wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - on chce surowej ryby

nitka - 2008-05-27, 14:05
Temat postu: on chce surowej ryby
mój organizm domaga się surowej ryby, względnie owoców morza. I tak dzień w dzień od miesiąca. Nie daje się oszukać glonami, skubany, i zaczynam podejrzewać, że po prostu brakuje mi czegoś cennego, co w rybie mógłby znaleźć. Muszę dodać, że nigdy nie jadłam ryb, oprócz wędzonego łososia, zawsze odrzucał mnie zapach smażonej. Ja natomiast mam ochotę na surową i bynajmniej nie opiszę jakie mam z tym związane wizje. co mam uzupełnić, macie jakiś pomysł? może Omegi, może ... no nie wiem.
ina - 2008-05-27, 14:06

nitka stawiam na omega 3 i może więcej białka w diecie.
Tusia - 2008-05-27, 14:08

Mnie na coś takiego pomagało zawsze siemie lniane- to chyba omega, prawda? Ja tez nie jadałam za wiele ryb, nie lubiłam ich, oprócz tuńczyka- i to właśnie na początku na ochotę rybną ktoś polecił siemie. Nie wiem czy czasem kiedyś na forumveg nie pisał o tym Jedruś (jeśli ktoś inny to przepraszam).
kofi - 2008-05-27, 14:10

Jak napiszesz, że masz ochotę na pastę do zębów prosto z tubki zmieszaną z ogórkiem kiszonym, to będę miała pomysł.
Mnie się też nie podobał zapach ryby, ale kiedyś weszłam do łazienki w pracy i tak ładnie pachniało morzem. Okazało się, że to śmierdzą śledzie. Od tego czasu szukam glonów, o których mówią, że śmierdzą rybami, ale żadne nie pachną. ;-)

nitka - 2008-05-27, 14:18

no ja często jem mielone siemię z sezamem, widocznie jednak za rzadko, dla mojego org. strączków ostatnio mało (sesja), ale po zimie odnoszę wrażenie, że narobiłam zapasów, że ho! myślę więc, że to jakiś długoterminowy problem, dopiero teraz pokazujący mi w głowie jakby tu wycyckać rybi pęcherzyk. normalnie zbanują mnie zaraz, ale takie mam wizje doprawdy
Alispo - 2008-05-27, 14:19

kofi napisał/a:
J Od tego czasu szukam glonów, o których mówią, że śmierdzą rybami, ale żadne nie pachną. ;-)

a czerwona herbata?;)
moj R.tez ostatnio sie biedny żali ze ma smaka na rybe i czemu i co ma zrobic,w jego przypadku ewidentnie omega,bo kiepsko z jej spozywaniem u niego,wiec bede go ratowac siemieniem:)
u Ciebie pewnie tez omegi..na to bym stawiala..chociaz..jak jesz siemie.. :?:

nitka - 2008-05-27, 14:52

Alispo napisał/a:
a czerwona herbata?;)

Ha! Alispo, bingo. dzięki! rzeczywiście może da radę czerwona wędzona, bo Lapsang nie daje do końca.

PiPpi - 2008-05-27, 15:15

olej lniany byłby oki. jeśli chodzi o zawartość omega
Jadzia - 2008-05-27, 15:47

jedz codziennie świeżo mielony len, jeśli chodzi o zapach to może jakiś "śmierdzący" wędzony ser żółty (jak dla mnie ich zapach przypomina czasem rybi) albo potrawy, w których normalnie jadłaś ryby- zrobione tak samo (tylko bez ryb)- tylko, że to nie pomoże w kwestii surowej ryby :-/
nitka - 2008-05-27, 18:11

Jadzia, jem len mielony z sezamem, dynią i słonecznikiem codziennie na śniadanie (odn czasu, kiedy zostałam wege, i kiedy dr na wyspie polecił mi taką mieszankę-nota bene tę samą polecił Babieadze na niedobór Omega 3 i 6 u Jasia)
nie mogę robić tych samych potraw, w których jadłam ryby, bo ich nigdy nie jadłam (oprócz sushi, ale to robię teraz z awokado, ogórkiem, marchewką)

postanowiłam pic od jutra łyżkę oleju lnianego dziennie (on trąci rybą ;-) ), nie przestawać z moją mieszanką, a kiedy moja głowa zacznie wizualizować będę piła czerwoną dymioną.

zobaczymy, czy poskutkuje. może jeszcze ktoś miał taki problem? mam trochę doła, bo ostatnio faktycznie nie patrzę na to co jem, a "świadome odżywianie" kończy się na tym, że doskonale wiem, co wkładam do brzucha, i jak puste to jest :(

Jędruś - 2008-05-27, 18:18

Witam Nitka

Spożywając siemie lniane (3 łyżki stołowe dziennie) i nadal ma się ochotę na owoce morza to wskazuje na niedoboru mikroelementów na czele z jodem.
Polecam glony morskie np. kelp, nori.
Zaznaczam spirulina nie jest glonem morskim, to glon słodkowodny.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

nitka - 2008-05-27, 18:30

Jędruś, no czekałam na Ciebie chłopie! :mrgreen: , dzięki. Czyli JOD.
alcia - 2008-05-27, 18:39

nitka, ja w obu ciążach miałam takie ataki.
W drugiej kupiłam sobie kelp - są takie tabletki, bez żelatyny, z naturalnym źródłem jodu - kelpem. Nie miałam kasy na dużą ilość glonów, więc się tym podratowałam i pomogło.

nitka - 2008-05-27, 18:47

alcia, dzięki. kosztuje faktycznie ok. 20 zł, to jest sproszkowany glon chyba? Ja te glony jadłam świeżutkie na wyspie, i Faza zawsze mówił, że mnie korbi, że to jem, a mi smakowało. jestem dosyć blisko ze swoim organizmem, i słucham go, bo nigdy mnie nie okłamał ;-)
Lily - 2008-05-27, 19:11

No cóż, to może zjedz tę rybę ;) Mnie dziś złapała chęć na śledzia, takiego kwaśnego, marynowanego ;)
mizumo - 2008-05-27, 19:47

kofi napisał/a:
Od tego czasu szukam glonów, o których mówią, że śmierdzą rybami, ale żadne nie pachną. ;-)


Owszem są takowe - wakame ;)

Jędruś - 2008-05-27, 20:50

Suplementacja jodem jest tania. Jak się nie ma dostępu do glonów morskich to można używać jodyny.
hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Jodyna

Ilości dodawanej jodyny są bardzo małe, zaledwie 3 krople na 1 litr (1 kropla na 333 mL). Co drugi dzień aby nie przeholować z jodem. Dodajesz do zupek, napojów, itp.. Wystarczy mieć kroplomierz.

Nitka podaj swój jadłospis, bo może być tak że oprócz jodu masz niedobory cynku.
Czy masz plamki na paznokciach?

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

nitka - 2008-05-27, 21:51

Jędruś napisał/a:
Nitka podaj swój jadłospis, bo może być tak że oprócz jodu masz niedobory cynku.

ja nie wiem, czy to się nie będzie równać z samounicestwieniem ;-)
plamek nie mam na paznokciach, zdrowe ząbki, i włosy lśniące :)

- rano kawa z mlekiem sojowym (nie oddam)
- do niedawna jaglanka z dodatkami różnymi, ale przejadła mi się, więc płatki na mleku sojowym. właśnie cokolwiek jem rano dodaję do tego mielone siemię z sezamem i dynią.
- czasem jem tosty, mniam
- kilka razy w tygodniu sok z marchewki, jabłka, buraków, białej kapusty, co tam wpadnie.
- obiad. hm. królują warzywa na parze, jakieś kotlety strączkowe, czasem idę na obiad do wegeknajpy. lubimy robić pizzę ze szpinakiem, dużo grzybów, kapusty kwaszonej, soczewicy. ostatni polubiłam na nowo ziemniaki ;)
ale zdarza się też tak, że nie ma obiadu i wtedy w obroty idzie chleb :-/

obiad jemy w takich godzinach, że dokładka jest już kolacją :-/
nie odżywiam się najlepiej, fakt.
zawsze piję dużo wody, za dużo solę, suplementuję magnez

Judyt - 2008-05-28, 07:49

Jędruś, czy plamki na paznokciach to zawsze jest problem z niedoborem cynku? Gdzie można o tym poczytać?
kofi - 2008-05-28, 08:09

mizumo napisał/a:
kofi napisał/a:
Od tego czasu szukam glonów, o których mówią, że śmierdzą rybami, ale żadne nie pachną. ;-)


Owszem są takowe - wakame ;)

Za słabo :lol:
Yyyy, nitka, a co złego jest w Twoim odżywianiu?

Karolina - 2008-05-28, 08:24

U mnie jak ojej lniany zaczęłam jeść bardzo szybko znikneła ta potrzeba. U Mateusza też.
Nitka ty się dobrze odżywiasz, my podobnie jemy, tylko bez soków i tostów. Na obiad staram się aby zawsze było dużo surówki, żeby stanowiła połowę obiadu.
Ale zobaczysz jak dzi radziły dziewczyny - przejdzie Ci po oleju.

Jędruś - 2008-05-28, 10:24

Nitka patrząc na twój jadłospis to widzę że jesteś weganką.
Czy pobierasz suplementy z witaminą B12?

W okresie zimowym opalanie lub suplementacja z witaminą D (oczywiście to jest dla wszystkich nie tylko dla wegan).

Judyt napisał/a:
Jędruś, czy plamki na paznokciach to zawsze jest problem z niedoborem cynku? Gdzie można o tym poczytać?

Nie tylko cynk, to mogą być inne mikroelementy. Ale plamki na paznokciach znikają dopiero po wielu miesiącach 6-12 miesięcy.

hxxp://tiny.pl/nzbk

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

Lily - 2008-05-28, 10:25

Jędruś napisał/a:
W okresie zimowym opalanie lub suplementacja z witaminą D
dlaczego? solarium?
Jędruś - 2008-05-28, 11:48

Lily witamina D jest syntetyzowana przez światło słoneczne a tego jak na lekarstwo zwłaszcza porą zimową Światło słoneczne padające na powierzchnię ciała inicjuje powstawanie D3 u zwierząt lub na powierzchnie roślin inicjuje powstawanie D2.
Polecam przejrzeć tematy z innego forum
hxxp://www.forumveg.webd.pl/topics49/2712.htm

Można również naświetlać grzyby:
hxxp://tiny.pl/nz3x

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

Lily - 2008-05-28, 15:52

Przecież światło słoneczne jest u nas przez cały rok, tyle że promieniowanie zimą mniejsze.
babaaga - 2008-05-28, 20:06

nitka napisał/a:
Babieadze na niedobór Omega 3 i 6 u Jasia
ha, tak naprawdę to jaś nie mial żadnego niedoboru omega, tylko pan doktor koniecznie chciał zwalić na nasz weganizm to, że jaś mial wysypkę...kochana, nie daj się, walcz z wizją ryby;)
Kreestal - 2008-05-28, 20:17

nitka aby omega było lepiej przyswajalne namaczaj siemię na noc, a potem miel w blenderze, np z truskawkami. Ja codziennie na śniadanie robię sobie właśnie taką pyszność: garść migdałów, łyżka nasion słonecznika, dyni i 2 łyżki siemienia lnianego. Moczę wszystko przez noc, odcedzam na sitku i miksuję razem z owocami (maliny, truskawki itp) i sokiem jabłkowym. Ta wersja koktajlu jest chyba nawet lepsza od tradycyjnej :)
Lily - 2008-05-28, 20:19

Ja przez jakiś czas miksowałam siemię moczone z owocami, ale nijak się jednak nie mogę przekonać - dla mnie ono jest wstrętne i koniec końców go nie jem (dziś dodałam trochę zmielonego do surówki)...
Kreestal - 2008-05-28, 20:22

Kurczę, Lily nie mam pojęcia czemu ... na mój gust w ogóle go nie czuć. Kiedyś dokładałam sezam, ale zrezygnowałam właśnie ze względu na walory smakowe.
Lily - 2008-05-28, 20:23

Może i nie ma smaku, ale jednak to takie pływające gówienko ;) Mi to przeszkadza :/
Kreestal - 2008-05-28, 20:33

Lily napisał/a:
pływające gówienko


Co masz na myśli? :-D gluciki Ci się robią? takie grudki? to nie jest zbyt apetyczne, ale da się obejść :-)

Lily - 2008-05-28, 20:34

no to zmielone coś... te łuski, fuj ;)
Kreestal - 2008-05-28, 20:37

Lily, pojęcia nie wiem, o co Ci biega :-) może blender miał za małą moc i niedokładnie rozdrobnił...
Lily - 2008-05-28, 20:38

Nie mam blendera tylko mikser, rozwala ziarenka na mniejsze kawałeczki po prostu.
Alispo - 2008-05-28, 20:42

to w tym rzecz,nie do konca zmielone tak wygladaja,moze masz jakis sprzet ktory bardziej zmieli?ja uzywam mlynka do kawy np.
Lily - 2008-05-28, 20:44

No to ja nie mam nic innego do mielenia. Gdybym miała młynek do kawy to bym w nim kawę mieliła, a nie jakieś paskudne ziarenka ;)
Alispo - 2008-05-28, 20:53

u mnie dziala wymiennnie;)
Jędruś - 2008-05-28, 23:00

Lily napisał/a:
Przecież światło słoneczne jest u nas przez cały rok, tyle że promieniowanie zimą mniejsze.

Lilly chodzi o światło słoneczne które dociera bezpośrednio na powierzchnię skóry. Przebywając w pomieszczeniach zamkniętych nasz organizm nie otrzymuje takiego oświetlenia i takim ludziom będzie brakowało w organizmie dwóch podstawowych związków t.j. witaminy D oraz hormonu serotoniny zwanym hormonem szczęścia
hxxp://tiny.pl/n3fd

Dlatego poprzednio podałem linki do forum o zimowej kuracji światłem i najlepiej do tego nadają się lampy o wysokiej jasności (przebywanie bez okularów ochronnych) a nie lampy UV tzw. kwarcówki (wyłącznie z okularami ochronnymi).

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

Karolina - 2008-05-29, 08:49

Jędruś a co myślisz o lampach DAY LIGHT?
nitka - 2008-05-29, 10:03

babaaga, ojej, to przepraszam.
Kreestal, dzięki, spróbuję z tym koktailem. brzmi nieźle, lepiej od gotowanego siemienia
Jędruś, dziękuję bardzo za pomoc. nie myślałam nawet o vit D, zapomniałam o niej, a przecież ważna jak cholera. nie jestem weganką. unikam produktów nabiałowych, jednak nie wyeliminowałam ich jeszcze do końca. te tosty zdarzają sie z żółtym serem.

Jędruś - 2008-05-29, 10:22

Karolina napisał/a:

Jędruś a co myślisz o lampach DAY LIGHT?


Karolina najlepsze jest światło słoneczne. Teraz nadchodzi lato nie ma problemu znaleźć chwilę czasu aby się wystawić na świałosłoneczne np. plecy.
Natomiast porą zimową kiedy człowiek idzie do pracy jest ciemno, przychodzi z pracy jest ciemno warto zainwestować w lampy wysokiej jasności n.p. Day Light lub inne, jest ich sporo większość niestety produkcji zagranicznej. Technologia jest ciągle udoskonalana.
Kwarcówka to nie jest rozwiązanie zwłaszcza dla ludzi o wrażliwej skórze.

Cytat:
ędruś, dziękuję bardzo za pomoc. nie myślałam nawet o vit D, zapomniałam o niej, a przecież ważna jak cholera. nie jestem weganką. unikam produktów nabiałowych, jednak nie wyeliminowałam ich jeszcze do końca. te tosty zdarzają sie z żółtym serem.


To że nie jesteś w 100% weganką nie oznacza że przyjmujesz wystarczające ilości witaminy B12, z nią mają problemy ludzie regularnie spożywający mięso np. osoby powyżej 50 lat a co dopiero mówić o osobach które raz na tydzień spożyją zapiekankę z żółtym serem.
Polecam zrobić badania na B12 wtedy wiesz co jest grane.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

Karolina - 2008-05-30, 10:49

Jędruś a co myślisz o lampach z diod LED? W Polsce to nowość, ale są o wiele bardziej energooszczędne więc niedługo opanują rynek.
Jędruś - 2008-05-30, 12:30

Karolina to pytanie można odwrocić: czy udało się już skonstruować lampy które najbardziej przypominają światło słoneczne?
Odpowiedź brzmi: NIE, jeszcze nie.

To jest cel konstruktorów takich lamp i nie ma znaczenia czy to są energo-oszczędne lampy diodowe typu LED czy lampy ala-halogen, czy żarowe itd.

Tutaj (linki poniżej) są artykuły (angielskojęzyczne) porównujące typy lamp włącznie z LED na nasz organizm.
hxxp://heelspurs.com/led.html
hxxp://healingtools.tripod.com/ledphthr.html

Leczenie niemowląt z użyciem LED u których występuje hyperbilirubinemia
hxxp://tiny.pl/khc8

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

Malinetshka - 2008-05-31, 11:50

kofi napisał/a:
mizumo napisał/a:
kofi napisał/a:
Od tego czasu szukam glonów, o których mówią, że śmierdzą rybami, ale żadne nie pachną. ;-)


Owszem są takowe - wakame ;)

Za słabo :lol:

Może zależy gdzie kupione, jakiej firmy?
Spotkałam się już z dużą różnicą w zapachu kombu. BioFuturo nie czuć wcale, a kiedyś kupiłam takie duże płaty w Kuchniach Świata to miały ten swój mniamuśny smrodek :)
Jeśli chodzi o wakame to kupiłam sporą torbę również w Kuchniach Świata. Służą mi już bardzo długo i autentycznie czuć je morzem i to bardzo :) Mi to niezmiernie odpowiada, bo czasem brak mi tego morskiego smaku. Robię zazwyczaj wakame gomasio. Podsuszam wakame w piecyku, sezam podgrzewam na patelni i razem je ucieram. Nie trzeba solić, wakame wystarczy dla słoności. Wczoraj sypałam sobie tą mieszankę na warzywka - morsko, bardzo morsko :D

mizumo - 2008-05-31, 17:08

Ja kupuję wakame z firmy "Pan Asia" torebkę 100 g i zapach ma typowo morsko-rybny ;)
Ostatnio je wcinam na sucho, jak chipsy... :oops: ;-)

Karolina - 2008-05-31, 19:24

Malinetshka napisał/a:
kupiłam sporą torbę również w Kuchniach Świata.

jakie opakowanie? Mam ten sklep blisko, a dzieciakom do podgryzania chciałam kupić.

Malinetshka - 2008-06-11, 00:43

Karolina napisał/a:
Malinetshka napisał/a:
kupiłam sporą torbę również w Kuchniach Świata.

jakie opakowanie? Mam ten sklep blisko, a dzieciakom do podgryzania chciałam kupić.

Przezroczyste opakowanie z małą białą nalepką. Tekst po niemiecku :-> Torba jest spora, ale, że glony lekkie to waży 250g. Ja kupiłam za 29zł.

Karolina - 2008-06-11, 13:55

Dzięki Mali, Mia dostanie na urodziny 8-)
Malinetshka - 2008-06-11, 15:48

:-D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group