wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dla maluchów - Chudziutka do bólu czym podkarmić.

karulka - 2008-05-31, 13:07
Temat postu: Chudziutka do bólu czym podkarmić.
Moja Maiko jest straszna chudzinka choć apetyt ma niesamowity.Nie wiem czym ją "podtuczyć" .To znaczy jej brak tłuszczyku nie jest dla mnie problemem tylko obawiam sie ze przez to ze jest taka chudziutka nie chce sie jej raczkować i stać(bo za chodzenie się jeszcze nie bierze mimo że rozpoczęła już 11 miesiąc).Akusia już puszczała się w tym wieku mebli i próbowała stawiać samodzielnie pierwsze kroki.Już sama nie wiem ...może jakieś mleka takie kupne dla malaków.Nie znam się na nich bo nie podawałam nigdy dzieciom ale wiem że nawet specjalista od wege dzieciaków (nie pamiętam nazwiska) zalecał którejś z Was podawanie jakiegoś mleka dziecku.
Kitten - 2008-05-31, 13:44

karulka, Nie wiem, czy takie małe dziecko moze mieć pasożyty/Candidę... Ale zbadaj ją, bo wielki apetyt + mała waga, to podejrzane. Oczywiście, może być tak, że mała po prostu szybko rośnie i spala jak piecyk :-) Mleka kupnego nie dawaj, rozwalisz dziecku układ pokarmowy i odporność. Da się bez tego, ale o szczegółach niech się wypowiedzą mamy, bo ja doświadczenia z dziećmi nie mam ;-)
Malati - 2008-05-31, 14:13

a jaką ma wage malutka?
karulka - 2008-05-31, 14:59

Waży ok 8kg.Martwią mnie jej nóżki które są bardzo szczuplutkie.Candidy nie podejrzewam bo mała nigdy nie jadła jeszccze mąki białej,białego ryżu ani cukru więc nie bardzo miał co jeść ten grzybek ;-) .A spalanie też mało wchodzi w gre bo ona jest takim leniuszkiem.Nie chce sie jej ani pełzać ani raczkować.
Kitten - 2008-05-31, 16:44

karulka, może to nie candida, tylko jakieś robale? Macie w domu zwierzęta? Od nich bardzo łatwo się zarazić.
Capricorn - 2008-05-31, 16:54

na początek może zrób jej morfologię i badania na pasożyty.

Nie bez znaczenia jest też to, co odziedziczyła po tobie oraz swoim ojcu. Czy któreś z was było podobnie drobne?

dort - 2008-05-31, 17:44

ja też na początek postawiła bym na kompleksowe badania - wszystkie pasożyty i candida + morfolgia

mój Oskarek też nie jadł nigdy białej mąki, cukru i żadnych gotowców, ale miał candide, która się zaraził ode mnie w życiu płodowym i po prostu już z nia się urodził

poza tym pasożyty są tak pospolite i wszędobylskie, że wcale nie trzeba mieć zwierzaka w domu, żeby coś tam w nas zamieszkało

nam dotarcie do przyczyn jego "chudości" zajeło wiele miesięcy i niestety zlekceważenie tych objawów przez lekarza doprowadziło do pojawienia sie u malego alergii, ktora jak później się okazało, byla właśnie skutkiem candidy

Karolina - 2008-05-31, 19:22

dort napisał/a:
"chudości"

to Oskarek był kiedyś chudy, nieżle go dożywiłaś Dort :lol:
Karulka Mija też pulpetkiem nie jest, fałdek na udach nie ma. Nie staje na nogach wogóle, nie raczkuje tylko tak się przesuwa (bardzo szybko już potrafi) na jednej nodze podkulonej a na drugiej stąpa. Na kolankach sobie staje. W sumie staram się o tym nie myśleć, ale pod koniec czerwca pojadę do pediatry jak nic się nie zmieni. A nie wiem ile waży.

martka - 2008-05-31, 21:22

karulka, jak ona ma być po Tobie pulchna chudzielcu? ;-)
karulka - 2008-05-31, 23:49

martka napisał/a:
karulka, jak ona ma być po Tobie pulchna chudzielcu? ;-)


No ba .....raczej marne szanse :lol: ale jakby nie patrzeć na mnie to ja w głębokim dziecinstwie to pulpecik byłam.Akimi też miała nóżki niczego sobie.A Majusia to jak stoi sobie to mam wrażenie ze sie zaraz nóżki złamią.No i nie ma siły długo stać zaraz na pupkę klapie sobie.

Marcela - 2008-06-01, 06:37

karulka napisał/a:
Candidy nie podejrzewam bo mała nigdy nie jadła jeszcze mąki białej,białego ryżu ani cukru więc nie bardzo miał co jeść ten grzybek
Istotne jest jeszcze co Ty jadłaś karmiąc piersią. Moja córeczka też nie zna smaku cukru, a candidę leczyłyśmy dobre parę miesięcy.
dort - 2008-06-16, 21:24

Karolina napisał/a:
dort napisał/a:
"chudości"

to Oskarek był kiedyś chudy, nieżle go dożywiłaś Dort :lol:


dzięki Karo, wiele wysiłku włożyłam w to żeby Oskarek wyglądał tak jak wygląda obecnie - a w pewnym momencie był juz tak chudy, że musieliśmy jeździć raz w tygodniu do szpitala na kotrolę jego wagi

i podobnie jak ty piszesz karulka nie miał siły, żeby sobie samodzielnie posiedzieć (miał wtedy jakieś 6-7 m-cy)

karulka - 2008-07-03, 21:36

No i dorwała sie do nas pediatra :-/ nie dość ze sie od szczepienia migają to jeszcze dziecko zagłodzone....tzn.to nie są jej słowa ale pewnie tak sobie myśli.Kazała małej podawać kaszkę Sinlac i Bebiko2.No i oczywiscie była głęboko zdziwiona ze dziecko nie otrzymuje ani kaszek kupnych(gotowców) ani mleka modyfikowanego.Pokazała mi lekarka jak mojej Maiko wisi skóra na udach no i przestraszyła mnie troszku toteż pobiegłam do apteki i kupiłam Sinlac.Jak spróbowalam i poczułam ten okrutnie słodki smak :mrgreen: ....Maiko nie zjadła jeszcze ani łyżeczki.A siły to Maiko ma już za dwie.Chuda jak patyk ale śmiga na raczkach jak biały mustang :lol: .Tylko pani doktorka siadła na nas teraz i kazala chodzić na kontrole wagi.Troszkę sie obawiam co wymyśli jak zobaczy że mała nie skoczyła z wagą :-|
Lily - 2008-07-03, 21:38

karulka, a jak krew, wszystko ok?
karulka napisał/a:
Chuda jak patyk ale śmiga na raczkach jak biały mustang :lol:
to chyba nie dziwne, że chuda ;)
karulka - 2008-07-03, 23:41

No własnie krew musze zbadać.Ale wygląda na bużce superowo więc nie domniemam niedoborów.Trochę obawiam sie tylko zaszczucia ze strony lekarki :-/
Karolina - 2008-07-04, 10:24

ALe po co wogóle wchodzić w szczegóły? Pediatra nie musi wiedzić nic o diecie. Zresztą ile Twoja mała nie je mięsa? To jeszcze za wcześnie aby czegoś jej brakowało, chyba, że nie karmisz piersią i ona na prawde nic innego nie je.
kłapouchy - 2008-07-04, 18:07

Mój Tomek ma 15 m-cy i waży niecałe 9,5 kg, sprawdzałam w jego książeczce zdrowia i w wieku 11 m-cy ważył dokładnie tyle co Twoja córeczka ( a to chłopak i wg siatek centylowych to chłopcy powinni być więksi), wtedy kiedy go ważono w wieku 11 m-cy (był akurat po raz pierwszy chory) też lekarka coś kręciła nosem ale jak spojrzała na mojego męza to stwierdziła, że widocznie ma budowę po nim. Wszystkie wyniki zawsze miał ok, nigdy nikt nie proponował nam dokarmiania go sztucznymi kaszkami. Fakt, że jest raczej niejadkiem, choć ostatnio namiętnie wcina wszystkie sezonowe owoce łącznie z porzeczkami, wiśniami i innymi na które jego przyzwyczajeni do dosładzania wszystkiego koledzy kręcą nosem. Myślę, że sama waga jest ok (zwłaszcza jeżeli i Ty jesteś drobna), gorzej gdyby przez dłuższy czas nie przybierała w ogóle, lub traciła na wadze, co też nie musi od razu oznaczać choroby. Mądrzę się, choć sama martwię się, kiedy moje dziecko piąty dzień z rzędu odmawia jedzenia obiadu ;) , z drugiej strony ostatnio wyluzowałam - leżałam z Tomkiem tydzień prawie w szpitalu z powodu anginy, potem byliśmy na krótkich wakacjach u rodziny i miałam okazję poobserwować dużo dzieciaków w tym czasie i przekonałam się jakie one śmieci jedzą na codzień.. nawet te "dobrze" wygladające wcale nie jedzą wszystkiego - ich matki nie zastanawiają się nad kwasami omega, żelazem czy witaminami. ostatecznie moje dziecko nawet jeśli ostatnio kręci nosem na warzywa i w ogóle nie je dużo to i tak je bardziej wartościowe rzeczy niż jego przeciętni rówieśnicy...
agaw-d - 2008-07-04, 23:41

karulka, moja Marcelka w wieku Twojej córeczki też ważyła 8 kg. Teraz waży nie całe 11 kg, ostatnio na prawdę ładnie je i tylko brzucholek ma taki fajnie wystający, a dalej chudziutka, krew, mocz ma ok, pasożytów też nie ma. Zrób może badania dla sprawdzenia. Nasz lekarz natomiast twierdzi, że wagą dziecka aż tak bardzo nie należy się przejmować, co innego gdyby długo nic nie przybrało, najważniejsze, żeby dziecko rosło 3 cm. na pół roku, a często waga to jest cechą indywidualną osoby.
Karolina - 2008-07-05, 19:29

agaw-d napisał/a:
ostatnio na prawdę ładnie je i tylko brzucholek ma taki fajnie wystający, a dalej chudziutka,

aga a badali pod kątem celiakii? Wystający brzuszek i chuda reszta jest typowym objawem.

karulka - 2008-07-05, 22:08

Karolina napisał/a:
ALe po co wogóle wchodzić w szczegóły? Pediatra nie musi wiedzić nic o diecie. Zresztą ile Twoja mała nie je mięsa? To jeszcze za wcześnie aby czegoś jej brakowało, chyba, że nie karmisz piersią i ona na prawde nic innego nie je.


No własnie...niepotrzebnie mówiłam pediatrze o naszej diecie :-| Choć do samego wege się nie czepia tylko do tych kaszek i mlek modyfikowanych :roll: .Maiko nie je mięsa od kąd w brzuszku sie pojawiła podobnie jak Akimi.Ja piersią musiałam przestać karmić ją na początku 11miesiąca bo wylądowalam w szpitalu z atakiem astmy i musze niestety być na sterydach :cry: Ale ona wcina pięknie i wszystko co jej dam a dbam o to żeby nic nie brakowało.Tylko nie wiem jakie potrawy zdrowe by ją podtuczyły tak żeby przynajmniej nie wisiała jej ta skóra na udach ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group