karulka - 2008-02-07, 15:38 Temat postu: Czym zagęszczać zupkę dla 6miesiecznej? Witajcie:) Napiszcie mi prosze jak wykonać zupkę dla córki.Jadła słoiczki od 2 tygodni i teraz jak zrobiłam jej papkę z prawdziwych warzyw eko to zbierało ją na wymioty.Zagęściłam ją troszke skrobią kukurydzianą i dolałam mleczka z brązowego ryżu.A warzywka:marchewka,pietruszka,ziemniaczek. Lily - 2008-02-07, 16:33 A trzeba zagęszczać? Wiesz, moja siostrzenica je słoiczki i zbiera się jej na wymioty jak trafi na większy kawałek właśnie, a żeby temu zapobiec przegryza to wszystko tartym jabłkiem i to jej pomaga 
dynia - 2008-02-07, 16:56 Nie ma potrzeby zageszczać,wystarczy warzywa ugotowane na parze zmiksować (bez zadnej wody)z zodrobina oleju i wychodzi swietna konsystencja (pyszny zestaw ziemniak,marchew ,burak i olej winogronowy) Jesli jednak potrzebujesz mimo wszysto zagescic to mozesz maka mielona z ryżu brązowego 
pao - 2008-02-07, 17:01 zagęszczać...? ponoć jak byłam mała to niektórzy mleko i kaszki zagęszczali ale ja tym plułam na odległość. moja córa nie miała jedzenia zagęszczanego, młodszej tez nie planuję zagęszczać. a co jest powodem, że chcesz zagęszczać? alcia - 2008-02-07, 18:15
może na początek coś bardziej prostego, typu dwa warzywka, potem trzy... a dopiero po jakimś czasie inne składniki i sprawdzać co jej smakuje, co dobrze toleruje... Co do zagęszczania mąką kukurydzianą, to moje zdanie jest jak w powyższych wypowiedziach. Spróbuj same warzywa zmiksować bardzo dokładnie na jednolitą papkę, dodać olej z pestek winogron. karulka - 2008-02-07, 21:09 Wielkie dzieki za odzew:) Wprowadziłam jej 3 warzywka na raz dlatego że dawałam jej juz słoiczki przez 2 tyg (tak musiałam) był to szpinak+ziemniak,dynia + ziemniak ,marchwiowa z ryżem i jarzynowa.Dobrze je tolerowała.Obawaim sie ze moze sie przyzwyczaiła do smaku(a raczej braku smaku hihi)słoiczkowych jedzonek  Choć tak szybko to na "chłopski rozum"mało prawdopodobne.
Humbak - 2008-02-07, 21:46 karulka, mam podobny problem, ale nierozumiem zagęszczania... kuba robi jakby chciał zwymiotować ale gdybym mu to zrobiła gęstsze to chyba już by to zrobił ? Ja się łudzę że może po prostu trzeba czasu a narazie przeżyje na monotonnym żarełku 
kasienka - 2008-02-07, 22:12 kurcze, mam nadzieję, że emil jednak będzie jadł tez moje jedzenie Jeszcze nie próbowałam, bo nie miałam kiedy po warzywa jechać, ale teraz za jakiś czas chcę popróbować... 
Marcela - 2008-02-07, 22:13 Ten odruch wymiotny moja mała miała właśnie przy zbyt gęstych papkach. Zawsze, kiedy je rozrzedzałam - przechodziło. Na początku posiłki powinny być jednak półpłynne. martka - 2008-02-08, 08:12 OT.. ...w pierwszym poście nie miałaś jeszcze wpisanych dzieciaczków w profilu, ale tak myślałam, ze to Ty Karola . pozdrawiam serdecznie 
taniulka - 2008-02-08, 08:31 Nigdy nie zagęszczałam zup, ani nie zagęszczam nadal. karulka - 2008-02-08, 16:51
Witaj Martuś Jak miło......śliczne te Twoje tyciutkie chłopaki 
[ Dodano: 2008-02-08, 17:02 ] No tak moze i za gęste są tez tak pomyslałam i zrobiłam dzis samą marchewke,dolałam wode i mleko ryżowe(jako ze zna i lubi bardzo) i powtórka z rozrywki....pluła na odległość No nie wiem juz w jakich proporcjach mam rozrzedzać ....tak procentowo u Was to jak to było?Tylko zeby sok nie wyszedł hihi bo to obiad ma być 
[ Dodano: 2008-02-08, 17:16 ] A miksujecie blenderem jak rozumiem .... bo troszke ciezko zmiksowc mi jedna matrchew na dokładnie tak jednolita papke jak te słoiczkowe alcia - 2008-02-08, 20:26
dlatego ja robię większe ilości (zaczynałam od połowy garnuszka półlitrowego) - i na dwa dni. [ Dodano: 2008-02-08, 20:30 ]
testuj co Twojej córci najbardziej podpasuje.. i jeśli chodzi o gęstość, i o skład. Moja lubi takie papki jak trochę rzadszy jogurt. I zbyt marchewkowe zupki jej nie siedzą, z ziemniakiem i pietruszką w równych proporcjach już bardziej. A z burakiem, to jeszcze lepiej. Zresztą czasem kręci nosem przy zupce, myślę sobie, że jej niezbyt smakuje, a drugiego dnia pochłonie tyle, że rodzice nie mogą wyjść szoku. A czasem na odwrót. karulka - 2008-02-09, 23:49 Yupi Lałam wode strumieniami i miksowałam i........Zjadła furę marchewkowej papki.Faktycznie trzeba było duużo więcej wody Dzięki wszystkim za zainteresowanie
|
