|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Specjalne okazje - Rogale marcińskie
Karolina - 2007-11-10, 10:10 Temat postu: Rogale marcińskie W tym roku po raz pierwszy chcę je zrobić, w końcu mam w domu jedną rodowitą poznaniankę nie? Na starym forum był chyba ten temat więc proszę o przypomnienie:)
martka - 2007-11-10, 10:13
robiłam dwa dni temu rogaliki z makiem. przyszła koleżanka i stwierdziła: o robisz rogale marcińskie!
nie wiem czy to były marcińskie. niech się poznaniacy wypowiedzą. wiem tylko, ze moje były śliczne i pyszne
Karolina - 2007-11-10, 10:14
A z białym makiem były?
martka - 2007-11-10, 10:15
nie, nie z białym. czyli tak jak myślałam... nie były żadne marcińskie tylko martowe
kasienka - 2007-11-10, 10:33
martka napisał/a: | nie były żadne marcińskie tylko martowe |
ja też chętnie przeczytam przepis, najlepiej wegański
martka - 2007-11-10, 10:37
kasienka, martowe są wegańskie jak coś
Karolina - 2007-11-10, 10:38
właśnie wlaśnie vegan
puszczyk - 2007-11-10, 11:47
Zaraz się zabieram za pieczenie.
Na razie nie podam proporcji, bo musze pokombinować.
Ciasto z mąki, wody i oleju (na bazie przepisu "Najlepsze wege ciasteczka mojej mamy", nie mogę go znależć w sieci, ale mam gdzieś wydrukowany). Nadzienie z białego maku, migdałów i... jabłek. Bo to jedyny słodzik jakiego mogę użyć dla Kamila.
Masa makowa to prościzna. Trzeba zmielić mak przed gotowaniem, a potem można go jeszcze wrzucić do blendera np. razem z namoczonymi rodzynkami i migdałami.
[ Dodano: 2007-11-10, 11:50 ]
Karolina, ja robię wegańskie i bez drożdży. Jeśli chcesz typowe marcińskie, to przepis na ciasto można wyszperać sieci.
Karolina - 2007-11-10, 16:02
Właśnie przyszła kuzunka Mateusza z rogalami. Raczej nie wegańskie i w sumie nie mam siły piec, bo wszyscy chorzy z gorączką, a ja dopiero gotuję zupę na obiad, bo jeszcze nic nie jadłam...Stresa mam, Mia pierwszy raz ma gorączkę, oczywiście w sobotę, kiedy lekarza już nie ma.
puszczyk - 2007-11-10, 19:01
Karolina, może ząbki. Życzę zdrówka.
Zrobiłam eksperyment, dziwne wyszły, ale smakują. Szczególnie ciekawe jest połączenie maku z jabłkami.
Karolina - 2007-11-11, 13:21
Puszczyk a jak ciasto zrobiłaś?
Kurde była dzisiaj w sklepie jeden rogal 5 zł... sorry ale zdzierstwo...
[ Dodano: 2007-11-11, 13:24 ]
Puszczyk ząbki to raczej nie, bo u nas wszystcy chorzy, tylko nie ja:) Ale resztą trzeba się opiekować wiec czasu na rogale brak
puszczyk - 2008-11-05, 15:21
Odświeżam, bo zbliża sie 11.11. Mam biały mak, kupię migdały i będę kombinować. W tym roku chyba zrobię ciasto krucho-drożdżowe żeby były podobne do oryginalnych.
Karolina - 2008-11-05, 20:03
Ach pięknie! Własnie nie wiedziałm, kiedy to swieto marcińskie
Puszczyk, czy cena za biały mak 6zł za pół kilo to dużo?
kofi - 2008-11-06, 09:03
Gdzie się kupuje bialy mak?
Ciasto do rogali robię takie jak do tych moich pasztecików krucho-drożdżowych, można tylko dodać jakiejś substancji słodzącej.
Ostatnio zrobiłam takie paszteciki na oleju zamiast margaryny (bo chciałam całkiem vegan, a w marg. była serwatka) i wyszło, tylko chyba za dużo oleju dałam. Troszkę było tylko trudniejsze w obsłudze, bo mniej elastyczne.
orenda - 2008-11-06, 09:07
Wczoraj mój ukochany mi przyniósł. Po prostu uwielbiam. Jak jestem w Poznaniu, zjedzenie rogala jest obowiązkowym punktem programu. Szkoda, że ja noga do pieczenia.
puszczyk - 2008-11-06, 09:23
Karolina napisał/a: | Ach pięknie! Własnie nie wiedziałm, kiedy to swieto marcińskie
Puszczyk, czy cena za biały mak 6zł za pół kilo to dużo? |
Ja zapłaciłam za tą samą ilość 9 z groszami, więc mało. A gdzie mają po tyle?
Kupiłam w Piotrze i Pawle. Cały rok poluję, ale pojawia się tylko przed listopadem. Ten mój jest z Turcji.
[ Dodano: 2008-11-06, 09:24 ]
kofi napisał/a: | Ciasto do rogali robię takie jak do tych moich pasztecików krucho-drożdżowych, można tylko dodać jakiejś substancji słodzącej. |
Dobry pomysł. Spróbuję, ale to będzie wersja niewegańska, bo margaryny nie uznaję.
(acha - z olejem też można, zobaczę)
kofi - 2008-11-06, 09:25
To u nas na wschodzie bez szans na biały mak, nikt nie robi rogali, oprócz mnie - bo moja babcia z Poznania, to też robiła.
puszczyk - 2008-11-06, 09:26
kofi, kupić dla Ciebie?
kofi - 2008-11-06, 09:36
Niee, dzięki, nie chcę Cię fatygować, zrobię z czarnym, no problem.
margot - 2008-11-06, 11:15
jak bez szans na biały mak
ja tu kupiłam
hxxp://www.przydasiownia.pl/bialy-mak-05-kg-cat-52-id-468.aspx
puszczyk - 2008-11-06, 11:38
No proszę, jeszcze droższy, ale uwielbiam go.
kofi - 2008-11-06, 14:11
margot napisał/a: | jak bez szans na biały mak
ja tu kupiłam
hxxp://www.przydasiownia.pl/bialy-mak-05-kg-cat-52-id-468.aspx |
No proszę, szkoda że juz pewnie nie zdążę zamówić. Ale może jednak zapytam w swoim sklepie wege, może w tym roku będzie. Fajna strona.
yolin - 2008-11-06, 19:19
a my robimy cale swieto sw.Marcina z lampionami i ogniem ( przy okazji zrobimy akcje niszczenia bialaczki) 11 list. zdjecia beda na naszej stronie www.wapiennik.net
Karolina - 2008-11-06, 22:59
Puszcyk właśnie w PiPku widziałam, może żle na cenę popatrzyłam , na ile rogali taka paczka starcza? Też je uwielbiam w tym roku nie odpuszczę
Yolin u nas lampionowe święto będzie w przedszkolu
puszczyk - 2008-11-07, 04:07
yolin, fajnie. Czekamy na zdjęcia, wrzuć je do wątku wsparciowego.
Karolina, według mnie do jednego rogala (trochę mniejszego niż kupny) wystarczy jedna duża łyżka masy, a mak przecież zwiększa objętość, więc starczy na dużo rogali.
yolin - 2008-11-07, 10:07
Karolino, a macie jakies fajne piosenki?
Karolina - 2008-11-07, 10:56
Szczerze mówią nie wiem Tymek śpiewa raczej te które dobrze już zna. Nowe dopiero z poślizgiem czasowym. Zobaczymy 14-go, będzie przemarsz na św. Marcin to się okaże
yolin - 2008-11-07, 15:42
a ja pilnie potrzebuje jakiejs prostej i krotkiej piosenki do poniedzialku , bo we wtorek maszerujemy
puszczyk - 2008-11-09, 10:16
To nie jest mój przepis, wyszperany w sieci, moje są wegetariańskie modyfikacje. Jeszcze nie próbowałam, ale podzielę się uwagami. Kto ma ochote i odwagę niech robi na własne ryzyko.
Rogale marcińskie
Ciasto:
1 szklanka ciepłego mleka roślinnego
1 łyzka suchych drożdży
olejek waniliowy
3 i 1/2 szklanki mąki
3 lyźki miodu lub słodu
szczypta soli
225g miekkiego masła lub margaryny (z tego 2 łyzki do ciasta)
Nadzienie:
30 dag bialego maku
30 dag migdałów
3/4 szklanki miodu lub słodu
1 lyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej (można dać wiecej, do 2 lyżek)
2-3 lyżki mleka roślinnego
Do posmarowania:
mleko roślinne
Lukier:
zmielony ksylitol
olej kokosowy
posiekane migdaly do posypania
Ciasto:
Suche drożdze wsypać do mleka, zostawic na kilka minut aby sie rozpuścily i dobrze wymieszac. Dodać olejek waniliowy, lekko wszystko pomieszać.
Mąkę, miód i sól wymieszac razem w dużej misce, dodać lekko miękkie masło (2 lyźki) i rozetrzeć palcami razem z mąką. Dodać rozczyn mieszając lyżka lub ręka, przelozyć ciasto na stolnicę, lekko i krótko wyrobić, tylko do momentu kiedy ciasto stanie sie gładkie. Nie wyrabiać za długo - to ciasto powinno zostac lekko lepiace i chłodne. Uformować je w prostokąt, ulozyć na opruszonej mąką blasze, przykryć folią i schlodzić w lodówce około 1 godziny. Schłodzone ciasto przelozyć na stolnicę i rozwałkowac na prostokąt o wymiarach 30x15cm, tak aby krótsze strony stanowiły góre i dół. Masło rozsmarować równomiernie na cieście (zostawić 1/2cm margines dookoła). Złozyć 1/3 ciasta od góry, nastepnie złozyć dolną część tak aby przykryla to zlożenie (tak jak składamy kartkę papieru). Dobrze skleić brzegi i delikatnie wywałkowac w prostokąt 25x17cm używając jak najmnieszej ilości mąki do podsypywania. Zlozyć tak jak poprzednio i schłodzic na blasze przez 45 minut. Powtorzyc proces 3 razy, chłodząc ciasto miedzy wałkowaniami przez 30 minut. Po zakończeniu procesu ciasto dobrze zawinać i włożyć do lodówki na conajmniej 5 godzin, a najlepiej na cala noc. Wyjąć z lodówki na okolo 20 minut przed planowanym robieniem. Wywałkować prostokąt o wymiarach mniej więcej 65x34cm i przeciać wzdluż długiego boku na 2 części. Każdy powstały w ten sposob pasek pokroić na 12 trójkatow.
Nadzienie:
Mak sparzyć gorąca wodą, po 15 minutach odcedzić i dobrze odsączyć. Zmielić dwukrotnie w maszynce razem z migdałami. Dodać miód i skórke pomarańczową. Dobrze wymieszać, dodać mleko roślinne - ale tylko tyle by uzyskać dość zwartą ale plastyczną masę. Masa nie moze być zbyt płynna, ani za twarda i wlaśnie świetnie reguluje się jej konsystencję dodajac mleko stopniowo. Niekoniecznie trzeba zuzyć calą ilość mleka podaną w składnikach.
Rozsmarować nadzienie zostawiając mały margines na wszystkich bokach trójkata - zwijać w rogaliki zaczynając od podstawy. Ulozyć na wylożonej pergaminem blasze, przykryć i zostawić do wyrośniecia az podwoją objetość, około 1 1/2 godziny.
Rozgrzać piekarnik do 180ºC, wyrośniete rogale posmarować mlekiem roślinnym i piec około 20 minut aż się ładnie zezłocą. Wyjąć i jeszcze ciepłe polać lukrem. Można posypać posiekanymi migdałami.
yolin - 2008-11-09, 15:12
a czy te oryginalne nie sa wegetarianskie? mam na mysli te kupowane w Poznaniu na rynku?
Karolina - 2008-11-09, 17:48
Pewnie ze smalcem
A ja skazana jestem na czarny mak. Specjalnie dranie tak mało sprzedają w sklepach, żeby nie piec własnych i gotowcami się zapychac!
puszczyk - 2008-11-09, 18:05
yolin napisał/a: | a czy te oryginalne nie sa wegetarianskie? mam na mysli te kupowane w Poznaniu na rynku? |
Może i są, chociaż nie każda margaryna jest wegetariańska czy wegańska, no i tak w sumie nigdy nie można być pewnym co tam dodali.
Ja chciałam coś bez białej mąki, cukru, mleka, orzechów arachidowych i jajek.
Właśnie ciasto chłodzi się w lodówce, czeka na następne wałkowanie, a jutrę zajmę się masą.
yolin - 2008-11-10, 16:14
ja nie pieke rogali, tylko slodkie buleczki marcinskie ( zwyczaj przywieziony z Niemiec, tam sie wszyscy dziela podwojnymi buleczkami, takie dwie okragle, zrosniete) z maki orkiszowej prosto z Czech,
rogale mamy gotowe, z rynku w Poznaniu.
Karolina - 2008-11-10, 18:57
Puszczyk jak tam idzie robota? Ja za chwolkę będę kroiła trójkąty. Czy z tego przepisu wychodza takiej wielkości jak te kupne, czy mniejsze?
puszczyk - 2008-11-10, 21:02
Moje upieczone. Smaczne, nie są takie przesłodzone jak te kupne. Wychodzą mniejsze, mają ok. 10 cm długości.
Masę makową musiałam zagęścić płatkami owsianymi, ale to pewnie dlatego, że zmieliłam mak przed sparzeniem i potem nie dało się wycisnąć całej wody.
Jestem ciekawa jak Twoje?
Postaram się zabrać kilka jutro do biechny (o ile się uchowają).
yolin, nie słyszałam o tych bułeczkach, ciekawostka.
Karolina - 2008-11-10, 22:06
Ja moich na pewno nie zabiorę bo to podróbka nad podróbki. Ani grama białego maku, migdałów, biała mąka, lukier z cukru a posypka z nerkowców Ale w przyszłym roku...
puszczyk - 2008-11-11, 09:24
Eee tam, i tak lepsze od kupnych.
bajka - 2008-11-11, 11:07
A ja tradycyjnie kupnego wciągnęłam...a co tam
margot - 2008-11-11, 12:18
Puszczyk zrobiłaś na mace razowej pszennej tak?
puszczyk - 2008-11-11, 14:19
Na razowej orkiszowej.
Tylko jeden był tej samej wielkości co kupne i to jest strzał w dziesiątkę. Dzięki temu jest w nim dużo masy i jest wilgotny. W przyszłym roku takie zrobię.
yolin - 2008-11-11, 21:20
puszczyk zwyczaj z buleczkami drozdzowymi (ja upieklam z maki orkiszowej PRO-BIO z lekkim dodatkiem cukru trzcinowego i oleju ryzowego) przywiezlismy z Niemiec, gdzie powszechnie obchodzi sie Dzien sw. Marcina w przedszkolach i szkolach, z przemarszem z lampionami za koniem , na ktorym siedzi sm. Marcin. Po przemarszu wszyscy sie gromadza dookola ogniska i dziela sie taka podwojna buleczka tzn. dwoma okraglymi zlepionymi razem podczas pieczenia. Co ma podkreslac znaczenie tego dnia, tzn. dzielenia sie tak samo jak Marcin / jako zolnierz rzymski/ podzielil sie z marznacym z zimna zebrakiem swoim plaszczem.
My jestesmy juz po sw. Marcinie, poza spiewaniem /mielismy problem z polska wersja piosenki/ wszystko poszlo, jak na pierwszy raz calkiem dobrze, dzieciaki zadowolone, bo tutaj jeszcze czegos takiego nie widzialy,
.. no i skutecznie zniszczylismy bialaczke Zu, zdjecia jak najszybciej dodamy
bajka - 2008-11-11, 21:23
Rogale puszczykowe- pyyyycha
Karolina - 2008-11-12, 10:43
Jak już mówiłam o wiele smaczniejsze niż sklepowe! Mniam mniam
puszczyk - 2008-11-12, 12:33
yolin, nie zdawałam sobie sprawy, że w Niemczech obchodzi się to święto. Fajna sprawa. My tylko objedlismy się "podkowami".
Cieszę się że rogale smakowały. W przysZłym roku będą jeszcze smaczniejsze.
yolin - 2008-11-23, 19:43
a tu sa zdjecia z akcji spalania bialaczki
hxxp://picasaweb.google.com/micrybczynski
puszczyk - 2010-11-09, 12:11
Piecze ktoś rogale?
bronka - 2010-11-09, 12:27
Ja Ale słodkie tłuste i niewegańskie
kofi - 2010-11-10, 08:54
Ja w tym roku miałam falstart zobaczyłam w kalendarzu, że 24 października jest Marcina, to postanowiłam upiec - potem mnie olśniło, że to jest w dniu jakiegoś święta i przypomniało mi się to 11 listopada, ale decyzja zapadła - były rogale. Zrobiłam z krucho-drożdżowego, nawet udało mi się zrobić lukier. Tym razem zrobię z tego półfrancuskiego z twarogiem. To ma być jeszcze posypane orzeszkami tak?
puszczyk - 2010-11-10, 10:17
bronka, też bym chętnie zjadła. A biały mak masz?
kofi, nieźle, dwa razy się objecie rogalami.
W cukierniach posypują fistaszkami lub włoskimi, ale początkowo to były migdały.
Upiekłam improwizowane drożdżowe wegańskie z kupną masą, więc niewiele mają wspólnego z marcińskimi - ale są.
bronka - 2010-11-10, 13:55
puszczyk, ja robię z masą migdałową. Dostałam kiedyś przepis od poznanianki po jej prababci. Dopiero potem poznałam biały mak. Niemniej robię z migdałami.
A ciasto drożdżowe wałkuję z masłem analogicznie do francuskiego. Jest polistkowane, słodkie, maślane, lekkie i och i ach
Muszę sie na jutro uszykować
margot - 2010-11-10, 18:57
Bronka , a podzielisz sie tym niezdrowym przepisem ? Bardzo proszę
bronka - 2010-11-10, 21:52
margot, szukam w nerwach i nie mogę znaleźć
Ten z linka jest bardzo podobny- hxxp://did.kuchnia.com.pl/DiD/rogalemarcin.html
nawet nie wiem, czy nie taki sam Zrobię na jego bazie bo już nie mam siły dalej szukać
Planuję też zrobić drugą wersję- bezcukrowe i wegańskie. Pochwalę się jeśli wyjdą
margot - 2010-11-11, 08:48
Bronka dziękuje zaraz poczytam
bronka - 2010-11-11, 10:42
margot, robię z tego przepisu powyższego. Nie podano ilości cukru- ja dałam pół szklanki brązowego na 1,5 porcji ( do jednej porcji to nie ma co podchodzić). Mąki dałam więcej- na 1,5 porcji prawie kilogram.
Teraz się chłodzą i czekają na wałkowanie.
gosia_w - 2012-11-10, 20:29
robię z tego przepisu hxxp://kopalniasmakow.blogspot.com/2012/11/rogale-na-sw-marcina.html
z mąki graham, zamiast cukru dałam słód orkiszowy (do masy 3 łyżki, do ciasta 3 łyżki), mleko ryżowe, masło klarowane, a biszkopty i śmietanę w nadzieniu pominęłam
ciasto w lodówce, nadzienie się studzi, jutro piekę
kofi - 2012-11-10, 21:45
A ja zrobię może nie tradycyjne, ale takie jak lubimy ostatnio najbardziej - drożdżowe, do masy pójdzie mleko tylko i skórka pomarańczowa, no i płatki migdałowe i syrop z agawy pewnie. Jutro, bo dzisiaj byśmy się na noc nażarli, a nie wolno.
gosia_w - 2012-11-11, 19:46
pyszne
pominęłam jajko do smarowania, po lekkim ostudzeniu posmarowałam cienko syropem z agawy i posypałam posiekanymi migdałami
nie wyszło mi takie listkowane ciasto, więc następnym razem zrobię pewno zwykłe drożdżowe z nadzieniem makowo-migdałowym, bo to smarowanie, wałkowanie, składanie dość pracochłonne
kofi - 2012-11-11, 19:58
Nasze też pyszne, posmarowałam tylko siemieniem i posypałam makiem, nie dawałam lukru, bo nadzienie wydało mi się strasznie słodkie. Nie powinnam ich robić, bo jak zwykle zjadłam za dużo.
gosia_w - 2012-11-12, 10:25
a tu wegańskie hxxp://ciekawesniadanie.blogspot.com/2011/11/rogale-marcinskie.html
ifinoe - 2012-11-12, 20:49
nie porywałam się na rogale w tym roku, ale upiekłam inspirowane nimi ciasto: drożdżowe z maki graham, z odrobiną słodu i dwoma łyżkami oleju rzepakowego, nadzienie z maku białego (ok pół szklanki, tylko tyle miałam), mielonych migdałów i daktyli, a zamiast rogalików wrzuciłam do tortownicy taki zapleciony wieniec...było pyszne, a mniej pracochłonne
margot - 2017-11-12, 14:50
Moje wegańskie
gosia_w - 2017-11-12, 21:03
wyglądają obłędnie! A ja nie mogę ani margaryny ani oleju kokosowego
margot - 2017-11-13, 22:04
oj , to nie wiem czym zastąpić , chyba ,że takie oszukane i ciasto drożdżowe podzielić na osiem części , wałkować i smarować je olejem jakim możesz, złożyć w stos, rozwałkować , kroić i nadziewać
A masło możesz ? Czy nie chcesz używać?
gosia_w - 2017-11-14, 16:03
masło jem, chyba najprościej
Fatty - 2017-11-14, 18:01
margot, są przepiękne
margot - 2017-11-14, 19:05
gosia_w napisał/a: | masło jem, chyba najprościej |
Bo one pierwotnie to masło mają , to przepis Bajaderki z cin cin ,a ja skorzystałam z wegan przerobionego na blogu mniu mniu
Fatty napisał/a: | margot, są przepiękne |
Dziękuję, na forum kulinarnym cin cin jedna dziewczyna wstawiła link do filmiku jak robić i skorzystałam
|
|