wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - szczepionki i nasze obserwacje po nich

ewatara - 2007-11-24, 23:14
Temat postu: szczepionki i nasze obserwacje po nich
Zastanawiam się nad założeniem nowego tematu o szczepieniach i naszym doświadczeniu. Piszemy tu w kilku miejscach o tym i tak sobie pomyślałam, żeby wydzielić może go z osobna, ale też we wcześniejszych tematach, tak, żeby był widoczny dla osób, które mają również starsze dzieci, a nie tylko te maluszki.
Może, żeby też ktoś zrobił jakąś mini ankietę (bo ja kompletnie nie mam pojęcia jak się to robi tu, a już jakieś ankiety widziałam ),
np czy szczepiłeś dziecko, jeśli tak to czy zauważyłeś/wystąpiły jakieś negatywne skutki po nim?
Ja np szczepiłam swoje, wydaje mi się, że mała ma alergię- choć nie na 100%, ale jakieś uczulenia jej się ciągle robią, ale muszę też dodać, że ja też mam uczulenie na kurz (dostałam w ciąży). jak sami mamy uczulenie na coś to też to zaznaczajmy, bo dzieci rodziców z alergią są bardziej na alergię podatne...
Może tak porównamy swoje doświadczenia i zobaczymy jak to wyjdzie u nas? Bo mówi się różne rzeczy, wiadomo też, że nie zawsze wszystko będzie spowodowane szczepionką, ale może warto spróbować? co myślicie? I żeby Ci, co nie szczepili też pisali czy ich dzieci mają jakieś uczulenia, skazy czy inne dolegliwości- może wyjdzie jakiś związek...? czy np częściej szczepione dzieci mają alergie czy też nie ma to żadnego związku?

ajanna - 2007-11-25, 02:52

Ewatara: moja córka dostała szczepienie di-per-te 3x i przeciw gruźlicy w szpitalu i b tego żałuję. potem jej już nie szczepiłam. chłopców w ogóle nie szczepię.
co do alergii, to związek jakiś na pewno jest, bo szczepienia osłabiają ukł. odpornościowy, ale to nie jest taka prosta zależność szczepienia=alergia, to zbyt złożone, żebyśmy na podstawie naszych obserwacji mogli wysnuwać wnioski. na wątku "opinia lekarza o szczepieniach" chyba były linki do lektur nt skutków szczepień

ewatara - 2007-11-25, 08:22

ajanna napisał/a:
moja córka dostała szczepienie di-per-te 3x i przeciw gruźlicy w szpitalu i b tego żałuję

napisz czemu żałujesz, czy też ma jakąś alergię lub w jakiś inny negatywny sposób wpłynęła ta szczepionka
ajanna napisał/a:
to zbyt złożone, żebyśmy na podstawie naszych obserwacji mogli wysnuwać wnioski.
- pewnie masz rację, ale może coś by to pokazało choćby ogólnie?
kasienka - 2007-11-25, 08:33

Ja myślę, że to fajny pomysł, żebyśmy napisali o swoich doświadczeniach, bo tak to zwykle piszemy o czymś, co przeczytaliśmy itp...
Zuzia była szczepiona na wszystko co było obowiązkowe, oprócz ostatniego szczepienia na polio i nie widziałam związku między szczepieniami a jej zdrowiem czy zachowaniem.
Po pójściu do przedszkola chorowała przez rok, ale też była nieumiejętnie leczona... :roll:

- 2007-11-25, 10:55

Jagoda była szczepiona na wszystko, z tym, ze ja terminy opóźniałam często ile wlezie. Ale nie zauważyłam żadnego powiązania z Jej zdrowiem. Ma mocny organizm i nie choruje. Nie ma też żadnych alergii, ale my z Jacem też nie mamy i w naszych rodzinach nie ma przypadku alergii więc nie dziwota.
pao - 2007-11-25, 11:19

proszę bardzo: ankieta jest ;)
Karolina - 2007-11-25, 11:32

Szczepienie Infanrix Tymka- wysokoa gorączka, trudności z oddychaniem. Póżniej zwiększona nerwowość, płaczliwosć, wyginanie się na rękach, wieeelkie problemy z zaśnieciem...przez długi czas.
puszczyk - 2007-11-25, 11:48

Po pierwsze trzeba mieć świadomość i szukać związku między pogorszeniem stanu zdrowia a ostatnią szczepionką. Ja nigdy wcześniej takiego nie szukałam. Standardowo obserwuje się dzieci przez kilka dni po szczepieniu...
Lily - 2007-11-25, 11:54

puszczyk napisał/a:
Standardowo obserwuje się dzieci przez kilka dni po szczepieniu...
na stronie hxxp://www.homeopatia-klasyczna.pl/index.php?s=szczepienia]TEJ homeopatki jest mowa nawet o 3-4 tygodniach
pao - 2007-11-25, 12:05

mówią że kilka dni bo inaczej więcej komplikacji poszczepiennych ujrzało by światło dzienne a tak zawsze można poszukać innej przyczyny...
kasienka - 2007-11-25, 14:05

puszczyk napisał/a:
Po pierwsze trzeba mieć świadomość i szukać związku między pogorszeniem stanu zdrowia a ostatnią szczepionką.

tylko pod to można podciągnąć wszystko...czy powinnam doszukiwać się związku między szczepieniami a Zuzi chorobami w wieku trzech lat?

kasienka - 2007-11-25, 17:53

neoaferatu, a kiedy okazało się, że chłopcy są uszkodzeni? Ile mieli lat wtedy? I czy to był jakiś konkretny moment po szczepieniu na przykład, czy nie było wyraźnego związku w czasie?
kamma - 2007-11-25, 18:02

U nas była negatywna reakcja po jednym szczepieniu - ostatnim niemowlęcym (InfanRix IPV Hibb). Wszystkie poprzednie Irma przeszła bez najmniejszych dolegliwości, nawet jej ramionko nie spuchło. Natomiast po tym ostatnim była kilkudniowa gorączka, niepokój, a opuchlizna od barku do łokcia. Podobno seria szczepionki mogła być trefna, bo w praktyce mieli jeszcze chyba jeden czy dwa takie przypadki w tym samym czasie.
Lily - 2007-11-25, 18:22

A tak przy okazji - czy wielki siniak po szczepieniu może być zaliczany do odczynów poszczepiennych, czy to tylko pechowe wkłucie?
ajanna - 2007-11-25, 19:08

ewatara napisał/a:
ajanna napisał/a:
moja córka dostała szczepienie di-per-te 3x i przeciw gruźlicy w szpitalu i b tego żałuję

napisz czemu żałujesz, czy też ma jakąś alergię lub w jakiś inny negatywny sposób wpłynęła ta szczepionka


Weronika jest alergiczką - zresztą jest obciążona skłonnością do alergii. poza tym zdarza jej się chorować jak każdemu dziecku. po prostu myślę, że chorowałaby pewnie mniej i pewnie reakcje alergiczne też miałaby mniejsze. żałuję, że ją szczepiłam, bo dowiedziałam się, że szczepionki są szkodliwe, więc żałuję, że jej je podawałam, ale dobrze, że przestałam.

malina - 2007-11-25, 19:23

Lily napisał/a:
czy wielki siniak po szczepieniu może być zaliczany do odczynów poszczepiennych, czy to tylko pechowe wkłucie?


mi sie wydaje,że złe wkłucie - ja miałam ostatnio mega siniaka po pobieraniu krwi.

ewatara - 2007-11-25, 19:28

pao napisał/a:
proszę bardzo: ankieta jest ;)


dzięki WIELKIE Pao ;-)

agiju - 2007-11-26, 00:49

Ja wiem jedno. Najstarszego syna nie chciałam szczepić, ale w przychodni mnie zastraszyli (straszyli sądem i pozbawieniem praw rodzicielskich), a mi brakowało wiedzy na poparcie mojej czysto - intuicyjnej decyzji o nie szczepieniu. Kazali mi co 6 tygodni przychodzić na kolejne szczepienia z kalendarza, żeby "nadgonić poważne opóźnienie" - efekt: syn zacząl puchnąć i zaczęły się poważne reakcje alergiczne - do dziś jest alergikiem. Starszą córkę szczepiłam, bo jeszcze nie wiedziłam, że jako matka mam prawo, zdecydować, że nie chcę szczepić. Miała ustalony "indywidualny" kalendarz szczepień - dla dziecka alergicznego. Jak miała 1 - 3 miesięce to miała strasznie podrażnione jelita (wypróżniała się z pasemkami krwi), noce przekrzyczane, była wysypana przez pierwsze 3 miesiące życia. Ale teraz nie mam z nią takich poważnych problemów jak z synem, ale nie mogę powiedzieć, że wszystko jest do końca OK. Najmłodszą, tuż po narodzinach zaszczepili na żółtaczkę, mąż się zgapił - zanim ochłonął to mała była już zaszczepiona. Na inne szczepienia nie wyraziliśmy już zgody.
Gdy miała prawie 6 tygodni parę razy podałam jej florę bakteryjną i inulinę. Problemy ustąpiły i od tego czasu spała spokojnie, ale była wysypana do 2 m.ż.
Teraz ma alergię na soję (karmię piersią i jak tylko zjem coś sojowego to mała jest cała wysypana).

Dzień po mnie w tym samym szpitalu urodziła moja koleżanka z podstawówki - jej synek po takim samym szczepieniu WZW B miał niewydolność wątroby i nerek. Przez pierwsze trzy miesiące koleżanka chodziła po lekarzach. Dziecko zaczęło dochodzić do równowagi po ponad trzech miesiącach. Lekarze mówili wprost, ze mogła to być reakcja poszczepiennna. Mały oczywiście miał odroczone kolejne szczepienia. Jaka sytuacja jest teraz - nie wiem, bo nie mam z nią kontaktu.

alcia - 2007-11-30, 19:53

Ja nie widziałam żadnych niepożądanych reakcji po szczepieniach Kai. Przez pierwsze pół roku jej życia, szczepiłam ją, w pełni przekonana o dobrodziejstwie szczepionek. Nawet, gdyby pojawiły się jakieś niepożądane reakcje, wątpię, czy wiązałabym je ze szczepieniem, bo nie wiedziałam wtedy nic na ten temat.

Moja siostra urodziła dziecko z niedotlenieniem, mały został normalnie zaszczepiony w szpitalu, potem przez rok był rehabilitowany, ponieważ miał poważne uszkodzenie układu nerwowego. Zawsze się zastanawiam, czy to nie "dzięki" szczepieniu, ponieważ jest to typowa reakcja na szczepienie, gdy organizm jest w jakiś sposób osłabiony.

majaja - 2007-11-30, 20:06

Miron ma wszystkie obowiązkowe szczepienia, nie ma na nic alergii, choruje standardowo jak to żłobkowe dziecko raz na parę miesięcy jakiś kaszel. Ja jestem alergiczka - mam AZS, mąż uczulenie na słońce. Teoretycznie Miron miał 85% szansy, że coś go będzie uczulać, zwłaszcza że i w moeje rodzinie i męża alergików nie brakuje, ale jak dotąd nic, i miejmy nadzieję że gdzieś kiedyś na jakiejś niszowej się skończy. :)
ewatara - 2007-11-30, 20:56

alcia napisał/a:
jest to typowa reakcja na szczepienie, gdy organizm jest w jakiś sposób osłabiony.

no właśnie ... przy każdym szczepieniu dziecko powinno być 100 procentowo zdrowe - prawda?
ostatnio lekarka mi powiedział, że jak dziecko ma katar to na żółtaczkę można szczepić, bo oni nawet przeziębione dzieci szczepią- albo ja jestem źle doinformowana, albo ta lekarka jest CHORA! :evil:

majaja - 2007-11-30, 21:06

ewatara napisał/a:
ostatnio lekarka mi powiedział, że jak dziecko ma katar to na żółtaczkę można szczepić,

Mirona lekarka przeciw żółtaczce zaszczepiła jak był na antybiotyku po zapaleniu ucha obustronnym. Mąż z nim był i myślałam, że albo ją zabiję albo jego. Na szczęście nic się nie stało, ale noga nasza więcej u tej krowy nie postała i nie stanie, ostatnio pół miasta na nocny dyżur jechaliśmy bo alternatywą była ona. Zdarzają się czasem okazy nie z tej ziemi i na pewno nie warto stosować bez zastrzeżeń wszystkich zaleceń.

Lily - 2007-11-30, 21:44

ewatara napisał/a:
przy każdym szczepieniu dziecko powinno być 100 procentowo zdrowe
dla mnie zdrowy rozsądek tak nakazuje - jeśli już dziecko walczy z jakimiś bakteriami czy wirusami, to chyba nie należy mu pakować nowych, z którymi musi walczyć, nie?
eenia - 2007-11-30, 22:31

Kilka tygodni po szczepieniu na błonicę/tężec/krztusiec Franek zachorował co zostało zdiagnozowane jako zapalenie oskrzeli. Z tym ,że jednego dnia był zupełnie zdrów jeszcze, a następnego od razu bardzo brzydki kaszel i świsty w oskrzelach, bez wcześniejszego przeziębienia ani żadnego katarku, od tak nagle, lekarz powiedział mi wtedy że to nie możliwe, że musiał od jakiegoś czasu być przeziębiony, ale nie był, ja łączę tę nagłą chorobę z owym nieszczęsnym szczepieniem.
Cytrynka - 2007-12-04, 20:42

Moje starsze dzieci zawsze na polecenie lekarza, dostawały po szczepieniu środek przeciwgorączkowy. Raz Julcia dostała przed szczepieniem środek na alergię, bo szczepionka (chyba MMR) hodowana jest na białku kurzym. Teraz wiem, że ona nie powinna wcale dostać tej szczepionki wtedy. Na ogół były bardziej senne.
Adaś miał reakcje poszczepienne. Przez trzy dni po szczepieniu gorączkował, był bardzo niespokojny. Rzucał się przy piersi, prężył, bolały go nóżki w miejscu wkłucia igły, chciał jeść, ale nie mógł - nie wiem dlaczego. 3.5 tygodnia później dostał bezobjawowego zapalenia płuc, które nie chciało przejść. Dodam, że szczepiony był w wieku 2 miesięcy: Hepatitis B, DTaP, Hib, Ipv (inactivated polo), Pneumoccocal.
Dodam, że po urodzeniu szpitalu miał Hepatitis B. W drugiej dobie po urodzeniu miał robioną tomografię komputerową albo rezonans (nie pamiętam) i leżał na intensywnej terapii, bo miał bezdechy (ponoć tak się zdarza po morfinie, ale może to było po szczepieniu? Gdyby tak było w istocie, i tak lekarze by mi tego nie powiedzieli).
Co do Julci, miała różne reakcje alergiczne na wprowadzane pokarmy typu: czerwone plamy po kaszce ryżowej (oczywiście gotowej), pokrzywa po ziemniaku gerbera. Nie wiem, czy to można łączyć ze szczepieniami. Kiedyś myślałam, że to samo dobrodziejstwo i byłam niepocieszona jak mi nie chcieli zaszczepić dziecka przeciw gruźlicy.
Jeszcze odnośnie szczepienia przeciw gruźlicy: miałam jakiś czas temu robioną próbę tuberkulinową. Po trzech szczepieniach w życiu, nie mam żadnych przeciwciał. Mój mąż miał mniej szczepień, ale także wynik miał negatywny. Oczywiście lekarze mówią, że trzeba. Jak widać na naszych chociażby przykładzie, kompletnie nieskuteczne bywają szczepionki a tylko człowiek zostaje nafaszerowany truciznami.

malina - 2008-02-09, 19:48

A jak to jest z efektem satelity(o ile dobrze kojarzę nazwe).zuzia ma jechac jutro do kuzynki ,która pare dni temu miala szczepionke odra,swinka,rózyczka.Z tego co pamietam to jest zywa szczepionka.lekarz kazał im uważać na spadki odpornosci(przeziebienia itd),zeby mała nie zachorowała.Zuzia moze sie zarazic??
Malati - 2008-02-09, 20:26

A ja myślałam ze efekt satelity dotyczy tylko polio? :-/
malina - 2008-02-09, 20:33

czarna96 napisał/a:
A ja myślałam ze efekt satelity dotyczy tylko polio? :-/


Ja własnie nie wiem czego dotyczy - dlatego pytam ;-) Słyszałam tylko,ze jest coś takiego ale nie wiem co i jak.

Malati - 2008-02-09, 20:39

No malina ja właśnie też nie w temacie ;-) Czekamy na odpowiedzi osób które maja wiedze w tym temacie.Mnie sprawa jakby to powiedzieć nie dotyczy(chyba?) bo mój młody szczepiony
alcia - 2008-02-10, 15:47

tak, efekt satelity dotyczy polio.
malina - 2008-02-10, 18:06

alcia napisał/a:
tak, efekt satelity dotyczy polio.


CZyli przy wszystkim innym nie ma szans na zarazenie??

Malati - 2008-02-10, 18:38

malina napisał/a:
alcia napisał/a:
tak, efekt satelity dotyczy polio.


CZyli przy wszystkim innym nie ma szans na zarazenie??


Myślę że ryzyko jest niewielkie.Ponadto nawet jesli to nie sa to choroby poważne ,im wczesniej dziecko jej przejdzie tym lepiej ;-)

malina - 2008-02-10, 18:49

Cytat:
Ponadto nawet jesli to nie sa to choroby poważne ,im wczesniej dziecko jej przejdzie tym lepiej ;-)

Wiem ;-) tylko w najblizszym czasie mam praktyki własciwie przez cały dzien,Zuzia bedzie pod opieką innych osób i wolałam sobie oszczędzić dodatkowych atrakcji.Zresztą temat nieaktualny bo dzieciaki do których mielismy jechac sie rozchorowały...

alcia - 2008-02-11, 00:09

malina napisał/a:
CZyli przy wszystkim innym nie ma szans na zarazenie??

tego nie wiem, ale sporo czytałam o szczepieniach i nie spotkałam się z takimi informacjami (poza właśnie polio), więc przypuszczam, że nie ma problemu.

karulka - 2008-02-24, 23:19

Moja Mayko po ostatniej błonnica tężec krztusiec.Miała wypryski w postaci 6(7)czerwonych krostek na bużce i w miejscu wkłucia guzek sie jej zrobił :-/ Od tej chwili tez czesto sie wygina gdy jest na rękach głową w dół..myślałam z początku ze to taka zabawa ale spotkałam sie z opinią ze nie jest to takie normalne i szukam teraz w necie.Od wtorku jest na odtruciu u homeo.klas. ;-) będzie dobrze.
zosia_ - 2008-02-26, 03:53

Co sie stało z forum nieszczepimy ? Padło ? :(
alcia - 2008-02-26, 09:19

zosia_ napisał/a:
Co sie stało z forum nieszczepimy ? Padło ? :(

jest tutaj: hxxp://nieszczepimy.l4.pl/index.php

ulapal - 2008-05-05, 21:39

po ost szczepionce- 1)krztusiec/blonnica/tezec/polio/haemophilus influenzae
(3 zastrzyki na raz) 2)meningococcal
3)pneumococcal
2dniowa goraczka wysoka, (dzien po szczepoionce podrozowalismy,moze sie przeziebilo?)
jakas alergia nie do konca jeszcze wiem na co, bo niedlugo przed zmienialam Ethemowi mleko, a moze to seler? ktory jak potem wyczytalam jest alergizujacy. sucha , chropowata, luszczaca sie, zaczerwieniona skora, na calym ciele, zaczerwienione kaciki ust i policzki

wiec nie wiem do konca czy to typowa alergia na nowy pokarm- tu seler, czy wlasnie spowodowana szczepionka, odstep czasu tydzien po szczepionce

Lily - 2008-05-05, 21:42

ulapal napisał/a:
sucha , chropowata, luszczaca sie, zaczerwieniona skora, na calym ciele, zaczerwienione kaciki ust i policzki
uwaga na ... hxxp://zapalenie.partnerzy.info.pl/
ulapal - 2008-05-05, 21:54

to oczywiscie biore pod uwage tez, niektorzy lekarze mowia ze to skaza bialkowa, niektorzy ze to chwilowa egzema i samo przejdzie, jak widac wszystko tu sie zapetla.
neina - 2008-05-06, 02:37

Zachowanie Franka zmienilo sie po pierwszym szczepieniu: stal sie ogolnie niespokojny, ale najbardziej niepokoi mnie, ze czesto sie wygina i prezy, takze przy jedzeniu, zaczyna jesc i nagle wlasnie wyginanie i placz, jakby cos go nagle zabolalo. czesto nie moze przez to jesc, chociaz wiem, ze jest glodny. No i dostal wysypki na policzkach. Jak narazie nie zamierzam go wiecej szczepic.

[ Dodano: 2008-05-08, 23:43 ]
Przy okazji wazenia opowiedzialam health visitor o moich obawach i ze chcialabym przelozyc kolejne szczepienie. Ona na to, ze to pardzo malo prawdopodobne, ze to od szczepionki i ze powinnam mimo wszystko szczepic w terminie :-|

Alik - 2009-01-14, 18:43

Ratunku, pomocy...
Jutro będzie tydzień, jak zaszczepiłam moją Kasię (2 miesiące)na błonnicę tężec i krzusiec (DTP) i jeszcze jakieś Act-Hib i taki mam problem, ze do tego od poniedzialku i ja i mój mąż mamy grypę. Staramy się zachować ostrożność, ale przecież nie da się nie mieć kontaktu z dzieckiem (karmię piersią). No i dziś pojawiła się gorączka u Kasi. Jak narazie 38,4. Zastanawiam się czy to grypa czy objawy poszczepienne. Czy ktoś miał podobną sytuację?

kociakocia - 2009-01-16, 09:26

przerażona jestem szczepionkami, nie szczepilismy małej na rota i pneumo, jak o tym myslę to ogarnia mnie strach, najgorsze jest to, ze malo ktory lekarz powie prawde, a może wogole tej prawdy nie zna?
ajanna - 2009-01-16, 11:40

no ja myślę, że szczepienia to tak kontrowersyjny temat, że "prawda" będzie oznaczała dla każdego co innego :roll: . ale tak naprawdę, liczy się to, że to rodzice powinni podejmować decyzje dotyczące zdrowia dziecka, bo to oni są za nie odpowiedzialni i to oni, zaraz po dziecku oczywiście, będą ponosić tych decyzji konsekwencje. fajnie byłoby, żeby każdy miał zaufanego, dobrego lekarza, ale nawet wtedy nie uważam, że można bezkrytycznie stosować się do jego rad :roll: . ja robię odwrotnie - ponieważ jestem przeciwniczką wszelkich szczepień, wybrałam lekarza o takich samych poglądach :lol:
kociakocia - 2009-01-16, 11:51

ajanna- jak to lekarz z warszawy to ja poproszę o namiar :mrgreen: , do dr.Pietkiewicz- Rok nie ma szansy się dostać, ubolewam
ajanna - 2009-01-16, 17:06

kociakocia napisał/a:
ajanna- jak to lekarz z warszawy to ja poproszę o namiar :mrgreen: , do dr.Pietkiewicz- Rok nie ma szansy się dostać, ubolewam


toż to ona właśnie :lol: a może spróbujesz do dr Romanowskiej? wprawdzie to trend medyczny inny, ale wiele poglądów zbieżnych :-)

kociakocia - 2009-01-16, 17:08

tak- o Romanowskiej slyszalam tez dobre opinie, eh, dobre i to :roll: , dziękuję :-D ajanna
Swiatelko - 2009-01-21, 13:17

to że p Romanowska jest lekarzem o innych poglądach nie znaczy że z chęcią da odroczenie
wg niej lepiej podać szczepionkę niż mieć stres w domu

maga - 2009-01-21, 13:30

Z mieszanymi uczuciami, ale jednak zdecydowałśmy się szczepić Ziomka :-? I teraz dostaliśmy wezwanie na szczepienie. Mam więc pytnie odnośnie szczepionek skojarzonych - czy to jest lepsze rozwiązanie? Czy skład tej szczepionki jest w jakiś sposób "przyjaźniejszy", czy to tylko kwestia mniejszej ilości ukłuć? I czy jeśli się zdecydujemy zaszczepić tą szczepionką raz to już trzeba niś szczepić do końca czy można ewentualnie wrócić do tradycyjnego zestawu?
ajanna - 2009-01-21, 13:54

Swiatelko napisał/a:
to że p Romanowska jest lekarzem o innych poglądach nie znaczy że z chęcią da odroczenie
wg niej lepiej podać szczepionkę niż mieć stres w domu

:shock:

kurcze, a ja myślałam, że ona jest przeciwniczką wszelkich szczepień (i nie miałam tu na myśli żadnego odroczenia), no ale nie widziałam jej kilkanaście lat, więc pewnie dużo się zmieniło :roll:

notasin - 2009-01-21, 22:01

maga, nam powiedziala pediatra, ze jak sie zdecydujemy na skojarzona, to juz potem trzeba te konkretna wlasnie podac
Martuś - 2009-01-21, 23:17

maga, biorąc to a logikę, to w jednym szczepieniu masz tylko jedno podłoże, a nie trzy różne, nie czytałam skł. innych szczepionek., ale ta nie ma rtęci, a ponadto komponent krztuśca jest acelularny (bezkomórkowy, czyli 'bezpieczniejszy'). Moim zdaniem to mniejsze zło z ww powodów.

A ze szczepieniami zwykle jest tak, że powinno się ciągnąć jedną serię do końca, przynajmniej w założeniu.

Tak bardziej w temacie - my odwlekamy, jak możemy, teraz niedługo idziemy na szczepienie, które wg kalendarza przypada w 5 mscu (my pierwszy raz poza szpitalem zaszczepiliśmy właśnie w 5.) Po żadnej ze szczepionek nie widziałam najmniejszych skutków ubocznych, a 'doszukiwałam' się ich zawsze przez parę tyg.

notasin - 2009-01-21, 23:24

my tez mielismy to szczescie, ze zupelnie bez skutkow ubocznych sie obeszlo :)
szczepilismy skojarzona, 5w1, wg kalendarza szczepien, wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze mozna nie szczepic tych obowiazkowych, lub ze mozna je odwlekac..

- 2009-01-22, 11:09

maga, my też zdecydowaliśmy się szczepić dziecko,chociaż pełni obaw (zwłaszcza ja),ale postanowiłam,że będę szczepić tylko jedną szczepionką na jednej wizycie,jakoś wydaje mi się,że to "mniejsze zło". Zawsze biorę ulotkę przed szczepieniem-pielęgniarki początkowo zdziwione,ale później już ok i nawet popierają,że nie chcę ładować dziecku tyle szczepionek na raz. Oczywiście skojarzona oznacza jedno wkłucie,ale dla mnie to za dużo jak na jeden raz. Oczywiście wiąże się to z większą ilością wizyt mniej więcej co 2 miesiące,ale jestem dużo spokojniejsza. Warto wiedzieć,o czym nas niestety p.doktor nie poinformowała,że np. Hib wystarczą dwie dawki po 6m.ż+jedna uzupełaniająca, a po roku już tylko jedna (normalnie są 3 dawki+jedna uzupełniająca). My zaczęliśmy właśnie do tego,bo chciałam coś najbardziej " łagodnego",a ona nam chciała od razu DTaP (i straszyła nas jak to łatwo krztuśca złapać). Tak więc szczepimy w taki sposób,ale w karcie jest napisane,że matka nie wyraża zgody,na podanie więcej niż jednej szczepionki. W zasadzie wyrobiliśmy się w rok z tymi szczepieniami. A co do nie szczepienia,to póki co nie będę szczepić MMR,bo tego to się wyjątkowo boję :-x
maga - 2009-01-22, 14:11

Dzięki dziewczyny. Tak nam się własnie wydawało, że to jest mniejsze zło, ale chciałam się upewnić. Też podchodzę do szczepień z mocno mieszanymi uczuciami i boję się jak cholera, ale nie mam też odwagi nie szczepić :-/
Martuś ja też się dopatruję we wszystkim skutków ubocznych szczepień :-| , nawet jego dolegliwości brzuszkowe
, też tej najbardziej się boję. Będziemy rozważać rezygnację z niej

Martuś - 2009-01-22, 15:18

, ale nie da się zaszczepić tylko na jedną chorobę na raz, bo przecież DTaP jest potrójne, w dodatku tam krztusiec nie jest acelularny. Zaufana pielęgniarka powiedziała mi, że Infanrix jest mniej 'toksyczny' niż samo DTaP.

[ Dodano: 2009-01-22, 15:19 ]
ja tez się boję MMR najbardziej, w dodatku choroby przed którymi ona chroni nie wydają mi się aż tak groźne, i też rozważam rezygnację z niej, obawiam się tylko reakcji lekarki :/

- 2009-01-22, 17:17

Martuś napisał/a:
nie da się zaszczepić tylko na jedną chorobę na raz
niestety,ale jedna szczepionka oznaczała dla mnie w tym przypadku 3 paskudztwa,a normalnie jest jeszcze kilka dodatkowych.
U nas bezpłatnie jest krztusiec acelularny,a w zwykłej przychodni trzeba zapłacić.
Co do skojarzonych,to nam lekarka nie polecała,już nawet nie pamiętam dlaczego,ale ja i tak nie brałam ich pod uwagę.

Martuś napisał/a:
obawiam się tylko reakcji lekarki :/

nasza lekarka na pierwszej wizycie powiedziała,że możemy w ogóle nie szczepić,to nasz wybór,ale ona jest po to by rodzica "zachęcić,przekonać",ale to specjalistyczny punkt szczepień i ona się statystykami nie przejmuje i sądami nie straszy,od tego są pielęgniarki w rejonie,które ciągle wysyłają nam wezwania na szczepienia i musimy pokazywać tam książeczkę szczepień (mimo,iż w karcie jest napisane,że dziecko jest szczepione gdzie indziej). Tak więc z MMR też pewnie będę się musiała tłumaczyć w rejonie.
Martuś napisał/a:
a tez się boję MMR najbardziej, w dodatku choroby przed którymi ona chroni nie wydają mi się aż tak groźne

Też tak uważam. Na różyczkę nie byłam nigdy szczepiona,nie chorowałam,ale chyba się zetknęłam,bo robiłam badanie na przeciwciała i okazało się,że jestem odporna. Na świnkę dawniej nie szczepiono i pamiętam tylko jeden przypadek w klasie w podstawówce i nikt się więcej nie zaraził. Jedynie ta odra trochę mnie niepokoi,bo w szkole strasznie dużo dzieci zachorowało,właśnie z roczników nieszczepionych jeszcze,bo później wprowadzili. Ja szczepiona byłam i nie zaraziłam się od siostry (wspólny pokój),a choroba dość ciężka z wysoką gorączką,ale do pokonania ;-)

maga - 2009-01-22, 17:33

, kurcze, na szybko przeczytałam Twojego posta i źle zrozumiałam. Czyli Ty nie szczepisz skojarzoną, tylko tradycyjnie, ale nie 3 szepionki przy jednej wizycie. Uważasz, rozumiem, że ten tradycyjny system jest lepszy?
- 2009-01-22, 17:47

maga, Tradycyjnie,tylko wszystko osobno,czyli jedna wizyta to np.Hib,potem znowu kolejne dawki Hib,potem DTaP i ostatnio dopiero polio. Ja nie wiem które szczepionki są lepsze: skojarzone czy tradycyjne,ale ja nie chciałam tyle tego jej na raz ładować.

[ Dodano: 2009-01-22, 17:53 ]
Jeżeli ktoś chce szczepić wg kalendarza szczepień to wydaje mi się,że lepiej skojarzona,bo to oszczędza dziecku cierpienia,tzn. zamiast kilku wkłuć jedno no i pewnie mniej tych substancji pomocniczych użytych do produkcji. Jeśli tradycyjne szczepionki,to i tak dodatkowo trzeba zapłacić za acelularny krztusiec,bo ten zwykły to już dawno powinien być wycofany,nawet pielęgniarka w rejonie to powiedziała.

Martuś - 2009-01-22, 18:49

Aś, to teraz już rozumiem, ta Wasza prywatna przychodnia dużo wyjaśnia..
Co do MMR to a najchętniej bym zaszczepiła tylko na odrę, ale chyba nie ma takiej pojedynczej szczepionki :|

maga - 2009-01-22, 19:16

A czy ta odra to coś aż tak strasznego? Ja chorowałam w podstawówce i nie wspominam jakoś traumatycznie tej choroby. Pamiętam tylko mega światłowstręt i wysoka gorączkę. Zdaje się też wysypkę jakąś miałam. O wiele gorzej wspominam serię angin, które przechodziłam w dzieciństwie
dżo - 2009-01-22, 19:53

maga napisał/a:
A czy ta odra to coś aż tak strasznego? Ja chorowałam w podstawówce i nie wspominam jakoś traumatycznie tej choroby.

u mnie było podobnie,
dużo gorzej wspominam ospę, na tyle mocno mi dokuczyła, że pamiętam przebieg choroby do dziś,

- 2009-01-22, 20:10

Martuś, ta przychodnia to specjalistyczny punkt szczepień,nic prywatnego,tylko trzeba mieć skierowanie. Tam przysługuje wszystkim dzieciom acelularny krztusiec bezpłatnie. My tam jesteśmy z racji wcześniactwa,a oprócz wcześniaków trafiają tam i inne dzieci z różnych powodów (często po NOP) lub chorych,często z problemami neurologicznymi. Moja koleżnka np. trafiła tam,bo dziecko miało obiżone napięcie mięśniowe i choć neurologicznie było ok i usg główki też,to jednak odraczali jej szczepienia i w końcu trafiła tam. Warto przed szczepieniami przejść się do neurologa,ja byłam jak już dziecko miało kilka miesięcy,bo nie mogłam się doprosić o skierowanie (w końcu poszłam prywatnie) i choć wszystko było neurologicznie ok (mała miała wcześniej asymetrie i sprzeczne diagnozy,więc chciałam opinię neurologa),to lekarka napisała nam w książeczce,że DTaP i polio mają być podane oddzielnie. Gdybym szczepiła skojarzoną to nie miałabym takiej możliwości. Ale to i tak już było potem jak zaczęłąm szczepić "własnym" kalendarzem szczepień.
maga napisał/a:
A czy ta odra to coś aż tak strasznego?

pewnie nie,ale ja jakoś źle wspominam,chociaż to nie ja chorowałam :->
Martuś napisał/a:
najchętniej bym zaszczepiła tylko na odrę

trzeba zapytać czy jest taka możliwość,są pojedyncze szczepionki,ale nie wiem czy dostępne w Polsce.

notasin - 2009-01-23, 00:54

Martuś, czemu najbardziej sie boisz MMR? mamy to miec 17.02...
Martuś - 2009-01-23, 01:00

Pogadamy jutro ;)
maga - 2009-01-23, 09:13

notasin, hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/MMR
- 2009-01-23, 11:06

Cytat:
B. SZCZEPIENIA PRZECIW ODRZE, ŚWINCE I RÓŻYCZCE
1. Szczepienie podstawowe skojarzoną szczepionką potrójną przeciw odrze, śwince i różyczce należy podać w 13-14 miesiącu życia.
2. Dawkę przypominającą szczepionki skojarzonej przeciw odrze, śwince i różyczce należy podać w 10 roku życia, szczepieniem tym objęta jest cała populacja dzieci w w/w roczniku.
3. Wykonane w 7 roku życia szczepienie preparatem monowalentnym przeciw odrze nie jest przeciwwskazaniem do zaszczepienia preparatem skojarzonym przeciw odrze, śwince i
różyczce w 10, 11 lub 12 roku życia.
4. Dawkę przypominającą szczepionki skojarzonej przeciwko odrze, śwince i różyczce w 11 i 12 roku życia należy wykonać wyłącznie u dziewcząt nieszczepionych w 10 i 11 roku życia.
5. Dzieci, które otrzymały dwie dawki skojarzonej szczepionki potrójnej przeciw odrze, śwince i różyczce w
poprzednich latach życia, nie wymagają podawania trzeciej dawki tej szczepionki w 10, 11 lub 12 roku życia.


Myślałam,że można spokojnie zaszczepić się tylko na różyczkę jeśli jest taka konieczność,a oni od razu MMR podają.

A najlepsze jest to:
Cytat:
Podawane w wywiadzie przebycie zachorowania na odrę, świnkę lub różyczkę nie jest
przeciwwskazaniem do szczepienia, należy ją podać po upływie nie wcześniej niż po 4
tygodniach od wyzdrowienia.


hxxp://www.fpz.nazwa.pl/akcje/szczepienia/szczepienia_20032008.pdf]ŹRÓDŁO

lu - 2009-01-28, 19:50

Szkoda, że dopiero dzisiaj tu zajrzałam. Jesteśmy tydzień po. A Misia jest niezwykle marudna... Ale to może niekoniecznie dlatego?...
yoga - 2009-02-03, 18:08

Ajanna, co Twoja Pani doktor myśli na temat możliwości zarażenia polio od dziecka szczepionego żywą szczepionką?
ajanna - 2009-02-03, 18:46

rozmawiałyśmy nie konkretnie o polio, ale w ogóle o możliwości zarażania się nieszczepionych dzieci od dzieci po szczepieniach. tak jak pisałam już, ona uważa, że zdrowy ukł. odpornościowy poradzi sobie ze wszystkim. przecież nie zarażamy się wszystkim z czym się zetkniemy. a szczepienia osłabiają ukł. odpornościowy.
yoga - 2009-02-04, 12:18

Dzięki, to pocieszające. Nie mam żadnych wątpliwości co do słuszności mojej decyzji o nieszczepiniu. Bałam się tylko polio, bo chyba ta żywa szczepionka podawana jest w wieku 6 lat, czyli akurat wtedy kiedy dziecko ma kontakt z innymi w szkole.
LaMandragora - 2010-07-15, 22:21

Moja sredniutka ma podejrzenie o Zespol Aspergera. Podejrzenie wysnute w wieku 3. lat. W wieku 2. lat zaczelismy (swiadomie) zauwazac, ze bylo z nia cos nie tak.
W momencie, gdy lekarze wysnuli podejrzenie o Autyzm, byc moze te "lzejsza" forme, czyli Zespol Aspergera... zaczelam po raz pierwszy interesowac sie tematem powiazan szczepien z autyzmem. Czytalam i powoli otwieraly mi sie oczy.
Tylko, ze... troche za pozno, zeby stwierdzic, ze to od szczepien. Jako, ze bylam tak bardzo wpatrzona w dobro szczepionek, a powiklania wystepowaly niekoniecznie od razu po szczepionkach... tak tez nie potrafilam okreslic czasu ich wystapienia.
Do czasu.
Zmieniajac pediatre dostalam do reki karte zdrowia corki. A tam wszystkie wypisy z pogotowia, szpitala... wypisy momentow, gdy gnalismy z cora, bo ta tak sie darla w nocy, ze nie mogilismy z nia zlapac kontaktu... Nie jestesmy rodzicami, ktorzy bieglaja z lada pryszczem do lekarza... ale tu nam rece opadaly. W kazdym razie zostawalismy zatrzymanie na noc... dwie w szpitalu. Oczywiscie nic nie stwierdzano.... i wracalismy z niczym do domu.... A mloda darla sie... w nocy... w dzien.... w nocy... w dzien...

Majac te karty i te wypisy... z ciekawosci zajzalam do karty szczepien...

Pierwsza wizyta w szpitalu po szczepionce MMR... oczywiscie nie zaraz... lecz ponad 2 tyg. pozniej. Oczywiscie nikt nam nie powiedzial, ze to moglo byc po szczepieniu...


Moja cora zawsze reagowala po szczepieniach wysoka, prawie 40°C goraczka... W jej karcie nie ma o tym ani jednej wzmianki... Lekarz nie kwapil sie tego ujac.... Niewazne to wg niego bylo...

malina - 2011-10-12, 12:48

hxxp://commed.pl/szczepionka-pojedyncza-czy-skojarzona-vt3980.html - a co myślicie o tym?
Tam koleś twierdzi,że lepsze są pojedyńcze szczepionki i ja już nie mam pojęcia co robić :roll:
Z tego co słyszałąm od neonatologów to w przypadku problemów neurologicznych neurolodzy nie zgadzaja sie na zwykłe szczepionki i każą szczepić skojarzonymi...

puszczyk - 2011-10-12, 13:33

Są sygnały od rodziców, że te skojarzone nie są bezpieczniejsze...
Jeśli są problemy neurologiczne to może być to przeciwwskazaniem do szczepień, szczególnie żywych.

neon.ka - 2011-10-18, 16:52

Jenny, kliknij pod ankietą 'zobacz wyniki' i tam dla wszystkich wszystko jest widoczne jak na dłoni. :-)
Apulejusz - 2012-04-04, 19:48

A czy ktoś wie coś na temat szczepień homeopatycznych w Polsce? Czy jest taka opcja możliwa?

Zaintrygował mnie ten filmik:

hxxp://www.youtube.com/watch?v=gK1oRYLdG0E&feature=youtu.be


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group