wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dania gorące - naleśniki

Ewa - 2007-06-02, 16:12
Temat postu: naleśniki
Naleśniki jaglane (AniaD.)

1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szklanka mąki jaglanej
ok. 2 1/4 szklanki zimnej wody
szczypta soli
szczypta kurkumy

Wymieszać mąkę pszenną, jaglaną, sól i kurkumę, dodać wodę, zmiksować i odstawić na 30 min. Dodać łyżeczkę oleju, wymieszać, smażyć naleśniki.


Naleśniki gryczane (AniaD.)

1 1/2 szklanki mąki gryczanej
duża szczypta soli
1 łyżeczka majeranku
1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/3 łyżeczki słodkiej papryki
ok. 2 szklanek zimnej wody

Wymieszać mąkę, sól, majeranek, pieprz ziołowy, słodką paprykę, dodać wodę i zmiksować. Odstawić na ok. 30 min. Dodać łyżeczkę oleju i smażyć naleśniki.
Z podanych proporcji wychodzi ok. 8 dużych naleśników. Bardzo łatwo się je smaży, naleśniki są doskonale zarówno na słodko (już bez dodatku majeranku, pieprzu ziołowego i papryki), jak i na słono. Są bardzo plastyczne i pulchne, doskonale się je zawija

margot - 2007-06-03, 10:08

i Ani D.
moje ulubione
Naleśniki ryżowe z wyjątkowym nadzieniem

1 szklanka mąki ryżowej razowej
1 3/4 szklanki zimnej wody
sól
1/8 łyżeczki kurkumy
1/3 łyżeczki majeranku
1/8 łyżeczki słodkiej papryki
olej
12-to centymetrowy kawałek białej części pora

Wymieszać mąkę ryżową, sól, kurkumę, majeranek, paprykę, dodać wodę, zmiksować. Odstawić na 30 min. Pokroić drobno pora, dodać do ciasta z 1 łyżką oleju. Smażyć niewielkie i cienkie naleśniki na rozgrzanej patelni.
Po wylaniu ciasta na patelnię może wydawać się, że nie uda się przewrócić naleśnika (przez moment ciasta wygląda jak gotująca się zupa). Trzeba poczekać, aż brzeg naleśnika zacznie trochę odstawać od patelni i dopiero wtedy przewracać na drugą stronę.
Z porcji wychodzi ok. 10 naleśników.


Farsz:
1 duży czerwony burak
1 duża cebula
1/2 szklanki pestek z dyni
sól
pieprz ziołowy
olej

Buraka obrać, zetrzeć na tarce na miazgę, dusić ok. 30 min. w kilku łyżkach gorącej wody (co jakiś czas dolewać trochę wody, by się buraki nie przypaliły). Pestki z dyni zmiksować w młynku do kawy lub w blenderze na proszek. Cebulę pokroić w kosteczkę, zeszklić na oleju, dodać do tego buraki i zmielone pestki, trzymać na ogniu jeszcze przez chwilę. Jeśli masa jest sucha, to dodać trochę wody (żeby dobrze się rozsmarowywała po naleśniku). Doprawić solą i pieprzem ziołowym).

Warto spróbować zrobić ten farsz, bo ma zaskakujący smak. Dla mojej rodziny to rewelacja! A wszystko się wzięło stąd, że zapomniałam o fasolce, która się w końcu przypaliła, a chciałam na obiad jakies białko. Czasu było mało, więc padło na pestki dyni

pao - 2007-06-03, 10:30

co do naleślikowych farszy:

jeden z moich ulubionych:

banany, mandarynki, kiwi (bazą są banany, zatem inne owoce spokojnie można dodać)
do tego miód (ale często wcale nie jest potrzebny bo owoce same z siebie słodkie) i ewentualnie lody (dla tych co lubią i na wielkie upały)

generalnie z banana robi sie klasyczną papkę, resztę sie wkrawa (mandarynki i kiwi ładnie sie komponują na tle tej bladożółtej miazgi, ale truskawki na pewno też będą śliczne :D )
miód i lody nie są wymagane, ale bywają przydatne.

ostrzegam tylko, że to wielka bomba energetyczna i lepiej nie dawać dzieciom na wieczór. ale polecam nakarmić męża ;)

margot - 2007-06-03, 15:20

jeszcze farsze -też AniD
Farsz do naleśników:
1 duży por
2 średnie marchewki
1/3 szklanki nieoczyszczonego sezamu
4 duże ząbki czosnku
sól
olej

Rozgrzać na patelni lub woku nieco oleju, wrzucić pokrojonego pora i startą marchew, mieszać trzymając na ogniu ok. 1-2 minut. Dodać wyciśnięty czosnek, trzymać na ogniu jeszcze ok. 1 minuty. Dodać kilka łyżek wrzątku i dusić pod przykryciem do miękkości. Wrzucić zmielony sezam, trzymać na ogniu jeszcze chwilę mieszając. Doprawić solą.
U mojego męża ten farsz dostał 10 na 10 (naleśniki były na zakwasie, ale muszę jeszcze raz je zrobić, by uchwycić proporcje).

u mnie ten farsz dostaje 11 w skali 10 stopniowej

Ewa - 2007-06-03, 15:32

Naleśniki Alci:

ciasto z mąk:
pszennej razowej (50%)
groszkowej (25%)
kukurydzianej (25%)

I farsze Alci do tego:
*naleśniki z kiszoną ugotowaną kapustą z pieczarkami
*z soczewicą i cebulką (np.brązową)
*z farszem jak gęste leczo (cebula, marchewka, papryka, cukinia, pomidory, bazylia - dobrze wodę z pomidorów odparować)
*z farszem szpinakowo-jajkowym (szpinak uduszony z cebulką i koperkiem, połączony z ugotowanymi rozdrobnionymi jajkami na twardo)
*brokułowo-cebulkowo-żółto_serowym (podduszone brokuły z cebulką, rozdrobnione i połączone z serem żółtym, potem podsmażone na patelni już zawinięte naleśniki)
*z farszem ze śruty sojowej (proteiny) połączonej z cebulką, pieczarkami i czosnkiem - wszystko razem podsmażone i dobrze doprawione - jako krokieciki do barszczu
*pieczarki + cukinia + cebulka (podduszone i razem zmielone na papkę)

alcia - 2007-06-03, 17:18

Ewa napisał/a:
naleśniki z kiszoną ugotowaną kapustą z pieczarkami

kapustę kiszoną do naleśników Ania D. mi podsunęła :)

Capricorn - 2007-06-04, 22:56

To zapodam mój pomysł jeszcze: przygotowujemy kapustę kiszoną z suszonymi grzybkami, na sposób "wigilijny", zagęszczamy, np. mąką, jeszcze ciepłą masę zawijamy w jeszcze ciepłe naleśniki, panierka, i smażymy - wychodzą boskie w smaku krokiety.
Agnieszka - 2007-06-05, 18:30

ja po raz kolejny przyznaje się do braku umiejętności wykonania naleśników ale z uwagi na obecność nowej patelni na wyposażeniu domowym, kolejne próby będą (dotychczas stosowałam naleśniki robione przez znajomych lub mamę)

farszowo stosuję większość wymienionych wyżej mas (preferuję wariacje kapuściane, Ada nie zawsze) więc:
czasem jeszcze z nadzieniem szpinakowym: cebula, szpinak, czosnek (niekiedy jajko/ tofu/mleko sojowe/ maka bezglutenowa lub kasza jaglana = przegląd lodówki)
na słodko (już tylko dla Ady bo sama nie lubię) np duszone jabłka + cynamon, imbir, kardamon (czasem zaparzonym korzeniem lukrecji)

[ Dodano: 2007-06-10, 19:06 ]
patelnia przeszłą testy mało zrobiłam ciasta bo bałam się porażki ale poszło ok
ciasto mieszanka mąk: jaglana, kukurydziana, amarantusowa, woda, jajo; dodatkowo doszły wiórki kokosowe, imbir i cynamon bo zamysł był na słodko
nadzieniem był sos truskawkowy (miks truskawek, cynamonu, ksylitolu, imbiru)
zrobiłam nieco grubsze niż te mojej mamy ale najważniejsze, że smakowały a ja nabrałam odwagi
kolejne próby będą

dort - 2007-06-30, 12:10

ja ostanio sporo eksperymentuje z maka gryczana, a oto efekty

nalesniki gryczane (zmodyfikowany przepis Aniu D.)

3 szkl. mąki gryczanej
3/4 płatków owsianych
sól
woda
1/3 szkl. oliwy
i tu w zależności od opcji

na słono
pieprz, majeranek, natka pietruszki, bazylia lub dowolna kombinacja przypraw

na słodko
cynamon, zmiksowane daktyle, wiórki kokosowe, słód lub co tam przyjdzie do głowy

wszystko mieszam i wstawiam do lodówki (najczęsciej przygotowuje wieczorem a smaże rano)

czasami dodaje mniej wody i wsypuje ziarna słonecznika lub dyni - wtedy wychodzą przepyszne placuszki (tylko ciasto musi długo postać żeby ziarna dobrze namokły)
placki smażę lub piekę w piekarniku

zarówno naleśniki jak i placki wychodzą takie delikatne w smaku

[ Dodano: 2007-09-04, 10:10 ]
ja polecam również mąkę żytnia - nalesniki zrobione w 100% z maki zytniej, lub innych maką połączonych z żytnią razową są bardzo smaczne

Ania D. - 2007-09-04, 10:30

Pisałam kiedyś na naleśnikach wegańskich, ale to było chyba na starym forum. Robione z mąki razowej powinny koniecznie postać (samo ciasto), min. 30 min, można zrobić ciasto dzień wcześniej i trzymać je w lodówce. Mąki razowe potrzebują nieco więcej wody niż białe. Smażymy je troszkę inaczej: nie odwracamy od razu, jak z wierzchu zniknie surowe ciasto, ale czekamy jeszcze chwilę. Zwykle brzegi zaczynają lekko odstawać, wtedy mozna złapać palcami za brzeg i odwracać. Jeśli się rwą, to albo ciasto jest za rzadkie albo za szybko są przewracane. Jeśli są za grube, to trzeba dodać wody.
Do ciast można dodać starte jabłka, pokrojonego pora, ale można też smażyć same naleśniki i potem je dowolnym farszem nadziewać (duszone owoce, warzywa, kasza gryczana z cebulą, soczewica, kapusta etc). Ja raczej smażę samo ciasto, a dodatki są już do gotowych placków.

DagaM - 2007-09-05, 13:51

dort, bardzo lubię żytnie wyroby, wyjątkowo mi smakują. Mogłabys podać jakis sprawdzony przepis na naleśniki żytnie?
dort - 2007-09-06, 07:54

ja najczesciej przerabiam forumowe przepisy :mryellow: zastepujac make pszenna zytnia

najczesciej robie nalesniki wg Ani D. ;-)

3 szkl. maki zytniej
2 łyżki maki ziemniaczanej
3/4 szkl. zmielonych platkow owsianych (nie zawsze daje platki)
nieco kurkumy
woda
3 łyżki oliwy
i na min. 20 min do lodowki
czasami robie tylko takie proste, czasami doprawiam je dodatkowo do smaku


nam bardzi smakuja tez placki kminkowe - ciasto robie praktycznie jak nalesnikowe tylko troche gestsze

2 szkl. maki zytniej
1 szkl. maki gryczanej
sol, sporo kminku, majeranek, kurkuma
olej
woda

wymieszac, wstawic do lodowki, potem piec 40 min w 180


czesto tez robie podplomyki z zytniej (podstawa ciasto to maka zytnia, olej, sol, woda (i czasami przyprawy wg uznania)- zagniatam i w zaleznosci od tego jak rozwalkuje albo pieke w piekraniku albo smaze na suchej patelni)

Malroy - 2007-09-08, 10:34

dlaczego naleśniki mi się przyklejają do patelni?

3/4 mąki kukurydzianek
1/4 żytniej
troszku płatków owsianych
zblenderowanych jabłek troszkę
woda
sól
łyżka oliwy

pao - 2007-09-08, 10:39

może olej za mało rozgrzany? to moja największa zmora i dlatego wszelkie placki i naleśniki mąż robi ;)
Malroy - 2007-09-08, 10:40

Olej rozgrzany dobrze, aż się zaczyna dymić :P . Domyslam się, że z ciastem coś nie tak - na razie wykorzystałem je do obtoczenia krążków wyciętych z jabłek. Podałem z rozgniecionycm bananem i cynamonem. Aidka oszalała ;) Ale ciasta jeszcze zostało, zrobiłbym z niego naleśniory, ale się nie da, bo się przyklejają :/

Z poprzednimi, bardziej razowymi nie było problemu. Odklejały się same, wystarczyło ruszyć patelnią.

kasienka - 2007-09-08, 10:43

Mi się wszystkie wegańskie przyklejały, dopiero z mąką z kaszy gryczanej zaczęły mi wychodzić i na nowej patelni ;)

Ja robię na oko, ale mniej więcej:

3/4 szkl. mąki z niepalonej kaszy gryczanej
1/4 mąki kukurydzianej
pół szklanki graham
pół szklanki białej
szczypta soli

Dolewam zimnej wody i miksuję, najpierw tak ze dwie szklanki i patrzę jaka jest konsystencja. Lepiej jak jest gęstsza, to można dolać wody jakby co, myślę, że ostatecznie poprzestaję na 3 szklankach wody. Odstawiam na pół godziny i jeszcze raz mieszam. Musi mieć konsystencję gęstej śmietany.

Patelnię trza porządnie nagrzać, daję odrobinę oleju, a następne już bez. Ciasta nalewam niecałą łyżkę wazową, przechylając patelnię rozprowadzam je po całej powierzchni i czekam, aż boki zaczną się wywijać...Wtedy lekko podważam i trzęsę patelnią, co by się naleśnik odkleił, a potem hop i na drugą stronę :)

pao - 2007-09-08, 10:47

malroy to weź inne owoce i warzywa, olej głęboki i po prostu wrzucaj takie obtoczone jedzonko. tez pyszne a dzieciaki uwielbiają :)
Ania D. - 2007-09-08, 10:59

Duża ilość mąki kukurydzianej. Z tą mąką nie smażą się tak dobrze naleśniki, jak z tymi, co mają gluten. Można zmienić ilość składników, dodać mąki pszennej lub gryczanej.

[ Dodano: 2007-09-08, 11:25 ]
Warto też najpierw dobrze rozgrzać patelnię, a dopiero na taką gorącą wlać troszkę oleju i po chwili wylewać ciasto. Dymiący olej nie nadaje się już do smażenia, powinno się go wylać i wlać świeży.

Malroy - 2007-09-08, 14:29

ostateznie były jabłka obtaczane w cieście, resztę ciasta udało się wykorzystać na naleśnki. Musiałem zrobić grubsze i mniejsze, wtedy dawało sie podwadzić i ruszając patelnią jak pisze Kasieńka oswobodzić ;) Wyszły niezłe. Później zrobiłem lody bananowe z mleczkiem z orzechów laskowych i rodzynkami. Naducha wcieła zupkę marchwiowo ziemniaczaną. Myślę teraz nad kolacją dla Aidki, coś zdrowego i coś co by zjadła :P Na razie te dwa pojęcia nie idą w parze :)

Dziękuję za rady !

Ania ma zapewne rację, wcześniejsze naleśniki gdzie nie było tyle kukurydzianej wychodziły wzorowo.

dynia - 2007-09-10, 19:22

Muszę powiedzieć,ze wegańskim nalesnikom swietnie robi piwo zamiast wody(lub mix z nią)sa cienkie delikatne nie lepia sie do patelni i smak tez dosc oryginalny :-D Zastępuje skutecznie sklejacz jakim sa jaja ;-)
DagaM - 2007-09-10, 19:31

Dynia, wypróbuję, mąż będzie w końcu zachwycony :mrgreen:
(Jak do tej pory narzekał, że moje naleśniki razowe są takie sztywne "kostuchy" :lol: )

dynia - 2007-09-10, 19:35

A nóż zasmakuja :-D
gonya - 2007-09-11, 14:40

Co do przyklejających się naleśników: ja dodaję do ciasta 1/3 szkl oliwy z pestek winogron. Przed pierwszym naleśnikiem polewam patelnię małą ilością oliwy, a potem już nie używam w ogóle. No i patelnia musi być moim zdaniem dobra, nieporysowana - teflonowa lub tytanowa. Problem przylepiających się naleśników znika :)
hans - 2007-09-20, 21:23

Olej daję zawsze do ciasta, nie na patelnię...mąka żytnia nie bardzo pasuje do naleśników, klei się niesamowicie do patelni, a nawet jeśli już uda sie wypracować nieklejące proporcje to naleśnik z żytnią jest lepki wewnątrz...jakby surowawy z deka ;-)
Humbak - 2007-09-20, 23:04

gonya napisał/a:
ja dodaję do ciasta 1/3 szkl oliwy z pestek winogron. Przed pierwszym naleśnikiem polewam patelnię małą ilością oliwy, a potem już nie używam w ogóle

ja podobnie - oliwę do ciasta, patelnia koniecznie dobrze nagrzany teflon popędzelkowany oliwą przed pierwszym naleśnikiem, rzadko jeszcze raz po którymś tam nalesniku.
Mąki używam najczęściej pszennej razowej graham, mieszam ją zwykle z innymi - kukurydzianą, ryżową, czasem białą (dla natalii wtedy wcina ze smakiem półrazowe nalesniczki) i rzadko orkiszową - z niej najtrudniej się robi naleśniki, nie zawsze mi się udają, nie wiem od czego to zależy.
DagaM napisał/a:
moje naleśniki razowe są takie sztywne "kostuchy"

u mnie tak wychodziły gdy za krótko stało ciasto przed smażeniem - wtedy były za gęste. Teraz zawsze okazuje się że po staniu i ponad 0,5h a i 1h muszę dolać wody, a po usmązeniu koniecznie je układac jedno na drugim... i jeszcze pół roku temu nie uwierzyłabym że zrobię dobre wegańskie naleśniki :mryellow:

dort - 2007-09-21, 12:24

hans napisał/a:
mąka żytnia nie bardzo pasuje do naleśników, klei się niesamowicie do patelni, a nawet jeśli już uda sie wypracować nieklejące proporcje to naleśnik z żytnią jest lepki wewnątrz...jakby surowawy z deka ;-)



musze sie z toba nie zgodzic :mryellow: , nalesniki zytnie wychodza bardzo dobre i moze jest to kwestia wprawy i wyczucia ile czasu musi sie nalesnik piec - nam zawsze wychodza upieczone, i nie przywieraja do patelni :-D

hans - 2007-09-21, 12:25

Na nauki się do Ciebie muszę udać ;-)
Malroy - 2007-09-21, 17:05

pls help :(

Dodałem zrobione w blenderze jabłko do ciasta i się przyklejają, można coś zrobić, aby nie trzeba było ciasta wyrzucać?

Lily - 2007-09-24, 22:21

trzeba mocno rozgrzać patelnię to nie będą się tak kleić
Ania D. - 2007-09-24, 22:56

Dort, Ty jesteś specjalistka. Ja kiedyś przez pomyłkę dwa razy zrobiłam naleśniki żytnie, w środku były jak surowe i poszły do kosza. Ja nie potrafię zrobić żytnich naleśników i teraz już nawet nie próbuję.
Alispo - 2007-09-25, 12:26

U mnie tak samo,niby dobre,ale srodek kleisto-surowy jednak ;-) Mozna wprawdzie jesc w czesciach,ale niektorzy chca miec nalesnika w calosci ;-)

[ Dodano: 2007-09-25, 12:29 ]
dynia napisał/a:
Muszę powiedzieć,ze wegańskim nalesnikom swietnie robi piwo zamiast wody(lub mix z nią)

O ile piwo jest vege ;-)

dort - 2007-09-25, 12:41

jakoś nie czuje sie w tym specjalistką, moje pierwsze próby z nalesnikami żytnim też wychodziły średnio ;-) , moze leje mniej ciasta, a poza tym jak takie nalesniki sobie troche postoja to nie sa juz wilgotne w srodku
smaze je na dosc duzym ogniu (4-5 w skali 9 stopniowej) i przekrecam jak juz sa dobrze zrumienione, wtedy ladnie sie przwracaja i nic sie nie łamie ani przykleja, a sciagam z patelni jak sa calkowicie suche - smażenie jednego takiego nalesnika trwa o wiele dłużej niz takiego pszennego

DagaM - 2007-09-25, 15:17

Dort, piszesz, że nic sie nie łamie, moje wszystkie naleśniki razowe są sztywne i właśnie trudno jest zrolować je tak jak "białe" naleśniory. Mój Piotrek nazywa je kostuchami :lol: , bo są suche i mało elastyczne. Mi to oczywiście nie przeszkadza :mryellow:
dort - 2007-09-25, 18:16

nie łamie sie w trakcie przewracania, moje tez nie sa tak elastyczne jak te tradycyjne z bialej maki (czesto podczas podgrzewania nalesnika juz z farszem mi sie łamią)
Lily - 2007-09-25, 19:05

Daga, to trzeba je przekładać nadzieniem jak wafle - robi się taki tort i można go pokroić na części :)
Ania D. - 2007-09-25, 19:07

Moje nie są sztywne, chyba, że położę jednego na talerzu i go tak zostawię. Jak ich jest kilka, leżą jeden na drugim, to warto je odwrócić, poczekać chwile i dopiero potem przewracać. Dodatek mąki gryczanej powoduje elastyczność, jak nie ma jej duzo, to nie jest wyczuwalna w smaku.
Kamm - 2008-02-19, 11:57

Nalesniki ostatni raz probowalam zrobic jakies dwa lata temu :-P nigdy mi nie wychodzą :mryellow:

Jakos dzisiaj mam wizje zeby znowu sprobowac ;-)

Nidzie nie widzialam mąki gryczanej :oops:
No chyba ze sklepy net , ale potrzebuje na juz :mryellow:

Lily - 2008-02-19, 11:59

Kamm napisał/a:
Nidzie nie widzialam mąki gryczanej :oops:

no bo to rarytas jest :) ja mam pierwszy raz w życiu, ze sklepu ze zdrową żywnością, bo w zwykłym to nawet żytniej nie ma...

alcia - 2008-02-19, 12:14

Kamm napisał/a:
Nidzie nie widzialam mąki gryczanej :oops:

ja tylko u siebie w domu, po przerobieniu kaszy gryczanej niepalonej młynkiem do kawy :)

Kamm - 2008-02-19, 12:24

alcia napisał/a:
ja tylko u siebie w domu, po przerobieniu kaszy gryczanej niepalonej młynkiem do kawy :)


Dzięki ! Tak wlasnie myslalam ale jakos nie mialam pewnosci ;-)

Czy z jaglaną mozna tak samo zeby mąkę miec :-P ?

Malinetshka - 2008-02-19, 12:27

Kamm napisał/a:
Czy z jaglaną mozna tak samo zeby mąkę miec :-P ?

Pozwolę sobie odpowiedzieć - tak :D Odpowiedź na identyczne pytanie uzyskałam tutaj na forum :)

Kamm - 2008-02-19, 13:08

super :-D w takim razie beda dzis z jaglanej i graham orkiszowej - o ile wyjda ;-)
Lily - 2008-02-19, 13:36

Kamm napisał/a:
w takim razie beda dzis z jaglanej i graham orkiszowej - o ile wyjdą ;-)

właśnie takie ostatnio robię, są lepsze niż pszenne :)

Ewa - 2008-02-19, 15:12

Ja ostatnio robię dokładnie tak: 1 szkl. kaszy jaglanej i półtorej szkl. płatków owsianych - zmielić na mąkę; dodać pół szkl. mąki kukurydzianej i 3 szkl. wody gazowanej. Wychodzą super i właściwie przestałam już modyfikować, bo tak mi pasują najlepiej.
alcia - 2008-02-19, 16:23

Ja za każdym razem sypię inaczej. Ale na ogół są to kombinacje z pszennej razowej, jaglanej, gryczanej, kukurydzianej i zawsze z dodatkiem siemienia lnianego, czasem słonecznika, wiórków kokosowych, rodzynek, jabłka..... co mi się rzuci akurat w oczy :)
Kamm - 2008-02-19, 16:37

No i raczej jakos super specjalnie nie wyszly :-|

Tzn . pierwsze kilka calkiem fajnie wychodzilo , nie rozwalaly sie itd . - smaczne bardzo

Za to im dalej w las tym gorzej bylo , z kazdym kolejnym gorzej sie piekly , zaczely strasznie przylegac do patelni , nie dalo sie ich przewrocic i rozpadaly sie na kawalki , czyli generalnie tak jak zawsze :-P

Ewa - 2008-02-19, 16:46

Kamm napisał/a:
z kazdym kolejnym gorzej sie piekly , zaczely strasznie przylegac do patelni

A smarujesz patelnię olejem?

Kamm - 2008-02-19, 19:00

Nie ;-)

Oleju dalam do ciasta ;-)

Moj mąz zawsze robi bez smarowania olejem i wychodzą mu super a mi nie ... :-P

Lily - 2008-02-19, 19:02

To smaruj :) Wyjdą na pewno :)
Ewa - 2008-02-19, 19:09

Olej do ciasta i co kilka naleśników przesmaruj patelnię pędzelkiem namoczonym w oleju. Powinno pomóc.
Kamm - 2008-02-19, 19:10

Nie wychodzą wtedy tluste ? i dlaczego pierwsze pięc bylo super dopiero kolejne sie rozwalaly :mrgreen:
Lily - 2008-02-19, 19:14

jeśli posmarujesz cienko to nawet nie poczujesz, że to smażone :)
Ewa - 2008-02-19, 19:16

Nie wychodzą tłuste, bo patelnię tylko przesmarowujesz lekko pędzelkiem. Mi też po kilku sztukach zaczynają zbyt przywierać i ciężko je przewrócić, dla mnie to znak, że czas na przesmarowanie.
Kamm - 2008-02-20, 05:19

Dizięki kobitki , jeszcze tylko pytanie o pędzelek : to jakis specjalny ? ;-)
kofi - 2008-02-20, 10:22

Ja smaruję kawałkiem ręcznika papierowego, albo chusteczką hignieniczną. Zwykle tylko przed pierwszym. (musze spróbować wymieszać mąki następnym razem - z tą owsianą może być ciekawie)
Ewa - 2008-02-20, 15:47

Kamm napisał/a:
pytanie o pędzelek : to jakis specjalny ?

Zapytaj w pierwszym lepszym sklepie agd o kuchenny pędzelek. Raczej zawsze jakiś jest.

neuro - 2008-02-20, 16:41

Zawsze można rozsmarować olej za pomocą kawałka ręcznika papierowego :)

O, dopiero teraz zauważyłam post Kofi ;)
To jeszcze polecę dodawanie do ciasta naleśnikowego cynamonu i pestek słonecznika. Robią się wtedy tak fajnie chrupiące. I w zasadzie nadzienie przestaje być niezbędne.

dort - 2008-02-21, 18:38

Cytat:
To jeszcze polecę dodawanie do ciasta naleśnikowego cynamonu i pestek słonecznika. Robią się wtedy tak fajnie chrupiące. I w zasadzie nadzienie przestaje być niezbędne.


to ja robie podobnie tylko wtedy juz smaże takie bardziej placki niz nalesniki (daję mniej wiecej jedna łyzkę ciasta na placek)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group