wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Produkty spożywcze - Wege produkty od niewege producentów - kupować czy nie?

bojster - 2019-05-24, 08:27
Temat postu: Wege produkty od niewege producentów - kupować czy nie?
Zastanawiam się, jakie jest Wasze zdanie na ten temat, bo ja mam odczucia bardzo ambiwalentne i generalnie powstrzymuje się od takich zakupów...

Ostatnio obserwuję coraz więcej produktów wegetariańskich i wegańskich od producentów, których główną działalnością jest przetwórstwo mięsa, np. hummus lisner, pasztet podlaski wege, czasem jakieś nowe marki tworzone przez fabryki mięsa. I tak się zastanawiam: z jednej strony kupując takie produkty, pokazujemy że jest popyt, że warto, że może powinni więcej w tym kierunku; z drugiej strony trudno się spodziewać, że wpłynie to jakoś na zmianę ich głównej działalności, czyli mordowanie milionów zwierząt - to z ich strony jedynie korzystanie z mody aby zarobić więcej kasy, może w najlepszym razie dywersyfikacja. Czy jest sens kupowania warzyw od rzeźnika skoro można od rolnika? Czy jest sens kupowania pasztetów wege z masarni aby pokazać im, że jest popyt? Czy może lepiej zachować te pieniądze i wydać na produkty wege od firm wege, aby pokazać *im* że jest popyt?

Kat... - 2019-05-24, 11:27

Rozumiem Twoje wątpliwości, jednak wydaje mi się to być korzystne nie tylko dlatego, że im pokazujemy, że jest popyt to robią (przy okazji zarabiając na mięsie), ale i na tym, że ludzie się do takich rzeczy przyzwyczajają. Jak taki hummus był kiedyś drogi trudno dostępny, tylko w wege sklepach i w dodatku nazwa firmy nic ludziom nie mówiła, to był to dla nich jakiś kosmos. Przeciętny człowiek będący na diecie tradycyjnej nie kupiłby go tak po prostu. A teraz jest sobie hummus opatrzony logiem znanym z TV, niedrogi, leży sobie w Biedronce czy innym Lidlu i łatwiej jest po to sięgnąć. No właśnie i ta cena. Jak za te produkty biorą się wielkie firmy, mające korzystne umowy z sieciami dyskontów to mogą je puścić taniej. I dzięki temu stają się dostępne dla większej ilości ludzi, którzy dzięki temu mogą ograniczać nabiał czy mięso. I też w pewien sposób myślę, że potwierdzają swoją produkcją to, że to nie żadne oszołomstwo. No skoro nawet producent mleka zamiast wyśmiać jakieś tam napoje sojowe czy ryżowe sam je produkuje tzn, że nie są złe (wyobrażam sobie, że ktoś mógłby tak pomyśleć. W mojej głowie to brzmi lepiej ;-) )
agus - 2019-05-25, 15:34

Jak mam wybór, to zawsze wybieram firmę wege i bardziej etyczną, aby wspierać inicjatywy, które są lepsze dla środowiska i dla nas, po prostu. Ale mam ten komfort, że kupuję głownie tylko dla siebie, może jakbym miała do wyżywienia 5-osobową wege-rodzinę, to byłaby to trochę inna sprawa ze względu na koszty (choć kupuję niewiele gotowców, bo gotuję w domu z lokalnych produktów głownie, więc nie jestem idealną klientką i tak)...

Dylemat Twoj, bojster, rozumiem, i u mnie on się przedłuża na inne sfery też, np. molochy petrochemiczne wchodzące na rynek pojazdów elektrycznych. Zawsze jest obawa, że swoje obecne praktyki przeniosą na te nowe dziedziny i nie będzie żadnej 'zmiany myślenia', tylko czysta kalkulacja rynkowa i monopol w tej nowej dziedzinie, gdzie jakieś światełko niezależności zaczynało świtać.

No nie chciałabym, żeby mięsne firmy wymiotły z rynku małych producentów wege, więc ich wspieram, gdy mogę.

Fatty - 2019-05-26, 19:13

Wcale się nad tym nie zastanawiałam.
Jak patrzę na skład, tak mało kiedy zerkam na firmę, aż teraz przy okazji zakupów zerknęłam z jakim hummusem czasami jem kanapki w pracy - Sokołów. Mięsiarski.

Robi mi też różnicę, że kosztuje 3,70 a nie 6,50.

Jak tak kminię, to faktycznie mam mieszane uczucia... ale cieszy mnie dostępność, i to że ludzie przekonują się do roślinnych past i innych takich. To widać nawet w restauracjach - parę lat temu gdy wybrałam się z facetem na jedzonko, on wybierał wśród dań mniej lub bardziej wymyślnych, a ja gdzie byśmy nie pojechali, miałam frytki z zestawem surówek, po wniknięciu w skład frytury same surówki :D
Teraz jest lepiej, pojawiają się wege opcje, niektóre lokale mają podwójną propozycję dań dnia - mięsną i wege. Ostatnio na szkoleniu wywaliłam gały, bo na posiłek można było wybrać opcje wege lub vegan. Parę lat wstecz nikt nie pytał i mięso było w standardzie. Gdy kiedyś poprosiłam o wersję wegetariańską, dostałam łososia. :roll:
W kontekście knajp bardzo doceniam, jeśli np. mięsna burgerownia ma w menu wege opcję : wtedy mięsożerni i trawożerni mogą zjeść razem. Nie zawsze ciągnę ich do Krowarzywy ;)

Wydaje mi się, że jeżeli mięsni producenci zbyt bardzo zaczną wkraczać na wege imperium, producenci wege będą musieli sięgnąć po inne oręże. Jakość, rozwiązania eko, coś ciekawego?

agus - 2019-05-27, 12:18

Fatty napisał/a:
Wydaje mi się, że jeżeli mięsni producenci zbyt bardzo zaczną wkraczać na wege imperium, producenci wege będą musieli sięgnąć po inne oręże. Jakość, rozwiązania eko, coś ciekawego?
No właśnie... Poniosą koszty i ryzyko innowacji, a jak ten nowy element się sprawdzi, to za nimi na gotowe podążą mięsne molochy...
Agnieszka - 2019-06-02, 22:50

moje poglądy podobne do agus Ok, jeśli kiepsko z kasą, jestem gdzieś na wakacjach... Lubię patrzeć na składy i bywa, że firma proponująca wege/wegan produkty nie zawsze mi pasuje pod tym względem.
agus - 2019-06-03, 17:06

Cytat:
Lubię patrzeć na składy i bywa, że firma proponująca wege/wegan produkty nie zawsze mi pasuje pod tym względem.
O to prawda, czasem zaskakujacy syf mozna w nich znalezc, jakies tony cukru, konserwanty itp. Tez na to patrze.
ina - 2019-06-06, 23:22

Ja kieruje się smakiem. Ostatnio z gotowców jem tylko hummus pikantny marki kaufland. Jest pyszny. Żadne inne marki mi nie podchodzą.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group