wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - Moje dolegliwości

Cytrynka - 2008-01-02, 08:51
Temat postu: Moje dolegliwości
Wiem, że tytuł brzmi jak z pamiętinka hipochondryczki, ale mam pytanie. Mam różne dolegliwości. Część z nich przypisuję candidzie ale nie o tym chciałam pisać. Co jakiś czas czuję kłucie w lewej piersi. Nie wiem, czy to od serca, czy to nerwobóle. W najbliższym czasie nie pójdę do lekarza a martwi mnie to. Innym problemem są bóle uszu. Kilka razy na tydzień czuję okropne kłucie w uszach - raz w jednym, raz w drugim. Jest to okropny ból, czasem mam wrażenie jakby ktoś mi nagle wbił coś w głowę. Moja lekarka powiedziała, że możliwe, że mam alergię np. na gluten a nie candidę i zaśluzowany organizm. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie na razie rezygnacji z glutenu. Zastanawiam się nad odstawieniem prawie całkowitym produktów zwierzęcych (pewnie sporadycznie jadłabym odrobinę nabiału w gościach, na wyjazdach czy np, z okazji Bożego Narodzenia - pierniczki zawierają mleko i jajka), ale nie wiem czy to pomoże. Może w lutym uda mi się pierwszy razy wybrać do naturopaty, lekarka ma dobrą opinię. Póki co próbuję pomóc sobie sama. Macie jakieś sugestie?
stokrotki - 2008-01-02, 11:02

Cytrynko niesty ja nie potrafie nic doradzić ...... Ja z koleji mam okropne bóle pleców . Plecy bola mnie cały czas (!!) myślę że to przez nadwage jaką mam . Nie mniej jednak z dnia na dzien jest coraz gorzej . Moze ktos zna jakieś ćwiczenia na plecy ?
ketsisu - 2008-01-02, 11:13

Może za dużo dźwigasz? Mi przychodzi do głowy siedzenie z nogami w górze, unikanie częstego siedzenia. Przeciągaj się - to i mi pomaga, mimo, że moje bóle sporadyczne tylko są, po intensywnym sporcie
Takie coś znalazłam - hxxp://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34139,127381.html

Lily - 2008-01-02, 11:13

Bóle ucha mogą być związane z jedzeniem nabiału, ale nie wiem, ile go jesz...
martka - 2008-01-02, 11:25

stokrotki, mi na umęczone plecy zawsze pomaga basen..
malina - 2008-01-02, 14:16

Aisha napisał/a:
z kłuciem w lewej piersi.. Czy temu "kłuciu" towarzyszy ból, ucisk, który promieniuje do lewej ręki, lub za mostek? Jeżeli tak, to idź na EKG lub UKG.. może masz nerwice serca..

Kłucie w piersi może być też przyczyną nerwicy wegetatywnej.. która jest spowodowana albo stresem psychicznym, alebo po prostu.. przepracowałaś organizm przed świętami..


Ja miałam tak kiedyś - badania nic nie wykazały(mój brat ma wade serca więc wszystko sprawdzali),kardiolog stwierdził,że taka moja uroda.A miałaś to już wczesniej??Ja mam od kilku lat co jakiś czas,nie jest to zbyt dokuczliwe.
stokrotki napisał/a:
Ja z koleji mam okropne bóle pleców . Plecy bola mnie cały czas (!!)

Stokrotko,a ćwiczysz??Mysle,że 15-30 min cwiczen codziennie szybko by przyniosło Ci ulge.Zosia już pewnie troche waży i myśle,że po prostu masz nadwyrężone wszystko od noszenia.

Martuś - 2008-01-02, 15:16

Cytrynko, ja Ci mogę tylko napisać, że moim zdaniem większość naszych dolegliwości powoduje nasza psychika, a wszelkie niezidentyfikowane bóle, kłucia, to już na pewno. Ja też kiedyś chodziłam od lekarza do lekarza z poważnymi dolegliwościami, po czym okazało się, że to depresja i stany lękowe powodują takie silne somatyczne objawy. Oczywiście nie chcę napisać, że ty masz akurat depresję, ale może jest jakaś inna, zupełnie pozasomatyczna przyczyna Twoich dolegliwości (a na candidę itp. to na pewno bym wszystkiego nie zwalała). Ja do dzisiaj jak sie zdenerwuję itp potrafię mieć różne naprawdę poważnie wyglądające dolegliwości, ale wystarczy, że przestanę panikować i znikają.
alcia - 2008-01-02, 19:41

Kłucie w latce piersiowej znam niestety doskonale - u mnie przyczyną była nerwica. Kiedy zmieniłam otoczenie, tj. wyprowadziłam się z toksycznego domu - minęło natychmiast!
Tobayashi - 2008-01-02, 20:06

Ja także sugerowałabym poszukać przyczyny w psyche - często to, co spychamy w podświadomość, przemawia do nas lub nawet krzyczy poprzez objawy czysto fizyczne. A przesłanie jest jedno: "zaopiekuj się sobą, odpocznij, zadbaj o zaspokojenie swoich potrzeb".
pao - 2008-01-02, 20:08

odnośnie kłucia:
w części piersiowej kręgosłupa jeden z kręgów specyficznie naciska na nerwy i daje to takie odczucie. czasem na tyle silne, że człowiek na serce sie leczyć zaczyna, a wystarczy kręgosłup nastawić :)

niestety przez internet tego uczynić nie mogę zatem Cytrynko choć chciałabym pomóc to fizycznie przynajmniej nie mogę ;) niemniej pomyśl o masażach a myśli wciel w życie :)

Ewa - 2008-01-02, 21:53

alcia napisał/a:
u mnie przyczyną była nerwica. Kiedy zmieniłam otoczenie, tj. wyprowadziłam się z toksycznego domu - minęło natychmiast!

U mnie dokładnie tak samo.

Cytrynka - 2008-01-03, 05:14

stokrotki napisał/a:
Cytrynko niesty ja nie potrafie nic doradzić ...... Ja z koleji mam okropne bóle pleców . Plecy bola mnie cały czas (!!) myślę że to przez nadwage jaką mam . Nie mniej jednak z dnia na dzien jest coraz gorzej . Moze ktos zna jakieś ćwiczenia na plecy ?


Stokrotki
Na bóle pleców pomagają ćwiczenia, tzw. koci grzbiet no i basen.

[ Dodano: 2008-01-03, 05:17 ]
Lily napisał/a:
Bóle ucha mogą być związane z jedzeniem nabiału, ale nie wiem, ile go jesz...


Ostatnio jadłam sporo sera żółtego. Generalnie problemy z nabiałem zaczęły mi się w ostatniej ciąży jak złapałam przeziębienie. Po zjedzeniu kawałka sera, zatykało mnie, miałam większy katar. Generalnie używam nabiału codziennie, jest mi trudno przestać, bo nie nadążam z gotowaniem (Adaś raczkuje za mną jak piesek i wdrapuje się na mnie).

[ Dodano: 2008-01-03, 05:29 ]
Aisha napisał/a:
bóle ucha.. najczęściej są to nerwobóle, ale zalecałabym udanie się do laryngologa.. zapalenie ucha może objawiać się bólem, a z zapaleniem ucha nie ma żartów.. ucho bezpośrednio jest połączone z gardłem, więc może zostać b. łatwo przeziębione.. i z mózgiem.. i tu nie musze mówić, do czego może doprowadzić nieleczone zapalenie ucha.. :/ ..

z kłuciem w lewej piersi.. Czy temu "kłuciu" towarzyszy ból, ucisk, który promieniuje do lewej ręki, lub za mostek? Jeżeli tak, to idź na EKG lub UKG.. może masz nerwice serca..

Kłucie w piersi może być też przyczyną nerwicy wegetatywnej.. która jest spowodowana albo stresem psychicznym, alebo po prostu.. przepracowałaś organizm przed świętami..

Ogólne złe samopoczucie może wynikać z zimy, braku słonca, swiezych warzyw.. przejedzeniu się w świeta, siedzacego trybu zycia (ja nic nie sugeruje, mowie ogólnie)...

Pamiętam, że wiele lat temu (byłam jeszcze dzieckiem małym) w wakacje chyba złapał mnie okropny ból ucha. Byłam wtedy z wizytą u cioci. Posmarowano mi za uchem spirytusem albo czymś innym procentowym, założono na głowę czapkę i jakoś przeszło. Wydaje mi się, że nie byłam z tym u lekarza - moja mama twierdzi, że nigdy nie miałam zapalenia ucha. Od lat za to powtarzają się te bóle, czasem jest dłuższa przerwa, czasem jest kilka razy w tygodniu. Ostatnio ból czułam aż w głowie. Dziś jadłam ser żółty i piłam kawę z mlekiem u koleżanki i większość dnia czuję, że mnie zatyka. Miałam też problemy z zatokami. Może faktycznie to jakaś alergia, która nie dawała wyraźnych objawów? Kurczę, chyba spróbuję nie jeść nabiału choć przez tydzień.
Co do serca, tak mi przyszło do głowy, czy to może być od kawy?
Generalnie jestem zestresowaną osobą, nerwową, bojącą a ponieważ prawie zawsze jestem niewyspana, popijam kawę, bo inaczej jak piłka bez powietrza. Pewnie mi ta kawa i nerwy nie pomagają. Spróbuję ograniczyć kawę (jeśli się uda to odstawić, ale musiałabym się wysypiać, a to trudne) i odstawić nabiał. A w lutym może mi się uda pójść do lekarza, jak mąż będzie mógł zostać z dziećmi.
Dziękuję za pomoc.

[ Dodano: 2008-01-03, 05:37 ]
Martuś napisał/a:
Cytrynko, ja Ci mogę tylko napisać, że moim zdaniem większość naszych dolegliwości powoduje nasza psychika, a wszelkie niezidentyfikowane bóle, kłucia, to już na pewno. Ja też kiedyś chodziłam od lekarza do lekarza z poważnymi dolegliwościami, po czym okazało się, że to depresja i stany lękowe powodują takie silne somatyczne objawy. Oczywiście nie chcę napisać, że ty masz akurat depresję, ale może jest jakaś inna, zupełnie pozasomatyczna przyczyna Twoich dolegliwości (a na candidę itp. to na pewno bym wszystkiego nie zwalała). Ja do dzisiaj jak sie zdenerwuję itp potrafię mieć różne naprawdę poważnie wyglądające dolegliwości, ale wystarczy, że przestanę panikować i znikają.

To, co piszesz, też jest całkiem prawdopodobne. Jestem bardzo zestresowaną osobą, często szukam dziury w całym i trudno mi wyluzować. Zauważyłam, że jak się bardzo zdenerwuję, to robi mi się czasem słabo np. Wiem, że to wszystko bierze się z dzieciństwa. Zawsze byłam upominana, bądź mi sugerowano abym uważała, nie pływała (bo mogę się utopić), nie rozmawiała z obcymi, najlepiej nigdzie nie jechała (bo w domu bezpieczniej), nie robiła prawa jazdy itp. itd. Musiałam też oglądać program kryminalny 997 abym była rozeznana co mi może grozić. Efekt jest odwrotny od zamierzonego wręcz niekiedy katastrofalny, bo łatwiej mi wymienić czego się nie boję niż czego się boję. Dla przykładu: mieszkam na terenie sejsmicznym i nie czuję się bezpiecznie we własnym domu, mąż wyjeżdża służbowo, a ja myślę o tym, że będzie podróżował i wyobraźnia pracuje. Tak sobie myślę, że absolutnie rozluźniona i nie zestresowana czułam się w ciągu ostatnich lat zaledwie kilka razy, a to za mało by zachować zdrowie.

[ Dodano: 2008-01-03, 05:40 ]
alcia napisał/a:
Kłucie w latce piersiowej znam niestety doskonale - u mnie przyczyną była nerwica. Kiedy zmieniłam otoczenie, tj. wyprowadziłam się z toksycznego domu - minęło natychmiast!


Ja może i mam nerwicę, ale w domu jestem tylko z mężem i dziećmi. Dużo przeszłam ze strony teściowej, do tego stopnia, że brałam leki uspokajające i myślałam, że wariuję. Teraz się poprawiło i nasze układy są dobre. Może to, że w tym miesiącu nas odwiedzi, podświadomie wywołuje u mnie lęk i stres.

[ Dodano: 2008-01-03, 05:46 ]
pao napisał/a:
odnośnie kłucia:
w części piersiowej kręgosłupa jeden z kręgów specyficznie naciska na nerwy i daje to takie odczucie. czasem na tyle silne, że człowiek na serce sie leczyć zaczyna, a wystarczy kręgosłup nastawić :)

niestety przez internet tego uczynić nie mogę zatem Cytrynko choć chciałabym pomóc to fizycznie przynajmniej nie mogę ;) niemniej pomyśl o masażach a myśli wciel w życie :)


Od sierpnia 2002 jestem albo w ciąży albo karmiąca i nosząca dziecko na rękach. Może faktycznie mój kręgosłup ma dość. Muszę wybrać się od naturopaty. Mam co prawda lekarkę, jest w dodatku znajomą moją, ale jest tradycyjnym lekarzem o tradycyjnych poglądach, a jest w moim wieku, albo młodsza (np w Sylwestra rozmowa zeszła na wege. Jeden ze znajomych nie jadał mięsa - co do ryb nie jestem pewna. Jakiś lekarz stwierdził u niego niedobór B12 i problemy z tym związane i odrzekł, że to dlatego, że nie je mięsa. Ktoś zapytał lekarkę czy ona też nie je, to odpowiedziała, bardzo żarliwie, że oczywiście ona je, ale dla mnie wydźwięk był taki: "jeszcze nie zwariowałam). Naturpatka do której chcę się wybrać wykryła u mojej koleżanki cukrzycę, chociaż wszyscy inni lekarze bagatelizowali objawy. Może i mnie coś doradzi, tylko są do niej długie kolejki no i musi ktoś zostać z dziećmi.

ina - 2008-01-03, 09:25

Cytrynka, chyba wszystko zostało napisane.
Ja bym tylko dodała że warto,abyś kawę zastąpiła zieloną herbatą albo yerba mate (daje większego kopa niż kawa, a nie wypłukuje witamin i minerałów - szczególnie ważne przy stresie: B6 i magnez).

Może warto wypróbować aromaterapii? (np.olejek lawendowy). :-)

kasienka - 2008-01-03, 09:32

Cytat:
Byłam wtedy z wizytą u cioci. Posmarowano mi za uchem spirytusem albo czymś innym procentowym, założono na głowę czapkę i jakoś przeszło.

u mnie też tak się leczy...zapalenie ucha...Ale jeśli ten ból pojawia się tylko czasem...to może faktycznie nerwowe?
Ja tez mam nerwicowe bóle w piersiach i do tego masakrę z brzuchem-teraz znowu się zaczęło, w liceum strasznie z tego powodu cierpiałam, wszystko szło mi w ból brzucha...

Lily - 2008-01-03, 10:34

Z tymi zapaleniami ucha to jest tak, że połowa ustępuje samoistnie, tylko nie wiadomo, która połowa :)

A ten nabiał spróbuj odstawić, nota bene mnie też uszy ostatnio bolą, a fakt, że zaczęło sie to po tym jak zjadłam masę sera żółtego (zmora wegetarianki w gościach) daje mi do myślenia.

ketsisu - 2008-01-03, 14:28

Ktoś wspomniał o świecach - zapewne chodzi o indian hopi,z którymi jakieśtam doświadczenie mam i z ręką na sercu mogę polecić. Zabieg trzeba parę razy powtórzyć, ale czasami już po jednym odczuwa się ulgę. Mama robiła kurs i go sukcesywnie ukończyła, także....
Cytrynka - 2008-01-03, 15:43

O tych świecach to muszę się dowiedzieć. Kto takie rzeczy robi, chodzi mi o lekarza?
Zrobiłam sobie kawę: pół na pół ze zbożową. Muszę się najpierw przestawić na mniejsze ilości. Co do wyjścia, to małż chyba niezbyt chętnie zostanie z trójką, choć ostatnio został ze wszystkimi na godzinę. Namawiam męża na taki zbiorczy karnet rodzinny obejmujący basen i siłownię. Mąż chce go wykupić od marca, może i ja zacznę pływać.
No i ten ser, ja zawsze uwielbiałam ser. Mogłam go jeść pokrojonego na duże kawałki. Mam jednak wolę walki w sobie.

Lily - 2008-01-03, 15:49

Cytrynka napisał/a:
Kto takie rzeczy robi, chodzi mi o lekarza?
prędzej w gabinecie kosmetycznym kogoś takiego znajdziesz :) albo w gabinecie medycyny naturalnej

hxxp://www.herbapis.nazwa.pl/catalog/product_info.php/products_id/89

honey - 2008-01-03, 16:02

Ostatnio czesto spotykam reklamy kapieli nog...tzn. oczyszczania organizmu z wszelakich toksyn poprzez nogi...widzialam na reklamie nogi w misce z czysta woda
a drugie zdjecie , to woda kompletnie szaro buro brazowa... niby od toksyn z naszego organizmu...
ktos cos wie na ten temat..jak to dziala itd. czy skuteczne..?

alcia - 2008-01-03, 16:03

Aisha napisał/a:
A próbowałaś palenia świec w ucu? Takich specjalnych, które odkażają i zwalczają stany zapalne??

oo, miałam to kiedyś robione. Fajne :)

taniulka - 2008-01-03, 16:46

Stokrotki polecam prze prosty mi pomagają i basen też.

[ Dodano: 2008-01-03, 16:47 ]
Cytat:
ktos cos wie na ten temat..jak to dziala itd. czy skuteczne..?


Ja tylko znam oczyszczanie z toksyn przez stopy dzięki plastrom kinotakara. Ale o tym już sie rozpisywałam.

dort - 2008-01-04, 12:15

honey napisał/a:
ktos cos wie na ten temat..jak to dziala itd. czy skuteczne..?


a ja czytałam juz w paru miejscach, ze to sciema i nic nie oczyszcza

puszczyk - 2008-01-04, 15:48

Mojej mamie zatykało się ucho i bardzo chwali sobie świecowanie, pomogło.
Kitten - 2008-01-04, 16:42

Ja z zatkanym uchem chodzę do laryngologa, władcy olbrzymiej szprycy z wodą ]:-> . Ma to, w porównaniu ze świecowaniem, tę zaletę, że nic (po dostaniu skierowania od lekarza ogólnego) nie kosztuje ;P
Malati - 2008-01-04, 22:11

Ja polecam wizytę u kręgarza w celu sprawdzenia stanu swojego kregosłupa.wiele dolegliwości i chorób spowodowanych jest zła postawą, złym ustaweniem kręgów itp. Pamietam jak moja znajmoma leczyła sie na niby jaskrę i poważne bóle głowy( robiła tomografie bo lekarze podejrzewali guza) Okazało sie po wizycie u kregarza że ma poprzesuwane kregi, krzywy kregosłup, jedno biodro wyżej itp.Po serii cwiczen masazy i nastawiania wszystkie dolegliwości jej przeszły. Myśle że warto odwiedzić kręgarza.
Cytrynka - 2008-02-11, 05:22

Drogie Ludki, starość nie radość. Zamierzam wybrać się do lekarza, ale moja lekarka ma bardzo tradycyjne podejście do medycyny, więc może Wy coś doradzicie.
Od niedawna męczą mnie uderzenia gorąca, albo nagle pocą mi się plecy i jest mi słabo. Miewam też bóle głowy. Czy to może być jakaś awitaminoza?
Dodam, że dzisiaj nie udało mi się powstrzymać od zjedzenia białych naleśników z syropem klonowym i wylądowałam w toalecie, bo złapała mnie biegunka. Moja lekarka twierdzi, że niekoniecznie mam candidę, choć przez lata jadłam tabletki anty i masę słodyczy.

Mirka - 2008-02-11, 07:54

Cytrynka napisał/a:
albo nagle pocą mi się plecy i jest mi słabo.

Wygląda mi to na super nerwicę, albo problemy z sercem.
Powinnaś się zmobilizować i wybrać do lekarza na podstawową diagnostykę.

Cytrynka - 2008-02-11, 15:43

Dzięki Mirko za szybką odpowiedź. Zapomniałam jeszcze dodać, że wtedy kiedy mam wyżej opisane dolegliwości, często dołącza zadyszka i zmęczenie. Po wejściu na piętro 9 (ale nie tylko) sapię i jestem zmęczona jak wtedy kiedy byłam w dziewiątym miesiącu ciąży.
Zamierzam iść do lekarza, ale to zależy od tego czy uda mi się zapisać do lekarza na 17. Większość gabinetów w moim mieście pracuje właśnie do 17 :roll: a ja wcześniej nie mam z kim zostawić dzieci. Strasznie się sypię po ostatniej ciąży. zaczynam mieć głupie myśli. :shock:
A jak ma się kawa do serca np.? W necie są sprzeczne informacje. Jedne strony podają, że kawa zmniejsza ryzyko chorób serca inne, że zwiększa.

malina - 2008-02-11, 15:54

Cytrynka napisał/a:
Zapomniałam jeszcze dodać, że wtedy kiedy mam wyżej opisane dolegliwości, często dołącza zadyszka i zmęczenie.


Cytrynko ja tak miałam na skutek dużego osłabienia i przemęczenia( po chorobie ale tez po bardzo ciezkiej sesji gdy przez 3 tyg spałam po 3- 4 godz max).Wystarczyło sie wyspać,lepiej jeśc i wszystko minęło - a Tobie pewnie trudno się nie przemęczać przy trójce małych dzieci...

Cytrynka - 2008-02-11, 15:58

Najwcześniej idę spać o 11, wstaję rano i biorę udział w maratonie, którego jestem jedyną uczestniczką. Dodatkowo znajoma pyta mnie czy już sprawdziłam jej książkę a mam na to czas w środku nocy dopiero.
malina - 2008-02-11, 19:55

Cytrynka napisał/a:
Najwcześniej idę spać o 11, wstaję rano i biorę udział w maratonie, którego jestem jedyną uczestniczką. Dodatkowo znajoma pyta mnie czy już sprawdziłam jej książkę a mam na to czas w środku nocy dopiero.


No to nie ma się co dziwić.A próbowałaś może pić sok z owoców Noni??Mi super pomógł gdy byłam w złej kondycji fizycznej - po tygodniu nie potrzebowałam kawy zeby dobrze funkcjonować,miałam dużo wiecej siły i energii.Polecam!!!

Sok z owoców noni-własciwości:
- wzmacnia organizm
- podnosi witalność
- poprawia umysłową oraz fizyczną wydajność organizmu
- wzmacnia system immunologiczny
- regeneruje zniszczone komórki
- znakomita przy rekonwalescencji
- regeneruje skórę i włosy
- daje wspaniałe efekty w leczeniu złego samopoczucia i depresji

Cytrynka - 2008-02-14, 09:37

Malina
Nie próbowałam, choć się skłaniam ku temu. Dzisiaj nawet szukałam w sklepie ze zdrową żywnością. Ten sok jest niestety drogi. Ale poszukam.
Dzięki, myślę, że warto spróbować. Może mi się uda.

dżo - 2008-02-14, 10:13

Cytrynka, a ja mam wrażenie, że jesteś poprostu przemęczona i niewyspana, co odbija się na Twoim zdrowiu . Czasami lepiej zrezygnować z jakiejś domowej pracy a porządnie się wyspać bo dzięki temu kolejnego dnia będzie mozna zrobić rzeczy biezące i nadrobić zaległości. Sen (we właściwych godzinach) pozwala odpowiednio zregenerować organizm warto o tym pomysleć :-) .
frjals - 2008-02-14, 10:39

Cytrynka napisał/a:
Po wejściu na piętro 9 (ale nie tylko) sapię i jestem zmęczona

na 9. piętro??? Ja ledwo się doczłapię na 3. :-(

Cytrynka - 2008-02-16, 06:51

frjals napisał/a:
Cytrynka napisał/a:
Po wejściu na piętro 9 (ale nie tylko) sapię i jestem zmęczona

na 9. piętro??? Ja ledwo się doczłapię na 3. :-(

Widzę, że zrobiłam błąd. Tej 9 miało tam nie być. Ja mam zadyszkę jak wchodzę na 1 piętro (ale nie zawsze, dzisiaj nie mam), więc nie bardzo rozumiem co jest grane.
Dziś kupiłam dwie butelki soku z noni. Udało mi się je znaleźć za przystępną cenę. Starczą dla mnie na dwa miesiące kuracji. W sumie zapłaciłam za nie około 20 dolarów, więc nie tak źle. Jak na mnie się sprawdzi, spróbuję może dawać dzieciom, tylko nie wiem jaką dawkę. Dla dorosłych zalecają 30 ml raz dziennie.

Malati - 2008-02-16, 10:11

Dawkowanie soku z Noni

Dzieci w wieku szkolnymdo lat 16 -tu piją połowę dawki dla dorosłych

Dzieci w wieku szkolnymponiej lat 16-tu 10 ml.

Dzieci w wieku przedszkolnym 5 ml.

Żródło hxxp://www.noni.zdrowe.com.pl/content/view/31/222/

Malinetshka - 2008-02-18, 00:16

Cytrynko, mi Twoje objawy wyglądają również na nerwicowe. Znam podobne z autopsji. Polecam przede wszystkim medycynę naturalną. Na mnie najlepiej działają masaże..
Napisz za jakiś czas jak się czujesz po Noni.
Zdrówka życzę!

mr.wrong - 2008-02-18, 12:47

Na większość dolegliwości wymienionych powyżej polecam jogę. Naprawdę nie wymyślono nic lepszego. Osobiście zresztą uważam, że joga jest jedną z wielu rzeczy zostawioną nam "w spadku" przez istoty wyżej rozwinięte. Zresztą tak mówią legendy o historii jogi. Ale chciałbym tu opisać coś innego. W młodości miałem kłopoty z lewym uchem. Zaczęło się od tego że miałem jakąś tam grypę i pod jej wpływem pojawił mi się katar w lewym uchu. Doszło do tego, że zatkał mi ucho na bank i nic nie słyszałem. Katar cofał się może po miesiącu, potem znowu chorowałem i znowu to samo. Czułem się jak upośledzony kiedy chodziłem po ulicy a część dźwięków po prostu do mnie nie docierała, lub była zniekształcona. Nie wspomnę oczywiście, że wizyty u lekarzy były nieporozumieniem. Wszelkie kropelki itd. po prostu nic nie dawały. Wtedy to coś mi podsunęło pomysł z akupresurą. Miałem książkę siostry Heidi Masafret, ale nigdy za jej pomocą nie próbowałem się leczyć. Oczywiście większość użytkowników tego forum mi nie uwierzy, ale muszę to powiedzieć - bo to dla mnie był po prostu cud. Zacząłem masować punkt na stopie odpowiedzialny za zapalenie ucha. Po 5 minutach (!) ucho zostało odetkane. Akupresura nie jest żadnym kitem, gadanie o placebo jest brednią wymyśloną przez ignorantów. Ale niech każdy wypróbuje na sobie.
Malinetshka - 2008-02-18, 12:56

Akupresura stóp jest świetna. Na mnie działa niesamowicie :)
PiPpi - 2008-02-18, 13:04

Cytrynka napisał/a:

A jak ma się kawa do serca np.? W necie są sprzeczne informacje. Jedne strony podają, że kawa zmniejsza ryzyko chorób serca inne, że zwiększa.


właśnie moja teściowa pije praktycznie tylko kawę, nie uznaje herbat, żadnych od dłuższego czasu i ....ma początek choroby niedokrwiennej serca :-/
mojej mamie cierpła lewa ręka, a mama jest maniaczką kawy, poprosiłam Ją żeby ograniczyła kawę jak tylko może na rzecz zielonej herbaty, po jakimś czasie spytałam o cierpnięcie ręki, nie wiedziała o co pytam ;-)
także kawę w Twoim przypadku bym odstawiła, ona ostatecznie powoduje wewnętrzny niepokój, wysusza serce, a tego Ci nie trzeba
z klasycznej medycyny, to sprawdziłabym morfologię, poziom żelaza masz prawdopodobnie obniżony?kawa, pocenie się , kłopoty z chodzeniem po schodach/

[ Dodano: 2008-02-18, 13:07 ]
mr.wrong napisał/a:
Na większość dolegliwości wymienionych powyżej polecam jogę. Naprawdę nie wymyślono nic lepszego. .

a może jednak niektórym bardziej odpowiada Tai chi?

naprawdę nie wymyślono nic lepszego? ;-)

[ Dodano: 2008-02-18, 13:10 ]
mr.wrong napisał/a:
Oczywiście większość użytkowników tego forum mi nie uwierzy, ale muszę to powiedzieć -Akupresura nie jest żadnym kitem, gadanie o placebo jest brednią wymyśloną przez ignorantów. Ale niech każdy wypróbuje na sobie.


skąd ta pewność? przypuszczam, że jest odwrotnie, użytkownicy tego forum to ludzie o na tyle otwartych umysłach, że akupresura nie powinna wydać sie większości placebową brednią...

pao - 2008-02-18, 14:01

Magda, ale tu mamy trolla co to prowokuje a nie wie z kim rozmawia ;) taka kogucia zawszeracja sie kłania ;)
Lily - 2008-02-18, 14:01

Cytrynka napisał/a:
A jak ma się kawa do serca np.? W necie są sprzeczne informacje. Jedne strony podają, że kawa zmniejsza ryzyko chorób serca inne, że zwiększa.

a ile tej kawy pijesz? bo jeśli 1-2 dziennie to nie wierzę, żeby to miało wielki wpływ na organizm, a wręcz może być pozytywny (choć z tym się akurat tutaj mało kto zgodzi)
warunek - kawa naturalna, najlepiej własnoręcznie mielona (tzn. młynkiem :mrgreen: ), a nie rozpuszczalna

mr.wrong - 2008-02-18, 14:18

Cytat:
Magda, ale tu mamy trolla co to prowokuje a nie wie z kim rozmawia ;) taka kogucia zawszeracja sie kłania

W przypadku akupresury chodziło mi głównie o te 5 minut. Dla mnie to niesamowite. Nie jakieś 2 dni po kilka godzin tylko właśnie 5 minut. Jeśli zdarzyło wam się coś podobnego to napiszcie, a nie unoście się honorem.
Cytat:
a może jednak niektórym bardziej odpowiada Tai chi?
naprawdę nie wymyślono nic lepszego?

A jeszcze innym dźwiganie ciężarów. Będziemy teraz się kłócić co jest lepsze? Jakakolwiek aktywność jest lepsza od jej braku, mocno uogólniając. Uff....

PiPpi - 2008-02-18, 17:11

mr.wrong napisał/a:

W przypadku akupresury chodziło mi głównie o te 5 minut. Dla mnie to niesamowite. Nie jakieś 2 dni po kilka godzin tylko właśnie 5 minut. Jeśli zdarzyło wam się coś podobnego to napiszcie, a nie unoście się honorem.
Cytat:
a może jednak niektórym bardziej odpowiada Tai chi?
naprawdę nie wymyślono nic lepszego?

A jeszcze innym dźwiganie ciężarów. Będziemy teraz się kłócić co jest lepsze? Jakakolwiek aktywność jest lepsza od jej braku, mocno uogólniając. Uff....


akupresura działa expresowo, to wiem, np.pkt. JG4 na dłoniach, przy kłopotach z jelitem grubym właśnie, o co pod koniec ciąży nietrudno
teraz piszesz, ze jakakolwiek aktywność jest lepsza niż żadna, a wcześniej, że nie wymyślono nic lepszego niż joga, takie słowa mają nieco inny wydźwięk

pao - 2008-02-18, 17:19

Cytat:
Jeśli zdarzyło wam się coś podobnego to napiszcie, a nie unoście się honorem.

honorem się nie unoszę jeno nabijam z Twej postawy.

a co do zdarzyło się. mnie się to nie zdarza, ja to regularnie stosuje :)

Ewa - 2008-02-18, 18:51

mr.wrong napisał/a:
Jeśli zdarzyło wam się coś podobnego to napiszcie, a nie unoście się honorem.

Nie możemy napisać, bo przecież nie wierzymy ;-)

Lily - 2008-02-18, 21:15

Mi się nie zdarzyło. Kiedyś próbowałam wyleczyć ból głowy masowaniem pewnego punktu na ręce, efekt był taki, że rozbolała mnie ręka, a głowa nie przestała - może chodziło o odwrócenie uwagi? Nie wiem.
Ewa - 2008-02-18, 21:29

Lily napisał/a:
rozbolała mnie ręka, a głowa nie przestała - może chodziło o odwrócenie uwagi?

Lily, czy ja już kiedyś pisałam, że Cię uwielbiam? :-D

Lily - 2008-02-18, 21:34

Ewa napisał/a:
Lily, czy ja już kiedyś pisałam, że Cię uwielbiam? :-D
:lol:
chyba nie :)

YolaW - 2008-02-18, 23:42

Lily napisał/a:
Mi się nie zdarzyło. Kiedyś próbowałam wyleczyć ból głowy masowaniem pewnego punktu na ręce, efekt był taki, że rozbolała mnie ręka, a głowa nie przestała - może chodziło o odwrócenie uwagi? Nie wiem.

Lily jesteś jedyna :mryellow:

Cytrynka - 2008-02-19, 15:53

Lily napisał/a:
Mi się nie zdarzyło. Kiedyś próbowałam wyleczyć ból głowy masowaniem pewnego punktu na ręce, efekt był taki, że rozbolała mnie ręka, a głowa nie przestała - może chodziło o odwrócenie uwagi? Nie wiem.
Buu, to nieprzyjemne.
Byłam wczoraj u lekarki - nie mojej niestety. Najpierw jak to zwykle tutaj bywa, przyjęła mnie pielęgniarka, zważyła, sprawdziła ciśnienie i przeprowadziła wywiad. Na pytanie, co mi dolega, zaczęłam jej kolejno wymieniać. Pani pielęgniarka grzecznie acz zdecydowanie mi przerwała, mówiąc, żebym wybrała to, co mi najbardziej dokucza, bo na wizytę mamy tylko 15 minut a w dodatku przyjmuje mnie nie moja lekarka.
Dostałam skierowanie na morfologię. Lekarka mówiła coś, że trzeba sprawdzić tarczycę i nerki i czy nie ma anemii (a mogę mieć jako wege ;-) ) No cóż być może mam. Kawa w końcu wypłukuje sporo. Aha, dziś czwarty raz wypiję sok z noni. Jest paskudny, mam nadzieję, że ten sok mi pomoże. Rozlewam go po 15 ml, mieszam z sokiem jabłkowym i piję jednym haustem jak wódkę (wódki nie pijam, choć kiedyś na imprezach pijałam).
Dowiedziałam się, że mam egzemę w uszach :shock: i nie powinnam używać patyczków do czyszczenia (okropnie mnie swędzą uszy w środku). Ponoć do bardzo powszechna dolegliwość.
Pani doktor nie ma pojęcia dlaczego bolą mnie uszy, ona nie widzi żadnych nieprawidłowości. Powiedziała mi jednak, że jej przyjaciółka ma candidę i część moich objawów. Idę gotować śniadanko, zanim mnie okrutny głód dopadnie i zjem mężowy chleb i ser żółty.

mr.wrong - 2008-02-23, 18:59

Wydaje mi się dziwne, że na forum wegańskim większość z WAS powątpiewa w skuteczność tej diety, albo źle ją stosuje - stąd WASZE problemy. Oczywiście pewnie powiecie, że to znacie ale dlaczego nie dostosujecie się chociaż do 1/4 wskazówek. Nie pisalibyście wtedy takich bzdur, że np. "raka powoduje jedzenie owoców z robakami". No jasne, że chodzi o hxxp://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263]Gersona
Alispo - 2008-02-23, 19:11

chyba ci sie zle wydaje.wiesz,tym sie roznimy od przecietniakow ze o swoim zdrowiu myslimy,i wiazemy je z dieta takze,w odroznieniu od typowego podejscia"jak sie nie zatrulem/jak to sprzedaja w sklepie to nie jest niezdrowe.Ale ty to dobrze wiesz,tylko nie wiem czemu wszystkich prowokujesz... :roll:
Mirka - 2008-02-23, 22:40

Cytrynka napisał/a:
Pani pielęgniarka grzecznie acz zdecydowanie mi przerwała, mówiąc, żebym wybrała to, co mi najbardziej dokucza, bo na wizytę mamy tylko 15 minut

Okazuje się, że dogonilismy amerykę również w dziedzinie standardów postępowania lekarzy pierwszego kontaktu.
Raz w życiu byłam u takiego lekarza, kiedy nie udało mi sie pozbyć kaszlu przez 6 tygodni. Pani doktór zaczęła tekstem dokładnie jak wyżej, tzn.:" mam dla pani 15 minut , proszę mówić tylko o jednej chorobie, jesli jest więcej, to proszę zapisać sie na jutro". Wyszłam z gabinetu i z porady nie skorzystałam.

honey - 2008-02-24, 01:21

szczerze mowiac wielokrotnie korzystalam z lekarzy w usa ..podczas ciazy i typowe wizyty z dzieciakami ..i nikt nigdy mi nie powiedzial ,ze ma dla mnie jakas tam...okreslona ilosc czasu ... zawsze pytano czy to wszystko i czy mam jakies pytania lub watpliwosci....
Cytrynko czy bylas u jakiegos lekarza z ktorego bylas zadowolona...??po wyjsciu..

DagaM - 2008-02-24, 07:37

honey napisał/a:
Cytrynko czy bylas u jakiegos lekarza z ktorego bylas zadowolona...??po wyjsciu..
A w jakim celu pytasz? Czy może chciałabyś pomóc Cytrynce?
YolaW - 2008-02-24, 14:14

mr.wrong napisał/a:
na forum wegańskim

jeśli chodzi o ścislość to jest to foryum wegetariańskie oraz wegańskie.
mr.wrong napisał/a:
większość z WAS powątpiewa w skuteczność tej diety, albo źle ją stosuje - stąd WASZE problemy

prosiłabym o niegeneralizowanie!

Lily - 2008-02-24, 17:01

mr.wrong napisał/a:
większość z WAS powątpiewa w skuteczność tej diety
jaką skuteczność? jakiej diety? ja nie jestem na diecie, ja żyję!
Cytrynka - 2008-02-24, 20:31

honey napisał/a:

Cytrynko czy bylas u jakiegos lekarza z ktorego bylas zadowolona...??po wyjsciu..


Honey, jeśli czyjeś posty mnie irytują, to po prostu na nie nie odpowiadam. To lepsze niż złośliwość.
A odpowiadając na Twoje pytanie: tak, zdarzyło mi się być zadowoloną po wyjściu od lekarza.

mr.wrong - 2008-02-25, 10:14

Cytat:
większość z WAS powątpiewa w skuteczność tej diety
jaką skuteczność? jakiej diety? ja nie jestem na diecie, ja żyję!

Nie chciałbym, żeby znowu wyszło na to, że się kłócę ale... "Dieta (z gr. δίαιτα diaita – "styl życia") – inaczej sposób odżywiania". Precyzyjniej niż w tamtym filmiku o Gersonie jest trochę hxxp://www.klinika-zdrowia.com/gl/rak.php]TU. Mnie osobiście zastanowiło wykluczenie roślin strączkowych od których jestem uzależniony oraz herbaty. A propos herbaty mam kilka ciekawych info - jakby ktoś był zainteresowany to wyłuszczę.

Lily - 2008-02-25, 10:16

Pisząc o skuteczności wg mnie sugerujesz, że to jakaś kuracja lecznicza. Dla mnie rezygnacja z mięsa ma podłoże etyczne, nie robię tego w celu przeprowadzenia na sobie jakiejś skutecznej diety.
mr.wrong - 2008-02-25, 10:31

Cytat:
Dla mnie rezygnacja z mięsa ma podłoże etyczne, nie robię tego w celu przeprowadzenia na sobie jakiejś skutecznej diety.

Więc nie jesteś przekonana, ze np. jedzenie roślin jest zdrowsze niż mięsa? To chyba należysz do małej grupki wyjątków. Jeżeli mówisz, że to tylko względy etyczne równie dobrze mogłabyś łykać same tabletki witaminujące i wyszłoby na to samo. Właśnie dla takich osób jest skierowana dieta Gersona.

Lily - 2008-02-25, 10:37

Nie stawiam tego w opozycji. Jestem zdania, że można jeść zdrowo i z mięsem i bez niego. Nie mogłabym łykać tabletek, bo się nimi nie najem.
mr.wrong - 2008-02-25, 10:43

Właśnie o to chodzi o że mięsem też sie nie najesz. Będziesz wprawdzie syta ale po jakimś czasie będziesz chciała jeszcze i jeszcze i tak w nieskończoność. Myślę, że właśnie w tym tkwi klucz. Jedząc rośliny wcale nie walczę z głodem, natomiast jest więcej niż pewne, że nie dostarczam witamin (szczególnie w zimie) żeby (tak jak chce Gerson) było ich aż nadto.
Mirka - 2008-02-25, 12:23

mr.wrong, dzięki za linki do wiedzy o dr Gersonie .
Trochę o jego metodzie leczenia i klinice w Meksyku wiedziałam z opowieści dr Dąbrowskiej.
Filmiki pozwoliły zobaczyć jak dziś klinika i instytut funkcjonują, nie mówiąc o świadectwach wyleczonych ludzi i detalach samej diety.

mr.wrong - 2008-02-26, 09:11

Tak... Dąbrowska, Gerson - to wegeterianizm "pod płaszczykiem leczenia onkologicznego". Jak się zastanowić to wegeterianie nie powinni mieć problemów z chorobami, skoro jednak mają znaczy, że jednak źle sie odżywiają. W obrębie vege można źle lub dobrze kompletować dietę. Te ich soki to naprawdę solidna podstawa.
Malati - 2008-02-26, 10:11

mr.wrong napisał/a:
Jak się zastanowić to wegeterianie nie powinni mieć problemów z chorobami, skoro jednak mają znaczy, że jednak źle sie odżywiają.


Uprościłeś pojawienie sie choroby to nie tylko kwestia diety,wiele czynników ma na to wpływ.Niestety nie jest to takie proste jakbyśmy chcieli ;-)

dżo - 2008-02-26, 10:14

czarna96 napisał/a:
Uprościłeś pojawienie sie choroby to nie tylko kwestia diety,wiele czynników ma na to wpływ.Niestety nie jest to takie proste jakbyśmy chcieli

dokładnie,
zapomniałeś o zanieczyszczeniu środowiska, Czarnobylu, stresie i wielu innych jeszcze czynników,

mr.wrong - 2008-02-26, 10:34

Cytat:
dokładnie,
zapomniałeś o zanieczyszczeniu środowiska, Czarnobylu, stresie i wielu innych jeszcze czynników,

A no to jeśli o tym mowa to walmy od razu z grubej rury. hxxp://www.goinfo.pl/2007/12/12/alex-jones-endgame-z-napisami-pl/]TAK JAK LUBIĘ

honey - 2008-02-26, 14:46

mr. wrong...tak z ciekawosci zapytam...co ty robisz na tym forum...
bo jak zauwazyles jest to forum dla ludzi ktorzy sa..lub sa zainteresowani byciem vege...a ty nie za bardzo jestes zainteresowany.....?? po co to robisz....

mr.wrong - 2008-02-26, 15:09

Cytat:
mr. wrong...tak z ciekawosci zapytam...co ty robisz na tym forum...
bo jak zauwazyles jest to forum dla ludzi ktorzy sa..lub sa zainteresowani byciem vege...a ty nie za bardzo jestes zainteresowany.....?? po co to robisz....

Tak dla zaspokojenia TWEJ ciekawości - ja jestem vege. Wiąże się to z zagadnieniami jakie poruszam w postach. Kto ma oczy ten widzi ;-)

Ewa - 2008-02-26, 15:28

mr.wrong napisał/a:
Kto ma oczy ten widzi

No tak, biedna honey pozostaje Ci jedynie wizyta u okulisty 8-)

honey - 2008-02-26, 17:11

tak ja wlasnie WIDZE ze on jest vege..
malva - 2008-02-28, 12:48

...........................................
mr.wrong - 2008-02-29, 09:56

Cytat:
wiecie co?? ja po prostu mr wonga mam na liscie ignorowanych wypowiedzi i siła rzeczy nie czytam co pisze,oraz nie odpisuję mu ,bo nie wiem co napisał i nie korci mnie by sie odgryźć

Walka lub ucieczka - to dwie drogi lęku.

Malati - 2008-02-29, 10:05

mr.wrong lekko podpadłeś i już nie dadzą ci szansy żebyś się zrehabilitował ;-)
pao - 2008-02-29, 14:52

Cytat:
mr.wrong lekko podpadłeś i już nie dadzą ci szansy żebyś się zrehabilitował


szansę dostaje, ale na trollowanie odpisywać nie zamierzam :)

magdusia - 2008-02-29, 15:14

mr.wrong napisał/a:
Walka lub ucieczka - to dwie drogi lęku.

warto wybrać tę trzecią :-)

Cytrynka - 2008-03-07, 04:43

Wege Ludki
Dzisiaj dzwoniła moja lekarka. Badanie krwi wykazuje u mnie nadczynność tarczycy. Jak się uda, to jutro, jak nie to w środę pójdę do niej i dostanę skierowanie do endokrynologa.

Czy jest ktoś na forum z nadczynnością tarczycy?

honey - 2008-03-07, 15:29

w rodzinie mojego meza to choroba dziedziczna...wszytkie kobiety to maja...juz chyba ktores pokolenie z kolei....nawet mezczyzni jak maja dzieci...corki..to corki rowniez to maja...
wszystkie mialy operacje....braly lekarstwa...nawet nie chce o tym myslec i wnikac na razie.....

Cytrynka - 2008-03-07, 16:39

honey napisał/a:
w rodzinie mojego meza to choroba dziedziczna...wszytkie kobiety to maja...juz chyba ktores pokolenie z kolei....nawet mezczyzni jak maja dzieci...corki..to corki rowniez to maja...
wszystkie mialy operacje....braly lekarstwa...nawet nie chce o tym myslec i wnikac na razie.....

Ojej, przykro mi Honey. Życzę Wam zdrowia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group