wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Inne zakupy - Leżaczek dla niemowlęcia

strzyga - 2014-09-25, 09:12
Temat postu: Leżaczek dla niemowlęcia
Używacie?

Ja przy pierwszym dziecku nie miałam, jakoś wydawało mi się to zbędnym wydatkiem ale trochę mi go jednak brakowało. Gdy chciałam wziąć A. ze sobą np. do łazienki, czy później do karmienia, używałam fotelika samochodowego, który jest ciężki, mocno zabudowany i A. nie przepadał za siedzeniem w nim (zresztą w samochodzie też niezbyt chętnie w nim jeździł).

I tak się zastanawiam czy teraz nie nabyć. Wszystko mam używane po starszaku więc jest szansa, że nie miałabym wyrzutów sumienia, że kupuję coś drogiego niepotrzebnie. Znalazłam taki, który można rozłożyć do leżenia zupełnie na płasko, np. gdy bejbok uśnie (tak tak, jeszcze się łudzę :mryellow: ) i zrobić coś w rodzaju małego łóżeczka.

Używacie leżaczków? Przydają Wam się? Ciekawa jestem jakie macie doświadczenia. Warto toto zakupić?

czindirela - 2014-09-25, 10:47

Ja miałam taki leżaczek i byłam zadowolona. Młody się w nim uspokajał, a ja miałam wolne ręce. Często w nim zasypiał, ale wtedy przenosiłam go do łóżeczka. Moim zdaniem warto zainwestować, ale nie kupować takiego ze zbędnymi bajerami, które będą tylko hałasowały. Najprostsza wersja z jakimiś wiszącymi zwierzaczkami powinna wystarczyć ;-)
Kamyk - 2014-09-25, 12:07

strzyga, ja mam, stoi w lazience i uzywam jak sie kapie i do robienia miesiecznych zdjec, hahaha. Przy bardziej ograniczonych zasobach jednak polecam bardziej krzeselko do karmienia z opcja rozlozenia (mam peg perego Sieste i jestem bardzo zadowolona, sylv ma Chicco i tez sobie chwalila):
1. Sa podparte, a nie tak jak lezeczki naciagniete na stelazu, a to ponoc zdrowiej
2. Masz bejbika wyzej, czyli jak np gotujesz to latwiej poglaskac, posmyrac, dac cos do powachania, zabawy,itd
3. Uzytkowanie do 3-4 lat, a nie do 9 kilo, a z tego co pokazuje rocznik 2014, niektore Maluchy osiagaja 9 kilo w zadziwiajaco szybkim tempie.

strzyga - 2014-09-25, 12:36

czindirela, dzięki za opinię.

Kamyk, no ten upatrzony przeze mnie jest do 18 kg więc ten problem odpada. Poza tym nie łudzę się, że kilkumiesięczne dziecko będzie leżeć grzecznie w bujaczku :-P Krzesełka do karmienia podobają mi się te prostsze, mam ikejowe i bardzo jestem z niego zadowolona, nie lubię tych "rozbudowanych". Dzięki za uwagi, pomyślę jezcze.

diancia - 2014-09-25, 13:11

Ja też uważam, że to bardzo przydatna sprawa! Nawet teraz dobrze nam służy jak się Staszek rozbiega za bardzo i nie ma jak się wyciszyć (nie siądzie spokojnie, nie może się niczym na dłużej zająć, bo go nosi) to do bujaczka chętnie siada - tam jest przypięty więc czuje jakieś ograniczenie, a jednocześnie nie jest uwięziony jak w kojcu, bo jest cały czas z nami w jednej przestrzeni. Po chwili już jest ok i zabawa już poza bujaczkiem, na spokojnie :) Aha, no i w trakcie trzydniówki się przydał jak był słabiutki, a nie spał, ale takich okoliczności akurat nie życzę ;)
xexaa - 2014-09-25, 15:04

Ooo, podepnę się, bo też zastanawiam się nad kupnem (i już prawie się namyśliłam).
Tyle, że nie wiem jaki będzie dobry - czy warto tu patrzeć na jakieś szczegóły? Widziałam takie leżaczki za stówkę i za ponad tysiąc :shock: A może można kupić używany? Bo chyba da się wyprać ten materacyk, czy co tam jest?

czindirela - 2014-09-25, 19:51

Tak, materiał można łatwo wyprać. My mieliśmy bujaczek do 9kg, ale służył nam dosyć długo, bo do ok. 7m. Potem Młody stał się mobilny i istniało prawdopodobieństwo, że wywróci się z całym sprzętem :-P Taki prosty bujaczek jest lżejszy i łatwiejszy do przenoszenia. Nam najbardziej przydawał się w czasie obiadu, Sebek się huśtał, a ja spokojnie mogłam zjeść ;-) hxxp://www.calineczka.pl/sklep/images/Zabawki/Mattel/FP-W2810-1.jpg mieliśmy taki i był ok. Wibracje włączaliśmy tylko w wyjątkowych sytuacjach, więc bez tego można się obejść.
Jadzia - 2014-09-25, 20:23

strzyga przy jednym i przy drugim używałam. Mam teraz taki prosty z chicco, który można rozłożyć prawie na płasko. Nie wyobrażam sobie życia bez ;) noszę go po całym domu. I polecam z opcją bujania się-myślałam, że to tylko taki bajer a okazało się, że Ignaś chętnie sam siebie buja-ma frajdę i dłużej jest spokojny ;) mamy taki: hxxp://www.gminadopiewo.pl/files/img/6361/chicco-2009-lezaczek-bujaczek-spring-granatowy-marine_0_b.jpg
zlotooka - 2014-09-25, 20:53

Ja kupiłam używany, taki:
hxxp://www.brightstarts.pl/index.php?p1975,lezaczek-kaczuszka-bright-starts-18kg-6978

Na początku Zosia nie lubiła w nim siedzieć, teraz przydaje nam się - kiedy jem obiad, coś szykuję lub biorę prysznic. Mam nadzieję, że jeszcze posłuży.

strzyga - 2014-09-25, 21:44

Jadzia, link nie działa :-(

Dzięki, kobitki :-)

Postanowiłam, że jednak kupię, przekonałyście mnie :-D

Myślałam o hxxp://www.tinylove.com.pl/index.php?p2359,wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-tiny-love-18kg]takim. Trochę może jest toporny ale to jedyny, jaki znalazłam, który rozkłada się zupełnie na płasko. Jak myślicie, nada się?

Jadzia - 2014-09-25, 22:45

strzyga, a ten link: hxxp://olx.pl/oferta/lezaczek-bujaczek-chicco-spring-kolor-marine-CID88-ID52REt.html
Fajnie wygląda ten podlinkowany przez Ciebie. Podoba mi się, że można dziecko całkiem położyć. Mam tylko jedno "ale": jak szukałam leżaczka to opcja, że można ustawić oparcie tylko w trzech pozycjach była dla mnie niesatysfakcjonująca. Ale muszę jutro sprawdzić jak się mój ustawia, bo może się okazać, że też nie można ustawić "x" dowolnej liczby nachyleń, tylko jeszcze tego nie zauważyłam ;)

strzyga - 2014-09-26, 08:26

Teraz działa :-)

A ta regulacja to chyba później się przydaje, jak dzidzior większy, nie?

koko - 2014-09-26, 08:39

Mój pierwszy syn używał leżaczka (stawiał w nim kloca zawsze) a córce służy tylko wtedy, gdy na chwilę muszę ją uziemić. Jeśli liczyć czas, który dzieci spędziły w leżaku, to zakup by się nie opłacił. Ale ze względu na funkcję, którą spełnił i na to, ile mi ułatwił - warto.
fila - 2014-10-01, 11:40

My mamy taki prosty leżaczek, ale się sprawdził jak chciałam gotować, a mały nie spał. Czasami sobie w nim usypiał...
Ten co podlinkowałaś fajny.
Ostatnio kuzyn nas odwiedzał i przywiózł dla swojego niemowlaka leżak babybjorn, fajna sprawa. Jonek też używał. Jest stabilny i można złożyć na płasko i przewieźć, ale pewnie drogi jak inne rzeczy tej marki. Ich nosidła mnie nie przekonują, ale leżaczek jest spoko :)

strzyga - 2014-10-01, 18:43

Zamówiłam :lol:
go. - 2014-10-01, 22:16

strzyga, pamiętaj, że w używaniu leżaczka ważne, żeby chociaż nie w pierwszym miesiącu życia, nie za długo i najlepiej dopiero po kontroli bioderek czy wszystko w porządku
strzyga - 2014-10-02, 06:59

go., dzięki. Nie zamierzam nadużywać ;-) Kupiłam taki, który rozkłada się zupełnie na płasko (spełnia wtedy funkcję łóżeczka, coś jak gondolka z wózka) i myślę, że w tej pozycji chyba można od razu.
strzyga - 2014-10-07, 08:14

Leżaczek już jest. Został skręcony, wygląda bardzo solidnie. Antek od razu się do niego wpakował, kot o dziwo go omija. No to teraz czekamy na głównego użytkownika ;-)
Alexa - 2015-05-21, 21:23

strzyga jak ci się sprawdził ten leżaczek tiny love? Bo rozważam jego zakup. Z nadzieją że mojemu nieodkładalnemu synkowi wreszcie spodoba się gdzies indziej, poza mamusiową albo tatusiową klatą, tudzież brzuchem ;-)
strzyga - 2015-05-22, 09:21

Alexa, bardzo jestem z niego zadowolona. Codziennie jest w użyciu, podróżuje razem z nami (chociaż nie jest kompaktowy, dość dużo miejsca zajmuje). "Wrzucam" tam Frankę gdy coś robię np. w kuchni, łazience itp. Używam głównie w pozycji rozłożonej na płasko - Frania sobie leży na plecach lub na brzuchu, daję jej tam zabawki, grzechotki. Nie wytrzymuje w nim jakoś super długo ale wystarczy to by zjeść posiłek, nastawić coś w kuchni, wziąć prysznic. Jak była zupełnie mała to często w nim spała jak w kołysce (odkładałam gdy zasnęła przy piersi, zazwyczaj budziła się po kilku minutach ale czasem pospała dłużej :mryellow: ). Teraz już rozłożonego do pozycji półsiedzącej używamy do karmienia.

Podsumowując - dla mnie rewelacja, żałuję, że nie miałam przy pierwszym dziecku. Przy czym dla mnie genialny jest właśnie ten model tiny love, bo da się go rozłożyć na zupełnie płasko. U innych firm tego nie znalazłam.

Aha, jeszcze jedno - jest bardzo wytrzymały. 13 kilogramowy syn razem z 7 kilogramowym kotem szaleli w nim już nie raz :-P

Edit: Leżaczek jest fajny ale nie chcę Ci robić nadziei, że na 100% będzie Wam z nim lepiej. Skoro Twój syn jest nieodkładalny... Mój Antek też taki był. Pierwsze miesiące życia spędził przy piersi. Pocieszę Cię, że to mija. Dajcie mu teraz tyle bliskości ile potrzebuje, kiedyś się od Was "odklei".

Alexa - 2015-05-22, 17:57

strzyga,dzięki za odpowiedz. Nie liczę z tym leżaczkiem na cuda, bo widzę, że Mikołaj to taki typ dzieciaczka, który potrzebuje byc blisko i mogę mieć tylko nadzieję, że nie będzie tak to wyglądać do jego 18stki ;-)
ale dobrze by było zyskać choc te pare chwil na takie domowe czynności, jak właśnie umycie się, ogarnięcie mieszkania, czy zjedzenie, bo już mam dosyć zbierania z niego okruchów ;-) a nie wyobrażam sobie zostawiania go samego, bo zazwyczaj budzi się chwilę po tym, jak go gdzieś odłożę :roll:

panikanka - 2015-05-22, 19:37

strzyga napisał/a:
No to teraz czekamy na głównego użytkownika
właśnie to przeczytałam i pomyślałam, że spodziewasz się trzeciego dzieciaka :mrgreen: :mrgreen:
strzyga - 2015-05-22, 20:05

panikanka napisał/a:
strzyga napisał/a:
No to teraz czekamy na głównego użytkownika
właśnie to przeczytałam i pomyślałam, że spodziewasz się trzeciego dzieciaka :mrgreen: :mrgreen:

Tfu, tfu, a kysz, a kysz! Dziękuję, dwójka mi wystarczy w zupełności :-P

strzyga - 2015-07-03, 22:11

Wpadłam by napisać, że era leżaczka się skończyła ;-) Odkąd F zaczęła siadać i wstawać (jakoś tak po skończeniu 7 miesięcy) zostawianie jej w rozłożonym do leżenia było zbyt niebezpieczne, a do karmienia wygodniej nam teraz używać zwykłej antylopy. Tak więc stoi nieużywany, czeka na upranie i złożenie.

Ale i tak uważam, że to był świetny zakup. Moja rada - jeśli kupować, to jak najwcześniej by więcej skorzystać.

Fatty - 2015-07-04, 08:06

Gdy moja kuzynka machnęła sobie pierwsze, poskładałam się z siostrą i zakupiłyśmy jej leżaczek Bright Starts, taki z kaczuchą - sprawdził się świetnie, mała uwielbiała leżeć i wibrować ;) a mamuśka miała wtedy wolne. Pozniej przekazała go swojej siostrze, tu dziecko żywotniejsze i bardziej charakterne( w sensie: zawzięte diablisko, cała mama) ), leżaczek nie grał aż tak wielkiej roli ale jednak ;) Teraz drugie dziecko się szykuje i leżaczek znów będzie w użytku... a ja nie wiem co im kupić, wszak okazuje się, że leżaczek obsługuje już 3 dziecie z tego pokolenia :P


Z mojej strony rada taka,aby trochę doinwestować i celować w te do 18 kg, które można poźniej wykorzystać jako krzesełka.

geronim - 2016-04-05, 15:42

Oczywiście, praktyczne rozwiązanie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group