wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - głodówki i diety oczyszczające

loika - 2008-01-07, 12:19
Temat postu: głodówki i diety oczyszczające
Planuję kolejną ciążę i z tej okazji chciałabym oczyścić swój organizm. Nie wiem czo wybrać głodówkę czy jakąś monodietę? Co radzicie?
PiPpi - 2008-01-07, 21:00

w zimie totalne głodówki są zbyt obciążające organizm, za to wiosną są jak najbardziej korzystne. z monodiet mogę polecić taką opartą na kaszy jaglanej. jesz tylko kaszę jaglaną,(bez tłuszczu i przypraw, pierwszego dnia może być z oliwą ) pijesz wodę, o tej porze roku lepiej przegotowaną, jakieś delikatne herbatki, na pewno nie czarne ani kawa. tą dietę zawsze na wiosnę "zadaje" nam nauczyciel Tai Chi i dobrze robi:) oczyszczenie można poznać np.po pryszczach, to jeszcze zależy od skali zanieczyszczenia organizmu i czasu trwania, ja robię tygodniową. polecam
Kreestal - 2008-01-07, 21:11

Oczyszczająco działa picie na czczo dwóch łyżeczek octu jabłkowego wymieszanego z wodą. Stosowałam również krótkie, trzy dniowe głodówki, czułam się po nich wyśmienicie. A jeśli masz możliwość korzystania z sauny to nie czekaj :) świetna metoda "wyciskania" z organizmu toksyn :)
magdusia - 2008-01-07, 21:19

moim zdaniem głodówka(albo taka na sokach).
Po prostu głodówka jest znacznie łatwiejsza do przeprowadzenia niż monodieta.
Podczas głodówki po trzecim dni wyłącza się głód,a na monodiecie niestety nie a chciałoby się zjeść coś innego.

Agnieszka - 2008-01-07, 22:22

wg mnie monodieta, jak głodówka to nie dłużej niż 3 dni i najlepiej wczesno letnią porą
Martini - 2008-01-08, 09:27

Może dieta oczyszczająca Ojca Opieli? Kasza (orginalnie pęczak ale ja wole białą gryczaną ze względu na brak glutenu) gotowana na zakwasie własnej roboty. 3 x dziennie
a do tego szklanka do dwóch soku z buraka (3 części) marchewki (2 części) i selera (1 część) wypić w ciągu dnia małymi łykami
Ta dieta miała też podniesć poziom żelaza ale nie wiem czy mi podniosła bo nie zmobilizowałam się do badania krwi, w każdym razie po dwóch tygodniach czułam się genialnie :)
Przy głodówce zazwyczaj się marznie wiec w zimie to katorga...

loika - 2008-01-16, 16:40

Dziękuję za pomoc. Pewnie teraz postawię na monodietę jaglaną, a na wiosnę zrobię sobie glodówkę.
Malinetshka - 2008-01-23, 22:10

O, ja też chciałabym w tym roku na wiosnę coś zrobić ze sobą.. tylko, że nie mam praktyki...
Generalnie, jak się ma efekt monodiety jaglanej do głodówki - porównywalne są?

Sunflower - 2008-02-15, 15:45

Hej ludziska, odświeżam temat.

Właśnie planuję głodówkę oczyszczającą zgodnie z zaleceniami z www.glodowka.pl i innych literatur ;)
Czy jest ktoś na forum kto przeprowadzał głodówkę? A może ktoś ma ochotę spróbować?

Malinetshka - 2008-11-19, 12:21

Martini napisał/a:
Kasza (orginalnie pęczak ale ja wole białą gryczaną ze względu na brak glutenu) gotowana na zakwasie własnej roboty

Martini, na jakim zakwasie? może być chlebowy? :->

Martini - 2008-11-19, 13:57

Malinetshka napisał/a:
na jakim zakwasie? może być chlebowy?


Chlebowy jak najbardziej, tak jak żurek, nie znam innego :->

kociakocia - 2009-02-03, 19:03

magdusia napisał/a:
Po prostu głodówka jest znacznie łatwiejsza do przeprowadzenia niż monodieta.
Podczas głodówki po trzecim dni wyłącza się głód,a na monodiecie niestety nie a chciałoby się zjeść coś innego.

O tak! nic dodać nic ująć.
W/G Małachowa głodówkę najskuteczniej robić biorąc na poczatek na wzgląd ile zamierzamy się 'głodzić' i dostosować tą ilość dni do określonej fazy księżyca.
Okres zimowy ze swoim chłodem i suchym powietrzem może ścisnąć złogi w koloidach komórek i zmniejszyć skuteczność głodówki, dlatego lepsza jest pora wczesnego lata- pogoda ciepła i wilgotna.
Wiosna- wątroba
Lato-śledziona , trzustka, serce, jelito cienkie
Jesień- płuca, jelito grube
Zima- nerki, pęcherz moczowy
Czyli w zaleznosci co chcemy oczyścic wybieramy porę roku.
Głodówkę do 7dni- tylko 2 i 4 faza księżyca
Głodówkę powyżej 7 dni- zaplanujcie tak, aby wiekszość głodówki wypadała powyżej 2 i 4 fazy księżyca.
1- 1,5 dnia głodówki najlepiej przeprowadzic w dniach 11 dzień po nowiu lub 11 dzień po pełni.

Pochwalę się, że brat mojego męża przeprowadził kilka głodówek trwających 20 dni. Wcześniej miał poważne problemy z wysokim ciśnieniem, tak,że groził mu szpital. Po cyklach głodówek ciśnienie sie unormowało i nigdy nie było nawrotu.

tęczówka - 2009-04-11, 10:14

w czwartek zaczęłam moją pierwszą prawdziwą głodówkę :mryellow: w celu oczyszczenia(trochę się syfu wrzuciło w siebie :roll: ) i sprawdzenia,na ile nad sobą panuję.
pierwszego dnia bolała mnie głowa bardzo,ale nie dałam się-nawet poszłam do roboty.
wczoraj-głowa bolała mnie o wiele mniej,ale za to burczenie w brzuchu było słychać na kolometr :mryellow: poszłam sobie na spacer,miał być krótki,a skończyło się na jakiś 10 kilometrach :mryellow: brzuch burczał coraz głośniej.wypiłam sobie w domu szklankę soku z ogórków,po której złapałam takiego powera że posprzątałam w pokoju :lol:
dzisiaj rano budzę się,a tu-suprise:na gębie dwa syfy,ale jakie-średnica 1 na 1 cm i zaropiałe na masę :lol: czekam na kolejne
aaa od wczoraj strasznie strasznie się pocę i jest mi zimno,ale to chyba normalka.
a tak poza tym,to z ciekawości wlazłam dziś na wagę i myślałam że padnę-wskazywała prawie 5 kilo mniej niż zazwyczaj :shock: super!!!
znajomi i mama cały czas mi dogadują:"po co to robisz,daj se spokój"itp,ale to jeszcze bardziej mnie nakręca żeby się nie dać :mryellow: mimo że z kuchni uśmiechają się nerkowce i winogrona,to na razie rozbrat z jedzeniem trwa 8-)

kociakocia - 2009-04-11, 13:36

jak takie rzeczy się z Tobą tęczówka dzieją, to musiałaś być nieźle zanieczyszczona ;-) ale gratuluję wytrwałości :-)
bodi - 2009-04-11, 14:57

ja zrobiłam sobie kilka tygodni temu głodówkę jednodniową, myślałam że padnę - totalne zmęczenie i senność. Może jak dorobię się sokowirówki spróbuję głodówki sokowej.
tęczówka - 2009-04-11, 16:25

kociakocia, myślę że wszystkiego rodzaju używki ze mnie schodzą teraz...
i zima generalnie... :mryellow:

kociakocia - 2009-04-11, 16:57

tęczówka, trzymam kciuki za żeśkość ;-)
i mam nadzieję zrobić znów głodówkę, może w nadchodzący weekend...

Kreestal - 2009-04-11, 17:24

Ja też się powoli przymierzam, tym razem na 2 tygodnie.
Dwa lata temu było 3 dni (z dwa razy), rok temu 10 dni - z roku na rok zwiększam długość.

agaB - 2009-04-12, 22:42

oj, podziwiam, podziwiam. Ja chyba nie mam tyle sił,a by zabrać się za dietę oczyszczającą. Boję się, że coś mi się stanie, np. zasłabne, a przecież zajmuje się dzieckiem, przy którym muszę mieć dużo sił.
tęczówka - 2009-04-13, 09:22

drogie Panie,mam pytanie :mryellow:
nie jem już od 4 i kawałka dnia-wszystkie książki i strony o głodówkach mówią,że po 3,góra 4 dniach wyłącza się głód-g**no prawda w moim przypadku :evil:
burczy mi w brzuchu non stop!poza tym pogoda się popsuła i jest mi strasznie zimno :-( w ciągu tych kilku dni zleciało ze mnie 7 kilo-boję się,żeby nie przecholować:ważę teraz 60 kilo przy wzroście 1.78m.
w sumie nadal mam radochę z tego niejedzenia-kolejny raz udało mi się udowodnić sobie,że jak bardzo czegoś chcę,to potrafię to zrobić :mryellow:
w innych warunkach mogłabym to ciągnąć jeszcze chyba dość długo,ale teraz będzie ciężko-w środę do szkoły idę,nie chcę tam paść-żeby nie było,że jedyna weganka odwala jakieś maniany ;-)
no to jak myślicie?zacząć jeść(same surowe warzyka i owoce na razie,of course) albo następnym razem brać się za monodietę,bo najwyraźniej u mnie głód nie wyłącza się nigdy :shock: ?

kociakocia - 2009-04-13, 12:33

tęczówka, 3ci dzień ponoć jest przełomowy, najgorszy, uważaj na gwałtowne spadki cukru, które mogą sie pojawić, więc miej coś słodkiego przy sobie, ale nie każdy tak miewa, możesz mieć szum w uszach, stawy moga też boleć, może się również pojawić arytmia serca, trudności ze snem... wychodz tyle samo dni z głodówki ile glodowałaś pijąc soki. no i gratuluję 8-)

Kreestal, no i trzymam za Ciebie kciuki, bo 2 tyg to już naprawdę wielka wytrwałość :shock: :-D

tęczówka - 2009-04-13, 15:15

[b]kociakocia[/b dzięki :mryellow:
no i zjadłam.normalnie winogrona,jabłko przetarte,wafli kilka ryżowych i trochę zupiny.
jest dobrze :lol:

alcia - 2009-04-13, 15:17

Ja dzisiaj zaczęłam głodówkę. Wytrzymałam pół dnia. Brawo :roll: :-/
tęczówka - 2009-04-13, 16:15

alcia, pół dnia to też dużo :-)
następnym razem bedzie lepiej!!

agazima - 2009-04-13, 16:24

Bardzo mnie zciekawila ta strona za tydzień zacznę 10 dniowa głodówkę piszą oni ze dwa tyg najlepiej ale ze jestem weganka nie muszę aż tyle a czuję że muszę sie oczyścić opryszczke dostałam mam cellulitis nie mam okresu jak te toksyny mają odejść kupię ta lewatywe stosowała któraś już ? Zrobię te okłady na wątrobę chce sie dobrze oczyścić ! A stosujecie po głodówce te wychodzenie z niej ?
Shaera - 2009-04-13, 19:12

Fajny temacik, ale mało konkretny ;-) Przeholowało się w te święta, nie powiem, nie powiem :lol: Ja w zasadzie nie bardzo wiem, jak zacząć :roll: Czy (i ile) przed głodówką (ile powinna trwać?) (rozumiem, że tylko woda mineralna - taka niegazowana Żywiec-Zdrój z akcją 'posadź z nami drzewo' się nada?) robi się jakieś specjalistyczne przygotowanko do tego postu - troszkę poczytałam i zaczynam się gubić - 2 tygodnie przed głodówką wsuwa się zboża, kasze (najlepiej te grubsze), warzywa surowe/półsurowe (najlepiej zielone) i owoce (głównie cytrusy i jabłka)? Żadnych kartonikowych soków, zero soli, dużo przypraw, najlepiej imbir, pieprz cayenne, zioła. Nie wiem, jak z herbatami, niby lepiej z nich zrezygnować na korzyść ziołowych. A co z zieloną, czerwoną i z czerwonokrzewu? A co z bakaliami/orzechami? Co z zapotrzebowaniem na witaminy? A vegevit? Dziewczyny, pomooocy, zgubiłam się :-? :roll:
Malinetshka - 2009-04-13, 19:48

Shaera, ja mogę napisać odnośnie wody mineralnej - powinna być wysokozmineralizowana, więc Żywiec się raczej nie nada..
kociakocia - 2009-04-13, 20:03

agazima, koniecznie trzeba rozsądnie wychodzić z głodówki.

ja chcialabym zacząć jakoś za tydzień, na razie od jutra małe iliści warzyw i następne kilka dni soki, by wejść pięknie w głodówkę ;-)

Shaera - 2009-04-13, 20:38

kociakocia napisał/a:
agazima, koniecznie trzeba rozsądnie wychodzić z głodówki.

ja chcialabym zacząć jakoś za tydzień, na razie od jutra małe iliści warzyw i następne kilka dni soki, by wejść pięknie w głodówkę ;-)

To może razem zaczynamy? (większa mobilizacja :roll: ) ;-) Od poniedziałku będzie głodówka, tylko na razie nie wszystko wiem :roll:

Malinetshka napisał/a:
Shaera, ja mogę napisać odnośnie wody mineralnej - powinna być wysokozmineralizowana, więc Żywiec się raczej nie nada..

Ojojoj, czyli jaka, np.? Jakaś firma by się przydała... ;-)

agazima - 2009-04-13, 21:42

Ja bym polecala slotwinke taka w brązowych butelkach . Ok możemy zaczynas w nast pon nie mogę sie doczekać mam nadZieję że będę zdolna myśleć w szkole heh:) ja akurat soków nie mogę pić mnich mi tak zalecił ale warzywa jak najbardziej kaszę też nie boję sie tego raczej ekscytuję mnie to i ta lewatywa podobno daje super efekty boję sie że jak zacznę jeść kg wrócą ale może nie .
kociakocia - 2009-04-14, 09:14

bardzo chętnie, możemy spróbować wspólnej głodówki, czy ktoś jeszcze się dołączy do nas? :-) Shaera, może poczytaj conieco na www.glodowka.pl a ja jakoś jutro wkleję tu info o głodówce z książki
alcia - 2009-04-14, 09:53

Ja też bym chętnie do Was przyłączyła, ale tym razem postanowiłam się lepiej do tego przygotować i zaczęłam już dziś iść tym trybem:
hxxp://www.glodowka.pl/podstrona.php?dzial=zaczynanie
Czyli do południa będę jadła tylko surowizny, potem w miarę normalnie, choć postaram się unikać smażonych rzeczy i w ogóle jeść jak najzdrowiej..
tak pociągnę jakieś dwa tygodnie, potem zrobię sobie tydzień owocowo-warzywny... następnie kilka jednodniowych akcji na sokach warzywnych, potem na wodzie... i za jakieś 2-3 m-ce może będę mogła w końcu przejść na głodówkę, po przerobieniu jeszcze dwutygodniowego przygotowania.
Plan jest pikny, zobaczymy jak mi to wyjdzie :->

Mam jeszcze pytanie do zorientowanych w temacie; jak ma się głodówka do odchudzania? Chcę się zabrać za moje zwały tłuszczu i wiem że na głodówce się chudnie, ale co potem? po powrocie do jedzenia organizm nadrabia to co stracił? Czy keidy utrzymamy zdrowe nawyki, efekt może być trwały?

kociakocia - 2009-04-14, 10:08

alcia, ja mogę powiedzieć jedynie za mojego męża, po głodówkach utrzymuje wagę na której mu zależy, chyba, że dopadnie go znienacka ptasie mleczko.... 8-)

no i dziś mąż poszedł do pracy z reklamówką słodyczy, w domu nie mogę mieć pokus, bo przychodzi chwila i lamię się niestety, a jak nie ma, to i problem znika.
czasem nawet na spacery z dzieckiem nie biorę pieniędzy coby mi coś nie odbiło ;-)
więc i ja od dziś zaczynam :-)

DAMY RADĘ!!!

Shaera - 2009-04-14, 10:23

kociakocia napisał/a:
bardzo chętnie, możemy spróbować wspólnej głodówki, czy ktoś jeszcze się dołączy do nas? :-) Shaera, może poczytaj conieco na www.glodowka.pl a ja jakoś jutro wkleję tu info o głodówce z książki

Przeczytałam już wczoraj wszystko, ale wątpliwości pozostały ;-) Te, o których pisałam ;-)
Dzisiaj miałam super śniadanko (3 płaskie łyżki płatków owsianych, marchewka, kawałek pora, kawałek chrzanu, mała cebula, ząbek czosnku, 2 liście kapusty pekińskiej, szkl. wody, za dużo ziół, troszkę za dużo pieprzu cayenne, brak soli) - jednym słowem - Nikomu Nigdy Nie Życzę Tego Śamego :evil: Dobrze, że szybko po tym umyłam zęby, bo nie wiem, jakby było później :!: Fakt, czuję się teraz lekko, ale więcej nie przesadzę z dodatkami, obiecuję :lol: Hehe, co by tu na obiad wsunąć... :roll:

kociakocia - 2009-04-14, 10:28

Shaera napisał/a:
Hehe, co by tu na obiad wsunąć...
jest dopiero 10.28 ]:-> nie myśl o obiedzie ;-) :mryellow:
bodi - 2009-04-14, 11:13

alcia, czemu do poludnia planujesz surowizny? Na tamtej stronie piszá tak:
Cytat:
Dobrze jest rozpocząć dzień od lekkiego gotowanego posiłku zbożowego: płatków owsianych, kaszy kukurydzianej, kaszy jaglanej z dodatkiem suszonych owoców lub warzyw. Pokarmy surowe możemy jeść na wszystkie pozostałe posiłki.

(nie chce sie czepiac, ale tez mysle o ponownej glodowce w jakiejs formie, i szukam info)
Surowizny do poludnia kojarza mi sie z dieta Diamondow, ale to pewnie DagaM by lepiej wiedziala.

agazima - 2009-04-14, 11:59

A Ja warzywa owoce ziarna tylko dwa dni przed zrobię monodiete kaszowa jak polecają ale jestem podekscytowana a ciekawe jak z cwiczeniami podczas głodówki? Robicie ta lewatywe? Ja bym sobie popika ale nie mogę mam zakazane heh to ile nas już jest ?
To ile nas jest ?

alcia - 2009-04-14, 12:26

bodi napisał/a:
alcia, czemu do poludnia planujesz surowizny? Na tamtej stronie piszá tak:

ale ja korzystam na razie z wstępnych przygotowań, podałam link wcześniej, chodzi o to:
hxxp://www.glodowka.pl/podstrona.php?dzial=zaczynanie

Nie znam się na tym, czy to dobre rozwiązanie, ale skoro tak piszą, to się dostosuję :)

Malinetshka - 2009-04-14, 12:39

A ja mam pytanie może bardziej na wątek o odchudzaniu.. ale zadam tutaj, bo wątek żywy ;)
Jak się właściwie powinno dobrze jeść, żeby nie tyć? :mrgreen:
Dieta niskowęglowodanowa to dobre rozwiązanie? Ech, ja uwielbiam zboża... są zdrowe, nie? :roll: Ale tuczą? Właśnie wcinam kleik ryżowo-jęczmienny.., ale z dodatkiem soli i łyżką masła :roll: Czy powinnam sobie darować ten tłuszcz? :P (pewnie tak, głupie pytanie..) Ale serio, w dalszym ciągu mam problem z ogarnięciem tego co z czym łączyć, żeby się najadać a nie iść w masę........ tłuszcz :-? pomijam to, że znów mnie ciągnie do słodyczy, ale emocjonalnie/psychicznie nie daję sobie z tym rady... czuję, że nie nadaję się na głodówkę :-| nawet na diecie w-o nie dałam rady....... Już nie mówiąc o tym, że pracuję najczęściej popołudniami i bywa, że kolację jem o 22 :oops:
I jeszcze żeby było bardziej w temacie: czym się różni dieta zbożowa od tej sokowej np.? czy spalanie tłuszczu tkankowego jakoś inaczej się odbywa?
W którymś odcinku "Atelier smaku" gościem była instruktorka fitness, która podkreślała, że czas spalania węglowodanów jest inny niż tłuszczów, co za tym idzie: wieczorem nie powinno się w ogóle jeść węglowodanów. Może być za to białko + warzywo.. Rano natomiast węglowodany jak najbardziej wskazane (te nasze osławione jaglanki i owsianki ;) ), bo mamy cały dzień na spalenie śniadania...
No i coś, czego nie pojmuję... na jakiej zasadzie jest właściwie ten podział białka-tłuszcze-węglowodany.. Przecież mało który produkt jest przedstawicielem TYLKO jednej grupy pokarmowej.. A czym są warzywa? Może zadaję banalne pytania, ale mam wrażenie, że ciągle nie ogarniam tego wszystkiego... Przydałaby mi się lekcja dietetyki. :>

EDIT: W wyszukiwarce znalazłam kilka tematów o odchudzaniu i może jeśli zanadto mieszam tutaj.. to proszę gorąco modów o przeniesienie gdzieś tego posta.

Shaera - 2009-04-14, 12:50

kociakocia napisał/a:
Shaera napisał/a:
Hehe, co by tu na obiad wsunąć...
jest dopiero 10.28 ]:-> nie myśl o obiedzie ;-) :mryellow:

No tak, ale ja wolę sobie wcześniej przygotować, żeby potem mieć spokój i zająć się czymś innym :roll: Wolę zaplanowane z góry, chociaż nie bardzo to wychodzi ;-)
A tak poza tym, to zastanawiam się nad jakimiś przekąskami, typu pomarańcza, czy marchewka, nie wiem, czy można tak sobie wsunąć (żeby pobudzić trawienie :mryellow: ) :-P
Tak w ogóle, to obiad jest u nas zawsze o 13.00, więc za chwilę, a ja nie wiem, co zrobić :lol: Kolacja - normalka - do 17.00, ale teraz kwestia obiadowa, może ktoś coś podrzuci? ;-) :roll:

agazima - 2009-04-14, 12:54

Najlepiej to napisz do dagaM poza tym poczytaj sobie o makrobiotyce to jest dieta na całe życie i polecam ja goraco złożone węglowodany to podstawa diety ale też porcje powinny być takie żeby sie nie przebadać . Slodycze komercyjne odpadają. Na tłuszcz sport jest dobry i oleje zimnotloczone. Dużo owoców też nie wskazane. Na noc dobrze nie jeść najlepiej do 17. 4 godz przed snem. Silna wola też jest ważna . Determinacja i własny rozsądek. I słuchanie własnego ciała.
kociakocia - 2009-04-14, 13:32

Shaera, :-) ja jem właśnie obiad czyli sałatkę: rukola, pół tofu wędzonego, pomidor posiekany, szparagi , czosnek marynowany i pełno czarnego sezamu, sos z octu winnego, słodu, szczypta soli i chilli, jutro juz jadę na sokach samych (tzn. mam taka myśl i obym dała radę)
agazima - 2009-04-14, 14:03

ja mysle żeby zrobić do picia sobie bulion z warzyw bardzo smaczny zamiast soków bo ich nie mogę pić a jak ztymi suszonymi owocami jecie je ? Podobno też oczyszczaja zaraz lecę do apteki po lewatywe ciekawe czy będzie ? Napiszcie mi czy wolno ćwiczyć podczas głodówki jeśli tak to co ?
kociakocia - 2009-04-14, 14:08

agazima, z tego co patrzyłam na głodówki męża to nigdy nie forsował się ani tymbardziej nie ćwiczył, ćwiczenia lepiej jak się z niej wyjdzie... ;-)
nie jem suszonych owoców, raczej warzywa i soki

Shaera - 2009-04-14, 14:32

No to może teraz ja napiszę, co miałam na obiad, który był ok. 13.40, albo coś koło tego ;-) Więc tak - 2 łyżki kaszy kukurydzianej ugotowanej w 1/2 szkl. wody i szczypta oregano + rzeżucha, do tego była surówka z 2 liści kapusty pekińskiej, 2 liści sałaty lodowej, małego pomidora, małej cebuli, kawałka świeżego ogórka, małej marchewki, octu jabłkowego, majeranku, oregano i imbiru - kolejna porażka, chociaż nie tak źle, jak na śniadanie :-P I to wszystko bez soli :-? Muszę przyznać, że czuję się teraz bardzo lekko 8-) Nie wiem jeszcze, co na kolację - co powiecie na surówkę z marchewki, jabłka i pomarańczy i jakieś podpłomyki (na suchej patelni) z mąki pszennej razowej t. 2000?
agazima - 2009-04-14, 15:04

Mysle że super pomysł kupiłam lewatywe tylko nie wiem ile po posiłku ja stosować ? Wiecie moze
tęczówka - 2009-04-14, 15:29

wiecie co,po tej mojej głodówce krótkiej we łbie mi się poprzestawiało :mryellow:
nie mam ochoty na chipsy,kisiel ani biały makaron :mryellow:
a jak smakuję teraz zwykłe jabłka,marchewka,ziemniory albo mango...poezja :!:

kociakocia - 2009-04-14, 15:41

agazima, podobno najlepiej z rana robić ( ze swojego moczu )
tęczówka, no to graty! super, tak trzym :mryellow:

Shaera - 2009-04-14, 16:32

No dziewczyny, nie doczekałam się słowa sprzeciwu, więc idę robić kolację, o której niedawno pisałam ;-)
A jeśli chodzi o tę głodówkę, to zaczynamy w poniedziałek i ile na niej jedziemy? Ja osobiście myślałam o 2 dniach - pon. i wt., bo na więcej mi w domu nie pozwolą :lol: Dobrze, że w ogóle zgdzają się na moje vegan life :mryellow: Szkoda, że nie jestem na swoim, ale mniejsza z tym 8-) Co pijemy na głodówce? Tylko wodę (agazima, poszukam tej brązowej ;-) ), czy jakieś wywary warzywne też mogą być? Będę wdzięczna za każdą, nawet malusieńką wskazówkę :roll: ;-)

agazima - 2009-04-14, 16:50

W trakcie pijemy tylko wode! bo wszytsko moze pojsc na marne.
ja buliony to przed bede pila gdyz swietnie uzupelniaja witaminy
Przed glodowka polecaja oni jesc orkisz z ryzem. Pyszne polaczenie polecam.
Ja startuje w pon. I chce wytrwac 10 dni,
Kiedys chorowalam na niejedzenie wlasna zachcianka i jadlam tylko 2 jablka dziennie przez kilka miechow. glupota nie? ale wytrenowalam swoja wole i mysle goroaco ze mi sie uda i wam tez.
Jutro robie dzien kaszowy
3 posilki kaszowe (rozne zairna) popijane bulionem warzywnym. Tez swietnie oczyszcza podobno
ale jak sie poczyta o tej lewatyweie to ludziska strasznie to chwala. Tylko tak na stronie pisza ze tylko ciepla wode wlewac. A na forum ze ocet daja i cytryne i sol nawet. Sama nie wiem

alcia - 2009-04-14, 17:09

agazima napisał/a:
jadlam tylko 2 jablka dziennie przez kilka miechow

ojej, a dlaczego tak sobie wymyśliłaś??

agazima - 2009-04-14, 17:22

wiesz co bo taki cel sobie wytyczyłam. A jak mowia po 3 dniach glodu nie czuc wiec i ja glod przestalam czuc ale slabo czulam sie ciagle. Oj to dluga historia a chcialam tylko schudnac. Ale nabawilam sie braku okresu wiec moze i sie oczyscilam bo teraz w ogole nie choruje ale bardzo waga mi spadla i ten przeklety okres. Ale teraz juz takich glupot nie robie i nikomu nie polecam odchudzania sie przez niejedzenie niczego wylaczajac posty.
adriane - 2009-04-14, 21:20

agazima napisał/a:
Napiszcie mi czy wolno ćwiczyć podczas głodówki jeśli tak to co ?


Ja czytałam, że mozna ćwiczyc, a nawet trzeba jakies lekkie ćwiczenia wykonywać, spacery też wskazane. Ale nie forsowac sie.

Shaera - 2009-04-15, 09:46

No tak, jakąś h temu skończyłam śniadanie - dzisiaj mi - nawet - smakowało 8-) Owsianka z 3 płaskich łyżek płatków owsianych, 1,5 szkl. wody, łyżki rodzynek i 2 daktyli (namoczone w gorącej wodzie z kawałkiem wyszorowanej obierki z pomarańczy ;-) ) - to się rozgotowało, wymieszałam to z pokrojonym małym jabłkiem i małą pomarańczą i delikatnie oprószyłam cynamonem. Powiem, że nawet, nawet dobre :-P Aha, do tego szkl. czerwonej expresowej herbaty. A teraz idę połazić po mieście :lol:
alcia - 2009-04-15, 13:09

A moje śniadanka;
wczorajsze:
jabłko utarte (razem ze skórką na grubych oczkach), garść nasion słonecznika, garstka rodzynek, garstka nasion siemienia
dzisiejsze:
jabłko, do tego garstka nerkowców i kilka moreli suszonych.

Myślicie że może być?
3h. później jem spora porcję surówki, potem normalny obiad, choć jak najzdrowszy, a na kolację szklanka soku warzywnego. Staram się pić szklankę wody przed posiłkiem, a po posiłku nie pić przez 2h. I zero kawy i innych takich. Tak pociągnę 2 tygodnie, przynajmniej taki jest plan.

kociakocia - 2009-04-15, 13:29

alcia, mój mąż jest zachwycony Twoim śniadaniem!!! i najlepiej zaczynac dzień od soku świeżego, a po godzinie śniadanie, tudzież szklanką wody z octem jabłkowym (ale ja juz na to patrzeć nie mogę na razie)

powróciłam po 2tyg przerwie do owsianki na sojowym, kawę niestety piję, no i wczoraj kapusta kiszona z ziemniakiem, dziś może będzie młoda chuda kapusta i soki, głodówkę mogę zacząć w przyszłym tyg najwcześniej

alcia - 2009-04-15, 13:57

kociakocia, dzięki za uwagi :)
DagaM - 2009-04-15, 15:49

bodi napisał/a:
Surowizny do poludnia kojarza mi sie z dieta Diamondow, ale to pewnie DagaM by lepiej wiedziala.
u nich zdaje się były do południa tylko owoce :-)

dziewczyny jesteście niemożliwe z tymi głodówkami :-D mi ostatnio apetyt przestał dopisywać, sam z siebie i juz mi spadło pół kilo, ale ja bym bardziej wolała popracować nad mięśniami, co by nie wyglądać jak jakaś ciotka-klotka :mryellow: a mi sie tak nie chceee...

bodi - 2009-04-15, 18:00

Daga, a co z Twoim bieganiem? 8)

Ja nie wiem kiedy zabiore sie za glodowke, niestety do konca mies. bede funkcjonowac w trybie pracy nocnej, a do tego niestety bez jedzenia, kawy i in. dopalaczy sie nie da... Wiec pewnie maj dopiero :/

alcia, jak sie czujesz z takim jedzeniem do południa? Mocno męczy Cię głód?

agazima - 2009-04-15, 18:06

ja dzis zrobilam sobie dzien zbozowy czyli 3 posilki z samych kasz i do tego bulion warzywny do popijania.
Takie zborza to na krotko napelniaja brzuszek w 2 godz po sniadaniu juz mi burczalo. Ale to krok do oczyszczania.
Dzisiaj pojawilo sie koljene pytanie czy dziewczyny 18 letnie moga robic glodowki???
Shaera tylko 3 plaskie lyzki platkow??? kurcze ja bym w zyciu sie nie najadla i to ci starczylo na caly ranek? hehe ja to zjadam duza miske jakis platkow kasz . nie wiem taki spust mam rano.
boze na tej glodowce to bedzie burczalo! hehe
ale damy rade to juz w pon

DagaM - 2009-04-15, 18:31

bodi napisał/a:
Daga, a co z Twoim bieganiem? 8)
Nooo dobre pytanie, nawet wymieniłam baterię w zegarku i na tym stanęło :lol: Mój problem polega na tym, że najlepiej biega mi się rano, więc dobrze by było zwlec się jeszcze przed obudzeniem się Niny, ale jak na razie dzisiaj był pierwszy dzień, kiedy obudziłam się sama po 6-tej rano, a tak do tej pory jeszcze odsypiałam nocne maratony cycowania (od czasu odcycowania Niny spałam po 10 godzin dziennie i wcale nie byłam przespana). Ale ponieważ już czuję, że regeneruję się, więc może jutro rano wyfrunę :-)

agazima, skoro miałaś ( i nadal masz?) problemy z regularnym okresem, ja na Twoim miejscu nie przeprowadzałabym głodówki. Jeżeli chcesz schudnąć, ogranicz ilość jedzenia, a na oczyszczanie głodówkami przyjdzie czas, gdy będziesz miała wszystko uregulowane w organizmie.

kociakocia - 2009-04-15, 18:33

alcia ;-)

DagaM, Ty to mi sie wydaje żeś wiotka jak trzcinka, głodówka to chyba zbyteczna rzecz jeśli o Ciebie chodzi ? ;-) a może basen?

agazima napisał/a:
tylko 3 plaskie lyzki platkow??? kurcze ja bym w zyciu sie nie najadla i to ci starczylo na caly ranek?
no ja jem z reguły 4 :mryellow: , pęcznieją w brzuchu, więc uważam, że bardzo spoko ;-)
DagaM - 2009-04-15, 18:37

kociakocia napisał/a:
DagaM, Ty to mi sie wydaje żeś wiotka jak trzcinka, głodówka to chyba zbyteczna rzecz jeśli o Ciebie chodzi ? ;-) a może basen?
Nie rozśmieszaj mnie :mryellow: :mryellow: :mryellow: ale masz rację, basen, ciężarki, o tym właśnie myślę :-D bieganie jest dla mnie formą medytacji w ruchu :-)

a słuchajcie, wy się tu wszyscy chcecie oczyścić głodówką czy odchudzić?

kociakocia - 2009-04-15, 18:38

DagaM napisał/a:
oczyścić głodówką i odchudzić
:mryellow:
agazima - 2009-04-15, 18:57

wlasnie jak to jest z tymi porcjami moze mi ktos powie??
np. do obiadu ile kaszy ryzu najlepiej zjesc?
warzyw to pewno mozna duzo wjadac
a na kolacje co polecacie w formie oczyszczenia :P

kociakocia - 2009-04-15, 19:40

agazima napisał/a:
a na kolacje co polecacie w formie oczyszczenia
różaniec i 10 zdrowasiek :mryellow: , na kolację sok polecam, albo nawet 2 soki :-)
agazima - 2009-04-15, 19:43

coś jeszcze ? kurcze ja akurat sokow nie moge a tak bym chciala!
kociakocia - 2009-04-15, 19:54

agazima, ach, no to może sok warzywny? ja polecam na kolacje zawsze coś ultra delikatnego, może właśnie tak jak napisala Daga i ostatni z posiłków o 17.00
agazima - 2009-04-15, 20:04

ja mam wlasnie taki problem ze nie moge zimnego i zadnych sokow czy to owocowych czy warzywnych przewalone nie ? ale cos lekkiego to tez moga byc zblanszowane warzywka czy cos takiego w sumie. no ja jem do 17.00 fajnie jest klasc sie z pustym zoladkiem spac. Czytalam ze wtedy zachodzi samoistny proces oczyszczania nocnego..
tak sie zastanawiam. pisza ze glodowka leczy rozne choroby schorzenia. Ja nie mam okresu. Ciekawe czy to mogloby mi pomoc jakos ? eh takie moje wydumania hehe.
Pozdrawiam wszytskich
Lubie to forum hehe.

Lily - 2009-04-15, 20:51

DagaM napisał/a:
powinnaś jeść 6 porcji zbożowych i skrobiowych, a jedna porcja to;
- 1 kromka chleba
6 kromek chleba? to chyba dieta tucząca :|
ja ostatnio przed południem jem tylko owoc, rano najlepiej znoszę głód, wieczorem bym nie wytrzymała, potem jem obiad normalny (tzn. jedno danie, dokładek u nas nie ma), kolację 2 kromki razowca z czymś tam, w międzyczasie jakieś jabłko i ze 2 kostki gorzkiej czekolady; mam plan do końca miesiąca zejść do 65 kg; stan po świętach 67,3 :|
aha, piję jeszcze 3 razy dziennie wodę z octem jabłkowym - rano na czczo, potem przed obiadem i wieczorem przed snem

DagaM - 2009-04-15, 21:01

Lily napisał/a:
6 kromek chleba? to chyba dieta tucząca :|
Lily, to pytanie retoryczne? Chyba żartujesz?
Zacznij się ruszać, bo trudno jest permanentnie stosować głodowe racje żywnościowe i chudnąć, po prostu zwalnia się przemiana materii.

Lily - 2009-04-15, 21:04

DagaM napisał/a:
Lily, to pytanie retoryczne? Chyba żartujesz?
nie żartuję, to jest b. dużo, nigdy tyle nie jem; a co do ruszania się - ruszam się tyle, ile jest w moich możliwościach, czyli dość; poza tym na co dzień nie stosuję "permanentnie głodowych racji żywnościowych", tylko kompulsywnie żrę i ruszanie się nic na to nie pomoże
alcia - 2009-04-15, 22:25

posty o diecie 1200kcal wydzielone tu (jako, ze może komuś się to jeszcze przyda):
hxxp://www.wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5572

Shaera - 2009-04-15, 23:14

agazima napisał/a:
Shaera tylko 3 plaskie lyzki platkow??? kurcze ja bym w zyciu sie nie najadla i to ci starczylo na caly ranek? hehe ja to zjadam duza miske jakis platkow kasz . nie wiem taki spust mam rano.
boze na tej glodowce to bedzie burczalo! hehe
ale damy rade to juz w pon

Kochana, ja sobie zrobiłam po takim śniadanku malutki maratonik, tak mnie rozpierała energia :lol: Byłam zapłacić rachunek za gaz na drugi koniec miasta i wstąpiłam do kilku sklepów 8-) Przyszłam, wypiłam zieloną herbatkę i było fajnie. Obiad był 14.20, bo zaczęło mnie deczko ssać w środku, więc trzeba było coś z tym zrobić. I zrobiłam - 2 łyżki kaszy gryczanej - ugotowane w 1/2 szkl. wody, do tego rzeżucha i jeszcze surówka - małe marchewki (nie wiem, ile ich było, ale chyba z 5 :lol: ), małe jabłko, mała cebula, łodyga selera naciowego, rzeżucha, suszony imbir i oregano, kawałek świeżego ogórka, troszkę pestek dyni i słonecznika i troszkę oliwy z oliwek. Aha, i troszkę octu jabłkowego. Znowu bez soli. Potem wypiłam znowu zieloną herbatę, z czerwonokrzewu, woda, potem jakieś herbatki ziołowe, a potem była kolacja o 17.00 (akurat na 'Sędzia Anna Maria' :lol: ). Na kolację było bardzo smaczne pieczywo z Biedronki (chyba Ryevita z sezamem, czy jakoś tak), do tego resztka pasztetu z marchewki z Wielkanocy, miseczka grysiku (2 łyżki kaszy manny) czekoladowego z malutkim jabłkiem, kilkoma rodzynkami, 2 daktylami i kilkoma fistaszkami. Ah, jeszcze była mała pomaracza. Taaak, z kolacją się przeholowało :lol: Ale i tak czuję się lekka (jak piórko :lol: ), jak wyeliminowałam tymczasowo sól 8-) Tak, czy siak, jestem dumna ze swojej poniekąd silnej woli :mryellow:

Tak sobie myślę, że nie chcę tej 2-dniowej głodówki. Mam coś lepszego, tak sądzę 8-) 1-dniowa głodówka raz w tygodniu, dzień przed i dzień po będą posiłki bez soli, a w pozostałe dni będzie normalnie, jak zawsze jadłam :roll: Czuję, że otwiera się kolejny rozdział w moim życiu :lol:

bodi - 2009-04-16, 01:29

agazima, mi też się wydaje że głodówka przy braku okresu to może nie być najlepszy pomysł, no ale oczywiście nie wiem ile wazysz/ile masz wzrostu. Może napisz, jeśli to nie tajemnica ofkors ;)
agazima - 2009-04-16, 08:20

wiec ja waze ok 64. wzrost 165 cm. ogolnie to jak wazylam sie u dietetyczki na tej wadze to tłuszczu mam malo a za to duzo miesni. duzo sie ruszam. Ale te miesnie pokrywa tłuszczyk niestety. Drugi problem to celluit. Moim zdaniem cellulit to gromadzenie zlych odpadow. Przez to ze nie mam okresu moj organizm nie ma jak tego wydalac i idzie mi w uda i brzuch. jem bardzo zdrowo zero slodyczy. mam 18 lat

6 kroemk pieczywa to jest duzo ale kto je takmonotonnie 6 procji zboz powinno sie skladac roznych zboz kasze ryz makaron pieczywo. Zboza wg makrobiotyki sa najwazniejsze one lecza choroby serca itd. Owocow jest lepiej zjesc mniej a za to zjesc razowca. Wtedy sie dostarcza roznych elementow .zroznicowanie.
Na wiosne czytalam polecaja orkisz. Polecam kasze orkiszowa firmy babalscy taka drobna ale nie grysik!

Na serio ten ocet jablkowy taki dobry na odchudzanie??

Shaera male porcyjki jesz. ale to bardzo dobrze. Tez musze przywyknac do mniejszych bo akurat kasz to moge duzo ale to tez tuczy pewno !

tez tak sobie mysle ze mozna sie oczyszczac tez jedzac tylko np. male porcje np. monodieta zbozowa pisza ze nawet mozna od 6 do 12 dni ale nie wiem czy bym bez warzyw dala tyle czasu rady?!?!?

kociakocia - 2009-04-16, 08:41

agazima napisał/a:
Na serio ten ocet jablkowy taki dobry na odchudzanie??
:-) hxxp://www.biomedical.pl/uroda/otylosc-przyprawa-ktora-leczy-ocet-jablkowy-36.html
Shaera - 2009-04-16, 09:47

agazima napisał/a:
Owocow jest lepiej zjesc mniej a za to zjesc razowca. Wtedy sie dostarcza roznych elementow .zroznicowanie.

Ja tam nie jem żadnych chlebów, a tym bardziej kupnych (no, chyba, że sama zrobię raz na jakiś czas, taki, jak umieściłam gdzieś na wegedziaciaku :lol: ). Lubię natomiast pieczywo chrupkie i lekkie i jeszcze wafle z brązowego ryżu lub popcornowe - i tego raczej nie zmienię ]:-> A owoce wszelkiej maści wręcz uwielbiam :-P Najbardziej kocham truskawki :roll: I poziomki i arbuzy... Ah, zapachniało latem... :roll:

agazima napisał/a:
Na wiosne czytalam polecaja orkisz. Polecam kasze orkiszowa firmy babalscy taka drobna ale nie grysik!

A ja lubię grysik z kaszy manny - taki najzwyklejszy na wodzie z jabłkiem, kakao, rodzynkami, etc. :-P Może i nie należy do najzdrowszych rzeczy, ale co mi tam - i tak kawał czasu temu wyeliminowałam białą mąkę, makaron, ryż i cukier, więc myślę, że mi ta kaszka nie zaszkodzi zbytnio :mryellow:

agazima napisał/a:
Shaera male porcyjki jesz. ale to bardzo dobrze. Tez musze przywyknac do mniejszych bo akurat kasz to moge duzo ale to tez tuczy pewno !

To nie są małe porcyjki :lol: Tatko zawsze nabija się z moich surówek, których jest z reguły naprawdę pokaźna miseczka :lol:

agazima napisał/a:
tez tak sobie mysle ze mozna sie oczyszczac tez jedzac tylko np. male porcje np. monodieta zbozowa pisza ze nawet mozna od 6 do 12 dni ale nie wiem czy bym bez warzyw dala tyle czasu rady?!?!?

Ja bym nie dała rady bez marchewki i chociażby brokułów - kupa czasu bez smacznych witaminek :roll:

Jedyne, co mnie teraz drażni, to brak soli. Ale jest lepiej. Dzisiaj naprawdę mi smakowała owsianka - taka, jak wczoraj, ale nie gotowałam jej z obierką z pomarańczy, tylko z suszonym, sproszkowanym imbirem, a z owoców dodałam pokrojone kiwi - znowu bez soli, ale bardzo mi smakowała ;-) Dzisiaj nie będzie maratoniku, ale zajmę się sprzedażą klaserów ze znaczkami na allegro 8-)

kociakocia - 2009-04-20, 14:39

z książki "Odżywianie dla zdrowia"na prośbę agazimy wklejam:
agazima - 2009-04-20, 15:24

a mogalbym tez poprosic wiecej o odchudzaniu bo narazie to mi bardziej na tym zalezy ale dzieki za te kartki o oczyszca iu wydrukuyje sobie
Lily - 2009-04-20, 15:27

myślałam, że chodzi o posty, które pisze się na forum :D
kociakocia - 2009-04-20, 15:32

agazima mnie prosiła i sądzę, że innym się równiez przyda ;-) ja bym to pisała kilka dni przy chorym dziecku :-?

a tu ostatnia kartka do poprzednich:

DagaM - 2009-04-20, 15:42

kociakocia, ja tez mam tą książkę, ale nie mam czasu czytać, a jak czytam, to tak wybiórczo, a to co wkleiłaś akurat przegapiłam "skacząc" po rozdziałach, więc i mi się przydało :mryellow:
kociakocia - 2009-04-20, 15:43

DagaM, a dziękuję i za to, że właśnie sobie skleciłam Twoja dietę z wszystkich wypowiedzi i już poszła nawet dalej via @ :mryellow:
DagaM - 2009-04-20, 15:46

no i fajnie :-D
Malroy - 2009-09-09, 20:17

zostało mi jeszcze trochę wakacji i planuję zrobić 10 dniową głodówkę. Czy ma ktoś doświadczenie w tak długich, dotychczas robiłem jedynie 3 dniowe.
neverland - 2009-10-15, 13:34

Jestem nowym użytkownikiem, jednak pokusze się o udzielenie odpowiedzi. Sama chciałam założyć temat o detoksykacji organizmu, ale skoro już taki jest więc nie będę dublować tematów ;-)

Już czwarty tydzień stosuje terapie oczyszczającą kroplami homeopatycznymi. Wiem, że w kwestii homeopatii zdania są podzielone: jedni powiedzą, że działa, a inni że to pic na wodę. Gdy poddawałam detoksykacji swój organizm właśnie tymi kroplami Heel, które wlewa się do wody niegazowanej, to też przez pierwsze dni myślałam, że to nie będzie skuteczne. Jednak później zaczęło się - śmierdzący pot, pryszcze, ciągłe chodzenie do WC i wmuszanie do wlewania w siebie 2 litrów wody dziennie. Teraz zostało mi do końca detoksykacji niecałe 2 tygodnie i te skutki uboczne trochę zelżały, a więc może oznacza, to, że organizm się jednak trochę wypłukał z tego całego syfu?
Ktoś już stosował podobne terapie?

taniulka - 2009-10-15, 16:36

Ciekawe to i kroplach. Chętnie spróbuję, ale na wiosnę. Nie jestem zwolennikiem oczyszczania na jesień, na swoim własnym przykładzie wiem, że nie jest to zbyt dobre.
Beatka - 2009-10-22, 10:21

Witam o tej terapii homeopatycznej słyszałam kiedyś wiele dobrego, dlatego też sama właśnie jestem w jej trakcie. Chętnie podzielę się własnymi spostrzeżeniami, jednak jestem dopiero na jej początku. Jedynie co zauważyłam to wysyp krost. Jestem też stałym bywalcem chyba w toalecie, ale to oczywiste przy piciu takiej ilości wody.
nika - 2009-12-28, 19:48

A ja chyba zaczne głodówkę wcześniej niz planowałam (planowałam na wiosnę), jakoś mam taką silną potrzebę (może to od świątecznego ucztowania :-/ ), no a po za tym teraz mam czas, a wiem że w czasie głodówki to nie bardzo nadaję sie do życia, głównym problemem jest totalne rozkojarzenie. Teraz nic nie muszę robić z wyjatkiem jako takiego prowadzenia domu i wycieczek do przedszkola z Alą. W domu mam ciepło i przyjemnie, no i nie wybieram się na żadne imprezy w związku z akcją "Nika nie pal!" więc to chyba jedyny czas kiedy może mi się udać.

Mam za sobą dłuugą głodówkę dwa lata temu i nie ukrywam że kusi mnie spora utrata wagi ;-) . Aktualnie mam wrażenie, że można by ze mnie wytobić z 10kg smalcu, to byłby super eko, bio i niemal wegański smalec (bo spasłam sie samymi dobrymi rzeczami), ale jednak smalec :mryellow:

kociakocia - 2009-12-28, 20:42

nika napisał/a:
Aktualnie mam wrażenie, że można by ze mnie wytobić z 10kg smalcu
hahaha... i to jest zdumiewające jak można w ciągu kilku dni się pięknie poszerzyć :mryellow: 8-) ja pomyślę o wszystkim po sylwestrze jednak

[ Dodano: 2009-12-30, 10:30 ]
Głodówka bez głodowania

Głodówka jest doskonałym sposobem doraźnego oczyszczenia organizmu, ale ma pewną zasadniczą wadę. Otóż oczyszczanie wiąże się z wydalaniem do przewodu pokarmowego dużych ilości toksyn, które – ze względu na brak błonnika pokarmowego – nie są transportowane w kierunku odbytu, więc zalegają w jelitach, skąd są wchłaniane do organizmu. By temu zapobiec, zalecane są lewatywy, które jednak nie usuwają toksyn z całego przewodu pokarmowego, szczególnie żołądka i jelita cienkiego, a jedynie z końcowego odcinka przewodu pokarmowego – z jelita grubego. Tych wad pozbawiona jest głodówka bez głodowania.

Dieta arbuzowa
Długość diety powinna wynosić 5 - 7 dni. Jej podstawą są koktajle błonnikowe z dodatkiem arbuzów, które można pić w dowolnych ilościach, jeśli tylko przyjdzie na nie ochota. Poza koktajlami, można jeść arbuzy, także w dowolnych ilościach.

Dietę można przeprowadzić 1 - 3 razy w roku w sezonie dojrzewania arbuzów, czyli od połowy czerwca do końca września.

Istota głodówki bez głodowania
Dieta arbuzowa jest w istocie głodówką, gdyż nie dostarcza organizmowi dostatecznej ilości kalorii, zmuszając go tym samym do wykorzystania zapasów energii w postaci tkanki tłuszczowej, jednak dostarcza mu ważne w procesie oczyszczania substancje: wodę, błonnik, witaminy i minerały zawarte w koktajlach, a także witaminy wytwarzane przez bakterie acidofilne w jelicie grubym.

Korzyści z przeprowadzenia głodówki bez głodowania
Celem tej specyficznej głodówki jest odkwaszenie organizmu, co ma zasadniczy wpływ na jego funkcjonowanie. Dodatkową korzyścią jest pozbycie się 3 - 5 kilogramów zbędnych substancji – patologicznego śluzu i kamieni kałowych, a także tłuszczu.

Autor: Józef Słonecki

Lily - 2011-02-08, 16:45

Hmm... hxxp://diety.odwazsie.pl//artykul820_Dieta_detox.html&cookie=1
Cytat:
Założeniem diety oczyszczającej jest usunięcie toksyn z organizmu, oczyszczenie przewodu pokarmowego, a także nerek. Takiej diety nigdy nie można stosować na własną rękę, ponieważ może być niebezpieczna dla zdrowia, a nawet życia.

polena - 2011-04-15, 18:56

Koleżanka poradziła mi dietę jednodniową, kiedy pije się tylko świeży sok z jabłek i je ciemny chleb na zakwasie. Po raz pierwszy wydaje mi sie, że moglabym przeżyć takie małe oczysczanie ;) Ale mam pytanie czy jeden dzień coś da czy nie zawracać sobie głowy?
Pipii - 2011-05-08, 15:09

kociakocia należy dodać do Twojej wypowiedzi, iż arbuzy powinny być spożywane wraz z pestkami (pestki dokładnie przeżuć), gdyż właśnie w pestkach są substancje przeciwpasożytnicze.
polena na pewno nie oczyścisz całego organizmu, nie zlikwidujesz złogów 1 dniową dietą, tym bardziej, iż z chlebem :roll: jedynie co to możesz - być głodna ;-) moim zdaniem 1 dniowa dieta czy 1 lewatywa nie działają. Jak już się brać za oczyszczanie to porządnie.

mimish - 2011-10-04, 14:11

No wiec od wczoraj jestem na diecie owocowo-warzywnej z duza iloscia sokow. Planowana dlugosc diety 2 tygodnie. Jak narazie burczy mi w brzuchu i jestem glodna ale daje rade.
wegedyniak - 2011-10-16, 02:04
Temat postu: Posty i głodówki księzycowe.
Posty

" Obok diety wegetariańskiej duży nacisk w jodze Ananda Margi kładzie się na poszczenie. Jest to praktyka znana w większości religii, jednak dzisiaj w zasadzie nikt już nie potrafi dokładnie wyjaśnić, jakie są przyczyny jej stosowania.

Dobrowolne głodówki w pewnych określonych dniach są nazywane z sanskrytu "upava'sa". Słowo to oznacza - utrzymywać umysł skupiony na Iishvara. Ci, którzy rozpoczęli praktykę jogi Ananda Margi, muszą pościć w każdy dzień eka'dashii - każdy jedenasty dzień po pełni lub nowiu.

W czasie postu, jaki trwa od wschodu do wschodu słońca, nie spożywa się żadnych posiłków i nie przyjmuje płynów. Po zakończeniu postu należy wypić ok. litra roztworu wody z sokiem z cytryny, co oczyszcza i przepłukuje układ pokarmowy. Dodatkowo powinno się najpierw zjeść jakiś miękki owoc (np. banan), który ze ścianek układu pokarmowego zbierze wydzielone toksyny.

Jest kilka powodów, dla których powinniśmy regularnie stosować posty. Daty głodówek są ściśle związane z fazami księżyca. Są dni w miesiącu, kiedy czujemy się trochę inaczej. Możemy zaobserwować wtedy ucisk w klatce piersiowej i czaszce. Są to płynny i gazowy czynniki, na które ma wpływ cykl księżyca. Dzięki postom zmniejszamy ilość płynów w organizmie i tym samym ich nacisk na wyższe partie ciała jest dużo mniejszy. Oprócz tego nasz układ pokarmowy, który pracuje na wysokich obrotach również, kiedy śpimy, ma czas na odpoczynek i regenerację. W rezultacie będziemy czuć się lepiej i zdrowiej.

Dla tych, którzy medytują i starają się pomagać innym, istotne jest również, aby poczuć się tak, jak ci, którym nasza pomoc jest potrzebna. Dzień bez pożywienia pozwala nam odrobinę wczuć się w sytuację tych, których samo życie często zmusza do poszczenia. Każdy Marga powinien pożywienie, które w danym dniu odkłada na bok, przeznaczyć dla tych, którzy tego potrzebują.

Istnieje również bio-psychologiczny aspekt stosowania postów. Pożywienie, które spożywamy, jest w końcowej fazie transformowane w tzw. shukrę. Shukra to pokarm mózgu. Dzięki niej produkowane są ektoplazmatyczne cząstki naszego umysłu. Gdy pościmy, wykluczamy nadprodukcję shukry; nie pobudza ona niższych partii umysłu (niższych vritti), co kieruje nasz umysł ku wyższym, subtelniejszym jego partiom. Dodatkowo toksyny gromadzone w organizmie są niszczone bądź wydalane podczas postu a energia, którą zwykle poświęca on na trawienie pokarmu, może być spożytkowana w inny sposób. Dlatego dni postu są idealne do praktykowania sadhany. "

hxxp://www.anandamarga.pl/biopsychologia/dieta-wegetarianska.html

Kalendarz postów księżycowych: hxxp://www.skillcase.com/fasting/default.asp]hxxp:// posty księżycowe

Kathlyn - 2011-11-18, 12:46

Nie wierzcie proszę w te wszystkie diety cud, octy i głodówki.
Oczyszczanie organizmu przez głodówkę to totalna bzdura. Praca naszych organów wewnętrznych wcale nie ustaje, bo przestajemy jeść. Zachodzą w dalszym ciągu procesy metaboliczne, w wyniku których powstają szkodliwe substancje.

Pipii - 2011-11-18, 13:42

Kathlyn napisał/a:
Nie wierzcie proszę w te wszystkie diety cud, octy i głodówki.
Oczyszczanie organizmu przez głodówkę to totalna bzdura. Praca naszych organów wewnętrznych wcale nie ustaje, bo przestajemy jeść. Zachodzą w dalszym ciągu procesy metaboliczne, w wyniku których powstają szkodliwe substancje.

Bzdura.

Kathlyn - 2011-11-18, 14:00

Pipii napisał/a:
Kathlyn napisał/a:
Nie wierzcie proszę w te wszystkie diety cud, octy i głodówki.
Oczyszczanie organizmu przez głodówkę to totalna bzdura. Praca naszych organów wewnętrznych wcale nie ustaje, bo przestajemy jeść. Zachodzą w dalszym ciągu procesy metaboliczne, w wyniku których powstają szkodliwe substancje.

Bzdura.



Dziękuję za merytoryczną wypowiedź popartą głęboką znajomością biochemii ;)

[ Dodano: 2011-11-18, 14:06 ]
Po głodówce otrzymuje się efekt odwrotny do oczyszczania, a to dlatego, że perystaltyka jelit wyhamowuje i zaczynają być wchłaniane substancje szkodliwe, które nie zostałyby wchłonięte przy prawidłowej pracy jelit, nie mówiąc już o zaniku kosmków jelitowych.

zou - 2011-11-19, 08:47

Stosowałam głodówkę w systemie Małachowa. Na razie kilka w systemie 36 godzinnym. Co 2 tyg. Książki są w Empiku. Opisuje on efekty swoich kuracji na sobie i pacjentach w jego klinice. Nie będę rozpisywać się tutaj, bo kto chce i ciekawy może sobie w empiku przysiąść i wczytać się albo knigę nabyć.
artur - 2011-12-15, 19:30
Temat postu: prozba
witam Was mam prożbę do tych którzy brali krople heel (3 buteleczki) na oczyszczenie bo chciałbym je brać ,ale nie wiem jak(3 razy dziennie po 10kropli-jest napisane na butelce i to jest dla mnie jasne)ponieważ mam 3 butelki to czy mogę je zmieszać w jednej butelce z wodą i popijać w ciągu dnia 3 razy dziennie,czy pić je oddzielnie 9 razy dziennie(nie mieszająć)Zamawiałem je z apteki intern. telefonicznie a jak zapytałem aptekarki jak je stosować to powiedziała ,ze oddzielnie(ale w jej głosie zauwazyłem wachanie) byłbym wdzięczny za odpowiedz
maharetefka - 2012-03-01, 10:35

planuje oczyszczanie watroby metoda tombaka, czy ktos z was to robil? jakies doswiadczenia?
nie chcialabym wyduldac szklanki oliwy (bleeee) na marne :roll:

Pipii - 2012-03-01, 13:22

maharetefka napisał/a:
planuje oczyszczanie watroby metoda tombaka, czy ktos z was to robil? jakies doswiadczenia?
nie chcialabym wyduldac szklanki oliwy (bleeee) na marne :roll:

robiłam, rzecz PASKUDNA. Na prawdę, PASKUDNA. Wiele rzeczy już robiłam, ale to było najpaskudniejsze :-)
Wypić oliwę - ohyda, chociaż nigdy nie mam problemów z olejem do potraw, sam olej - kiepsko.
Poza tym - czułam się fatalnie po wypiciu, ból brzucha, kolka, nudności.. no - ogólnie- fest niefajnie.
Jest jedno małe ALE - jeżeli masz kamienie w wątrobie czy woreczku żółciowym to niestety - czasami podczas kuracji oliwą i cytryną mogą one się zaklinować w przewodzie żółciowym, a wtedy to ... ostry brzuch i skalpel. Czyli - jeżeli masz stwierdzone kamienie - lepiej je najpierw rozbić metodą mniej inwazyjną (Tombak czy Małachow, bo Tombak zrzyna z Małachowa, piszą, aby w przypadku posiadania kamieni nerkowych pić codziennie na czczo łyżkę oliwy z łyżką soku z cytryny, aby rozbić i rozmiękczyć kamienie, poza tym - dobrze działa picie na czczo soku jabłkowego, świeżo wyciskanego przez kilka tygodni, potem USG, chociaż nie wszystkie kamole wychodzą..)
Ogólnie, reasumując - już bym się na to nie pisała. Urynoterapia przy tym to pikuś, ale to tylko moje zdanie :-) Może u Ciebie pójdzie gładko!

maharetefka - 2012-03-01, 13:44

nie wiem, czy mam kamienie :-/ , kurcze. a chetnie bym te watrobe oczyscila, bo jalos wydaje mi sie, ze po latach hulaszczego zycia przydaloby sie. z reszta wylaza mi syfy, jestem w kolko wk...wiona, nogi ociezale :roll: , dlugo by wyliczac. hmm, sama nie wiem czy probowac...
Pipii, jakies spektakularne efekty byly? a znasz inne metody?

Pipii - 2012-03-01, 15:07

maharetefka napisał/a:
Pipii, jakies spektakularne efekty byly?

straszna sraczka :-) + mdłości + ogólna duża słabość przez chyba 4 dni - taka, że ciemniało mi przed oczami i poty zimne mnie oblewały - poza tym - żadnych kamieni, nic :-)
Inne metody - picie dziurawca codziennie (z łagodnych)..
Nie musisz mieć kamieni w wątrobie, to co odczuwasz to jest ogólnie nazywane w TCM Zastój Qi Wątroby (tak mniemam po Twoim opisie) - na to płukanie oliwą i cytryną nie pomoże..

maharetefka - 2012-03-01, 15:12

Pipii, no wlasnie, cos jest na rzeczy z tym zastojem, czuje sie zablokowana tworczo, 0 kreatywnosci (jesli chodzi o malarstwo i sztuke ogolnie), marzne czesto, nic mi sie nie chce. stad m.in. pomysl na gruntowne oczysczenie organizmu. napisz cos wiecej jak odblokowac energie jesli mozesz, wdzieczna bede. co pomoze na ten zastoj qi?
Pipii - 2012-03-01, 15:18

herbatka z kopru włoskiego + herbatka z mięty (3 razy dziennie po jedzeniu).
Wiesz, są dobre zioła na to (w tabletkach), ale nie wiem ile kosztowałaby Cię wysyłka ich aż do UK..

maharetefka - 2012-03-01, 15:23

Cytat:
herbatka z kopru włoskiego + herbatka z mięty

to jest tu dostepne.
a jakie ziola w tabletkach masz na mysli? wolalabym jednak ziola w formie nietabletkowej, do picia np.

Pipii - 2012-03-01, 15:47

chińskie, dobierane indywidualnie - też można do parzenia.
Na zastój QI Wątroby mi pomaga herbatka z kopru + mięty, możesz leciutko posłodzić. Czyli radzę Ci na razie tego spróbować i .. dać sobie spokój z kuracją oliwno - cytrynową. Jeżeli nie masz kamieni - to po co? Zastoju Qi tym nie zlikwidujesz, wręcz przeciwnie... A masz PMS ?

maharetefka - 2012-03-01, 17:50

kupilam koper i miete. i chyba w koncu sie wybiore do jakiegos centrum medycyny chinskiej.
a pms mam niestety...
dzieki kochana!

Pipii - 2012-03-01, 18:59

jeżeli masz PMS to na pewno w tle jest zastój Qi Wątroby.
Mięta i koper powinny pomóc, ale pij regularnie!!! Tylko jedno ALE - zioła leczą, ale to długotrwały proces.. Dlatego nie zniechęcaj się i pij mięte z koprem regularnie, efekty na pewno przyjdą!!

maharetefka - 2012-03-01, 20:01

Pipii, buziak, dzieki, bede pic regularnie :-D
euridice, no co ty :lol:

Agnieszka - 2012-03-01, 22:11

maharetefka: o kuracji Tombaka już było na forum. Moja koleżanka (kamienie) i tak zakończyła zabiegiem bo efektów spektakularnych nie miała a dolegliwości po jakimś czasie dały znać (mimo równoległej zmiany nawyków żywieniowych).
Dziurawiec jak już polecam polecam ale zimowa porą (nie lubi słońca)

Lily - 2012-03-01, 22:15

Agnieszka napisał/a:
Dziurawiec jak już polecam polecam ale zimowa porą (nie lubi słońca)
To dotyczy raczej wyciągów alkoholowych na depresję, a na wątrobę napar. Hiperycyna (fotouczulająca) nie rozpuszcza się w wodzie.
Dobre działanie na wątrobę mają karczochy, preparaty z karczocha stosuje się też na kamicę. No i ostropest.

Pipii - 2012-03-02, 07:54

Ostropest i karczochy są świetne, ale na zmiany hepatocytowe. Dziewczyny, z tego co pisały, mają zastój Qi Wątroby - hepatocyty są czyściutkie i piękne - ostropest tutaj na pewno nie zaszkodzi, ale też nie pomoże :-)

do garnka wlewacie 3 szklanki wody, do tego jak się zagotuje dajecie 3 łyżki suszonych liści mięty i 1 kopiastą łyżkę nasion kopru włoskiego. Można dodać jakiś cynamon czy imbir świeży dla smaku. Gotujecie to 10 minut na wolnym ogniu, odcedzacie i pijecie 3 razy dziennie. Smaczne to jest bardzo :-)

Lily - 2012-03-02, 10:12

Pipii napisał/a:
Dziewczyny, z tego co pisały, mają zastój Qi Wątroby
Mhm, a jak ten zastój wygląda w badaniach laboratoryjnych? :-?
Pipii - 2012-03-02, 10:22

Lily napisał/a:
Pipii napisał/a:
Dziewczyny, z tego co pisały, mają zastój Qi Wątroby
Mhm, a jak ten zastój wygląda w badaniach laboratoryjnych? :-?

nie wygląda w ogóle. wg med. zachodniej takie cos nie istnieje.

maga - 2012-03-02, 21:02

euridice, :mryellow:
Zaciekawiłyście mnie tą mieszanką. Chyba sobie też zrobię taką kurację, a co mi tam.
Jak długo powinno się pić te zioła?

Pipii - 2012-03-03, 07:53

euridice napisał/a:
maga, obstawiam 3 do 6 miesięcy 8-)
Mówię serio :P

albo aż do okresu klimakterium :mrgreen:

euridice napisał/a:
Eh, tylko gdzie ja dostanę nasiona kopru? (tzn. 10 kg nasion kopru na półroczną kurację? :P ok, ok, już przestaję ;) )
Pozamykali wszystkie zielarskie w okolicy i martw się teraz człowieku :-?

możesz zamówić przez internet :-)

[ Dodano: 2012-03-03, 07:54 ]
euridice napisał/a:
Poczaruję sobie wątrobę, zobaczymy co z tego wynikinie :mryellow:

też jestem ciekawa, daj znać jak się czujesz i jak Twoje PMS

bodi - 2012-03-03, 12:03

euri, metro -> stacja stokłosy -> sklep zielarski na al. ken, po przeciwnej stronie niz oddzial millenium :) sa b dobrze zaopatrzeni :)

był tez kiedys dobry zielarski przy pl. 3 krzyzy, ale nie wiem czy jeszcze dziala.

Wiola hajda - 2012-03-15, 13:32

maharetefka napisał/a:
planuje oczyszczanie watroby metoda tombaka, czy ktos z was to robil? jakies doswiadczenia?
nie chcialabym wyduldac szklanki oliwy (bleeee) na marne :roll:


przymierzałam się ale nie dałam rady z powodu odruchu wymiotnego, o wiele lepiej mi przechodziła Tombakowa mikstura, czy jak on to tam nazywa: mieszanka soku z aloesu, oleju i cytryny, ale o rezultatach się nie wypowiem, bo wytrwałam tylko kilka tygodni

[ Dodano: 2012-03-15, 13:34 ]

a byłabym zapomniała, skoro to wątek także głodówkowy to pochwalę się, że jestem w 8 dniu postu

mizumo - 2012-03-15, 18:17

Wiola hajda napisał/a:

a byłabym zapomniała, skoro to wątek także głodówkowy to pochwalę się, że jestem w 8 dniu postu


Ja w drugim ;) miło, że jeszcze ktoś się ze mną głodzi ;) Planuję pociągnąć 8-9 dni.
Na razie czuję się rewelacyjnie, chociaż zdaję sobie sprawę, że istnieje małe prawdopodobieństwo by mnie nie dopadł herx :)

Co do problemów z wątrobą, to mam takie już od dłuższego czasu :-/ (stąd też pomysł głodówki - po 4-7 dniach z wątroby zaczyna schodzić stara żółć, więc w tym okresie samopoczucie może być nienajlepsze, za to później człowiek jest jak nowo narodzony :) ), niestety mięta czy koper włoski mi nie pomagają (imho to dobra profilaktyka, ale nie ma co oczekiwać cudów na poważniejsze dolegliwości), czułam się lepiej po ziołowych tabletkach LIV-52 z firmy Himalaya (ale jestem za dotarciem do przyczyny i szybkim odblokowaniem wątroby, a nie braniem specyfików w nieskończoność). Co do objawów to ostatnio mocno się nasiliły (odstawiłam te tabletki), czułam się non stop zmęczona (w nocy nie mogłam spać, a w dzień budziłam się o 11 :/ i musiałam wypijać hektolitry yerby ), brak chęci do czegokolwiek, szybkie tycie (zatrzymywanie wody? zwłaszcza w okolicach brzucha), wypryski na skórze albo taka 'kaszka' jakby alergiczna :-/ o dietę dbam bardzo, na co dzień weganizm(wszystko pełnoziarniste, dużo warzyw, dobre oleje w niewielkiej ilości), zero smażonego, alkoholu, minimalne ilości cukru... (wiadomo, nie raz z jakichś okazji odstępstwa się zdarzają, ale bardzo rzadko), wielokrotnie diety eliminacyjne i okazuje się, ze to za mało. Naprawdę byłam już tym zmęczona, ileż można żyć w ten sposób czując się jak wrak :/

Co do oczyszczania wątroby to jakieś 1,5 roku temu czyściłam wątrobę metodą Huldy Clark z pozytywnymi rezultatami (były drobne kamyczki w sporej ilości :-/ ). Właściwie to można powiedzieć, że połączyłam metodę Tombaka z Clark, bo efekty będą jeszcze lepsze kiedy wcześniej się odrobaczymy (pasożyty mogą uniemożliwiać pozbycie się kamieni), a 3 dni przed oczyszczaniem będziemy tylko na sokach (jabłko, marchew, burak) i zaczniemy ogrzewać wątrobę gorącymi kąpielami i termoforem. Spotkałam się z opiniami, że metoda Tombaka nie jest tak skuteczna jak Clark.

Wiola hajda - 2012-03-15, 22:51

o mi też miło, że nie jestem sama, chociaż trochę niespodziewanie podjęłam dzisiaj decyzję że kończę post, też sobie ogrzewałam wątrobę, trzustkę i dwunastnicę, bo mi te dwie ostatnie dają popalić,
trzymam kciuki za Ciebie Mizumo, gratuluję dobrego samopoczucia, zaglądnę tu jak się odrobię :) Powodzenia !

mizumo - 2012-03-15, 23:15

ale 8 dni to też ładny wynik :) a to Twoja pierwsza głodówka? Ja za pierwszym razem też tyle głodowałam, później już po 3-4 dni :)
Wiola hajda - 2012-03-16, 10:53

to moja druga głodówka, pierwsza trwała 10 dni, teraz założyłam 10 do 14 (w zależności od samopoczucia i efektów) ale musiałam przerwać z innych powodów, na następny post zdecyduję się latem, bo na przednówku strasznie marznę, mam plan, żeby na przedwiośniu robić monodietę oczyszczającą a latem głodówkę
agata - 2012-04-18, 14:47

czy ktos z was stosowal glodowke/post podczas karmienia piersia? czy to jest bezpieczne(tzn czy mleka mi nie ubedzie przez to)?
Pipii - 2012-04-18, 15:08

absolutnie niebezpiecznie i niewskazane!!!!!!!
jarzynajarzyna - 2012-04-18, 15:08

właśnie też się zastanawiam nad tym, potrzebowałabym się orzeźwić jakoś (myślałam o poście daniela, ale nie 40 dni, tylko tak do 2 tygodni), bo czuję się zapchana pieczywem, domowymi ciastami i półproduktami sojowymi. wydaje mi się, że raczej nie powinno ubyć mleka, bo i dlaczego?

[ Dodano: 2012-04-18, 15:10 ]
Pipii napisał/a:
absolutnie niebezpiecznie i niewskazane!!!!!!!

dlaczego? zakładając, że ktoś nie jest jakiś wycieńczony przecież, to co się może stać?

bronka - 2012-04-18, 15:55

agata napisał/a:
czy to jest bezpieczne(tzn czy mleka mi nie ubedzie przez to)?

mleka Ci nie ubędzie, ale możesz być pewna, że toksyny, z których się oczyszczasz przejdą w większości do mleka :-?

maharetefka - 2012-04-18, 15:56

agata, mieszkasz w Ely? to chyba jestes moja sasiadka ;-)
Pipii - 2012-04-18, 16:36

mleka Ci nie ubędzie, ale będzie gorszej jakości to raz, dwa, tak jak pisała bronka w czasie postu wszystkie toksyny są uwalniane wszelkimi możliwymi drogami, również przez mleko - chcesz karmić dziecko tym, czego sama w sobie nie chcesz trzymać? Poza tym - karmienie piersią to ogromny wydatek energetyczny dla matki - traci dużo własnej esencji - absolutnie nie należy się wtedy odchudzać, oczyszczać, ani stosować postów, głodówek. Mogę polecić Ci przejście na 6 tygodniową dietę alkalizującą : jesz 3 razy dziennie posiłki składające się z :
1) kaszy jaglanej albo gryczanej albo ziemniaków
2) dowolnych warzyw gotowanych na parze
3) dobrej jakości kiszonki (buraki, kapusta, ogórki)
4) polewasz do najlepszej jakości olejem lnianym

nic poza tym przez najwyżej 6 tygodni. Regeneruje cały organizm.
Chociaż na pewno część toksyn również zostanie wydalona przez mleko.
Wg mnie powinnaś poczekać z wszelkimi kuracjami oczyszczającymi aż do zakończenia karmienia.

Królik - 2012-04-18, 19:29

Ja mogę polecić dietę grupy krwi - wierzę, że jest w niej coś prawdziwego, ponieważ nie dość że znacznie straciłam na wadze, to czuję się dużo lepiej - a kiedyś wiecznie niewyspana, zmęczona, obojętna, głodna. Różne rzeczy piszą o niej, pewnie na każdego działa różnie, ale przy mojej grupie krwi A - jest idealnie! :-)
agata - 2012-04-18, 19:54

no wlasnie przy grupie A niewskazane jest jedzenie miesa:) , to raczej zaczekam z tym postem. Hmm a 6 tygodni wyzeczen to nie wiem czy dam rade ale sprobowac warto.

[ Dodano: 2012-04-18, 18:56 ]
maharetefka, tak mieszkam w poblizu, milo wiedziec ze mam wege sasiadow:)

Pipii - 2012-04-18, 20:35

możesz na początek zacząć od jednego tygodnia diety alkalizującej, również poczujesz różnicę, pisałam, że MAX 6 tygodni się ją stosuje, minimum nie ma - możesz nawet próbować przez jeden dzień każdego tygodnia, to od Ciebie zależy.
Z postem radzę poczekać.

jarzynajarzyna - 2012-04-18, 20:37

bronka napisał/a:
mleka Ci nie ubędzie, ale możesz być pewna, że toksyny, z których się oczyszczasz przejdą w większości do mleka :-?

faktycznie, tu jest racja.

maharetefka - 2012-04-18, 20:41

agata napisał/a:
maharetefka, tak mieszkam w poblizu, milo wiedziec ze mam wege sasiadow:)

o, fajnie! w poblizu mieszka jeszcze jedna forumowiczka, mozna sie bedzie zgadac na jakis wege piknik z dzieciakami :mryellow:
ale offtop zrobilam :roll: , sorki, juz znikam 8-)

5zprotka - 2012-12-18, 15:57

Kurczę, marzy mi się taka hxxp://www.megapedia.pl/dieta-oczyszczajaca.html]dieta oczyszczająca na soczkach... Kiedy ja się wezmę za siebie :cry:
krzysztof - 2013-01-02, 10:35
Temat postu: Re: głodówki i diety oczyszczające
Cześć :-o

loika napisał/a:
Planuję kolejną ciążę i z tej okazji chciałabym oczyścić swój organizm. Nie wiem czo wybrać głodówkę czy jakąś monodietę? Co radzicie?


Fachowa pozycja o procesach biochemicznych zachodzących w organizmie i komórce człowieka podczas postu i o praktycznym wykorzystaniu leczniczej głodówki.
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=541426#541426

:-o


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group