wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - Leżaczek

arete - 2007-12-06, 17:09
Temat postu: Leżaczek
Na kilku wątkach wspominacie, ze Wasze pociechy korzystają z leżaczków. Chciałam się w tym zakresie poradzić - czy możecie jakieś konkretne modele polecić? Czy warto kupować kombajny 3w1? I czy dla takiego niespełna miesięcznego dzieciaczka takie cóś się nada?
dort - 2007-12-06, 17:36

ja polecam poobserwować aucje na allego - fajny lezaczek w dobrym stanie mozna kupic po bardzo atrakcyjnej cenie

my na poczatku nie mielismy lezaczka i maly w domu przesiadywal w foteliku samochodowym, potem jak podrosl to fotelki za bardzo mu krepowal ruchy i zdecydowalismy sie na fotelik

jak dla mnie super sprawa - stawialam takiego maluszka w foteliku na blacie kuchennym i robilam obiad :-P

my kupilismy lezaczek firmy primi sogni - nie mial zadnych bajerow, jedyne na co zwracalam uwage przy wyborze to, to zeby mial niezalezna regulacje dla plecow i dla nozek - bo chyba podstawa dla wszystkich takich lezaczkow jest zapiecie, raczki do przenoszenia i mozliwosc bujania

a wyglada mniej wiecej tak
hxxp://allegro.pl/item278520350_lezaczek_primi_sogni_jak_nowy.html
hxxp://allegro.pl/item278152521_lezaczek_primi_sogni_jak_nowy_.html

pao - 2007-12-06, 18:59

bez bujaczka sie nie da ;)

przy gabi sprawdził sie doskonale, przy uli też sie sprawdza. to bardzo wygodny wynalazek.

modele tez podobne do tych polecanych przez dort ja polecam. inne są albo przekombinowane (zabawki, wibracje i cholera wie co jeszcze) a wcale to nie jest potrzebne, zaś podnosi koszty.

wazne by bujaczek
mozna było regulowac od leżenia po siedzenie,
by miał dobre pasy (najlepiej 5-cio punktowe, ale minimum 3punktowe)
by można było bujać ale by miały tez blokadę bujania

i właściwie nic więcej nie trzeba ;)

ajanna - 2007-12-07, 06:59

nasi chłopcy mają takie:
hxxp://www.miki.com.pl/show.php?parent=29&id=3862

i są b zadowoleni, korzystali z nich od 1 msc-a właśnie :-) na początku niewiele, ale teraz b często, no i zaczęły nam służyć również do karmienia :-)
nie mają niestety regulacji, rączki do przenoszenia, ani blokady bujania - a teraz w czasie karmienia chłopcy z radości bujają się jak szaleni :lol: ale za to mają zdejmowane pałąki z zabawkami (chłopaki teraz już sami te zabawki zdejmują :-) ), wibracje (szczególnie fajne dla maluchów, które jeszcze nie potrafią się same bujać), kocyk na nóżki (nasi chłopcy jak byli mali b marzli) i zdejmowane pokrycie do prania w pralce (niezbędne jeśli ma służyć przy karmieniu).

alcia - 2007-12-07, 07:52

My mamy taki jak polecała ajanna i również go zachwalam :)
Jest bardzo taki bujakowy ;) Dzieciaczek lekko fiknie, czy zaczyna nerwowo ruszać łapkami, zbliżając się do płaczu - i leżaczek juz buja, uspakajając maleństwo. Nasza Lenka w nim, w sposób opisany powyżej, nauczyła się samodzielnie zasypiać. Wystarczyło ją odstawić w cichy kąt i tak na zmianę, zaczynała sie wkurzać, bujanie ją uspokajało, znów nerwy, znów uspokojenie i w końcu lulu.. :)
Pałąk z zabawkami, to super sprawa, a nie przekombinowanie (pao :-P ). Jest ściągany, więc.. A fajny jest jeszcze pod tym względem, że zabawki można odpinać (zawieszki są na rzepy) i wpinać tam inne, co u starszego niemowlaka jest świetną sprawą, bo zabawki się nudzą. Z wibracji nie korzystamy, ale pewnie przy małym nerwusie byłyby pomocne (sąsiadka chwaliła, że tylko to ją uratowało przy kolkach małego).

Wada - brak pałąka do przenoszenia, ale da się z tym żyć.
Odradzam z całego serca ten wynalazek:
hxxp://www.allegro.pl/item276261598__lezaczek_tako_okazja_ze_sklepu_.html
Mieliśmy przez chwilę i na szczęście udało się sprzedać :roll:
Tzn. tak; radzę chuśnąć taki leżak i sprawdzić, czy chodzi gładko, że tak się wyrażę, czy tak kwadratowo, jakby na jakimś progu stał (bo właśnie z tym powyższym tak było). Dla starszego dzieciaka, tzn. siedzącego byłby OK - tak do karmienia, bo były regulowane plecy. Ale dla niemowlaka poniżej 6 m-cy badziewie na maxa (moim zdaniem rzecz jasna ;) )

Ja stawiam na taki leżaczek jak mamy - do póki się da; a potem stary jak świat fotelik samochodowy, którego nie szkoda marnować na ciągłe brudzenie przy karmieniu. Mieliśmy taki przy Kai i przy Lence tez tak zamierzamy.
dort napisał/a:
jak dla mnie super sprawa - stawialam takiego maluszka w foteliku na blacie kuchennym i robilam obiad :-P

Otóż to, wędrowała ze mną po całym mieszkaniu - blat kuchenny, pralka - cokolwiek, byle mogła widzieć co robię. Inaczej ciężko byłoby mi sobie z nią poradzić, kiedy ciekawość świata i prędkość "znudzania się" zaczęła lawinowo wzrastać.

malina - 2007-12-07, 08:33

hxxp://allegro.pl/item277127483_lezaczek_bujaczek_chicco_caddy_navy_od_ss.html (potem spokojnie mozna sprzedać za polowe przynajmniej,nie ma mozliwosci,ze dziecko zniszczy ;-)
mieliśmy taki ,do tego osobny paląk i sprawdza się super,bardzo wygodny do przenoszenia co dla mnie bylo szczegolnie wazne bo mieszkaliśmy wtedy w domku i czesto krazylm gora-dól.

zina - 2007-12-08, 18:55

A mi sie cos takiego strasznie podoba i wyglada fajnie :-)
martka - 2007-12-08, 19:12

bardzo fajne, tylko raczej nie da sie tego łatwo przenosić.... :-?
pao - 2007-12-09, 17:13

Cytat:
a nie przekombinowanie (pao :-P )

:P

zabawkę można samemu zamocować a nie dopłacać majątek tylko za to że jest już przy bujaczku :P

niemniej jeśli kupować z pałąkiem to z takim zdejmowanym ;) zabaweczki czasem jednak przeszkadzają zamiast pomagać ;)

DagaM - 2007-12-09, 17:18

my mamy taki sam jak ajanna i alcia. Nina jest bardzo zadowolona. Mam porównanie tez z leżaczkiem firmy Graco, i jednak Nina woli ten z Fisher Price'a, bo bardziej może się rozbujać. Tak smiesznie wyciąga jedna nogę w powietrze i rusza nią, żeby sie bujać :mryellow:
pao napisał/a:
niemniej jeśli kupować z pałąkiem to z takim zdejmowanym ;) zabaweczki czasem jednak przeszkadzają zamiast pomagać ;)
zdecydowanie tak, Nina wkurza się gdy ma tego pałąka z zabawkami, woli mieć w ręku jakąś zabaweczkę i śledzić mnie jak krzątam się w pobliżu.
AKK - 2007-12-09, 21:11

Juju mial taki z mothercare - prosty ,lekki. Teraz juz jest zbyt dorosly (skonczone 7 mcy) na zabawy z lezaczkiem,mozemy Wam odsprzedac za symboliczna sume- jesli taki bezbajerancki lezaczek Wam pasi ....
zobaczyc mozna na stronie www.jozefkopczynski.pl/juju

alcia - 2007-12-09, 22:33

pao napisał/a:
niemniej jeśli kupować z pałąkiem to z takim zdejmowanym ;)

masz rację, tam właśnie jest ściągany. Czasem się przydaje, czasem niepotrzebny, ale fajnie, że jest. Zabawki na nim zawieszam różne, więc nie nudzi jej się tak szybko.

arete - 2007-12-17, 19:40

Podoba mi się ten z Fisher Price'a, tylko zastanawiam sie czy jest stabilny. Nie boicie sie stawiać maluchów na stołach i blatach? W książce "Pierwszy rok życia dziecka" odradzają stawianie na stole itp. Te Chicco i Primi Songi też są fajne, wydają się stabilniejsze, mam nadzieję, ze to nie wpływa na "bujalność". ;-)
AKK, dopiero teraz zobaczyłam Twoja propozycję. Ile byś chciała za ten leżaczek? I ma on te wszystkie cechy, o których pisały dziewczyny?

majaja - 2007-12-17, 21:22

Ja mam ten niepolecany przez Alcię i też się sprawdził, ale Miron jakoś wielkim fanem bujania nie był, tylko towarzyski był od urodzenia, więc mi zależało najabardziej by móc go przemieszczać bez rozwalania sobie kręgosłupa.
alcia - 2007-12-18, 00:39

Cytat:
Podoba mi się ten z Fisher Price'a, tylko zastanawiam sie czy jest stabilny. Nie boicie sie stawiać maluchów na stołach i blatach?

Jest całkowicie stabilny, nie ma możliwości, by się jakoś przewrócił, przesunął. Ja akurat nie stawiam go na blatach, czy stole, bo nie mam na nich tyle miejsca. Kaję zawsze stawiałam w takich miejscach w foteliku samochodowym, ale to później, jak juz była siedząca. I to raczej bardzo stabilne nie było, ale zawsze była "pod moją ręką" i bacznym okiem ;)
Lenkę zamierzam wkrótce przestawić już na fotelik, bo ciekawska bestia się z niej robi i nie może zdzierżyć tego, że nie widzi, co ja tam w tej kuchni kombinuję. :)

ajanna - 2007-12-19, 02:58

Arete: co do Fisher Price'a to wszystko zależy od techniki - Igor pierwszy nauczył się bujać zginając i prostując nogi (teraz umie nawet jedną :lol: ) i jest w tym foteliku stabilny. Olaf dużo później zaczął się bujać podnosząc do góry tyłek - tak jakby chciał się z niego wyrwać :lol: i jeździ nim po całym pokoju, ale jest stabilny w tym sensie, że się nie przewraca. a ja ich stawiam tylko na podłodze, więc mi to nie przeszkadza :-)
zina - 2008-03-27, 18:54

Pytanie: czy 2 miesieczne dziecko mozna przyzwyczaic do zasypiania w lezaczku.
Od kiedy zaczelyscie ich uzywac?
Przeczytalam z innego forum ze za wczesnie robi sie wiecej szkody niz pozytku.
Teraz juz sama nie wiem czy dobrze robimy bo popoludniu Klara zasypia bujana w lezaczku wlasnie :roll:

eenia - 2008-03-27, 19:20

My mięliśmy taki hxxp://allegro.pl/item335017822_fisher_price_lezaczek_bujaczek_fotelik_do_18_kg_gw.html, sprawdził się super, chociaż obyłoby się bez funkcji wibratora, Mia nauczyła się sama bujać zginając i prostując nóżki, spędzała w nim sporo czasu, zaczęłam ją w nim sadzać a właściwie kłaść ( w pozycji "leżącej") właśnie jakoś w drugim miesiącu.
elenka - 2008-03-27, 19:50

My jakoś od dwóch tygodni Krzysia kładziemy w leżaczku.
Myślę, że krzywda mu się nie dzieje, bo zupełnie płasko leży, ale nie bujamy go w nim.
Krzysiowi się bardzo podoba, bo jak go na stole postawić i widzi mnie dobrze :-)

YolaW - 2008-03-27, 20:15

Szkoda, że wcześniej nie trafiłam na ten wątek, a leżaczek przyszedł właśnie dzisiaj. Mam nadzieję, że się sprawdzi: ma zdejmowany pałąk z zabawkami, zdejmowane siedzisko do wyprania, wibracje, blokadę bujania i może potem zamienić się w fotelik dla starszaka.
Kupiłam coś takiego:
hxxp://www.allegro.pl/show_item.php?item=330172798
mam nadzieję, że nie przedobrzyłam i zda egzamin od początku...

[ Dodano: 2008-03-27, 20:16 ]
Można go ustawic w 4 różnych pozycjach w zależności od wieku Maluszka. Nie ma tylko rączki do przenoszenia, ale ktoś już tu napisał, że z tym da się żyć :)
Nie wyświetla mi się to czego nie polecasz, alcia, mam nadzieję, że nie to co kupiłam właśnie...

bojster - 2008-03-27, 20:20

YolaW napisał/a:
Kupiłam coś takiego:
hxxp://www.allegro.pl/show_item.php?item=330172798
mam nadzieję, że nie przedobrzyłam i zda egzamin od początku...


Mamy identyczny i sprawuje się bez zarzutu.

Cytat:
Można go ustawic w 4 różnych pozycjach w zależności od wieku Maluszka. Nie ma tylko rączki do przenoszenia, ale ktoś już tu napisał, że z tym da się żyć :)


Nic nie wiem o tych czterech pozycjach, jesteś pewna?
Przenosić jest najwygodniej chwytając za boki (za te kółeczka-przyciski).

eenia - 2008-03-27, 20:24

YolaW, to taki jak my mięliśmy, jest super.
YolaW - 2008-03-27, 23:05

eenia napisał/a:
YolaW, to taki jak my mięliśmy, jest super.

cieszę się :) właśnie go złożyłam i mam radochę jak dziecko :)

[ Dodano: 2008-03-27, 23:10 ]
bojster napisał/a:
Nic nie wiem o tych czterech pozycjach, jesteś pewna?

Są na opakowaniu na zdjęciach, zaraz zrobię zdjęcia, obrobię je i wkleję. W instrukcji nie ma wszystkich 4 pozycji.

[ Dodano: 2008-03-27, 23:19 ]
Wybaczcie jakość, ale lampa odbijała mi się w kartonie:
Obrazki są ponumerowane i jest na nich od którego m-ca można tą pozycję stosować.

bojster - 2008-03-27, 23:22

Aha, bo ja myślałem tylko o oparciu, które można (w niewielkim zakresie) ustawić w dwu pozycjach, a oni to pomnożyli jeszcze przez dwa, licząc wysunięcie podpórki. Wszystko jasne, dzięki. :-)
ajanna - 2008-03-28, 20:09

My właśnie oddaliśmy te pierwsze leżaczki Fisher Price do 8 kg, bo chłopcy z nich wyrośli i zakupiliśmy, te do 18 kg, bo są od bujaczków uzależnieni :lol: żałuję, że nie mieliśmy ich od początku (te pierwsze dostaliśmy w prezencie :-) ), te do 18 kg oczywiście starczają na dłużej, ale kolejnym ich wielkim plusem jest ta leżąca pozycja i to, że można je unieruchomić, co umożliwia karmienie :-)
YolaW - 2008-03-28, 20:58

ajanna napisał/a:
My właśnie oddaliśmy te pierwsze leżaczki Fisher Price do 8 kg, bo chłopcy z nich wyrośli i zakupiliśmy, te do 18 kg, bo są od bujaczków uzależnieni

czyli dobrze, że kupiłam od razu ten do 18 kg :)

martka - 2008-03-28, 21:32

mam nadzieje, ze moi tez sie z czasem dadzą uzaleznic od bujaczków, poki co jest jeden wielki ryk jak probuje ich o bujaczkow zapakowac... :roll:
ajanna - 2008-03-29, 01:57

Martka: ale jak już zapakujecie nawet z rykiem, to ich bujacie? bo u nas sprawdziło się delikatne bujanie nogą, zanim nabrali odpowiedniej wagi i wprawy, żeby sami się kołysać :->
martka - 2008-03-29, 09:04

tak, bujamy...ale cosik się nie podoba... za kilka dni podejmę kolejną próbę, może im się odmieni. oby :-)
arete - 2008-04-04, 20:30

Tak sobie myślę w kontekście Antkowej asymetrii i leżaczka, że szkoda, ze nie mamy takiego z 5-punktowymi pasami, bo mały nie leży w nim prosto tylko skłania się ku swojej ulubionej stronie. tak więc jeśli ktoś jest na etapie wybierania leżaczka, może warto byłoby zwrócić uwagę na te pasy.
No i pamiętajcie, żeby nie trzymać dziecka w leżaczku zbyt długo, my właśnie ograniczamy, bo złapaliśmy się na tym, że leżaczek to czasem pójście na łatwiznę.

ewatara - 2008-04-04, 21:37

My mieliśmy taki: (ten pierwszy):

hxxp://www.miki.com.pl/sklep.php?parent=29
najpierw tez mała płakała (chyba raz czy dwa), ale potem było już ok i najlepsza metoda na zaśnięcia, wszystkie światełka dla niej to były przy tym bardzo interesujące (zresztą jak przy czymkolwiek innym- światełka to była po prostu magia, nie wiem czy wszystkie niemowlaki tak mają, ale ona to po prostu ubóstwiała ;)

W tym samym czasie taki leżaczek (niebujający) tylko do leżenia i karmienia (z regulacją położenia), z rączkami do przenoszenia, a teraz do jedzenia mała ma takie krzesełko (tzn bardzo podobne):

hxxp://sklep.dzidzio.pl/szczegoly/761/krzeselko_wielofunkcyjne_do_karmienia_2848k_baby_ono

które również można regulować tylko, że tu już nie tylko wysokość, ale i kąt nachylenia do tego jest blat podwójny dostawiany o odstawiany, mogący potem służyć również jak krzesełko dostawiane do stolika lub bez na tym blacie można malować, kosztowało dodatkowo koło 300zł, ale wolę takie rozwiązanie niż fotelik samochodowy, bo jest z takiej ceraty zmywalnej i więcej w nim (powiedzmy) przestrzeni, tak się nie zgrzeje - w foteliku może dziecku być bardziej gorąco, no i nie będzie się bujać, a pasy również są.

topcia - 2008-05-27, 22:14

alcia,
alcia napisał/a:
Odradzam z całego serca ten wynalazek:

możesz napisać, co to za firma chociaż, bo strona nieaktualna, a nie chciałabym przez przypadek zakupić takiego :-D

[ Dodano: 2008-05-28, 22:31 ]
YolaW, bojster, no i jak się sprawdzają leżaczki? mamy na taki chrapkę. :-D Rozumiem z fotek, że dziecko można bujać od 3 miesiaca dopiero?? :-D

[ Dodano: 2008-05-29, 12:16 ]
Doradźcie, który Waszym zdaniem epiej się buja-jest wrazliwszy na ruch dziecka. Taki hxxp://ekropka.com/product_info.php?info=p7_FISHER-PRICE-BABY-GEAR-LE--ACZEK-BUJACZEK-WIBRACJE-do-18-kg.html&XTCsid=9700656d0f20f05946dfb745738a2956 , hxxp://ekropka.com/product_info.php?info=p431_FISHER-PRICE-LE--ACZEK-PRZYJACIELE-DO-ZABAWY-Z-WIBRACJAMI.html&XTCsid=9700656d0f20f05946dfb745738a2956 czy hxxp://ekropka.com/product_info.php?info=p205_FISHER-PRICE-LEZACZEK-SWEET-PINK.html&XTCsid=9700656d0f20f05946dfb745738a2956 . no i czy ten pierwszy, jak usadowię Weronikę po jedzeniu nie będzie prowokował ulewania? :-/

arete - 2008-06-06, 18:20

topcia napisał/a:
YolaW, bojster, no i jak się sprawdzają leżaczki?

Dopiero teraz zajrzałam do tego tematu, wypowiem się zamiast bojstera. Jesteśmy zadowoleni z leżaczka, choć Antoś już coraz mniej lubi bycie przypiętym i unieruchomionym. Czasem jednak potrafi na nim trochę czasu wysiedzieć obserwując mamę krzątająca się w kuchni czy bawiąc jakąś zabawką. Bardzo się przydaje jak musisz coś w domu zrobić, zabierasz dziecko ze soba w leżaczku i robisz swoje. Nie zauważyłam, żeby bujanie Antka jakoś specjalnie cieszyło, raczej to, że więcej widzi dookoła.
topcia napisał/a:
Rozumiem z fotek, że dziecko można bujać od 3 miesiaca dopiero?? :-D

Nie, bujać można od 6., a właściwie 7. m-ca (6+), natomiast w pozycji leżącej dziecko może przebywać w leżaczku od początku (0+), przynajmniej tak twierdzi producent.

topcia - 2008-06-06, 22:31

Cytat:
Nie, bujać można od 6., a właściwie 7. m-ca (6+), natomiast w pozycji leżącej dziecko może przebywać w leżaczku od początku (0+), przynajmniej tak twierdzi producent.


Kurdę. Nie chcę takiego leżaczka. A już kupiłam :roll: . A arete, masz może instrukcję w jęz. polskim? BO ze sklepu uzyskac nie mogę. Dwie osoby już mi telefonicznie obiecały i nic. :roll:

arete - 2008-06-06, 22:55

topciu, nie mam instrukcji po polsku. Składałam go wg instrukcji angielskiej. Jeśli zależy Ci na bujaniu, dobry byłby leżaczek o jakim pisały ajanna i alcia: hxxp://www.miki.com.pl/show.php?parent=29&id=3862. Jeśli kupiłaś leżaczek przez internet masz prawo do zwrotu towaru w ciągu bodajże 14 dni bez podawania przyczyny.
topcia - 2008-06-06, 23:01

arete napisał/a:
Jeśli kupiłaś leżaczek przez internet masz prawo do zwrotu towaru w ciągu bodajże 14 dni bez podawania przyczyny.

tak, tyle, że nie dali żadnego paragonu. MOżna tak bez paragonu zwrócic?

arete - 2008-06-06, 23:07

Skontaktuj się z nimi, powiedz, że nie o taki Ci chodziło, maja obowiązek towar przyjąć. A dowód zakupu na pewno masz w postaci maila potwierdzającego zamówienie, przelewu bankowego. Myślę, że nie powinno być problemu ze zwrotem.
topcia - 2008-06-06, 23:37

arete, dzięki ;-)

[ Dodano: 2008-06-18, 20:23 ]
No dobrze, a jest jakieś ograniczenie czasu co do siedzenia dziecka w leżaczku? Tak jak w fotelikach samochodowych 30 min;))) :-/

Manu - 2008-07-27, 19:59

no wlasnie, jak to jest, jaki jest limit czasowy na lezaczek? bo mi dzis Polciek spal dawa razy po 1,5 godziny w lezaczku zawieszonym jak huśtawka
ajanna - 2008-07-27, 21:38

Manu: wg mnie w wieku Poli to nie ma już żadnego :lol:
elenka - 2008-07-27, 22:11

topcia napisał/a:
Tak jak w fotelikach samochodowych 30 min;))) :-/


A skąd to ograniczenie? I takie mało realne się wydaje, bo chyba mało która podróż trwa 30 minut :shock:
My właśnie jesteśmy u dziadków i Krzyś jechał bez problemu 5,5h w foteliku z dwiema przerwami po 20-30 minut i nie protestował, tylo głównie spał sobie :->

topcia - 2008-07-27, 23:10

Manu napisał/a:
no wlasnie, jak to jest, jaki jest limit czasowy na lezaczek? bo mi dzis Polciek spal dawa razy po 1,5 godziny w lezaczku zawieszonym jak huśtawka

pytałam przy zakupie, to eksp. była totalnie zaskoczona. I nie wiedziała, oczywiście :lol:

Manu - 2008-07-28, 09:42

ajanna napisał/a:
Manu: wg mnie w wieku Poli to nie ma już żadnego :lol:


serio czy podpucha?

YolaW - 2008-07-28, 19:35

Olaf uwielbia leżaczek, nie sądzę by były jakieś limity czsowe, a dzieci itak są na tyle ruchliwe i ciekawskie, że nie dadzą się tam wsadzić na kilka godzin :) U nas Olaf jest najbardziej "rozgadany" właśnie jak jest w leżaczku i ktoś się nad nim pochyla i mówi do niego :)
ajanna - 2008-07-28, 22:03

Manu, jak najbardziej serio - jak by miała 2 tyg., to bym się zastanawiała :lol:
Manu - 2008-07-28, 23:02

ajanna napisał/a:
Manu, jak najbardziej serio - jak by miała 2 tyg., to bym się zastanawiała :lol:


dzieki, to super info dla nas!

yetta - 2008-11-19, 14:25

Jesteśmy na etapie zakupu leżaczka. Oj mam niezły mętlik. Niektóre linki które podajecie są nieaktualne.
Oto co znalazłam w necie:

hxxp://www.bobomarket.pl/x_C_Sz2.html?S1=MARKI&ESID1=27510056&PD=27510107

do 18 kg


do 9 kg


do 11 kg


do 9 kg


Ten zielony wpadł mi w oko. Ale... no właśnie, ale sama już nie wiem. On nie ma chyba regulowanego oparcia, co (przyznam się przy większym dziecku byłoby bardzo przydatne).
A może ten pierwszy, bo jest do 18 kg, to posłuży dłużej. Czy on ma zdejmowany pokrowiec, żeby móc wyprać? Dziewczyny, wypowiedzcie się, która ma który i czy polecacie, a może odradzacie. Ten pierwszy ma regulowane oparcie, czy ta regulacja jest 2-stopniowa? A te wibracje? Przyznam, że trochę mnie przerażają te dodatki (np. wibracje). Nie chciałabym z czymś przesadzić. Ale też fajnie byłoby mieć taki leżaczek, żeby móc czasem coś zrobić razem z dzieckiem (ugotować, posprzątać itp). No i najważniejsze, żeby dziecku było wygodnie. Teraz mamy fotelik samochodowy i on nam służy jako bujaczek. Czekam na odpowiedzi. ;)

Ania D. - 2008-11-19, 14:32

Yetta, ja też będę sie rozglądała za leżaczkiem, ale myslę, że nie ma potrzeby patrzeć na to, żeby leżaczek był do 18 kg. Takie dziecko (Pawełek ma 3,6 lat i waży 17 kg) w życiu nie będzie siedziało już w leżaczku. Jak tylko zacznie raczkować czy inaczej się poruszać, to leżaczek idzie w odstawkę, tak myślę.
yetta - 2008-11-19, 14:41

Hm może masz rację. Tylko ten pierwszy wygląda jak taki bujany fotelik. I po swojej córce wiem, że ona bardzo lubiła takie bujaki i lubi nadal. ;)
Tak jak mówię, mam dziwną i nieodpartą ochotę na ten zielony. Czy ktoś z Was go miał?????

Zastanawiam się, czy w przypadku pierwszego LEŻACZKA to 2-miesięczny dzieciaczek może w nim leżeć tylko po zablokowaniu go czyli w takiej pozycji?



A w takiej nie? Czy w tej pozycji można jeszcze opuścić oparcie, tak żeby niemowlaczek mógł się też bujać???





[ Dodano: 2008-11-19, 14:47 ]
Gdybym mogła się wyrwać z domu, to już dzisiaj pojechałabym do hurtowni zabawek i coś wybrała. Postanowiłam jednak, że chciałabym najpierw zasięgnąć opini ludzi doświadczonych. :mrgreen:

A tak w ogóle, to czy ktoś z Krakowa był może w hurtowni Euro-Trade na ul. Łokietka?
Wybór zabawek jest tam ogromny. Byłam tam, ale miałam mało czasu i nie wiem czy są tam leżaczki. W każdym razie wybór zabawek, gier i artykułów papierniczych bardzo duży i co najważniejsze ceny konkurencyjne (w końcu hurtownia). ;) Mam nadzieję, że są tam leżaczki, bo mam zamiar się tam wybrać (może jutro). ;)

Tu jest jeszcze jeden bujaczek, tylko trochę w innych kolorach i z innym pałąkiem. I chyba nie ma pozytywki, tak jak ten pierwszy. Co to za pozytywka? Warto wybrać własnie z nią, czy nie zawracać sobie nią głowy?



[ Dodano: 2008-11-19, 15:00 ]
I jeszcze jedno ten Leżaczek bujaczek dla dzieci do 18kg G5914, Fisher Price cena od 183 do 219. A na allegro hxxp://www.allegro.pl/item486458827_fisher_price_lezaczek_bujaczek_pozytywka_g5914_gw.html znalazłam za 136. Hm skąd taka duża różnica? :roll:


ajanna - 2008-11-19, 15:18

my mieliśmy ten pierwszy i przedostatni

i ten pierwszy polecam, bo:
nadaje się do karmienia - można zablokować bujanie
starczy na dłużej - nasi chłopcy do tej pory ich używają

pytań było dużo, co pamiętam:
- oba mają zdejmowane do prania pokrowce
a teraz o pierwszym:
- pozytywka jest w takiej zabawce wiszącej - jak się lekko pociągnie gra przez chwilę, większemu dziecku może się spodobać
- wibracje są super - usypiają :mryellow:
- regulacja 2 stopniowa niezależnie od tego czy blokujesz bujanie czy nie

yetta - 2008-11-19, 15:28

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedzi. Jeszcze jedno pytanie. ;)

ajanna napisał/a:
regulacja 2 stopniowa niezależnie od tego czy blokujesz bujanie czy nie


czyli przy odblokowanym bujaniu niemowlaczek 2-miesięczny będzie w pozycji leżącej mógł leżeć i się bujać?

arete - 2008-11-19, 15:33

Ania D. napisał/a:
Yetta, ja też będę sie rozglądała za leżaczkiem, ale myslę, że nie ma potrzeby patrzeć na to, żeby leżaczek był do 18 kg. Takie dziecko (Pawełek ma 3,6 lat i waży 17 kg) w życiu nie będzie siedziało już w leżaczku. Jak tylko zacznie raczkować czy inaczej się poruszać, to leżaczek idzie w odstawkę, tak myślę.

Dokładnie tak jest, u nas leżaczek poszedł w odstawkę jak Antoś miał ok. 6 m-cy. mamy taki jak ten pierwszy, i też patrzyliśmy na to, że jest do 18 kg.

yetta - 2008-11-19, 23:18

Stało się, mamy taki oto leżaczek-bujaczek. :mrgreen: Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group