|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Dania gorące - buły na parze / pampuchy / parowce
Mala_Mi - 2008-03-16, 20:07 Temat postu: buły na parze / pampuchy / parowce Jakiś tydzień temu pierwszy raz sama zrobiłam właśnie takie buły na parze. W moim domu czasem się takie jadało, mnie samej nigdy wcześniej nie wpadło to do głowy.
I niesamowita sprawa. Dziewczyny tak się tym zajadają, że od tamtego czasu musiałam już robić je trzy razy. Jaguś życzy sobie do przedszkola na śniadanie, podwieczorek, w domu je od razu po uparowaniu albo jako grzanki. Idą jak ciepłe bułeczki
Dziś robiłam z mąki orkiszowej razowej, pszennej razowej, mąki z amarantusa i ryżowej. Do tego jajka, drożdże, olej, woda. Paruję w garnku do parowania.
Znacie i robicie coś takiego?
dynia - 2008-03-16, 20:11
Znam ,znam bardzo dobre są jadłam też z sosami owocowymi/musami lub warzywnymi tak do maczania w nich i wcinania ,pycha,ale nie robiłam samodzielnie nigdy,moze podasz proporcje
puszczyk - 2008-03-16, 20:24
Mala_Mi, jest jeszcze nazwa "pyzy".
bodi - 2008-03-16, 20:38
no co Ty, puszczyk, pyzy to z pyrów są
dynia - 2008-03-16, 20:40
Pyzy to insza inszosc choć tu mogą wchodzić jakieś zróżnicowania regionalne
Capricorn - 2008-03-16, 20:43
ja znam nazwę "parzaki". wieki nie jadłam. Napiszcie wszystko po kolei, jak to się robi Plis.
Ania D. - 2008-03-16, 21:19
Bardzo lubię pampuchy, czasem zostawiam sobie trochę ciasta na drożdżówki lub grahamki i je paruję.
Mala_Mi - 2008-03-16, 22:43
Mąkę mieszam na oko, zwykle daję jej jakieś 700-750 g (dziś było po jakieś 200 g razowej orkiszowej i pszennej, po 100 g amarantusa, ryżowej i pszennej chlebowej - typ 850)
do tego łyżeczka soli
niecała szklanka ciepłej wody
50 g drożdży
4 jajka
5 łyżek oleju
Drożdże rozpuścić w ciepłej wodzie, potem ze wszystkiego zarobić ciasto, zostawić do wyrośnięcia, jak już urośnie robić małe kuleczki i na parę. Po ok. 5 min. powinny być już dobre.
Ja parowałam w garnku do gotowania na parze, ale moja mama zwykle obwiązuje garnek ściereczką i przykrywa innym garnkiem albo miską.
Lily - 2008-03-16, 22:50
To coś jak te czeskie knedle, niestety dla mnie zabójcze (ale dobre). Z dżemem mi najbardziej zapadły w pamięć
taniulka - 2008-03-17, 08:29
Z Poznaniu pyzy to są te na parze a z ziemniaków to są kluski ziemniaczane
adriane - 2008-03-17, 09:53
Na Śląsku takie kluski nazywają się buchty
Przeważnie jadamy je z sosem jagodowym. Dzieciaki je uwielbiają
nitka - 2008-03-17, 11:06
bodi napisał/a: | no co Ty, puszczyk, pyzy to z pyrów są |
bodi, ale żartujesz, prawda? taniulka napisał/a: | Z Poznaniu pyzy to są te na parze a z ziemniaków to są kluski ziemniaczane |
o no właśnie. U nas w domu mówi się Szare Kluchy na te ziemniaczane.
dynia - 2008-03-17, 13:05
nitka napisał/a: | bodi napisał/a: | no co Ty, puszczyk, pyzy to z pyrów są |
bodi, ale żartujesz, prawda? taniulka napisał/a: | Z Poznaniu pyzy to są te na parze a z ziemniaków to są kluski ziemniaczane |
o no właśnie. U nas w domu mówi się Szare Kluchy na te ziemniaczane. |
Szare kluski to klasik poznanski .My tez mamy pyzy ziemniaczane albo knedle
bojster - 2008-03-17, 13:17
Ja to znam pod nazwą parowańce, bardzo fajna przekąska. Szczególnie z jagodami.
Pyzy oczywiście są ziemniaczane i to zupełnie co innego.
I kluski śląskie to też co innego.
Knedle to też co innego.
I kluski łyżką kładzione (takie szare, z ziemniaków) to już zupełnie co innego.
A jeszcze wracając do tematu, to jajka chyba nie są niezbędne. W sklepach widuję (pod nazwą „pampuchy”) wersję z mlekiem, ale jajek nie ma. Nie wiem, czy da się zrobić wersję wegańską, nie jadłem tego od lat.
adriane - 2008-03-17, 13:29
W "kuchni polskiej" figurują pod nazwą: kluski na parze.
rosa - 2008-03-17, 13:51
oczywiście, że da się zrobic wersje wegan!
my bardzo lubimy
z truskawkami, jagodami itp
bojster - 2008-03-17, 13:58
rosa napisał/a: | oczywiście, że da się zrobic wersje wegan! |
A przepis jakiś specjalny, czy taki sam minus niewegańskie składniki?
Kamm - 2008-03-17, 14:09
bojster napisał/a: | Pyzy oczywiście są ziemniaczane i to zupełnie co innego.
I kluski śląskie to też co innego.
Knedle to też co innego.
I kluski łyżką kładzione (takie szare, z ziemniaków) to już zupełnie co innego. |
O dokladnie tak to wygląda
A te pampuchy o ktorych piszecie to u nas poprostu kluchy na parze
nitka - 2008-03-17, 14:21
no to wyszły nam spieranki regionalne. Wychodzi na to, że PYZY wielkopolskie są drożdżowe (nawiasem mówiąc w czasach PRL'u były podawane w każdym barze z sosem pomidorowym, bądź myśliwskim. Do dzisiaj w tym składzie do obczajenia w mleczakach).
PYZY są też ziemniaczane w innych regionach polski, i ciekawa jestem, czy to nie są tzw. u nas Zeppeliny.
rosa - 2008-03-17, 14:25
bojster napisał/a: | rosa napisał/a: | oczywiście, że da się zrobic wersje wegan! |
A przepis jakiś specjalny, czy taki sam minus niewegańskie składniki? |
taki jak na wegańskie ciasto drożdżowe
bodi - 2008-03-18, 10:01
nitka, zeppeliny to takie pyzy ziemniaczane tylko większe i w kształcie zeppelinów właśnie, podługowatym a nie okrągłym
nitka - 2008-04-03, 09:11
bodi, dzięki. Ja już się pogubiłam trochę w tych cholernych pyzach Ważne, żeby były smaczne, nieważne już jak się zwą
bojster - 2008-04-03, 09:33
nitka napisał/a: | ażne, żeby były smaczne, nieważne już jak się zwą |
To może „smaczniaki”?
nitka - 2008-04-03, 09:37
bojster,
pidzama - 2008-04-03, 09:38
To żeby jeszcze bardziej namieszać - u nas na takie wołają: kluchy na lumpie lub łachu
Cytrynka - 2008-04-14, 22:46
Jak je zrobić bez jajek i mleka? Ktoś może podać dokładny przepis?
Ania D. - 2008-04-14, 23:00
Cytrynko, ja robię zwykle na oko. Mąka (bardzo polecam orkiszową pełnoziarnistą, jest zdrowa, a nie smakuje jak razowa). dobrze jest częśc mąki zalać wrzącym mlekiem lub wodą (ja daję zwykle mleko kokosowe lub z nerkowców, bo szybko się je robi). Mleka daje delikatność, ale z wodą też można. Bierzemy grudkę drożdży (wielkości orzecha włoskiego). W niekórych przepisach są duże ilości drożdży, ale smaczniejsze wypieki są z małą ilością. Dłużej rosną, ale to wpływa b. pozytywnie na smak wypieku. Robimy rozczyn (ciepłe mleko lub woda, mąka, syrop słodowy lub miód lub inny słodzik). Ja daję od razu do rozczynu całą przewidzianą ilośc słodu (np. na 1 kg mąki 1/2 szklanki. Słód nie jest tak intensywnie słodki jak miód, miodu można dać mniej. do tego daję jeszcze rodzynki na koniec i ciasto jest smaczne. Mieszamy, odstawiamy, by podwoiło swoją objętość. dodajemy letnie mleko lub wodę, mąkę, troszkę kurkumy na kolor, szczyptę soli, zapach lub skórkę z cytryny lub pomrańczy (eko). wyrabiamy ciasto (ok. 10 min), powinno być gładkie. Dajemy ciepły olej (dobrze jest dac trochę oliwy, ciasto jest smaczniejsze i dłużej zachowuje świeżość). Wyrabiamy jeszcze ok. 5 min, dodajemy rodzynki, mieszamy. odstawiamy, by ciasto podwoiło objętość. Gotowe. Można piec placek, drożdżówki, robić pampuchy. Jeśli mamy luźne ciasto ,to lepiej je upiec w foremce, drożdżówki i pampuchy wymagają nieco bardziej zwięzłego ciasta.
dżo - 2008-04-15, 08:59
A ja tydzień temu zrobiłam pampuchy na samym zakwasie , bez dodatku drożdży i wyszły przepyszne. Bałam się, ze mi nie urosną i będą zakalcowate ale urosły pięknie . Jedyny mankament robienia na zakwasie to czas, który się bardzo wydłuża (buły nie rosną tak szybko jak z drożdzami), ale naprawdę warto. Polecam.
Ania D. - 2008-04-15, 09:08
Ja bardzo lubię robić wszystko na zakwasie. Jedyne, co mnie ogranicza to świadomość, że z takiego przepisu niewiele osób skorzysta.
loika - 2008-04-15, 10:36
Aniu, Dżo, ja mam zakwas żytni, czy mogę go użyć do wyprodukowania zakwasu orkiszowego?
dżo - 2008-04-15, 12:48
loika, ja już nie pamiętam jaki mam zakwas , robiłam go bardzo dawno temu,
A czy rodzaj zakwasu ma znaczenie? ja ze swojego robię wszystko, chleb razowy, chleb biały dla męża, pizzę, papmuchy i wszystko mi wychodzi (oprócz czystego chleba żytniego, którego niestety nie umiem zrobić ).
Ewa - 2008-04-15, 14:00
...nie żebym się czepiała, ale bardzo mi się spodobała ta nowa nazwa...
Ania D. - 2008-04-15, 17:52
Loika, możesz spokojnie. Ja już od dawna nie bawię się w dwa zakwasy, mam tylko żytni (lub pszenny, jak go przerobię). Też, jak Dżo, daję go do wszystkiego. Dajesz po prostu łyżkę lub dwie zakwasu i mąkę, która Ci odpowiada i masz po jakimś czasie gotowe zakwaszone ciasto.
superchick - 2008-06-16, 09:33
Ostatnio miałam fazę na pampuchy, jadłam je prawie codziennie z sosem truskawkowym. Robiłam wzorując się na przepisie Ani D. I tu jeszcze zdjęcie na zachętę :
fizia - 2008-07-07, 23:58
PYZY NA SŁODKO
co się tu wyrabia
maryczary - 2008-09-10, 14:50 Temat postu: Re: buły na parze / pampuchy / parowce
Mala_Mi napisał/a: | Znacie i robicie coś takiego? |
oczywiście, że znam - mniammmmm uwielbiam, ale zawsze kupne jadłam, dlatego wieeeeeeelkie dzięki za przepis, teraz zrobię sobie ekologiczne hihii.
majaja - 2008-09-12, 20:39
fizia napisał/a: | PYZY NA SŁODKO
co się tu wyrabia |
Właśnie też się zdziwiłam, bo jak jak już mi się zdarza to pampuchy robię z sosem np. pomidorowym
maryczary - 2008-09-12, 23:11
[quote="majaja"] fizia napisał/a: | pampuchy robię z sosem np. pomidorowym | nigdy przenigdy, najlepsze z koktajlem z truskawek mniamuśność
superchick - 2008-09-15, 17:09
maryczary napisał/a: | nigdy przenigdy, najlepsze z koktajlem z truskawek mniamuśność |
zgadzam się z koktajlem jagodowym też są pyszne! szkoda że już po sezonie
milka - 2008-09-17, 11:29
Zaispirowana waszymi przepisami zrobilam sobie te "pampuchy"..dzis na sniadanko. Jedyne owoce jakie znalazlam w koszu, to pelno jablek, takze zrobilam sos jablkowo-rodzynkowy (jablka podgotowane razem z rodzynkami, troche mleka sojowo-ryzowego,cukier z trzciny,przyprawy-cynamon kardamon,gozdziki, wszystko razem zmiksowane w termomixie) Bylo pysznie
gemi - 2008-11-26, 09:44
A ja właśnie od kilku dni noszę się z zamiarem zrobienia pampuchów (u nas w domu też się tak ładnie je nazywało). Pamiętam takie z musem z truskawek, teraz zrobię koktail bananowy.
No właśnie, tak się z tym zamiarem noszę i noszę... A może zabrałabym się do roboty?
Wczoraj zrobiłam na kolację zapomniałam kupić bananów, więc zjadłam z domowymi powidłami śliwkowymi. Pycha
franko - 2014-02-24, 19:40
A próbował ktoś z Was zrobić kluski na parze z mąki owsianej? Wyjdą takie?
U nas w domu wszyscy te kluski uwielbiają, niestety ten gluten w mące pszennej.... (do tego cukier, drożdże - szaleństwo).
dżo - 2014-02-24, 19:46
franko, ja robię na mieszance z różnych mąk (orkiszowa, gryczana, kukurydziana), na czystobezglutenowej nie robiłam, moim zdaniem nie wyjdą, za to robiłam na zakwasie, bez cukru i były ok, jedyny mankament to taki, że trzeba sporo więcej czasu, aby wyrosły,
franko - 2014-02-24, 20:00
dżo napisał/a: | franko, ja robię na mieszance z różnych mąk (orkiszowa, gryczana, kukurydziana), na czystobezglutenowej nie robiłam, moim zdaniem nie wyjdą, za to robiłam na zakwasie, bez cukru i były ok, jedyny mankament to taki, że trzeba sporo więcej czasu, aby wyrosły, |
Ech - szkoda, że z mąki owsianej raczej nie wyjdą. Takie z tradycyjnego przepisu są bardzo niezdrowe. Ale mieszanka różnych mąk brzmi przekonująco. Trzeba poeksperymentować.
Sylwia8 - 2014-02-24, 20:12
franko, a nie można CZASEM zjeść czegoś tak po prostu, nawet niezdrowego?
franko - 2014-02-24, 20:19
Sylwia8 napisał/a: | franko, a nie można CZASEM zjeść czegoś tak po prostu, nawet niezdrowego? |
Oczywiście, że można Tylko chciałoby się tak zjeść smaczne kluski i z czystym sumieniem.
Niemniej jednak często to wygląda tak:
dziś niezdrowy cukierek/ciastka/lody na mieście, jutro kluski, w następnym dniu mleko krowie -a bo to tylko jedna szklana, potem wizyta u babci - a tam wiadomo - dobra babcia wszystko da -i tak niby raz od czasu (słodycz,obiad, przekąska), a w efekcie codziennie coś jest.
Agnieszka - 2014-02-24, 20:25
zerknij w przepis Ani D a mąki połącz 2/3 i 1/3 (orkisz ma mniej glutenu jak i owies niż pszenna mąka)
dżo - 2014-02-24, 20:26
franko napisał/a: | Takie z tradycyjnego przepisu są bardzo niezdrowe. |
Jeśli mąkę białą zastąpisz częściowo razową, drożdże zakwasem, cukier pominiesz to masz całkiem zdrowy produkt.
letka - 2018-04-20, 09:10
dżo napisał/a: | A ja tydzień temu zrobiłam pampuchy na samym zakwasie , bez dodatku drożdży i wyszły przepyszne. Bałam się, ze mi nie urosną i będą zakalcowate ale urosły pięknie . Jedyny mankament robienia na zakwasie to czas, który się bardzo wydłuża (buły nie rosną tak szybko jak z drożdzami), ale naprawdę warto. Polecam. |
Bardzo bym prosiła o przepis na pampuchy na zakwasie. Moje dziecko od tygodnia jest na diecie bez drożdży a dziś zamówienie na bułki. HELP!
|
|