wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek poniemowlęcy - ssanie palca

wookie - 2008-02-20, 21:56
Temat postu: ssanie palca
Oli od dłuzszego czasu namiętnie ssie palec wskazujący, szczególnie gdy jest śpiący i zmęczony a czasem głodny.Boję się że będzie miał od tego wady zgryzu :-( jak można go tego oduczyć?? Czy to rzeczywiście może powodować takie wady?
renka - 2008-02-21, 09:24

Ronka jest starsza i namietnie w takich przypadkach sscie kciuka - widocznie jest to jej tak jakby zastepnik smoczka, ktorego nigdy nie miala. Rozmawialam z lekarka i ona mi powiedziala, ze w moim przypadku mam na razie jej tego nie oduczac - chodzi rowniez o kewstie emocjonalne zwiazane z pojawieniem sie siostry. Powiedziala tez, ze jak z biegiem czasu to nie minie to wtedy pomyslimy nad oduczeniem jej tego. Byc moze podobnie jest w Twoim przypadku, gdyz Oli tez ma mlodszego brata.
Co do wad zgryzu - to roznie z tym bywa (choc u Ronki wg mnie da sie zauwazyc juz wystajace zabki), ale ja uwazam, ze ewentualnie wszystko da sie skorygowac.

Bylo juz troche o tym tutaj:

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1441

wookie - 2008-02-21, 12:07

U Oliwiera to się zaczęło zanim na świat przyszedł Gabryś. Możliwe że to dla niego zastępuje smoczek, który miał krótko i nie chętnie z niego korzystał. Problem w tym, że wydaje mi się że górne jedynki są krzywe a nie chcę żeby to się powiększało... może jestem przewrażliwiona, jednak wolałabym zapobiegać niż leczyć....
renka - 2008-02-21, 14:11

U Ronki palec w buzi tez znalazl sie przed przyjsciem na swiat Fionki - dokladniej gdy przestalam ja karmic piersia (wczesniej jak karmilam to w ten sposob dawala mi wylacznie znac, ze jest glodna lub chce spac).
A Ty karmilas go piersia?

wookie - 2008-02-21, 14:49

tak ale krótko :-( miał straszne kolki (aż siniał) i dałam sobie wmówić że na cycku nie wyżyje....walczyłam długo ale po kolejnym tekście " nie dręcz dziecka, daj mu flache chociaż na noc" nie wytrzymałam i dałam. miało być tylko dokarmianie ale mały nie chciał już ssać piersi. a kolki były nadal. przez chwile miał smoczek ale nie zapałał do niego uczuciem i szybko go porzucił.
Lady_Bird - 2013-11-19, 08:24

Help!
Muszę oduczyć młodą ssania kciuka, no muszę!
Niedługo ten palec rozpuści jej się i zniknie.
Od jakiegoś czasu nasiliło jej się to ssanie, ciągle ma go w paszczy i mocno go ssie. Nie wiem o co chodzi. Nawet smoczek jej dałam, ale ciumka go dla zabawy przez chwilę i wywala w kąt.
Do tej pory się tym nie przejmowałam zbytnio, wyluzowałam...ale jak wczoraj kilka osób zwróciło na to uwagę( lekarze), to znowu mam doła. :cry: Ale co ja mam zrobić?Wszyscy mówią, że trzeba oduczyć. Ale jak?Przecież jej nie utnę palucha. :roll:

dorothea - 2013-11-19, 09:03

Lady_Bird, hxxp://www.dzikiedzieci.pl/index.php?strona=44
biały lis - 2013-11-19, 22:10

Lady_Bird, Nie martw się oduczy sie kiedyś napewno. Ja ssałam palucha dość długo. Nikt nie wie dlaczego. Zgryz i zęby proste :)
Byłam już w takim wieku, że coś co miałam w reku tak bardzo mnie zbrzydziło, wtedy nie chciałam go już ssać.

MartaJS - 2013-11-19, 22:18

Myślę, że z takimi nawykami jest tak, że im bardziej zwracasz na nie uwagę, upominasz, naprawiasz, tym bardziej one się nasilają - albo zmieniają postać, przechodzą w inny nawyk.
biały lis - 2013-11-20, 07:42

MartaJS, Dokładnie. Dzieci się później z tym ukrywają i mają poczucie, że robią coś złego. Najagorsze co może być to zawstydzanie dziecka. Typu..."taki duży chłopczyk a to i tamto, oj nieładnie..." Ja bym nie naciskała, poczekała.
malwiska - 2013-11-22, 21:18

Nie widziałam wcześniej tego wątku. Też mam ten problem, ale staram się luzować. Jak długo się nie oduczy to może zacznę oduczać. Ale taka jak mówisz
biały lis napisał/a:
Najagorsze co może być to zawstydzanie dziecka. Typu..."taki duży chłopczyk a to i tamto, oj nieładnie..."
trzeba uważać na to, a już widzę, że wiele osób zwraca uwagę na to ssanie. Będę musiała jakoś przechwytywać te teksty, żeby nie mówili tego do G. Sama miałam podobny problem tzn. z obgryzaniem paznokci i najgorsze było to, jak ktoś mi zwracał uwagę, daje to efekt odwrotny od zamierzonego.
MartaJS - 2013-11-22, 21:22

malwiska, u 3-miesięcznego dziecka ssanie palca to najnaturalniejsza rzecz pod słońcem.
malwiska - 2013-11-23, 10:53

wiem, wiem Marta jednak wiele osób rzuca teksty głupie, że palec sobie wyciągnie, że dlaczego ssie, że ciotka ssała i też się za nos trzymała (G. tak śmiesznie nos łapie przy tym :mryellow: ) że nos sobie wyciągnie, że czy jakoś go oduczam, że smoczek dawać, że przecież głodny, że no jak to nie głodny jak palec ssie itd. Większość ludzi odbiera to jako coś złego, wstydliwego. Staram się to traktować jako coś naturalnego właśnie, co kiedyś samo przejdzie.
A słyszałyście określenie "kajać" na ssanie kciuka? Nie kumam od czego to się mogło wziąć, a wiele osób tak mówi, starszych osób przede wszystkim. (i nie na temat: "bajkowanie" na raczkowanie?)

go. - 2013-11-23, 11:14

S. ciamkał kciuka aż do ukończenia 2 rż. Odruchowo. Miał aż rany od zębów na nim. Smoka "nie jadł" nigdy.Walczyłam z tym, ale średni wychodziło. Wyrósł sam z tego po 2 urodzinach

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group