wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek szkolny - kiedy pierwszy raz na kolonie?

kocham_tramwaje - 2015-05-08, 06:47
Temat postu: kiedy pierwszy raz na kolonie?
Nie wiem czy był temat.
Kiedy puszczaliście dzieciaka po raz pierwszy na kolonie?
Chciałabym puścić córę (w lipcu 7 i pół) na obóz zuchowy.
2 tygodnie nad jeziorem na Kaszubach (daleko..no i to jezioro, milion wizji co się może wydarzyć..).
Mam pietra, bo to byłby pierwszy raz. W zeszłym roku byłyśmy razem na kolonii pod namiotami, nie widziałyśmy się cały dzień, spotykałyśmy się praktycznie dopiero wieczorem w namiocie. Radziła sobie. No, ale ja byłam na miejscu ;-)

Dla wprawki chcę ją puścić na biwak na 2 dni, będą nocować (2 noce) w szkole na karimatach.

Wyposażaliście dzieciaka w telefon?

Dzięki za rady.

renka - 2015-05-08, 10:16

Ja wlasnie w tym roku po raz pierwszy puszczam obie dziewczyny na kolonie na 12 dni do Jaroslawca nad morzem (kurka, nie wiedziałam, że Fiona jest w wieku W. ;) ). Tez się trochę cykam - ale bardziej o higienę chodzi, niż o jakies nieszczęśliwe zdarzenia. I stresuje mnie myśl o podrozy, bo jada autokarem w dzień, a obie maja chorobę lokomocyjna i rzyganko jest mimo przyjmowania cudownych pigułek mających zneutralizowac trudy podrozy.
Ronja będzie mieć przedsmak samodzielnej podrozy bez mamy, bo w ostatnim tyg. maja jedzie z klasa na Zielona Szkole. A Fiona będzie musiala sobie poradzić bez wprawy. Mam nadzieje, ze to emocjonalnie zniesie i się nie rozchoruje, bo ma do tego tendencje (ja swoja pierwsza kolonie przechorowałam z tęsknoty).
W tel. na pewno je wyposażę, ale powiem pani, żeby ona go przechowywala.

zina - 2015-05-08, 21:34

Moja siedmiolatka juz bardzo gotowa, tak sama twierdzi ale czekam jeszcze rok.
Poki co zobacze jak bedzie sie miala na polkolonii.

kocham_tramwaje - 2015-05-08, 22:25

renka napisał/a:
bardziej o higienę chodzi
ano..Walencja potrafi się zapuścić (zaaferowana wydarzeniami), tłumaczę jej, że jesli nawet ma gdzieś dbanie o siebie, niech przynajmniej dba o innych, którzy z nią przebywają :-P
Jak się dowiedziała o biwaku-pierwsza w kolejce z podniesioną łapką :lol: spytałam, czy się nie boi tak bez mamy, usłyszałam "pffff mamo, nie rób mi wstydu".. heh kiedyż to nastąpiło..
Na obóz też bardzo chętna, mam nadzieję, że uda mi się wcisnąć bo to już po terminie.
Cytat:

Moja siedmiolatka juz bardzo gotowa, tak sama twierdzi ale czekam jeszcze rok.
też sie chciałam tak zaasekurować, że jeszcze poczekamy rok, ale młoda nie odpuszcza..
zina - 2015-05-09, 10:16

My mieszkamy w Anglii wiec trudniej cos zorganizowac.
Tutaj takich koloni raczej nie ma albo sa malo popularne.
Za rok chce ja wyslac na wioske Bullerbyn.

zojanka - 2015-05-09, 15:25

Byłam pierwszy raz na koloniach właśnie w tym wieku i to było zdecydowanie za wcześnie. Zwłaszcza, jeśli chcesz wysłać dziecko wegetariańskie - dzieci bywają okrutne, jak zobaczą kogoś kto nie tylko jest młodszy, ale w dodatku "odstaje", łatwo zrobią z niego kozła ofiarnego, a z opiekunami też nie będzie łatwego życia. Jeśli już wysyłać, to z jakimś kolegą/koleżanką - imho 7latki są za małe żeby je wpuszczać od razu na głęboką wodę.
Kasumi - 2015-05-17, 21:43

kocham_tramwaje, i jaka decyzja?
Moja córka właśnie jedzie na zieloną szkołę na 5 dni. Co prawda nie są to kolonie, zna dzieci, zna wychowawców, ale i tak mam pietra. Jest wrażliwcem, boi się ciemności, lubi zasypiać z kimś "w tle"... ech, obie mamy stracha, ale Młoda chce spróbować. Najwyżej po nią pojadę, jak będzie bardzo źle.

kokosikanka - 2015-05-18, 07:29

Kasumi napisał/a:
kocham_tramwaje, i jaka decyzja?
Moja córka właśnie jedzie na zieloną szkołę na 5 dni. Co prawda nie są to kolonie, zna dzieci, zna wychowawców, ale i tak mam pietra. Jest wrażliwcem, boi się ciemności, lubi zasypiać z kimś "w tle"... ech, obie mamy stracha, ale Młoda chce spróbować. Najwyżej po nią pojadę, jak będzie bardzo źle.

Dzieci jeszcze jak są w "swoim" towarzystwie, które znają zaraz mają z takiego wyjazdu frajdę. Moja siostra się stresowała wyjazdem swojej córki (mojej kochanej chrześnicy ;) ) okazało się, że nie potrzebnie. Jeszcze dobrze nie pojechali a Mała już o rodzicach zapomniała i była podekscytowana obecnością koleżanek. Nawet jak siostra zadzwoniła drugiego dnia po południu to usłyszała, że nie będą długo rozmawiać bo oni tutaj mają swoje sprawy i ona chce z koleżankami siedzieć a nie gadać z Mamą ;)

ag - 2015-05-19, 22:43

Łukasz był w ubiegłym roku w Fundacji Bullerbyn w lecie (miał wtedy 7 lat), wrócił zadowolony, a potem był jeszcze przez tydzień na nartach ze szkołą w zimie (trochę trudniej ale generalnie dał radę).
majaja - 2015-05-26, 09:25

hxxp://wyborcza.pl/1,140303,17967007,Najgorsza_mama_swiata.html
trochę na temat, wolność dzieci :)

Promyl - 2015-05-28, 09:51

ja posyłam swojego prawie 8 latka na obóz sportowy karate ... od 2 lat trenuje i jedzie ze swoją grupą i swoim Sensei -em .... chce i chyba na pewno przeżyje to lepiej niż ja :P ..... jest bardzo samodzielnym gościem i kocha karate .... Mistrz mówił, że na bank sobie poradzi ... więc się zgodziłam ....
kokosikanka - 2015-06-05, 15:04

noo jak jedzie jeszcze na coś co lubi i jest jego pasją to na pewno będzie zadowolony ;)
kocham_tramwaje - 2015-06-06, 10:21

no w tym roku jednak jej nie puszczę.
druh (tegoroczny maturzysta *) przekonał mnie, powiedział, że nie zna córy (na zbiórki chodzi od miesiąca), nie wie czego się po niej spodziewać, itd. że jeśli mogę odłożyć na przyszły rok, tak będzie lepiej.
no ja myślę, że poradziłaby sobie, choć wizja 2 tygodni w lesie, nad jeziorem..brrr :-P

*zbiórki prowadzi młodzież. z jednej strony mnie to na początku przeraziło, że dzieciaki są pod okiem 18-20 latków, z drugiej..no nie byłam harcerzem, specyfika mi jest nieznana, może to fajne, że starsze "dzieci" mają pieczę nad maluchami. w sumie uczą się wzajemnie życia, a ja raczej z tych złych rodziców, którzy pozwalają dziecku nabić sobie guza :-P

kokosikanka - 2015-06-06, 11:42

ooo też nie byłam harcerzem ale faktycznie coś mi się wydawało, że jak znajomi w podstawówce byli to opiekowali się nimi też ludzie w wieku Licealnym ;)
Meri - 2015-07-03, 09:38

Ja sama nigdy nie byłam na koloniach, ale chciałabym, ze moje dziecko spróbowało - niemniej nic na siłę. Póki co była na półkoloniach w Vinci i bardzo jejs ię podobało, a w tym roku będzie w splocie artystycznym - tygodniowe "turnusy" tematyczne, wybrałyśmy Małą damę - szycie torebek z filcu, spódniczek tiulowych i małego ekologa: hxxp://www.splotartystyczny.pl/portfolios/polkolonie-w-splocie/]półkolonie
Kinderek0 - 2015-11-24, 19:29

Ja swojego dzieciaka wysłałem kiedy miał 9 lat, myślę że wcześniej nie ma co kombinować
Mateo - 2015-12-30, 09:54

Jeśli jest to wyjazd ze swoją grupą np. sportową, to pewnie i 7-8 latek sobie poradzi. Natomiast uważam, że jak to mają być pierwsze "niezależne" kolonie, to malucha poniżej 10 lat bym nie puścił. Zresztą pamiętam po sobie, że taki bardziej samodzielny stałem się mając 11-12 lat. Poza tym próg 10-lat ustanowiła również Szkoła Tropicieli (organizująca tematyczne kolonie, obozowiska i tego typu aktywności), której ofertę mi niedawno podrzucono (wyguglajcie sobie, naprawdę świetnie wygląda), więc chyba coś w tym musi być.
sowa_m - 2016-02-23, 18:43

córka pojechała w ubiegłym roku jako siedmiolatka, w styczniu tego roku byłą na obozie narciarskim, świetnie sobie radziła. Myślę, ze wszystko zależy od dziecka - jeżeli jest samodzielne, otwarte i chce jechać - czemu nie?
emaliia - 2016-03-03, 17:07

Mysle ze to jest indywidualna rzecz dla kazdego dziecka. Ja sama jechalam pierwszy raz jak mialam 8 lat, na dwa miesiace, bolało nieco przez kilka dni ale poradzilam sobie dobrze,, kazdego kolejnego roku jezdziłam 400 km z dala od domu i było bezbolesnie. Moj G ma 8 i za 2 tygodnie pierwszy raz zostanie u kolegow na noc, zobaczymy jak zniesie te zmiane, potem sprobujemy wyslac go do dziadków na tydzien i mam nadzieje ze do roku na pierwsza kolonie ;)
Wicia - 2016-03-24, 09:12

Wszystko zależy od dziecka i od samej kolonii. Opiekunowie i program wiele mogą pomóc albo zaszkodzić. Moja córka pojechała pierwszy raz w wieku 9 lat. Trzeciego dnia zadzwoniła aby ją zabrać. Czwartego już było ok. Problem był w sublokatorce i w diecie. Dzieci ją masowo wypytywały dlaczego mięsa nie je. Wróciła jednak zadowolona. Syn jeszcze nigdy nie był i wyrodna matka po doświadczeniach z córką chyba nie wyśle :shock: :mryellow:

To oczywiście pół żartem. Teraz ma 7 lat. Za dwa lata może pojedzie ;)

kocham_tramwaje - 2016-07-05, 07:49

rok temu założyłam temat, wczoraj pojechała :->
na pewno ja bardziej przeżywam, młoda ma radochę.
spakowałam ją do walizki na kółkach- co prawda walizka do harcerzy to obciach, ALE chciała poradzić sobie sama. plecak by ja przeważył, walizę dzielnie prowadziła, nie chciała pomocy, poza tym łatwiej było z pakowaniem.
zrobiłam jej checklistę- odptaszkowałyśmy co spakowane, jak będzie się pakować ma odptaszkować z powrotem. szczerze wątpię, że z tego skorzysta, ale ;-)

Monia345 - 2017-04-20, 17:45

Moja po raz pierwszy jedzie w tym roku na obóz na 2 tygodnie nad morze - ma 9 lat i bardzo chce.
martakowal - 2017-07-13, 09:12

Moja córka po raz pierwszy była na koloniach rok temu, w wieku siedmiu lat. Wysłałam ją na obóz językowy ze szkoły, w której uczy się angielskeigo - [SPAM] bardzo jej się podobało :) Przyznaję, że miałam pewne obawy, czy poradzi sobie zdala od domu, ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Myślę, że 7 lat to dobry wiek na pierwszy, samodzielny wyjazd.
Glenar - 2017-12-09, 17:27

Ja to nawet dziesięciolatki nie mogę wysłać, bo by mi z głodu padła. Na obiad mięso, w zupie mięso, na śniadanie wędlina... przecież nie będzie tylko bułkami się ciągle żywić...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group