wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek szkolny - Szkoła Waldorfska

Nickita - 2008-02-21, 16:22
Temat postu: Szkoła Waldorfska
Witam,

Chciałam Was zapytać o szkołę Waldorfską.
Mieszkamy w Warszawie. Zapisaliśmy Sebcia, naszego synka (5,5 roku) do szkoły na Woli.
Jestem przerażona faktem, że nastał ten moment - w duchu miałam nadzieję, że to nienastąpi tak szybko.. A tu znianacka dostaliśy wezwanie ze szkoły podstawowej, że powinniśmy się określić czy nasz syn będzie chodził do niej.
Wpadłam w popłoch bo nie myślałam wcale o szkole, przecież bąbel jest dopiero w starszakach i zamierzaliśmy Go zostawić w zerówce w przedszkolu.
Ale przejrzałam strony internetowe, podzwoniłam i okazało się, że nie ma już zapisów w większości szkół. :shock:
Aż przypomniała mi się szkołą Waldorfska. Zadzwoniłam, zapisałam - były miejsca :-D Wow! Mąż był obejrzeć szkołę i wrócił zadowolony.
Ja jednak mam takie matczyne obawy.. Sebek jest rozgarniętym, mądrym i aktywnym chłopcem. Sam czyta, pisze, liczy do tysiąca. Interesuje się elektroniką, wynalazkami, robi "książki" i "gazety", maluje tony obrazków i projektów każdego dnia.
I moje wątpliowści wiążą się włąśnie z tą jego aktywnością. Czy ta konkretna szkoła jest dla niego? Czy nie będzie się w niej nudził? Mam jakieś takie wyobrażenia, że zajęcia płyną sobie wolno i leniwie.. :roll:

Macie jakieś doświadczenia, którymi moglibyście się podzielić?

Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.

Pozdrawiam,

Monika

ketsisu - 2008-02-21, 17:18

Nickita napisał/a:
Wpadłam w popłoch bo nie myślałam wcale o szkole, przecież bąbel jest dopiero w starszakach i zamierzaliśmy Go zostawić w zerówce w przedszkolu.

Nie jestem na bieżąco, ale chyba nie wszystkie sześciolatki muszą pójść do szkoły?

pao - 2008-02-21, 17:19

w tym roku to rodzic decyduje czy dziecko idzie do zerówki czy do pierwszej klasy. za 4 lata pierwsza klasa dla sześciolatków ma być obowiązkowa.

zatem teraz zerówkę może Sebus spędzić w przedszkolu :)

magdusia - 2008-02-21, 17:32

nie wiem jak jest w Wa-wie ale w Gdańsku od następnego roku szkolnego nie będzie zerówki w przedszkolach tylko w szkołach(mowa o placówkach państwowych).
Agnieszka - 2008-02-21, 17:46

Nie wiem jak w innych przedszkolach ale u mojej córki od września będzie grupa starszaków (czyli odpowiednik 0)

Co do opinii dotyczących szkoły waldorfskiej napisz do Dorotato.

dorotato - 2008-02-21, 21:42

pao napisał/a:
w tym roku to rodzic decyduje czy dziecko idzie do zerówki czy do pierwszej klasy. za 4 lata pierwsza klasa dla sześciolatków ma być obowiązkowa.

zatem teraz zerówkę może Sebus spędzić w przedszkolu :)

W Warszawie to wcale nie taka pewna sprawa. Rzeczywiście grupy zerówkowe w przedszkolach państwowych od wrzesnia miały zostać przeniesione do szkół. I to nie ma nic wspólnego z planowana reformą. Gminy - właściciele przedszkoli pod pretekstem tworzenia miejsc dla 3-latków (takie sa równiez bardzo potrzebne) chcieli wyrzucić od wrzesnia dzieci do nieprzygotowanych szkół. Pech chciał, że rodzice sie o tym dowiedzieli. U nas na Pradze ruszyło "pospolite ruszenie". Byłam nawet na spotkaniu u rzecznika praw dziecka. Na nasze szczęście część zerówek została - w tym i Poli :) ). Ale wielu rodziców dostało "wezwania" do szkół. problem w tym , że szkoły nie sa przygotowane na przyjęcie tylu nowych zerówkowiczów.

A co do szkoły - to jestesmy zadowoleni. Iwo tez sam sie nauczył pisać i czytać. Do szkoły szedł ze znajomoscią zasad ortograficznych . I nie ma mowy o jakiejkolwiek nudzie na lekcjach. Jesli masz pytania - to daj znać, a mozemy umówic sie na telefoniczne pogaduchu :mryellow:

Nickita - 2008-02-22, 12:08

Dzięki za wszystkie odpowiedzi :-)

W naszym przedszkolu jest zerówka i zamierzaliśmy zostawić Sebcia w niej aby nie skracać mu dzieciństwa. Ale po wykonaniu kilku telefonów do dyrektorów szkół zastanowiłam sie nad tym, ponieważ usłyszałam, że owszem przyjęcia do zerówek szkolnych są już zakończone a zapisów do pierwszych klas raczej nie będzie bo zerówki automatycznie przeniosą się do pierwszych klas :cry: Stąd pomysł zapisania go do zerówki już teraz bo: a) tylko teraz jest na to szansa b) jak uda mu się dopisać się do pierwszej klasy to większość dzieci będzie się znała od roku bo razem chodziły do zerówy..

Po długich namysłach stwierdziłąm, że wyjdzie mu to na dobre. Bo w naszym oprzedszkolu dobrze przygotowują do szkoły ale jeśli jeszcze rok poczekamy to dopiero się wynudzi na zajęciach w 1 klasie kiedy będzie już sam obliczał procenty a reszta będzie dopiero uczyłą sie pisać literkę B.

Dorotato - chodzicie na Staszica? Ile dzieciaków jest w klasie? Słyszałam, że obecnie w zerówce jest 5 :-D
Czy dzieciaki wychodzą na plac przed szkołę? Czy nie kręci się tam jakieś podejrzane towarzystwo? Wiesz moze coś o jakimś forum gdzie jest więcej waldorfskich rodziców?
Pozwolisz, że będę zadawać pytania, które mogą Ci się wydać głupie ale Ty masz już doświadczenie :-D a ja jestem przerażonym żółtodziobem..

Ehh.. ile to moje dziecię kosztuje mnie stresu ;-)

Mala_Mi - 2008-02-22, 13:26

dorotato, ja też chętnie posłucham odpowiedzi na pytania Nickity. Wprawdzie Jagódka dopiero co skończyła 4 lata, ale jeśli przejdzie projekt MEN, to do szkoły pójdzie już za 2 lata :-/ .
dorotato - 2008-02-25, 00:03

Nickita napisał/a:
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :-)
Bo w naszym oprzedszkolu dobrze przygotowują do szkoły ale jeśli jeszcze rok poczekamy to dopiero się wynudzi na zajęciach w 1 klasie kiedy będzie już sam obliczał procenty a reszta będzie dopiero uczyłą sie pisać literkę B.


Iwo jest mądrym dzieckiem , a w szkole i tak przerabia literki i cyfry. Ale trochę w inny sposób. Gdy mieli blok matematyczny i pracowali na cyfrach - cala rodzina szukala czego jest np 7.8.9 jedynie na świcie. I tak mimo, że Iwo zna ten cały materiał nie nudzi sie i chetnie pracuje na lekcjach

Nickita napisał/a:

Dorotato - chodzicie na Staszica? Ile dzieciaków jest w klasie? Słyszałam, że obecnie w zerówce jest 5 :-D


Tak chodzimy :) . W naszej klasie jest 16 dzieci. Rzeczywiscie zerówka jest mała, ale powstała ona dopiero w tym roku. Mamy dzieci w tym samym wieku. Polcia będzie szła do pierwszej klasy za rok. Ale do zerówki bedzie chodziła do swojego "starego "przedszkola


Nickita napisał/a:

Czy dzieciaki wychodzą na plac przed szkołę?

Tak, przewaźnie po lekcji głównej. Wtedy wietrzone są sale. Dzieci maja sporo zajęc na zewnatrz.

Nickita napisał/a:

Czy nie kręci się tam jakieś podejrzane towarzystwo?

Plac za szkoła zamykany jest chyba ok 8.30 lub 9 i otwierany dopiero po godzinie 15. Do szkoły wtedy wchodzi sie wejściem głównym. Wiec w tym czasie nie ma możliwość spotkania z innymi osobami
[/quote]

Nickita - 2008-02-29, 16:17

Super, dzięki.

Pod koniec marca jest spotkanie w szkole-będziemy oczywiscie.

Bardzo bym chciała aby wszystko było dobrze. Zebyśmy do siebie pasowali - nasza rodzinka i szkoła. ;-)

dorotato - 2008-03-02, 20:19

8 marca jest swieto szkoły - otwarte (tak mi się wydaje ) dla wszystkich. Można wtedy zobaczyć jak dzieci pracują. Wszystkie klasy mają krótkie wystepy. Zobaczcie informacje na stronie szkoły.
Wtedy tez widać jaka panuje atmosfera w szkole - miedzy uczniami, rodzicami i nauczycielami

Nickita - 2008-03-04, 09:32

Super, pójdziemy.

Dzięki Dorotato!

Robertto - 2008-04-02, 09:58

No i nie ma problemu z jedzeniem wegetariańskim.
Firma cateringowa przywozi ( po wcześniejszym zamówieniu) dania mięsne i wegetariańskie.
W szkole idea wegetarianizmu jest dobrze widziana ( na świecie szkoły waldorfskie są w większości wegetariańskie) i dzieciaki wege nie są postrzegane przez innych jak odmieńcy.

Pzdr. Robert

Benia - 2008-05-21, 10:18

Drodzy rodzice ze szkoły waldorfskiej, jeżeli ktoś jeszcze jest w tym formu bardzo prosze o kontakt, mam kilka pytan dotyczących tej szkoły
Robertto - 2008-05-22, 08:20

Wiecej o szkołach dowiesz się na ich stronach.
Od września będziesz miała dwie do wyboru. Jena stara na Staszica i nowa w Falenicy.
Adresy:
hxxp://szkolawaldorfska.eco.pl/
www.szkolawaldorfska.edu.pl

Jakbys miala szczeg. pytania to pisz.

Pzdr. Robert

rebelianka - 2009-03-17, 12:22

Bardzo się ciesze, że jest tu taki wątek. Sama jakiś czas temu zainteresowałam się szkołami waldorfskimi. Podoba mi się w nich nacisk na wiedzę praktyczną, mądrość, duchowość i indywidualność dziecka, a zarazem minimum indoktrynacji. Brak ocen, przedmioty artystyczne, pro vege i eurytmia - to też do mnie przemawia. Sama uniknęłam zaniedbania prawej półkuli i totalnego prania mózgu dzięki szkole muzycznej, ale z drugiej strony chciałabym oszczędzić córeczce całych dni spędzanych w szkole (niestety tak wygląda dzieciństwo w szkołach muzycznych...)
Stąd nadzieja w szkole waldorfskiej. Mamy jeszcze 2 lata, ale bardzo liczę, że ta nowa szkoła w Falenicy ruszy pełną parą już w tym roku (na Staszica mielibyśmy strasznie daleko :( ).

Jeśli ktoś z Was w tym roku wyśle tam dziecko (do Falenicy), będę wdzięczna czasem za jakieś krótkie info czy niusy :)

Mirka - 2009-03-17, 17:21

rebelianka napisał/a:
a zarazem minimum indoktrynacji.

Nie byłabym taka pewna.
Byłam tylko raz na jakiejś uroczystości w waldorfskiej szkole na Żytniej. Był kramik z rozmaitymi rękodziełami i kramik z książkami.
W stu procentach były to książki propagujące New Age.
Nie mam nic przeciwko, ale dało mi do myślenia.

dorotato - 2009-03-17, 18:45

Mirka napisał/a:
rebelianka napisał/a:
a zarazem minimum indoktrynacji.

Nie byłabym taka pewna.
Byłam tylko raz na jakiejś uroczystości w waldorfskiej szkole na Żytniej. Był kramik z rozmaitymi rękodziełami i kramik z książkami.
W stu procentach były to książki propagujące New Age.
Nie mam nic przeciwko, ale dało mi do myślenia.

W szkole nie zauważyłam kramików z książkami o takiej tematyce nawet na jarmarku

Amanii - 2009-03-17, 19:01

Cytat:
chciałabym oszczędzić córeczce całych dni spędzanych w szkole (niestety tak wygląda dzieciństwo w szkołach muzycznych...)


pierwsze słyszę :) jest trochę zajęć więcej w tygodniu, ale "całe dnie" to gruba przesada. Jesli mowa o szkole podstawowej.

zorro - 2009-03-17, 19:42

Moi znajomi są bardzo zadowoleni z tej szkoły. Też ją rozważam. Zastanawiam się, czy wystawić go na działanie (uodparniające?) szkoły publicznej, czy też hołubić w waldorfskiej. Muszę się zdecydować do końca tego miesiąca, jak wiadomo. 21 jest święto szkoły, można przyjść, zobaczyć. W każdym razie mój syn chodzi do przedszkola z elementami waldorfskimi i byłaby to kontynuacja.
rebelianka - 2009-03-17, 21:32

Mirka napisał/a:

Nie byłabym taka pewna.
Byłam tylko raz na jakiejś uroczystości w waldorfskiej szkole na Żytniej. Był kramik z rozmaitymi rękodziełami i kramik z książkami.
W stu procentach były to książki propagujące New Age.
Nie mam nic przeciwko, ale dało mi do myślenia.

Masz trochę racji... Tak do końca nie unikniemy indoktrynacji w żadnej szkole. Wiem, że w szkołach waldorfskich są też elementy chrześcijaństwa - święta, tradycje itp. Ale wydaje mi się, że jest też dużo swobody i szacunku dla indywidualności.
Natomiast dziedziny, które często podciągamy pod New Age, to raczej rodzaj filozofii życia. Niektórzy nawet jogę i wegetarianizm uważają za filozofię czy ideologię ;)
Ja osobiście nie mam nic przeciwko rozwojowi duchowości dziecka, bardziej chcę uniknąć wpajania mu dogmatów i "jedynie słusznej" drogi. Sądzę, że dziecko można zachęcać do samodzielnego myślenia i obserwacji świata, a wtedy nie będzie bezkrytycznie i ślepo ulegać "autorytetom" :)

Amanii, takie mam wspomnienia z podstawówki muzycznej... Nie skarżę się, super było. Ale często zazdrościłam dzieciom bawiącym się na podwórku, bo nawet w domu, po południu, po zajęciach, musiałam ćwiczyć. Średnia muzyczna to zupełnie inna sprawa - wprawdzie zajęcia na Miodowej miałam czasem do wieczora, ale ogólnie jakoś więcej było czasu wolnego. Może to kwestia organizacji albo nastoletniego buntu (bo ja już wtedy trochę olewałam ćwiczenie ;) )

Amanii - 2009-03-17, 21:40

Ja też mam doświadczenia tylko z podstawówki, i też zazdrościłam, ale w szkole spędzałam tyle czasu co inni, w domu tylko trzeba było ćwiczyć.. Nastoletnich wspomnień nie mam, bo zakończyłam edukację na 6 klasie, gimnazjum już wybrałam "normalne". Ale nawet po skończeniu szkoły czesto tam wracałam, bo atmosfera była niesamowita, przesiadywałam ze znajomymi w wynajętych do "ćwiczenia" salach :)
Zresztą sama nauka zupełnie inaczej wygląda. 14-osobowe klasy? Nawet w prywatnych szkołach nie ma chyba takiego luksusu :) Muzyczna jest super :)

Mirka - 2009-03-18, 07:28

Zależy jak istotne są dla rodziców sprawy światopoglądowe.

Pozorna neutralność światopoglądowa szkół waldorfskich
Pedagogika waldorfska czyli pedagogika antropozoficzna (steinerowska) oparta jest na całościowej wizji świata wynikającej z antropozofii Rudolfa Steinera, niemieckiego gnostyka i okultysty (1861-1925). Jej nazwa pochodzi od nazwy fabryki cygar "Waldorf - Astoria" w Stuttgarcie, której właściciel, Emil Holt, poprosił w 1919 r. Steinera o zorganizowanie szkoły dla dzieci swoich robotników. Dziś istnieje na całym świecie nie tylko wiele szkół (ok. 900, w tym kilka w Polsce: w Warszawie, Bielsku-Białej, Olsztynie), ale i przedszkoli waldorfskich (w Polsce m.in. w Bielsku-Białej, Krakowie, Olsztynie, Warszawie).
Pedagogika ta współdziała z ideologią i programami edukacyjnymi New Age (mimo pewnych różnic, jak autorytaryzm czy dogmatyzm, traktujący z większą powagą ideologię, w tym np. odcień manichejski u Steinera w swoistym traktowaniu zła, które jednak nie ma charakteru absolutnego, podobnie jak w New Age). Owo podobieństwo (któremu niektórzy niesłusznie zaprzeczają) wynika głównie z faktu, że New Age i antropozofia pochodzą z tej samej tradycji światopoglądowej i inicjacyjnej.
Antropozofię Steiner określał (m.in.) następująco: "Przez antropozofię rozumiem naukowe badanie świata duchowego, które przenika jednostronność zarówno czystego przyrodoznawstwa, jak i zwykłej mistyki, i które - zanim podejmie próbę wniknięcia w świat nadzmysłowy - w poznającej duszy rozwija najpierw nieznane jeszcze zwykłej świadomości i zwykłej nauce siły, których wniknięcie także umożliwiają" (Philosophie und Anthroposophie, 1908 r.).
Antropozofia nie chce być więc ani religią, ani nauką, proponując "trzecią drogę", ale narażając się przez to na zarzut wewnętrznej sprzeczności.
Pozostaje jednak tradycją inicjacyjną. Jej kosmocentryczny charakter, oparty jest na religiach orientalnych, a zwłaszcza na religii gnozy, którą R. Steiner asymilował także poprzez wpływ J.W. Goethego, związanego z tradycją wolnomularską (inicjowanego w Loży Amalia w Weimarze). Dotyczy to także Steinera. Wykluczony z Towarzystwa Teozoficznego H. Bławatskiej, założył Towarzystwo Antropozoficzne, usiłując uzyskać sukcesję od któregoś z odłamów ezoterycznego wolnomularstwa. W 1906 r. uzyskał zgodę na stworzenie berlińskiego oddziału Misraim - Memphis Rytu. Wykorzystując te uprawnienia stworzył androgyniczną Lożę Mysteria Mystica Aeterna, która posługiwała się opracowanymi przez niego rytuałami. Nie bez związku z tą tradycją inicjacyjną Steiner głosił następnie, że za pomocą jogopodobnych praktyk człowiek może osiągnąć wyższe stopnie wtajemniczenia umożliwiające widzenie przeszłości i przyszłości (por. N. Wójtowicz, Masoneria, Warszawa 2006, s. 354).
W tym świetle ważny jest fakt, że pedagogika waldorfska to jednak pedagogika antropozoficzna. Jest to oczywiste, mimo iż twierdzi się, że jest to "tylko" pedagogika steinerowska, gdyż w szkołach na niej opartych zgodnie z zasadą "nieindoktrynacji światopoglądowej" teoretycznie nie wolno uczyć antropozofii. W praktyce jest to jednak czynione według bardzo szczegółowych, dogmatycznych i autorytarnych zasad antropozoficznych, gdyż metody pedagogiczne polecane przez Steinera są ściśle zakorzenione w jego okultystycznej wizji świata, a nawet z niej wypływają (H. Ullrich, Waldorfpädagogik und okkulte Weltanschauung, Weinheim 1986 r.).

dorotato - 2009-03-18, 10:19

Kocham takie teksty :-/ .
Mirko, w tekście, który przytoczyłaś jest tuzo tresci, ale nie o szkołach waldorfskich, ale o podejściu do samego jego twórcy i jego poglądach. Szkoły na zachodzie, chyba są bardziej antropozoficzne. Przepraszam, że się zapytam, czy Ty sama miałaś kontakt ścisły z taką szkołą w Polsce? - dziecko z Twojego otoczenia uczyło się w takiej szkole?.
Moim zdaniem polskie szkoły waldorfskie idą w zupełnie innym kierunku. Nie wydaje mi się, że obchodzenie świąt janowych, organizowanie jasełek, cały program o świętych itp ma coś wspólnego z new age. Chyba ciężko to przeprowadzać w klasach, w których ponad 70% (jak i nie więcej) dzieci chodzi na religję katolicką. Raczej siostry i księżą nie pojawialiby się w takiej szkole.
Ja jako rodzic, który ma w takiej szkole dziecko - mam zupełnie inne zdanie. Oczywiście każdy może mieć inny pogląd na ten temat. Tylko szkoda, że rodzic, który nie ma zielonego pojęcia o szkole waldorfskiej jako takiej - przeczytawszy taki tekst będzie myślał, że jest to szkoła "z piekła rodem" ;-) .

kasienka - 2009-03-18, 10:38

Szczerze mówiąc, mnie od szkoły waldorfskiej odwiodły właśnie kwestie podstaw filozoficznych, niejasnych w sumie, jak dla mnie. W innej szkole można dziecka po prostu nie posłać na religię, a jeśli jest indoktrynowane to przynajmniej wiadomo jak i w którym kierunku i można to przepracować...

Ale to moje zdanie i dotyczy moich dzieci, jak komuś się podoba i nie widzi w praktyce (bo ja tej praktyki nie mam ) niebezpieczeństw, to fajnie. Na pewno dzieciaki uczą się tam super fajnych rzeczy :)

dorotato - 2009-03-18, 10:45

kasienka napisał/a:
Szczerze mówiąc, mnie od szkoły waldorfskiej odwiodły właśnie kwestie podstaw filozoficznych, niejasnych w sumie, jak dla mnie. W innej szkole można dziecka po prostu nie posłać na religię, a jeśli jest indoktrynowane to przynajmniej wiadomo jak i w którym kierunku i można to przepracować...

Chyba mam klapki na oczach :-P - bo nie odczuwam, żadnej indoktrynacji. Chyba muszę pogadać z pozostałymi rodzicami z naszej klasy - może mi coś umyka ;-)

zorro - 2009-03-18, 15:05

kasienka napisał/a:
Szczerze mówiąc, mnie od szkoły waldorfskiej odwiodły właśnie kwestie podstaw filozoficznych, niejasnych w sumie, jak dla mnie. W innej szkole można dziecka po prostu nie posłać na religię, a jeśli jest indoktrynowane to przynajmniej wiadomo jak i w którym kierunku i można to przepracować...

Mój syn chodzi do przedszkola waldorfskiego i na religię 'po prostu' nie chodzi. Nikt nam tego nie zabraniał. :)

Mirka - 2009-03-18, 17:14

dorotato napisał/a:
czy Ty sama miałaś kontakt ścisły z taką szkołą w Polsce?

Tak. Czterolatka została zabrana z przedszkola po 4 miesiacach.
Trwały akurat przygotowania do świat zajączka ( chodzi o święta wielkanocne).
Nie ma się co łudzić, że akurat polskie szkoły waldorfskie realizują programy wg innych zasad niż tego typu szkoły na świecie.
Bardzo trudno komuś, kto nie zna zasad pedagogiki waldorfskiej dopatrzeć się związku pomiędzy realizowanym programem a prawdziwym celem tych działań.
W kontaktach ze szkołą słyszy się wiele eufemistycznych i naiwnych definicji o wychowaniu "pełnego" czlowieka i wskazaniu dzieciom holistycznego obrazu świata.
Ale czy napewno wiemy jak rozumiany jest holizm antropozofii i czym jest inspirowany.
Pedagogika waldorfska zakłada, że dziecko jest biernym odbiorcą działań wychowawczych, które zaprocentują w czynnym ( wg schematu okultystycznej antropologii) okresie jego życia, czyli po 35 roku i to co w niego "wsiąkło" w okresie dziecięcym bardzo się przyda.
Nie chcę oczywiście nikogo do tego typu szkoły zniecęcać, ale jeśli kwestie światopoglądowe odgrywają rolę , sądzę, że warto pogłębić temat.

dorotato - 2009-03-18, 17:30

Mirko, nie mówię o przedszkolu, ale o szkole. Nasze dzieci nie uczęszczały do takiego przedszkola, więc w tym temacie się nie wypowiadam. A co do zasad pedagogiki waldorfskiej.......to akurat do tej szkoły nie trafiliśmy z przypadku. Wydaje mi się, że mam dość dużo wiedzę na temat pedagogiki w, jak i poglądów jej twórcy, antropozofii. Ale na szczęście każdy z nas ma prawo wyboru i swoje poglądy.
Mirka - 2009-03-18, 17:55

dorotato napisał/a:
bo nie odczuwam, żadnej indoktrynacji. Chyba muszę pogadać z pozostałymi rodzicami z naszej klasy - może mi coś umyka

Trudno mieć jakiekolwiek pretensje do waldorfskiej szkoły o indoktrynację.
Działają otwarcie, a z ich filozofią zapoznać się nie jest trudno.
Tak jak w szkołach z nazwy katolickich występuje indoktrynacja katolicka.

dorotato - 2009-03-18, 18:29

Mirka napisał/a:

Tak jak w szkołach z nazwy katolickich występuje indoktrynacja katolicka.

Chyba możną ją odszukać nie tylko w szkołach z nazwy katolickich :-)

an - 2009-03-18, 23:15

moze biografia Stainere jeszcze cos podpowie
hxxp://www.gnosis.art.pl/numery/gn01_chrzastowski_steiner.htm]hxxp://www.gnosis.art.pl/numery/gn01_chrzastowski_steiner.htm

(mnie osobiscie szkola nie kojarzy sie z new age a wlasnie z chrzescijanstwem , a tamten link Mirki to chyba propaganda polskich "tradycyjnych" katolików

Pinia - 2009-04-28, 10:45
Temat postu: szkoła
Byłam na spotkaniu w celu zapisania do grupy 6-latków i mam bardzo pozytywne wrażenia. Szczególnie w kontekście innych szkół odwiedzanych ostatnio...A tak to już jest, ze jak coś jest nieznanego, innego to wzbudza nieufność i podejrzliwość gawiedzi :-) Najlepiej sprawdzić "organoleptycznie" i wyrobić sobie własny pogląd.
kociakocia - 2009-04-28, 10:54

piszcie dziewczyny o wszystkich wrażeniach, bo ja w przyszłości będę brała pod uwagę tą szkołę i jeszcze montessori
- 2009-04-28, 13:49

kociakocia napisał/a:
i jeszcze montessori
Bardzo polecam,zwłaszcza przedszkole, bo o szkołach wiem niewiele. Chciałabym nawet otworzyć takie przedszkole,ale koszty masakryczne :-/ Miałam dużo praktyk w takim przedszkolu (skończyłam 3 letni międzynarodowy kurs na UJ :oops: ) Niektórzy krytykują,że tam dzieci nie mają "zwykłych" zabawek,ale po co, przecież w domu mają wszystko,a materiał do pracy tą metodą jest dla dzieci naprawdę bardzo ciekawy i wciągający.
kociakocia - 2009-04-28, 15:07

Aś napisał/a:
Niektórzy krytykują,że tam dzieci nie mają "zwykłych" zabawek,ale po co, przecież w domu mają wszystko
otóż to, w domu nie maja też tylu koleżanek i kolegów co w przedszkolu i juz chociażby z tego powodu nudów nie będzie, a jak w dziecku rozwija się wyobraźnię, bo samo sobie buduje świat zabawek, to widzę same pozytywy!
devil_doll - 2009-04-28, 15:46

siostrzenic mojego meza chodzil do montessori i ja tez biore pod uwage to przedszkole :)
yolin - 2009-05-08, 11:42

a mnie sie odechcialo szkoly waldorfskiej po tym jak przeczytalam co nieco o filozofii zalozyciela, o tym, ze leworecznosc jest tam zwalczana poniewaz jest uwazana, za jakas tam "wade" karmiczna, ktora trzeba leczyc
nasz syn chodzi do "normalnej" szkoly i nie jest zle, ma fajnych kolegow, a na religie nie trzeba chodzic...

Karolina - 2009-05-08, 12:04

W naszym przedszkolu nie ma takich bazdur typu religia czy nauka praworęczności. Wszystko zależy od ludzi, ktorzy postanawiają założyć placówkę ;-)
dorotato - 2009-05-08, 15:35

yolin napisał/a:
a mnie sie odechcialo szkoly waldorfskiej po tym jak przeczytalam co nieco o filozofii zalozyciela, o tym, ze leworecznosc jest tam zwalczana poniewaz jest uwazana, za jakas tam "wade" karmiczna, ktora trzeba leczyc

Staż w szkole mamy niewielki bo 2 lata (już pełne prawie) i żadnej takiej akcji nie widziałam , ani o takiej nie słyszałam.

[ Dodano: 2009-05-08, 16:36 ]
Karolina napisał/a:
W naszym przedszkolu nie ma takich bazdur typu religia czy nauka praworęczności. Wszystko zależy od ludzi, ktorzy postanawiają założyć placówkę ;-)

Ale w szkole religia jest chyba obowiązkowa :(

Karolina - 2009-05-08, 15:56

No co ty :shock:
kociakocia - 2009-05-08, 17:25

:evil:
bodi - 2009-05-08, 18:53

dorotato, nie wiem czy dobrze Cię zrozumialam - w szkole waldorfskiej obowiązkowa jest religia taka jak ta, o której pisałaś, tak?
dorotato - 2009-05-08, 20:43

Odniosłam się, że w szkołach od podstawowych wzwyż jest obowiązkowa religia. W przedszkolach jest inaczej. U Poli w państwowym przedszkolu jest religia w "O" - ale ona na nia nie chodzi. A u nas w szkole jest opcja religii konfesyjnej (która prowadzi do sakramentów katolickich) i niekonfesyjna - i taką znamy z pierwszej ręki.
bodi - 2009-05-09, 00:10

naprawdę jest obowiazkowa religia? :shock: To znaczy że rodzice nie mogą zgłosić że nie życzą sobie uczestnictwa dziecka w zajęciach z religii, i ono wtedy idzie wcześniej do domu albo spędza godzinę w bibliotece/świetlicy? Takie rozwiązanie pamiętam z moich czasów :? :->

pamietam że czytałam coś o zapędach by obowiązkowa miała być religia LUB etyka, ale potem nie natrafiłam na żadną informację o tym żeby ten projekt przeszedł. Hm.

dorotato - 2009-05-09, 00:37

Bodi az tak bardzo jeszcze nie jest źle. Podobno jst wybór religia albo etyka - tylko z ta etyką są problemy. Szczerze mówiąć nie zagłębiałam się jeszcze dogłębnie w ten temat. Bo ja mam opcję , która mnie interesuje. Ale potem są tez chyba oceny. Ale nie wypowiadam sie w tym temacie - jak doświadcze na naszej rodzinnej skórze wtedy bedę mówiła wiecej. Natomiast , tak jak słyszałam -często w czasie religii dzieci, które na nia nie uczęszczaja siedzą w świetlicy, lub idą do domu. Ale takie lekcje przewaznie bywają w środku dnia :(
kasienka - 2009-05-09, 07:14

Z tego co mi wiadomo, w publicznych szkołach religia nie jest obowiązkowa.a że często w środku to inną sprawa. To by chyba było niezgodne z konstytucja zmuszanie do religii... Zu ma n. Indywidualne i nikt mi nawet nie proponował,gdyby była obow. To nie mogliby jej zaliczyć roku. Chyba że mowicie o szkole w.
Co to jest religia niekonfesyjna?

dorotato - 2009-05-09, 22:03

to taka etyka
rosa - 2009-05-10, 17:59

dorotato napisał/a:

Ale w szkole religia jest chyba obowiązkowa :(

pierwsze słyszę :shock: skąd masz takie informacje?
w szkołach państwowych religia NIE JEST obowiązkowa, rodzic podpisuje zgodę na uczestnictwo dziecka w lekcji religii

dorotato - 2009-05-10, 18:04

rosa napisał/a:
dorotato napisał/a:

Ale w szkole religia jest chyba obowiązkowa :(

pierwsze słyszę :shock: skąd masz takie informacje?
w szkołach państwowych religia NIE JEST obowiązkowa, rodzic podpisuje zgodę na uczestnictwo dziecka w lekcji religii

Wiecie co, chyba dałam totalna plamę :oops: :oops: :oops: Chyba przez fakt, że większość znajomych ma jakieś problemy z tym tematem i zawsze jest rozmowa o religii lub opcji zastepczej - napisałam taki tekst. Kajam się ogromnie :-/

Robertto - 2009-06-19, 16:04

kasienka napisał/a:

Co to jest religia niekonfesyjna?


Religia niekonfesyjna w szkole waldorfskiej , to nic innego jak religioznawstwo.
Prowadzacy z jednej strony stara sie pokazywac dzieciom rozne kierunki religijne, nie wartosciujac ich, a z drugiej uczy poszanowania roznorodnosci i tolerancji. Uczy tez etycznych zachowan wykozystujac do tego przyklady z roznych religii. U nas w szkole na te zajecia uczeszczaja dzieciaki roznych wyznan oraz dzieci bezwyznaniowe. Na tych zajeciach nie ma zadnych obrzedow religijnych , ani odpytywania z "paciorkow".
Pzdr. Robert

fionna - 2009-11-02, 23:12

Witam,
Młody jest już w "0" (w przedszkolu) i niestety muszę zacząć szukać szkoły. Mam nadzieję, że nie jest za późno :-P
Z różnych względów nie chciałabym posyłać mojego dziecka do tzw. państwowej szkoły (boję się brutalności i takich tam). Większość prywatnych niestety jest katolicka, a nie chciałabym młodego indoktrynować. Słyszałam wiele dobrego o szkołach waldorfskich. Czy w W-wie jest tylko ta jedno szkoła na Staszica? (czy może się już przeniosła, bo na stronie było info z 2008, że szukają nowej siedziby).
Kiedy należy się zapisywać? I czy polecacie tę szkołę?
Pozdrawiam

dorotato - 2009-11-02, 23:55

Witaj, druga jest w Falenicy ( w tym roku ruszyła) :) . I jest juz nowa strona szkoły warszawskiej hxxp://www.szkolawaldorfska.xtr.pl/. Jak przebrniesz przez te 3 strony postów już troche będziesz wiedziała ;) - gdyby co pytaj
rosa - 2009-11-03, 11:24

fionna napisał/a:

Z różnych względów nie chciałabym posyłać mojego dziecka do tzw. państwowej szkoły (boję się brutalności i takich tam)

dżizas, a co to są te takie tam, które robią w tzw. państwowych szkołach?

fionna - 2009-11-04, 00:52

Nie wiem, czy robią coś złego w publicznych podstawówkach (w koncu sama taką skonczyłam, ale nie było wyboru :-) ). Chodzi mi o przepełnione klasy, sfrustrowanych, źle opłacanych nauczycieli, tradycyjny, polski system nauczania. I chyba chcę go ochronić przed brutalnością życia (co nie oznacza trzymania pod kloszem ofkorz). Ale też nie podoba mi się taki wyścig szczurów, jaki jest w niektórych prywatnych.
W Falenicy to trochę za daleko, ta na Staszica bardzo mi pasuje logistycznie.

kasiuszko - 2010-04-20, 18:32
Temat postu: Szkoła waldorfska z Falenicy zmienia swą siedzibę na Anin
Mam taką informację, że szkoła falenicka zmienia siedzibę na bardziej dostępną i atrakcyjniejszą w Warszawie Aninie.Można dojechać autobusami linii miejskich i budynek bardzo miły i przestronny. Jestem mamą dziewczynek z przedszkola Okienko, teraz moja starsza córka wybiera się do szkoły. Sama żywo uczestniczę już w życiu tej szkoły i w jej organizacji w nowej siedzibie. Jeśli ktoś jest zainteresowany- zapraszam na lekcje pokazowe, które odbywają się dość systematycznie. Najbliższa w sobotę 24.04.10 w jej dotychczasowej siedzibie w Falenicy na ul Wolnej. Rekrutacja do klas 0, 1 i 2.
Jeśli ktoś chce bliższe informacje zapraszam na maila kiuska@wp.pl

Swiatelko - 2010-04-27, 15:59

Jestem bardzo ciekawa jak ta szkola w Aninie. I gdzie dokladnie sie miesci i czy dziecko po paru latach nauki j obcych umie cos powiedziec ? ..
bodi - 2010-05-06, 19:24

znalazłąm takie info o falenickiej szkole, podobno następna lekcja pokazowa zaplanowana jest na 22 maja.

LaMandragora - 2010-06-28, 21:07

Benia napisał/a:
Drodzy rodzice ze szkoły Waldorfskiej, jeżeli ktoś jeszcze jest w tym formu bardzo prosze o kontakt, mam kilka pytan dotyczących tej szkoły


Moja najstarsza cora chodzi drugi rok do szkoly waldorfskiej. Niestety, nie w Polsce, lecz w Niemczech. Uczeszcza teraz do pierwszej klasy. Rok temu zaczela swoja przygode z Waldorfska idac tam do zerowki, wprowadzonej eksperymentalnie. Jak wiadomo, w Niemczech dzieci ida do szkoly w wieku 6. lat. Waldorfska, do ktorej poslalismy corke, wprowadzila na tamten rok po raz pierwszy zerowke. I moja cora sie do niej zalapala. Takze pierwsza klase rozpoczela majac lat 7.

Srednia (4-latka) tez jest juz tam zameldowana... i najmlodsza (10 m-cy) rowniez. U nas trzeba bardzo wczesnie meldowac dzieci, bo dostac sie tu do Waldorfskiej nie jest latwo.
Teraz mam nadzieje, z druga corka bedzie latwiej, bo dzieci, ktore maja juz tam rodzenstwo sa przyjmowane na pierwszym miejscu, wiec najstarsza corka niejako przetarla siostrom juz szlaki.

[ Dodano: 2010-06-28, 22:16 ]
Robertto napisał/a:
kasienka napisał/a:

Co to jest religia niekonfesyjna?


Religia niekonfesyjna w szkole waldorfskiej , to nic innego jak religioznawstwo.
Prowadzacy z jednej strony stara sie pokazywac dzieciom rozne kierunki religijne, nie wartosciujac ich, a z drugiej uczy poszanowania roznorodnosci i tolerancji. Uczy tez etycznych zachowan wykozystujac do tego przyklady z roznych religii. U nas w szkole na te zajecia uczeszczaja dzieciaki roznych wyznan oraz dzieci bezwyznaniowe. Na tych zajeciach nie ma zadnych obrzedow religijnych , ani odpytywania z "paciorkow".
Pzdr. Robert


Moja cora chodzi na ten rodzaj religii: w jej szkole sa do wyboru 4 kierunki religii: katolicka, ewangelicka, wolnochrzescijanska i niekonfesyjna. Moja uczeszcza na te ostatnia.
Nauczycielka opowiada rozne historie: o aniolach itd., dzieci rysuja rozne ilustracje w zeszytach (robionych przez szkole, ktore dostaja), tworza tak jakby wlasnoreczna ksiazke.
Moja cora jest zachwycona ta lekcja.

[ Dodano: 2010-06-28, 22:19 ]
Robertto napisał/a:
No i nie ma problemu z jedzeniem wegetariańskim.
Firma cateringowa przywozi ( po wcześniejszym zamówieniu) dania mięsne i wegetariańskie.
W szkole idea wegetarianizmu jest dobrze widziana ( na świecie szkoły waldorfskie są w większości wegetariańskie) i dzieciaki wege nie są postrzegane przez innych jak odmieńcy.

Pzdr. Robert



U nas (w Waldorfskiej) tez jest duzo wegetarian i wegan. Corka po szkole chodzi do swietlicy i tam jej obiady. Oczywiscie ma mozliwosc jesc potrawy wegetarianskie i takie bylo nasze zyczenie.
No i jedzonko jest w 99% bio.

adriane - 2010-07-02, 17:10

LaMandragora napisał/a:
U nas (w Waldorfskiej) tez jest duzo wegetarian i wegan. Corka po szkole chodzi do swietlicy i tam jej obiady. Oczywiscie ma mozliwosc jesc potrawy wegetarianskie i takie bylo nasze zyczenie.
No i jedzonko jest w 99% bio.


Cudnie :) I jak to upraszcza życie :-D

Ptaszka - 2010-07-06, 09:19

a wolnochrześcijańska jest prowadzona w sposób ewangeliczny?

bo katolicki i ewangelicki to generalnie podobna idea, mnie zależałoby na solidnym podejściu ewangelicznym

a.nia - 2010-07-21, 00:39

ktos pytal o szkole w Aninie.

niedawno na jakims eko-pikniku prowadzilam mila pogawedke z dyrektorem tej szkoly.
zadalam wszystkie nurtujace mnie pytania i musze powiedziec, ze wrazenia mam raczej dobre. I podobno miejsca tez sa.

ktos chce namiary? (musialabym przeszukac torebki w poszukiwaniu wizytowki owego Pana ;) )

evaio - 2010-09-21, 10:46

witam
specjalnie sie tutaj zalogowalam aby Wam to umiescic:

hxxp://zagrozeniaduchowe.pl/?p=395

dotyczy jak w temacie Szkoły Waldorfskiej oraz innych spraw jakże istotnych
pozdrawiam serdecznie

dorotato - 2010-09-21, 10:52

evaio napisał/a:
witam
specjalnie sie tutaj zalogowalam aby Wam to umiescic:

hxxp://zagrozeniaduchowe.pl/?p=395

dotyczy jak w temacie Szkoły Waldorfskiej oraz innych spraw jakże istotnych
pozdrawiam serdecznie


:mryellow:

Katioczka - 2010-09-21, 10:57

znalazłam tam tekst:
Cytat:
Fakt, iż fundamentalnym podłożem dla pedagogiki waldorfskiej jest antropozofia sprawia, iż nie da się jej pogodzić z chrześcijaństwem. Potwierdza to Papież Benedykt XV w dekrecie Świętego Officjum z 18 VI 1919, w którym zakazał katolikom przynależeć do towarzystw antropozoficznych. Doświadczenie egzorcystów odnotowuje przypadki zniewoleń duchowych oraz opętań dzieci, po korzystaniu z edukacji w szkołach waldorfskich.


rzeczywiście tak jest, że katolicy nie posyłają tam swoich dzieci???

Capricorn - 2010-09-21, 10:59

evaio napisał/a:
witam
specjalnie sie tutaj zalogowalam aby Wam to umiescic:

hxxp://zagrozeniaduchowe.pl/?p=395

dotyczy jak w temacie Szkoły Waldorfskiej oraz innych spraw jakże istotnych
pozdrawiam serdecznie


wegetarianizm też stanowi bardzo poważne zagrożenie duchowe, samo zalogowanie się na takim forum stanowi poważne zagrożenie dla duchowości. Mam nadzieję, że cytowana powyżej strona to uwzględnia. Pozdrawiam. I gratuluję poświęcenia.

dorotato - 2010-09-21, 11:12

Capricorn napisał/a:
I gratuluję poświęcenia.

ja tez :) )))

Katioczka napisał/a:
rzeczywiście tak jest, że katolicy nie posyłają tam swoich dzieci???

z tego co ja wiem, sa tam też i bardzo wierzący katolicy.
Jest siostra, która prowadzi lekcje religii, dzieci przystępują do Komunii, ksiądz proboszcz też bywa na różnych świetach , itd, itd.

Mam wrażenie , że niektóre osoby nie wiedzą czasami ci piszą - co do realiów.
Oczywiście każdy może mieć swoja opinie na ww. temat, mamy takie prawo.

Tylko szkoda, że evaio nie pofatygował (a) sie do przeczytania wczesniejszych postów na ten temat, już wymienialiśmy się poglądami na ten temat. I były tam też przytaczane takie myśli jak powyżej.

priya - 2010-09-21, 11:13

Ciekawostka, no no... Mnie akurat jesli już coś przeszkadza w przedszkolu (a za dwa lata szkole) waldorfskim to akurat zbyt duży nacisk na chrześcuijańskie święta, no ale wszystkiego mieć nie można ;-)
Lily - 2010-09-21, 11:14

Capricorn napisał/a:
samo zalogowanie się na takim forum stanowi poważne zagrożenie dla duchowości
Myślisz, że już za późno dla nowej forumowiczki? :>
dorotato - 2010-09-21, 11:16

Cytat:
Ciekawostka, no no... Mnie akurat jesli już coś przeszkadza w przedszkolu (a za dwa lata szkole) waldorfskim to akurat zbyt duży nacisk na chrześcuijańskie święta, no ale wszystkiego mieć nie można
_________________

no nie mozna :)

Capricorn - 2010-09-21, 11:17

Lily napisał/a:
Capricorn napisał/a:
samo zalogowanie się na takim forum stanowi poważne zagrożenie dla duchowości
Myślisz, że już za późno dla nowej forumowiczki? :>


myślę, że może się okazać, ze niezbędne będą egzorcyzmy.

na polecanej przez nią stronie znalazłam, khem, podręcznik. Do pracy z młodzieżą:

hxxp://www.tolle.pl/pozycja/stare-klamstwa-nowej-ery

spis treści pozwolę sobie skopiować:

Cytat:
I. Analiza zjawiska New Age

* Ateizm – religia dla myślących?
* Pojęcie „New Age”
* Skąd pomysł na Erę Wodnika?
* Teoria ewolucyjnego skoku kwantowego
* Gnoza
* Kabała
* Karty tarota
* Teozofia i antropozofia
* Astrologia
* Channeling – „rozmowa z duchami”
* „Nawiedzony dom” rodziny Fox
* Odmienne stany świadomości
* Czy kryształy mogą być źródłem energii?
* Synkretyzm New Age
* Reinkarnacja – błędne koło wcieleń
* Synkretyzm religijno-naukowy
* Alchemia, czyli jak z ołowiu zrobić złoto?
* Formy medycyny alternatywnej
* Akupunktura i tai chi
* Joga
* New Age i masoneria
* New Age zagrożeniem dla duchowości człowieka
* Chrześcijańska koncepcja przebóstwienia

II. Chrześcijańska alternatywa dla New Age

* Wskazania dotyczące duszpasterstwa parafialnego
* Katechetyczna działalność Kościoła
* Prawdziwa katecheza o Jezusie Chrystusie
* Katecheza o człowieku
* Rola zrzeszeń kościelnych
* Odnowa w Duchu Świętym
* Neokatechumenat


kto komu bardziej pierze mózg?

Katioczka - 2010-09-21, 11:17

dorotato napisał/a:
Tylko szkoda, że evaio nie pofatygował (a) sie do przeczytania wczesniejszych postów na ten temat

bo to jest tak:
wpisujesz w google "szkoła waldorfska" i robisz kopiuj wklej linka gdzie tylko się da.
Tak na wszelki wypadek. A pewnie o sw się nie czyta w ogóle (grzech)

evaio - 2010-09-21, 11:47

witajcie
nie będę wdawać się z Wami w dyskusję bo to nie ma sensu, zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy. Podałam Wam tą stronkę, żebyście wiedzieli świadomie w co "pakujecie" swoje dzieci.
a tu jeszcze o Eurytmii
hxxp://zagrozeniaduchowe.pl/?p=331

przeczytajcie ze ZROZUMIENIEM ;-) a Wy od razu atakujecie - co za naród :mryellow:

pozdrawiam

Kat... - 2010-09-21, 11:49

Capricorn napisał/a:
* Formy medycyny alternatywnej
* Akupunktura i tai chi
* Joga
OMG! :-D
Lily - 2010-09-21, 11:49

evaio napisał/a:
Podałam Wam tą stronkę, żebyście wiedzieli świadomie w co "pakujecie" swoje dzieci.
Zauważ, że nie wszyscy muszą tu być katolikami ;)
Czytanie czytaniem, ale czy znasz taką szkołę osobiście? Jakiekolwiek dziecko, które do niej chodziło? Bo ja np. nie.

Capricorn - 2010-09-21, 11:50

evaio napisał/a:
witajcie
nie będę wdawać się z Wami w dyskusję bo to nie ma sensu


słusznie, bardzo słusznie.

Cytat:
Podałam Wam tą stronkę, żebyście wiedzieli świadomie w co "pakujecie" swoje dzieci.


dziękujemy, przepełnieni wdzięcznością.

bodi - 2010-09-21, 12:35

evaio, zajrzałam na polecaną przez Ciebie stronę i zauważyłam wielkie niedopatrzenie.
Brakuje hasła "Wegetarianizm", może powinnaś napisać artykuł a potem podlinkowac go tu na forum?

daria - 2010-09-21, 13:28

evaio napisał/a:
nie będę wdawać się z Wami w dyskusję bo to nie ma sensu


fajnie, że sama to zauważyłaś ;-)

powalił mnie cytat:

Doświadczenie egzorcystów odnotowuje przypadki zniewoleń duchowych oraz opętań dzieci, po korzystaniu z edukacji w szkołach waldorfskich.

uuuu powiało grozą :mrgreen:

excelencja - 2010-09-21, 17:37

niesamowite jak wielkie niebezpieczeństwo niosą ze sobą szkoły Waldorfskie, a koleżanka ma może podobne informacje o Montessoriańskich?
Mam to nieszczęście, że jestem (prawdopodobnie opętaną przez 3 szatany) ateistką, ale gdyby nie to- z pewnością wzięłabym sobie do serca Twoje posty, a tak - zapewniłaś mi poprawę humoru na sam wieczór :) dziękuję :D

priya - 2010-09-21, 19:23

Rozumiem, że niekatolicy posyłający dzieci do waldofskich placówek mogą sapć spokojnie? Ufff! ;-) Oskarżasz, ze atakujemy. Czy sama tego nie robisz? Twój sposób 'ostrzegania' nas jest bardzo ofensywny.
zorro - 2010-09-22, 00:04

priya napisał/a:
Ciekawostka, no no... Mnie akurat jesli już coś przeszkadza w przedszkolu (a za dwa lata szkole) waldorfskim to akurat zbyt duży nacisk na chrześcuijańskie święta, no ale wszystkiego mieć nie można ;-)

Mnie to akurat przeszkadza w szkole. Jakiejkolwiek.
Resztę potraktuję anegdotycznie.

LaMandragora - 2010-09-23, 10:34

Ano... Moja najstarsza jest juz w 2. klasie Waldorfskiej. Srednia jest na liscie oczekujacych do przedszkola Waldorfskiego (o zgrozo!). 2 osoby sa przed nia... zwolni sie miejsce i zacznie chodzic do tego miejsca strasznego... A od roku 2012/2013... idzie do szkoly Waldorfskiej, gdzie tez juz od dawien dawna jest zameldowana...
Ja... jestem ze szkoly ogromnie zadowolona i nie wyobrazam sobie innej formy nauki dla moich dzieci. Ah... najmlodsza tez juz jest zameldowana i tu i tu... :D :D:D

Ale... ja nie jestem katoliczka... stad moje moze nie nazbyt uduchowione podejscie...

Pinia - 2010-10-06, 13:58

Aż z ciekawości zajrzałam na notatkę o zgubnym wpływie eurytmii. Niezwykle niepokojące jest np. , że EURYTMIA "może ujawnić moc, siłę i uzdrowieńcze możliwości słowa w ruchu i może pomóc wspólnie je zrealizować". A tak na poważnie trzeba się pogodzić, z tym, że coś tak innego jak Szkoła Waldorfska będzie zawsze budziła kontrowersje. Ja sama też miałam wątpliwości, wywołane głównie komentarzami rodziny i obawą, jak realizacja takiego programu doprowadza do tego, że dzieciaki dają sobie rade (i to całkiem nieźle) wychodząc ze szkoły podstawowej.
LaMandragora - 2010-10-14, 10:52

No coz... tzn. ze moja cora jest stracona... ]:-> Uwielbia eurytmie! ]:->
Meluzyna - 2010-11-30, 09:55

witajcie :-D mam pytanie - czy znacie szkołę waldorfską w Poznaniu? chcę posłać do niej córkę ale dopadły mnie wątpliwości... :-?
Anja - 2015-02-17, 16:10

Rozważam szkołę waldorfską. Ale jak tak czytam o niej, to mnie wiele rzeczy zastanawia, inne jest jednak w niej podejście. Zapytam, może naiwnie, jak dzieciaki po takiej szkole w gimnazjum? Generalnie, ci którzy posłali tam dzieciaki, jesteście zadowoleni?
devil_doll - 2015-02-17, 17:30

An a napisze CI pw wieczorem mojego czasu.znajoma miala syna w podst I gimnazjum. Z podst byla zadowolona z gimnazjum juz nie
Anja - 2015-02-17, 20:09

Dzięki devil_doll. Interesuje mnie tylko podstawówka. :->

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group