wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - krostki na dekolcie

vegAnka - 2008-01-22, 10:52
Temat postu: krostki na dekolcie
Witam,
Czy ktos z was mial krostki po odstawienu tabletek antykoncepcyjnych? Ja bralam Diane35 i zaczynam miec male krosteczki na dekolcie i na plecach... na twarzy bogu dzieki jeszcze nie, ale nie wiadomo jak bedzie dalej...
Zauwazylam nawet ze moja skora robi sie bardziej tlusta a przez te lata co bralam tabletki byla bardzo sucha...
Czy mozecie mi cos polecic na krostki? chodzi mi o produkty naturalne, rzecz jasna...

PiPpi - 2008-01-22, 10:58

organizm się oczyszcza w ten sposób, bądź spokojna, moja kumpela przechodzi to samo i też właśnie jakieś dianowe tabletki brała, krostki są coraz mniejsze z czasem , mydełko z lnem z www.ekosens.pl o właściwościach peelingujących mogę polecić, ta koleżanka właśnie jego używa, albo może jakieś inne dobierzesz, z owsem też mogłoby Ci pomóc.
poza tym możesz przyspieszyć oczyszczanie, pewnie masz swoje sposoby, woda, herba zielona, monodieta jaglana...i będzie git :-D
moja kumpela mówi, że inaczej się czuje bez tych tabletek, po prostu odżyła:)

NiokoTyx - 2008-01-22, 11:08

reakcje alergiczne typu wysypka zwiększona ilość pryszczy, syfki na nogach rękach bardzo często pojawiają się po odstawieniu silnych używek, leków papierosów i tym podobnych. Organizm wyrzuca w ten sposób toksyny i normuje organizm

najlepiej nie smarować niczym , żeby dać im do końca "wyjść " i poczekać w zależności ile czasu brałaś mogą się utrzymywać od jednego dnia nawet do tygodnia albo dłużej

jeśli swędzi to możesz sobie przemywać naparem z rumianku (parzysz w szklance jedną torebkę potem rozcieńczasz 1:2) albo krochmalem (zrób mieszankę szklanka wody i 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej, to fajne tez na odparzona pupe dla maluchów) możesz albo przemywać albo wlać do wanny z woda i chwile pomoczyć
ale jak to jest na szyi to trochę trudno to będzie moczyć :)

uważaj na rumianek on sam może wywołać reakcje alergiczną!

vegAnka - 2008-01-22, 11:34

dziekuje wam.
raczej to nie jest alergia bo ta Diane35 bralam bo mialam tracik. boje sie ze moze ten tracik wrocic :-?
slyszalam ze woda z rozy jest dobra, ale nie stosowalam nigdy.

rosa - 2008-01-22, 12:41

ja brałam dianę przez 10 m-cy, właśnie z powodu krost gdy brałam tabletki było pięknie, ale jak przestałam, od razu wysyp na nowo. masakra. ale zdecydowanie wole krosty niż dianę :-D
więc może właśnie tak być niestety jak piszesz

vegAnka - 2008-01-22, 14:00

rosa napisał/a:
więc może właśnie tak być niestety jak piszesz

snif :cry:

jeju mam nadziej ze nie... :-/

Martuś - 2008-01-22, 14:31

VegAnka, a ile czasu brałaś tą Dianę? To są bardzo silne tabletki hormonalne, lecznicze a nie antykoncepcyjne, efekt anty jest jakby 'ubocznym'. No i oczywiście nie leczą trądziku, ani innych zaburzeń na tle hormonalnym, a jedynie na czas brania tabletek maskują ich efekt. Mam nadzieję, że nie brałaś ich dłużej, niż rok? Po takich ciężkich tabletkach to nie dziwota, że nie masz długo okresu.. A wcześniej miałaś regularne miesiączki? Może warto zbadać sobie poziom hormonów i zrobić usg jajników?
vegAnka - 2008-01-22, 14:56

Martuś, niestety tabletki bralam od ok. 17 roku zycia... takze juz z dobre 13 lat!
kiedys przy jednej z wizyt u ginekologa zapytalam czy mam zostac przy tych tabletkach czy moze trzeba je zmienic, a ona powiedziala ze nie ma takiej potrzeby... wiec jej zaufalam... bylo to gdzies z 5 lat temu. wiec nie zmienialam.

Martuś napisał/a:
A wcześniej miałaś regularne miesiączki?
w tym problem ze nie pamietam...

Martuś napisał/a:
Może warto zbadać sobie poziom hormonów i zrobić usg jajników?
myslisz?
Lily - 2008-01-22, 14:58

vegAnka, to chyba nie był dobry pomysł... nie wiem co to za lekarka, ale Diany nie wolno brać tak długo, chyba się całkiem rozregulowałaś hormonalnie :|
podobno wg najnowszych badań można ją stosować do 3 lat

Martuś - 2008-01-22, 15:02

Ale tyle lat brałaś właśnie Diane?? Bez żadnych przerw?? :shock: Mi lekarka mówiła, że Diany to nie można brać bez przerwy dłużej, jak 10 miesięcy, a i tak przy 'zwykłych' tabletkach to co roku powinno się robić przerwę.
No na pewno warto się przebadać. Z hormonami można jeszcze poczekać, może sie trochę 'ustabilizują', ale usg narządów rodnych warto zrobić, żeby chociażby ocenić stan endometrium no i wykluczyć np. policystyczne jajniki. Powinnaś znaleźć jakiegoś mądrego lekarza!

Lily - 2008-01-22, 15:04

I zbadać wątrobę, o ile tego nie robiłaś.
Martuś - 2008-01-22, 15:25

No tak, ALAT i AspAT.
vegAnka - 2008-01-22, 15:36

No to sie « ciut » zestresowalam….
Tak tyle lat ja bralam... te tabletki przepisal mi ginekolok mojej mamy (zanim mialam swojego) a moja gine (juz byla gine, bo sie krzywila ze jestem vege.. to zmienilam) co rok na badaniach wypisywala mi recepty na caly rok na wlasnie Diane. Przeciez widziala ze juz od dawna nie mialam tracika! Dlaczego nie powiedziala mi zeby zmienic... to przeciez jej praca nie?!
Kurcze zdenerwowalam sie troche.... dobija mnie takie cos! :evil:

No to teraz rozumiem ze nie mam dalej okresu!!!

Pojde do mojej nowej gine.... teraz staram sie znalesc cos na ten temat w necie....

Gdybysmy nie starali sie o dziecko to bym dalej brala nic nie podejrzewajac...
:-?

PiPpi - 2008-01-22, 16:06

ale.. :evil: skurczysyny z tych gienków!
mojej kumpeli jeden się przyznał, ze za każde przepisane pudełko którys tabletek ma 5zł. wiec przepisuje nieustannie nie zważając na litanię skutków ubocznych podanych na opakaowaniu, Jej się jakoś przyznał i dał inne, wydaje mi się, ze to też diana była
ja właśnie dlatego nigdy nie chciałam tabletek, chemia total-max, radziliśmy sobie inaczej, Veganka, przykro mi strasznie,że coś takiego Cię spotkało, zadbałabym na Twoim miejscu na oczyszczenie wątroby i organizmu przed bejbiaszkiem.

vegAnka - 2008-01-22, 16:31

Magda Stępień napisał/a:
mojej kumpeli jeden się przyznał, ze za każde przepisane pudełko którys tabletek ma 5zł.
jakos wogole mnie to nie szokuje! :evil: by sie wstydzili... :-/

Magda Stępień napisał/a:
zadbałabym na Twoim miejscu na oczyszczenie wątroby i organizmu przed bejbiaszkiem.
teraz to faktycznie sie zastanawiam czy tak nie bedzie lepiej, bo nie wiadomo jak by to moglo na niego wplynac.

wszedzie w necie czytam ze Diane nie powinno sie prac dluzej niz rok! (dobra nie panikujmy .... :-| )

Alispo - 2008-01-22, 17:06

dokladnie,nie stresuj sie tylko zadbaj o siebie:)nie Ty jedna niestety zapewne jestes w takiej sytuacji i bedzie dobrze i tak.Stalo sie i teraz juz bedzie tylko lepiej ;-) Masz dodatkowego kopa zeby dbac o siebie przed nadejsciem dzidzi.
Lily - 2008-01-22, 17:27

vegAnka, a robiłaś co roku te badania wątroby? bo ponoć Diana jest hepatotoksyczna (czy jak to się mówi) i trzeba robić je regularnie...
Kitten - 2008-01-22, 20:25

Martuś napisał/a:
Mi lekarka mówiła, że Diany to nie można brać bez przerwy dłużej, jak 10 miesięcy, a i tak przy 'zwykłych' tabletkach to co roku powinno się robić przerwę.

Weźcie, nie straszcie... :-? . Ja biorę Logest już trzeci rok bez przerwy... I nie chcę go odstawiać co najmniej przez najbliższe dwa lata (to nie jest dobry moment na testowanie trudniejszych, bardziej zawodnych metod). Ale, w sumie, robię regularnie próby wątrobowe, cytologię i badanie układu krzepnięcia krwi... Wychodzą w porządku. Zresztą, nawet syfki przed krwawieniem mi wyskakują jak za dawnych czasów ;-) Czyli chyba nie jest to straszna dawka hormonów.

Za to Diana - masakra :-? . brałam może 3miesiące, ale czułam się dziwnie, miałam obolałe i 'ciężkie' nogi... Lekarka kazała mi więc zrobić badanie krwi, a tam... Dwukrotnie podwyższony fibrynogen :shock: . Nie muszę dodawać, że wywaliłam Dianę w cholerę.

vegAnka - 2008-01-23, 08:53

Lily napisał/a:
vegAnka, a robiłaś co roku te badania wątroby?
nie tego nie badalam.

przypominam sobie teraz ze jak robilam badania krwi (kilka dni temu, zeby sprawdzic czy jestem w ciazy) lekarz powiedzial ze zbadali mi tez hormony i ze wszystko jest OK.

Kitten napisał/a:
Za to Diana - masakra . brałam może 3miesiące, ale czułam się dziwnie,
no ja musze powiedziec ze nie czulam sie zle biorac Diane. nie mialam zadnych dolegliwosci.

Kitten napisał/a:
Dwukrotnie podwyższony fibrynogen .
:shock: :shock: :shock:

Alispo napisał/a:
nie Ty jedna niestety zapewne jestes w takiej sytuacji i bedzie dobrze i tak
no niestety... dzieki za dobre mysli... tez staram sie myslec pozytywnie bo to duzo daje :-)
PiPpi - 2008-01-23, 09:45

grunt, że dziadostwo zostało zdemaskowane i teraz już będzie tylko lepiej z Twoim zdrówkiem:) mimo, że nie miałaś żadnych dolegliwości biorąc Dianę, przypuszczam,że poczujesz różnicę, organizm odwdzięczy się na pewno:)
vegAnka - 2008-01-23, 09:49

Magda Stępień napisał/a:
grunt, że dziadostwo zostało zdemaskowane
dokladnie! :-D

Magda Stępień napisał/a:
organizm odwdzięczy się na pewno:)
no narazie to mi sie odwdziecza krostkami ;-) ale to pestka przy tym co moglo by byc....

dziekuje wam za odpowiedzi!

wracajac do tematu krostek, zaczelam przemywac dekolt woda z rozy... dam znac jak zobacze jakies zmiany.

NiokoTyx - 2008-01-23, 10:41

ojoj

ja zraziłam się do ginekologów od kiedy chodziła do nich w ciąży, miałam ich trzech a jedna baba potraktowała mnie jak jakaś krowę czy co , pamiętam że tak się zestresowałam wizyta u niej że zaczęła mi krew z nosa lecieć, a mąż chciał wejść do niej i zrobić niezły raban

a w unormowaniu twojego organizmu na pewno pomoże ci jakaś fajna dieta oczyszczająca stosowana regularnie i przez dłuższy czas (pomyślę i napiszę ci później jaka by do ciebie pasowała)
Jedno jest pewne że wszystko można naprawić wystarczy chcieć :D

vegAnka - 2008-01-23, 12:56

NiokoTyx napisał/a:
tak się zestresowałam wizyta u niej że zaczęła mi krew z nosa lecieć,
:evil: ale cie musiala wkurzyc!!!

NiokoTyx napisał/a:
a w unormowaniu twojego organizmu na pewno pomoże ci jakaś fajna dieta oczyszczająca stosowana regularnie i przez dłuższy czas (pomyślę i napiszę ci później jaka by do ciebie pasowała
dziekuje NiokoTyx, :-D

NiokoTyx napisał/a:
Jedno jest pewne że wszystko można naprawić wystarczy chcieć
dokladnie!!!
Lily - 2008-01-23, 14:55

vegAnka, współczuję lekarza. Czytam, że przy Diane 35 badania wątroby są konieczne co najmniej raz w roku, bo ona może uszkadzać wątrobę.
bajka - 2008-01-23, 15:38

Lily napisał/a:
Czytam, że przy Diane 35 badania wątroby są konieczne co najmniej raz w roku, bo ona może uszkadzać wątrobę.

Konieczne moze nie, ale zalecane. VegAnka, ja tez brałam kupę lat, badań nie robiłam. Nie mówię, że to ok, ale mam się dobrze, mam cudną córcię :-) Także się nie stresuj...

vegAnka - 2008-01-23, 15:52

bajka napisał/a:
Konieczne moze nie, ale zalecane. VegAnka, ja tez brałam kupę lat, badań nie robiłam. Nie mówię, że to ok, ale mam się dobrze, mam cudną córcię Także się nie stresuj...
O dziekuje bajka, za ta wiadomosc! juz jest lepiej ale wczoraj to stress jednak byl...
Karolina - 2008-01-23, 16:26

Z tego co pamietam, to Diane były wycofane z użycia. To sa bardzo mocne hormony - antyandrogenne. Moja kolezanka po nich przez ponad rok nie miała okresu, a ja (brałam jakieś 3 opakowania) dostałam zakrzepicy i potornych bólów głowy.
Te krostki to po prostu Twoje własne hormony, które hamowane były tak długo...Przydałaby się jakaś kuracja oczyszczająca.

[ Dodano: 2008-01-23, 16:29 ]
No po prostu twój układ hormonalny nie rozwinął się i teraz masz powrót do okresu dojrzewania ;-)

vegAnka - 2008-01-23, 16:37

Karolina napisał/a:
No po prostu twój układ hormonalny nie rozwinął się i teraz masz powrót do okresu dojżewania
haha Karolina, ty mnie tu nie strasz ;-) no chyba ze bede mogla sobie ujac cosik z mojego wieku :mryellow:

jak pisalam wyzej, lekarz (inny) robil badania na moje hormony i mowil ze wszystko jest OK...

wole myslec ze jest OK a jak bedzie to sie okaze.

bajka - 2008-01-23, 17:55

Karolina napisał/a:
Z tego co pamietam, to Diane były wycofane z użycia

Nie pamietam niczego takiego...Niemniej, to bardzo silne leki.

Lily - 2008-01-23, 17:57

Karolina napisał/a:
Z tego co pamietam, to Diane były wycofane z użycia.

ponoć w USA wycofano

NiokoTyx - 2008-01-23, 20:09

Jednym z podstawowych rzeczy w diecie jest tzw "napój cud" (mój mąż go tak nazywa) sok ten oczyszcza krew i nerki ze wszystkich toksyn , dobry na wszelkie dolegliwości, bóle głowy lub jakieś zaburzenia w organizmie

sok marchwiowo-burczano -ogórkowy proporcje 620 ml/190 ml/190 ml
i to porcja dzienna

na wszelkie zaburzenia kobiece menstruacja, jakieś niemiłe grzybki i inni nieproszeni goście

krem z całej cytryny sparzyć cytrynę wrzątkiem, następnie wrzucić ją cała do melaksera dodać szklankę wody destylowanej albo przegotowanej porządnie i zmiksować pić 1-2 porcje dziennie


a na pryszcze ogólnie

drożdże 1 łyż na około pół szklanki wody, wymieszane z gorącą wodą pić kiedy wystygną
obierki z ziemniaków kładzione bezpośrednio na skórę,
oraz sok z surowych ziemniaków szklanka dziennie
i oczywiście czosnek ale niestety potem niezbyt ładnie się pachnie :D


to tak na początek :D :D :D

jeżeli zaczną się inne objawy np:bóle brzucha albo zawroty głowy to skonsultuj sie z jakimś DOBRYM lekarzem :)

dodatkowo w ramach kuracji dodaje zalecam ci duuuuużo ciepłego i puchatego to zawsze pomaga

Lily - 2008-01-23, 20:23

NiokoTyx, to z Tombaka? tam przynajmniej takie właśnie przepisy były, choć podobno Tombak różne rzeczy pozbierał z medycyny ludowej itp.
vegAnka - 2008-01-24, 08:31

wow NiokoTyx dziekuje sliczne ! ciezko sobie wyobrarzam kombinacje marchwiowo-burczano -ogórkowa :lol: ale napewno sprobuje.

NiokoTyx napisał/a:
zalecam ci duuuuużo ciepłego i puchatego
no to zawsze pomaga :mryellow:
NiokoTyx - 2008-01-24, 09:57

to z medycyny taoistycznej

bardzo polecam "Tao Zdrowia" Daniel Reid
Główną książką jest "Na straży trzech skarbów"

frjals - 2008-01-24, 11:09

Ja biorę diane ok 3 - 4 lat (chyba). Od czasu do czasu pytam sie lekarki czy nie należy jakiejś przerwy zrobić, czy co... ale ona mówi, że nie... i ze niczym to nie grozi :-? Ani razu nie wspomniała o badaniach wątroby czy czymś takim. Już sama nie wiem co o tym sądzić...
Ja się czuję dobrze, jest mi z tym wygodnie, trudno mi sobie wyobrazić powrót do takich problemów ze skórą i nieregularnych długich miesiączek... :-| , nie mówiąc o podniesieniu kosztów przy innych pigułkach (jak mi się zdaje).
Wydawało mi się, że to nie jest silny lek.

Karolina - 2008-01-24, 11:14

Ja nie wiem po co oni zapisują kobietom Diane? Przecież to jest bardziej lekarstwo niż antykoncepcja...
vegAnka napisał/a:
haha Karolina, ty mnie tu nie strasz

tak mi sie po prostu wyobraziło ;-)

sylv - 2008-01-24, 11:28

Magda Stępień napisał/a:
organizm się oczyszcza w ten sposób,


NiokoTyx napisał/a:
reakcje alergiczne typu wysypka zwiększona ilość pryszczy, syfki na nogach rękach bardzo często pojawiają się po odstawieniu silnych używek, leków papierosów i tym podobnych. Organizm wyrzuca w ten sposób toksyny i normuje organizm


w przypadku tabletek anty to zadne "tabletkowe" toksyny, tylko jak pisala Martus, Diane
Martuś napisał/a:
nie leczą trądziku, ani innych zaburzeń na tle hormonalnym, a jedynie na czas brania tabletek maskują ich efekt.
.

Wiec Veganka musi sie po prostu wziasc za te sprawy od podstaw - skoro hormony wyszly ok, widocznie jest jakas inna przyczyna.

Kitten napisał/a:
Ja biorę Logest już trzeci rok bez przerwy... I nie chcę go odstawiać co najmniej przez najbliższe dwa lata (to nie jest dobry moment na testowanie trudniejszych, bardziej zawodnych metod). Ale, w sumie, robię regularnie próby wątrobowe, cytologię i badanie układu krzepnięcia krwi... Wychodzą w porządku.


No i nie masz sie czym przejmowac, skoro wszystko jest ok. tabletki to nie zaden diabel, o ile sie ma sensownego lekarza i regularnie robi badania.

vegAnka napisał/a:
jak pisalam wyzej, lekarz (inny) robil badania na moje hormony i mowil ze wszystko jest OK...


no i wszystko jasne. nie rozumiem, po co kiedy tylko w temacie pojawiaja sie tabsy, nakreca sie taka schize.. dzizas, to nie heroina.. :/

A co do przerw w braniu tabsow: duzo kobiet robi coroczna przerwe na miesiac-dwa, co jest totalna bzdura, bo przez ten czas organizm nie ma czasu wrocic do naturalnych cykli. potrzebuje na to minimum 3 miesiace, wiec dla zbadania regularnosci swoich wlasnych cykli potrzeba jakies pol roku (czyli gdzies ze 3 swoje miesiaczki) zeby moc poobserwowac. A Tabletki nowej generacji mozna brac bezpiecznie bez przerw nawet 3-4 lata. ja tak robie, mialam polroczna przerwe po Logescie, wszystko bylo ok, zrobilam sobie nawet w tym czasie usg jajnikow - wyniki super. Dodam jeszcze, ze w trakcie tej przerwy nie mialam ani problemow ze skora, ani z samopoczuciem. Jedyna roznica byly 2 "zwariowane" okresy zaraz po odstawieniu (1 krotszy i 1 dluzszy niz zazwyczaj).
Potem przeszlam na Yasmin (jeszcze mniej hormonow) i biore je 2 lata teraz. Cena niestety 44 zl za opakowanie, ale wole to, niz potem wydawac kupe kasy na badania i leki i miec stresy przez diany i inne cilesty.

frjals - 2008-01-24, 11:40

Karolina napisał/a:
po co oni zapisują kobietom Diane?

no u mnie to było jako lekarstwo właśnie...

NiokoTyx - 2008-01-24, 12:06

mówiąc toksyny miałam na myśli wszystko co zewnętrznie wpływa na nasz organizm, hamowanie hormonów przez leki nie jest normą dla organizmu i działa jak używka, organizm przyzwyczaja sie do pewnego stanu i przestawia "swój harmonogram działań" i kiedy nagle przestaje mieć silna pomoc z zewnątrz czasami świruje bo nie wie co robić

to tak samo jak z antybiotykami , pomagają ale w bardzo szybkim czasie czasami niszcząc troche za dużo , bo oprócz bakterii niszczą układ odpornościowy. nie mówię że czasami sa przydatne kiedy sami już nie dajemy rady i organizm jest mocno przemęczony,

nie wiem może ja mam trochę "zboczenie" apropo brania różnych tabletek , to na hormony to na ból głowy i tak dalej strasznie dużo ludzi dzisiejszych czasów nie wyobraża sobie życia bez tabletek

Ja w swoim życiu nabawiłam się wielu niechcianych horób przez to że moja mama co chwile latała ze mną do lekarza i pakowała we mnie coraz to nowe leki
teraz też się wtrąca apropo Oliwi i do miesiąc mi mówi że powinnam z nią pójść do lekarza, bo a nóż coś sie może dziać :D

od wielu lat staram się leczyć metodami naturalnymi i homeopatią i powiem wam że tak jak kiedyś myślałam że mam genetyczne skłonności do bycia chorowitą (bo urodziłam się w 7 miesiącu) prawie co miesiąc byłam przeziębiona, tak od kiedy zaczęłam oczyszczać swój organizm , medytować to może choruje raz na rok i to też czasami nie

przez medytację i oczyszczanie wyleczyłam się z ostrej nerwicy serca do tego stopnia zaawansowanej , że lekarze chcieli mnie leczyć psychotropami i nie widzieli innego wyjścia, moje serducho pracowało jak chciało, potrafiło nagle ni stąd ni zowąd zacząć strasznie szybko pompować że aż mdlałam, miałam drgawki i inne nieprzyjemności

ale stwierdziłam żę nie będę pakować w siebie wiecej shitu i wzięłam się za siebie

co prawda było cięęęęęężoko jak cholera na początku (łącznie z tym że zwiałam z domu i wyjechałam do Hiszpanii na stop z moim aktualnym mężem-wtedy przyjacielem) , ale chciałam
i teraz mocno myślę zanim wezmę jakąś tam tabletkę na ból głowy , bo ona rozleniwia mój organizm

bo komu by się chciało pracować jak co chwila coś robią za nas

[ Dodano: 2008-01-24, 12:08 ]
Przepraszam za wykład ale znowu miałam dyskusję z moją mamą na temat tego że powinnam dać Oliwii jakieś leki bo ma katar i że natychmiast mam z nią pójść do lekarza

porostu musiałam się wygadać

sylv - 2008-01-24, 12:18

Cytat:
Przepraszam za wykład ale znowu miałam dyskusję z moją mamą na temat tego że powinnam dać Oliwii jakieś leki bo ma katar i że natychmiast mam z nią pójść do lekarza


nie przepraszaj, wegedzieciak to wlasnie takie miejsce, gdzie sie mozna wygadac z takich rzeczy :)

a to jest fakt, ze w PL sie okrutnie duzo lekow bierze na pierdoly (typu przeziebienie, bol glowy).

Tylko ze z tabsami - o ile mi wiadomo, moze sie myle - jest odwrotnie: organizm dostaje hormony, i nie jajeczkuje, bo "mysli" ze jest w ciazy (w duzym uproszczeniu). w momencie odstawienia, spada poziom hormonow i wraca jajeczkowanie.

NiokoTyx - 2008-01-24, 12:24

nie znam się na tego typu lekach, zawsze jakoś się ich bałam, może za dużo się nasłuchałma o skutkach ubocznych

ostatnio nawet myślałam o tym czy może by wziąść jakieś tabletki antydzidziusiowe, ale to sie wiąże z pójściem do ginekologa (wrrrrrrrr....) a poza tym z tym że boje sie jak zareaguje mój organizm

sylv - 2008-01-24, 12:34

NiokoTyx napisał/a:
zawsze jakoś się ich bałam, może za dużo się nasłuchałma o skutkach ubocznych


no właśnie, może za dużo? mam wrażenie, że wiele opinii krążących nt tabsów to rozhisteryzowane mity. moze pogadaj z kolezankami - ktoras na pewno zna dobrego, sensownego gina... jezeli tabletki sa dobrze dobrane, na podstawie porzadnego wywiadu i badan, to ryzyko skutkow ubocznych jest baaaardzo male.

NiokoTyx - 2008-01-24, 12:38

Ja ogólnie boję się lekarzy medycyny zachodniej , tzn może bardziej poprostu nie umiem im zaufać, wielokrotnie się na nich zawiodłam

nawet rodziłam u mojej znajomej w domu bo nie chciałam iść rodzić do szpitala,
poród był cudowny , była choinka i muzyka tańce (tzn ja tańczyłam z mężem) i ogromna ilość winogron (nie pamiętam żebym kiedy kolwiek zjadła tyle winogron naraz :D
dopiero na drugi drugi dzień po porodzie pojechaliśmy do szpitala żeby założyć małej książeczkę
i niestety mąż załatwiał jakieś papiery a przy mnie była tylko mama a ja byłam trochę hmmm zmęczona i nie miałam siły protestować .. i skończyło się tym że zanim wrócił mąż ja miałam w sobie dwie kroplówki i serie jakiś chorych zastrzyków , bo przecież trzeba i guwno ich obchodziło to że ja mówię ze nie chce, a moja mama jeszcze ich podjudzała

całe szczeście że potem pojawił się Max bo pewnie bym nieświadomie podpisała zgodę na zostanie w szpitalu na obserwacjach albo inne pierdoły

A jak przyjeżdżaliśmy do szpitala było wszystko Ok tylko byłam trochę zmęczona i najchętniej zjadłabym porządny obiad , położyłabym się do łóżka i przespała cały dzień

Porostu cały poród to była jedna z najcudowniejszych rzeczy jaka mi się przytrafiła w tym życiu, a podejrzewam jak bym leżała w szpitalu z jakimiś kroplówkami urzadzeniami które robią pip. to pewnie mówiłabym tak jak większość kobiet
"było strasznie"
albo
"było super nic nie czułam, znieczulenie jest ok"

sylv - 2008-01-24, 12:51

to też fakt, że nie zawsze jest łatwo znależc szpital, w którym poród jest traktowany normalnie, a nie jak choroba :/
Karolina - 2008-01-24, 13:14

Co do tablet hormonalnych, to chyba wogóle nie było na nowym forum o nich więc prrzypomnę ze starego:
- są nieekologiczne - z moczem wydala się codziennie dawkę hormonów do ścieków
- są wczesnoporonne
- ale każdy ma wolną wolę i wybiera to co mu w duszy gra :-D

sylv - 2008-01-24, 13:33

Cytat:
- są wczesnoporonne


to akurat nie jest zaden fakt, tylko interpretacja wlasna.. watek byl ciagniety na starym forum chyba przez 20 stron. wiec mysle, ze takie stwierdzenie jest co najmniej nieuczciwe.

Marcela - 2008-01-24, 14:33

Dla mnie pigułki antykoncepcyjne są plastikową chemią, syntetycznym lekiem, który przyjmuje się latami. Według mnie nie jest możliwe by były nieszkodliwe. Wystarczy wyobrazić sobie pracę jaką dodatkowo musi wykonać wątroba (i dodatkowe złogi!). Nie biorę, bo nie chcę obciążać organizmu.
sylv - 2008-01-24, 14:51

Marcela napisał/a:
Wystarczy wyobrazić sobie pracę jaką dodatkowo musi wykonać wątroba (i dodatkowe złogi!).


to fakt. dlatego właśnie należy regularnie robic próby wątrobowe. Wydaje mi się, że jeżeli rozsądnie podchodzi się do leków, i nie bierze chemii "na wszystko", to wątroba doskonale poradzi sobie z samymi tabletkami - w końcu to nie są jakieś końskie dawki, nie demonizujmy.

Widzisz, ja biorę. Więc widzę i czuję, jakie obciążenie to jest dla organizmu. myślę, że w temacie antykoncepcji jest za dużo "gdybania" i "wydaje mi się", zamiast konkretnego spojrzenia na fakty. a z drugiej strony, jest tez zdecydowanie za duzo benadziejnych lekarzy, wypisujacych "na gębę" byle jakie tabsy (albo za ktore firma im placi - sama bylam w takiej sytuacji, gin mi chciala na sile cilest wcisnac - to byla moja ostatnia wizyta u niej) :evil: .
(tylko Marcela nie bierz tego do siebie, ja tak ogólnie mówię :) )

Karolina - 2008-01-24, 18:25

sylv napisał/a:
wiec mysle, ze takie stwierdzenie jest co najmniej nieuczciwe

niedopuszczenie zarodka do zagnieżdżenia niech będzie.

Kitten - 2008-01-24, 19:29

Karolina napisał/a:
niedopuszczenie zarodka do zagnieżdżenia niech będzie.

Jeśli w ogóle pojawi się zarodek - na co szanse są minimalne. Główną funkcją tabletek jest nie dopuszczenie do owulacji.

Alispo - 2008-01-24, 19:51

Karolina napisał/a:
Co do tablet hormonalnych, to chyba wogóle nie było na nowym forum o nich więc prrzypomnę ze starego:
- są nieekologiczne - z moczem wydala się codziennie dawkę hormonów do ścieków
- są wczesnoporonne
- ale każdy ma wolną wolę i wybiera to co mu w duszy gra :-D


jeszcze testowane na zwierzetach i czesto nieweganskie(a moze i niewegetarianskie tez sa).
Ale nie o tym ten temat.Kazdy ma swoja metode.

vegAnka - 2008-01-25, 09:31

sylv napisał/a:
jeżeli rozsądnie podchodzi się do leków, i nie bierze chemii "na wszystko"
ja wlasnie tak robie, czy bol glowy czy grypa nie biore zadnych tabletek i czekam az organizm sam sie wyleczy. jedynie co biore to wode morska do nosa na katar. takze Diane byly jedynymi lekami jakie bralam.
ale uwazam ze przy braniu Diane tylu lat gine powinna byla mnie skierowac chociaz raz! na badanie watroby. ciesze sie ze ja zmienilam bo denerwowala mnie i tak. teraz jestem bez gine i musze jaka porzadna znalesc... co nie bedzie latwe bo ja tez nie mam zbyt zaufania do lekarzy. zreszta bede rodzic z akuszerka takze gine i tak bedzie na drugim planie.

[ Dodano: 2008-01-25, 09:44 ]
Alispo napisał/a:
jeszcze testowane na zwierzetach i czesto nieweganskie(a moze i niewegetarianskie tez sa).
no to jest faktycznie bardzo duzy minus :-/ .... nie wiem czy sa takie tabletki veganskie...
NiokoTyx - 2008-01-25, 10:05

a co z tymi plastrami?
Marcela - 2008-01-25, 10:51

to samo, tylko wchłania się przez skórę. Wątroby raczej nie oszczędza.
Alispo - 2008-01-25, 12:22

vegAnka napisał/a:

Alispo napisał/a:
jeszcze testowane na zwierzetach i czesto nieweganskie(a moze i niewegetarianskie tez sa).
no to jest faktycznie bardzo duzy minus :-/ .... nie wiem czy sa takie tabletki veganskie...


nietestowanych hormonow nie ma,tzn.kiedys czytalam ze zastrzyki nie sa testowane rutynowo tylko byly w fazie wprowadzania(na psach ),kiedys byla fajna podstrona na ten temat na vegansociety ale juz jej nie ma.co do skladu to chyba laktoze czesto maja,nie wiem czy sa jakies weganskie.co do plastrow to nie wiem.

sylv - 2008-01-25, 12:43

Marcela napisał/a:
to samo, tylko wchłania się przez skórę. Wątroby raczej nie oszczędza.

no właśnie oszczędza, bo trafiają do niej tylko raz (wszelkie doustne środki dwa - z układu pokarmowego i krwiobiegu). dlatego jest zalecany jako metoda alternatywna dla kobiet ze schorzeniami wątroby.

Jeżeli chodzi o skutki uboczne, to podobno jest ich o wiele więcej i są silniejsze, niż w przypadku tabletek. aczkolwiek reagować mozna różnie, więc najlepiej samemu się przekonać chyba.. mnie osobiście odrzuca sama idea plastra, który się brudzi i szpeci.
Aha, i nie nadaje się dla kobiet z wagą ponad bodajże 90kg.

Alispo napisał/a:
co do skladu to chyba laktoze czesto maja,nie wiem czy sa jakies weganskie.co do plastrow to nie wiem.


chyba nawet laktoza jest zawsze.. ale głowy nie dam. w każdym razie nie słyszałam ani o wegańskich, ani nie-wegetariańskich składach.

Lily - 2008-01-25, 12:46

hxxp://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/6856_antykoncepcja_transdermalna_plasterki.html
bajka - 2008-01-25, 12:47

tak czytam i czytam...oczywiście to indywidualna sprawa- ja pigułki stosowałam i stosować będę...to rozdrabnianie na nie-wegetariańskie, - wegańskie itp. Nie dajmy się zwariować...Rozumiem, ze ktoś nie chce ingerować hormonami w swój organizm, ale to jak dla mnie trochę przesada. Prezerwatyw tez szukacie wegańskich?
Jedyne tabletki, których postanowiłam nie brać, z antykoncepcyjnych, to takie, które miały żelatyne w składzie...mimo, że były one też lecznicze i u mnie by się sprawdziły...

Alispo - 2008-01-25, 12:51

bajka napisał/a:
Prezerwatyw tez szukacie wegańskich?
Jedyne tabletki, których postanowiłam nie brać, z antykoncepcyjnych, to takie, które miały żelatyne w składzie...mimo, że były one też lecznicze i u mnie by się sprawdziły...


No widzisz,a weganie unikaja nieweganskich ;-) ,takze prezerwatyw ;-) granice"zwariowania"dla kazdego inne.

Karolina - 2008-01-25, 13:42

bajka napisał/a:
były one też lecznicze i u mnie by się sprawdziły...

też szukasz lekarstwa na wąsiki? ;-)

bajka - 2008-01-25, 13:45

Karolina napisał/a:
też szukasz lekarstwa na wąsiki?

Wąsików na szczeście nie mam i nie miałam( inne miejsca, jak u większości brunetek, owszem, owszem urodnie obdarowane :mrgreen: ) :mryellow:

vegAnka - 2008-01-25, 13:47

Alispo napisał/a:
granice"zwariowania"dla kazdego inne.
dokladnie ;-)
NiokoTyx - 2008-01-27, 19:27

a czy prezerwatywy tez stosują na zwierzętach ?? :D

ja osobiście mam dużą wyobraźnię ale psa w gumce to nie umiem sobie wyobrazić :P

Alispo - 2008-01-28, 00:52

Pytasz o testowanie czy stosowanie?co do testow to nie chodzi o takie testowanie ;-) raczej o sprawdzanie pod katem dermatologicznym substancji uzywanych w prezerwatywach.
chociaz co do stosowania to tez rozne dziwne rzeczy slyszalam..natomiast czasem prezerwatywy sie przydaja/przydawaly kiedys w unasiennianiu zwierzat roznych/z zaznaczeniem ze bez srodka plemnikobojczego :lol: ;-) /


a mwegasnkie prezerwatywy to m.in.szwedzkie RFSU,Condomi(ale nie wspolnik Unimil),Mondos

Kitten - 2008-01-28, 01:11

Alispo napisał/a:
a mwegasnkie prezerwatywy to m.in.szwedzkie RFSU,Condomi(ale nie wspolnik Unimil),Mondos

Gdzie to można kupić :?:

Alispo - 2008-01-28, 01:18

kiedys RFSU bylo latwo znalezc,teraz chyba gorzej,moze najpredzej w aptekach?Mondos chyba w Lidlu kiedys byl?Condomi to nie wiem,na pewno w Niemczech sa popularne,troche nie w temacie od jakiegos czasu jestem;) no i na pewno sklepy netowe-tam bez problemu.
A,i podobno Durexy sa nietestowane/niby,pewnie tak jak zazwyczaj../ ale nieweganskie(w technologii produkcji jakies "odmleczne"pochodne chyba..)To chyba tyle co wiem,moze na jakis zagranicznych stronach jest wiecej info.

Kitten - 2008-01-28, 11:35

Alispo napisał/a:
sklepy netowe-tam bez problemu.

W kilku, które kilknęłam na próbę, nie było ani śladu wymienionych przez Ciebie marek :-( . Może trzeba dłużej poszukać.

W Lidlach/aptekach rozejrzę się, dzięki za radę.

A Durexów nie polecam tak czy inaczej. Drogie i pękają ;P

Lily - 2008-01-28, 11:37

Kitten napisał/a:
W kilku, które kilknęłam na próbę, nie było ani śladu wymienionych przez Ciebie marek :-( .
ja też wczoraj poszukałam RFSU i wygląda na to, że już nie są dostępne w Polsce.
Kitten - 2008-01-28, 11:43

Lily napisał/a:
a też wczoraj poszukałam RFSU i wygląda na to, że już nie są dostępne w Polsce.

Szkoda.

Kamm - 2008-01-28, 12:45

RFSU kiedys byly dostępne w dwoch sklepach netowych , teraz faktycznie wycofali .

Zostają jeszcze stacje Statoil i sklepy Rossman ;-)

Kitten - 2008-01-28, 13:15

W Rossmanie ich nie widziałam.
vegAnka - 2008-02-21, 13:11

Wracam do tematu, bo jutro bedzie miesiac jak stosuje wode z rozy na te krosteczki i musze powiedziec ze od kilku dni widze poprawe…. Mam ich duzo mniej... (odpukac!) :-?

Mowilam ze napisze, tak wiec robie... ;-)

Takze woda z rozy sprawdzona! :mryellow:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group