wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Artykuły o zdrowiu - Jak uodpornić przedszkolaka

Kreestal - 2007-11-21, 13:55
Temat postu: Jak uodpornić przedszkolaka
Katar, angina, zapalenie płuc, znów katar... i tak bez końca. Odkąd pociecha przebywa w większej grupie, często choruje. Zamiast się tym martwić, wzmocnij organizm swojego malucha.

Układ immunologiczny dziecka nie jest jeszcze w pełni ukształtowany. Malec bywa więc bardziej niż dorośli podatny na infekcje. Dlatego, jeżeli chodzi do przedszkola, gdzie po raz pierwszy ma styczność z wieloma zarazkami, często choruje. Jednak 6–8 niegroźnych infekcji w ciągu roku to nie powód do niepokoju. Warto wiedzieć, że po każdej z nich pociecha staje się coraz odporniejsza (w organizmie zostaje zapisana informacja, jak walczyć z kolejnymi zarazkami). A jeśli dodatkowo wzmocnisz dziecko, przestanie tak często chorować.

Serwuj malcowi dania pełne witamin i składników mineralnych

Najważniejsza jest zwiększająca odporność witamina C. Znajdziesz ją w kiszonych ogórkach i kapuście oraz cytrusach. Dziecko potrzebuje też m.in. żelaza (czerwone mięso, wątróbka), cynku (płatki zbożowe) i magnezu (brokuły). Niezwykle cenne są także jogurty, kefiry, twarożki. Stanowią one naturalne źródła tzw. przyjaznych bakterii (probiotyków), które w trakcie infekcji niszczą chorobotwórcze bakterie.

Codziennie chodź z dzieckiem na spacer

Zabawa na świeżym powietrzu m.in. dotlenia organizm i pobudza jego odporność. Z krótkich spacerów nie rezygnuj nawet w zimowe dni (chyba że temperatura spadnie poniżej -15°C i będzie wiał porywisty wiatr). Poza tym przynajmniej dwa razy w roku wyjedź z dzieckiem chociaż na dwa tygodnie w góry albo nad morze, aby zmienić klimat.

Nie ubieraj przedszkolaka zbyt ciepło

Kiedy bawi się w domu, wystarczy, że ma na sobie spodenki i cienką bawełnianą bluzeczkę. Gdy dłużej siedzi bez ruchu (maluje albo ogląda bajki), załóż mu np. cienki sweterek. Temperatura w mieszkaniu nie powinna przekraczać 20-21°C.

Dopilnuj, aby twoja pociecha myła ręce

Jest na nich mnóstwo bakterii i wirusów zebranych np. z zabawek. Ucz, że należy to robić przed każdym posiłkiem i zawsze po powrocie do domu.

Podawaj wzmacniające wyciągi z roślin

Ale tylko po konsultacji z pediatrą. Najbardziej znanymi są: Profilaktin (wyciąg z aloesu, miód, sok z malin), Bioaron C (wyciąg z aloesu, aronii i wit. C), Echinacea i Esberitox (wyciągi z liści jeżówki).

***

NASZ EKSPERT RADZI

Krystyna Ziółkowska
lekarz pediatra, pracuje w Publicznej Przychodni Dziecięcej w Konstancinie-Jeziornie

Pociecha w przedszkolu może złapać nie tylko katar czy anginę, ale także poważniejsze infekcje. Dlatego zachęcam rodziców, by dodatkowo szczepili dzieci. Dzięki temu maluch może uniknąć wielu chorób lub jeśli nawet dojdzie do infekcji, łagodniej ją zniesie. Mniejsze będzie też ryzyko powikłań. Ale zanim kupimy preparat, powinniśmy skonsultować się z pediatrą. Lekarz doradzi, które szczepienia są najbardziej odpowiednie dla dziecka. Dodatkowych szczepionek zalecanych przez Krajowego Konsultanta ds. Szczepień jest wiele. Należą do nich np.: ActHib, Hiberix (ok. 60 zł) przeciw zakażeniu bakterią Haemophilus influenze typu B (wywołuje m.in. zapalenie opon mózgowych i sepsę); Pneumo 23 (ok. 60 zł) przeciw pneumokokom (powodują ostre infekcje układu oddechowego; powikłaniem mogą być zapalenie ucha środkowego czy posocznica); Varilix (ok. 180 zł) przeciw ospie wietrznej.

Przykładowe menu

Śniadania
Maluch przed wyjściem z domu powinien zjeść lekki posiłek bogaty w białko, zawierający węglowodany oraz sole mineralne i witaminy. To doda dziecku energii i wzmocni jego układ odpornościowy.

Smakowite dania
1. Pełnoziarniste płatki z mlekiem lub jogurtem, banan, słodka herbata.
2. Ciemna bułeczka lub chleb z masłem, sałata, kawałek pomidora, plasterek wędliny lub żółtego sera, kakao.
3. Bułka grahamka z twarożkiem i rzodkiewkami. Mleczna kawa Inka.

Kolacje
Na wieczór najlepsze są potrawy zawierające węglowodany. Dzięki nim malec będzie spokojnie spał, co usprawni układ immunologiczny.

Smakowite dania
1. Naleśniki, kopytka lub leniwe pierogi.
2. Kolorowe kanapki z masłem, wędliną i warzywami.
3. Sałatka z tuńczyka, makaronu i kukurydzy albo omlet z gotowanymi warzywami.

hxxp://dziecko.onet.pl/570,6,10,jak_uodpornic_przedszkolaka,1,artykul.html]Źródło

pao - 2007-11-21, 14:51

to jakim cudem mój przedszkolak taki odporny? ;)
Lily - 2007-11-21, 15:21

fajnie być takim kaloryferkiem, któremu nie zimno być w samej bluzeczce - zazdroszczę
Tobayashi - 2007-11-21, 16:50

A ja już myślałam, że to jakiś mądry artykuł będzie, a tu te stereotypy o witaminie C, no i "żelazna" wątróbka :-P :-P :-P
Kasia B. - 2008-08-26, 11:36

Wyciągam temat bo jest mi bliski.
Filip idzie od poniedziałku do przedszkola, co dajecie dzieciom na wzmocnienie?
Czy często chorują Wasze dzieci w przedszkolu?

Malati - 2008-08-26, 11:40

Kasiu mój mały też od wrześńia pierwszy raz zawita w przedszkolu.Myśle że podawanie coś na wzmocnienie nie wiele może dać,oczywiście pod warunkiem że dziecko nie ma problemów z odpornośćia.Wydaje mi się że nie da się uniknąc tego że filip na początku cos złapie od innych dzieci,miejmy tylko najdzieję że nie notorycznie.Dzieci w przedszklach zazwyczaj przez okres września więcej choruja pózniej zazwyczaj już się to uspokaja.Przypadki chorób u przedszkolaków nie sa już pózniej aż tak masowe, np w przedszkolu gdzie pracuje moja mama nie ma większości dzieci na początku roku
- 2008-08-26, 15:30

my też startujemy w tym roku, trzęsę gaciami ze względu na Lwa... jedyne co mi przychodzi do głowy to napewno ciepłe śniadania. Poza tym może jakiś syrop wzmacniający...
Kitten - 2008-08-26, 18:50

ań napisał/a:
ciepłe śniadania

Świetnym śniadaniem jest kasza jaglana 'na żółto' z kurkumą i bakaliami. Kurkuma działa rozgrzewająco i antybakteryjnie. Z bakalii, szczególnie cenne są naturalne suszone morele.

Pyszne jest też 'muesli czekoladowe' na ciepło z poppingiem i karobem.

ań napisał/a:
Poza tym może jakiś syrop wzmacniający...

Polecam pyłek pszczeli. Naprawdę działa :-)

Kasia B. - 2008-08-26, 19:19

no własnie kurcze zastanawiam się właśnie nad śniadaniami...do przedszkola będziemy wychodzili z domu o 7.30, Filip za Chiny nie zje mi śniadania tak rano, on zaczyna być głodny gdzieś o 9.00 i to niezaleznie o której wstanie...będzie chyba jadł śniadania w przedszkolu :-/ a rano sok z pomarańczy, albo jakiś koktail będzie pił przed wyjściem. Taki mam plan, ale co z tego będzie zobaczymy ;-)
hmmmm...pyłek pszczeli powiadasz Kitten? Pomyślę nad tym, dzięki :-D

hezer - 2008-08-27, 00:12

Michał również od września rusza do przedszkola wystawić swój immunologiczny układ na próbę, i wymyśliłam sobie, że będę go czosnkiem faszerować (niewielkie ilości, ale codziennie), żeby pomagał w walce z wirusami.
- 2008-08-27, 09:21

Kasia B., nie dawaj małemu soku z pomarańczy-wychładza organizm, jeśli zależy Ci na wit C to narób teraz soku z malin i dawaj Mu do herbaty z cytrą
Kasia B. - 2008-08-27, 09:24

dziękuję za info, nie wiedziałam o tym :mryellow: a jak zrobić szybko sok z malin?
Karolina - 2008-08-30, 19:45

A podgrzany sok pomaranczowy też wychładza? ;-)
Kitten - 2008-08-30, 23:53

Karolina napisał/a:
A podgrzany sok pomaranczowy też wychładza? ;-)

Też, może tylko trochę mniej ;-)

Ja bym podawała dziecku, zamiast tego, leciutko podgrzany sok z buraka/marchwi/kapusty/jabłka, w różnych kombinacjach :-)

DagaM - 2008-08-31, 00:30

A ja bym w ogóle nie podawała żadnych soków, bo one z natury są wychładzające (nawet te podgrzane ;-) ), tylko dawałabym zblanszowane warzywa bogate w wit. C:

-papryka 125-200 mg/100 g produktu
- nać pietruszki 260
-brukselka 65-145
-kalarepa 70-100
-brokuły 65-150
-kapusta 35-70
-kalafior 50-70

uwaga: dzienna dawka wit. C dla dzieci 3-6 lat= 45-50 mg

Z owoców, polecam sok :mryellow: z owoców dzikiej róży (250-800mg), czarnej porzeczki (150-300mg).

Co jeszcze:
- jak najmniej słodyczy, nabiału,
- ciepłe śniadania,
- dużo ruchu na dworzu,
- wysypianie się
- jedzenie razowych produktów zbozowych, strączków (wit. B i żelazo)
- stały "dopływ" kwasów tłuszczowych omega 3 (proponuję zmielone siemie lniane/olej, ale oczywiście nie może być gorzki)
- jedzenie domowych kiszonek (nie za dużo)
- pozytywne nastawienie do świata :mrgreen:

O pyłku pszczelim tez słyszałam dobre rzeczy, o mleczku pszczelim również.

Karolina - 2008-09-01, 12:01

Dziewczyny, moje dzieciaki jedzą dużo surowego, piją soki, żrą banany i kiszone ogórki nic im się nie dzieje. Zadnego kataru, przeziębienia, śluzu. Najgorszy jest nabiał, uważam, że lepiej dać dziecku banana niż smarować chleb serem.
zresztą Tymek uwielbia surowe warzywa a nienawidzi zup, więc nie wchodzę mu w drogę, bo uważam, że kieruje się instynktem (zdrowym).

DagaM - 2008-09-01, 12:06

Karolina, tak na prawdę wszystko zależy od konstytucji dziecka. Większość dzieci ma tendencję do zasluzowacenia, stąd propozycja unikania wychładzających produktów, ale nie rezygnacji. U nas akurat jest problem odwrotny i tak jak dla mnie i Niny, banany, soki, kiełki, surówki są wskazane dla nas :mryellow:
Być może Twoje dzieci również mają taką konstytucję jak moja Nina :-P

Karolina - 2008-09-01, 13:34

Tymek ma podobną do mojej, Mia do Mateusza. Niestety nie wiem jakie my mamy ;-) Według med chin jak to rozpoznać? Pewnie specjalista musi nie?
- 2008-09-01, 14:35

u mnie śniadania odpadają bo Jaga chodzi tylko na 5 pierwszych godz, więc najpóźniej o 8 musi być na miejscu (śniadanie jedzą o 8:30) bo inaczej by się nie opłacało...więc zostają mi pozostałe punkty, dzięki DagaM!!!
topcia - 2008-09-13, 23:12

Kreestal napisał/a:
w organizmie zostaje zapisana informacja, jak walczyć z kolejnymi zarazkami)

no własnie. W książce "Szczepienia - niebezpieczne, ukrywane fakty" różnie piszą na temat tej odporności. NIektórzy twierdzą, że organizm nie ma zdolności zapisywania, czyli sie nie uodparnia.

orenda - 2008-10-15, 12:38

Czy znacie Esberitox N?
Cytat:
zastosowanie: Korzeń indygo przyspiesza syntezę przeciwciał. Wyciągi z korzenia indygo i jeżówki hamują namnażanie się wirusów i bakterii. Esberitox wzmaga i aktywizuje naturalne mechanizmy obronne, zapobiegając jednocześnie zakażeniom. Esberitox skraca okres choroby, jeśli preparat stosuje się w trakcie jej trwania; a także zapobiega jej nawrotowi. Esberitox N stosuje się jako lek pomocniczy podczas kuracji antybiotykami w ostrych i przewlekłych chorobach górnych dróg oddechowych, w zakażeniach wywołanych wirusem Herpes simplex labialis (opryszczka), w zapobieganiu zakażeniom u osób z osłabioną odpornością, np. po długotrwałej terapii antybiotykami, kortykosteroidami, w przeciążeniu fizycznym i psychicznym, po terapii promiennej, w wieku dojrzewania.
Cytat:
Zawartość substancje czynne - suchy wyciąg z żywotnika (thuja), korzenia indygo (baptisia), jeżówki (echinacea).

Poleciła nam nasza pediatra, ale jest na alkoholu. Podalibyście dziecku taki preparat?

[ Dodano: 2008-10-15, 12:40 ]
Cytat:
1 ml płynu zawiera: 0,15 ml nalewki z korzenia dzikiego indygo, 0,225 ml nalewki z korzenia jeżówki purpurowej, 0,055 ml nalewki z suchych ziół żywotnika zachodniego. Postać płyn zawiera 29% alkoholu.
zawartość tego alkoholu dość duża.
Jagula - 2008-10-22, 09:46

Próbowałam stosować ale smak był nie do przyjęcia przez dziecko :-/
Kitten - 2008-10-22, 18:17

Cytat:
Tymek ma podobną do mojej, Mia do Mateusza. Niestety nie wiem jakie my mamy ;-) Według med chin jak to rozpoznać? Pewnie specjalista musi nie?

hxxp://www.chinmed.com/dietetyka/diet_art/diolosa.htm]TU jest co nieco o rozpoznawaniu konstytucji organizmu.

Ja niestety mam wybitnie 'zimną' i muszę się podgrzewać nawet w lecie. Bynajmniej nie rezygnuję z surowizn, ale nie sa one podstawą mojej diety, szczególnie w zimie.

topcia napisał/a:
W książce "Szczepienia - niebezpieczne, ukrywane fakty" różnie piszą na temat tej odporności. NIektórzy twierdzą, że organizm nie ma zdolności zapisywania, czyli sie nie uodparnia.

To jest akurat nieprawda. Owszem, są organizmy, które np. po przechorowaniu ospy wietrznej nie nabierają odporności, ale to raczej wyjątek niż reguła.

Marcela - 2008-10-22, 22:44

Kitten napisał/a:
TU jest co nieco o rozpoznawaniu konstytucji organizmu

Niezła stronka, poczytałam chętnie. Ale w zaleceniach dla "chłodnych" osób oprócz paru wartościowych uwag znalazłam :"Wegetarianie powinni mimo wszystko jeść mięso w zimie. Jeżeli nie chcą powinni przynajmniej gotować rosoły (...), w cięzkich stanach należy jednak jeść mięso" :lol:

DagaM - 2008-10-22, 22:57

Marcela, bo w medycynie chińskiej nie chodzi o niejedzenie mięsa :-> ale wierzcie mi, można dogrzewać się innymi sposobami :-)
Marcela - 2008-10-22, 23:10

DagaM napisał/a:
w medycynie chińskiej nie chodzi o niejedzenie mięsa

Wiem wiem
DagaM napisał/a:
można dogrzewać się innymi sposobami

Daga, co byś poleciła dla dwulatka? Zauważyłam u mojej córeczki objawy, które wskazują na to, że tego potrzebuje. Może popełniam jakieś błędy żywieniowe...

Martuś - 2008-10-23, 12:00

Myślę, że potrzeba dogrzewania wynika z konstytucji, a nie błędów żywieniowych. Ja muszę się cały czas dogrzewać, a Tomek odżywia się gorzej ode mnie (na pewno bardziej 'chłodno') i jest mu wiecznie ciepło. A Jaś to w ogóle jest mega gorącokrwisty i jak na razie jego ulubione jedzenie to banany ;) (wg horoskopu ja mam tendencję do yin, tomek jest zrównoważony, a Jaś jest silnym yang - zresztą to widać na pierwszy rzut oka po tym, jak energia go rozpiera, w przeciwieństwie do mnie ;) ).
Martuś - 2008-10-23, 12:27

Kasia, ja myślę, że nie trzeba czytać skomplikowanych linków ;) tylko przeczytać, czym jest yin/yang, i chwilę pomyśleć nad sobą ;) zadać sobie parę pytań w stylu, czy łatwo się wyziębiasz, masz tendencję do zaśluzowienia organizmu, czy jesteś ruchliwa, ile potrzebujesz snu (jak wiemy, to nie to samo, co 'ile sypiasz' ]:-> ) hmm nie wiem co tam jeszcze, bo ja w sumie też laik, swoją wiedzę opieram głównie na lekturze wd ;)

Trochę inne spojrzenie, ale też ciekawe ma medycyna ajurwedyjska, tam są trzy typy konstytucji (vata, pita i kapha), można mieć typ bardziej 'czysty' lub mieszany (to też z lektury wd plus jakichś podawanych linków ;) ).

Kitten - 2008-10-23, 13:41

Martuś napisał/a:
Trochę inne spojrzenie, ale też ciekawe ma medycyna ajurwedyjska, tam są trzy typy konstytucji (vata, pita i kapha), można mieć typ bardziej 'czysty' lub mieszany

Mnie akurat dietetyka ajurwedyjska nie przekonuje, bo m. in. zaleca nabiał, a zakazuje czosnku ;P. Ale np. korzenne herbatki ajurwedyjskie są wypaśne i bardzo yang :mrgreen:

Co do yin i jang, tośmy się idealnie dobrali z moim ukochanym :mrgreen: . Ja jestem yin, takie wiecznie zakatarzone yin... Idę po napar z imbriru ;-)

euridice napisał/a:
Eh, chyba najlepiej będę się trzymać mojego ateistycznego sceptycyzmu ;-)

TCM to nie religia, to praktyka ;-)

Btw, tamten link skomplikowany? No, co Wy? :mrgreen:

Karolina - 2008-10-29, 11:54

U mnie przewaga zimna, ale w lecie mogę jeśc same surowizny i nie marznę wręcz mnie odrzuca od gotowanego jedzenia. Niestety, gdy tylko robi się zimno i wilgotno szybko jest mi zimno - ale ratuje mnie wtedy wysiłek fizyczny. Jazda na rowerze w zimny dzień :lol: Wogóle według ajutwedy dla kaphy jedzenie ma mały wpływ na poprawę konstytucji, ważniejszy jest własnie sport.
Lily - 2008-10-29, 12:57

Karolina napisał/a:
Niestety, gdy tylko robi się zimno i wilgotno szybko jest mi zimno - ale ratuje mnie wtedy wysiłek fizyczny. Jazda na rowerze w zimny dzień :lol:
a mi jak wychodzę z domu od razu robi się gorąco - natomiast jak w domu siedzę to marznę, najgorzej w nocy :/
Malinetshka - 2008-10-29, 13:40

Lily, może stygniesz? Ja to tak nazywam, że w bezruchu po prostu stygnę... :roll: Jak latam po domu i coś robię to mogę w krótkim rękawku, a wystarczy, że usiądę np. przy kompie to za godzinę jestem lodowata..
Lily - 2008-10-29, 13:45

No stygnę, coś w tym stylu ;) Krew mi ucieka z kończyn. Dlatego jak wychodzę i cały czas idę, to jestem ciepła, a jak siedzę to marznę.
topcia - 2008-10-29, 18:13

A mi non stop jest ciepło. Czy latem czy zimą latam w samych majtkach i koszulce po domu. Tzn. latem w samej bieliźnie. W ogóle nie piję ciepłych płynów, jedynie przy śniadaniu, obiedzie, kolacji. ;-)
agaB - 2009-06-03, 16:45

"Dlatego zachęcam rodziców, by dodatkowo szczepili dzieci. Dzięki temu maluch może uniknąć wielu chorób lub jeśli nawet dojdzie do infekcji, łagodniej ją zniesie. Mniejsze będzie też ryzyko powikłań. Ale zanim kupimy preparat, powinniśmy skonsultować się z pediatrą. Lekarz doradzi, które szczepienia są najbardziej odpowiednie dla dziecka. Dodatkowych szczepionek zalecanych przez Krajowego Konsultanta ds. Szczepień jest wiele. Należą do nich np.: ActHib, Hiberix (ok. 60 zł) przeciw zakażeniu bakterią Haemophilus influenze typu B (wywołuje m.in. zapalenie opon mózgowych i sepsę); Pneumo 23 (ok. 60 zł) przeciw pneumokokom (powodują ostre infekcje układu oddechowego; powikłaniem mogą być zapalenie ucha środkowego czy posocznica); Varilix (ok. 180 zł) przeciw ospie wietrznej."

Tylko nie to, żadnych szczepionek :evil:Szczepionkom mówię NIE :!:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group