|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Śniadania i kolacje - pasztet z cukinii i soczewicy czerwonej
dynia - 2008-07-09, 17:30 Temat postu: pasztet z cukinii i soczewicy czerwonej Ostanio wykombinowalam taki oto pasztecik.Z racji niewielkiej ilosci skladnikow w domu i niecheci do dlugotrwalych procesow kuchennych powstało takie oto coś.Nieskromnie dodam,że smakowalo wszystkim , nawet Jadze,ktora smakoszka smarowidel zadnych nie jest
Pasztet z cukini i soczewicy czerwonej
-2 cukinie dość spore ale tez nie giganty
-filizanka soczewicy
-3,4 zeby czosnku
-sol,pieprz papryka
-łyzeczka koncentratu pomidorowego
Cukinie dusimy na oleju az zrobi sie szklista.Soczewice rozgotowujemy na papkę,dodajemy do ,zduszonej cukinii,dajemy czosnek,doprawiamy sola ,pieprzem,dajemy koncentrat.Wszystko miksujemy na gładką mase.Zapiekam w foremce ok 30 min z wierzchem posypanym sezamem
ań - 2008-07-09, 21:49
dynia, z nieba kobiecino spadłaś
gosiabebe - 2008-07-10, 08:16
o super
PiPpi - 2008-07-10, 08:26
ale fajny przepis ograniczę się do jednego zęba, tzn przepis ograniczę , dzięks
dynia - 2008-07-11, 17:38
euridice napisał/a: |
(zebym to ja jeszcze piekarnik miala... ) |
Euridice tak własciwie to ten pasztet nadaje się do spozycia po podduszeniu i zmiksowaniu,pieczenie to już tylko tak pro forma,żeby trochę zgestniało i ten sezam się ładnie na foremce przyzłocil
dżo - 2008-07-11, 20:12
dynia napisał/a: | Pasztet z cukini i soczewicy czerwonej |
zrobiłam, studzi się, jutro rodzina oceni
dynia - 2008-07-11, 21:33
dżo napisał/a: | dynia napisał/a: | Pasztet z cukini i soczewicy czerwonej |
zrobiłam, studzi się, jutro rodzina oceni |
ufff mam stresa
margot - 2008-07-11, 21:43
Dynia ,ale fajny przepis ,zaraz sobie zapiszę
dżo - 2008-07-13, 09:35
dynia, pyszotka , mąż zajada właśnie na śniadanie i bierze dokładkę , dałam trochę za dużo koncentratu pomidorowego i smak pasztetu przypomina paprykarz szczeciński, jest naprawdę smaczny
dynia - 2008-07-13, 19:15
To się cieszę Ja osobiscie preferuję wariant mniej pomidorowy ale za każdym razem można rożnie dozować koncentrat.
agazima - 2008-07-15, 10:05
mi wyszedl troche lejacy chyba przez to ze cukinia nasikla woda ale w smaku super
dynia - 2008-07-15, 11:28
agazima napisał/a: | mi wyszedl troche lejacy chyba przez to ze cukinia nasikla woda ale w smaku super |
To możliwe ja zawsze dobrze ,odpraowuje tzn wydauszam z cukini wode podczas duszenia jej na patelni wlasnie
agazima - 2008-07-15, 12:05
juz troche zgestnialo w lodowce ale bylo pyszne ze polowe juz zjadlam taki lekki pasztecik dzieki za przepis
koniczynka_k - 2008-07-27, 16:44
ja dziś zrobiłam go już drugi raz
ale tym razem cos mi się pomieszało i zamiast soczewicy dałam kaszę jaglaną zobaczymy co z tego wyjdzie. w każdym razie oryginalny przepis jest super, wszystkim smakowało dzięki
arahja - 2008-07-28, 15:27
Mam dwa pytania: cukinię najpierw należy obrać, czy nie? I czy wyciąć środek, gniazdo nasienne, czy zostawić?
PiPpi - 2008-07-29, 21:02
ja nie obierałam bo młodziutką nadal mam, ale takiego starego byka to może i warto tak samo gniada nasienne, im starszy egzemplarz, tym bardziej warto wyciąć, nie wiem jak tam dyńka robi
dynia - 2008-07-29, 21:14
Dokładnie tak jak mówi Magda
devil_doll - 2008-08-01, 02:55
pasztet super, uzalezniajacy jak pasztet Ani.D z pestek dyni robie je na zmiane
arahja - 2008-08-07, 20:19
Obłędny ;D
ań - 2008-08-08, 10:42
też ostatnio zmontowałam, PYCHA
martka - 2008-08-08, 11:38
a ja próbowałam go wykonaniu dyni: niebo w gębie
dort - 2008-08-10, 15:41
man też bardzo smakuje, za pierwszym razem z rozpędu nie dodałam sosu pomidorowego i wyszedł równie przepyszny
martka - 2008-08-11, 12:37
piecze się, nie mogłam się oprzeć
adzia2223 - 2008-08-18, 14:29
a z kabaczka wyjdzie tak samo dobry?
Bo mam na działce a cukinii kupować mi się nie chce
ina - 2008-08-18, 15:02
Zrobiłam na weekendzie.Smaczny,ale nie ma kto mi pomóc jeść Chyba zamrożę trochę,bo dla mnie to za dużo
Morticia - 2008-08-26, 20:21
Ja z chęcia pomogę
puszczyk - 2008-08-27, 09:05
dynia, jaką konsystencję ma ten pasztet?
dynia - 2008-08-27, 11:07
Na drugi dzien jest taki calkiem spójny i stężały a tak to daje sie bardzo dobrze smarować na chlebie
puszczyk - 2008-08-27, 11:09
No to musze spróbować, bo cukinia już czeka.
Kamm - 2008-08-28, 19:14
Zrobilam dzisiaj , niestety nie wyszedl mi pasztet a pasta i to taka mega luzna Ale pyszniutka na maska
dynia, dzięki za przepis !
Następnym razem sprobuję czyms zagęscic aby wyszedl pasztet
dynia - 2008-08-28, 19:45
Kamm musisz odparowac na patelni tą cuknie na max.soczewica też musi być taka bezwodna ,dodatkowe pieczenie w piekarniku też powinno scalić w formę bardziej trwałą,wtedy zagęszczanie niczym nie będzie konieczne
Kamm - 2008-08-28, 20:24
dynia napisał/a: | Kamm musisz odparowac na patelni tą cuknie na max.soczewica też musi być taka bezwodna ,dodatkowe pieczenie w piekarniku też powinno scalić w formę bardziej trwałą,wtedy zagęszczanie niczym nie będzie konieczne |
Hmm ja tą cukinię z cebulką ( wlasnie bo dodalam cebuli ) dusilam dosc dluuuugo i wydawalo mi sie ze juz nie ma co wyparowac , soczewica tez byla odwodniona , w piekarniku najpierw siedzial 30min w temp 190st , pozniej jeszcze kolejne 20 min w 230 st i nic nie upiekl sie wogole
Ale to nic naprawde , jest tak pyszna ze chyba dzisiaj sie juz skonczy
ina - 2008-08-28, 20:31
Kamm napisał/a: | Zrobilam dzisiaj , niestety nie wyszedl mi pasztet a pasta i to taka mega luzna Ale pyszniutka na maska |
u mnie tak samo
Morticia napisał/a: | Ja z chęcia pomogę |
zapraszam
puszczyk - 2008-08-29, 08:08
Ja też wczoraj zrobiłam. Niebo w gębie!!! Prościżna, a dobór składników trafiony, komponują się idealnie.
Faktycznie wyszło dosyć luźne, soczewica lubi gęstnieć na drugi dzień, ale na pewno trzeba ją maksymalnie odparować.
Wpadłam na pomysł dodania agaru (podobnie jak w przepisie podawanym kiedyś przez Mirkę), może kiedyś spróbuję i podzielę się jak wyszło.
dynia - 2008-08-29, 12:01
Kurcze nie wiem jak to możliwie bo u mnie wychodzi całkiem spójny hmmm
Niemniej cieszę się,że Wam smakował
magcha - 2008-09-04, 16:01
Zrobiłam. Cudne, mimo, że wyszło raczej o konsystencji pasty.
Capricorn - 2008-09-04, 17:09
jedliśmy w wykonaniu puszczyka, genialne było, na pewno będę również sama robić.
puszczyk - 2008-09-04, 18:19
Ten pasztet powinien się nazywać "pasztet dyniowy".
Marcela - 2008-09-04, 18:32
Mi wyszła nawet nie pasta, ale taka raczej "zupa-krem". Przy zapiekaniu gotowała się w piekarniku... . Miałam nadzieję, ze to się da później pokroić. Zjedliśmy w miskach jak zupę. Co zrobiłam źle?
ina - 2008-09-04, 19:37
Cytat: | Ten pasztet powinien się nazywać "pasztet dyniowy".
_________________ |
"pasztet dyniowy z cukinii"
maryczary - 2008-09-04, 21:40
dynia po tych wszystkich pochwałach to aż ślinka cieknie więc i ja się skuszę i zrobię. Tylko jedno pytanko, w jakiej temp. ty piekłaś i na termoobiegu czy góra-dół?
dżo - 2008-09-05, 08:32
Marcela napisał/a: | Mi wyszła nawet nie pasta, ale taka raczej "zupa-krem" |
Marcela napisał/a: | Co zrobiłam źle? |
Marcela, a odparowałaś dobrze cukinię i soczewicę ? to podstawa aby pasztet nie miał konsystencji płynnej, robiłam go dwa razy i nigdy nie wyszła z niego zupa, podczas pieczenia masa nie gotowała się choć była luźna,
dynia - 2008-09-05, 10:05
maryczary napisał/a: | Tylko jedno pytanko, w jakiej temp. ty piekłaś i na termoobiegu czy góra-dół? |
W termoobiegu na bodajże 200 C.
Marcela nie mam pojęcia skąd taka konsystencja Teraz naprawdę nie wiem od czego to zależy bo ten mój jest zwięzły,ale tak jak pisze dżo podstawą jes całkowite odparowanie składników.
Chyba następnym razem posilę się o zdjęcie rzeczonego w celu demonstracji naszej konstystencji
Marcela - 2008-09-05, 13:11
dżo napisał/a: | odparowałaś dobrze cukinię i soczewicę |
Chyba tak... Została jakaś reszteczka wody na dnie, ale odlałam ją i wszystko odcisnęłam.
dynia - 2008-09-05, 16:04
euridice napisał/a: |
W sumie pewnie każdy użył cukinii innej wielkości |
Własnie chyba dokładnie o to chodzi!Tak sobie myslę teraz własnie ,że kiedyś sypnęląm tak na oko tej soczewicy więcej niż zwykle i własnie wtedy pasztet był bardzo spójny,także popróbujce własnych proporcji i podzielcie się doświadczeniami
malva - 2008-09-27, 19:26
he ja tez zrobilam dzis razem z corką-pychotka,dzieki za przepis:)
Violete - 2008-10-07, 12:40
Robiłam ten pasztecik dwa razy. Pierwszy w proporcjach: jedna mała cukinia i szklanka soczewicy, drugi: jedna mała cukinia i pół szklanki soczewicy (bo tyle się ostało).
Za pierwszym razem wyszedł zdecydowanie lepszy, bardziej zwięzły i (co dla mnie ważne) bardziej soczewicowy Polecam bardzo
Silverka - 2008-10-09, 18:37
calkiem calkiem tylko zorbilam z brazowej soczeiwcy bo za czerwona nie przepadam i dodalam grochu jeszcze z dzisiejszego obiadu ; )
iris - 2008-10-30, 08:48
niebo w gębie ten pasztet!!! mocno odparowałam cukinię i soczewicę - zgodnie ze wskazówkami - i wyszło w konsystencji prawdziwego pasztetu za drugim razem z uwagi na brak czosnku dodałam tahini i cuminu i też super w smaku
elvie - 2009-08-17, 20:18
Potwierdzam, pasztet pyszny! Zrobiłam zgodnie z oryginalnym przepisem i wyszedł super. Tylko że on jest taki do smarowania bardziej niż do krojenia, przynajmnniej mi taki wyszedł. Dziękuję za pomysł na smakowitą kolację:)
yennefer - 2009-08-18, 21:29
Niebo w gębie!
Chociaż może to nie tak dobrze, bo cały mi domownicy wyżarli
Na stałe wchodzi do naszego menu.
Wrzuciłam tam trochę tymianku i oregano- bardzo fajnie się wkomponowały.
Poszłam też za radą i zagęściłam płatkami owsianymi.
No właśnie- w jakich proporcjach gotujecie czerwoną soczewicę? To był mój pierwszy i zrobiłam tak jak zieloną- 1:2. Gotowała się bardzo długo, a i tak musiałam wodę odsączać.
Ewa - 2009-08-18, 22:16
Zrobiłam dziś. Pyszotka!!!
Amanii - 2009-08-19, 13:57
ja wczoraj mega
z innowacji to: dodałam trochę zmielonych (ale nie na proszek) pestek dyni.
Jest taki do smarowania, ale następnym razem zagęszczę bardziej
agaB - 2009-08-22, 00:01
W kuchni leży cukinia, taka biedna, domagająca się "zjedz mnie", więc skuszona opiniami jutro zrobię z niej pasztet
pomarańczka - 2009-08-24, 16:26
dynia fajny ten przepis, cukinia + soczewica=obłęd jak dla mnie bardzo lubię soczewicę wprost przepadam. Lubię eksperymenty i najpierw przesmażyłam troszkę cebulki,potem dodałam do tego marchewkę(starkowaną) paprykę,cukinię też startą, calość poddusiałam,ale nie dolewałam wody no i na końcu rozgotowaną soczewicę(moją faworytkę podzieliłam na dwie części i do jednej dodałam sosu pomidorowego,ala moja córcia a do drugiej oprócz soli i pieprzu curry i wyszły dwa sosiki (czerwony i żółtawy) oba palce lizać.Dzieki za inspirscję. Oczywiście nie omieszkam spróbować oryginału bo musi być smakowity
Ewa - 2009-08-24, 21:59
Ponieważ pasztetu zrobiłam oczywiście stanowczo za dużo to z części zrobiłam kotlety po dodaniu płatków owsianych i jajka. Chłopcy zgodnie orzekli, że to są najpyszniejsze kotlety ze wszystkich i koniecznie mam takie robić jak najczęściej
maryczary - 2009-08-24, 22:18
Ewa napisał/a: | z części zrobiłam kotlety po dodaniu płatków owsianych i jajka. Chłopcy zgodnie orzekli, że to są najpyszniejsze kotlety ze wszystkich | koniecznie muszę wypróbować! a płatki owsiane namaczasz wcześniej?
Ewa - 2009-08-24, 22:36
maryczary napisał/a: | a płatki owsiane namaczasz wcześniej? | Nie. Pasztet miałam raczej rzadszy, więc dodałam suche płatki, jajko, doprawiłam i odstawiłam na trochę, żeby ładnie napęczniało.
maryczary - 2009-08-24, 22:51
Ewa, aha, dzięki za wskazówkę
karmelowa_mumi - 2009-08-26, 12:53
i ja się dziś za niego biorę, nie wiem, czy doczeka pieczenia, tak brzmi pysznie..
maryczary - 2009-08-26, 12:59
zaopatrzyłam sie dzis w cukinie (50gr za sztukę - a wielka jest), niestety soczewicy u nas na targu nie uraczysz
pomarańczka - 2009-08-28, 23:00
Uczyniłam co rzekłam wcześniej czyli upiekłam,jutro będziemy jedli ową pyszność
agaB - 2009-08-28, 23:53
Ewa napisał/a: | maryczary napisał/a: | a płatki owsiane namaczasz wcześniej? | Nie. Pasztet miałam raczej rzadszy, więc dodałam suche płatki, jajko, doprawiłam i odstawiłam na trochę, żeby ładnie napęczniało. |
A my z Gemi wczoraj zrobiliśmy też kotleciki, tylko dodałyśmy jeszcze mąki kukurydzianej, bo były za rzadkie (niestety nie czekałyśmy za długo ).
A pasztet swoją drogą też zrobię, a co
Malinetshka - 2009-08-29, 16:12
Mój pasztet właśnie siedzi w piecu tylko dopiero teraz doczytałam, żeby całość zmiksować no cóż, będzie niejednolity
pomarańczka - 2009-08-29, 21:21
Wyszedł smakowity,uwielbiam takie połączenie Malinetshka ja też nie miksowałam
Malinetshka - 2009-08-30, 00:55
Mnie też wyszedł mniamuśny dodałam mąki sojowej i odrobinę bułki tartej, upiekłam, po czym wrąbałam prawie połowę w ramach obiadu reszta będzie na zimno na chlebek
pomarańczka - 2009-08-30, 09:59
Ja nie dodałam ani bułki,ani mąki,a płynną część po prostu wypiłam a co...
karmelowa_mumi - 2009-08-30, 23:04
zgodnie z poradami odcedziłam jak mogłam - dodałam odrobinkę płatków żytnich, chciałam wypróbować pieprz cayenne, sypnęło mi się za dużo, więc dogotowałam jeszcze szklankę soczewicy. A i jeszcze trochę majeranku. Zapiekłam, wyszło super - choć po wystygnięciu jeszcze bardziej się zwarło. Zjedliśmy to z musztardą chrzanową i zieloną fasolką, mniam Na następny dzień pokroiłam i usmażyłam na patelni, jeszcze bardziej mniam
gosia_w - 2009-09-17, 20:42
Bardzo smaczny, choć mi też masa wyszła dość luźna. Sypnęłam do niej płatków owsianych, po upieczeniu dobrze się smarowało. Jutro pewno da się kroić. Dzięki za przepis!
maryczary - 2009-09-18, 12:14
zrobiłam, dodałam tylko ze dwie garście płatków owsianych i garść kuleczek tapioki i fajna konsystencja wyszła a smak najlepszy z pasztetów jakie dotąd robiłam - mniam.
karmelowa_mumi - 2009-09-18, 12:39
gosia_w napisał/a: | Jutro pewno da się kroić. | no właśnie, on na następny dzień staje się bardziej zwarty
dynia - 2009-09-18, 14:45
karmelowa_mumi napisał/a: | no właśnie, on na następny dzień staje się bardziej zwarty |
zwarty i gotowy
Cieszę się ,że Wam smakuję
Ostatnio obczaiłam także całkiem dobry sosik z dyni o ironio ,jak się zbiorę w sobie to zapodam dla potomnych
agaB - 2009-09-20, 18:32
a ja do ostatnio dodałam papryki podmażonej na patelni, apóźniej ją zmiksowałam z resztą.
I też było pyszne
gosia_w - 2009-09-20, 20:11
Do resztek pasztetu dodałam dodatkową łyżeczkę koncentratu pomidorowego i poszło jako nadzienie do naleśników. Mężowi bardzo smakowało (mi też, ale o to łatwiej). Nawet bardziej niż w formie pasztetu, pewno będę więcej koncentratu dodawać w przyszłości. Jeszcze raz dziękuję za przepis.
Tasak - 2009-09-29, 14:36
Na oryginalną (chyba) wersję załapałam się raz, a dokładnie na jej resztki
Druga wersja powstała zmieniona - dodałyśmy z mamą resztkę warzyw gotowanych na parze jakie nam zostały z poprzedniego obiadu - głównie brokuły, jakaś tam może jedna marchewka i pietruszka, nawet nie wiem.
Też dobre, aczkolwiek oryginał smakował mi bardziej
elenka - 2009-10-05, 09:23
Przepyszny ten pasztet, zajadaliśmy się przez ostatnie dni.
Zastanawiam się czy można by słoiczki z niego robić, jak myślicie? Musiałabym je pasteryzowa nie?
marta kostarska - 2009-11-19, 21:38
ja jeszcze nie próbowałam robić tego pasztetu ale wiem, że bardzo dobrze może zagęścić dodatek otrębów- polecam
YolaW - 2009-11-19, 22:20
No to już wiem co jutro zrobię
[ Dodano: 2009-11-23, 12:23 ]
No pasztet w piekarniku. Zobaczymy co niego będzie. Dodałam trochę dyni i pora, bo mi zostało.
YolaW - 2009-11-24, 21:35
Wyszedł mi baaardzo rzadki - nawet nie do smarowania Macie pomysł co z tym teraz zrobić zanim się zepsuje? W smaku super!
Lily - 2009-11-24, 21:38
zagęścić i przerobić na kotlety
YolaW - 2009-11-24, 21:40
euridice, a wiesz, że też tylko zupa mi przyszła do głowy? Dzięki za potwierdzenie, że dobrze myślę Będzie zupa a ja nie muszę gotować
Lily - 2009-11-24, 21:41
euridice napisał/a: | Lily, widzę, że mamy skrajnie różne wizje, co do dalszych losów tego pasztetu | bo ja nie lubię zup, może dlatego
YolaW - 2009-11-24, 21:41
Lily, właśnie zauważyłam Twojego posta Chyba zostanę przy zupie - mniej roboty
maryczary - 2009-11-24, 21:48
Lily napisał/a: | bo ja nie lubię zup | a już sie bałam, ze jestem jedyna w moim nielubieniu
dynia - 2009-11-25, 09:15
Dziewczyny cukinia musi się odparować po zduszeniu prawie do sucha soczewica też musi być bez wody.Jak piszecie o tej konsystencji to zastanawiam się ,że coś jest nie tak .Mój był zwarty,dawało się go normalnie na chleb smarować .Możecie zagęścić też ew,razową bułką tartą,zawsze zmieni to konsystencję .
YolaW - 2009-11-25, 23:13
dynia, dzięki za rady, wezmę pod uwagę następnym razem Dzisiaj "pasztet" poszedł w całości jako smaczna zupa krem
PS. Ja chyba rzeczywiście za mało odparowałam tą cukinię...
Malinetshka - 2009-11-26, 11:17
Obok zupy fajny też może być sos do makaronu z tego pasztetu
mamka_klamka - 2010-10-15, 08:47
Dynia, ale ten pasztet był spójny do smarowania, czy nadawał się też do krojenia? Bo mój nawet ładnie się zmarował, ale pasztetem bym go nie nazwała. Raczej pastą. Pyszny był bez względu na konsystencję.
dynia - 2010-10-15, 12:24
Mój był całkiem zwarty ale jak widać po doświadczeniach różnie to bywa z tym kulinarnym tworem
sunflower_ren - 2011-03-22, 16:46
Właśnie zmiksowałam i trochę rzadkie wyszło, ale może zgęstnieje w piekarniku. A jak nie to będzie pasta Najważniejsze że smakowita (musiałam spróbować czy dobrze przyprawione )
gosia_w - 2012-01-29, 21:26
Zrobiłam dzisiaj ze szklanki soczewicy, jednej cukinii, 4 ząbków czosnku, łyżki majeranku, pieprzu i soli (koncentrat pomidorowy miał być, ale zapomniałam). Pasztet pyszny, połowa już zjedzona. Konsystencja taka, że po upieczeniu, jeszcze ciepły, można było nożem kroić.
squamish - 2012-03-23, 11:42
Bałam sie ,ze mi jednak nie wyjdzie ,bo niestety jednak za dużo wody wlałam do soczewicy,cukinia ze słoika w sosie własnym też 'wodnita'.Dodałam płatków owsianych i wsadziłam do piekarnika ,myśląc najwyzej.Dziś rano odkroiłam -heh dało sie- kawałek i rzeczywiscie fajnie sie 'uttwardziło' a w samku bardzo dobry ,lekko pikantny.Super ,zapisuje przepis w moim nowym przepisowym kajeciku
panikanka - 2012-10-11, 22:57
No mój pasztet w piekarniku, zobaczymy co z tego wyjdzie Ja zrobiłam tak, że starkowałam cukinię, zasypałam solą i odstawiłam na chwilę aż puści sok, po czym go zlałam. Resztę wg. przepisu. Dałam też trochę więcej soczewicy i zmielone płatki owsiane. Mam nadzieję że nie wyjdzie zupa, ani kamień tylko pasztet jak się patrzy
Wyszedł smaczny, ale mimo wszystkich zabiegów raczej do smarowania niż do krojenia. Masa przed upieczeniem bardzo mi smakowała, wyjadłam sporo, może następnym razem zostawię jako pastę i nie będę piekła. Każdy pasztet vege jest pycha
dżo - 2014-06-28, 16:27
Odświeżam bo pasztet pyszny a sezon na cukinię rozpoczęty .
dżo - 2014-08-31, 17:07
Z dodatkiem świeżego lubczyku wyszedł cud miód . Zachwycam się tym pasztetem nieustannie.
koko - 2014-09-24, 15:08
dżo napisał/a: | smak pasztetu przypomina paprykarz szczeciński, jest naprawdę smaczny |
Czy to się nie wyklucza?
wero01 - 2017-04-04, 15:18
ja tak samo. pychota <3
|
|