-kreska- - 2014-12-14, 12:48 Temat postu: Co do inhalacji? Kupiłam nebulizator w lidlu. Mamy zawracający wiecznie kaszel, głównie u starszej. Chcę zapobiegać wizytom u pediatry, która zawsze kończy się wydaniem recepty na antybiotyk  nawet jak podejrzewam, że idą zęby to babsko wydaje antybiotyk, żeby mieć pewność, że to nic innego-groźnego 
Opukuję, ale chcę inhalować. Pediatra mówiła, żeby kupić mucosolvan. Macie jakieś uwagi odnośnie? Na razie do nebulizatora wlewam sól fizjologiczną tylko. Czy Wy inhalujecie  
Dodam, że rumianek odpada ze względów alergicznych strzyga - 2014-12-14, 14:53 Sama sól fizjologiczna to chyba nic nie daje. A mucosolvanem jeśli inhalować to raczej tylko do południa (maks. do 16) bo działa wykrztuśnie, więc nie hamuje kaszlu tylko może go wzmagać. zojanka - 2014-12-14, 21:04 Temat postu: Re: Co do inhalacji?
A myślałaś o zmianie pediatry? Chyba, że jest jakiś pro-wege, ale jeśli ciągle przepisuje antybiotyki, to warto rozważyć chociaż konsultację z innym. Nawet w małych miastach mają zwykle paru do wyboru. Agnieszka - 2014-12-15, 16:27 Nie mam sprzętu a metody tradycyjne. Używam m.in ziół, olejków itp. Zależy jak infekcja, co się dzieje ale tymianek, majeranek, macierzanka, szałwia, sól emska... u nas dawały radę. Nawracające stany oskrzelowe mogą miec inne podłoże. Zgadzam się z zojanką: pomyśl o zmianie lekarza, konsultacjach u kogoś z innej dziedziny... Zerknij: hxxp://www.wegetarianski.pl/podstrona/index.php?dzial=medycyna&artykul=13 go. - 2014-12-17, 10:01 srebro koloidalne! nawet mój sceptyczny Aro się ostatnio sam przekonał 
+opukiwanie pleców jak już coś jest na rzeczy Cela - 2014-12-19, 12:54 Mucosolvan może niepotrzebnie pobudzić nadmierne wydzielanie śluzu i może zalewać - u nas tak się zdarzyło. Powinno się go używać tylko w uzasadnionych przypadkach, kiedy musi rozpuścić zalegającą wydzielinę. Nasz dawny alergolog zalecił córce przed laty inhalacje solą fizjologiczną i wodą do iniekcji pół na pół. W razie problemów stosujemy do tej pory, jak się pojawia coś gardłowego i pomaga bardzo, nie tylko córce - w tym roku sama skorzystałam, bo tak mi coś siadło na tchawicy, że myślałam, że bez antybiotyku się nie obędzie Obeszło się 
Poza tym duże dawki naturalnej wit. C (1-2 gramy dziennie), wyciąg z jeżówki (do kupienia za kilka zł. w aptece) dla podniesienia odporności, inhalacje olejkami eterycznymi i zioła (czarny bez, lipa, pączki sosny i w razie gorączki kora wierzby). Dodatkowo w kryzysowych sytuacjach bańki 
No i dieta - przy zaflegmieniu niezbędna. P.S. Co do samego sprzętu, to uważam, że dla dzieci alergicznych wielokrotnie ratujący sytuację. U nas nastąpiła duża poprawa od czasu zakupu. go. - 2014-12-19, 16:35 Cela, rozumiem, że dziecię ma alergie wziewne? Możesz coś więcej napisać? jaka klasa i na co? Cela - 2014-12-19, 22:29 Teraz mamy spokój z wziewnymi - pomogła głównie dieta i terapie naturalne. Ale we wczesnym dzieciństwie była ostra pokarmówka, która szybko się rozszerzyła na wziewne. Testy z krwi nie wychodziły (zgodnie zresztą z zastrzeżeniem alergolog), a skórnych robić nie chcieliśmy, bo to ryzykowne. Tak więc została nam obserwacja - z wziewnymi był problem na przełomie kwietnia i maja kilka lat z rzędu. Zdarzył się nawet epizod z duszeniem. Alergolog już nawet prognozowała astmę oskrzelową, ale na szczęście wszystko się skończyło jakieś 3 lata temu. Została jeszcze pokarmowa, ale też w bardzo okrojonej wersji 
samolociara - 2016-06-29, 15:40 Temat postu: Inhalacje Drogie mamy również zwracam się z pytaniem o inhalacje i sposoby na zatoki dla dziecka. Maja corcia ma często zapchany nos. Byly badania na alergię, zapalenie przechodziła. Antybiotyk, ale problem z zapchanym noskiem został. Co do inhalacji. Stosujecie olejki? emotikona - 2016-06-30, 20:48 Temat postu: zatoki U nas robimy inhalacje olejkiem pichtowym, jest łagodny, ale ułatwia nieco oddychanie. Kupuję bez recepty Sinudafen baby. Podaje łyżeczkę dziennie. Syrop z bzem czarnym, lipą. generalnie wspomaga górne drogi oddechowe. My tez robiliśmy badania, a okazało się, że to zatoki. Powodzenia. |
