wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dom rodzinny - Rowerowo

Karolina - 2008-06-02, 08:58
Temat postu: Rowerowo
Nadszedł czas, że ciężko jest nam sie przemieszczać z dzieciakami. Mija jest uż ciężka, w chuście na długi dystans jestem zmęczona. Tymka od września trzeba będzie transportować jakoś do przedszkola.
Marzę o nowym mieszkaniu, bliżej własnie Mateusza biura, przedszkola, uczelni. Byliśmy ostatnio w pewnym miejscu, niedaleko rzeki, wielkich parków. Na tym osiedlu będę nam szukać nowego mieszkania.
I własnie doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy jakiegoś środka transportu. Samochód odpada, jeszcze długo nas nie będzie na niego stać. Dlatego padło na rowery. z że zielona jestem w temacie zwracam sie z prośbą o porady.
Kupimy na pewno uzywane, nie chciałabym holenderki tylko coś z przerzutkami, aby możne było jeżdzić na wycieczki poza miasto. No i foteliki...same znaki zapytania...

pidzama - 2008-06-02, 09:08

No to polecam rowery trekkingowe;
my akurat mamy takie:
hxxp://www.kross.pl/541-g422-k203-trekking.html

dobre do jazdy po miescie i poza miastem...

orenda - 2008-06-02, 09:09

Sama będę z chęcią zaglądać na ten wątek, bo ja już sporo czasu przymierzam się do roweru i fotelika. Tak mi się marzy wycieczka rowerowa gdzieś po Borach Tucholskich...echh
magcha - 2008-06-02, 09:10

Ja mam coś takiego hxxp://rowery.onet.pl/4,35,136855,6547,author_quanta,sprzet.html (tylko starszy model z 2004r), jest lekki, nie do zdarcia a jeżdżę dość intensywnie w terenie. Ważne, żeby rower miał aluminiową (lekką) ramę a nie stalową (ciężką). Co do rozmiarów, to musisz przmierzyć w sklepie. Niestety o fotelikach jeszcze nic nie wiem, temat dopiero przyszłościowy. Są jeszcze świetne przyczepki do roweru (genialne przy 2 dzieci) ale niestety polskie prawo jest niezmienne jak granit i nie wprowadziło ich do ruchu :roll: (inne kraje tak ;-) ) choć znajomi maja i jezdza i nikt ich jeszcze nie złapał :mryellow:
wgląda to tak hxxp://przyczepkirowerowe.attu.pl/1/index.htm (oczywiście to czerwone a nie z rzeczami :lol: )

Karolina - 2008-06-02, 09:11

Orenda w ciągu tygodnia używane podrożały o 100zł. Kupujemy po wakacjach, pewnie będzie taniej.
orenda - 2008-06-02, 09:12

Karolina napisał/a:
Orenda w ciągu tygodnia używane podrożały o 100zł.
:shock: nieźle...
Lily - 2008-06-02, 09:18

pidzama napisał/a:
my akurat mamy takie:
hxxp://www.kross.pl/541-g422-k203-trekking.html
fajny, ale strasznie ciężki...
będę tu zaglądać, marzę o rowerze

kofi - 2008-06-02, 09:21

Może ktoś mi wyjaśni, czy do jeżdżenia po lesie potrzebuję roweru trekkingowego, czy górskiego?
Wydaje mi sie, że te trekkingowe mają trochę za cienkie opony. Mówię o jeżdżeniu po ścieżkach leśnych, nie po jakichś korzeniach i górach.
Teraz podrożały wszystkie rowery, nie tylko używane, mam nadzieję, że w środku lata stanieją.

magcha - 2008-06-02, 09:32

Lily napisał/a:
pidzama napisał/a:
my akurat mamy takie:
hxxp://www.kross.pl/541-g422-k203-trekking.html
fajny, ale strasznie ciężki...
będę tu zaglądać, marzę o rowerze

Ciężki bo rama stalowa.

Lily - 2008-06-02, 09:34

a co byście polecili osobie, która od 20 lat nie jeździła na rowerze i nie wie, co to przerzutki i hamulce ręczne? :P
Karolina - 2008-06-02, 09:59

Rowerek trzykołowy ;-) :-P
loika - 2008-06-02, 10:15

Ja od dwóch tygodni codziennie jeżdżę z synkiem na wycieczki rowerowe, mam damkę typu "holenderskiego" z aluminiową ramą(jest naprawdę lekka), ma ona 7 przerzutek (dla mnie to w zupełności wystarczająca ilość).
Jestem zwolenniczką tzw. rowerów holenderskich, z wyprofilowaną kierownicą, na których siedzi się w pozycji wyprostowanej, a nie mocno pochylonej (jak w górskich). jak dla mnie jet to dużo wygodniejsze i mniej obciążające dla kręgosłupa.

kofi napisał/a:
Wydaje mi sie, że te trekkingowe mają trochę za cienkie opony. Mówię o jeżdżeniu po ścieżkach leśnych, nie po jakichś korzeniach i górach.


Można kupić rower trekkingowy z szerszymi oponami. Ja jeżdżę głównie po lasach i polach i bardzo sobie chwalę mój "holenderski" rower.

W kwestii fotelików: polecam kupić coś solidnego. Wedle rankingów najlepsze firmy to: hamax, kettler i okbaby. Foleteliki tych firm mocuje się za pomocą tzw. szybkozłączki, fotelik spoczywa na metalowych prętach, kilka cm nad bagażnikiem roweru. Dzięki temu wszelki wstrząsy są ładnie amortyzowane, dziecko w foteliku tylko delikatnie się buja. Ja mam hamax siesta, który dodatkowo można regulować oparcie, a więc dziecko może w nim spokojnie spać. Koszt może się wydać duży (wraz z kaskiem zapłaciłam 300zł), ale to jest zakup na długie lata.

Z osprzętu rowerowego mam też: kask dla dziecka i sakwy na rower. Sakwy to wspaniała rzecz przy dziecku, gdy trzeba ze sobą zabierać większą ilość artefaktów dziecięcych ;-)

Karolina - 2008-06-02, 10:46

Czy roczniak może już jeżdzić w takim foteliku?
loika - 2008-06-02, 10:50

Karolina, W instrukcji mojego fotelika jest napisane, że jest dla dzieci od 10 miesiąca.
Zrobiłam literówkę w nazwie: Hamax nie hemax :oops:

A jeszcze a propos rowerów możesz sobie przejrzeć allergro, jest tam sporo dobry, używanych rowerów w przystępnych cenach.

magdusia - 2008-06-02, 11:09

wczoraj byłam na giełdzie właśnie rozglądając się za rowerem.
Ja z kolei mam ochotę na miejską damkę,
holendry mi się podobają-są też z przerzutkami.
Najbardziej spodobał mi się kettler
coś takiego;


używany ,poszedł za 550zł-spóźniłam się niestety.
Poluję właśnie na taki.

[ Dodano: 2008-06-02, 12:11 ]
Lily napisał/a:
a co byście polecili osobie, która od 20 lat nie jeździła na rowerze

właśnie miejską damkę :-)
ja sama nie czuję się super pewnie na rowerze :-> :-P

loika - 2008-06-02, 11:15

Ja mam właśnie kettlera, zaliczam go do holenderskich, za względu na typową budowę.
Mam podobny model, tylko z większymi kołami i trochę wyższą ramą. Bardzo lekko i przyjemnie się go prowadzi :-) .

pidzama - 2008-06-02, 12:00

kofi napisał/a:
Może ktoś mi wyjaśni, czy do jeżdżenia po lesie potrzebuję roweru trekkingowego, czy górskiego?

Wydaje mi sie ze trekkingowy po lesie jest ok, chyba ze na bardzo piaszczystych drogach to sie zakopuje (chodzi o luzny piasek);' ale na takich to i gorskimi ciezko sie jezdzi....

nitka - 2008-06-02, 12:13

Karolino droga.
nie mogłaś lepiej trafić, niż do cioci Nitki ;-)
Jest takie miejsce w Poznaniu, gdzie Arek i Gabor sprzedają używane rowery. Sami je remontują, naprawiają, gwarantują serwis. Sprowadzają rowery z Holandii. Faza kupił u nich rower 3 dni temu, na ich rowerze jeździ chyba też Kasieńka i Asłan. Mieszczą się na ulicy Asnyka 3, zaraz przy placu Asnyka. Trzeba znaleźć taką mini-tabliczkę żółtą i wleźć przez bramę. Ceny ok. 200-700 zł. Fajne rowery miejskie, z przerzutkami, albo z biegami, od wyboru do koloru. Kolesie do gadania, jeżeli jest jakiś fajny rower, to na zapisy, i przedpłaty.
tu adres internetowy: hxxp://bikepark.com.pl/

[ Dodano: 2008-06-02, 13:16 ]
aaa, tę stronę trzeba oglądać codziennie, bo update'y rowerów chyba są codziennie, jak coś wybierzesz to dzwoń i rezerwuj. Jeżeli postanowisz się tam wybrać, i powiesz, co Cię interesuje i do ilu zł, to jak coś odpowiedniego przyjdzie, to zadzwonią do Ciebie. Naprawdę bardzo przyjaźni ludzie :)

[ Dodano: 2008-06-02, 13:30 ]
kofi napisał/a:
Może ktoś mi wyjaśni, czy do jeżdżenia po lesie potrzebuję roweru trekkingowego, czy górskiego?
Wydaje mi sie, że te trekkingowe mają trochę za cienkie opony

no trekkingowe mają cienkie opony, i mi osobiście nienajlepiej jeździ się po lesie. Z kolei jeżeli kupisz typowy rower górski, to na trasy normalne, po ubitej drodze zupełnie nie polecam. Jest się ciągle pochylonym nad kierownicą, co niezwykle męczy, i koła zwykle 26', czyli małe, i żeby dojechać gdzieś trzeba się napedałować. Może jest taka opcja, by wraz z rowerem trekkingowym szły koła o trochę innym bieżniku, bardziej nadającym się do jazdy po lesie.
Z kolei na rowerze typowo miejskim człowiek w trasie wycieczkowej też się męczy. Na miejskim siedzi się jak na krześle, i trzecia, czy czwarta z kolei górka służy przeklinaniu siarczystemu i psioczeniu na "niewiadomoco" ;-)

Lily - 2008-06-02, 13:01

magdusia napisał/a:
właśnie miejską damkę :-)
hmm, ale ja bym wolała na wertepy, panicznie się boję ulicy
choć fakt, że wolałabym być bardziej wyprostowana, nie wyobrażam sobie leżenia na rowerze (ale to już nie w tym roku)
Karolina napisał/a:
Rowerek trzykołowy ;-) :-P
etap trójkołowców przerobiłam, zauważ, że mam już prawie 32 lata ;)
magdusia - 2008-06-02, 13:08

Lily napisał/a:
hmm, ale ja bym wolała na wertepy, panicznie się boję ulicy

no tak ,ja nastawiam się na jeżdżenie drogami dla rowerów,jezdni też się boję.

To może miejska damka z grubszymi oponami i mniejszą średnicą koła- 26 ?

Lily - 2008-06-02, 13:12

Cytat:
no tak ,ja nastawiam się na jeżdżenie drogami dla rowerów
u nas nie ma takich :)
zobaczymy, w tym roku i tak nie dam rady kupić, a potem może się w sklepie będę konsultować, co powinna mieć niemota ;)

nitka - 2008-06-02, 13:14

magdusia napisał/a:
To może miejska damka z grubszymi oponami i mniejszą średnicą koła- 26 ?

im mniejsza średnica koła tym trudniejsza jazda się staje.
Lily, myślę, że byłabyś zadowolona z normalnej, miejskiej damki, z dużą ramą. Ja też nie jeżdżę po ulicach, mimo, iż za jazdę po chodniku chyba jest 350 zł. Zwyczajnie się boję, kierowcy mnie spychają z drogi, i sami nie znają przepisów drogowych.
OT Faza polecił mi plucie im na szybę, co niesamowicie skutkuje, ale przy kołach 26" na bank bym nie uciekła ]:->

Lily - 2008-06-02, 13:17

nitka napisał/a:
Ja też nie jeżdżę po ulicach, mimo, iż za jazdę po chodniku chyba jest 350 zł.
chodniki tu też w grę nie wchodzą (są TRAGICZNE), po prostu zostają jakieś całkiem boczne drogi, ot tak,rekreacyjnie - bo jako środka transportu bym tego nie używała; od paru lat za to mi się śni, że jeżdżę sobie na rowerze, ach... ;)
Karolina - 2008-06-02, 14:09

Dzięki Nitku, na rzezni też podobno jest kolo co bardzo fajne ma rowerki. Zaraz pooglądam stronę od Ciebie.

[ Dodano: 2008-06-02, 15:16 ]
Magdusia piękny rower, właśnie coś w tym stylu bym chciała mieć. Bardzo boję się wysokich ram. Przez wakacje będę trenować jazdę, bo kilka lat na rowerze nie jeżdziłam, a z dzieckiem to wogóle już bym się bała...
No własnie, co się stanie jak się przewrócę z dzieckiem...?

Nitka czyli trzeba jeżdzić po ulicy tak? Kurcze nie cholery się nie znam na przepisach drogowych, prawa jazdy nie mam, skąd mam wiedzieć jak jechać...?

nitka - 2008-06-02, 14:47

Karolina napisał/a:
No własnie, co się stanie jak się przewrócę z dzieckiem...?

no, obyś się nie przewróciła, kochana. Rowerzyści i tak mają przekichane. Nie dość, że trzeba jeżdzić po normalnej jezdnii, w większości z nieprzyjemnymi kierowcami z przerośniętym ego, to jeszcze zero jakichkolwiek zabezpieczeń. dla dzieciaczka takiego ja Mia, to chyba najlepiej

są też dwuosobowe, wtedy spokojnie upchniesz Miję i Tymoteusza. Wydatek, ups, drogie. około 400 zł, ale wg mnie chyba najbezpieczniejsze wyjście. I zajebiście wygląda :mrgreen:

[ Dodano: 2008-06-02, 15:50 ]
aaa. sprawdziłam obowiązujący kodeks drogowy. Dopuszczalna jest jazda po chodniku, jeżeli masz pod opieką (przy sobie) dziecko do lat 10- czyli spoko Karolina w Twoim przypadku, jeżeli będziesz Tymka odwoziła do przedszkola. Dopuszczalne też jest poruszanie się rowerów po chodniku, jeżeli chodnik przylega do jezdni, po której ograniczenie prędkości jest większe niż 50 km/h i chodnik ten ma co najmniej 2 metry szerokości.

Karolina - 2008-06-02, 17:35

Dzięki - kiedyś dziewczyny pisały, że te wózko-przyczepki są w Polsce nielegalne. Mandat można dostać :-/ Prawda - wygląda super :lol:
nitka - 2008-06-02, 18:05

Karolina napisał/a:
Dzięki - kiedyś dziewczyny pisały, że te wózko-przyczepki są w Polsce nielegalne. Mandat można dostać :-/

nie zgodzę się. Nie znalazłam żadnych przepisów drogowych zabraniających używania przyczepek

kasienka - 2008-06-02, 18:10

Arka sklepik/warsztat polecam zawsze i wszędzie, sami korzystamy od lat i jest super :) Doradzą, naprawią i w ogóle :) no i fajnie przy okazji wspierac takie male inicjatywy ;)
Karolina - 2008-06-02, 19:19

Nitka to super:)
k.leee - 2008-06-02, 19:35

Jeśli chodzi o fotelik, to też zdecydowanie polecam Hamaxa z odchylanym siedzeniem do spania dla dziecka. My mamy solidnego Kettlera ale pare razy Milena zasnęła i niestety głowa jej wisiała. :roll:
kofi - 2008-06-03, 10:48

Nam Daniel niestety prawie zawsze spał na foteliku. Koszmar, strasznie się bałam, zwykle jeździliśmy we troje, więc ja jechałam za nimi i pilnowałam, żeby za bardzo się nie obsunął. Sama nie miałam siły z nim jeździć, poza tym widziałam, jak kiedyś kobieta właśnie upuściła rower z dzieckiem - przy schodzeniu - nic się dziecku nie stało, ale mimo wszystko... No i kask dla pasażera - to chyba się skompromituję, ze o tak oczywistych sprawach piszę.
Właśnie wczoraj odkryłam, ze już są przecenione rowery - trochę porysowane i mocno myślę. Jeden trek i bardzo podobny, ale z niską kierownicą i amortyzatorem przednim. Tylko przy tej cenie roweru ten amortyzator służy chyba tylko dobremu samopoczuciu cyklisty.
Lily do przerzutek człowiek bardzo szybko się przyzwyczaja, do hamulców ręcznych też.
Czyli co - jak po lesie jeżdżę to lepiej tę niższą kierownicę?
Ten, co mi ukradli to była piękna miejska damka z wysoką kierownicą i cieniutkimi kółkami. Idealna na chodnik i szosę, po wertepach i tak bym nie pojeździła.

rosa - 2008-06-03, 10:49

raz przewróciłam z dzieckiem na rowerze, co prawda w lesie a nie na ulicy, ale i tak myślałam że do domu nie dojadę tak się potłukłam, starałam się upadać i jednocześnie ratować szymonka. :-) dziecko w każdym razie było całe, nawet się nie zestresowało specjalnie
Lily - 2008-06-03, 10:52

kofi napisał/a:
Lily do przerzutek człowiek bardzo szybko się przyzwyczaja, do hamulców ręcznych też.
zwłaszcza jak zjeżdża z góry ;) zapomniałam dodać, że u nas jest stromo ;)
kofi - 2008-06-03, 11:09

Lily spokojnie. Przerzutki pomagają też wjeżdżać pod górę. Lepiej mieć z przerzutkami, to wcale tak dużo więcej nie kosztuje.
Lily - 2008-06-03, 11:11

kofi, mój niemąż ma 2 rowery (szosowe), tak że w temacie w konieczności przerzutek i kół ratunkowych jestem poinformowana ;) Natomiast rower dla mnie to sprawa dalekiej przyszłości, mam nadzieję, że w przyszłym roku mi się poszczęści (albo w totka wygram :P )
kofi - 2008-06-03, 11:15

Może facetowi podbierz. U nas stoi wypasiony rower Igora, ale z chłopską ramą i bardzo wielkimi kołami, miałam na nim jeździć, póki Igor nie weźmie, ale boję się tej ramy i on jest strasznie szybki ze względu na te koła.
I bardzo bym chciała mieć własny, chociaż kurczę, jeśli go kupię, to znaowu za coś nie zapłacimy :oops:

Lily - 2008-06-03, 11:17

Nie podbiorę, bo to jest rower na wysokiego faceta, ja się na takim nie widzę, ledwo do kierownicy sięgam. Muszę mieć coś małego. Raz A. mnie wsadził na swój rower w mieszkaniu, ja spadałam, a on rower łapał... dobrze, że udało mi się upaść na łóżko...
kofi - 2008-06-03, 11:20

Lily napisał/a:
a on rower łapał... dobrze, że udało mi się upaść na łóżko...

Łapał rower, żeby Cię nie przygniótł :lol:
Swój stacjonarny oddałam Igorowi, ale jeszcze go nie wziął.

frjals - 2008-06-04, 10:06

magdusia napisał/a:
wczoraj byłam na giełdzie właśnie rozglądając się za rowerem

gdzie? to jakaś specjalna giełda z rowerami? używanymi czy nowymi?

magdusia - 2008-06-04, 10:27

giełda samochodowa ;-) w Pruszczu .
Mają tam rowery chyba głównie przywiezione z Holandii,używane.
Wybór w miarę duży ,jak byłam to z dziesięć osób stało z tymi rowerami.

kofi - 2008-06-04, 10:40

A ja sobie kupiłam:
hxxp://www.allegro.pl/item347230277_aluminiowy_topbike_mountain_szalona_cena_469zl.html]taki
I to taniej :-P Nowy, ale brudny i z lekka zadrapany.
Ale byłam taka happy, że nie mogłam odmówić sobie przejażdżki po centum, w godzinach szczytu (po chodniku), chociaż miałam wąską spódnicę i japonki. :mrgreen:
A potem po lesie - rzeczywiście fajnie po wertepach z tą niską kierownicą.

Martuś - 2008-06-04, 11:02

Ja też śledzę z uwagą temat, Tomek jest zapalonym rowerzystą (no, teraz przesiadł się ze względów praktycznych na samochód) ;) wiele lat jeździł i świetnie zna sie na sprzęcie, złożył rower i sobie, i mnie, starannie wybierając cały osprzęt, nawet koła sam zaplatał :) Ja też bardzo lubię jeździć, chociaż kondycję mam kiepską, i żałuję, że z Jasiem pewnie dopiero za rok będziemy mogli wyruszyć :( A ja już rok na rowerze nie siedziałam, bo w ciąży się bałam jeździć (łamaga jestem i parę razy nieźle się wywaliłam).
My mamy ramy GT, chromowo - molibdenowe (a przynajmniej trójkąt jest taki, już nie pamiętam, czy całość), trochę cięższe od aluminiowych, ale za to trwalsze. Nasze rowery to 'górale', dużo łatwiej się jeździ takimi po mieście, w którym jest pełno górek i dołków i pełno dziur w chodnikach i ulicach (ścieżki są, ale do nich trzeba dojechać, poza tym co to za jazda po ścieżce ;) ). Taka pochylona pozycja na rowerze jest dużo bardziej ergonomiczna i mniej męcząca na trasy dłuższe i trudniejsze niż po bułki do sklepu po równej drodze ;) To nasze rowerki w Szwecji' 05:
hxxp://img528.imageshack.us/my.php?image=pict0036so1.jpg]
hxxp://img247.imageshack.us/my.php?image=pict0037ki1.jpg]

Alispo - 2008-06-04, 13:46

my tez GT-owcy :-) ja mam w wersji without Shimano ;-) <--oni robia tez sprzęt wędkarski,R.sie udalo mi takiego zlozyc jakos.. ;-)
w Wałbrzychu nie da sie jezdzic na czyms innym niz góral..

Martuś - 2008-06-04, 13:53

No właśnie w Gdańsku też nie, tym bardziej, jak się mieszkało na górce i miało do chłopaka z górki a do domu pod górkę ;) Teraz wiem o tym Shimano, ale jak T. mi składał rower 3 lata temu to nie wiedziałam, i tak mam tylko przerzutki i korbę..
malina - 2008-06-08, 21:11

A orientujecie się może czy da się zamocować fotelik - montowany do ramy - jeśli znajduje się na niej linka od przerzutek??
k.leee - 2008-06-09, 00:29

malina napisał/a:
A orientujecie się może czy da się zamocować fotelik - montowany do ramy - jeśli znajduje się na niej linka od przerzutek??

Moim zdaniem da radę. A gdzie jest ta linka, przy pionowym słupku, tam gdzie siodełko?
Alispo napisał/a:
w Wałbrzychu nie da sie jezdzic na czyms innym niz góral..
Martuś napisał/a:
No właśnie w Gdańsku też nie
Mam inne zdanie, nie cierpię górali, są nie wygodne. Trzeci rower z kolei na którym jeżdżą to treking albo city. Zwłaszcza teraz bardzo szybko i wygodnie się jeździ na city,( który ma cienkie opony ) kiedy jest coraz więcej ścieżek rowerowych dobrej jakości.
Anka74 - 2008-06-09, 05:47

Nitkagdzie dorwać taką fajową przyczepkę dla dzieciaków. ???Przy naszej trójce wszelkie dalsze wycieczki rowerowe są na razie mało możliwe. Dwójka jeszcze nie mobilna. :-/ :-/ Co prawda najmłodszy siedzi wygodnie w foteliku, ale średnia pociecha jakoś słabo garnie się do jazdy na dwóch kółkach...a wiadomo na czterech daleko nie pojedziemy (w około tyle ścieżek rowerowych i lasów). Mąż na krótsze trasy wsadza małą na ramę ale ja krytycznie się do tego odnoszę... :cry: Wolałabym taką właśnie przyczepkę.
loika - 2008-06-09, 07:24

Anka74, choć pytanie do Nitki, pozwolę sobie odpowiedzieć. Ja się rozglądałam i w Suwałkach i w Augustowie za przyczepkami i fotelikami dla dzieci, niestety w żadnym ze sklepów przyczepki nie znalazłam.
Ale można kupić na allegro:

hxxp://allegro.pl/search.php?string=przyczepka&from_showcat=1&category=16425&country=1

Pozdrawiam

Anka74 - 2008-06-09, 08:07

:-) dzięki [b]loika[b].Mam nadzieję, że znajdziemy coś dla siebie.
:lol: Pozdrawiam

malina - 2008-06-09, 08:39

k.leee napisał/a:
Moim zdaniem da radę. A gdzie jest ta linka, przy pionowym słupku, tam gdzie siodełko?

Dokladnie.Z tego co widziałam na zdjeciach to tam sie własnie montuje ten fotelik.

Martuś - 2008-06-09, 09:49

k.leee napisał/a:
Martuś napisał/a:
No właśnie w Gdańsku też nie
Mam inne zdanie, nie cierpię górali, są nie wygodne. Trzeci rower z kolei na którym jeżdżą to treking albo city. Zwłaszcza teraz bardzo szybko i wygodnie się jeździ na city,( który ma cienkie opony ) kiedy jest coraz więcej ścieżek rowerowych dobrej jakości.

To chyba zależy, gdzie po tym Gdańsku jeździsz ;) Moją najkrótszą i najprostszą trasą w Gd była Morena - Współczesna, gdzie musiałam w ciągu 10-15 min pokonywać kilka stromych górek, nie wiem jakbym miałabym tego dokonać na miejskim rowerze. Ale, jak napisałam wyżej, jak się jeździ tylko po płaskich ścieżkach, czy innych drogach z dobrą nawierzchnią, raczej rekreacyjnie, to faktycznie wszystko jedno, czy to Gdańsk, czy Holandia ;) A górale SĄ wygodne :P do terenowej jazdy właśnie.

dynia - 2008-06-09, 12:49

Z fotelikow rowerowych to rowniez polecam Hamaxa ta wersje sleepy z odchylanym siedzeniem rewelacyjna sprawa.Co do rowersow to mam damke Gianta i bardzo fajnie sie jezdzi.Ma aluminiowa rame i jest lekki.
malina - 2008-06-10, 19:46

k.leee napisał/a:
Jeśli chodzi o fotelik, to też zdecydowanie polecam Hamaxa z odchylanym siedzeniem do spania dla dziecka.

My sie nad nim zastanawialismy ale stwierdzilismy,ze to bez sensu wydatek bo Zuzi głowa wystaje nad oparcie i raczej w takiej pozycji nie da sie spać :roll: Wygląda na to,że sprawdza sie to tylko u młodszych dzieci.

[ Dodano: 2008-06-10, 20:48 ]
dynia napisał/a:
rowniez polecam Hamaxa ta wersje sleepy z odchylanym siedzeniem rewelacyjna sprawa

dynia,macie taki?Jjagodzie zdarza sie w nim zasypiac jeszcze?

dynia - 2008-06-10, 20:38

Teraz to Jaga ma swoj wlasny rower i na nim pedałuje ,ale tak do ok.poł roku wstecz jeszcze jedzila ,teraz obawiam sie,że mogłoby być nieodpowiednie ale Jaga jest wysoką dziewczynką.Warto dopasowac tez taki kask,który bedzie dobrze pasował do siedzenia tzn.nie jakis megalitycznie wielki,bo może być wtedy niewygodnie.
malina - 2008-06-10, 20:49

dynia napisał/a:
Warto dopasowac tez taki kask,który bedzie dobrze pasował do siedzenia tzn.nie jakis megalitycznie wielki,bo może być wtedy niewygodnie.

Ale jak głowa juz wystaje to chyba to nie ma znaczenia specjalnie?
dynia napisał/a:
teraz obawiam sie,że mogłoby być nieodpowiednie ale Jaga jest wysoką dziewczynką

A ile ma wzrostu?

bodi - 2008-06-10, 23:51

Jagoda ma 98 cm wzrostu i jeszcze teraz zdarza jej się przysnąc w foteliku (mamy właśnie model sleepy), odchylane siedzenie sprawdza się wtedy, glowa mieści się na długośc ma natomiast tendencję do opadania na boki (jak była mniejsza, wyprofilowanie fotelika ją zatrzymywało, teraz już nie). Ostatnio w takiej sytuacji przywiązałam kask do fotelika, pomogło.
dynia - 2008-06-11, 07:16

malina napisał/a:
dynia napisał/a:
Warto dopasowac tez taki kask,który bedzie dobrze pasował do siedzenia tzn.nie jakis megalitycznie wielki,bo może być wtedy niewygodnie.

Ale jak głowa juz wystaje to chyba to nie ma znaczenia specjalnie?

Wtedy nie ,ale jak dziecko jest mniejsze to ma ogromne,Jaga zaczęla jeździć w nim jak miała 1,5 roku.
dynia napisał/a:
teraz obawiam sie,że mogłoby być nieodpowiednie ale Jaga jest wysoką dziewczynką

malina napisał/a:
A ile ma wzrostu?

Ma cos ok 111 cm.

Izzi - 2008-06-11, 11:22

..a ja muszę się pochwalić, że miesiąc temu kupiłam sobie wreszcie rower!! ..na raty bo za gotówkę nie byłoby mnie stać ..jeżdżę prawie codziennie i daje mi to OOOoogrom szczęścia :-D -serio ;-)
pidzama - 2008-06-14, 19:28

Lily napisał/a:
pidzama napisał/a:
my akurat mamy takie:
hxxp://www.kross.pl/541-g422-k203-trekking.html
fajny, ale strasznie ciężki...
będę tu zaglądać, marzę o rowerze

fakt zly model dalam: mamly aluminiowa rame:
hxxp://www.kross.pl/431-g8-k121-trans_continetal.html

[ Dodano: 2008-06-14, 22:21 ]
tutaj ciekawy artykul pt:
"Jak kupić dobry rower za 700 zł (unikając hipermarketów)"
hxxp://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,5258997,Jak_kupic_dobry_rower_za_700_zl__unikajac_hipermarketow_.html

majaja - 2008-06-19, 10:08

Nie wiem czy to dobry wątek, ale czy moglibyście coś na szybko doradzić dla prawie trzylatka. Miron rozwalił swój trzykołowiec, zresztą i tak nie był zbyt dobry i codziennie mam teraz awanturę o rowerek. Chcemy mu kupić coś już takiego bardziej "dorosłego" z 4 kółkami i nie zbankrutować.
Lily - 2008-06-19, 10:09

majaja, hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=3041&highlight=rower :)
majaja - 2008-06-19, 15:01

Dzięki Lily, gapa ze mnie :)
magdusia - 2008-08-11, 13:30

kupiłam sobie rower !
jest dokładnie taki jak chciałam :)
w dobrej cenie!
no prawie ma koła 26 a nie 28.

wiola - 2008-08-12, 10:08

Nio my to na góralach śmigamy, ale w takim terenie nie widzę inaczej, oboje z mężem mamy meridy, a Bruno w hamaxie. W Wawie jeździłam damką gianta, świetnie się sprawdzała w mieście, a kolejny właściciel chwali ją sobie też za jazdę po okolicznych lasach. Nie wiem, czy juz było o rozmiarach ram, najwyżej zdubluję. Ja jeżdże na 18-stce (mam niecałe 160cm wzrostu), mój mąż ma ramę 20 albo 21 (ma blisko 180cm). Jak się czasem przejadę na jego rowerze to mnie potem wszystko boli, muszę się nieźle naciągać, żeby do kierownicy sięgnąć :) Nasza pociecha nie zaśnie w foteliku choćby nie wiem co. Świetna sprawa z kostką do szybkiego montażu fotelika, hamax ma je w cenie coś koło 65zł. Aha, zamontowanie tego fotelika pozbawiło mnie bagażnika (osłonki ograniczają przestrzeń do minimum). Może to kwestia ramy, może mojego wzrostu, nie wiem. Wzdłóż ramy biegły linki, ale mąż jakoś zobie z nimi poradził.
Karolina - 2008-09-01, 13:39

Szukam w sieci kasków dla dzieciaków. Ale jakoś nie mogę znależć nic w miarę niskiej cenie. Wszędzie drogie - wiadomo warto inwestować gdy dziecko uczy się samo jeżdzic. Szukam takiego fotelikowego, nie musi być wypaśny.

Druga sprawa - jak dobrze i czym przypiąć rower na "parkingu"?

Po trzecie - Czy fotelik powinien sięgać ponad głowę dziecka?

dynia - 2008-09-01, 18:22

Karolina w kwestii kasku to Jaga ma taki za ok 100 zł i jest to kask,ktory jej posłuży jeszcze z kilka lat a jezdzi w nim już od 2 także inwestycja oplacalna jest to kask,który rosnie razem z dzieckiem ,bardzo fajna sprawa polecam.Dodam jeszcze,że zawsze był dobrze dopasowany tzn nie majtał jej sie na główce.
Co do zapięć to najlepiej mieć 2 ,jedno do zapiecia tylniego kola z ramą ,drugie do zamocowania ogolnego roweru,dobry patent sprawdzal sie przynajmniej we Wrocku ;-)
Co do wielkosci fotelika to na poczatku ok 1,5 roku zawsze bedzie ponad glowa ale z momentem wzrostu dzieciecia glowa będzie wystawac.Nie ma takich wysokich oparc fotelikow gdzie kryło by głowe takiemu czterolatkowi,ale to jest zupełnie dopuszczalne.

Karolina - 2008-09-01, 20:28

Mia ma obwód 43cm, Tymek 50cm, dla niej nie mogę znależć rozmiary zaczynają się od 52cm. Kurcze nie przewidywałam, że kask będzie ceną połowy roweru ;-)
wiola - 2008-09-02, 07:01

Dynia, a możesz napisać jakiej firmy ten kask Jagi? Fajna sprawa z tym, że rośnie razem z dzieckiem.
A czterolatka wogóle można jeszcze przewozić takim fotelikiem? Nasz hamax ma dopuszczalne obciążenie 15kg.

Karolina - 2008-09-02, 07:15

Nasz fotelik (używany kupiliśmy) jest do 22kg, to zalezy od modelu widać.
dynia - 2008-09-02, 08:10

Nasz hamax tez do 22 kg.Co do kasku to jak zejde do piwnicy to zobacze ;-)

Ziem ma zakupiony kask Giro me2 i wlasnie kupilam dla niegho hamax siesta ,takze wkrotce ruszamy na wyprawy :-D

Dobra sprawdziłam ten Jagi kask to Author z tym,że nie jest to kask dziecięcy a jedynie w rozmiarze S.Przymierzałam nawet Z.i leży calkiem dobrze na tym najmniejszym zapięciu z tym,że proporcjonalnie duży sie wydaje :-)

Ewa - 2008-09-02, 08:48

Ja się właśnie przymierzam do kupna nowego fotelika rowerowego, bo ten co mam mnie dobija, a ostatnio więcej jeździmy. Co myślicie o takim:
hxxp://www.allegro.pl/item429994753_fotelik_rowerowy_odchylany_super_bezpieczny_wa_wa.html
albo kupić taki:
hxxp://www.allegro.pl/item426337877_profesjonalny_fotelik_rowerowy_firmy_kettler_22kg.html

Karolina - 2008-09-02, 13:25

Ewa a nie masz możliwości kupienia na jakiejś giełdzie? Ja chciałam Hamax ale na giełdzie znalazłam fotelik bardzo podobny za 60zł, używany, lekkie ślady na tej metalowej ramie, wszystko sprawne. Teraz w Poznaniu widziałam jeszcze tańsze ale już mniejsze. Tak tylko piszę, bo sama nie wiedziałm, że w ten sposób można kupić ;-)

Pierwszy fotelik jest fajny, bo dość wysoki, szkoda, że regulacja w poziomie jest na śruby, ale za to baza do rury jest na zatrzask.
Ten Kettler z allegro jest całkiem płaski, bez ogranicznika w kroku więc nie wiem czy dziecko by nie "zjeżdzało".

Ania D. - 2008-09-02, 13:47

Ewa, my mamy taki jak ten drugi i jesteśmy bardzo zadowoleni. Patrzyliśmy na wiele fotelików, ale odstawowa dla nas wada to za niskie plecki w wielu modelach. Dzieku głowa wystaje ponad fotelik, dla mnie jest jest to dobre (w razie jakiegoś upadku czy zderzenia). Montuje się go błyskawicznie i tak samo zdejmuje (jak chce się jechać bez fotelika).
kasienka - 2008-09-02, 16:33

Ostatnio oglądałam hamaxy ale sa tak strasznie cięzkie, że chyba się nie skuszę...mielismy takiego kloca-kettlera i to był koszmar, na bruku i innych takich w szczególności...Jakie jeszcze fajne foteliki?
Karolina - 2008-09-02, 17:47

Uff...mamy kask, ognisty - w sam raz dla małego strażaka ;-) Co ciekawe na mnie też jest dobry :mrgreen:
dynia - 2008-09-02, 18:25

kasienka napisał/a:
Ostatnio oglądałam hamaxy ale sa tak strasznie cięzkie, że chyba się nie skuszę...mielismy takiego kloca-kettlera i to był koszmar, na bruku i innych takich w szczególności...Jakie jeszcze fajne foteliki?

One ważą ok 4,5 kg nie jest to duzo za cos co trzyma dziecko w ryzach podczas jazdy wertepnej.Zaletą tych hamaxow jest to,że nie sa przyczepione do bagaznika np tylko sa na tej wajsze i dzieki temu podczas mijania progow ,krweznikow ,dziur drogowych dziecko nie jest wytelepane ,podskauje tylko delikatnie tak jakby w powietrzu.Ja w zyciu nie zamontowalabym do roweru jakiegos plastikowego badziewia no name ,bo w trakcie jazdy musialbym sie ciagle modlic o to,zeby zaden element nie odpadł ;-) Powiem Wam jeszcze z doswiadczenia bo duzo jezdzimy w czesto trudnych wraunkach,że ten hamax sprawdzil sie u nas genialnie,dlatego postanowilismy Z. zakupic również własnie jego.Z fotelikami rowerowymi jest troche jak z samochodowymi warto czasem wydac wiecej ,wziasc cos z gornej półki bo w takich przypadkach bezpieczeństwo dziecka jest tu najważniejsze.

Karolina co macie za kask?

[ Dodano: 2008-09-02, 19:34 ]
Ewa obejrzałam te foteliki z linków i jak dla mnie ten pierwszy wygląda zupełnie jak ten nasz więc jesli chodzi o komfort jazdy małego pasażera to wydaje się być wygodny ,nie wiem jak jest z wytrzymałoscia może warto poszperać na jakiś forach rowerowych i skonfrontować tą info. z użytkownikami tegoż modelu.
Ten drugi fotelik jakoś mnie nie przekonuje samą swoją konstrukcją :->

Karolina - 2008-09-02, 19:04

Mamy kask, taki za 50zł, jakość nie jest zła, certyfikaty są ok. Ventura się nazywa. Dla Mijki poszukiwania trwają.
dynia - 2008-09-02, 19:34

Karolina weź zobacz ten na Z.jak znalazł
hxxp://www.sportactive.pl/index.php?p729,kask-giro-me2-rozowe-kroliki

Ewa - 2008-09-02, 19:35

dynia napisał/a:
wygląda zupełnie jak ten nasz
A jaki Wy macie?
frjals - 2008-09-02, 21:10

dynia napisał/a:
Ja w zyciu nie zamontowalabym do roweru jakiegos plastikowego badziewia no name

myśmy zamontowali, sprawował sie znakomicie (a jeździmy sporo) ;-) . No, może mieliśmy szczęście ;-) .

Dziś W. Dostał nowy większy rower (zrobiliśmy wymianę z k.leee). Jest nim zachwycony :-D . Chyba miał trochę kompleksów, że jeździ na takim małym rowerku, chociaż do jego wzrostu był w miarę odpowiedni i marzył o większym. Ja z kolei się obawiałam, że będzie jeszcze za duży i ciężki... ale daje radę! :-D Teraz to sobie pomkniemy!

Karolina - 2008-09-02, 21:24

Dynia własnie podobny mierzyłam Mii w sklepie, też giro, jako jedyny był taki mały.
jak nie znajdę nic tańszego to pewnie go kupimy. Pozostaje tylko pytanie czy Mia da sobie go załozyć i w nim siedzieć...? ( na razie nawet przymierzyć było trzeba na siłę :-? )

dynia - 2008-09-03, 09:28

Ewa napisał/a:
dynia napisał/a:
wygląda zupełnie jak ten nasz
A jaki Wy macie?
Ewa mamy hxxp://allegro.pl/item430484765_przed_sezonem_hamax_siesta_od_uczciwego_sprzedawcy.html]taki
tzn Ziem ma własnie taki a Jag ma prawie ,że identyczny tylko model sleepy.Tez Z.kupilismy dokladnie u tej babki bo ma tansze srednio o 100 zl niz w innych sklepach internetowych :shock:

Karolina nie wiem jak Mia ale Jag ma taką fazę na kask zwłaszcza teraz,że chodzi w nim nawet ze mną do miasta i to bez roweru :lol:

[ Dodano: 2008-09-03, 10:31 ]
Karolina weź zobacz jeszcze ten kask jest równie dobry i cena o wiele lepsza ;-)
hxxp://allegro.pl/item425011657_kask_dla_dziecka_author_ultima_owieczka_krajek.html

puszczyk - 2008-09-03, 10:40

A moje rowerowanie już się skończyło, bo na tym etapie ciąży nie mam siły wozić Weroniki w foteliku. :-( Długo sobie nie pojeździłam.
dynia - 2008-09-03, 12:39

puszczyk napisał/a:
A moje rowerowanie już się skończyło, bo na tym etapie ciąży nie mam siły wozić Weroniki w foteliku. :-( Długo sobie nie pojeździłam.

Kochana ,nie smutaj jeszcze sobie pojeździcie wszyscy na rowerowe wojaże ,ja nawet nie wiem jak to szybko zleciało i Z.może już z nami smigać ;-)

puszczyk - 2008-09-03, 12:48

Tak, ale z Arkiem nie mamy kiedy jeździć, więc teraz to już tylko przyczepka dla dwóch maluchów. :mrgreen:
dynia - 2008-09-03, 14:07

puszczyk napisał/a:
Tak, ale z Arkiem nie mamy kiedy jeździć, więc teraz to już tylko przyczepka dla dwóch maluchów. :mrgreen:

I to jest genialne rozwiązanie :-D

wiola - 2008-09-04, 20:13

Dynia dzięki :)
Karolina - 2008-09-11, 17:09

Kupiliśmy - jednak Giro, ten z szalonymi królikami ;-) Dziewczyny a Wy wiecie, że oni wymieniają kask na większy z połowę ceny? Przeczytałam w instrukcji obsługi 8-) Na wszelki wypadek zachowałam paragon, ciekawe czy wszystkie sklepy dokonują podmianki.
Karolina - 2009-04-23, 13:01

Fantastyczny wynalazek, zastanawiam się czy Mia by już na nim potrafiła jeździć?

hxxp://www.joozek.pl/

dynia - 2009-04-23, 13:42

Te drewniane rowerki są bardzo popularne w Anglii ,Holandii tak dzieciaki uczą się jeździć na pierwszych dwukółkach.Mojej kumpeli syn 3 latek ma taki i idzie mu całkiem dobrze ,choć dla 2 latka tak jak stoi w opisie wydaje mi się trochę za wcześnie :roll:
Karolina - 2009-04-23, 13:47

Tymek czeka na naprawę używanego rowerka jaki dostał od rodziny. Taki doroślejszy coś, jak BMX, ma zestaw kółek do nauki jazdy, ale opona przednia do wymiany. Podobno efekt śmigaczowy moźna osiągnąć po prostu odkręcając pedały i łańcuch ;-)
- 2009-04-23, 16:16

Super te śmigacze - pewnie za rok nabędziemy :-D

Ostatnio obserwując dziecko uczące się jeździć na rowerze, przypomnieliśmy sobie,że kiedyś oglądaliśmy jakiś program w tv i tam było pokazane jak można szybko nauczyć dziecko jazdy na rowerze (bez bocznych kółek i kija) no i oboje zapomnieliśmy,normalnie jakaś dziura w pamięci :-? Mówiłam o tym moje sio,której syn akurat się nauczył, niestety,bo myśleliśmy,że warto by było sprawdzić tą metodę w praktyce,więc obawiam się,że ona tez nie będzie pamiętać,ale zapytam. Może ktoś oglądał :?: Było to na pewno proste i nietypowe :roll:

A przy okazji szukania tego znalazłam dużo śmigaczyhttp://www.youtube.com/watch?v=mtj-m9MJe5E]TUTAJ Fajnie to wygląda :mryellow:

dynia - 2009-04-23, 20:01

Karolina napisał/a:
Podobno efekt śmigaczowy moźna osiągnąć po prostu odkręcając pedały i łańcuch ;-)

Dokładnie tak :-)

topcia - 2010-03-22, 02:26

PRzejrzałam wątki na temat rowerów. :-/ . CHcieliśmy się w 2000 pln wyrobić razem z fotelikiem ( 2 rowery) ale to raczej nie możliwe. Ehhhh....
pokropas - 2010-03-24, 21:37

topcia, NIe wiem jakie masz wymagania odnośnie rowerów. Ja bardzo polecam tę firmę: hxxp://www.zasada-rowery.pl/rowery_605.php
Sam z żoną mamy właśnie Maximy. Rowery bardzo dobre, jakość wykonania naprawdę imponująca, standard wyższy niż przeciętny Giant.

Do tego proponuję fotelik : hxxp://www.allegro.pl/item971170772_weeride_carrier_fotelik_na_rower_rowerowy_nowosc.html

Całość zamyka się w 2000 PLN

kociakocia - 2010-03-24, 21:41

pokropas, świetny ten fotelik :D nie wiedziałam, że są także w ten sposób montowane z przodu. a może ktoś tu u nas ma podobny, jakaś opinia by się przydała :)
zina - 2010-03-24, 21:43

kociakocia, widuję takie foteliki w UK dość często.
DZieciaki wyglądają na bardzo zadowolone :-)

sylv - 2010-03-24, 22:15

Czy ktoś z Was jeździ na Centurionie?
Bo właśnie w piątek odbieram mój nowy rowerek, wlaśnie tej firmy:
hxxp://www.bikekatalog.pl/2010/rowery/1211/Centurion.Cross.Line.50/
wszelkie uwagi od roweromaniaków mile widziane - co ewentualnie zmienić, na co zwrócić uwagę, etc.

kociakocia - 2010-03-24, 22:46

sylv, o łał, ale piękny!!! męża maniaka rowerowego mam w delegacji, by coś doradził... może po niedzieli ;)

zina, dzięki za odzew, baaardzo mi się spodobało :) aż nabrałam chrapki na letnie wycieczki :D a mam pytanie, czy on ma jakąś wspólną konkretną może nazwę dla wszystkich marek, oprócz 'fotelik rowerowy'? chodzi mi o to, ze pogrzebałabym za tym w necie z wielką chęcią

zina - 2010-03-24, 22:52

kociakocia, tutaj strona modelu:
hxxp://www.weeride.com/

kociakocia - 2010-03-24, 22:57

dzęki :) i tak patrzę, oglądam to cacko, ale chyba lekko okrakiem trzeba pedałować, żeby kolanami nie zawadzać... no i tak się zastanawiam, czy jednak takie z wysokim oparciem nie jest bardziej wygodne i bezpieczne?
YolaW - 2010-03-24, 23:11

Fajnie, że trafiłam na ten temat, bo już mieliśmy kupić tradycyjny fotelik rowerowy a tu podajecie linki do tych fajnych z przodu. Myślicie, że są wygodniejsze i lepsze? Nie trzeba nóg za bardzo rozkraczać przy pedałowaniu?
topcia - 2010-03-25, 01:14

pokropas, dzięki za sugestię. Link się niestety nie otwiera. Dwa rowery plus krzesełko mieszczą się w 2000 pln?
pokropas - 2010-03-25, 08:03

kociakocia napisał/a:
ale chyba lekko okrakiem trzeba pedałować, żeby kolanami nie zawadzać...

Po prostu ludzie na filmiku nie umieją dobrać roweru dla siebie. Mają za nisko siodełko i zdecydowanej większości za małą ramę. Dlatego tak okrakiem jeżdżą.

kociakocia napisał/a:
czy jednak takie z wysokim oparciem nie jest bardziej wygodne i bezpieczne

Wśród dorosłych jasne jest że pozycja wyprostowana jest niezdrowa do jazdy na rowerze.
Należy być nieco pochylonym, w zależności od charakteru jazdy (miejska relaksowa czy wyczynowa), mniej lub bardziej. Ma to związek między innymi z przenoszonymi drganiami przez kręgosłup.
Dlatego ja jestem przeciwnikiem fotelików na bagażnik. Jak widać na filmiku wszystkie dzieci się pochylają ( nie sugeruj się zdjęciami gdzie dziecko jest ładnie odchylone do oparcia :) ).
Ponadto rower z fotelikiem na bagażniku beznadziejnie się prowadzi w szczególności gdy dziecko dobija już do 15 kg. To zwiększa ryzyko upadku.

Dodatkowo uważam, że żadne zabezpieczenia nie przebiją uważnego rodzica, a tylko jak masz dziecko przed sobą, wiesz co się z nim dzieje.

[ Dodano: 2010-03-25, 08:04 ]
topcia napisał/a:
Link się niestety nie otwiera.

Zakradł się przecinek na końcu linka jeszcze raz poprawnie:
hxxp://www.zasada-rowery.pl/rowery_605.php

kociakocia - 2010-03-25, 10:06

pokropas, dzięki za fachową odpowiedz, muszę przemyśleć, ramy mamy idealnie dobrane, ale swoją drogą, to dziwne, że firma promująca swój produkt kręci filmik używając przymałego roweru...
sylv - 2010-03-25, 12:31

kociakocia napisał/a:
męża maniaka rowerowego mam w delegacji, by coś doradził... może po niedzieli ;)

czekam zatem :)

topcia - 2010-03-25, 23:23

pokropas napisał/a:
Zakradł się przecinek na końcu linka jeszcze raz poprawnie:
hxxp://www.zasada-rowery.pl/rowery_605.php

myślałam raczej o czymś bardziej górskim, bo tym po wertepach nie pojeżdzę raczej? Bagażnik bedzie mi z tyłu latał :-) no i krzesełka nie zamontuję z przodu :-)

[ Dodano: 2010-03-25, 23:38 ]
CIekawa jestem, czy Hamax produkuje foteliki umieszczane z przodu?

padma - 2010-03-26, 08:58

hxxp://rowery.onet.pl/2726,1605161,artykuly.html
topcia - 2010-03-26, 22:07

Ojejejejejej, i stało się. Zajechaliśmy i kupiliśmy jaki nam podsunął sprzedawca. Ja mam ten: hxxp://www.activbike.pl/product_info.php/products_id/106 :mryellow: a dla D. chyba ten (choć tamten ma inny kolor) : hxxp://www.activbike.pl/product_info.php/products_id/109 :mryellow: . I CO sądzicie?

[ Dodano: 2010-03-26, 22:14 ]
Fotelik proponują POLISPORT hxxp://www.dobrerowery.com/index.php?cPath=319&sort=2a&filter_id=177 . ALe jak patrzę na wykonanie, to przy Hamaxach się chowają, więc mam nadzieję, że znajdziemy te drugie w bstoku.

[ Dodano: 2010-03-26, 22:18 ]
AHa-obdzwoniłam sklepy w Bstoku i niestety, nie mają fotelików mocowanych z przodu. Jeden twierdził, że przepis w POlsce zabrania tak wozić dzieci. Dowiadywaliśmy się wiec w drogówce, gdzie zaprzeczyli temu. I tak mamy dylemat-jaki wybrać? Fakt, ze z tyłu jest wygodniej prowadzić. TO bez dwóch zdań. ALe ciężar umiejscowiony z przodu na ramie-daje lepsze poczucie równowagi. Znowuż z tyłu nie widać Dziecka, no ale zawsze można lusterko dokupić. Dziecku na pewno jest lepiej z przodu-bardziej komfortowo. Zgłupiałam.

dynia - 2010-03-26, 22:28

Topcia rowery wygladają całkiem porządnie na ich parametrach się nie znam niestety :-)

Co do fotelików to ja mimo wszystko kupiłabym taki z tyłu montowany zawsze ,przemawia do mnie moja wizja zderzenia czołowego na rowerze z autem więc jak dla mnie z tyłu jednak bezpieczniej :-> Choc w Holandii przewazają jednak te mocowane z przodu.

Co do Hamaxów to faktycznie jak dziecko przyśnie to głowa może się miota trochę zwłaszcza jak po górach jezdzilismy , u nas sprawdzała się bawełniana pielucha zwinięta i razem z kaskiem przymocowana do fotelika jak opaska :->

topcia - 2010-03-26, 22:43

dynia napisał/a:
Topcia rowery wygladają całkiem porządnie na ich parametrach się nie znam niestety

dzięki za opinię.
dynia napisał/a:
przyśnie to głowa może się miota trochę

no właśnie. ALe nawet kiedy oparcie jest rozłożone do wersji "spania"?
dynia napisał/a:
prawdzała się bawełniana pielucha zwinięta i razem z kaskiem przymocowana do fotelika jak opaska

to jakiś sposób, tylko co na to kręgosłup? Tak wyobrażałam sobie jak mi byłoby wygodniej, gdybym zasnęła w podróży. Chyba jednak do przodu pochylonej a jeśli jeszcze na czymś miękkim to w ogóle. Chociaż z tej tacki (wersja przednia fotelika) też może główka się zsunąć. No ale to widzisz i zaraz można dziecko poprawić.
Jaki certyfikat/ atest powinien mieć fotelik?

[ Dodano: 2010-03-26, 22:47 ]
Czy ten fotelik hxxp://www.allegro.pl/item971170772_weeride_carrier_fotelik_na_rower_rowerowy_nowosc.html ma certyfikat?
ALe to już chyba pod publikę naciągane: nie znam się na kaskach, ale dobrze przypięty nie powinien się chyba zsuwać? " Pamiętaj, że foteliki odchylane do tyłu powodują, że kask podczas drzemki przesuwa się do tyłu, w górną część potylicy, co może skutkować przyduszeniem dziecka przez pasek przy kasku."

bodi - 2010-03-27, 00:09

topcia, unibike zdaje sié robi calkiem porzadne rowery.

Co do fotelikow - my mielismy odchylany do tylu hamax. Sprawdzal sie ale i tak jak jagoda spala, glowa zjezdzala jej na bok. Poza tym musisz wziac pod uwage ze przy odchyleniu fotelika do pozycji 'lezacej' ciezar jeszcze bardziej przesuwa sie do tylu wiec jedzie sie znacznie trudniej.

Co do fotelikow montowwanych z przodu - widzialam tutaj takie i wiem ze z Jagoda nie sprawdzilby sie z powodu jej wzrostu - po prostu jest za wysoka i zasaniaaby mi widocznosc.

ale w przypadku mniejszego dziecka moga byc chyba dobrym rozwiazaniem, na pewno lepiej jest rozlozony ciezar, plusem jest to ze dziecko masz przed soba, latwiej z nim rozmawiac, widzisz czy spi czy nie, poza tym mozesz spokojnie zalozyc plecak wiedzac ze nie bedzie zaslanial dziecku swiata ;)

YolaW - 2010-03-27, 11:31

Ja też mam dylemat jesli chodzo i fotelik. Rozważam argumenty za i przeciw i nie mogę się zdecydować. Boję się, że ten z przodu będzie mi zasłaniał co mam przed sobą, a przecież Olaf będzie coraz większy i że będę jeździła okrakiem. Zaś ten z tyłu może byc kiepski w utrzymaniu równowagi...
loika - 2010-03-27, 13:15

Cytat:
Zaś ten z tyłu może byc kiepski w utrzymaniu równowagi...


Jeżeli się dobrze zamontuje fotelik (jak najbliżej kierującego), to nie ma problemów z utrzymaniem równowagi. Początkowo, gdy zaczynałam wozić syna na rowerze, fotelik przymocowany był dość daleko od mojego siodełka i rzeczywiście trudniej było utrzymać równowagę. Później przesunęłam fotelik, tak że jegogo przednia część znalazła się pod siodełkiem i do tej pory dobrze mi się jeździ.

Amanii - 2010-03-27, 16:13

jutro z rana wybieram się na targ polować na rower :) Jadę z kolegą, który dobrze się zna i bywa tam często, więc będzie czuwał, żeby mi nie wcisnęli szmelcu. Wreszcie się uwolnię od tramwajów :)

Trzymajcie kciuki! :)

Poza tym: poszukujemy przyczepki rowerowej dla psa. Jeśli ma ktoś takie cudo używane, tanio do sprzedania, to prosimy o cynk :)

topcia - 2010-03-27, 20:16

Yola, to jesteśmy w tej samej sytuacji. Jeszcze jedno przeciw krzesełku z przodu to to, ze penwie strasznie bedzie trzęsło na ramie. My mamy siodełka, moje z amortyzacją, a te krzesełko chyba jej nie ma. CHociaż bym wolała siodełko dl aWIsi z przodu ale nie wiem.
- 2010-03-27, 20:18

dynia napisał/a:
u nas sprawdzała się bawełniana pielucha zwinięta i razem z kaskiem przymocowana do fotelika jak opaska
:lol: mistrz :)
zastosuję przy Lewku, bo Jaga notorycznie zasypiała na rowerze i przywiązywałam Ją bluzą do fotelika tak by była wpionie i głowę opierała o bok fotelika, ale i tak Jej głowa latała, wiadomo. Na pieluchę nie wpadłam, dzięki :)

amanii trzymam kciuki!

topcia - 2010-03-28, 01:33

Tak się zastanawiam jeszcze nad fotelikami i proszę o opinię doświadczone dziewczyny. Jeśli w fotelikach z tyłu montowanych główka tak opada (opinie o hamaxach) to wziełam pod uwagę jeszcze raz polisport hxxp://www.allegro.pl/item962517638_foltelik_polisport_bilby_rs_warszawa.html . Jest spore wcięcie na główkę i boki bardziej obudowane, w zwiazku z tym moze bardziej będą przytrzymywały ? Hamaxy dla porównania mają w ogóle prost plecy więc główka nie ma na czym się trzymać hxxp://www.ambike.pl/p/pl/381/fotelik+rowerowy+hamax+sleepy.html

[ Dodano: 2010-03-28, 18:42 ]
NO to właściwie decyzja podjeta:
1-foteliki tylne mają jednak zabudowane bardziej plecy a tym bardziej dziecko stabilniej jest "przymocowane" do fotelika, w przednim pasy zjeżdzają dziecku z ramionek
2-w przednim to tak jednak jakby posadzić na przednim siedzeniu w aucie

Kat... - 2010-03-28, 21:17

Słuchajcie mój chłopak zwrócił mi uwagę, że oprócz tego, że w tych fotelikach montowanych z przodu można mieć problemy z widocznością, to jeszcze nie bardzo co jest z kolanami zrobić. Poobserwowałam sobie dzisiaj rowerzystów i faktycznie trzeba by jeździć okrakiem co już sprawia, że jest to jazda mniej pewna, mniej stabilna. Ja na początku zachwycona takimi fotelikami zmieniłam zdanie. Gdybym miała kupować dla siebie to wzięłabym jednak taki montowany z tyłu.
topcia - 2010-03-28, 23:52

Kat... napisał/a:
mniej pewna, mniej stabilna

też o tym myślałam, wziełam to pod uwagę. Kierowca przede wszystkim powinien się czuć pewnie za kierownicą. MImo wszystko fajnie by było mieć WIsię z przodu i rozmawiać w czasie jazdy. DLa dziecka o wiele lepiej byłoby jednak z przodu.

frjals - 2010-03-29, 10:21

Mi się tez zawsze podobały foteliki z przodu, ale obawiam się, że w naszych nieprzystosowanych dla rowerów miastach byłyby kłopotliwe - podejrzewam, że podjechanie pod krawężnik mogłoby być nie lada wyzwaniem :-? .
YolaW - 2010-03-29, 19:53

Ja też skłaniam się ku fotelikowi za tył roweru, bo jazda okrakiem do wygodnych na pewno nie należy.
topcia - 2010-03-30, 20:57

JUż zakupiliśmy :-) . BYłąm dzisiaj w sklepie z Wisą: hamax ten najbardziej rozkładany i kas do tego w komplecie. 469 zł. KUrcze, cholera jasna-wydaliśmy prawie o ćwierć więcej niż planowaliśmy :roll:
padma - 2010-03-30, 21:21

Sorry, że nie czytam całego wątku :P
Na moim rowerze jeżdżę z dwójką dzieci - jedno z tyłu, drugie z przodu. I muszę przyznać, że ten fotelik z przodu jest niezbyt wygodny, bo jak ktoś już wcześniej napisał, jedzie się okrakiem, trochę ogranicza skręcanie, no i ja miałam czasem siniaki na kolanach :-P
Mam w związku z tym pytanie - czy ktoś z Was też jeździł z dwójką na rowerze i ma jakieś bardziej pozytywne doświadczenia?

topcia - 2010-03-31, 00:53

padma napisał/a:
Na moim rowerze jeżdżę z dwójką dzieci -

padma, szacunek :-) :shock:

pomarańczka - 2010-03-31, 17:30

padma jesteś niesamowita! Z dwójką dzieci to już nie byle jaka jazda ;-) Ja jezdziłam z córką jak była mała i sprawiało nam to wiele radości :-) Zawsze miałam poczucie ,że wożę ukochane "złote jajo"I pochwalę się też, iż jechałam z moją sunią trzymając ją i jednocześnie kierownicę ;-) ale była jazda :-P
topcia - 2010-03-31, 21:49

Dzisiaj zamontowali w sklepie hamaxa na mojego unibika trawers'a lady. Ledwie im się to udało, bo trzeba było bagażnik wymontować i zastanawiali się czy błotnika też nie usunąć. NIe wiem, czy nie będzie o błotnik stukał, bo jeszcze nie jeżdziłyśmy.
Czy ktoś z Was woził na trekingowych krzesełka tylne? Jak było z błotnikami?
A w ogóle Wisia średnio chce dać się zapiąć, wiec nie wiem co będzie z jazdy :roll:

pomarańczka - 2010-04-01, 14:48

topcia napisał/a:
A w ogóle Wisia średnio chce dać się zapiąć, wiec nie wiem co będzie z jazdy :roll:
to dziwne bo dzieci lubią jazdę :-/ może jej to minie ;-)
topcia - 2010-04-01, 16:16

pomarańczka napisał/a:
o dziwne bo dzieci lubią jazdę

w sklepie chętnie usiadła w foteliku. A na rowerze już nie chciała. Od razu kazała się zdjąć.
pomarańczka napisał/a:
może jej to minie

mam nadzieję, bo skręca mnie jak patrzę tęsknie na rower taki nowy, gotowy do drogi :-| .
Spróbuję pożyczyć jednego dziecia i przewieźć-może wtedy zechce :-)

YolaW - 2010-04-01, 20:22

topcia, U nas ten sam fotelik w Decathlonie dzisiaj był po 299 a kasj z 70 zł.! Strasznie drogo u Was.
padma - 2010-04-01, 20:48

topcia napisał/a:

A w ogóle Wisia średnio chce dać się zapiąć, wiec nie wiem co będzie z jazdy :roll:


U nas było podobnie. Naduńcia bała się na początku, ale później rwała się, żeby jechać gdzieś ze mną :)
Możesz spróbować zainteresować ją czymś innym podczas 'montowania' jej w foteliku, a później dużo do niej gadaj, komentuj wszystko, co się dzieje dookoła podczas jazdy, będzie się pewniej czuła słysząc Twój głos.

[ Dodano: 2010-04-01, 21:54 ]
pomarańczka napisał/a:
Z dwójką dzieci to już nie byle jaka jazda ;-)


Oj, jazda niesamowita :mryellow: Rok temu to było dla mnie niesamowite odkrycie, że mogę gdzieś pojechać z całą trójką, i wielka radość :) Teraz to już rutyna 8-) Ale to już ostatni rok - uff ;)

topcia - 2010-04-02, 21:48

YolaW napisał/a:
Decathlonie dzisiaj był po 29

też w jednym sklepie znalazłam w tej cenie-a w pozostałych był droższy. WIęc odpuściłam sobie ten tan, bo podejrzane mi się wydaje...

Dzisiaj udało mi się WIsię poprowadzac na krzesełku. ALe zabawiłam Ją pieczątką swoją-jak przestała się nią bawić to i z fotelika chciała zejść.

pomarańczka - 2010-04-06, 11:13

topcia napisał/a:
Spróbuję pożyczyć jednego dziecia i przewieźć-może wtedy zechce :-)
może to jakiś na nią sposób będzie ;-) oby się jej odmieniło :-)
Alispo - 2010-04-06, 12:25

u nas w końcu rowery gotowe do sezonu :-) przy okazji sie troche wyprzedajemy wiec jakby ktos szukal roweru to mozna pytac:)

w końcu oszczedze na komunikacji miejskiej... ;-)

topcia - 2010-04-14, 23:37

U nas dzisiaj debiut :mryellow: . PO prowadzaniu Wisia w krzesełku (rowerem) sama po jakimś czasie zaproponowała, żeby wejść do lasu i żeby mama usiadła na rower. Bardzo była zdziwiona i zadowolona, jakmam pedałuje: 'OOOOO! ". NO i jeździłysmy chyba przez godzinę :mryellow: :mryellow: . OCzywiście od razu zasnęła, ale potem się obudziła. Boooooosko! Zgrzałam się jak szczur, bo ubrana byłam nieodpowiednio do wysiłku. Mam nadzieję, że że JEj już tak zostanie :-)
zorro - 2010-04-16, 21:08

Zaczęłam jeździć z córką od zeszłego sezonu (jesień), mam fotelik z przodu i używanego 'holendra' -> Batavus Locarno. Chyba nigdy nie miałam wygodniejszego roweru miejskiego. Fotelik jakiś spadkowy no-name, albo to 'name' już się dawno starło. W każdym razie nie mam stresu, że fotelik ktoś sobie przywłaszczy, a rower zostawiam w przeróżnych miejscach, bo korzystamy z niego nie weekendowo. W każdym razie nie ma problemu z podjeżdżaniem pod krawężnik, widocznością. Jedyny minus: taki układ nie nadaje się dla kobiet 'przy kości', bo nie zmieszczą się pomiędzy siodełkiem, a fotelikiem przy zsiadaniu. Tym samym fotelikiem woziłam syna innym rowerem i było ok, ale nie aż tak komfortowo.
eloradanan - 2010-06-02, 18:51

hej no to ja dorzuce Wam fotelik hehe -pora na rewolucje jest swietny bo malucha widac z przodu
hxxp://allegro.pl/item1063064781_weeride_carrier_fotelik_rower_rowerowy_gratis_wysy.html
a na youtube wiecej filmikow jest np z australli jak z maluchami mozna jezdzic
ino cena duza ale moze juz sa uzywki w obiegu abo rodzina na urodziny moze kciec sie zrzucic:)

topcia - 2010-06-02, 23:04

eloradanan napisał/a:
hej no to ja dorzuce Wam fotelik hehe -pora na rewolucje jest swietny bo malucha widac z przodu
hxxp://allegro.pl/item106...ratis_wysy.html

przerabialiśmy juz ten fotelik w innym wątku ;-)

Kat... - 2010-06-02, 23:53

Ok muszę pochwalić- odebrałam dzisiaj rower! Mam swoją pomarańczową damkę, Z ma kask, fotelik. Jeszcze tylko złączka i obniżenie siodełka i ruszamy! :-D
kasienka - 2010-06-03, 08:46

Kat..., koniecznie jakąś foteczkę daj :)
kociakocia - 2010-06-03, 10:36

eloradanan, ja od kilku tyg się zastanawiam nad nim, ale z tego co widziałam, Hamax ma podobny, tylko jeszcze nie wiem czym mogą się róznić
kasienka - 2010-06-03, 21:44

nie dałabym rady jeździć z dzieckiem między rękami... :roll: Za to jestem bardzo zadowolona z hamaxa (którego dostaliśmy w spadku po synku koleżanki, inaczej na pewno nie mogłabym sobie na taki luksus pozwolić ;) )
topcia - 2010-06-04, 00:21

Kat..., koniecznie zapodaj link jak rower wygląda :-)
kasienka - 2010-06-04, 08:10

hxxp://www.rijwielhandelpegge.nl/foto/batavus%20staccato%20dames%20%282%29.jpg

ja mam taki...niestety Moj nie ma już oslony na koło i oslony na łańcuch i trochę stuka mu coś w tylnich biegach...ale i tak go uwielbiam :)

Tempeh-Starter - 2010-06-04, 09:48

ok!
hipsterskie rowery do superlansu :lol:




Lady_Bird - 2010-06-04, 10:43

kasienka, fajny batavus.
Mój też batavus - typowo miejski. Ostatnio strasznie mi hałasował i dobrze, ze oddałam go do przeglądu, bo się okazało, że coś z łańcuchem poważnego było. Teraz śmiga super :-)

Katioczka - 2011-03-25, 22:59

odświeżam wątek, bo stoję jak co roku przed dylematem jaki kupić rower...
może pomożecie w wyborze? Chcę jakieś niedrogie cudo do miejskiej jazdy głównie,
choć lasem, polem też się zdarzy pojechać
podeślijcie mi typy, marki, modele sprawdzonych pojazdów, plisss :)

Tempeh-Starter - 2011-03-25, 23:13

Katioczka,
jak to jak co roku - zużywasz jeden rower w sezon ? ;-)

potrzebujesz roweru z grupy city bike
- geometria do wygodnego rozglądania się podczas jazdy i podziwiania widoków
- przerzutki tylko z tyłu 3-6 rzędowe na teren raczej twardy i raczej płaski
- takież opony
- porządne oświetlenie,
- wygodne siodełko
- błotniki
- przyzwoite hamulce
- widelec i tył bez amortyzacji
- przydatny bagażnik / koszyk
marka nie ma tu jakiegoś szczególnego znaczenia a raczej cena
jeśli cudo to zdecydowanie pow. 1 500zł

Katioczka - 2011-03-25, 23:23

Tempeh-Starter, wyraziłam się nieprecyzyjnie :P
co roku się rozglądam i NIC, nie kupuję :(
w tym roku postanowiłam zaszaleć i w końcu kupić, ale przyznam że 1500 nie mam na ten cel

Tempeh-Starter - 2011-03-25, 23:36

ale nie oddalaj się zbytnio od 1000zł bo nie będziesz miała pożytku (będzie z nim jak to mówią "ciągle coś" :( )
Katioczka - 2011-03-25, 23:38

ehhhh, czyli pozostaje mi tylko stanie przed dylematem w takim razie...
trudno...

Tempeh-Starter - 2011-03-25, 23:45

:-(
Alispo - 2011-03-25, 23:54

Katioczka,ale o co chodzi,nie mozesz sobie kupic jakiegokolwiek miejskiego za grosze?Z tego co piszesz to nie ma byc jakis wyczynowy rower..
kasienka - 2011-03-26, 10:38

mnie ostatnio powalają te rowery:

hxxp://www.fixiestudio.com/

można sobie własny skomponować, ech...Ale nie wiem, ile kosztują i jednak sama preferuję miejską damkę więc niestety nie dla mnie.

Ja śmigam na rowerze od kiedy odmarzł :-> musze tylko łańcuch mu nasmarować i napompowac koła, bo trochę zeszło. Ale poza tym - jest bosko.

I z moich obserwacji wynika, że duuużo ludzi jeździ po mieście rowerowo :-D Serce mi rośnie, bo sama od kilkunastu lat używam głównie roweru jako środka komunikacji. Woziłam nim dziecko do przedszkola, jeżdżę i jeździłam do pracy. świetnie jest patrzeć, że teraz tyle ludzi robi tak. Ostatnio podczas przejażdżki po centrum, ok. 4 km, naliczyłam ponad 50 rowerzystów!!!

Lady_Bird - 2011-03-26, 11:00

Katioczka, a na jakimś targu szukalas? Dzis widziałam fajny miejski rowerek z amortyzacja za 400pln. W wawie ofkors. Myśle,ze z kupnem fajnego i taniego bajka nie powinnas mieć problemu...
rodot - 2011-03-26, 11:36

Katioczka, nie ma co dywagować za bardzo, tylko szukać roweru jak najszybciej:) Zdaję sobie sprawę, że kasa może być przeszkodą, ale jeśli rower ma służyć jako transport miejski, to ja preferuję raczej stare, używane i niespecjalnie efektowne. Buchnęli mi już dwa rowery, ale oba były z komisu, kupione za 150-200 zł (aż dziwiłam, że ktoś się na nie połasił;)), ale przynajmniej nie była to wielka strata finansowa. Służyły mi po kilka-kilkanaście miesięcy, więc i tak ostatecznie wyszło to wszystko taniej niż korzystanie z mpk. A o ile przyjemniej! Polecam!

W tym roku jazdę w zimie odpuściłam, bo mam zakaz upadania i trochę się bałam śniegu i błota ;) Ale gdy parę tygodni znowu wsiadłam na rower, to banan z twarzy mi nie schodził :mryellow:

madam - 2011-03-26, 11:51

kasienka napisał/a:
mnie ostatnio powalają te rowery:

hxxp://www.fixiestudio.com/


Piękny! Na ostre koło wygląda. Spróbowałabym kiedyś śmignąć na takim.
Ciekawe, czy dałabym radę?
Póki co wybieram fotelik dla Kajtka ;-)

kasienka - 2011-03-26, 12:40

madam, no można na ostre. Ale zajebiste są te kolorki, można sobie na przykład złożyć różowe koło z turkusową ramą i żółtą kierownicą ;)

Nigdy nie jeździłam na ostrym kole ;) Na kolażówce jeździłam tylko...

Alispo - 2011-03-26, 12:47

kasienka-czemu mi to robisz? :mrgreen:
Ja za duzo czasu ostatnio z ostrokołowcami spędzam,i sie zakochuje coraz bardziej..(w rowerach znaczy sie,kusi mnie zeby poprosic A.o przeróbke,ale najlepszy to by był drugi bike..A na hxxp://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9324241.html]Masie wczoraj takie cuda były.. :roll:

Alispo - 2011-03-26, 12:51

A kolorki to da sie zrobic tak czy siak własnym sumptem :-D
Albo z pomocą takich np.:)

hxxp://www.zajebisterowery.pl/]hxxp://www.zajebisterowery.pl/ :-D

madam - 2011-03-26, 13:02

kasienka napisał/a:
można sobie na przykład złożyć różowe koło z turkusową ramą i żółtą kierownicą ;)


Ja cie!!!!
Aż mam ochotę poprosić mojego Pi o przeróbkę holendra. On kiedyś składał, malował, restaurował stare rowery. Niektóre egzemplarze do dziś czekają na złote czasy...

rosa - 2011-03-26, 13:53

.... usunęłam, bo bez sensu napisałam w złości, ale już ok
biechna - 2011-03-26, 15:13

Katioczka napisał/a:
ale przyznam że 1500 nie mam na ten cel

Mój 10 razy tańszy z pchlego targu daje radę od 8 lat. Pomagał mi wybierać znawca rowerowy, opłaciło się; ja wybrałabym inny, który wg niego wytrzymałby max. pół roku, a tak to mam mniej efektowny, a efektywny ;-) i nie kusi złodzieja :-P
O ileż przyjemniejsza wiosna na 2 kółkach!

Katioczka - 2011-03-26, 15:54

dzięki za rady i porady, jak coś kupię to się pochwalę :)
biechna - 2011-03-26, 15:55

Katioczka napisał/a:
jak coś kupię to się pochwalę

Koniecznie! A gdybyś rozważała używany, to weź na takie zakupy jakiegoś znawcę :-)

matity - 2011-03-26, 16:20

Ja się przyłączam do rad, że jak rower ma służyć gównie do jazdy po mieście, to najlepiej coś prostego i niedrogiego. Jakiś czas temu wytrwale zbierałam kasę na swój wymarzony, dobrej klasy rower, a teraz właściwie nie wiem po co, tylko problem jest, jak go muszę gdzieś zostawić, dużo stresu mnie to kosztuje. Kradzieże rowerów niestety są nagminne, co chwilę jakiś ginie.
Katioczka - 2011-03-26, 17:04

george napisał/a:
weź na takie zakupy jakiegoś znawcę

znałam kiedyś super znawcę, ale niestety, wyszłam za mąż za innego ;)

Tempeh-Starter - 2011-03-26, 18:29

nie namawiam do trwonienia pieniędzy na fanaberie ale jeśli chce się mieć przyjemność z jeżdżenia rower musi być bezproblemowy przez wiele sezonów
i właśnie to kosztuje, po prostu jakoś komponentów i wykonania (także w tych najprostszych)
waga, prostota działania i obsługi, odpowiednie gabaryty
inaczej, gdy po pół roku coś zaczyna szurszać, obcierać, skrzypieć, słabo ciągnąć, zacinać się
a ciężki, nieporęczny rower ciężko jest wytargać ze zachowka itd
z codziennej radości zmienia się w przykry weekendowy obowiązek :-/

rowery z ostrym kołem takie w wersji urban mają nieodparty urok ale to z natury rowery kurierskie i do wyścigów torowych
oczywiście fajnie jest mieć coś fajnego ale do śmigania na co dzień z siatką po mleko sojowe i bio-buraczki raczej niepraktyczne ;)

matity - 2011-03-26, 20:00

Ja akurat wcale nie uważam, żeby dobry, solidny rower był fanaberią - tak generalnie. Ze swojego jestem bardzo zadowolona, ma już w tej chwili ponad 3 lata, kompletnie nic się z nim nie dzieje, jeździ się super. No ale jako środek transportu po np. te zakupy właśnie, to średnio się sprawdza, bo jak mam go zostawić przed sklepem, to spokojnie zakupów nie zrobię ;-) Poza tym chyba można znaleźć całkiem fajny, sprawny rower niekoniecznie za duże pieniądze, bo niekoniecznie też musi być przecież nowy.
kasienka - 2011-03-26, 22:58

Jeśli chodzi o jazdę po mieście, a nie rekreacyjną, uważam, że lepszy jest tańszy rower. Ja spokojnie wchodzę do sklepu, jeśli idę na chwilkę, to zapinam tylko koło zamkiem z zardzewiałym kluczykiem ;) Też skradziono mi kilka rowerów i obecnie nie wyobrażam sobie, jaki miałabym stres mając drogi rower :/

Złodzieje rowerów to straszne szumowiny :evil: (oczywiście nie mam nic do zespołu o tej nazwie, nawet lubię ;) )

[ Dodano: 2011-03-26, 23:06 ]
Katioczka:

hxxp://allegro.pl/damka-batavus-fugato-28-nexus-nie-gazelle-i1520042248.html
ten mi się podoba, tylko nie wiem, ile ma biegów. Ja mam 7, ale 5 by mi w zupełności wystarczyło, na 3 tez jeździłam i było spoko.

hxxp://allegro.pl/sliczna-dameczka-aluminiowa-batavus-allegro-bcm-i1507554659.html
też fajny, ale rama mogłaby być Ci za duża. ile masz wzrostu?

hxxp://allegro.pl/piekna-damka-batavus-lento-bcm-i1506949711.html

aaa, już nie szukam, bo mi się zachce nowego ;)

[ Dodano: 2011-03-26, 23:08 ]
dobra, jeszcze ten:
hxxp://allegro.pl/gazelle-orange-7-biegow-alum-rama-batavus-sparta-i1487076989.html

biechna - 2011-03-26, 23:38

kasienka napisał/a:
Ja spokojnie wchodzę do sklepu, jeśli idę na chwilkę, to zapinam tylko koło zamkiem z zardzewiałym kluczykiem Też skradziono mi kilka rowerów i obecnie nie wyobrażam sobie, jaki miałabym stres mając drogi rower

Ano właśnie, podpisuję się pod wszystkim, co napisałaś. BTW, w czwartek jadąc do Lipowej tramwajem widziałam Cię na rowerze 8-)

[ Dodano: 2011-03-26, 23:39 ]
Katioczka napisał/a:
znałam kiedyś super znawcę, ale niestety, wyszłam za mąż za innego

To z tamtym na zakupy już iść nie można? :-P

kasienka - 2011-03-26, 23:47

george napisał/a:
widziałam Cię na rowerze

pewnie pędziłam na mój massage :mrgreen:

Alispo - 2011-03-27, 00:19

kasienka napisał/a:

ten mi się podoba, tylko nie wiem, ile ma biegów. Ja mam 7, ale 5 by mi w zupełności wystarczyło, na 3 tez jeździłam i było spoko.


Na miasto to luz,ja jezdze bez przerzutek :-)

Katioczka - 2011-03-27, 00:20

george napisał/a:
Katioczka napisał/a:
znałam kiedyś super znawcę, ale niestety, wyszłam za mąż za innego

To z tamtym na zakupy już iść nie można?

no w sumie można, ale nie chce mi się akurat z nim ;)

kasienka, dzięki za linki
kasienka napisał/a:

ile masz wzrostu?
168 cm
eMka - 2011-03-28, 19:44

mi niestety rower skradziono 2 m-ce temu i witam wiosnę bez roweru. ale szukam teraz parki dla mnie, B + fotelik dla Najmłodszej. Nie wyobrażam sobie ciepła bez jazdy na rowerze, strata ostatniego mnie przybiła, bo udało mi się kupić naprawdę dobry rower za niewielkie pieniądze... no ale nic. szukam ostro i nie mogę się już doczekać pierwszej wycieczki.
kasienka - 2011-03-28, 20:11

kurna, biegi mi poszły, nie wiem, czy jakaś linka, czy co...oczywiście na środku skrzyżowania ;) Teraz nie wiem, czy w ogóle opłaca mi się go naprawiać :/
Tempeh-Starter - 2011-03-29, 08:12

kasienka napisał/a:
Jeśli chodzi o jazdę po mieście, a nie rekreacyjną, uważam, że lepszy jest tańszy rower.

kasienka napisał/a:
...kurna, biegi mi poszły, nie wiem, czy jakaś linka, czy co...oczywiście na środku skrzyżowania ;) Teraz nie wiem, czy w ogóle opłaca mi się go naprawiać :/

:mrgreen:

tanie rowery to udręka, zmarnowane pieniądze i czas - z wydatku dla przyjemności miejmy tę przyjemność (przez wiele sezonów)

madam - 2011-03-29, 09:20

kasienka, to masz pretekst do nowych zakupów? :-P

Tempeh-Starter napisał/a:
tanie rowery to udręka, zmarnowane pieniądze i czas - z wydatku dla przyjemności miejmy tę przyjemność (przez wiele sezonów)


Ja jeżdżę nie najdroższym, bezbiegowym, upolowanym na allegro holendrem od lat sześciu. Eksploatuję go na co dzień. Nieśmiertelny jest.
Dobry, drogi treking sprawdza się na wycieczki dłuższe. Używany rzadziej. Awaryjny bardziej.
Ale już treking mojego Pi - bezawaryjny.
Nie ma reguły.

Lily - 2011-03-29, 09:29

Tempeh-Starter napisał/a:
tanie rowery to udręka, zmarnowane pieniądze i czas - z wydatku dla przyjemności miejmy tę przyjemność (przez wiele sezonów)
No i dlatego nie mam roweru, bo nie chcę kupować za 200 zł w markecie ;) A na tutejsze warunki terenowe + dziurawe drogi to zdecydowanie trzeba coś porządnego. Tylko po 25 latach bez to ja chyba nie umiem już jeździć :roll:
No cóż, zbieram na rower, za 2 lata powinno się udać, tylko wtedy to już będę się musiała poradzić lekarza, czy mogę jeździć :P

kofi - 2011-03-29, 11:46

Tempeh-Starter napisał/a:

tanie rowery to udręka, zmarnowane pieniądze i czas - z wydatku dla przyjemności miejmy tę przyjemność (przez wiele sezonów)

Eee, mówisz jak facet z ekskluzywnego salonu rowerowego. Mój za 4 stówy (no, dobra, przeceniony z 5) sprawuje się równie dobrze, jak poprzedni za 9, nawet jest fajniejszy. Jeżdżę głównie po lesie.
Lily, spokojnie. W końcu na każdym rowerze jeździ się inaczej przesiadka ze składaka na duży, z damki na nie-damkę, zawsze wymaga przyzwyczajenia. Chwila-moment i sobie poradzisz.

Lily - 2011-03-29, 12:06

kofi, ale ja nie używałam nigdy przerzutek i ręcznego hamulca ;) Tak więc dla mnie to byłby całkiem inny pojazd niż składak ;)
A rower za 1000 to wcale nie jest drogi zresztą ;) Najtańsze szosówki (kolarskie) kosztują 2000-3000, i są to naprawdę najbardziej podstawowe modele, te z włókna węglowego to już całkiem inna półka - ale za to leciutki, cud miód. A. jeździ na Kellys, który właśnie ok. 3000 kosztował, choć kupiony za korony, więc zależało to od kursu ;) No ale awarii nie miał, od czasu do czasu trzeba wymieniać opony i dętki (na naszych wspaniałych drogach częściej).

kofi - 2011-03-29, 12:23

Lily, nic to, do wygodniejszego szybko się przyzwyczajasz. :-)
Tempeh-Starter - 2011-03-29, 16:22

cena to rzecz względna oczywiście
najpierw trzeba dokładnie uświadomić sobie swoje potrzeby i wtedy kupić rower - ten droższy

będę jeździł(a) tylko po mieście a jeśli po za to po ubitych drogach
rower nie musi być lekki bo mieszkam na parterze (po co mi kute aluminium albo rama węglowa ?)
koła i opony raczej odporne na krawężniki
nie używam przerzutek (bo po co mi w mieście ?)
nie jeżdżę szybko (po co mi hamulce tarczowe ?)
nie skaczę przez pniaki (po co mi amortyzacja ?)
nie lubię hamulców ręcznych (wolę hamulec rolkowy czyli tzw. "w pedałach")
itd itp.
jeśli teraz rower - bez wszystkich wyżej wymienionych "bajerów" będzie kosztował 850zł to będzie to rower z dobrej półki, który służyć będzie latami
więc wcale nie chodzi o wydawanie tysięcy

arahja - 2011-03-29, 16:35

Tempeh-Starter, ja się z Tobą w temacie zgadzam w 100%, ale najlepszy rower z dostępnej półki potrzeb i cen skradziony po trzech dniach używania może przywieść do rozpaczy.
Z mego składaka się nawet żule śmieją. I chyba dzięki temu przejeździłam nim cały poprzedni sezon (dzięki, Amanii!), przypinając w niemożliwych miejscach na wiele nieraz godzin, a wkład w umięśnienie nóg na tych malutkich kółkach traktuję jak dobrodziejstwo. ;)

Alispo - 2011-03-29, 16:38

Pokaż składaka :-D
arahja - 2011-03-29, 17:18

nima fotki :( do Ostrawy ze mną nie pojechał, usycha na klatce schodowej we Wrocku...
kasienka - 2011-03-29, 18:17

OT Alispo, zarąbista ta fotka w avatarze :mrgreen:

Tempeh-Starter, ale mnie wypunktowałeś :-> Ale będę obstawać przy swoim. Na początku mojego małżeństwa mąż zakupił sobie zarąbisty rower, na raty, bo był drogi, ponad nasze możliwości...Ukradziono mu go po 2 miesiącach, jeszcze rok ponad go spłacaliśmy ;) Ja tez kiedyś kupiłam super kettlera, używanego, ale mega - też go straciłam, mimo, że był porządnie przypięty itd...

Tempeh-Starter - 2011-03-29, 19:36

złodziejstwo to już zupełnie inna historia

na przykład taka jak doprowadziłem kiedyś do spazmów płaczu ubogą, zaniedbaną dziewczynkę :(

Lily - 2011-03-29, 19:38

Tempeh-Starter napisał/a:
hamulec rolkowy czyli tzw. "w pedałach"
A to jeszcze takie robią?
arahja - 2011-03-29, 20:36

Lily napisał/a:
A to jeszcze takie robią?


Muszą! Na innym bym się zabiła po trzech metrach :mrgreen:

Ale w temacie: czy nie jest tak, że hamulec w pedałach wyklucza z automatu przerzutki? (słabo znam się na mechanice jednośladów)

Kat... - 2011-03-29, 21:13

arahja napisał/a:
czy nie jest tak, że hamulec w pedałach wyklucza z automatu przerzutki?
ja mam hamulec nożny oprócz przedniego ręcznego i mam 3 biegi. Ale to nie to samo chyba co przerzutki. Po prostu przy zmianie biegu nie rusza się pedałami- w żadną stronę i jest dobrze.

Rozpoczęłam dzisiaj sezon rowerowy! Było bosko!
Kupiłam sobie rower dopiero rok temu, nigdy nie jeździłam w mieście. Jedynie jako dziecko po wsi ale i tak się bałam, że mnie jakiś pies dopadnie więc głównie po podwórku.
Wzięłam najtańszy żeby sprawdzić czy w ogóle mi się spodoba. No i tak za 350 zł mam 40letnią niemiecką damkę, którą wprost uwielbiam (muszę tylko wymienić siodełko bo mi drze rajstopy i kierownicę bo minimalnie za krótka jest :-) )!
Bałam się, że po zimie mam zerową kondycję ale nie miałam żadnych problemów z kierownicą (zawsze jeżdżę z Zygmuntem na tyle więc mam kilkanaście kg obciążenia i jak jest za lekko z przodu to trudniej utrzymać kierownicę prosto) mimo, że w koszyk miałam tylko lekką torebkę.
Ani razu z zeszłym roku nie jechałam tak pewnie i swobodnie.
Och ach jutro też koniecznie idę :-)

kofi - 2011-03-29, 21:21

Tempeh-Starter napisał/a:
na przykład taka jak doprowadziłem kiedyś do spazmów płaczu ubogą, zaniedbaną dziewczynkę :(

nie pozwoliłeś ukraść swojego roweru?
Dzięki temu, że 5 lat temu ukradziono moją piękną błękitną Gretę mam psa. :mrgreen:

Tempeh-Starter - 2011-03-29, 22:01

wieczorem zdjąłem dziewczynkę z mojego rano ukradzionego roweru (ledwo sięgała palcami pedałów przy całkowicie opuszczonym siodełku ale jechała dzielnie środkiem ulicy i była zachwycona) zrobiła się afera bo podpity tatuś kupił jej ten rower "pod delikatesami" ledwo kilka godzin wcześniej i to była jej pierwsza przejażdżka :-(
pamiętam że była potem cała akcja z przekazywaniem przez osoby trzecie kartonu ze starymi zabawkami mojej córki (na otarcie łez bo mała dostała autentycznych spazmów ze strachu i z żalu)

Yzma - 2011-03-30, 18:38

a ja sezon rozpoczęłam dziś i jestem z siebie dumna że hej!
eMka - 2011-03-30, 18:58

kupiłam dziś 2 rowery:) czekam aż przybędą do nas i zaczynamy sezon :)
Lady_Bird - 2011-03-30, 19:11

eMka napisał/a:
kupiłam dziś 2 rowery:) czekam aż przybędą do nas i zaczynamy sezon :)


wow!konkretnie ;-)
jakie?poka poka :-)

pomarańczka - 2011-04-01, 12:38

eMka napisał/a:
kupiłam dziś 2 rowery:) czekam aż przybędą do nas i zaczynamy sezon :)
Świetnie eMka i zaraz śmigajcie na nich prosto przed siebie ;-) :-)
Uwielbiam jeździć na rowerze ;-)

Kat... - 2011-04-05, 22:50

euridice napisał/a:
U nas sezon rozpoczęty jakieś 2-3 tyg. temu
to co się nie chwalisz? :-)
euridice napisał/a:
na (wyszperanej na allegro) Błękitnej Strzale mkniemy przez Żoliborskie Sady
pokaaaaaż! :-D
Kat... - 2011-04-05, 23:04

euridice napisał/a:
Chyba podobna jest do Twojej - "niemiecka holenderka"
nie wiem jak definiuje się holenderki, ale moja to chyba po prostu zwykła damka na 26 calowych kołach.
euridice napisał/a:
Myślałam, że równomierne obciążenie z tyłu i z przodu (Łucja z tyłu, koszyk z zakupami z przodu) ułatwi mi jazdę, ale chyba jednak wolę jeździć pojedynczo objuczona
mi jest zdecydowanie łatwiej jeździć z wypchanym koszykiem. W sumie mój łańcuch waży ze 2kg więc zawsze coś tak w przodu jest.
euridice napisał/a:
Tak czy inaczej - jest super
:-D
kasienka - 2011-04-06, 06:19

A ja mam zupełnie nowy rower. Pierwszy raz w tym życiu. Mam nadzieję, że będzie służył mi długo i nikt mnie go nie pozbawi....

Może ktoś chce kupić koszyk? Trochę za szybko się zdecydowałam a jednak wolałabym inny...montowany do kierownicy, wyczepiany, mogę wrzucić fotkę. Kosztował 99 sprzedam za 50 plus przesyłka. Używany 3 dni. :oops:

Lady_Bird - 2011-04-06, 07:12

kasienka, fota!!!
Tempeh-Starter - 2011-04-06, 08:25

kasienka,
jeśli kupowałaś w sieci masz 10 dni na zwrot bez podawania przyczyny
ale w sklepach stacjonarnych też możesz próbować

Tchibo to chyba raczej zua korporacja i nie fair trade ale trafiłem na ich mini-katalog i stronę internetową, niektóre rzeczy mają super jakości w moim zdaniem zaskakująco niskich cenach - a na przyszły tydzień szykują rowery miejskie (ciekaw jestem bardzo)

oto próbka ich dotychczasowej rowerowej oferty czyli rower dla małego baby ;)
cena uważam powala - 129zł


kasienka - 2011-04-06, 23:07

hxxp://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/cypress.city.w/7742/45770/
:oops:

Drżę, żeby mi go kto nie skradł...udało mi się załatwić parking podziemny w pracy, więc przynajmniej tam jestem spokojna...

Z tym koszykiem to chyba jutro się przejadę :/

Euri, z Twojego linku są cudowne...

[ Dodano: 2011-04-07, 00:09 ]
Lady_Bird, Ale chcesz fotę koszyka? :->

puszczyk - 2011-04-07, 06:45

kasienka, tutaj hxxp://www.pzu.pl/produkty/kompleksowe-ubezpieczenie-bezpieczny-rowerzysta]masz ubezpieczenie od rabunku. Od kradzieży przypiętego niestety nie można ubezpieczyć. :-(
Rozpoczęłam wreszcie sezon, siedzenie mnie boli. :mryellow:

Lady_Bird - 2011-04-07, 09:00

kasienka, fajowy rower masz! :-D

Ja niestety nie mam jak zamontować koszyka na swojej holenderce (musiałabym lampę dac na dół. W zeszłym roku testowałam koszyk i ograniczał mi on manewrowanie kierownicą, więc dałam spokój. Na miasto wystarcza mi sakwa z jednej strony póki co).

Kasienka, a jakie masz zapięcie?Myślę, ze warto zainwestowac w cos solidnego, aby się nie stresowac...
Ja mam u-locka i jestem zadowolona. Do drugiego roweru dokupiłam jeszcze jedno zabezpieczenie, aby koła tez przypinac, bo można je łatwo odkręcić.

zou - 2011-04-07, 09:15

Cześć!
Współczuję wszystkim, którzy stracili swoje rowery....
Można utrudnić handel złodziejom, pomóc policji i wpisać swój rower do internetowej bazy rowerów...
hxxp://bazarowerow.pl/

Tez już zaczęłam sezon ;) Dawniej i mnie też ukradli nowy rower, który spłacałam jeszcze dwa lata. ( trekkingowy moongoose - do dziś nie kumam jak facet w sklepie mógł mi do niego sprzedać zapięcie za 25 zł....A ja byłam taka naiwna...). Nie był wpisany i na Policji powiedzieli, że takie nowe rowery to sprzedają na części na giełdzie w Warszawie złodzieje. I nie ma co szukać, jeśli rama nie była wpisana. Kupiłam nowego Unibika. To jest SZOK jak się podróżuje na nowym rowerze w porównaniu ze starym. Ten nowy rower jest podobny do tego cudeńka Kasienki...- cudeńko! :)
Nie zostawiam go nigdzie. (trauma i brak kasy na takie ryzyko po raz drugi), tym razem w innym sklepie Pan sprzedawca powiedział "nie zostawiać nigdzie".
Ale już próbowałam się dogadać z Panem Parkingowym ze strzeżonego pod sklepem. Bo nawet ze strzeżonych kradną - jak się przypnie do barierki na parkingu strzeżonym, to wyciagaja górą. (fakt z Ciechocinka- 2 rowery zniknęły). Trzeba przypinać na widoku Pana z budki, tam gdzie dużo ludzi.
Kasienka- może stawiaj rower w podziemnym tam, gdzie jest kamera...Może także jest jakiś monitoring ? Życzę Ci dłuuugiego rowerowego użytkowania JEDNEGO roweru :)

Tempeh- Starter- wstrząsająca ta historia i smutna...Strasznie szkoda , że to dzieci mają takie doświadczenia. I tak miło postapiłeś dla tej małej...

Alispo - 2011-04-07, 11:16

U-lock obowiazkowo,duzo bezpieczniej sie czuje odkad mam.Chociaz poprzedniego roweru po prostu nie zostawialam nigdzie..,bo bym sie bala nawet z u-lockiem.ale i tak mi ukradli-piwnica w garazu podziemnym,zamkniete osiedle.. wiec juz mi brak slow ;-)
dobrze,ze mam teraz grata,u-lock pewnie wiecej wart niz on.Ale i tak uwielbiam mojego zielonego pupilka skrzypiacego ;-)

kofi - 2011-04-07, 17:55

Wiecie co, kocham jeździć na rowerze, bardzo szanuję rowerzystów,ale mam wrażenie, że w moim regionie troszkę niektórym odpala - tak jak niektórym motocyklistom. Moja droga do pracy jest niebezpieczna - kręta,wąska, dziurawa i bez pobocza. Nie odważyłabym się jechać rowerem. Od pewnego jednak miejsca jest śliczna ścieżka rowerowa - przez las, równolegle do szosy. I nie wiem czemu wielu rowerzystów uparcie jedzie po tej dziurawej, wąskiej i zatłoczonej szosie, zamiast po tej ścieżce. Dzisiaj rano- padał deszcz, był potężny wiatr - jedzie gość bez kamizelki, zero odblasków, w dżinsach, no kurczę, po co? A jak wracamy - jeszcze lepiej - facet na takim poziomym rowerze - leżąc - też po tej szosie. I łyka te spaliny. Nie rozumiem takich. :roll: I często takich spotykam - właśnie w tej części, gdzie ta ścieżka j e s t.
kasienka - 2011-04-28, 22:03

Ja z u-locka kryptonite'a jestem bardzo niezadowolona. Trudno się otwiera, zamek ma w srodku kilka takich blaszek, które jak się przekręcą to kicha. Do tego ciężkie i niewygodne w transporcie. Sorry.

Mam od półtora roku abus-gruby łańcuch w materiałowym pokrowcu, przetrwało zimę, deszcze, jest super, najlepsze jakie miałam. Tanie ne było ale chyba warto.

Mój rower staje się coraz bardziej mojszy, już prawie przerobiłam go na holendra ;) stary batavus został dawcą organów, np. Kierownicy - wreszcie mam moją ukochaną jaskółkę ;) w dodatku - sama ją zmieniłam, poodkręcałam manetki, hamulce itd :->

Kosz oddałam do reklamacji, nawet mi się nie chce opowiadać, drogi szmelc. Zobaczę, co powiedzą...

Kierownicę sobie podniosłam i wreszcie jeżdżę wyprostowana, do przerzutek się przyzwyczajam, choć boli, że nie można ich zmieniać w czasie postoju.

Duuuużo ludzi jeździ po Poznaniu, jest pięknie (itsss biutiful :evil: ) :mryellow:

Tempeh-Starter - 2011-04-28, 23:16

dętka kupiona, korytarzyk ku drzwiom na dwór odgruzowany na błysk
skuwacz do łańcucha jeszcze tylko muszę zlokalizować (umycie łańcucha korby i kasety bez zdejmowania łańcucha to maskara i próżny trud) dobry smar został mi z zeszłego roku
więc jak nie jutro to kiedy ;)
a i jeszcze fotos mojego rowerka (to znaczy tak wyglądał 5 lat temu jak był nówką - teraz trochę poobijany i ogólnie nadgryziony zębem ale trzyma fason ;)
jedyny problem że bydlak długi, wysoki, rozłożysty i masywny czyli typowy cruiser ale się przyzwyczaiłem




go. - 2011-04-29, 12:57

Tempeh-Starter, co to? electra?
Lady_Bird - 2011-04-29, 13:39

kasienka napisał/a:
Ja z u-locka kryptonite'a jestem bardzo niezadowolona. Trudno się otwiera, zamek ma w srodku kilka takich blaszek, które jak się przekręcą to kicha. Do tego ciężkie i niewygodne w transporcie. Sorry.



u mnie odwrotnie, wszystko na plus.
fakt, u-lock lekki nie jest, ale ja go nie dźwigam ;-)

puszczyk - 2011-04-29, 13:58

Jak nie pada śmigam rowerkiem do pracy, jest fajnie.
Mój rower to jakiś marketowy bezfirmowiec, a zapięcie mam takie zwykłe na szyfr. I tak nikt nie będzie chciał ukraść takiego roweru. Chyba, że na złom. :mryellow:

Wreszcie mamy drugi fotelik i będziemy robić sobie rodzinne wypady. Pierwszy pewnie w ten weekend.

Tempeh-Starter - 2011-04-29, 23:32

gosia z badylem,

Giant Simple 7

go. - 2011-04-30, 10:22

Cytat:
gosia z badylem,

Giant Simple 7


ok :oops: dzieki:)
aż poczytam sobie o nich. design fajny, a jakby w pakiecie jeszcze miały coś fajniejszego w osprzęcie niż electry... :D

Tempeh-Starter - 2011-04-30, 22:52

gosia z badylem,
osprzętu nie mają lepszego,
z jakiegoś powodu rower przejażdżkowy wyposażono oryginalnie w przerzutkę (zewnętrzną) i hamulce-V
pewnie dla tego że przerzutka w piaście + hamulec rolkowy (tzw. w pedałach czyli torpedo) podwyższały cenę
ostatecznie zamiast zakładać lepszą wywaliłem przerzutkę w ogóle, (i hamulce V), wstawiłem z tyłu piastę z jednym trybem i hamulcem rolkowy właśnie
i jest całkiem wygodnie - na miasto nie potrzeba przerzutek a bez nich i z bezobsługowym hamulcem "w pedałach" jest duuuużo mniej problemów z serwisowaniem czyli wcale ;)

arahja - 2011-06-03, 20:26

hxxp://imageshack.us/photo/my-images/24/p1020525vz.jpg/]


oto mój Rumak, na którym przemierzam ulice Wrocławia. proszę zwrócić uwagę na oldschoolowy dzwonek :D

Alispo - 2011-06-03, 22:47

zajebiaszczy,cały jest oldschoolowy ;-)
mój Rumak,znaczy to kobieta damka Rumaczka jest ;-) :
hxxp://imageshack.us/photo/my-images/84/fotoycw.jpg/]

kasienka - 2011-06-04, 21:59

a to ja z moją czarnulką ;P

Jak widać zmieniłam kierownicę na tą, którą kochałam w poprzednim - batavusie. Już się do tej przyzwyczaiłam i znów rower to codzienna dawka przyjemnych wrażeń. Lubię ten wiatr w twarz i odgłos kół.


autor : Poznań Bicycle Chic

zou - 2011-06-05, 07:18

Ale ładne są wasze rowery...Strasznie lubię zdjęcia rowerów i ludzi z rowerami...
Mogę oglądać i oglądać.

maharetefka - 2011-06-05, 07:46

kasienka, super wygladasz! i rower tez fajny.
bronka - 2011-06-05, 08:20

kasienka, rower owszem fajny, ale właścicielka go przyćmiewa absolutnie 8-)
YolaW - 2011-06-06, 22:07

kasienka, wymiatasz! :)
priya - 2011-06-07, 08:43

bronka napisał/a:
kasienka, rower owszem fajny, ale właścicielka go przyćmiewa absolutnie
dokładnie tak!
magcha - 2011-06-07, 13:17

Gdyby ktos chciał spróbowac rowerowej jazdy na orientację to zapraszam
hxxp://www.mtbo.pl/

Wiola hajda - 2011-06-30, 06:51

Witajcie,
ja od 7 lat śmigam po podhalu na MERIDZIE, mój mąż i wielu zapaleńców ostrej górskiej jazdy też lubi tę firmę. Zaczynałam w terenie miejskim od firmy GIANT, rower bardzo ładny ale okrutnie ciężki, a cena wcale nie mała . A znacie markę ORŁOWSKI?
hxxp://orlowskiframes.blogspot.com/search?updated-min=2009-01-01T00%3A00%3A00-08%3A00&updated-max=2010-01-01T00%3A00%3A00-08%3A00&max-results=50

a syn od 2 lat daje radę na rowerku treningowym bez pedałków, świetna sprawa, polecam :)

arkkisa - 2011-08-19, 12:42

Ja uwielbiam jeździć na rowerze.. Wspólnie spędzamy wiele czasu w terenie, ale tylko jak jest ładnie, a z tą pogodą ostatnio u nas niepewnie :/
maharetefka - 2011-08-19, 14:46

Wiola hajda napisał/a:
na MERIDZIE

przeczytalam na mierdzie :oops: 8-) :lol:

Wiola hajda - 2011-08-21, 18:08

buhahahahhahahha mordo Ty moja, hiihihihihihi
kofi - 2011-08-21, 19:38

Pytanie natury technicznej do dziewczyn: czy jak jeździcie w spódnicy, to na niej siadacie, czy puszczacie poza siodełko? :->
maharetefka - 2011-08-21, 19:40

kofi, ja czasem jezdze w dlugich kieckach i zwyczajnie na nich siadam, ale znam kogos, kto dlugie spodnice wiaze sobie w wezel.
hxxp://ridingpretty.blogspot.com/2010/03/diy-bicycle-skirt-guard.html
[ Dodano: 2011-08-21, 21:00 ]

a jak ktos zdolny, to taki ochraniacz pomaga. mozna tez kupic gotowy.

kasienka - 2011-08-21, 20:09

Ochraniacza jeszcze nie zrobiłam. Na spódnicy siadam, ewentualnie wiążę w węzeł nad kolanem jak długa i majta ;)
Lady_Bird - 2011-08-21, 20:26

Ja też siadam na spódnicy :-)
madam - 2011-08-22, 12:04

Siadam i ja. :-D
kofi - 2011-08-22, 21:37

Jak usiądę, to mój zad będzie wyglądał na jeszcze większy. 8-) Ale chyba tak bezpieczniej (tzn. usiąść, a nie, że zad wygląda okazalej).
rosa - 2011-08-22, 21:40

kofi napisał/a:
Jak usiądę, to mój zad będzie wyglądał na jeszcze większy.

chciałaś napisać: bardziej ponętny, prawda? :-) big zad jest cool

bronka - 2011-08-23, 14:59

rosa napisał/a:
big zad jest cool

:lol:
Boszzz ale dyskusja :lol:

kasienka - 2011-08-31, 08:23

hxxp://www.copenhagencyclechic.com/2009/06/cycling-in-skirts-and-dresses-cycle.html

tak mi się przypomniało, a'propos kiecek i rowerów

Alispo - 2011-08-31, 19:26

Sa tez spodnice rowerowe ;-)
hxxp://allegro.pl/bicycle-line-spodenki-spodnica-getry-rowerowe-m-i1777611514.html]hxxp://allegro.pl/bicycle-line-spodenki-spodnica-getry-rowerowe-m-i1777611514.html

kofi - 2011-08-31, 20:27

Alispo napisał/a:
Sa tez spodnice rowerowe ;-)
hxxp://allegro.pl/bicycle-line-spodenki-spodnica-getry-rowerowe-m-i1777611514.html]hxxp://allegro.pl/bicycle-line-spodenki-spodnica-getry-rowerowe-m-i1777611514.html

Świetna!
Wypróbowałam jeżdżenie w spódnicy, fajnie. Pomijam fakt, że lansowałam się w spódnicy uświnionej ciastem czekoladowym. 8-)

Apulejusz - 2011-10-03, 16:51

Mnie rozbroiło to zdjęcie: hxxp://www.flickr.com/photos/16nine/2471827952/ :-)

co do spódnic, w którymś z wakacyjnych numerów BikeBoardu była sukienka dla zawodniczek mtb z wszystymi spodenkami z poduchą :-) hxxp://www.evanscycles.com/products/pearl-izumi/womens-select-superstar-dress-ec027212]Tutaj jest taka

neina - 2012-04-02, 23:21

Czy któraś z Was mogłaby polecić rower składany w rozsądnej cenie? Czy one wszystkie kosztują po kilka tysięcy złotych?
Apulejusz - 2012-04-03, 08:44

neina napisał/a:
Czy któraś z Was mogłaby polecić rower składany w rozsądnej cenie? Czy one wszystkie kosztują po kilka tysięcy złotych?


a to ma być rower dla dorosłego czy dla dziecka? A jeśli dla dorosłego to dla kobitki czy faceta? I jakie rower ma mieć przeznaczenie (miejski, górski, crossowy itp?)

bronka - 2012-04-03, 09:51

Macie może jakieś ciekawe pomysły na stojak rowerowy DIY?
Tak myślę i myślę i tylko WD mi do głowy przyszło, a nie stojaki :-P

kofi - 2012-04-03, 09:53

Pod sklepem chcesz zrobić?
Zapytaj, może miasto Ci postawi.

bronka - 2012-04-03, 09:55

kofi napisał/a:
Zapytaj, może miasto Ci postawi.

nie ma takiej opcji niestety ;-)

[ Dodano: 2012-04-03, 10:56 ]
w najgorszym wypadku kupię taki zwykły prosty, ale może ktoś ma jakiś fajny DIY pomysł.

neina - 2012-04-03, 11:28

Apulejusz, dla mnie, chcę dojeżdżać nim do pracy.
Gudi - 2012-04-03, 12:03

bronka napisał/a:
DIY?

??

ja rowerowa, stojakowa, ale nie kumata w takim skrócie..

madam - 2012-04-03, 12:22

Gudi napisał/a:
bronka napisał/a:
DIY?

??

ja rowerowa, stojakowa, ale nie kumata w takim skrócie..


do it yourself → zrób to sam :-)

bronka - 2012-04-03, 12:25

Gudi napisał/a:
??

taki niekupny, recyclingowy, zajebisty, hand-made :-D

madam - 2012-04-03, 12:38

bronka napisał/a:
zajebisty

O, to, to! Lepszej definicji nie słyszłam! :mryellow: :mrgreen: :mryellow:

bronka - 2012-04-03, 12:39

madam napisał/a:
O, to, to! Lepszej definicji nie słyszłam! :mryellow: :mrgreen: :mryellow:

:lol: :-P

dopiero zauważyłam, że mnie ubiegłaś z definicją ;-)

Gudi - 2012-04-03, 12:48

madam napisał/a:
tak myślałam, ale wolałam zapytać :P

to ja mam tylko do czynienia z gotowymi - ewentualnie stworzonymi projektami...

w mieście to tylko mała architektura - lampy, barierki, znaki - pod domem też mam barierkę :)

Malinetshka - 2012-04-03, 16:57

bronka, mnie się kojarzy coś takiego ze starych opon :D kurka... gdzieś foto w necie musi być :)
Malinetshka - 2012-04-03, 16:58

mam! tylko, że chyba potrzebny do tego miękki grunt...
hxxp://zycierzeczy.pl/stojak-na-rowery-ze-starych-opon.html



[ Dodano: 2012-04-03, 18:08 ]



;)

Apulejusz - 2012-04-03, 17:17

neina napisał/a:
Apulejusz, dla mnie, chcę dojeżdżać nim do pracy.


znalazłam kilka fajnych nówek w cenie do 1200 plnów (to za dobry nowy rower jest naprawdę niewiele):
1) Kross:
hxxp://www.mudserwis.com/rowery-city-c-41_85_88.html

hxxp://www.mudserwis.com/kross-2011-modo-20-p-2213.html - ech ten malinowy kolor :)

2) Tu całkiem tanie śliczne damki:

hxxp://www.salon-rowerowy.pl/classic-c-223_226.html

Ale Ci fajnie, ze sobie chcesz sprawić rowerek :) Marzę o damce ale nieprędko sobie coś w tym stylu kupię (choć mego mtbiaka -do którego tęsknię - uwielbiam niczym ekosamochodzik:). Na razie myślę o zakupie krzesełkai przyczepki dla malucha :)


PS stojaki na rowery mnie rozbroiły zwłaszcza grzebyk :)

bodi - 2012-04-03, 22:54

mam pytanie, czy ktoś z was używał fotelika dla dziecka montowanego nie nad tylnym kołem, tylko na ramie przed dorosłym?

chodzi mi o coś takiego:


zastanawiam sie na ile wygodne jest to w użytkowaniu.

neina - 2012-04-03, 23:30

Apulejusz, czy one wszystkie są składane? Zależy mi na tym, żeby były, bo normalnego nie będę miała gdzie wstawić, i nie chcę zostawiać przed budynkiem, a składany gdzieś rzucę w kącie w pracy. A tak w ogóle to to jest moje marzenie: hxxp://www.pashley.co.uk/products/sonnet-bliss.html , ale jeszcze nie teraz.
madam - 2012-04-03, 23:31

Bodi, ja nie używałam, ale wypróbowałam.
Minusem było dla mnie nienaturalne wyginanie kolan na zewnątrz. Myślę, że daleko w tej pozycji bym nie dojechała. Może jest to kwestią przyzwyczajenia, nie wiem.
Dla mnie ważna też była możliwość odchylenia fotelika w trakcie drzemki dziecia.
Producent fotelików montowanych z przodu pisze, że drzemka jest możliwa dzięki podpórce - szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tego.
9-miesięczny Kajtek okutany pasami nie dosięgał do podpórki. Może starszak, ale starszaki już nie śpią tyle.

[ Dodano: 2012-04-04, 00:34 ]
neina napisał/a:
Apulejusz, czy one wszystkie są składane?

Jam nie Apulejusz, ale na moje oko one wszystkie mogą być co najwyżej rozkręcalne, a nie składalne. :-P

bodi - 2012-04-04, 01:34

dzieki madam :)
no własnie martwie sie o te kolana...
co do drzemki to niestety u nas nawet bajerancki fotelik z opcja odchylania sie nie sprawdzal, mimo polozenia Jagodzie i tak glowa uciekala na boki jak zasnela, okropne to bylo jak jej tak zwisala na bok - poprawialam a ona po minucie znow na bok... do tego ciagle odwracanie sie by sprawdzic czy juz spi czy nie, ogolnie nie bylam do konca zadowolona, a jazda usypiala wiec problem powracal. Z drugiej strony, te z tylu montowane foteliki maja jakas tam amortyzacje, a te montowane na ramie zupelnie sztywne sa i to tez nie za fajne.

madam - 2012-04-04, 09:04

bodi napisał/a:
glowa uciekala na boki

Też tego nie lubiłam. ;-)
W zeszłym sezonie zasypiającego Kajtka ładowałam na siebie w MT.
W tym sezonie jeszcze nie robiliśmy dłuższych tras i głowa jeszcze się nie telepała :-P

bodi napisał/a:
montowane na ramie zupelnie sztywne sa i to tez nie za fajne.

U mnie to dyskwalifikujące. Podjeżdżanie pod krawężnik, albo przejazd po bruku, czy leśnej ścieżce na "sztywno" nie wydaje mi się dobrym pomysłem.
Bałabym się o zęby dziecia, a gdyby siedział z przodu też i o swoje. :-P

Kat... - 2012-04-04, 09:51

bodi, na własne oczy widziałam Wretkę z takim z przodu montowanym fotelikiem.
Skoro nie przód, nie tył, to może przyczepka? Tylko przed sklepem już tego nie zostawisz :->
bodi napisał/a:
poprawialam a ona po minucie znow na bok... do tego ciagle odwracanie sie by sprawdzic czy juz spi czy nie
no właśnie, drzemka to problematyczna sprawa, ja schodziłam z roweru i prowadziłam. Tzn kilka razy jechałam z nim śpiącym ale po prostej, niewyboistej drodze i niedługo. W tym przypadku chyba przyczepka wygrywa. Myślę o opcji z hamakiem bo czy się dla większego dziecka da rozłożyć to nie wiem. Nie zagłębiałam się w temat.
Lady_Bird - 2012-04-04, 09:52

Sama się zastanawiałam ostatnio jaki fotelik rowerowy nabyć w przyszłości i bardziej podpasował mi ten montowany z przodu. Kojarzę z forum o podróżach rowerowych rodzinkę, która podróżowała z dzieckiem właśnie na takim.
Na szumgum natrafiłam na porównanie fotelików montowanych z przodu i z tyłu.Filmik nawet mnie jakoś przekonuje, ale i tak najlepiej samemu przetestować.

hxxp://www.szumgum.com/fotelik-rowerowy-dla-dziecka-kangaroo-ltd.html

Gudi - 2012-04-04, 11:07

Z tymi kolanami z przodu to zależy jaki ma się rower - jaka jest długość ramy itp. Takie foteliki są bardzo popularne w Holandii, a tam są przede wszystkim rowery miejskie - czyli całkowicie inny sposób jazdy niż na góralach itp.

takie coś raczej jest dość amortyzujące hxxp://allegro.pl/fotelik-rowerowy-polisport-bilby-jr-ff-do-przodu-i2247294270.html tylko moim zdaniem bardziej do kierownic typu miejska

tutaj fotelik na, który ja sama się czaję, ale się zobaczy jeszcze... hxxp://www.rowerystylowe.pl/fotelik-przedni-bobike-mini-city-p-6213.html jest też tutaj pokazana fajna osłonka na przód przed wiatrem itp.

u mnie akurat będzie czas na kupowanie na przyszłą wiosnę - do tej pory będziemy używać głównie przyczepki [tak zimą i tak od maleńkości właśnie z hamaczkiem]

jest też taki typ z montowanie dodatkowej ramy hxxp://allegro.pl/fotelik-rowerowy-przod-weeride-ltd-deluxe-i2243206298.html ale do mnie to nie przemawia - ja mam damki i nie wyobrażam sobie jeździć w kiecce z męską ramą:P

też najeździłam się z dzieciakami z tyłu i nie należało to do komfortowych - odwracanie się itp. Ja się decyduję na przód - u nas mało to popularne, ale się napatrzyłam w Kopenhadze i Rotterdamie jak byłam :P

Kat... - 2012-04-04, 11:36

Gudi, nie tylko długość ramy ale i wielkość rodzica ma znaczenie. Jak ktoś jest wysoki to mu łatwiej z dzieckiem z przodu niż komuś, kto ma krótkie nogi i ręce. Foteliki są tej samej wielkości niezależnie od wielkości rodzica ;-)
Faktycznie te przypinane do kierownicy mają lepszą amortyzację ale przed kupnem zalecam wypróbowanie. Wydaje mi się, że to może powodować zmianę środka ciężkości i być bardzo niewygodne.
Ja jestem słaba raczej, nie jestem typem sportsmenki i trzymanie kierownicy żeby wyrównać ciężar dziecka i fotelika z przodu mnie dobijało. Wrzucenie na przód do koszyka kilku kilogramów zakupów tylko częściowo załatwiało sprawę. Może tu też się okaże, że trzeba tył bardziej obciążyć żeby wyrównać ciężary?

madam - 2012-04-04, 13:38

Gudi, wielkość ramy powinna być dostosowana do wielkości ;-) użytkownika.
A foteliki, jak to Kat zauważyła rozmiar mają stały.
Generalnie, zawsze najlepiej wypróbować różne opcje.

[ Dodano: 2012-04-04, 14:50 ]
Kat... napisał/a:
Tylko przed sklepem już tego nie zostawisz :->

Dlaczego?

Gudi - 2012-04-04, 14:12

madam napisał/a:
, wielkość ramy powinna być dostosowana do wielkości ;-) użytkownika.


no właśnie - więc moim zdaniem fotelik nie powinien przeszkadzać - jak przeszkadza znaczy się, że rama źle dobrana. Najfajniej by było móc przetestować na swoim rowerze w sklepie - ale nie wiem czy każdy sklep ma chęć montować np. 3 rodzaje fotelików... Oby się dało :P

madam - 2012-04-04, 16:30

Gudi napisał/a:
więc moim zdaniem fotelik nie powinien przeszkadzać

Mnie przeszkadza każde zaburzenie na linii kostka - kolano - udo. Bolą mnie kostki wtedy.

Gudi napisał/a:
jak przeszkadza znaczy się, że rama źle dobrana.

Pewne typy fotelików lepiej sprawdzają się przy określonych typach ram.
Ja mam montowany na rurę podsiodłową, niby uniwersalny a i tak do treka nie pasuje, bo rama za mała i fotelik trze o koło. :roll:
A rama dobierana do moich krótkich nóg...

Fotelik z przodu testowałam na holenderce.

Gudi napisał/a:
Najfajniej by było móc przetestować na swoim rowerze w sklepie

Ano. :-)

Apulejusz - 2012-04-04, 18:53

neina napisał/a:
Apulejusz, czy one wszystkie są składane? Zależy mi na tym, żeby były, bo normalnego nie będę miała gdzie wstawić, i nie chcę zostawiać przed budynkiem, a składany gdzieś rzucę w kącie w pracy. A tak w ogóle to to jest moje marzenie: hxxp://www.pashley.co.uk/products/sonnet-bliss.html , ale jeszcze nie teraz.


z tych linków, które wrzuciłam ten jest składakiem:
hxxp://www.salon-rowerowy.pl/rower-grand-amarant-2012-p-1197.html

jakoś przeoczyłam informację, ze to mają być składaki... :oops: poszperam, popytam znajomego, który prowadzi sklep rowerowy, na pewno coś fajnego i niedrogiego znajdzie...

Kat... - 2012-04-04, 20:30

Neina Tobie chodzi o to, żeby rower się szybko składał bez narzędzi, tak? Jedyny rower składany, który znalazłam i nie kosztuje 1,5 tysiąca albo więcej to hxxp://allegro.pl/aluminiowy-rower-skladany-skladak-turystyczny-16-i2243263648.html]ten.
Gudi - 2012-04-04, 22:43

znalazłam jeszcze taki na przód.. hxxp://allegro.pl/fotelik-rowerowy-polisport-bilby-jr-rf-do-przodu-i2247294269.html wygląda przerażająco!!
pokropas - 2012-04-05, 21:28

bodi napisał/a:
mam pytanie, czy ktoś z was używał fotelika dla dziecka montowanego nie nad tylnym kołem, tylko na ramie przed dorosłym?

zastanawiam sie na ile wygodne jest to w użytkowaniu.


Wszyscy mają obawy dotyczące kolan, tak to prawda że pedałując zauważa się kolanami fotelik, ale moim zdaniem to nic w porównaniu z zahaczaniem fotelika montowanego z tyłu piętą. kobiet pewnie ten problem mniej dotyczy, ale jak ktoś ma stopę 45 to już się robi uciążliwe :)

oprócz takich czynników kontaktowych jak ocieranie czy zawadzanie ważne są właściwości jezdne roweru z fotelikiem. Tutaj fotelik montowany z przodu deklasuje każdy fotelik tylny. Rower z fotelikiem z przodu prowadzi się praktycznie tak jakby jechało się samemu. Jedyne utrudnienie widzę jak chce się wskoczyć przednim kołem na 15 cm krawężnik, wtedy jest ciężko. Z fotelikiem z tyłu wyważenie roweru jest straszne i nienaturalne dla roweru. Dlatego ciężej się jeździ. Jeździłem z trzema siostrzenicami z fotelikiem z tyłu, a teraz z synem z przodu i moim zdaniem fotelik z przodu jest bezkonkurencyjny jeśli chodzi o prowadzenie i kontrolę roweru.

Kolejna sprawa to kask dla dziecka a fotelik. Foteliki z tyłu mają wysokie oparcie więc kask musi być płaski z tyłu, a i tak dziecku przeszkadza. Taki kask jest kiepski jeśli dziecko przesiada się na własny rowerek, bo gorzej chroni potylicę.
W foteliku z przodu kask może być taki jaki sobie wymarzymy bo oparcie nie sięga głowy.
Rozważając dalej bezpieczeństwo osobiście czuję, że bezpieczniej wiezie się dziecko w "ramie" z własnego ciała. W sposób naturalny chroni się dziecko, ponieważ ze wszystkich stron je osłaniamy i odruchowo unikamy np. wystających gałęzi które mogą nam podrapać ręce, przez co dziecko jest także poza ich zasięgiem. Gdy fotelik jest z tyłu, nie mamy ani takiej kontroli ani wyczucia.

Co do spania, to cóż, jeżdżę na masy krytyczne i widzę dzieci śpiące w odchylonych tylnych fotelikach. Przeraża mnie ten widok, nie żebym uważał, że to niebezpieczne, czy nieodpowiedzialne, po prostu wygląda mi to na strasznie niewygodne i takie niekontrolowane.
Witold tymczasem zasypia sobie spokojnie z głową na podpórce. Ja to widzę i np. mogę mu pomóc ułożyć głowę. Mam zamontowane lusterko i widzę jego twarz, jak zamykają się mu oczy albo że ziewa i czasami warto jest przerwać jazdę na chwile, bo to nie koniecznie zmęczenie tylko znużenie podróżą. Czasem po 15 minutach popasu, możemy jechać kolejne kilometry i podziwiać okolicę razem. Ale jak zaśnie też mi go czasami, żal że ma twardo, ale już się zbieram żeby jakąś wypasioną, miększą poduszeczkę uszyć.
A spanie wygląda tak:
hxxps://picasaweb.google.com/lh/photo/F9NTtzjRmNsHF6kT2H5khdMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink]Śpiący Witold
Na zdjęciu jedziemy przez las na mazurach. Witold przespał jakieś 5-6 km i obudził się jak wsiedliśmy na prom. Tego dnia przejechaliśmy około 45 kilometrów, w większości przez las.

Co do amortyzacji, to teraz już większość rowerów posiada amortyzowany widelec, przez co fotelik z przodu też robi się częściowo amortyzowany. Dodatkowa sprawa to to, że dziecko w foteliku z przodu podróżuje pochylone nieco do przodu (może oczywiście się wyprostować, ale pochylenie przychodzi odruchowo), a to jest bardzo istotne dla zdrowia kręgosłupa i sprawia, że nawet brak amortyzacji nie jest szkodliwy.

Ostatnie co mi przychodzi do głowy to niewątpliwa przewaga fotelika przedniego jeśli chodzi o wrażenia wizualne dziecka, widok przed rowerem jest niewątpliwie ciekawszy niż pupa rodzica

Bodi, na koniec uwaga do fotelika weeride który pokazujesz. Ja go polecam, ale może on mieć poważną wadę dla wszystkich którzy cenią sobie jazdę damką. Otóż do zamontowania fotelika montuje się specjalną szynę, przez co rower dostaje taką jakby "męską" ramę. Jak kto nieprzyzwyczajony to może być problem.

Uff. Na koniec pozostaje mi życzyć udanego wyboru fotelika, mam nadzieję że dodałem kilka cennych uwag.

Gudi - 2012-04-05, 21:55

pokropas, super wywód - a masz może doświadczenia z montowanymi fotelikami przednimi, ale do rowerów miejskich? My turystyczne mamy tylko rowery poziome - a do nich tylko przyczepka wchodzi w grę, więc amortyzacja na przód to jakaś abstrakcja dla nas :P ale po mieście - komunikacyjnie chcemy na przód fotelik... Wydaje mi się, że na rowerze miejskim fotelik na przód może być wygodniejszą wersją niż na trekingu/góralu...
madam - 2012-04-05, 22:27

pokropas napisał/a:
Z fotelikiem z tyłu wyważenie roweru jest straszne

Hm... Nie zauważyłam, żeby było aż tak źle.
pokropas napisał/a:
W foteliku z przodu kask może być taki jaki sobie wymarzymy bo oparcie nie sięga głowy.

Pod warunkiem, że dziecko nie śpi. :-P

Bodi a przyczepkę rozważasz?

neina - 2012-04-06, 21:38

Apulejusz, Kat..., dzięki :-) Właśnie chodzi mi o coś takiego jak z linka Kat..., tylko mógłby być odrobinę większy. Ale cena zachęcająca.
excelencja - 2012-04-07, 18:57

Mam fotelik montowany z tyłu - Hamax Kiss.
Duży ciężki rower- holender.

Co prawda lżej się jeździ bez dziecka ale i tak nie jest źle :)
Wręcz przeciwnie.

Zdecydowanie nie wyobrażam sobie jeżdżenia z rozkraczonymi kolanami, bo to diabelnie niewygodnie jest, spróbujcie sobie powiesić 2 duże reklamówki na kierownicy - efekt podobny.
Do tego ograniczone pole widzenia.
Na zdjęciach przeważnie są mini dzieciaki w okolicach roku, ale jak dzieciak ma 4 lata to już niewiele zza kasku widać.

Martuś - 2012-04-07, 19:52

Dla mnie podstawową wadą przedniego fotelika jest to, że dziecko bierze na siebie cały pęd powietrza, nad morzem, gdzie wiecznie wieje ma to bardzo duże znaczenie.
bodi - 2012-04-07, 20:06

Martuś,mozna zamontować coś takiego :)

pokropas - 2012-04-09, 12:38

Gudi napisał/a:
że na rowerze miejskim fotelik na przód może być wygodniejszą wersją niż na trekingu/góralu


Moje osobiste zdanie jest takie że rower trekingowy jest najbardziej uniwersalnym rowerem. Tak wyszło z mojego doświadczenia. Dlatego uważam że nie ma większego znaczenia czy to jest rower miejski czy treckingowy. Góral faktycznie na ogół ma mniejszą ramę, więc jest mniej miejsca ma fotelik.

Przednie foteliki można podzielić z grubsza na 3 kategorie (ze względu na mocowanie):
mocowane do ramy (albo mocuje się je na ramie roweru albo na dodatkowej zakładanej ramie)
mocowane do ramy pod kierownicą
mocowane do kierownicy.

Mocowanych do kierownicy odradzam, jak ktoś ma wątpliwości niech powiesi wspomniana siatki na kierownicy i kręci ósemki :) . Elekt podobny.
Były taki stare foteliki wieszane na kierownicy gdzie dziecko jechało tyłem do kierunku jazdy. Niedawno widziałem taką wersję nieco nowocześniejszą, ale nie było okazji się przyjrzeć, ani porozmawiać z właścicielem.

Mocowane do ramy pod kierownicą - zalety: mają "amortyzację" na tej samej zasadzie co tylnie, wiszą na tyle wysoko że nikt kto ma prawidłowo ustawione siodełko nie sięgnie do niego kolanami, damka nadal pozostaje damką. Wadą jest wysoko podniesiony środek ciężkości. Przy jeździe nie ma to większego znaczenie, wkońcu to rodzić jest większą masą :) , ale jak prowadzi się rower robi się mniej wygodnie, żeby prowadzić, nawet przez moment, jedną ręką czasami trzeba się wykazać stalowym nadgarstkiem.

Mocowane do ramy: wada - niżej położony niż popraednik. Zalety, najlepsze właściwości jezdne.
Ja wybrałem ten wariant, ale jeżdzę na największej seryjnej ramie trekingowej więc mam nieco więcej miejsca na nogi niż statystyczny rowerzysta.

Gudi, jeśli cenisz sobie rower miejski to chyba opcja 2 jest najlepsza, ale zawsze warto sprawdzić jak się czujesz ze słodkim ciężarem swojego dziecka na rowerze.

[ Dodano: 2012-04-09, 13:47 ]
excelencja napisał/a:
Do tego ograniczone pole widzenia.


dziecko siedzi niżej niż rodzic, a rodzic jest od niego wyższy, na ogół, dobre pół metra. nie ma fizycznej możliwości żeby dziecko zasłaniało widoczność, chyba że ktoś lubi oglądać przestrzeń między kołami roweru.

Gudi - 2012-04-09, 18:54

pokropas napisał/a:
Gudi, jeśli cenisz sobie rower miejski to chyba opcja 2 jest najlepsza, ale zawsze warto sprawdzić jak się czujesz ze słodkim ciężarem swojego dziecka na rowerze.


mój brzuszny ośrodek ciężkości na razie mi nie przeszkadza :) Ale często jeździłam z przeróżnymi ciężarami - czy to w koszyczku, czy na kierownicy, czy to lemondką, a na tyle przyczepka jednokołowa - ja nigdy nie mam problemów z równowagą, a wręcz przeciwnie - bez obciążonego koszyczka wręcz źle mi się jeździ.

Dzięki za rady - zapewne jeszcze raz im się przyjrzę na przyszłą wiosnę.

A doświadczenie z przyczepkami rowerowymi też masz?

btw:
pokropas napisał/a:
roweżysta
przez 'rz' :) ) Przecież wszystko ładnie podkreśla :)
pokropas - 2012-04-09, 19:13

Gudi napisał/a:
przez 'rz'

Ale wstyd :( dziękuję za uwagę.

magdusia - 2012-04-09, 19:16

a moze cos zamiast hxxp://bikefactory.nl/bakfietsen]fotelika i jeszcze hxxp://www.babboe.nl/]tu .
Lady_Bird - 2012-04-09, 19:59

Cargo fajne, ale musiałabym mieć drogę jak stół. W krk bym się zajechała ;-)
Jejciu, ja już chcę zamawiać przyczepko - wózek dla małej. Idę popędzać starego :-P

go. - 2012-04-10, 08:49

My mamy najprostszy fotelik na bagażnik, coś takiego, tylko wcześniejszy model:
hxxp://allegro.pl/fotelik-rowerowy-hamax-siesta-ciemnoszary-na-rower-i2308169382.html
Też daje radę. I można regulować kąt pochylenia -do pół lężącego- tymi bolcami montażowymi :)
Po tym jak mi podkosili mój rower z pękniętym widelcem i przewierconą ramą to już bym się bała w coś lepszego inwestować. A jeździmy nie tylko do parków/lasów/stajni/zalew/etc. gdzie rower zostaje przy nas, ale i bierzemy chustę na bagażnik i śmigamy do sklepów, czy coś załatwić a rower z ekwipunkiem stałym zostaje przy jakimś słupie sam, samiusieńki...

Gudi - 2012-04-10, 09:32

Lady_Bird napisał/a:
Jejciu, ja już chcę zamawiać przyczepko - wózek dla małej. Idę popędzać starego


a myślałam, że już tylko ja jestem taka hop siup i już bym chciała przyczepkę kupować :P P :) Powiem mojemu, że nie tylko ja już chcę - to może się skusi by już popatrzeć. Od kiedy chcecie wozić w hamaczku? My od początku, no może nie prosto ze szpitala, ale jak tylko dojdę do siebie :)

fylwia - 2012-05-08, 14:33

bodi napisał/a:
mam pytanie, czy ktoś z was używał fotelika dla dziecka montowanego nie nad tylnym kołem, tylko na ramie przed dorosłym?

chodzi mi o coś takiego:
hxxp://thumbs3.ebaystatic.com/m/mKWtQPYvWJ_z8N8pi7fVw_A/140.jpg]Obrazek

zastanawiam sie na ile wygodne jest to w użytkowaniu.


Bodi, my mamy od niedawna dokładnie taki i jestem zadowolona a Tymon - mega zadowolony :mryellow: . Ze mnie żadna wymiataczka rowerowa, wiec to na krótkie dystanse. Nawet mi nie przyszło do głowy, że Tymelek mógłby w tym zasnąć i pewnie słusznie, bo on tak uwielbia jeździć, że na pewno nie poddałby się prędzej niż ja ;) . No i nie najeździliśmy się jeszcze, bo pogoda się popsuła, a ja w deszczu nie lubię ;) . Co do wygody - dziecko z przodu przeszkadza znacznie mniej niż się obawiałam, a właściwie wcale nie przeszkadza. Dobrze mi z tym, że go widzę i możemy sobie rozmawiać. Ja jestem raczej niska, nie wiem, czy mam 164 czy jeszcze mniej i musieliśmy się z moim lubym zamienić siodełkami, żebym mogła wsiąść na rower z dodatkową ramą, a i tak sięgam nogami do ziemi dopiero jak się zsunę z siodełka. Kolana są rzeczywiście w nieco dziwnej pozycji, ale po paru minutach się do tego przyzwyczaiłam i nie powoduje to u mnie żadnego dyskomfortu. Nie wiem jak by było w dłuższych wyprawach, i póki co nie planuję.

Wpadnij kiedyś do nas to przy okazji przetestujesz :) .

AneczkaK - 2012-05-08, 15:21

A czy to do końca bezpieczne takie rozwiązanie? W końcu jak się hamuje to często koziołkuje się do przodu czyli pierw obrywa dziecko które byłoby dla kierowcy czymś na styl poduszki
Gudi - 2012-05-08, 17:40

AneczkaK napisał/a:
W końcu jak się hamuje to często koziołkuje się do przodu


jak często poleciałaś do przodu hamując?

ja nigdy, więc trochę nie rozumiem tej obawy...

I myślę, że w takim wypadku nawet jeśli miałoby miejsca po coś jest właśnie fotelik z twardą obudową i zapięciami.

Lily - 2012-05-08, 18:55

A o fotelikach też jest temat hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6050&postdays=0&postorder=asc&start=0
AneczkaK - 2012-05-08, 21:16

Na rowerze jechałam dawno - raz się niebezpiecznie wywaliłam - właśnie koziołkując do przodu. Z tego co pamiętam dzięki hamulcom ręcznym.
Mój tata tak połamał trzy żebra (ale on twarda sztuka, wstał, wsiadł na rower i pojechał dalej)

Po prostu jak sobie wyobrażam taką trajektorię lotu to wyobrażam sobie jak ląduje na dziecku z całym tym impetem. Taka moja mała dygresja. W końcu wszyscy jesteśmy takimi świetnymi rowerzystami że nikt nigdy nie będzie koziołkować ;)

go. - 2012-05-10, 11:37

hej!
Mam dylemat jakie siodełko kupić, chodzi o miękkie i szerokie do roweru miejskiego. Mój dziad- serwisant rowerowy jest kilkaset km ode mnie i do tego poza zasięgiem. A ja mam mega dramatyczne siodełko. Z Bąblem dziś na spacerze zaszłam do dwóch komisów rowerowych i nic nie wybrałam. Były głównie wąskie.
Teraz wyszukałam na allegro coś takiego:
hxxp://allegro.pl/siodelko-selle-royal-rio-royalgel-szerokie-i2320738912.html#tabsAnchor
tylko zastanawiam się czy inwestować w siodełko 8 dych, jak mój rower jest z 2 razy tyle najwyżej warty :mrgreen: Jeśli bym miała pewność, że siodełko "da radę" to bym mimo wszystko brała, ale boję się bez "wymacania" kupować.
Jeździmy "miejsko" dość dużo. Ktoś doradzi?

Gudi - 2012-05-10, 15:52

gosia z badylem, ja mam stare od składaka - nie wyobrażam sobie jeżdżenia miejsko bez siodełka ze sprężynami... Ale to może być tylko odczucie mojego tyłka:)
go. - 2012-05-10, 16:03

Gudi napisał/a:
gosia z badylem, ja mam stare od składaka - nie wyobrażam sobie jeżdżenia miejsko bez siodełka ze sprężynami... Ale to może być tylko odczucie mojego tyłka:)


ja właśnie nie chce sprężyn, bo się boję że Bąk mi paluchy podczas jazdy tam powkłada i sobie coś niecoś pomiażdzy.
Znalazłam jeszcze taką opcję -właśnie szukając alternatywy dla sprężyn- z elastomerem tu w sklepie:
hxxp://www.szumgum.com/siodlo-selleroyal-classic-relaxed-star-damskie-zelowe-elastomer.html
tu w linku zapewniają, że uniknę dzięki niemu zdarzeń z moich obaw ;)
=> hxxp://www.szumgum.com/webpage/pl/jakie-siodelko-rowerowe-czyli-wybieramy-odpowiednie-siodelko-do-roweru-marki-selle-royal.html

Gudi - 2012-05-10, 16:45

jak kupisz to daj znać - może też się skuszę jednak, choć dalej ciężko mi sobie wyobrazić życie bez sprężyn
jeździłam z 2 dzieciaków - ale w sumie od 2 ich lat nic nie wtykały... o zgrozo! nawet o tym nie pomyślałam!

go. - 2012-05-10, 19:35

Gudi, zdecydowała się i zamówiłam. Nie ma mnie w domu jeszcze przez tydzień, to za jakieś 2 dam Ci znać jak siodełko zdało egazmin:)
Z tymi paluchami to mój Bąk jest na etapie palca-wkładalca, więc już mam radar na wszystko w czym można sobie coś podmiażdżyć ;)

madam - 2012-05-10, 22:03

Gudi, ja mam takie siodło z elastomerem.
Tradycyjne sprężyny lepiej amortyzują, moim zdaniem. Ale nie jest źle i przynajmniej jestem spokojna o te wędrujące wszędobylskie łapki. ;-)

Gudi - 2012-05-10, 22:47

tak się zastanawiam, bo moje dupsko jest ostatnio gigantycznych rozmiarów i mam wrażenie, że miednica inaczej leży na siodełku - częściej mnie tyłek boli ostatnio po prostu, ale ja będę chciała kupić fotelik na przód, więc obawa o palce wkładalce jakoś mam nadzieję nie będzie dotyczyć do 15kg ;P

[ Dodano: 2012-05-24, 18:04 ]
poszukuję takiego bagażnika na tył dla dziecka
hxxp://www.ski-epic.com/amsterdam_bicycles/ [pierwsze zdjęcie]
nie ma na polskich stronach i nie umiem tego znaleźć. Wiecie może panie zagraniczne [lub lokalne;p] jak coś takiego się nazywa i ewentualnie jakiś sklep z tym?

go. - 2012-05-25, 15:52

Gudi, obiecałam więc piszę. Testuję praktycznie codziennie moje nju siodełko i... rzeczywiście- szało nie ma, ale dramatu też nie. Biorąc po uwagę, że bezpieczne są paluchy młodego jestem na tak ;)
emaliia - 2012-05-28, 22:10

Gudi rozumiem że chodzi o to zdjęcie z dziewczynką na tylnym bagazniku i chłopcem na kierwnicy? To sa junior bike seats, od 4 lat do 10 przeważnie(max 36kg). Na ebayu znalazłam nie najtańszy hxxp://www.ebay.co.uk/itm/Bobike-Junior-Child-bicycle-Seat-5-10-years-FOLDING-/190670484608?pt=UK_SportGoods_CyclAcces_RL&hash=item2c64d8b480 ale może jak przeszukasz net znajdziesz ciekawsze wzory i ceny.
Gudi - 2012-05-28, 22:23

gosia z badylem napisał/a:
Testuję praktycznie codziennie moje nju siodełko i... rzeczywiście- szało nie ma


zabrałam mojemu chłopu szersze siodło, bo mi się zad ciężko już mieścił i bolał piekielnie po 5km i na razie mam spokój - i też jest na sprężynach, więc na razie spoko:)
ja będę na przód kupować fotelik, a jak już będzie moja terrorystka z stłusta na przód to już może będzie na tyle rozsądna by palców w sprężyny nie pchać. 2 dzieciaków przewoziłam i żaden nie wpadł na pomysł wpychania paluchów - no ale moja młoda może być innego zdania ;P

emaliia napisał/a:
Gudi rozumiem że chodzi o to zdjęcie z dziewczynką na tylnym bagazniku i chłopcem na kierwnicy?

tak o to;) a ten chłopiec to chyba na dodatkowym sidełku na ramie siedzi.. tak mi się przynajmniej wydaje.
cena tego fotelika paraliżująca... ja to chcę na dworze jak coś zostawiać na noc! a to koszta większe niż wszystkie nasze miejskie rowery razem wzięte ;P
znalazłam uboższa wersję - tańszą, ale czekam też na namiary na jeszcze tańsza i mniej lanserską :)

go. - 2012-08-16, 07:12

Gudi, i jak- zdecydowałaś się na jakąś przyczepkę?

I wie ktoś może czy te joggerowe przeczepki mają opcje złożenia (do auta, bez rozmontowywania na części pierwsze)? Nie mogę takiego info nigdzie znaleźć,więc pewnie są nie składalne? :roll:

Lady_Bird - 2012-08-16, 09:06

My mamy chariot cougar, składanie to może z 10 sekund. Trzeba w nim koła odczepić- ale to się robi błyskawicznie.
Gudi - 2012-08-16, 09:14

gosia z badylem napisał/a:
Gudi, i jak- zdecydowałaś się na jakąś przyczepkę?


my kupiliśmy croozer kid for one [funkcja przyczepki, wózka i biegacza właśnie].
Wszystko jest na takie kliki prawie, więc baaardzo szybko zmienia się opcje z jednej na drugą już testowaliśmy dyliżans ;)

go. - 2012-08-16, 10:06

Kurcze, a myślicie, że stacjonarnie w jakiś Askotach czy czymś można pooglądać?
Ja nie jestem przekonana do przyczepek,ale przy 2 bąkach to już nie będę mieć chyba wyjścia...

Gudi - 2012-08-16, 13:00

gosia z badylem napisał/a:
Kurcze, a myślicie, że stacjonarnie w jakiś Askotach czy czymś można pooglądać?
Ja nie jestem przekonana do przyczepek,ale przy 2 bąkach to już nie będę mieć chyba wyjścia...


czym jest askot to nie wiem ;P ale w sklepach niektórych mogą być do pomacania.

przyczepki są bezpieczniejsze niż np. foteliki. Jeszcze możesz mieć wersję fotelik z przodu i tyłu. Ewentualnie jakiś towarowy zakupić na przód, ala rikszę;)

go. - 2012-08-16, 13:11

też o tym myślałam :lol: A serio to przedniego nigdy w życiu nie kupię,niewygodne gówno i tyle
już wolę przyczepkę, chociaż to tez srednio. Na połowie przejść dla pieszych/ścieżek dwujezdniowych z cyklicznymi światłami nie da się przejść, bo zprzyczepką rower nie mieści się na wysepce :evil:

A już w ogóle nie wyobrażam sobie przetransportowania jedną osobą roweru z przyczepką przez prejście podziemne z podjazdem zbudowanym z dwoch podjazdków i schodkami w środku (tj we Wrocu jest m.in. Przejście Świdnickie). Pozostaje kombinowanie /objazdów/

go. - 2012-09-13, 10:41

Dziewczyny, czy któraś z Was ma lub macała taką przyczepkę?
hxxp://allegro.pl/amortyzowana-przyczepka-rowerowa-2-os-wozek-wrocla-i2561627836.html
i może doradzić coś?
mam szansę kupić ją po okazyjnej cenie

emaliia - 2012-09-13, 14:50

Jeżeli masz szanse kupić ja po okazyjnej cenie i dodatkowo masz moc w nogach to owszem możesz pomyślec nad kupnem. My taką przyczepke zawsze wypożyczaliśmy jadąc gdzieś w tern do lasu, takie włóczęgi po ściezkach rowerem i dawałam rade, nawet jak wjechałam w tak wąską że krzaki mnie zwalały z roweru ale nie każdy sobie radzi z taką przyczepką, szczególnie w terenie pagórkowatym może być ciężko. Spróbuj jeden dzien pojezdzic zanim sie zdecydujesz. Kiedyś widziałam nawet ludzi w sklepie dla maluchów jezdzacych miedzy regałami z zabawkami z taką przyczeką wiec najwidoczniej single jest obrotna. W okolicy widze całą mase rowerów z przyczepkami montowanymi z przodu i domyślam się tylko że ciężar na rowerze rozkłada się inaczej i osobie pedałującej musi być znacznie łatwiej: przykładowe dwie strony i mówie o tych zserii Dutch ID i winther hxxp://cargocycling.org/riding_type/city-cycling
hxxp://cargocycling.org/tricycle

emaliia - 2012-09-16, 13:02

ta mama powala nas wszytkie pedałujące z dziećmi hxxp://bikeportland.org/2012/06/28/with-six-kids-and-no-car-this-mom-does-it-all-by-bike-73731
rosa - 2012-09-16, 21:14

emaliia, ale czad!!! co za bikequeen!!!
go. - 2012-09-17, 08:01

emaliia, dzięki :D
Ja muszę mojego konkubenta wykorzystać kiedyś, bo pracował 3 lata jako serwisant rowerowy, żeby mi z mojego roweru bez przerzutek coś bardziej "uniwersalnego" zrobił ;)
Zresztą mam trochę nadzieję, że dzięki tym dużym, pneumatycznym kołom w przyczepce tych kilogramów tak mocno się aż nie odczuwa

athe - 2012-10-29, 22:34

Ja widziałam fajne produkty do roweru dla dzieci szczególnie foteliki itp. proponowane przez mamy na portalu: hxxp://mnz.pl/ - fajne bo przy okazji mamy przedstawiają co jest ok za produkt a co nie - zresztą same możemy się też wypowiadać:P
zou - 2013-01-03, 15:27

Podbijam temat - czy ktos jeździ teraz zimą? Jeżdżę (codziennie, dwa razy czasem), na dodatek przeniosłam się z mało zaspalinowanego miasta do bardzo zanieczyszczonego. I mam pytanie, czy Wy też to odczuwacie w dużych miastach, gdy scieżka jest wzdłuż głównych tras samochodowych (mówię np. o Trójmiecie). Jeszcze jak jadę z Gdańska dajmy na to na Zaspę, to w miarę, obok jest park itd, ale parę razy już latem zauważyłam, w upał, że po prostu nie mogę wyrobic jak złapię "czerwona falę" - na skrzyżowaniach, to po te 2-3 minuty na czerwonym z rurami wydechowymi, i tak ze 2 -3 skrzyżowania (nie wiem, moze kto jeżdzi w Gdańsku np. koło Żaka, potem na Kartuską nad torami przy Sadzie i kolejne swiatła koło szpitala i za szpitalem. To się w ciagu 600m stoi około 5-6 minut w tych rurach wydechowych. Dzisiaj pojechałam na Łostowice (wielka góra na cmentarz i tam jest wielka nowa krzyżówka - mylałam,ze zdechnę. Musiałam zsiąć z roweru taki straszliwy syf, a jak weszłam na góre i spojrzałam na ten smog...to już widziałam naocznie czemu jadąc czuję się taka struta...
I pytanie - jeżdzi ktos w miecie z maseczkami tymi antypyłowymi, widziałam w Japonii...

Teraz dopiero doceniam 16 latw Toruniu jak tam jest czysto w powietrzu pod względem spalin samochodowych... Normalnie tutaj załamka... zawsze chowam głowę w chustę albo szalik, taki smród...i ciężko mi jechać w tym...głowa boli potem itd. A poruszam się w 90% rowerem i pieszo...

go. - 2013-01-03, 16:54

zou, ja zeszłą zimę całą jeździłam po Wrocu. Rzeczywiście powietrze toruńskie jest nieporównywalne z wielkimi miastami
W maseczkach nikogo nie widziałam w pl, sama poprzednią zimą wiązałam chustkę pod same oczy,a le wtedy mój wyziew skraplał mi się na rzęsach :mrgreen:

Alispo - 2013-01-03, 17:27

Mój A.jest kurierem..jezdzi czesto w kominiarce tak czy siak w zimie..
neon.ka - 2013-03-09, 23:51

Na facebooku spotkałam się z takim zdjęciem:


Gudi - 2013-03-10, 15:03

neon.ka, to chyba jest taka wersja przekręcana co służy jako wózek. z tego co słyszałam beznadziejnie się tym jeździ... ale pomysł fajny ;)
go. - 2013-03-10, 17:15

Gudi, jak już tu jesteś ;) to skorzystam i zapytam- Ty kupowałaś hamak do przyczepki online?
Gudi - 2013-03-10, 17:22

gosia z badylem, w sklepie stacjonarnym znajomi mi zamawiali, ale to jest ten sam co w sieci krąży do croozera.
go. - 2013-03-10, 17:26

Gudi, dzięki :) Rozumiem, że zadowolona jesteś i polecasz? :mrgreen:
priya - 2013-03-10, 18:27

Jeśli ktoś potrzebuje fotelik dla dziecka rowerowy, to mam na zbyciu Hamax Siesta, używany przez jedno dziecko, stan bdb. Przepraszam, że tak się wtryniam, ale w sumie może to lepsze miejsce niż ogłoszenia? (tam też zresztą pisalam)
go. - 2013-03-10, 19:12

priya napisał/a:
Jeśli ktoś potrzebuje fotelik dla dziecka rowerowy, to mam na zbyciu Hamax Siesta, używany przez jedno dziecko, stan bdb. Przepraszam, że tak się wtryniam, ale w sumie może to lepsze miejsce niż ogłoszenia? (tam też zresztą pisalam)


dziewczyny, jakby któraś fotelika szukała to ja mogę polecić ten priyowy. Jakbyśmy drugi raz mieli kupić to na pewno właśnie hamaxa :)

Gudi - 2013-03-10, 22:46

gosia z badylem, no polecam pewnie, chyba, że masz dodatkowo jeszcze na zbyciu 1,5tys to zawsze możesz chariota kupić to dopiero wypas;P ale wnętrze jednak mniejsze
neina - 2013-03-11, 01:20

A ja mam takie pytanie - w czym można przewozić starsze dziecko - pięcioletnie? Sam jeszcze nie jeździ na rowerze, a zanim zacznie jeździć całkiem sprawnie i bezpiecznie minie sporo czasu. Czy są jakieś większe modele przyczepek dla większych pasażerów?
dorothea - 2013-03-11, 10:26

priya, jesteś zadowolona z tego fotelika? My kupiliśmy właśnie taki razem z rowerem dla mnie ale na raty
Lady_Bird - 2013-03-11, 10:39

neina, wiem, że są większe przyczepki...ale ja bym raczej w tym wieku spróbowała z holem.

np.
hxxp://kadrzynski.pl/pl/p/trailgator/trailgator-hol-rowerowy

priya - 2013-03-11, 10:50

neina, a ile F. waży? Nat jako pięciolatek nie przekraczał 22 kilo i jeżdził z nami w Hamaxie czasem.

dorothea, bardzo zadowolona! Świetna jakość, poza tym model Siesta odchyla się do tyłu i jak młodzież przysypia to jej wygodniej ;-) Tak nam pasował, ze MIkosiowi kupiliśmy taki sam. Ale teraz Nat już śmiga na swoich własnych dwóch kółkach i dwa foteliki nam już nie potrzebne ;-)

Gudi - 2013-03-11, 11:03

neina, ale chodzi Tobie o turystykę czy komunikację z dzieckiem rowerem? bo dwie inne metody bym zaproponowała :>
turystyka - to hol tak jak pisała Lady_Bird (a tak przy okazji wrzuciłaś link sklepu ze Szczecina;p] - rewelacyjnie się sprawdza.
komunikacja - hxxp://www.rowerystylowe.pl/fotelik-bobike-junior-p-5926.html :)

neina - 2013-03-11, 12:48

Lady_Bird, priya, Gudi, dzięki :)
Gudi, chodzi mi w tej chwili głównie o komunikację. Fajne to siedzonko z linka :) Już sprawdzałam, jest dostępne tutaj, zaczynam zbierać kasę ;) Dodatkową zaletą przyczepki jest to, że można w nią, oprócz dziecka, jakieś zakupy załadować ;) Napisałam do jakiegoś sklepu w PL, którą z ich przyczepek może mi polecić dla pięciolatka. Odpisał mi, żebym zapoznała się z ofertą ich sklepu, super :roll:

Gudi - 2013-03-12, 18:50

neina, croozer chyba ma do 116cm. ile ma teraz F? to przyczepa fajna sprawa - ale jak komunikacja to zdecydowanie fotelik...
neina - 2013-03-12, 21:33

Gudi, chyba daruję sobie tą przyczepkę. F kupuję ciuchy właśnie na 116. Myślę, że fotelik się sprawdzi, dokupię tylko jakiś większy kosz na kierownicę i powinno być ok z zakupami. Dzięki jeszcze raz za link :-)
zina - 2013-03-12, 22:27

neina, u nas fotelik Hamax jeszcze daje rady, jest bodajze do 20 kg.
Klara jezdzi w nim nieprzerwalnie od swoich ok 1 urodzin ;-)

Najnowszy Hamax do 22 kg wg producenta
hxxp://www.hamax.com/Hamax-News/New-child-bike-seat-launch-in-2013-Hamax-Caress

neina - 2013-03-13, 00:16

W PL też mamy Hamaxa i cały czas korzystaliśmy. F waży teraz 18 kg, na długo by chyba nie starczyło. No i 2 razy droższy, niż ten z linka Gudi. Tyle, że pewnie Hamax wygodniejszy jednak.
Gudi - 2013-03-13, 21:41

neina napisał/a:
Tyle, że pewnie Hamax wygodniejszy jednak.

no to zależy ile chcesz jeździć na raz. jak kilkanaście minut [kilka km] to spokojnie. jak na długie wyprawy za miasto to inaczej już trza patrzeć - ale chcesz komunikacyjną wersję to masz;) zawsze możesz poduszki dorobić:P

zina - 2013-03-13, 21:46

neina, a na ebay /freecycle patrzysz za uzywanym?

Ja mam nadzieje ze w lecie Klara juz posmiga na swoich dwoch kolkach a Hamax odda bratu :-)

neina - 2013-03-14, 02:09

Podjechać do sklepu, szkoły, na plac zabaw. Myślę, że bobike junior spokojnie da radę. Patrzyłam na ebay, ale tak pobieżnie na razie. Widziałam same nowe. Jeszcze jest bobike maxi+, do 22 kg, tańszy i wydaje się wygodniejszy. Ciekawe z czego limit wagi wynika?
Lady_Bird - 2013-03-14, 18:57

Gudi napisał/a:
Lady_Bird (a tak przy okazji wrzuciłaś link sklepu ze Szczecina;p] -


Si, tez zwróciłam na to uwagę. ;-)
Btw, widziałam Cię chyba na rowerowym dniu kobiet? :-P

go. - 2013-03-15, 11:35

A ktoś odwiedza lidla? I zwrócił uwagę na gadżety rowerowe? Coś w reklamie mi się obiło o uszy o jakimś w miarę sensownym koszyku na kierownicę z materiału woodoodponego (coś corduropodobnego?) z kieszonką na dokumenty. Ktoś macał? Albo wie co to za producent? Żeby zaraz się siepać nie zaczęło
Szukam czegoś takiego, raczej taniego, nie za 200 zł z szumgum :P

jagodzianka - 2013-03-15, 15:20

gosia, a kiedy te rowerowe miały być? te specjalne rzeczy zwykle schodzą w jeden dzień.
madam - 2013-03-15, 15:37

Gosia z badylem, sprawdzę/pomacam w łikend, jak mi się uda i dam znać. Z gadżetów około-rowerowych korzystam z wieszaka podsufitowego na rower. Tani i solidny.
Jagodzianka, od wczoraj. :-)

Gudi - 2013-03-15, 15:42

Lady_Bird napisał/a:
Btw, widziałam Cię chyba na rowerowym dniu kobiet? :-P

oczywiście, że my:) rok temu też byłyśmy [ale J wtedy jeszcze w brzuchu;)] i dostałyśmy kolczyki w rowery!!! :)

gosia z badylem napisał/a:
Coś w reklamie mi się obiło o uszy o jakimś w miarę sensownym koszyku na kierownicę z materiału woodoodponego (coś corduropodobnego?) z kieszonką na dokumenty. Ktoś macał?

ja mam od roku - jest świetny!! chociaż wielkich zakupów nie można przewozić, ale na razie wszelkie przegięcia wytrzymał;P
u mnie w lidlu jeszcze są. Takie droższe rzecz zazwyczaj trochę dłużej się trzymają :)

Lady_Bird - 2013-03-15, 16:21

Gudi napisał/a:
Lady_Bird napisał/a:
Btw, widziałam Cię chyba na rowerowym dniu kobiet? :-P

oczywiście, że my:) rok temu też byłyśmy [ale J wtedy jeszcze w brzuchu;)] i dostałyśmy kolczyki w rowery!!! :)



poka kolczyki! :-D
Podoba mi się ta inicjatywa. I w ogóle jak oglądałam fotki to mi się za Szczecinem zatęskniło...echhh. A ten Pan Kawa to regularnie jest na Błoniach?Jakiś czas temu chodził mi po głowie pewien biznes na rowerze i jak Pana Kawę zobaczyłam to stwierdziłam, że może to nie takie głupie w sumie...

go. - 2013-03-15, 16:59

dzięki baby z opinie :)

jagodzianka napisał/a:
gosia, a kiedy te rowerowe miały być? te specjalne rzeczy zwykle schodzą w jeden dzień.


od dzisiaj miały być. Kurcze, jak jutro się przejadę i nie będzie to... się zesmucę :roll:

edit:
tak się najarałam, że pojadę dzisiaj. Kupię sobie przy okazji te super kwaśne żelki na pektynie. TO dobra motywacja dla ciężarnej :mrgreen:

Gudi - 2013-03-15, 17:31

Cytat:
od dzisiaj miały być.

od wczoraj ;>

go. - 2013-03-15, 17:46

Gudi napisał/a:
Cytat:
od dzisiaj miały być.

od wczoraj ;>


rzeczywiście, shit :evil:

bronka - 2013-03-15, 17:49

gosia z badylem napisał/a:
shit

szybko jedź po żelki :-P

Gudi - 2013-03-15, 19:46

Cytat:
od dzisiaj miały być.

od wczoraj ;>

Lady_Bird napisał/a:
Podoba mi się ta inicjatywa. I w ogóle jak oglądałam fotki to mi się za Szczecinem zatęskniło...echhh. A ten Pan Kawa to regularnie jest na Błoniach?

prawie codziennie jest:)
super sprawa! bo jak idziesz na spacer z dzieckiem to chce się i kawy i spaceru a nie wchodzić do kawiarni :) no i robi kawę na mleku sojowym:)

a no i kolczyki... :) zazdaszczajcie teraz mi!!

hxxps://plus.google.com/photos/111967515758317628142/albums/5855642603930858497/5855642605286946850?banner=pwa]kolczykasy rowerasy ;)

go. - 2013-03-15, 20:23

też mam kolczyki rowery, tylko bez tych koralików dodatkowych już :)

I załapałam się! :D Była już końcówa- 3 czerwone i 1 ta z gazetki ercu-brąz. Wzięłam czerwoną. Teraz jeszcze czerwona przyczepka, czerwona szminka i będzie wypas :mrgreen:

Kaja - 2013-03-20, 14:18

hej dziewczyny, chciałabym kupić rower do jazdy po mieście i lasach- kiedyś ( jak już obczaję bezpieczne Londyjskie trasy) chciałabym jakiś fotelik do niego przyczepić by z Lil śmigać.. Nie chcę jakiegoś wypasionego rowerku by móc go od czasu do czasu przyczepić do słupa by skoczyć do spożywczaka i ie stresować się że ktoś mi go zwinie, nie chcę też jakiegoś rzęcha co się rozleci po chwili... Doradźcie coś... ja słaba w rowerowych sprawach, angielski mój też nie najlepszy więc kompletnie nie umiem znaleźć czegoś sensownego...

z góry dzięki!!!

go. - 2013-03-20, 17:37

Kaja, ja bym połaziła po małych "piwnicznych" komisach rowerowych. Można czasem coś 5 razy taniej fajnego wyhaczyć... zupełnie jak w lumpeksach ;)Ja jeżdżę miejsko na 2 używce i jestem mega zadowolona. Wolę wydać na używany porządny rower tyle samo co na nówkę z hipermarketu, której po miesiącu nie opłaca się naprawiać :P
Z 3 biegi bym wzięła. Ja w pierwszym miałam 3- wystarczało. Teraz mam bez przerzutek, ale mam zamiar tylne koło wymienić pod biegi. Z fotelikiem/przyczepką jednak ciężej.
Jak coś to językowo może facet by Ci pomógł?

go. - 2013-03-20, 17:48

co do przyczepek mi się taka podoba na razie:
hxxp://allegro.pl/przyczepka-rowerowa-wozek-burley-honey-bee-1-2os-i3102936657.html
tylko cena mnie dobija :roll:
Powiedzcie mi jeszcze, ile waży taki 5 latek? :oops: Sobie wszystko muszę poprzeliczać :oops:

Kaja - 2013-03-21, 12:45

[b]Gosia [/b]- dzięki za odpowiedź;) niestety w Londynie nie spotkaliśmy się jeszcze z komisami rowerowymi- coś poszukam;) Podobają mi się rowery typu holenderka- tylko na co zwracać uwagę by zakupie takiego?
Gudi - 2013-03-23, 09:59

Kaja napisał/a:
Podobają mi się rowery typu holenderka- tylko na co zwracać uwagę by zakupie takiego?

zależy czy chcesz przerzutki i jakie - w piaście są mniej awaryjne - ale za to ilość przełożeń mniejsza. Dobrze by miał hamulec też z przodu. No i rozmiar odpowiedni do wzrostu. Na pewno rozmiar kół 28 [są też 27 - i co najśmieszniejsze jest to rozmiar większy niż 28].

a jeśli nie chcesz holendra to fajnie jest kupić trekinga z regulowaną ramą [też koła 28]. Zależy czy będziesz go trzymać na dworze czy zawsze będziesz mieć gdzie schować na dłużej.

i nie zapomnij o porządnym zapięciu na rower - zapomnij o linkach ;> :)

gosia z badylem, czytałam dobre opinie o tej firmie nie mieli jednak wersji hamaczka dla niemowląt, więc wygrał croozer...

go. - 2013-03-23, 10:42

Gudi napisał/a:

zależy czy chcesz przerzutki i jakie - w piaście są mniej awaryjne - ale za to ilość przełożeń mniejsza.


mniej awaryjne? eee :P Mega ciężko je wyregulowac i ja w swoim staruchu mialam takie, które z 3 biegu często robiły mi hecę przeskakując z nienacka na 1 bieg. Wtedy przy większych prędkościach lądowałam niemalże na kierownicy :evil:
ja wolę mieć jednak "otwarty" dostęp

Gudi napisał/a:
i nie zapomnij o porządnym zapięciu na rower - zapomnij o linkach ;> :)


i o zapinaniu roweru o koło ;)

Gudi napisał/a:

gosia z badylem, czytałam dobre opinie o tej firmie nie mieli jednak wersji hamaczka dla niemowląt, więc wygrał croozer...


też się składniam tylko chcialam trochę chociaż cenę niższą :roll: Ten z mojego linka o ile dobrze wyczytałam ma tylko 50 cm szerokości siedzalnej :P :shock:

Gudi - 2013-03-23, 23:02

gosia z badylem napisał/a:
mniej awaryjne? eee

no ja jeżdżę cały rok... i potrafią mi w zimę zamarznąć linki ;> no i rdza rdza i rdza... ale też wolę zewnętrzne - zawsze mogę pogrzebać przynajmniej ;> ojjj jak ja dawno w smarach nie siedziałam ;/ [taki fetysz;p]

go. - 2013-03-24, 12:24

Gudi napisał/a:
gosia z badylem napisał/a:
mniej awaryjne? eee

no ja jeżdżę cały rok... i potrafią mi w zimę zamarznąć linki ;> no i rdza rdza i rdza... ale też wolę zewnętrzne - zawsze mogę pogrzebać przynajmniej ;> ojjj jak ja dawno w smarach nie siedziałam ;/ [taki fetysz;p]


u nas jest podział obowiązków- ja jestem od rodzenia, chłop od smarów :mryellow:

Ja w ogóle się przyznać muszę, że z zapięć to używam właśnie linek :oops: są elastyczne, a jak ktoś chce rozwalić u-locka to rozwali. A linka zabezpiecza przed przypadkowymi złodziejami korzystającymi z okazji ;) Chociaż wiem, wiem, nie każdy chodzi z ciekłm azotem w kieszeni :mrgreen:
We Wro w akademiku NKJO jak robią włam na rowerownię to się nie cackają. Nie wywalają zamków ani nic, tylko od razu wytłukują całą framugę. Co im wtedy łańcuch czy u-lock? :roll:

-kreska- - 2013-03-25, 15:00

Ja jeszcze dopytam do tematu przyczepek, bo zupełnie zielona jestem
Co jest złego w takiej "taniźnie" za 400 zł
hxxp://allegro.pl/h40-przyczepka-rowerowa-2-os-jogger-amortyzowana-i3094888602.html
:?: :oops: :?: :oops:

Gudi - 2013-03-25, 18:46

-kreska-, szczerze? musiałabym pomacać by odpowiedzieć... zapewne chodzi o jakość materiałów, ich wodoodporność - może też śmierdzą 'chińszczyzną'. zapewne w tym droższych płaci się głównie za metkę...
go. - 2013-03-26, 13:59

-kreska-, ja ostatnio codziennie oglądam przyczepki. To nic, że codziennie jest to samo :mryellow:
I sporo czytałam opinii.
Te tańsze nie zawsze są rozkładane "na klik", tak, żeby weszło do samochodu. Czasem trzeba kilka śrub poodkręcać, bo jest dla mnie mało komfortowe. Większość nie ma bagażników. To też mega ułatwienie jednak a burley ma np 26 litrów.
Czytałam o ukręcających się gwintach, mało komfortowym siedzeniu.
No i tańsze mają taki myk- ładowność np do 45 kg wagi całkowitej (razem z wagą przyczepki), gdzie przyczepka ważąc 15 kg, albo więcej to masz ładowność 30 kg na dwójkę dzieci, czyli z /gwarancją/ możesz wozić dwoje dwulatków (z zaznaczeniem w książeczce- "przyczepka dla dwójki do 7 roku życia lub limitu wagi ]:-> ). Croozery itp. mają atesty na ładowność 45-50 kg samego "wkładu"
W ta sobote albo przyszłą idziemy na rajd po komisach pomacać jeszcze dokładniej tanie przyczepy. Mój konkubent na pewno więcej będzie umiał powiedzieć jak je pomaca niż ja

ale jakby nie patrzeć, cena "firmówek" 4-5 razy wyższa trochę odstrasza... :-|

Lady_Bird - 2013-03-26, 16:36

gosia z badylem napisał/a:


ale jakby nie patrzeć, cena "firmówek" 4-5 razy wyższa trochę odstrasza... :-|


hmm, jak ktoś zamierza używać przyczepki od święta, to myslę, że nie ma co inwestować...

Jak sobie pomyślę ile rocznie ludzie bulą kasy na utrzymanie auta, to najdroższa firmówka wydaje mi się śmieszną taniochą. ;)
My akurat nie mamy auta, więc przyczepkę musiałam kupić porządną, bo to poza chustą nasz jedyny środek lokomocji. :) A że super się prowadzi jeszcze podczas biegania to dodatkowy plus ;) Planujemy dalsze wyprawy, więc ważny dla mnie komfort dziecka i jego bezpieczeństwo.

Gudi - 2013-03-26, 22:39

Lady_Bird, u mnie to samo. U nas [nawet teraz w śniegach] przyczepka rowerowo kilka razy w tygodniu używana - spacerowo też. Wyprawy w planach - mam nadzieję, że do majówki trochę cieplej się zrobi;) Co prawda nie było nas stać na chariota, ale croozer też nie taki zły - w szczególności jak porównałam ile dzieć ma miejsca w jednej i drugiej [z korzyścią przestrzenną dla croozera] ;)
olgasza - 2013-03-26, 23:18

przy okazji, nie wiem, czy było, ale może ktoś by chciał wziąć udział :-)
hxxp://ekorower.com/konkurs/

Kaja - 2013-03-27, 17:04

dziewczyny doradźcie... co myślicie o tych rowerkach- warto myśleć o nich?

hxxp://www.ebay.co.uk/itm/26-Aluminium-Ladies-Shopper-City-Bicycle-Bike-SE26P05S-/271058935767?pt=UK_Bikes_GL&hash=item3f1c5f1fd7

hxxp://www.ebay.co.uk/itm/INTERESTING-BICYCLE-FOR-LADY-KANDS-VENUS-CITY-TOURING-BIKE-SHIMANO-/151015792973?pt=UK_Bikes_GL&var=&hash=item23293e214d

Gudi - 2013-03-27, 19:57

Kaja, IMHO ten pierwszy odpada głównie ze względu na kierownicę i koła 26. Pamiętaj im bardziej pionowa pozycja tym wygodniej się jeździ ;) Podsyłaj następne jak coś :) a ten drugi to jak cenowo? bo nie umiem dojrzeć...

edit - a już widzę. Podsyłam linki z allegro - tak byś miała wzór.

hxxp://allegro.pl/niemiecki-rower-damka-28-3-biegi-retro-nowy-model-i3123806737.html
kiera fajna - rozmiar nie wiem, przerzutki 3 w piaście jak coś.

hxxp://allegro.pl/przepiekny-rower-damka-28c-kosz-3biegi-biel-perla-i3103021933.html
ten też nie taki najgorszy ;)

hxxp://allegro.pl/rower-damka-majdller-swan-retro-28-3-biegi-i3101107258.html
ten nie ma przerzutek, ale też super ;)

Gudi - 2013-03-27, 20:02

no i idę chłopa męczyć o nowy rower.... ;>
Alispo - 2013-03-27, 20:07

Może kogos zainteresuje: hxxp://wymienrower.pl/
Kaja - 2013-03-27, 21:09

gudi- dzięki za linki- ja mam 154 cm- wszystkie rowery wydają się takie duże no i w opisach piszą że dla wyższych osób te rowerki... co polecasz dla kurdupla :-P ?
go. - 2013-03-27, 21:11

hehe ja też mam obecnie za duzy rower, i dlatego częśćiej niż rzadziej jeżdżę w wysokich obcasach, żeby na każdym czerwonym nie musieć zsiadać :mrgreen:
madam - 2013-03-27, 21:33

Kaja, na wielkość ramy patrz. Dla Ciebie 16-17 cali. Koła 26 albo 28. Najlepiej jednak rower przymierzyć.
(Gudi podała linki do rowerów z ramami 18 i 19 - calowymi.)

Gudi - 2013-03-27, 22:26

madam napisał/a:
(Gudi podała linki do rowerów z ramami 18 i 19 - calowymi.)

ja pisałam tylko o wyglądzie - o rozmiarze niet...

gosia z badylem napisał/a:
żeby na każdym czerwonym nie musieć zsiadać :mrgreen:

ja zazwyczaj podjeżdżam do krawężników;P

Kaja,
jutro coś popatrzę, dziś już nie dam rady...

madam - 2013-03-27, 23:19

Gudi napisał/a:
tylko o wyglądzie

Tak się domyśliłam, że to przykład był ogólnikowy. :-) Info o rozmiarze dla rozjaśnienia dodałam.

go. - 2013-03-28, 04:51

Gudi napisał/a:

ja zazwyczaj podjeżdżam do krawężników;P


a ja z bobasem jeżdżę tylko chodnikami, więc krawężniki to stan poniżej poziomu ;-)
Z przyczepką ulicą to już w ogóle bym panikowała, że mi jakiś pajac na nią najedzie :roll:

Gudi - 2013-03-28, 09:09

gosia z badylem napisał/a:
Z przyczepką ulicą to już w ogóle bym panikowała, że mi jakiś pajac na nią najedzie :roll:


statystyki pokazują, że wypadki z udziałem rowerzystów to głównie zderzenia boczne, najechania to jakaś abstrakcja. A na boczne - po prostu myślę za 2 i jeżdżę. Po chodnikach to by mi się młoda wytelepała totalnie. No i ja sobie tego jakoś nie wyobrażam - krawężniki z przyczepką są abstrakcją.

go. - 2013-03-28, 10:28

Gudi napisał/a:
gosia z badylem napisał/a:
Z przyczepką ulicą to już w ogóle bym panikowała, że mi jakiś pajac na nią najedzie :roll:


statystyki pokazują, że wypadki z udziałem rowerzystów to głównie zderzenia boczne, najechania to jakaś abstrakcja. A na boczne - po prostu myślę za 2 i jeżdżę. Po chodnikach to by mi się młoda wytelepała totalnie. No i ja sobie tego jakoś nie wyobrażam - krawężniki z przyczepką są abstrakcją.


statystyki statystykami, ale ja panikuję ;) Poza tym mózg ludzki w pierwszej kolejności na drodze zauważa "standardowe" gabaryty- czyli auta, dopiero potem rejestruje "odmienność". Kumpla motocyklistę też mi rozjechali od tyłu... starszy gość w sądzie powiedział po prostu, że "nie zauważył". Różni ludzie jeźdżą, starsi, półślepi. Są silniejsi niż rowerzyści, więc wolę uważać ;)
A na chodnikach za to piesi łążą jak łajzy. ALe takiego to ja mogę rozjechać, a nie on moje dzieciaczki :-P

go. - 2013-03-28, 11:02

jeszcze mogę do tematu przyczepek monotematycznie wrócić?
Dopadła mnie zagwostka- jak taka "dwójka" ma szerokość 75-80 cm, a ścieżki rowerowe budują u nas 1m (zazwyczaj 90cm i jest afera, że znowu ścieżka nie spełnia norm) to ciężko się zmieścić w ruchu dwukierunkowym co? :roll:

Generalnie poza szerokością to już prawie bankowo na zielonego croozera jestem zdecydowana <3

Gudi - 2013-03-28, 17:12

gosia z badylem napisał/a:
Dopadła mnie zagwostka- jak taka "dwójka" ma szerokość 75-80 cm, a ścieżki rowerowe budują u nas 1m (zazwyczaj 90cm i jest afera, że znowu ścieżka nie spełnia norm) to ciężko się zmieścić w ruchu dwukierunkowym co? :roll:

to jak nie spełnia norma to można kombinować i nią nie jechać ;> 2kierunkowa powinna mieć minimum 2 metry. 1kierunkowa - min. 1,5m.

go. - 2013-03-28, 17:17

Gudi napisał/a:

to jak nie spełnia norma to można kombinować i nią nie jechać ;> 2kierunkowa powinna mieć minimum 2 metry. 1kierunkowa - min. 1,5m.


poważnie? :shock: to u nas chyba jakieś oszczędne budują :shock: ale chociaż sieć fajna:)
A czasem się nie da nie jechać, na jakąś wioskę, wgłąb puszczy na grzyby, nad jeziora, czy do szkoły leśnej- jest tylko ścieżka, ściółka i jednopasówka na której kierowcy za prędkość minimalną chyba z 120/h uznają

Gudi - 2013-03-28, 23:01

gosia z badylem napisał/a:
poważnie?

sypiam z takim co za taką wiedzę kasę dostaje, więc wiem ;> :)

jagodzianka - 2013-03-29, 13:47

Babony, niedługo zamierzam wybrać się na poszukiwania jakieś fajnego rowera i fotelika (choć widzę, że tu przyczepki bardziej na topie :P ). Powiedzcie mi zatem, jak krowie na rowie, na co mam zwracać uwagę i czego szukać. Będę szukać jakiejś używki do 200 zł myślę, także bez szaleństw.
go. - 2013-03-29, 14:24

Gudi napisał/a:

sypiam z takim co za taką wiedzę kasę dostaje, więc wiem ;> :)


:mrgreen:
jak będzie u nas kolejna afera o za wąskie ścieżki to aż Wam linka podrzucę. Czyi pewnie latem, bo nad jeszcze jedno jezioro nie skończyli budować ;-)

jagodzianka, tu któraś z dziewczyn miała na sprzedaż fajny fotelik hamaxa, poszperaj na drobnych :) W decu też za moich czasów fajne promocje przed i po sezonie na hamaxy były, ale nie wiem jak jest teraz
Rower stacjonarnie lepiej. Ale nie koniecznie na niskich ;)

jagodzianka - 2013-03-29, 20:00

gosia z badylem napisał/a:
Rower stacjonarnie lepiej. Ale nie koniecznie na niskich ;)

A ja właśnie chciałam na niskich (które btw już nie są na niskich tylko na młynie :P ). Czemuż to nie tam? Decathlon też ma w kwietniu urządzić komis chyba i też chciałam tam obejrzeć. Tylko nie wiem pod jakim kątem oglądać bo ja się nie znam na rowerach.

go. - 2013-03-29, 20:49

jagodzianka, w decu zawsze 3 rowery i 2 stacjonarne stoją :lol: W decu Ci doradzą chłopaki, ale na rowerowym dziale, bo na komisie to losowi ludzie siedzą
Na niskich jak w CT pracowałam -znaleźliśmy swoje skadzione kurtki, znajomy swój rower z akademika uprowadzony. Więc nigdy nie wiem czy ktoś Cię potem na ulicy nie dorwie, że jeździsz na jego machinie ;-)

jagodzianka - 2013-03-29, 21:01

gosia z badylem napisał/a:
Na niskich jak w CT pracowałam -znaleźliśmy swoje skadzione kurtki, znajomy swój rower z akademika uprowadzony. Więc nigdy nie wiem czy ktoś Cię potem na ulicy nie dorwie, że jeździsz na jego machinie ;-)

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Oj tam, oj tam :P
gosia z badylem napisał/a:
W decu Ci doradzą chłopaki, ale na rowerowym dziale, bo na komisie to losowi ludzie siedzą

No właśnie, na rowerowy dział to mnie nie stać.

go. - 2013-04-06, 11:17

dziewczyny, byłam z konkubentem w komisie obejrzeć tą tania przyczepkę. poza wszystkim o czym pisałam mój gość mówi, że nie podobają mu się jeszcze, a właściwie 3 rzeczy:
-beznadziejny ( :mrgreen: ) hamulec na przednim kole
-przednie koło nie skrętne! :shock:
-sposób mocowania do roweru- mocuje się takim plastikowym zaciskiem do ramy, przy każdym odczepianiu od roweru trzeba odkręcać i chować jakby pod joggera
plus:
jest 10 razy tańszy od croozera :roll:

aa i mimo, że na allegrze w żadnej aukcji tanich nie jest napisane- to ma bagażnik

strzyga - 2013-04-06, 13:17

My też jesteśmy właśnie na etapie wyboru przyczepki rowerowej, coby na majówce już móc pojeździć. Już prawie zdecydowaliśmy się na croozera kid 1, chociaż drogie toto jak cholera :-/ ale nigdzie nie widzę, żeby on był amortyzowany. No a drogi i dróżki na "naszej" wsi mocno dziurawe, niektóre szutrowe i boję się czy dzieciucha za moco nie wytrzęsie. Coś mi się kojarzy, że Ty, Gudi, masz taką przyczepę - jak uważasz - czy sprawdzi się na nierównej powierzchni? Niby hamaczek trochę amortyzuje, ale z hamaczka i tak niedługo bejbok wyrośnie, no sama nie wiem. Co myślicie?
go. - 2013-04-06, 16:37

ale piękne zdjęcie wygooglowałam

ciągle się próbuję przekonać, że jakość croozera jest warta jego dobijającej ceny... Gudi, Ty drugi raz byś się zdecydowała na to samo?

mariaaleksandra - 2013-04-06, 16:57

gosia a widziałaś te hxxp://www.kidscab.be/product.php?id_product=297?

Oglądałaś na niemieckim ebayu uzywane? Mam koleżankę co z dwójką w croozerze jeździ i jest bardzo zadowolona. Wcześniej z jednym z chariocie jeździła i mówi że dużej różnicy nie czuje.

zou - 2013-04-07, 19:31

Akurat koło przednie nieskretne w przyczepce ma swoje zalety, bo wyobraź sobie, że jedziesz tym co ma takie skretne wokół własnej osi np.po kocich łbach, dziurach, nierównym chodniku - wklinuje się bokiem za każdym wybojem a rower musi je z tego wyrywać, bardziej trzesie. Nieskretne jedzie prosto za kołem i nie wpada w poprzek.
Miałam wózek dla dzieci z tymi modnymi teraz kółkami jak w koszach zakupowych, ale one się sprawdzaja tylko ma marmurach w centrum handlowym, gdzie zawraca sie w miejscu. Na rynku, Starówce, polu, lesie, piasku- lepsze jest takie nieruchome. Ten wózek to był koszmar w starych miastach jak Gdańsk...każde kółko jechało tam gdzie mu wygodnie. Zamienilismy własnie na taki standart jak w latach 70-tych. Kółka nieskrętne i smigał bosko, nie wiem czy identycznie jest w przyczepkach, ale ja bym optowała że jak sie powoli jedzie to jest wieksza szansa na klinowanie się skretnego kółka na przeszkodach.

Gudi - 2013-04-07, 20:05

zou napisał/a:
Akurat koło przednie nieskretne w przyczepce ma swoje zalety, bo wyobraź sobie, że jedziesz tym co ma takie skretne wokół własnej osi np.po kocich łbach, dziurach, nierównym chodniku - wklinuje się bokiem za każdym wybojem a rower musi je z tego wyrywać, bardziej trzesie. Nieskretne jedzie prosto za kołem i nie wpada w poprzek.

ja bardzo często na wszelkich trzęsawkach po prostu delikatnie podnoszę przyczepkę, jest taka dźwignia, że nieraz zapominam odstawić i tak cały czas jadę;)

strzyga napisał/a:
Gudi, masz taką przyczepę - jak uważasz - czy sprawdzi się na nierównej powierzchni?

szczerze? jak będziecie jechać speedem to wytrzęsie, ale ja przy większych nierównościach zwalniam po prostu. amortyzacji nie ma. Jak pytałam się takiej 3latki przed zakupem swojej czy trzęsie to stwierdziła, że tak, ale trochę;)

gosia z badylem napisał/a:
Gudi, Ty drugi raz byś się zdecydowała na to samo?

jakbym miała więcej kasy to był brała chariota... ale że wciąż bym tyle nie miała to bym brała croozera, taniochy bym się bała - w szczególności, że my jednak kilometry nią robimy i robić będziemy. To zakup na lata i cały rok, a nie 3 przejażdżki w weekend.

go. - 2013-04-08, 16:50

Gudi, dzienx :D
Ja miałam kiedyś pożyczonego joggera quinny, z przednim kółkiem ruchomym z opcją zablokowania. Wolałabym takie latające, ale ostatecznie rolować z kółkami do spacerówy będziemy. Także decyzja została podjęta, teraz kombinować kasę :roll:

Lady_Bird - 2013-04-08, 18:51

A my oślepieni dzisiejszym słońcem wskoczyliśmy na rowery i inne przyczepki coby dać upust nagromadzonej energii. Normalnie nie chciało się wracać...
go. - 2013-04-08, 19:26

mariaaleksandra, dzięki, nie zauważyłam Twojego posta. Nie pomyślałam o ebayu nawet :oops: Lady_Bird, też już tak chce!! :-D
Izzi - 2013-04-17, 12:07

Juhu! Wczoraj dotarł croozer :mrgreen: ..więc po powrocie z pracy wskakujemy na rowery a dziecia bah! do przyczepy ;-)
już się nie mogę doczekać! :mryellow:

julitka - 2013-04-17, 13:32

Lol takich jeszcze nie widziałam wynalazków :D Świetna sprawa na rodzinne wycieczki :)
Lady_Bird - 2013-04-17, 15:45

Izzi, czaaad! :-D
Napisz jak się młodzieży podobało. ;-)

olgasza - 2013-04-17, 18:21

Lady_Bird, ale super :-)
Izzi - relacja bez fotki się nie liczy :-P

strzyga - 2013-04-17, 19:28

Gudi, dzięki za opinię. Jako, że u nas na wsi drogi bardzo liche i mocno trzęsie, postanowiliśmy nie kupować jednak croozera. Zaczynamy mysleć o charriocie, ale jego cena jest powalająca, a do niej dochodzi jeszcze koszt akcesoriów. Boimy się, że wydamy w ch... kasy, a okaże się, że Antosiowi jazda w niej nie będzie odpowiadała i przyczepa będzie stała nieużywana. A myślałam, że w majówkę już pojeździmy z bejbokiem. Szkoda, że ten croozer nie jest amortyzowany :-(
bodi - 2013-04-18, 21:10

Lady Bird,pieknie wygladacie :) :)
Izzi - 2013-04-18, 21:10

czader na maksa :mrgreen:
uległam padnięciu ;-)
fotki są więc jak się ogarnę to wrzucę a i relacji nie poskąpię

na razie padam na ryjossa i zmykam
buźka :mrgreen:

Lady_Bird - 2013-04-19, 08:27

bodi, dziękuję. :-)

Izzi, czekam niecierpliwie na fotki i relację!!!

My teraz wracając ze żobka robimy sobie dłuższe powroty przez lasek, gdzie młoda sobie smacznie chrapie a mamuśka się cziluje :)

jagodzianka - 2013-04-19, 13:48

My też ogarnięci rowerowym szaleństwem, ale w foteliku. Filip uwielbia.
go. - 2013-04-19, 18:31

jagodzianka, poka co za piękność kupiłaś :D
jagodzianka - 2013-04-19, 19:19

gosia, nie kupiłam, odrestaurowałam w końcu starocia mego. Za to fotelik mamy Hamax Siesta. :D
Gudi - 2013-04-20, 12:21

jagodzianka, ale i tak zdjęcie dawaj;> :)
żuk - 2013-04-20, 14:11

a czy jest tu ktoś kto śmiga na ostrym? moja najnowsza zajawka, właśnie składam :-D
go. - 2013-04-20, 14:26

jagodzianka, czekamy :>

żuk, matce polce nie wypada :-P Ja pewnie bym się zabiła, chyba wolę rekreacyjnie, zachowawczo... chociaż o bungee jumping też do pewnego czasu mówiłam, że to nie dla mnie :mryellow:
Daj znać jak wrażenia!

żuk - 2013-04-20, 14:46

gosia z badylem, och ja wiem że nie wypada :mryellow: ale jestem postrzegana chyba za większego świra nawet niż jestem w rzeczywistości, bo ostatnio piszę mejla do kumpeli że muszę przyczepę kupić by Żbika wozić a ona odpisuje: no, rower już składasz przecież :shock: hmm, jednak dziecka ostrym wozić nie będę :lol:
a co do zabicia to jak już będzie gotowe to Was tu wszystkie pożegnam ciepło, bo chłop mój twierdzi że ja na normalnym rowerze ledwie jadę, ale co tam :-P

Lady_Bird - 2013-04-20, 15:11

żuk, a będziesz miała hamulec przedni?Czy klasyczne ostre bez? No ja osobiście bym musiała mieć jednak hamulec, bo kolana są mi potrzebne do biegania (zdrowe). Ale bardzo mi się podoba jak widzę ludzi na ostrym :)

A my wróciliśmy z wycieczki rowerowo-piknikowej. Było extra!Jeszcze po drodze spotkaliśmy ekipę krakowskich przyczepkowiczków. No swój na swego to zawsze trafi. :mryellow:

jagodzianka - 2013-04-20, 16:13

Gudi, gosia wrzucę jak mi kto zrobi.
A tak poza tym jakie macie kaski dla dzieciaków? Filip ma B'twin i jakoś kijowo się trzyma na łepetynie.

żuk - 2013-04-20, 17:18

Lady_Bird, na razie hamulca niet, będę zwalniać siłą nożek lub stopą na kole. kolano i tak mam rozwalone :roll:
Gudi - 2013-04-20, 18:10

żuk podziwiam;) mi się marzy własna szosa, na razie zadowalam się szosą chłopa jak mam potrzebę;)

Lady_Bird napisał/a:
A my wróciliśmy z wycieczki rowerowo-piknikowej.

a my POSZLIŚMY na spacer... nigdy więcej! jakaś katorga totalna, toż to nie ekonomiczne!!! bez roweru się więcej nie ruszam ;> :)

jagodzianka napisał/a:
A tak poza tym jakie macie kaski dla dzieciaków?

ja żaden... nie wiem jak to wyjdzie, ale badania pokazują, że dodatkowy ciężar na głowie powoduje, że to właśnie ona uderza wtedy pierwsza... hmmm

jagodzianka - 2013-04-20, 20:05

Gudi, serio? Nie spotkałam się z tym, ale nie zgłębiałam tematu.
W przyczepce zresztą inaczej jest. Zresztą i tak chyba po mieście musi mieć bo wlepią mi mandat?

Gudi - 2013-04-21, 17:40

jagodzianka napisał/a:
Zresztą i tak chyba po mieście musi mieć bo wlepią mi mandat?

nie ma takiego obowiązku.

jagodzianka - 2013-04-21, 19:36

Gudi, o dobrze, wiedzieć, byłam przekonana, że do 16 roku życia trza mieć kask.
mariaaleksandra - 2013-04-22, 10:13

żuk, ja mam ostre (wklejam zdjęcię-widelcec też jest już nniebieski). Nie napiszę, że jeżdżę, bo niestety od kiedy zaszłam w ciążę na nim nie jeździłam (wtedy ze wzg na bezpieczeństwo), teraz hak do przyczepki jest przy rowerze mtb, a mam jeszcze szosę więc za duża rywalizacja między rowerami :)

ale uwielbiam ten rower, mąż się wkurza że za dużo mamy tego sprzętu, ale powiedziałam że ostre to ostatni który sprzedam :) to w ogóle inna jakoś jeżdżenia, inna klasa. Mam przedni hamulec, bo dużo jeździłam po mieście, ulicach i nie wyobrażam sobie tego bez hamulca.

Gudi - 2013-04-22, 18:54

mariaaleksandra napisał/a:
ale uwielbiam ten rower, mąż się wkurza że za dużo mamy tego sprzętu,

no ja nie wiem czy macie tak dużo....
u nas
- 2 elektryki
- 1 szosa
- 2 miejskie
- 2 rowery poziome
- i 2 mtb przerobione na miejskie wywiezione na działkę :>
- no i powoli zbieram na nową miejską ramę ;>

ale ostrego i tak zazdraszam.... ;>

mariaaleksandra - 2013-04-22, 20:41

U nas jeden stacjonarny spinning, szosa, miejski, dwa mtb, ostre ;) ale maz sprytnie popodwieszal i malp miejsca zajmuja :)
Lady_Bird - 2013-04-23, 06:56

Gudi, mariaaleksandra, no imponujące ilości :mryellow:

A my się pozbywamy rowerów, jeden miejski już poszedł, mój też na sprzedaż. Śliwkowy holender :-P

Izzi, gdzie te fotki i relacja? :-P

żuk - 2013-04-23, 14:08

mariaaleksandra, faaajne :) czyli jednak nie tylko ja jestem świrniętą babą co na ostrym chce jeździć. sama składałaś czy kupiłaś gotowe? powiedz mi jakie masz przełożenie? bo ja kminię i nie wiem w końcu jaką zębatkę zakupić. pochwalę sie jeszcze że moje- jak juz wreszcie będzie, to bedzie rama trawiasto zielona, przód z czerwona rawką tył ze srebrną, czerwony łańcuch i czarne siodło i owijki :-D
mariaaleksandra - 2013-04-23, 19:18

Zuk czekam na zdjecia! :) ja skladalam 'sama', ale nie skrecalam sama :) rama byla na zamowienie robiona (prezent od bylego), kola na czarnych wysokostozkowych piastach sa, czarne szprychy, zolte nyple i zolty baranek :) przelozenie 46/17 (zamienne na 16 po drugiej stronie kola)
żuk - 2013-04-23, 19:27

mariaaleksandra, i lepiej Ci na 16 czy 17? a jesteś harda taka czy raczej przecietna? - mam na myśli moc w kwestii 'ciężkości' jazdy na zadanym przełożeniu. Ja blat mam 52 i myślałam o zębach 18, jednakże im większe tym ciężej chyba (tak??) no i nie wiem czy nie padnę :P a z drugiej strony nie wiem też czy mogę se walnąć 16np do 52 tarczy.
a, jeszcze o ostrym- dla małych dziewczynek :-D : hxxp://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=MDY4DDx0awA

Izzi - 2013-04-23, 20:33

Lady_Bird napisał/a:
Izzi, gdzie te fotki i relacja? :-P
soryszcze ale nie dam rady dziś/jutro/już
urwanie głowy mnie dopadło plus inne takie tam
jak ogarnę świat wokół wrzucę conieco na bank!

..hmm Tosława moja więcej na rowerze/w rikszy śmiga niż ja. Z tatullem co dzień robi po 30 km - szaleńcy!

mariaaleksandra - 2013-04-24, 09:39

Zuk nie wiem czy harda czy czy nie :) mi dobrze na tym przelozeniu (17), z dluzsza trasa, raz nawet 200km na tyl zrobilam, ale czasem brakuje jednak troche predkosci (cos za cos).
Przelozenie liczysz dzielac przednie zeby przez tylne. Im mniej z tylu tym ciezej jechac i tyk dalej zajedziesz na jednyk okrazeniu korby. zebatki to nie jest jakas mega droga kwestia wiec w razie czego wymienisz...

żuk - 2013-04-24, 12:07

mariaaleksandra, no tak, ja głupia nie pomyślałam że to przeca można wymienic. dzieki! :-D
-kreska- - 2013-04-25, 12:18

A nie ma opcji fotelika dla niemowlaka niesiedzącego :?: Do przyczepek nie jestem przekonana przez ich gabaryty.......
Lady_Bird - 2013-04-25, 12:27

-kreska- napisał/a:
A nie ma opcji fotelika dla niemowlaka niesiedzącego :?:


wątpię. nie znam czegoś takiego.

Gudi - 2013-04-25, 18:28

-kreska-, właśnie dzięki tym gabarytom jest bezpieczniej. W razie wywrotki z przyczepką nic się nie dzieje, w razie wypadku [ODPUKAĆ!] jest trochę więcej do osłonięcia...

z takim maluchem to tylko tak: hxxps://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151640400218973&set=a.236682003972.170051.225231108972&type=1&theater ;)

Gudi - 2013-04-25, 19:03

aha już nie pamiętam kto się czai na chariota, bo ma amortyzację. Ale do croozera też można dokupić ;)
hxxp://allegro.pl/amortyzacja-dla-croozer-kid1-2-nowosc-i3060611751.html

strzyga - 2013-04-25, 20:51

Gudi napisał/a:
już nie pamiętam kto się czai na chariota


My się czaimy. Nawet mieliśmy dzisiaj jechać do sklepu na szczegółowe oględziny ewentualnie połączone z zakupem (wstępne już przeprowadziliśmy) ale zabrakło czasu. Jutro wyruszamy na majówkę i przyczepy już nie zdążymy kupić. Trudno, i tak nie byliśmy przekonani czy to dobry pomysł wydawać tyle forsy. Zobaczymy czy będzie nam bardzo tej przyczepki brakowało. Jeśli tak, to może przed wakacjami jeszcze kupimy.

A nie wiesz, Gudi, jak ta dokupiona amortyzacja do croozera się sprawuje? To chyba i tak wychodzi taniej niż zakup nowego chariota (używanych na allegro niestety brak).

Gudi - 2013-04-25, 21:02

strzyga napisał/a:
A nie wiesz, Gudi, jak ta dokupiona amortyzacja do croozera się sprawuje? To chyba i tak wychodzi taniej niż zakup nowego chariota (używanych na allegro niestety brak).

ja właśnie zamówiłam. w przyszłym tygodniu zdam relację:) 400zł... najwyżej nie będzie mnie stać na zlew do kuchni i będę myć w misce;>

mariaaleksandra - 2013-04-26, 10:05

Strzyga nam sie chariot mega sprawdza, wlasciwie do kupilismy go jako glowny wozek, niby moelismy jakas tam stara gondole (uzywlaismy jej z poltora miesiaca) a tak to chariot niezawodny. W zimie nie wyobrazam sobie bo zaspach snieznych przejsc z innym wozkiem, zadna pogoda nie zniecheci na spacer bo zawsze mozna dziecko zaslonic, ma super amortyzacje, latwo sie chowa do auta, jest zwrotny, daje przyjemne poczucie wolnosci- mozesz isc pobiegac, na rower, na plaze, do lasu. Ja polecam :)
Lady_Bird - 2013-04-26, 10:08

Ja się podpiszę pod mariąaleksandrą
strzyga - 2013-04-27, 16:13

To ja tu oszczędzam aby jakoś przeżyć w wakacje (będę na bezpłatnym wychowawczym) a Wy mnie na chariota namawiacie :mryellow: Ładnie to tak? A tak serio - poczekam aż Gudi zda relację i będziemy myśleć dalej. Nam się też chariot wydaje bardzo fajny, tylko jest drogi i boję się, że będziemy go mało wykorzystywać. Jeździmy na rowerach głównie na wsi - w wakacje, w czasie długich weekendów, tak rekreacyjnie - kilkanaście do 30 km dziennie (chociaż jazda daje trochę w kość bo mamy górzysty teren :-P ) . I w zasadzie nie musimy małego ciągać ze sobą, może zostać pod opieką babci. Chociaż fajnie by było razem z nim. Ach, nie wiem, nie wiem...

A jako wózka go nie planuję używać - mamy dobry wózek z dużymi kołami, który sprawdza się w trudnym terenie (wypróbowany w śniegu, błocie...). Więc byłoby tylko zastosowanie rowerowe.

Gudi - 2013-04-27, 18:18

strzyga, no to na Twoje potrzeby chariot to jednak wydatek. Ja na moje używanie prawie codziennie jako przyczepki / wózka / przyczepki bagażowej / wyprawy wielodniowe zagramaniczne zdecydowałam się na croozera, więc dla Ciebie powinno być ok ;) W szczególności jeśli z kasą gorzej;) Też czekam niecierpliwie na amortyzację, mam nadzieję, że się sprawdzi:)

a co do zachwalania przez mariaaleksandra to croozer spełnia te same cuda tylko do tej pory nie było amortyzacji. Aha i jest większy wewnątrz - jakoś dla mnie dzieciaki w chariocie klaustrofobicznie wyglądają:) [choć sama przyczepka ma wygląd bardziej areodynamiczny;P].

Lady_Bird - 2013-04-27, 18:28

strzyga, to fotelik za jakiś czas może?Chyba nie ma co inwestować w przyczepę.
strzyga - 2013-04-27, 20:37

Dzięki za porady. Będziemy myśleć dalej. No i czekam cierpliwie na relację jak z tą amortyzacją do croozera ;-)
-kreska- - 2013-04-29, 11:50

Gudi napisał/a:
-kreska-, właśnie dzięki tym gabarytom jest bezpieczniej. W razie wywrotki z przyczepką nic się nie dzieje, w razie wypadku [ODPUKAĆ!] jest trochę więcej do osłonięcia...

z takim maluchem to tylko tak: hxxps://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151640400218973&set=a.236682003972.170051.225231108972&type=1&theater ;)


dodatkowo boję się, że jakbym podpięła przyczepkę to w ogóle nie ruszę z kondycją po ciąży ;-)

Izzi - 2013-05-01, 11:31

Na razie bez zdjęć (muszę zgrać z komórczaka tatowego) ale conieco napiszę o naszych croozerowych wyprawach.

Antonina zakochała się! Widocznie jest jej bardzo wygodnie. Tym bardziej, że w środku jest miejsce na picie, na coś do podjedzenia, na zabawki, książeczki etc ;-) ..można więc się zagracić i obładować ulubionymi różnimisiami.
Co ważne dla rodziców - z tyłu jest bardzo pakowny bagażnik - w sam raz na coś dla mamy i taty plus pieluchy, kocyk itp.

Jeszcze nie wypróbowałam wersji do biegania ale jako spacerówka sprawdza się znakomicie. Gdy wychodzimy na spacer muszę odwracać uwagę Tosiuli od przyczepki bo podbiega i chce ładować się do środka zamiast pobiegać..

I co najważniejsze są fajne osłony przeciw wiatrowe i dzieć ma cieplutko w chłodniejsze dni i przewiewnie w czasie upałów.

Nie mamy dodatkowej amortyzacji ale i nie jeździmy po wybojach więc na razie obędzie się bez. Przyczepkę jak dotąd ciąga tata więc nie wypowiem się o komforcie jazdy

-kreska- napisał/a:
dodatkowo boję się, że jakbym podpięła przyczepkę to w ogóle nie ruszę z kondycją po ciąży ;-)
tu więc nic nie podpowiem

Powiem więc krótko, że z jesteśmy całą trójką bardzo zadowoleni z zakupu ;-)

Zdjęcia wkleję jak tatomąż udostepni swój kom.

Gudi - 2013-05-01, 16:31

-kreska- napisał/a:
dodatkowo boję się, że jakbym podpięła przyczepkę to w ogóle nie ruszę z kondycją po ciąży ;-)
z fotelikiem trochę więcej wprawy trzeba w jeżdżeniu. A po ciąży - przecież nie musisz jechać speedem, mój chłop się czasem ze mnie śmieje, że się cofam - tak wolno jadę, ale co mi tak - jadę przecież, prawda? :)
Izzi napisał/a:
Co ważne dla rodziców - z tyłu jest bardzo pakowny bagażnik - w sam raz na coś dla mamy i taty plus pieluchy, kocyk itp.

nam się cały wózek sklepowy zakupów mieści ;) [oczywiście młoda do środka też coś wtedy dostaje], ale samochód na zakupy zbędny:)

go. - 2013-05-01, 18:46

Mnie w przyczepce ciągle najbardziej dołuje cena. Zawsze to 2 tysie mniej do wkładu własnego na mieszkanie :roll: :-P :roll:

I zastanawiam się czy S. jej nie zabije jak się by np przy nim darła 20 minut :mryellow: ;-)

Gudi - 2013-05-01, 19:47

gosia z badylem napisał/a:
Mnie w przyczepce ciągle najbardziej dołuje cena.

no niby tak... ja odkładałam moje stypendium, więc tego tak nie odczułam, ale Ty będziesz jej używać! więc się zwróci;)

go. - 2013-05-01, 21:07

nooo :D dzisiaj w ogóle zrobiliśmy połogową inaugurację sezonu :mrgreen: ale było suuuper! Chociaż nie powiem, nad jezioro 20 km w 1 str -co normalnie jest nie wyczynowym dystansem- teraz jeszcze nie podjęłabym się śmignąć
go. - 2013-05-02, 10:00

rower to magia! Właśnie odkryłam, że wszystkie szwy mi zeszły ]:->
-kreska- - 2013-05-02, 10:19

gosia z badylem napisał/a:
rower to magia! Właśnie odkryłam, że wszystkie szwy mi zeszły ]:->
ładnie :mryellow:

A myślicie, że taki koszyk:
hxxp://allegro.pl/kosz-wiklinowy-na-rower-zielony-bardzo-solidny-i3184835278.html
by się sprawdził :?: Lata temu miałam taki "badziewniejszy"- metalowy na bok bagażnika, montowanie było podobne i spadał przy pokonywaniu jakiś wertepów przy krawężników

go. - 2013-05-02, 16:32

aaa widziałam dzisiaj na śpiewaniu pieśni patriotycznych :mryellow: 2-osobowe croozera! Jejku! Jakie to zgrabne!! <3 Czyli coś jakbym byłam wreszcie była zdecydowana :-D

ps.
-kreska-, robisz tak zakupy? Bo my Ci możemy osobiście w Gdn odebrać wkrótce:)

Gudi - 2013-05-02, 19:42

-kreska-, a do czego chcesz go używać? one mają limit kg...

hxxp://www.rowerystylowe.pl/ tu też mam wiklinowe, tańsze z tego co widzę, ale nie zielone...

go. - 2013-05-04, 14:53

-kreska-, ej, może kupimy zwykłe wiklinowe (tańsze) i spróbujemy je same pomalować jakoś szałowo? Już się wkręciłam w swój pomysł :mryellow:

Jeszcze zapytam- dziewczyny, używałyście kiedyś takich fachowych klipsów do spinania/obciążania kiecek? Oglądałam, ale to cholerstwo jak na taki gadżecik maleńki stosunkowo drogie jest :shock:

mariaaleksandra - 2013-05-04, 15:11

Gosia obczaj jeszcze przyczepke schwinn- widzialam ostatnio na ulivy- tez bardzo zgrabna, chyba tansza tez z opcja zwyklego wozka.
go. - 2013-05-04, 21:27

mariaaleksandra, obczailiśmy schwinna, mi się mnie podoba (optycznie ;) ), cenowo bardziej, nawet z przesyłem z usa wyłazi kilka setek taniej. konkubent (lubiący firmę) po objerzeniu przyczepek na youtube się zachwycił, że w sch. jest wszystko dopracowane i mega zaplanowane.
Napisałam do jakiegoś oficjalnego dystrybutora z wawy czy beda jeszzcze mieli tansze croozery (były z 2 tyg temu, ale siejuz wyprzedały :roll: ), czekam na odp. jeśli nie to spora szansa, ze schwinna jednak weźmiemy
Dzięki mariaaleksandra, za podpowiedź :) )))

Lady_Bird - 2013-05-05, 12:27

gosia, spotkaliśmy dziś znajomych z przyczepką schwinn. Są zadowoleni (dzieci też), sporo miejsca itp. Chociaż nie wiem jak się prowadzi z rowerem/bieganiem/ rolkami bo oni tylko na spacery używają.
dorothea - 2013-05-06, 09:16

Dziewczyny proszę o poradę. Chciałabym jeździć do pracy wreszcie rowerem i po drodze zostawiać młodego u teściówki- ok 6km w jedną stronę. Na fotelik on się narazie nie nadaje, siedzi sam ale jeszcze nie jakoś tak dobrze, żeby go wozić na rowerze w foteliku- no chyba, że jestem zbyt ostrożna nie potrzebnie. Marzą mi się już wspólne wycieczki rowerowe! No i nad morze wybieramy się za miesiąc i też chciałabym pośmigać rowerowo!
Jaką polecacie przyczepkę dla 9-miesięczniaka? Zaznaczam, że budżet ograniczony niestety ale też jakieś strasznego badziewia nie chcę kupować-bezpieczeństwo Tyma najważniejsze. Nie musi spełniać funkcji wózka.

Gudi - 2013-05-06, 09:37

dorothea, przyczepki są też dla dzieci siedzących stabilnie... a nie do każdej można dopasować hamaczek dla niemowląt, bo nie każda firma ma w swojej ofercie takowy do danego modelu, poza tym Twój kloc to chyba by nie dał rady na hamaczek już;P
dorothea - 2013-05-06, 09:55

Gudi, dzięki, tak myślałam, że hamaczek to już raczej nie dla niego :D :P

a coś takiego??? hxxp://allegro.pl/przyczepka-do-roweru-jogger-3-kolory-nowosc-i3221119571.html wiem taniocha w porównaniu z chariotem...

Lady_Bird - 2013-05-06, 09:57

hamaczek to dla mniejszych, moja już niedługo z niego wyrośnie. W sumie już ma za długie nogi.

dorothea, a ile chcesz przeznaczyć $ na przyczepkę?

go. - 2013-05-06, 10:06

Gudi, amortyzacja doszła? jak wrażnienia?

Ja widziałam chariota 2 na ulicy, zagadałam gościa, cudny i wagowo prawie jak moja 1-os spacerówka :shock: !

dorothea, my taką macaliśmy w komisie dzieciowym. Siedzenie pod kątek 90stopni- od 18miesiąca życia, wypełnione jakąś tekturą czy pilśniówką, zero komfortu. Przednie koło nie wymienialne na ruchome spacerówkowe, tylko nieruchomy jogger- zdejmowany. Dodatkowo beznadziejne plastikowe mocowanie do roweru. Czytaliśmy na jakimś forum, że laskom się po kilku tygodniach łamało i serwisanci rowerowi wycinali i przyspawywali nowe, inne

rosa - 2013-05-06, 10:14

ja 9-cio miesięczne dziecko to normalnie na foteliku woziłam, a dla Szymka 17 lat temu to miałam taki złomiasty fotelik z makro

ja jakos sobie nie wyobrazam poruszania po miescie z przyczepką, załatwiania spraw, zakupów, gdzie to zaparkować, strach czy nie ukradną, używam roweru do co dziennego zycia, przyczepka mi się bardziej rekreacyjnie kojarzy

mariaaleksandra - 2013-05-06, 10:14

Jagna dawała radę w hamaczku do 10 miesiąca (9,5kg), było jej tak wygodniej, bo zawsze zasypia. W sumie nadal bym używała, ale kupiliśmy to coś następne i jakoś tak też może być (pozycja półleżąca jakoś wychodzi).

dorothea, jaki masz budżet? TO najważniejsza sprawa...

dla zachęty wklejam zdjęcia z majówkowego wypadu :) Było bosko. Chariot rulez, no dobra rower rulez :)

Lady_Bird - 2013-05-06, 10:33

A ja sobie nie wyobrażam targania siat w łapach. A przyczepkę się odpina od roweru, klik klik i jest już wózkiem, z bardzo pojemnym bagażnikiem. Po mieście wybieramy takie trasy, które są po prostu przyjemne. W żłobku zostawiamy przyczepkę w środku, przypinamy ja tam do kaloryfera czy innego żelastwa. Jasne, jak złodziej będzie chciał to ukradnie. Wszystko.

mariaaleksandra, czad! :-D

dorothea - 2013-05-06, 10:42

gosia z badylem, gosia dzięki, tak właśnie myślałam, że cena to jednak jest tutaj kluczowa.

rosa napisał/a:
ja 9-cio miesięczne dziecko to normalnie na foteliku woziłam,


kurcze to może ja się za dużo naczytałam, że takiego malucha to nie powinno się wsadzać w fotelik rowerowy, jak już to po 1,5 roku dopiero :-/ muszę spróbować i zobaczymy jak będzie.

mariaaleksandra napisał/a:
ale kupiliśmy to coś następne i jakoś tak też może być (pozycja półleżąca jakoś wychodzi).


a co to jest to coś następne? :D

Jeśli chodzi o budżet to na pewno odpada opcja kupienia chariota czy nawet croozera póki co :(

mariaaleksandra - 2013-05-06, 11:00

To cos nastepne to usztywniony zaglowek zeby glowa nie opadala jak zasnie i usztywnienie polowy plecow i tulowia.
A foteliki hamaxu to tez kiepskie? Noe interesowalam soe wprawdzie ale slyszalam ze sa niezle. Znajomi maja fajny co montuje sie jakos przed soba na ramie roweru...

dorothea - 2013-05-06, 11:31

mariaaleksandra napisał/a:
A foteliki hamaxu to tez kiepskie?


no właśnie taki mamy.
Dziś po pracy robię rowerową próbę :D

go. - 2013-05-06, 11:36

my na hamaxie jeździmy, z opcją pochylania, dla nas jest super! :D
Gudi - 2013-05-06, 12:48

gosia z badylem napisał/a:
Gudi, amortyzacja doszła? jak wrażnienia?

dzisiaj ma być... wiadomo majówka ;/

dorothea, ja właśnie dlatego, że J z tych małych następne będę kupować fotelik na przód zamiast na tył, jakoś źle mi się jeździło z tymi tylnymi... ale później zapewne i na taki się przesiądziemy.

Kamyk - 2013-05-06, 13:06

Dziewczyny, a jaki rower poradzilybyscie dla dojrzalej pani. Chce sprezentowac jednosladowca mamie, ma 56 lat. Mieszka na Szczecinskiej Gubalowce, wiec mimo, ze wszedzie wokol cudne tereny do wycieczek to ogranicza je bo nie daje rady wrocic do domu. Myslalam nad jakims rowerem elektrycznym. Znacie jakas dobra firme, co by sie prezent nie rozsypal na drugiej wycieczce?
jagodzianka - 2013-05-06, 13:34

dorothea, hamaxy rulez! Też mam i mi się podoba, ale takie małego nie woziłam także nie wiem.
-kreska- - 2013-05-06, 16:51

Zaczynam się przekonywać do przyczepek, tylko teraz mam wątpliwość czy po braku kondycji po dwóch ciążach dam radę uciągnąć 15 kilo przyczepki plus nie wiadomo ile kilo dwójki brzdąców :?: :roll:
żuk - 2013-05-07, 07:42

mam zagwóżdkę, może Wy wiecie i podpowiecie- szukam fotelika rowerowego ale:
- na przód
- z pięciopunktowymi pasami
- żeby był tak wysoki jak te tylne, tzn sięgał wyżej karku dziecka- jakby zasnęło.
I nie znajduje takowego. Największym problemem jest ta wysokość, wszystkie takie niskie, trzypunktowe pasy bym jeszcze przeżyła. Na tył się nie odważę, chcę mieć Żbika na oku, poza tym podobno te przednie mniej zaburzają środek ciężkosci roweru. Coś doradzicie?
ten hamax na zdj z dzieckiem wygląda na wysoki, ale tylko na tym zdjęciu, no i juz nie wiem :roll:

dorothea - 2013-05-07, 07:42

Dziewczyny fotelik na rower super! Moje obawy niepotrzebne. Tym mega zadowolony, pierwsza wycieczka trwała ponad godzinę i nie chciał wychodzić z fotelika :D jeździliśmy do 20.00 po wiosce :D teraz to muszę mu kupić kask i możemy śmigać do pracy i babci na rowerze!! :)
dorothea - 2013-05-07, 07:46

żuk, ja mam HAMAX SIESTA, tak jak pisałam wyżej jest świetny, dzieciak zadowolony i ja też. Nie odczułam jakoś strasznie, żeby środek ciężkości był zaburzony ;) no ale nie mam porównania z fotelikiem montowanym na przód...
Lady_Bird - 2013-05-07, 07:50

dorothea, no to super extra!!! :-D

To jeszcze troszkę i może jakaś kinderwyprawka? :-P

dorothea - 2013-05-07, 08:41

Lady_Bird, jasne! wybieramy się w maju na weekend do KRK jakby co ;)
go. - 2013-05-07, 09:14

żuk, a Ty chcesz ten fotelik na przód- na ramę, żeby dziecko było przodem do kierunku jazdy (nie polecam, jedzie się w rozkroku, jakby się miało siatki z zakupami na kierownicy powieszone :lol: ), czy nad kołem tyłem do kierunku jazdy (te też dopiero kilka lat temu wprowadzili do pl, ale osobiście ja najbardziej bym się takiego bała, bo 1. kierownica jest skrętna i najciężej utrzymać ją przy wkładaniu i wyjmowaniu bobasa, tym bardziej cięższego... 2. przy upadkach to właśnie przez skrętność kierownicy najpierw ona leci
Lady_Bird - 2013-05-07, 09:36

dorothea napisał/a:
Lady_Bird, jasne! wybieramy się w maju na weekend do KRK jakby co ;)


ej, no to koniecznie jakaś ustawka!!!

mariaaleksandra - 2013-05-07, 09:46

a na ile nieodpowiedzialne jest jechanie pustych chodnikiem z dzieckiem w nosidle na plecach? Musiałam wczoraj rower do serwisu zawieźć i wrzuciłam J na plecy i jakiś kilometr tak przejechałam... J była zadowolona, mi było wygodnie... Raczej nie będę tak jeździć, ale się zastanawiam czy to niebezpieczne...
Lady_Bird - 2013-05-07, 10:21

mariaaleksandra napisał/a:
a na ile nieodpowiedzialne jest jechanie pustych chodnikiem z dzieckiem w nosidle na plecach? Musiałam wczoraj rower do serwisu zawieźć i wrzuciłam J na plecy i jakiś kilometr tak przejechałam... J była zadowolona, mi było wygodnie... Raczej nie będę tak jeździć, ale się zastanawiam czy to niebezpieczne...


widziałam gościa który tak wiózł dziecko, tyle że w chuście. :mryellow:

ja się jakoś nie boję, że zaliczę glebę na rowerze. Najczęściej to się potykam chodząc naszymi boskimi chodnikami.
Na pewno widok jest niecodzienny. Jakiś krótki odcinek to mi się wydaje, że nic nie powinno się stać...Bo niby co?Ale ciekawe czy mandat by za to dali?

żuk - 2013-05-07, 13:47

gosia z badylem, chciałam taki co dziecko jest przodem, montowany do ramy albo do sztycy kierownicy, zależy od modelu. Jak patrzyłam na zdjęcia to nie wyglądały na niewygodne dla jadącego. Na taki tylko na kierze bym się nie skusiła bo tragedia do utrzymania to musi być rzeczywiście.
[b]dorotea[/b], jakbym tylny kupować miała to hamax siesta lub sleepy :)

jagodzianka - 2013-05-07, 13:55

żuk, jak się zamontuje z tyłu po zdjęciu bagażnika to nie czuć żadnego przesunięcia środka ciężkości. Musi być jak najniżej zamontowany. O tych przednich się nie wypowiem bo nie widziałam w życiu.
mariaaleksandra, ja bym się chyba nie odważyła.

Gudi - 2013-05-07, 16:08

mariaaleksandra, może nie na plecach, ale też w nosidle wiozłam...
hxxps://plus.google.com/u/1/photos/111967515758317628142/albums/5862583515767429937/5875254184620477890?hl=en ;p

go. - 2013-05-07, 16:47

Gudi, babo! pisz czy amory doszły!
Gudi - 2013-05-07, 17:13

gosia z badylem, doszły, chłop usiłuje właśnie rozkminić jak je zamontować;> a nie chce mnie do nich dopuścić ;/ :P P
madam - 2013-05-07, 18:42

mariaaleksandra napisał/a:
z dzieckiem w nosidle na plecach?

Ja woziłam w chuście/MT dopóki nie "dorósł" do innych rozwiązań. Moim zdaniem to sytuacja analogiczna do jeżdżenia w ciąży.

olgasza - 2013-05-07, 19:53

Fajne rowerowe wydarzenie szykuje się we Wro. W dzien matki: hxxp://ulicaekologiczna.pl/zdrowy-styl-zycia/ekorower-we-wroclawiu/
go. - 2013-05-07, 20:04

Gudi, oo to macie wieczór łamigłówkowy :mryellow:
Daj koniecznie znać jak się uda, bo padnę, zdechnę z ciekawości :-D

Ja w ogóle zastanawiam się nad przemalowaniem mojego roweru, bo w ogóle mi mój wrzosowy fiolet do czerwonego koszyka z lidla nie pasuje :mrgreen:

Gudi - 2013-05-07, 20:47

gosia z badylem, zamontowane, jutro będą testy;P na razie wygląda to całkiem całkiem ;> :)
jagodzianka - 2013-05-08, 07:23

gosia, a jak ci się ten koszyk sprawuje? Mi spada na większych wertepach. :/
Lady_Bird - 2013-05-08, 09:36

jagodzianka, mi tez spadał. Przymocowałam sobie paskami zaciskowymi koszyk. One są też białe/przezroczyste więc nie widać ich zbytnio, a kosz się trzyma dobrze. I zawsze dla złodzieja to więcej roboty ;)
go. - 2013-05-08, 10:22

jagodzianka, ten z lidla? Mi spadł kilka razy, ale wyczaiłam, zę za słabo do wciskam w zapięcie. Od tamtej pory już nie spada :)
Zastanawiam się jednak czy nie dokupić drugiego wiklinowego -typowo na zakupy, bo nie chce mi się ciągle przepakowywać dzieciowo-wycieczkowych rzeczy. ALe te wikliny mają tylko haki i mnie kreska nastraszyła, że pewnie zjeżdżając z krawężnika czy właśnie śmigając po wertepach nie spadną same z siebie?

Lady_Bird - 2013-05-08, 10:27

hxxp://www.wolnyrower.com.pl/2013/05/matki-polki-rowerzystki.html]Matka Polka Rowerzystka

Się załapałyśmy nawet z N. na fotę. :-)

jagodzianka - 2013-05-08, 14:37

Lady_Bird, ale jak przymocuję to nie będę mogła go ściągać i też lipa bo tak było fajnie z zakupami czy czymś sobie do domu wziąć w tym koszyku.
gosia, no wciskam na maksa. Tzn u mnie było tak, że na początku spadał i zaczęłam tak wciskać, przez pewien czas było ok, a teraz na większych wertepach znów.
Ale ta przyczepka przednia fajna na tych zdjęciach. Lady_Bird, która to ty?

go. - 2013-05-08, 14:48

jagodzianka napisał/a:
. Lady_Bird, która to ty?


obstawiam, że ta na herculesie? :>

jagodzianka, cholera! to nie wiem. Mój daję radę na razie przynajmniej, a traktuję go prawie jako torebkę już :mrgreen:

jagodzianka - 2013-05-08, 15:27

gosia z badylem napisał/a:
traktuję go prawie jako torebkę już :mrgreen:

Właśnie to jest w nim najlepsze. :mrgreen:

Lady_Bird - 2013-05-08, 19:00

jagodzinka, si, na herkulesie.

ja koszyk mam na stałe przymocowany. W sumie może jakoś można powalczyć z tymi zaczepami, żeby nie latał/spadał.

Gudi - 2013-05-08, 21:16

Mi też spadał na początku, a później jakoś przestał. Teraz dawno nie używałam, bo w elektryku mam mocowanie, a tym ostatnio chłop mój jeździ, więc koszyczka nie chce;)

jaaaa kupuję fotelik na przód - taki... hxxp://www.rowerystylowe.pl/p-3770/przedni-fotelik-rowerowy-yepp-mini dzisiaj jeździłam z J na rowerze znajomej! Mega!!! a J przeszczęśliwa piszczała:)

Lady_Bird - 2013-05-08, 21:22

Gudi, wow, dobrze to wygląda. Jak już potestujesz dłużej to zdaj tu relację koniecznie!
Gudi - 2013-05-08, 22:15

aha co do amortyzacji, działa fajnie, ale rower szerszy i ja to widzę;> myślę, że kwestia opatrzenia, gorzej się prowadzi jednak jeśli chodzi o wózkowanie [chyba, bo tylko chwilę prowadziłam, jak ogarnę na dłuższym odcinku to dam znać;p]
go. - 2013-05-09, 14:46

Gudi, a już w ogóle porzucasz jeżdżenie z przyczepką?
I co "gorzej" w prowadzeniu wózka? Ciężka jest czy co?
Pstrykniesz fotki na żywca i amorów, i fotelika jak znajdziesz chwilę? Tak z czystej ciekawości :oops: :mryellow:

Gudi - 2013-05-09, 21:57

gosia z badylem, ale misja!! postaram się, ale z moją pamięcią ciężko;)
fotelik na krótsze dystanse i dla mobilności po mieście mi się przyda po prostu, przyczepka i tak jest nam potrzebna [na większe zakupy czy też dłuższe przejażdżki, albo wieeelkie wyprawy;P], a że foteliki na przód są do około 15kg to moje dziecie prędko takiej wielkiej wagi nie osiągnie;)

dorothea - 2013-05-10, 09:01

Gudi napisał/a:
a że foteliki na przód są do około 15kg to moje dziecie prędko takiej wielkiej wagi nie osiągnie;)


u nas na przód odpadł bo Tym waży już 11 kg więc długo by nie pojeździł :D

Lady_Bird, wybieracie się?
hxxp://www.swietocykliczne.pl/2013/program

Lady_Bird - 2013-05-10, 09:17

dorothea napisał/a:

Lady_Bird, wybieracie się?
hxxp://www.swietocykliczne.pl/2013/program


Oczywiście! :-D

A ja ciągle myślę o Gudiowym foteliku. Mogłabym holendra używać i zacząć w kieckach jeździć znowu. Ciężki wybór, tyyyle kolorów. ]:->

go. - 2013-05-10, 09:57

Gudi napisał/a:
a że foteliki na przód są do około 15kg to moje dziecie prędko takiej wielkiej wagi nie osiągnie;)


a ile on ma szerokości? Z 30 cm? Między nogami Ci się mieści jak pedałujesz? Cholera jakoś w ogóle się nie potrafię do takiej opcji przekonać

Gudi - 2013-05-10, 20:26

gosia z badylem napisał/a:
a ile on ma szerokości? Z 30 cm? Między nogami Ci się mieści jak pedałujesz?
w ogóle nie miałam problemów. Myślę, że do kwestia wielkości ramy, no i ja też nie jestem ogromna 166 podobno mam.

Lady_Bird napisał/a:
A ja ciągle myślę o Gudiowym foteliku. Mogłabym holendra używać i zacząć w kieckach jeździć znowu. Ciężki wybór, tyyyle kolorów. ]:->

no właśnie to mnie kusi;) ja niestety musiałam wziąć szary... tak to już jest z kompromisami;> :) ale Twoja ile teraz waży? u nas dobijamy do 8kg chyba;p

go. - 2013-05-11, 04:49

Lady_Bird napisał/a:
dorothea napisał/a:

Lady_Bird, wybieracie się?
hxxp://www.swietocykliczne.pl/2013/program


Oczywiście! :-D


ale macie fajną impreze :) )))

Lady_Bird - 2013-05-11, 05:32

Gudi napisał/a:

no właśnie to mnie kusi;) ja niestety musiałam wziąć szary... tak to już jest z kompromisami;> :) ale Twoja ile teraz waży? u nas dobijamy do 8kg chyba;p


ja chyba zielony bym brała. :mryellow:
Właśnie zważyłam się na wadze z młodą i bez. W piżamach. Wyszło równe 8 kg!

Gudi, gdzie będziesz kupować?W rowerach stylowych chyba najtaniej mają?W Krakowie znalazłam w jednych sklepie, ale przebitka cenowa samego fotelika 60 zł. Chyba tylko podjadę tam przymierzyć i potestować. ]:->

Gudi - 2013-05-12, 08:35

Lady_Bird, to idą łeb w łeb te nasze bliźniaczki filigranowe;)

tak w stylowych wzięłam... czekam na przesyłkę, choć ostro po kieszeni poszły zakupy, bo jeszcze wzięłam usztywnienie do siedzenia dla przyczepki + torbę;P, osłonkę też wzięłam...

gosia z badylem napisał/a:
ale macie fajną impreze :) )))

my mamy jeszcze lepszą;)
hxxp://vimeo.com/65929065 ;)

orenda - 2013-05-12, 12:44

gosia z badylem, w Toruniu też imprezy rowerowe hxxp://rowerowytorun.com.pl/ Jest też profil na FB hxxps://www.facebook.com/pages/Stowarzyszenie-Rowerowy-Toru%C5%84/293698988687
jagodzianka - 2013-05-12, 13:52

We Wrocławiu też coś jest 26 maja chyba. Wybiera się ktoś?
Lila B. - 2013-05-13, 10:32

Witam wszystkich. Trafiłam na to forum szukając info na temat amortyzacji w przyczepce croozer. Wege jestem już 17 lat, więc ze spokojem ducha się zarejestrowałam :) i chyba już zostanę.
Ale do rzeczy. mamy croozera kid 1. Mąż ma jopla na punkcie jazdy rowerem, mnie zaraził i chcemy jak najwięcej jeździć z naszym muminkiem.
Nie lubimy asfaltu i mamy piękne lasy niedaleko od domu.
Wybraliśmy się już kilka razy z przyczepką, jednak ewidentnie widać, że na nierównościach i korzeniach bardzo nią telepie. widać, że wstrząsy są nieprzyjemne choć jeździliśmy specjalnie baardzo powoli.
\na tym forum znalazłam info i link do amortyzacji do croozera. Wygląda ciekawie. Jest droga.
Myślimy o jej zakupie. Będziemy bardzo wdzięczni za opinię kogoś (Gudi) kto taką amortyzację zakupił. Warto? Dobrze tłumi wstrząsy?
Bardzo proszę o odpowiedź.

Gudi - 2013-05-13, 10:40

odpukuję moją opinię o amoryzatorach na spacerze....

Są mega!!! po prostu coś tam trzeba było poluzować, bo za ciężko chodziły, teraz jest mięciutko przyjemnie aż fajno popatrzeć;)

Lila B., jeśli lasy to zdecydowanie polecam kupić;) my bardziej asfaltowi jednak, ale nie zawsze on jest;> no i asfalt też dziurawy.

a ile ma teraz latorośl? no i do działu powitań zapraszamy, bo tu nie wszyscy zaglądają;)

MartaJS - 2013-05-13, 10:51

A zakładacie potworom kaski na głowę? Chodzi mi o wożenie w foteliku, ew. samodzielną jazdę.
dorothea - 2013-05-13, 11:02

MartaJS napisał/a:
A zakładacie potworom kaski na głowę?

ja mojemu zakładam od wczoraj przez ponad tydzień jeździliśmy bez.

rosa - 2013-05-13, 11:25

zależy gdzie jadę, ale raczej zakładam

kiedyś się wywaliłam z dzieckiem na rowerze, na asfalcie i na szczęście kask miał

madam - 2013-05-13, 12:44

Moje dziecko samo sobie kask zakłada. Czy idzie na rower, czy na spacer.
Twierdzi, że go to chroni przed słońcem i guzem.

W poprzednim sezonie jeździliśmy prawie cały czas bez.

Gudi - 2013-05-13, 19:10

to przyczepki nie zakładam, na fotelik zastanawiam się jeszcze... możliwe, ze kupimy.
go. - 2013-05-13, 21:04

my też kaskowi:)

orenda, miałam na fejsie zalajkowane, ale bez newsów :oops:
Jeszcze mi powiedz, że Wy też bywacie? My tylko czasem na krytycznych jak na razie, jeszcze się tu nie zadomowiłam na dobre ;)

Lila B. - 2013-05-14, 10:00

Dzięki Gudi za szybką odpowiedź :-> Twoje zdanie jest dla mnie cenniejsze niż opinie producenta (wiadomo). Amortyzacja wygląda na proste rozwiązanie, zwłaszcza te naciągi - trudno uwierzyć, że aż tyle kosztuje :-/ no ale jak spełnia zadanie to kupimy. Borys ma 10 miesięcy więc przed nami jeszcze duużo jazdy.
Szkoda, że jesteś z drugiego końca Polski (ja Katowice) bo już myślałam, że Cię jakoś uproszę żeby zobaczyć na żywo jak to działa.
dzieki

Lady_Bird - 2013-05-14, 10:21

Gudi, masz już fotelik? :-P Zrobisz kilka fot z młodą?Plis plis. Jak nie chcesz tu to mogę dać mejla. Ja ciągle kminię, ale jak zobaczę uhahaną Jagodę to już na stówę zamówię!
go. - 2013-05-14, 11:47

patrzcie co wygrzebałam (jako że nałogowo oglądam różne rozwiązania transportowania bobasów na rowerze)- fotelik przedni z dzieciem w takiej pozycji, żeby chyba jak najmniej przeszkadzało w pedałowaniu
hxxp://allegro.pl/nowoczesny-fotelik-rowerowy-ibert-przedni-i3233619662.html

Gudi - 2013-05-14, 12:01

gosia z badylem, ale jak już nogami się wali to przecież w dupsko dziecko, więc te nogi gdzieś tam z przodu niewiele dają..

Lady_Bird, nie przyszedł jeszcze fotelik, ale zaraz poszukam zdjęcia jak jazdę próbną robiłam, ale chyba uhahanej nie uchwyciliśmy:)

Gudi - 2013-05-14, 12:04

tak to wygląda
Gudi - 2013-05-14, 12:19

normalnie ciocia dobra rowerowa rada się zrobiłam ;) fajno fajno ;)
go. - 2013-05-14, 12:26

Cytat:

gosia z badylem, ale jak już nogami się wali to przecież w dupsko dziecko, więc te nogi gdzieś tam z przodu niewiele dają..


no racja :oops: aTy tez walisz czy jestes szczesciara i Ci wsio podpasowało?
2 fota albumowa :-D

Lady_Bird - 2013-05-14, 12:57

Gudi, wielkie dzięki za fotexy. :*
Młoda jak modelka. Widać, że jej tam dobrze. Nie no, kupuję! :-P
Z obserwacji mi wychodzi, że fotelik w niczym mi nie będzie przeszkadzał. Na miejskim mam w ciul miejsca do pedałowania i machania nogami, bo w tym krosowym to bym mogła zahaczać.
Jeszcze tylko kolor wybrać. :roll: :-P

Lady_Bird - 2013-05-14, 12:59

Gudi napisał/a:
normalnie ciocia dobra rowerowa rada się zrobiłam ;) fajno fajno ;)


nooo!Ja bym Ci tu ze sto punktów dała! :-D

strzyga - 2013-05-14, 14:26

Lila B., widzę, że mamy trochę wspólnego: też się zastanawiamy nad croozerem z amortyzacją (i liczymy na Gudiowe opinie), też jesteśmy z Katowic, jeździmy po nierównych nawierzchniach no i też mamy muminka :mryellow:
Gudi - 2013-05-14, 19:20

Lady_Bird napisał/a:
Jeszcze tylko kolor wybrać. :roll: :-P

ten fotelik o tyle fajny jest, że wygląda bardziej miejski niż standardowe, które mają krój bardziej turystyczny jednak...
ten pomarańczowy ładny jest, ja bym brała zielony!! ;) ale chłop i kompromis, więc szary;/

Lady_Bird napisał/a:
nooo!Ja bym Ci tu ze sto punktów dała! :-D

kto da więcej? :)

gosia z badylem napisał/a:
aTy tez walisz czy jestes szczesciara i Ci wsio podpasowało

no ja nie kopałam, mam nadzieję, że na moim rowerze też tak będzie;)

go. - 2013-05-14, 20:03

dziewczyny, zamówiliśmy przyczepę!! :-D :-D :-D :-D :-D
Żeby tylko do bagażnika jak się zmieściły 2 pary rolek, chusta i jakaś z pielucha :mryellow:

Gudi - 2013-05-14, 20:25

gosia z badylem napisał/a:
Żeby tylko do bagażnika jak się zmieściły 2 pary rolek, chusta i jakaś z pielucha :mryellow:

do croozera?? jeszcze koc piknikowy, żarcie na cały dzień a no i jakieś zakupy też się jeszcze zmnieszczą:> jest meeeeega wielki;p

go. - 2013-05-14, 20:58

no, bo za jakies 3 lata to z 4 pary rolek bedzie musiala pomiescić :mrgreen: a jak jeszcze mini grill sie wcisnie (pod specrówke wchodzi :mryellow: ) to juz w ogole bedziemy w 7 niebie jejeje ]:-> Juz sie nie moge doczekac... :-D :-D
Lady_Bird - 2013-05-15, 07:17

gosia z badylem napisał/a:
dziewczyny, zamówiliśmy przyczepę!! :-D :-D :-D :-D :-D
Żeby tylko do bagażnika jak się zmieściły 2 pary rolek, chusta i jakaś z pielucha :mryellow:


gosia, czaaad! :-D
Wszystko Ci się zmieści, nie bój nic! Ja w swoim bagażniku mam w zasadzie wszystko!Nic mnie nie zaskoczy. :->

Lady_Bird - 2013-05-15, 07:20

Gudi napisał/a:
Lady_Bird napisał/a:
Jeszcze tylko kolor wybrać. :roll: :-P

tja bym brała zielony!! ;)


no rozważam zielony i ten limonkowy. :-)

go. - 2013-05-15, 08:28

Lady_Bird napisał/a:

gosia, czaaad! :-D
Wszystko Ci się zmieści, nie bój nic! Ja w swoim bagażniku mam w zasadzie wszystko!Nic mnie nie zaskoczy. :->


to w takim razie będę musiała mój tak porządany koszyk z lidla wrzucić do rzeczy zbędnych, a co za tym idzie na bazarek ;-)

Lady_Bird napisał/a:

no rozważam zielony i ten limonkowy. :-)


zielony jest w cipke! :D

go. - 2013-05-15, 09:12

dzwonił do nas gość ze sklepu, w piątek przyczepa będzie u nich i od razy wysyłają... więc w przyszłym tygodniu szalejemy już z G. Oszaleję z radości :-D
go. - 2013-05-16, 16:49

baby, a jak się opony sprawują jeżdżąc po mokrym? Warto inwestować w błotniki croozerowe? Czy myślicie, że coś innego sobie dobierzemy?
Raaaanyy! Już nie potrafię myśleć o niczym innym niż ta przyczepa :mrgreen:

Lady_Bird - 2013-05-16, 16:56

gosia, na pewno warto zainwestować w chlapacze do własnego roweru. :mryellow:
Kiedyś młodej nie poznałam, cała wykropkowana była. ;-)

go. - 2013-05-16, 17:02

...w tą stronę to nie pomyślałam :P
Gudi - 2013-05-16, 23:01

zgadzam się z Lady_Bird przyczepka cała w kropki potrafi być;) a błotniki do przyczepki? hmm jakiś zbędny gadżet.

aaaa jutro ma być fotelik!! w weekend będzie jazdaaaa ;)

go. - 2013-05-22, 13:51

mam juz hamak do croozera, a sama przyczepka ugrzęzła w dostawie na granicy. Będę ryczeć :-(
Gudi - 2013-05-22, 18:59

gosia z badylem, ale i tak pogody nie ma;) chociaż my właśnie w deszczu wróciłyśmy ze spotkania wegedzieciakowego ;P
go. - 2013-05-22, 21:09

u nas deszczu nie widziałam już z 1,5 tygodnia ;(
go. - 2013-05-28, 09:21

jestem rozczarowana! Mój croozer nie przechodzi mi przez drzwi :lol:
mariaaleksandra - 2013-05-28, 09:29

No to ladnie. I co zamierzeasz?
go. - 2013-05-28, 09:34

Zastanawialiśmy się, zeby jedne drzwi wyciosać, ale drugie to już z tłuczeniem ściany, więc raczej odpada :evil: Chyba jednak stawiamy na szybszą przeprowadzkę ;)
A poważnie (bo pewnie z rok tu jeszcze pomieszkamy) to wyciągać przyczepę złożoną w pionie będziemy, niestety, to jedyne rozwiązanie- nawet jak się ściągnie koła to nie przejdzie na przednim. Żeby nie złożona przeszła to trzeba by i hamulce i "zderzak" odkręcić :-|
Będziemy szukać mieszkania na parterze z metrowymi drzwiami, poważnie :) W konću mam nadzieję, że z co najmniej 5 lat przyczepa nam posłuży:)

A generalnie jest super! Wczoraj późnym wieczorem w deszcze na zmianę zasuwaliśmy :D Miłe zaskoczenie- w komplecie dali 2 adaptery, więc nie musimy do drugiego roweru za kolejną stówę dokupować :)
Bastkowi się też mega podobało, chciał spać w swoim bolidzie :mryellow:

mariaaleksandra - 2013-05-28, 09:53

No to super ze sie podoba. Kolezanka moja mieszka wlasnie na parterze z croozerem dwojka ale i tak do wyjscia z klatki musi kolo odczepic. Ale za to drzwi wejscowiowe ma na tyle szerokie ze daje rade. Parter nie musi byc jak bedzie winda nie?
Ja na razie musialam odpusic rowerowanie bo za bardzo pyli i mnie astma lapie za bardzo... :(

go. - 2013-05-28, 10:28

mariaaleksandra napisał/a:
No to super ze sie podoba. Kolezanka moja mieszka wlasnie na parterze z croozerem dwojka ale i tak do wyjscia z klatki musi kolo odczepic. Ale za to drzwi wejscowiowe ma na tyle szerokie ze daje rade. Parter nie musi byc jak bedzie winda nie?
Ja na razie musialam odpusic rowerowanie bo za bardzo pyli i mnie astma lapie za bardzo... :(


zależy jaka winda. My u siebie na dziewiątym mieliśmy taką z metr na metr- mój rower ledwo w pionie wchodził, a przyczepa na szerokość bankowo by nie weszła. Ale podjęliśmy też decyzję, że na nowe budownictwo się raczej nastawiamy, więc fajnie jakby już winda- żeby była taka prostokątna duża. Jak mieszkaliśmy miesiąc u kolegi konkubenta to własnie byłą taka- wchodziły 4 wielkie rowery+4 osoby i pies bez problemu :D
Tylko wtedy jeszcze kolejne wymaganie- żeby winda była od poziomu "zero", i wejście do klatki tak samo. Żeby nie musieć stalowego roweru, 15kg przyczepy z dwójką bobasów do windy wnosić najpierw po 10 schodkach :mryellow:
Ogólnie będziemy szukać mieszkania pod croozera :mrgreen: :-D

Mimo, że pada to zbieram się powoli i mykam z bobasami rowerować się do lasu :D :D

Lady_Bird - 2013-05-28, 10:40

gosia, u nas zawsze tak było, szukanie mieszkania pod rowery, hehe.
Zrób fotę jak będziesz rowerować po lesie. ;-)

Kurde, my uziemione. Fotelik mi przyszedł ale kiedy ja wyjdę na rower z młodą to nie wiem...

go. - 2013-05-28, 14:21

Nie przeczytałam wcześniej wiado i cyknęłam tylko po "załadowaniu" przyczepy;)
Super sprawa :D Tylko dzisiaj rzeczywiście kombinujemy chlapacz do mojego koła.
No i muszę nad hamulcami pomyśleć, bo jak zjeżdżaliśmy z niezłej górki -przyczepa nieźle pcha :mryellow: - moje tylne słabiutkie, przednie klocki w deszcze się ślizgają i miałam z hamowaniem zabawę jak na ostrym ]:->

mariaaleksandra - 2013-05-28, 14:26

Cudny kocyk :) a Gaja ma wlasnego ochroniarza :)
Lady_Bird - 2013-05-28, 14:57

No pięknie!Małe ululane, duże roześmiane ;)
Kocyk fajowy! :-)

go. - 2013-05-30, 11:28

dzięki :)
Już widzę 2 wady croozerów:
1) brak hamulca przy uchwycie (jogger), mega ciężko z taką rozpędzoną masą zahamować na rolkach
2) niestabilność spacerówki/joggera kiedy "dość mocno" (chusta, mineralna, akcesoria dzieciowe, aparat, 2 pary butów/rolek, 2 bluzy, piłka) załadowany jest bagażnik. Stoją, nawet po włożeniu S. (12,5kg) przepraca się do tyłu. Na szczęście S. się tego mocno cieszy :mrgreen:
Jako przyczepka wad nie widzę :-D

Lady_Bird - 2013-05-30, 12:02

gosia, w chariocie można dokupić hamulec, nie wiem jak z croozerem. Faktycznie, jak się jedzie rozpędzonym na rolkach to...przydałby się ten hamulec. :mrgreen:
go. - 2013-05-30, 14:22

Lady_Bird, cholera! Najwyżej jakąś samoróbkę będziemy kombinować
Lady_Bird - 2013-05-30, 16:36

Gudi, jak fotelik?
Chłop mi właśnie zamontował, ale coś mam z kierownicą nie teges, zaraz będziemy kombinować jak zrobić, żeby było dobrze.
Pojeździłam z młodą po garażu. Były piski i zachwyty. Jak się zatrzymałam to marudzenie.
Ogólnie na plus. :-D :-D :-D

Gudi - 2013-05-30, 20:29

Lady_Bird napisał/a:
Gudi, jak fotelik?

REWELACJA w dalszym ciągu. Najbardziej ubóstwiam go za szybki montaż i zamykanie na kluczyk ;) , aha ciut za długie są szelki na moją i nie dosięga do nóżek;P a Twoja? bo też z tych małych jest ;)

Lady_Bird - 2013-05-30, 21:16

Gudi napisał/a:
Lady_Bird napisał/a:
Gudi, jak fotelik?

REWELACJA w dalszym ciągu. Najbardziej ubóstwiam go za szybki montaż i zamykanie na kluczyk ;) , aha ciut za długie są szelki na moją i nie dosięga do nóżek;P a Twoja? bo też z tych małych jest ;)


No u nas to samo, szelki za długie, nogi za krótkie. ;-)

Myślisz, że łatwo będzie ukraść fotelik?Bo kurde, ja coś się boję ostatnio zostawiać rower nawet gdzieś (piep*&^ wandale lampę mi wyrwali, wcześniej chłopu ukradli sakwę co miał na kierownicy, a w niej fajne światło i inne pierdoły-> no ale ma nauczkę, że się nie zostawia). A nie chce mi się z fotelikiem w ręku robić zakupów, odpinać za każdym razem. Już tak z siodełkiem od jednego roweru latałam po sklepach i męczące to to...

Kurcze, aaale mnie nosi. No nic, będziemy póki co po garażu rundki robić. Dobrze, że pada ciągle to dół mniejszy. ;)

Gudi - 2013-05-30, 22:30

Lady_Bird napisał/a:
Myślisz, że łatwo będzie ukraść fotelik?

jak zostawiasz gdzieś pod sklepami to patrz by gdzieś kamera była;> myślę, że by ukraść fotelik trzeba i by mieć mocowanie co komu z samego fotelika:>

no to mamy istnie filigranowe panny;)

my zamówiliśmy też owiewkę [szybę], bo jednak czasem ostro wieje młodej, w szczególności gdy ta jeszcze wtedy śpiewa pieśni swe:)

go. - 2013-06-03, 08:47

Gudi, a powiedz, Ty sama jesteś w stanie rozłożyć croozera- w sensie zapiąć te blokadki? To się trochę wyrobi?
I generalnie mamy new patent na nocne kolki- niedawno brałam małą w chustę i zasypiałam na siedząco oparta o grzejnik za łóżkiem. Teraz mogę w nocy zabrać ją na odstresowywanie-dotleniania do joggera na rolkach. To taka jakby namiastka wrocławskich skate night :mryellow: (mój konkubent 4 lata temu nauczył się jeździć na rolkach i często mi towarzyszył w "wyjazdach", dopiero przy croozerze stwierdził, że to w końcu polubił i... "chyba jest lepsze nawet niż rower" :shock: :-D )

Gudi - 2013-06-03, 12:40

gosia z badylem napisał/a:
Gudi, a powiedz, Ty sama jesteś w stanie rozłożyć croozera- w sensie zapiąć te blokadki? To się trochę wyrobi?

ja go w ogóle nie składam. Jest cały czas złożony i stoi na klatce schodowej ;P

go. - 2013-06-03, 17:14

Gudi napisał/a:
gosia z badylem napisał/a:
Gudi, a powiedz, Ty sama jesteś w stanie rozłożyć croozera- w sensie zapiąć te blokadki? To się trochę wyrobi?

ja go w ogóle nie składam. Jest cały czas złożony i stoi na klatce schodowej ;P


boshh! Ja nawet jak do przedsionka ją tylko chowam to przypinam ją na 2 łańcuchy do okna i ściany. Nie wyobrażam sobie jej stracić :mryellow: Ale jo, pojedyńcza jednak trochę węższa jest. Ja z podwójną jak idę do sklepu to muszę z kasy dla niepełnosprawnych korzystać ;-)

Gudi - 2013-06-03, 17:19

gosia z badylem napisał/a:
Ja z podwójną jak idę do sklepu to muszę z kasy dla niepełnosprawnych korzystać ;-)

ja mimo wszystko też, a teraz jak doszły amortyzatory to już w ogóle. W małych sklepach osiedlowych zdarzało mi się młodą zostawiać i przyczepce i lecieć na sklep, bo się między regałami nie przecisnęłyśmy;P

Jutro mi przychodzi osłonka do fotelika! wreszcie! bo przez te wiatry to mi młodej szkoda jak jej tak w twarz daje gdy ta z otwartą buzią jedzie i śpiewa:)

jagodzianka - 2013-06-03, 17:52

Gudi, poka! Są jakieś do tylnich foteli?
Lady_Bird - 2013-06-03, 18:03

Gudi napisał/a:


Jutro mi przychodzi osłonka do fotelika! wreszcie! bo przez te wiatry to mi młodej szkoda jak jej tak w twarz daje gdy ta z otwartą buzią jedzie i śpiewa:)


no ja tez muszę osłonkę. póki co nie mamy kiedy się fotelikować. Ciągle leje. :evil:
Pochwalę za to chariota, dziś wracałyśmy w ulewie, ja zmokłam jak kura i nadawałam się tylko do odwirowania, Natka cała sucha.

go. - 2013-06-03, 18:52

Gudi, a ile zgrubsza te amory poszerzają?

jagodzianka, po co osłonka do tyłu? Przecież wtedy to Ty działasz jak tunel aerodynamiczny :mryellow:

Gudi - 2013-06-03, 19:57

gosia z badylem napisał/a:
Gudi, a ile zgrubsza te amory poszerzają?
po 3cm z każdej strony...

Lady_Bird napisał/a:
Pochwalę za to chariota, dziś wracałyśmy w ulewie, ja zmokłam jak kura i nadawałam się tylko do odwirowania, Natka cała sucha.

myślę, że to nie kwestia chariota;P

Lady_Bird - 2013-06-03, 20:43

Gudi napisał/a:

Lady_Bird napisał/a:
Pochwalę za to chariota, dziś wracałyśmy w ulewie, ja zmokłam jak kura i nadawałam się tylko do odwirowania, Natka cała sucha.

myślę, że to nie kwestia chariota;P


powiem szczerze, że była przekonana, że ona będzie zmoczona. Ulewa była mega, jakoś 30 min to trwało. A wiem, że chariot sprzedaje też dodatkowo folię przeciwdeszczową na nieustający deszcz. Ciekawa jestem ile czasu by wytrzymała przyczepka na sucho. Bo domyślam się, że w końcu by zaczęło przeciekać. Tylko po jakim czasie?Akurat tu miałam niedaleko dom, ale zastanawiam się pod kątem podróży czy ew. nabyć taką folię...

jagodzianka - 2013-06-03, 21:20

gosia z badylem napisał/a:
jagodzianka, po co osłonka do tyłu? Przecież wtedy to Ty działasz jak tunel aerodynamiczny :mryellow:

No tak, nie myślałam o tym w ten sposób. Łał, teraz czuję się taka ważna i użyteczna. :mrgreen:

go. - 2013-06-08, 03:01

Cytat:
po 3cm z każdej strony...


dużo :-|

kalaliska - 2013-06-23, 08:38

gosia z badylem napisał/a:

kombinujemy chlapacz do mojego koła.

gosia, co z tym chlapaczem, wykombinowałaś coś ciekawego? bo my też mamy croozera, ale trochę przerabianego (kupiliśmy używkę z brakami i trochę odremontowaliśmy ). Mój mąż zrobił sobie coś a'la błotnik na tylne koło,prawie całe jest zakryte, oprócz kilku centymetrów od ziemii ale i tak Liwia ma często zasypane oczy:/ (chociaż jej to nie przeszkadza, ale nas wkurza;)-piasek właśnie od ziemii leci...przydałoby się coś jeszcze domontować do tego błotnika

go. - 2013-06-23, 20:02

kalaliska, na początku miałam wycięty ze starej opony i przyklejony na czarną taśmę izolacyjną :oops: I jest do wysokości tego "zderzaka" croozerowego- czyli idealnej, żeby nic nie chlapało w przyczepkę :)
Gudi - 2013-06-24, 09:35

dziewczyny, ja mam coś takiego od jakiś 2 lat ale zamontowane na przednie koło - hxxp://www.allegro.pl/chlapacz-gumowy-do-holendra-gazelle-union-i3333898988.html]chlapacz
kalaliska - 2013-06-26, 22:08

gosia, gudi, dzięki!:)będziemy montować-jeszcze nie wiem czy homemade czy allegro, ale chlapacz musi być;)
Gudi - 2013-06-27, 08:36

ja jakoś nie czuję potrzeby tego chlapacza... zimę przejeździłam, co prawda były kropki, ale myślę, że i z chlapaczem by nas nie ominęło. Jedyne co mnie wkurza to to, że jak jest upał i chce się tylko siatkę założyć to te paprochy wpadają do środka i wyciągam młodą w czarne kropki grr...

aha jak któraś montuje amortyzatory to warto [bo dzięki temu jest miejsce na mocowanie] podpiąć pod bagażnikiem taki pas, bo przy większych ciężarach dno się wygina i ja zahaczyłam o jakieś pierdoły i mam dziurę teraz;/

neina - 2013-06-27, 11:16

Czy ktoś może słyszał o rowerach marki viking?
go. - 2013-07-17, 09:15

dziewczyny wiecie jest taka torba montowana?
hxxp://www.bikebelle.pl/towar/515/czarnobiala_torba_na_rower_basil_mirte.html#!prettyPhoto[towar]/2/
Na zwykłe haczyki zaczepiane o bagażnik czy jak? :oops:
czy nada się taka torba na zakupy, jak myślicie?

orenda - 2013-07-17, 10:05

gosia z badylem,
Cytat:
montowana za pomocą wygodnych klipsów chowanych w specjalnej kieszonce,
z linka, który podałaś. ;-)
go. - 2013-07-17, 10:07

orenda, wiem :P ale nie wyobrażam sobie jak owe "klipsy" wyglądają? Jak haki? takie w koszach wiklinowych? czy jak? :shock:
orenda - 2013-07-17, 10:17

wydaje mi się, że bardziej jak spinacze/klipsy do bielizny.
orenda - 2013-07-17, 10:23

gosia z badylem, przejrzyj zdjęcia z tego linka hxxp://www.rowerystylowe.pl/p-2656/torba-rowerowa-basil-mirte-5-wzorow
Gudi - 2013-07-17, 11:01

gosia z badylem, ja mam ich inne torby, ale tę też widziałam na oczu u znajomych... zakupy??? no chyba, że kupisz chleb i wodę... to to jest pakowne, na portfel to trochę innych śmieci.

ja mam taką hxxp://www.rowerystylowe.pl/p-835/torba-rowerowa-new-looxs-lilly-3-wzory i ta już na zakupy pierwszej potrzeby się nadaje.

aha te klipsy to po prostu haki plastykowe. bardzo fajnie się sprawdzają, mnie sakwa nigdy nie spadła [a nie zapinam nigdy na dodatkowy rzep, który jest na dole]

mariaaleksandra - 2013-07-17, 13:45

Ja się chyba muszę zdecydować na drugie dziecko... Patrzcie na to cudo hxxp://www.amazon.com/Chariot-Chinook-Carrier-Pumpkin-Burgundy/dp/B009ZQADFW/ref=sr_1_3?s=sporting-goods&ie=UTF8&qid=1374065062&sr=1-3&keywords=chinook+chariot
ulepszony chariot cougar... ale mi się podoba

Gudi - 2013-07-17, 23:31

mariaaleksandra, ja bym się chyba musiała dorobić drugiego sponsora, albo i dwóch dodatkowych;> dla mnie cena zaaaaporowa. ale cudo jest owszem.
go. - 2013-07-18, 08:41

dzięki dziołszki! Potrzebuję coś jak jadę z fotelikiem bez przyczepy po mąki, itp. A w koszyk na kiero mi chusta, dokumenty, piele etc zajmują :)

mariaaleksandra, cudeńko :D Chociaż chariotowe ceny mnie załamują

mariaaleksandra - 2013-07-18, 08:53

Jakby przywiezc z usa to nie ma tragedii :)
earth - 2013-07-22, 19:10
Temat postu: zarzuć mięsem
to jest czasem tak łatwo powiedzieć, żeby nie być agresywną... na takie ataki ze strony nie-wegan. Chciałabym wszystkim to w miarę racjonalny sposób wytłumaczyć, ale czasem po prostu się nie da.
Sytuacja taka: grill, tylko ja wegan. Ja Ci powiem, że się wykończysz dziewczyno. Jak Ty sobie radzisz z niedoborem żelaza? Zjedzcie coś, no Aga na mięso Cię nie będę namawiać, ale jakbyś chciała to Ci odgrzeje, ja Ci powiem grubo szyjesz... jungle is massive, masz takiego siniaka, bo nie masz żelaza w organizmie, podśmiechujki. Przy pożegnaniu: trzymaj się zarzuć tam mięsem sobie. Eh... nie da rady tłumaczenie. Lepiej przemilczeć, albo nie dyskutować, czasem chyba nie warto.

go. - 2013-07-23, 09:59

earth, chyba za dużo okien na raz przeglądasz na raz :P
neon.ka - 2013-07-26, 00:15

hej Dziewczyny, wpadam z zaświatów z zapytaniem - jakie kaski mają Wasze dzieciaki? Coś byście poleciły...
I jak dobierać rozmiar - on jest zgodny z rozmiarem czapeczki, czy to jakos inaczej się sprawdza? I lepiej kupić troszeczkę za duży, czy ma być w sam raz? I na ile może wystarczyć taki kask u np. rocznego malucha?

[czy ktoś tu nie chce przypadkiem sprzedać Hamaxa Siesty? Byłabym zainteresowana]

go. - 2013-07-26, 06:54

neon.ka, jak pójdziesz do jakiegoś decathlonu to pewnie najmniejszy kask będzie ok. Mają one regulację wielkości do iluśtam, S. ciągle ma ten najmniejszy i jest jeszcze sporo zapasu
hamaxy we wro też kiedyś w deca na promo były, ale wycofali, bo za dużo "firmówek" kradli, nie wiem jak u Was

neon.ka - 2013-07-28, 23:37

Dzięki Gosia.
A jakąś konkretną markę polecasz, czy w kwestii kasków nie ma aż takiego zróżnicowania w jakości jak np. w kwestii fotelików do samochodu?

Gudi - 2013-07-29, 12:24

Co do kasków... my chcieliśmy kupić, ale dla J były jeszcze wszystkie za duże;> Byliśmy na tygodniowym wyjeździe - J zrobiła swoje pierwsze prawie 300km;)

Gdyby miała kask to nie miałabym już chyba dziecka... przypałętała się raz do roweru spadł na nią i idealnie się zmieściła pomiędzy korbą ramą itp. gdyby miała kask przypierdoliłoby ją do ziemi... Kaski są za ciężkie dla maluchów do 2roku życia.

jagodzianka - 2013-07-29, 12:57

no nie wiem, ja raz z f prawie się wywaliłam i uderzył głową w barierkę taką przydrożną. nie wyglądał by ciekawie bez kasku, a ten tylko chwilę popłakał bardziej dlatego, że się przestraszył. Gudi, ale ona w tedy nie jechała na rowerze tylko rower stał sobie, a ona podeszła, tak?
a co do kasku to neon.ka nie polecam bez regulacji, mój ojciec kupił taki filipowi w decathlonie właśnie i mimo, że rozmiar powinien być dobry, mimo usilnego ustawiania długości pasków i tak cały czas mu latał.

go. - 2013-07-30, 09:19

Gudi napisał/a:

Gdyby miała kask to nie miałabym już chyba dziecka... przypałętała się raz do roweru spadł na nią i idealnie się zmieściła pomiędzy korbą ramą itp. gdyby miała kask przypierdoliłoby ją do ziem


Gudi, a wyobrażasz sobie co by było gdyby (uwielbiam gdybanie takie :lol: ) nie miała tyle szczęścia i bez kasku spadłby na nią 10cm dalej i pieprzął korbą w nieosłoniętą główkę
neon.ka, ja jestem bardzo kaskowa jeśli chodzi o dzieci. Na rowerze z fotelikiem jeśli rower już "leci" to dziecko jest przypięte do fotelika, który leci z rowerem. A my odruchowo ratujemy siebie, a nie łapiemy jeszcze ciężki rower kiedy nam brakuje równowagi... Lecąc dla małego bąka to głowa też jest ciężka, stąd u dzieci przy wypadkach m.in. samochodowych większa możliwość uszkodzenia kręgosłupa.
Dobrać można spokojnie, S. miał ma kask od ok 7 mż, jakis decathlonowy. Mój chłop miał kask "grzyba" (dopasowanego tylko obwodem wewnętrznym regulowanym i z kolegą się zamienił po przymierzeniu bo obu pasował nie swój bardziej). My zwykły decathlonowy mamy (ok 1,5 roku i jeszcze na rok co najmniej będzie). Te z "niebieskiego produktu" są najbardziej grzybowate, polecam pomierzyć wyższe modele, albo skoczyć co innego gosportu czy lepiej- specjalistycznego sklepu rowerowego i mierzyć, mierzyć aż coś się spodoba :-)

a co do kasków ogólnie to na konnym rajdzie górskim kilka lat temu (przed moją I ciążą) kumpela siedziała na koniu, stojącym! siedziała i gadała. Zdjęła kask, jakoś coś się stało, że spadła, trochę to nas rośmieszyło jak można spaść siedząc tylko... potem się zrobiło dramatyczniej. A na końcu okazało się, że tak nieszczęśliwie upadła, że została "roślinką"...

go. - 2013-08-13, 08:39

Kto ma/czytał/przeglądał tę książkę:
hxxp://www.empik.com/15-rowerowych-krain-jedrzejewski-dariusz,p1068629938,ksiazka-p
Są tam rzeczywiście jakieś cenne odkrycia :P ?

go. - 2013-09-07, 10:25

Czy ktoś zna jakiś e-shop, gdzie mogłabym zakupić przedni bagażnik BIAŁY? Znalazłam jeden na allegro, ale chodzi mi o taki z podparciem, a nie tylko do kierownicy montowany? W sensie, żeby więcej kg mógł wozić niż tam 5 czy ile :roll:
neon.ka - 2013-09-08, 21:50

Gosia... sorry, że nie podziękowałam za wszystkie informacje na czas... coś mnie zaćmiło, bo miałam to zrobić dawno... :-/ Teraz to zobaczyłam przy okazji kolejnego dylematu...

Sezon się kończy, a my ciągle nie w komplecie z osprzętowaniem... Jak już fotelik doszedł, to z mężem mamy spór, czy w ogóle wsadzać już Tadzia na rower, czy czekać na przyszły rok. S. się opiera na tym, co mówi Zawitkowski, że dzieci dopiero od 3 r.ż. powinny jeździć, bo wcześniej to za duże obciążenie dla ich kręgoslupa. Ja się nie zgadzam z tym i myślę sobie, że jeszcze sporo byśmy w tym roku mogli pojeździć.
No ale problem z tym kaskiem, bo sklepy już mają same końcówki, w GoSport najmniejszy obecnie dostępny był na T. dobry jeśli chodzi o obwód główki, ale On ma nietypowy jej kształt, bo jest nie okrągła, tylko podłużna [patrząc od góry owalna], a więc po bokach wąska, i kask nie pasował w tych miejscach przy uszach, bo zostawał tam luz. Facet powiedział, że nie warto takiego kupować, bo nie spełni swojej roli przy ewentualnym upadku... No i jestem w kropce. W Internecie da się znaleźć [np. hxxp://www.aktywnysmyk.pl/kaski-abus/639-kask-dzieciecy-abus-smiley-niebieski-w-krokodyle.html]Abus Smiley albo hxxp://www.rowerystylowe.pl/p-1190/kask-abus-chilly-ocean-blue-s-i-m]Abus Chilly] no ale nie mam pewności, czy nie będzie podobnej sytuacji jak z tym niepasującym w GoSport, no i cena :-/ [a taniej w Internecie nie znalazłam]... Do tego są to malutkie kaski i się zastanawiam, czy jeszcze w przyszłym roku byłby dobry [T. ma teraz obwód główki 48-49 cm]...
Łe.

madam - 2013-09-09, 09:13

neon.ka napisał/a:
to z mężem mamy spór, czy w ogóle wsadzać już Tadzia na rower, czy czekać na przyszły rok. S. się opiera na tym, co mówi Zawitkowski, że dzieci dopiero od 3 r.ż. powinny jeździć, bo wcześniej to za duże obciążenie dla ich kręgoslupa

My w tym wieku już śmigaliśmy. Wiadomo, że z takim maluchem nie robisz karkołomnych tras, ale kawałek po prostym, na amortyzowanym foteliku? To jak w spacerówce prawie, a nawet lepiej. :-)

Dziewczyny, spotkałyście się z czymś takim, jak folia/osłona na fotelik rowerowy?

jagodzianka - 2013-09-09, 16:57

madam napisał/a:
Dziewczyny, spotkałyście się z czymś takim, jak folia/osłona na fotelik rowerowy?

Ja widziałam gdzieś ostatnio Hamaxa ale cena mnie powaliła (powyżej stówy). Była i osłona na sam fotelik i ponczo dla dziecka. Na takie ponczo to pewnie bym się połasiła jak by mnie było stać. Pewnie jest też sporo nie firmówek tańszych o wiele.

Gudi - 2013-09-09, 17:48

jagodzianka, a podrzucisz jakiś link tego poncza?
madam - 2013-09-09, 18:02

Jagodzianka, dzięki. :-)

Gudi, ja widziałam hxxp://www.roweroteka.pl/Peleryna_przeciwdeszczowa_Hamax_ponczo-569.html]takie coś

Na razie, w razie potrzeby młody jeździ w mojej pelerynie rowerowej (takiej zarzucanej na kierownicę). Sprawdza się idealnie, wygląda to podobnie do hamaxowej, ale widziałam kiedyś dziewczę, które na foteliku miało coś jakby kokon/tubę/budkę usztywnioną zakładaną na cały fotelik i dziecko, co w razie wiatru, czy mrozu wydaje mi się idealne.

jagodzianka - 2013-09-09, 20:09

Gudi, no właśnie o to mi chodziło co madam wrzuciła.
madam, oo, ciekawe jak znajdziesz to podrzuć linka koniecznie. chociaż ostatnio przetrząsnęłam całą fotelikową część internetu bo zgubiłam taki pałąg co się wsadza między fotelik, a mocowanie żeby ustabilnić i muszę dokupić, a tego prawie nigdzie nie ma i nie widziałam nic takiego.

madam - 2013-09-10, 08:29

jagodzianka napisał/a:
jak znajdziesz to podrzuć linka koniecznie.

Szukam od wiosny (z przerwą na lato :-P ) i nie znalazłam. To prawdopodobnie samoróbka była.

rosa - 2013-09-10, 08:47

hxxp://tablica.pl/oferta/rekka-peleryna-na-fotelik-rowerowy-dla-dziecka-ID3nSoR.html tutaj dziecięca w miarę niedroga

madam, a jaką masz dla siebie? coś w tym stylu? hxxp://allegro.pl/7-peleryna-rowerowa-przeciwdeszczowa-woreczek-i3525717222.html

madam - 2013-09-10, 11:30

Rosa, tak dla siebie kupiłam coś w stylu i nie umiem jej używać. Przy kierownicy, między rękoma robi się ogromna kałuża, która po chwili ciąży i trzeba ją wytrzepać. Nigdy mi się nie udało.
Mimo rozpaczliwego machania ramionami - deszczówka zawsze lądowała na mnie. Nie rozumiem tej peleryny, chyba jest za duża, a ja za mała. Ale jak zakutam w nią młodego to spełnia swoje funkcje. :-)
To, o co mi chodzi wyglądało mniej więcej hxxp://www.google.pl/imgres?biw=1366&bih=608&tbm=isch&tbnid=ZRTC9RzRefvDyM:&imgrefurl=hxxp://tablica.pl/oferta/spacerowka-coneco-solar-ID2XF2L.html&docid=dfIruOd_-dxB6M&imgurl=hxxp://img08.tablica.pl/images_tablicapl/79987121_3_644x461_spacerowka-coneco-solar-wozki-dzieciece.jpg&w=346&h=461&ei=5vAuUqKPIMHPhAfKxYGQCQ&zoom=1&ved=1t:3588,r:9,s:0,i:106&iact=rc&page=1&tbnh=178&tbnw=133&start=0&ndsp=21&tx=42&ty=95]tak. Kokon gąsienicowy... Tyle, że było przymocowane do roweru i dziecko mogło sobie tę budę samo otwierać/zamykać. Zaintrygowało mnie, bo chodzi mi nie tyle o sam deszcz, ile o wiatr.

go. - 2013-09-20, 09:46

Dziewczyny, potrzebuję bagażnika, ale doradźcie mi, czy przedni czy tylny- z przodu zazwyczaj mam kosz na warzywa, a z tyłu czasem fotelik. Potrzebuję po przypięcia torbo-sakw. W który lepiej przyinwestować? :roll:
jagodzianka - 2013-09-20, 13:24

gosia, ja to w ogóle nie wiem jak wygląda przedni bagażnik. Wiem za to, że jak masz bagażnik i fotelik to kijowo się jeździ bo fotelik wysoko i środek ciężkości przesunięty bardzo.
go. - 2013-09-20, 15:57

jagodzianka, a Ty hamaxa masz? Jaki model? Siestę? Nie obija Ci na wiekszych wybojach o błotnik?
jagodzianka - 2013-09-21, 12:16

Jo, hamaxa siestę. Błotnika chyba też nie mam. :P A o koło się nie obija.
O przy okazji to może tu zapytam, bo chyba się nie doczekam aż w sklepie będzie, ma ktoś odsprzedać taki pałąg do hamaxa łączący fotelik z tą platfotmą. Ten który się wyciąga jak się chce odsunąć do tyły/przody fotel.
O taki hxxp://www.rowerystylowe.pl/p-1700/blokada-zabezpieczajaca-fotelik-rowerowy-hamax

go. - 2013-09-22, 09:30

jagodzianka napisał/a:
Jo, hamaxa siestę. Błotnika chyba też nie mam. :P A o koło się nie obija.
O przy okazji to może tu zapytam, bo chyba się nie doczekam aż w sklepie będzie, ma ktoś odsprzedać taki pałąg do hamaxa łączący fotelik z tą platfotmą. Ten który się wyciąga jak się chce odsunąć do tyły/przody fotel.
O taki hxxp://www.rowerystylowe.pl/p-1700/blokada-zabezpieczajaca-fotelik-rowerowy-hamax


Ej a Ty kupowałaś używany? Czy wybrakowany? Czy popsułaś? ]:-> Normalnie ta blokada jest w komplecie. Ja sobie w ogóle bez niej nie wyobrażam jak to musi wsio latać :shock:

jagodzianka - 2013-09-22, 19:45

Zgubiłam. :oops: I to w okolicach rynku się skapnęłam (13 km od chaty). mam to spięte taką linką zaciskową i nie widać różnicy. Jednak wolałabym jak najszybciej zrobić żeby było wszystko tak jak powinno, a tego cholerstwa nigdzie nie ma, na rowerachstylowych miało być w połowie września i nie ma.
go. - 2013-09-24, 09:27

jagodzianka, zdolniacho :mrgreen: mi jeszcze we wro raz się wysuchał, ale konkubent za nami jechał i przyuważył. Nie wiem czy to często tak wyjeżdża rzeczywiście? w tym roku z 2 razy z fotelika korzystałam :oops:

No i się na przedni bagażnik zdecydowałąm- przypomniało mi się jak dawno, dawno temu (w sensie z rowery temu :P ) byłam na poczcie odebrać wielki, ciężki karton. Wsadziłam go do tyłu na bagażnik- żeby nie musieć tarabanić i... nie mogłam usiąść na siodełko (karton wystawał ponad, więc wiadomo jak to by wyglądało... a blisko do domu nie było ;)
A od tej zimy mój mieszczuch będzie częściowo rowerem towarowym ;)

Gudi - 2013-09-24, 09:58

gosia z badylem, przedni, przedni;) ja mam koszyk, ale na stałe. fajnie na taki bagażnik doczepić jakiś koszyk po prostu taki curvera nawet czy od warzyw drewniany pomalowany;P wygląda to meeega:)
go. - 2013-09-24, 10:03

Gudi, nooo! już wiem właśnie i zdania nie zmienię <3 mój mi tylko odradzal, bo on woli inne rowery i im bardziej miejski tym mniej mu się podoba :P Chociaz nie powiem, ostatnio wziął moją starą kozę do roboty, żeby ją podrasować i jeździć z nami w wyprostowanej pozycji i zostawiać bez obaw po sklepami, szok :shock: :-D
go. - 2013-09-24, 10:06

Gudi, jaką Ty torbę masz na bagażnik? z tymi zamykanymi haczykami? Basila? Wejdzie to na przedni też basilowy bagażnik? (chodzi mi na jakie grube pręty bagażnikowe są te haki do montażu)
rosa - 2013-09-24, 11:00

gosia z badylem, a jak ten twój płaszcz deszczowy? zdaje egzamin?

bo ja muszę cos kupić, żeby do pracy 6km dojechać w miarę sucha

sam płaszcz wystarczy? jakieś porki jeszcze?

go. - 2013-09-24, 12:28

rosa napisał/a:
gosia z badylem, a jak ten twój płaszcz deszczowy? zdaje egzamin?

bo ja muszę cos kupić, żeby do pracy 6km dojechać w miarę sucha

sam płaszcz wystarczy? jakieś porki jeszcze?


rosa, jak nie jest wielka burzą z gradobiciem to wystarczy- najważniejsze że na gumki na ręce- nie podwiewa no i najważniejsze- można po peleryne plecak czy tam torbę przewieźć też na sucho.A w razie czego naprawdę fajne spodnie przeciwdeszczowe są teraz na tchibo, też mogę polecić:)

Gudi - 2013-09-24, 20:24

gosia z badylem, ja mam te torby co linkowaś z rowerów stylowych newlook czy jakoś tak. można na dość grube pręty, tak mi się wydaje, a jak wygląda ten bagażnik?
go. - 2013-09-25, 09:09

Gudi napisał/a:
gosia z badylem, ja mam te torby co linkowaś z rowerów stylowych newlook czy jakoś tak. można na dość grube pręty, tak mi się wydaje, a jak wygląda ten bagażnik?


dzieki:)
coś takiego, do 15kg (zastanawiałam sie nad do 25, ale jednak do 15 mi starczy jak przeliczyła co będę ze sobą wozić :oops:
hxxp://www.szumgum.com/stylowy-bagaznik-przedni-basil-memories-front-carrier-rozne-kolory.html
a nie masz może marnującego się kodu rabatowego na szumgum? cholera ja swój kiedyś oddałam, bo się zarzekałam, że już nic od nich nie kupię (ceny) :-P

rosa - 2013-09-26, 10:24

gosia z badylem, dzięki, a rzucisz linkiem na swoją pelerynę? spodnie w tchibo oblukałam, spróbuję w ciuchu upolować
(a już te że niby kreatywne do szycia to ceny powalajace)

go. - 2013-09-27, 08:46

rosa, peleryna => hxxp://allegro.pl/peleryna-rowerowa-przeciwdeszczowa-b-mocna-odblask-i3511123076.html
całkiem spoko jest laska :P

Gudi - 2013-09-27, 10:33

ja mam ponczo z lidla;P może niedługo znów będzie oferta rowerowa:)
go. - 2013-09-27, 10:42

Cytat:

ja mam ponczo z lidla;P może niedługo znów będzie oferta rowerowa:)


Jak dobrze, że ichnia strona mi błąd pokazuje, w ramach oszczędności, ale i tak kiedyś się zabije przez ten internet :P

go. - 2013-09-27, 10:43

Gudi, napisz opinie swoją w przyczepowym temacie odnoście amorów do croozera, (nie tylko ja) jestem ciekawa jak Ci się użytkuje :mryellow:
Gudi - 2013-09-27, 10:43

mnie tez:)

kupiłam chyba za 30zł

a z tym bagażnikiem to patrzę, że może być problem z zaczepieniem sakwy... chyba, że z boku

go. - 2013-09-27, 10:49

no o z boku mi chodzi właśnie
rosa - 2013-09-27, 10:55

gosia dzięki
neon.ka - 2013-09-28, 22:14

jagodzianka napisał/a:
(...) ma ktoś odsprzedać taki pałąg do hamaxa łączący fotelik z tą platfotmą. Ten który się wyciąga jak się chce odsunąć do tyły/przody fotel.
O taki hxxp://www.rowerystylowe.pl/p-1700/blokada-zabezpieczajaca-fotelik-rowerowy-hamax
W którym miejscu to jest zamontowane jagodzianka, bo my kupiliśmy fotelik używany, facet nic nie pisał, że niekompletny, ale kurde po Twoim poście się przyjrzałam i nic takiego nie widzę... Wcześniej nawet nie przypuszczałam, że czegoś mogłoby brakować... Tą część widać bez problemu dla laika? ;-)
No żesz w mordę...

jagodzianka - 2013-09-29, 12:25

neon.ka, nie widać prawie w ogóle, też nie byłam świadoma, że ją mam dopuki nie zgubiłam. :P Po jednym boku, na samym dole, powinnaś znaleźć tą końcówkę która jest pionowa na tym zdjęciu. Gdybyś tego nie miało fotelik by latał góra-dół (ale nie zleciał bo trzyma się ogólnie w innym miejscu) i przesuwał przód-tył samoistnie.
neon.ka - 2013-10-09, 21:06

Hm, jednak wydaje mi się, że ja nigdzie czegoś takiego nie widzę, ale fotelik mi nie lata, przynajmniej przód-tył, bo góra-dół to może minimalnie... :roll:
Dzięki.

jagodzianka - 2013-10-09, 21:14

A też macie Siestę?
-kreska- - 2014-02-07, 14:39

Cześć! Słuchajcie, jaki kask kupić na wiek tak rok i 2 miesiące dla dziewczynki :?:
Czy wtedy obwód głowy będzie ok 50 cm czy od 50 cm będzie ciągle za duży :?:
Mąż przywiezie fotelik rowery od znajomych i przeglądam właśnie przefajne kaski w żyfary ;-)

jagodzianka - 2014-02-07, 17:13

-kreska-, to zależy jakią dzieć ma głowę, ale obstawiam, że może być za duży. Ma regulację?
go. - 2014-02-07, 19:12

-kreska-, Kalina jest starsza od Gajosa, możesz wpaść do nas przymierzyć Sebąkowy stary kask (od 47cm), mierzyłam i na G. jest ciągle za duży
neon.ka - 2014-02-07, 21:30

-kreska- napisał/a:
Cześć! Słuchajcie, jaki kask kupić na wiek tak rok i 2 miesiące dla dziewczynki :?:
Czy wtedy obwód głowy będzie ok 50 cm czy od 50 cm będzie ciągle za duży :?:
-kreska-, ja bym się na Twoim miejscu jednak wybrała do sklepu przymierzyć, bo i tak nie każdy kask o tym samym rozmiarze nadaje się na wszystkie małe głowy - niektóre sa bardziej przystosowane dla bardziej okrągłych, niektóre dla bardziej wydłużonych, jajowatych. Sprawdź czy takiego kasku z żyrafami nie ma w jakimś toruńskim sklepie [sporo sklepów ma strony internetowe - ja tak wyszukałam kask dla T. - kupowałam właśnie jak miał rok i 3 mies. i pasował na Niego już ten większy 50-55 cm. Z kolei podobny rozmiar w Go Sport nie dał się dobrze dopasować do Jego kształtu główki] i wybierz się na przymiarkę. Kupowanie w ciemno może się okazać nieopłacalne. ;-)

EDIT: Ło rety, właśnie zobaczyłam, że tu wcześniej pytanie do mnie się pojawiło... :oops: jagodzianka - tak, mamy Siestę. Ale ja ciągle nie jestem pewna dobrego zainstalowania tego fotelika u mnie... Jak wyciągniecie już na wiosnę rowery, to ja bym poprosiła o wrzucenie zdjęcia poglądowego jak to u Was wygląda, co?...

go. - 2014-02-07, 22:19

neon.ka napisał/a:

EDIT: Ło rety, właśnie zobaczyłam, że tu wcześniej pytanie do mnie się pojawiło... :oops: jagodzianka - tak, mamy Siestę. Ale ja ciągle nie jestem pewna dobrego zainstalowania tego fotelika u mnie... Jak wyciągniecie już na wiosnę rowery, to ja bym poprosiła o wrzucenie zdjęcia poglądowego jak to u Was wygląda, co?...


my mamy wyciągnięte rowery i jutro właśnie z fotelikiem z S. tylko jadę, mogę Ci cyknąć, ale dokładnie o co chodzi? Montaż do ramy bazy? Czy spodu tej blokady w foteliku?

neon.ka - 2014-02-07, 23:03

Jakbyś mogła, to spód blokady - widok od tyłu roweru i z boku... Dzięki.
go. - 2014-02-08, 16:42

-kreska-, mi się nasunęło, że jak S. miał te 10 m-cy i jeździł w foteliku to też miał za duży kask i po prostu pod spód zakładaliśmy mu cienką, bawełnianą czapeczkę jeszcze, żeby resztek ciemiączka nie przewiać. Dawało radę.

Idę cykać te fotki, zapomniałam, że mam gąbkę pod fotelikiem przyklejoną, żeby nie obić błotnika na mega wybojach, także muszę pokombinować, ale obiecuję, że wieczorem będą tu wrzucone :)

go. - 2014-02-08, 16:52

neonka! Udalo się szybciej niż myślałam
Zdjęłam z roweru i zrobiłam, bo łatwiej cyknąć dokłanie blokadę
O takie coś chodziło?

bodi - 2014-02-08, 21:24

Widzialam dzis przypadkiem chariota na zywo,babeczka prowadzila go jako.wozek z dwojka dzieci w środku, zakochalam sie :)
go. - 2014-02-09, 11:26

bodi, przyczepki są mega! Ale ja już z założenia używam tylko jako joggera do biegania i na rolki. Na rowerze mega mi ciężko- sama przyczepa 20 kg, S. 15kg, G 10 kg, jakieś zakupy, chusta, woda i 50+ kg do ciągnięcia wychodzi. Teraz sama ważę mniej więc po kilku km mam mega dosyć ;) Nie wiem jak w zeszłym roku miała stalowy rower bez przerzutek i robiłam tak X km :shock: :roll:
neon.ka - 2014-02-09, 22:05

go., wielkie dzięki! Strasznie bym Ci chciała dać 'pomogła', ale założycielka wątku już się od lat nie logowała na forum...
Teraz mam trochę trudny dostęp do swojego roweru, ale na dniach zajrzę, mam nadzieję, że uda mi się wszystko wypatrzyć, żeby Twój wysiłek na marne nie poszedł...

go. - 2014-02-10, 10:33

neon.ka, no problem :)
Jakbyś miała nadal wątpliwości to pisz! Mogę zawsze jeszcze wyciągnąć blokadę i zrobić fotki bez niej dla porównania :)

jagodzianka - 2014-02-17, 22:18

go., ty gdzieś pisałaś do kocyku do fotelika, nie? Powiedz, czym jeszcze ów kocyk się wyróżnia poza dziurą na pasek między nogami?
go. - 2014-02-17, 22:23

jagodzianka, no właśnie terstuję i szyję sama, dlatego na fb szukałam porad ;)
Wyrównią się klipsami, mocującymi za oparciem, albo do dziur w foteliku, żeby dziecię nie zwaliło odruchami pośmiertnymi :mrgreen:

jagodzianka - 2014-02-17, 22:39

go. napisał/a:
Wyrównią się klipsami, mocującymi za oparciem, albo do dziur w foteliku

Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Jaki duży masz ten kocyk? Robisz jakieś rozdwojenie na nogi?

neon.ka - 2014-03-04, 16:18

go. napisał/a:
Jakbyś miała nadal wątpliwości to pisz! Mogę zawsze jeszcze wyciągnąć blokadę i zrobić fotki bez niej dla porównania :)
No dobra, oblukałam wreszcie, i wszystkie części chyba jednak są. ;-) [za to widzę, że z innego powodu fotelik jest źle zamocowany i do poprawki]. Powiedzcie mi tylko dokładnie co można zgubić niepostrzeżenie - znaczy się co jest tą blokadą? - tylko ten poprzeczny pręt zaciśnięty w trzech miejscach takimi jakby klamerkami? Bo za cholerę nie chce mi to wyglądać jak blokada, do której link kiedyś wrzucała jagodzianka. ;-) :oops:
jagodzianka - 2014-03-04, 16:42

neon.ka, tak to jest ten poprzeczny pręt. :)
go. - 2014-03-16, 19:22

jagodzianka, pytałaś o kocyk. Sorki, że tak późno odpowiadam, ale testowałam kilka wersji. Nie, jednak bez dziury lepiej się trzyma. Ale jest z zaszywkami zwężającymi na tułowiu, i z gumką na oparcie, i podnózki :)
jagodzianka - 2014-03-16, 21:24

go., foto, foto, foto!
go. - 2014-03-16, 21:41

jagodzianka, jak uszyję taki już nie próbny (bo ten są w ramach nie marnowania łądnych materiału "z łatek", total full patchwork :lol: ) to zapodam :)
go. - 2014-03-17, 17:12

Czy ktoś coś kupował w Bike Belle i próbował to zwrócić?
Od zeszłego tygodnia mimo uzgodnienia telefonicznego i ze 4 maili brak odpowiedzi mailowej z jakimś kodem aktywacyjnym zwrot czy coś takiego :-? :-?

Mikarin - 2014-03-18, 21:37

Może komuś się przyda - promocja:

hxxp://www.szumgum.com/fotelik-dzieciecy-okbaby-ergon-dwa-kolory.html

go. - 2014-03-19, 09:28

Mikarin, A. sprzedaje te ok baby i mówi, że mają dużo większą kostkę niż nowe hamaxy i najlepiej mierzyć pod rower. Mi hamax na starej kostce (i tak mniejsze niż w okejusach) ledwo się mieścił przy montażu (pod siodełkiem)
KasKas - 2014-03-25, 14:28

Ja albo mój mąż czesto jeździmy z córeczką rowerem. Uwielbia jeździć w foteliku z tyłu roweru. To bardzo wygodne i przyjemne rozwiązanie, nawet na co dzień!
fila - 2014-03-26, 10:43

A ja przymierzam się do zakupu fotelika i patrzyłam za Hamaxami. Nie wiedziałam, że tyle foteliki kosztują. Warto rzeczywiście wydać taką kasę? :> A może jeszcze są tańsze i pewne alternatywy?
go. - 2014-03-26, 11:06

fila, hamax to sensowna i stosunkowo tania opcja za taką jakość (firma norweska)- popatrz ile kosztują niderlandzkie foteliki ;)
Możesz poszukać używek na tablicy, można z 1/3 ceny spokojnie "zbić", a foteliki się nie zużywają/nie niszczeją jak się człowiek nie postara specjalnie ;-)

fila - 2014-03-27, 12:34

Nie ma to jak odpowiedź specjalisty, dzięki! :)

A jak to jest u Was jak jedziecie w miejsca publiczne? Zostawiacie rower z fotelikiem podpięty gdzieś? Nikt fotelika nie buchnie?

go. - 2014-03-27, 20:19

fila, niektóre (w tym część hamaxów) ma blokadę na kluczyk w kostce montażowej, my jeden mamy taki, a drugi bez zabezpieczenia to po prostu przypinany linką-sprężyną (co zrobić ;) ) do ramy- zawsze przed przypadkowym złodziejem uchroni, a przed "przygotowanym" tak naprawdę to nic nie uchroni
jagodzianka - 2014-03-27, 21:30

fila, ja mam takłą długą linkę, że zahaczę i o ramę i o fotelik. Ale często jak zostawiam w miejscach gdzie łazi dużo ludzi np rynek to nie przypinam (tzn rower przypinam, ale fotelika nie) i jeszcze nie buchnęli.
malina - 2014-03-29, 14:47

Myślicie,że taki rower : hxxp://allegro.pl/rower-dziewczecy-kellys-maggie-24-stan-bdb-i4091155989.html to fajna opcja dla 9-latki, 140 wzrostu (ma uzbieranych 8 stów, zastanawialiśmy się jeszcze nad jakimś nowym z Decatlonu) ?
fila - 2014-04-01, 22:11

Mam nadzieję, że złodzieje nie są tak wredni, by foteliki kraść ;)

wczoraj przyjrzałam się fotelikom w decathlonie. Wizualnie niby wszystkie fajne, ale już jak się trochę poęczy plastik jest różnica. Hamaxy solidne.

A w kask jaki warto inwestować?

renka - 2014-04-04, 08:17

malina napisał/a:
Myślicie,że taki rower : hxxp://allegro.pl/rower-dziewczecy-kellys-maggie-24-stan-bdb-i4091155989.html to fajna opcja dla 9-latki, 140 wzrostu (ma uzbieranych 8 stów, zastanawialiśmy się jeszcze nad jakimś nowym z Decatlonu) ?


Malina, ja wlasnie przed wczoraj zakupilam Ronji rower - tez ma 140 cm wzrostu. I tez miała przeznaczonych na niego 800 zl ;-)
Te z decathlonu sa specyficznymi rowerami, bo wg mnie maja zbyt duza odleglosc miedzy kierownica na siodełkiem. Na tym myslalysmy, ale Ronja jezdzila na nim w pozycji pol lezacej:

hxxp://www.decathlon.pl/rower-dla-dzieci-24-nature-id_8279613.html

W końcu wypatrzylysmy w sklepie rowerowym niedaleko nas fajny rower Krossa (i to niebieski, bo w takim kolorze najbardziej chciała) z przestarzalej już kolekcji, co nam bynajmniej nie przeszkadzalo ;-) :

hxxp://www.kross.pl/pl/2011/junior/vega

I mimo, ze nie najezdzila się w zeszlym roku - bo wówczas nauczyla się jezdzic bez bocznych kolek - to na tym smiga jak szalona.

Ten z podanego przez Ciebie linka wygląda ok.

Dzis kolezanka ma pokazac mi rower 20'' po swojej corce dla Fiony, bo ona ciagle ma tylko za maly już rower 16'', a na zakup nowego roweru dla niej już w tym roku mnie nie stać.

renka - 2014-04-04, 12:27

[Dubel]
-kreska- - 2014-05-16, 09:03

Dziewczyny i chłopaki, czym się różni fotelik HAMAX kiss od smiley poza kształtem i ceną? :oops:
madam - 2014-05-20, 10:21

Smiley ma kostkę na kluczyk.
renka - 2014-05-20, 12:43

A możecie polecić jakies dobre zapięcia do rowerów?
go. - 2014-05-20, 20:34

madam, nie każdy :) Siesta też miały starsze produkcje kostkę "otwartą". Ja wiem, ze starsze Kissy nie miały regulowanych podnóżków. Teraz nie wiem czym się różnią. Zresztą nie kumam po co te zamknięcia skoro wielkie serie ich są identyczne :roll:

renka, only U-lock.

renka - 2014-05-21, 09:41

go. napisał/a:


renka, only U-lock.


Tak myslalam, ze tego typu, bo juz wczesniej przegladalam.
A wiesz moze, ktorej firmy sa w miare nieduze i w miare lekkie - takie, zeby do dzieciecego roweru sie nadaly?
Bo ja sie zastanawiam, gdzie takie duze ustrojstwo wozic, szczegolnie w przypadku dzieciecego roweru.

go. - 2014-05-21, 09:47

Renka, a córa jeździ sama już gdzieś (szkoła czy coś) czy tylko z Tobą? Bo wtedy Ty możesz wozić. Są często w zestawach z U-lockami takie mocowania na płasko do ramy. Ja wożę normalnie na kierownicy założony.
Niżej fot z zeszłego tygodnia- z naszego osiedla nie udało się ukraść roweru (U-lock), to ukradli co się dało :evil: A cyba właściciel generalnie musiał więcej jeździć, bo 1) zapięcie dobre 2) naklejka toruńskiego stowarzyszenia rowerowego...

Soul - 2014-08-11, 09:35

Mam niewygodne, twarde i małe siodełko, niby dobrej firmy podobno, jakieś Agilette Saddle, ale no dla mnie nie bardzo..

Szukałam trochę u nas siodełek ciążowych, na starociach i częsciach rowerowych, ale póki co nie ma, wiedzę, że takie są, ale teraz nikt nie ma.

Chcę zmienić siodełko na jakieś szersze, wygodniejsze, na razie sugeruję się tylko wymiarami, może jakaś mądra głowa mi podpowie, na co jeszcze mam zwracać uwagę...?
Takie mam na oku:



dług: 26 cm
szerok: 23 cm.





dług: 25 cm
szerok: 19 cm.





dług: 26 cm
szerok: 21 cm.





dług: 26 cm
szerok: 22 cm.


i to jest pewnie mega wygodne, zobaczcie na szerokość...!




dług: 26 cm
szeroko: 28 cm (!)

..ale cena - 190 zł, jaaaaa.. No ale o firmówka Electry, pewnie dlatego..

Soul - 2014-08-14, 09:53

Mała aktualizacja moich dylematów :->

Chyba się zdecydowałam, tym bardziej, że znalazłam przypadkiem sklep z częściami do Electry tu na miejscu, w Toruniu! :shock: O ten:

hxxp://royalbi.pl/galeria/

A oni mają właśnie takie szerokie siodełka, jakich szukam..!

Chyba będzie takie siodełko:



plus takie manetki:



Zawsze chciałam mieć fajny rower, ale nigdy nie mogłam się zdecydować, jaki kolor, czas leciał, nie było to jakieś najważniejsze na liście wydatków, itd. zmieniało mi się z sezonu na sezon, i ciągle od lat mam brzydala granatowego. Kto by pomyślał, że w 4 ciąży w końcu się za to wezmę..? :mryellow: :lol: Chyba nigdy nie jest za późno, żeby spełniać marzenia :-)

go, dopiero zauważyłam twojego posta, na jakim osiedlu tak okradli rower? Jestem w szoku :shock: :-|

go. - 2014-08-14, 14:10

Soul, no wygląda wygodnie :D Ale czy to nie skóra?

Tamten rower okradziony został w centrum Wrzosów

Soul - 2014-08-14, 17:46

go, niee, sztucznota jakaś. Obadam na miejscu co to i jakiej jakości :)
panikanka - 2014-08-14, 18:20

go. masakra to zdjęcie, sama mam u-locka, to chyba najbezpieczniejsze zapięcie jakie można znaleźć na rynku, ale jak widać nic nie powstrzyma złodziei.
Odpowiadając na wcześniejsze pytanie renki, a może wozić u-locka w sakwach na bagażniku? ja tak wożę, bo rzeczywiście u-lock trochę waży i nie lubię jak mi się coś obija na kierownicy jak jadę, na kierownicy mam tylko kwiatki :mryellow:
Ostatnio koleżance przepiłowali takie zapięcie. Rower był przypięty na klatce schodowej, a to zapięcie też jest solidne, pod tą pierwszą obudową jest kilka grubych metalowych linek.
Soul fajne siodło to ostatnie :-D

go. - 2014-08-14, 19:20

ja też mam u-locka, na ramie przypiętego wożę. I podkowiastą blokadę na tylne koło dodatkowo.
Torunianki, jesteście może na Świetlnej Masie? :>

panikanka - 2014-08-14, 21:22

wstyd się przyznać, ale ja na masie jeszcze nigdy nie byłam :oops:
zawsze planuję, że już tym razem na pewno pojadę, a potem albo mi coś wypada, albo poprostu zapominam ;-)
kiedy jest teraz?

go. - 2014-08-15, 07:36

Na skywayu, 30 sierpnia o 21 :)
hxxps://www.facebook.com/events/1451581021773123/

panikanka - 2014-08-16, 17:52

go. no to może mi się uda tym razem dotrzeć :-) w razie czego musisz mi swój rysopis podać na pw, co bym cię mogła rozpoznać ;-)
go. - 2014-08-16, 20:05

panikanka, da się zrobić. Normalnie łatwiej by bylo nas rozpoznać, bo z jedyną jak dotąd zieloną przyczepką zawsze prawie jesteśmy, ale w związku z późną godziną zostawiamy dzieciaki w łóżkach :D Jak coś to podeślij pw że jedziesz to się fotkami wymienimy ;-)
panikanka - 2014-08-16, 20:14

go. napisał/a:
bo z jedyną jak dotąd zieloną przyczepką zawsze prawie jesteśmy
zielona przyczepka? to mi się podoba :lol: :lol: ok, to bliżej terminu będziemy się umawiać :-D
go. - 2014-08-22, 13:31

Soul, daj znać ja już będziesz po pierwszych przejażdżkach na nowych siodełku jak wrażenia. Osobiście zaczęłam się zastanawiać nad wymianą swojego, chociaż złe (w porównaniu do moich wcześniejszych) nie jest
Soul - 2014-08-23, 08:27

go, nie ma sprawy, planujemy w środę tam podjechać 8-) Musiałam kasę odłożyć, bo tanie to ono nie jest ]:-> a jeszcze manetki mi się nadal kołaczą po głowie... :->
Werka2 - 2014-10-08, 08:52

Moje siodełko też nadaje się do wymiany, Pomyślę o tym na wiosnę.
panikanka - 2015-10-07, 17:29

czy da się zamontować fotelik rowerowy i sakwy rowerowe jednocześnie na bagażniku?
go. - 2015-10-07, 17:34

panikanka, da. Chcesz obustronne czy torbę jednostronną? Zaraz Ci podeślę linka do akcesoriów z przykładowego sklepu
panikanka - 2015-10-07, 17:35

mam obustronne i zastanawiam się jaki fotelik kupić
go. - 2015-10-07, 17:37

hxxps://www.rowerystylowe.pl/p-1897/adapter-steco-tas-mee-rozwiazanie-dla-sakw-pod-fotelik

hxxps://www.rowerystylowe.pl/p-2917/adapter-przedluzajacy-bagaznik-new-looxs-pod-fotelik-rowerowy

hxxps://www.rowerystylowe.pl/p-3046/pret-usztywniajacy-sakwy-dwustronne

i pod jednostronną:
Vhttps://www.rowerystylowe.pl/p-4008/adapter-na-sakwe-pod-fotelik-rowerowy-steco-pakaf-mee

panikanka - 2015-10-07, 17:44

dziękuję go. jesteś express. a masz może przypadkiem do sprzedania coś takiego? :mryellow:
zojanka - 2015-10-07, 23:48

Panikanka, a chomik nie jest przypadkiem za mały na coś takiego? Z tego co kojarze to te foteliki są jakoś od półtorej roku, ale głowy nie dam
Lady_Bird - 2015-10-08, 07:01

Możesz jeszcze dać fotelik przedni. :-D
go. - 2015-10-08, 07:54

panikanka napisał/a:
dziękuję go. jesteś express. a masz może przypadkiem do sprzedania coś takiego? :mryellow:


niestety nie mam :( Sama prosiłam A., żeby mi wykombinował coś takiego pod 1-stronną torbę w stylu industrialnym ;) Znaczy z części ze złomu coś pomyślał na wzór w/w. I czekam na efekty ;-) bo 90 zł za 2 rurki stalowe, które są dodatkowo cholernie ciężkie to żal :roll: ;) ;-)

panikanka - 2015-10-08, 13:11

go. rzeczywiście to drogie, hmm musze popatrzec dokładnie jak te foteliki się montuje może da radę coś domowym sposobem pokombinować...
Lady Bird zdecydowanie wolałabym z tyłu dziecia, nie znosze wożenia jakichkolwiek klamotów z przodu, czy to koszyczki, czy dzieci ;-)
zojanka, jest za mały, ale zanim kupie fotelik, zamontuje itp to minie jeszcze torchę, ale przyznam się bez bicia że mam zamiar wsadzić Chomika do fotelika rowerowego wcześniej niz zalecają fizjoterapeuci i wszyscy święci, bo ciężko mi zyć bez rowera, poza tym Choomik jest bardzo dobrze rozwinięty fizycznie że tak to określę :mrgreen: bardzo szybko zaczął chodzić itp. myslę, że będzie gotowy na rower wczesniej niz statystyczne dziecko ;-)

Lady_Bird - 2015-10-08, 13:34

panikanka napisał/a:

Lady Bird zdecydowanie wolałabym z tyłu dziecia, nie znosze wożenia jakichkolwiek klamotów z przodu, czy to koszyczki, czy dzieci ;-)


klamoty klamotami, dziecko to inna bajka. Ja może mam uraz, po tym co kiedyś widziałam. :->
Ale ogólnie to super! :-D


A z inne beczki, używa ktoś z Was holu follow me? Wad szukam :-)

panikanka - 2015-10-08, 13:41

Lady_Bird mówisz że z dzieckiem z przodu łatwiej się jedzie niż z klamotami?
no i coooo widziałaś?

Lady_Bird - 2015-10-08, 15:14

panikanka napisał/a:
Lady_Bird mówisz że z dzieckiem z przodu łatwiej się jedzie niż z klamotami?
no i coooo widziałaś?


mi akurat łatwiej, ale każdemu co innego:) Dziecko mam zapięte pasami, a jak wiozłam zakupy w koszyku to wszystko podskakiwało. ;-)
Widzę, że ludzie wożą dzieci z tyłu więc chyba spoko to jest. Zapytasz syna jak mu się podoba, to będziesz wiedziała. :-P

A widziałam jak rower z dzieckiem z tyłu "stanął dęba". Gościu ten rower akurat prowadził...Wydaje mi się, że mam większą kontrolę gdy córka w foteliku jest z przodu.

go. - 2015-10-08, 17:48

panikanka, jak coś to z opcją tylną mogę Ci dać na spróbkę :)
Mi z kolei przód totalnie nie pasował- psychicznie, bo miałam wrażenie, że jak polecę to na dziecko pierwsze, a po drugie przód dla mnie dużo mnie stabilny (skręcająca kierownica, a tył jednak stały)

kira - 2015-10-23, 18:31

roweromaniaczki!
orientujecie się może w kwestii mocnego, jasnego oświetlenia do roweru? latarka w rączce nie wchodzi w grę.
jeżdżę do pracy na 3 zmiany, jakieś 5 km, 3/4 drogi wiedzie przez ciemny las. przebiegające drogę sarny sprawiają, że niedługo chyba padnę na zawał. mam lampkę przy rowerze, na dynamo, ale za bardzo to ona nie świeci... ratujcie!
w odblaski i inne takie jestem zabezpieczona, więc widoczna na drodze jestem, ale chciałabym i ja widzieć coś więcej ;)

Sowa - 2015-10-23, 19:07

Czołówkę sobie spraw :)
panikanka - 2015-12-30, 14:09

czy ktoś mógłby podpowiedzieć czy warto ???
hxxp://olx.pl/oferta/fotelik-rowerowy-dla-dzieci-hamax-smiley-CID88-IDcngOf.html#e446d1d17f

zlotooka - 2015-12-30, 23:26

panikanka, my mamy bardzo podobny. Zosia jechała w nim aż 2 razy, więc się nie wypowiem za bardzo... ale znajomi polecili nam, bo wożą już kilka lat dzieciaki.
panikanka - 2016-02-02, 14:34

a jaki kask byście poleciły dla takiego robaczka?
panikanka - 2016-02-02, 21:36

ponieważ zaczęła się wiosna dziś własnie kupiliśmy fotelik i jutro wybieramy się na pierwszą Chomiczą przejażdżkę :lol: :lol: i'm so excited :!: :lol:
Lady_Bird - 2016-02-03, 09:26

panikanka napisał/a:
ponieważ zaczęła się wiosna dziś własnie kupiliśmy fotelik i jutro wybieramy się na pierwszą Chomiczą przejażdżkę :lol: :lol: i'm so excited :!: :lol:


Super!Daj znać jak było. Ziemo w foteliku jest jakiś przerażony, więc póki co tylko przyczepka:)

panikanka - 2016-02-03, 14:05

Lady_Bird napisał/a:
Super!Daj znać jak było. Ziemo w foteliku jest jakiś przerażony, więc póki co tylko przyczepka:)

super :!: :!: jak wyjeżdżałam to słyszałam z tyłu jakiś jęk protestacyjny, ale obróciłam się i krzyknęłam "cichaj! jadziem! i pojechaliśmy :mrgreen: Wyjechaliśmy na główniejszą drogę i zaraz zainteresował się tym co tam się dzieje. Chyba mu się spodobało, że tak wysoko siedzi i tak szybko zmienia się krajobraz :-D A jak wróciliśmy do domu i go wysadziłam, to chciał siadać spowrotem :lol:
Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko nie lubiło rowera, bo ja za bardzo go kocham (w sensie rower :mrgreen: )

A mam pytanie czy kask jest obowiązkowy dla takiego malucha w foteliku? Chwilowo nie mamy...

zojanka - 2016-02-03, 15:59

Panikanka, a takie małe dzieci wogóle mogą jeździć w foteliku rowerowym? Bo gdzieś czytałam, że dopiero od 18 miesięcy, ale głowy nie dam...Co do kasku - imho nawet jeśli nie jest obowiązkowy to warto mieć - to akurat nie kwestia prawa, co bezpieczeństwa dziecka
Lily - 2016-02-03, 16:11

"Dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze, pod warunkiem że jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku zapewniającym bezpieczną jazdę" - Art. 33.2 PORD
panikanka - 2016-02-03, 16:41

zojanka napisał/a:
a takie małe dzieci wogóle mogą jeździć w foteliku rowerowym?
zadałaś mi to samo pytanie kilka postów wcześniej ;-) odpowiedziałam na nie :-)
zojanka napisał/a:
Co do kasku - imho nawet jeśli nie jest obowiązkowy to warto mieć - to akurat nie kwestia prawa, co bezpieczeństwa dziecka
mam takie samo zdanie, ale chodzi mi o to, czy jak te kilka dni/tygodni pojeżdżę bez (dopóki nie kupię) to czy przypadkiem jakiegoś mandatu nie dostanę, bo wiem jaka upierdliwa policja potrafi być w stosunku do rowerzystów ;-)
panikanka - 2016-02-03, 16:49

Lily, czyli kask nieobowiązkowy
go. - 2016-02-03, 20:27

panikanka, co do kasku- ja panikuję, mimo, że podejrzewam, że w pierwszej kolejności przy glebie dziecko przez odruch upadkowy prędzej połamie sobie ręce ;)
Ale tyle razy co tej zimy się uślizgnęłam na kostce brukowej albo pasach (ta biała farba stosowana na ulicach to jakaś masakryczna olejna chyba ;) to staram się o kasku pamiętam mimo wszystko. A latem kask robi jako ochrona przeciwsłoneczna :mryellow:

Lily - 2016-02-03, 21:13

go. napisał/a:
Ale tyle razy co tej zimy się uślizgnęłam na kostce brukowej albo pasach (ta biała farba stosowana na ulicach to jakaś masakryczna olejna chyba ;) to staram się o kasku pamiętam mimo wszystko. A latem kask robi jako ochrona przeciwsłoneczna :mryellow:
No wiesz, ja uderzyłam tyłem głowy w chodnik idąc, a pasy faktycznie są potwornie śliskie, unikam stawania na nich zimą. Tak że chodząc też wypadałoby mieć kask :P
Oczywiście kask rowerowy jest jak najbardziej OK, choć też prawdą jest, że przy upadku najczęściej łamie się obojczyk, a najczęstszą przyczyną zgonu w wypadkach samochodowych jest uraz głowy - więc kierowcy też powinni jeździć w kaskach :P

go. - 2016-02-03, 21:55

Lily napisał/a:
a najczęstszą przyczyną zgonu w wypadkach samochodowych jest uraz głowy


to fakt, że prędzej zgon nastąpi od urazy głowy niż od złamanej ręki ;)
...na dwoje babka wróżyła. Zupełnie jak z wożeniem fotelików dziecięcych w samochodzie tyłem/przodem do kierunku jazdy. Suma sił zderzenia czołowego jest dużo większa niż różnica sił kinetycznych wjechania komuś w zad. Jednak te drugie są zdecydowanie częstsze. I na co się tu zdecydować? A wiadomo, że dziecko kruche i młode, dziecięce obojczyki od pasów pękają jak prezeski :roll:

Lily - 2016-02-03, 22:05

go. napisał/a:
to fakt, że prędzej zgon nastąpi od urazy głowy niż od złamanej ręki ;)
No wiesz, jeszcze można mieć inne urazy wewnętrzne :P
go. napisał/a:
I na co się tu zdecydować?
A to nie zależy od wieku? Ale to faktycznie problematyczne, pamiętam, jak krewni mojej znajomej z dzieckiem jechali, mieli jakąś stłuczkę niby niezbyt poważną, a dziecku samo potrząśniecie rozwaliło głowę i zmarło - poza nim nikomu nic się nie stało...
Ale nie ma co wieszczyć, trzeba uważać tak czy siak, nie spieszyć się za bardzo itd.

Lady_Bird - 2016-02-03, 22:36

Dziecku zakładam kask obowiązkowo. Ale ja mam nauczkę więc może jestem przewrażliwiona. Młodszemu najchętniej zbroję bym zakładała. :roll:
go. - 2016-02-22, 21:32

panikanka, i jak tam, jesteś zadowolona z tego Hamaxa?
panikanka - 2016-02-22, 21:48

go. tak bardzo jestem zadowolona, codziennie w użytku, nawet dziś choć deszcz, ale od czego są wodoodporne galotki? :mrgreen: mamy też już kask, ale kupiliśmy taki najzwyklejszy (kosztował 2 zika 8-) )
go. - 2016-02-23, 08:10

panikanka, to musimy się kiedyś zgadać, bo my też codziennie. Nawet wczoraj choć deszcz :mrgreen:
panikanka - 2016-04-06, 13:09

Od kiedy wasze dzieciaczki jeżdżą na rowerkach biegowych?
strzyga - 2016-04-06, 20:16

panikanka, my kupiliśmy Antkowi rowerek biegowy jak miał około 2,5 roku chyba. Wcześniej pomykał sprawnie na hulajnodze "biegowej" (takiej z siodełkiem). Ale ten rowerek to był chyba za wcześnie dla niego. Dopiero od niedawna dobrze sobie na nim radzi.
go. - 2016-04-06, 21:18

to od dziecka zależy. Moje oba zaczynały jak miały 1,5 roku. S. się na z pedałami przesiadł na 3 urodziny, a Gai przeciągniemy jeszcze rok na biegowym, żeby odziedziczyła rozmiar roweru po S. Kwestia czysto ekonomiczna ;)
kml - 2016-04-07, 10:34

Iga miała pierwszy rowerek na 1,5 roku i żałuję, że nie brałam wcześniej, bo na nią był już ciut za mały. Bardzo fajny model, bo ma opcje stabilniejszą i mniej stabilna, bywa w biedrze. Wiadomo, że Iga na nim "jeździła" powolutku, ale zajęcie było. Teraz na 2 urodziny dostała już duży i też raczej na nim chodzi, ale lubi bardzo, w ogóle ma obsesję na rower ;) więc zakup udany.
panikanka - 2016-04-07, 13:02

aaa to mi namieszałyście w głowie, od 1,5 roku do 2,5 lat hehe ;-) A czy te rowerki biegowe mają jakieś rozmiary? Bo chyba będę się już rozglądać za jakimś najmniejszym, Staś szaleje za rowerami, na placu zabaw już nie raz biegał w amoku za rowerkami innych dzieci...
go. - 2016-04-07, 16:03

panikanka, jak masz kiedyś czas i ochotę to zapraszam do nas na przymiarkę czy Wam pasuje taka forma rekreacji ;) (poza weekendami) Mamy siodełko z regulacją do kilkunastu cm :)
panikanka - 2016-04-07, 19:06

go. wow chętnie chętnie :-D Chomik będzie miał radochę :-D odezwę się do ciebie po weekendzie. podjedziemy do was jak by co rowerem :lol:
strzyga - 2016-04-07, 19:39

panikanka, tak, mają rozmiary - patrzy się na rozmiar kół. Dla takiego bobika trzebaby jak najmniejsze. No i jedna ważna rzecz wg mnie - rowerek powinien mieć hamulec (nawet bobiki potrafią na nich nieźle zapie...ielać więc te z hamulcami są dużo bezpieczniejsze). Fajne małe z hamulcami są w Decathlonie (a przynajmniej były kiedyś).
kml - 2016-04-08, 20:37

panikanka napisał/a:
aaa to mi namieszałyście w głowie, od 1,5 roku do 2,5 lat hehe ;-) A czy te rowerki biegowe mają jakieś rozmiary? Bo chyba będę się już rozglądać za jakimś najmniejszym, Staś szaleje za rowerami, na placu zabaw już nie raz biegał w amoku za rowerkami innych dzieci...

Dla Igi "najmniejszy był za mały w wieku 1,5 roku.
Taki miała hxxp://tugazetka.pl/biedronka/2014.11.17.zabawki/35489,Rowerek,biegowy

Jadzia - 2016-04-09, 17:59

panikanka, córka miała dopiero 3,5 jak zaczęła jeździć, wcześniej bała się. Za to młody już od dobrych paru miesięcy jeździ po domu (chyba 1,5roku miał jak zaczynał). Ostatnio była pierwsza próba na podwórku-super sobie radził. Tylko tak jak pisze kml problemem może być wysokość dziecka. Mój egzemplarz jest dosyć wysoki, a dopiero od niedawna dotyka w miarę pewnie podłoża (wcześniej odpychał się tylko palcami).
Sowa - 2016-04-09, 19:12

Nasza właśnie dostała rowerek, ale też się boi, asekurantka :P Ma Puky i w nim spokojnie dosięga stopami do podłoża na płasko, czyli tak jak ma być. A wzrostu ma chyba coś koło 86 cm.
panikanka - 2016-04-09, 20:39

Jadzia napisał/a:
wcześniej bała się
]:-> ]:-> Chomik jest nieustraszony, więc jedynym ewentualnym problemem będzie to, że nie sięga stópkami do podłogi. W przyszłym tygodniu jak go. da :mrgreen: się poprzymierzamy i zobaczymy :-D Dzięki za wszystkie odpowiedzi
panikanka - 2016-05-23, 13:32

Dziewczyny, czy któraś z was ma może rowerek biegowy z decathlona? On ma blokadę skrętu, żeby dziecku się kierownica nie wykręciła, to się przydaje czy to jakaś upierdliwość? W żadnym innym rowerku tego nie widziałam.
strzyga - 2016-05-24, 07:11

My mamy z decathlona ale o żadnej blokadzie nie wiem. W każdym razie jest fajny dla malucha. Ma małe kółka, hamulec.
panikanka - 2016-05-24, 13:35

strzyga, to może nie każdy model ma...
kml - 2016-05-25, 22:25

panikanka napisał/a:
Dziewczyny, czy któraś z was ma może rowerek biegowy z decathlona? On ma blokadę skrętu, żeby dziecku się kierownica nie wykręciła, to się przydaje czy to jakaś upierdliwość? W żadnym innym rowerku tego nie widziałam.

W Igi rowerku też jest ograniczenie skrętu i nie jest upierdliwe.

Szukam fotelika na rower +15kg. Możecie coś polecić? Czy do montażu wszystkich modeli konieczny jest bagażnik?

panikanka - 2016-05-26, 14:05

kml, mi się wydaje, że do większości nowych modeli nie jest potrzeby bagażnik, my mamy hamax smiley polecam bardzo
Lady_Bird - 2016-05-26, 14:37

Ja bede kupowala fotelik yepp maxi z montowaniem do ramy wlasnie, a nie bagaznika.
amylee - 2016-07-11, 21:41

Puky ma fajne biegowki. Mamy mini na czterech kołach.

A co do fotelika....a raczej kasku. Skad wziac taki ponizej 46cm w obwodzie?! Znalazlam jeden, ale tracil chinskim badziewiem. Stanelo na scotcie, ktory jakos sie trzyma, ale mam wrazenie, ze moglby bardziej przylegac.

zlotooka - 2016-07-16, 20:21

amylee, my mamy z Decathlona, te najmniejsze mają regulacje właśnie od 46cm.
amylee - 2016-07-22, 19:22

zlotooka, dzieki. Wlasnie ysm mierzylismy, ale muso byc mniejszy.
amylee - 2016-08-01, 11:39

Wteszcie jestesmy wolne. Hamac Siesta (odchylaniy o dwadziescia stopni, chociaz nie zamierzaj jezdzic w trakcie drzemki) daje rade!!!! Eczoraj z przerwami jezdzilismy 2h. Dzis juz obskoczylam biblipteke. Jest suuuuuuper :-)
Kask Scott, rosnie razem z dzieckiem, bardzo dobre wykonanie. Ogladajac inne w 100% przekonalam sie, ze to byl dobry wybor.
I w droge :-D

panikanka - 2016-08-01, 13:16

amylee super szerokiej drogi dla Was :-D
amylee - 2016-08-01, 17:35

panikanka, dzieki, dzieki :-) zamowilam jeszcze sakwe i zaraz pewnie zrezygnujemy z wozka. Tylko nosidlo just in case ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group