wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Specjalne okazje - Wielkanoc

margot - 2008-03-13, 00:08
Temat postu: Wielkanoc
Ja w tym roku robię dwie wersje Wielkanocy (wegetariańska i wegańska)
i chętnie poznam propozycję tej wersji wegańskiej
Szczerze mówiąc to chodzi mi o jakieś mazurki i baby-na sernik mam Ani przepis :mrgreen:
itp
Bo pasztety ,pasty ,ćwikła i chleby to i tak są wegańskie,przynajmniej te ulubione ;-)

puszczyk - 2008-03-13, 00:19

margot, wegańską babę robiłam drożdżową, ale musze poszukać przepisu, bo przestałam używać drożdży i już nie pamiętam. Inspirowałam sie przepisem z "Ciast na wegetariańskim stole" i pamiętam, że w składzie była woda, mąka, cukier, (lub jakiś substytut), drożdże i tarta skórka cytryny.

Po głowie chodzi mi jakis mazurek makowy, może coś wymyślę.

Na razie nic konkretnego nie napisałam. :mrgreen:

margot - 2008-03-13, 08:17

Puszczyk ,ale zawsze jakiś pomysł jest :mrgreen:
A trop na mazurek makowy jest dobry :mryellow: bardzo dobry,tylko czy to stroić lukrami czy jakos zdrowiej ;-)
Ja cos pamiętam o babie na starym wege . dzieciaku było ,ale nie zapisałam ,a to błąd ;-)

dort - 2008-03-13, 08:23

margot napisał/a:
tylko czy to stroić lukrami czy jakos zdrowiej ;-)



przystroić zawsze można np. miksem tapioki z sokiem owocowym lub podobnym z agaru i owoców - to tak na szybko wymyśliłam

a pewnie znajdzie sie jeszcze kilka zdrowych pomysłów ;-)

margot - 2008-03-13, 08:32

Dort ,że jak tym miksem z tapioki i soku
Ugotować tapiokę i miksować z sokiem ,tak?

dort - 2008-03-13, 08:57

tak, dokładnie :-D - ja tak robiłam w tamtym roku, pisałam już gdzieś o tym, nam najbardziej smakował zestaw sok jabłkowy, sporo cytrynowego a do tego pokrojone cieniutko plasterki cytryny dla ozdoby
margot - 2008-03-13, 09:01

Dort ,ale to było na tym starym ,a ja głupia nic nie zapisałam i mam za swoje teraz
Czyli tapioke ugotować na wodzie czy na tym soku jabłkowym?

dort - 2008-03-13, 09:17

ja gotowałam na wodzie, potem droche ja odcedzilam i dodalam soku jabłkowego - nie pamietam proporcji, robilam wszystko na oko, sok jabłkowy jest świetnym "nośnikiem" smaku, wiec nie było go wiele, był też jedynym słodzikiem polewy

pamietam, że do jedej polewy dałam za dużo soku i sie tak fajnie nie zastygła, ale to chyba była polewa karobowa

margot - 2008-03-13, 09:19

Dort :mrgreen:
czyli eksperymentować ?No tak jakoś trzeba sobie radzić ;-)

Agnieszka - 2008-03-13, 21:15

Fajny temat, chętnie poczytam (zwłaszcza opcje nie ciastowe) bo jeszcze jakoś nie myślałam.

Wielkanoc będzie kombinowana czyli ja i mama (jeszcze nie uzgadniałyśmy).
Ze słodkich myślę o kuleczkach chałwowych (nie testowałam) albo o pierniku co zawsze wychodzi (może z jakąś polewą i przekładany czymś).
Pewnie zrobię
- wariacje na temat pasztetu z pestek dyni
- sałatki może:
brokułowa (podgotowane różyczki brokuła, kiełki, rzodkiewka, szczypiorek, kiszone ogórki, kukurydza z oliwą lub majonezem)
fasolowa (fasola gotowana - fajnie jak 2 kolorowa biała i czerwona, ananas - u nas taki żywy, rodzynki, sól, pieprz, majonez - zwykły lub wegan, ksylitol, curry, kurkuma, myślę że fajnie pasowałoby też tofu wędzone albo garam masala).


acha: moje dziecko lubi jajka i myślę o faszerowanych, może ktoś, coś podpowie bo ja nie mam żadnych doświadczeń

Ania D. - 2008-03-13, 21:53

Agnieszko, ja uwielbiałam jajka faszerowane. Możne je robić tak: jaja ugotować, wystudzić. Ostrym nożem przekrawać jajka na pół (potrzebne nam będą skorupki do nadziewania). Nie trzeba się przejmować, że czasem kawałek skorupki się odkruszy. Zawartość skurupek wyjmujemy, kroimy drobniutko, dodajemy sporo szczypiorku, przyprawy - podstawowe to sól, pieprz, słodka papryka, łyżeczkę majonezu lub śmietany (majonez lepszy, bo daje delikatnie kwaskowaty smak). Nakładamy do skurupek, maczamy je (od strony zawartości ;-) ) w bułce tartej i podsmażamy na tłuszczu do zezłocenia bułki. Doskonałe się na ciepło, ale na zimno też super.
Można robić jaja różnie, dodawać duszone pieczarki, jak kto lubi.

margot - 2008-03-14, 08:30

Ja mam w planie
-żurek
-pasztet z pestek dyni :mrgreen:
-pasztet jakiś wegetariański -chyba taki sojowy co raz do roku piekę
-ćwikła ,chrzan,gomasio,kiełki ,rzeżucha,jakieś kiszonki tzn ogórki i jakieś jeszcze takie szybkie
-kilka past do chleba tzn pewnie z tofu wędzonego , z masła orzechowego i jeszcze nie wiem
-masło z ziołami
i te ciasta w dwóch wersjach-wegetariańskiej i wegańskiej

ina - 2008-03-14, 10:12

margot zaproś mnie na święta :mrgreen:
margot - 2008-03-14, 12:42

Ina zapraszam :mryellow:
ina - 2008-03-14, 12:45

margot jeszcze byś się zdziwiła ;-) mam do Ciebie po drodze do moich rodziców 8-)
bajaderka - 2008-03-14, 21:23

jajka wegańskie ;-) robione z mleka kokosowego i agaru, forma do jajek - jak na zdjęciu, plastikowa, przezroczysta, kupiona w Empiku...
robiłam to pierwszy raz dziś i tak niedokładnie wyciełam żółtko z brzoskwini...ale dopracuję to do Wielkanocy



Ania D. - 2008-03-14, 21:32

Bajaderko, masz fantastyczne pomysły!
ina - 2008-03-14, 21:33

bajaderka, ja się nabrałam
robisz fantastyczne jaja :-D

margot - 2008-03-14, 21:35

Bajaderko zadziwiasz mnie :shock: :shock: :shock:
Ale numer z tymi jajami :mrgreen:
te foremki kupuje się same czy z jakąś zawartością ?
I jak to ma byc po koleji?
Wlewam to białe i od razu te żółte?

puszczyk - 2008-03-14, 21:43

bajaderka, właśnie rozmawiałam z Kamilkiem o jajkach z tofu, włączam forum, a tu taka niespodzianka. :lol:
margot - 2008-03-14, 21:45

tak jajka z niespodzianką :mrgreen:
Agnieszka - 2008-03-14, 21:56

Ania dziękuję (zainspirowałaś, coś zrobię na rodzinne spotkanko)

Bajaderka super pomysł. Ja nie jestem wielbicielem jajek, moje dziecko tak, świątecznie będą tradycyjne ale przetestuję tylko poczekam na żywe brzoskwinie

bajaderka - 2008-03-14, 21:57

no dziewczyny, to pierwsze moje jaja :-P ale Jagoda stała koło mnie i nie mogłam ładnie wyciąć tych kulek z brzoskwini, zagotowałam mleko kokosowe ( to była próba, wziełam niewiele i dodałam 1 łyżeczkę agaru ) z agarem, przełożyłam do tej foremki ( foremki są puste, można kupić większe ), do dwóch połówek, po ostudzeniu wstawiłam do lodówki, jak były twarde wydrążyłam kułeczka, potem brzoskwinię także lekko naruszyłam koliście..i tak powstało jajko
ale moja druga wersja będzie lepsza - do mleka dodam trochę słodu ryżowego, a żółtko zrobię z tofu zabarwionego kurkumą, zmiksowaną z brzoskwinią jak będę miała takową w domu

margot - 2008-03-14, 22:01

Bajaderko
mówię załóż bloga,to dopiero będzie blog z jajem ;-)

magdusia - 2008-03-15, 13:03

Kolejne hxxp://www.puszka.pl/przepis/2570-jajka_weganskie.html]wegańskie jajo
:-D

margot - 2008-03-15, 13:24

to mi sie zrobił jajeczny temat :mryellow:
Kamm - 2008-03-15, 15:04

bajaderka, rewelacyjny pomysl ;-) sama bym na to nie wpadla ;-) tylko nie wiem czy do swiąt uda mi się zakupic takie pojemniki na jajka :mryellow: czy to ogolno dostępne czy tylko ikea ?
Ania D. - 2008-03-15, 17:34

Kupiłam dziś w empiku, przezroczyste, nieco mniejsze niż jajo kosztują prawie 4 zł, za sztukę większe ok. 6.
margot - 2008-03-15, 19:23

Aniu dziękuję za informacje ,jutro sobie kupie
Kamm - 2008-03-16, 06:57

Ja poszukam po jakis osiedlowych sklepach ale wątpie ze znajde .. A do ikea nie mam jak podjechac , samochod juz ponad tydzien stoi u mechanika ( nienawidze mechanikow :evil: )
puszczyk - 2008-03-16, 07:40

Ale ktoś z Was widział takie w IKEA? Mam ją pod nosem. :-)
Capricorn - 2008-03-16, 07:56

puszczyk napisał/a:
Ale ktoś z Was widział takie w IKEA? Mam ją pod nosem. :-)


to niedaleko mojego brata musisz mieszkać, ha!

Kamm - 2008-03-16, 09:27

Kurcze to chyba ja zrobilam tą zamotke , patrze jeszcze raz i dziewczyny piszą o empiku a mi po glowie chodzila ikea , nie wiem czemu , chyba mi pojemniki na jajka nie pasowaly do empiku :roll: Przepraszam za zamieszanie ...

No ale w takim razie empik to i tak mam najblizej w krakowie :-/

Capricorn - 2008-03-16, 15:14

Kamm napisał/a:
dziewczyny piszą o empiku a mi po glowie chodzila ikea , nie wiem czemu , chyba mi pojemniki na jajka nie pasowaly do empiku :roll:


wiesz co, ja ostatnio weszłam do rossmana po kubki, miseczki i herbatę:D a wyszłam z włóczką i słonecznikiem BIO :D świat jest jak pudełko czekoladek, przepraszam za offtop ;-)

margot - 2008-03-16, 16:17

Po co mi taki Empik :-/ nie ma jajek
Były różne pierdołki na Wielkanoc ,łącznie z czekoladowymi zającami :mrgreen:
A tych przezroczystych jajek nie było :-| okropieństwo :mryellow:

mada - 2008-03-20, 11:41

Hej dziewczyny, podzielcie się pomysłami, co jeszcze pysznego przygotowujecie na święta? coś mi pomysłów brakuje..mama na diecie lekkostrawnej, R. veganin, a Mały jeszcze mały i nie wszystko mu służy, a ja nie mam czasu ani ochoty 3 obiadów codziennie gotować:)) pomocy!:)
ina - 2008-03-20, 15:45

U nas jak zawsze hummus na święta i przeróżne sałatki :-D
puszczyk - 2008-03-21, 14:16

Robię tylko mazurek (Ani D.), pasztet (improwizowany z zielonej soczewicy) i babeczki (z przepisu na murzynka Karoliny), jedziemy w gości.

mada, zrób pasztet z soczewicy (w miarę lekkostrawna), można go jeść na śniadanie, obiad i kolację. 8-)

Kamm - 2008-03-22, 07:08

Jak narazie to wczoraj udalo mi się zmontowac pasztet z selera , salatke jarzynową z majonezem , keks z bananami i bakaliami . Dzisiaj biorę się jeszcze za mazurka , pierogi soczewicowo - pieczarkowe . I nie wiem co jeszcze ... jedziemy jutro do tesciow wiec nie moge tego narobic za duzo ;-)
Karolina - 2008-04-06, 16:05

U nas święta skromne, a i tak za dużo było do zjedzenia. Jedliśmy tylko sos tatarski i ciasto...
Ciasta wegedzieciakowe - pomarańczowe, mazurek Ani. D i jakieś tam zmyślone przezemnie. Z sosu - wegańskuego byłam bardzo dumna bo wyszedł pyszny, niestety ciasta wygrały konkurencję i sos do dziś stoi na balkonie... :oops:

hxxp://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=518661c6a7d200dd]

hxxp://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=adbe58538659c398]

puszczyk - 2009-04-03, 11:40

Odświeżam. Co ciekawego planujecie na święta?
gosia_w - 2009-04-03, 20:38

Ja mam narazie plany na słodkie - mazurek Ani D. (jeden z polewą czekoladową, a drugi z polewą z suszonych owoców), babka drożdżowa i pascha. Z niesłodkich napewno będzie żurek (mam już zakwas eko), sałatka jarzynowa (majonez wegański w lodówce) i pasztet z czerwonej soczewicy (ale nie mam jeszcze przepisu - może macie jakiś sprawdzony?). I oczywiście upiekę chleb :-) A nad resztą muszę jeszcze pomysleć.
ag - 2009-04-03, 21:05

Mnie miło zaskoczyła "Kuchnia", którą nadal prenumeruję (nie wiedzieć czemu, bo coraz mniej przepisów z niej wykorzystuję) - w kwietniowym numerze jest cały artykuł o daniach wegetariańskich na Wielkanoc, w tym klops kukurydziany z cukinią, pasztet z soczewicy zielonej, ziemniaczane "kiełbaski" z pietruszką, wiosenny placek z warzywami, mus serowo-selerowy. Przepisów nie miałam jeszcze okazji wypróbować ale na zdjęciach wyglądają bardzo apetycznie. My w tym roku zaplanowaliśmy na Wielkanoc wyjazd nad Biebrzę, więc zamierzam odpocząć od gotowania :-)
margot - 2009-04-03, 22:09

ja w planach mam ogrom w tym roku :mrgreen: pewnie niezbyt najzdrowsze zwłaszcza ciasta :mryellow:
a może skusze się upiekę
gołębią
hxxp://www.cookaround.com/yabbse1/showthread.php?t=116597
albo
zająca
hxxp://www.povarenok.ru/recipes/show/23064/
lub
baranka :mryellow:
hxxp://www.good-cook.ru/tort/tort_342.shtml

Lily - 2009-04-03, 22:23

A ja jak zwykle nie mam się co wysilać, od tego co dostaniemy przybędzie nam po 2 kg, a co dopiero, jakbym sama coś piekła...
puszczyk - 2009-04-04, 07:27

margot, rozumiesz te przepisy? :lol:
Podobnie jak w zeszłym roku piekę mazurek, babeczki i pasztet, ale nie wiem jaki. Chcę żeby był wilgotny i rozpadał się, macie jakiś patent? Może ten z agarem wg przepisu od Mirki?

margot - 2009-04-04, 07:50

Puszczyku ,same przepisy nie rozumiem ,wykorzystać chce same sposoby wykonania
a pasztet -mam takie dwa ale one nie sa wegańskie ,bo z jajkami

[ Dodano: 2009-04-04, 08:58 ]
wiesz przepuściłam te przepisy przez internetowy translator i składniki juz wiem jakie są
ale wykonanie strasznie sie czyta w tym automatycznym tłumaczeniu :mrgreen:

bodi - 2009-04-04, 10:46

Karolina, wrzucałaś gdzies przepis na ten sos tatarski?
Shaera - 2009-04-04, 11:46

Ja mam w planach jakiś pasztet (chyba z gotowanej marchewki i granulatu sojowego - coś w ten deseń), muffinki - najpewniej pomarańczowe i mazurek kokosowy (coś w stylu hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5466]kokosańca isadory - dzięki za inspirację ;-) ), na pewno będzie też jarzynowa sałatka z moim hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=584]majonezem z ziemniaków. Nie wiem, chyba jeszcze jakiś bigos, ale pewna nie jestem :-P Być może coś jeszcze wykombinuję, ale pewna nie jestem :-? A wszystko to będzie jedna wielka improwizacja :roll:
arahja - 2009-04-04, 12:17

Ja planuję zrobić akcję dywersyjną w kuchni (ach, te mięsne święta) i zrobić wegańskiego hxxp://www.puszka.pl/przepis/2447-razowiec_na_bananach_czyli_bananowe_ciasto_z_maki_razowej.html]razowca na bananach (robiłam go dwa dni temu na próbę, przepyszny :D ), hxxp://www.puszka.pl/przepis/3061-galaretka_wredna-niespodzianka-dla-miesozercow_.html]galaretkę udającą mięsną - nie lubię "udawać", ale tym razem będzie ze specjalną dedykacją i pasztet pieczarkowy autorstwa Mii z forum vegie.

Tradycji świątecznych nie podtrzymuję, i tak lepiej coś upiec niż jeść kupione - a tak prawdopodobnie u mnie będzie. Grunt, ze nie umrę z głodu :mrgreen:

dżo - 2009-04-04, 13:59

ag napisał/a:
w tym klops kukurydziany z cukinią,

ag, proszę wrzuć przepis,

gosia_w - 2009-04-04, 14:11

ag, a ja bym poprosiła na pasztet z soczewicy zielonej :-)
kejzi - 2009-04-06, 14:30

Nie wiem, czy ktoś już dawał przepis na keks i mazurka, nie wiem skąd mam, jak autor rozpoznaje, to proszę się przyznać :)

Mazurek z płatków owsianych
2 szklanki płatków owsianych, 2 szklanki mąki pszennej razowej, 3 łyżki miodu lub słodu lub trochę ekstraktu ze stewii (hxxp://www.joga-joga.pl/index.php?art=1&dzial=459&dzial2=1088), pół szklanki oleju tłoczonego na zimno, 20 dag bakalii: rodzynek, orzechów, daktyli, migdałów, śliwek suszonych, pestek z dyni.
1 szklankę mąki posiekać z olejem, dodać płatki i tyle wody, aby ciasto nadawało się do wywałkowania.
Nasmarować formę tłuszczem, wywałkować ciasto na grubość około pół cm. i ułożyć w formie. Bakalie namoczyć około pół godziny do napęcznienia, wymieszać ze szklanką mąki i wodą. Położyć na cieście. Piec w gorącym piekarniku około 30-40 minut.

Keks z kaszy jaglanej
1 szklanka suchej kaszy jaglanej, 2,5 szklanki wody, 2 łyżki wywaru z korzenia lukrecji lub trochę miodu lub słodu lub trochę ekstraktu ze stewii, garść migdałów, garść rodzynek, moreli suszonych lub śliwek, 1/3 szklanki płatków owsianych

Przygotować wywar z lukrecji: 3 łyżki ususzonego korzenia lukrecji zalać około 0,5 litra wody i gotować na małym ogniu 15 minut. Przecedzić. Kaszę z dodatkiem wywaru z lukrecji rozgotować na wolnym ogniu. Do kaszy dodać pokrojone w drobną kostkę bakalie i płatki owsiane. Masę nakładać do natłuszczonych foremek lub na wysmarowaną olejem blachę. Piec w piekarniku około pół godziny.

Ja na te święta planuję zrobić. Jak ktoś wcześniej "popełni" to proszę podzielcie się wrażeniami.

ag - 2009-04-06, 14:39
Temat postu: pasztet z soczewicy na Wielkanoc
pasztet z soczewicy
25 dag zielonej soczewicy
2 cebule
3 ząbki czosnku
sól
1 jajko
2 łyżki oliwy
6 młodych marchewek
1 pęczek koperku
1/2 łyżeczki tymianku
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1/4 łyżeczki sproszkowanego chilli

Soczewicę moczymy przez godzinę. Cebulę kroimy w drobną kostkę, dodajemy zmiażdżony czosnek, podsmażamy aż się zeszklą. Przekładamy do garnka, dodajemy soczewicę, po szczypcie tymianku i kolendry. Gotujemy na wolnym ogniu ok. 20-25 minut. Zdejmujemy z ognia, odcedzamy resztki płynu. Miksujemy na puree, dodajemy jajko, oliwę, plasterki marchewki, posiekany koperek, resztę tymianku i kolendry, chilli. Mieszamy. Pieczemy 45 minut w formie keksowej w temp. 160-180C.

kociakocia - 2009-04-06, 15:21

bajaderka napisał/a:
jajka wegańskie robione z mleka kokosowego i agaru
piękne jajeczka zrobiłaś :-D wspaniały pomysł!!!

margot napisał/a:
hxxp://www.good-cook.ru/tort/tort_342.shtml
a ta strona mi sie nie otwiera :-/
margot - 2009-04-06, 16:01

oj bo zapomniałam tam trzeba się zarejestrować ,żeby widzieć zdjęcia i przepisy
tam sa takie baranki drożdżowe

kociakocia - 2009-04-06, 16:43

margot, mi ta strona wogóle się nie otwiera (czy tylko mi :-? ), mam prośbę zatem, czy mogłabys te fotki baranków tu wkleić?
puszczyk - 2009-04-06, 17:10

Ja widzę bez logowania.
kociakocia - 2009-04-06, 17:13

spróbuję z innego kompa w takim razie, myślałam, że może strona wygasła, thx
gosia_w - 2009-04-06, 17:51
Temat postu: Re: pasztet z soczewicy na Wielkanoc
ag napisał/a:
pasztet z soczewicy

Bardzo dziękuję!

margot - 2009-04-06, 19:42

Wprawdzie nikt nie pisze ,że chce ale co tam ,może się komuś przyda
Wegetariański pasztet
wg pani Anny Czelej

jeden z ulubionych mniami wg pięciu przemian
4 łyżki mielonych włoskich orzechów
1/2 szklanki soczewicy
50 dag ziemniaków puree
4 jajka
20 dag pieczarek
4 marchewki
1 cebula
1/ 2 kostki masła
1/ 2 pęczka natki pietruszki
1/ 2 szklanki bułki tartej
1 łyżka majeranku
po szczypcie pieprzu ,imbiru i gałki muszkatołowej
sól
Dwa jajka ugotować na twardo,ostudzić,obrać Pieczarki opłukać ,odsączyć zmielić wraz z jajkami..Dodać ziemniaki puree,3i1/2 łyżki masła oraz pozostałe jajka.Marchew obrać i ugotować(najlepiej na parze).Cebulę posiekać i udusić na 1 łyżce masła z dodatkiem 2-3 łyżek wody.Soczewice opłukać i ugotować w 1 i 1?3 szklanki wody ,aż wyparuje woda.Marchew ,soczewicę i cebulę zemleć i połączyć z masą .Dodać pieprz imbir, gałkę,sól ,posiekana natkę,bułkę tartą oraz majeranek Przełożyć do formy wysmarowanej pozostałym masłem i wysypanej bułka tartą ,przełożyć starannie wymieszaną masę i piec 50 min w 180 stopniach,ostudzić w formie ,wyjąć ,podawać do kanapek ,sałatek

Pasztet sojowy wegetariański
bardzo wilgotny ,bardzo smaczny

40 dag soi lub lepiej z dodatkiem ciecierzycy,soczewicy lub fasoli(np;20 dag soi i 20 dag ciecierzycy lub inaczej)
40 dag pieczarek
50 dag cebuli
3 jajka(bo to wegetariański ,jak robię wegański to daję 25 dag płatków
owsianych ,które trzeba zalać małą ilością wody i namoczyć 2-3 godziny,a potem zmielić z resztą)
3 ugotowane ziemniaki
kilka łyżek sosu sojowego np tamarii lub sojowo-grzybowy
3 ząbki czosnku-jak ktoś lubi to można więcej
3 łyżki majeranku
2łyżki (to konieczne mielenie) zmielonego kminku

pieprz
sól,ew jakieś przyprawy np;gałka muszkatołowa

Strączkowe namoczyć na noc(każde osobno -soczewicy nie moczyć)i osobno ugotować.Jeszcze ciepłe(ważne) zmielić.Pieczarki pokroić i poddusić na oliwie.Cebulę zeszklić w dużej ilości oleju.Zemleć razem ziemniaki ,pieczarki ,cebulę i ew płatki.Obie masy połączyć.Dodać całe jajka i dokładnie wymieszać.Dodać przepuszczony przez praskę czosnek i doprawić do smaku ,jeśli jest za rzadkie dodać bułki tartej-trochę.Włożyć do foremek (ja wykładam papierem ,maślę i posypuję bułką tartą)Piec ok 1-1,5 godziny w ok.180 stopniach ,można na wierzch położyć kawałek papieru do pieczenia lub obłożyć wierzch płatkami masła-ładnie się zrumieni ,wystudzić.
Ja robię 1/2 porcji bo z tej wychodzi sporo pasztetu .Dobry do chleba +
chrzan ,ćwikła ,pomidor ,ogórek kiszony....
Przepis oryginał z ,,Świat Alicji"-mam tylko wyrwaną tę stronę ,ale to był dodatek do gazety jakieś z Pomorza,z6-7 lat temu

gosia_w - 2009-04-07, 18:56

kejzi napisał/a:
Nie wiem, czy ktoś już dawał przepis na keks i mazurka, nie wiem skąd mam, jak autor rozpoznaje, to proszę się przyznać :)

Ja kojarzę te przepisy z książki "Kuchnia wegańska".

Anja - 2009-04-08, 20:45

kejzi napisał/a:
Ja na te święta planuję zrobić. Jak ktoś wcześniej "popełni" to proszę podzielcie się wrażeniami.


Ja od lat bardzo lubię ten keks z kaszy jaglanej. Oczywiście wprowadziłam pewne modyfikacje. :-> Płatki owsiane dodaję wcześniej, by się chwilę pogotowały razem z kaszą. Wywar z lukrecji rzeczywiście jest fajnym patentem, ale nie każdemu podchodzi ten smak - więc może lepiej założyć sobie plan b, czyli posłodzenie tego w inny sposób.
Dodatkowo, ja ten keks przekładam - przed upieczeniem, po nałożeniu i ugnieceniu połowy masy - startymi jabłkami wymieszanymi z cynamonem i skórką pomarańczową. Wtedy to jest naprawdę pyszne.

isadora - 2009-04-09, 10:55

My się wybieramy na święta do mojej mamy... Tak więc wyżerki nie będzie... Może chociaż uda mi się ugotować wege żurek...
gosia_w - 2009-04-09, 20:30

Znalazłam na www.vegavani.com przepis na pasztet z czerwonej soczewicy. Przepis mi się podoba, zastanawia mnie tylko czas pieczenia - 1,5 godziny. Ja zazwyczaj piekę pasztety 20-30 minut.
ag - 2009-04-09, 21:37

Bardzo fajny ten przepis Vegavani, na pewno wypróbuję - ale już po świętach.
gosia_w - 2009-04-11, 20:15

ag napisał/a:
Bardzo fajny ten przepis Vegavani, na pewno wypróbuję - ale już po świętach.

A ja mam na święta i jest pyszny. Piekłam zgodnie z przepisem 1,5 godziny, nie wiem, czy to niezbędne, ale jest bardzo smaczny, więc nie narzekam na długie pieczenie. Polecam!

Kitten - 2009-04-16, 00:14

Odnotowałam w te święta kolejny sukces kulinarny :-) . Zrobiłam chocoloco, czekoladowy mazurek i marchewkowe kokosanki Ani D., żurek i sałatkę jarzynową wg 5 Przemian, sałatkę grecką i ananasową na bazie pekińczyka, faszerowane pieczarki, faszerowane jajca na gorąco :-D . I pasztet z soi, taki jak na Boże Narodzenie. Był też sernik made by mama, pełen migdałów i skórki pomarańczowej. Wypasss :-D
Agnieszka - 2009-04-16, 19:38

Kitten poszalałaś :-)
puszczyk - 2009-04-17, 07:27

U nas tradycyjnie pasztet z pestek dyni, ale z jaglanką - o wiele lepszy niż z chlebem. Mazurek Ani i ciasto pomarańczowe z kremem kokosowym.
Anja - 2009-04-17, 09:05

My też tradycyjnie już mieliśmy na święta pasztet z pestek z dyni (właśnie z kaszą jaglaną) - to był znowu hicior! :-> A z wielu innych rzeczy, fajnie smakuje żurek z wędzonym tofu i z rzeżuchą. Mój Przemek uwielbia go jeszcze z wędzonymi parówkami sojowymi.
W ogóle, fajnie było w święta się poobżerać tymi wszystkimi pysznościami... :-)

Shaera - 2009-04-17, 11:06

Anna córka Róży napisał/a:
(...)A z wielu innych rzeczy, fajnie smakuje żurek z wędzonym tofu i z rzeżuchą.(...)

Tak, zgadzam się, żurek z tofu wędzonym, to jest to :-P Ostatnio robiłam ze 3 lata temu... :lol: A zakwas miałam z mąki kukurydzianej, pomysł podsunął ktoś z tego forum, chyba... I oczywiście to był strzał w 10-tkę, bardzo temu komuś dziękuję, bo żurek praktycznie nie różnił się niczym od tego robionego na mące żytniej :mryellow:

Anna córka Róży napisał/a:
W ogóle, fajnie było w święta się poobżerać tymi wszystkimi pysznościami... :-)

Noo :lol: U mnie były smażone drożdżowe kotlety sojowe, pasztet z gotowanej marchewki, cebuli, z pestkami dyni i słonecznika, sałatka jarzynowa z majonezem z ziemniaków, bigosik z kiszonej kapusty, marynowane kotlety sojowe, sos tatarski z majonezu z ziemniaków z marynowanymi podgrzybkami, mazurek kokosowy - wykorzystałam pomysł - i przrobiłam - na masę z kokosańca isadory (big thx :mryellow: ), ptasie mleczko z wodnistego mleka kokosowego domowej roboty (1/2 szkl. wiórków kokosowych i 1,5 szkl. wody - gotowane, mixowane i przecedzane ;-) ) i kaszy manny (ogólnie dobre, ale będę próbować dalej :roll: ) i muffinki mocno pomarańczowe i strasznie słodkie (dzięki dojrzałym bananom i kilku daktylom ;-) ). Ogólnie było fajnie ;-)

ag - 2009-04-19, 22:11
Temat postu: klops kukurydziany z cukinią
dżo dopiero teraz doczytałam, że pytałaś o klops :oops:

klops kukurydziany z cukinią
20 dag kaszki kukurydzianej
4 łyżki masła
2 młode pory (biała i zielona część)
2 cukinie
sól, świeżo zmielony pieprz
100 g prażonych pestek dyni
po 1 czubatej łyżce: bazylii, melisy, mięty, cząbru, majeranku, oregano
4 jajka
1/2 szklanki gęstego jogurtu naturalnego
3-4 łyżki mąki kukurydzianej
4-5 łyżek bułki tartej

Kaszkę gotujemy w osolonej wodzie. Odcedzamy. Przesmażamy na maśle pokrojone pory, dodajemy grubo starte cukinie. Podduszamy 5-7 minut, dolewając 2 łyżki wody. Lekko przyprawiamy solą i pieprzem, łączymy z kaszą. Dodajem połowę pestek dyni. Doprawiamy pieprzem, solą i ziołami. Jajka dokładnie łączymy z jogurtem. Wlewamy do kaszy. Jeśli masa będzie zbyt rzadka należy dodać trochę mąki i bułki. Formujemy klops, obtaczamy go w panierce z mąki i bułki tartej. Pieczemy w temp. 160-180C przez 45 min aż się zrumieni. Posypujemy pozostałymi pestkami dyni.

bronka - 2010-03-10, 11:59

Myślę, że już czas podbić wątek.
Mam niezłą zagwostkę. Danie główne na ciepło.
Coś naprawdę odświętnego, żeby jedzącym inaczej smakowało.
Umówiłam się z Mamą, że zrobię coś extra, to nie będzie jakichś kotletów itp.

margot - 2010-03-11, 01:00

oj czas , ja w tym roku oprócz pasztetu chce zrobi taka roladę
hxxp://zdrowinacodzien.blogspot.com/2010/03/rolada-sojowa-obiad-kolacja.html
nie jest wegańska, nie wiem czy by się dało ja przerobić
Jak zrobię taka to może później pomyśle czy by się dało te jajka jakoś zastąpić np płatkami owsianymi
a na ciepło to nie wiem -u mnie tylko żurek i herbata są na śniadanie wielkanocne gorące :mrgreen:
Później na późny obiad jest np lazania , faszerowane takie muszle makaronowe , czasami papryki

kofi - 2010-03-11, 08:55

Ostatnio zrobiłam gołąbki z kapusty włoskiej z kaszą jaglaną, grzybami (podgrzybki mrożone kupiłam) w sosie grzybowym. Smakowało. Pomyślałam, że może być na Święta, zwykle robiłam gołąbki w sosie pomidorowym i z ryżem i granulatem, albo pieczarkami.
bronka - 2010-03-11, 12:31

margot napisał/a:
u mnie tylko żurek i herbata są na śniadanie wielkanocne gorące :mrgreen:


No właśnie. Ale moja Mama to musi zawsze wszystko na cacy mieć, ech...

Na ciepło będzie:

- ziemniaki :-D
- cieciorka ze szpinakiem
- faszerowane jajka
- żurek albo szczawiowa

Ale to mało :-/
Zastanawiałam się nad duszonym tofu z jabłkami czy coś w tym stylu.

mandy_bu - 2010-03-11, 13:33

u nas oczywiście będą jaja na 100 sposobów, również na ciepło :-) ;-)
Agnieszka - 2010-03-20, 16:01

ja nie wiem co będę robić bo jeśli brat z rodziną będzie , to dostosuję się do karmiącej a jeśli nie, to jeszcze nie mam koncepcji. Może pokuszę się o jajka faszerowane (zależne od czasu) bo większość rodziny jada jajka a moje warianty przetestować mogą.
MamusiaIguli - 2010-03-21, 18:32

duuuzo jaj.
kociakocia - 2010-03-21, 18:38

dla jajcarzy, prosty przepis :) hxxp://www.smakimprezy.pl/2009/01/12/proste-pieczarki-faszerowane-jajkiem-przepiorczym/
bronka - 2010-03-22, 10:57

kociakocia, super to wygląda :mryellow:
kociakocia - 2010-03-22, 11:24

fajny przepisik, ja nie jem jajek, ale dla bliskich zrobię w wielkiej pieczarze, wydrążę ją, na dno dam sera żółtego, dosmaczę przyprawą czosnkową, szczypiorem i na patelni po maluśku podduszę, bo boję się, że zanim pieczarka się trochę podpiecze w piekarniku, to jajo już będzie mocno na sztorc
isadora - 2010-03-23, 12:53

U nas w tym roku oczywiście będzie żurek, bajgle, mazurek z masą czekoladową, baba drożdżowa, ćwikła, sos chrzanowy, pasztet z grochu z zielonym pieprzem i hummus z papryką. Upiekę też chleb.
bronka - 2010-03-23, 14:45

isadora napisał/a:
bajgle

a co to za stwór?

puszczyk - 2010-03-23, 15:54

isadora napisał/a:
pasztet z grochu z zielonym pieprzem

A mnie zaciekawiło to. :-)

margot - 2010-03-23, 17:17

isadora napisał/a:
U nas w tym roku oczywiście będzie żurek, bajgle, mazurek z masą czekoladową, baba drożdżowa, ćwikła, sos chrzanowy, pasztet z grochu z zielonym pieprzem i hummus z papryką. Upiekę też chleb.

w wersji wegańskiej? Można liczyć na przepisy?

isadora - 2010-03-24, 17:58

margot napisał/a:
isadora napisał/a:
U nas w tym roku oczywiście będzie żurek, bajgle, mazurek z masą czekoladową, baba drożdżowa, ćwikła, sos chrzanowy, pasztet z grochu z zielonym pieprzem i hummus z papryką. Upiekę też chleb.

w wersji wegańskiej? Można liczyć na przepisy?


Wszystko to, co wymieniłam będzie wegańskie. Na pewno też będę piekła sernik (niewgański), bo mój mąż bez niego nie przeżyje :)

Pasztet z grochu z zielonym pieprzem:
hxxp://puszka.pl/przepis/3415-pasztet_z_grochu_z_zielonym_pieprzem.html

żurek:
hxxp://wegetarianka.blox.pl/2009/11/ZUREK-WEGANSKI.html

bajgle (oczywiście chodzi mi o samo pieczywo, bez tych dodatków):
hxxp://whiteplate.blogspot.com/2008/12/bajgle-w-trzech-wersjach.html

ćwikła:
hxxp://table-table.blogspot.com/2010/03/bo-rzecz-tkwi-w-burakach.html

hummus:
hxxp://mybestfood.blogspot.com/2009/03/hummus-z-papryka.html

chleb:
hxxp://kuchenne-fantazje.blogspot.com/2010/01/zytni-chleb-isadory.html

mazurek, babka i sos chrzanowy to już moje przepisy, więc pojawią się niebawem na blogu.

margot - 2010-03-24, 18:46

humus robiłam , jest pyszny
resztę jeszcze nie ,ale zapowiada się pysznie , dziękuję za linki
Ja robię Wielkanoc wegańsko -wegetariańską
jeszcze nie wiem co zrobię :mrgreen:

puszczyk - 2010-03-26, 00:09

Hummus moze nawet wypróbuję jutro, bo została mi ciecierzyca.
Ja mam w planach eksperymenty jak co roku. :-P
Planuje zrobić mazurki z masą sezamową (przepis AniD. na kulki chałwowe w wersji bardziej płynnej, w konystencji łudząco przypominają kajmak) i babeczki z przepisu na ciasto z gałką muszkatałową. W zeszłym roku babeczki były z przepisu na ciasto pomarańczowe Słomy i Trybulaka. Niech żyją kombinacje. :-)

Myslę jeszcze nad pasztetem, waham się czy z pestek dyni czy z jakiegoś strączkowca.

Ania D. - 2010-03-26, 09:13

Puszczyk, świetnie masy robi się z dodatkiem maizeny i niewielkiej ilości agaru. U mnie sprawdziło się to najlepiej. Masa czy polewa jest wtedy plastyczna, ale dobrze się trzyma. Z samym agarem jest bardziej galaretkowata.
puszczyk - 2010-03-26, 09:45

Ania D. maizena to jest mąka kukurydziana czy skrobia? Albo może zupełnie coś innego?
Ania D. - 2010-03-26, 10:31

Skrobia kukurydziana. Mąka da inny efekt, taki bardziej budyniowaty. Maizena lekko zagęszcza, ale nie daje takiej zwartościo jak mąka.
SKOLMAN_MWS - 2010-03-29, 18:24

Jajka wegańskie: hxxp://puszka.pl/przepis/2570-jajka_weganskie.html
bronka - 2010-03-30, 10:17

No i stanęło na pieczonym sejtanie w sosie. Mało oryginalne, ale ugnę karku dla rodziny ;-)
Wygląda na to, że tradycyjnie dwa dni z kuchni nie wyjdę :roll: .

U nas z wege będzie:

- żurek
- półmisek "wędlin" do żurku - jakieś tofu marynowane itp.
- jajka faszerowane z pietruszką
- tofu po grecku
- sałatka jarzynowa
- sałata wiosenna
- ziemniaczki
- cieciorka ze szpinakiem
- sejtan pieczony w sosie
- pieczarki z jajeczkiem wg. zdjęcia powyżej :-)
- bigos ( by mama)
- jakiś pasztet - z grochu lub z orzechów- jeszcze nie zdecydowałam
- chrzan
- domowy chlebek na zakwasie

- mazurki tradycyjne
- mazurki bezjajowe, bezcukrowe
- drożdżowy kołacz ( by mama)
- ciasto marchewkowe ( by mama)

alcia - 2010-03-30, 10:27

thehoneypot, Wy tyle jecie w te święta?!?
To y nas po prostu obiad i tyle ;)
I malowane jajca. I czasem jakąś sałatkę zrobię :)

bronka - 2010-03-30, 10:35

alcia napisał/a:
Wy tyle jecie w te święta?!?

nooo :mrgreen: :lol:

Na śniadaniu będziemy my, siostra z rodziną, mama, ciotka i wujek. Razem 11 osób.
Każdy coś skubnie i połowy nie ma ;-) Trochę na wynos dla mamy i siostry.

Gdybyśmy byli sami to bym tyle nie robiła 8-)

lilias - 2010-03-30, 13:20

thehoneypot, a ten sejtan pieczony w sosie to jak robisz?
bronka - 2010-03-30, 14:18

lilias napisał/a:
ten sejtan pieczony w sosie to jak robisz?


Robię sejtan, doprawiam, kulam na podłużny kształt, cebulka czosnek, przyprawy i do piekarnika w formie.
Piekę chwilkę w takim lekkim sosie z gotowania sejtanu.
Potem robię właściwy sos- najlepiej pieczarkowy lub z wina czerwonego, zalewam go i już :-D

[ Dodano: 2010-03-30, 16:43 ]
lilias, jak chcesz przepis na sejtan (tzn. jak się go robi z mąki) to daj znać ;-)

Kahela - 2010-03-31, 08:42

thehoneypot napisał/a:
jak chcesz przepis na sejtan (tzn. jak się go robi z mąki) to daj znać
ja bardzo bym chciała, bo brzmi ciekawie... nawet nie mam pojęcia co to dokladnie jest :oops: czasem jestem strasznie zielona :-P
puszczyk - 2010-03-31, 08:51

Seitan to taki glut z mąki pszennej. :mrgreen: Dobrze napisałam?
bronka - 2010-03-31, 09:37

puszczyk napisał/a:
Seitan to taki glut z mąki pszennej. :mrgreen: Dobrze napisałam?


dobrze :mrgreen:

skorzystałam z wyszukiwarki ;-)

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1914&highlight=sejtan

jest watek o tym cudeńku :-D
Ja robię bardzo rzadko. Kiedyś spróbowałam też gotowy, ale nie ten w plastrach tylko w całości ( firmy sunfood)- bardzo dobry.

bronka - 2010-03-31, 10:07

euridice napisał/a:
O właśnie, brawo! :D

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[ Dodano: 2010-04-01, 17:25 ]
U mnie mazurki już upieczone i udekorowane ( dwa wieczory mi to zajęło :-P ).
Jutro już zaszywam się wieczorem w kuchni :roll:
ja nie wiem po co tyle jeść ]:->

lilias - 2010-04-01, 22:44

thehoneypot, dzięki :-D seitan zakupiłam suchy u Lerki i tak kombinuję co z niego zrobić ;-) a tak w ogóle to bym chciała zobaczyc te Twoje mazurki :-P nie robiłam jeszcze nigdy i sie czaję
bronka - 2010-04-02, 09:03

lilias napisał/a:
eitan zakupiłam suchy u Lerki

suchy? pokaż :-P :mryellow:

lilias napisał/a:
to bym chciała zobaczyc te Twoje mazurki

zrobię zdjęcie wieczorem ;-) :mrgreen: zostało już tylko 20, ale nie nie- nie zjadłam 8-) już na prezenty wyszły :mrgreen:

[ Dodano: 2010-04-02, 10:07 ]
lilias, super sos można z czerwonego wina zrobić.
2 zabki czosnku, cebulka- pokroić w kosteczkę drobną i podsmażyć na oleju. Jak będą brązowawe dodać przyprawy (pieprz, majeranek, tymianek, odrobinkę jałowca itp.) sól, zamieszać i zalać szklanką wina. Najlepiej półwytrawne. Gotować aż się zredukuje i przestanie pachnieć winem.Podlać trochę wodą i dosmaczyć. Zrobi się brązowy, bardzo smaczny sos.

puszczyk - 2010-04-02, 12:59

No to piekę mazurki. Patrycja wciągnęła jednego i krzyczała o więcej. :mrgreen:
gosia_w - 2010-04-02, 19:28

Ja już utarłam i doprawiłam chrzan, zrobiłam masę figowo-pomarańczową do mazurka, upiekłam chleb (i mini chlebki dla córci) i 2 baby drożdżowe, zrobiłam majonez Amanii, upiekłam pasztet z zielonej soczewicy. Jutro pieczenie mazurków (drugi będzie czekoladowy z orzechami), zrobię sałatkę jarzynową i paschę.
dmv - 2010-04-02, 22:09

Mozna prosic przepis na pasztet z zielonej soczewicy? z gory wielkie dzieki.

Mazurki mnie przerastaja za to znalazlam takie cos:


ZUPA RZEZUCHOWA

Jak dla mnie wyglada mega wielkanocnie, mam nadzieje ze smakuje tez :)

pelen przepis tutaj: hxxp://www.deliaonline.com/recipes/type-of-dish/soups/watercress-soup.html

bronka - 2010-04-03, 09:28

U mnie już upieczony pasztet z selera i orzechów, zamarynowane tofu, mazurki w dwóch wersjach ( drugie w wersji wegan z masą pomarańczowo- daktylową zainspirowana przepisem gosi_w,), sałatka jarzynowa zrobiona. Rano jeszcze wstawiłam jajka do wywaru z cebuli i do wywaru z kwiatów czarnej malwy- eksperymentalnie- podobno maja wyjść fioletowe :-)
resztę zrobię po południu, bo do 14 w pracy siedzę :roll:

Na prośbę lilias, prezentuję moje mazurki :-P :

[ Dodano: 2010-04-03, 10:30 ]
Jeden z mazurów- lekko odstający stylem od reszty :-P - zrobił mój dzielny trzylatek :mrgreen:

alcia - 2010-04-03, 09:58

thehoneypot, bomba! A ten "stylowy" najlepszy!! :)
alcia - 2010-04-03, 10:15

Oto moja seitanowa pieczeń :mryellow:
hxxp://img138.imageshack.us/i/dsc00411l.jpg/]
która wylądowała później w takim oto sosiku ziołowo-pieczarkowym:
hxxp://img13.imageshack.us/i/dsc00401dn.jpg/]
i efekt końcowy wygląda tak:
hxxp://img17.imageshack.us/i/dsc00461ou.jpg/]

smakuje czadowo (choć alcia niezdara przesoliła... eh.. ta marynata za mocna była pod kątem solności, ale mam nadzieję, że z tym sosem się teraz przegryzie i straci trochę soli) i konsystencja rewelacyjna - takie puszyste to, soczyste. I na szczęście nie wyszło gumowate (pierwszy raz robiłam seitan i bałam się tej gumowatości, którą widziałam w różnych komentarzach pod przepisami na seitan).
Idziemy na obiad do ojca, będziemy to mieli do klusek śląskich i buraczków :)

bronka - 2010-04-03, 10:29

alcia, śliczna pieczeń :mrgreen:
Włóż ugotowanego bez soli ciepłego ziemniaka- powinien wchłonąć trochę soli ( potem go wyjmiesz).

Ja do mojej zabójczej listy dołożyłam jeszcze cieciorkę ze szpinakiem i (upieczony już) pasztet. Ale będę jeść ]:->

Malinetshka - 2010-04-03, 10:57

thehoneypot, mazurki śliczne! :)
alcia, ślinka mi cieknie, super wygląda ta pieczeń :)

Mój wkład w kulinaria będzie marny: ciasto bananowe :P i krem z brokułów, za który zaraz się zabieram.

Kahela - 2010-04-03, 14:59

alcia napisał/a:
seitanowa pieczeń :mryellow:
wygląda zajebiaszczo, pewnie jest pyszniutka :mrgreen:
thehoneypot, mazury zabójcze :lol: :lol: :lol:

u mnie swięta miną pod znakiem przepisów Ani D. bo jest:
-pasztet z pestek dyni (juz próbowałam i jest mega dobry)
- sałatka jarzynowa, tak tradycyjna, z majonezem z ziemniaka
-zrobiłam też mazurek bakaliowy (wg przepisu Ani), ale wyszedł beton.. nie wiem czemu.. spód jest obrzydliwie niedobry, gdyby nie t że go pomaziałam czekoladą to byłby niejadalny :evil: :evil:
zamiast żurku mam zupke grzybową z wkrojonymi kotletami sojowymi (cały czas próbuję zlikwidowac zapasy :lol: :lol: :lol: )

będę jeść do końca kwietnia jak znam życie :mrgreen:

gosia_w - 2010-04-03, 16:48

thehoneypot, mazurki są przepiękne! Notuję w głowie na przyszły rok :-D

pasztet z soczewicy robiłam z tego przepisu hxxp://pomarancza.blox.pl/2010/03/Pasztet-z-soczewicy-z-pieczonym-czosnkiem.html tylko zamiast jajek sypnęłam trochę płatków owsianych.

Amanii - 2010-04-03, 18:18

Ślinię się na widok seitanowej pieczeni!

My z Tasakiem skromnie, nie powtarzałyśmy szału gotowania z wigilii, bo i tak rodzice by to olali... Mama chciała nawet sałatkę jarzynową podzielić na dwie części, bo "my jemy inny majonez" (chociaż sama wcześniej przyznała, że w sałatce nie czuć różnicy między majonezem fasolowym, a normalnym).
Żeby mieć cokolwiek do jedzenia na świąteczne śniadanie, zrobiłyśmy hummus, pasztet gryczany i jednego mazurka, reszta jest boleśnie mięsno-nabiałowa.
Z majonezu fasolowego zrobię jeszcze sos chrzanowy (do pasztetu gryczanego - tradycyjnie od lat :) ), będziemy też mieć awokado "faszerowane".

Aaa na deser zrobiłyśmy sobie lody z mleka kokosowego i bananów, połowę zostawiłyśmy "białą" lekko doprawiając cynamonem, do połowy dodałyśmy kakao, żeby powstały lody czeko :D mmm nie mogę się doczekać :)

arahja - 2010-04-03, 19:10

Wrzuć w wolnej chwili przepis na pasztet gryczany. :)

Ja tym razem jedną kartoflową sałatkę bez majonezu zrobiłam - tylko dlatego w sumie, że nie mam ochoty na nic ciężkiego. Trzy ciasta, sałatka tradycyjna warzywna z majonezem i ćwikła, powinnam przeżyć. Wyjątkowo żadnych pasztetów i nic na ciepło nie tworzyłam, w poprzednich latach i tak sama musiałam się z całością rozprawiać, a to jednak nie jest najlepsze wyjście. ;)

gosia_w - 2010-04-03, 19:12

Amanii napisał/a:
pasztet gryczany

brzmi interesująco, podzielisz się przepisem :-D ?

dżo - 2010-04-03, 20:06

My w tym roku zostaliśmy w Warszawie, jesteśmy sami więc dość skromnie będzie:
- pasztet z pestek dyni - rewelacja - juz połowy nie ma, mój niewege mąż jest nim zachwycony,
- chleb orkiszowy na zakwasie,
- kulebiaczki na zakwasie z nadzieniem z kiszonej kapusty i czerwonej soczewicy,
- mazurek z masą pomarańczowo daktylowo śliwkową (improwizowałam gdy wd nie działał),
- żurek lub czerwony bardzcz (do kulebiaków),
- tiramisu.

alcia, Twoja pieczeń wygląda fantastycznie, napaliłam się bardzo i wkrótce taką zrobię :-) . Czy przepis jest na forum?

gosia_w - 2010-04-03, 20:30

dżo, a przepis na kulebiaki podasz?
dmv - 2010-04-03, 21:53

Rany! slinka mi cieknie, kiedy to wszystko czytam i ogladam, w porownaniu z Wami u nas nudy... bo ja len jestem i gotuje tylko z Ida w ramach wspolnych zabaw a teraz bieganie po dworze jest na fali poza tym tata ma urlop wiec... nie gotujemy i nie pieczemy ponad minimum. Przyznaje jednak ze pasztet z soczewicy brzmi smakowicie ... mrrrr... i chyba nawet mam wszytskie skladniki... dam znac co wyszlo :D
Lily - 2010-04-03, 21:58

Ależ macie pyszne jedzenie... my zostaliśmy obdarowani gdzieś tak 2 kg ciasta i to by było na tyle jeśli chodzi o święta. Zrobiłam sałatkę jarzynową, bo lubię, no i wczoraj - niepotrzebnie - ciasto marchewkowe z polewą czekoladową i posypką morelowo-orzechową.
dmv - 2010-04-04, 00:49

melduje ze pasztet zrobiony! okazalo sie ze nie mamy pietruszki ale i tak taki dobry ze zjadlam prawie polowe masy podczas stygniecia - zanim zdazylam jajka dodac :) PYCHOTA!!!!!! mysle tylko sobie , ze nastepnym razem musze go troche mocniej doprawic bo po dodaniu jajek robi sie mniej pikantny :) wielkie dzieki za przepis!!!! nie moge sie doczekac jutra, kiedy Iduska go sprobuje!!!
aha, zupa rzezuchowa wyszla bardziej porowa niz rzezuchowa ale dobra ze mniam!!!! Nawet M przyznal ze pycha!
ZYCZE WSZYSTKIM PELYCH RADOSCI I CIEPLA SWIAT!!!!

iris - 2010-04-04, 07:13

Amanii napisał/a:
Ślinię się na widok seitanowej pieczeni!

ja też! alcia czy to z jakiegoś przepisu co go na forum można znaleźć?

thehoneypot
mazurki cudne! kiedy Ty masz czas na to wszystko? :-D

u nas:
- pasztet z pestek dyni Ani.D,
- pasztet z soczewicy i pieczarek,
- tofu po grecku,
- ciasto ziemniaczane - miały być krokiety, ale nie wyszły :->
- żurek,
- mazurek gosi_w

Amanii - 2010-04-04, 11:32

Pasztet z kaszy gryczanej:
hxxp://puszka.pl/przepis/5269-pasztet_z_kaszy_gryczanej_i_fasoli.html

ja nie dawałam marchwi w ogóle, sam seler, zmniejszyłam trochę proporcje, zamiast jajek dałam mąkę kukurydzianą i wodę, do przyprawienia oprócz majeranku użyłam pieprzu ziołowego i gałki muszkatołowej.

[ Dodano: 2010-04-04, 12:41 ]
"nasza" połowa stołu wyglądała tak:

od lewej: hummus, sos chrzanowy, awokado, tofu wędzone w plasterkach, pasztet gryczany i sałatka warzywna. Żurek i ciasto poza zdjęciem :)

dżo - 2010-04-04, 21:17

Amanii, bardzo ładna połowa :-D .

gosia_w, tradycyjne kulebiaki sa na bazie ciasta drożdżowego, ja zrobiłam na zakwasie tak jak robi się chleb tylko ciasto było gęste, zwarte, tak aby można było go rozwałkować. Proporcji nie podam, robiłam na oko jak zwykle. Jeśli będziesz chciała je kiedyś zrobić to postaram się pokombinować z tymi proporcjami. W każdym razie najważniejsza jest grubość wykrawanych krążków (z których się formuje kulebiaczki) i czas wyrastania. To tak w skrócie, w wolnej chwili sklecę konkretny przepis, ok? :-)

Alispo - 2010-04-04, 21:48

dżo napisał/a:
Amanii, bardzo ładna połowa :-D .

super:)ja się nie namęczyłam,zrobiłam tylko razowca na bananach w wersji nierazowej z resztą ;-)
Ale mam full "mojego"jedzenia od rodzinki:) sałatki z vegan majonezem:),pasztet z selera,mazurka..ogólnie wyżerka;)

gosia_w - 2010-04-05, 08:05

Amanii napisał/a:
Pasztet z kaszy gryczanej:

dziękuję, rozumiem, że w przepisie jest pomyłka i kaszy gryczanej trzeba wziąć 10 dag?

[ Dodano: 2010-04-05, 09:06 ]
dżo napisał/a:
w wolnej chwili sklecę konkretny przepis, ok? :-)

oczywiście, dziękuję :-)

Tasak - 2010-04-05, 08:40

gosia_w, chyba tak, chociaż na górze jest w opisie "z opakowania kaszy". Wiekszosc znanych mi opakowan ma 300-400g, więc nie wiem o co chodzi. Tak czy inaczej, nie sądzę, żeby w przepisie chodziło o kilo kaszy :D Ja dałam 100g w każdym razie :)

[ Dodano: 2010-04-05, 09:40 ]
to pisałam ja, Amanii

gosia_w - 2010-04-05, 08:48

dziękuję Amanii :-D
bronka - 2010-04-06, 10:08

iris napisał/a:
thehoneypot mazurki cudne! kiedy Ty masz czas na to wszystko? :-D

późnym wieczorem ( o ile nie jestem na siłowni) i w nocy :roll:

Amanii napisał/a:
"nasza" połowa stołu

:mryellow:
To widać ta "lepsza polowa"

Dziękuję, ze słowa uznania za mazurki. Obdarowani byli bardzo zadowoleni.

Mazurki vega wyszły tak przepyszne, że 2 schowałam od razu dla siostry ( karmiącej piersią dziecię ze skazą).

Wszystko wyszło pycha. Jedynie pasztet selerowo- orzechowy wyszedł taki do smarowania :roll: Pewnie dlatego, że w przepisie były jajka, a ja zamiast dać owsiana mąkę, albo jakiś inny glut po prostu to olałam.

Objadłam się i z powrotem na dietkę ]:->

pomarańczka - 2010-04-06, 11:30

quote="puszczyk"]isadora napisał/a:
pasztet z grochu z ziel[onym pieprzem

A mnie zaciekawiło to. :-) [/quote] puszczyk, a ja właśnie zrobiłam owy pasztet i jest wprost rewelacyjny :-) ;-)

lilias - 2010-04-06, 12:25

thehoneypot, mazurki cudne (opakowanie seitana w proszku foto mam wrzucić? ) podziwiam i zazdraszczam umiejętności

alcia, pieczeń bardzo apetyczna, mniam :-P (ja jak coś przesolę to do gotowania dowalam surowego ziemniaka, ściąga sól aż miło)

Do alci nie dałabym rady, za daleko, ale że nie zrobiłam nalotu na spiżarkę thehoneypot? Mam kurka dużo bliżej

Wjechałyście mi dziewczyny na ambicję i pomimo chęci odespania maratonu w kuchni będę teraz próbować z tą pieczenią, a może nawet poniewczasie mazurek zrobię ;-)

[ Dodano: 2010-04-06, 13:26 ]
Amanii, smacznie wyglądała Wasza połowa :-)

bronka - 2010-04-06, 13:24

lilias napisał/a:
spiżarkę thehoneypot

moje mieszkanie jest wielkości średniej spiżarki :lol:
ale na obiadek zapraszam :mrgreen:
Sejtanu zostało jeszcze na dzisiejszy obiad :-P

lilias - 2010-04-06, 15:08

thehoneypot, obiadek juz pożarłam w bezpiecznej odległości od Twojego seitana i mazurków :mryellow: ale nie omieszkam przy okazji pobytu w Bydgoszczy odezwać :-D

p.s. wielkość spiżarki rzecz względna ;-) moja koleżanka ma całkiem sporą- chyba coś ok. 7 m kw. (ja nie posiadam :-D )

puszczyk - 2010-04-06, 22:23

No to i ja wklejam linka do moich wypieków wielkanocnych:
hxxp://picasaweb.google.pl/puszczykk/WeganskieBezcukroweCiastaITorty#5457094621887649362
pomarańczka napisał/a:
puszczyk, a ja właśnie zrobiłam owy pasztet i jest wprost rewelacyjny

Muszę spróbować jak już uda mi się nabyć zielony pieprz. :-)
lilias napisał/a:
Amanii, smacznie wyglądała Wasza połowa

Oj tak. Smakowicie. :-D
Ale w sumie to smutne, że trzeba dzielić stół... Moja mama ugotowała dwie zupy na poniedziałkowy obiad - szparagową dla nas i rosół dla reszty. :-(

lilias - 2010-04-07, 07:05

puszczyku nie smuć się. to sukces, że po pierwsze rodzina szanuje Wasz wybór i dba o każdego przy stole, a poza tym wiesz im więcej miejsca na stole zajmuje jedzenie wege, tym mniej tam mięsiw ;-) a i co niektórzy długo pamiętają, że jedli coś innego niż np. kolejnego kurczaka (i wołają o przepisy :-D ) . Powolutku i do przodu. U mnie rodzina jest mięsożerna, a ja cieszę się, że mięsa u mnie w domu coraz mniej

Ciasta piękne, a anioł wygląda jak anioł :mryellow:

p.s. moja ma w ramach współpracy przy świętach nagotowała gar żurku, ale z przeznaczenie tylko dla mięsojedzących, o mnie za trudno było pomyśleć :-/ Sama musiałam o siebie zadbać :mryellow:

bronka - 2010-04-07, 09:57

puszczyk, ale śliczności te ciasta!

Jeśli chodzi o wege jadlo na stole- to powoli i do przodu.
lilias, wyręcz w przyszłym roku mamę i sama zrób żurek ;-)
Ja wyręczam mamę do granic możliwości. W tym roku ograniczyła się do zrobienia wege- bigosu i zakupu kiełbasy (no i zbrukali mój żurek tą kiełbasą) :evil: .
Patrząc optymistycznie: z mięsnych potraw był tylko półmisek wędlin, bo resztą zajęłam się ja ;-) .

[ Dodano: 2010-04-07, 10:58 ]
puszczyk, - aniołek na medal :mryellow:

wegusroman - 2011-04-17, 14:28

Zaintrygował mnie pasztet z pestek dynii Tylko jak tutaj znaleźć przepis na niego? Ktoś mógłby mnie poratować linkiem?

Jeśli chodzi o inspiracje wielkanocne to polecam przepis na rzeżuchową zupę hxxp://www.ekorodzice.pl/danie-wielkanocne-zupa-z-rzezuchy,27,53,532.html]ZUPA Z RZEŻUCHY Pierwszy raz spróbowaliśmy tydzień temu i się rozsmakowaliśmy. Nie wiem co miała autorka przepisu na myśli pisząc bulion domowy, ale my gotujemy zawsze na bulionie warzywnym:

- 2 marchwie
-2 małe lub 1 duża pietruszka
-1 pora
-1 mały seler korzeniowy
-2-3 listki laurowe
-4-5 ziarenek ziela angielskiego
-4-5 ziarenek pieprzu czarnego
-sól

a propo tych empikowych foremek do jajka byliśmy dziś i nic nie znalazłem, czy gdzieś poza empikiem można je u was w kraju nabyć?

karusia - 2011-04-17, 17:12

W intencji zupy rzeżuchowej rozpoczęłam uprawę dzisiaj ;)

a co do foermek, podejrzewam, że w każdym sklepie, w którym są artykuły do decoupage'u i inne craftowe zabawki. Ewentualnie w dobrze zaopatrzonym papierniczym.

margot - 2011-04-17, 17:27

tu jest przepis
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=70&highlight=pasztet++pestek+dyni

Agnieszka - 2011-04-18, 11:38

U mnie rzeżucha posadzona ale raczej będzie do sałatki, jakiegoś smarowidła. Nie mam jeszcze pełnej koncepcji kulinarnej wielkanocnej ale 23/24 będę u rodziców a do tego jeszcze imieniny taty.
Do past/dipów myślę o purisach. Zastanawiam się nad żurkiem (nie jest to ulubiona zupa mojej córki) z jajkami (mamy własne a jednego koguta zjadł wuj a drugiego lis albo psy). Na resztę nie mam jeszcze sprecyzowanych pomysłów.

bronka - 2011-04-18, 11:42

Agnieszka napisał/a:
ednego koguta zjadł wuj a drugiego lis albo psy

:->

J powolutku robię listę specjałów. W tygodniu wypadnie już piec mazurki

Agnieszka - 2011-04-18, 12:08

oj bronka
moja rodzina mięsna i ze wsi (nie mam tu na myśli Warszawy) ale mój tata miał epizody wege chyba 60 lat temu :-)

bronka - 2011-04-18, 12:37

Agnieszka napisał/a:
oj bronka
moja rodzina mięsna i ze wsi (nie mam tu na myśli Warszawy) ale mój tata miał epizody wege chyba 60 lat temu :-)

no ja rozumiem, ale w tym zestawie mnie wcięło ;-)

Agnieszka - 2011-04-18, 12:49

Mój tata ma dużo kur zarówno rasowych i takich wyciągniętych z fermy. Rodzinę mam mięsną. Najważniejsze, że akceptujemy własne odmienności.

Aby było w temacie chyba popełnię sałatkę z brokułów.

excelencja - 2011-04-19, 17:23

My jedziemy do mojej siostry, co oznacza, że nie będziemy miały kompletnie nic do jedzenia...

Czyli muszę zrobić wszystko i zabrać ze sobą...
żurek
seitan
bigos
pierogi z kapustą i grzybami (na bazie bigosu)
jakieś ciasto
ciasteczka
galaretka warzywna (?)

no i mam nadzieję, że mi trochę sałatki zostawią przez dodaniem jajek i majonezu.
Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła gości zapraszać do siebie na święta. agrrr.

[ Dodano: 2011-04-19, 18:33 ]
Agnieszka napisał/a:
Aby było w temacie chyba popełnię sałatkę z brokułów.

opowiedz proszę, bo dla mnie sałatki do czarna magia

kofi - 2011-04-19, 18:35

excelencja napisał/a:
Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła gości zapraszać do siebie na święta. agrrr.

No muszę Ci powiedzieć, że jak się zaprasza, to wygląda podobnie - zaproszeni do mnie goście przywożą swoje mięcho :-x . Tzn. ja im nie każę, ale jak chcą to przywiozą, bo ja im nie kupię.

excelencja - 2011-04-19, 19:20

kofi, a nie nie, w moim domu nikt mięsa jadł nie będzie (oprócz kota) - i tyle.
Jak nie pasuje im ten drobny wymóg - cóz - shit happens.

Agnieszka - 2011-04-19, 19:55

exce:
ugotowany lub uparowany brokuł (nie powinien być za miękki)
kukurydza z puszki
papryka np. czerwona
zielenina: szczypiorek/ koperek żywy czy rzeżucha jeśli jadalna
pieprz
sól tofu wędzone albo ser wegański (może być bez)
ogórki kiszone
słodka czerwona papryka (przyprawa)
majonez (zwykły lub vegan: z ziemiaka czy fasolowy amanii chyba podawała przepis)

Czasem daję rzodkiewki a ogórki lub paprykę konserwową (zależnie co mam pod ręką, do dyspozycji), czarne oliwki (kolorystycznie pasują, ładnie kolorystycznie wygląda) pomidory np. koktajlowe ale to u nas wersja bardziej letnia.
Czasem robię sos z różnych olejów/oliwy (soku z cytryny i przypraw)
i wychodzi taki kolorowy i smaczny misz masz.
Chyba bajka też na forum zamieszczała swój wariant sałatki brokułowej ale nie pamiętam czy był vegan.

excelencja - 2011-04-19, 19:59

i like it!
Agnieszka - 2011-04-19, 20:13

zatem smacznego :-)
seminko - 2011-04-20, 20:33

euridice, ale Wielkanoc też jest z gruntu pogańska- jak lwia część obrzędów chrześcijańskich, po prostu "nakłada się" na święta pogan ;-)
To nic innego, jak przywitanie Wiosny, czasu odrodzenia się uśpionego w zimie Życia :-)
Zawsze można uświęcić ten czas, spożywając rzeżuchę w różnej postaci, co też i ja uczynię :-) Dla mnie symbolem ww. odrodzenia bardziej jest kiełek, niż ugotowane, "martwe" jajko... :-? :-| Jajko zostawiam kurze i niech już ona dba o jego dalszy rozwój (takie moje pobożne życzenie) :->

Swoją drogą, wczoraj w radiowej Trójce był fajny, choć krótki reportaż o losie niosek w hodowli przemysłowej...

[ Dodano: 2011-04-20, 21:36 ]
"rzeżuchę w różnej postaci"
A najlepiej- w pierwotnej (postaci) :-D

Lily - 2011-04-20, 20:58

Tantra napisał/a:
spożywając rzeżuchę w różnej postaci, co też i ja uczynię
Ja też, bo mi ogromna wyrosła :P
Zastanawiamy się, jak nie iść do teściów na święta, pewnie będzie afera, ja żadnych świąt nie urządzam, choć gdyby mi ktoś upiekł jakieś fajne paszteciki np. z grzybami, to bym się nie obraziła. No ale nie upiecze ;) A ponieważ lubię jeść dobre (mi smakujące) rzeczy na co dzień, to pewnie i na święta nie będzie inaczej ;) Bez dodatkowego obżarstwa.
euridice napisał/a:
żury koniecznie z kiełbaską...
Ja dziś widziałam na mięsnym promocję "kiełbaski do koszyka" :roll:
seminko - 2011-04-20, 21:17

euridice napisał/a:
pewnie w 95% trójki

dlatego wypisuję się z tego interesu :-> , podobnie z mlekiem na serniki, nie wspominając o kiełbaskach. Popełnię OT: w poniedziałek zrobiłam wegański żurek, po raz pierwszy w życiu. Tzw. mój facet, mięsożerca, nakarmił się nim, nie chcąc żadnych innych dodatków:P "Bardzo Dziwna Zupa", mowił, "Bardzo Dziwna ta Zupa jest Straszliwie", ale zjadł, widziałam, nie dało się ukryć, ze smakiem :lol:
Chyba powtórzę BDZ na zbliżające się święto, zwłaszcza, że wpisuje się w tradycję ;-)

Agnieszka - 2011-04-20, 21:19

euri: w koszyk ze święconką się nie wtrącam i nie chadzam - rodzinnie tam jajka (jak pisałam wcześniej) oraz dzieciowa pisanka, sól, pieczywo i dekoracje.
Ja mam równocześnie uroczystość rodzinną i stanę w kuchni (moje potrawy będą vegan: upiekę pasztet, zrobię sałatki, zamarynuje kotlety sojowe, pewnie jakiś dipy a do tego purisy i warzywa, może kulki z kaszy jaglanej albo ciasto z kaszy kukurydzianej). Mama zrobi barszcz czerwony taki czysty do picia, bigos - domowo jest bez mięsnych dodatków ale pewnie pozostałym gościom poda jakąś wędlinę, jajka i swoje ciasto). Jeśli będę miała wolny piekarnik to mogę jeszcze pieczone ziemniaki z ziołami zrobić (będą pasować do dipów, sałatek albo barszczu).

seminko - 2011-04-20, 22:58

Taki fajny napisałam post i "mi zjadło"... Coś o wojnie postu z karnawałem, o przeżytku tegoż dziś, niestety i bezsensie obżarstwa świątecznego wobec braku wizji rzeczywistego "POSTU" przed świętami, czy po nich ;-) Jeszcze o czym? Well, nevermind.

:->

[ Dodano: 2011-04-21, 00:00 ]
Lily napisał/a:
Ja też, bo mi ogromna wyrosła
:-D
... aby czy jeszcze jadalna..? :-D

Lily - 2011-04-20, 23:04

Tantra napisał/a:
"Bardzo Dziwna ta Zupa jest Straszliwie"
:lol:
Tantra napisał/a:
... aby czy jeszcze jadalna..? :-D
Owszem, ma pierwsze listki, tylko rośnie wyjątkowo w ziemi - tak wystrzeliła, że wywaliła tę ziemię z doniczki ;)
seminko - 2011-04-20, 23:12

Lily napisał/a:
Owszem, ma pierwsze listki, tylko rośnie wyjątkowo w ziemi - tak wystrzeliła, że wywaliła tę ziemię z doniczki

:shock: mało (jeszcze) wiem o uprawie... ;-)

Lily - 2011-04-20, 23:20

Tantra napisał/a:
:shock: mało (jeszcze) wiem o uprawie... ;-)
Nie przykrywaj nasion rzeżuchy ziemią jakby co ;)
Jadzia - 2011-04-21, 06:24

U mnie rzeżucha rośnie na wacie.
Do koszyczka zamiast masła i kiełbasy pójdzie wege smalczyk (jeśli mąż zrobi). Z rzeczy do gotowania/pieczenia chyba o jakiś vegan sernik albo seromakowiec Ani D. się pokuszę. Pasztet z soczewicy, jaglanki i warzyw czeka na rozmrożenie. I duuuużo rzeżuchy rośnie :-P
Co do jaj: mój mąż kupił 20 wiejskich i zapowiedział, że będzie się w święta jajkami żywił :shock:

dżo - 2011-04-21, 08:29

Ja w tym roku robię:
- tort warzywny z sosem pomidorowym,
- żurek,
- mazurek figowo-pomaraczowy,
- tofusernik,
- salatka brokułowa Agnieszki,
- serek z nerkowców.

z_grzywką - 2011-04-21, 10:18

Dżo, ja w tym roku pierwszy raz planuję zrobić wegański żurek. Potrzebuje podpowiedzi. Jak Ty robisz?
Tantra Ciebie też poproszę o info, jak zrobiłaś swoja bardzo dziwną zupę? :) )

Lily - 2011-04-21, 10:22

A to żurek nie zawsze jest wegański? Ja nie robię, ale pamiętam, że moi rodzice nastawiali na skórce z żytniego chleb, chyba czosnek się tam dodawało i się kisił ;)
z_grzywką - 2011-04-21, 10:24

No właśnie nie do końca - tzn ja z mojego rodzinnego doświadczenia znam taki zabielany, śmietanowiony etc
bronka - 2011-04-21, 10:24

Lily napisał/a:
A to żurek nie zawsze jest wegański? Ja nie robię, ale pamiętam, że moi rodzice nastawiali na skórce z żytniego chleb, chyba czosnek się tam dodawało i się kisił ;)

no tak, ale potem daje się kiełbasę, boczek i inne atrakcje i zaprawia smiataną na dodatek :roll:

U mnie niemniej wegański na tofu wędzonym bedzie 8-)

z_grzywką - 2011-04-21, 10:26

ot właśnie kiełbasy różne, boczek i inne wynalazki.
z wędzonym tofu hmhm. ale to na koniec czy do gotowania? w kawałkach czy zetrzeć? poproszę o instrukcję dla żurkowej blondynki :)

Lily - 2011-04-21, 10:29

bronka napisał/a:
no tak, ale potem daje się kiełbasę, boczek i inne atrakcje i zaprawia smiataną na dodatek :roll:
A to w wersji świątecznej, taki prawdziwy staropolski postny chyba był bez tego?
z_grzywką - 2011-04-21, 10:37

nie znam innego niż świąteczny :roll:
Lily - 2011-04-21, 10:39

hxxp://pl.wikibooks.org/wiki/Ksi%C4%85%C5%BCka_kucharska/%C5%BBur_postny ;)
Tylko ja bym proponowała jednak najpierw zagotować ziemniaki, bo w kwaśnym środowisku mogą nie zmięknąć.

z_grzywką - 2011-04-21, 10:43

piękny, dziękuję :)
ale kiedy dodać wędzone tofu?

bronka - 2011-04-21, 10:44

Lily, jaki postny- na Wielkanoc trzeba się obeżreć, a nie- postnie :-D

z_grzywką, Tofu wedzone ( koniecznie czeskie) kroję na malutka kosteczkę, podsmażam z cebulką. Wodę ( najlepiej wywar jarzynowy) gotuję z listkiem laurowym i zielem angielskim, doprawiam jarzynką ( bezśmieciową) wrzucam żur, tofu z cebulką, majeranek, pieprz, gotuję momencik. Doprawiam- solą, majerankiem, odrobinka chrzanu i czosnkiem oczywiście. Mniam

Lily - 2011-04-21, 10:44

z_grzywką napisał/a:
ale kiedy dodać wędzone tofu?
Tego to nie wiem, ja bym na końcu dodała, bo rozgotowane to już nie to wg mnie.
bronka - 2011-04-21, 10:45

Ziemniaki gotuje zawsze osobno i najwyżej wkładam ugotowane do żurku już.
z_grzywką - 2011-04-21, 10:47

dzięki bronka, mhmmmhmm moje kubki smakowe wołają ŻURU! ŻURU! :)
seminko - 2011-04-21, 14:17

z_grzywką, to jest ta Zupa ;-)

hxxp://puszka.pl/przepis/2807-zurek_weganski_z_butelki.html

Z butelki, na szybko, total postnie i... smacznie :-)
Ale chętnie dorzuciłabym do niej wędzone tofu i co tam jeszcze ;-)

[ Dodano: 2011-04-21, 15:19 ]
bronka, brzmi pysznie! :-D
Może jednak zarwę tę sobotnio- niedzielną noc ;-)

bronka - 2011-04-21, 16:29

Tantra napisał/a:
Może jednak zarwę tę sobotnio- niedzielną noc ;-)

e- to w pół godzinki zrobisz

Jeszcze jedna uwaga- ja kupuję żur w słoiku- gęsty taki, ze łyżką muszę wyciągać i żurek mam aksamitny i gęsty. Jak kupujecie taki z butelki rozwodniony to można delikatnie mąką zaciągnąć.

seminko - 2011-04-21, 16:41

bronka napisał/a:
Jak kupujecie taki z butelki rozwodniony to można delikatnie mąką zaciągnąć.

No tak zrobiłam:) I chwilowo zamarzyła mi się śmietana ryżowa/ mleczko pestkowe do tego, ale nie wiem, czy to nie byłoby za dużo dobrego ;-)
A, to Ty też z gotowca robisz, bronko? :-) (odnośnie tej półgodzinki;))

bronka - 2011-04-21, 16:52

Ja kupuję zakwas w słoiku. Jak robisz z domowego to też zajmuje pół godzinki, ale musisz go odpowiednio wcześniej nastawić ( kilka dni wcześniej).
Lubię bardzo ten żur- hxxp://www.ekopanda.pl/Img.ashx?Id=473

seminko - 2011-04-21, 17:09

bronka napisał/a:
musisz go odpowiednio wcześniej nastawić ( kilka dni wcześniej).

No właśnie;), ja w te święta będę zapóźniona. Ze wszystkim. I to ostro :lol:
Lecimy na gotowcach (znaczy, ja niewiele zjem;)), choć tak chciałam upiec choć ciasto orkisz- banan... Ale piekarnik zakleiliśmy taśmą budowlaną, bo Młody sobie otwierał drzwiczki, wspinał się po nich i dawaj do rozgrzanych palników ]:->

Jedyna pociecha, że z ciotką zrobimy babę wegańską "dla Maksa- alergika", ciocia jeszcze nie wie, że oboje jesteśmy już wegan ;-)

gosia_w - 2011-04-21, 18:13

ja planuję na śniadanie:
- żurek wegański na domowym zakwasie (już ukiszony, stoi w lodówce, mam nadzieję go nie wypić przed niedzielą :mryellow: pyszny jest). Ja nie zabielam dodatkowo, daję wszystko ze słoika, czyli kwaśny płyn i mąkę
- pasztet z czerwonej soczewicy, albo inny, jak zwykle mam problem z wyborem
- sałatkę jarzynową (mama zrobi) z domowym wegan majonezem (tym razem zrobię na bazie nerkowców lub migdałów, poprzednio był z surowym kalafiorem, smaczny, ale chcę wypróbować inny przepis)
- dla chętnych ugotowane na twardo jajka
- upiekę domowy chleb i chlebek do święconki
- będą krojone ogórki (świeże, nabyłam w tym celu eko - szt. 1) i oliwki
- mamy rzeżuchę, kiełkuje rzodkiewka z czerwoną kapustą
- drożdżówka (raczej nie wegan, z masłem będzie)
- mazurek figowo-pomarańczowy i czekoladowy
- jeśli dam radę to jeszcze tofurnik

na obiad:
- zielona soczewica a'la kaczka wegańska z braised tofu
- ryż
- kapusta Super Speed exce
- jakieś warzywo na surowo, może utarta marchewka

Agnieszka - 2011-04-21, 18:51

imponujące Wasze menu a zwłaszcza wszelkie słodkie pieczone - no cóż nie jestem fan i bark mi zacięcia oraz piekarnika.

Żurek robię podobnie jak ten z puszki (z mąki żytniej zazwyczaj sama robię zakwas ajesli gotowy ze zdrowej to u mnie jest inny, w butelce), czasem grzyby, czasem zabielam śmietaną ryżową/sojową + dużo majeranku ale nie jest to ulubiona zupa dziecia więc bardzo sporadycznie się pojawia. Zamiast tofu można parówkę sojową wędzoną zastosować (jeśli bywa jadana).
W dodatkach pojawiają się ziemniaki i jajka (gotowane osobno) żeby każdy mógł sobie wybrać albo bywa że robiony na 2 garnki wówczas z ugotowanymi jajkami, pokrojonymi też chwilę jest podgrzewany).
Z przypraw wg mnie warto dodać kilka kulek jałowca i pieprz ziołowy.

pasztet u mnie to czysta improwizacja: soczewica, kasza jaglana, gotowane warzywa, mielone pestki dyni i przyprawy.

gosia_w - 2011-04-21, 19:38

dodam jałowiec, dzięki Agnieszka
a pasztet robisz z czerwonej, czy innej? Może też zrobię z jaglanką :-)

Agnieszka - 2011-04-21, 20:05

gosia: ja zrobię z czerwonej bo zamierzam w szybkości prac ugotować je jednocześnie. Z zielonej też robiłam i było chyba smaczniej (zielona dla mnie mnie fajniejsza smakowo - powiedział palacz :-> )
Przetestuj jałowiec, wg mnie jeśli będzie do żuru z grzybem suszonym lub ziemniakami pasuje idealnie, może powinnam dodać, że zdecydowanie wolę dodatek ziemniaków do ugotowanej już zupy niż warzenie w całości ale jestem typem, któremu ogórkowa pasuje bardziej ryżem a ziemniak pojawia się honorowo i łowiony dla dziecka). Ehhhh te upodobania kubków smakowych.

gosia_w - 2011-04-21, 20:23

dziękuję, ja ziemniaki do żurku też osobno gotuję, tym bardziej, że żurek ugotuję w sobotę wieczorem, a w niedzielę rano tylko ogrzeję. A zupa z ziemniakami z dnia poprzedniego mi nie smakuje.
seminko - 2011-04-22, 08:02

U nas Wielkanoc będzie na zielono :-)
- pesto ze szpinaku, z nerkowcami i słonecznikiem
- jakaś pasta z orzechów
- kiełki przeróżne, wśród nich na pierwszym miejscu rzeżucha
- sałatka z ziemniaków z zielonym groszkiem, cebulką, ziołami... w projekcie
- szukam przepisu na zupę z rzeżuchy, zamarzyła mi się :-)
- być może popełnię żurek
- pasztetów nie planuję, ani niczego, co się piecze- w zamian będzie hummus, wegańskie jajka z cebulek faszerowanych zabarwioną kurkumą pastą, chyba z tofu...
- na pewno jeszcze jedna sałatka
- babka drożdżowa wegan
- i pewnie jeszcze kilka drobiazgów... ;-)

Czyli skromnie, prosto i w kolorze wiosny:)))

gosia_w - 2011-04-22, 11:45

Tantra napisał/a:
- szukam przepisu na zupę z rzeżuchy, zamarzyła mi się :-)

świeżutki z dzisiaj: hxxp://wegetarianka.blox.pl/2011/04/ZUPA-Z-RZEZUCHA-I-MASLEM-ORZECHOWYM.html

Capricorn - 2011-04-22, 12:24

dzieci zapragnęły babki. Poszukuję przepisu, może być niewegański, nie może być skomplikowany ani też zawierać mocno wyszukanych składników. Pomocy :)
Irokezik91 - 2011-04-22, 12:57

Capricorn, może ta ---- >> hxxp://puszka.pl/przepis/5958-sztandarowa_babka_czyli_ciasto_kokosowo-cytrynowe.html . Ja zrobię ją na święta, ale ostrzegam, że przepisu wcześniej nie testowałam (większość rzeczy na te święta będę robić pierwszy raz :mryellow: ).
excelencja - 2011-04-22, 13:19

a ja właśnie robię seitan... ale to niesamowite :D
Capricorn - 2011-04-22, 13:21

edit
seminko - 2011-04-22, 14:15

gosia_w, wielkie dzięki! :-D Będę robić :-)
excelencja, zabawne, bo akurat dziś pytałam w zdrowej żywności o mąkę na seitan (niestety, ludzie przyszli i wykupili. Wszystkie. NIe wiedziałam, że w Cieszynie jest tylu wielbicieli seitanu :shock: ) Sama jeszcze nie robiłam dotąd, pomyślałam, że czas spróbować;) Gdzieś słyszałam, że można ze zwykłej mąki, ale... miałoby nie wyjść... :roll: Wolę nie ryzykować;)

U mnie dojdzie jeszcze chrzan, buraczki i może wegan bigos, ale jeszcze nie wiem, z czego...

bronka - 2011-04-22, 14:26

gosia_w, co to kaczka ala tofu z soczewicy? ( o matko, ale skomplikowane :lol: )

Tantra, ja robiłam sejtan ze zwykłej maki i wychodziło bardzo dobre. Moim zdaniem smaczniejsze od gotowego sejtanu w słoiku. Tej specjalnej mąki na sejtan nie używałam jeszcze.
Ja chyba jakąś pieczeń strzelę 8-)

Na razie w planach mam:
- mazurki
- jakieś ciasto
- tofu po grecku
- sałatkę jarzynową
- sałatę wiosenną
- żurek z wędzonym tofu
- pieczeń jakaś ( myślę o orzechach, soczewicy i bulglurze)
- galaretki warzywne
- chlebek

Mama zrobi bigos, drożdżowe ciasto, marchewkowe ciasto, cieciorkę ze szpinakiem, jajka i ziemniaki.

Uprzedzam pytanie- Nie zjemy wszystkiego na raz :-P Będziemy jeść do oporu przez dwa dni ;-)

gosia_w - 2011-04-22, 14:48

bronka, hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=399574&highlight=#399574
a pieczeń to jak robisz?

bronka - 2011-04-22, 14:56

gosia_w napisał/a:
a pieczeń to jak robisz?

jak zrobię to dam znać 8-) Na razie mam plan ugotowania, zmiksowania,doprawienia, ukulania i upieczenia ze sobą wymienionych składników ;-)

[ Dodano: 2011-04-22, 15:58 ]
gosia_w, czyli gotujesz soczewicę i jabłka robisz osobno czy razem? Próbowałam kiedyś jabłka z majerankiem na slono robić, ale średnio mi wyszło.

gosia_w - 2011-04-22, 15:05

soczewicę gotuję osobno. Potem na oliwie podduszam krótko jabłka, dodaję sól i pieprz, dodaję soczewicę i majeranek i jeszcze razem duszę kilka minut.
seminko - 2011-04-22, 15:35

Swoją drogą, ciekawa rzecz z tym żurem- dawniej jadło się go w czasie postu, a przed Wielkanocą- wylewano jego resztki z gara na ziemię (taki zwyczaj, do dziś o nim słyszę), ostentacyjnie, a także symbolicznie (bo oto okres postu się skończył); dlaczego zatem dziś gotujemy żurek na świąteczny obiad? ;-)
rosa - 2011-04-22, 16:26

robiłam pieczeń z seitana mniej więcej z tego przepisu hxxp://weganie.blogspot.com/2011/01/pieczen-seitan-z-fasoli-mung.html
wyszła bardzo smaczna

Irokezik91 - 2011-04-22, 17:03

Capricorn napisał/a:
o wiele za bardzo skomplikowana. Lily mi znalazła o taką:
hxxp://www.mojeciasta.pl/...bka_na_swiecie/

eee..., ale z jajkami jest. ;)

Lily - 2011-04-22, 17:51

Irokezik91 napisał/a:
eee..., ale z jajkami jest. ;)

No ale Capri pisała, że nie musi być wegańska ;)

Alispo - 2011-04-22, 18:59

temat jest wegański;)
Lily - 2011-04-22, 19:09

Alispo napisał/a:
temat jest wegański;)
Ale ja ten przepis podawałam Capri na fb, nie na wd :P
Capricorn - 2011-04-22, 19:09

Alispo napisał/a:
temat jest wegański;)


dobra, sorry, biegnę wyrzucić toksyczny link.

seminko - 2011-04-25, 00:23

Żytnia babka drożdżowa z dodatkiem żarnówki, na mleku ryżowym, wyszła fantastycznie :mrgreen: Wymaga jedynie małego dodatku, np. powideł śliwkowych, aby być zjadliwą :lol:
Młody (dla którego była robiona) ją toleruje, acz raczej z dala ]:->

Zrobiłam też świetny bigos z czerwonej kapusty z suszonymi owocami wg przepisu z Puszki.pl, byłam ciekawa takiego połączenia smaków i... wyszło intrygująco :-)

edysqa - 2012-03-19, 22:51

A na ten rok macie juz plany? Ja jade do rodziny i zastanawiam sie co zabrac, chyba zrobie pasztet z kasz i fasoli, pyszna zupe rzerzuchowa i slatke jarzynowa z majonezem fasolowym. Nie wiem co jeszcze.
yuka66 - 2012-03-20, 09:24

To moje pierwsze wegańskie święta wielkanocne i muszę zrobić coś, co przebije teściowej tradycyjną gicz jagnięcą z galaretką miętową i kartofle w śmietanie. Możliwe ???
edysqa - 2012-03-20, 13:20

yuka66, oczywiście ze tak! :lol:
yuka66 - 2012-03-20, 13:33

Hmmm.....no cóż, zawalczymy.
kofi - 2012-03-20, 13:57

edysqa napisał/a:
pyszna zupe rzerzuchowa

Jak się ją robi? Czyżbym przegapiła gdzieś przepis?

śliwka - 2012-03-21, 23:36

kofi napisał/a:
edysqa napisał/a:
pyszna zupe rzerzuchowa

Jak się ją robi? Czyżbym przegapiła gdzieś przepis?

Chyba tak. Był np. na 6 stronie: hxxp://www.ekorodzice.pl/danie-wielkanocne-zupa-z-rzezuchy,27,53,532.html
Ja w tym roku chcę zrobić pieczeń z seitana, bo bardzo mi sie spodobały jej zdjęcia alci sprzed dwóch lat ;) Poza tym mazurek, może pasztet jakiś, sałatkę i koniecznie ćwikła z chrzanem i tyle. Sami będziemy, więc nie potrzeba wiele.

Kat... - 2012-03-22, 11:13

Właśnie przeczytałam cały wątek i chociaż mam podobnie jak Euridice, to nagotować muszę bo inaczej nie będziemy mieli co jeść u babć.
Jako, że czas mam, to do tematu chcę podejść tak, żeby coraz to rozumniejszy Z nie odczuł, że prawie nic z uginającego się stołu nie jemy. Poza tym w ciąży jestem i chcę sobie dogodzić. O! :-)
Moje ambitne plany to:
- żurek z kiełbaskami sojowymi wędzonymi albo/i wędzonym tofu
- pasztet z pestek dyni
- babeczki jakieś
- smalec z zielonej soczewicy
- sałatka jarzynowa z wegańskim majonezem
- śmietana ze słonecznika do ewentualnego zabielenia żurku
- rzeżucha
i może:
- pasztet gryczany
- sos tatarski z części majonezu
- seitan

edysqa - 2012-03-22, 14:03

kofi, robilam ją w tamtym roku hxxp://cobylonaobiad.blox.pl/2011/04/Zupa-z-rzezuchy.html
Agnieszka - 2012-03-22, 22:52

w planach:
pasztet z pestek dyni wg Ani D (robię z jaglaną)
zamówienie dziecia na tekturę sojową w zalewie octowej
dip (ma by zielono, żółto i wiosennie) z awokado albo nerkowców z natką pietruszki (może byc do pasztetu, jajek i innych rzeczy). Drugi może na bazie majonezu fasolowego w temacie chrzanowym lub tatarskim
żurek
sałatki: 1. z parowanych warzyw (brukselka, fasolka szparagowa, kukurydza, ogórki, kiełki, zioła z sosem w temacie vinegret), 2. pewnie jarzynowa albo z fasoli
ciasto: w moim wykonaniu piegus
Nie wiem gdzie, na ile osób a w razie co będę też kombinowac i nie wykluczam zamówionych np. kotletów itp

diancia - 2012-03-23, 08:28

Cytat:
zamówienie dziecia na tekturę sojową w zalewie octowej
a co to za zalewa? :)
śliwka - 2012-03-23, 10:22

Kat... napisał/a:
Właśnie przeczytałam cały wątek i chociaż mam podobnie jak Euridice

Ja też niedawno przeczytałam cały wątek i zgadzam się z euri, jeśli chodzi o katolicki sposób świętowania Zmartwychwstania Jezusa. Te wszystkie kiełbasy, setki jaj i to na pewno nieekologiczne nawet, bo jak dużo potrzeba na święta to najtańsze się kupuje. A dla mnie jedzenie jaj to na pewno nie jest symbol nowego życia tylko raczej śmierci. Dlatego chciałabym pokazać, że można czcić Zmartwychwstanie zabierając do kościoła na poświęcenie kosz z chlebem, owocami, warzywami itp., żeby było apetycznie i kolorowo :) I specjalnie nie będę zakrywać kosza, żeby wszyscy mogli spokojnie zobaczyć zawartość ;) Może komuś się to spodoba i następnym razem zrobi podobnie? Może mało realne, ale a nuż...Pomalowane jajka można kupić teraz np. drewniane jak już ktoś sobie bez tego świąt nie wyobraża.

Lily - 2012-03-23, 10:29

A zauważyliście, jaki jest teraz szum o drogie jajka? Pewnie przez te święta. Że jajka nawet po 1 zł... no cóż, ja dawno takie kupuje, nie jesteśmy weganami, zużycie mamy niewielkie (1 opakowanie 8 sztuk na miesiąc mniej więcej). No ale wszyscy się plują, że przez rzekomy "komfort" kur jajecznica droga.
edysqa - 2012-03-23, 10:29

Ja nie będę nic swiecic, ale muszę mieć co jesc u rodziny. Traktuje to jako okazję do spotkania sie z bliskimi :-) a co oni beda jedli to ich sprawa, mam dosyc tłumaczenia, czytania bo nic to nie daje.
śliwka - 2012-03-23, 10:47

Lily napisał/a:
A zauważyliście, jaki jest teraz szum o drogie jajka? Pewnie przez te święta. Że jajka nawet po 1 zł..

Mogą wcale nie kupować albo przynajmniej ograniczyć. Parę zł w kieszeni :) .
edysqa napisał/a:
mam dosyc tłumaczenia, czytania bo nic to nie daje.

Ja tłumaczę jedynie jak ktoś pyta. Zauważyłam, że lepiej pokazywać, że można pysznie i zdrowo jeść bez mięsa, jaj i mleka, nawet w święta, bez zbędnych słów, bez pouczania, moralizowania

Agnieszka - 2012-03-23, 20:34

diancia: zalewa modyfikacje tego przepisu: hxxp://puszka.pl/przepis/4153-_sledzie_marynowane_z_kotletow_sojowych.html
diancia - 2012-03-26, 07:54

Agnieszka, dziękuję :) nie wpadłabym na podanie sojaczy w ten sposób :)
bronka - 2012-03-28, 11:00

U mnie będzie:
- żurek z wędzonym tofu i wege kielbaskami
- jajka
- sałatka tradycyjna
- sałatka wiosenna
- tofu po grecku ( nie to święto, ale ja bardzo lubię i robię tylko 2 razy do roku)
- bigos ( mama zrobi) - pewnie na drugi dzień/ kolację
- pasztet jakiś ( orzechowy albo marchewkowo- słonecznikowy)
- ziemniaki
- cieciorka ze szpinakiem
- mazurki
- ciasto marchewkowe (mama)
- babeczki drożdżowe ( mama)
marzy mi się jeszcze baba na zakwasie, ale nie wiem jak z czasem wyrobię :->

puszczyk - 2012-03-31, 18:32

Tradycyjnie upieke mazurki i babeczki oraz pasztet. Nie ma sensu robić więcej, bo u rodziny będzie zatrzęsienie jedzenia i... niestety słodyczy (dzieciaki dostają ich tyle, że prawie nic nie chcą spróbwoać. :evil: )
kofi - 2012-03-31, 18:48

A ja mam ochotę na jakieś orientalne jedzenie. Znudziły mnie te żurki i bigosy, najchętniej zrobiłabym zupę miso i tofu smażone (i zrobię), Daniel z kolei zażyczył sobie kofty. Także chyba mało tradycyjnie u nas będzie, chociaż R. pewnie z kolei będzie forsował wersję "po polsku".
Agnieszka - 2012-03-31, 21:18

kofi: 2: 1 czyli z Danielem jesteście w przewadze
bronka: zdradź szczegóły sałatki wiosennej

anielski-torcik - 2012-03-31, 23:04
Temat postu: wielkanoc
To moja pierwsza wege wielkanoc ;) Muszę zrobić coś do jedzenie, żeby nie umrzeć z głodu wśród mięsożerców... Zrobię na pewno pasztet z pestek dynii i babkę makową. Ale nie wiem co jeszcze na śniadanie np?
Agnieszka - 2012-04-01, 14:20

Ja mam rodzinę co przywykła, lubi, jada i jak ja robię imprezę czy na wsi gotuję jest po mojemu (zwłaszcza u mnie w domu, bo jeśli u brata, rodziców i postawią inne rzeczy to ich sprawa). Inna rzecz, że moje wybory szanowane, oswojone i nie mam problemów z jedzeniem dla siebie czy córki (mama wielokrotnie stawała na wysokości zadania/ pomagała jak trzeba było ale zdrowie ma już nie to i chorobę/siły na uwadze mam). Dla mnie zrobienie potrawy z jajkiem czy nabiałem jeśli chcą nie ma problemu.
Na śniadaniu wielkanocnym będą: jajka, mój pasztet (chyba ten z pestek), sałatki i pasta z avokado, pewnie sos tatarski (majonez fasolowy by amamii lub na śmietanie słonecznikowej by euri), fava? (można tym pieczywo smarowac, zastosowac jako dodatek do innych potraw). Dziec pewnie zanim usiądziemy wciągnie śniadanie na ciepło (płatkowe/kaszowe), mama dla pozostałych poda zapewne jakieś wędliny.
Gdyby moje dziecko było fanem pieczarek a piekarnik wolny to pewnie bym zaryzykowała z masą pasztetową (nieco inaczej doprawioną) faszerowane kapelusze (robiłam już kilka razy i smakowało ale muszę miec wolny piekarnik, prodiż...).
Zastanawiam się czy obiadowo nie zrobic: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=10520.
U mnie akurat święta przypadają na kiepski bo intensywny czas: pracowe rozliczenia i nowe programy, wyprawienie dziecka do dziadków (coś na wynos muszę popełnic), zarezerwowanie czasu na własne święto, zakupy i przygotowanie rzeczy na święta (nie wiem w ile osób dzielic będę kuchnię u rodziców i na ile szykowac potrawy) ale u nas tak jest.

bronka - 2012-04-02, 11:08

Agnieszka napisał/a:
bronka: zdradź szczegóły sałatki wiosennej

szarpnę się na eko -sałatę i resztę nowalijek :mrgreen:
Raz można :-P

[ Dodano: 2012-04-02, 12:10 ]
Agnieszka napisał/a:
Zastanawiam się czy obiadowo nie zrobic: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=10520.

polecam. U mnie smakowało bardzo.

MartaJS - 2012-04-02, 11:13

Gdzieś był przepis na agarowe - przepraszam wrażliwych - "zimne nóżki" ;-) czyli galaretki, nie mogę znaleźć! A mam agar i bardzo chciałabym zrobić. Takie z kwiatkami w środku i w ogóle :-) Ktoś kojarzy?
alcia - 2012-04-04, 10:46

Iw napisał/a:
Ja w tym roku chcę zrobić pieczeń z seitana, bo bardzo mi sie spodobały jej zdjęcia alci sprzed dwóch lat

AAA, rzeczywiście, zapomniałam o tej pieczeni. Też zrobię, pyszna była :)
I zastanawiam się również co jeszcze, ale pewnie zaraz mnie tu czymś zainspirujecie :) (biorę się do czytania :) )

Jadłonomia - 2012-04-04, 12:21

Marta JS ja jutro wrzucę na bloga przepis na wegańskie galaretki, co roku takie robię - z zielonym groszkiem, skórką z cytryny, mnóstwem koperku i szczypiorku. Do tego jeszcze na wiosennie z zielonym chrzanem wasabi, pyszka jest! :) Jutro z rana wrzucę, obiecuję :)

anielski torcik możesz zrobić jakiś szalony pasztet, na przykład z galaretką na wierzchu. Wygląda bardzo światecznie i jest przepyszny:
hxxp://www.jadlonomia.com/2012/04/wegetarianski-pasztet-z-tatarska.html

Moze zrob tez jakies fajne pasty do kanapek, ja robie z czerwonej fasoli i z zielonego groszku z miętą. Upiekę też jeszcze na śniadanie struclę drożdżową z grzybami i świeżym koperkiem, jest dobra sama i do kanapek jeszcze lepsza :)

Lily heh odnośnie tego szumu o drogie jajka to ja też zauważylam, nawet w porannych programach informacyjnych byla o tym mowa. Az mnie to zainspirowalo do zrobienia weganskich jajek i postu na ten temat. Spokojnie - jajka sa weganskie, slodkie i marcepanowe :)
hxxp://www.jadlonomia.com/2012/04/weganskie-jajka-z-marcepanu.html

Chcialam tez zrobic pieczen z orzechow i chleba razowego, tylko zastanawiam sie, jaki sos do tego zrobic?

diancia - 2012-04-04, 12:32

Jadłonomia napisał/a:

Chcialam tez zrobic pieczen z orzechow i chleba razowego, tylko zastanawiam sie, jaki sos do tego zrobic?
brzmi pysznie :) ja bym zrobiła jakiś kwaśny - pomidorowo-paprykowy na ciepło albo coś a'la tatarski na jogurcie sojowym bądź śmietanie słonecznikowej jeśli ma być wegański
Jadłonomia - 2012-04-04, 12:34

o właśnie może taki tatarski na śmietanie słonecznikowej z chrzanem? Tato by oszalał ze szczęścia :-D
Chyba zrobię też taki sos i małe paszteciki pieczone w foremce do muffinów, jak szaleć to szaleć :)

diancia - 2012-04-04, 12:41

Jadłonomia napisał/a:
małe paszteciki pieczone w foremce do muffinów
jakieś szczegóły? :) kruche czy drożdżowe? i jaka technika "foremkowania": ciasto-nadzienie-ciasto czy jakoś inaczej?
Jadłonomia - 2012-04-04, 12:44

Taka najprostsza, to znaczy po prostu pasztet pieczony w formie do muffinów, ładnie wygląda i taki pasztecik w sam raz na jedną osobę :)
O tak jak tutaj:
hxxp://www.jadlonomia.com/2012/03/pasztet-z-ciecierzycy-po-polsku.html

Chcialam zrobic drozdzowe slimaki z marchewkowo-sezamowym nadzieniem ale moja mama niecierpi ciasta drozdzowego i nawet najstarsi gorale nie wiedza czemu :)

diancia - 2012-04-04, 12:46

Jadłonomia, aaaaaa, czyli "pasztecik" jako zdrobnienie od "pasztetu" :) często tak piekę :) wyglądają bardzo dekoracyjnie i odświętnie :)
edysqa - 2012-04-04, 14:11

Jadłonomia, Ja bym do takiej pieczeni zrobiła jakiś grzybowy sos chyba albo chrzanowo-musztardowy.

Ją jadę do rodzicow ale i tak szykuje jedzenie.
Robie na obiad zurek na platkach owsianych z grzybami i tofu, do tego zastanawiam się czy nie zrobić pierogow drozdzowych z jakimś farszem (pieczonych). Będą też kotlety z płatków owsianych i słonecznika, jakas surowka i marchewka z pietruszka (zamiast groszku).

Na śniadanie galaretka warzywna, koperkowa soczewicowa pasztet :-o owa, jakiś pasztet (mial być pieczarkowy, ale chyba się skusze na ten Marty z galaretką), pieczarki faszerowane smażone, sałatka jarzynowa.
Chyba wszystko :-)

Jadłonomia - 2012-04-04, 14:36

edysqa ja też zrobie jakieś kotlety, chyba zrobię burgery z marchwi i kaszy jaglanej, bo mam na nie idealny przepis od niedawna i jestem w nich zaaaaakochana :) podałam je ostatnio bandzie mięzożerców i zjedli po trzy a nikt nie zgadł z czego są :) a co do tego, może jakieś fajne puree, bo ja wiem z czego? Ziemniaki i seler albo co? :)

A pasztet spróbuj, ale chociaż patent samej galaretki :)

diancia - 2012-04-04, 14:38

Jadłonomia napisał/a:
burgery z marchwi i kaszy jaglanej
oooo, a co to za burgery? Ja na Świątecznym obiedzie mam mięsożernych teściów i planowałam podać kotlety z soczewicy, ale może te Twoje lepsze?
Jadłonomia - 2012-04-04, 15:11

diancia one nie takie moje, zrobilam je jakis czas temu z proporcji na buraczane burgery na Veglicious, bez tego przepisu by nigdy nie powstaly :) ja tylko zmienilam skladniki i przyprawy, koniec koncow wyszly obłędnie :mryellow: przepis tutaj, ja polecam z reka na sercu:
hxxp://www.jadlonomia.com/2012/03/najlepsze-wegeburgery-na-swiecie.html

bronka - 2012-04-04, 15:21

MartaJS napisał/a:
Gdzieś był przepis na agarowe - przepraszam wrażliwych - "zimne nóżki" ;-) czyli galaretki, nie mogę znaleźć! A mam agar i bardzo chciałabym zrobić. Takie z kwiatkami w środku i w ogóle

ja robiłam nie raz. Przepisu nigdy nie miałam.
Ugotuj bulion. Dobrze dopraw. Musi być bardziej intensywny. Mam takie wrażenie, że po dodaniu agaru galareta robi się mdława ( stad moja uwaga o doprawieniu).
Wsyp agar ( łyżeczka na szklankę płynu). Zagotuj 2-3 sekundy i wyłącz.
Wylej na warzywa. Szybko zastyga.

diancia - 2012-04-04, 17:59

Jadłonomia, dzięki! Widziałam je już wcześniej u Ciebie na blogu, ale myślałam, że o innych piszesz ;) jak polecasz to chętnie skorzystam, tylko pestki zmielę, żeby łatwiej strawić. już się cieszę na te burgery :mryellow:
Kat... - 2012-04-04, 18:22

Ja te burgery zrobiłam, wyszły pyszne ale chyba za mało bułki dałam bo mało zwarte były i ze 2 się rozwaliły. Polecam.
kofi - 2012-04-06, 09:03

edysqa napisał/a:
kofi, robilam ją w tamtym roku hxxp://cobylonaobiad.blox.pl/2011/04/Zupa-z-rzezuchy.html

Dziękuję, będę robić. :-) Ciekawe, czy posmakuje Danielowi, który lubi rzeżuchę tylko w postaci masła. :-)

MartaJS - 2012-04-06, 09:13

U mnie na święta będą...
- galaretki agarowe z dzikimi roślinami w środku :-)
- tarta z bloga Zieleniny
- pasztet soczewicowy

[ Dodano: 2012-04-06, 10:20 ]
Jadłonomia, Twoje galarety wyglądają obłędnie!

Jadłonomia - 2012-04-06, 11:20

MartaJS galaretki z dzikimi roślinami? Ojej, ale czad! Co tam dajesz? Ja mam koło siebie łąki i niedługo zaczynam sezon zupy z pokrzywy i chałek ze szczawiowym pesto, ale poza tym nie za wiele wiem o dzikich roślinach! Powiedz coś więcej :)
MartaJS - 2012-04-06, 11:27

Jadłonomia, pewnie będą fiołki, stokrotki, na pewno podagrycznik. Jeszcze nie wiem :-)
excelencja - 2012-04-07, 22:40

u mnie wszystkie fiołki przez psy obsikane :P Stokrotek brak jeszcze, zawilce są - ale toto niejadalne. PHI. W mojej galaretce zieleni się zatem natka pietruszki ino :)
MartaJS - 2012-04-07, 22:51

excelencja napisał/a:
u mnie wszystkie fiołki przez psy obsikane :P


U mnie też, ale umyłam ;-) Azotolubne to kwiecie.

gosia_w - 2012-04-08, 18:57

Upiekłam na święta ten pasztet hxxp://ammniam.dziecisawazne.pl/swiateczny-pasztet-z-soczewicy-i-warzyw-bez-jajek/ i jest przepyszny. Moje zmiany - cebulę i marchewkę poddusiłam na oliwie, czosnek dałam suszony (ale to tylko z braku czasu na obieranie), pominęłam masło orzechowe (bo nie miałam), dodałam 1 łyżeczkę mielonej kolendry (znaczy nasion), kmin rzymski też zmieliłam, curry dałam 2 płaskie łyżeczki, soli - 3/4 łyżeczki., dodałam też łyżkę gomasio, nie posypywałam migdałami, bo nie miałam czasu. Upiekłam wczoraj wieczorem, została smętna resztka. Polecam ten przepis.
Kat... - 2012-04-08, 20:02

Zrobiłam żurek (wywar warzywny+ kwas z butelki+ podsmażona cebula z wędzonym tofu i kiełbaskami sojowymi+ ziemniaki i majeranek) i się zakochałam w tej zupie :-) Od wczoraj to moja ulubiona a przez całe życie się krzywiłam i nie lubiłam. Pasztet z pestek dyni hitem się okazał (drugi raz piekłam albo trzeci dopiero ale wszyscy, którzy próbują chwalą) jak zwykle, babeczki waniliowe to nawet mnie zaskoczyły bo za wanilią też nie przepadałam nigdy i mimo, ze te na aromacie a nie ekstrakcie to wyszły idealne. Okropny majonez z nerkowców i mleka kokosowego (gdzie kokos i cytryna są wyczuwalne :-/ ) w sałatce zjadliwy i nawet niezły jest.
Ogólnie pyszne te święta wyszły.

ana138 - 2012-04-08, 21:30

Kat..., u nas dokładnie taki sam żurek ;-) pychota. pasztet z pestek dyni robiłam pierwszy raz. rewelacja!!!!
Jadłonomia - 2012-04-10, 12:46

Ja tez zakochałam sie w zurku, który po raz pierwszy robiłam z moja mama. Podobnie jak u Kat, oprócz tego doprawiony jeszcze chrzanem, duża ilością czosnku i suszońymi grzybami. Mniiiiiiiam! :mryellow:
Oprócz tego dwa pasztet, jeden z brokułami i porem a drugi marchewkowy curry, strucla drożdżowa z soczewicą, pieczone pierogi z fasolowym musem, zbożowe kotlety, twarogowe terriny z tofu, trzy ciasta... Smaczne swieta były, smaczne :mryellow:

ifinoe - 2012-04-10, 19:32

u nas też hitem był żurek - na tofu wędzonym...miałam ochotę na gęsty, lekko kremowy żur, więc zagęściłam go "śmietaną" z 2 ugotowanych ziemniaków...u teściów żurek zwykle podaje się w wersji do popicia, a do tego osobno ziemniaki okraszone (u nas samą cebulką) i w takiej wersji właśnie go zjedliśmy...w mojej rodzinie zawsze ziemniaki w kawałkach są integralnym składnikiem zupy

pasztet soczewicowo-żurawinowy też wyjątkowo mi się udał, podobnie jak ciasto czekoladowo-wiśniowe

cud jakiś, bo ostatnio moje Wigilijne potrawy wyszły, delikatnie mówiąc, nienajlepsze;)

edysqa - 2012-04-12, 07:26

Moje potrawy świąteczne, opisałam na blogu :) Może się komuś przyda na przyszły rok ;-)

hxxp://cobylonaobiad.blox.pl/html/1310721,262146,20.html?11

Żurek tez miałam, z dużą ilością grzybów, mocno przysmazoną cebulą i chrzanem. Pycha :)

margot - 2012-04-12, 09:46

Jadłonomia napisał/a:
Ja tez zakochałam sie w zurku, który po raz pierwszy robiłam z moja mama. Podobnie jak u Kat, oprócz tego doprawiony jeszcze chrzanem, duża ilością czosnku i suszońymi grzybami. Mniiiiiiiam! :mryellow:
Oprócz tego dwa pasztet, jeden z brokułami i porem a drugi marchewkowy curry, strucla drożdżowa z soczewicą, pieczone pierogi z fasolowym musem, zbożowe kotlety, twarogowe terriny z tofu, trzy ciasta... Smaczne swieta były, smaczne :mryellow:

Marta ,a będą przepisy na blogu ?

kofi - 2012-04-12, 13:03

Ja też zrobiłam galaretki warzywne - wg Jadłonomii - kluczową sprawą był dobry bulion i dodatek cytryny - bardzo wszystkim smakowały, dla Daniela była wersja z marchewką, groszkiem, kukurydzą i oliwkami, dla nas jeszcze z papryką i cukinią. Za zielsko robiły szczypiorek, bazylia i pietrucha. Żurku nie było, bo był co roku, była zupa rzeżuchowa, pyszna, ale dość ostra, Daniel kręcił nosem, no były i samosy (tym razem dokładnie wg przepisu, pokochałam) i kofty. Reszta niewegańska.
ropuszka - 2013-03-06, 19:01

pierwsza! (w tym roku :-P )

już planuję, bo niedługo jadę do domu i muszę z mamą omówić kwestię żywieniową, ale moje wstępne plany to:

śniadanie:
pasztet z pestek dynii (bo w większości robicie :-P )
hummus (taki bardziej lejący się) plus warzywka
ewentualnie jakiś "twarożek" zasilony rzodkiewkami lub/i rzeżuchą
może jeszcze coś ciepłego

obiad:
seitan (nigdy nie robiłam)
kim chee (też nigdy nie robiłam :-P )
no i pewnie ziemniaki do tego i buraki babcine

obiad nr 2:
albo pierogi/paszteciki z nadzieniem ruskim z wędzonym tofu
albo coś z soczewicą np. gołąbki
sałatka greckopodobna ale bez żadnych serów

słodkie:
jabłecznik
muffiny bananowe

będę to jadła głównie ja plus mała ciekawska kuzynka

Agnieszka - 2013-03-06, 20:20

ropuszka: ale szybka i zorganizowana jesteś dziewczyno :-)
Prawdę mówiąc jeszcze nie wiem gdzie, na ile osób ale pewnie:
zupa: żurek
obiadowo: gołąbki (ziemniaki i kasza jęczmienna) lub kotlety z kaszy jaglanej i warzyw z przyprawą gyros (ostatnio zakochał się dzieć)
pasztet: pewnie orzechowy
sałatka: chyba warstwowa z tofu, humus lub fava, może coś z avokado
jeśli rodzinnie i będą chcieli jajka pewnie faszerowane zrobię, zamówienie na tekturę w zalewie też będzie
i tak na pierwszy rzut to wygląda
Czekam aż Euri zamieści przepis na takie fajne buraczki, które moje dziecko pewnie zje z favą lub innym smarowidłem ale mogą być fajną bazą sałatkową

theloudestsound - 2013-03-06, 21:43

Ja mam zamiar zrobić pasztet z kaszą gryczaną i soczewicą (przepis z najnowszego Vege) hummus i/lub jeszcze jedna pasta z surowymi warzywami, może tofu w occie a'la śledzie? Własny chleb na zakwasie, a na obiad hmm może właśnie tradycyjny żurek ;)
Najchętniej spędziłabym tegoroczne święta we własnym domu, nie musząc patrzeć na te wszystkie trupki na stole..

ropuszka - 2013-03-06, 22:08

Agnieszka napisał/a:
ropuszka: ale szybka i zorganizowana jesteś dziewczyno :-)


oj tam po prostu mam zamiar czekać na święta z nastawieniem na dobre jadło, a nie na nieuniknione konflikty :-P

theloudestsound napisał/a:
Własny chleb na zakwasie


ja zakwasu się nie tykam, ale może coś na drożdżach skombinuję ;-)

theloudestsound - 2013-03-07, 14:15

Ropuszka - to będzie mój zakwasowy debiut :D
bronka - 2013-03-07, 14:29

Ja dzisiaj się umówiłam z mamą na kawkę i planowanie menu świątecznego :-D
U nas w sumie co roku to samo prawie :-P

Agnieszka - 2013-03-07, 14:59

bronka: chyba każda rodzina ma potrawy ulubione, tradycyjne smaki świąteczne i przyzwyczajenie do nich podobnie.
U mnie pewnie będzie problem z ciastem/ czymś na słodko bo nie mam piekarnika ale ja i córka mało słodyczowe jesteśmy.
Posadziłam w skrzynce zielska różne zobaczymy czy będą na święta bo lubię kolorowość wiosenną przy stole.

diancia - 2013-03-08, 10:23

Ja też mam już kulinarno-wielkanocne plany :D przeglądnęłam menu z zeszłego roku i chyba będzie bardzo podobnie ;)

na pewno nie zabraknie:
- żurku na zakwasie kkaachyy z ziemniakami, wędzonym tofu i chrzanem
- pasztetu fasolowo-orzechowego z gotowanym jajem w środku
- twarożku z kiełkami (niewykluczony szczypiorek i rzodkiewka)
- tradycyjnej sałatki jarzynowej
- baby drożdżowej z żurawiną i rodzynkami
- babki cytrynowej ucieranej

na obiad świąteczny planuję tartę szpinakowo-porową + sparowane warzywa (brukselka, fasolka szparagowa, marchewka) w sosie cytrynowym; jeśli będzie moja Mama lub Teściowie, to pewnie do obiadu będzie też żurek. Żurku nigdy dość ;)

kofi - 2013-03-08, 11:54

Agnieszka napisał/a:
bronka: chyba każda rodzina ma potrawy ulubione, tradycyjne smaki świąteczne i przyzwyczajenie do nich podobnie.
U mnie pewnie będzie problem z ciastem/ czymś na słodko bo nie mam piekarnika ale ja i córka mało słodyczowe jesteśmy.

Co do tych tradycyjnych świątecznych potraw - to na Boże Narodzenie mam, na Wielkanoc zwykle bardziej poszukuję czegoś nowego.
Agnieszko a te ciasta z nerkowców, migdałów, itp, surowe?
Zachwycił mnie ostatnio sernik z nerkowców Jadłonomii. Drogie to strasznie, ale zrobię zamiast paschy, bo podobne w smaku, a ja już beznabiałowa.

Agnieszka - 2013-03-08, 15:55

kofi: pewnie dzieć będzie mnie namawiał na jakiś wariant choco (robię z kaszy kukurydzianej) z wykończeniem galaretkowym (na pektynach). Nie wiem czy przejdą eksperymenty bo nie wszystko lubiane. W sumie to nie wiem gdzie te święta i w jakim składzie (ile osób) ale zakładam, że ja gotuję.
diancia - 2013-03-08, 16:06

Agnieszka, ja takim choco loco z galaretką byłabym zachwycona :)
diancia - 2013-03-28, 08:36

u mnie małe modyfikacje ;)

nie będzie twarożku - za zimno, brrr

na świątecznym obiedzie gościmy Teściów - będzie żurek z ziemniakami, chrzanem i tofu wędzonym (zakwas już się robi :) ), a na drugie gołąbki (jeszcze nie wiem, z jakim farszem) w sosie pomidorowym, ziemniaki, ogórek kiszony. A właśnie, z czym jecie gołąbki? Same czy z jakimś dodatkiem?

Mąż zażyczył sobie na Święta murzynka z wiśniami :shock: i tofu po grecku, więc będzie jedno i drugie :)

Maple Leaf - 2013-03-28, 10:21

Ja w tym roku jakoś nie odczuwam specjalnie magii Świąt :-( Mało nas w tym roku będzie, Brat nawet nie dojedzie z Francji, bo pracuje... To znaczy i tak się cieszę, bo spędzimy sobie rodzinnie czas, ale jednak w bardzo okrojonym gronie :-/

Jak na razie menu jest w fazie "jeszcze się pomyśli", ale zarys mniej więcej taki:

śniadanie świąteczne, które zjadamy co roku, jako wczesny obiad ;-) :
- żurek z ziemniakami i może wędzone tofu (zakawas się robi),
- sałatka jarzynowa,
- pasztet z pestek dyni lub jakaś inna pieczeń warzywno-kaszowa;
- kiełki różniaste i warzywka surowe, chrzan obowiązkowo :mryellow: .

Z obiadem na następny dzień jak zwykle mam problem, ale w tym roku mam ochotę na jakieś wypaśne warzywa niesezonowe ]:-> typu bakłażan faszerowany albo musaka albo cokolwiek innego, co nie będzie warzywem korzeniowym, a przywodzi na myśl trochę słońca ;-) Mama planuje jeszcze (swoje pierwsze) szare kluski i modrą kapustę. Mniam!

Deserowo w tym roku chyba tylko pascha. Chętnie zrobiłabym jeszcze mój ukochany mazurek czekoladowy, ale obawiam się, że zjem go w znaczącej większości sama :-P

diancia napisał/a:
A właśnie, z czym jecie gołąbki? Same czy z jakimś dodatkiem?


My zjadamy same, z sosem pomidorowym albo pieczarkowym. Zwłaszcza, że Mama robi wyborne gołąbki wege (aż się mięsożerny nastoletni Brat nie może najeść :-) Tata też boi się przyznać, że mu smakuje, choć po cichu wyjada)- z podsmażaną cebulą, papryką, pieczarkami, ziołami. I na moją prośbę są z róznymi kaszami zamiast ryżu- pyszotka! Za to Babcia miała w zwyczaju jadać bez sosów, jedynie odsmażane na patelni. Ale też bez różności na boku ;-)

diancia napisał/a:
Mąż zażyczył sobie na Święta murzynka z wiśniami :shock: i tofu po grecku, więc będzie jedno i drugie :-)

Mmmm... jak stworzysz tego murzynka, to ja poproszę przepis :mryellow: Aż się rozmarzyłam... :->

theloudestsound - 2013-03-28, 10:29

diancia Murzynek z wiśniami och! Ale mi narobiłaś apetytu na takowy, masz jakiś fajny przepis? Ja lubię gołąbki z kaszą gryczaną i pieczarkami polane sosem pieczarkowym lub podsmażoną cebulką.

U mnie też małe modyfikacje będzie:
-twarożek z tofu rzodkiewką szczypiorkiem etc.
-tofurnik - macie jakiś sprawdzony przepis? (najchętniej na zimno)
-żurek na własnym gryczanym zakwasie, ziemniakami, chrzanem i ew. parówkami sojowymi
-pasztet warzywny
-hummus
-może upiekę chleb, ale jednak na drożdżach
no i do tego jeszcze surowe warzywka i kiełki z mojej kiełkownicy
Weganizm jest cudowny!

ropuszka - 2013-03-28, 11:02

u mnie też modyfikacje, ogólnie jestem w kropce, co zrobić dzisiaj, czy się nie zepsuje itp.. :-/

- ile może stać pasztet z pestek dynii?
- a krokiety? można je zamrozić a potem odmrozić i panierować?

theloudestsound - 2013-03-28, 11:33

ropuszka co do pasztetu, to myślę, że w lodówce wytrzyma te parę dni, a krokiety spokojnie można mrozić, ja tak zwykle robię ;)
nemain - 2013-03-28, 17:44

u nas obowiązkowo jak na wszystkie święta będzie pasztet z kaszy gryczanej ze śliwkami i porem a poza tym jestem w totalnej kropce. mam lenia i nie chce mi się stać w kuchni :) za to jak czytam przepisy to takiego żurku by się zjadło :)
ropuszka - 2013-03-28, 17:51

ja dostałam powera :mrgreen:

majonez z fasoli w lodówce
pasztet z pestek dynii stygnie
mleko sojowe się gotuje - będzie tofu
w lodówce jest farsz do krokietów, będę zaraz smażyć naleśniory

zrobiłam bym ciasta, ale to za wcześnie :-P w planach ciacho marchewkowe i szarlotka

a poza tym hummus, sałatka ryżowa (kukurydza, ogórek, paryka, może pietrucha z parapetu) z majonezem, sałatka warzywna tradycyjna - odłożę sobie część przed dodaniem jajek i dodam swojego majonezu

Maple Leaf - 2013-03-28, 18:35

nemain, a podasz przepis na ten pasztet? Pliiiis :-D Toż to moje ulubione smaki- gryczana i por, a śliweczki też lubię ;-)
diancia - 2013-03-28, 18:36

Cytat:
Ja w tym roku jakoś nie odczuwam specjalnie magii Świąt
magia czasem przychodzi niespodziewanie, nawet w trakcie Świąt, czego Ci życzę :)

Maple Leaf napisał/a:

My zjadamy same, z sosem pomidorowym albo pieczarkowym
u nas też, ale na świąteczny obiad wydawało mi się jakoś tak... za skromnie ;)

Maple Leaf, theloudestsound, jednak murzynka z wiśniami nie będzie, bo Mężowi nie chce się wiśni szukać ;) a planowałam albo przełożyć murzynka wiśniami w syropie zaciągniętego agarem, albo zrobić mus wiśniowy z mrożonych owoców i podać jako dodatek do ciasta :) no cóż, będzie Murzynek niemojej Babci Kazi (u nas to już jednak tradycja :D )

ropuszka napisał/a:
ogólnie jestem w kropce, co zrobić dzisiaj, czy się nie zepsuje itp.. :-/
moim zdaniem niewiele można zrobić wcześniej na te Święta... co najwyżej pasztet ze 2 dni wcześniej, mazurka/babkę ucieraną czy sałatkę w Wielką Sobotę, chleb też wtedy można upiec. Chyba właśnie Wielka Sobota jest u mnie najbardziej kuchennym dniem ;)
ropuszka - 2013-03-28, 19:07

diancia, w Wielką Sobotę to moja mama będzie robić schaby itp. , więc kuchnia będzie zajęta przez sporą część dnia, ale mam nadzieję że mrożone krokiety dadzą radę :-P
Agnieszka - 2013-03-28, 19:12

Gołąbki jadamy różnie, czasem same a czasem z z sosem, innym razem z ziemniaki (pieczonymi, z wody) i np. buraczkami na ciepło. wszystko zależy od tego jaką część posiłku stanowią i jakie nadzienie w nich mieszka.
U mnie też zmiana planów. Będzie więcej osób, rodzinnie więc ciasta i tematyka, która nie tyczy uczestników wd bratowa/brat a ja cześć wytrawną/ warzywną i sałatki. Prawdę mówiąc bardzo się cieszę (choć na mojej głowie jajka faszerowane) bo nie lubię robić słodkości. Najbardziej pracowity mam zazwyczaj piątek i poranek sobotni ale że umówieni jesteśmy na od niedzieli, to w tym roku sobota garowana najmocniej

Maple Leaf - 2013-03-28, 19:42

diancia napisał/a:
ale na świąteczny obiad wydawało mi się jakoś tak... za skromnie ;-)

Eee tam, gołąbki zawsze dają radę, nawet jak się je zjada bez dodatków :-D

diancia napisał/a:
magia czasem przychodzi niespodziewanie, nawet w trakcie Świąt, czego Ci życzę

Dzięki ;-) Oby się spełniło!

diancia napisał/a:
no cóż, będzie Murzynek niemojej Babci Kazi (u nas to już jednak tradycja :-D )

:-D :-D :-D love :*

pałczi - 2013-03-28, 19:45

Ja właśnie przyjechałam do domu z paką babeczek cytrynowych z makiem ]:-> oprócz tego będę robić pasztet z soczewicy i warzyw, chocoloco, wegan sałatkę jarzynową tradycyjnie. Mama zrobiła bigos z grzybami, będziemy robić gołąbki z pieczarkowym wkładem, do tego buraczki, chrzan, no i oczywiście żurek z tofu wędzonym 8-)
nemain - 2013-03-29, 05:42

Maple Leaf - przepis wkleiłam na naszego bloga, link: hxxp://wegerodzinka.pl/przepis-na-kultowy-pasztet-z-kaszy-gryczanej/ :)
diancia - 2013-03-29, 10:52

Cytat:
mam nadzieję że mrożone krokiety dadzą radę :-P
a to nie wątpię :D zalety własnej kuchni - nikt mi się po niej z mięsem nie panoszy ;)

Maple Leaf, znajomi i rodzina ciągle pytają: co to za pyszne ciacho upiekłam - odpowiadam, że to murzynek Babci Kazi. I nikt już dalej nie pyta, bo ja naprawdę miałam Babcię Kazię :D (nie poznałam, bo zmarła 11 lat przed moimi narodzinami, wiem też, że w życiu ciasta nie upiekła, ale Babcia Kazia to Babcia Kazia ;) )

dziś przy okazji gotowania bulionu i tworzenia pasztetu (fasola-orzech-włoski-pieczarki-duszone warzywa) wącham co chwilę zakwas żurkowy - uwielbiam takie smaki i zapachy :)

nemain - 2013-03-29, 12:15

ropuszka, a jak robisz seitan? bo ja próbowałam robić coś ala stek i wyszła z tego podeszwa z buta nie do zjedzenia :P

miałam nic nie gotować a tu się mąż zwalił na głowę żeby żur zrobić i babkę i piernika i pasty do jajek i pieczeń pieczarkową i sałatkę. jutro więc mam dzień kuchenny ;) najgorsze jest to, że tego jedzenia potem nie sposób przejeść (zwłaszcza, że my idziemy na śniadanie do rodziców i stamtąd wyjdziemy zapewne też z wałówką do domu) ;)

gosia_w - 2013-03-29, 13:48

diancia napisał/a:
wącham co chwilę zakwas żurkowy
ja wczoraj trochę podpiłam ;-)
bronka - 2013-03-29, 16:54

A ja jestem w polu :-/
Rano wstawiłam tylko warzywa na sałatkę do gotowania. Będę musiała w nocy dzisiaj przysiąść.
Upiekę pasztet, zrobię jarzynową sałatkę, upiekę mazurki.
Reszta w sobotę.

Maple Leaf - 2013-03-29, 16:56

nemain, dzięki ;-) Się chyba skuszę, o ile wykroję ździebko czasu :->

diancia napisał/a:
Maple Leaf, znajomi i rodzina ciągle pytają: co to za pyszne ciacho upiekłam - odpowiadam, że to murzynek Babci Kazi. I nikt już dalej nie pyta, bo ja naprawdę miałam Babcię Kazię (nie poznałam, bo zmarła 11 lat przed moimi narodzinami, wiem też, że w życiu ciasta nie upiekła, ale Babcia Kazia to Babcia Kazia ;-) )

Ale historia! :-D Fajowo :mrgreen:

ana138 - 2013-03-29, 17:23

nemain napisał/a:
pieczeń pieczarkową

o! to ja przepis poproszę!!
u nas chleb na zakwasie własnym
żurek na zakwasie własnym z parówami sojowymi
sałatka jarzynowa
jakieś jajca pewnie
pasztet z pestek dyni (już się nie mogę doczekać)
bigos
rzeżucha i kiełki
rolada z jabłkami
makowiec
kruche ciastka przez maszynkę
zastanawiam się właśnie nad jakąś pieczenią jeszcze albo może kiełbasą z zielonej soczewicy- ktoś z was robił? dobre?
a - i zaraz będziemy z Marcelem robić ozdoby - niespodzianki ;-)
hxxp://www.facebook.com/photo.php?fbid=635271783166044&set=pb.202813439745216.-2207520000.1364574051&type=3&theater
Diancia podałaś ten przepis na murzynek czy ja ślepa jestem??

śliwka - 2013-03-29, 17:37

nemain napisał/a:
ropuszka, a jak robisz seitan? bo ja próbowałam robić coś ala stek i wyszła z tego podeszwa z buta nie do zjedzenia
no ładnie :( Ja planuję robić pieczeń z seitana i mam nadzieję, że mi podeszwa nie wyjdzie. To co zrobiłaś źle? Wolałąbym na Twoim błędzie się uczyć :-P
Ja już zrobiłam galarety a la nóżki, pasztet z pestek dyni, paszteciki z ciecierzycy, babkę piaskową z lukrem, mazurek z kajmakiem, tofusernik z brzoskwiniami. Jeszcze zrobię sałatkę jarzynową i sałatkę z groszku i guacamole. Na obiad będzie żurek i właśnie seitan w sosie koperkowym i buraczkami, a na drugi dzień świąt filety "rybne" z tofu w nori z pieczonymi ziemniakami. Teściowa będzie u nas ale wszystko ja sama robię, bo powiedziała, że ona bardzo lubi wegańskie jedzenie ale nie potrafi nic wegańskiego zrobić :-/ No bo to takie trudne nie dodać jajka do sałatki (sojonez mam) :evil:

Mimmi90 - 2013-03-29, 18:29

U mnie już większość gotowa, część czeka w formie półproduktów, żeby wymieszać jutro
- żurek z wędzonym tofu
- pasztet z grochu z pieczarkami i rozmarynem
- ćwikła
- drożdżowe pierożki z farszem marchewkowo-oliwkowo-pieczarkowym
- galaretki z warzywami
- sałatka makaronowa ze szparagami konserwowymi, winogronem i słonecznikiem
- sos czosnkowy i chrzanowy z gęstej śmietany słonecznikowej
- sos tatarski z jogurtu owsianego
- mazurki chałwowo-morelowe
- babka marmurkowa
I jeszcze został mi tempeh, może w Drugie Święto zrobię w jakimś sosie.

diancia - 2013-03-29, 19:05

bronka napisał/a:
Reszta w sobotę.
ło matko! jaka reszta? ;)

gosia_w napisał/a:
diancia napisał/a:
wącham co chwilę zakwas żurkowy
ja wczoraj trochę podpiłam ;-)
to ja wolę nie zaczynać, bo nie będzie z czego żuru zgotować ;)

ana138, nie podałam, bo to przepis Maple Leaf i Jej Babci Kazi ;) ja tylko piekę to ciacho maniakalnie i rozsławiam jego prostotę oraz smakowitość :D oto link
hxxp://maple-pie.blogspot.com/2012/09/murzynek-babci-kazi.html ciacho idealnie wychodzi z bakaliami, mąką razową, mlekiem roślinnym i wszelkimi innymi modyfikacjami ;) no rewelka!

Agnieszka - 2013-03-29, 19:51

bronka: ja też przyciaskam i stawiam na czas nocny oraz jutrzejszy dzień bo w lesie jestem. Mam masę na pasztet ale kolacja w piekarniku, smalec wg iw, zamarynowaną tekturę.
ana138 - 2013-03-29, 19:57

diancia, nie doczytałam :oops: dzięki wielkie !!!
ropuszka - 2013-03-29, 20:49

nemain, śliwka, hxxp://puszka.pl/przepis/4606-seitan_czyli_chinskie_mieso_.html a potem kroiłam na plastry i nasmarowane przyprawą (do mielonego, do gulaszu) smażyłam

struktura raczej parówkowa ale mi nie przeszkadzało

niestety, średnio efektownie mi wychodziło

nemain - 2013-03-30, 08:55

śliwka no właśnie nie wiem co zrobiłam źle :) wiem, że nie dało się tego pogryźć w żaden sposób więc szukam teraz sprawdzonego przepisu :)

ana, specjal for you spisuję przepis na pieczeń pieczarkową: hxxp://wegerodzinka.pl/pieczen-pieczarkowa/

ana138 - 2013-03-30, 15:25

nemain, dzięki xxx ♥ brzmi nieźle, a ja uwielbiam pieczary.
ropuszka - 2013-03-30, 17:30

a się pochwalę :-P właśnie wyszedł z piekarnika i mam ochotę go połknąć - PYCHA

Jabłecznik

spód:
500 g mąki pszennej
3/4 szklanki cukru (maksymalnie! najlepiej mniej)
1/2 szklanki wody
1/2 szklanki oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy

twarożek:
szklanka midałów
1/2 - 3/4 szklanki wody
sok z połowy cytryny
łyżka cukru pudru

jabłka:
2 kilo obranych, posiekanych i uprażonych jabłek
(albo przynajmniej 1,5 litra musu)
w zależności od gatunku jabłek cukier
ew. cynamon

przygotować twarożek: migdały sparzyć i obrać, można ewentualnie odstawić na chwilę na namaczanie, zblendować na gładko z olejem, wodą i sokiem i cytryną
zagnieść składniki na ciasto, dodać trochę wody jeśli zbyt suche i wygnieść dużą blaszkę, posmarować twarożkiem i wyłożyć jabłka

pieczemy w 200st przez 40 min

przepis na spód zaczerpięty: hxxp://pysznadieta.blogspot.com/2012/02/kruche-ciasto-z-olejem-w-wersji-apple.html

Agnieszka - 2013-03-30, 17:41

Jestem w wirze pracy. Dzieć zbojkotował pasztet i na jego bazie popełniam coś jak kiełbaski (w garze z wodą się nie rozwaliło znaczy rokuje dobrze ale ważny efekt końcowy a tu debiutuję.) . Mam zryw po jodze bo nic nie boli. Zmykam bo wiele jeszcze czeka. Chyba się wypalam kulinarnie. Marzy mi się wyjazd z jedzeniem tego, co ktoś popełni dla nas (jeszcze pewnie poczekam na ten czas).
nemain - 2013-03-30, 18:05

Pochwalę się bo zrobiłam kokosanki takie ala Rafaello i wyszly niesamowicie pyszne :) połowy już nie ma heheh a pierwszy raz robiłam i strzelałam z proporcjami :)

przepis tutaj: hxxp://wegerodzinka.pl/rafaello-kokosnaki-weganskie/

theloudestsound - 2013-03-30, 19:34

To ja też się pochwalę, mój tofurnik na zimno,
robiłam dwa, jeden dla mnie, drugi na zamówienie przyjaciółki mojej mamy ;)

Agnieszka - 2013-03-30, 20:38

Mam nadzieję, że będzie widoczne. Kiełbaski totalna improwizacja (miały być pasztetem), dł mają ok 23 cm tyle ile dno największego domowego gara. Pozostałe dwie na talerzu jeszcze nie rozpakowane z gazy (żółta bo w płynie kurkuma). Skład: soczewica zielona, kasza jaglana, gotowana marchewka, pietruszka, duszona cebula, czosnek, papryka żywa + przyprawy, bułka tarta, skrobia kukurydziana, mikstura z agaru oraz po zmiksowaniu dodatek kaszy gryczanej jasnej. Obwinięte gazą (nie cała poszła do produkcji Marzanny) i 15-20 min w garze z woda i przyprawami.
gosia_w - 2013-03-30, 20:58

Agnieszka, fajne wizualnie :-) i pewno smaczne. A dasz radę dokładniejszy przepis podać, taki z proporcjami?
Agnieszka - 2013-03-30, 21:12

gosia: trudne to dla mnie, to była totalna improwizacja na bazie pasztetu ale młoda zbojkotowała pieczyste i z masą czegoś zastanawiałam się co dalej. Niestety często moje kulinaria to właśnie taka opcja/chwila więc trudno podać mi proporcje. Kaszy gar bo farsz do pieczarek, soczewicę też ugotowałam do smalcu iw, dogotowałam gryczanej bo konsystencja na oko czegoś potrzebowała mimo że nie zblendowałam na gładko.
MartaJS - 2013-03-30, 21:20

Kurcze, dziwna rzecz. Zrobiłam dwie kiełbasy: jedną białą (granulat sojowy, cebula, masło, zielone oliwki, trochę mąki, czosnek, majeranek, pieprz, sól) i drugą czerwoną (czerwona fasola, pieczarki, papryka wędzona i ostra, jałowiec, gorczyca, czosnek, cząber, pieprz, sól). Do jednej i drugiej dałam taką samą ilość agaru, w taki sam sposób wszystko robiłam, przełożyłam do szklanek i czekałam aż zastygnie. Biała zastygła idealnie, czerwona ani-ani. Glajda. W końcu dodałam do niej parę łyżek manny i upiekłam. Czemu tak?
Agnieszka - 2013-03-30, 21:41

Marta: i ze strączków czasem pasztet nie wychodzi. Jak robiłaś pieczarki? jeśli surowe albo mało odparowane może za bardzo wilgotna masa. Gdybam oczywiście.
MartaJS - 2013-03-30, 21:54

Agnieszka, pieczarek dałam tylko trochę, grubo pokrojonych. Ale ta biała masa była nawet bardziej wodnista. To jakby kwestia agaru - po prostu tej drugiej w ogóle "nie chwycił".

Pasztet pieczarkowo-oliwkowy zrobiłam swoją drogą i wyszedł super :-)

Twoje kiełbasy wyglądają bardzo fajnie :-) Jutro zrobię fotkę moich.

Agnieszka - 2013-03-30, 22:16

Marta: może te pieczarki zaważyły. Do moich kiełbwagsów dałam 1,5 łyżeczki rozpuszczonej w wodzie gorącej (na całą masę). Jak pieczesz w piekarniku wysuszasz też, surowe pieczarki + sól wydzielają sok a gdy gotujesz dochodzi para czyli masa wilgotnieje. Może to przyczyna?
Dzieć podjada znaczy ok wyszło:-)

karmelowa_mumi - 2013-03-30, 22:26

dziewczyny, szacun!
gosia_w - 2013-03-31, 05:51

Agnieszka, a agar zagotowałaś przed dodaniem do reszty składników czy gotował się dopiero z kiełbasą? Czy dobrze rozumiem, że zawinęłaś masę w gazę i włożyłaś do garnka z wodą?
Agnieszka - 2013-03-31, 08:55

gosia: agar wymieszałam z gorącą wodą i dodałam do masy (nie gotowałam go), masę na oko uformowałam, zawinęłam w gazę, poprawiłam ręcznie rulony (żeby wpasować w objętość naczynia i poprawić kształt). Gotowałam w garze wodą tak do 2/3 wysokości rulonów, przykrywkę używałam żeby i z góry temperatura doszła. Zdjęcie robione było po wystudzeniu, przez noc w lodówce się zrobiła bardziej ścisła.
gosia_w - 2013-03-31, 15:50

dzięki Agnieszka :-)
zou - 2013-03-31, 16:02

Ależ pyszne mieliscie dania na Święta! Nie moge się doczekać kiedy wypróbuje w koncu u siebie w kuchni Wasze przepisy!
U nas (u Rodziców) w tym roku nie miałam czasu na szperanie w necie, wiec było to, co umiem zrobic z przywyczajenia. Częsciowo wegetariansko, czesciowo wegańsko, dla Taty z jednak bialą kieł :-/ .

- Tartinki z ciasta filo, szpinakowo-fetowe - na ciepło
- kotlety gryczane z orzechami laskowymi i brokułem - na ciepło
- smalec z fasoli jas i cebuli smazonej
- groszek duszony wg Jamiego Olivera z blanszowanymi migdałami
- salatka bramburowa niemiecka z ziemniakow, czerwonej cebulki, ogórków kiszonych i jogurtu z koprem - na zimno
- w wersji wegan, ta sama bez jogurtu za to z tofu wedzonym i oliwą
- surówki z pomidorów (na słono z pieprzem ziołowym) i mizeria z koprekiem i cukrem pudrem i cytryną (na słodko)
- babeczki wegańskie mojej siostry kokosowe
- babka puchowa
- twarożki ze szczypiorkiem i z ogórkiem, oraz w wegan tofu ze szczypiorkiem
- jaja faszerowane, smażone w połówkach, w skorupkach z bułka tartą i szczypiorem
- kilka plastrów serów korycińskich z jarmarku
- różne pyszne chleby czarne, ziarniste, kminkowe itd.

Generalnie ilosci mięsa u Rodziców ograniczone zostały względem tradycyjnego polskiego menu przeogromnie do bialej.k.oraz kilkunastogramowej porcji z jarmarku, w sumie tylko dla Taty, przy czym nawet majonezu w tym roku nie było na stole, także rodzinnie idziemy w kierunku wegetarianskim dzielnie, mozna powiedziec 85% stołu wegetariańska, a nawet już 30% wegańska :) , no niestety ten ostatni przyczółek tradycji wzgledem kiełby jednak trzyma się mentalnie...Ale za to w mniejszosci ;) Jestem dumna z Rodziców, bo wszyscy czują się dobrze, nikt nie jest przeżarty, generalnie było lekko, wiosennie, odswiętnie.
Widziałam się przed swiętami z kolezankami, wymieniałymy uwagi dot. dań - niekiedy ich to typowo polskie menu mnie naprawdę przytloczyło!

gosia_w - 2014-04-10, 16:27

jaja hxxp://vegnews.com/articles/page.do?pageId=5725&catId=10
Agnieszka - 2014-04-10, 17:44

gosia_w: ciekawe
Dziś właśnie myślałam o świętach co zrobić ale potrzebuję dość różnorodnie i z jajkami się bawić nie będę. Chętni (a nie stanowią większości) dostaną w prostej formie. W tym roku muszę też zwrócić uwagę na potrawy dla osoby z problemami przełykania, alergików (bez nabiału, kakao...), matkę karmiącą. Będzie żurek orkiszowy albo żytni (także w wersji do picia), kotlety o miękkiej konsystencji, pasty/dipy.....

gosia_w - 2014-04-10, 18:50

zrobiłam eksperymentalnie zakwas na żurek jaglany, jutro ugotuję i zobaczę, jak smak
Agnieszka - 2014-04-10, 19:46

gosia_w: jak piekłam chleby bezglutenowe robiłam różne zakwasy i właśnie ryżowy i jaglany pasowały nam najbardziej, amarantusa nie lubimy śmierdziuch o specyficznym smaku a gryczany ewentualnie do domieszki samoistnie nam nie pasował. Wg mnie powinno wyjść coś jak biały barszcz czyli smakowo będzie łagodniejszy ale od czego mamy różne dodatki/przyprawy.
Ja swój żur będę zabielać wegańsko (śmietana raczej kupna bo nie wyrobię ze wszystkim czasowo) owsiana lub ryżowa. Zobaczę może chrzanu dodam albo grzyba. I tak będę gotować bulion może wsadzę więcej białych korzeniowych i je dodatkowo zmiksuję.
Słodyczowo łazi mi coś po głowie i nie ciasto ale zobaczymy. Ojej o zakupach muszę pomyśleć najlepiej z dostawą.

Poli - 2014-04-11, 13:45

gosia_w napisał/a:
jaja hxxp://vegnews.com/articles/page.do?pageId=5725&catId=10



no niezle ;-) Ale wg mnie to juz lekka przesada, nie po to rezygnuje sie z miesa aby pozniej kupowac parowki sojowe czy z jajka aby stwarzać kopie jajek, moze warto isc w innym kierunku ?
I juz chyba latwiejszym rozwiazaniem jest zrobic nadziewane avokado zamiast jajek, niz takie cuda kulinarne :-P

Maple Leaf - 2014-04-11, 15:27

Poli, mi się wydaje, że każdy ma swoje podejście do tematu parówek, sznycli, vegan jajek itp. Tak, jak na wege/vegan dietę przechodzi się z różnych powodów. Mnie na przykład takie rzeczy nie kręcą, od czasu do czasu (raz na rok może) skuszę się na wędlinę sojową albo coś w tym rodzaju. Ale jeśli ma to komuś pomóc wytrwać na bezmięsnej diecie, to czemu nie?

A w temacie Świąt: co zamierzacie przygotować na obiad? Śniadanie (które i tak jemy, jako obiad :-P ) mam ogarnięte, ale zupełnie nie mam pomysłu, co ugotować na poniedziałek...

Alispo - 2014-04-11, 15:54

Poli napisał/a:
Ale wg mnie to juz lekka przesada, nie po to rezygnuje sie z miesa aby pozniej kupowac parowki sojowe czy z jajka aby stwarzać kopie jajek,

odwrotnie-dlaczego niby tego nie robic?

gosia_w - 2014-04-11, 15:57

Mi się podobają pomysły - podróbki. Są osoby, które dla dobrej atmosfery w rodzinie czy wśró znajomych robią takie dania i uważam, że z tego powodu warto tworzyć tego rodzaju przepisy. Kto chce czy potrzebuje - stosuje, komu niepotrzebne, robi bez podróbek ;-)
Agnieszka - 2014-04-11, 19:26

Maple Leaf: obiadowo też się zastanawiam. Zamówienie kapustne jakaś opcja mojej kapusty (bigosu) ale mama z maluszkiem, ok mięsna ale może nie mieć czasu. Myślałam o ziemniakach faszerowanych ale nie wiem czy dam radę czasowo, czy prodiż/piekarnik wolny. Pasztet mogę upiec w domu z kaszy, pestek, warzyw a dla pozostałych z dodatkiem soczewicy (chcą smalczyku) i różnych innych dodatków popełnić kotlety.
Mnie nazewnictwo i zbliżoność nie przeszkadza, wiem że się sprawdza i bywa zaskoczeniem przyjemnym dla tradycjonalistów. Glutenu fan nie jestem więc sejtan odpada u nas.

gosia_w - 2014-04-11, 20:38

Żurek jaglany bardzo smaczny, miałam trochę za mało zakwasu, wiec dolałam soku z kiszonej kapusty.
ropuszka - 2014-04-19, 13:32

miałam nie piec żadnych ciast, a w piekarniku siedzą równocześnie:
hxxp://puszka.pl/przepis/8440-lekkie_jak_chmurka_ciasto_na_musie_jablkowym_5_skladnikow_na_krzyz_.html]Ciasto na musie jabłkowym do którego durzuciłam pół szklanki maku
i hxxp://matkaweganka.blogspot.com/2012/01/weganski-tort-z-owocami-i-bita-smietana.html]Tort Matki Weganki w wersji kakaowej i przełożę go jeszcze nie wiem czym: może kremem na bazie masła orzechowego może resztą musu

dort - 2014-04-19, 17:28

my właśnie zmajstrowaliśmy

pasztet warzywny a do niego sos chrzanowy oraz majonez słonecznokowo-czosnkowy
krem z porów z pestkami dyni
tartę pieczarkowo-soczewicową
razową mocno cytrynową babkę wg Zieleniny z polewą czekoladową
tort wg MatkiWeganki

i mam pytanie a propos tego tortu - kiedy mam robić masę dzisiaj czy jutro rano, i czy kiedyś zastępowałyście czymś śmietan-fix, zagapiłam się i nie mam tego cuda ani agaru :-P i tak się zastanawiam co teraz

ropuszka - 2014-04-19, 17:54

dort, krem możesz zrobić jutro chyba że dzisiaj tort zdąży porządnie wystygnąć; zamiast śmietan-fixa możesz spróbować, jeśli masz mleko w proszku, ale można też spróbować bez niczego, najwięcej imo zależy od mleka kokosowego
dort - 2014-04-19, 18:57

dzięki ropuszka - spróbuje w takim razie na samym mleku i zrobię to jutro, zobaczymy co z tego mi wyjdzie :-P
kofi - 2014-04-19, 19:14

U nas Wielkanoc pod znakiem kaszy jaglanej. Sernik jaglany wi piecu, za chwilę wjedzie doń pasztet jaglano-orzechowo-warzywny by Jadłonomia.
A - nie wiem, czy ktoś pamięta taki wątek "jakich potraw wege nie lubicie?" - daaawno temu za czasów mojego forumowego debiutu - pisałam, że nie lubię kaszy jaglanej.
Och jak bardzo to się zmieniło. :mrgreen:
Z ciast zrobiłam jeszcze drożdżowe (z dynią), mazurek daktylowy i paschę z nerkowców.
Jako główne danie świąteczne - kofta z kapusty, bo Danielek sobie zażyczył. No i takie tam - tartaletki z ciasta francuskiego z warzywami, zupa z cukinii i groszku, bo Daniel nie jada żurku, mamy sporo wegańskich serów, specjalnie się nie wysilam, bo od jakiegoś czasu robię tylko tyle, ile zjemy.
W tym roku bardziej Daniel układał jadłospis, bo on znowu ma jakiś skok wzrostowy i bardzo dużo je, my już starzy, to nie potrzebujemy. ;-)

gosia_w - 2014-04-19, 19:45

kofi, fajne potrawy :-) A jak zrobiłaś paschę z nerkowców?
Maple Leaf - 2014-04-20, 12:50

U mnie w tym roku:

- krem z kalafiora ze śmietanką z nerkowców, chrzanem i koperkiem (Rodzina zrezygnowała z żurku, więc nie chciało mi się dla siebie samej nastawiać zakwasu);
- sałatka jarzynowa;
- tekturki sojowe "po grecku" by Mamusia;
- sushi;
- i jakieś tam drobne rzeczy, których nie chce mi się wymieniać, jak np. warzywa grillowane, pikle i te sprawy ;-) ;
- na jutrzejszy obiad planuję pieczone słodkie ziemniaki z twarożkiem migdałowym i jakąś prostą sałatę;
- na słodko: mazurek czekoladowy, brownie, tarta z truskawkami (z mrożonych), pascha, keks.

kofi - 2014-04-20, 20:30

gosia_w napisał/a:
kofi, fajne potrawy :-) A jak zrobiłaś paschę z nerkowców?

Nooo, taki nerkownik, jak u Jadłonomii, tylko dużo bakalii (migdały, żurawina, ananas kandyzowany), tak jak pascha zapakowany w gazę, foremkę - salaterkę i mrożony. Smakuje podobnie jak pascha, chociaż jak dla mie te nerkowce są trochę za mdłe.

gosia_w - 2014-04-20, 20:36

Dziękuję kofi. Ja zrobiłam z fermentowanego serka z nerkowców, kaszy jaglanej, pasty z daktyli i odrobiny masła (plus bakalie oczywiście). Konsystencja wyszła taka do jedzenia łyżeczką, ale smakowo rewelacja. Pierwsza została zjedzona.Smak zrobił kiszony serek. Można by dać więcej masła i wtedy konsystencja byłaby bardziej stała, albo wcale (ja dałam 1 łyżkę, a paschy wyszło mi ok. 500ml). Myślę, że dodatek cukru zamiast daktyli też poprawiłby konsystencję.
kofi - 2014-04-20, 20:40

gosia, myślę, że ukiszenie tego serka to dobry pomysł. Jakoś do tej pory nie odważyłam się na takie ekstrawagancje, ale wszystko przede mną. ;-)
U nas jako słodzidło słód kukurydziany, jako zakwaszacz sok z pół cytryni i pół pomarańczy, trzeba było dać całą cytrynę, bez pomarańczy.

bronka - 2014-04-21, 15:54

U nas było:
- żurek na wędzonym tofu z młodym czosnkiem
- sałatka jarzynowa
- sałatka z lodowej sałaty z pestkami dyni, marynowaną dynią i fetą ( pyszna- mama robiła)
- bigos
- tofu po grecku ( robię 2 razy do roku :-P )
- jajka faszerowane

- mazurki
- ciasto marchewkowe
- sernik
- drożdżowy kołacz

Agnieszka - 2014-04-21, 17:22

Jeśli chodzi o paschę chciałam pokombinować z tym przepisem: hxxp://www.olgasmile.com/pascha-jaglana.html ale nie starczyło mi czasu

ja robiłam:
tekturę w zalewie
tofu po grecku
smalec by iw
żurek (ze śmietaną orkiszową i owsianą - były kupne)
pasztet z pestek, gryczanej i warzyw
sałatkę ryżową
sałatka ze szpinaku by: Sylwia8 ale zapomniałam zabrać :-/
kotlety z jaglanej
loco na kukurydzianej waniliowe z bitą śmietaną
majonez z fasoli
w wykonaniu innych:
pasztet z soczewicy i kaszy ze śliwką
sałatka jarzynowa
szarlotka
sernik
niestety i jakieś pieczyste dla tradycjonalistów na obiad zagościło oraz jajka
do tego tradycyjnie: ogórki, sałatka z pomidorów i wiosennej zieleniny itp.
Dzieci starsze jeszcze wcinały wafle ryżowe z korobellą (bratanek nie może kakao i nabiału), owoce suszone (dostały w ramach zajączka)

Poli - 2014-04-30, 21:06

No to niezle Agnieszka :-D U mnie tradycyjnie, zurek, bigos, salatka warzywna itp a tu takie wynalazki :-o Tylko pozazdroscic, a co to jest te tofu po grecku :?:

A wogole ta pascha nie mam pojecia co to jest :oops: :mrgreen: u mnie w rejonach nie jada sie takich rzeczy :->

Agnieszka - 2014-05-01, 12:45

Poli: u nas paschy też się nie jadało ale podstawą oryginalnej jest twaróg. Ta z linku mnie kusiła bo alergie u dzieci w rodzinie są a kasza przyjazna dla nas.
Tofu po grecku wyżej w tym temacie są różne przepisy. Ja kroję zwykłe białe w plastry, skrapiam tamari, obtaczam w mące kukurydziana/ ryżowa co tam mam na stanie i podsmażam. Do tego sos: duszona cebula, tarte korzeniowe (seler, marchew, pietruszka) przecier pomidorowy, sól, pieprz, słodka czerwona papryka, pieprz ulubiony, ziele angielskie. Przekładamy w naczyniu sos plastry tofu, sos... fajne i na ciepło i na zimno. Czasem podobnie robię polentę.

Alispo - 2014-05-01, 12:55

U mnie tez sie paschy nie jadlo,ale w te swieta mama A.zrobila jakos na bazie mleka kokosowego i marchewki zdaje sie?W kazdym razie spoko było,ale nie mam pojecia jak smakuje oryginal.
Poli - 2014-05-02, 13:16

Agnieszka dzieki :-D , teraz juz widze ze to jest taka sama wersja jak ryba po grecku , tylko zamiast ryby jest tofu, u mnie odpada , poniewaz smazone.
margot - 2014-05-02, 22:52

Alispo napisał/a:
U mnie tez sie paschy nie jadlo,ale w te swieta mama A.zrobila jakos na bazie mleka kokosowego i marchewki zdaje sie?W kazdym razie spoko było,ale nie mam pojecia jak smakuje oryginal.

może taka ?
hxxp://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,15763575,Pascha_marchewkowa.html

Alispo - 2014-05-02, 23:11

moze :)
Agnieszka - 2015-03-30, 15:14

a jak tegoroczne przygotowania i menu?

W moim wykonaniu będą:
- gołąbki
- pasztet z pieczonych warzyw by Jadłonomia
- pasta do pieczywa ale jeszcze nie zdecydowałam jaka
- smalec iw (będą modyfikacje bo konsystencja i składniki mają znaczenie o czym dalej)
- nie mam pomysłu na deser ale rodzina upomina się o jakiś wariant czokoloko (prawdę mówiąc rozważam zamówienie gotowca jakiegoś)
- sałatka (młoda chce warstwową), na kolejną nie mam jeszcze pomysłu może z ryżu/pęczaku, warzyw a sosem jak dip ag z pieczonej papryki
- zupa: nastawiłam zakwas na coś jak żur (mąka orkiszowa - łagodniejszy wychodzi niż tradycyjny żytni) ale nie wiem czy zagości na stole. Może zastąpiony zostanie kremem z pieczonych warzyw.

U nas menu pod alergików i mamę - tu łagodnie, miękko, płynne lub kremowe konsystencje, małe kawałki itp. Dodatkowo: zbyt kwaśne zupy i pływające przyprawy drażniące gardło (np w żurku majeranek ale i żywe zioła jak natka, szczypiorek) to kolejne utrudnienie. Jest problem ze strączkami czy kaszą gryczaną nawet jasną i wieloma innymi rzeczami.

Jadzia - 2015-03-31, 14:45

U nas nadal nie wiadomo co będzie. Na pewno jakaś sałatka i drożdżówki z jabłkami. Muszę pomyśleć co jeszcze....bo mój mąż wyznaje zasadę, że wystarczą jajka w dużych ilościach i majonez :roll:
margot - 2019-04-21, 20:09

słodkie, wegańskie
eM - 2019-04-23, 08:10

Co to za babki?
Wszystko wygląda pięknie i smakowicie i tak ładnie ozdobione :-)

margot - 2019-04-24, 18:47

eM napisał/a:
Co to za babki?
Wszystko wygląda pięknie i smakowicie i tak ładnie ozdobione :-)

Dziękuje , wszystkie drożdzowe -jedna z batatem-pycha , jedna z szpinakiem-uwielbiam ja , trzecia wg mojego pomysłu bardzo urosła i ciut za krótko ja piekłam i ta do powtórki ,żeby był ideał :mrgreen:

Agnieszka - 2019-04-28, 22:15

margot: Piękne i zapewne smakowite. Nie jeden raz prezentowałaś swoje wypieki, wszystkie cudne. Pomysl o pieczeniu zawodowo.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group