wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ciąża i poród - Imię dla dziecka

topcia - 2008-03-10, 14:45

a my, jeśli będzie dziewuszka nazwiemy Weronika, Gaja :mryellow:
Malati - 2008-03-10, 15:40

topcia napisał/a:
Gaja


Gaja jest bardzo pięknie,też myślę zeby nazwać tak przyszłą córę.Ale biorę też pod uwagę Zosię ;-)

excelencja - 2008-03-13, 07:58

Mi też się marzyła Gaja- cudne imię po każdym względem, ale niestety ubiegła mnie koleżanka, która nazwała tak psa... wrrrr
topcia - 2008-03-13, 11:48

Ojej, tak czasami bywa. Znowu modne jest Amelka, a dziewczynka w Dps w którym pracuję tak nazwała swego pieska. Ale znowu psy to gorszy gatunek, czy jak. TEż mają prawo do imion :lol:
Alispo - 2008-03-13, 13:49

ja mialam szczura Gaję :-) dla dziecka tez mi sie podoba :-)
topcia - 2008-03-13, 15:02

MOje szczurki zawsze były bez imion-jakoś tak wychodziło. ;-)
Malati - 2008-03-13, 15:35

topcia napisał/a:
Ale znowu psy to gorszy gatunek, czy jak. TEż mają prawo do imion


Dokładnie,ja nie widzę problemu w tym że psy mają takie same imiona jak i ludzie ;-) Jak byłam w ciąży i myślałam nad imieniem zarówno dla dziewczynki jak i chłopca,to bardzo podobało mi się imię Sara,a wszyscy wokół pukali się w głowę i mówili że to typowo psie imię i nie powinnam dać tak na imię dziewczynce :-/ A mi się to imię nigdy nie kojarzyło jakoś z psem ;-)

magcha - 2008-03-13, 15:48

Ja też nie widzę problemu że zwierzaki maja ludzkie imiona. Mój pies ma na imię Oskar (pies już miał imię kiedy do mnie trafił). Mój kolega równiez ma na imię Oskar (najpierw pojawił się pies a potem kolega :-P ) i mówi że czuje się trochę głupio bo czasem nie wie do kogo mówię......
Pao - czy możesz coś powiedzieć o imionach Mieszko Radosław? Dzięki wielkie.

topcia - 2008-03-13, 19:13

magcha napisał/a:
i mówi że czuje się trochę głupio bo czasem nie wie do kogo mówię..
Dobre :mryellow: :-P
wookie - 2008-03-16, 20:41

excelencja napisał/a:


Mi też się marzyła Gaja- cudne imię po każdym względem, ale niestety ubiegła mnie koleżanka, która nazwała tak psa... wrrr


Mój pies też się tak wabi... 8-)
I też uważam że to piękne imię :mryellow: nie tylko dla pieska

mychaww - 2008-08-05, 13:31

wtracajac sie do tematu-a imie Xawier ? niewiem czy w Polsce sie PISZE Ksawier czy Xawier czy moze nawet Ksawery-Xawery ;)
ina - 2008-08-05, 13:38

mychaww, po polsku to raczej Ksawery ;-)
Lily - 2008-08-05, 13:46

mychaww napisał/a:
Xawier
to raczej po francusku chyba ;) a raczej Xavier, jak Xavier Wiśniewski :P
ina - 2008-08-05, 13:46

Lily napisał/a:
a raczej Xavier, jak Xavier Wiśniewski


:lol:

Lily - 2008-08-05, 13:49

ina napisał/a:
Lily napisał/a:
a raczej Xavier, jak Xavier Wiśniewski


:lol:
między innymi dlatego nie lubię takich wymyślnych, dla mnie dziwacznych, imion ;) , w dodatku w zestawieniu z całkiem pospolitymi nazwiskami
mychaww - 2008-08-05, 13:58

Lily napisał/a:
ina napisał/a:
Lily napisał/a:
a raczej Xavier, jak Xavier Wiśniewski


:lol:
między innymi dlatego nie lubię takich wymyślnych, dla mnie dziwacznych, imion ;) , w dodatku w zestawieniu z całkiem pospolitymi nazwiskami


ja tam niemiałam na mysli imienia z pospolitymi nazwiskami poprostu mi sie to imie podoba i tyle ;)

ina - 2008-08-05, 13:59

o gustach się nie dyskutuje :mryellow:
mychaww - 2008-08-05, 14:02

a dla dziewczynki jakie imie ?? Nicola tak myslałam ...
ina - 2008-08-05, 14:05

mychaww a z polskich imion Ci się nic nie podoba? ;-)
mychaww - 2008-08-05, 14:06

ina napisał/a:
mychaww a z polskich imion Ci się nic nie podoba? ;-)


Julka mi sie podoba i bardzo mi sie tez podoba Macius :) ale zawsze myslałam zeby dziecku dac oryginalne imie :)

Kashmiri - 2008-08-05, 14:18

mychaww, to Nicola raczej nie będzie bardzo oryginalne - robi się wręcz popularne, przynajmniej coraz częściej słyszę o nowych Nicolach ;-)
Martuś - 2008-08-05, 14:55

mychaww, w języku polskim nie ma imienia Nicola, tylko jest Nikola, dziwny spolszczony twór od angielskiego imienia Nicole. I tych Nikolek obecnie jest pełno, więc średnio to oryginalne.
A jeśli chcesz dać dziecku koniecznie oryginalne imię, to pomyśl o jakichś innych kryteriach oryginalności niż obce brzmienie, oryginalne nie musi znaczyć udziwnione.
A Ksawery to rzeczywiście oryginalne i piękne imię, Xavier zresztą też, ale dla Francuza ;)

nitka, Tola super imię :D Ale pomyśl też o czymś dla chłopca na wszelki wypadek, bo się możesz zdziwić jak ja :P

Lily - 2008-08-05, 14:56

Nikoli jest teraz jak mrówków.
ina - 2008-08-05, 15:00

nitka, mi też się Tola podoba :-D

Martuś napisał/a:
Ale pomyśl też o czymś dla chłopca na wszelki wypadek, bo się możesz zdziwić jak ja


Może Bolek i Lolek ;-)

[ Dodano: 2008-08-05, 15:01 ]
Lily napisał/a:
Nikoli jest teraz jak mrówków.


O to prawda, to już chyba Ania jest bardziej orginalne :-)

Martuś - 2008-08-05, 15:04

ina, :lol:

Ja miałam od początku wymyśloną Maję, ew. Juliannę i jak na usg w 19 tyg pojawiła się hipoteza, że Jaś jest chłopcem :lol: to nie mogłam wyjść z szoku i imienia mu wymyślić jakieś dwa miesiące. A teraz sobie nie wyobrażam mieć za dziecko kogokolwiek innego ;)

ina - 2008-08-05, 15:08

My od przyszłego tygodnia zamierzamy myśleć intensywniej nad imieniem, w końcu to już 20 tydzień, mam nadzieje że się małe ujawni na usg ;-)
adriane - 2008-08-05, 15:11

Tola to imię w całości czy zdrobnienie od czegoś? Ja myślałam kiedyś o Antoninie czyli Tosi ;-)
Martuś - 2008-08-05, 15:15

adriane, hxxp://www.rjp.pl/?mod=oip&type=imiona&id=118&letter=T
hxxp://www.rjp.pl/?mod=oip&type=imiona&id=227&letter=T
:)

magcha - 2008-08-05, 15:29

Nitka Wit to świetne imię! Niestety ze wzgledu na inicjały (nazwisko na C a właściwie Ch) zrezygnowaliśmy z imion na literę W :-P A może cos ze staropolskich? :mryellow:
ina - 2008-08-05, 15:30

nitka napisał/a:
"...nieee, bo Zośki są takie...", "niee, bo ... to małpy...", "niee, bo .... to latawce" ech...


jejuuu mam to samo, normalnie wybredni Ci faceci jak nie wiem. Nic im się nie podoba ;-) Mój sobie wymyślił Dąb i Lew i o innych nie chce słuchać. :shock:

adriane - 2008-08-05, 15:31

nitka napisał/a:
ale my chcemy dać Tola jako pełne


Bardzo mi się podoba :) Pasuje do nazwiska :-D

nitka - 2008-08-05, 15:34

magcha napisał/a:
A może cos ze staropolskich? :mryellow:
Ty mi tu Mieszka nie forsuj. Ja z jednym Mieszkiem kiedyś poszłam w tango ;-)
a Wit to staropolskie bardzo. Już lepsze od Edmunda przy którym upiera się Faza.
magcha napisał/a:
Niestety ze wzgledu na inicjały (nazwisko na C a właściwie Ch) zrezygnowaliśmy z imion na literę W :-P
:lol:

[ Dodano: 2008-08-05, 15:36 ]
pao, dziękuję Tobie bardzo. Trochę się boję teraz, jak mi się dziecko bez tej 4 urodzi. Braku logiki nie zniosę ;-)

magcha - 2008-08-05, 15:56

[quote="nitka"]
magcha napisał/a:
A może cos ze staropolskich? :mryellow:
Ty mi tu Mieszka nie forsuj. Ja z jednym Mieszkiem kiedyś poszłam w tango ;-)
a Wit to staropolskie bardzo. Już lepsze od Edmunda przy którym upiera się Faza.
magcha napisał/a:
Niestety ze wzgledu na inicjały (nazwisko na C a właściwie Ch) zrezygnowaliśmy z imion na literę W :-P
:lol:
Wiem że Wit to staropolskie :-) . U nas R. usiłował przeforsować Gniewomira/ Świętopełka :mrgreen: , podobało nam się jeszcze Krzesimir, Ludomił, Radosław (tak ma na drugie imie), Ziemowit.

ina - 2008-08-05, 16:04

magcha mi się Mieszko strasznie podoba, ale m. się nie zgodził, bo go kiedyś jeden Mieszko oszukał. Kurcze, ale trudno jest wybrac imię, bo prawie każde się kojaży :-/
vegAnka - 2008-08-05, 16:12

a moze tutaj cos znajdziecie ciekawego hxxp://www.skarbczyk.com/

duzo imion jest fajnie opisanych i powiem wam ze sprawdzilam wielu znajomych i rodzinke i odpowiadalo na 90%! :shock:

sprawdzcie Jaroslawa i zobaczcie jakiego mam tate :lol:

Capricorn - 2008-08-05, 16:17

nitka napisał/a:
w ogóle mam problem, bo Faza to kiedyś taki latawiec był, i teraz jak proponuję jakieś imię to: "...nieee, bo Zośki są takie...", "niee, bo ... to małpy...", "niee, bo .... to latawce" ech...


nitka napisał/a:
Ja z jednym Mieszkiem kiedyś poszłam w tango ;-)



;-)

nitka - 2008-08-05, 17:08

Capricorn, :mryellow:
Lily - 2008-08-05, 17:39

ina napisał/a:
O to prawda, to już chyba Ania jest bardziej orginalne :-)
tak by miała na imię moja córka, gdybym ją miała ;)
NiokoTyx - 2008-08-05, 18:45

my tez szukamy oryginalnego imienia, i mam nadzieję że nie trafimy jak z Oliwia , zanim ją urodziłam to nie znałam żadnej a potem okazało sie że w roczniku oliwii to jej imie to najbardziej popularne :/


w brzuszku mam chłopca więc mam jakies konkrety :D

narazie mamy pomysły na Eryka, Feliksa, Filipa, Fabiana, Bruna, Wiktora

Kjójik - 2008-08-05, 19:21

My tez czasem już rozmawiami o imionach...ja jakos tak mam przeczucie, ze to dziewczynka będzie :->

Imie chcemy takie by można je było latwo napisać i wymówić w różnych językach bez sz, cz, rz, ż itd :-P Na razie podoba mi sie Alexander lub Alexandra...no i Katarzyna ale rz reczej je przekreśla...Jakoś nie mam pomysłu na alternatywy :-/ dla Olka lub Olki.

maga - 2008-08-06, 08:10

Cytat:
narazie mamy pomysły na Eryka, Feliksa, Filipa, Fabiana, Bruna, Wiktora


Z tego co się orientuję Filipów i Wiktorów też ostatnio zatrzęsienie, więc raczej mało oryginalne. A z podanych przez Ciebie propozycji tylko o Feliksie nie słyszałam w ostatnim czasie.

va - 2008-08-06, 22:16

NiokoTyx, zajrzyj na hxxp://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=12924]forum o imionach

na górze są statystyki, obliczenia, zorientujesz się w mig, które imiona są, a które nie są popularne

YolaW - 2008-08-10, 23:52

Nikola czy Nicole wcale już nie są oryginalne. Ze mna na sali w szpitalu też leżała mała Nicole, plus szkoła, w której uczę pełna jest Nikoli.
dynia - 2008-08-11, 19:27

Ojej a z imion chłopięcych podoba mi się jeszcze Joachim i Ignaś.Ja własnie znam kilku małych Feliksów fajnie z nich chopy ;-)
Powiem Wam jeszcze tak na marginesie ,że gadałam ostanio na placu zabaw z dziewczyną i pytam się jak jej syn ma na imię ona na to ,że Dejvid ,ja chyba Dawid nie ona mowi ,że Dejvid bo było bardziej nietypowo dodam jeszcze ,że rodzice są polskiego pochodzenia :roll:

YolaW - 2008-08-11, 20:35

dynia napisał/a:
Dejvid

:shock: czego to ludzie nie wymyślą :shock:

Amanii - 2008-08-11, 20:35

Dejwid, o boże :)

mi się z męskich bardzo bardzo podoba Julian. Julek :) nie wiem czemu :) Mikołaj też fajne, ale jak komuś zależy na oryginalności to raczej się nie przyda :) Swoją drogą nie rozumiem tej fazy na nadawanie super "oryginalnych" imion :) Ja mam na imię Anna (niby takie pospolite) a zawsze byłam jedną z max 2 w klasie, teraz jestem jedyna na roku, za to w klasie maturalnej miałam na przykład 5 dziewczyn o imieniu Monika. I kto tu jest bardziej oryginalny? :P
Nie wiem co to przeszkadza komukolwiek, że ktoś inny (lub nawet 10 ktosiów innych) będzie miało na imię tak samo jak jego dziecko. Już wolę być jedną z 2314151 Ań, niż jedyną w swoim rodzaju Dżesiką :)
Z damskich to Ewa, Julia (do pary dla Julka :P ), kiedyś bardzo mi się podobała też Maja.

YolaW - 2008-08-11, 20:36

Amanii napisał/a:
Już wolę być jedną z 2314151 Ań, niż jedyną w swoim rodzaju Dżesiką

dobrze prawisz :)

magdusia - 2008-08-12, 12:07

co chcecie dziewczyny Dzesika to takie piękne imię :lol: :-P
Capricorn - 2008-08-12, 12:13

magdusia napisał/a:
co chcecie dziewczyny Dzesika to takie piękne imię :lol: :-P


niedaleko pada Dżesika od Dżasminy ;-)

kamma - 2008-08-12, 15:29

Dżesika w Dresikach :->
Amanii napisał/a:
Swoją drogą nie rozumiem tej fazy na nadawanie super "oryginalnych" imion

wedle badań, im bardziej inteligentni rodzice, tym mniej wydumane imiona nadają dzieciom.

ina - 2008-08-12, 15:32

Cytat:
wedle badań, im bardziej inteligentni rodzice, tym mniej wydumane imiona nadają dzieciom.
_________________


:lol: :lol: kamma, tylko proszę nie odbieraj sobie inteligencji. Wg mnie Irma jest bardzo oryginalnym imieniem, 100 razy bardziej niż Dżesiki i Nicole ;-)
Mój m. zakochał się w tym imieniu :-D

arahja - 2008-08-12, 16:28

Ja mam schizola na punkcie imion żydowskich, ale chyba nie poczęstowałabym dziecka takim. Pamiętam, jak po lekturze "Wesela" zakochałam się w imieniu Rachela... Chociaż kto wie, co mi się zrobi na starość, bo dziś to dzieci nie chcę wcale. ;)
Słyszałam też, że rodzice często własne kompleksy wyładowują w formie imienia dla dziecka, chcą, by miało to, czego oni nie mają i czują się przez to przeciętni.

Amanii - 2008-08-12, 16:40

To, czego nie rozumiem, to nie wydumaność (w sensie egzotyczne brzmienie) imion dawanych dzieciom (to rzecz gustu i dobrego smaku), tylko o wybieranie imienia tak, żeby przypadkiem nie było często występujące. Coś takiego jak miała moja siostra - przez pół ciąży chciała dać chłopakowi na imię Mikołaj, a jak już się urodził to dała Adam (swoją drogą też super imie), bo "tyle teraz tych Mikołajów". No i co z tego że tyle? Jak jej się imię podoba to czemu nie? :) Najwyżej na podwórku by się musieli nawymyślać ksywek, zeby się dziesięciu nie odwracało na zawołanie "Mikołaaaaj" :)


Hehe przypomniało mi się co mi najbardziej przeszkadzało (i w sumie do dziś przeszkadza w niektórych sytuacjach) w moim imieniu. Jak mając lat 16 czy 17 musiałam się przedstawić komuś typu nauczycielka, jakiś pan/pani znajomy rodziców czy ktoś starszy, i nie wiedziałam jak :) .
"Ty tam w pierwszej ławce, jak masz na imię?" hmmm... "Ania" to tak jakoś dziecinnie, "Anka" to jak do koleżanki (poza tym w ogole mi się to zdrobnienie nie podoba), a "Anna" to tak zbyt oficjalnie. Ostatecznie zawsze wygrywała jednak Ania (i w końcu przestało mi to przeszkadzać, zwłascza teraz na studiach, jak jestem PANI Ania :P ), ale zazdrościłam mojej siostrze, która obojętnie komu by się nie przedstawiała, była zawsze Agata i już :)

A Irma jest z tego gatunku co Julian - oryginalne, ale nie pretensjonalne. Rzadkie, ale nie wzięte z brazylijskiej telenoweli czy innego kosmosu:) I do tego proste - po polsku można napisać, odmienić nawet można bez problemow :) . Jednym słowem super :)

kamma - 2008-08-12, 19:48

ina napisał/a:
Wg mnie Irma jest bardzo oryginalnym imieniem, 100 razy bardziej niż Dżesiki i Nicole ;-)
Mój m. zakochał się w tym imieniu

A Ty spodziewasz się chłopca czy dziewczynki? :P
Nawiasem, oryginalne i wydumane to nie zawsze to samo, przynajmniej przy Irmie będę się tego trzymać ;)

majaja - 2008-08-12, 21:10

arahja napisał/a:
własne kompleksy wyładowują w formie imienia dla dziecka,

Trudno podejmować takie decyzje w oderwaniu od własnych doświadczeń i upodobań, jak się komuś efekt tego nie podoba to wymyśla kompleksy. Dla niektórych imię Miron jest wydumane i z kosmosu (jak ktoś w kulturze niezakorzeniony :mrgreen: ), dla mnie jest zwykłe.

Irma i Irmina to to samo imię? Bo ostatnio spotkałam Irminę i się zastanawiam?

frjals - 2008-08-12, 21:30

Amanii napisał/a:
Nie wiem co to przeszkadza komukolwiek, że ktoś inny (lub nawet 10 ktosiów innych) będzie miało na imię tak samo jak jego dziecko.

mi przeszkadza :-P :lol:
Ja z kolei nie rozumiem chęci nadania imienia takiego jaki ma inne dziecko :-> , dla mnie każdy jest indywidualnością, jak można chcieć, żeby moje niepowtarzalne dziecko miało tak samo na imię jak dziecko sąsiadki :lol: . Rozumiem oczywiście, że na dłuższą metę jest to niemożliwe (chyba, że będzie można bez przeszkód nadawać imiona będące rzeczownikami), rozumiem lubienie brzmienia jakiegoś określonego imienia, jednak dla mnie nawet najfajniejsze imię, które nada koleżanka jest spalone dla mojego dziecka. Od tego mamy wyobraźnię, żeby jej używać ;-)
No wiem, jestem ograniczona... :roll: :oops:
Jedyne czego nie znoszę to nadawanie imion obcych których nie można wymówić po polsku, jak wyżej przytoczony David/Dejwid
No ale jak już mówiłam, jestem ograniczona...

renka - 2008-08-12, 21:32

Ja nigdy nie sugerowalam sie opiniami innych co do wyboru imienia. Juz nieraz slyszalam, ze skrzywdzilam dzieci nadajac takie "dziwne" imiona i ze w szkole beda przezywane (szczegolnie Fiona, ktora kojarzy sie ze Shrekiem). A mnie szczerze powiedziawszy to nie interesuje, bo nadajac kazde inne imie dla dziecka po pierwsze nie mam gwarancji, ze bedzie sie ono podobalo mojemu dziecku, po drugie: nie mam gwarancji, ze dziecko nie bedzie narazone na wysmiewanie i przezwiska przez rowiesnikow.
Dla mnie najwazniejsze jest kierowanie sie intuicja i "CZUCIE" danego imienia.
Odnosnie Ronji to juz jako kilkunastolatka - po lekturze ksiazki Astrid Lindgren - wiedzialam, ze to imie bedzie nosic moja corka - jezeli ja w przyszlosci bede miala. No i mam corke - i to nie jedna ;) Odnosnie Fiony to znow byl to pewniak - gdy uslyszalam to imie wlasnie w "Shreku" to wiedzialam, ze drugie me dziecie wlasnie takie imie bedzie nosic i basta. Pieknie bowiem wspolgraja ze soba te imiona: RONJA i FIONA. Nigdy nie mialam dylematow zwiazanych z imieniem - po prostu oba te imiona do mnie przyszly, ja je od razu "poczulam" i sa dla mnie tarfione w przyslowiowa dziesiatke.

Martuś - 2008-08-12, 22:32

renka, ja miałam dokładnie tak samo jak Ty z Jasiem, ja nie wymyślałam imienia mojemu dziecku, więc nie kierowałam się żadnymi racjonalnymi przesłankami ani kalkulacjami w stylu 'moje dziecko musi mieć imię najbardziej zwykłe/najbardziej niezwykłe', po prostu wczułam się w to co mówi do mnie dziecko, zapytałam się, jak ma na imię, no i Jaś mi powiedział ;) Poczułam właśnie to imię, tak nagle, jak grom z jasnego nieba.
A ostatnio chodzą za mną imiona Olga i Wesna :shock:

nitka - 2008-08-12, 23:27

majaja napisał/a:
Irma i Irmina to to samo imię? Bo ostatnio spotkałam Irminę i się zastanawiam?
pozwolę sobie odpowiedzieć. Nie, to nie to samo, choć Irminy często w skrócie Irmami zwane
frjals napisał/a:
Od tego mamy wyobraźnię, żeby jej używać ;-)
frjals napisał/a:
No wiem, jestem ograniczona... :roll: :oops:
frjals, czy Ty sobie aby nie zaprzeczasz za szybko? :mrgreen:
teraz chyba tendencja do nadawania imion nie powtarzających się. Chociaż rozumiem, kiedy ktoś mówi, że imię do niego "przyszło". Do nas też przyszło imię dziewczęce i zupełnie nie wiem, co zrobię z chłopakiem. Natomiast trudno mi zrozumieć matki, które nazywają swoje dzieci Dżesikami, Brandonami, Dylanami itp. Myślę, że to chęć bycia kimś amerykańskim. Może najwięcej młodych mam jest teraz z mojego pokolenia, wtedy zrozumieć by można fascynację "lepszym", kolorowym światem amerykańskich seriali. Czekam na imię Alf zatem

agaw-d - 2008-08-12, 23:39

U nas ostatnio była fajna sytuacja, gadamy tak sobie z M, że jak będziemy mieć kiedyś synka to będzie Kajtuś, a dziewczynka... i tu nagle Marcella się dołącza do dyskusji i mówi"Tina", ja na to "nie Tina może Pola" a Ona, "nie Pola, Tola" :mrgreen:
A dzień wcześniej czytałam z M jak Ty niteczko pisałaś tu o Toli, ale Marcelli nic o tym nie mówiliśmy ;-)
Więc my już mamy imiona, które same przyszły, ciekawe czy dzieciaczki przyjdą po te imiona...?

nitka - 2008-08-12, 23:46

agaw-d napisał/a:
ciekawe czy dzieciaczki przyjdą po te imiona...?
agaw-d, zawsze możecie im trochę pomóc :-)
Tola jest fajna, i pasuje jak ulał do mieszkańca mojego brzucha. Mam problem z chłopakiem, bo Witek przyszło, i Witki są fajne, ale i zawadiaki, i coś mi mówi, że trzeba się wstrzymać, bo może być gorąco.JUŻ jestem nadopiekuńczą matką :roll:

majaja - 2008-08-13, 06:48

nitka napisał/a:
Mam problem z chłopakiem, bo Witek przyszło, i Witki są fajne, ale i zawadiaki, i coś mi mówi, że trzeba się wstrzymać, bo może być gorąco.JUŻ jestem nadopiekuńczą matką

Świetne imię dla syna nadopiekuńczej matki, znaczy: przewodzący ludowi, spójrz na księcia Witolda - miał facet jaja i łeb na karku, Gombrowicz też miał silną osobowość ;) . W zasadzie to ma jedną wadę - nie zaczyna się na M ;) .

[ Dodano: 2008-08-13, 06:56 ]
frjals napisał/a:
mi przeszkadza
Mi też przeszkadza, moim zdaniem imię ma indywidualizować. Nie lubię, gdy myśląc na przykład Ania pojawia mi się głowie tłumek blondynek zlewający się :-P ;)
frjals - 2008-08-13, 07:45

nitka napisał/a:
czy Ty sobie aby nie zaprzeczasz za szybko?

mówię o ograniczeniu moich poglądów, a nie wyobraźni :-P

kamma - 2008-08-13, 12:11

nitka napisał/a:
Irma i Irmina to to samo imię? Bo ostatnio spotkałam Irminę i się zastanawiam?

absolutnie nie! Uśmiejecie się, ale Irmę uwielbiam, a Irmina mi za chiny nie podchodzi :)

Kjójik - 2008-08-13, 19:49

Ale się uśmiałam z tych DŻesik DŻasmin!!! :mrgreen:

Dleczego niektorzy rodzice tak udziwniaja imiona swoich pociech ?? Niezrozumiałe!!

nitka - 2008-08-13, 19:52

kamma napisał/a:
nitka napisał/a:
Irma i Irmina to to samo imię? Bo ostatnio spotkałam Irminę i się zastanawiam?

absolutnie nie! Uśmiejecie się, ale Irmę uwielbiam, a Irmina mi za chiny nie podchodzi :)
to nie nitka pisała. :->
kamma - 2008-08-13, 21:17

nitka napisał/a:
nitka napisał/a:

ja nie wiem, jak to wyszło :P Wcisnęłam zwykłe cytowanie wybiórcze :shock: Wszelkie pretensje do bojstera :P

biechna - 2008-08-13, 21:19

oooo... znam dwie Irminy, na obie mówi się "Irma" i tylko to "Irma" mi się podoba, nie wiedziałam, że jest takie "osobne" imię, hm, hmmm... ;-)
kamma - 2008-08-13, 21:25

Oczywiście osoby nieobeznane często mówią do Irmy "Irminko", a ja się w środku gotuję ]:->
magdusia - 2008-08-14, 11:28

Cytat:
do Irmy "Irminko", a ja się w środku gotuję

to tak jak ktoś na Nadię powie Nadieżda ]:-> ;-)

orenda - 2008-08-14, 12:00

magdusia napisał/a:
Cytat:
do Irmy "Irminko", a ja się w środku gotuję

to tak jak ktoś na Nadię powie Nadieżda ]:-> ;-)
a na Liwię - Oliwia ]:-> , nie to żebym miała coś do tego imienia, tyle, że to nie imię mojej córki i zawsze poprawiam :-P
Capricorn - 2008-08-14, 12:27

ja mam jeszcze gorzej, bo nie dopuszczam zdrobnienia "Oleńka" od imienia Aleksandra. Moja córka jest Ola, albo Olka. No oczywiście nie dla mojej teściowej, ale czego wymagać od teściów, skoro oni po ponad 10 latach myślą, że mój najstarszy syn ma na imię Kasssssssper. Br.
zina - 2008-08-14, 14:39

kamma napisał/a:
Oczywiście osoby nieobeznane często mówią do Irmy "Irminko", a ja się w środku gotuję ]:->

To tak samo jak my na Klarinke :-?

martka - 2008-08-14, 14:46

a ja wielokrotnie bywałam Magdą :-? albo Martyną :evil:
TataOliwki - 2008-08-14, 14:47

Pięcioletnia panna O. to poprostu Oliwka ;-) I nawet nie traktuję tego jako zdrobnienia od imienia Oliwia. Oliwka tudzież Oliwa :-D
nitka - 2008-08-14, 14:55

zina napisał/a:
Klarinka
to już niebezpiecznie blisko do Klarytyny na alergię ;-)
martka napisał/a:
albo Martyną :evil:
o taaaak :roll:
YolaW - 2008-08-17, 22:36

Ja też już od dawna wiedziałam, że jak będzie synek to Olaf...innej opcji nie było, więc nawet specjalnie imienia nie wymyślaliśmy :) Drugie imię jeszcze do nas nie przyszło...

A co do zagranicznych imion...mają one pewne uzasadnienie jeśli jedno z rodziców jest np. Anglikiem. Ale itak wtedy moim zdaniem najlepiej wybrać imię które będzie łatwe i w Polsce i w Anglii, bo Anglik nie wymówi Przemysława a Polak będzie miał trudności z imieniem Liam (takiego chłopca spotkaliśmy ostatnio na weselu).

A co do imion niepowtarzalnych to u nas w szkole jedna babka chciała nazwać syna tak jak żadne inne dziecko w Żorach się nie nazywa i wybrała imię Jurand. A że to rozrabiaka straszny to wszyscy go znają i z nikim innym nie pomylą :)

Capricorn - 2008-08-17, 22:54

YolaW napisał/a:

A co do imion niepowtarzalnych to u nas w szkole jedna babka chciała nazwać syna tak jak żadne inne dziecko w Żorach się nie nazywa i wybrała imię Jurand. A że to rozrabiaka straszny to wszyscy go znają i z nikim innym nie pomylą :)


Ja znam Gwidona, na tej samej zasadzie :D

Fasolla - 2008-08-17, 23:42

ostatnio spotkałam chłopca o imieniu Odyn, a pode mną mieszka rodzina z czterema córkami: Żanetą, Andżeliką, Nicole i Wiktorią ;-)
ja bardzo lubię imię Jakub, a z żeńskich podoba mi się Gerda

Capricorn - 2008-08-18, 00:43

Fasolla napisał/a:
pode mną mieszka rodzina z czterema córkami: Żanetą, Andżeliką, Nicole i Wiktorią ;-)


przelicytuję Cię, obok mnie trzy siostry: Carla, Nelly, Gloria.

Amanii - 2008-08-18, 08:57

Jurand i Odyn - genialne :) raczej wrażliwi, cisi romantycy z nich nie wyrosną :D
Fasolla - 2008-08-18, 11:03

jest śmiesznie, jak mama woła go przez okno na obiad: Ooooooooooooodyyyyyyyyyyn!
Amanii - 2008-08-18, 12:35

Będzie smiesznie jak się zacznie bawić w wikingów :) Pewnie ma rodziców wkręconych w te klimaty. Moi znajomi z bractwa rycerskiego namiętnie wymyślali dla dzieci imiona typu Mieszko, Radomir czy Zawisza :D Ma to swój urok :)
adriane - 2008-08-18, 15:30

Cytat:
Ja znam Gwidona, na tej samej zasadzie :D


Tu w Irlandii mamy 6-letniego Gwidona za sąsiada. Łobuz strrraszny ;)

W następnym domu mieszka roczna Wanesa. Rodzice chcieli jej dać na imię Vanessa, ale urząd sie nie zgodził.

Oczywiście mówię o polskich dzieciach.

dynia - 2008-08-18, 18:11

martka napisał/a:
a ja wielokrotnie bywałam Magdą :-? albo Martyną :evil:


Za to ja Moniką albo Wiolettą :lol:

Kjójik - 2008-08-18, 19:24

A mnie zawsze denerwowalo gdy ktos do mnie mowił ANETA (moje imie to ANITA)...strrrrrszanie byłam wkurzona juz nawet w przedszkolu!!!!


A moj M w koncu wczoraj sie poddal i jesli bedzie corcia to bedze Alexandra...upieral sie troszke prze Magdalenie ale ost bedzie Olka...jedyny jego argument dlaczego wolalby inne imie to taki, ze córka naszej znajomej ma na imie Olka...a znajoma mieszka w Norwegii wiec i tak nie widujemy jej zbyt czesto..wiec to nie byl argument..bo jak sam przyznal imie mu sie BARDZO podoba - za to zostawiem mu wybor 2giego imienia :-D
Hmm...nie wiem moze przez te kilka miesiecy cos innego wpadnie mi do glowy jakies imie w ktorym zakocham sie bez pamieci i zmienie Olke..ale nie sadze...

A jak bedzie chlopak to bedzie Alexander :-D


Szybko nam to poszlo :mrgreen:

Fasolla - 2008-08-18, 19:27

najlepsze są takie imiona, żeby nie dało się ich jakoś bezsensownie zdrobnic, ja zawsze dostaję szału ilekroc ktoś nazwie mnie Magdusią, grrrrr
Kjójik - 2008-08-18, 19:37

Może Alexandra Magdalena...nie za długie?? :-/ w konu 2giego imienia wlasciwie sie nie uzywa...wiec powinno byc OK ;-)
Fasolla - 2008-08-18, 19:43

Magdalena to piękne imię ;-) całkiem miło się z nim zyje :mryellow:
Amanii - 2008-08-18, 21:00

Magdalena jest piękne, ale jak słyszę "Madzia" to mnie szlag trafia :)
Fasolla - 2008-08-18, 22:32

Madzia to jeszcze nic w porównaniu z Magdalenką i Magdusią, apogeum to Magdzia :-?
YolaW - 2008-08-18, 22:48

Capricorn napisał/a:
przelicytuję Cię

to ja Was obie przelicytuje:
w bloku obok mojej mamy mieszkaja 3 siostry: Eunika, Kesja i Sara. Maja 3 kuzynki: Ruta, Damaris i Asenata (wszystkie sa wiadkami Jehowy i to chyba biblijne imiona sa...)

Lily - 2008-08-18, 22:52

Jak mieszkałam w internacie u zakonnic, to były tam między innymi siostry Ancilla i Serafia - ale to jakby inna kategoria imion ;)
Capricorn - 2008-08-18, 23:28

YolaW napisał/a:
Capricorn napisał/a:
przelicytuję Cię

to ja Was obie przelicytuje:
w bloku obok mojej mamy mieszkaja 3 siostry: Eunika, Kesja i Sara. Maja 3 kuzynki: Ruta, Damaris i Asenata


dobra, wygrałaś ;-) :D

YolaW - 2008-08-19, 06:45

Capricorn napisał/a:
dobra, wygrałaś

:mryellow: :mryellow:

martka - 2008-08-19, 08:49

no YolaW, zdeklasowałaś konkurencję :lol:
NiokoTyx - 2008-08-19, 15:45

ja mam problem bo moja mama uważa że jak się mówi do dziecka to koniecznie trzeba zdrabniać jego imię, a Oliwka jej się nie podoba , więc wymyśliła że będzie mówić na nia Oli (bleeeeeeee) najgorsze że uczy Oliwię właśnie tak o sobie mówić i kiedy dziecko wraca z weekendu u babci i słyszę "jestem mała dzidzia Oli" to mnie skręca


powiedziałam jej o tym że zamierzamy syna nazwać Eryk i usłyszałam "hmm... jak to się będzie zdrabniać Eluś?!..." aaaaa fuj

Fasolla - 2008-08-19, 16:26

gry gry, nigdy nie rozumiałam, po co zdrabniac :-?
Kashmiri - 2008-08-20, 15:26

YolaW napisał/a:
Maja 3 kuzynki: Ruta, Damaris i Asenata

Ruta akurat bardzo mi się podoba - kojarzy mi się z jakąś polną roślinką. Pamiętam wianki z ruty, i miałam w ogólniaku kumpelę Rutę, bardzo fajna była.

va - 2008-08-23, 10:51

Kjójik napisał/a:
w konu 2giego imienia wlasciwie sie nie uzywa...wiec powinno byc OK ;-)


jestem świeżo po przeprowadzce, przemeldowywaniu, przerejestrowywaniu samochodów, trwa to drugi miesiąc i jak widzę na formularzu pole IMIONA, to dostaję lekkiego zawału, że znowu muszę to wszystko pisać, a potem nieuchronnie nadchodzi pole nazwisko, też raczej długie... :D

Amanii - 2008-08-23, 13:36

a ja uwielbiam wypisywać takie formularze :) nie wiem czemu :)
vegAnka - 2008-08-25, 14:47

No tutaj w Belgi bardzo modne sa krotkie imiona typu : Mael, Lea, Lou (czytaj Lu), Lola itp.

Ale urzad tez nie przyjmuje kazdego imienia, z tym ze jest tu tak wiele narodowosci ze chyba musza pozwalac na niektore ;-)

Znam taka pare (on belg ona amerykanka) nazwali syna Robin Hood !!!! :shock: urzad nie chcial przyjac, ale tlumaczyli ze ona jest z USA i przyjeli.
Inna para nazwala syna Loup (czytaj Lu) z tym ze to oznacza Wilk. Moze i ladnie, nie wiem...

My (jak beda dzieci) chcielibysmy im dac imiona co by ladnie brzmialy po francusku i po polsku.... kurcze, trudno bedzie ;-)

A co do zdrobiania, to ja zawsze mam problem, to Grzesiek na mnie Ania mowi, a jak gdzies idziemy to przedstawiam sie Anna jak na dokumentach, a po pewnym czasie nie kapuja i mysla ze Ania i Anna to sa dwie inne osoby.... jessssu ile juz razy musialam tlumaczyc ! :lol:

Falberg - 2008-08-25, 15:26

My postanowiliśmy, że dziewczynkę nazwiemy Justyną lub Alicją, chłopca zaś - Mikołaj. To proste, eleganckie, dobrze brzmiące imiona. Sam optowałbym jeszcze za Ignacym, który jest - podobno - jest zbyt staroświecki...
NiokoTyx - 2008-08-25, 18:21

piszecie, o tym żeby być "odpowiedzialnym" nadając imię, bo niby dziecko będzie miało problemy
myślę że problemy dziecka nie zależą od imienia tylko od tego jakie jest i czy daje sobie wchodzić na głowę (czyli tego co my go nauczymy i jak pomożemy "zdobywać świat" )

ja osobiście uważam , że czasami dziwne imię nawet pozwala dziecku uwierzyć w to że jest niezwykłe i sprawia że ma większą pewność siebie

a poza tym myśląc trochę egoistycznie, jaka to frajda móc nadać imię, takie jak chcesz i wiedzieć że właśnie dzięki tobie ta osoba tak się nazywa :D

Amanii - 2008-08-25, 19:40

dla mnie też to bzdura z tymi "problemami" związanymi z imieniem. dzieci potrafią śmiać się z każdego imienia, nawet "zwykłego". a potem w gimnazjum i liceum to takie oryginalne imie to tylko przedmiot zazdrości :) znałam ludzi o oryginalnych imionach, i jesli tylko byli "fajni" to nikt sie z nich nie śmiał. czasem takie imie idealnie pasuje do osoby, zwłaszcza, jak się już z nim "zżyła" i otoczenie też. a że czasem jakiś urzędas się zdziwi przy wypełnianiu druczku, to co?
kamma - 2008-08-25, 20:54

Pamiętam, jak w sanatorium (byłam wtedy w 8 klasie) była dziewczyna imieniem Ernestyna. Nikt się z niej nie śmiał, choć charyzmy to jej raczej brakowało, zresztą była chyba na pograniczu upośledzenia. Ale była lubiana chyba właśnie głównie za to imię - wymawiało się je ze szczególną przyjemnością.
Podobnie na studiach z Elizą, ale na studiach to już "po kłopocie" ;) Dziewczyna miała dwa imiona: Eliza Monika, w domu mówili na nią Monika, ale nam się tak Eliza spodobało, że na Monikę nie było szans ;)

Lenka - 2008-08-25, 21:17

Ja jestem Magdalena, nie lubię jak ktoś mówi Madziu, Magdusiu, Magduś.... grrr... Za to Magda, Lena ( moja mama swego czasu, jak byłam mała mówiła "MagdaiLena"), Lenka - jak najbardziej ;)
W mojej rodzinie raczej są zwykłe, pospolite imiona, ale np. moj dziadek ( Ignacy), jakiś tam wujek Klaudiusz, praaababcia Petronella to dośc nietypowe imiona ;)

biechna - 2008-08-26, 14:34

...
kamma - 2008-08-26, 14:40

W mojej rodzinie są dwie Maje - moja mama i pies mojej teściowej, wychodzą z tego komiczne sytuacje, gdy się ludzie dopytują: "O której Mai mówisz?" ;) Ale u mnie to imię odpada z innego powodu: Jest obecnie jednym z najczęściej nadawanych. Ale, co ciekawe, częstsze jest Tymon niż Tymoteusz, to mnie zdziwiło.
U nas ostatnio padł Mieszko, ale nie brzmi jak brat Irmy, prawda?

- 2008-08-26, 14:46

NiokoTyx, zgadzam się w 100% :)
ostatnio byłam z Jag na placu zabaw przedszkolnym, dzieci jak usłyszały, że ma na imię Jagoda to bardzo im się spodobało i potem między sobą tak na siebie wołały :)
a jak dzieciaki na placach zabaw pytają o imię Lwa to zawsze reagują - "jak król Lew" :) i zawsze im się podoba, to dorośli są ograniczeni :roll:
zresztą kiedyś Jaco stwierdził, że jakby były imiona typu "niunia" albo "misiu" to połowa dzieci by się tak nazywała bo ludzie często patrzą na dzieci jak na inną kategorię ludzi a dzieckiem jest się przecież tylko przez jakąś 1/10 życia...

biechna, ja znam jednego bardzo fajnego Tymona, ma teraz prawie 4 latka :)
o Tymonie Tymańskim nie wspominając :)

biechna - 2008-08-26, 14:46

...
kamma - 2008-08-26, 14:52

biechna napisał/a:
Zobaczę jutro znowu malucha

Zazdroszczę Ci :mryellow: ja mam wizytę dopiero w przyszłym tygodniu, nie wiem, skąd wytrzasnę tyle cierpliwości :roll: I też mam nadzieję poznać już płeć, bo przecież w razie czego trza będzie Irmę prostować z brata :shock:
A jakaś moja koleżanka dała córce na imię Aya, brzmi prawie jak Maja ;) Ale nie wiem, gdzie rejestrowała i jak jej się to udało.
biechna napisał/a:
Nie wiedziałam, że mam tak pospolity gust

Heh, z tego powodu wolałabym dziewczynkę, bo ta ilość Tymonów trochę mnie przeraża :roll: A Vesna byłaby jedna na milion. Chociaż Tymonów i tak jest 5 razy mniej niż Maj ;)
Jak będzie Vesna, to znów się nasłucham o krzywdzeniu dziecka :mryellow: Będzie wesoło :mryellow:

biechna - 2008-08-26, 14:57

...
kamma - 2008-08-26, 15:00

biechna napisał/a:
Wrócę jutro do tego tematu

A ja za tydzień, dwa :) Mam nadzieję, że Dzidek nie jest nieśmiały i pokaże, co ma między nogami ;)

puszczyk - 2008-08-26, 15:04

Póki co Arek ma w głowie imię Damian dla chłopca (od syna Marleya :mrgreen: ), a dla dziewczynki myślimy. Mi niezmiennie podoba się Antonina, ale Arek tego nie zaakceptuje.
Raczej nie mamy odwagi nadawać niepospolitych i rzadkich imion.
Mam klienta o imieniu Gracjan, mówił, że synowi nie chce dawać tak wymyślnego imienia, bo wie jak się z tym żyje. Jego synek to po prostu Staś.
W szkole poznałam Hortensję i nie wyglądała na szczęśliwą, gdy ciągle ktoś prosił o powtórzenie imienia gdy się przedstawiała.
Mojej kumpeli z podstawówki ciągle przekręcali imię Liza na Luiza i Eliza, ale się wkurzała. :lol:

A Kamilów i Weronik też pojawiło się sporo i prawie równocześnie z naszymi pociechami.

biechna - 2008-08-26, 15:04

...
ina - 2008-08-26, 16:24

biechna, znalazłam coś takiego: hxxp://www.naszedzieci.net/imiona_dziewczynek_2008_naszedzieci#statystyki

myśmy też dawniej nad Mają myśleli :-D pasowało by do nazwiska

Martuś - 2008-08-26, 17:11

Tu macie dziewczyny hxxp://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2007

Ale nie radziłabym się tym przejmować ani w jedną, ani w drugą stronę ;-) Ja byłam jedną z czterech Mart w klasie, nigdy mi to nie przeszkadzało (i tak byłam niepowtarzalna :P ). A moja mama wymyśliła mi to imię na długo przed moim poczęciem. I żadne inne by do mnie tak dobrze nie pasowało, tak samo jak do Jasia nie-Jaś ;)
A jeszcze co o tego rankingu, to trzeba brać poprawkę, że on jest wyłącznie Wawski jednak. Na Gazecie jest forum o imionach, też polecam.

kamma - 2008-08-26, 18:49

Ja widziałam inne zestawienie, ale procent Maj i Tymonów był baaardzo podobny do tego, które podała Martuś. Chyba zresztą jest gdzieś w tym temacie link do tej strony.
biechna - 2008-08-26, 19:00

...
nitka - 2008-08-26, 20:25

tralala i żadnej Toli w zestawieniach. A Witold Ignacy mi strasznie zaczął po głowie chodzić :mryellow:
zina - 2008-08-26, 20:40

nitka napisał/a:
tralala i żadnej Toli w zestawieniach.

A na 116 miejscu to kto? ;-)

kamma - 2008-08-26, 21:21

Ale żadnej Irmy i Vesny :P Tylko jakieś Irminy się kręcą :)
Biechna, zwróć też uwagę na obecne miejsce Twojego własnego imienia :)
(ani jednej biechny ;) )

zina - 2008-08-26, 21:30

kamma , planujecie miec Vesne?? Sliiiiczne imie, sami takie chcielismy ale w koncu stanelo na Klarze :-) (ktorej notabene na liscie brak ;-) )
kamma - 2008-08-26, 21:32

Klara też piękne, ale my raczej planujemy Tymonka albo innego ancymonka ;) No, ale wszystko się niebawem wyjaśni. Jeśli mimo wszystko będzie dziewczynka, to prawie na pewno Vesna.
Martuś - 2008-08-26, 22:54

kamma, a myślisz, że zarejestrują Ci Vesnę przez V??
hezer - 2008-08-27, 00:02

skoro rejestrują Victorów (Gdańsk) to myślę, że i z Vesną nie będzie problemów :-)
nitka - 2008-08-27, 01:49

zina napisał/a:
A na 116 miejscu to kto? ;-)
cholerka, fakt. Tego inowego zestawienia nie sprawdzałam. Słuchajcie, my się tutaj gorączkujemy, a dzieciaki jak dorosną mogą sobie imiona pozmieniać urzędowo. Moja była szefowa była o krok od zmiany Mirki na Jagodę ;-)
kamma - 2008-08-27, 13:06

Martuś napisał/a:
kamma, a myślisz, że zarejestrują Ci Vesnę przez V??

Według Rady Języka Polskiego jest to możliwe (choć niezalecane), ale trzeba się trochę nagimnastykować. Może w Poznaniu będzie łatwiej. Zresztą jest inny problem - morgi nie zgadza się na V.

biechna - 2008-08-27, 16:02

Synal. No to raczej Tymek :-D
kamma - 2008-08-27, 16:05

A mnie dziś w nocy dręczył sen, że użeram się z paniami w USC odnośnie Vesny :-D To już drugi dziecięcy sen w tej ciąży i oba wskazują na dziewczynkę :shock: Przy Irmie tylko dziewczynki mi się śniły... Hmmm... Zaczynam mieć wątpliwości...
biechna - 2008-08-27, 16:11

Coś jest w tych snach. Mój od zarania swego śnił się prababci, babci i mi, i swojemu tacie jako chłopak, ale ja, oczywista, nie dowierzałam ;-)
Amanii - 2008-08-27, 16:45

Cytat:
morgi nie zgadza się na V.
i ma rację :)

kurcze w ogóle nie wiem... jak Irma jest przecudowna i w ogóle, tak Vesna/Wesna mi w ogóle nie podchodzi... może dlatego, że mi się kojarzy z moją znajomą ukrainką Vierą, nie za fajną :D nie wiem... ale jak już to bardziej mi się podoba przez W :)

kamma - 2008-08-27, 16:52

Amanii napisał/a:
Vesna/Wesna mi w ogóle nie podchodzi

Na szczęście to nie Twoja córka ;) A kto wie, może moja córka ozdobiłaby w Twoich oczach to imię, bo spodziewam się, że byłaby fajna ;) O ile będzie córka...
Aha, jeśli jeszcze nie obejrzałaś filmu "Samotni", to koniecznie obejrzyj, to też a propos Vesny :) Imię bałkańskie, nie rosyjskie!

Amanii - 2008-08-27, 17:10

No wiadomo, że nie moja i nie dla mnie ją nazywasz :) Jej się i tak nie będzie podobało w pewnym okresie, obojętnie jak jej nie nazwiesz :D :D :D Pamiętam jak kazałam do siebie wszystkim mówić "Paulina" bo Ania było brzydko :D

A ja córki nie będę miała, tylko syna. To już zaklepane :) Nawet przyszedł do mnie mój Julek we śnie (pisałam na WD :P ). I też mam problem, bo Staś nie będzie chciał Juliana :) Więc koniecznie musisz opowiedzieć jak ci się udało przekonać do V :D

kamma - 2008-08-27, 19:34

Amanii napisał/a:
Pamiętam jak kazałam do siebie wszystkim mówić "Paulina" bo Ania było brzydko

A ja - Ania, bo Kamila było brzydko :) Powaga!!!
Więc jestem tego świadoma, aczkolwiek to raczej nie trwa długo, taka niechęć do własnego imienia, chyba że jakaś trauma się z tym zwiąże.

maga - 2008-08-27, 20:27

nooo, biechna, gratuluję Tymka :-D Coś ostatnio nawał chłopaków w moim otoczeniu. My osobiście chcieliśmy kobitkę, ale już się na facecika cieszymy! :-D
zina - 2008-08-27, 21:42

biechna, super ze bedzie Tymek :-D

A imie Vesna popieram ze balkanskie :-)

Fasolla - 2008-08-27, 21:45

a nie słowackie? na Słowacji tak się dzieci nazywa
kamma - 2008-08-27, 21:46

może w Słowenii?
Fasolla - 2008-08-27, 21:52

mój ojciec jest w połowie Słowakiem i mam babcię Adkę Vesnę, a imię jest śliczne :mryellow:
kamma - 2008-08-27, 22:00

W każdym razie słowiańszczysna, ale do rosyjskiego brzmienia za dalekie, za mało zmiękczone. Po rosyjsku byłaby Viesna, bleh ;)
Chyba za bardzo się nakręcam, przecież przeczuwam syna :shock:

neina - 2008-08-28, 11:14

biechna, super, chlopaki sa the best :mryellow: , nie ujmujac nic dziewczynkom oczywiscie ;-)
biechna - 2008-08-28, 11:33

...
NiokoTyx - 2008-08-28, 13:00

a tak na marginesie ciekawe imię znalazłam -Dorian
co wy na to?

Malati - 2008-08-28, 13:05

NiokoTyx napisał/a:
a tak na marginesie ciekawe imię znalazłam -Dorian


Bardzo mi się podoba!! :-)

Falberg - 2008-08-28, 15:12

Dorian - brzmienie jest dobre, samo imię jest jednak obarczone potężnym ładunkiem negatywnych skojarzeń; patrz powieść "Portret Doriana Graya" Oscara Wilde`a, gdzie pojawia się po raz pierwszy. Oczywiście, dziecko do pewnego wieku nie będzie miało w związku z tym najmniejszego kłopotu, jednak dla młodzieży i dorosłych konotacje powinny być raczej jasne...
Amanii - 2008-08-28, 15:45

no i czemu to źle?

jak dla mnie to właśnie odwrotnie niż napisałeś. samo brzmienie takie jakieś bezpłciowe i nie za fajne, ale imie ciekawe właśnie przez to że z powieści. i to tak świetnej.

mi się dzisiaj przypomniało jeszcze jedno cudne - Maurycy :) kojarzy mi się z takim starym czarodziejem z brodą :) bajkowe...

Falberg - 2008-08-28, 16:24

Nie mówię, że to źle. Wskazuję tylko na to, że pewna - niekoniecznie liczna - grupa osób może traktować to jako pewną formę hołdu dla negatywnego bohatera i, w związku z tym, być odrobinę uprzedzona. I nie wysysam tego z palca - mam znajomego o imieniu Dorian i widzę, jak różnie ludzie potrafią reagować.
Pozostając w temacie imion stworzonych przez literaturę lub takich, których świadomość istnienia została przez literaturę rozpowszechniona... Czyż Faust nie brzmi pięknie?

Amanii - 2008-08-28, 17:55

No właśnie ja też znam Doriana i zauważyłam prawidłowość, że to osoby, które nie słyszały w ogóle o takiej powieści robią wielkie oczy i mówią "jaaak? Dorian?", natomiast wśród osób ktore znają choćby tytuł, zawsze jest pozytywna reakcja "ooo, to tak jak u Wilde'a". I chyba to czy bohater był pozytywny czy negatywny nie ma tu znaczenia. Ważne, że główny :) :)

Faust fajnie :) Faustyna już gorzej (chociaż gdyby nie było siostry Faustyny to może by mi się podobało kto wie)

Właśnie :) ciekawe jest to jak nasze skojarzenia wplywaja na odbiór imienia :)

kamma - 2008-08-28, 17:57

Amanii napisał/a:
Faustyna już gorzej

Znam jedną Faustynę, świetnie to imię do niej pasowało, przyjaciele mówili do niej Fausta ;)
A z Dorianem to jest tak, że mało kto czytał Wilde'a, a ci co czytali, to raczej otwarte umysły, więc i na nietypowe imiona otwarte. Jednakowoż nie wiedziałabym, jak się zwracać do dziecka o tym imieniu. Dorek? ;)

dynia - 2008-08-28, 18:11

Oj a u mnie na podwórku aż roi się od Gracjanów i własnie Dorianów ,choć wierzcie mi na słowo ,że rodzice Wilde'a nie czytują ;-)
Amanii - 2008-08-28, 18:42

kamma napisał/a:
Jednakowoż nie wiedziałabym, jak się zwracać do dziecka o tym imieniu. Dorek?

a może... Dorian? :D

tak a propos (bo kończy się na -an) to znałam jednego małego Oktawiana. Co tam się mama z babcią nawymyślały zdrobnień!

kamma - 2008-08-28, 19:50

Cytat:
a może... Dorian?

Do niemowlaczka nie potrafiłabym ;) Do starszego tak. Ale swoją drogą, z Irmą też jest problem, bo wszyscy mają istną manię poszukiwania zdrobnień i najczęściej występuje wspomniana już "Irminka" (również dziś w przedszkolu). Ja natomiast bez trudu mówię do niej Irma i uważam, że to brzmi ślicznie.

Capricorn - 2008-08-28, 22:55

dynia napisał/a:
Oj a u mnie na podwórku aż roi się od Gracjanów i własnie Dorianów ,choć wierzcie mi na słowo ,że rodzice Wilde'a nie czytują ;-)


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: wierzę, wierzę, swoją drogą, znam rodziców chłopca o imieniu BRAJAN (pisownia zgodna z aktem urodzenia), oraz innych rodziców dziewczynki o imieniu KASANDRA.

Kashmiri - 2008-08-29, 14:30

U nas Jass ciągle promuje Mirabelkę :-/ , a dziadek ostatnio przerobił Mirabelkę na polski i wyszło, że Lubaszka. Lubaszka nawet mi się trochę podoba, ale my bardzo rzadko pomieszkujemy w Polsce i 'sz' chyba byłoby zbyt kłopotliwe... Oj, tym razem jakoś nie potrafię nic wydumać, żadne imię mi jakoś nie leży :-? Chyba trzeba poczekać i zajrzeć rodzynce głęboko w oczy, może powie, jak się nazywa.
Amanii - 2008-08-29, 16:11

Ah jeszcze Helena jest przepiękne. A jak ktoś nie mieszka w Polsce to tym lepiej, bo uniknie obrzydliwego polskiego zdrobnienia Hela (bleee...) :D
biechna - 2008-09-01, 23:47

Oglądamy małego niemal codziennie na filmie z ostatniego scanu i kompletnie nam Tymon nie pasuje. Za to obojgu wpadł do głowy Staś :shock:
kamma - 2008-09-02, 10:03

A ja wczoraj powiedziałam "Miłosz" i Dzidek aż podskoczył :) Ciekawe, czy podskoczył na TAK, czy na BROŃ BOŻE :)
Amanii - 2008-09-02, 12:33

biechna napisał/a:
Za to obojgu wpadł do głowy Staś
ładnie :)
ale to na prawde tak widać po filmie z usg czy pasuje imie? :D czad :)

Sekrecik88 - 2008-09-19, 13:27

hejka dziewczyny wlasnie dzis dolaczylam
na forum mam na imie monika
i jestem w 32tyg ciazy mamy
chlopca ktory jest bezimienny
hehe bo caly czas mial byc dziewczynka
michellka ....moze pomozecie znalesc mi
jakies fajne imie dla chlopca

podrawiam serdecznie

biechna - 2008-10-06, 18:25

Amanii napisał/a:
ale to na prawde tak widać po filmie z usg czy pasuje imie? :-D czad :-)

E, no niby nie widać, ale :-> Ale my po badaniu po prostu obojemieliśmy sobie do przekazania tą samą wieść - to nie jest Tymek!
Coraz bardziej skłaniamy się ku Stanisławowi, co kilka dni słyszę, że bardziej go skrzywdzić nie mogę i co kilka dni słyszę także, że absolutnie przepięknie :roll: Całe szczęście, że nikogo o zdanie nie pytałam :mrgreen:

gemi - 2008-10-06, 18:56

A ja znów lubię polskie pospolite imiona. Po prostu - razem z narzeczonym jesteśmy dosyć konserwatywną i tradycyjną parą :) Poza tym pamiętam salwy śmiechu z liceum podczas pierwszego odczytywania listy obecności. Tristan, Kajetan, Janek (nie JAN), Longin..
Wiem, że dziś takie imiona coraz mniej dziwią i są coraz bardzie powszechne, jednak zdecydowalismy się na Olę / Pawełka.

arahja - 2008-10-06, 19:01

Kajetan i Longin to piękne stare imiona ;) Tristan też, tylko nie polskie... ;)
Amanii - 2008-10-06, 19:12

Mój chłop jest Staś i mówi że się z niego nie śmiali w szkole, ani nigdzie :) Chociaż dla mnie to imię jest super dla małego urwisa Stasia, jak również dla dorosłego faceta Pana Stanisława. Natomiast do osoby w wieku tak między 12 a 40 zupełnie mi nie pasuje, i szczerze mówiąc chyba nigdy nie zwróciłam się do Stasia po imieniu, tylko zawsze albo kochanie, albo misiu :P A koledzy się też zwracają do niego jakimiś koszmarnymi formami typu "Stachuuuu!", albo Staszek (tego niecierpi).
Czyli takie nieporęczne trochę imię, ale bardzo ładne :D No i ma dobrą wróżbę w znaczeniu :D

kamma - 2008-10-06, 20:53

Amanii, mam takie same odczucia względem Stasia.
A ja może wreszcie jutro się dowiem, kto mi tam w brzuchu szaleje :)
A wiecie, jaki jest sprawdzony sposób na określenie płci dziecka w brzuchu?

Położyć rękę na brzuchu i jak będzie kopał, to chłopiec, a jeśli będzie kopała, to dziewczynka ;)

biechna - 2008-10-06, 21:13

A i my mamy takie odczucia, co do Stasia, bo Staś nam się baaardzo podoba, Stanisław toże, ale te "pomiędzy" Staśki i im podobne - nie bardzo. Nic chyba jednak nie poradzimy, jak się Staś uczepił, tak się trzyma :-P
kamma napisał/a:
jak będzie kopał, to chłopiec, a jeśli będzie kopała, to dziewczynka
No nasz faktycznie kopał ;-) Ale wiecie, ostatnio mi się śniło,że dziewoję zrodziłam :shock:
maga - 2008-10-07, 10:19

Oj biechna, żebyś się jeszcze nie zdziwiła ;-) My przez miesiąc mówiliśmy do dziecia "po męsku", żeby na ostatnim usg dowiedzieć się, że będzie kobitka :shock: Teraz mówimy "po damsku", choć "z pewną jakby nieśmiałością" ;-) Tak naprawdę to pewnie będzie duuuża niespodzianka. Ja tam czułam od początku chłopaka, mimo, że dziewczynkę chcieliśmy. Teraz mam mętlik w głowie zupełnie. Ale co tam, już niedługo zobaczymy, co w brzuchu piszczy. Oby tylko usiedziało grzecznie do końca.
Co do imiom, my mamy swoje typy, ale ja nie byłam skłonna z nikim się dzielić tą informacją. Jak zdradziliśmy nasze typy niektórym, reakcje były czasem niefajne. Kumpel np. powiedział niezbyt miłym tonem, że mu się nie podoba i nigdy by swojego syna tak nie nazwał. Zrobiło mi się trochę przykro... Jego żona też jest w ciąży, ale ja nie komentowałam imienia ich dziecka w ten sposób. Uważam, że wybór imienia należy wyłącznie do rodziców i powinni się oni kierować swoją intuicją a nie tym, czy komuś podoba się czy nie (oczywiście zostawiam tutaj margines dystansu na propozycje typu Dolores Kiszka czy Marta Dela ;-) ).

kamma - 2008-10-07, 23:01

No dobra, więc rzeczywiście jest chłopiec, tak jak przeczuwałam :-D
I oczywiście gdy na niego spojrzałam, to okazało się, że nie Tymon :shock:
M się na mnie wkurza, bo nie lubi takich nagłych zmian w ustaleniach, ale co poradzę, Tymon jest dla Dzidka za miękkie, on potrzebuje mocniejszego imienia.

Wygląda mi na Konrada albo Tobiasza. Na Konrada M się nie chce zgodzić, Tobiasz jakoś się trzyma, a teraz lobbuję za drugim imieniem na N, to będzie miał inicjały TNT, mocne, nie? ;)

Tobiasz Nataniel T. :)

Aha, i jednym z kryteriów wyboru jest to, aby imieniny były we wrześniu, bo cała nasza trójka ma we wrześniu :) A Tobiasz jest 2 września.

Ewa - 2008-10-07, 23:08

kamma napisał/a:
Tobiasz Nataniel T. :)

Hm.... no.... hm.... :evil:
;-) :mrgreen:

kamma - 2008-10-07, 23:12

No bo Nataniel to najfajniejsze ze wszystkich imion na N! Ot, co!
biechna - 2008-10-08, 08:06

...
ina - 2008-10-08, 08:17

Ale fajnie, że już macie jakieś typy imionowe. U nas z tym ciężko ;-)
rosa - 2008-10-08, 08:44

taki mały offtop odnoście dziwnych imion:
u Szymka w klasie jest Nikolas - dzieciak masakrycznie nienawidzi swojego imienia, ale Szymek mu powiedział że wcale nie jest takie złe, a poza tym zupełnie nie mamy wpływu na wizje i gust naszych rodziców, a jak na prawdę jest tragicznie to można w przyszłości imię zmienić.
teraz Simon jest dla Nikolasa kimś w rodzaju guru

mi prywatnie bardzo podoba się zarówno Staś jak i Tymon :-)

kofi - 2008-10-08, 09:30

rosa napisał/a:
teraz Simon jest dla Nikolasa kimś w rodzaju guru

:mrgreen:
Może ten Nikolas nie urodził się w Polsce. u nas w szkole była Molly Bocian, ale ona się urodziła w Stanach. Potem to Molly sobie zmieniła na Justyna.
Znałam jednego Tymona i niestety w związku z tym uważam to imię za niebezpieczne (facet był chory psych.).

adriane - 2008-10-08, 09:37

Cytat:
Znałam jednego Tymona i niestety w związku z tym uważam to imię za niebezpieczne (facet był chory psych.).


Ja tez znam jednego, doroslego już Tymona, bardzo spokojny człowiek :) I wege w dodatku :)

rosa - 2008-10-08, 10:06

Nikolas niestety urodził się w polsce, w szpitalu powiatowym w wołominie :-)
dżo - 2008-10-08, 10:10

kamma napisał/a:
Tobiasz


ooo to by mi pasowało gdyby miałbyć chłopak, niemniej cały czas obstawiam Zuzię :-D , mam nadzieję, ze moje przeczucia się sprawdzą tak jak u kammy,

z męskich imion podoba mi się się jeszcze Benjamin ale mąż kategorycznie powiedział NIE :->

kamma - 2008-10-08, 11:46

biechna napisał/a:
choć ja ciągle Tymonowi daję małą szansę, czekam na pierwszy kontakt wzrokowy dla upewnienia się, czy aby na pewno "nie"

ja też :)
Ale wiecie, co mnie najbardziej przeraża, zarówno w Tymonie jak i w Tobiaszu? ZDROBNIENIA!!! Tymek i Tobi - super! Ale Tymuś i Tobiaszek - bleeeeee!!! A znając życie, moja rodzina ostro na tym polu pojedzie. Na Irmę ciągle mówią Irmuszka, choć już 3 lata temu wyrosła z tego zdrobnienia. No kurcze, człowiek nadaje dziecku świetnie brzmiące imię, a wszyscy się doczepiają, żeby koniecznie je jakoś zdrobnić.

[ Dodano: 2008-10-08, 12:04 ]
Aha, i jeszcze miałam napisać, że moja rodzina cały czas robi nagonkę: "A co, to, już nie ma polskich imion?!" No to wczoraj przejrzałam kalendarz i znalazłam :) I odtąd na pytania o polskie imiona będę odpowiadać, że "No, wybraliśmy Sobiesąd" :P
To moi rodzice robią tę nagonkę, a wiecie, jakie ich dzieci mają super polskie imiona? Kamila i Agata :P Już im to wypomniałam ;)

Jeszcze mi do Dzidka pasuje Borys, ale M raczej się nie zgodzi, bo "tyle R w dziecko pakować"... Szczegół, że dwa to wpakował on swoim nazwiskiem ;)

Amanii - 2008-10-08, 12:31

A co złego w R, przynajmniej szybciej się nauczy wymawiać ;)

z tradycyjnie polskich to mnie zawsze rozwalały Pakosław (kojarzy mi się z typem z siłowni :P ) i Gwałcimir (przeciwieństwo Sławomira) :D :D :D

Jeszcze znaleźliśmy kiedyś Żyrosław, zdrobnienie zapewne Żyrek, i stwierdziliśmy, że to niezły gag nazwać tak syna, który nosiłby po Algu nazwisko.. Żyrek :)

A mój nowy pan prowadzący zajęcia ma na imię Nikodem :) słit :) i jest bardzo fajny chyba :)

rosa - 2008-10-08, 13:28

euridice napisał/a:

Znajoma mojej mamy nazywa się Małgorzata; poznała (kiedyśtam) swojego męża, który oszalał z miłości do niej, bo ich wszystkie 3 córki nazwał (tzn. nalegał żeby je tak nazwać)... Małgorzata!

niezłe :-D

magcha - 2008-10-08, 14:21

[quote="kamma No kurcze, człowiek nadaje dziecku świetnie brzmiące imię, a wszyscy się doczepiają, żeby koniecznie je jakoś zdrobnić. [/quote]
To plaga jakaś...

[ Dodano: 2008-10-08, 14:22 ]
kamma napisał/a:
"No, wybraliśmy Sobiesąd" :P
My mówiliśmy - Świętopełk :mryellow:
kamma - 2008-10-08, 14:25

No, Świętopełk i Gwałcimir rządzą :)
puszczyk - 2008-10-08, 14:59

kamma napisał/a:
Ale wiecie, co mnie najbardziej przeraża, zarówno w Tymonie jak i w Tobiaszu? ZDROBNIENIA!!! Tymek i Tobi - super! Ale Tymuś i Tobiaszek - bleeeeee!!!

Ja jak dotąd nie znazałam odpowiadającego mi zdrobnienia dla małej - Weronika czyli Weronka?, Wika?, brzydko. Moze znacie jakieś sensowne?

A dla nowego dziecka Arek myśli o Damianie, a ja o Tosi (ale tego drugiego on pewnie nie zaakceptuje).

magdusia - 2008-10-08, 15:03

a co powiecie na takie imiona dla dziewczynki;
Czestowojna, Czestobrona
albo Cirzpislawa :?: ;)

maga - 2008-10-08, 16:18

Dołączę jeszcze swoje typy: Baczysław, Bezbrzem, Bdzigost a dla dziewczynki - Błodara i Bogucha (tylko na b, bo księga która wpadła nam w ręce była tak obszerna i pokręcona, że dojechaliśmy tylko do b...)
Dla mnie wygrywa Gwałcimir :mryellow: zdrobniale - Gwałcik albo Gwałtek :-P

biechna - 2008-10-08, 16:48

...
Malinetshka - 2008-10-08, 18:12

puszczyk napisał/a:

Ja jak dotąd nie znazałam odpowiadającego mi zdrobnienia dla małej - Weronika czyli Weronka?, Wika?, brzydko. Moze znacie jakieś sensowne?

Mi się podoba Wercia lub Wercik :D (mam taką znajomą). Albo Werka. Ale to wszystko kwestia gustu :)

magdusia - 2008-10-08, 18:13

Wera,Werka ,fajnie :)
iris - 2008-10-08, 18:20

mam znajomą Weronikę, mówimy na nią właśnie Wera - mi się bardzo podoba (jej też) jak będę miała córkę to niewątpliwie to imię będzie jedno z pierwszych w kolejce :-)

a jeśli chodzi o Tymonów to moja przyjaciółka ma takiego jednego prawie rocznego - przesłodki
bystrzak z niego ;) ale imię Tymon nijak do niego pasuje, powinien być moim zdaniem Staś albo Mieszko. chyba więc jednak dobrze zostawić sobie jakiś wybór do czasu wyjścia małego na zewnątrz

Tusia - 2008-10-08, 22:42

Nowe przedszkole nowe imiona: Stella, Vanessa, Claudia. ;-)
Jest też jeden Benedykt (Benio w 6latkach) i jeden Sylwester- z mniej spotykanych.

Moja ciocia Weronika, w zdrobnieniu Wera, śmieje się, że jak była mała i mieszkała na wsi (dawno to było) to dzieci wołały na nią Werónka...

A może Weronika- Nika- mnie się podobają takie zdrobnienia, które brzmią trochę inaczej niż imię, to tak jakby mieć kilka ślicznych imion : Antosia- Tosia, Milena- Lena :-)

magdusia - 2008-10-09, 11:30

a Stella to mi się podoba i to bardzo ,ale od niedawna :-)
martka - 2008-10-09, 16:54

Tusia napisał/a:
A może Weronika- Nika- mnie się podobają takie zdrobnienia

kolżanka mojej babci to właśnie Weronika zwana Niką. mi się podoba :-)

Alispo - 2008-10-09, 17:18

Nika ładnie:) Znam Nikę-Nikandrę-ciekawe imię.Nikander też istnieje.
agata - 2008-10-10, 00:42

Stella - bardzo ladnie tylko moj G. mowi ze takie imie niektorym z nazwa piwa moze sie kojarzyc. Glupota. A Miriam wam sie zle jakos kojarzy? Bo ja chcialam tak Olcie nazwac ale znajomi i rodzina wybili mi to z glowy a ja nie wiedzialam o co im chodzi na poczatku bo my od kilku lat nie mamy telewizora.
ulapal - 2008-10-10, 01:25

Moja kuzynka nazywa się Konstancja, ale rodzice nie mówią do niej Kostka, tak jak by to było od zdrobnienia męskiego, ale Konti (hehehe Kontiki)

a moje imię Urszula w jakiejś książce juz nie pamiętam było zdrobnione Usza

kofi - 2008-10-10, 08:40

A o co chodzi z Miriam, bo ja mam telewizor, ale rzadko w niego zerkam?

Nie wiem, czy pisałam, ze u Daniela w klasie jest Esmeralda i Jordan, ale to sa dzieci romskie, więc może oni nadają takie imiona.
Esmeralda ma na nazwisko Jabłczyńska. Jest też Dorian i mama mówi na niego Dorek (co mi się bardzo nie podoba).

rosa - 2008-10-10, 09:56

kofi mam kolegę Daniela, odkąd pamiętam (chyba przedszkole) wszyscy mówią na niego Danek, ja się przyzwyczaiłam ale zdrobnienie nieszczególne

z Miriam też nie wiem o co chodzi

maga - 2008-10-10, 10:01

Myślę, że w przypadku Miriam chodzi tutaj raczej o żydowskie skojarzenia. Wiadomo, jakie mamy społeczeństwo i dlatego pewnie niektórzy są przeciwni. Z tego też powodu moja kumpela nie nazwała swojej córki Chaja, co odwiecznie było jej marzeniem.
Lily - 2008-10-10, 10:02

kofi napisał/a:
A o co chodzi z Miriam, bo ja mam telewizor, ale rzadko w niego zerkam?
hmm, a ten program, w którym faceci walczyli o kobietę, a potem okazało się, że ta laska to przebrany facet? nie oglądałam, ale obiło mi się o uszy
siostrzenica mojej współlokatorki miała na imię Miriam, ale oni mieszkali w Szwajcarii, tam pewnie inne mody "imieniowe" :)

Amanii - 2008-10-10, 10:28

Zgadza się, Miriam to najbardziej znana(znany?) shemale świata :D Myślę, że w Szwajcarii też o niej(nim?) słyszeli :) Nawet Zenon Przesmycki Miriam wywoływał w liceum salwy śmiechu :) Nie jest to najlepszy "prezent" dla dziecka :)
Ewa - 2008-10-10, 10:39

maga napisał/a:
Myślę, że w przypadku Miriam chodzi tutaj raczej o żydowskie skojarzenia.
:shock: :shock: :shock:
kofi - 2008-10-10, 10:58

Moja kuzynka nazwała córke Sara, chociaż może to wg niektórych "amerykańskie" imię, jak Dawid, nie?
Amanii - 2008-10-10, 11:29

z zydowskich to mi się Rachela podoba niesamowicie :D ale naprawdę ludzie krzywo patrzą na żydowskie? kurcze jakoś nie mieści mi się to w głowie...
A "Anna" przecież też ma semickie korzenie... w ogóle połowa "polskich" imion chyba..

Malati - 2008-10-10, 11:29

Sara to piekne imie i mi zawsze kojarzy sie z biblia i chrześcijaństwem,czyli jak najbardziej pozytywnie żeby nie było ;-) Jest dla mnie takie naładowane duchowościa :-)
kamma - 2008-10-10, 11:38

Tobiasz też jest żydowskie :P I wiele innych imion, których byśmy o to nie "podejrzewali". Wydaje mi się, że wiele osób może się tego czepiać, jednak jest w Polsce dość mocno zakorzeniony antysemityzm, niestety :( Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. Chyba, że przekorne: chętnie nadam dziecku "żydowskie" imię, bo w rodzinie mam kilku antysemitów. Zresztą uważam, że większość żydowskich imion jest bardzo ładna.

Dorek - brzmi jak imię psa ;)

nitka - 2008-10-10, 11:51

kamma napisał/a:
Dorek - brzmi jak imię psa ;)
kojarzy mi się z Korkiem, zwanym dalej Lejkiem w "Wojnie domowej"
maga - 2008-10-10, 18:39

Ewa napisał/a:
maga napisał/a:
Myślę, że w przypadku Miriam chodzi tutaj raczej o żydowskie skojarzenia.
:shock: :shock: :shock:

No niestety spotkałam się z takim podejściem. Żeby nie było - ja nie mam żadnych uprzedzeń, ale wielkokrotnie zdażyło mi się słyszeć, że "to takie żydowskie imię i zrobi się dziecku krzywdę". Przyznaję, że wiele żydowskich imion bardzo mi się podoba np. Chawa. Ciekawe dlaczego imię Dawid ludziom tak się nie kojarzy....
Mnie to bardzo boli, że w Polsce ludzie są tak ograniczeni...

A Dorek mnie osobiście kojarzy się z Norkiem granym przez Artuta Barcisia :mryellow:

agata - 2008-10-10, 23:22

Amanii, wlasnie o ten program mi chodzilo. Mi to by nie przeszkadzalo w niczym ale kolezanka powiedziala ze potem moga sie w szkole z niej smiac i ze tak naglosniona sprawa nie ucichnie szybko. ja myslalam ze ludzie zapomna i ze jak Ola-ktora miala byc Miriam- bedzie miala kilka latek to nikt nie bedzie tego imienia zle kojarzyc.
adriane - 2008-10-11, 10:09

Miriam, to po naszemu Maria.
Ja znam jedną Miriam, ma teraz 9 lat, chyba nie ma żadnych problemow z tym imieniem w szkole.

puszczyk - 2008-10-13, 11:07

maga napisał/a:
Przyznaję, że wiele żydowskich imion bardzo mi się podoba np. Chawa.

Tak jakoś smakowicie kojarzy się z chałwą. :lol:

kamma - 2008-10-13, 11:53

puszczyk, teraz to wszystko się smakowicie kojarzy :) M mi dzisiaj dyktował jakąś prezentację z chemii organicznej, myślałam, że się przekręcę z głodu :) Tyrozynaza, alifatyczne.... dżi!
kofi - 2008-10-14, 08:49

A czy Chawa, to nie Ewa przypadkiem?
Ewa mi się podoba.

maga - 2008-10-14, 09:33

kofi napisał/a:
A czy Chawa, to nie Ewa przypadkiem?

To jest właśnie żydowski odpowiednik Ewy

renka - 2008-10-23, 23:34

Co do imion...
Moje drugie dziecie jeszcze nieochrzczone i przypadkowo sie dowiedzialam od mojej mamy, ktora w ostatnia niedziele rozmawiala z proboszczem, ze ow Fiony i tak by nie ochrzcil wlasnie ze wzgledu na jej imie. Ponoc jego argumentacja byla taka, ze oczywiscie wielka krzywde wyrzadzilam swojemu dziecieciu, nadajac jej takie imie, gdyz on pracujac w szkole z dziecmi zauwazyl, ze "Fiona" to obrazliwe przezwisko wsrod dzieci (juz sobie wyobrazilam nawet taka sytuacje, jak jedno dziecko biegnie za drugim i krzyczy: "Ale z Ciebie Fiona...". albo "O, Ty Fiono..."). No i kazal sie mnie zpytac, czy gdybym miala syna to czy nazwalabym go Shrek...

No i chyba sie wybiore do ksiadza na powazna rozmowe...

majaja - 2008-10-24, 07:11

Amanii napisał/a:
A co złego w R, przynajmniej szybciej się nauczy wymawiać

Bardzo niekoniecznie, w przypadku Miron to jest tak, że nie dość że imię rzadko spotykane u nas, to jeszcze jak on się przedstawia Mijon W.. to nikt kto go nie zna nie rozumie.
Orientuje się ktoś czy zmiana sobie imienia jest zabiegiem bardzo kosztownym i skomplikowanym?

kofi - 2008-10-24, 08:39

maja zanim to zrobisz, on się nauczy wymawiać r.
renka imię Fiona wydaje mi się fajne (a jak się spojrzy na Twoją Fionke, to już w ogóle - bardzo fajne), ale niestety spotkałam się z tym, że jedną niezbyt urodziwą kobitę przezywano Fiona (naszą koleżankę po fachu, niestety). A co do księdza, chyba bym z takim nie rozmawiała, bo nie ma o czym. Widać, że do niego nie dotrze.
Mój starszy syn ma na imię Igor i dopiero jak miał z 7 lat przeczytałam to imię od końca. :lol: :-?

Amanii - 2008-10-24, 11:59

majaja napisał/a:
Orientuje się ktoś czy zmiana sobie imienia jest zabiegiem bardzo kosztownym i skomplikowanym?

Składa się wniosek w USC, albo dziecko po ukonczeniu 18 roku zycia, albo rodzic wczesniej. Musi być "ważne uzasadnienie" ale z imieniem jest łatwiej niż z nazwiskiem. Co do kosztów to nie wiem, każda czynność administracyjna wiąże się z jakąś opłatą, ale nie orientuję się ile to jest.
Ale co? Serio chcesz zmienić?

k.leee - 2008-10-24, 14:11

Baaardzo podoba mi się imię Salomea ale tak na prawdę dopiero po urodzeniu by się okazało czy to Salomea czy np Padme :-D
Przemo__ - 2008-12-20, 14:39

Czy istnieje gdzieś spis aktualnie popularnych imion?
Nie chciałbym aby moje dziecko nazywało się tak samo jak 3 innych dzieci w tej samej klasie...
Będę wdzięczny za pomoc.

olgasza - 2008-12-20, 15:09

Przemo__, przede wszystkim istnieje google ;-)
np. hxxp://imiona.wieszjak.pl/inne/91643,Ranking-najpopularniejszych-imion-w-Polsce.html

a poza tym witaj na forum i zapraszam do dzialu powitan :-)

Lily - 2008-12-20, 20:12

Przemo__, hxxp://gorny.edu.pl/imiona/
rosa - 2008-12-20, 20:15

u S w 17-osbowej klasie w podstawówce było 3 Mateuszów :-)
ogólnie świetny argument za wybraniem oryginalnego imienia ;-)

an - 2008-12-21, 07:23

Przemo__ napisał/a:
Czy istnieje gdzieś spis aktualnie popularnych imion?
Nie chciałbym aby moje dziecko nazywało się tak samo jak 3 innych dzieci w tej samej klasie...
Będę wdzięczny za pomoc.

hxxp://www.mowiepopolsku.com/content/view/11976/136/]hxxp://www.mowiepopolsku.com/content/view/11976/136/

hxxp://miasta.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,5610434,Julia_i_Jakub_to_najpopularniejsze_imiona.html]hxxp://miasta.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,5610434,Julia_i_Jakub_to_najpopularniejsze_imiona.html
i jeszcze Wielka Brytania 2007 :)
hxxp://deser.pl/deser/1,83453,4849123.html]hxxp://deser.pl/deser/1,83453,4849123.html

Alispo - 2008-12-21, 12:49

hxxp://www.naszedzieci.net/imiona_dziewczynek_2007_Warszawa]hxxp://www.naszedzieci.net/imiona_dziewczynek_2007_Warszawa

hxxp://gorny.edu.pl/imiona/]hxxp://gorny.edu.pl/imiona/

kamma - 2008-12-21, 15:37

przeglądam te statystyki, imionniki i przeglądam, I NIC :roll: W końcu naprawdę damy mu na imię Śliwka, wedle propozycji Irmy. Ale czy w urzędzie to zaakceptują? W końcu imię musi wskazywać na płeć...
Lily - 2008-12-21, 15:39

kamma, no to może Kamil? :)
nitka - 2008-12-21, 16:05

kamma, może Irmin? :-P
kamma - 2008-12-21, 16:50

Lily, Kamil będzie być może na drugie, to wtedy będzie miał "tak jakby" dwa nazwiska ;) Jedno od M i jedno ode mnie.
A wszelkie wariacje imion z liter IRMA (+dodatki) bardzo mi się podobają: Karim, Amir... Ale nie zrobię tego dziecku mieszkającego w totalnym zaścianku. Już i tak Irma jest tu dziwnie spostrzegana.

adriane - 2008-12-21, 16:53

kamma napisał/a:
IRMA (+dodatki)


To może Marcin? :-D

nitka - 2008-12-21, 17:24

Marciny fajne są :)
agaw-d - 2008-12-21, 21:20

Bardzo fajne :-D
biechna - 2008-12-23, 00:48

Znam z 5 Marcinów, łączy ich 1 wspólna cecha - chodzą niesamowicie wyprostowani :lol:
gosiabebe - 2008-12-23, 11:21

a ja ostatnio kilka razy usłyszałam od różnych osób ze wszystkie maje są wredne :roll:
rosa - 2008-12-23, 11:37

gosiabebe napisał/a:
a ja ostatnio kilka razy usłyszałam od różnych osób ze wszystkie maje są wredne :roll:

dżizas, ludzie to maja nasrane w głowach :shock:
mam nadzieję ,że się nie przejęłaś :-)

biechna - 2008-12-23, 21:57

puszczyk a jakie Wy macie typy, jeżeli?
puszczyk - 2008-12-24, 08:42

Każdy ma inne. Ja nie akceptuję pomysłów Arka, a Arek moich. :lol:
Arek chce np. Patrycję lub Alicję no ewentualnie...), Kingę (to odpada), miałam wiele pomysłów, ale tak na serio żadnego nie jestem na 100% pewna. Dla chłopaka mamy Damian...

biechna - 2008-12-24, 10:29

puszczyk napisał/a:
Dla chłopaka mamy Damian...

Choć raczej nie macie chłopaka ;-)
OT Dzisiaj śniło mi się, że urodziłam córkę. Strasznie płakałam za moim Stasiem :shock:

kamma - 2008-12-24, 12:01

puszczyk, u nas tak samo, ale na odwrót. Dla dziewczynki mamy jeden, ustalony typ (Vesna), a dla chłopca całą listę imion w stylu "no, ostatecznie" :)
Przemo__ - 2008-12-25, 14:13

Lily napisał/a:
Przemo__, hxxp://gorny.edu.pl/imiona/


Wielkie dzięki za wszystkie linki, zacytowany powyżej najbardziej przypadł mi do gustu.
Ale niestety okazało się, że mam pospolity ten gust....
Wszystkie imiona, które mi się podobały (Wiktoria, Weronika, Krzysztof, Adam) są w czołówce najczęściej nadawanych...

Alispo - 2008-12-25, 16:06

Przynajmniej wielu by sie podobaly;)
maharet - 2008-12-25, 19:35

Moja coreczką będzie nosić imię Kinga
szo - 2008-12-25, 20:41

puszczyk napisał/a:
Dla chłopaka mamy Damian...
Marley ;-) przyszedł mi do głowy
Capricorn - 2008-12-25, 21:43

Przemo__ napisał/a:

Wszystkie imiona, które mi się podobały (Wiktoria, Weronika, Krzysztof, Adam) są w czołówce najczęściej nadawanych...


wszystko zależy od tego, jaki zakres czasu pokrywają te statystyki. W ostatnich latach zdecydowanie najwięcej jest Kacprów, Jakubów i Mateuszów, oraz Zuzann, Zofii, Julii i Aleksandr. Co oczywiście nie oznacza, ze Wiktoria czy Weronika nie jest imieniem niepopularnym ;-)

Z mojej trójki dzieci dwójka okazuje się mieć imiona z czołówki rankingów - i jakoś umiemy z tym żyć ;-)

kamma - 2008-12-26, 14:18

Wczoraj 16-letni kuzyn wyjechał mi z tekstem, że Tobiasz lepiej nie, bo żydowskie :shock: ]:-> Phi!
Agnieszka - 2008-12-26, 14:49

u Ady w grupach (przedszkole) i w klasie dublują się: Julki, Ole, Patrycje, Pauliny, Zuzie, Michały, Krzysie, Kubusie, Bartki

Anie, Agatki, Ule, Pole, Ale, Iwa, Roberty, Marciny, Piotrki, Pawły są sporadyczne (szkolnie, przedszkolnie, podwórkowo, u znajomych)

wśród znajomych (takich w ławce lub towarzysko poza wd) mamy: Stasia, Franka, Antka, Szymka, Teodora, Dawida, Przemka, Sławka, Jana, Maćka, Sonię, Zosię, Roksanę, Małgosię, Gabrysie, Adrianę Malwinę, Malinę, Oliwię, Paulę, Weronikę, Wandę, Różę, Asię, Lilkę, Rozalkę

synek Marcinek fajnie brzmi :lol:

kamma - 2008-12-26, 19:06

Mam nadzieję, że nie wyjdę na mega wybredną i kapryśną i w ogóle, jak napiszę, że ja - stara scrabblowiczka - nie cierpię litery C i to dyskredytuje Marcina ;)
biechna - 2008-12-29, 23:49

M. ma jakieś wątpliwości co do Stasia, trochę podobne, jak ja, choć strasznie już się przywiązałam do tego imienia. I już sama nie wiem, kto ze mnie wyjdzie :roll:
Lily - 2008-12-29, 23:53

Cytat:
I już sama nie wiem, kto ze mnie wyjdzie :roll:
ja wyszłam jako Ania, a teraz jestem Sylwią ;)
puszczyk - 2008-12-30, 13:03

szo napisał/a:
puszczyk napisał/a:
Dla chłopaka mamy Damian...
Marley przyszedł mi do głowy

No i trafiłaś. A dla dziewczyny Marika. ;-) :lol:

szo - 2008-12-30, 18:36

no to z Bhaktim się uśmialiśmy, super :mryellow: :mryellow: :mryellow:
Amanii - 2008-12-30, 19:26

Lily napisał/a:
a wyszłam jako Ania, a teraz jestem Sylwią ;)

jak to?

Lily - 2008-12-30, 19:47

Amanii napisał/a:
jak to?
jak się urodziłam to mama nazywała mnie Anią, ale ojciec mnie zarejestrował jako Sylwię
biechna - 2009-01-01, 11:08

M. uczepił się teraz Jana. Lubię to imię, tyle że w mojej rodzinie trochę źle i smutno się kojarzy :roll:
Sun - 2009-01-05, 20:22

Jutro się dowiem jaka płeć, ale myslę tylko o chłopcu. Na tapecie Zachary i Eryk.
ina - 2009-01-06, 09:47

Sun napisał/a:
Na tapecie Zachary


fajnie :-D

My jeszcze nie zarejestrowaliśmy małej, bo nie możemy się zdecydować jak dać jej na drugie. Macie może jakieś propozycje na krótkie imię pasujące do Łucji? :-D

puszczyk - 2009-01-06, 09:56

Moje dzieciaczki nie mają drugiego, jakoś nie przyszło nam to do głowy. Po co jest drugie imię? :roll: :lol:
kamma - 2009-01-06, 09:59

Irma ma na drugie Łucja, ale w odwrotnej kolejności chyba nie będzie grało, spróbujmy:

Łucja Irma

hm, niczego sobie ;)

Łucja Olga
Łucja Ewa

- 2009-01-06, 10:14

puszczyk napisał/a:
Moje dzieciaczki nie mają drugiego, jakoś nie przyszło nam to do głowy. Po co jest drugie imię? :roll: :lol:
toż samo u nas

ostatnio przyło do mnie jakies tam pimo z banku i adresat- Anna K. Zbożna :roll: to K. to moje drugie imię...bez sensu to drugie imie, nigdzie sie nie używa, tylko ew jako takie K. w banku ;)

ina - 2009-01-06, 10:14

Ja też chciałam bez drugiego, ale m. się uparł.
arahja - 2009-01-06, 11:57

To może jakieś sentymentalne, prababciowe? ;)
Amanii - 2009-01-16, 21:43

nie wiecie? drugie imiona są po to, żeby się śmiać z nich co roku przy rozdaniu świadectw w szkole :D u nas tak to funkcjonowało przynajmniej.. na cały rok się zapominało o tym, a tu nagle w ten dzień koleżanka uciekała, żeby nikt nie zobaczył jej "Paulina Stanisława" na świadectwie :D

po to samo są zdjęcia w paszportach, które ktoś robił jak miał 4 lata. Żaden celnik cię na tym nie pozna ale jest kupa śmiechu na wycieczkach szkolnych :D

Lily - 2009-01-16, 21:45

Amanii napisał/a:
eby nikt nie zobaczył jej "Paulina Stanisława" na świadectwie :D
przypomniało mi się, że wczoraj w tv było coś o dziwnych nazwach miejscowości i były m.in. Kłopoty Stanisławy - ponoć już wszystkie Stanisławy stamtąd wyjechały, w przeciwieństwie do kłopotów ;)
moTyl - 2009-01-16, 22:44

puszczyk napisał/a:
Po co jest drugie imię? :roll: :lol:


Ja jak byłam dzieckiem to zawsze chciałam mieć drugie imię :roll: ;-) to teraz dam moim dzieciom, niech mają :mryellow:

zina - 2009-01-16, 23:02

A mi sie podobaja dwa imiona.
Jesli sa swoim dopelnieniam i brzmia ladnie maja swoja funkcje :-)

vegAnka - 2009-01-23, 15:29

a ja swojego drugiego imienia nigdy nie lubilam... tzn jest ladne ale za bardzo podobne do pierwszego.... anna joanna?! :shock: chcialabym wiedziec co przyszlo moim rodzicom do glowek jak to wymyslili :lol:

ale ogolnie to lubie drugie imiona... moja kuzynka ma fajne: sylwia mieczylawa... wiec czasem mowie na nia miecia ;-)

Lavinia - 2009-01-23, 15:40

moja znajoma, ma na imie....Monika Waclawa :mryellow:
maryczary - 2009-01-23, 20:04

Jam jest Katarzyna Maria (dobrze że Maria na drugie) a małej naszej daliśmy Ada Maria. Imię Maria mi się nie podoba ale to jest nasza patronka (patrz: religijna :mryellow: ) i w takiej postaci mi się podoba.
Poza tym, Ada to proste, dziewczęce, krótkie imię i pomyślałam, że jak dorośnie to może będzie chciała sobie imieniem Maria dodawać trochę "dostojeństwa". A jak nie to nie będzie używać, tylko w dowodzie i M. w banku :mrgreen: jak u

Agnieszka - 2009-01-23, 20:15

U mnie też Ada :-D (czesto pytają Adriana, Adam np w przychodniach). Ja nie mam 2 imienia, brat, tata podobnie. Ada ma bo znajoma doradziła mi uzupełnienie numerologiczne i zaryzykowałam.
maryczary - 2009-01-23, 20:47

Agnieszka napisał/a:
często pytają Adriana, Adam np w przychodniach

my mamy dokładnie to samo. A myślałam, że Jak dam Adriana to będą pytać czy Adrianna, a jak dałam Ada to pytają czy Adriana czy Adrianna. Po co komu to wiedzieć. Często na ulicy jak ktoś pyta o jej imię, to na moją odpowiedz Ada automatycznie pada następne pytanie - Adriana, tak? Wariactwo.
Agnieszka napisał/a:
Ada ma

a jakie? :-P

Agnieszka - 2009-01-23, 20:50

To nie jest istotne jakie, wybór podyktowany był uzupełnieniem daty urodzenia, imienia, nazwiska i kompromisem między mamą i tatą
dodatkowo stwierdziłam a co mi szkodzi, zawsze zazdrościłam tym, co maja 2 imię (ja nie miałam), oczywiście niektóre były śmieszne jak dla dzieci : Katarzyna Ludwika, Magdalena Honorata, Katarzyna Antonina itp

Capricorn - 2009-01-23, 21:36

vegAnka napisał/a:
a ja swojego drugiego imienia nigdy nie lubilam... tzn jest ladne ale za bardzo podobne do pierwszego.... anna joanna?! :shock: chcialabym wiedziec co przyszlo moim rodzicom do glowek jak to wymyslili :lol:


u moich teściów też taka moda: teść jest Włodzimierz Kazimierz, najmłodszy szwagier to Jarosław Stanisław :D na szczęście mój Krzysztof jakoś się z niczym nie zrymował, i ma jedno tylko :D

Cytat:
ale ogolnie to lubie drugie imiona... moja kuzynka ma fajne: sylwia mieczylawa... wiec czasem mowie na nia miecia ;-)


moja kuzynka, notabene córka Mieczysława ;-) ma jeszcze "fajniej", od 20 lat paraduje po świecie jako Zdzisława Józefa.

maryczary - 2009-01-23, 21:41

Cytat:
od 20 lat paraduje po świecie jako Zdzisława Józefa.
i to bym określiła jako oryginalne imiona dla dziecka a szczególnie ich połączenie :-P ale ja wolę moje Katarzyna Maria
Agnieszka zapytałam o 2. imię Ady z czystej ciekawości i z okazji tego tematu - nie chciałam być wścibska :oops:

Agnieszka - 2009-01-23, 21:45

Dla mnie Zdzisława i tak lepiej brzmi niż np Dżesika :-)

[ Dodano: 2009-01-23, 21:48 ]
Mary: przez chwilę było ale zmieniłam post

maryczary - 2009-01-23, 22:11

Agnieszka napisał/a:
Dla mnie Zdzisława i tak lepiej brzmi niż np Dżesika :-)

hmmm no nie wiem, każde mi się nie podoba i oba z różnych względów - nie ma tu 'lepszego' :mryellow:

szo - 2009-01-24, 11:30

zina napisał/a:
A mi sie podobaja dwa imiona.
Jesli sa swoim dopelnieniam i brzmia ladnie maja swoja funkcje :-)


jestem tego samego zdania:
moje dzieci mają po 2 imiona i z naziwskiem brzmią moim zadaniem super.
chociaż synowi zmieniliśmy kolejność ( urzędowo )
na początku był :

michał jovan m........ski

a teraz jest :

jovan michał m........ski

a mała otrzymała :

kaja mira m........ska

jesteśmy mega zadowoleni z naszego wyboru imion :mryellow:

puszczyk - 2009-02-03, 16:35

szo, imiona małej bardzo mi się podobają. 8-)

Prawie się zdecydowałam na imię dla małej, nagle spodobało mi się imię Patrycja. Sprawdziłam znaczenie naszych imion i okazało się, że Patrycja oznacza dokładnie to samo co Kamil, czyli "szlachetnie urodzona". :mrgreen:
Małe podsumowanie:
Sprawiedliwa (Justyna) i pochodzący z Arkadii (Arkadiusz), maja dzieci - chłopca ze szlachetnego rodu (Kamila) i przynoszącą zwycięstwo (Weronikę), oraz spodziewają się szlachetnie urodzonej (Patrycji). :mrgreen: Powiedzcie, czy my nie mamy świra??? :lol:

szo - 2009-02-03, 16:45

puszczyk napisał/a:
Powiedzcie, czy my nie mamy świra??? :lol:
:mryellow: :mryellow: :mryellow: oj macie macie ;-) ale pozytywnego
dżo - 2009-02-03, 16:50

puszczyk napisał/a:
Powiedzcie, czy my nie mamy świra???

ale jakiego pozytywnego :-D ,

U nas kwestia imienia jest wciąż otwarta a raczej dyskusyjna :-) bo ja jestem za Tobiaszem a mąż za Kosmą lub Tymonem (Kamma wybacz ale mąż wyszukał to imię w słowniku, nic mu nie mówiłam wcześniej, ze już mamy Tymona na WD, który przed chwilą się urodził :-) ). Najprawdopodobniej ostateczną decyzję podejmiemy po urodzeniu.

szo - 2009-02-03, 16:53

dżo napisał/a:
ale jakiego pozytywnego :-D ,
że zadają sobie tyle trudu i tyle o tym myślą :-P a poza tym to taki żarcik, którego widocznie nie poczułaś
moTyl - 2009-02-03, 16:56

szo napisał/a:
jesteśmy mega zadowoleni z naszego wyboru imion :mryellow:

I to najważniejsze :-D

Cytat:
Powiedzcie, czy my nie mamy świra??? :lol:

:lol:


Ja ostatnio nie mogę przestać myśleć o imieniu Annie. Co jest w sumie pochodnym od Anne/Anna. Co oznaczałoby, że w polskiej wersji językowej mielibyśmy dwie Anki w domu... :roll: . Ale co tam, jeśli będzie jej Annie z oczu patrzyło to ja nie będę się za długo zastanawiać :mryellow: . Dla chłopaka miałam od samego początku - Alexander. No ale mam nadzieję, że to jednak będzie dziewucha :-P .

Amanii - 2009-02-03, 21:30

A ja właśnie odkryłam że jest imię Amani. Tyle że męskie :)

ksywę wymyślałam ze słownikiem swahili ("amani" oznacza "pokój"). no i to imię to też właśnie w tym języku istnieje, więc w Afryce wzieliby mnie za faceta :D

biechna - 2009-02-03, 21:42

puszczyk napisał/a:
nagle spodobało mi się imię Patrycja

Jedno z moich ulubionych, gdybym nie miała sisty Pati, to pewnie tak nazwałabym ewentualną przyszłą córkę (której nie planuję z uwagi na ciążę i poród :lol: )

Capricorn - 2009-02-04, 01:05

biechna napisał/a:
pewnie tak nazwałabym ewentualną przyszłą córkę (której nie planuję z uwagi na ciążę i poród :lol: )


lowe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

puszczyk - 2009-02-04, 08:24

biechna napisał/a:
której nie planuję z uwagi na ciążę i poród )

Niezłe, niezłe. :lol: Ja nie planuję kolejnej ze względu na to co po porodzie. ;-)

szo - 2009-02-04, 08:59

puszczyk napisał/a:
Ja nie planuję kolejnej ze względu na to co po porodzie. ;-)
ja też he he :-D ale wiesz jak to jest z tym planowaniem ;-)
vegAnka - 2009-02-04, 11:56

ojej my sie tez wzielismy za te imiona, od 2 dni czytam tylko o tym w necie i krotko mowiac sz... mnie trafia!!! :lol:

na poczatku myslelismy nawet o polskich imionach, ale chyba z tego nic nie wyjdzie bo z francuskim nazwiskiem G po prostuj zadno nie pasuje ;-)

wiec teraz takie nasze typy to:

Juliette
Isabelle (lub Isabella)

a dla chlopca:
Samuel lub David (chociaz ten David to po polsku tak samo brzmi wiec fajnie 8-) )
chociaz Merlin tez sie nam podoba....

Lily - 2009-02-04, 11:58

moje imię jest uniwersalne - Sylwia, ma odpowiedniki chyba w większości języków ;)
kamma - 2009-02-04, 11:59

dżo napisał/a:
(Kamma wybacz ale mąż wyszukał to imię w słowniku, nic mu nie mówiłam wcześniej, ze już mamy Tymona na WD, który przed chwilą się urodził :-)

dżo, będzie nam bardzo miło, jeśli nasz Tymek będzie miał u Was imiennika :) Ja jestem bardzo zadowolona z wyboru tego imienia i może Wam też dobrze posłuży ;)

dżo - 2009-02-04, 12:13

kamma napisał/a:
dżo, będzie nam bardzo miło, jeśli nasz Tymek będzie miał u Was imiennika

:-D
vegAnka napisał/a:
Samuel
vegAnka napisał/a:
Juliette

vegAnka, ślicznie, a Samuel wyjątkowo mi przypaddł do gustu, nie wpadłam wcześniej na to imię, ciekawe czy u nas nie byłoby problemu z jego zarejestrowaniem,

vegAnka - 2009-02-04, 12:52

Lily napisał/a:
moje imię jest uniwersalne - Sylwia, ma odpowiedniki chyba w większości języków
no faktycznie, to by byla mala Sylvie ;-) ale niestety moja bardzo bliska kuzynka sie tak nazywa wiec odpada... sorki Lily, ;-)

euridice napisał/a:
ojej, ale macie fajnie!
;-)

euridice napisał/a:
Gdybym tylko mogła, to nazwałabym córeczkę Genevieve... ahhhhh
Brzmi prześlicznie, nie to co "Genowefa"
hehe.

dżo napisał/a:
Samuel wyjątkowo mi przypaddł do gustu, nie wpadłam wcześniej na to imię, ciekawe czy u nas nie byłoby problemu z jego zarejestrowaniem
wydaje mi sie ze nie powinno byc problemow...
Mycha - 2009-02-04, 14:03

Podpowiem Wam jeszcze jedno ciekawe imię, którym właśnie obdarzyliśmy naszą córeczkę - Dobroszka :mryellow: Przyjęliśmy tę zdrobniałą formę jako oficjalną (coś jak Agnieszka), choć istnieją jej niezdrobniałe odpowiedniki - Dobrochna, Dobrawa, Dobromiła, Dobrosława, Dobromira. Nie było nam wcale łatwo się zdecydować, przez co Mała została zarejestrowana dopiero po terminie :-D Żywię cichą nadzieję, że nie plunie nam w twarz za tę decyzję, kiedy będzie większa...
Focza - 2009-02-04, 14:07

Mnie się strasznie podobają staropolskie imiona.
Wszyscy się ze mnie śmieją i uważają, że skrzywdzę swoje dzieci
nadając im imiona takie jak Jaromir, Dobrawa czy Sława :roll:

Mycha, ja mam nadzieję, że będzie zadowolona z takiego rodzimego imienia.
Zawsze możesz jej powiedzieć, że mogłaby mieć spolszczone imię angielskie ;-)

Karolina - 2009-02-04, 14:37

maryczary napisał/a:
jak dorośnie to może będzie chciała sobie imieniem Maria dodawać trochę "dostojeństwa"

nie wiesz na co ją skazujesz :-P Też jestem maria i po co? Wszędzie w dokumentach musze wpisywać imię, które jest mi obce, totalnie o nim zapominam. Numerologicznie jest do dupy, żadne skróty ani podpisy nie polepszają sprawy ;-)

vegAnka - 2009-02-06, 16:17

wczoraj myslalam ze spadne z krzesla jak przeczytalam w gazecie ze jedna para w Belgi chciala nazwac swojego syna GSM! :shock: ..... :lol:

na szczescie USC nie pozwolil...

dynia - 2009-02-06, 16:20

vegAnka napisał/a:
wczoraj myslalam ze spadne z krzesla jak przeczytalam w gazecie ze jedna para w Belgi chciala nazwac swojego syna GSM!

Ale jak by to było zdrobniale :roll: :-P ]:-> ;-)

szo - 2009-02-06, 16:20

ja słyszałam jakiś czas temu o sprawie sadowej ( polska ) o nadanie dziecku imienia DĄB

[ Dodano: 2009-02-06, 16:22 ]
dynia napisał/a:
Ale jak by to było zdrobniale :roll: :-P ]:-> ;-)
GIEESEMIK ;-)
vegAnka - 2009-02-06, 16:33

dynia napisał/a:
Ale jak by to było zdrobniale
:lol: po francusku sie raczej nie zdrabnia... no chyba ze jest takie imie jak Stephanie to bedzie Steph, tylko to raczej skrot...

szo napisał/a:
GIEESEMIK
:lol: :lol: :lol:
tęczówka - 2009-02-06, 17:29

ja niby jestem Karolina,ale baaaaaaaaaaaaardzo rzadko ludzie się do mnie zwracają za pomoca tego imienia :mryellow:
od kiedy pamiętam,zawsze byłam"Karolisią',"Karolcią","Karolką","Karolkiem"lub "Karolsem" :mrgreen: :lol:
forma "Karolina" jest używana tylko w szkole hehe
jedna z moich koleżanek co rusz nadaje mi jakieś ksywki (tęcza,tęczowa,tęczówka,tencz :lol: ) i stopniowo odzwyczajam się od swojego imienia.
strasznie podoba mi się imię podpatrzone na wd-Jaśmina,cud miód po prostu :mryellow: albo Nadzieja ehhhhhhhh

moTyl - 2009-02-06, 20:20

vegAnka napisał/a:
wczoraj myslalam ze spadne z krzesla jak przeczytalam w gazecie ze jedna para w Belgi chciala nazwac swojego syna GSM! :shock: ..... :lol:

na szczescie USC nie pozwolil...


:shock:

szo napisał/a:
GIEESEMIK ;-)

:lol:

maryczary - 2009-02-06, 23:35

Karolina napisał/a:
maryczary napisał/a:
jak dorośnie to może będzie chciała sobie imieniem Maria dodawać trochę "dostojeństwa"

nie wiesz na co ją skazujesz :-P Też jestem maria i po co? Wszędzie w dokumentach musze wpisywać imię, które jest mi obce, totalnie o nim zapominam. Numerologicznie jest do dupy, żadne skróty ani podpisy nie polepszają sprawy ;-)

Ja też mam na drugie Maria i mi to w niczym absolutnie nie przeszkadza, choć fakt faktem, że w ogóle go nie używam, tylko we wniosku o nowy dowód :mrgreen: no ale to dla mnie żaden kłopot. Niestety nie znam sie na numerologii i nieświadoma niczego żyję z drugim imieniem :-P

Focza - 2009-02-07, 20:40

szo napisał/a:
ja słyszałam jakiś czas temu o sprawie sadowej ( polska ) o nadanie dziecku imienia DĄB

Z drugiej strony przecież dziewczynkom nadaje się imiona roślin (popularna Róża czy Jagoda).
Chociaż rodzice mogli wymyślić jakąś bardziej chwytliwą "męską" roślinę ;-)

Capricorn - 2009-02-07, 20:59

Focza napisał/a:
szo napisał/a:
ja słyszałam jakiś czas temu o sprawie sadowej ( polska ) o nadanie dziecku imienia DĄB

Z drugiej strony przecież dziewczynkom nadaje się imiona roślin (popularna Róża czy Jagoda).
Chociaż rodzice mogli wymyślić jakąś bardziej chwytliwą "męską" roślinę ;-)


Narcyz na przykład.

;-)

majaja - 2009-02-07, 21:20

Agnieszka napisał/a:
zawsze zazdrościłam tym, co maja 2 imię (ja nie miałam), oczywiście niektóre były śmieszne jak dla dzieci : Katarzyna Ludwika, Magdalena Honorata, Katarzyna Antonina itp
Agnieszka Sylwianna :)
Też zawsze zazdrościłam, jak się kiedyś w końcu wezmę i sądownie se zmienię to aktualne zostawię jako drugie.

szo - 2009-02-07, 21:27

majaja napisał/a:
sądownie se zmienię
niema takiej potrzeby wystarczy w urzędzie
moTyl - 2009-02-08, 13:25

Capricorn napisał/a:
Narcyz na przykład.

;-)


:mryellow: :lol:

kamma - 2009-02-08, 17:23

Focza napisał/a:
chwytliwą "męską" roślinę

Winogron? Bluszcz? ;)

strzeszynek - 2009-02-08, 17:33

vegAnka, Isabell brzmi cudnie - osobiście bardzo mi się podoba. Mam koleżankę ze studiów - Izę, ale nazywam ją właśnie tak. Nie wnosi sprzeciwu :)
Z imionami były jeszcze ciekawsze przypadki - jedni rodzice (z zagranicy) chcieli dac dziecku na imię coś w rodzaju Abnziuoosnbchgtyuiollhbftdwzbtrey (chodziło o ekspresję twórczą, imię było zlepkiem liter po prostu) - urząd się nie zgodził. To postanowili dac samo "A". Urząd znów stanął okoniem. Rodzice się wkurzyli, postanowili w ogóle nie nazywac, ostatecznie nadano dziecku imię urzędowo, po procesie sądowym i siłą. Wbrew woli zbuntowanych rodziców. Chyba w Skandynawii się to działo.
Ten przypadek powyżej znam z jakiegoś artykułu o imionach, który podsunęła mi moja mama, gdy nadaliśmy dziecku takie, a nie inne imię. Dla niej wnuk ma na imię "Piotruś" ;-) Jak jej tak lepiej, niech sobie nazywa, jak chce, w akcie urodzenia widnieje co innego :-P Też spotykamy się z różnymi opiniami: że tyle ładnych polskich imion, że jak go nazywac, że udziwnione... Zdarza się też, że ktoś powie, że ładne, owszem - inne, ale nie aż tak bardzo. Nam się podoba, głównemu zainteresowanemu jak na razie również nie przeszkadza :mryellow: Co do samego imienia, spodobało mi się wiele lat temu, jak miałąm 11 lat bodajże i pomyślałam, że fajnie by było tak nazwac syna. Przez większą częśc ciąży byliśmy pewni, że będzie Zuzia, w ósmym miesiącu dowiedzieliśmy się, że jednak nie :lol: Powiedziałam mężowi, że podoba mi sięto imię, ale był nastawiony sceptycznie. Mieliśmy tyle spraw na głowie - remont mieszkania, moja sesja - że nawet nie myśleliśmy nad imieniem. Wiedziałam, że pomyślimy, jak mały już będzie na świecie (zresztą, miałam cichą nadzieję, że USG się pomyliło ;-) ). Kiedy więc położna zapytała nas po porodzie, czy mamy imię, ja odpowiedziałam, ze nie. A mąż: jak to nie? No i tak stanęło na Vincencie :-D Podejrzewam, że spora zasługa w tym wspólnego porodu - po takich emocjach mąż nie miał już żadnych obiekcji :lol: Poza tym, kiedy myśleliśmy nad jakimkolwiek innym imieniem, nic nie przychodziło nam do głowy. Mąż chciał Michała, ja - Damiana, nie mogliśmy dośc do porozumienia. "Nasze" imię przeszło jakoś, ale musiałam napisac stosowne oświadczenie, w którym brałam na siebie całą odpowiedzialnośc za ten wybór :lol: Imię nie jest jakoś specjalnie wydumane, wymawiamy je jedynie przez "s". Na potrzeby własne stworzyliśmy (no, właściwie ja) mnóstwo zdrobnień: Vinnie, Vinio, Vinek, Vinuś, Minio... Rodzina używa pierwszego. Nie wyobrażamy sobie, że nasz mały rozrabiaka mógłby się nazywac inaczej :-D No, to się rozgadałam.

Jagula - 2009-02-08, 18:02

strzeszynku spędziłam wczoraj bardzo miły wieczór z bardzo uroczym- Vickiem, Vicusiem, Vicem :mryellow:
strzeszynek - 2009-02-08, 22:32

Jagula, :) Na naszego też mówią Vicuś, Vincuś ;-) Możliwości jest mnóstwo :-P
A do Radzieja jak się drobniale zwracasz?

Jagula - 2009-02-08, 22:36

Radek,Radźko, Radziejek, Radzik i dzik ;-)
(w przedszkolu panie upodobały sobie Radzio)

strzeszynek - 2009-02-09, 00:52

Jagula napisał/a:
(w przedszkolu panie upodobały sobie Radzio)

Ja tez pomyślałam o Radziu :)
Tak mi się przypomniało - jak powiedzieliśmy mamie P., jak nazwaliśmy wnuka, miała dylemat: a jakie zdrobnienie? Pierwsza myśl: Vinnie (pozytywne skojarzenie z filmem "Mój kuzyn Vinnie" ;-) ). Ale jak usłyszałam gdzieś sto razy: Vinnie, Vinnie, Vinnie, Vinnie, moja sympatia do tego zdrobnienia jakby trochę zmalała... :lol: I zaczęłam zastanawiac się nad jakąś alternatywą. Ciekawe to imię, musiałam się nawet zastanowic, jak należy odmieniac jego zdrobnienie. To się nazywa praktyczne wykorzystanie zdobytej wiedzy :lol:

rysia83 - 2009-08-23, 15:07
Temat postu: Antosia
A u nas będzie Antosia:)
vegAnka - 2009-08-24, 14:50

my teraz mamy dodatkowe propozycje:
Victor lub Benjamin dla chlopca
a dla dziewczynki Charlotte no i Juliette nadal nam sie bardzo podoba. nawet Juliette Stella by pasowalo :mryellow:

[ Dodano: 2009-08-24, 14:52 ]
rysia83 napisał/a:
A u nas będzie Antosia:)
bardzo mi sie podoba :->
maryczary - 2009-08-24, 14:58

A gdzie mogę znaleźć spis imion dawnych, nie typu Marysia czy Zosia Staś tylko tych dawniejszych, Ziemowit, Wesna itp.?
vegAnka - 2009-08-24, 15:36

maryczary, tutaj jest ich troche: hxxp://www.skarbczyk.com/
KaliszAnka - 2009-10-27, 21:42

Znajomej syn też ma na imię Vincent (lub Wincent bo niewiem jak to się pisze właściwie) - skrótowo mówią Wincek na niego.

Z ciekawszych imion : znam dwóch Arielów, braci Teodora i Anatola, też braci Ziemowita i Siemomysła, kolejne rodzeństwo Klaudia, Gracja i Ralf. Mój kuzyn na imię ma Paskal a dziadkowie od strony taty to w ogóle się dobrali bo są Telesfor i Zefiryna :)

Nasz syn prozaicznie będzie Jakubem za to nazwisko ma charakterystyczne więc wystarczy :)

katrinko - 2009-10-27, 22:38

A ja za nic mogę wymyślić imienia dla chłopca, które by mi się po prostu podobało! Gotowe mieliśmy imiona dla dziewczynki, od 5 lat :] Czasu jeszcze trochę mam, ale muszę wysunąć własne propozycje, bo:
-Mikołaj upiera się przy Adamie (imię mogłoby być, ale tak ma na imię mój teść, a nie uznaję nadawania dzieciom imion po rodzicach, dziadkach, itp)
-mąż upiera się przy Antonim (w zestawieniu z naszym nazwiskiem brzmi to jakby to był nie syn przyszły, a pradziadek)
Właśnie do naszego nazwiska pasowałoby raczej jakieś zwykłe, "proste" imię.
I raczej nie na A, bo już czuję się jak w Akademii pana Kleksa ;)

maryczary - 2009-10-27, 22:47

katrinko napisał/a:
jakieś zwykłe, "proste" imię.
I raczej nie na A
może Daniel

no i ponawiam pytanie :) gdzie można znaleźć baaaardzo stare imiona typu wesna, ziemowit itp.? wegAnka na tej stronie niewiele takich jest ale dzięki :)

Malinetshka - 2009-10-27, 23:39

euridice napisał/a:
Zastanawiam się też czy w urzędzie zarejestrowaliby córeczkę Malinę

Kiedyś, w dzieciństwie, poznałam jedną Malinę - o takim imieniu właśnie :)

kofi - 2009-10-28, 08:36

maryczary napisał/a:
katrinko napisał/a:
jakieś zwykłe, "proste" imię.
I raczej nie na A
może Daniel

O tak, tak, Daniel to piękne imię.
Nie ja je wybrałam (tylko R.), ale nasz Danielek jest tak cudowny, że polecam to imię.
Dla dziewczynki podoba mi się bardzo Frania, ale taki film był o niani i wszystko popsuł - bo wyglądałoby, że to fascynacja serialem jakimś.
Zręsztą dla chłopca Franek też fajnie.
Z "przyrodniczych" to jeszcze Kalina mi się podoba.
Daniela imię dla siostry (której raczej nie będzie) to Ania - tak ma imię jego rower zresztą. Oprócz tego - Zosia mu się podoba.
Wesna - śliczne (chciałam tak nazwać kota nawet).
Florentyna mi się podoba, zdrobnienie Florka też.

rosa - 2009-10-28, 08:42

my z imieniem męskim też mamy kłopot, moje propozycje P stanowczo odrzuca, a jego pomysły mi nie odpowiadają, również chłopcy mają własne wizje. nie jest prosto.
czasami nie wiem czy dojdziemy do konsensusu :evil:

wizualizuję (chociaż nie wiem czy to nie za późno) że jednak będzie dziewuszka o imieniu Felunia :mryellow:

kofi - 2009-10-28, 08:48

My też nie znaliśmy płci i umówiliśmy się, że wymyślam dla dziewczyny, R. dla chłopca. Igor nie był zainteresowany imieniem dla rodzeństwa i w ogóle bardzo się wstydził, ze będzie je miał (bo taka stara matka ]:-> ).
dynia - 2009-10-28, 08:58

Ja ostatnio przechodzę fascynację męskim imieniem Barnaba 8-)
rosa - 2009-10-28, 08:59

dynia napisał/a:
Ja ostatnio przechodzę fascynację męskim imieniem Barnaba 8-)

to do dzieła kochana :mryellow:
albo wykorzystaj dla kota ;-)

katrinko - 2009-10-28, 09:04

kofi, Igor, mówisz ]:-> Tak myślę, skoro był car Mikołaj i książę Konstanty (drugie imię Mimi), to może i kniaź Igor by przeszedł w domu? ]:-> Ładne, i pasuje :roll:
Anja - 2009-10-28, 09:20

euridice napisał/a:
Zastanawiam się też czy w urzędzie zarejestrowaliby córeczkę Malinę.


Czemu nie? W zeszłym roku ktoś w Warszawie nazwał syna Thorgal... :shock:
(Uwielbiam Thorgala, ale...)

lilias - 2009-10-28, 09:25

rosa, a może to rzeczywiście "Felunia" :-D

Igor ładnie, a u mnie w domu Rysiek i Paulina. Rysiek miał być Bartkiem,ale jak sie urodził to mi tak jakoś samo przyszło. Małż się nie zbuntował i zostało. Gwarantuję, że nie wyblaknie :mryellow: imię przebiło nazwisko od którego mamy rodowe przezwisko. Paulina fajne, ładnie się spieszcza, ale w szkole często "Franka, Frania" od nazwiska :-D

[ Dodano: 2009-10-28, 09:26 ]
Dobre imię Jarosław, też ładnie się spieszcza i stare (nie do podrobienia)

lilias - 2009-10-28, 09:29

dynia napisał/a:
Ja ostatnio przechodzę fascynację męskim imieniem Barnaba 8-)


kojarzy mi się od razu z długą, gęstą :mryellow: brodą

rosa - 2009-10-28, 09:43

żeby nie było, to P marzy o Ciri, albo kolejny jego typ to Petra (to juz tylko dla kibiców wiadomo o co chodzi)
priya - 2009-10-28, 09:54

U nas sprawa też wciąż nie do końca rozstrzygnięta. Z Natanem nie mieliśmy absolutnie żadnych wątpliwości. A teraz dłuuuugo nie mogliśmy się zgodzić w tej kwestii. Mąż propozycji nie miał, ale moje mu nie odpowiadały. Ostatecznie stanęło na Mikołaju. Do tej wersji szczególnie przywiązał się Nat. Ale jak zobaczymy młodego twarzą w twarz to może jeszcze jakiś inny pomysł się wykluje.
kofi - 2009-10-28, 10:32

Aaaa i jeszcze Jędrzej mi się podoba. Od zawsze.
dynia - 2009-10-28, 11:10

rosa napisał/a:

to do dzieła kochana :mryellow:
albo wykorzystaj dla kota ;-)

Pozostanę przy kocie raczej i to wyimaginowanym :mryellow: ;-)

orenda - 2009-10-28, 11:12

Ja, podobnie ja Euri, uwielbiam nadawać imiona. Mam jeszcze w zanadrzu trochę swoich typów. Dla dziewczynki: Michalina, Malwina, Mila (ooo wszystkie na "m"). Dla chłopców: Filip, Piotr, Tymon. I Lucjan - uwielbiam zdrobnienie tego imienia: LUCEK.
huanita - 2009-10-28, 11:50

U nas też było ciężko z wyborem imienia. Pierwszy syn to miał by Nikodem kacper ale na porodówce stwierdziłam że będzie samo kacper.
Z drugim był mały problem z moim mężem który chciał nazwac imieniem po jakimś piłkarzu ale został przywołany do porządku. Ostatecznie staneło na Tobiaszu.

A dla dziewczynki chciałam Gabi albo Adela

Alispo - 2009-10-28, 13:55

dynia napisał/a:
Ja ostatnio przechodzę fascynację męskim imieniem Barnaba 8-)

o,to może to się R. snilo,bo jakies "żeńskie" dla chlopca to moze na "a" sie konczylo,jak i np.Kosma;)
snilo mu sie ze urodzil nam sie chlopczyk o zenskim imieniu,swoja droga ja sie nie chcialam im opiekowac i od razu gdzies sobie wyjechalam,i moja mama sie nim zajmowala,strach sie bac co znaczy taki sen :roll: wychodzi chyba to,ze sobie nie radze w zyciu ]:->

sylv - 2009-10-28, 13:59

Alispo napisał/a:
snilo mu sie ze urodzil nam sie chlopczyk o zenskim imieniu

mnie się ostatnio CIĄGLE śni że rodzę dziecko albo je znajduję :shock:
i już na pewno wiem , że chłopak to będzie Szymon :-)

Amanii - 2009-10-28, 14:00

Alispo napisał/a:
o,to może to się R. snilo,bo jakies "żeńskie" dla chlopca to moze na "a" sie konczylo,jak i np.Kosma;)
a może ulubione krzysiowe męskie(!) imię, czyli Akira :)
Malinetshka - 2009-10-28, 21:51

rosa napisał/a:
wizualizuję (chociaż nie wiem czy to nie za późno) że jednak będzie dziewuszka o imieniu Felunia :mryellow:

rosiczko, nie mówiłam Ci, ale jakieś 2-3 miesiące temu śniłaś mi się z córunią :D :mrgreen:

kamma - 2009-10-29, 07:45

katrinko napisał/a:
raczej nie na A, bo już czuję się jak w Akademii pana Kleksa

:lol:
Ale jak to, przecież Ty i Mikołaj jesteście na M?
Igor ładnie przełamie tę literową passę :) Będą do niego mówić Iggy, albo Iguś, żeby mu dopiec. Na szczęście tego imienia nie da się jakoś okropnie zniekształcić. Tylko się rymuje...
Mi rodzina oczywiście z Irmy zrobiła Firmę, na Tymona jeszcze nic nie mają (chyba, że Tajmon).
euridice napisał/a:
Zastanawiam się też czy w urzędzie zarejestrowaliby córeczkę Malinę.

Znałam jedną dziewczynę o tym imieniu, dwa lata starszą ode mnie.

Tempeh-Starter - 2009-10-29, 08:47

niesamowita sprawa z tymi imionami

- są strony internetowe które mają ułatwiać ich wybór, całkiem sporo takich stron z imionami dla dzieci, psów i kotów

ciekaw jestem czemu dla rodziców to taka ważna sprawa
- słyszy się o wielotygodniowych dywagacjach i całkiem poważnych kłótniach na tle...

czy to poczucie wyboru czegoś nieodwracalnego
:roll: czy właściwe co ?

kofi - 2009-10-29, 08:59

Tempeh-Starter napisał/a:
ciekaw jestem czemu dla rodziców to taka ważna sprawa
- słyszy się o wielotygodniowych dywagacjach i całkiem poważnych kłótniach na tle...

czy to poczucie wyboru czegoś nieodwracalnego
:roll: czy właściwe co ?

Pierwsze, w co wyposażasz dziecko (oprócz kompletu genów) - tak szybko go samo nie zmieni. Ja tam wierzę, że imię jest ważne i ma wpływ na charakter człowieka, nie tylko człowieka zresztą (kot Behemot mojej siostry był naprawde strasznie wredny ]:-> ).
Daniel miał mieć na imię Błażej, niedługo przed porodem przeczytaliśmy, że to znaczy "sepleniący" i R., który ma problem z dykcją natychmiast zrezygnował. D. miał po urodzeniu podcięte wiązadełko (czy jak się to tam nazywa przy języczku) i ma piękną dykcję, jest też najbardziej elokwentnym dzieckiem jakie kiedykolwiek w życiu widziałam.

Tempeh-Starter - 2009-10-29, 09:17

czyli jednak magia - to bardzo piękne, takie indiańskie czy paleolityczne :-)

wydaje mi się jednak, że przykładów na to że imię niczego nie determinuje (no może z wyjątkiem takich których dzieci potem okropnie się wstydzą przed kolegami) jest więcej... ;-)

ciekaw jestem czy ktoś robił badania statystyczne
na przykład czy krzywa rozkładu imienia Jan jest taka sama w populacji marynarzy i księży :-D bo że z Alfonsem trudno jakoś startować do seminarium to uwierzę...

maryczary - 2009-10-29, 09:26

Tempeh-Starter napisał/a:
czy to poczucie wyboru czegoś nieodwracalnego
myślę że tak. I to trochę jak wybieranie imienia dla siebie, utożsamienia sie z nim, bo przeciez wybieramy imiona dla dzieci, które nam się podobają, a dzieci i tak się potem mogą ich wstydzić, nawet jeśli dla nas są najpiękniejsze. Ja lubię swoje imię, choć nie jest zbyt oryginalne ale moja koleżanka-imienniczka Kasia nie lubi go, choć nie jest obraźliwe i nie jest powodem do wstydu.
Amanii - 2009-10-29, 11:04

Tempeh-Starter napisał/a:
bo że z Alfonsem trudno jakoś startować do seminarium to uwierzę...

biskup diec. Opolskiej ma na imię Alfons. Byłam tam rok temu w kościele, i jak usłyszałam "..z naszym papieżem Benedyktem i z naszym biskupem-Alfonsem" to się poskładałam ze śmiechu :D

KaliszAnka - 2009-10-30, 12:03

Ja nie wierzę w imię determinujące charakter ale bardziej chodzi o to, co napisał/napisała Tempeh - Starter, poczucie że twoja decyzja będzie już na zawsze (zakładam oczywiście że możliwa jest zmiana imienia, ale to jednak wyjątki).

Wybierając imię zdaję sobie sprawę, że będę się tak zwracać całe życie do mojego dziecka, że ono tym imieniem się będzie posługiwać całe życie i tak będą się do niego zwracać wszyscy. Chcę aby brzmiało mi to po prostu i tyle :)

Mój niemąż np. nie miał takiego parcia na wybieranie imienia. Stwierdził że możemy nadać po urodzinach, ale ja np. miałam ogromną potrzebę aby tego malucha u siebie w brzuchu, którego już czuję i który jest dla mnie już odrębną istotką jakoś nazywać.

To, że już ma imię ułatwia mi też w pewien sposób oswojenie się z tym że będę mamą a to też ważne :)

My imiona mieliśmy wybrane już zanim zaciążyliśmy a jak w końcu stało się to faktem to wybrane imiona przestały jakoś pasować i długo zajęło nam wyłonienie odpowiedniego imienia dla obojga :)

Tempeh-Starter - 2009-10-30, 17:34

Jakub..., bardzo ładne :-)

(masz taki znaczek mały przy niku - on oznacza płeć)

KaliszAnka - 2009-10-31, 10:21

Grunt to spostrzegawczość ;) Dzięks za tipa TEN Tempeh- Starter :)
Figurka_Zgórka - 2009-11-20, 21:27

...jestem w 12 tygodniu ciąży i jeżeli będzie chłopiec na bank zostanie Alpiniuszem! :mryellow:

pozdrawiam :-)

Lily - 2009-11-20, 23:43

Figurka_Zgórka, witaj na forum, fajny nick ;)
maryczary - 2009-11-21, 08:31

Figurka_Zgórka napisał/a:
Alpiniuszem! :mryellow:
a skąd taki oryginalny pomysł? Od razu mi sie skojarzyło, że jesteś alpinistką :) A skrót może być Alpek :)
Figurka_Zgórka - 2009-11-22, 17:27

Lily -> nick od nazwiska niedługo będę dwuczłonową figurka-zgorka :mrgreen:

Jeżeli o imię chodzi, to pomysł przyszłego wuja który się wspina :-) wiec maryczary byłaś blisko ;-) szczerze to jak na razie imię Alpiniusz świetnie się przyjęło w środowisku i trochę boję się że tak się przyzwyczaję że nie będę w stanie wybrać "normalnego" imienia :-P

jola holka - 2009-11-25, 17:36

Shola :)
vegAnka - 2010-01-25, 11:31

u nas juz konkretniej, tak wiec na 99% bedzie Juliette a jezeli sie okaze ze to chlopiec to Benjamin.
szo - 2010-02-14, 10:28

vegAnka, a dobrze komponuję się z nazwiskiem ojca ?
vegAnka - 2010-02-15, 10:38

szo napisał/a:
vegAnka, a dobrze komponuję się z nazwiskiem ojca ?
tak, bardzo fajnie sie komponuje :-> Juliette Courbet lub Benjamin Courbet (czyta sie Kurbe ;-) tak jak malarz)
szo - 2010-02-15, 10:42

vegAnka, no super się komponuje :-D a to, aby całość dobrze brzmiała jest bardzo ważne
priya - 2010-02-15, 10:58

vegAnka, rzeczywiście brzmi bardzo ładnie. Ale ja często nie umiem ocenić czy się komponuje. Imiona wybierałam patrząc wyłacznie na to czy podobają mi się same w sobie. Choć Mikołaj to raczej kompromis między mną a mężem. Ale już się przyzwyczaiłam i polubiłam, zwłaszcza skrót Miko :mryellow:
vegAnka - 2010-02-15, 11:14

priya, szo, dzieki! :mrgreen:
priya napisał/a:
już się przyzwyczaiłam i polubiłam, zwłaszcza skrót Miko
Miko bardzo fajny skrot, tez mi sie podoba.

a jezeli chodzi o Julie (po PL) to jakie skroty istnieja? bo nie mam pojecia....

szo - 2010-02-15, 11:17

jula, juleczka, julcia to mi przychodzi do głowy, ale :lol: to na pewno nie są skróty jeno zdrobnienia
dynia - 2010-02-15, 11:39

vegAnka napisał/a:
szo napisał/a:
vegAnka, a dobrze komponuję się z nazwiskiem ojca ?
tak, bardzo fajnie sie komponuje :-> Juliette Courbet lub Benjamin Courbet (czyta sie Kurbe ;-) tak jak malarz)

Jak dla mnie bardzo ładnie brzmiący zestaw :-)

vegAnka - 2010-02-15, 11:40

szo napisał/a:
jula, juleczka, julcia
julcia fajne :-D

szo napisał/a:
to na pewno nie są skróty jeno zdrobnienia
o zdrobnienia mi wlasnie chodzilo ;-)

dzieki szo,

szo - 2010-02-15, 11:50

vegAnka, no niema za co :-) cieszę się ,że na coś się przydałam
vegAnka - 2010-02-15, 11:51

dzieki dynia ! :-D

nie wiem czy wam mowilam, ale bedzie tez drugie i trzecie imie. poprosilismy przyszlych chrzestnych (moja kuzynka i brat G) aby wybrali po imieniu. potem bedziemy losowac ktore bedzie drugie a ktore trzecie, zeby bylo sprawiedliwie ;-)

[ Dodano: 2010-02-15, 11:51 ]
szo napisał/a:
vegAnka, no niema za co cieszę się ,że na coś się przydałam
;-)
Kaja - 2010-04-12, 18:17

Witam, jak czytam Wasze posty i propozycje to wszystkie imiona są cudne:) u nas stanęło na Lili:) choc na początku miała byc Tosia..
Katioczka - 2010-05-08, 00:19

a u nas, jeszcze zanim zaszłam w ciążę, był pomysł na imię Igor,
jakoś przeczuwałam synka...dla ewentualnej córeczki miało być Irma albo Sara
(choć co do Sary, podobnie jak dziewczyny, usłyszałam, że to imię dla psa)

planujemy kolejne dziecko-może od wakacji zaczniemy starania :)
jak będzie chłopiec OLGIERD
jak dziewczynka NATASZA

uwielbiamy takie imiona!
jakie imiona, Waszym zdaniem pasują do tych podanych przeze mnie?

Nasza sunia bigielkowa córeczka ma na imię Dasza
kiedyś Wam wkleję fotkę, to się zakochacie :-D

podobają mi się jeszcze imiona:
Milan, Hubert, Aleksander, Iwo, Kosma, Gerard, Mikołaj
Sonia, Jaśmina, Kalina, Lena, Dagmara, Urszula, Marianna, Jagna(ale mąż mówi NIE)

jak miałam 13 lat wymyśliłam imię Dorian dla przyszłego syna-niestety mąż nie podchwycił ;)

Malati - 2010-05-08, 13:26

My postanowiliśmy dac bobkowi normalne imię-oprócz duchowego.Tak więc formalnie jeśli to będzie chłopiec to będzie Antek a dziewczynka Zosia. ;-)
arete - 2010-05-08, 21:15

czarna96 napisał/a:
My postanowiliśmy dac bobkowi normalne imię-oprócz duchowego.Tak więc formalnie jeśli to będzie chłopiec to będzie Antek a dziewczynka Zosia. ;-)

My types exactly. :-) Niestety, Antka już mamy, a na Zosię się nie zanosi, tak więc klops. :-|

moony - 2010-05-09, 09:38

Czy jako bezdzietna mogę się wypowiedzieć? :-P
Zawsze podobało mi się imię Maja i od zawsze wierzę, że moje dziecko będzie się tak nazywać. Nie mam natomiast obstawionego imienia dla chłopca, co w przypadku mojej wiary w sprawczość myśli może okazać się prognozą na przyszłość - w sensie: będzie dziewczę. Mojemu mężowi też to imię się podoba, ale mama jest przeciw :-o
Moje typy to też Kala i Ida. Choć dziewczynki z tym drugim imieniem są podobno bardzo zaborcze, pewne siebie i nie dające sobie w kaszę dmuchać. Czy ktoś może mi to jeszcze potwierdzić?
Tak na marginesie: dzieci moich znajomych są "ofiarami" (wybaczcie, inne słowo nie przychodzi mi do głowy) aktualnych w danym czasie mód na imiona: Agnieszka, Julia, Zuzia i Kuba. I jak się okazuje, pół klasy w szkole/przedszkolu również. Chyba łatwiej jest wtedy dzieciaków dopilnować :)

rosa - 2010-05-10, 08:06

arete napisał/a:
czarna96 napisał/a:
My postanowiliśmy dac bobkowi normalne imię-oprócz duchowego.Tak więc formalnie jeśli to będzie chłopiec to będzie Antek a dziewczynka Zosia. ;-)

My types exactly. :-) Niestety, Antka już mamy, a na Zosię się nie zanosi, tak więc klops. :-|

arete ale czy Klops to nie za mało wegetariańskie imię ? ;-)

maryczary - 2010-05-10, 08:47

rosa napisał/a:
arete napisał/a:
czarna96 napisał/a:
My postanowiliśmy dac bobkowi normalne imię-oprócz duchowego.Tak więc formalnie jeśli to będzie chłopiec to będzie Antek a dziewczynka Zosia. ;-)

My types exactly. :-) Niestety, Antka już mamy, a na Zosię się nie zanosi, tak więc klops. :-|

arete ale czy Klops to nie za mało wegetariańskie imię ? ;-)
rosa leżę i kwiczę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
martka - 2010-05-10, 09:31

rosa, love :mrgreen: :lol:
iris - 2010-05-10, 11:58

maryczary napisał/a:

rosa leżę i kwiczę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


ja również :mryellow:

kofi - 2010-05-10, 12:30

Także samo :lol:
Malena - 2010-05-10, 12:39

Klops dla mnie wygrywa :mrgreen:

moony napisał/a:
Zawsze podobało mi się imię Maja i od zawsze wierzę, że moje dziecko będzie się tak nazywać.

moony napisał/a:
Tak na marginesie: dzieci moich znajomych są "ofiarami" (wybaczcie, inne słowo nie przychodzi mi do głowy) aktualnych w danym czasie mód na imiona

Nie wiem, czy wiesz, ale Maja ostatnio też się zrobiła "modna" i praktycznie w każdej piaskownicy można jakąś spotkać. Kiedyś uważałam to imię za delikatne i oryginalne. Teraz zostało jedynie delikatne. ;-)

A u nas, skoro znana jest nam płeć dzidziusia, to wiemy, że czekamy na małą Nelkę (Kornelię).

arete - 2010-05-10, 22:34

rosa napisał/a:
arete ale czy Klops to nie za mało wegetariańskie imię ? ;-)
:mrgreen:
No tak, takie imię to niewegetariańska porażka. W takim kontekście każde inne jest o niebo lepsze.

Sarah - 2010-05-26, 15:44

Katioczka napisał/a:
(choć co do Sary, podobnie jak dziewczyny, usłyszałam, że to imię dla psa)


O rany, trudno o większą głupotę. Cóż to niby ma znaczyć? Sara jest imieniem hebrajskim, biblijnym, oznaczającym "księżniczkę".

A zwierzaki nazywane ludzkimi imionami to nic nowego i nadzwyczajnego. U mnie w rodzinie były i są zwierzaki o imionach Kuba, Maciuś, Matylda i równocześnie krewni noszący te same imiona. Bywa to czasem źródłem zabawnych nieporozumień, ale nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby widzieć w tym jakiś problem.

Eliza1 - 2010-07-15, 19:01

Zgadzam sie z przedmówcą. MOja sunia ma na imię Dziunia czyli Jadwiga :) ) A córeczkę chcemy nazwać Antonina. Podoba mi się to imię bardzo, bo tak nazywała się moja ukochana babcia i jej babcia też (ale jej to już nie znałam). Ja też mam Antonina tyle, że na drugie, więc się M nie będzie mylił :) )
Katioczka - 2010-07-22, 02:11

jak ładnie zdrobnić imię Borys?
ja mam jakiś lot na imiona ze Wschodu...

priya - 2010-07-22, 07:16

Ze zdrobnieniami i skrótami to chyba jest tak, że przychodzą same do głowy gdy mówimy do naszych dzieci. Mój Natan to najczęściej Nat lub Natek a Mikołaj Miko lub Mikuś, choć o żadnej z tych form nie pomyślałam gdy wybierałam takie imiona :-D Borysa nazwałabym pewnie Borek albo Bori, ale jak będziesz już go miała w realu, samo wyjdzie w praniu ;-)
iris - 2010-07-22, 08:13

a Igora jak ładnie zdrobnić ? :-D
priya - 2010-07-22, 09:03

iris, jest tu kilka mam Igorów, może podpowiedzą ;-) Moje typy to: Igi, Igoś, Iguś.
moony - 2010-07-22, 10:02

Skrót Igi mi się bardzo podoba.Jak Iggy Pop :P
kofi - 2010-07-22, 10:08

iris napisał/a:
a Igora jak ładnie zdrobnić ? :-D

Mój Igor bardzo nie lubił zdrobnień, najwyżej Igorek tolerował.
Nawiasem mówiąc moja mama jest załamana, bo jej drugi wnuk (trzeci w kolejności) ma na imię Borys - mówi, że ma już dwóch "rusków" w rodzinie. ]:->

Anja - 2010-07-22, 10:34

kofi napisał/a:
Nawiasem mówiąc moja mama jest załamana, bo jej drugi wnuk (trzeci w kolejności) ma na imię Borys - mówi, że ma już dwóch "rusków" w rodzinie. ]:->

O boszsz, jakie rodzice czasem potrafią wymyślić problemy... :lol:

Katioczka - 2010-07-22, 12:32

iris napisał/a:
a Igora jak ładnie zdrobnić ? :-D

jak był malutki, to Gigi,
teraz najczęściej Igorek, Iguś

ja lubię imiona które można zmiękczyć, zdrobnić
co do Borysa to wymyśliłam Borynio, Bobo i Boryś

mam w planach jeszcze córkę Nataszę (Tasieńkę, Natusię, Taszkę)
albo Sonię (Sony, Sonieczkę, Soniutkę)
czyli u mnie w rodzinie same "ruskie"

Capricorn - 2010-07-22, 12:39

moony napisał/a:
Skrót Igi mi się bardzo podoba.Jak Iggy Pop :P


Zdecydowanie :) Iggy Pop..... wwwwrrrrauuuuu :)

Cytat:
Nawiasem mówiąc moja mama jest załamana, bo jej drugi wnuk (trzeci w kolejności) ma na imię Borys - mówi, że ma już dwóch "rusków" w rodzinie. ]:->


a ilu "żydków"? ;-)

wyjaśniam: ostatnio byłam świadkiem dość oburzającego toastu na chrzcinach: za to, że nie mamy już "żydka" w rodzinie....

maga - 2010-07-22, 12:59

Moja kumpela na swojego Borysa mówi Borja a na kumpla mówiliśmy Boreasz :-)
LaMandragora - 2010-07-22, 16:23

Hehe... ja postawilam na imiona orientalne... :mryellow: i moje panny maja na imie: Fatima :lol: , Yasmina :lol: i Soraya Leyla.

Dla ostatniej cory imie wybieralam jeszcze bedac w ciazy. Mielismy 4 takie, ktore nam sie podobaly... Soraya, Aaliyah, Djamilah i Leyla...
W koncu zdecydowalismy sie na Leyla, ale Yasmina chodzila dookola i twierdzila, ze to ona jest Yasmina Leyla... No to stwierdzilismy, ze mlodej damy dwa imiona i w razie, gdyby ja siostra z jednego imienia "okradla" :mryellow: to mialaby jeszcze drugie... No ale Yasminie podpasowalo to podwojne imie siostry i juz nie zamachiwala sie na nie...

No i znaczenie tego imienia... Soraya to gwiazda poranna, prowadzaca podroznikow na pustyni. Leyla to noc... lub drobna, piekna kobieta o czarnych wlosach. Chyba lepiej wybrac nie moglismy. Nasza cora, jako jedyna z calej trojcy, urodzila sie w nocy... ma czarne wlosy i jest drobinka... :mryellow:

alken87 - 2010-07-22, 22:11

mi to jak się jakieś imię spodoba to zaraz się modne robi :-| ale może jak się doczekam kiedyś dziecięcia to moje ulubione będą niemodne.
mój rocznik 87 bryluje w Aniach, Magdach i Kasiach na przykład. zawsze połowa żeńskiej części klasy tak się nazywała. z męskiej połowa była Marcinów.
znajoma dała córce na imię Oliwia, bo takie oryginalne...niestety xxxxxx osób pomyślało tak samo :mryellow:

Katioczka - 2010-07-23, 00:17

ważne, żeby imię korespondowało z nazwiskiem,
bo potem odnajduję takie zestawy jak Jessicca Sprzączka czy Kewin Kiełbasa
i nie wiem, czy śmiać się czy płakać...

mój rocznik obfitował w Anie i Kasie, czego jestem przykładem.
Rodzice chcieli mi nadać imię Lena, ale siostra się uparła...ehhh...

kofi - 2010-07-23, 01:20

Capricorn napisał/a:
moony napisał/a:
Skrót Igi mi się bardzo podoba.Jak Iggy Pop :P


Zdecydowanie :) Iggy Pop..... wwwwrrrrauuuuu :)

Cytat:
Nawiasem mówiąc moja mama jest załamana, bo jej drugi wnuk (trzeci w kolejności) ma na imię Borys - mówi, że ma już dwóch "rusków" w rodzinie. ]:->


a ilu "żydków"? ;-)

wyjaśniam: ostatnio byłam świadkiem dość oburzającego toastu na chrzcinach: za to, że nie mamy już "żydka" w rodzinie....

Coś mi się zdaje, że "rusek" pozostanie "żydkiem" ]:->

cynamon - 2010-07-23, 08:50

U nas imiona za każdym razem były wybierane wcześnie i praktycznie jednogłośnie. Tola była strzałem w 10 od razu, od pierwszej mojej propozycji. Kalina miała być przez chwilę Gają, ale po dwóch tygodniach oswajania się z Gają jednak stanęło na Kalinie :)
Za to z imionami dla chłopaków u nas masakra - musimy mieć tylko dziewczyny :D

Capricorn - 2010-07-23, 08:53

kofi napisał/a:
Capricorn napisał/a:
moony napisał/a:
Skrót Igi mi się bardzo podoba.Jak Iggy Pop :P


Zdecydowanie :) Iggy Pop..... wwwwrrrrauuuuu :)

Cytat:
Nawiasem mówiąc moja mama jest załamana, bo jej drugi wnuk (trzeci w kolejności) ma na imię Borys - mówi, że ma już dwóch "rusków" w rodzinie. ]:->


a ilu "żydków"? ;-)

wyjaśniam: ostatnio byłam świadkiem dość oburzającego toastu na chrzcinach: za to, że nie mamy już "żydka" w rodzinie....

Coś mi się zdaje, że "rusek" pozostanie "żydkiem" ]:->


no to hardcore, kochana kofi, hardcore ;-)

priya - 2010-07-23, 08:55

A ja muszę przyznać, że Mikołaj do dziś nie jest moim super-faworytem wśród imion. To kompromis. Chciałam Tymona, Ziemowita tudzież Julka. Ale nie przeszło. Za to w formie "Miko" już całkiem mi się pdoba. A Natan to absolutnie był u nas typ nr 1 i oboje od razu byliśmy w tej sprawie zgodni.
Kaja - 2010-07-23, 09:26

Ja nie lubię jakiś udziwnionych imion- lecz co komu wydaje się dziwne to aż szok czasami :mrgreen:
Z imionami dla dziewczynek to problemu nie mam, za to chłopięce to porażka- żadne mi się nie podoba:P Wczoraj moja 5 letnia siostra wróciła z wakacji i na pytanie czy poznała jakiś kolegów odpowiedziała " Józia, Benka i Czesia" to stwierdziłam że ten Józio i Czesio to tak fajnie na serduchu robią :lol:

moony - 2010-07-23, 10:08

Kaja, cynamon - my mamy dokładnie to samo. Z imieniem dla dziewczynki bez problemu, ale dla chłopca... :roll: Ja chętnie zostałabym przy Tomku lub Szymonie, ale P. się te imiona nie podobają. A jak jemu się coś podoba - Marek, Dariusz, Marcin - to okazuje się, że mój były miał tak na imię :P I kiszka.
alken87, rocznik 85 też wygenerował pełno Kaś i Magd. Miałam w klasie po trzy i po pięć na studiach.

alken87 - 2010-07-24, 18:05

moony, Szymona bardzo lubię, nawet kiedyś kumpelę namówiłam i synka tak nazwała :-)
a co do Tomka to mi się podoba Tomasz, ale Tomek już nie, tak samo Bartosz ale nie Bartek ;)



kiedyś prawie padłam jak usłyszałam w supermarkecie "DEBORA, nie ruszaj!"

dynia - 2010-07-24, 19:48

alken87 napisał/a:


kiedyś prawie padłam jak usłyszałam w supermarkecie "DEBORA, nie ruszaj!"

:-P

Christa - 2010-07-25, 11:51

LaMandragora napisał/a:
Hehe... ja postawilam na imiona orientalne... :mryellow: i moje panny maja na imie: Fatima :lol: , Yasmina :lol: i Soraya Leyla.



LaMandragora, tak z ciekawosci pytam: czy Wasze nazwisko jest polskie, niemieckie czy orientalne?

sailormoon - 2010-08-04, 21:21

Cytat:
Za to z imionami dla chłopaków u nas masakra

To prawda, nam tez było ciężko wybrac imię dla chłopca. Mi podobały sie Franciszek, Olgierd i Jeremi. Ostatecznie mamy Przemka;)
A dla dziewczynki ja chciałam Jagoda a mąż Zosia;)

moony - 2010-08-04, 22:57

Imię Przemek bardzo mi się podoba :P Ale jednego już w domu mam. U nas we wczorajszych nocnych rozmowach stanęło na Tomku - jeśli będzie chłopiec.
Lily - 2010-08-04, 23:01

moony napisał/a:
U nas we wczorajszych nocnych rozmowach stanęło na Tomku - jeśli będzie chłopiec.
Ładnie, podoba mi się ;)
Katioczka - 2010-08-05, 00:24

mój mąż jest Tomek, dobry z niego chłop (cokolwiek pisałam innego, byłam pijana) ;)

a jak będzie dziewczynka?

Capricorn - 2010-08-05, 13:52

Katioczka napisał/a:
mój mąż jest Tomek, dobry z niego chłop (cokolwiek pisałam innego, byłam pijana) ;)


;-)

moony - 2010-08-05, 19:38

Katioczka napisał/a:
a jak będzie dziewczynka?


Maja. Moje wymarzone imię. Podoba nam się ostatnio też Ola (wydaje mi się, że fajnie współgrać będzie z nazwiskiem), wspomniałam też o Nataszy (tu co do harmonii imienia i nazwiska mam wątpliwości) - mój P. za bardzo się nie wypowiedział na ten temat. Podoba mi się to imię, też dlatego, że córka Tori Amos tak ma na imię. No dobra, trochę inaczej, bo Natashya :-P

sailormoon - 2010-08-06, 10:03

Maji teraz na pęczki - wiekszosc moich znajmych ktore urodzily w tym roku mają własnie Maje;)
mimish - 2010-08-06, 10:13

To prawda ze to imie jest teraz bardzo popularne i wcale sie nie dziwie :) Sama zastanawialam sie nad Maja (bardziej nad Maya) ale stanelo na Misi :)
moony - 2010-08-06, 10:20

sailormoon napisał/a:
Maji teraz na pęczki - wiekszosc moich znajmych ktore urodzily w tym roku mają własnie Maje;)


Wiem, ale nie przypuszczałam, że tak szybko zajdę w ciążę. 10 lat temu to nie było popularne imię. Nie mam zamiaru rezygnować tylko dlatego, że nagle to imię stało się modne.

maryczary - 2010-08-06, 16:07

mimish napisał/a:
ale stanelo na Misi :)
czy Misia to pełne imię czy skrót od innego?
mimish - 2010-08-06, 16:11

maryczary, to skrot od Michelle czyli naszej polskiej Michaliny
Ahimsa - 2010-09-15, 19:55

Ja miałam ciężką przeprawę z Mężulkiem,ponieważ pierworodny Synek musi nosić wyjątkowe imię...Tak więc miał być : Nataniel, Beniamin....stanęło na Franciszku i mam nadzieję,
że do grudnia nie zmieni zdania :) )

moony - 2010-09-30, 19:36

U nas znowu zmiany. Na 80 proc. wiadomo, że będzie chłopak, więc mamy problem. Mówimy na razie "Bu", kiedyś pisałam o Tomku, mi się podoba Jan, po dziadku, P. nie, bo mu się kojarzy z wujkiem pijaczkiem, który nie jest Janem tylko Januszem, ale wołają na niego Jasiu. Dziś rano stanęło na Bartku- Bartoszu, nie Bartłomieju.
fiwen - 2010-09-30, 20:32

moony A co się stało z Tomkiem? :)

Ja się też ostatnio zastanawiam nad imieniem. Są to moje teoretyczne rozważania, bo mój małż. nie chce na razie ze mną gadać o imieniu dla bobasa. Mówi, że mamy jeszcze duuużoooo czasu. Roboczo nazywamy dziecko Oskarem, chociaż nie znamy jeszcze płci. Mój mąż chyba nie bierze pod uwagę ewentualności, że się nie wstrzelił w syna :)

Moje typy:
Chłopiec: Oskar, Miłosz, Dariusz.

Dziewczynka: Bianka, Laura, Matylda.

Inesita - 2010-10-23, 19:49

A my zdecydowaliśmy, że jak będzie chłopak to mąż wybiera a ja akceptuję lub nie, a jeśli dziewczynka to odwrotnie. Gdy już wybraliśmy i zaczęliśmy go tak nazywać, gdy był jeszcze w brzuszko to okazało się, że teściowej się ono nie podoba i dała nam parę imion do wyboru (fajnych wg niej oczywiście). Ja się nie zgodziłam i pozostał Sahil :)
moony - 2010-10-24, 12:44

fiwen napisał/a:
moony A co się stało z Tomkiem?

Mój mąż zmienia zdanie częściej niż ja :mryellow:
Tkwimy w ciemnej d... jeśli chodzi o imię.

Jadzia - 2010-10-24, 13:24

moony napisał/a:
Tkwimy w ciemnej d... jeśli chodzi o imię.


może będzie tak jak u nas: nagle przy pewnym imieniu obydwoje będziecie mieć "wow...to jest właśnie to imię"- u nas tak "zaskoczyło" przy Jagnie, choć wcześniej rozważaliśmy inne imiona, a "Jagna" nigdy nie była imieniem, które się nam podobało wcześniej.

koko - 2010-10-24, 13:36

My też jesteśmy w ciemnej d.... Dochodzę do wniosku nawet, że nie ma ładnego imienia dla chłopca. Jeśli będzie dziewczynka - jakoś damy radę.
A przeglądając słowiańskie imiona mieliśmy w ogóle wielką radochę. Wśród dziewczyn moimi faworytkami są Świętożyźń i Nieradka (a jak córka spyta, skąd to imię?). Wśród imion męskich też są niezłe kwiaty, takie jak np. Niesięd, Wirciżyr czy Strachota.

Jadzia - 2010-10-24, 14:42

koko, a jak Ci się widzi Strachkwas Chrystian? żył sobie taki pan w X wieku. Imię zaiste straszliwe ;)
moony - 2010-10-24, 15:23

Jadzia napisał/a:
Strachkwas

Starbucks? :mrgreen:

koko - 2010-10-24, 15:26

Ładne, wyobraź sobie jak wychylasz się z okna i wołasz w kierunku piaskownicy:
Strachwasek!! Obiaaad!! :-D

kamma - 2010-10-24, 18:12

A Mścigniew? A Gwałcimir?
-Gwałtek, do domu!

Kat... - 2010-10-24, 18:34

Ja się podczas szukania imienia natknęłam na Kaziroda :mrgreen:
bodi - 2010-10-24, 20:25

Cytat:
Tkwimy w ciemnej d... jeśli chodzi o imię.

moony, nie martw się, my mieliśmy wybrane dwa typy imion, a po porodzie i tak okazało się że żadne nie pasuje bo Jagoda to Jagoda :D

moony - 2010-10-24, 20:32

Ale mi się żadne nie podoba, aaaaa :shock:
koko - 2010-10-24, 21:15

moony napisał/a:
Ale mi się żadne nie podoba, aaaaa :shock:


Mnie też :mryellow: Czyżby czekał nas wybór drogą eliminacji?

kamma, Kat, a co powiecie na męskie: Mszczuj?

moony - 2010-10-24, 21:22

No dobra, mi się kilka imion chłopięcych podoba, ale co do niewielu się zgadzamy z P. Co z tego, ze podoba mi się imię Marek, skoro będzie mi się kojarzyć z dwoma poprzednimi facetami? Ciężka sprawa... :mrgreen:
Uprawiam łagodny lobbing, bo mi do Młodego pasuje imię Jaś, ale P. nie jest NA RAZIE za bardzo przekonany.

Marantha - 2010-10-24, 21:24

Kolegi znajomi nazwali syna uwaga uwaga... Dziewogrzmot. To jest dopiero...
My mieliśmy mieć Antka, ale zbyt popularny ostatnio, więc imię odpadło i myślimy dalej.

koko - 2010-10-24, 21:28

Marek jest spoko. Trawię jeszcze Jerzego i Zbycha. Jaś mi się z kolei zupełnie nie podoba ;-) Łatwiej zresztą wymienić imiona, które odpadają z założenia (przoduje Dawid).
bodi - 2010-10-24, 22:49

Dawid bardzo mi się podoba, ale w Polsce nie nadałabym go pewnie z obawy przed głupimi komentarzami. Podobnie Sara - imię piękne, ale w Polsce częściej nadawane psom niż ludziom.

Dziewczynka ze szkoły mojej córki nosi imię Padma, a mama innej koleżanki nazywa się Lotus :D

notasin - 2010-10-24, 23:36

Dziewogrzmot - hicior :D
a mi się podoba Piotr, Stachu, Tomek, Krzysztof, ale zdecydowaliśmy się na Franka, jednogłośnie :) zobaczymy, czy nam się Franek nie okaże być zupełnie kimś innym :)

koko - 2010-10-25, 08:00

Syn mojego kumpla miał mieć na imię Gniewomir (co z jego nazwiskiem tworzyłoby prawdziwą bestię), jednak po urodzeniu nadali mu imię.... Maciuś :-) Ale Gniewko ma na drugie.
alken87 - 2010-10-25, 10:10

bodi napisał/a:
Dawid bardzo mi się podoba, ale w Polsce nie nadałabym go pewnie z obawy przed głupimi komentarzami.

hmm, nie miałam pojęcia...to sa jakieś komentarze?

kofi - 2010-10-25, 10:15

bodi napisał/a:
Dawid bardzo mi się podoba, ale w Polsce nie nadałabym go pewnie z obawy przed głupimi komentarzami. Podobnie Sara - imię piękne, ale w Polsce częściej nadawane psom niż ludziom.

Wydaje mi się, że większość rodziców Dawidów i Sar wcale nie wie, że to żydowskie imiona i sądzi, że one są angielskie, albo amerykańskie :lol:
Poza tym, kiedyś np. bardzo popularnym imieniem dla psa było Kuba, a teraz im więcej jest dzieci o tym imieniu - tym mniej psów.

maga - 2010-10-25, 13:07

kofi napisał/a:
bodi napisał/a:
Dawid bardzo mi się podoba, ale w Polsce nie nadałabym go pewnie z obawy przed głupimi komentarzami. Podobnie Sara - imię piękne, ale w Polsce częściej nadawane psom niż ludziom.


Wydaje mi się, że większość rodziców Dawidów i Sar wcale nie wie, że to żydowskie imiona i sądzi, że one są angielskie, albo amerykańskie

Dokładnie o tym samym pomyślałam. A jeśli chodzi o żydowskie, ja bym się nie bała nadać takowego, jeśli darzyłabym je szczególnym uczuciem. Z takowych najładniej dla mnie brzmi Chawa, a nasza forumowa edwina marzyła, żeby nazwać córeczkę Chaja, ale z ww powodów nie odważyła się.
koko, poznałam jedną mamę Gniewka, ale nie Gniewomira tylko Gniewoja :-)
Dziewogrzmot, Gwałcimir i Kazirod - moje hity :lol:

A! Znajomi moich rodziców nazwali synka Nadbor Długosz, przy czym na nazwisko mają Drozd :->

moony - 2010-10-25, 13:10

koko napisał/a:
Trawię jeszcze Jerzego

Hmm, to u mnie by już było tradycją, bo teść jest Jerzy, szwagier Jerzy i jeszcze nasz. Tego już za wiele :mryellow: Never.
Opiekowałam się Sarą (narodowości Hiszpańskiej) odkąd miała dwa miesiące i od tej pory każde małe dziecko jakie widzę jest głośniej lub ciszej witane okrzykiem Sarrunia!
Nie obawiałbym się komentarzy co do pochodzenia, bardziej ubodły by mnie komentarze, gdybym była mamą Dziewogrzmota (czy tylko ja mam dziwne skojarzenia z tym imieniem?). Ale to mi chyba nie grozi ;)

maga - 2010-10-25, 13:13

moony napisał/a:
czy tylko ja mam dziwne skojarzenia z tym imieniem?

moony, właśnie mi cos uświadomiłaś :lol:

bronka - 2010-10-25, 13:14

moony napisał/a:
czy tylko ja mam dziwne skojarzenia z tym imieniem?

no ja nie wiem czy drzewa, czy dziewki grzmoci :-> :-> :->

Capricorn - 2010-10-25, 13:22

W moim mieście (7,5 tys mieszkańców) znam dwóch Gniewomirów, dorosłych facetów. Chyba jakiś film z Gniewkiem był na topie w latach 70'.

Gdyby mi się jeszcze kiedyś zdarzyło urodzić syna, byłby Jędrzejem.

moony - 2010-10-25, 13:29

maga napisał/a:
moony napisał/a:
czy tylko ja mam dziwne skojarzenia z tym imieniem?

moony, właśnie mi cos uświadomiłaś :lol:

Cała przyjemność po mojej stronie :mrgreen:
bronka, może być dziewo :mrgreen: A może nie powinno być?

kofi - 2010-10-25, 13:49

Capricorn napisał/a:
W moim mieście (7,5 tys mieszkańców) znam dwóch Gniewomirów, dorosłych facetów. Chyba jakiś film z Gniewkiem był na topie w latach 70'.

Gdyby mi się jeszcze kiedyś zdarzyło urodzić syna, byłby Jędrzejem.

"Gniewko syn rybaka" :lol:
Jędrzej mi się podoba. :-)

koko - 2010-10-25, 16:55

A macie tak, że jakieś imiona występują u was w głowie hm... grupami? Dla mnie np. Irena nieodłącznie jest związana z Krystyną, a Teresa z Wandą.
Dodatkowo z częścią imion mam irracjonane skojarzenia, które te imiona przekreślają. Np. Adam to taki zapach, jak w mieszkaniu u palaczy (wiecie, nie taki świeży, tylko podkisły) i w dodatku umiejscowiony w swetrze. O Grzegorzu boję się nawet wspominać, ale ciekawa jestem, czy też tak macie z tymi skojarzeniami?

arete - 2010-10-25, 21:44

koko, może jesteś hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Synestezja]synestetką? Dla mnie imiona mają kolory. ;-)
amanitka - 2010-10-25, 21:57

arete napisał/a:
koko, może jesteś hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Synestezja]synestetką? Dla mnie imiona mają kolory. ;-)


czad! a moge zapytac jakie kolory maja dla ciebie imiona moich dzieci?

arete - 2010-10-25, 22:18

Hm, muszę chwile pomyśleć, bo imiona rzadkie i nie mam gotowych skojarzeń:
Noe - kojarzy mi się z kolorem morza w czasie burzy, głęboki grant złamany grafitem (możliwe, że zasugerowałam się historią biblijną),
Leonardo - tu miałam największy kłopot, ale chyba najbardziej z niezbyt intensywnym fioletem, kolorem bzu,
Salomon -piaskowy złoty z odrobiną miedzi.

YolaW - 2010-10-25, 22:31

koko, Twoje skojarzenia imion totalnie mnie rozwaliły :mryellow: :mryellow:

[ Dodano: 2010-10-25, 22:31 ]
U nas od zawsze wiedziałam, że będzie Olaf i nie było trudno wybrać imię. Przy drugim będzie dylemat.

koko - 2010-10-26, 10:46

arete u mnie dni tygodnia mają kolory, a zapachy kształty (z zapachami to chyba najsilniejsze wrażenie). A cyfry są jakby na takiej hm... deseczce i widzę je jakby z różnej przestrzennej perspektywy - też tak masz? O synestezji coś kiedyś czytałam, ale nie zagłębiałam się. Teraz mnie zaciekawiłaś, poczytam o tym więcej.

YolaW ale na te skojarzenia nic się nie poradzi, one po prostu są, arete pewnie się ze mną zgodzi.

Co do imion - maga napisała, że podoba jej się Chawa, ale przecież mamy to imię w polskim jako Ewa. Można je nadać bez stresu, że ktoś narysuje Wam gwiazdę Dawida na drzwiach. ;-)
Myśleliśmy tak z moim chłopkiem o żeńskim imieniu, chyba nam obydwojgu najbardziej podoba się Iga zwłaszcza, że będzie mieć do tego długie nazwisko. Dla chłopaka pomysłu wciąż brak :-) Macie jakieś propozycje/ulubione imiona?

priya - 2010-10-26, 11:16

koko napisał/a:
Można je nadać bez stresu, że ktoś narysuje Wam gwiazdę Dawida na drzwiach. ;-)
Imię mojego starszego synka też pochodzi z hebrajskiego, ale nigdy nie pomyślałąm, że ktoś z tego powodu może go źle potraktować.
koko - 2010-10-26, 11:19

Ja też tak nie myślałam, ale dziewczyny w ostatnich postach to zasugerowały. Pewnie spotkały się z jakimiś przypadkami dezaprobaty.
MartaJS - 2010-10-26, 11:50

Dla mnie często ludzie "wyglądają" na jakieś imię, często wcale nie takie jak mają naprawdę. Zresztą tak samo psy. Głupio zwracać się "Asia" do kogoś kto ma na imię Irena, chyba że tylko w głowie, ale np. wiejskie burki wołam zwykle "moimi" imionami i nawet reagują ;-) I tak Baki sąsiada to dla mnie Maks, krótkołapny kundelek z naprzeciwka, chyba Atos, to dla mnie Marcin i koniec (może to mało psie imię, ale ten piesek naprawdę wygląda jak Marcin). Tak też nadawałam zawsze imiona zwierzakom - przez przyglądanie się, wsłuchiwanie, próbę uchwycenia słowem tego co jest w tym stworzeniu... I często ludzie mają podobne skojarzenia, Aira mojego ojca nazywałaby się Mira, gdybym ja nadawała imię, dla psa mojego brata wymyśliłam imię Cezar, a on nie wiedząc o tym nazwał go Czarek. Moja suka to Wika, coś jest w tym imieniu ruchliwego, szybkiego, a jednocześnie wrednego troszkę i kudłatego...

Dla dziecka w brzuchu imię wymyślić trudniej. My odrzuciliśmy imiona które są w najbliższej rodzinie, mąż nie chciał imienia z R, bo on podobno nieprawidłowo wymawia R (moim zdaniem nie gorzej niż większość populacji). Ale ja jakoś "czułam" tego Stasia od początku.

U mnie też dni tygodnia mają kolory :-D Od dziecka tak mam.
Imiona... pierwsze skojarzenie dotyczy zwykle znajomej osoby, która nosi to imię. Potem dochodzą inne skojarzenia, ale bardziej kształty niż kolory. Są imiona kanciaste i okrągłe ;-) Myślę że to ma związek z dźwiękiem, brzmieniem.

Żydowskie imiona są piękne i nie widzę powodu, żeby z nich rezygnować tylko dlatego, że ludzie mają jakieś głupie uprzedzenia. Myślę, że więcej dzieci będzie się naśmiewać z Dziewogrzmota i Gniewomira niż z Sary i Dawida... chyba że im rodzice głupot naopowiadają. Ale na to rady nie ma.

koko - 2010-10-26, 12:34

Ludzie owszem, wyglądają na konkretne imiona, ale ze zwierzakami to już jakiś twój osobny talent ;-) Dość łatwo też jest spoglądając na rodzica odgadnąć, z jakiej grupy imion wybrał dla swojego dziecka (no, wiecie, Franek, czy Allan).
Osobiście też podobają mi się hebrajskie imiona ale lubię też łacińskie (np. Regina, której brzmienie bardzo mi się podoba, niestety, w mojej miejscowości to imię pięćdziesięcioletnich alkoholiczek).
Nie trawię natomiast Amelii, dziwi mnie tak wielka fascynacja tym imieniem zwłaszcza, że termin amelia jest mi znajomy jako choroba związana z brakiem kończyn.

Co do Stasia - mój bratanek ma tak na imię. Z natury jest zamyślony, bardzo poważny i wstydliwy. Przy tym jego charakterze i sposobie bycia, w wieku ok. 3 lat mówił o sobie "Stacho-ciacho".

moony - 2010-10-26, 13:58

Synestetki, ale Wam dobrze. Bo mi większość imion kojarzy się jak w tym skeczu: hxxp://www.youtube.com/watch?v=H4rdM4B4qyc
YolaW - 2010-10-26, 21:57

koko napisał/a:
YolaW ale na te skojarzenia nic się nie poradzi, one po prostu są

koko, domyslam się. Rozwaliło mnie to w sensie takim, że się śmiałam do łez. A mam brata Grzesia tak apropos :)
MartaJS napisał/a:
Żydowskie imiona są piękne i nie widzę powodu, żeby z nich rezygnować tylko dlatego, że ludzie mają jakieś głupie uprzedzenia. Myślę, że więcej dzieci będzie się naśmiewać z Dziewogrzmota i Gniewomira niż z Sary i Dawida... chyba że im rodzice głupot naopowiadają. Ale na to rady nie ma.

Mam podobne zdanie. Nigdy bym nie skojarzyła Dawida z imieniem wyłącznie żydowskim, z powodu którego dziecko może być wyśmiewane czy piętnowane. Poza tym imiona żydowskie to po prostu imiona biblijne i nie tylko żydzi muszą je nadawać. Ma koleżankę katoliczkę, mocno wierzącą. Ich córki to Sara, Estera i Maria - wszystkie biblijne.
Ja mam z imionami niestety spory dylemat, bo jako nauczycielka zawsze znajdę ucznia który mi źle to imię kojarzy. I pula imion znacznie się zmniejsza. Na szczęście Olafów uczyłam tylko dwóch i obaj byli super :)

arete - 2010-10-26, 23:32

koko napisał/a:
arete u mnie dni tygodnia mają kolory, a zapachy kształty (z zapachami to chyba najsilniejsze wrażenie). A cyfry są jakby na takiej hm... deseczce i widzę je jakby z różnej przestrzennej perspektywy - też tak masz?

Dni tygodnia są kolorowe jak najbardziej. Generalnie niektóre słowa, sylaby czasem mają kolory. Nie mam natomiast żadnych skojarzeń zapachowych czy przestrzennych jak Ty, najwyraźniej Twoja synestezja ma szerszy zakres. :-)

priya - 2010-10-27, 07:47

YolaW napisał/a:
Poza tym imiona żydowskie to po prostu imiona biblijne i nie tylko żydzi muszą je nadawać.
Nie tylko, i nie tylko chrześcijanie. Ja z Biblią mam niewiele wspólnego, a imię biblijne nadałam i bardzo mi się podoba.
fiwen - 2010-10-27, 13:08

U mnie z kolei obowiązuje zasada, że absolutnie żadnych "świętych" imion. Ja z męża zrobiłam heretyka i jesteśmy teraz jedynymi heretykami w naszych rodzinach. Dlatego imię naszego dziecka nie może się kojarzyć z żadnym świętym, ani postacią biblijną. Najchętniej nadałabym dziecku jakieś hinduskie albo buddyjskie imię, ale z drugiej strony nie mogę przesadzić z egzotyką, żeby nie skrzywdzić dzieciaka. U nas z imieniem jest tak: Mnie się coś podoba, to mężowi nie. Jemu się coś podoba, to ja się krzywię. Poza tym zniechęcają nas naciski ze strony naszych rodziców i ich trochę nachalne propozycje. Koniecznie chcą już mówić do mojego brzuszka po imieniu.
Przyznam Wam po cichu się, że ja mam już swoje sekretne imię dla dzidzi, ale jest ono na razie bardzo sekretne. :) Ponoć matka ma w tej sprawie tzw. pakiet kontrolny i dziecko najczęściej dostaje takie imię, na jakie uprze się mamusia ;)

koko - 2010-10-27, 13:19

fiwen, ale buddyjskie imię też będzie "święte" ;-)
fiwen - 2010-10-27, 13:30

No może "święte" dla mnie, ale heretyckie dla wszystkich w naszych chrześcijańskich rodzinach ]:->
koko - 2010-10-27, 15:41

Wiesz, teraz dziecko nie musi się już nazywać Jan albo Marysia, żeby było po bożemu. Jest cały tabun Nicoli, Alanów, Jessic itp., co świadczy o tym, że rygor zelżał. Właściwie uchodzi wszystko. No, chyba że zamierzasz ochrzcić dziecko w kościele katolickim nadając mu imię np. Bhadramurti :->
moony - 2010-10-27, 16:18

koko napisał/a:
Jest cały tabun Nicoli, Alanów, Jessic itp., co świadczy o tym, że rygor zelżał.

Rygor zelżał, owszem, normy społeczne się nieco rozluźniły. Dla mnie swiadczy to raczej o chęci nadania z góry dziecku jakiejś wyjątkowości. Bo czy można np. ochrzcić Jessicę? Tu normy chyba nie zelżały.

MartaJS - 2010-10-27, 16:40

moony napisał/a:
Bo czy można np. ochrzcić Jessicę? Tu normy chyba nie zelżały.


A dlaczego nie? Przeróżne dziwne imiona ludzie dzieciom na chrzcie nadają. Chociaż wtedy zwykle drugie imię jest z tradycji chrześcijańskiej. Ale nie jest to żaden przymus, ksiądz ma obowiązek spisać akt chrztu na podstawie aktu urodzenia. Nie słyszałam o przypadku, żeby ksiądz odmówil chrztu z powodu "dziwności" imienia.

moony - 2010-10-27, 16:47

MartaJS napisał/a:
moony napisał/a:
Bo czy można np. ochrzcić Jessicę? Tu normy chyba nie zelżały.


A dlaczego nie? Przeróżne dziwne imiona ludzie dzieciom na chrzcie nadają. Chociaż wtedy zwykle drugie imię jest z tradycji chrześcijańskiej. Ale nie jest to żaden przymus, ksiądz ma obowiązek spisać akt chrztu na podstawie aktu urodzenia. Nie słyszałam o przypadku, żeby ksiądz odmówil chrztu z powodu "dziwności" imienia.

Ups, no to chyba jestem w tyle... :>

Lily - 2010-10-27, 16:50

Cytat:
Kościół często zaleca rodzicom, by obok modnego imienia, jeśli takie wybrali, dodali dziecku drugie imię, które jest imieniem świętego lub błogosławionego.
;)
Agnieszka - 2010-10-27, 17:31

Wiele imion jest spolszczanych. Kilka razy miałam okazję poznać dziewczynki, właśnie o imieniu Jessica pisane w tak: Dżesika.
Lubię krótkie imiona i bez "r" jak Iga, Ida, Ewa, Iwo, Adam.... Wg mnie imię czasem samo przychodzi, patrzysz na malucha i wiesz, że nie będzie to Jan a np. Igor.
Myślę, że warto zwracać uwagę na dopasowanie imienia do nazwiska.

koko - 2010-10-27, 17:47

MartaJS napisał/a:
Nie słyszałam o przypadku, żeby ksiądz odmówil chrztu z powodu "dziwności" imienia.

Ksiądz odmówił chrztu mojemu narzeczonemu - uznał, że Sławomir to pogańskie imię i tuż przed samą ceremonią wymyślił, że na pierwsze będzie mieć Józef :-) No, ale to było jednak trzydzieści parę lat temu.
Nie wiem też od kiedy, ale teraz już w życie weszły przepisy które mówią, że w urzędzie można rejestrować zagraniczne imię, ale w spolszczonej pisowni. Parę lat temu można było rejestrować to, co się chciało. Być może wiecie na ten temat więcej.
Agnieszko, u nas właśnie Iga jest pierwsza na liście potencjalnych imion. Co zrobimy, jeśli okaże się, że to chłopak - nie wiem....

bronka - 2010-10-27, 17:52

Agnieszka napisał/a:
Myślę, że warto zwracać uwagę na dopasowanie imienia do nazwiska.

tu kłania się słynna już Eleonora Miednica :mrgreen: ;-)

MartaJS - 2010-10-27, 19:32

koko napisał/a:
Ksiądz odmówił chrztu mojemu narzeczonemu - uznał, że Sławomir to pogańskie imię i tuż przed samą ceremonią wymyślił, że na pierwsze będzie mieć Józef :-)


I nie przeszkadzało, że Józef żydowskie? ;-)

rosa - 2010-10-27, 19:58

na Ziemka też ksiądz nosem kręcił :-)
Lily - 2010-10-27, 19:58

A to takie staropolskie imiona przecież. No ale staropolskie = nie chrześcijańskie.
Jagienka - 2010-10-27, 21:13

fiwen napisał/a:
U mnie z kolei obowiązuje zasada, że absolutnie żadnych "świętych" imion.

U nas odwrotnie. Wybieramy przede wszystkim Patrona dla Dziecka :-)
Od zawsze miałam wielki sentyment do Świętego Antoniego i już wiele lat temu wiedziałam, że pierwsze dziecko, które urodzę dostanie Jego imię. Płci nie znałam do samego rozwiązania, ale z imieniem nie było problemu, bo ono występuje zarówno w wersji męskiej jak i żeńskiej ;-)

Agnieszka - 2010-10-27, 22:13

koko: a może Iwo (też 3 litery)
My mamy długie nazwisko, ja długie imię dobrze, że jedno bo rubryk by brakło. Jeszcze końcówka "icz" więc alternatywa imienia dzicia typu Lena raczej kiepawe połączenie.
Zawsze też można numerologicznie sprawdzać jeśli ktoś ma zaufanie do alternatywnych metod doboru imienia.

[ Dodano: 2010-10-27, 22:16 ]
U nas odwrotnie. Wybieramy przede wszystkim Patrona dla Dziecka :-)
Od zawsze miałam wielki sentyment do Świętego Antoniego i już wiele lat temu wiedziałam, że pierwsze dziecko, które urodzę dostanie Jego imię. Płci nie znałam do samego rozwiązania, ale z imieniem nie było problemu, bo ono występuje zarówno w wersji męskiej jak i żeńskiej ;-)

Michał lub Michalina jeśli w tym temacie

koko - 2010-10-28, 07:50

Agnieszko, u nas też długie nazwisko i też zakończone na "icz" :-) Tak sobie myślę, jak u Ciebie przystaje do tego rzeczona An-to-ni-na?
Iwo odpada. Fatalne imię. Krótkie imiona to jeszcze Wit i Roch. No i Lech. I Prot. A z biblijnych - Hiob. O dziwo wszystkie wymienione też odpadają ;-)

priya - 2010-10-28, 08:44

Problemy z chrztem z powodu imienia owszem, pojawiaja się. W dalszej rodzinie mieliśmy taki przypadek. Podobało się im imię naszego starszego synka i chcieli tak samo nazwać swojego. Ale ksiądz absolutnie nie wyrażał zgody i musieli zmienić na Wiktora. Dziwi mnie to niezmiernie, bo przecież Natan jest właśnie imieniem biblijnym...
koko, dlaczego Iwo jest fatalne? nie podoba Ci się czy z jakiegoś innego powodu?

Jagienka - 2010-10-28, 09:21

Przyznam szczerze, ze nie spotkałam się z tym, żeby księża robili problemy z powodu imienia... A ostatnio podczas niedzielnej mszy akurat były chrzty i niektóre imiona były wprost powalające - przyznam, ze cieżko mi powtórzyć, a i ksiądz pytał rodziców po kilka razy, żeby się upewnić, czy dobrze słyszy, zanim do mikrofonu powiedział ;-)
Capricorn - 2010-10-28, 10:06

Jagienka napisał/a:
Przyznam szczerze, ze nie spotkałam się z tym, żeby księża robili problemy z powodu imienia... A ostatnio podczas niedzielnej mszy akurat były chrzty i niektóre imiona były wprost powalające - przyznam, ze cieżko mi powtórzyć, a i ksiądz pytał rodziców po kilka razy, żeby się upewnić, czy dobrze słyszy, zanim do mikrofonu powiedział ;-)


Bo tak naprawdę chyba nie mają żadnych podstaw do "robienia problemów". Tak, jak pisali przedmówcy - przynosisz dokument urzędowy - akt urodzenia, i na tej podstawie sporządza się akt chrztu. nie sądzę, aby jakikolwiek ksiądz odmówił udzielenia sakramentu z powodu swojego widzimisię. Podważać prawidłowości dokumentu urzędowego tez nie może. A to, że czasem nosem kręci? Niektóre teściowe też kręcą nosami na zięciów czy synowe ;-) Że posłużę się przysłowiem: "Jeden woli ogórki, a drugi - ogrodnika córki" ;-)

MartaJS - 2010-10-28, 11:34

Ale co to znaczy, że trzeba imię zmienić? Przecież dziecko ma wpisane imię w akcie urodzenia - a chrzest jest zwykle jakiś czas po wydaniu tego aktu.
Capricorn - 2010-10-28, 11:47

MartaJS napisał/a:
Ale co to znaczy, że trzeba imię zmienić? Przecież dziecko ma wpisane imię w akcie urodzenia - a chrzest jest zwykle jakiś czas po wydaniu tego aktu.


ależ skądże. Ksiądz nie może zażądać zmiany imienia. Jest akt urodzenia, oficjalny formalny dokument.

Jagienka - 2010-10-28, 12:05

Capricorn napisał/a:
Jagienka napisał/a:
Przyznam szczerze, ze nie spotkałam się z tym, żeby księża robili problemy z powodu imienia... A ostatnio podczas niedzielnej mszy akurat były chrzty i niektóre imiona były wprost powalające - przyznam, ze cieżko mi powtórzyć, a i ksiądz pytał rodziców po kilka razy, żeby się upewnić, czy dobrze słyszy, zanim do mikrofonu powiedział ;-)


Bo tak naprawdę chyba nie mają żadnych podstaw do "robienia problemów". Tak, jak pisali przedmówcy - przynosisz dokument urzędowy - akt urodzenia, i na tej podstawie sporządza się akt chrztu. nie sądzę, aby jakikolwiek ksiądz odmówił udzielenia sakramentu z powodu swojego widzimisię. Podważać prawidłowości dokumentu urzędowego tez nie może. A to, że czasem nosem kręci? Niektóre teściowe też kręcą nosami na zięciów czy synowe ;-) Że posłużę się przysłowiem: "Jeden woli ogórki, a drugi - ogrodnika córki" ;-)


dokładnie tak

a jeszcze odnosnie świętych imion i patronów, to spotkałam się już kilka razy z opiniami księży, że nie widzą podstaw do kręcenia nosem na tak czy inaczej brzmiące imiona i ich pochodzenie, bo nawet jeśli nie ma świętego o danym imieniu, to nie wiadomo, czy kiedyś właśnie to dziecko nie zostanie swiętym, a o tym z kolei nie imię lecz życie i czyny decydują.

koko - 2010-10-28, 12:35

Ba, nie mają też prawa odmawiać chrztu dzieciom par, które nie mają ślubu, a mimo wszystko to robią. Ksiądz potęgą jest i basta!
priya Iwo po prostu okropnie brzmi. I kojarzy mi się z szurniętym architektem wnętrz z "Czterdziestolatka" ;-)

Jagienka - 2010-10-28, 15:04

koko napisał/a:
Ba, nie mają też prawa odmawiać chrztu dzieciom par, które nie mają ślubu, a mimo wszystko to robią.

I nie odmawiają. Chyba, że Rydzyk, albo jacyś jego szaleni wielbiciele.
Spośród księży, ktorych znam, zaden nie odmówił chrztu w takim przypadku.
Częściej spotykam się z opiniami znajomych żyjących z wyboru w związkach niesakramentalnych, że oni nie mają zamiaru chrzcić dziecka, bo skoro sami opowiedzieli się za życiem bez Kościoła Katolickiego, to ich zdaniem hipokryzją byłoby chrzczenie dziecka, niech dorośnie i samo zdecyduje. Jak dla mnie brzmi to rozsądnie.

arahja - 2010-10-28, 15:32

Często osoby nadające imię kończące się na -o nie wiedzą, że one mają rozszerzoną odmianę: Hugo - Hugona, Bruno - Brunona, Iwo - Iwona (choć tu już się zadomowiła krótsza). Żeby takiej rzeczy nie sprawdzić, gdy się wybiera imię, to mnie naprawdę dziwi.
koko - 2010-10-28, 17:02

Jagienka napisał/a:

I nie odmawiają. Chyba, że Rydzyk, albo jacyś jego szaleni wielbiciele.
Spośród księży, ktorych znam, zaden nie odmówił chrztu w takim przypadku.

A spośród tych, których ja znam - kilku. I to w wielu przypadkach. U znajomych sytuacja skończyła się tak, że brali ślub w tym samym dniu, w którym chrzcili syna. Inni znajomi po prostu zmieniali kościół.

arahja czy to, że nada się dziecku Iwon zamiast Iwo nagle sprawia, że imię staje się ładne dla rodzica? To nie kwestia wiedzy (w dodatku nie wiem, co wiedza ma tu do rzeczy), ale gustu.

arahja - 2010-10-28, 17:07

Nie, koko, w mianowniku imię ma postać "Iwo", rozszerzenie w przypadkach zależnych. Chodzi mi o to, że się rodzicom podoba, powiedzmy, imię Bruno, dają je dziecku, a potem mówią: "nie ma Bruna" albo "daj Brunowi". Niepoprawnie.
priya - 2010-10-28, 17:18

koko napisał/a:
U znajomych sytuacja skończyła się tak, że brali ślub w tym samym dniu, w którym chrzcili syna
Identyczna sytuacja w naszej bliskiej rodzinie miała miejsce niespełna rok temu. Więc przepisy przepisami, a życie życiem jak widać. W tutejszym kościele z kolei ksiądz odmówił ochrzczenia dziecka małżeństwa, w którym jedno z rodziców było ewangelikiem (ślub brali w kościele katolickim). Ostatecznie ksiądz ewangelicki ochrzcił dziecko "na szybko", że tak powiem, bo cała rodzina zaproszona była i wszystko przygotowane, a tu w ostatniej chwili taka nowina :roll:
malina - 2010-10-28, 17:36

Mi się bardzo spodobało imie Kaj
koko - 2010-10-28, 17:52

arahja napisał/a:
Nie, koko, w mianowniku imię ma postać "Iwo", rozszerzenie w przypadkach zależnych. Chodzi mi o to, że się rodzicom podoba, powiedzmy, imię Bruno, dają je dziecku, a potem mówią: "nie ma Bruna" albo "daj Brunowi". Niepoprawnie.


Jest forma Iwo i jest forma Iwon. Tak samo jak Bruno i Brunon. Obie formy funkcjonują jako osobne imiona.

Agnieszka - 2010-10-28, 18:27

koko: nie znam brzmienia nazwiska ale sądzę, że pasować będzie, moje imię też z tych dłuższych (rozważcie tylko ewentualne II imię aby rubryczek w różnych urzędowych dokumentach starczało)

Moja znajoma będąca babcią Bruna mówi: Bruniowi, Brunio, Brunek ;-)
Od Bartłomieja i Bartosza opcją krótszą jest Bartek.

notasin - 2010-10-29, 00:24

malina, Kaj jest cudne! :)
arahja - 2010-10-29, 10:03

koko napisał/a:
Jest forma Iwo i jest forma Iwon. Tak samo jak Bruno i Brunon. Obie formy funkcjonują jako osobne imiona.


W życiu nie słyszałam.

priya - 2010-10-29, 10:51

A ja słyszałam, według wielu ksiąg imion koko ma rację. Pierwszy raz wprawdzie słyszę imię Iwon, ale czegóż ja pierwszy raz nie słyszę? ;-) Bruno i Brunon to z pewnością dwa różne imiona funkcjonujące niezależnie.
dynia - 2010-10-29, 10:58

hxxp://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=9095
koko - 2010-10-29, 12:41

arahja napisał/a:

W życiu nie słyszałam.


Wystarczy sprawdzić :-)
Dynia, dzięki za link!

Alispo - 2010-10-29, 23:04

Dla mnie Iwo to jedno z ulubieńszych ;-) A co do odmiany to zycie weryfikuje zasady czasem..
Capricorn - 2010-10-30, 11:36

Pewien prawie nastoletni Iwo jest mi znany osobiście: inteligentny, pełen uroku, i wege :) Mam wybitnie pozytywne skojarzenia z tym imieniem.
arahja - 2010-10-30, 12:39

koko napisał/a:
Wystarczy sprawdzić :-)


Toć widzę i wyrażam zaskoczenie, historyczni słynni panowie mieli imiona na -o, nie -on. :)
No ale temat imion dla dzieci zupełnie nie dla mnie. ;)

Jagienka - 2010-10-30, 15:16

priya napisał/a:
W tutejszym kościele z kolei ksiądz odmówił ochrzczenia dziecka małżeństwa, w którym jedno z rodziców było ewangelikiem (ślub brali w kościele katolickim).

W rodzinie Męża jest przypadek małżeństwa Polki-katoliczki z Arabem-islamistą. Mieli ślub międzywyznaniowy. On wyznaje swoją religię, ona swoją, dzieci są wychowywane po katolicku (ich wspólna decyzja) i cała 3ka ich dzieci bez żadnych problemów byla chrzczona w kosciele katolickim i nikt nwet nie kwęknął, ze coś nie tak itp. A kiedy ksiądz przychodzi do nich po kolędzie zawsze bardzo dobrze rozmawia mu się z jej mężem, a różnica wyznań nie stanowi problemu.

A jak słyszę, ze jakiś ksiądz komuś robi problemy z ochrzczeniem dziecka np. z powodu braku ślubu, to mam ochote zapytać, jak to jest, ze nieślubne dziecko Bahledy-Curuś zostało ochrzczone w kościele katolickim i nie dość, że nikt nie robił jej problemów, to jeszcze wynoszono ich na piedestały i niemal pokłony im składano, że dziecko w Polsce postanowili ochrzcić, a dzieci niemedialnych par są dyskryminowane w tej kwestii???

koko - 2010-10-30, 15:40

Jagienka napisał/a:

A jak słyszę, ze jakiś ksiądz komuś robi problemy z ochrzczeniem dziecka np. z powodu braku ślubu, to mam ochote zapytać, jak to jest, ze nieślubne dziecko Bahledy-Curuś zostało ochrzczone w kościele katolickim


A nieślubne dzieci księży? Są chrzczone, czy wyklęte?

Jagienka - 2010-10-30, 20:05

koko napisał/a:
Jagienka napisał/a:

A jak słyszę, ze jakiś ksiądz komuś robi problemy z ochrzczeniem dziecka np. z powodu braku ślubu, to mam ochote zapytać, jak to jest, ze nieślubne dziecko Bahledy-Curuś zostało ochrzczone w kościele katolickim


A nieślubne dzieci księży? Są chrzczone, czy wyklęte?

nie wiem wprawdzie,jaki to ma związek z zacytowanymi moimi słowami ;-) , ale...
osobiście znam jeden taki przypadek i ta dziewczynka jest ochrzczona i była do I Komunii. Matka wychowuje ją sama, ale dziewczyna, wie kto jest jej ojcem i ten ksiądz utrzymuje z nią kontakt.
Czy matka tłumaczyła się chrzczącemu księdzu, kto jest ojcem dziecka? - tego nie wiem. Ale jak dla mnie to sytuacja identyczna jak w przypadku innych matek samotnie wychowujących dzieci - zazwyczaj nikt nie pyta, kto jest ojcem...

koko - 2010-10-30, 21:36

Wniosek z tego taki, że jeśli żyjesz bez ślubu w szczęśliwej rodzinie, to najlepiej się do tego nie przyznać i udawać samotną. A ojciec na chrzcie incognito :-)
Trochę nam się rozjechał temat z imionami (także przeze mnie), więc powracam do głównego wątku i zarzucam imię: Miłosz. Co wy na to?

Capricorn - 2010-10-30, 21:48

koko napisał/a:
Miłosz. Co wy na to?


Lubię :)

Ze mną w LO był Miłosław. Zdrabnialiśmy do Miłek (za słodko dla zbuntowanych nastolatek), lub Miłas (zbyt odpychająco z kolei).

koko - 2010-10-31, 08:59

Ja znam Miłosza, o którym mówią Miłko. Miłosz mi się podoba także w wersji Milan, chociaż wiem, że mimo słowiańskiego pochodzenia brzmi trochę "zachodnio", jak Allan na przykład.
Jagienka - 2010-10-31, 09:51

koko napisał/a:
Wniosek z tego taki, że jeśli żyjesz bez ślubu w szczęśliwej rodzinie, to najlepiej się do tego nie przyznać i udawać samotną. A ojciec na chrzcie incognito :-)

to Twoja interpretacja ;-) moje doświadczenia są zupełnie inne :-)


A co do imion, to ostatnio bardzo podoba mi się imię Irma - przypomina mi cudowną rodzinkę Kammy i Jej śliczną Córeczkę, która własnie tak ma na imię :-)

Z innych raczej niezbyt często spotykanych, to lubię imiona: Jaśmina, Jagna i Nawojka :-)

Apulejusz - 2010-11-08, 10:12

MartaJS napisał/a:

ja jakoś "czułam" tego Stasia od początku.



jejciu, a mnie się imię Staś tak bardzo podoba! Uwielbiam formę "Stach". Po prostu śliczne imię dla chłopca wg mnie :-)

Podoba mi się też Hubert i gdybym miała chłopca zastanawiałabym się nad Stasiem albo Hubertem (to drugie tak na przekór tego, czego jest patronem chociaż w końcu św Hubert przestał polować i nie wiem dlaczego jest patronem morderców...)

Jeżeli miałabym dziewczynkę, to myślałam nad Matyldą lub Zosią.

moony - 2010-11-08, 12:45

Apulejusz napisał/a:
Uwielbiam formę "Stach".

OT - "Stachuu! Stachuuu! Jak to się robi?!"

koko - 2010-11-08, 17:25

A Staszek to słaba forma? :lol:
Apulejusz - 2010-11-08, 21:29

Nie, Staszek jest też gitowy ale Stachuuu mnie rozbraja najbardziej :mrgreen:
fiwen - 2010-11-08, 21:30

Jak przekonać męża do imienia, które wymyśliłam dla dziecka? On ma swoje, ja mam swoje. On mówi o dziecku inaczej i ja inaczej. Zaproponowałam nawet, żebyśmy jakieś trzecie imię wybrali, które się nam obojgu spodoba. A ten do mnie, że nie i że przecież jak ja będę w szpitalu leżała to i tak on będzie dziecko rejestrował... Hahaha, bardzooo śmieszne... :-|
koko - 2010-11-08, 21:43

fiwen wiesz... babcia przez pierwszy rok mojego życia nie mogła zaakceptować mojego imienia i wbrew wszystkim nazywała mnie "babci Monisią". Rodziców trafiał szlag, ale w końcu zaakceptowała. Z mężem może być trudniej, bo jednak ma coś do powiedzenia ;-) Może potraktujcie to na zasadzie udziałów w spółce - tak się składa, że ty masz pakiet większościowy, bo twój wkład w przyjście na świat ludzika jest bezapelacyjnie większy. Czyli krótko mówiąc, można powiedzieć mężowi: "najpierw sam urodź, a potem będziesz sobie nazywał" :-)
MartaJS - 2010-11-08, 21:57

fiwen, dziecko może mieć dwa imiona. Tak było w przypadku mojego brata, rodzice nie mogli się dogadać, jedno chciało Przemysław, drugie Marcin, w końcu jest Przemysław Marcin. Mam też znajomego, którego matka woła drugim imieniem (Wojtek), a wszyscy go znają jako Roberta. Więc tak też można w ostateczności ;-)

A poza tym to zgadzam się z koko, wydaje mi się że to matka powinna mieć tu głos decydujący, to matka ma w końcu dziecko w brzuchu i przez te pierwsze miesiące zna je lepiej.

moony - 2010-11-08, 22:16

koko napisał/a:
Czyli krótko mówiąc, można powiedzieć mężowi: "najpierw sam urodź, a potem będziesz sobie nazywał"

Raczej bym tak nie ośmielała się mówić. Jasne, matka ma większy wkład, ale rodziców, czyli najbliższych ludzi dla malucha, jest jednak dwoje i zrobili go razem. fiwen, macie jeszcze dużo czasu - po drodze pewnie samo się wyklaruje. (No ale ja już tak mam, że czasami takie niezbyt pilne kwestie zostawiam losowi.)

fiwen - 2010-11-08, 22:31

No własnie, boję się, że jak się uprę i oleję jego zdanie w kwestii imienia, to on później mnie oleje i będzie płacz. Zły facet nie jest :) , ale potrafi się zacietrzewić, oj potrafi...
Dzidzia na pewno będzie miała dwa imiona, ale wiadomo, że to pierwsze ważniejsze. Z resztą nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli nazywać dziecko dwoma imionami równorzędnie. To by chyba nie było dobre dla psychiki dziecka - np. raz Kasia, raz Basia...

koko - 2010-11-08, 22:40

Dziewczyny, przecież to było napisane z przymrużeniem oka. A tak na poważnie fiwen - kto lepiej od ciebie zna twojego męża? Niczego sensownego ci nie poradzimy, co najwyżej możemy naprowadzić cię i natchnąć na twój własny sposób na męża.
fiwen - 2010-11-09, 16:45

koko napisał/a:
A tak na poważnie fiwen - kto lepiej od ciebie zna twojego męża?
Jego mamusia?? :) :mryellow: :lol:
moony - 2010-11-09, 17:56

fiwen napisał/a:
koko napisał/a:
A tak na poważnie fiwen - kto lepiej od ciebie zna twojego męża?
Jego mamusia?? :) :mryellow: :lol:

Tak, ona zawsze wie lepiej ;)

koko - 2010-11-09, 19:06

To niech mamunia rozstrzygnie. Być może nawet ma już przyszykowaną własną propozycję, a wasze spory i tak są warte funta kłaków ;-)
Jagienka - 2010-11-09, 20:05

Moja kuzynka ma na imię Jolanta Katarzyna, ale jak babcia to usłyszala, to powiedziała, ze ona nie będzie mówić do niej Jola tylko Kasia i jakoś tak się poukładało, że w sumie cała rodzina mówi do niej Kasia. Ja np. dowiedziałam się, ze ona ma naprawdę na imię Jolanta, jak byłam w szkole podstawowej. Wcześniej nie miałam pojęcia, bo była Kasia i tyle :lol: Jola była w szkole czyli dla nauczycieli i kolegów ze szkoły, a dla rodziny Kasia. Przyzwyczaiła się od dzieciństwa i nie przeszkadzało jej to.
Pamiętam, jak Jej mąż (wówczas jeszcze chłopak) opowiadał, że jak dzwoni do niej to ma niezłą zamotkę gdy odbiera ktoś z rodziców, bo dialog wyglądał mniej więcej tak:
- dzień dobry, czy moge rozmawiac z Jolą?
- dzien dobry, tak tak, już proszę
i tu słychać wołanie: Kasiu!!!
:lol:

A z imieniem dla naszej Córeczki było tak, że ja miałam wymarzone - Antonina lub Antoni, bo nie znaliśmy płci. Mężowi nic o tym nie mówiłam, ale pytałam czy on ma jakieś imiona obmyślane. Zawsze słyszałam coś w stylu "no zobaczymy". I efekt był taki, ze gdy położna na porodówce przyjęła poród i powiedziała mi, że mam Córkę, to ja cała uszczesliwiona do Męża, który stał obok, że będzie miała na imię Antonina Maria :lol:
Mąż nie miał nic przeciwko, a co ciekawe, gdy później pytałam czy może nie chciałby jakoś inaczej itp., to On mi na to, że Antosia bardzo mu się podoba i to było tak naprawdę jedno z pierwszych imion jakie typował dla dziewczynki :-)

esperanza - 2010-11-30, 10:22

a propo Antoniny i Antoniego piekne imiona, generalnie to bardzo fajnie ze wrocily do mody stare imiona bo szczerze mowiac nigdy nie podobaly mi sie Kaski, Anki i Agnieszki tym bardziej ze bylo ich zatrzesienie. Ja za mlodu nie cierpialam swojego imienia Gabriela i wolalam byc Ewa ale czlowiek dorosl, zmadrzal i teraz codzien dziekuje mamie ze dala mi takie wlasnie imie bo juz kilka razy zmienilam kraj zamieszkania i nigdzie nie bylo problemu z moim imieniem w przeciwienstwie do Agnieszki na przykalad.
Dla syna chcialam Ksawery lub Marcel, maz nie zgodzil sie na Marcela wiec jest Javier (mieszkamy w Hiszpani) wracajac do Antoniego zawsze bardzo chcialam ale niestety tu co drugi to Antoni i Antonia ale w Polsce piekne

Jagienka - 2010-12-02, 12:16

esperanza, no ja właśnie Agnieszka jestem, bo Mamie bardzo się to imię podobało :-)
Pamiętam taki okres z czasów podstawówki, że w jednej klasie było 5 Agnieszek (w tym ja).
Na studiach znajomi uznali, że bardziej pasuje do mnie Jagienka i tak do mnie mówili :-)

priya - 2010-12-02, 12:19

W naszej klasie też były chyba ze 4 Agnieszki i tyleż Magd ;-)
koko - 2010-12-02, 12:24

Bardzo lubię imię Agnieszka, teraz jest już mało dziewczynek o tym imieniu. Nie sądzę jednak, żebym przekonała do tego imienia mojego chłopka, próbowałam jeszcze przeforsować Ewę, ale też bez skutku :-/
Jagienka - 2010-12-02, 12:38

koko napisał/a:
Bardzo lubię imię Agnieszka, teraz jest już mało dziewczynek o tym imieniu. Nie sądzę jednak, żebym przekonała do tego imienia mojego chłopka, próbowałam jeszcze przeforsować Ewę, ale też bez skutku :-/

Mnie sie też podoba, ale fakt faktem, że w moim roczniku i sąsiednich było zatrzęsienie Agnieszek i wówczas nie robiło ono zadnego wrażenia. Podobnie jak Ania czy Kasia. W rodzinie mojego Męża jest bardzo dużo Agnieszek, nawet Jego siostra ma tak na imię. Pamiętam, jak sie zaczeliśmy spotykać i Babcia Meza zapytała go, jak jego dziewczyna ma na imię, zeby wiedziała, jak juz przyjadę i mnie przedstawi rodzinie. Na to On roześmiał się i powiedział; "nie martw się babciu, na pewno się nie pomylisz", a Babcia też się zaczela śmiać, bo zaraz załapała, jakie to imię :lol:

Teraz jak słyszę np. na placu zabaw, jak jakaś mama woła na swoją około 3letnią córeczkę Agnieszka, to też bardzo mi się podoba, bo obecnie jest to oryginalne dosyć.

koko - 2010-12-02, 12:43

Jagienka, u mnie w okolicy jakoś nie było zbyt dużo Agnieszek (a podejrzewam, że nasze roczniki są zbliżone). Było za to zatrzęsienie wspomnianych Magd, Sylwii i Asi. Teraz te imiona nie brzmią dla mnie ani brzydko, ani ładnie, raczej tak, jakby ktoś nazwał córki "dziewczynka 1", "dziewczynka 2"... ;-)
Ja mam na imię Barbara i kiedy byłam mała, ludzie raczej krzywo na to patrzyli (tak, jakby teraz ktoś nazwał córkę Kazimiera albo Stanisława).

Jagienka - 2010-12-02, 13:05

koko napisał/a:
Jagienka, u mnie w okolicy jakoś nie było zbyt dużo Agnieszek (a podejrzewam, że nasze roczniki są zbliżone).

Ja jestem z 79 i zwłaszcza ze szkoły podstawowej pamiętam dużo Agnieszek. Magd też było sporo. Ale ja mieszkałam na przeogromnym (jak na moje rodzinne miasto) osiedlu, gdzie mieszkali głównie ludzie z dziećmi w zbliżonym wieku do mnie. To było wówczas takie młode osiedle i łatwo było tam o aktualnie modne imiona. Teraz mieszka tam sporo dzieci moich rówieśników i królują wśród nich Wiktorie, Oliwie i Nikole ;-)

koko - 2010-12-02, 13:49

Jagienka napisał/a:
Teraz mieszka tam sporo dzieci moich rówieśników i królują wśród nich Wiktorie, Oliwie i Nikole ;-)


Zapomniałaś o Ameliach ;-)

novihna - 2010-12-02, 15:16

jestem za wybieraniem imion trochę bardziej oryginalnych i takich, których nie nosi połowa generacji. nie chciałabym, aby w mojej klasie 5 dziewczynek nosiło to samo imię, ale chyba najgorsze to dać dziecku imię które było modne w naszym pokoleniu, bo to będzie już staromodne. czyli nie Agnieszka, kasia, asia, ania magda...
rosa - 2010-12-02, 20:41

novihna napisał/a:
ale chyba najgorsze to dać dziecku imię które było modne w naszym pokoleniu, bo to będzie już staromodne. czyli nie Agnieszka, kasia, asia, ania magda...

no tak, to już dziecko by miało na starcie przesrane, paranoja

Capricorn - 2010-12-02, 20:46

rosa napisał/a:
novihna napisał/a:
ale chyba najgorsze to dać dziecku imię które było modne w naszym pokoleniu, bo to będzie już staromodne. czyli nie Agnieszka, kasia, asia, ania magda...

no tak, to już dziecko by miało na starcie przesrane, paranoja


no właśnie, no właśnie.

jeszcze gorzej, niż ze wsi.

rosa - 2010-12-02, 20:50

Capricorn, a na przykład Asia ze wsi? podwójny niewypał ;-)
Katioczka - 2010-12-02, 20:51

koko napisał/a:
Zapomniałaś o Ameliach

Amelia to choroba polegająca na braku kończyn. Tia...

jakiś czas temu mijała mnie matka z usmarkaną gromadką:
Cyprianem, Kewinem i Dżesiką. Miodzio.

Jestem z rocznika 79. Miałam dostać na imię Lena. Siostra jednak się uparła,
że Kasia i koniec. Wypisywała moje imię gumką chińską na regałach
(wiecie tych na wysoki połysk), które zostało już do końca życia owego regału.
Zawsze byłam piątą Kasią w przedszkolu, w klasie, na studiach...

dynia - 2010-12-02, 20:57

rosa napisał/a:
Capricorn, a na przykład Asia ze wsi? podwójny niewypał ;-)

:mrgreen:

Katioczka - 2010-12-02, 21:05

nowa powieść dla młodzieży
"Asia ze Wsi"
:)

Capricorn - 2010-12-02, 21:07

rosa napisał/a:
Capricorn, a na przykład Asia ze wsi? podwójny niewypał ;-)


bo to pewnie od starej matki, i dlatego...

i na dodatek we wsi mówią, ze ona mięsa nie je.

renka - 2010-12-02, 21:22

A co za roznica czy imie jest modne-niemodne, czy oryginalne czy tez popularne masowo? Wazne, zeby byc samej/samemu przekonanej/ym do danego imienia, zeby "czuc" je. I tak nadajac jakiekolwiek imie dziecku nie mamy gwarancji, ze dziecko nam za to w przyszlosci podziekuje czy tez bedzie mialo z powodu danego imienia kompleksy.
Moje dziewczyny maja dosyc oryginalne imiona, ale bynajmniej nie kierowalam sie w doborze tym, ze maja byc one "oryginalne". Zreszta juz pisalam niejednokrotnie o tym, szczegolnie jezeli o Ronke chodzi.

koko - 2010-12-02, 22:42

Zgadzam się z renką. Nie ma co silić się na oryginalność, ani nadawać imienia "na topie", ważne, żeby było trafione do egzemplarza ;-) novihna każde imię było w którymś tam pokoleniu modne, więc wszystkie chyba są spalone :-)
Katioczka - co do Amelii i choroby kończyn - WŁAŚNIE! I odkąd o tym wiem, nie mogę zapomnieć słysząc po raz kolejny to fatalne imię. Z kolei brzmienie to coś tak jakby w emalię...
Co do Asi ze wsi, to najlepiej, żeby była czwartym dzieckiem (przed najmłodszą Emilką) i donaszała bure sweterki po reszcie rodzeństwa. Ogólnie w szkole mało zdolna, ale bardzo pracowita.

YolaW - 2010-12-02, 22:55

novihna napisał/a:
ale chyba najgorsze to dać dziecku imię które było modne w naszym pokoleniu, bo to będzie już staromodne. czyli nie Agnieszka, kasia, asia, ania magda...

Te imiona akurat są uniwersalne i ponadczasowe wg. mnie.

excelencja - 2010-12-02, 23:59

YolaW, oprócz Agnieszki, czyli Anie Kasie i Asie- są ponadczasowe.
Dobra Jolka Ty weź się wyjaj jakie macie dla Juniora/ki propozycje

YolaW - 2010-12-03, 00:21

excelencja napisał/a:
Dobra Jolka Ty weź się wyjaj jakie macie dla Juniora/ki propozycje

Totalnie, kompletnie o tym jeszcze nie myslimy, serio :) Nawet płci nie znamy a ja nie mam żadnych już ulubionych imion. Tym razem będzie większy kłopot, ale jest jeszcze czas.

MartaJS - 2010-12-03, 09:54

Ja miałam być Małgorzata, ale mama stwierdziła, że teraz co druga jest Małgorzata i w końcu dostałam Marta. W liceum mieliśmy w klasie 4 Marty i ani jednej Małgorzaty ;-)
novihna - 2010-12-03, 10:09

jasne, uważam, że najważniejsze, to czuć się dobrze ze swoim imieniem.
ja bym się dobrze nie czuła gdybym miała na imię kazimiera, stanisława, wiesława itp i z tego co pamiętam osoby w moim wieku z takim imieniem szczęśliwe też się nie czuły. tak samo jak wymyślne imiona "z kosmosu" dzieciom szczęścia nie przysparzają, bo niestety stają się obiektem kpin i żartów. i szkoda, że rodzice o tym zapominają...
imię powinno pasować do człowieka, w jakimś stopniu przecież go opisuje i jest też jednym z czynników wpływających na budowanie własnej tożsamości.

a co się do tej wsi doczepiłyście? :?:

Jagienka - 2010-12-03, 10:29

novihna napisał/a:
niestety stają się obiektem kpin i żartów. i szkoda, że rodzice o tym zapominają...

kpiny z takiego powodu to chyba jeszcze tylko w bardzo małych spolecznościach, gdzie ludzie nie mają, co robic i czepiają się byle czego...
novihna napisał/a:
imię powinno pasować do człowieka, w jakimś stopniu przecież go opisuje i jest też jednym z czynników wpływających na budowanie własnej tożsamości.

a co, jeśli właśnie takie nietypowe lub "staroświeckie" imię najbardziej pasuje do dziecka? ;-)

novihna napisał/a:
a co się do tej wsi doczepiłyście? :?:

bo chyba tylko w takich małych społecznosciach, z dala od miast, w zaściankowych szkółkach (jeśli takie jeszcze istnieja) ktos mógłby mieć problem, ze siedzi w ławce z Agnieszką czy Kasią ;-)

novihna - 2010-12-03, 13:44

Jagienko
Cytat:
kpiny z takiego powodu to chyba jeszcze tylko w bardzo małych społecznościach, gdzie ludzie nie mają, co robić i czepiają się byle czego...


serio?
ok, to może się nie znam ;)
może mi się wydaje, że ludzi głupich nigdy nigdzie nie brakuje...
no to w sumie mnie pocieszyłaś :D
chociaż nie będę ryzykować z własnym dzieckiem ;P

Jagienka - 2010-12-03, 15:42

novihna napisał/a:
Jagienko
Cytat:
kpiny z takiego powodu to chyba jeszcze tylko w bardzo małych społecznościach, gdzie ludzie nie mają, co robić i czepiają się byle czego...


serio?
ok, to może się nie znam ;)
może mi się wydaje, że ludzi głupich nigdy nigdzie nie brakuje...
no to w sumie mnie pocieszyłaś :D
chociaż nie będę ryzykować z własnym dzieckiem ;P

No sama pomyśl... Czy przeszkadza Tobie, że ktoś ma tak czy inaczej na imię? A czy przeszkadzało w dzieciństwie? Niby dlaczego imię ma być powodem do drwin?
Uważam osobiście, że dużo większą krzywdę robią ci rodzice, którzy tuczą dzieci we wczesnym dzieciństwie i uczą jeść np. dużo słodyczy, zabierają w ramach rozrywki do MCśmiecia, a później ich dzieci zmagają się z nadwagą i otyłością.
Często słyszałam w czyimś kierunku drwiące uwagi typu grubas, spaślak itp. natomiast drwin i śmiechów z nietypowego czy staroświeckiego imienia nie usłyszałam nigdy, a bywały w moim otoczeniu dzieci z niespotykanymi powszechnie imionami.

A odnośnie tzw. "ludzi głupich", to zastanawiam się, jaki jest sens uwarunkowywać imię własnego dziecka od tego, ilu "głupców" spotka na swojej drodze???
Ja swoim dzieciom życzę, zeby nikogo takiego nie spotykały, ale jeśli już spotkają, to nawet jeśli nikt nie będzie mógł doczepić się do ich imion, to z pewnością znajdzie inny powód do drwin i nic na to nie poradzę i nie zapobiegnę temu, bo nawet trudno mi wyobrazić sobie, co to może być ;-)
Myślę zatem, ze wybierając imię powinniśmy kierować się nie tyle ilością potencjalnych "głupców", z którymi zmierzy się nasze dziecko, ale tym, co uważamy za ładne i pasujące do naszego dziecka ;-)
A dzieci od najmłodszych lat uczyć tego, że drwiny ze strony innych ludzi świadczą o ich (tych, którzy drwią) a nie naszej małości oraz, że powinny być zawsze dumne z tego kim są i co mają - z imieniem włącznie ;-) Opinia innych nie moze działać na nas zniewalająco - zwłaszcza w takich kwestiach jak wybór imienia dla dziecka.

Katioczka - 2010-12-03, 15:52

moim zdaniem problem z nietypowymi imionami mają dzieci zaściankowych rodziców.
Dzieciom jako takim wszystko jedno czy bawią się z Jasiem czy Olivierem,
Dolores czy Asią. To samo z kolorem skóry, narodowością, pochodzeniem, statusem materialnym.
To dorośli mają problemy, nie dzieci.
Ja uczę swoje dziecko szacunku dla innych, otwartości, tolerancji. Ale również dobrego gustu ;)

novihna - 2010-12-03, 15:53

MI nie przeszkadza u innych ani imię, ani duży nos, ani pryszcze, ani otyłość, ani krzywe zęby... i o czym to świadczy? niestety nie da się tego odnieść do ogółu :-(

osoby z kompleksem imienia znam osobiście i chociaż nie wydaje mi się to powodem do wstydu, to ich nastawienia nie zmienię.
i z tego co widziałam np w szkole, to jednak imiona "starodawne" przysparzają dzieciom i młodzieży więcej zmartwień niż te bardzo oryginalne. współczułam Wiesi, a Mieszko się nie przyznawał jak nie musiał.
takie są moje doświadczenia, ale się nie upieram- może jest inaczej ;-)

Katioczka - 2010-12-03, 15:55

imię zawsze można zmienić, jak ktoś ma z tego powodu np. senne koszmary
arahja - 2010-12-03, 16:41

Nie widzę jakoś tu problemu, miewałam w klasie i Zbyszków, i Józków, i Tadków, nawet trzech Stanisławów znam w wieku podobnym do mojego. ;) A jestem z pokolenia gimnazjum...
renka - 2010-12-03, 18:27

novihna napisał/a:


osoby z kompleksem imienia znam osobiście


Ja tez mam kompleks swojego imienia, ale jakos zyje ;-)

Capricorn - 2010-12-03, 18:41

Katioczka napisał/a:

Dzieciom jako takim wszystko jedno czy bawią się z Jasiem czy Olivierem,
Dolores czy Asią. To samo z kolorem skóry, narodowością, pochodzeniem, statusem materialnym.
To dorośli mają problemy, nie dzieci.


Lubię to.

rosa - 2010-12-03, 19:03

też lubię

chyba nie znam nikogo z kompleksem imienia, albo dobrze się maskują

renka a żadna forma twojego imienia ci się nie podoba?
bo ja mam takie zdrobnienia swojego, których szczerze nie cierpię, a moja matka i tak używa :mryellow:

moony - 2010-12-03, 19:20

Ja miałam kompleks swojego imienia, dopóki nie usłyszałam go w radiu z dedykacją właśnie dla mnie.
Zgadzam się z katioczką - to rodzice roztrząsają, a dzieci niestety mają dobry słuch i szybko się uczą.

excelencja - 2010-12-03, 19:40

novihna napisał/a:
chociaż nie będę ryzykować z własnym dzieckiem ;P


to na wszelki wypadek nazwiesz je Julia Oliwia Maja czy Piotrek?

[ Dodano: 2010-12-03, 19:49 ]
Nie przypomina sobie, żeby ktokolwiek kiedykolwiek wyśmiewał się z jakiegoś dziecka z powodu imienia - tzn dzieci.
Jedyny problem z imionami dzieci mają rodzice ich kolegów - dzieci nie zauważają inności nawet.

Jagienka - 2010-12-03, 20:04

novihna napisał/a:
MI nie przeszkadza u innych ani imię,


novihna napisał/a:
współczułam Wiesi

nie przeszkadza Ci, a jednak współczułaś... czyli gdzieś w glębi miałaś zakodowane, ze coś z jej imieniem jest nie tak, skoro trzeba wspólczuć?
Ja poznałam Franciszkę w czasach, gdy to imię praktycznie było "martwe" i wokól siebie ta dziewczyna nie znała nikogo ze swojego pokolenia o tym imieniu. Przyznam, że pierwsze moje wrażenie, to był zachwyt - nagle uświadomiłam sobie, jakie to ladne imię (wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, bo nikt już dawno nikomu tak na imię nie dawał). Pozostałe osoby, które tę dziewczynę poznały wtedy razem ze mną, miały podobne odczucia. Nikt nie pomyślal nawet o współczuciu - prędzej o tym, jaki jej rodzice mieli fajny pomysł, zeby "wskrzesić" trochę dawnych czasów.

Katioczka napisał/a:
moim zdaniem problem z nietypowymi imionami mają dzieci zaściankowych rodziców.
Dzieciom jako takim wszystko jedno czy bawią się z Jasiem czy Olivierem,
Dolores czy Asią. To samo z kolorem skóry, narodowością, pochodzeniem, statusem materialnym.
To dorośli mają problemy, nie dzieci.

to prawda. dopiero, gdy dzieciak usłyszy od mamy, ze jego koleżanka z piaskownicy ma "dziwne" imię, sam zaczyna zastanawiac się nad tym. Wcześniej było mu obojętne...

koko - 2010-12-05, 14:21

Wszystko to prawda, jednak rodzice czasami naprawdę przeginają z imionami. Pamiętacie artykuł z przed paru lat z Polityki, który w całości poświęcony był temu tematowi? Przypomina mi się, że ktoś nazwał swoje dziecko Tupak (na cześć rapera) i właśnie w takiej pisowni imię dzieciaka zostało zarejestrowane. Nie jest to dla mnie bynajmniej powód do śmiechu, aczkolwiek nie uważam, żeby było to całkiem normalne i nie będę udawać, że jest mi wszystko jedno, czy Piotrek, czy Stasio, czy Tupak. Pewnie jestem dzieckiem zaścianka.
novihna - 2010-12-05, 15:27

Jagienka napisał/a:

nie przeszkadza Ci, a jednak współczułaś... czyli gdzieś w glębi miałaś zakodowane, ze coś z jej imieniem jest nie tak, skoro trzeba wspólczuć?


nie, nie "w głębi miałam zakodowane" tylko patrzyłam jak jej ktoś dokucza i jak jej przykro z tego powodu, i jak bardzo nie lubi swego imienia, i dlatego było mi jej zal. współczułam, że takich rzeczy doświadcza, a nie że nosi takie, czy inne imię.

excelencja napisał/a:
to na wszelki wypadek nazwiesz je Julia Oliwia Maja czy Piotrek?


nie. nazwę je (go) imieniem, które mi się będzie bardzo podobało, które nie będzie imieniem 50% dzieci w okolicy, które będzie coś oznaczało, ale które będzie można spokojnie znaleźć w kalendarzu. polskim ; )
...bo tak chcę i mam do tego prawo : D

Katioczka - 2010-12-06, 01:48

koko napisał/a:
rodzice czasami naprawdę przeginają z imionami

np.Dziwa, Pipa
jeśli nawet uważałabym je za dziwne, nieładne, przegięte,
na pewno nie przedstawiałabym ich w ten sposób dziecku.
I tyle.

Kaja - 2010-12-13, 17:04

Cóż, jak ludzie chcą to nawet nie tak dziwne imiona będą im przeszkadzać, ot co.
Sama spotykam się z różnymi komentarzami co do imienia dziecięcia mego - Lili a przecież ono nie jest jakieś strasznie orginalne czy cuś...
Excelencja- Twoje cudo to Lilia czy Lilianna? Miałaś jakieś przykre komentarze odnośnie imionka Twej córy?

fiwen - 2010-12-13, 18:19

Mnie się bardzo bardzo bardzo podoba imię Liliana dla dziewczynki. Niestety mąż się nie zgodził na takie imię dla naszej córeczki.
bodi - 2010-12-30, 01:15

my juz mamy imié dla malej, starsza siostra wybrala - Tinkerbell ;) :P
Velana - 2010-12-30, 07:59

fiwen napisał/a:
Mnie się bardzo bardzo bardzo podoba imię Liliana dla dziewczynki. Niestety mąż się nie zgodził na takie imię dla naszej córeczki.


U nas dokladnie to samo ;-)

bodi no to problem z glowy co? :-D

ELA - 2010-12-30, 08:53
Temat postu: VELENA a czy nie możecie dać LILIANA jako drugie imię
JA nazwałam swoją ksieżniczkę JULIA GAJA..JULIA bardzo popularne..a GAja mało..poza tym bardzo mi sie podoba jak to brzmi razem no i łącznie z nazwiskiem ;-) FAjne jest też imię dla dziewczynki Anastazja..czyli Nastka w zdrobnieniu
moony - 2010-12-30, 10:49

Słyszałam wczoraj, że USC odmówiło rejestracji imion Kermit i Hosanna. Ciekawe, czy rodzice Kermita myślą, że mu będzie w życiu łatwiej? :lol:
Katioczka - 2010-12-30, 12:30

moony napisał/a:
Kermit

moja ty żabciu kochana :)

ja mam wciąż nieustannie lot na imiona pochodzenia skandynawskiego
to chyba przez Ikea ;)

bronka - 2010-12-30, 12:38

Katioczka, :mrgreen: Ikea dla dziewczynki? Ciekawe ;-)
A dla chłopca GØRIL albo RAGNHILD

hxxp://www.ssb.no/navn/ :-D

Katioczka - 2010-12-30, 12:50

bronka, zdecydowanie
bronka napisał/a:
GØRIL
:)
bronka - 2010-12-30, 12:55

Katioczka napisał/a:
bronka, zdecydowanie
bronka napisał/a:
GØRIL
:)

mój faworyt :mrgreen: ;-)

Velana - 2010-12-30, 13:22

Tak wlasciwie to przyczepic moznaby sie do kazdego istniejacego imienia.
Komus zawsze jakies imie bedzie sie z czyms tam kojarzyc.
Np. kiedys syn znajomych powiedzial nam ze ma ksiazeczke w ktorej jest Szczur Alex (aluzja do imienia mojego malego) i nie wiem czy to dziecko mialo cos zlego na mysli ale rodzice zrobili hihihi no i wtedy uznal to za bardzo zabawne :-/

Nie lubie kiedy ktos wypowiada sie ze to imie jest fajne a tamto nieladne itp. Kazdy z nas ma wlasne odczucia i przezycia ktore byc moze zle nas nastawily do pewnych imion.
Wkurzaja mnie osoby, ktore pytaja sie o planowane imie dla dziecka a pozniej czuja sie ze maja prawo do komentowania ich. Kto prosi o te komentarze? Co to rodzice maja sie liczyc z ich opiniami?
My z mezem mielismy nie lada problem z wyborem imienia bo jakos nic wspolnego nie moglismy wybrac. A do tego ciagle pytania otoczenia i co do kazdego imienia zawsze gdzies pojawil sie niepochlebny komentarz. W koncu mielismy juz tego tak dosc ze wybralismy z ksiegi imion najdziwniejsze imiona jakie sie dalo (oczywiscie w naszym odczuciu zeby teraz nikogo nie urazic ;-) ) i oswiadczylismy ze nasz syn bedzie mial na imie Vambola Junciu :-P
Poskutkowalo. Wszystkich ta odpowidz tak szokowala ze im zabraklo komentarzy. ]:->
Tylko moja siostra krzyknela z przerazeniem: Co?! Wandziola munciu?!
Do tej pory mamy z tego polewke, ale brzuch do konca nazywany byl Vambola.
A lista koncowych imion ktore bralismy pod uwage nie zostala ujawniona bo chyba obrzydziliby nam wszelkie mozliwe :roll:
Mi tam wszystko jedno czy imie jest popularne, oryginalne, stare, powszednie, zagraniczne... Nie podoba mi sie jedynie spolszczona pisownia imion zagranicznych.
Kolezanka ma syna o imieniu Kolin, po przeczytaniu sms-a od niej przekonana bylam ze urodzila corke(i nie bylam w tym jedyna).
Trzydziesci lat temu moja mama dala siostrze na imie Julia. Tez komentowali ze sobie cos tam wymyslila. Pamietam jak to imie zaczelo byc bardziej popularne i coraz czesciej dalo sie slyszec ze ktos wola Julia. Moja siostra przyzwyczajona ze jest jedyna w okolicy odruchowo ogladala sie na kazde takie zawolanie. :mryellow:

Podobaja mi sie np. Amelia, Liliana, Rachel, Helena (mam slabosc do litery L w imieniu) Daniel, Adrian, Kristjan. Moj V. akceptuje tylko Helene :-P
Mamy jeszcze pol roku. I tym razem tez nie bede mowic nad czym myslimy bo nam znowu zaczna obrzydzac.

badcat - 2010-12-30, 13:34

Katioczka, pytałaś kiedyś jak zdrabniać imię Borys. Otóż ja jestem mamą Borysa i często mówimy na Niego Borcio, mąż - Borson, a panie w przedszkolu - Boro :-D . Ale tak naprawdę to zależy od tego, co do danego dziecka pasuje. Mi szalenie podoba się po prostu Borys, bo świetnie brzmi.

Czyli rozumiem, że teraz "masz lot" na imiona pochodzenia skandynawskiego, typ "wschodni" już Ci sie znudził? Bo ja od zawsze jestem fanką imion "ze wschodu". Oprócz Borysa mam jeszcze córeczkę Ninę :) i to imię uwielbiam chyba jeszcze bardziej! Czasami marzy mi się jeszcze Nadia albo Natasza, Fiodor.. 8-)

Nie wiem czy jest tu jeszcze jakaś mama Borysa, bo ciekawa jestem czy też spotyka się z zaskoczeniem na wiadomość jak jej dziecko ma na imię.
Chyba najbardziej denerwuje mnie potrzeba klasyfikowania przez innych ludzi, że np. "rusek", albo "żydek". Rację miał ktoś, kto napisał tu wyżej, że to nie dzieci, a dorośli uczą te maluchy braku tolerancji.

A jeśli chodzi o imiona njabradziej popularne u moich dzieci w przedszkolu to zdecydowanie wygruwa Oliwia; u Ninki w grupie są cztery, a u Borysa trzy :) Panie wywołują je zawsze używając również nazwiska, co udziela się dzieciom i jak np. Ninka opowiada mi coś w domu to mówi: "dzisiaj Oliwka Prus to..." coś tam :) Inne (prawie) równie popularne to Maja, Julia, Ola, Mateusz i Kacper.
Pozdrwaiam gorąco!

adriane - 2010-12-30, 13:35

Ja też mam słabość do litery "L" w imionach :) Karolina, Emil, Filip... ;)
Katioczka - 2010-12-30, 13:42

ja ma słabość do R w imieniu, zwłaszcza męskim,
w ogóle uwielbiam imiona krótkie, zwięzłe, "męskie" typu Borys, Gabor, Sambor...
niestety żadnego z nich nie nadam kolejnemu synkowi, a szkoda :(

Velana - 2010-12-30, 14:11

Katioczka to moze cos z tego:
Erald, Alar, Rirhard
Jak najbardziej skandynawskie.

Katioczka - 2010-12-30, 14:41

Velana, fajne-ale z typowo polskim nazwiskiem zawierającym ś i ń
chyba nie bardzo pasują...poza tym nie są polskie,
co może utrudnić/uniemożliwić rejestrację w USC...

moony - 2010-12-30, 14:52

Velana napisał/a:
Nie lubie kiedy ktos wypowiada sie ze to imie jest fajne a tamto nieladne itp. Kazdy z nas ma wlasne odczucia i przezycia ktore byc moze zle nas nastawily do pewnych imion.

Pewnie, każdy powinien je zachować dla siebie. Ale czy Kermit np. jest imieniem? Co innego oryginalne imię, choćby te wymienione, a co innego nazwa własna lub "imię" ośmieszające.
U nas stanęło na Bartoszu :P

fiwen - 2010-12-30, 15:16

moony napisał/a:
U nas stanęło na Bartoszu
I bardzo ładnie :)
bronka - 2010-12-30, 15:16

moony napisał/a:
Ale czy Kermit np. jest imieniem?

idealnym dla żaby :-D

Velana - 2010-12-30, 15:48

Katioczka jak przeszedl Kolin to i te imiona maja szanse. A nie sa wcale wymyslne, podalam takie na szybcika z mojego najblizszego otoczenia. Jesli jednak nie wspolgraja z nazwiskiem to inna sprawa ;-)

bronka napisał/a:
moony napisał/a:
Ale czy Kermit np. jest imieniem?

idealnym dla żaby :-D


haha, a np. Kulfon?

Przypomnial mi sie jeszcze przyklad Kurtyzany :roll:

Moony piszac to co zacytowalas mialam na mysli faktycznie imiona a nie nazwy wlasne.
Chociaz mieszkajac za granica nauczylam sie byc ostrozna w tym temacie.
Kilka razy rozsmieszyla mnie np. nazwa firmy a pozniej okazalo sie ze to imie jej wlasciciela albo jego zony :-P czego w zyciu bym nie podejrzewala. :oops:
Fajnie ze masz juz wybrane imie dla synka :->

moony - 2010-12-30, 15:59

Velana napisał/a:
Fajnie ze masz juz wybrane imie dla synka :->

Czas najwyższy ;)
A gdyby Kermit miał na nazwisko Żaba? To by dopiero było...

Katioczka - 2010-12-30, 16:26

moony napisał/a:
A gdyby Kermit miał na nazwisko Żaba? To by dopiero było...


znam Maję Pszczółkę
i wiem, że jest osoba nazywająca się Donald Kaczor
:)

bodi - 2010-12-30, 19:53

Velana, dokładnie, problem z głowy :mryellow:

Katioczka, jeśli naprawdé byłabyś zdecydowana na skandynawskie imié, to USC nie może Ci tego zabronić :)

Po pierwsze jest przepis mówiący że owszem, nie należy nadawać imion zagranicznych , ale jeśli mają one polski odpowiednik (czyli nie można John, bo jest Jan, itp), mnóstwo imion takowych nie posiada :)

po drugie jest zapis w ustawie mówiący że można nadać imię zagraniczne jeśli rodzice mają związki z daną kulturą (pamiętam artykuł w ktorym podawano przykład małżeństwa zafascynowanego kulturą Indii, wystarczyło to za uzasadnienie, a jeśli nie to zawsze możecie powiedzieć że dziadek od strony mamy był Szwedem - i jak to sprawdzą? :P Ja mam niepolskie imię, na dodatek posiadające polski odpowiednik, i rodzinna opowieść głosi że mój tata rejestrując mnie w USC powoływał sie wlaśnie na rzekome pochodzenie rodziny z tamtego obszaru, przeszło :) )

a jeśli trafisz na wyjątkowo nieżyczliwą obsadę urzędniczą, zawsze można się odwoływać, jeśli nie do kierownika (tak miał mój mąż rejestrując Jagodę), to do rady Jezyka Polskiego.

Mam niejasne wrażenie że gdzieś już na forum był wątek dot. potyczek z urzędem, nawet jedna z forumowiczek bodajże przeszła przez ścieżkę odwoławczą, z powodzeniem :)

malina - 2010-12-30, 20:00

U nas Guernika przeszła bez problemu,pani kazała przeliterowac tylko 3 razy chyba i nie zgodziła sie na pisownie przez "c" .

mi dla chłopca podoba sie bardzo imie Kaj, ostanio spodobało nam sie bardzo starosłowiańskie imie Milan tylko wiekszosc osob by pewnie myslała,ze to na czesc druzyny piłkarskiej :roll:

moony - 2010-12-30, 20:13

Mam daleką znajomą z synem o imieniu Milan. Jest taki czeski piłkarz, Milan Baros. Za to jak dowiedziałam się, moja koleżanka z liceum nadała synowi imię Witalij na cześć Witalija Kliczko.
koko - 2011-01-03, 21:28

malina Milan to nasz Miłosz, u różnych słowian były różne formy. Tak czy siak obie mi się podobają.
U nas wygrał Jerzy - takie imię dostanie nasz synek.

kofi - 2011-01-03, 21:38

malina napisał/a:
U nas Guernika przeszła bez problemu,pani kazała przeliterowac tylko 3 razy chyba i nie zgodziła sie na pisownie przez "c" .

mi dla chłopca podoba sie bardzo imie Kaj, ostanio spodobało nam sie bardzo starosłowiańskie imie Milan tylko wiekszosc osob by pewnie myslała,ze to na czesc druzyny piłkarskiej :roll:

Kto ma na imię Guernika?
Milan Kundera jest również ;-)

excelencja - 2011-01-03, 22:10

Kaj też mi się podoba, zważywszy, że właśnie czytamy Królową Śniegu, ale trochę zbyt egzotyczny jak na ten smutny kraj.
notasin - 2011-01-03, 22:32

o mały włos Franek by miał Kaj na drugie :)
excelencja - 2011-01-03, 22:38

ła! jak to o mały włos? A jak ma? Ma? ja uwielbiam drugie imiona, choć niepopularne to dość ostatnio.
Christa - 2011-01-03, 23:35

malinowa Zuzia chyba ma na drugie Guernika, o ile dobrze pamietam.

koko, Jerzy jest super. Zwlaszcza w wersji Jerzyk mi sie podoba :-) .

malina, Milan chyba niekoniecznie kojarzylby sie od razu z AC Milanem. Mi sie w ogole z tym nie skojarzyl. Ale osobiscie gdybym miala na imie tak jak Ty, to syna bym chyba nie nazwala Milan. Za bardzo podobne.

bodi, a Twoje imie to juz w ogole jest przesliczne! Fajnie, ze Twojemu tacie udalo sie je zarejestrowac!

Tak mi sie jeszcze cos skojarzylo, ze strasznie nie lubie jak ktos sie nazywa np. Tomasz Tomaszewski albo Piotr Piotrowski. Tzn. nie podoba mi sie decyzja rodzicow, zeby tak nazwac dziecko przy takim nazwisku.
Z tego wzgledu syna nigdy nie nazwalabym Aleksander (tzn. w naszym przypadku wersja Olek niestety by nie pasowala). W ogole to Aleksander + Moje Nazwisko byloby niezlym skrzyzowaniem Kwacha i Jozka :mryellow: .

bodi - 2011-01-03, 23:46

malina, mi Milan zupełnie by sie nie kojarzył z FC, ale ja to niefutbolowa jestem zupełnie ;)

też nie lubię takich zbitek imię+nazwisko odimienne, tudzież nadawania dziecku takiego samego imienia jakie nosi jedno z rodziców.

[ Dodano: 2011-01-03, 22:48 ]
Christa, dziękuję za komplementa :D :D

madam - 2011-01-04, 00:00

notasin napisał/a:
o mały włos Franek by miał Kaj na drugie :)

O włosy dwa, a Tymoteusz miałby Kaj na pierwsze :-D

excelencja - 2011-01-04, 00:07

ej co Wy z tym Kajem nad morzem macie?
Moim jedynym skojarzeniem jest Gerda...

Alispo - 2011-01-04, 00:15

Kaj fajny jest :-D
excelencja - 2011-01-04, 00:39

ooooooooooooo jaaaaaa! to nawet nie wiedziałam.
Genialne! Nieswojskie a swojsko brzmiące, piękne.

Katioczka - 2011-01-04, 07:41

jeszcze a propos imion skandynawskich...
nawet jakby p. urzędniczka się zgodziła na Ulfa albo Sunnivę,
to z naszym mocno polskim nazwiskiem brzmiałoby to komicznie...

rozważam jeszcze imiona starolitewskie i ruskie :)

i właśnie się dowiedziałam, że moi przyjaciele oczekują Miłosza
bardzo fajne imię, love bardzo

malina - 2011-01-04, 10:18

excelencja napisał/a:
Kaj też mi się podoba, zważywszy, że właśnie czytamy Królową Śniegu, ale trochę zbyt egzotyczny jak na ten smutny kraj.


Hmm,sama nie wiem.No ale jak przyjdzie czas ;-) to będziemy myslec,jak na razie bardzo nam sie podoba.
Christa napisał/a:
malinowa Zuzia chyba ma na drugie Guernika, o ile dobrze pamietam.

Tak własnie.

dynia - 2011-01-04, 10:47

Ja mam ostanio faze na Vincenta ale nie Wincentego kto wie moze kiedys jeszcze sie przyda :-P
Guernica co za piekne ale i smutne imie.

Katioczka - 2011-01-04, 11:45

a my w końcu doszliśmy do porozumienia co do imion przyszłych dzieci ;)
ale ujawnię jak będzie pora

notasin - 2011-01-04, 11:51

a ma Adam na drugie, lepiej brzmi w całości :)
a mi się też Jerzy podobał na drugie, bo mam świra na punkcie małego jeżyka :)

amanitka - 2011-01-04, 12:00

dynia napisał/a:
Ja mam ostanio faze na Vincenta ale nie Wincentego kto wie moze kiedys jeszcze sie przyda

dynia, tez lubie to imie. moj nie-maz ma na imie vicente (bez 'n'). w polsce jednak przyjelo sie 'witek'. :->

excelencja - 2011-01-04, 12:18

Kurcze - jak się dorobię trzeciej córki to zarzucę jej imię bodi chyba :)
dynia - 2011-01-04, 13:11

excelencja napisał/a:
Kurcze - jak się dorobię trzeciej córki to zarzucę jej imię bodi chyba :)
O tak bardzo piekne jest ono ,chyba tez pod rozwge kiedys tam wezme ;-)
Katioczka - 2011-01-04, 13:13

excelencja, a druga córka jak?
fiwen - 2011-01-04, 13:16

Pamiętam jak jeszcze parę miesięcy temu próbowałam dyskutować z mężem o imionach dla dzieci. I co mnie zaskoczyło w nim, to to że stwierdził, że wybór imienia dla chłopca to większa odpowiedzialność, niż dla dziewczynki. Do chłopca imię musi pasować przez całe życie, a córka kiedyś się wyda za jakiegoś Kowalskiego i tyle z dopasowania... My mamy nazwisko brzmiące chyba z niemieckiego. I chłopiec miał być Oskar, innej opcji nie było. Dla dziewczynki podobała mi się Liliana, Laura, ewentualnie Emma - więc imiona niesłowiańskie i pasujące do nazwiska. Do dziewczynki też jednak podeszliśmy odpowiedzialnie. Bo jak się nam córka kiedyś naprawdę w Piotrze Kowalskim zakocha, to z Emmy S. zrobi się Emma Kowalska... :-/ Jak dla nas nie halo... I dlatego stanęło na Aleksandrze. :)
Lily - 2011-01-04, 13:17

A kto powiedział, że po ślubie trzeba zmienić nazwisko? Ja bym na pewno nie zmieniła ;)
fiwen - 2011-01-04, 13:25

Lily napisał/a:
Ja bym na pewno nie zmieniła
Taaa :-P , ja też tak mówiłam przez całe swoje życie, i jak poznałam mojego obecnego męża i jak byliśmy już narzeczeństwem i w czasie przygotowań do ślubu.... Że nie zmienię nazwiska i koniec tematu. Odmieniło mi się chyba z miesiąc przed ślubem.
Katioczka - 2011-01-04, 13:26

fiwen, ale pokręcona logika ;)
przeca może zostać całe życie Emmą Klukenbukenfuken
ewentualnie Emmą Klukenbukenfuken-Kowalską, nie? ;)

wybierajcie imię, którego pragniecie i już. Potem sama zdecyduje co dalej z nazwiskami...

Lily - 2011-01-04, 13:29

fiwen napisał/a:
Odmieniło mi się chyba z miesiąc przed ślubem.
Ale mnie sie nie odmieni, mam swoje nazwisko, nie wezmę cudzego ;) Zresztą moje ładniejsze :P
moony - 2011-01-04, 14:07

bodi, a jak Ty masz dziewczyno na imię?
Znam jednego Kaja, ma brata Cypriana, który z kolei ma syna Teo (albo Theo, ale nie Teodor). Znam też Rutę. Wszyscy maja nazwiska kończące się na -ski, -ska.
Mi by bardzo pasowało posiadanie dwóch nazwisk, ładnie by brzmiało, ale z przekory mam po mężu. Zwięźle i krótko.

Lily - 2011-01-04, 14:08

Ja mam sąsiadów z podwójnymi nazwiskami - ona przyjęła jego, a on jej ;) I mają je w odwrotnej kolejności ;)
excelencja - 2011-01-04, 14:15

Katioczka napisał/a:
excelencja, a druga córka jak?


Kalina- w nurcie roślinnym, ewentualni Miłka w nurcie rodzinnym.
Chociaż jakbym jednak nr 2 nazwała bodi, a nr 3 Kalina nic by się nie stało :P

A co do nazwisk - też nie wyobrażam sobie, że miałabym z mojego rezygnować.


pomysł z wymianą nazwiska good

Katioczka - 2011-01-04, 14:16

ja Katarzyna, wzięłam sobie nazwisko po mężu
chociaż prawie 30 lat żyłam z panieńskim
ale! panieńskie kończyło się na -ska i męża też,
więc bez sensu byłoby, wyszedłby zlepek typu np.Małgorzata Kutasińska-Pałkowska

Lady_Bird - 2011-01-04, 14:29

Lily napisał/a:
Ja mam sąsiadów z podwójnymi nazwiskami - ona przyjęła jego, a on jej ;) I mają je w odwrotnej kolejności ;)


ja mam takich znajomych ;-)

A za mną chodzi, żeby dać dziecku (jeśli to byłby syn) na imię tak samo jak ma mój luby.

bronka - 2011-01-04, 15:32

excelencja, moi znajomi mają Lilkę i Kalinkę :-D
renka - 2011-01-04, 16:01

Katioczka napisał/a:
jeszcze a propos imion skandynawskich...
nawet jakby p. urzędniczka się zgodziła na Ulfa albo Sunnivę,
to z naszym mocno polskim nazwiskiem brzmiałoby to komicznie...


Ronja to skandynawskie imie i mimo, iz szalowego nazwiska nie posiadam to polaczenie Ronji czy tez Fiony z nim wg mnie jest jak najbardziej ok ;-)

fiwen - 2011-01-04, 16:07

Lily napisał/a:
ona przyjęła jego, a on jej
A mnie na studiach uczyli, że tak się nie praktykuje... Widocznie to strasznie dawno temu było :mryellow:

Ja też znam jednego Kaja (właściwie Kajetana), który na 2 synów: Sergiusza i Remigiusza. A szykuje mu się trzeci syn - Egon czy jakoś tak. :lol:

kofi - 2011-01-04, 17:16

Ruta - ślicznie. Kalina też u nas była brana pod uwagę. ;-)
Katioczka - 2011-01-04, 17:29

renka, imiona Twoich córek z naszym nazwiskiem też byłoby ok :)
mówię tu o bardzo skandynawskich, rzadko występujących imionach

kofi - 2011-01-04, 17:34

Daniel dzisiaj poznał wirtualnie dzieci z Finlandii: Juha - dziewczynka, Juho, Sakira - chłopcy. Tak się w każdym razie podpisali.
maga - 2011-01-04, 18:03

moony napisał/a:
bodi, a jak Ty masz dziewczyno na imię?

No właśnie, też jestem ciekawa :->
A co do imienia Kaj, nie miałam pojęcia, że Takie popularne. Mnie od dawna Kaj chodził po głowie, ale M za skarby świata nie chciał o tym słyszeć (na Ziemowita też musiałam długo namawiać :-P )

isadora - 2011-01-04, 18:31

A u nas, jeśli będzie dziewczynka będzie miała na imię Pola a jeśli chłopiec - Wojtuś :)
Katioczka - 2011-01-04, 20:56

isadora napisał/a:
Pola

śliczne imię, miałam na nie fazę jakiś czas temu

excelencja - 2011-01-04, 22:39

Pola toże bardzo ładne, ło matko, ile ja bym tych córek musiała narodzić...
bronka to jak już urodzę Kalinkę (if) zmuszę Cię być mnie z nimi poznała :D

moony - 2011-01-05, 11:48

Na studiach zaprzyjaźniłam się z jedną taką :P i tak się jakoś zgadałyśmy, że jak będziemy w ciąży, to na pewno będą dziewczynki i jedna będzie Maja, a druga Pola. Ta, która pierwsza urodzi bierze Maję. I już, już ja miałam zaklepaną... :mryellow:
Pola też mi się bardzo podoba, chyba przez Manuelę Gretkowską i jej córkę.

Katioczka - 2011-01-05, 12:09

a ja nieopatrznie pochwaliłam się koleżance z Anglii
nowymi typami na imiona dla dzieci
a ona na to, że przecież rok temu mi mówiła, że tak właśnie chce córeczkę nazwać!!!
Nosz kuźwa! Akurat jak wymyśliliśmy IDEALNE imię to taki zgrzyt...
i teraz nie wiem w sumie co robić...bo nie chcę wyjść na pipę a jednocześnie wiem,
że mąż na inne tak chętnie nie przytaknie...pozostaje tylko nadzieja, że będzie kolejny syn ;)

kofi - 2011-01-05, 12:30

katioczka a nie może miać na imię tak samo? O ile będzie córka, o ile się komuś nie odmieni?
rosa - 2011-01-05, 12:44

Katioczka czemu wasze dzieci nie mogą miec tego samego imienia?????

[ Dodano: 2011-01-05, 12:49 ]
zdublowałyśmy się z kofi :mryellow:

z_grzywką - 2011-01-05, 12:53

U naszych bliskich znajomych był taki "kłopot". Dwóch braci, żony w ciąży w tym samym czasie. I obie dziewczyny chciały nazwać córki tym samym imieniem. Był straszny dym. Ta mocniejsza charakterem przyszła matka usiłowała nakłaniać. Nie pomogło. Całą rodzinę zbuntowała bo przecież ona była pierwsza. Były bezsensowne kłótnie rodzinne, fochy, miesiące ciszy. BO jak to będzie?? Takie samo imię i nazwisko w jednej rodzinie? Dym dym dym. Ale w końcu gdy dziewczynki przyszły na świat takie samo imię w końcu przestało się liczyć.
Katioczka - 2011-01-05, 13:08

kofi, rosa...no ja bym nie chciała ani ona, żeby dzieci miały to samo imię...
jakoś tak...zaborcza chyba jestem...co innego na forum, jakaś dalsza znajoma...
no nic, zobaczymy jak wyjdzie w praniu ;)

jeszcze jedno-ona ma narzeczonego Meksykanina, więc ma szerszą paletę,
co chodzi o imiona, ja niestety już nie (znacie moje nazwisko, więc wiecie o co kaman)
ja już nie nazwę dziecka Jose czy Carminetta...

[ Dodano: 2011-01-05, 13:11 ]
z_grzywką, jak dla mnie totalna głupota upierać się na to samo imię!
Też miałam wśród znajomych taki schemat,
obie panie koniecznie chciały mieć synków Kubusiów!!! W końcu jedna skapitulowała
i wymyśliła coś mniej oklepanego, ale nie pamiętam co...

bodi - 2011-01-05, 14:45

excelencja napisał/a:
Pola toże bardzo ładne, ło matko, ile ja bym tych córek musiała narodzić...

rozdysponuj każdej po trzy imiona, może się zmieścisz :)

dziewczyny, nie chwalę się moim imieniem na forum bo rzadkie jest i łatwonamierzalne ;)

koko - 2011-01-05, 17:17

Katioczka, z imion skandynawskich, ale raczej mało w Polsce "szokujących" jest jeszcze Dagny, czy w spolszczonej wersji - Dagna. No i Leila.
A może coś celtyckiego? Brygida?
Z imionami rosyjskimi zwykle kojarzą mi się jakieś Tanie i Swietłany...

Katioczka - 2011-01-05, 19:13

koko napisał/a:
Dagny, czy w spolszczonej wersji - Dagna

to jeden z naszych typów :)
Leila ładnie, chociaż to już nie mój klimat...

mój absolutny hit to Ałgirdas, czyli po naszemu Olgierd
chociaż ostatnio szala się przechyla na rzecz innego imienia...
a ciiiii...

bodi - 2011-01-05, 21:54

Dagna piękna :D
iris - 2011-01-05, 21:58

Katioczka napisał/a:
isadora napisał/a:
Pola

śliczne imię, miałam na nie fazę jakiś czas temu


ja mam nadal :-)

priya - 2011-01-06, 10:39

euridice, Miko miał między innymi być Julianem, więc jakby co, to trzeci syn mój może tak się nazywać, choćbyś mi nie wiem jak wygrażała! :mrgreen: :mrgreen: :-P
bodi - 2011-01-06, 11:19

o nie nie, nie, euri, do Róży ja byłam pierwsza w kolejce :P :D
kofi - 2011-01-06, 11:30

Nooo tak, euri zarezerwowała 3/4 imion i teraz nie ma zamiaru wykorzystać :lol: Na szczęście ja też nie mam zamiaru więc bardzo mnie to nie boli. ;-)
No, chyba że dla zwierząt. Widziałam już przecudnej urody retriverkę Lunę.

koko - 2011-01-06, 12:02

bodi sorry, ale kumpel z pracy już zarezerwował Różę (córka ma prawie rok).
Mnie (poza Igą) bardzo podoba się Georgia i.... Malwina :oops:
Acha, no i pamiętajcie, że zaklepałam już Jerzego ]:->

Capricorn - 2011-01-06, 13:27

euridice napisał/a:

Mam wujka Jerzego, chyba do 12 roku myślałam, że to wujek "Jeżyk" :mrgreen:


A ja znam parę dyslektyków, którzy czekają właśnie na syna. Na swoją lekka zgubę w tej chwili stawiają na Grzegorza ;-)

Katioczka - 2011-01-06, 15:59

uffff, na szczęście wśród imion euri nie ma "mojego" upatrzonego ;)

na podwórku, na forum, wśród dalszych znajomych rozumiem, kiedy imiona się powtarzają,
ale do diaska, jak sobie wybieram niespotykane, rzadko nadawane imię, to chciałabym,
żeby w rodzinie i wśród przyjaciół takich nie było...tak już mam...
zresztą u nas w rodzinie tę zasadę się respektuje, jak się imię powtarza, to wiadomo,
że to osoby, które doszły do rodziny :)

adriane - 2011-01-06, 19:33

Emil jest Julian na drugie :)
priya - 2011-01-07, 08:21

adriane, łądne połączenie. Ja do dziś jak patrzę na Miko to mam wrażenie, że to urodzony Julek ;-) Miał być też ewentualnie Tymonem lub Ziemkiem. Miko to kompromis między mną a mężem ;-)
adriane - 2011-01-07, 14:19

Cytat:

adriane, łądne połączenie.


Dzięki :) Julek to po moim dziadku.
W tym wątku dopiero zdałam sobie sprawę, że jestem prawdziwą fanką litery L. Karolina ma na drugie Klara i tam też jest L, podobnie jak w Julianie. ;)

śliwka - 2011-01-07, 15:00

Mój dziadek też miał na imię Julian.
Spodobało mi się ostatnio imię mojej mamy i babci - Janina. Bardzo rzadko nadawane ostatnio imię. Wiem, że Maja Ostaszewska tak nazwała córeczkę i Joanna Koroniewska. Mojej mamie nigdy nie podobało się jej imię, więc i mnie tym zaraziła. Teraz na nowo odkrywam urok tego imienia, wyobrażam sobie małą Janinkę.

adriane - 2011-01-07, 15:36

Iw napisał/a:
Mój dziadek też miał na imię Julian.
Spodobało mi się ostatnio imię mojej mamy i babci - Janina.


Hehehe, moja babcia, a żona dziadka Juliana właśnie miała na imię Janina. Też mi się teraz podoba to imię, nawet kiedyś żałowałam, że Karolinie dałam Klara zamiast Janina na drugie. ;) Do mojej babci wszyscy mówili: Janka. Mnie się podoba. :)

śliwka - 2011-01-07, 15:53

Czy nie jesteś jedną z moich kuzynek adriane? ;) Moi dziadkowie to też Janina i Julian. Dobre! :)
excelencja - 2011-01-07, 16:12

Ja lubię śpiewne imiona, wschodnie. (czego wybitnym przykładem jest imię Lilki... takie typowo wschodnie :P ;) ) No ale brzmi śpiewnie.

Nie podobają mi się imiona z 'r' i twarde - typu Dagnowego - a Jagna kojarzy mi się z owcą, a ta z baranem. (dobra, do tych dwóch imion - Jagna i Dagna - mam uraz z innego powodu)

bodi niestety można tylko dwa imiona nadawać u nas :)
No i nie wiem czy dzieci byłyby zachwycone mając po 3 imiona i 2 nazwiska :) Weź to zapamiętaj :)

moony - 2011-01-07, 17:51

Rozmowa mojego męża z bratem Jerzym (jego bratem ;) ):
J.: Pozdrów Bartka.
P.: Dzięki, nie mogę się przyzwyczaić do tego imienia.
J.: To nazwijcie go Jurek, przynajmniej spokój będzie.
A i brat P., i mój teść są Jerze (???). Tez nie rozumiem idei nadawania (nawet nie pierworodnemu) synowi tego samego imienia, co ma ojciec. I koko nie martw się, nie nazwiemy tak ;)

bodi - 2011-01-07, 18:04

exce, droczę się ;)
Moja córa ma dwa imiona ale nazwisko tylko jedno, więc nie jest tak źle :)

kofi - 2011-01-07, 20:40

excelencja napisał/a:
bodi niestety można tylko dwa imiona nadawać u nas :)
No i nie wiem czy dzieci byłyby zachwycone mając po 3 imiona i 2 nazwiska :) Weź to zapamiętaj :)

Ha, a w Kościele można 4 ]:->
Moi mają po 4 na kościelnym. Plus Igor piąte z bierzmowania. Chaos numerologiczny, nie?

fiwen - 2011-01-08, 12:11

Dwa imiona i jedno nazwisko to takie niezbędne minimum. :) Niektórzy nadają tylko jedno imię, ale ja uważam że drugie imię często się przydaje. I tak najczęściej tego drugiego się nie używa, ale... Trafiłam na studiach na dziewczynę która miała tak samo na imię i na nazwisko jak ja. Na wszystkich listach obecności itp. odróżniano nas właśnie po drugim imieniu. I tak przez 5 lat.

Więcej imion, to już mi zalatuje brytyjską arystokracją... William Arthur Philip Louis Mountbatten-Windsor, Prince William of Wales ;)
Albo wolną amerykanką rodem prosto z Texasu... Jonh Joseph Harry Fowler Connick Trzeci Junior :)

kulka2010 - 2011-01-13, 14:52

Ja miałam wielką chrapke na Janine albo Jadwigę...
ale nie..


za to po raz kolejny powala mnie ilosć nowo-narodoznych Igorów i Borysów spotkanych w sieci...

Jadzia - 2011-01-13, 15:25

excelencja napisał/a:
a Jagna kojarzy mi się z owcą, a ta z baranem.
:evil:

też mam babcię Janinę- mówią do niej Jancia :)

adriane - 2011-01-13, 15:44

Iw napisał/a:
Czy nie jesteś jedną z moich kuzynek adriane? ;) Moi dziadkowie to też Janina i Julian. Dobre! :)


Ja mam niestety tylko jedną kuzynkę. Szkoda, że jednak nie jesteś nią, bo przydałoby mi się więcej fajnych kuzynek :)

śliwka - 2011-01-13, 16:00

adriane napisał/a:
Szkoda, że jednak nie jesteś nią, bo przydałoby mi się więcej fajnych kuzynek :)


Ojojoj, jak mi miło bardzo :) No i też żałuję :)

madam - 2011-01-17, 00:58

Napisałam parę stron wcześniej, że o mały włos, a Tymek byłby Kajem.
Się wytłumaczę. Bo na suwaczku jest Kajtek. Jak nic.

Kajetan był typem Pi. (Tymoteusz zresztą też - po komiksie Leśniaka i Skarżyckiego "Tymek i mistrz") Ja myślałam o Kaju. Obydwa da się zdrobnić i wychodzi Kajtek.
Ale.
W zamierzchłych czasach :mryellow: kajtkiem byłam ja, kajtkami były moje koleżanki i koledzy. Miałam kajtka - przytulankę - takiego krasnala ze sztruksu w czerwonej czapce i zielonych ogrodniczkach. Potem kajtkiem została moja siostra, a jej koleżanki i koledzy - kajtkami. Dziś kajtkami są dzieci moich znajomych. Po prostu, mój Tato na wszystkie małe dzieci mówi kajtek...Nie wiem do kiedy myślałam, że kajtek to rzeczownik pospolity określający małe dzieci (ewentualnie małe krasnale w zielonych portkach).
Wiem już :lol: , że Kajtek to nazwa własna, ale gdzieś podświadomie zakodowało mi się, że to takie pospolite i, że Kajtków to na pęczki wszędzie pełno...No i jak urodziłam synka - to nie wyglądał na Kajtka. Wyglądał na Tymoteusza. Został Tymoteuszem. A ja, mimo wszystko mówię na niego Kajtek... Hm...

novihna - 2011-01-21, 15:59

a czy któraś z Was zastanawiała się które nazwisko dać dziecku? swoje czy partnera (dot. niezamężnych) lub może oba??
rosa - 2011-01-21, 17:48

moi maja nazwiska po ojcu :-)
zina - 2011-01-21, 18:28

Klara tez ma nazwisko po tacie.
oszum - 2011-01-21, 19:41

Ja odpowiem z perspektywy osoby, która od urodzenia ma dwa nazwiska (długie) i dwa imiona (długie) co razem tworzy 38 znakową kombinację. Wypełnianie wszelkich druczków i formularzy doprowadza mnie do szału :-P , więc ja swojemu dziecku nie zaserwowałabym takiej 'atrakcji' ;-) .
Alispo - 2011-01-21, 20:04

Mnie samo moje imie i nazwisko wkurza dlugoscia,wiec jestem zwolenniczką jak najkrotszych..
excelencja - 2011-01-21, 20:37

Jadzia, oj Twoja córka to co innego :P
Twoja nie kojarzy mi się z baranem :P

[ Dodano: 2011-01-21, 20:38 ]
madam napisał/a:
Kajetan był typem Pi.

czy Wy wszystkie w 3 mieście piszecie o swoich partnerach per Pi? czy wszystkie macie wspólnego męża?

[ Dodano: 2011-01-21, 20:40 ]
novihna napisał/a:
a czy któraś z Was zastanawiała się które nazwisko dać dziecku? swoje czy partnera (dot. niezamężnych) lub może oba??


ja bym dała pewnie oba albo swoje- tzn nie dopuściłabym do sytuacji żeby mieć inne nazwisko - zupełnie- niż dziecko.

moony - 2011-01-21, 20:41

Ja mam imię po matce, koleżanka po ojcu - mimo że obaj nasi ojcowie się zmyli przed naszym narodzeniem. novinha, a które Ci ładniej pasuje?
Jadzia - 2011-01-21, 21:15

excelencja napisał/a:
nie dopuściłabym do sytuacji żeby mieć inne nazwisko - zupełnie- niż dziecko.


Miałam podobnie. Jagna ma nazwisko taty, a ja podwójne. Za długo żyłam na tym świecie ze swoim nazwiskiem żeby się z nim rozstać, a z drugiej strony chciałam żeby coś mnie z córą łączyło, dlatego biorąc ślub zdecydowałam się na 2 nazwiska.

bodi - 2011-01-21, 21:42

excelencja napisał/a:
ja bym dała pewnie oba

he, he, ja też tak myślałam, jako że z małżem mamy inne nazwiska, że dziecko dostanie oba, a tu klops - zgodnie z prawem dziecko musi mieć takie samo nazwisko jak przynajmniej jedno z rodziców - czyli żeby było podwójne, jedno z rodziców musi wcześniej przyjąć nazwisko męża/żony jako drugie.

zina - 2011-01-21, 21:49

Jest dokladnie tak jak pisze bodi.
excelencja - 2011-01-21, 21:54

w Polsce??
moony - 2011-01-21, 22:18

Pamiętam, że jak zapisywaliśmy się na ślub w USC, pani poinformowała nas, że jeśli ja będę miała dwa nazwiska, to dziecko będzie miało po ojcu li i jedynie.
Jadzia - 2011-01-21, 22:59

Nas urzędniczka spytała jakie nazwisko będą nosić dzieci. Chcieliśmy żeby to było jedno nazwisko-padło na nazwisko męża. Ale nie wiedziałam, że podwójne jest jakimkolwiek problemem.
madam - 2011-01-21, 23:37

novihna napisał/a:
a czy któraś z Was zastanawiała się które nazwisko dać dziecku? swoje czy partnera


My postanowiliśmy, że jeśli będzie dziewczynka - to po mnie, jeśli chłopiec - po tacie.
Samo wyszło, jak wyszło :-D
Potencjalny problem zaistnieje jeśli następne dziecko z tego samego związku będzie dziewczynką.

excelencja napisał/a:
czy Wy wszystkie w 3 mieście piszecie o swoich partnerach per Pi? czy wszystkie macie wspólnego męża?


A dużo nas jest?
Zapytam swojego Pi jak tylko wróci do dom.
Swoją drogą, ciekawe gdzież on się teraz podziewa? ]:->

rosa - 2011-01-22, 09:40

mi sie nie podobają łączone nazwiska
ogólnie nazwisko ma dla mnie małe znaczenie, ja mam po pierwszym mężu, bo nie zdążyłam zmienić na panieńskie w wyznaczonym czasie, a potem mi się nie chciało
dla mnie nazwisko to tylko litery nic o człowieku nie mówiące

novihna - 2011-01-22, 11:19

moony napisał/a:
novinha, a które Ci ładniej pasuje?


problem w tym, że moje nazwisko brzmi mi ładniej od wszystkich na świecie ;p
jest raczej zwyczajne, ale takie jakieś... z treścią! ;)
nazwisko mojego partnera pasuje do chłopca, ale ma nieodmienialną formę (tak ON twierdzi) i przy dziewczynce to już mi się mniej podoba. no to padło, ze jak chłopak to weźmie jego nazwisko, a jak dziewczynka to moje. jest chłopak : )

ale to rodzi te same dylematy co u madam: co jeśli drugie dziecko będzie dziewczynką?

i jakoś mi tak dziwnie, że mój synek będzie się inaczej nazywał...

ale może rosa ma racje, że to tylko literki? bez znaczenia?

madam - 2011-01-22, 12:20

rosa napisał/a:
mi sie nie podobają łączone nazwiska
ogólnie nazwisko ma dla mnie małe znaczenie


Zgadzam się z rosą.
Nasze kombinacje z nazwiskiem nie były zresztą wynikiem negocjacji, czy jakichkolwiek ustaleń.
Nie wiem, które do kogo bardziej pasuje.
Nie wiem, które jest lepsze od którego i dla kogo.
To, co postanowiliśmy wyszło naturalnie i według nas tak jest sprawiedliwie.

novihna napisał/a:
co jeśli drugie dziecko będzie dziewczynką?


Eeee, prawo zawsze można obejść ;-)
My już przy urzędnikach głośno zastanawialiśmy się nad tym wzbudzając ogólne zgorszenie. (Mój Pi dywagujący a co, jeśli drugiego nie uznam, a potem adoptuję?)

renka - 2011-01-22, 12:36

Cos w "zagranicznym" temacie ;-)

hxxp://kobieta.interia.pl/raport/show/z-hollywood/news/co-znacza-ich-imiona,1583041

Christa - 2011-01-22, 12:52

Ja tez nie przepadam za podwojnymi nazwiskami i strasznie sie ciesze, ze nie zdecydowalam sie na taka kombinacje przed slubem, bo teraz, mieszkajac w Australii i posiadajac dwa polskie nazwiska, chyba bym zwariowala, gdybym musiala je co chwile komus literowac :roll: . Juz mi wystarczy, ze imie mam b. dlugie, a nazwisko kazdy przekreca i musze wszystkich poprawiac, bo mysla, ze to ja sie pomylilam, bo przeciez jak jestem z Polski, to moje nazwisko musi konczyc sie na ski :roll: .
maga - 2011-01-25, 14:25

novihna napisał/a:
może rosa ma racje, że to tylko literki? bez znaczenia?

Zależy dla kogo. My zdecydowaliśmy, że wszyscy będziemy posiadaczami tego samego nazwiska (padło na moje :mryellow: ), ponieważ znaliśmy dylematy dziecka naszych znajomych. Dziewczynka lat ok.10, z pierwszego małżeństwa matki. Matka po ślubie przyjęła nowe nazwisko, a dziecko miało po biologicznym ojcu. Niby nic wielkiego, ale dziecko bardzo przeżywało, że nazywa się inaczej. Nie chciało w ogóle na ten temat rozmawiać, ale przedstawiało się obcym ludziom nazwiskiem matki i ojczyma, podpisywało zeszyty tymże. No smutne to było...

renka - 2011-01-25, 21:16

maga napisał/a:
novihna napisał/a:
może rosa ma racje, że to tylko literki? bez znaczenia?

Zależy dla kogo.


Dla mnie mialo bardzo duze znaczenie, zeby dzieci mialy moje nazwisko, a nie ich ojca.
Byla to jedna ze sluszniejszych decyzji w moim zyciu, choc przy Ronce lekkie naciski z drugiej strony byly, przy Fionce juz to bylo zupelnie naturalne.

Dominika - 2011-03-04, 13:46

Ja mam z Ronka takie samo nazwisko (moje) A teraz synek dostanie po tacie. Gdyby to byla corka upieralabym sie na swoje nawisko. A tak, Ronja sama stwierdzila,ze dziewczyny maja jedno nazwisko a chlopaki drugie. :-D
Najwyzej kiedys wszyscy nazwiemy sie jednakowo.

Tylko ciagle imienia znalezc nie moge... Chcialam Olle, ale odpadlo jakos. Obecne moje typy to: Antoni (Anton), Franciszek (Frank), i sama nie wiem, bo nie jestesmy przekonani do zadnego na 100%.

Ronja chce nazwac brata Kruk...

MartaJS - 2011-03-04, 14:05

Piękne imię Ronja, to od córki zbójnika? :-)
rosa - 2011-03-04, 14:07

Dominika napisał/a:
Ronja chce nazwac brata Kruk...

Kruk brzmi całkiem fajnie :-)

sunny - 2011-03-04, 17:29

moony napisał/a:
Pamiętam, że jak zapisywaliśmy się na ślub w USC, pani poinformowała nas, że jeśli ja będę miała dwa nazwiska, to dziecko będzie miało po ojcu li i jedynie.


U nas powiedziano dokładnie tak, jak pisze bodi, dzieci mogłyby mieć nazwisko po moim M. - pojedyncze lub po mnie - podwójne. Dziecko musi nosić nazwisko jednego z rodziców.
Dominika Kruk byłoby nader oryginalnie ;-)

dynia - 2011-03-04, 18:32

rosa napisał/a:
Dominika napisał/a:
Ronja chce nazwac brata Kruk...

Kruk brzmi całkiem fajnie :-)

Też mi się podoba :-D

Moja koleżanka w nurcie skandynawskim ponazywała dzieci i jeden z chłopaków to Sindri ładne ,może komuś z Was się spodoba ;-)

W Es na porządku dziennym są Gwiazdy ,Księżyce i Begonie ;-)

bodi - 2011-03-04, 18:33

Dominika, a zastanawiałaś się już w jakiej pisowni dasz imiona? Polskiej czy angielskiej? Ja mam z tym zgryz cały czas i sama nie wiem. Nie wspominając już o tym że z powodu tajniactwa mojego dziecięcia nie wiem czy wybierać dziewczyńskie czy chłopackie ;)
ale jakoś tak same mi dziewczyńskie przychodzą do głowy, nie wiedzieć czemu ;)

[ Dodano: 2011-03-04, 17:34 ]
dynia, dzięki :)
Luna, to jest To :D

zina - 2011-03-04, 18:35

bodi, my kierowalismy sie naszymi upodobaniami stad Klara to nie Clara jak wiele tutejszych osob mysli ;-)
dynia - 2011-03-04, 18:40

bodi napisał/a:

Luna, to jest To :D

No ja też jestem fakną Luny.
Jaga ma kumpelkę nawet Lunę Estrellę ;-) Bo u nich wciąż na topie podwójne imiona o nazwiskach nie wspomne.Każdy ma nazwisko po mamie i tacie z tym , że kobieta nie nosi nazw.męża tylko matki i ojca ups taki mały OT.

Agnieszka - 2011-03-04, 18:56

Córka znajomej ma na imię Kenaya :-)
moony - 2011-03-04, 19:05

dynia, jak jest begonia po hiszpańsku?
dynia - 2011-03-04, 19:35

moony napisał/a:
dynia, jak jest begonia po hiszpańsku?

Begoña ;-)

bodi - 2011-03-04, 20:27

w Jagody szkole jest dziewczynka o imieniu Padma, bardzo mi się to imię podoba :D :D
moony - 2011-03-04, 20:28

dynia napisał/a:
moony napisał/a:
dynia, jak jest begonia po hiszpańsku?

Begoña ;-)

No oryginalnie :) Dzięki.

Dominika - 2011-03-07, 13:18

bodi, poszukam uniwersalnego imienia lub zapisze po polsku. Np Franciszek a nie Frank. (o ile to imie wybiore) Jest taka strona z imionami ktorych nie trzeba zmieniac w lini Polska Anglia. Poszukam potem.

Ronja to oczywiscie z " Ronji, corki zbojnika" :-D ukochana ksiazka z dziecinstwa.

Teraz Ronja chce dla brata imie Inspektor Gadzet lub Franek Pokrzywa. :roll:

A z dziewczecych imion Padme super i Zoja. Tak bym nazwala core, ale jakos dla synka imie nie przychodzi. E, mam czas :-D


zina napisał/a:
Klara to nie Clara
i cale szczescie. K tak dobrze pasuje.


I jeszcze Henryk mi po glowie chodzi, ale odmiana Heniek, Heniu juz nie tak bardzo...

bronka - 2011-03-07, 13:28

Dominika napisał/a:
Teraz Ronja chce dla brata imie Inspektor Gadzet lub Franek Pokrzywa. :roll:

:lol: :lol: :lol:

Felix ;-)

Momo - 2011-03-07, 17:24

Udało mi się przeczytać cały wątek, ufff.... Dzięki temu przypomniały mi się Livia, Sara, Kaja, Gaja i Malwina. Pewnie właśnie z nich coś wybierzemy, muszę tylko jaszcze wciągnąć w wybór B. Zoe, Irma i Ronia nie bardzo pasują do nazwiska. Z innych poszukiwań spodobały mi się Mallika, Safiyah, Malaika i Nadine - może komuś przypasują.

"Teraz Ronja chce dla brata imie Inspektor Gadzet lub Franek Pokrzywa. :roll: "
:mryellow:

Ivo chce mieć siostrzyczkę, ale nie może mieć dziewczyńskiego imienia. Najlepiej jak nazwiemy ją OTIS.

ana138 - 2011-03-07, 19:27

Dominika napisał/a:
bodi, poszukam uniwersalnego imienia lub zapisze po polsku. Np Franciszek a nie Frank. (o ile to imie wybiore) Jest taka strona z imionami ktorych nie trzeba zmieniac w lini Polska Anglia. Poszukam potem.
Teraz Ronja chce dla brata imie Inspektor Gadzet lub Franek Pokrzywa. :roll:


:mryellow: :mryellow: :mryellow:
co do tej strony, to byłabym bardzo zainteresowana, poszukaj, poszukaj koniecznie!!! :-)
u mnie w przedszkolu jest dziewczynka, która ma na imie India. zakochałam się...
Luna też ładnie. no, ale u mnie chłopak, więc nic z tego ;-)

YolaW - 2011-03-08, 22:15

A mnie się marzy Diana (tak ma na imię moja naj naj najlepsza przyjaciółka) - poza tym pasuje do nazwiska i jest łatwe dla anglojęzycznych a na takich imionach mi zależy. Tylko T. muszę jeszcze przekonać. Nie mówi nie, więc jest nadzieja a swoich propozycji nie ma :)
excelencja - 2011-03-08, 22:34

YolaW, fajnie :) Diany same fajne znam
Przestraszyłam się Mariolki :) )) ufff

Malati - 2011-03-08, 22:45

YolaW, Diana to bardzo ładne imię, trzymam kciuki aby mąż się do niego przekonał :-)
YolaW - 2011-03-08, 23:33

excelencja napisał/a:
Przestraszyłam się Mariolki

To bylo dla żartu Kochana! :mryellow:
Dzięki za kciuki dziewczyny, ja powoli zaczynam mysleć o niej jak o Dianie właśnie :)

Lily - 2011-03-08, 23:34

Wczoraj wyczytałam w spisie imion nadawanych w 2010 roku w Warszawie, że jednemu dziecku dano imię Żyraf. No nie powiem, oryginalne ;)
Malati - 2011-03-08, 23:40

Lily napisał/a:
że jednemu dziecku dano imię Żyraf


mamy już Lwa to czemu nie Żyrafa ;-) :-)

madam - 2011-03-09, 01:05

Lily napisał/a:
że jednemu dziecku dano imię Żyraf

To zdaje się z komiksu jakiegoś...ale nie dotarłam do źródła.
Spotkałam się z tym imieniem szukając pomysłów na nazwanie swojego dziecia, a całą ciążę mówiłam, że mam w brzuchu żyrafę :mryellow:

excelencja - 2011-03-09, 09:34

YolaW napisał/a:
To bylo dla żartu Kochana! :mryellow:

gupia jesteś Jolka - wiesz :P ? :)

Lily - 2011-03-09, 09:37

czarna96 napisał/a:
mamy już Lwa to czemu nie Żyrafa ;-) :-)
Też o tym pomyślałam, ale jednak Lew brzmi bardziej dostojnie :P
Poli - 2011-03-09, 10:36

Momo napisał/a:
Udało mi się przeczytać cały wątek, ufff.... Dzięki temu przypomniały mi się Livia, Sara, Kaja, Gaja i Malwina. Pewnie właśnie z nich coś wybierzemy, muszę tylko jaszcze wciągnąć w wybór B. Zoe, Irma i Ronia nie bardzo pasują do nazwiska. Z innych poszukiwań spodobały mi się Mallika, Safiyah, Malaika i Nadine - może komuś przypasują.
.


Live mam w rodzinie i jest to jedno z bardziej popularnych imion w dani obecnie;-)

Widzialam wczesniej, ze przewijaly sie watki o imionach skandynawskich, dla zainteresowanych mam fajna stronke,

imiona dziewczece, na poczatku top 50 a pod spodem sa literki alfabetu i mozna wybrac i sprawdzic imiona:
hxxp://www.baby-navne.dk/pigenavne/

Dla chlopcow, to samo:
hxxp://www.baby-navne.dk/drengenavne/

U mnie glownymi wyznacznikami co do wyboru imienia bylo:
- musi brzmiec dobrze zarowno po polsku jak i po dunsku- poniewaz rodzinka sie obrazi :-P
- lagodne
- w miare krotkie
- ze skrotami i ostatnie aby pasowlao takze do imienia mojego syna Filipa

Wiec naturalnym wyborem bylaby Maja, ale jak zaczelam czytac , ze to jest jedno z najbardziej obecnie popularnych imion to dalam sobie spokoj od razu.
Tak przy okazji jak rodzil sie filip to takze nie bylo to popularne imie, ale potem posypalo sie :-/

Wiec od razu jakos wpadlo mi do glowy Lilia
, wiec mysle, a fajnie duzo skrotow: lily, lile, lila itd i nie jest az tak popularne. Ale wczoraj przypomnialo mi sie, ze mam jedna wredna ciotke w rodzinie na ktora mowia wszyscy Lilka, wiec na razie odechcialo mi sie tego imienia, chociaz nie moge znalezc innnego co podoba mi sie tak samo :-( Maz zaproponowal wczoraj Julianne ale takze od razu skojarzylo mi sie z Julka- jakos negatywnie :roll:

bodi - 2011-03-09, 18:26

he he, Poli, też myslałam o Mai, właśnie po to by dobrze brzmiała zarówno w Pl jak i w UK, a z tą popularnością, to masz na myśli Polskę czy Danię?

A patrząc na Twój nick, może Pola? :)

Poli - 2011-03-09, 21:06

bodi napisał/a:
he he, Poli, też myslałam o Mai, właśnie po to by dobrze brzmiała zarówno w Pl jak i w UK, a z tą popularnością, to masz na myśli Polskę czy Danię?

A patrząc na Twój nick, może Pola? :)


Mialam na mysli zarowno polske jak i danie, Maja jest na maksa popularna takze w dani ;-) . Takze myslalam o imieniu Pola ale moje imie to Paulina , wiec troche głupio chyba dac imie dla dziecka , ktore kojarzy sie z imieniem matki :roll: :?: A moj maz stwierdzil,ze imie Pola kojarzy mu sie z choroba polio :-P .

A ja myslalam, ze trudnym wyzwaniem bylo znalezienie imienia dla naszej suki :mrgreen:

Katioczka - 2011-03-10, 23:19

Poli, a może imię na literkę F? np. Fiona, Flora :)

z łagodnych i w miarę krótkich to jeszcze mam typy:
Sonia
Lena
Lidia
Lea
Emma


ja uwielbiam kwiatowe/owocowe imiona dla dziewczyn, np.
Róża, Kalina, Malina, Jagoda, Lilia, Jaśmina

excelencja - 2011-03-10, 23:33

Poli, to teraz zobacz- mam córeczkę Lilkę, całkiem fajna dziewczynka, teraz to imię może Ci się kojarzyć z uroczym dziecięciem a nie wredną ciotką :)

Lena
Lidia

oferty Katioczki nice (obie na mojej top 10 i Kalina toże)

Dominika - 2011-03-11, 07:16

bronka napisał/a:
Felix


To ostatnio bylo nasze wybrane juz prawie. Moj dziadek a mojego chlopaka tato tak sie nazywaja. Ale ciagle po glowie chodzi mi piosenka o Felku pijaku i rzeczywiscie wszyscy Feliksowie o jakich slyszalam pili na potege. :roll: Wiec znow nie wiem.

A z dziewczecych (choc nie tym razem dla mnie) lubie Abigail, Zoja, Azja, India, Antonina.

Poli - 2011-03-11, 09:28

Katioczka napisał/a:


ja uwielbiam kwiatowe/owocowe imiona dla dziewczyn, np.
Róża, Kalina, Malina, Jagoda, Lilia, Jaśmina


Katioczka, powiem ci ,ze takze lubie kwiatowo- owocowe imiona dla dziewczynek, i takze myslalam o Róży - Rose , ale to takze jedno z najbardziej popularnych obecnie w dani :mrgreen: , jeszcze zastanawialam sie nad Malina.

Excelencja dzieki za zmiane moich skojarzeń ;-)

A Lena to moja byla wredna nauczycielka od dunskiego ]:-> Takie ładne imie zmarnowac :-P

excelencja - 2011-03-11, 09:51

Dominika, Zoja India- piękne!

Feliks I like, w ogóle lubię F :)

Poli, moje typy żeńskie to: Lilka, Miłka, Lena, Nadia, Nina, Kalina i jeszcze jedno ale nie mogę powiedzieć jakie :P Pola bardzo ładne toże. I jeszcze coś ale nie pamiętam :)

koko - 2011-03-11, 10:15

Katioczka napisał/a:
ja uwielbiam kwiatowe/owocowe imiona dla dziewczyn, np.
Róża, Kalina, Malina, Jagoda, Lilia, Jaśmina


A dla chłopca - bluszczyk kurdybanek.

zina - 2011-03-11, 10:20

Mi sie ostatnio podoba Rita :-)
Z innych dziewczecych nadal Nadia oraz Vesna :-)
Zoja tez piekne!

bronka - 2011-03-11, 10:39

Dominika napisał/a:
wszyscy Feliksowie o jakich slyszalam pili na potege

to chyba od imienia nie zależy :->
Mój je na potęgę ;-)

[ Dodano: 2011-03-11, 10:39 ]
excelencja napisał/a:
w ogóle lubię F :)

ja też 8-)

dynia - 2011-03-11, 10:49

zina napisał/a:
Mi sie ostatnio podoba Rita :-)

Kurczę mi też ostanio to imię chodzi po głowie ;-)

adriane - 2011-03-11, 11:10

Z krótkich żeńskich: Edna Edyta Liza Luiza Elza Dora Ada ;)
maga - 2011-03-12, 10:09

dynia napisał/a:
zina napisał/a:
Mi sie ostatnio podoba Rita :-)


Kurczę mi też ostanio to imię chodzi po głowie ;-)

Ziomek miał być Ritą i tatuś przez pewien czas tak do brzucha nawijał. Teraz mam nakrętkę na Emmę ;-)
Jak dla mnie namber łan - INSPEKTOR GADŻET :lol: :lol: :lol:

maryczary - 2011-03-13, 14:26

Poli jeśli nie Róża to może Rozalia - jest bez polskich znaków i można mówić Rozalka i Rosa i różnie.
Mój znajomy nazwał córkę Wesna- bardzo mi się podoba.

Dominika gratuluję ciąży :D nie wiedziałam!!

mimish - 2011-03-13, 20:19

Ja tez chcialam Vesne ale tatusiowi nie podpasowalo, on za to chcial Nore no i spotkal moje zdecydowane "Nie".
devil_doll - 2011-03-13, 21:19

vesna super :) u nas adam mial byc nina od niny simone mnie podobalo sie imie Tamara i Ada moze kiedys :lol:
YolaW - 2011-03-14, 23:15

Jenny napisał/a:
YolaW, i co, T dał się przekonać?

Właśnie się go spytałam znowu ostatnio, a on na to tylko, że nie wie jeszcze. Z drugiej strony nie ma żadnych opcji od siebie a ja coraz bardziej przyzwyczajam się do Diany :)

[ Dodano: 2011-03-14, 23:17 ]
devil_doll, mnie też się Nina podoba, nawet do nazwiska by pasowała :)

vegAnka - 2011-03-17, 15:37

u nas Juliette miala by Mayah lub Emma, ale nie pasowalo do nazwiska.

a z krotkich imion zenskich podoba mi sie : Mayah, Mia, Lola, Lou.

kolezanka nazwala swoje corki: Shana i Venus. (moze za bardzo egzotyczne jak na Polske co? ;-)

a Rity nie lubie bo w rodzinie G jest jedna Rita i niezbyt mi podchodzi :-P

a Hilda?

Vesna sliczne! :-D

[ Dodano: 2011-03-17, 15:38 ]
a Ava?

koko - 2011-03-17, 15:56

vegAnka napisał/a:
a Ava?

Wolę Ewa ;-)
Szczerze mówiąc nie bardzo lubię takie imiona jak Vesna, Nadia, itp. Jak na nasze warunki w moim odczuciu są takie... przekombinowane. Rozumiem, że dla każdego rodzica jego dziecko jest wyjątkowe i chce to podkreślić również imieniem. Sama wolę jednak imiona, które w naszej kulturze mocno się już zakorzeniły (greckie, łacińskie i niektóre słowiańskie).

moony - 2011-03-17, 15:57

vegAnka napisał/a:
a Ava?

Podoba mi się bardzo :D

vegAnka - 2011-03-17, 16:19

no to moze pare japonskich, z pracy, wam podrzuce ? ;-)

zenskie: Manami, Yumiko, Naomi

meskie: Akiyoshi, Yutaka, Shinji

moony napisał/a:
vegAnka napisał/a:
a Ava?

Podoba mi się bardzo
mi tez :-)

[ Dodano: 2011-03-17, 16:19 ]
koko, u ciebie decyzja juz zapadla? bedzie Jerzy?

koko - 2011-03-17, 21:45

vegAnka, tak, decyzja zapadła ostatecznie parę miesięcy temu - będzie Jerzy. Drugiego imienia nie nadajemy :-)
excelencja - 2011-03-17, 21:56

koko, ale Nadia - Nadzieja - toć to nasz kultura...
Poza tym you know - w dzisiejszych czasach, to Jerzyk będzie egzotyczny :) (uwielbiam to imię, gdyby nie 'r' to czekałoby na mego syna - bo mój dziadek był Jerzy i Kukuczka była Jerzy :) )

koko - 2011-03-18, 08:27

exce, Nadzieja to Nadieżda ;-) Nadia to zdrobnienie. Ale jeśli już, to wolę Nadzieja. I nie Chawa, tylko Ewa. I nie Milan, tylko Miłosz. I tak dalej.
I nie George, tylko Jerzy :-) Choć Georgia to bardzo ładne imię, ale nijak nie brzmi w naszych warunkach.

excelencja - 2011-03-18, 10:57

A to mnie się nadzieja zupełnie nie podoba- z tej prostej przyczyny - jest zbyt bezpośrednia - nie nazwałabym dziecka wyrazem, który występuje w codziennym użyciu.
maryczary - 2011-03-18, 11:20

No a Wesna to wiosna :) przepiękne przecież! Nadia też mi się ogromnie podoba.
koko - 2011-03-18, 11:40

A czemu Nadia a nie Nadieżda, tak, jak to brzmi bez zdrobnień? no dobra, może ja po prostu lubię rzeczy takie, jakimi są. Zapożyczanie form obcojęzycznych (i ich zdrobnień) to już taki ciężkostrawny woal ;-)
Katioczka - 2011-03-18, 15:34

w polskim spisie imion występuje
Nadia
oraz
Nadzieja

mój syn ostatnio chce siostrę, więc wymyśliłam sobie parę imion dla dziewczynki
;)

koko - 2011-03-18, 17:42

Katioczka, oczywiście, że funkcjonuje. Występują też Samanty, Sandry, Nikole i inne takie, co nie znaczy, że imiona te są u nas zakorzenione i tradycyjnie polskie.
Katioczka - 2011-03-18, 17:50

ale imiona typu Milan, Nadia nie są jakimiś wymysłami, są to imiona zgodne z polską pisownią
(w przeciwieństwie do np. Jessicy czy Cevina) i pasują z większością polskich nazwisk
tradycyjnie polskich imion już praktycznie nie używa się...

rosa - 2011-03-18, 18:14

Katioczka napisał/a:
tradycyjnie polskich imion już praktycznie nie używa się...

a jakie to są?

Katioczka - 2011-03-18, 18:47

rosa napisał/a:
Katioczka napisał/a:
tradycyjnie polskich imion już praktycznie nie używa się...

a jakie to są?

Boguchwał, Mścisław, Dobromił itp.
chociaż pardon, jest odwrót przecież, i używa się imion słowiańskich starych typu
Bożydar, Ziemowit, Dobrochna, Bogumił, Mieszko

chyba że koko chodziło o imiona "tradycyjne" typu
Kazimierz, Józef, Teresa, Krystyna ( i inne imiona popularne w czasach
naszych dziadków i rodziców)

dynia - 2011-03-18, 18:56

Józef to hebrajskie,Teresa greckie a Krystyna grecko-łacińskie ;-)
Więć może Niemiła,Nieluba,Bogudać czy po prostu Bożenka.
O a Kazik też może być po słowiańskiej linii.

rosa - 2011-03-18, 18:57

znam małego Józinka i Tereskę
ale Czesława, Władysława to juz dawno nie spotkałam,
mam kolegę Włodka, chodziliśmy razem do podstwki, ale on nienawidził swojego imienia i do tej pory wszyscy mowia na niego Marcin

dynia - 2011-03-18, 18:58

Już mam swój kolejny typ...Zawisza :-D
rosa - 2011-03-18, 19:01

Bożenka jest w kasie z moimi siostrzeńcami, jakoż i Faustyna (córka Hanny W.)
a przedszkolny przyjaciel mojego siostrzeńca na na imie Milos ( ale jest z esp)

dynia - 2011-03-18, 19:12

Jak dla mnie każdy może sobie nazywać swoje własne dzieci jak mu się podoba i to czy jest w tradycji słowiańskiej ,germańskiej , marsjańskiej czy rodem z Dynastii nie ma to dla mnie znaczenia .Szkoda ,że nie mogę w Polsce nazwać córki Wiosna bo sa jakieś wyznaczniki niezrozumiałe dla mnie dotyczące nadawania imion.O wiele bardziej podoba mi się hiszpaśnkie podejście mozna mieć córkę Gwiazdę lub Niepokalane Poczęcie ;-)
koko - 2011-03-18, 19:13

Katioczka, to nie jest kwestia pisowni. Mówiłam o imionach zakorzenionych w naszej kulturze, bez względu na to, jak się je pisze (choć przecież ludzie rejestrują imiona na z na siłę spolszczoną pisownią). Zakorzenione to nie rdzenne ;-) Jadwiga taka na przykład nie jest imieniem polskim, ale co do jego zakorzenienia w naszej kulturze nie mam wątpliwości.
Nie musimy popadać w skrajność i wyjeżdżać zaraz z Świętożyźnią jako przeciwieństwem Nadii i Wesny ;-)

Katioczka - 2011-03-18, 19:21

jak to mawiała moja babcia:
każde imię jest ładne jak się je ładnie wypowie :)

koko - 2011-03-18, 19:45

Jenny, naprawdę Samuel jest dla ludzi tak egzotyczny?
dynia - 2011-03-18, 21:25

Jenny napisał/a:


Znam kolesia z Holandii imieniem Jezus Maria :D

Eh u nas na podwórku jak psów ;-)

biechna - 2011-03-18, 22:43

koko napisał/a:
I nie George, tylko Jerzy

No weź 8-)

moony - 2011-03-19, 10:52

Ekhm, dynia, Niepokalane Poczęcie? :mryellow:
I "Jesus" mówi się w Hiszpanii po kichnięciu, am I right?

dynia - 2011-03-19, 11:07

moony napisał/a:

I "Jesus" mówi się w Hiszpanii po kichnięciu, am I right?

Tak po pierwszym kichu Jesus,po drugim Maria po trzecim Jose serio :-D Chociaż uzywają też tradycyjnego 'salud' ;-)

Kat... - 2011-03-19, 13:01

george napisał/a:

koko napisał/a:
I nie George, tylko Jerzy

No weź

Co weź? Ładne imie :mryellow:

biechna - 2011-03-19, 14:24

Kat... napisał/a:
Co weź? Ładne imie

Ej, ja je lubię :-) natomiast George uważam za również piękne!
Z pozdrowieniami,
George.
]:->

Yzma - 2011-03-23, 13:00

euridice napisał/a:
a w Meksyku? Jezusów jak psów ;)


hahahaha :lol: :lol: :lol:

za mną chodzi Marian, Mieszko, Amadeusz - od czasu jak jestem na forum to zauroczył mnie Ziemowit ]:->
z dziewczynkowych imion numerem 1 dla mnie jest Eryka oprócz tego Liwia i więcej nie pamiętam :P

marcyha - 2011-03-23, 21:17

Ziemowit świetne imię – znam dorosłego Ziemowita – fajny, mądry facet :-D . Jeśli teraz urodzę chłopca – będzie to jednak Franciszek (to imię przyszło mi pierwszy raz do głowy, kiedy już byłam w ciąży, ale jeszcze o tym nie wiedziałam, po prostu stanęłam i usłyszałam w głowie „imię dla chłopca – Franciszek”. Dziwne, głosy już słyszę, heh :roll: . A gdyby mnie głosy zmyliły – będzie Jadwiga (Jagódka, mniam).
notasin - 2011-03-23, 21:19

marcyha napisał/a:
Jeśli teraz urodzę chłopca – będzie to jednak Franciszek (to imię przyszło mi pierwszy raz do głowy, kiedy już byłam w ciąży, ale jeszcze o tym nie wiedziałam, po prostu stanęłam i usłyszałam w głowie „imię dla chłopca – Franciszek”.

mieliśmy tak samo! :D super :D

marcyha - 2011-03-23, 21:20

Moja Michalina od jakiegoś czasu uparcie twierdzi, że jest Magdą. Pewno trochę ją do imienia zraża babcia, która twierdzi, że nie powinno się Michaliny nazywać Miśką, bo tak się na psy woła. A ja właśnie najczęściej mówię do niej „Misia”, „Misiaczek”.

[ Dodano: 2011-03-23, 21:25 ]
notasin napisał/a:
mieliśmy tak samo! :D super :D
O, fajnie, nie jestem sama z głosami :mryellow: . Tylko ciekawa jestem co te głosy będą znaczyły, jeśli będzie dziewczynka :shock: 8-) .
Izzi - 2011-03-23, 21:34

marcyha napisał/a:
co te głosy będą znaczyły, jeśli będzie dziewczynka :shock: 8-) .
Franciszka? :mrgreen:
Yzma - 2011-03-23, 21:34

Franka też fajne imię - i już się nie kojarzy z pralką :P
marcyha - 2011-03-23, 21:46

No, Frania faktycznie fajne, ale już tą Jagodziankę mamy obgadaną... a może Franciszka Jadwiga? Albo Franio będzie na następną okazję :mrgreen: ...
maryczary - 2011-03-23, 21:52

marcyha, Jagoda nazwijcie - piękne imię :)
marcyha - 2011-03-23, 22:00

Mi się też podoba. W ogóle lubię takie owocowe imiona – Jagódka, Malina, Kalina. Ale wynegocjowane jest Jadwiga – taka tradycja rodzinna. A ponieważ u nas na wszystkie Jadwigi mówi się Jagoda, to i tradycji będzie za dość i moim upodobaniom. Z resztą Jadwiga jako taka też fajna – Jadźka – mocne imię dla konkretnej babki :-D .
Yzma - 2011-03-23, 22:03

marcyha napisał/a:
Albo Franio będzie na następną okazję :mrgreen: ...


uważam że to super pomysł :mrgreen:

zazdraszczam że macie warunki na taką gromadkę..

marcyha - 2011-03-24, 11:25

Eee, na szóste dziecię to już się chyba nie zdecyduję, chiba, że wygram w totka :mryellow:
marcyha - 2011-03-24, 16:17

Jeśli tylko to jest też Twoje marzenie i jeśli oboje macie odpowiednią dozę (czyli nie za wiele :mryellow: ) tak zwanego zdrowego rozsądku – to – wszystko przed Wami :-D !
koko - 2011-03-25, 13:05

Jenny, krakowskim targiem wychodzi wam trójka. No a jeśli przerwy między dziećmi nie będą duże, to wszystkie urodzą się zdrowe i nawet zdążysz przed menopauzą :-P
Ja w tym roku kończę 28 lat i też dopiero czekam na pierwszego synka. Żałuję, że nie sklarowałam się wcześniej, choć ani kiedyś ani teraz nie uważam, by to "wcześniej" było dobrym czasem na dziecko.

Poli - 2011-03-29, 19:35

Tutaj jest lista popularnych imion nadawanych w Warszawie ;-) :

hxxp://gorny.edu.pl/imiona/

Katioczka - 2011-03-29, 21:12

Poli, śledzę ją na bieżąco, nawet jakiś czas temu podawałam tutaj top 10 ;)
koko - 2011-03-29, 21:13

Ja też śledzę tę listę od dłuższego czasu. Fajna sprawa.
Jadzia - 2011-03-29, 21:38

marcyha napisał/a:
Z resztą Jadwiga jako taka też fajna – Jadźka – mocne imię dla konkretnej babki :-D

Tej formy swojego imienia od zawsze szczerze nie znosiłam. Jadwigę i Jadzię polubiłam :)

koko - 2011-03-29, 21:56

Jadwiga to bardzo ładne imię, Jadźka ma się do niego nijak, też mi się nie podoba taka forma.
rodot - 2011-03-29, 22:40

Poli napisał/a:
Tutaj jest lista popularnych imion nadawanych w Warszawie ;-) :

hxxp://gorny.edu.pl/imiona/


Z wegeimion znalazłam tam Jarzynę i Jeżynę :) Najbardziej zaskoczyła mnie Mrówka i Belzebub :)

MartaJS - 2011-03-29, 23:13

Świetna strona :-)
marcyha - 2011-03-30, 11:08

Jadzia napisał/a:
marcyha napisał/a:
Z resztą Jadwiga jako taka też fajna – Jadźka – mocne imię dla konkretnej babki :-D

Tej formy swojego imienia od zawsze szczerze nie znosiłam. Jadwigę i Jadzię polubiłam :)

Zapamiętam :-D . A u Was nie mówi się na Jadwigę Jagoda? Na Kujawach to bardzo popularne zdrobnienie.

jarzynajarzyna - 2011-03-30, 11:27

rodot napisał/a:
Z wegeimion znalazłam tam Jarzynę i Jeżynę :)


:mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: zdecydowanie Jarzyna :D

malina - 2011-03-30, 11:43

Poli napisał/a:
Tutaj jest lista popularnych imion nadawanych w Warszawie ;-) :


Fajne.Jest nawet Belzebub :mrgreen:

rodot - 2011-03-30, 13:20

jarzynajarzyna napisał/a:
rodot napisał/a:
Z wegeimion znalazłam tam Jarzynę i Jeżynę :)


:mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: zdecydowanie Jarzyna :D


hehe wiedziałam, że Ci się spodoba :mryellow:

Mnie się za to nie spodobało, że Maja taka popularna.... gdy zobaczyliśmy naszą małą na usg, to kręciła nogami rowerki cały czas. No i stwierdziliśmy, że jak taka kolarka, to może Maja. Znam jedną w moim wieku, nie sądziłam że to tak popularne imię, a według tego raportu na drugiej pozycji się utrzymuje od paru lat.... hmmm

ana138 - 2011-03-30, 17:27

rodot, - to takie wkurzające, nie? jak podoba ci sie jakies imie a potem okazuje się, że co drugie dziecko w piaskownicy je nosi. ja uwielbiam i zawsze uwielbialam imie Julia, zakochalam sie po przeczytaniu "szostej klepki" m. musierowicz, wziełam sobie je na bierzmowanie, zawsze tak chcialam nazwać córkę, a w dodatku okazalo się, że babcia mojego męża tak miala na imię. a tu sie nagle okazalo, że niemalże każda dziwczynka w Polsce to teraz Julia!! zalamka. dobrze, ze mam syna, bo bym miala problem.
bedziesz zmieniać imie czy olewasz te popularnośc?

Jadzia - 2011-03-30, 18:06

marcyha napisał/a:
A u Was nie mówi się na Jadwigę Jagoda? Na Kujawach to bardzo popularne zdrobnienie.

Na Podkarpaciu nie. Mam siostrzenicę Jagodę. I mamy jedno wspólne, choć rzadko używane, zdrobnienie- Jagusia (teraz dodatkowo moja mama mówi tak na Jagnę :-D ).
Przypomniało mi się, że ciocia z Pomorza mówiła na mnie raz Jadzia, raz Jagoda.

Co do Majek- ostatnio co chwilę słyszę, że ktoś tak nazwał córkę.

koko - 2011-03-30, 18:53

Ja też w statystykach widziałam, że Majek jest dużo. Wśród moich znajomych rodzą się prawie sami chłopcy (więc Maja mi się nie znudziła), ale są też dwie maluteńkie dziewczyny - Róża i Małgosia. Wśród znajomych znajomych królują ostatnio Marianny.
rodot - 2011-03-30, 20:27

ana Julka też bardzo mi się podoba ;) mam jeszcze kilka typów, ale chyba nie przypadły one za bardzo do gustu ukochanemu memu ;) Jeszcze trochę czasu mamy...
Ja to tak w zasadzie najbardziej chciałbym najpierw zobaczyć córeczkę, a potem dopiero dać jej imię.
koko no właśnie ja też tą popularność Majek znam tylko ze statystyk, ale kojarzę, że był/jest jakiś serial w telewizji o Majce, a to może też rzutować...

A co do Jadwig, to moja mama ma tak na imię. Niektóre znajome mówią do niej Jaga, co bardzo mi się podoba; ciekawe czy wersja baba Jaga się przyjmie, hehe. Po obejrzeniu Seksmisji przyjęła się u nas w domu wersja "Jadwiniu" używana, gdy mama zaczynała robić jakieś dziwne rzeczy :)

koko - 2011-03-30, 20:31

rodot napisał/a:
Po obejrzeniu Seksmisji przyjęła się u nas w domu wersja "Jadwiniu" używana, gdy mama zaczynała robić jakieś dziwne rzeczy :)

:mrgreen:

madam - 2011-03-30, 21:55

marcyha napisał/a:
u Was nie mówi się na Jadwigę Jagoda?

Na prawdę? Na Jadwigę Jagoda? Nie spotkałam się ni razu. Co kraj (kraina) to obyczaj :-D
Jadwiga - Jadzia, Jagoda - Jaga.

Jadzia napisał/a:
ciocia z Pomorza mówiła na mnie raz Jadzia, raz Jagoda.

Hmmm.
U mnie na Pomorzu ;-) Jadzia to Jadzia. Jagoda to Jagoda.

Kat... - 2011-03-30, 22:00

ana138 napisał/a:
wkurzające, nie? jak podoba ci sie jakies imie a potem okazuje się, że co drugie dziecko w piaskownicy je nosi
od liceum myślałam o Antonim, Franciszku ale jak widać nie ja jedyna :-)
Jakbym teraz miała mieć dziecko to miałabym problem. Przeglądając imiona 3 lata temu stwierdziłam, że tak naprawdę to chyba żadne mi się nie podoba. No, może Ciećrad :mryellow:

koko - 2011-03-30, 22:18

Przypomniał mi się artykuł z Wysokich Obcasów o dziewczynach, które grały w filmie "Cześć, Tereska!". Jedna z nich ma synka. Dalej wklejam:
"(...)- Norwid, kaptur załóż - mówi do syna Karolina. - Wychodzimy na spacer. - A skąd imię Norwid? - pytam. - Widzisz, mnie się zawsze podobały cztery imiona: Norwid, Brajan, Dorian i Nik - Karolina odgina kolejno cztery palce. - A gdzie usłyszałaś imię Norwid? - No Cyprian Norwid, proste. Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że to nazwisko, a nie imię. Ale nie brałam tego pod uwagę, tak samo jak tego, że to poeta. Po prostu szłam raz ulicą Norwida i tak to niesamowicie brzmiało. Fajne imię, co nie?"

madam - 2011-03-30, 22:42

euridice napisał/a:
I nawet jeden Noam się znalazł, ho ho! Myślałam, że pierwsza wpadłam na ochrzczenie potomka imieniem Mistrza 8-)

A ja nie spodziewałam się spotkać Mistrza na jakimkolwiek forum innym, niż lingwistyczne. ;-)

koko napisał/a:
"Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że to nazwisko, a nie imię. Ale nie brałam tego pod uwagę, tak samo jak tego, że to poeta. "

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

ana138 - 2011-03-30, 23:21

rodot napisał/a:
[ A co do Jadwig, to moja mama ma tak na imię. Niektóre znajome mówią do niej Jaga, co bardzo mi się podoba;

moja tez jest Jadwiga i tata mówil do niej Iga, co mi sie bardzo podobało. Tez myslałam o takim imieniu dla corki, jak mi ta Julia padła, bo ładnie i takie z korzeniami w rodzinie...
Kat.. - Ciećrad....bardzo ciekawe.... :-P jutro ide rejestrować Marcela, moze jeszcze zdecyduję sie na zmianę..... ;-)

ana138 - 2011-03-30, 23:53

oooo!!!! Myszon boskie!!! moim kotom na pewno sie spodoba :-P
YolaW - 2011-03-31, 00:12

Mnie i tak rozwalił Żyraf :P

A Diana widze, że dopiero na 108 miejscu :)

Katioczka - 2011-03-31, 00:20

YolaW napisał/a:
A Diana widze, że dopiero na 108 miejscu

ale to w Warszawie, ciekawe jak w innych rejonach Polski...

moony - 2011-03-31, 09:07

Kiedy P. szedł rejestrować Bartka zadzwonił, że spóźnił się do usc i dziecku nadali imię z urzędu: Rudolf Konstanty :mrgreen:
Jak imię Żyraf, Myszon, Belzebub czy Mrówka ma się do zapisu o imionach nieośmieszających, ja się pytam?
A Bartek ma trzecim miejscu... Jakoś we Wrocławiu nie zauważyłam szczególnej popularności tego imienia.

koko - 2011-03-31, 09:10

moony, u mnie jest bardzo dużo Bartków i Szymków, za to Jakubów wbrew statystykom wcale nie zauważyłam.
A twój synek jest Bartłomiej czy Bartosz?

vegAnka - 2011-03-31, 09:34

ana138 napisał/a:
to takie wkurzające, nie? jak podoba ci sie jakies imie a potem okazuje się, że co drugie dziecko w piaskownicy je nosi. j
bardzo wkurzajace ;-)

euridice napisał/a:
Zdumiała mnie wielce popularność Julii
mnie tez! :shock:
tutaj naszczescie Juliette nie jest tak popularna :-P

ana138 napisał/a:
ja uwielbiam i zawsze uwielbialam imie Julia
:mryellow:

a co do Majek, to tak miala miec wlasnie Julia na imie, ale nie pasowalo do nazwiska... z tym ze pisownia miala byc taka: Mayah.

przypomnialo mi sie ze podoba mi sie imie Simon - Szymon.

martika - 2011-03-31, 09:49

rodot napisał/a:


Z wegeimion znalazłam tam Jarzynę i Jeżynę :) Najbardziej zaskoczyła mnie Mrówka i Belzebub :)


A mnie się podoba imię - Jarosz (choć nie nazwę tak dzidzi), którego akurat nie ma w warszawskim wykazie, ale jest w tym:

hxxp://www.styl.pl/mama/ksiega-imion,letter,J

:-D

pomarańczka - 2011-03-31, 10:53

dla mnie piękne imiona to : Ita, Denka , Mieszko( mój kolega nosi takie imię ;-) )
malina - 2011-03-31, 10:54

pomarańczka napisał/a:
Mieszko( mój kolega nosi takie imię ;-) )


Nie pokazuje mężowi bo on własnie tak nazywa naszego syna i pierwszy raz tak się zaparł :roll:

koko - 2011-03-31, 11:07

Bo Mieszko to ładne imię :-)
pomarańczka - 2011-03-31, 11:10

koko napisał/a:

Bo Mieszko to ładne imię :-)

bardzo oryginalne ;-)

malina - 2011-03-31, 11:15

pomarańczka napisał/a:
bardzo oryginalne ;-)


To samo mowi ;-) Tylko mi z nazwiskiem zupełnie sie nie łączy...Moim zdaniem nie brzmi fajnie w takim połączeniu.

koko - 2011-03-31, 11:17

Można zmienić nazwisko ;-)
notasin - 2011-03-31, 15:23

Cytat:
Jak imię Żyraf, Myszon, Belzebub czy Mrówka ma się do zapisu o imionach nieośmieszających, ja się pytam?

wrrrr, mi przez ten zapis nie pozwolili dać dziecku na imię Inka

ana138 - 2011-03-31, 15:39

notasin napisał/a:
Cytat:
Jak imię Żyraf, Myszon, Belzebub czy Mrówka ma się do zapisu o imionach nieośmieszających, ja się pytam?

wrrrr, mi przez ten zapis nie pozwolili dać dziecku na imię Inka

a to czemu????? co to - Inka ośmieszające jest?????? zbulwersowałam sie... :evil:

notasin - 2011-03-31, 15:55

no taak, nie bawi Cię to, że dziecko ma na imię jak kawa zbożowa? :)
może to tylko na pomorzu takie żarty mają ;)

bronka - 2011-03-31, 15:57

notasin napisał/a:
no taak, nie bawi Cię to, że dziecko ma na imię jak kawa zbożowa? :)

:roll:
Felix- orzeszki
Anatol- zbożówka
Pawełek- batonik
...
przykładów tyle co imion.

Bardzo podoba mi się imię Inka- też o nim myślałam :-D

ana138 - 2011-03-31, 16:02

kurde, czym jest Inka przy arielu na przykład????????
ja tez jestem z pomorza... :->

[ Dodano: 2011-03-31, 15:05 ]
bronka napisał/a:
notasin napisał/a:
no taak, nie bawi Cię to, że dziecko ma na imię jak kawa zbożowa? :)

:roll:
Felix- orzeszki
Anatol- zbożówka
Pawełek- batonik
...
przykładów tyle co imion.

oooo.......wlasnie...
mi sie Inka tez podoba.

jarzynajarzyna - 2011-03-31, 16:15

notasin napisał/a:
Cytat:
Jak imię Żyraf, Myszon, Belzebub czy Mrówka ma się do zapisu o imionach nieośmieszających, ja się pytam?

wrrrr, mi przez ten zapis nie pozwolili dać dziecku na imię Inka


jak to, przecież to imię jak imię :-/ żenada jakaś, co ma być w tym ośmieszającego niby? zaskakujące przepisy mamy w tym kraju i fascynujące ich interpretowanie, nie ma co... :evil:

u nas tez na pewno będą wały, bo chcemy nazwać progeniturę Jarmila (będzie samica obowiązkowo, mówię Wam to :-P ), a zdaje się, że tu chyba to w ogóle nie funkcjonuje. jest chyba Jarmiła, ale to nie to samo i w ogóle już nieładnie nagle :-?

notasin - 2011-03-31, 16:50

no bo imię Felix, Pawełek istnieje, a Inka - nie :) takie były przepisy, że można było nadawać tylko imiona istniejące, teraz podobno jest inaczej :) Inka była li i jedynie zdrobnieniem od Agnieszka. Mogliśmy nazwać Ines, Inez, Agnieszka, Inga, Iga, Ina, ale nie Inka.
a ja nie jestem z Pomorza i nie kumam tutejszego poczucia humoru ;) :D

bronka - 2011-03-31, 16:55

notasin napisał/a:
Inka była li i jedynie zdrobnieniem od Agnieszka.

oooooooooooo :-D

notasin, jeszcze wszystko przed nami i możemy sobie po Ince strzelić :-P ;-)

jarzynajarzyna - 2011-03-31, 17:18

notasin napisał/a:
Inka była li i jedynie zdrobnieniem od Agnieszka


jak to, dżisas, toż to dwie różne rzeczy i w ogóle niepodobne do siebie

rodot - 2011-03-31, 18:05

notasin napisał/a:
no bo imię Felix, Pawełek istnieje, a Inka - nie :) takie były przepisy, że można było nadawać tylko imiona istniejące, teraz podobno jest inaczej :)

no faktycznie się chyba zmieniło, bo w tym spisie warszawskim widnieje też jedna Niunia :shock:

YolaW - 2011-03-31, 22:39

jarzynajarzyna napisał/a:
Jarmila

Miałam swego czasu koleżankę Czeszkę o tym imieniu :)

A moja koleżanka z Argentyny nazwała swoją córeczkę Naia :)

notasin - 2011-04-01, 01:32

tak tak, Agnieszka - Agnes - Ines - Inka - tak kombinowali :D jak koń pod górę :P

bronka, ja już swoją mam, za drugą podziękuję, ale za Ciebie kciuki trzymam :D chyba, że masz na myśli, żeby taką zbożową sobie razem pyknąć, to bardzo chętnie :D

rosa - 2011-04-01, 06:51

Frania kolega z klasy ma siostrę - Inkę, ona ma koło 8 lat, więc chyba przychylnośc urzędnika jest podstawowym kryterium :evil:
jarzynajarzyna - 2011-04-01, 07:11

Cytat:

no faktycznie się chyba zmieniło, bo w tym spisie warszawskim widnieje też jedna Niunia :shock:

i to nie jest ośmieszające ich zdaniem? :mrgreen:

notasin napisał/a:
tak tak, Agnieszka - Agnes - Ines - Inka - tak kombinowali :D jak koń pod górę :P

nie wpadłabym na to, lol, jakoś nie przemawia to do mnie w naszych warunkach ]:->

YolaW napisał/a:
jarzynajarzyna napisał/a:
Jarmila

Miałam swego czasu koleżankę Czeszkę o tym imieniu :)

yup. mam chłopa czechofila i sama czechy bardzo lubię :mryellow:

notasin - 2011-04-01, 09:30

rosa, w Sopocie też mieszka Inka, starsza od mojej, a w moim mieście się wypięli :( no kanał no, te ich tłumaczenia, żenada.. ostatecznie zdecydowaliśmy, że i tak mówimy do niej Inka, ale urzędowo jest Weronika. Ona o tym wie i jak będzie troszkę starsza, zdecyduje, czy chce to zmienić
MartaJS - 2011-04-01, 09:35

euridice napisał/a:
sprawdziłam, w 2008 urodził się tylko jeden Zygmunt, wow 8-)


Chyba wraca popularność takich imion, latem zeszłego roku moja koleżanka urodziła Zygmusia :-)

bodi - 2011-04-01, 13:19

właśnie sobie uświadomiłam że właściwie nie mam żadnego pomysłu na imię dla chłopaka, a przecież nie wiem tak na 100% kto w tym moim brzuchu mieszka... :roll:
Dominika - 2011-04-01, 13:42

Mi po glowie chodzi wciaz Franciszek i Feliks. Niedawno uswiadomilam sobie, ze tak jak Bronki synowie! :-D :-D :-D (o ile u niej Felek to nie Felicjan)

Tylko, ze z Frankiem jako Franciszkiem byloby ciagle zamieszanie tu w Anglii. A pisownie "Frank" nie podoba mi sie. Natomiast moj chlopak chce nazwac synka naszego Felix, ale przez "x". I wszyszcy mi na dodatek mowia, ze w Anglii to jest wybitnie kocie imie... ach...

Ronja testuje imiona na brzuchu i mlody ciagle odkopuje nam wlasnie na dzwiek imienia Feliks(x) :-D

To moze sprawdzimy potem czy podoba mu sie "ks" czy "x". ;-)

pomarańczka - 2011-04-01, 13:49

Uwielbiam tez imię Zosia ;-) moja przyjaciółka z dzieciństwa takie nosiła :-P
bronka - 2011-04-01, 14:44

Dominika napisał/a:
Niedawno uswiadomilam sobie, ze tak jak Bronki synowie! :-D :-D :-D

a mają mają :mrgreen:

W pierwszej ciąży musiałam wybierać. W drugiej już nie :-P

[ Dodano: 2011-04-01, 14:46 ]
notasin napisał/a:
bronka, ja już swoją mam, za drugą podziękuję, ale za Ciebie kciuki trzymam :D chyba, że masz na myśli, żeby taką zbożową sobie razem pyknąć, to bardzo chętnie :D

:lol:

jarzynajarzyna - 2011-04-01, 14:47

Cytat:
właśnie sobie uświadomiłam że właściwie nie mam żadnego pomysłu na imię dla chłopaka, a przecież nie wiem tak na 100% kto w tym moim brzuchu mieszka... :roll:


dla chłopaka jest dużo trudniej znaleźć sensowne imię, to fakt. ja bym nie wymyśliła, dlatego od razu zakładam scenariusz z córką w tle :-P

Dominika napisał/a:
I wszyszcy mi na dodatek mowia, ze w Anglii to jest wybitnie kocie imie... ach...

coś w tym może być, byłam au-pair, wprawdzie w Niemczech, ale kot też był Felixem :-D
aczkolwiek imię samo w sobie spoko :-P

bodi - 2011-04-01, 17:41

podoba mi się Błażej, ale nie będe mieszkając w UK fundować dziecku imienia z dwoma diakrytykami ;-)

mój małż zaproponował wczoraj Uwe, niby fajne, pisze się i wymawia tak samo po pol. i ang ;)
ale jakoś mi nie pasi...

[ Dodano: 2011-04-01, 16:42 ]
A Feliks to piękne imię, ja dla dziewczynki zastanawiam się nad Felicją :)
Ma piękne znaczenie :D

bronka - 2011-04-01, 17:45

bodi, a Marcel- też b. ładne i proste do wymówienia
dynia - 2011-04-01, 20:00

Bodi za mną chodzi ostatnio Manuel ,uwielbiam w skrócie Manu ;-) BTW tak też ma na imię najlepszy kumpel Ziemka :-)
bodi - 2011-04-01, 20:34

dzięki dziewczyny :)

Manuel niestety bardzo mi się kojarzy z Manuelem z Hotelu Zacisze, pamiętacie?

amanitka - 2011-04-01, 21:30

manuel - sliczne imie. noe ma tak na drugie. po dziadku. nam kojarzy sie wiec jak najbardziej pozytywnie.
madam - 2011-04-01, 22:33

notasin, ja przecież całkiem niedawno dowiedziałam się, że Wam Inki nie zarejestrowano. I dla mnie to urzędnicza ściema i już. Bezapelacyjnie.
Ostatnio natknęłam się na Inkę w wierszach dla dzieci Broniewskiego.
Pi od razu o Was pomyślał i rzekł: "O! Z Broniewskim poszedłbym do urzędu - mieliby na piśmie, to może oprzytomnieliby nieco i przestali ściemniać" :mryellow:

bodi, Manuel - ładnie brzmi, śpiewnie, melodyjnie, płynąco.
A skojarzenia to zupełnie inna bajka...

bodi napisał/a:
mój małż zaproponował wczoraj Uwe

Ja mam słabość do krótkich imion przeogromną.

notasin - 2011-04-01, 22:52

madam, słyszałam to w minimini, Inka od razu wyłapała swoje imię :D jednakowoż myślę, że to akurat było zdrobnienie :)

Manuel, Manu - superrr, pięknie brzmi :) tak samo Manuela (do mojej Inki pasowałoby to imię) :)

Poli - 2011-04-01, 22:59

A u mnie wieksze zamieszanie z imionami :mryellow: , zaczelo sie od Lilia, pozniej Liliane a teraz wpadla mi do glowy Lilith. Tylko jak maz przeczytal historie Lilith ( boblijna) to sie przerazil, stwierdzil ze byla brutalna kobieta :-P

Sama nie wiem , nie potrafie byc juz obiektywna , musze sie chyba Was poradzic , co sadzicie o imieniu Lilith :?: :roll:

P.S. A co do tej warszawskiej listy z imionami, jak dla mnie wygrywa imie dla dziewczynki
Guantanamera :mrgreen:

madam - 2011-04-01, 23:01

notasin, u Broniewskiego na zdrobnienie mi nie wygląda.

[ Dodano: 2011-04-01, 23:04 ]
"Lilith – w folklorze żydowskim upiorzyca groźna dla kobiet w ciąży i niemowląt w pierwszych tygodniach ich życia" ]:->

Wikipedia

ana138 - 2011-04-01, 23:59

bronka napisał/a:
bodi, a Marcel- też b. ładne i proste do wymówienia

zgadzam sie :mryellow:

Momo - 2011-04-02, 09:36

A ja zostałam wczoraj przegłosowana. B. chciał Sarę, mi łatwiej na język przychodziła Gaja (choć oba imiona wypłynęły ode mnie), no i zadecydował wczoraj Ivo, popierając tatę. (Uff... przeszedł mu Otis :-P ) Więc jak się nic nie pozmienia przez ten miesiąc to będzie Sara Padma B.

bodi,
notasin napisał/a:
Manuel, Manu - superrr, pięknie brzmi :) tak samo Manuela (do mojej Inki pasowałoby to imię) :)
bardzo melodyjne i trochę mi teraz namieszała ta dziewczęca wersja :-/
Dominika - 2011-04-02, 09:39

Ronja miala byc Manuelem :-D

Maurycy i Fryderyk. Piekne tez, ale tu w Angli wszyscy nameczyliby sie wymawiajac i zapisujac :-/

[ Dodano: 2011-04-02, 09:40 ]
Momo napisał/a:
Uff... przeszedł mu Otis

:-D :-D :-D

dynia - 2011-04-02, 10:30

Cytat:
notasin napisał/a:
Manuel, Manu - superrr, pięknie brzmi :) tak samo Manuela (do mojej Inki pasowałoby to imię) :)
bardzo melodyjne i trochę mi teraz namieszała ta dziewczęca wersja :-/

Wersja feministyczna czyli Manuela też mi się bardzo widzi .Tutaj funkcjonuje jako Manola i też mi się bardzo podoba :-D

notasin - 2011-04-02, 13:29

Manola, to taka kobitka z jajem ;)
Momo napisał/a:
(Uff... przeszedł mu Otis :-P )

:mryellow: alleluja :D
Sara Padma brzmi bardzo dostojnie :)

koko - 2011-04-02, 16:38

A wiecie, jeszcze mi się przypomniało, że kiedys na jakimś obozie czy koloniach była wśród uczestników dziewczynka o imieniu Toska. Teraz sprawdziłam, że nawet w polskim kalendarzu ma imieniny w maju.
ina - 2011-04-02, 22:33

Jak dla mnie trochę odjechane : Guantanamera, Calineczka, Niunia i Mrówka :-> :lol:
ana138 - 2011-04-03, 10:19

notasin napisał/a:
tak tak, Agnieszka - Agnes - Ines - Inka - tak kombinowali :D jak koń pod górę :P

o matko!! w zyciu bym tego nie rozkminiła.... :mryellow:
momo - sara piekne imię....tez starałam sie przeforsować, jak jeszcze nie znałam płci, ale mój R to ja nie wiem.....masakra z nim, jesli chodzi o imiona...nic mu nie pasowalo.. ile żeśmy sie nagadali, żeby dojsc do jakiegos porozumienia!!! u was tez tak???

moony - 2011-04-03, 21:23

Manolo Blahnik? :-o
Toska? Ładnie... Był chyba kiedyś taki serek do smarowania :P
ana, u nas był zgoda co do imienia dla dziewczynki, z chłopcem oboje mieliśmy problem. I też myśleliśmy, dyskutowaliśmy, aż wypracowaliśmy kompromis.

Kat... - 2011-04-03, 22:28

MartaJS napisał/a:
euridice napisał/a:
sprawdziłam, w 2008 urodził się tylko jeden Zygmunt, wow


Chyba wraca popularność takich imion, latem zeszłego roku moja koleżanka urodziła Zygmusia


Ale to nie mój, bo to na podstawie tej gazety a ja się na zdjęcie nie zgodziłam i go nigdzie nie było. Więc ma w Warszawie chyba rówieśnika-imiennika :-) .

A co do powrotu, to owszem, stare wracają ale to na szczęście nie. Oby tak zostało :-)

bodi - 2011-04-03, 22:51

Kat..., myślałam że to zestawienie robią na podst. danych z urzedu stanu cywilnego?
Katioczka - 2011-04-03, 22:54

Bartek Górny robi zestawienie na podstawie rubryki "witajcie na świecie"
GW, dodatek stołeczny

notasin - 2011-04-03, 23:13

ee, no to ja tego nie łykam :) w gazecie Inka jest Inką, nawet mi przez myśl nie przeszło, że mi tego nie zarejestrują, tych niuń i mrówek pewnie też nie ma w rejestrze :)
vegAnka - 2011-04-07, 11:50

Dominika napisał/a:
Maurycy i Fryderyk. Piekne tez, ale tu w Angli wszyscy nameczyliby sie wymawiajac i zapisujac
zawsze mozesz uzyc miedzynarodowe wersje : Maurice i Frederic (to drugie mi sie bardziej podoba, ale Maurice tez jest fajne)
Christa - 2011-04-08, 06:30

Mi to od razu przyszlo do glowy, ze niektorzy rodzice moze jeszcze po prostu nie mieli imienia dla dziecka i dlatego przy zdjeciu byla Mrowka badz Zyraf? No bez jaj po prostu :roll: .
koko - 2011-04-08, 19:09

Najczęściej nadawane imiona w roku 2010r., tym razem dotyczy całego kraju, nie tylko Wawy.
hxxp://dziecko.onet.pl/61716,0,9,a_na_imie_miala_wlasnie8230_-_najczesciej_nadawane_imiona_w_roku_2010,artykul.html
Zastanawia mnie zaś to zalecenie Rady Języka Polskiego, zgodnie z którym wybieramy imiona:
dziewczynkom kończących się na -a, chłopcom zaś - na spółgłoskę.
Co w takim razie z Mercedes, Mieszkiem i Barnabą na przykład?

bodi - 2011-04-09, 22:26

koko, myślę że to są wyjątki od ogólnych reguł ;) jak Iwo, czy Maria jako imię męskie (drugie)
Kat... - 2011-04-09, 23:40

bodi napisał/a:
jak Iwo
czytałam jakiś czas temu o odmianie takich imion (kończący się na o) i tam wszędzie jest n wiedziałyście? Iwo, Bruno, Leo odmienia się Iwona (hihi, pozdrawiam mamusię ;-) ), Brunona, Leona. Szkoda, że wiedzą tego rodzice dzieci, którym dali tak na imię. Słyszałam już Lea, Leosia ale Leona nigdy.
koko - 2011-04-10, 19:25

Kat, tak a propos tej odmiany, to mamy koleżankę - Szwedkę, która nosi imię Moa.
No i teraz kombinuj, jak to można odmieniać? My nie wiemy do tej pory ;-)

Katioczka - 2011-04-10, 19:51

koko napisał/a:
Zastanawia mnie zaś to zalecenie

zalecenie to nie obowiązek
od zawsze były męskie imiona kończące się na samogłoskę...

Kat... - 2011-04-10, 21:30

koko napisał/a:
Kat, tak a propos tej odmiany, to mamy koleżankę - Szwedkę, która nosi imię Moa.
No i teraz kombinuj, jak to można odmieniać? My nie wiemy do tej pory
ja się na tym nie znam, z mojej autorskiej odmiany znajomi śmieją już z 6 lat :-) Ja tylko przypadkowo artykuł w gazecie przeczytałam.
fiwen - 2011-04-11, 14:35

Ja poznałam w weekend dużego Narcyza i jego synka małego Ewarysta :) Rodzinka z fantazją :-P Tym bardziej, że mamusi na imię Izolda! Rodzice poznali się na portalu randkowym...
bodi - 2011-04-11, 19:55

fiwen, przeczytałam "małego Eucharysta" i pomyślałam sobie no no no ;) :P :mryellow:
fiwen - 2011-04-11, 23:05

bodi napisał/a:
"małego Eucharysta"
:shock: :lol: aż takiej fantazji nie mieli..., bo wtedy - idąc za ciosem - ewentualna siostra pewnie miałaby na imię Monstrancja, zamiast Konstancja... ;-)
Alispo - 2011-04-11, 23:31

fiwen napisał/a:
Rodzice poznali się na portalu randkowym...

A to ma jakis zwiazek? ;-)

martika - 2011-05-21, 20:09

Najpopularniejsze imiona dla dzieci - styczeń/luty/marzec 2011


Najpopularniejsze imiona dla dziewczynek 2011:

1. Ewa - fakt "Szpilki na Giewoncie" cieszą się dużą popularnością to i imię głównej bohaterki również
2. Natalia - imię głównej bohaterki serialu "Hotel 52"
3. Maja - czyżby fanki serialu "Majka" wciąż istniały?
4. Zuzanna
5. Zofia
6. Amelia
7. Maria
8. Hanna
9. Lena
10. Aleksandra

Najpopularniejsze imiona dla chłopców 2011:

1. Bartek - znów kłania się nam serial "Szpilki na Giewoncie"
2. Maciej - czyżby Maciek Rock prowadzący Must be the Music był aż tak popularny?
3. Artur - ukochany Natalii z "Hotel 52"
4. Jakub
5. Antoni
6. Jan
7. Michał
8. Filip
9. Szymon
10. Franciszek

źródło: hxxp://www.znaczenieimion.org/najpopularniejsze-imiona-dla-dzieci/najpopularniejsze-imiona-dla-dzieci-styczen-luty-marzec-2011/

moony - 2011-05-21, 22:06

No i niechcący wstrzeliłam się w modę... :S
Katioczka - 2011-05-21, 22:08

martika, bardzo daleko idące wnioski wysnuwasz...czy może to ranking z Tele Tygodnia?

[ Dodano: 2011-05-21, 22:11 ]
fiwen napisał/a:
Rodzice poznali się na portalu randkowym...

i co z tego?
Ja poznałam męża przez portal randkowy i mam syna Igora...
no i co?!

martika - 2011-05-22, 09:20

Katioczka napisał/a:
martika, bardzo daleko idące wnioski wysnuwasz...czy może to ranking z Tele Tygodnia?


To nie są moje wnioski, nie oglądam seriali (no może tych, bo czasem mi się zdarza np. "Czas Honoru"). Źródło rankingu podałam.

priya - 2011-05-22, 09:25

fiwen napisał/a:
Rodzice poznali się na portalu randkowym...
to ma jakiś wpływ na wybór imienia dla dziecka? ;-)
MartaJS - 2011-05-22, 10:36

My też poznaliśmy się na portalu randkowym ;-)

Moja koleżanka w zeszłym roku nazwała córeczkę Maja, bo to takie rzadkie, niepopularne imię, nie zna żadnej Majki i w ogóle nieużywane, hehehe... chyba więcej osób wpadło na ten sam pomysł ;-)

jarzynajarzyna - 2011-05-22, 11:17

Cytat:
My też poznaliśmy się na portalu randkowym ;-)

może tamci się poznali na portalu randkowym dla ludzi o oryginalnych imionach :lol:
Majów jest strasznie dużo, tak samo jak Julków. fajne imiona, ale to wychodzi bokiem przy takich ilościach :->

martika - 2011-05-22, 12:16

jarzynajarzyna napisał/a:
Cytat:
My też poznaliśmy się na portalu randkowym ;-)

może tamci się poznali na portalu randkowym dla ludzi o oryginalnych imionach :lol:
Majów jest strasznie dużo, tak samo jak Julków. fajne imiona, ale to wychodzi bokiem przy takich ilościach :->


Też o tym pomyślałam. albo to imię jest jakoś związane z nazwa portalu :)

Kilka lat temu wymyśliliśmy sobie z mężem że jak będzie dziewczynka to nazwiemy ją Lena. Kiedyś to było zupełnie niespotykane imię. Znałam tylko jedną nastolatkę Lenę ( bardzo miła dziewczyna). Teraz wokół porobiło się mnóstwo Len i mi przeszło...

jarzynajarzyna - 2011-05-22, 12:45

zdarza się :lol: myśmy zawsze obstawiali, że będzie Michalina - mieliśmy gotowe imię za każdym razem, kiedy okres mi się spóźniał chociaż o jeden dzień :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: (albo mi się wydawało, że się spóźnia, słaba jestem w te rachunki jak widać :-P ). a potem była dziewczynka o tym imieniu w tej słodkopierdzącej komedii, której tytułu teraz nie pomnę i cały wysyp michalin, więc lipa :-P
agninga - 2011-05-22, 14:39

takie rankingi są normalnie z danych z urzędów cywilnych - kwestia tylko czy to dane z całej Polski czy z jakiegoś regionu może (np tylko Wa-wa) - w każdym razie raz na rok coś takiego mi się rzuca w oczy więc widać ktoś te zestawienia robi ;-)
martika - 2011-06-27, 17:53

Chyba wybraliśmy już finałową trójkę imion dla naszej dziewczynki:

Jana, Adela (po prababci) albo Weronika (po drugiej prababci).

Imię Jana kiedyś występowało w Polsce, ale teraz częściej jest spotykane w Czechach. Aktualnie to chyba nasz faworyt :)

sunny - 2011-06-27, 19:26

martika fajnie - Jana, podoba mi się!
U nas dziewczynka byłaby na pewno Ola (Aleksandra), bo małż od niepamiętnych czasów mówi, że jak córka, to Oleńka. Z chłopięcymi gorzej, ja mam typ Wojciech, małż ewentualnie by przystał, poza tym Piotr, Adam... tyle miesięcy to coś się wymyśli...

agninga - 2011-06-27, 19:33

u nas na razie trzyma się Ada - jak widać Adela też blisko :-)
Jana też mi się podoba, choć nie przepadam za takimi od-męskimi (tak mi to podchodzi).

koko - 2011-06-27, 21:20

agninga napisał/a:

Jana też mi się podoba, choć nie przepadam za takimi od-męskimi (tak mi to podchodzi).

Od Jana to chyba Janina? Jana jest u Czechów?

martika - 2011-06-27, 21:29

koko napisał/a:
agninga napisał/a:

Jana też mi się podoba, choć nie przepadam za takimi od-męskimi (tak mi to podchodzi).

Od Jana to chyba Janina? Jana jest u Czechów?


Kiedyś w Polsce było popularne imię Jana, później wyparło je imię Janina bądź Joanna (jako żeńskie formy imienia Jan). Jana pozostało jeszcze w tej formie w Czechach. W Polsce już bardzo rzadko spotykane.

JANA - Pochodzenia starosłowiańskiego. Oznacza: ja Bogu dana.

agninga - 2011-06-27, 21:30

no więc dlatego piszę, że podchodzi mi tylko na takie od-męskie, ale pewnie od Jana nie jest.
A zdrobnienie Janka to od jakiego?

moony - 2011-06-27, 21:32

agninga napisał/a:
A zdrobnienie Janka to od jakiego?

Od Janiny zdaje się.

martika - 2011-06-27, 21:42

agninga napisał/a:
no więc dlatego piszę, że podchodzi mi tylko na takie od-męskie, ale pewnie od Jana nie jest.
A zdrobnienie Janka to od jakiego?


Zdrobnienie Janka może być właśnie od Joanny, Janiny lub Jany.

nemain - 2011-06-28, 09:16

my się przekomarzamy między sobą o to jakie imię. to już taka pora, że powinno być wybrane ale jakoś żadne póki co nie pasuje i mi i mojemu M.

najbardziej irytuje mnie za to jak na spotkaniach rodzinnych pojawia się ten temat i wszyscy mają dziesiątki propozycji łącznie z podjęciem decyzji za nas. wczoraj przez godzinę teściówka do spóły z moim ojcem szukali najlepszego imienia dla dziecia :/ kiedy doszli do wniosku, że Wiesław im stanowczo nie pasuje oznajmiłam, że będzie mały Wiesio ]:-> chociaż i to nie pomogło na zbyt długo.

nasze osobiste preferencje to Igor (teściowa jak usłyszała to skrytykowała wrrrr:/ a mi się od razu włącza mechanizm, że zrobię na złość :mrgreen: ) albo Zygmunt. ale ciągle poszukujemy inspiracji :)

sunny - 2011-06-28, 09:28

Moja babcia ma na imię Janina i mówimy na nią Janka albo Jania; na Janiny czasem mówi się też Nina.
koko - 2011-06-28, 10:07

nemain, podobają mi się imiona, które wybrałaś. Osobiście podobają mi się jeszcze: Zbyszek, Bruno, Mieszko, Przemysław, Miłosz, Wojciech, Rafał.
kofi - 2011-06-28, 11:44

koko napisał/a:
nemain, podobają mi się imiona, które wybrałaś. Osobiście podobają mi się jeszcze: Zbyszek, Bruno, Mieszko, Przemysław, Miłosz, Wojciech, Rafał.

Nooo, koko to do dzieła... ;-)

[ Dodano: 2011-06-28, 11:46 ]
nemain napisał/a:

nasze osobiste preferencje to Igor

Bardzo ładne, ja mam Igora. :mryellow:

Katioczka - 2011-06-28, 11:51

kofi napisał/a:
Bardzo ładne, ja mam Igora

ja też- imię było wybrane jeszcze przed ciążą ;)

Poli - 2011-07-01, 00:27

A ja dalej walcze z Tymi imionami , cos nie zgadzamy sie z mezem ;-)

Wiec propozycje mojego to Malina, mila, milia - cos sie uparl na te M :-P
Ja na poczatku jakos uparlam sie na Lilia, ale mojemu nie podchodzi, wiec pozniej wymyslilam Elija , ale teraz zaczelam zastanawiac sie nad dwoma imionami i odkrylam ze niezle pasuja do siebie Lila- Rose .

Acha, moja rodzina nadala przezwisko naszej malej i wszyscy mowia na nia Pippi , my takze , cholera jakos sie przyzwyczailismy juz do tego imienia, ale jakos glupio dac dziecku takie imie :roll:

sunny - 2011-07-01, 15:56

Poli napisał/a:

Acha, moja rodzina nadala przezwisko naszej malej i wszyscy mowia na nia Pippi , my takze , cholera jakos sie przyzwyczailismy juz do tego imienia, ale jakos glupio dac dziecku takie imie :roll:


A może jest jakieś imię, które w zdrobnieniu daje Pippi? My się kiedyś ze znajomymi śmialiśmy, że dziecku, to może warto jakoś tak z chińska dać na imię, bo teraz Chiny rosną w siłę. Znajoma w żartach rzuciła Vifon i teraz czasem tak mówimy na dzieciaczka. To by był dopiero hardkor zarejestrować Vifona :mrgreen:

Poli - 2011-07-01, 17:28

sunny napisał/a:
To by był dopiero hardkor zarejestrować Vifona :mrgreen:


Mysle, ze nie az taki hardkor , jak Zyraf czy Belzebub jak niektorzy nadawali :-P

YolaW - 2011-07-01, 21:45

Poli napisał/a:
Lila- Rose .

Cudnie :)

koko - 2011-07-02, 12:17

sunny napisał/a:

A może jest jakieś imię, które w zdrobnieniu daje Pippi?

Pipianna ;-)

go. - 2011-07-02, 13:08

sunny napisał/a:
To by był dopiero hardkor zarejestrować Vifona :mrgreen:


no raczej :lol:

Poli napisał/a:
Zyraf


o fuck! poważnie takie coś urząd zarejestrował? :shock:

Kaja - 2011-07-02, 19:00

Lilia- piękne imię :mryellow:

a ostatnio słyszałam imię Maciejka- od razu mi się spodobało;)

YolaW - 2011-07-02, 21:18

gosia z badylem, w Warszawie był jeden Żyraf :)
Poli - 2011-07-02, 22:11

gosia z badylem napisał/a:


o fuck! poważnie takie coś urząd zarejestrował? :shock:


Tutaj jest ten slynny zestaw :->

hxxp://gorny.edu.pl/imiona/

koko napisał/a:
Pipianna ;-)


Jakos sie kojarzy z Pipa :mrgreen:


YolaW napisał/a:
Lila- Rose .

Cudnie :)


Yola i Kaja dziekuje za mily komentarz, takie utwierdzaja mnie w slusznosci decyzji :-)

Szczerze Maciejka tez niezle imie :-D

go. - 2011-07-03, 10:42

Poli napisał/a:


Tutaj jest ten slynny zestaw :->

hxxp://gorny.edu.pl/imiona/


teraz to powiem fuck fuck :shock:
a z zoologicznych to jeszcze Mrówka jest :lol:

moony - 2011-07-03, 11:43

Siostra Kate Middleton jest Pippa :-P
Katioczka - 2011-07-03, 12:47

moony, ale to zdrobnienie od Phillipy jest :)
moony - 2011-07-03, 12:50

Serio? To tym bardziej mi się nie podoba :P

[ Dodano: 2011-07-03, 12:51 ]
Jeśli we "Władcy Pierścieni" był Pippin to może być i Pippina :P

Velana - 2011-07-03, 15:58

martika napisał/a:
Kiedyś w Polsce było popularne imię Jana, później wyparło je imię Janina bądź Joanna (jako żeńskie formy imienia Jan). Jana pozostało jeszcze w tej formie w Czechach. W Polsce już bardzo rzadko spotykane.

Mam kolezanke Janine ktora chce zeby mowic do niej Jana :-) Mi sie podoba ;-)

[ Dodano: 2011-07-03, 17:01 ]
Poli napisał/a:
A ja dalej walcze z Tymi imionami , cos nie zgadzamy sie z mezem ;-)

Witaj w klubie :-/
Poli napisał/a:
Lila- Rose
super pasuja :->
sunny - 2011-07-04, 14:12

gosia z badylem napisał/a:
Poli napisał/a:


Tutaj jest ten slynny zestaw :->

hxxp://gorny.edu.pl/imiona/


teraz to powiem fuck fuck :shock:
a z zoologicznych to jeszcze Mrówka jest :lol:


Niunia omg!

nemain - 2011-07-07, 21:37

Poli - Lila-Rosa super pasuje :)

my się skłaniamy coraz bardziej w stronę Igora :mrgreen: i chyba już nie dam się przekonać na nic innego :)

Poli - 2011-07-08, 15:02

Dzieki nemain za opinie , jeszcze tylko meza trzeba przekonac ;-)
ana138 - 2011-07-08, 22:18

nemain, Igor piekne imię :-) bylo na mojej liscie, ale mąż zrzędził.. :-?
go. - 2011-07-23, 11:50


=>
hxxp://demotywatory.pl/3230161/Jesli-nie-masz-pojecia

Izzi - 2011-07-24, 12:56

:lol: dobre

pani dr od nauki o języku wspinała kiedyś, że kumpeli powstały wszystkie włosy na głowie, gdy jej syn wybrał na bierzmowaniu imię Nędza :mrgreen: też śwęte

- 2011-07-24, 18:30

Izzi napisał/a:
:lol: dobre

pani dr od nauki o języku wspinała kiedyś, że kumpeli powstały wszystkie włosy na głowie, gdy jej syn wybrał na bierzmowaniu imię Nędza :mrgreen: też śwęte
:lol:
ło ludzie ale się uśmiałam :lol:

tora - 2011-07-25, 12:41

A ja mam po bierzmowaniu Scholastyka - i tyz piknie :mryellow:
@Lilith - 2011-10-12, 11:13

Moja córka miała być chłopcem. A że zawsze chciałam mieć chłopaka, miał być Tobiasz. W ciąży zmieniło mi się na Sambor. W 7 m-cu kiedy na usg Sambor okazał się dziewczynką, miałam duży kłopot bo jakoś te dziewczęce imiona mnie nie przekonywały.
I przyśniła mi się ciotka Lila. Wstałam rano - mówię - Liliana!
I mamy Lilkę.

Następna będzie Kalina albo Jakub, chyba że w ciąży znów mi się odmieni ;-)

KasiaQ - 2012-01-27, 00:45

u mnie do 7 miesiąca miał być Alek i tak się przyzwyczaiłam mówić do brzuszka Alusiu, Aluś, że jak się okazało, że ten mój syncio to jednak córeczka - ze łzami w oczach uprosiłam męża, żeby mi nie odbierał "Alusia" i... została Alusia :mrgreen:
choć wahałam się między Alicją a Alinką :roll:

Mikarin - 2012-02-03, 20:26

Po ogromnych wojnach, bójkach słownych i jednej sutej awanturze stanęło na tym, że syn nazwany zostanie Jakub (od tatusia) Nataniel (od mamusi). Z córa nie mielibyśmy takich problemów - Konstancja jak się patrzy. poszliśmy na film Trzej Muszkieterowie i było to imię ukochanej d'Artagniana. I zostało :)
Mnie osobiście strasznie się podoba imię Kira - takie piękne, słowiańskie... i nikomu sie nie podoba oprócz mnie :(

koko - 2012-02-03, 21:06

Mikarin napisał/a:
Po ogromnych wojnach, bójkach słownych i jednej sutej awanturze stanęło na tym, że syn nazwany zostanie Jakub (od tatusia) Nataniel (od mamusi). Z córa nie mielibyśmy takich problemów - Konstancja jak się patrzy. poszliśmy na film Trzej Muszkieterowie i było to imię ukochanej d'Artagniana. I zostało :)
Mnie osobiście strasznie się podoba imię Kira - takie piękne, słowiańskie... i nikomu sie nie podoba oprócz mnie :(

No, Kira mi się trochę z kiłą kojarzy, ale poza tym spoko ;-) Za to i Jakub i Nataniel zupełnie nie w moim typie. No ale najważniejsza jest różnorodność :-)

Kat... - 2012-02-03, 21:14

Mikarin, to ja mam zupełnie odwrotnie. Dla chłopca prawie od razu mieliśmy. Ja je wymyśliłam (od dziecka je lubiłam) i jakoś zostało, spodobało się nam obojgu. Gdyby miał być syn to bez wojen byłby Anatolem Ryszardem.
Z córką mamy problem. Mój typ się jemu nie podoba, jego mnie się podoba ale znam już kilka małych Jagód i jakoś nie mogę. Mamy wydrukowaną listę ponad 500 imion żeńskich i będziemy knuć. Ja już mam listę imion, które wchodziłyby w rachubę, jest ich z 10, ale tak naprawdę od początku mam to jedno swoje i nie wiem jak mam się zgodzić na inne, już się nastawiłam wewnętrznie.

zina - 2012-02-03, 23:11

My tym razem mielismy swoje mocne typy dla dziewczynki, Vesna na przyklad.
Dla chlopca bardzo trudno nam wybrac...

Kat... - 2012-02-03, 23:12

zina, zamień się :mryellow:
majaja - 2012-02-03, 23:25

koko napisał/a:
No, Kira mi się trochę z kiłą kojarzy, ale poza tym spoko
też masz skojarzenia :shock: , mi sie imię podoba, no ale u mnie córa to akurat ma imię odkąd czymś możliwym stało się, ze będę miała dziecię
maharetefka - 2012-02-03, 23:28

a ja pamietam, ze sie na ostre picie mowilo kira. np nakirac sie, ale kira. :mryellow:
mimish - 2012-02-04, 08:30

maharetefka, :mryellow:
koko - 2012-02-04, 08:48

maharetefka napisał/a:
a ja pamietam, ze sie na ostre picie mowilo kira. np nakirac sie, ale kira. :mryellow:

:mryellow:

aga40 - 2012-02-04, 08:57

U nas jest Klementyna i polozna mi powiedziala, ze chyba od 20 lat nie bylo takiej na porodowce.
squamish - 2012-02-04, 09:02

Ja chciałam małemu dać Jakub(mam miłe skojarzenia z tym imieniem) ,Wiktor ,Witold albo Iwo ale mój maż nie bardzo...
Natomiast jeśli chodzi o dziewczynke to mam kilka opcji
Antonina ,Rozalia Salomea (pierwsze po brababci meża ,drugie po mojej babci) ,Wiktoria Janina (po mojej prababci ,drugie po babci) ,Jagoda, Mirelka , Nina ,Eurydyka, Lidia,Amelia ,Helena,Hania....

MartaJS - 2012-02-04, 09:19

Wiktor strasznie mi się podoba :-)
A z dziewczęcych które podałaś - Antonina (czyli Tosia) i Hania :-)

Mikarin - 2012-02-04, 09:25

squamish napisał/a:
Ja chciałam małemu dać Jakub(mam miłe skojarzenia z tym imieniem)
czyli mój Kuba miałby kolege-imiennika :mryellow:
squamish napisał/a:
Wiktor
Syn koleżanki tak ma, ślicznie :)
squamish napisał/a:
Witold albo Iwo
Wraca moda na stare imiona, ale to dobrze, ja się z tego cieszę. Osobiście dla mnie IWO i imię WIT były opcjami, ale stanęło na Kubusiu.
squamish napisał/a:
Natomiast jeśli chodzi o dziewczynke to mam kilka opcji [...] Salomea
:shock: No, trochę ekstrawaganckie moim zdaniem...
squamish napisał/a:
Eurydyka
]:-> a znajdzie Orfeusza sobie? My na początku chcieliśmy córce dać na imię Kasandra, ale potem mi mama zwróciła uwagę na to, ze przecież była to szalona wieszczka, która przepowiadała tylko złe wydarzenia... więc na dłuższą metę \zrezygnowaliśmy, ale imię mi się bardzo podoba.
squamish napisał/a:
Mirelka
:mryellow: Ja mam Kornela, wszyscy mylą się i mówią mi Kornelia, bo wydaje się ludziom, że to to samo imię. A różni się jedną literą i jest lekkie zdziwko, kiedy pokazuję dowód osobisty, a tam żadnego "i" w środku nie ma ]:-> Mój chłop tak się naciął, bo ledwo rozstał się z KORNELIĄ, a poznał KORNELĘ, czyli mnie - i myślał biedaczek, że robię sobie z niego jaja :D
A że mam nazwisko na "M", to w liceum wszystkie nauczycielki wołały na mnie Mirella. Imię ładne, bardzo :)

[ Dodano: 2012-02-04, 09:28 ]
maharetefka napisał/a:
a ja pamietam, ze sie na ostre picie mowilo kira. np nakirac sie, ale kira. :mryellow:
Cóż, stąd wniosek, ze syn lub córa (bo imię to jest jednym z nielicznych imion słowiańskich, które nie mają określonej płci) prowadziłoby bardzo, hm, barwne życie ]:-> a już na pewno bardzo rozrywkowe ]:->
squamish - 2012-02-04, 13:00

Mikarin napisał/a:
Syn koleżanki tak ma, ślicznie :)
no u nas syn sąsiadki ,nie chcieliśmy dublować ]:->
Cytat:
:shock: No, trochę ekstrawaganckie moim zdaniem...
no nie typowe ,ciekawe skad u rodziców mojej babci taki pomysł (juz sie nie dowiem!) zwłaszcza ,ze to była typowo chłopska ,prosta rodzina.
Mikarin napisał/a:
Mój chłop tak się naciął, bo ledwo rozstał się z KORNELIĄ, a poznał KORNELĘ, czyli mnie - i myślał biedaczek, że robię sobie z niego jaja :D
to ma pecha albo szczęście do tego imienia :mryellow: twój chłop!Notabene ładne imie.
Ajć zapomniałam o mojej faworytce :shock: o sklerozo! Gabriela -ja typuje to imie!

[ Dodano: 2012-02-04, 13:01 ]
No i te wszystkie Leny,Zuzie ,Majki ,Nadie też mi sie podobają :-? NO i Liliana rzecz jasna :-P

dorothea - 2012-02-04, 13:13

Nawet nie zwróciłam uwagi, że jest taki wątek:d
ja jeszcze nie wiem czy będzie chłopak czy dziewczynka ale typy mamy już, w sumie nie ma tego dużo:) jeśli będzie dziewczynka to Jagoda,Lena lub Judyta jeśli chłopak to Tymek, Mikołaj lub Hubert:)

Jadzia - 2012-02-04, 13:53

squamish, mój były sąsiad był Wiktorem, ale wołali na niego Witek :roll: -szkoda, bo Wiktor brzmi o wiele ładniej (nie mówiąc o tym, że Witek to zdrobnienie od Witolda, a nie Wiktora).
Gudi - 2012-02-04, 14:33

Przechlapane z tymi imionami :) My mieliśmy wiele opcji kiedyś, rozmawialiśmy, szukaliśmy i dla chłopca Cyprian - Cypek, tak nam się podoba, że innej opcji nie ma... :)

Gorzej jak to będzie dziewczynka, bo nam się podoba Lena, ale jak wybieraliśmy to imię to w rankingach była na około 70 miejscu, więc nie martwiliśmy się, że będzie miała 3 Leny w klasie :) Teraz jest w pierwszej 10... Teraz ja się zastanawiam, ale mój niemąż jakoś się tym nie przejmuje...

Kat... - 2012-02-04, 15:11

Gudi, niektórym to nie przeszkadza, ja mam traumę bo w moim roczniku to co trzecia to Katarzyna, co trzecia Anna, a trzecia część jest podzielona między resztę. Wkurzało mnie ciągłe wymyślanie ksyw, mówienie po nazwisku żeby tylko było wiadomo o kim się mówi. I jak ktoś wymawiał moje imię to często okazywało się, że nie o mnie chodzi.
Dla mnie ideał to jedyny w klasie- nie jedyny w szkole.

koko - 2012-02-04, 15:32

Kat... napisał/a:
Gudi, niektórym to nie przeszkadza, ja mam traumę bo w moim roczniku to co trzecia to Katarzyna, co trzecia Anna, a trzecia część jest podzielona między resztę.

Mhm, między Sylwie, Magdy i Moniki ;-)

Gudi - 2012-02-04, 15:52

Kat... napisał/a:
Dla mnie ideał to jedyny w klasie- nie jedyny w szkole.

ja zawsze byłam jedyna w klasie i było mi z tym dobrze, w szkole się zdarzały inne Justyny. I właśnie chciałabym uniknąć wielu Len w klasie... No ale to nie tylko moja decyzja.

lilias - 2012-02-04, 17:05

aga40 napisał/a:
U nas jest Klementyna i polozna mi powiedziala, ze chyba od 20 lat nie bylo takiej na porodowce.


ale ładnie :-D

squamish - 2012-02-05, 06:59

Gudi napisał/a:
szukaliśmy i dla chłopca Cyprian - Cype
też mi sie podoba ,też mam na liscie ,którą stworzyłąm przed narodzinami młodego.
Pamiętacie 'Ofelie' Maleszki ?To imie od dzieciaka mi sie podoba.Odkopałąm w :-) pamieci
Ja nie miałam imiennniczek w klasie bo wtedy moje imie było nietuzinkowe a teraz na kopy Paulin heh.Bardziej podoba mi sie Pola.

mimish - 2012-02-20, 10:28

Mam wybrane imie dla chlopca - Kai (juz od ostatniej ciazy), gorzej z imieniem dla dziewczynki....poki co w gre wchodzi Maya i Pola i wciaz szukam bo nie jestem przekonana. Dodam ze dzieci maja francusko brzmiace nazwisko i beda mieszkac w Belgii. Chcialabym imie ktore ma pôdobna wymowe po francusku i polsku.
Lily - 2012-02-20, 10:28

Ja mam takie imię - Sylwia :P
mimish - 2012-02-20, 10:31

Lily, dzieki ale Sylwia ze wzgledow rodzinnych odpada. Mielismy smutna historie wlasnie z Sylwia zwiazana...
squamish - 2012-02-20, 10:40

Moja kuzynka mieszkajaca we Francji dała swojej córce na imie Kalina (ładnie:)).Inna Celia a inna jeszcze Apauline.
Rudolfina - 2012-02-21, 11:59

U nas będzie Tymoteusz. A dla dziewczynki mieliśmy przygotowane już od poprzedniej ciąży: Rozalia. Mój mąż nie traci jednak nadziei, że lekarz się pomylił i jednak tą swoją Rozalkę będzie mieć :)

[ Dodano: 2012-02-21, 12:01 ]
Właśnie mi się przypomniało, jedni znajomi mają Tobiasza, drudzy Benjamina i Roksanę :)

YolaW - 2012-02-21, 12:19

Rudolfina, Rozalia miała na imię moja babcia. Mówiliśmy na nią Babcia Rózia.
kofi - 2012-02-21, 12:20

Rudolfina napisał/a:
U nas będzie Tymoteusz. A dla dziewczynki mieliśmy przygotowane już od poprzedniej ciąży: Rozalia. Mój mąż nie traci jednak nadziei, że lekarz się pomylił i jednak tą swoją Rozalkę będzie mieć :)

Na plaży widuję rodzeństwo: Ignacego i Rozalkę - bardzo fajne dzieciaki. :-)

Capricorn - 2012-02-21, 12:24

kofi napisał/a:

Na plaży widuję rodzeństwo: Ignacego i Rozalkę - bardzo fajne dzieciaki. :-)


a ja kiedyś, na innej plaży, poznałam dwie przeurocze siostrzyczki: Rozalię i Cecylię :)

Lady_Bird - 2012-02-21, 12:41

Rozalka to też córeczka mojej koleżanki ze studiów :-)
Gudi - 2012-02-21, 12:54

Rozalia piękne imię :) Też miałam babcię o tym imieniu - mówili na nią Wala :P i dostawała życzenia w Walentynki :P
martika - 2012-02-21, 13:02

aga40 napisał/a:
U nas jest Klementyna i polozna mi powiedziala, ze chyba od 20 lat nie bylo takiej na porodowce.


Ślicznie :) Moja położna te stwierdziła że Idy to chyba jeszcze żadnej nie było na porodówce :) I dobrze. (choć boję się troszkę że ciągle będzie mylona z popularną Igą).
A też miała być Leną. Imię to spodobało mi się już 10 lat temu kiedy znajoma malarka tak nazwala córeczkę. Ale teraz zrobiło się tyle Len że odpuściłam.
Moje imię ( Karolina) nie było popularne w moim roczniku i wyżej, więc zawsze byłam jedyna w klasie. Dopiero w niższych rocznikach powoli zaczęło się pojawiać.

Gudi - 2012-02-21, 13:14

miałam kiedyś koleżankę Idalię i mówiliśmy na nią właśnie Ida... Z czasem stała się strasznie napuszoną dziewczyną. Czasami mieliśmy wrażenie, że to właśnie przez nietypowe imię, ale jak było naprawdę nie wiem... Z jednej strony strach nadawać nietypowe imiona, ale z drugiej strach nadać imię takie samo jak wiele innych dzieci.
martika - 2012-02-21, 13:44

Gudi napisał/a:
miałam kiedyś koleżankę Idalię i mówiliśmy na nią właśnie Ida... Z czasem stała się strasznie napuszoną dziewczyną. Czasami mieliśmy wrażenie, że to właśnie przez nietypowe imię, ale jak było naprawdę nie wiem... Z jednej strony strach nadawać nietypowe imiona, ale z drugiej strach nadać imię takie samo jak wiele innych dzieci.


Bardzo chciałam żeby Ida była właśnie Idalką. (Nie znam żadnej Idy ani Idalii). Mój mąż się natomiast uparł żeby dać krótkie imię i wymyślił sobie Adę. Poza tym u niego w (prawie)rodzinie jest już dziewczynka o imieniu Dalia. No i imię Ida jest kompromisem :)

Gudi - 2012-02-21, 14:44

martika napisał/a:
No i imię Ida jest kompromisem

ach te kompromisy w związku :) Ja miałam być Adą lub Jarkiem i całe życie się cieszyłam, że w efekcie mam imię jakie mam:)

Mikarin - 2012-02-21, 18:54

A u mnie kryzys - bo okaząło się, że tych Kubusiów juz jest dużo... A chłop na danie na pierwsze Nataniel się nie zgadza, woli zmienić imię, byleby na J zostało. Wymyślił sobie Jaremę :shock: jak imię dla syna...
Miał być Jazon, ale po tekście: "Tak kochanie, i na podwórku będą za synem naszym wołać: >>A gdzie twoi Argonauci?!<<" spasował.

koko - 2012-02-21, 19:11

Mikarin, faktycznie, czytałam statystyki - Jakub jest na 1 miejscu w PL, na drugim - Szymon.
Jarema też mi się nie podoba, ale Jeremi już tak.

ana138 - 2012-02-21, 19:19

mój mąż miał jazdę na jeremiego albo jaremę ;-)
faktycznie Kubusiow teraz dużo. ja mam zawsze takiego pecha, ze jak sie zakocham w jakims imieniu to za chwilę ono jest w pierwszej dziesiątce najbardziej popularnych... :roll:

zina - 2012-02-21, 21:00

YolaW napisał/a:
Rudolfina, Rozalia miała na imię moja babcia. Mówiliśmy na nią Babcia Rózia.


Na moja babcie mowimy dokladnie tak samo :-D

Gudi - 2012-02-21, 22:02

Mikarin napisał/a:
A u mnie kryzys - bo okaząło się, że tych Kubusiów juz jest dużo...


no przechlapane - i to od lat Jakubów przybywa :P

ja mam to samo z dziewczęcym imieniem... Lena

Pozostaje, albo wymyślić inne, ale mieć to gdzieś i nazywać dziecko tak jak nam się podoba i tyle.

koko - 2012-02-21, 22:04

Gudi, no to He-lena :-D
Capricorn - 2012-02-21, 22:31

Mikarin napisał/a:
woli zmienić imię, byleby na J zostało.


oj, na J to ja uwielbiam Jędrzeja. :)

Gudi - 2012-02-21, 22:55

mnie by się podobało - tylko mojemu 'starodawne' imiona nie pasują...
Mikarin - 2012-02-22, 09:21

Capricorn napisał/a:
oj, na J to ja uwielbiam Jędrzeja.
No właśnie ojciec ma na imię Jędrzej...
jarzynajarzyna - 2012-02-22, 09:39

Mikarin, a może Jaromir? całkiem spoko. albo Joachim? zajebiste, jak w "Mikołajku" 8-) o, albo Jarmil? :mryellow: (istnieje, serio! :-D )
MartaJS - 2012-02-22, 09:46

Mój mąż jest Andrzej, ale część znajomych mówi na niego Jędrzej. Podobnie mój ojciec ;-)

Na J jeszcze fajne:

Jeremiasz
Jerzy!! Jerzy!!
Jacek (bardzo mi się podoba, niestety szwagier tak się nazywa, więc dziecka chyba nie nazwę - chociaż kto wie)
Julian
Jarosław (nie no, przecież nie można skreślać ładnego imienia dlatego że jeden wariat tak się nazywa, nie? ;-) )
Jurand :roll:
Jutrowuj (serio)
Juda

koko - 2012-02-22, 09:57

Józef, Jurand (znam jednego, jest po pięćdziesiątce), znam też jednego rocznego Jordana, Janusz...
maga - 2012-02-22, 09:58

Jonasz/ Joszko
Mikarin - 2012-02-22, 10:10

Em, przekopałam się przez to wszystko. Jonasz kojarzy mi się z ogromną rybą (za dużo Biblii na studiach). Jurand może i był kozak (a przynajmniej Jędrzejowi się ta postać z Krzyżakach podobała), ale mnie jakoś tak nie przekonuje. Janusz odpadł w przedbiegach, bo tak mial na imię jeden z moich eks, do tego nałogowy alkoholik. Jarosław... hm... ale na drugie musiałby dostać Lech, a to trochę nie fajnie by było ;)
Ogólnie ja nie mam nic przeciwko imieniu Jarema - ładne, ale nazwisko ojca nie ma końcówki fleksyjnej! Jak ludzie mają na nazwisko "Kowal" czy "Grzechnik", tak ten ma nazwisko, które tez nie wskazuje na płeć. Natomiast końcówka "a" w imieniu Jarema sugeruje kobietę... :(
Jacek i Jerzy jakoś tak odpadły nie wiem czemu...
Jaromir, Joahim i Jarmil - ładne, ale obiecaliśmy sobie, ze dziecko nie będzie miało obciachu z imieniem. Już wystarczy, że ostatnio na kartotece mojej ginekolog się spytał, czy to nie literówę mi w imieniu strzelili :/ Chciałabym, żeby synek uniknął takich jakichś problemów. I jedyne sensowne wydawało się Kuba :roll:
Moja mam zasugerowała Rocha, ja Wita - ale tatuś uparł się, że imię ma być na J.
Janusz i Jan odpadają jeszcze z tej kwestii, że tak ma na imię dziadek :/ I jeszcze ktoś tam pokolenie głębiej...
(Że też kurna nie mogli sobie innej litery na tę zakichaną tradycję rodzinną wymyślić...)

[ Dodano: 2012-02-22, 10:13 ]
Zresztą, czym ja się przejmuję. najwyzej syn dostanie tego Kubę na pierwsze, a na podwórku i tak będziemy go wołać Natan (żeby się pięciu nie odwróciło, jak syna zawołam).

lilias - 2012-02-22, 10:17

hxxp://www.fozik.pl/imiona/lista/J/m%C4%99skie#.T0SykdmzCc4 Mikarin, :-D

[ Dodano: 2012-02-22, 10:18 ]
u mnie Jarosław (mimo jednego mało udanego przedstawiciela) ma super notowania :-D

maga - 2012-02-22, 10:37

Job :mryellow:

mnie Jonasz kojarzy się pozytywnie z Koftą, ale niestety też z Januszem, a tego imienia nie cierpię. Nie chciałabym, żeby mi tak na dziecko wołali.

Mikarin - 2012-02-22, 10:41

lilias, Jaczewoj rządzi :D chyba podrzucę mojemu :D :mrgreen:
MartaJS - 2012-02-22, 10:43

A Jutrowuj? Albo Jutrowoj...
koko - 2012-02-22, 10:55

Jaropełk... Jutrogost... Mikarin, kończą się propozycje na "J". Może... Jarząb? albo Jaglan? Albo... Justyn? Albo... Jogurt? (prawie jak Jordan i Jurand razem)
Mikarin - 2012-02-22, 10:56

MartaJS, trafiłam kiedyś na stronę, gdzie były słowiańskie imiona właśnie na J, z czego Jarogniew był chyba świetny. Uwielbiam imiona słowiańskie, ale muszę wziąć na wzgląd, że imię będzie nosić ktoś inny - i nawet, jeżeli ja oszaleję na punkcie jakiegoś cudacznego (nawet pięknego, słowiańskiego) imienia, to przecież nie ja, tylko dziecko będzie na nie skazane do końca życia.
Albo Jarema, albo Jaromir chyba... chociaż ja już się przyzwyczaiłam do wołania na brzuchol Kubuś :(

hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99skie_imiona_s%C5%82owia%C5%84skie#J MartaJS, :mrgreen:

[ Dodano: 2012-02-22, 10:57 ]
koko napisał/a:
Albo... Jogurt?
:shock: Em...
lilias - 2012-02-22, 11:36

Mikarin napisał/a:
...
Albo Jarema, albo Jaromir chyba... chociaż ja już się przyzwyczaiłam do wołania na brzuchol Kubuś :( ...


weź przestań dziecko przezywać ;-) :mryellow:
nie, no żarty przecież :-D i tak będziesz mówić maluszek, skarbuś, słoneczko, kwiatuszek, niuniek, brojarz, itd więc spokojnie zdążysz sama najpierw przyzwyczaić się do imienia :mryellow:

MartaJS - 2012-02-22, 11:42

Jest jeszcze Jeremi.
majaja - 2012-02-22, 11:46

Mikarin napisał/a:
Ogólnie ja nie mam nic przeciwko imieniu Jarema - ładne, ale nazwisko ojca nie ma końcówki fleksyjnej! Jak ludzie mają na nazwisko "Kowal" czy "Grzechnik", tak ten ma nazwisko, które tez nie wskazuje na płeć. Natomiast końcówka "a" w imieniu Jarema sugeruje kobietę...
Jak dla mnie przesadzasz, bardzo męskie imię.
a jeśli wolno głosować to jestem za wersją Jeremi, imię znane historycznie i literacko to nikomu nie będzie sie dziwnie kojarzyć

[ Dodano: 2012-02-22, 11:49 ]
MartaJS napisał/a:
Jest jeszcze Jeremi.
historycznie Jarema i Jeremi to to samo imię, jakby Matylda miała byc chłopem to bym się zastanowiła poważnie czy na drugie nie dać (pierwsze musi byc na M)
martika - 2012-02-22, 11:54

Gudi napisał/a:
mnie by się podobało - tylko mojemu 'starodawne' imiona nie pasują...


Pozostaje jeszcze Magda-Lena albo Mar-Lena :)

YolaW - 2012-02-22, 21:23

Mikarin napisał/a:
ostatnio na kartotece mojej ginekolog się spytał, czy to nie literówę mi w imieniu strzelili

Mikarin, z ciekawości - jak masz na imię?

maga napisał/a:
Jonasz

Byłam kiedyś wychowawcą na kolonii, gdzie był Jonasz i wszystkie dzieci wołały na niego Judasz.

Mikarin napisał/a:
chociaż ja już się przyzwyczaiłam do wołania na brzuchol Kubuś

Mikarin, ale dlaczego :-( ? Jakub to ładne imię, a że popularne? Ja bym się tym nie przejmowała, jeśli to imię Ci "leży" po prostu.

zina - 2012-02-22, 21:32

Nam poki co podobaja sie nastepujace imiona dla chlopca:
Julian, Bruno, Feliks, Viktor...
Ale ciagle jeszcze ostateczna decyzja nie zapadla...

Mikarin - 2012-02-22, 21:40

YolaW napisał/a:
Mikarin, z ciekawości - jak masz na imię?
Kornela :mrgreen: Wszyscy myślą, że Kornelia, ale nie, tam nie ma żadnego "i" - właśnie dlatego wszyscy albo mi strzelają literówkę w imieniu (dopisując) albo wytykają, że ktoś zrobił (bo nie dopisał) :mrgreen:
koko - 2012-02-22, 22:00

Mikarin, super imię, jak zdrabniają? Nela? Czy zawsze brzmisz w całości?
Gudi - 2012-02-22, 22:05

zina napisał/a:
Julian


bardzo mi się podoba to imię! bardzo!:)

trochę mi się kojarzy z królem Julianem z Madagaskaru, ale chyba też dzięki temu pozytywnie. i Mikarin, jest to na J :) ))

YolaW - 2012-02-22, 22:09

Mikarin, ładnie :)
Mikarin - 2012-02-22, 22:12

koko, mama przerobiła mnie na Nelkę jak byłam mała. Nienawidzę, jak się wola na mnie Kornelcia. Jestem w stanie człowieka zagryźć na miejscu ;) Nawet J. woła na mnie pełnym imieniem, bo to lubię. Ja też wołam na niego pełnym - jakoś tak "Jędrek" mi nie leży, a "Jędrzej" ładnie brzmi w całości, a nie okrojone.
Gudi, się zastanawiamy nad zmianą, ale pewnie z czystego lenistwa lub/i z powodu braku pomysłu zostanie Kuba :)

moony - 2012-02-22, 22:15

a Kornel to skrót od Korneliusza chyba?
Julian bardzo mi się podoba, choć pewnie dzisiejszym kilkulatkom będzie się kojarzyć właśnie z "Madagaskarem" :/ Rany, trudno wymyslić coś bez skojarzeń, osobistych bądź zbiorowych. Imię mojego dziecka przywodzi mi na myśl imię chłopaka, w którym się bez wzajemności kochałam przez dwa lata w liceum :mrgreen:

Gudi - 2012-02-22, 22:16

Mikarin napisał/a:
"Jędrek" mi nie leży, a "Jędrzej" ładnie brzmi w całości, a nie okrojone.


tak, tak i brzmi doroślej jak mówisz "Jędrzeju teraz Twoja kolej zmywać naczynia" :)

kiedyś bardzo podobały mi się 2 imiona - Grzegorz i Krzysztof... Bo można nimi rewelacyjnie manewrować zależnie od wieku Grześ, Grzesio, Grzesiek itp.. :) Ale mojemu nie przypasowały, więc na kompromis poszliśmy :)

Mikarin - 2012-02-22, 22:20

moony napisał/a:
a Kornel to skrót od Korneliusza chyba?
Kornel, jak Makuszyński, jest osobnym imieniem. Generalnie imiona Kornel, Kornela, Kornelia, Korneliusz i pochodne pochodzą własnie od rzymskiego roku Korneliuszy - cała reszta jest przeróbkami - zdrobnieniami. "Kornelia" jest określeniem córki z rodu Korneliuszów, podobnie jak "Julia" jest określeniem córki z domu Juliuszów (a każdą kolejną córę się numerowało, była np. Julia Secunda, Julia Tertia etc, jak dany patrycjusz miał więcej cór w domu).

[ Dodano: 2012-02-22, 22:21 ]
Gudi napisał/a:
tak, tak i brzmi doroślej jak mówisz "Jędrzeju teraz Twoja kolej zmywać naczynia"
No, ja myślałam o innych sytuacjach raczej, a nie o mało romantycznym zmywaniu :oops:
Mia - 2012-02-23, 14:47

Mikarin, ja stawiam na Juliana albo Jeremiego, ale jak zostaniecie przy Jakubie, to olej popularność tego imienia i nie przejmuj się! Tym bardziej, że na tym etapie ciężko będzie Wam się przestawić - my od 10 tygodnia nazywamy brzuch "po imieniu" (mimo że jeszcze nie znaliśmy płci ;-) ), więc nie wyobrażam sobie, żeby teraz to zmienić.
Kat... - 2012-02-23, 15:44

Mój brzuch to najpierw był Tolek, ale okazał się być kobietą. Potem była Janka ale ojciec jej się na takie imię nie godzi więc teraz po cichutku nadałam jej w myślach imię, które było kiedyś dawno na wspólnej liście. Jakby co to się znowu przestawię. Najwyżej. Nie mogę myśleć po prostu córka albo mała. Jakoś mi wtedy głupio.
A pogadać o tym tez nie mogę bo to ogólnie drażliwy temat. Nie dochodzimy do porozumienia w tej kwestii. Jak tak dalej pójdzie to ją zarejestrujemy jako ej Ty :mryellow:

lilias - 2012-02-23, 16:02

Kat..., :lol: :lol:
squamish - 2012-02-23, 22:51

Kornelo -ładne imie masz!E tam ja bym została przy Jakubie ,sama chciałam nadać to imie TYmkowi ,ale mój Z nie wyraził zgody(mój ex tak sie zwał 8-) ) kojarzy mi sie z facetem nietuzinkowym :-)
Julian też ładne ,a może Józek :lol: w ładnym skrócie Joszko

[ Dodano: 2012-02-23, 22:53 ]
Ludwik też ładne w skrócie np Ludo (po francuskiemu Ludovic ładne ,ładne).
Ale ja chyba juz ,jeśli dziewcze okaże sie być chłopcem , sie zdecydowałam na Witka.

martika - 2012-02-24, 09:24

Mikarin napisał/a:
A u mnie kryzys - bo okaząło się, że tych Kubusiów juz jest dużo... A chłop na danie na pierwsze Nataniel się nie zgadza, woli zmienić imię, byleby na J zostało. Wymyślił sobie Jaremę :shock: jak imię dla syna...
Miał być Jazon, ale po tekście: "Tak kochanie, i na podwórku będą za synem naszym wołać: >>A gdzie twoi Argonauci?!<<" spasował.


No to może Jarosz (serio,jest takie imię) i jakie wegetariańskie :)

koko - 2012-02-24, 12:00

Jeszcze January mi przyszedł do głowy.
Jadzia - 2012-02-24, 12:59

Mi się podoba Jarek (tzn pełne imię Jarosław): brzmi tak słowiańsko, niewymyślnie no i fajnego szwagra o tym imieniu mam ;)
dynia - 2012-02-24, 14:12

Jadzia napisał/a:
Mi się podoba Jarek (tzn pełne imię Jarosław): brzmi tak słowiańsko, niewymyślnie no i fajnego szwagra o tym imieniu mam ;)

Jakoś skojarzenie mam z niefajnym bliźniakiem :-P

A może Barnaba ?Albo Felix?

squamish - 2012-02-24, 14:25

martika napisał/a:
No to może Jarosz
mnie sie jeszcze inaczej kojarzy :mryellow:
Jeszcze Joachim

Jadzia - 2012-02-24, 15:36

Cytat:
Jeszcze Joachim

Bardzo ładnie :) Uaktywniłam się w temacie "imiona na J", bo nasza trójka jest na J., więc jakby kiedyś coś... ;)

jarzynajarzyna - 2012-02-24, 15:51

squamish napisał/a:
Jeszcze Joachim

też mówię, zajebiste :-D

koko - 2012-02-24, 16:00

dynia napisał/a:


A może Barnaba ?Albo Felix?

To tak w ramach tych imion na "J", których szuka Mikarin :lol:

ana138 - 2012-02-24, 16:16

koko napisał/a:
To tak w ramach tych imion na "J", których szuka Mikarin

:lol: :lol:
mirakin jak ci sie podoba Kuba, to olej popularność. Ja mam chyba najpopularniejsze imie na świecie i nie jest tak źle ;-)

sunny - 2012-02-24, 17:38

Mikarin napisał/a:
moony napisał/a:
a Kornel to skrót od Korneliusza chyba?
Kornel, jak Makuszyński, jest osobnym imieniem.


Potwierdzam, mój pradziadek był Kornel - jest takie imię. A tak bardzo przeszkadza Ci, że imię jest popularne? Ja miałam trzy Gosie w liceum w klasie i jakoś nie czułam się źle, że jestem jedną z trzech, moja siostra też zna różne Agnieszki i ogólnie nam to nie przeszkadza. Nasza Ola też pewnie nie będzie jedyna na podwórku, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia.

dynia - 2012-02-24, 17:42

koko napisał/a:
dynia napisał/a:


A może Barnaba ?Albo Felix?

To tak w ramach tych imion na "J", których szuka Mikarin :lol:

A nie doczytałam tego ,że na J. :lol: :lol:
W takim razie obstawiam Jezusa :-D

Mada95 - 2012-03-03, 21:14

Ja jeżeli będe miala synka dam mu na imię Stanisław po moim dziadku który był mi bardzo bliski...

A jeżeli chodzi o dziewczynke to nie wiem, kiedyś myślałam nad Stellą ,Afrodytą ale uznałam to za puste imiona z bajek i tak jak miałam dla córki 10 imion a dla syna żadnego tak mam jedno niemal pewne dla syna i żadnego dla córki :roll: ;-)

Gudi - 2012-03-03, 22:06

Mada95, ja chciała Krzysztofa albo Grzegorza... no niestety odpadły w przedbiegach - niestety tatuś też ma coś do powiedzenia, więc się nie nastawiaj, że Twoje wybrane imię przejdzie :P
justyna1982 - 2012-03-05, 08:41

U nas dla chłopca zostało wymyślone w weekend - Adam :) ładnie komponuje się z nazwiskiem no i z imieniem brata :) Miał być Mateusz ale Mateusz i Tymoteusz mylą się ludziom - już mi raz w przychodni Tyma przechrzcili Na Matiego ;)
ana138 - 2012-03-06, 22:55

Mikarin - Kuba juz nie jest najpopularniejszy, mozesz spokojnie nazywać ;-)
hxxp://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79473,10997732,Lena_i_Szymon_rzadza___najczesciej_nadawane_imiona.html

squamish - 2012-03-07, 13:31

justyna1982 napisał/a:
Miał być Mateusz ale Mateusz i Tymoteusz mylą się ludziom
Jeju mamy to samo nieraz (zwłaszcza starszym osobom ) trza powtarzać ze trzy razy :mryellow:
Mnie si eostatnio Ludwik podoba ,Ludo,Ludek :-P i Aurelia hm

justyna1982 - 2012-03-07, 13:32

U nas się nawet zdarzyło, że jak wołam Tymek to ludzie pytali co to za imię :) A sam młody człowiek mówi o sobie Titi :)
squamish - 2012-03-07, 13:41

justyna1982 napisał/a:
A sam młody człowiek mówi o sobie Titi :)
hehe ale fajnie!Mój nie umie jeszcze wymiawiać żadnego skrótu ,nie mówiać o samym imieniu ,ale ostatnio jak wołąm Timi przedrzeznia Mimi :-D
koko - 2012-05-13, 19:00

Jenny napisał/a:
Zastanawiamy się, czy nie zrobić mu na złość i nie nazwać tak drugiego chłopaka, dziadek będzie miał zagadkę.


Będzie mówić: "junior", więc przemyślcie to ;-) Na mnie babcia uporczywie mówiła "babci Monisia".

mabo85 - 2012-05-13, 19:33

Ja dopiero za miesiąc mam USG i wtedy dowiem się czy chłopiec czy dziewczynka.

Jeśli dziewczynka to podobami się najbardziej Sara albo Maja :)

Na imię dla chłopca nie mam mocnego pomysłu, ale kręci mi się w głowie Dawid.

squamish - 2012-05-14, 10:04

Ok to ja w zapale skomponowałam całą długą liste heh.Ale z ostateczną decyzją i dopasowaniem imienia poczekamy do porodu!

Emilia Adela Hanna Gabriela Izabela Jagoda
Antonina Lidia Liliana Marianna Rozalia Jaśmina
Aurelia Marietta Mirela Nina Raisa Rozanna
Teodora Amelia Wiktoria Jaśmina Leonia
:)

Gudi - 2012-05-14, 10:13

Jenny napisał/a:
Jagódka

Jagódki najlepsze ;)
Ale strach bierze z popularnością tego imienia :)

AneczkaK - 2012-05-14, 16:00

Moja siostra miała w szkole znajomą o imieniu Jagoda Las ;)
Ameli i Milen jest już za dużo. Niech dziecko ma coś z poczucia że niepowtarzalne ;P


Mi się synkowi zawsze marzyło dać imię Ariel. Ale przez Disneya boje się miałby przechlapane w przedszkolu.

koko - 2012-05-14, 16:24

squamish, z twojej listy bardzo lubię Gabrielę, Lidię i Mariannę. Gdybym miała córkę, nazywałaby się albo tak, jak jedno z powyższych, albo Maria, Ewa lub Malwina. Chociaż zanim dowiedzieliśmy się, że Jerz to Jerz, planowaliśmy Igę.
jagodzianka - 2012-05-14, 16:48

Gudi napisał/a:
Jenny napisał/a:
Jagódka

Jagódki najlepsze ;)
Ale strach bierze z popularnością tego imienia :)


Tak potwierdzam fajne imię, chociaż w podstawówce go nienawidziłam, w tedy wolałabym mieć bardziej popularne imię. Ale teraz Jagódki rosną jak grzyby po deszczu. :)

go. - 2012-05-14, 17:01

squamish napisał/a:
Antonina


a dla mnie to żeńskie imię jest nr 1 :D
Naszego Bąka tak chciałam nazwać jak miał być dziewczynką podczas 1 usg. Ale mojemu A. mega się nie podobało. Na szczęście problem sam się rozwiązał ;)

Gudi - 2012-05-14, 18:57

AneczkaK napisał/a:
Mi się synkowi zawsze marzyło dać imię Ariel.

mam kuzyna o takim imieniu i jakoś nigdy nawet mi nie przyszło do głowy porównanie z syrenką hm... Bardziej z proszkiem do prania ;>

jagodzianka napisał/a:
Ale teraz Jagódki rosną jak grzyby po deszczu. :)

zrezygnowała z imienia Lena mimo iż bardzo mi się podoba, ale teraz pełno małych Len jest na rzecz właśnie Jagody - a tu psikus i Jagódki wyrastają :)
Ale już nie zmienię, chyba, że nagle pojawi się dziecku coś między nogami to Cypkiem się stanie ;)

squamish, Jaśminę wymieniłaś razy dwa - może to znak? :) Bardzo ładne imię :)

jarzynajarzyna - 2012-05-14, 21:00

gosia z badylem napisał/a:
squamish napisał/a:
Antonina


a dla mnie to żeńskie imię jest nr 1 :D

mam tak na trzecie - xiądz mi kazał na bierzmowaniu wziąć :mrgreen:

squamish - 2012-05-14, 21:10

Jenny napisał/a:
TO wszystko faworyty?
Wszystkie nie ,niestety te moje ulubione nie przypadły mojej połówce do gustu.Będziemy pertaktować na bank :-P
Najbardziej stawiam na Gabryche ,Tośke ,Lidke i Ninoczke.
Gudi napisał/a:
squamish, Jaśminę wymieniłaś razy dwa - może to znak? :) Bardzo ładne imię :)
yhm ,masz racje ,generalnie kocham zapach jaśminu ,imie oryginalne i takie zwiewne ,być może bedzie pasowało do małej .
Z TYmkiem mieliśmy dylemat ,dwa tygodnie zajęło nam podjęcie decyzji :mryellow: rodzinka sie wkurzała,że jak to taki bezimienny heh.Wkońcu stworzyliśmy liste ostateczną i ciągnęliśmy losy w pare osób.Tymoteusz wygrało.I to imie pasuje do młodego jak ulał , choć miałam na początku obiekcje ,ze takie długie,trudne do wymawiania:)Miał być Iwo albo Borys ,Witold ...mój Z jak zwykle oponował :-x

Kat... - 2012-05-14, 22:36

Ja już mam przygotowane rzeczy do szpitala a imienia dalej nie ma. Nie ma ani jednego takiego imienia, które podobałoby się nam obojgu. Są takie na które ewentualnie jesteśmy w stanie się zgodzić ale każde z nas chce jakieś ładniejsza. Niestety dla każdego to znaczy co innego :-/
AneczkaK - 2012-05-14, 22:42

Też spotkałam Ariela. I nawet jako dorosła osoba miała przezwisko "syrenka". Stwierdził że już się z tym pogodził.
Chciałabym żeby moje dziecko lubiło swoje imię a nie "godziło się z nim" ;)

Jagoda nie jest złe. Zawsze jak ktoś by się miał śmiać to można powiedzieć że to jedno z najsmaczniejszych owoców :P (ale ile dzieci ma taki dystans do siebie? )

Nie mówię że zaraz będą ją wyśmiewać. Ogólnie nie uznaje że się imieniem krzywdzi dzieci - zwłaszcza że u mnie w szkole najbardziej wyśmiewana była Ola i Ewelina ;) i powstawało tysiące przekształceń, rymów do ich imienia

Kat... - 2012-05-14, 22:54

AneczkaK napisał/a:
Chciałabym żeby moje dziecko lubiło swoje imię a nie "godziło się z nim" ;)
na to nie masz wpływu. Ja się całe życie czułam skrzywdzona imieniem Kasia. Mój chłopak nie rozumie tego bo jemu się podoba i nie zna osoby, która by nie lubiła tego imienia. Ja byłam wściekła na rodziców, że jestem jedną z tysiąca Kaś a nie jedyną Zuzanną. Mam tak na drugie a nie na pierwsze właśnie dlatego, że nie chcieli mnie skrzywdzić- była wtedy popularna piosenka "Zuzia lalka nieduża a na dodatek cała ze szmatek" i to ostatnie zdecydowało. Nie chcieli żeby mnie przezywano. A przezywano mnie z powodu włosów. Takich rzeczy się nie da uniknąć. I zadowolić. Dla mnie więc argument, że dziecku się może nie podobać jest idiotyczny. Bo skąd można wiedzieć co się dziecku spodoba i jego kolegom, z jakiego powodu może mieć nieprzyjemności w grupie rówieśników? To się też może zmieniać z czasem. Albo może się wstydzić nazwiska.
KasiaQ - 2012-05-14, 23:24

Kat... napisał/a:
Ja byłam wściekła na rodziców, że jestem jedną z tysiąca Kaś

ja też Kasia i w technikum byłyśmy 3 Kasie i wiecznie dźwigało się głowę na dźwięk swojego imienia :-P ale bardziej niż imię drażniły mnie różne zdrobnienia np. Kaśka - podnosi mi od zawsze ciśnienie , nie wspomnę o Kasicy :evil: :mryellow:
też wolałabym być jedyna z klasy, choć z drugiej strony imiona mega oryginalne jak wspomniany wyżej Ariel - to już grubsza sprawa - on chcąc nie chcąc był popularny na całą szkołę - nie było osoby, która by nie wiedziała, o kogo chodzi...

martika - 2012-05-15, 07:12

squamish napisał/a:
Ok to ja w zapale skomponowałam całą długą liste heh.Ale z ostateczną decyzją i dopasowaniem imienia poczekamy do porodu!

Emilia Adela Hanna Gabriela Izabela Jagoda
Antonina Lidia Liliana Marianna Rozalia Jaśmina
Aurelia Marietta Mirela Nina Raisa Rozanna
Teodora Amelia Wiktoria Jaśmina Leonia
:)


To były imiona które też rozważałam:

Adela Liliana (ale przez dwa n bardziej mi się podobało) Rozalia Nina Jaśmina

a Leonia ma na imię nasza pediatra :)

Kat... napisał/a:
Ja byłam wściekła na rodziców, że jestem jedną z tysiąca Kaś a nie jedyną Zuzanną. Mam tak na drugie a nie na pierwsze właśnie dlatego, że nie chcieli mnie skrzywdzić- była wtedy popularna piosenka "Zuzia lalka nieduża a na dodatek cała ze szmatek" i to ostatnie zdecydowało. Nie chcieli żeby mnie przezywano..


Też mam tak na drugie i byłam swego czasu wdzięczna że nie na pierwsze :-P Śliczne imię ale ta piosenka...

Kat... - 2012-05-15, 11:14

KasiaQ napisał/a:
w technikum byłyśmy 3 Kasie i wiecznie dźwigało się głowę na dźwięk swojego imienia
no właśnie o to mi chodzi, ja do teraz nigdy nie wiem czy jak słyszę Kasia, to ktoś się zwraca do mnie czy do jakiejś najpewniej za mną stojącej. Jak jest kilka to trzeba je jakoś zróżnicować, opisać: mówienie po nazwisku, dodawanie mała, duża, gruba, ta z szopą (to akurat o moich włosach ;-) ) czy cokolwiek innego niekoniecznie jest mniej przyjemne niż bycie jedyną w szkole Leokadią. Ja tak na to patrzę.
KasiaQ napisał/a:
drażniły mnie różne zdrobnienia np. Kaśka
do mnie można było mówić Kaśka ale na Kasię reagowałam przez lata alergicznie wręcz i czasem nie reagowałam jak się tak do mnie mówiło. Przez kilka lat na moją prośbę wszyscy się zwracali do mnie Katarzyno :-) i do teraz tak mówią mimo że jakoś z bólem tą Kasię zaakceptowałam. Ale dalej mi się nie podoba.
Lubię mówić pełną formą w wołaczu :-)

Izzi - 2012-05-15, 11:22

gosia z badylem napisał/a:
squamish napisał/a:
Antonina


a dla mnie to żeńskie imię jest nr 1 :D
dla mnie też ;-)

choć gdy byłam w ciąży i jeszcze nie wiedziałam czy to on czy ona marzyła mi się Matylda, Kornelia albo Ignacy ..mi się marzyli a nie A. :lol: - małż chciał coś "normalnego", żeby "nie krzywdzić dziecka" np. Eliasz :lol:

Antonina pojawiła się wysoko w Bieszczadach :mrgreen:

kkaachaa - 2012-05-15, 14:12

KasiaQ napisał/a:
drażniły mnie różne zdrobnienia np. Kaśka


Cytat:
do mnie można było mówić Kaśka ale na Kasię reagowałam przez lata alergicznie wręcz i czasem nie reagowałam jak się tak do mnie mówiło. Przez kilka lat na moją prośbę wszyscy się zwracali do mnie Katarzyno :-) i do teraz tak mówią mimo że jakoś z bólem tą Kasię zaakceptowałam. Ale dalej mi się nie podoba.
Lubię mówić pełną formą w wołaczu


a ja z kolei najbardziej lubię Kaśka - nie znoszę za to jak mówi się do mnie Kasia, a tym bardziej pani Kasiu
Kacha też może być
po wyjściu za mąż nazwisko mam długie, choć tylko po mężu, więc jak się przedstawiam Katarzyna + dlugie nazwisko to jakoś to glupio dla mnie brzmi

kiedyś miałam żal do rodzicow, że mi takie popularnie imię dali, ale teraz już mi przeszlo. dla dzieciaczka może coś oryginalniejszego wymyślę

AneczkaK - 2012-05-15, 15:33

Kat... napisał/a:
Ja się całe życie czułam skrzywdzona imieniem Kasia. Mój chłopak nie rozumie tego bo jemu się podoba i nie zna osoby, która by nie lubiła tego imienia. Ja byłam wściekła na rodziców, że jestem jedną z tysiąca Kaś a nie jedyną Zuzanną.


Jeśli wy marudzicie na Katarzyny to pomyślcie co czuła Anna która była do lat 90tych najpopularniejszym imieniem w Polsce. Jak pracowałam to było nas 4 dziewczyny na 40 mężczyzn. I dwie to Anny. Do granic możliwości drażniło mnie moje imię przez całe życie ;)
Na drugie mam Maria - rodzina chciała żebym miała tak na pierwsze (sławna historia o tym że mojej prababci przyśniła się Maryja nakazująca dać mi tak na imię bo inaczej cała rodzina ucierpi) ale rodzice nie chcieli mnie nim skrzywdzić i poszli na kompromis dając mi je na drugie - i jestem wdzięczna. Jakbym miała tak na pierwsze to chyba bym naprawdę nie wytrzymała psychicznie :P (nie znam żadnej Marii która lubi to imię)


Ale otwarcie mówię że za zwrócenie się do mnie per Andzia mogę zabić.

KasiaQ napisał/a:
wspomniany wyżej Ariel - to już grubsza sprawa - on chcąc nie chcąc był popularny na całą szkołę - nie było osoby, która by nie wiedziała, o kogo chodzi...


Oj w Arielu tak jak a Natanielu lub Jonatanie kiedyś mogłabym się zakochać za same imię :P więc ta oryginalność niekoniecznie musi być czymś złym. A poza tym nie znamy przyszłości a teraz jeszcze łatwiej wyjechać za granicę gdzie takie imiona nie są niczym niezwykłym.

dynia - 2012-05-15, 17:01

Tak a propos przeczytajcie:
hxxp://dziecko.onet.pl/75605,0,6,uwazaj__wybierajac_imie_dla_dziecka,artykul.html

magdusia - 2012-05-15, 22:20

Ja niedawno pare razy spotkalam sie z imieniem Ezra ,raz w filmie a raz w realu u malego ciemnoskorego chlopca i musze powiedziec ze imie mnie oczarowalo.
KasiaQ - 2012-05-15, 22:53

euridice napisał/a:
to nie imię czyni nasze dziecko wyjątkowym, to my sami je takim czynimy :)

i koniec kropka :lol:

neon.ka - 2012-05-15, 23:32

squamish napisał/a:
Ok to ja w zapale skomponowałam całą długą liste heh.
Mi z Twojej listy najbardziej się podoba Antonina.

A u mnie faworytami były: Maria, Barbara, Eliza, Laura, Łucja, Milena i Zofia.
A u chłopców: Antoni, Franciszek, Łukasz, Stanisław, Filip, Igor, Ignacy i Bartosz.

A co do lubienia swojego imienia, to mam takie spostrzeżenie dosyć ogólne i dosyć szerokie, że jest bardzo mało osób, którym ich własne imię się podoba. Bez względu na to, czy jest bardzo popularne, czy całkiem odwrotnie. Taka przypadłość chyba.
Ja swojego nie bardzo lubię, imię mojej siostry za to podoba mi się bardzo, a jej z kolei zupełnie nie. Taka trochę przewrotność jakby u ludzi była?...

jaskrawa - 2012-05-16, 00:02

ja tam lubię swoje imię, mimo że bardzo popularne, jeśli nie najpopularniejsze (Anka...).
lubię je zwłaszcza w tym brzmieniu. proste, krótkie, a jednocześnie ma w sobie jakiś wdzięk. chciałabym mieć chociaż połowę tego uroku, który ma moje imię :)
prawdę mówiąc trochę mnie bawią usilne poszukiwania jak najbardziej oryginalnego imienia dla dziecka. a Kasia, Karolinka, Zosia, Tosia, Ania, Hania, Asia (i oczywiście Marysia!), to najpiękniejsze imiona na świecie! :)

maryczary - 2012-05-16, 00:23

Ja swoje Katarzyńskie imię bardzo lubię. Lubię jak ktoś mówi Kaśka, Kacha i Kachu. W pracy jest jakiś taki zwyczaj, ze mówimy na siebie pełnymi imionami, Katarzyna, Jarosław, Tomasz, strasznie to polubiłam :)

[ Dodano: 2012-05-16, 00:25 ]
euridice napisał/a:
Wiosna
przepiękne, już tu kiedyś pisałam, że kolega dał na imię Wesna - to chyba archaiczna wersja tego imienia.
euridice napisał/a:
Tytus albo Ambroży
Tytus - świetne! A Ambroży bardzo nie w moim stylu ale powiedz jak chciałabyś mówić to imię zdrobniale?
bodi - 2012-05-16, 01:53

Brożek?
:)

squamish - 2012-05-16, 06:09

neon.ka napisał/a:
Eliza, Laura, Łucja, Milena i Zofia.
te też rozważałam,zwłaszcza Zośke.
neon.ka napisał/a:
mam takie spostrzeżenie dosyć ogólne i dosyć szerokie, że jest bardzo mało osób, którym ich własne imię się podoba
dokładnie tak!Moje imie jak na lata 80-90 było dość oryginalne-Paulina ,strasznie go nie lubiłam ,wydawało mi sie takie twarde i śmieszne,lepsze byłoby Pola albo Paula a marzyłam tak poprostu żeby być Anią ,Kaśką(Kachą -uwielbiam te skróty) czy Agniechą choc z powodu mojego imienia nie miałam przykrości.Choć nie ,zaraz jeden chłopak przezywał mnie Paulus w podstawówce(moja mama przez długi czas obcinała mi włosy na 'chłopaka' wierząc ,że mi zgrubieją!Trauma do dziś :-x zwłaszcza po przygodzie u fotografa ,kiedy to na 'dzień dobry rzucił 'niech sie chłopczyk rozbierze'(z kurtki rzecz jasna).
Nielubienie swojego imienia też może wynikać ogólnie ze średniej samooceny
dziecka.
Ale,ale wracając do tematu :mryellow: imie jest jakby łatą do nas przyklejoną ,coś tam znacząca ,bo przecież sami -ogólnie ludzie-dorabiamy do imion filozofie-w sensie tych wszystkich znaczeń bla,bla,bla...Dlatego ja jestem też zdania ,ze te bardzo,bardzo nietypowe imiona mogą okaleczać życie dziecka ,zależy od środowiska i czasów.Znałam chłopczyka któremu w latach 90 rodzice nadali imie Ariel ,i te przelotne uśmieszki ironiczne ludzi.Imie samo w sobie jest piekne i głębokie a że kojarzy nam sie z 'czymś' :-x to już inna sprawa.Ja myślałam o Emmie(mam fajną koleżanke afrykanke o tym imieniu),nie jest to jakieś bardzo nietypowe ale zestaw to imie + nazwisko po mężu = ciekawa mieszanka.Jasne powinniśmy wychodzić ponad normy ale nie wiem czy kosztem dziecka :roll: Także
Jenny napisał/a:
Noemi
piękne ale dla mnie troche nie na nasze realia.

Pamiętam szał na serialowe (argentyńsko-amerykańskie)imiona -Sara,Andżelika ...

squamish - 2012-05-16, 07:32

Jenny napisał/a:
A Noemi nie wiedziałam, że serialowe
E to juz była zupełnie odrebna myśl a propos imionowych sentymentów!
Malena - 2012-05-16, 08:43

Ja ogólnie lubię swoje imię, nigdy nie miałam z tym problemu - choć zdrobnienie (głupia) Madzia mierzi mnie do dziś. I wiem, że moje dzieci nie będą miały popularnych imion, bo w liceum na 23 osoby w klasie było 5 Magd i pięciokrotnie większy stres na dźwięk słów: "Magda do odpowiedzi" i lęk przed spojrzeniem na nauczyciela "czy to o mnie chodzi?" :-P A w klasie nie miałam żadnej Anki i tylko jedną Kasię.
I też nie jestem fanką nadawania dzieciom do bólu oryginalnych imion, bo jednak mały człowiek często ma problem z udźwignięciem ciężaru imienia i śmiechów (mniej lub bardziej złośliwych) z każdej strony. A tego nie unikniemy...

renka - 2012-05-16, 09:15

Np. Fiona miala juz kryzys zwiazany ze swoim "nietypowym" imieniem :->
Mimo, iz "Shrek" nie byl inspiracja do nazwania mojej mlodszej corki tak a nie inaczej, to ludzie wlasnie z ta bajka kojarza to imie. No i cos Fionce nie podpasowalo w zwiazku z tym.
Ale porozmawialysmy i ustalilysmy wowczas, ze bedziemy ja nazywac "Fionka" a nie "Fiona", "bo tak ladniej".
W domu przekornie nie raz wolam na Fione "Shrekowa" (tak, tak, paskudna ze mnie matka, ale "uodparniam ja na przyszlosc :-P ) i w zaleznosci od jej humoru roznie jest to przez nia odbierane.
Ale ogolnie podoba jej sie jej imie i to, ze jest jedyna Fiona w calym przedszkolu i szkole.

P.S. Swojego imienia do dzis nie darze wielka sympatia, ale je toleruje :->

MayoNika - 2012-05-16, 09:47

Lubię moje imię, bo w pełnej wersji brzmi mocno. Nie podobają mi się imiona żeńskie, które brzmią tylko słitaśnie i nie da się tego efektu uniknąć.

a męskie oczywiście Mikołaj : )

Kat... - 2012-05-16, 09:51

Jeśli jeszcze chodzi o krzywdzenie dzieci imieniem to mam takie przemyślenie. Kiedyś, za czasów naszych rodziców czy naszego dzieciństwa kiedy do dyspozycji był tylko kalendarz ogólna pula imion była mniejsza więc każde inne od tych z puli było dziwaczne. Teraz w dobie internetu, telewizji, zestawień popularności imion ze względu nawet na obszar kraju, otwarcia granic, uczenia dzieci tolerancji od małego nawet mało popularne czy zupełnie niespotykane imię nie wywołuje w naszych dzieciach takich odczuć jak w naszych rodzicach w tym samym wieku.
Dowiedziałam się nawet ostatnio, że kiedyś osoba uprawiająca nordic walking byłaby wytykana na ulicy palcami, zrobiłoby się zbiegowisko i wszyscy krzyczeliby "kaleka". Nieprawdopodobne prawda? A czasy wcale nie tak odległe bo tak było jeszcze 40 lat temu.
Myślę, że im więcej mieszanych związków, nietypowych imion, tym normalniejsze się one się stają.

Jagienka - 2012-05-16, 15:13

Jenny napisał/a:


A Noemi nie wiedziałam, że serialowe. A odkąd znam tą dziewczynkę, to imię wydaje mi się bardzo zwyczajne i po prostu ładne. To imię dziewczynka dostała z Biblii


Mój Kuzyn dał swoim synom na imię Nataniel i Saul. Babcia tłumaczy, ze to Biblijne imiona, a ja (też czytelniczka Biblii) uważam, że jeśli już tylko o to chodzi, zeby imię miało biblijne pochodzenie, to można w niej znaleźć całą masę imion, które zdecydowanie bardziej pasują do naszej kultury i brzmień nazwisk. Np. Sara, Anna, Maria, Elżbieta, Estera, Judyta, Jan, Mateusz, Marek, Adam i cała masa innych.

Pamiętam z podwórka dziewczynkę o imieniu Ines. Na nazwisko miała Grzyb. Jedno do drugiego pasowało jak pięść do oka i brzmiało beznadziejnie - Ines Grzyb. Tragedia. Kilka lat poźniej ta dziewczynka już miała na imię Joasia. Bardzo głupio czuła się w szkole, gdy gdzieś musiała głośno wypowiedzieć swoje imię i nazwisko i po 2 latach próśb, jej rodzice zgodzili się zmienić jej imię - jak to określiła - na normalne.

Czasem nadmierny pęd rodziców do oryginalności może okazać się dla dziecka niedobry.

A jeszcze odnośnie imienia Noemi, to pamiętam, jak jakiś czas temu (gdy jeszcze nie znałam tego imienia, bo seriali nie oglądam ;-) ), zapytałam jedną kobitkę, jak ma na imię dzieciątko, które niesie w chuście (niemowlę), ona mi na to, że Noemi, a ja wypaliłam do niej kolejne pytanie: - A kiedy się urodził? :lol: Serio. Byłam przekonana, że to męskie imię. Księga Rut wspomina o Noemi, ale jest to tak mały fragment, że zwyczajnie nie zakorzenił się w mojej pamięci na tyle, żebym wiele lat później pamiętała.

YolaW - 2012-05-16, 21:59

KasiaQ napisał/a:
euridice napisał/a:
to nie imię czyni nasze dziecko wyjątkowym, to my sami je takim czynimy


i koniec kropka

Wiele w tym prawdy, ale wg. mnie nasze dziecko niekoniecznie będzie szczęśliwe musząc walczyć z docinkami z powodu na maxa dziwnego imienia. Wegetarianie w większości są przyzwyczajeni to "inności", asertywności i walki z głupimi pytaniami czy komentarzami innych. Ale nie wiemy jakie będzie nasze dziecko. A może nieśmiałe i nielubiące się wyróżniać? Tego nigdy nie wiemy.

[ Dodano: 2012-05-16, 22:02 ]
Jagienka napisał/a:
brzmiało beznadziejnie - Ines Grzyb.

Poza tym jak to zdrobnić? Ineska? Beznadzieja...
Ja wybierając imię sprawdzałam czy ładnie je można zdrobnić, ale ważne było też dla mnie to, żeby pasowało do dziecka i dorosłego. No bo niektóre są fajne dla dziecka, ale dla dorosłego inżyniera czy bankowca już niekoniecznie.

jagodzianka - 2012-05-16, 22:14

YolaW napisał/a:
KasiaQ napisał/a:
euridice napisał/a:
to nie imię czyni nasze dziecko wyjątkowym, to my sami je takim czynimy


i koniec kropka

Wiele w tym prawdy, ale wg. mnie nasze dziecko niekoniecznie będzie szczęśliwe musząc walczyć z docinkami z powodu na maxa dziwnego imienia. Wegetarianie w większości są przyzwyczajeni to "inności", asertywności i walki z głupimi pytaniami czy komentarzami innych. Ale nie wiemy jakie będzie nasze dziecko. A może nieśmiałe i nielubiące się wyróżniać? Tego nigdy nie wiemy.


Można zakładać, że będzie do nas podobne. Jak nie geny to przecież mamy jeszcze perę lat na wychowanie.

Kat... - 2012-05-16, 23:07

jagodzianka, ja bym nie zakładała, że dziecko będzie podobne. Jestem, jak pewnie wiele osób z tego forum, dokładnym przeciwieństwem tego jak wychowywali mnie rodzice. Inaczej jem, inny mam stosunek do świata, nie podoba mi się imię, które mi wybrali. Nie da się dziecka wychować żeby było takie jak chcemy. To oddzielny człowiek. Może okazać się bardzo nieśmiałe i konformistyczne i nic z tym nie zrobimy. Zaakceptować trzeba będzie.
AneczkaK - 2012-05-17, 16:50

KasiaQ napisał/a:
euridice napisał/a:
to nie imię czyni nasze dziecko wyjątkowym, to my sami je takim czynimy :)

i koniec kropka :lol:


Jako Anna która była bardzo oryginalna (wegetariańskie dziecko mieszkające w małym wschodnim miasteczku, dodatkowo "innowierca", dodatkowo skrajnie artystyczna, z włosami do pupy zaplecionymi z dziesiątki małych warkoczyków, która nie doświadczyła "bajeczek dla dzieci", bez telewizora w latach 90tych - w porównaniu z innymi 8-14 latkami ociekałam oryginalnością) stwierdzam że to nie prawda ;)
I jak większą część podstawówki robiłam wszystko by "być jak inne dzieci" to imię uważałam za zbyt powszechne (ciągle ktoś na ulicy krzyczał "Ania!" i wiedziałam na 90% że to nie do mnie, w klasie tylko my "Anny" byłyśmy wywoływane do tablicy z nazwiska - irytujące)

mabo85 - 2012-05-20, 21:58

Śniło mi się dwa dni temu, że byłam na USG i będzie chłopiec :) USG dopiero w czerwcu, ale wpadłam jeszcze ja jedno, moim zdaniem, ładne imię dla chłopca: Artur.
i do tego jest takie dość międzynarodowe... myślę, że norwedzy nie będą mieć większych problemów z wymową, jakby co :)

Dżastina - 2012-06-06, 10:14

Moje imię chyba wychodzi z użycia i staje się staroświeckie no i jest takie jakieś bezpłciowe....też nie za bardzo je lubiłam, teraz prawie nabiera oryginalności bo mało znam Justyn ;) chociaż w klasie były 3, i w podstawówce i w średniej, więc małe zatrzęsienie he he... ale za to moją siostrę trochę rodzice skrzywdzili, a właściwie tata, bo uparł się na Teresę...w szkole oczywiście była tą z Kalkuty...
Moja córa ma na imię Ida, to z powieści Musierowicz, niejednej zresztą, bo całą sagę poznańską napisała, a Ida była wyjątkowa :) no i w miarę mieści się w ramach....na razie nie wyśmiewana, chociaż mylona z Izą, Igą...ale córa nie ma problemu więc ok.
MNie podoba się też Marianna :) w sumie byłoby po babci, ale męskie to już gorzej...nie mam pomysłu...

Malena - 2012-06-06, 13:13

Czarna dziura - oto co mam do powiedzenia w tym temacie. Mam wrażenie, że to dziecko będzie bezimienne. Kornelia pojawiła nam się w 7 miesiącu w wielkich bólach i trudzie. Gdyby była chłopcem, pewnie wołalibyśmy do dziś "ej Ty!" W pierwszej i drugiej ciąży wszystko było łatwe i takie oczywiste - Kasia i Grześ. No ale teraz to jakiś koszmar. Nawet nie poruszamy tematu. A może nas "oświeci"?
MartaJS - 2012-06-06, 13:15

Malena, masz jeszcze dużo czasu. Słuchaj brzucha - maluch pewnie sam wam podpowie jak ma na imię ;-)
Malena - 2012-06-06, 13:16

MartaJS, tak, czas jeszcze działa na naszą korzyść. Ale pamiętam co było z Nel...
owca - 2012-06-06, 13:32

ja zamierzałam dać na imię Ewa - jeżeli będzie dziewczynka. Ale plany się pokrzyżowały, bo dość późno się udało "zajść" i termin mam grudniowy. Więc nie chciałabym, by dziecko miało imieniny i urodziny w tym samym msc, tydzień po tygodniu (i jeszcze prezent gwiazdkowy w tym samym terminie).
Chłopiec na pewno będzie Miłosz. Wcześniej chcieliśmy Antka, był też pomysł na Szczepana, ale dziwnie się zdrabnia (Szczepcio?).
A z imieniem dla dziewczynki mamy teraz problem. Podoba mi się Lena - ale teraz co druga dziewczynka ma tak na imię, podobnie popularne są Majki.
Co myślicie o imieniu Gabrysia?

[ Dodano: 2012-06-06, 13:33 ]
Słyszałam też, że należy uważać z inicjałami. Np my nie powinniśmy dawać imienia na 'K', ponieważ mamy nazwisko na "Ł" :-?

biechna - 2012-06-06, 13:43

Malena napisał/a:
A może nas "oświeci"?

Bardzo prawdopodobne, w niektórych kulturach imię "przychodzi na świat" wraz z dzieckiem 8-) Ja też mam jeszcze sporo czasu, sprawdzamy różne opcje, tylko na 1 z nich brzuch zareagował niespodziewanym ożywieniem i tak mu zostało. Powiem "Ignaś!"- cisza. Powiem "Janku!"-nic. Powiem "Franek!"- dziecko tańczy w poskokach :-P
owca, na kolegę, Szczepana, mówiliśmy dawniej Szczepek, Szczepko, teraz jest już po prostu Szczepanem.

Malena - 2012-06-06, 14:43

owca napisał/a:
Słyszałam też, że należy uważać z inicjałami. Np my nie powinniśmy dawać imienia na 'K', ponieważ mamy nazwisko na "Ł" :-?

O tym nie słyszałam/nie pomyślałam, chociaż moja córka z inicjałów jest CKM :-P

george napisał/a:
w niektórych kulturach imię "przychodzi na świat" wraz z dzieckiem

I na to liczę.

zina - 2012-06-06, 16:14

Malena, nas oswiecilo dopiero ok tygodnia po narodzinach ;-)
mabo85 - 2012-06-06, 17:48

Co do imienia Szczepan to mamy przyjaciela o tym imieniu i zdrobnienie Szczepcio wydaje mi się całkiem fajne :)
Mia - 2012-06-06, 21:34

a nas z kolei oświeciło już w 10 tygodniu ciąży, zanim poznaliśmy płeć dziecka: w mojej głowie pojawiło się imię Romek i tak już zostało - tak jakby synek zawitał do brzuszka i się przedstawił :-) mężowi się spodobało, poza tym ze względu na rodzinę potrzebowaliśmy imienia, którego podstawowa forma brzmi tak samo po polsku, rosyjsku i fińsku, a "Roman" właśnie takie jest, różni się tylko zdrobnieniami.
z drugiej strony trochę żałuję, że ominęły nas emocje i rozterki związane z wyborem imienia, ale może odbijemy sobie przy kolejnych dzieciach ;-) na przykład dziś przyszło nam do głowy imię dla ewentualnego kolejnego synka: Edward (Ed to bardzo sympatyczny mechanik z naszego ulubionego programu motoryzacyjnego Wheeler Dealers :-D )

owca, imię Gabrysia jest bardzo ładne, też bym je rozważała dla dziewczynki!

Malena napisał/a:
owca napisał/a:
Słyszałam też, że należy uważać z inicjałami. Np my nie powinniśmy dawać imienia na 'K', ponieważ mamy nazwisko na "Ł" :-?

O tym nie słyszałam/nie pomyślałam, chociaż moja córka z inicjałów jest CKM :-P
a co jest złego w inicjałach KŁ? jakaś niekumata jestem? :roll:
neon.ka - 2012-06-07, 00:12

Dżastina napisał/a:
ale za to moją siostrę trochę rodzice skrzywdzili, a właściwie tata, bo uparł się na Teresę...w szkole oczywiście była tą z Kalkuty...
A mi się imię Teresa bardzo podoba. Oczywiście teraz, bo kilka(naście) lat temu to niekoniecznie. ;-) [mam tak zresztą na drugie i długo byłam nieszczęśliwa z tego powodu].
Znałam za to rodzeństwo, w którym siostra to była Teresa, a brat Józef. No i do Józefa za żadne skarby świata nie mogę się przekonać do dziś.
A dwa kolejne, które na dziś odrzucam, to Karol i Leon.
Dżastina napisał/a:
Moja córa ma na imię Ida, to z powieści Musierowicz,
Baaardzo fajna geneza. :-)
owca napisał/a:
termin mam grudniowy. Więc nie chciałabym, by dziecko miało imieniny i urodziny w tym samym msc, tydzień po tygodniu (i jeszcze prezent gwiazdkowy w tym samym terminie).
Gdybyście rozważali nadal Szczepana, to też byłby podobny problem, bo on ma imieniny dwa dni po Ewie.
Miłosz - bardzo ładne imię. [aczkolwiek mam taką ciekawą historię z dzieciństwa z nim związaną - jak miałam z 10 lat, byłam na wczasach, w czasie zabawy poznałam pewnego chłopca i grzecznie na początku się sobie przedstawiliśmy. Kiedy on powiedział, że jest Miłosz, to ja się zapytałam: 'Aha, ale jak masz na imię?' :mryellow: Myślałam, że to było nazwisko. Potem mi było trochę głupio].
A Gabrysia też bardzo ładnie, ale jeśli rezygnujesz z Leny ze względu na popularność, to powiem, że Gabrysi też jest bardzo dużo.
Mia napisał/a:
potrzebowaliśmy imienia, którego podstawowa forma brzmi tak samo po polsku, rosyjsku i fińsku,
O, to ciekawe! Dużo jest imion, które brzmią po polsku, a występują też w Finlandii?
Mia napisał/a:
a co jest złego w inicjałach KŁ? jakaś niekumata jestem? :roll:
Myślę, że chodzi o to, co Ci wyjdzie, gdy pierwszą literę wypowiesz w taki sposób, jak brzmi podczas mówienia alfabetu [a, be, ce itd.], a drugą tak, jak brzmi fonetycznie.
Ale ja absolutnie bym się tym nie przejmowała. A poza tym zwykle obydwie litery wypowiada się jednakową metodą - albo jak w alfabecie, albo fonetycznie. A nie tak w sposób mieszany...

Mia - 2012-06-07, 22:57

neon.ka napisał/a:
Dużo jest imion, które brzmią po polsku, a występują też w Finlandii
no właśnie nie, typowe fińskie imiona są strasznie fikuśne: Mikko, Pekko, Lyyli, Sirkka itd. (zresztą nasz synek ma na drugie imię Sampo :-) ). Natomiast w Finlandii występuje też sporo imion pochodzenia łacińskiego (tj. Roman, Adrian, Leon), greckiego (np. Aleksander), germańskiego (np. Robert), hebrajskiego (np. Daniel), które w każdym języku brzmią podobnie. Sprawdzaliśmy na hxxp://www.nordicnames.de/wiki/Main_Page]tej stronie.

neon.ka, wiem że nie znacie płci maluszka, ale może zdradzisz jakie macie propozycje imion dla chłopca i dziewczynki?

a tymi inicjałami też bym się nie przejmowała :->

neon.ka - 2012-06-11, 13:24

Mia napisał/a:
Sprawdzaliśmy na hxxp://www.nordicnames.de/wiki/Main_Page]tej stronie.
O rany, samych męskich fińskich imion prawie 3000 do wyboru. Niezłe wyzwanie mieliście! ;-)
A widzę, że wśród dziewczęcych imion jest też Mia. Twój nick ma coś z tym wspólnego też?
Mia napisał/a:
neon.ka, wiem że nie znacie płci maluszka, ale może zdradzisz jakie macie propozycje imion dla chłopca i dziewczynki?
Tak, oczywiście. Imiona czekają już wybrane od dawna. :-) W brzuszku jest Maria albo Tadeusz.
Kat... - 2012-06-11, 14:14

neon.ka, imiona piękne. Gdyby nie było powtórzenia imię + nazwisko to Z byłby Tadeuszem może.
koko - 2012-06-11, 14:23

Kat... napisał/a:
Gdyby nie było powtórzenia imię + nazwisko to Z byłby Tadeuszem może.

A gdyby było powtórzenie, to nazywałby się Tadeusz Tadeusz?

Kat... - 2012-06-11, 14:45

koko napisał/a:
Kat... napisał/a:
Gdyby nie było powtórzenia imię + nazwisko to Z byłby Tadeuszem może.

A gdyby było powtórzenie, to nazywałby się Tadeusz Tadeusz?
:mrgreen:
Tadeusz to mój dziadek (mąż Danuty :-D ) i nie chciałam żeby imię powtarzało się razem z nazwiskiem więc syn dostał imię po drugim dziadku. Nie specjalnie na siłę, urodził się bardzo podobny, imię mi się bardzo dobrze kojarzy i widzę, że nie tylko ono ich łączy. Obserwujemy rodzinnie inne nieprzypadkowe podobieństwa.

koko - 2012-06-11, 14:47

Kat, u nas Jerzyk nazywa się tak samo, jak jego dziadek. Fajnie to wygląda, gdy patrzysz na papiery pojazdu zarejestrowanego na twoje dziecko ;-)
idalianna - 2012-06-11, 15:40

neon.ka, jak to nie znasz płci? Bardzo ciekawe. :mrgreen: Nigdy się nie pokazał/a?
koko - 2012-06-11, 17:26

idalianna, nie wszyscy chcą znać płeć dziecka ;-)
Mia - 2012-06-11, 19:36

neon.ka napisał/a:
A widzę, że wśród dziewczęcych imion jest też Mia. Twój nick ma coś z tym wspólnego też?
hihi, tym razem nie - Mia to po prostu mój pies :-D być może teraz wymyśliłabym inny nick, ale przy zakładaniu konta na WD jakoś nie miałam weny ;-)

neon.ka napisał/a:
W brzuszku jest Maria albo Tadeusz.
śliczne! moja kuzynka też urodziła Tadzika w tegoroczny lany poniedziałek :-) jest starszy od R dokładnie tydzień i jeden dzień.
Jabłania - 2012-06-13, 11:30

My myślimy na Amelią. Podoba mi się też Jaśmina. Dla chłopca nie mamy na razie pomysłu.
owca - 2012-06-13, 12:30

Dla chłopców jest więcej fajnych imion niż dla dziewczynek... Przynajmniej mi się więcej podoba męskich hehe...
Co do daty imienin Szczepana, faktyczni nie sprawdziła, że wypadają w grudniu:P
Znajomi myślą nad imieniem GNIEWKO...
Podobno popularne jest.

koko - 2012-06-13, 12:53

owca, jak już pisałam: kumpel miał mieć Gniewka, ale po urodzeniu i zobaczeniu twarzy synka zmienili imię na Maciuś ;-) Gniewko ma na drugie.[/b]
Jagienka - 2012-06-13, 13:50

Jabłania, Jaśmina bardzo ładne. Też mi się podoba. Amelia w życiu bym nie dała. Zupełnie nie mój typ ;-)
neon.ka - 2012-06-13, 14:47

idalianna napisał/a:
neon.ka, jak to nie znasz płci? Bardzo ciekawe. :mrgreen: Nigdy się nie pokazał/a?
Lekarze znają, ale my nie. :-) [moja pani gin ciągle powtarza, że musi się ciągle pilnować, żeby przypadkiem nie zdradzić mi ;-) ]. Chcieliśmy, żeby nasze Dziecko było dla nas prawdziwą Niespodzianką...

Fajnie, że Wam się imiona podobają, ale widzę, że męskie chyba bardziej, niż żeńskie, więc to kolejny sygnał za tym, że się urodzić powinien chłopak. ;-)
A u Ciebie Kat... to widzę, że bardziej ze względów rodzinnych imiona nadane są. U nas męskie imiona mąż wybierał biorąc pod uwagę ich znaczenie. Tadeusz oznacza 'odważny'.
Mia napisał/a:
hihi, tym razem nie - Mia to po prostu mój pies :-D być może teraz wymyśliłabym inny nick, ale przy zakładaniu konta na WD jakoś nie miałam weny ;-)
Mi się tam Twój nick bardzo podoba. Ale to ciekawe, że nawet i on ma powiązania z fińskim. :-)

Jabłania, jakbym miała wybierać między Jaśminą i Amelią, to też bym się skłaniała za tym pierwszym.

Kat... - 2012-06-13, 14:52

neon.ka napisał/a:
A u Ciebie Kat... to widzę, że bardziej ze względów rodzinnych imiona nadane są.
nie do końca. Z może bardziej ale D jest naprawę chyba jedynym imieniem, które nam obojgu się podoba a nie jest w pierwszej 10 najczęściej nadawanych. A, że mi się dodatkowo dobrze kojarzy :-)
Nic nie poradzę na to, że podobają mi się imiona, które występują w mojej rodzinie.

neon.ka napisał/a:
Jakbym miała wybierać między Jaśminą i Amelią, to też bym się skłaniała za tym pierwszym.
ja też, zdecydowanie.
Ja miałam być Jaśminą, mój tata bardzo chciał ale dziadek go zniechęcił bo to żydowskie imię :->

rosa - 2012-06-13, 15:01

neon.ka napisał/a:
Chcieliśmy, żeby nasze Dziecko było dla nas prawdziwą Niespodzianką...

też tak chciałam, polecam :-)

neon.ka - 2012-06-13, 15:07

I tak było rosa? Przy każdym z trzech Twoich synków?

Kat... napisał/a:
ale D jest naprawę chyba jedynym imieniem, które nam obojgu się podoba a nie jest w pierwszej 10 najczęściej nadawanych.
:mryellow:
I tak dobrze, że w końcu doszliście do porozumienia. :-) A Z jak się imię spodobało? Nie ma w sobie 'r', więc chyba mu łatwiej. Rozwaliło mnie jak pisałaś, że chciał swoją siostrzyczkę nazwać 'Fjanek'. ;-)

Inesita - 2012-06-13, 15:14

Ja od zawsze chciałam nazwać swoją córkę Stefania, mąż się zgadzał do czasu aż zaszłam w ciążę. Teściowa wymyśliła imię Hania (bo i muzułmańskie i polskie) ale ja, choć mi się nawet podoba to imię, nigdy się na nie zgodzę. A co będzie mi teściowa się wtrącać:P Myślę nad Sarą lub Sonią:)
Jabłania - 2012-06-13, 15:15

Widzę, że bardziej Wam sie podoba Jaśmina, a Amelia póki co nikomu ;)
My dla chłopaka jakoś nie potrafimy nic wybrać. I jakoś nie podobają mi się męskie imiona, które w ostatnim czasie chętnie są nadawane. Proponowałam Krzysia, albo Marcela, ale te imiona nie podobają się mężowi. I kompletnie nie mamy pomysłu na imię dla chłopca :D

A tak na marginesie, mam na imię Ania, a miałam być Eleonora, albo Nora (Mama chciała, a Tato się nie zgodził) :)

Kat... - 2012-06-13, 15:16

Z się podoba bo ona się nazywa zupełnie jak ta nasz babcia. Tzn moja :lol: Ale jak był pytany to przed Fjankiem zawsze się pojawiała Majisia :-)
ana138 - 2012-06-13, 15:27

Jabłania, mi sie podoba Amelia. zakochalam sie w tym imieniu po filmie, wiadomo jakim ;-) Marcel tez nienajgorsze ;-)
u nas tez był problem z imieniem dla chłopca. dla dziewczynki miałam z 15 typów.
Jak juz wiedzieliśmy, że bedzie chłopak, nie moglismy sie w ogóle dogadać w sprawie imienia. Mąż chciał Jeremiego, a ja Igora. aż pewnego dnia pojawił się pomysł, który nam obu przypadl do gustu ;-)

dynia - 2012-06-13, 16:29

Warto wiedzieć,że Amelia to nie tylko romantyczna bohaterka filmu Jean-Pierre Jeuneta,ale też bardzo poważna genetyczna choroba objawiająca się brakiem kończyn :->
Jabłania - 2012-06-13, 16:34

Dynia -dzięki :mryellow:
priya - 2012-06-13, 16:36

rosa napisał/a:
neon.ka napisał/a:
Chcieliśmy, żeby nasze Dziecko było dla nas prawdziwą Niespodzianką...

też tak chciałam, polecam :-)
i ja :-D Ale tylko w przypadku pierwszego dziecka nie znałam, przy Mikośku już pytałam o płeć.
mabo85 - 2012-06-13, 16:39

Moim zdaniem Amelia śliczne imię :) a dla chłopca mój mąż podsunął : Kacper. Mi też się podoba :)
owca - 2012-06-13, 16:43

koko @ no tak, zafiksowałam się:))) przepraszam
ana138 - 2012-06-13, 23:05

dynia napisał/a:
Warto wiedzieć,że Amelia to nie tylko romantyczna bohaterka filmu Jean-Pierre Jeuneta,ale też bardzo poważna genetyczna choroba objawiająca się brakiem kończyn :->

hahahha.... no to teraz na bank bedzie Jaśmina :mryellow:

mabo85 - 2012-06-18, 06:44

Ponieważ już wiemy że to chłopczyk, będziemy wybierać z:

Artur
Kacper
Dawid
Tymon

:) no chyba że jeszcze jakieś się nam nasunie

owca - 2012-06-18, 08:35

Znajomi mają Tymona, niezły urwis:)
niedzielka - 2012-06-19, 20:54

Mnie od dłuższego czasu podobało się Jaś, tak więc jeśli nie będzie niespodzianki w postaci dziewczynki to tak pozostanie. Co do dziewczyńskich imion to wybraliśmy Marysię albo Helenkę, ale raczej narazie się nie przydadzą :) Z męskich ostatnio spodobało mi się Tomek.
squamish - 2012-07-28, 07:53

Ostatnio bardzo podoba mi sie Blanka i Judyta:)
Jabłania - 2012-07-28, 08:42

Zastanawiam sie nad męskimi imionami i jakoś ciężko nam coś wymyślić.
Co myślicie o takich imionach jak Dominik, Krzysztof, Rafał ? Myślałam też o Marcelu.

niedzielka - 2012-07-28, 10:53

Jabłania, Krzyś mnie też się podoba. Mam skojarzenie z Kubusiem Puchatkiem :)
Malati - 2012-07-28, 10:58

squamish, piękne imiona ,zwłaszcza Blanka.Kiedyś myślałam że jak będę miała córkę to dam jej właśnie takie imię. ;-)

Jabłania, z tych co wymieniłaś podoba mi się Marcel i Rafał. Krzyś kojary mi się z synem siostry męża.Straszny z niego rozrabiaka :-P

Jabłania - 2012-07-28, 11:31

IceTeaGreen, uwielbiam Kubusia Puchatka :mryellow:
Podoba mi się imię Krzyś, ale mojemu mężowi to "f" na końcu dziwnie brzmi :-/ :mrgreen:

Czarna96, też mi się zdaje, że Marcel to fajne imię, ale to także nie podoba się mojemu męzowi :-|

Jedynie zgodni jesteśmy co do Dominika...

niedzielka - 2012-07-28, 12:05

Kubuś Puchatek rządzi ! :D
Kat... - 2012-07-28, 12:11

Jabłania, z tego co zauważyłam ludzie dążą do zdrabniania imion do formy dwusylabowej. U mnie przy wyborze imienia miało to znaczenie. Nawet jeśli Wy się będziecie zwracać do niego Dominik, to już dla kolegów może być Domisiem, Domkiem, Nikim albo czymś podobnym. Wg mnie warto rozważać takie rzeczy i zastanowić czy mają dla Was znaczenie. Jeśli nie i ważniejsze jest czy się podoba to luz, ale jeśli tak, to może pomyśleć o czymś co łatwo będzie wymówić wszystkim.
Przyznaję się bez bicia, że zasad, jakie miało spełniać imię przy wyborze było dużo. Inni ludzie wybierają inaczej ale dla mnie po prostu to wszystko ma znaczenie.

Gudi - 2012-07-28, 14:12

Jabłania napisał/a:
Krzysztof


ja baaardzo lubię to imię. I dla małego i dla dużego jest idealne ;)

Malena - 2012-07-31, 11:37

A ja myślałam, że to imię odeszło w niepamięć, jak mnie w nocy przed porodem na nie natchnęło. I też tak miło i ciepło Puchatkowo kojarzy mi się. :->
ana138 - 2012-07-31, 22:19

Jabłania napisał/a:
Co myślicie o takich imionach jak Dominik, Krzysztof, Rafał ? Myślałam też o Marcelu.

wszystkie piękne, ale ten Marcel najpiękniejszy...... ;-)

MartaJS - 2012-07-31, 23:04

Jabłania napisał/a:
Zastanawiam sie nad męskimi imionami i jakoś ciężko nam coś wymyślić.
Co myślicie o takich imionach jak Dominik, Krzysztof, Rafał ? Myślałam też o Marcelu.


Wszystkie bardzo ładne. U mnie w czołówce w każdym razie.

gemi - 2012-08-01, 11:26

Już przywykłam do tego, że imiona, które wybieramy dla naszego potomstwa są z nie_wegedzieciakowej_bajki :-)

Tym razem w moim brzuchu mieszka Zuzanna / Bartosz.
Zuzia jest nowatorska, a Bartuś został "w spadku" po Hani :mryellow:

I guzik mnie obchodzi, że onego czasu grupa skaczących fasolek śpiewała dźwięcznym głosem "Zuzia, lalka nieduża" 8-)

Malena - 2012-08-01, 11:59

gemi, kiedyś to były moje typy, ale za dużo Zuź się pojawiło w otoczeniu (był kilka lat temu taki bum Zuziowy), a Bartosz nie pasuje mojemu chłopu...
Gudi - 2012-08-01, 11:59

gemi napisał/a:
Zuzia

ja też chciałam! ale mój się nie zgodził...

moony - 2012-08-01, 12:14

A właśnie wczoraj wieczorem myślałam o imieniu Zuzia. I jakoś tak mi nie brzmi, jak się potem będą zwracać do takiej Zuzi - "pani Zuzanno"?
Ech, a te naleciałości z dzieciństwa są trudne do usunięcia z glowy...

Gudi - 2012-08-01, 12:48

moony napisał/a:
"pani Zuzanno"

a co tu brzmi źle? dla mnie zupełnie normalnie:)

gemi - 2012-08-01, 12:52

Moja prababcia miała na imię Zuzanna. Żyła sobie spokojnie w czasach przed "Fasolkami".
Zresztą Zuz-anna ma taką samą "oficjalną" końcówkę, jak Jo-anna, czy Mari-anna.

Jakoś oboje z mężem mamy słabość do tradycyjnych imion.

koko - 2012-08-01, 12:55

moony, no właśnie, a co jest nie halo z panią Zuzanną?
gemi z tradycyjnych imion proponuję Halinę lub Zdzisława ;-)

moony - 2012-08-01, 12:58

Gudi napisał/a:
a co tu brzmi źle?

Nie mówię, że źle, ale jakoś tak dziwnie dla mnie. No ale ja dziwna już taka jestem :P

koko - 2012-08-01, 13:00

moony napisał/a:

No ale ja dziwna już taka jestem :P

Tak :mrgreen:

moony - 2012-08-01, 13:02

I składni też używam dziwnej :P
Entschldigung za ot.

I chyba nie wiem jak nazwałabym swoje drugie dziecko...

Mia - 2012-08-05, 22:42

a mnie się marzy mała Irenka... :-) (po babci ukochanej)
tak się nastawiłam na to imię, że kiedy będziemy oczekiwać córeczki, mąż nie będzie miał nic do gadania :-P

mariaaleksandra - 2012-08-06, 08:59

Mia, też mi się marzyła Irenka, też po babci, ale mąż miał dużo do powiedzenia,
stanęło więc na Jagience :)

renka - 2012-08-23, 17:18

Sytuacja nietypowych imion z dzisiejszego zycia wzieta ;-)
Moje dziewczyny siedza ze mna w pracy, Ronja na cala biblioteke mowi do Fiony:
- Fiona.... (cos tam cos tam).
Czytelniczka przy moje ladzie z taka dziwna mina mowi do swojej corki:
- Zobacz, nawet juz Fiona daja dzieciom na imie.
Na co ja odpowiadam:
- Tak, to ja. To moja corka ;-)
Kobieta sie zmieszala i zaczela sie usprawiedliwiac, ze ona nie miala niczego zlego na mysli, ze pierwszy raz sie spotyka z tym imieniem, ze kiedys imion bajkowych sie dzieciom nie nadawalo, ze fajnie, iz urzedy sa takie elastyczne etc. :->

MartaJS - 2012-08-23, 17:23

A jak się ładnie zdrabnia Dominik? Bo jakoś chodzi mi po głowie to imię, ale nie znam za dobrze żadnego Dominika...
renka - 2012-08-23, 17:24

MartaJS napisał/a:
A jak się ładnie zdrabnia Dominik?


Czesto slysze Domiś i mnie sie to podoba.

biechna - 2012-08-23, 21:44

MartaJS, nasz mały znajomy Dominik to Domiś lub Mienio.
KasiaQ - 2012-08-23, 22:05

MartaJS napisał/a:
A jak się ładnie zdrabnia Dominik?

znam jednego - jako dziecko wołali na niego Dinio ;) baaaaardzo fajny chłopak!

ana138 - 2012-08-23, 22:54

renka napisał/a:
Czesto slysze Domiś

cudnie :-)
MartaJS, a dla dziewczyny co ci chodzi?

MartaJS - 2012-08-23, 23:16

No właśnie Domiś dla mnie takie za bardzo... misiowate.
Domi, Domik - to lepiej.

Dla dziewczyny jest zarezerwowane od dawna Barbara Maria, ale tak naprawdę to jeszcze nic nie wiadomo, czas pokaże...

Jabłania - 2012-08-24, 12:27

MartaJS , nam też chodzi po głowie Dominik -tzn. jest to jak na razie jedyne męskie imię, które zaakceptował mój mąż :) Mnie jeszcze chodził po głowie Krzyś, ale na to mój mąż się nie zgadza...
A na drugie imię córeczka także bedzie miała Maria, bo ja tak mam na drugie , moja Mama i moja Babacia także miała -wiec zaczyna sie mała tradycja :) A jakie pierwsze imię damy córeczce jeszcze nie wiem, mój mąż na razie zaakceptował jedynie Amelkę :) Tylko strasznie dużo jest teraz tych Amelii....

justyna1982 - 2012-08-24, 13:10

Mój Tymek na swojego ulubionego kolegę Dominika mówi - Mimi :) )) Nawet rodzice Dominika już tak zaczęli do niego mówić ;)
evel - 2012-08-24, 13:29

Mimi jest świetne! Idealne dla takiego maluszka. :)
Jabłania - Amelka to bardzo ładne imię, jeśli się Wam obojgu podoba to nie sugeruj się jego popularnością. Chociaż macie jeszcze sporo czasu, może polubicie jeszcze jakieś inne? ;-)

ana138 - 2012-08-24, 15:56

MartaJS napisał/a:
No właśnie Domiś dla mnie takie za bardzo... misiowate.

:-D ja lubie takie misiowate i z "ś" na końcu - Domiś, Marcyś, Ignaś... ;-)
Jabłania, teraz chyba troche ludzie przystopowali z tymi Amelkami, wiec bym sie nie przejmowała.
ja, w czasie pobytu w Polsce dowiedziałam sie za to, że Marcel to bardzo popularne imię, a ja myslałam, że jest takie oryginalne :roll: :-> kiedys przynajmniej było, jak sie w nim zakochałam 17 lat temu (wokalista Blendersów tak sie nazywał :-P )

Kat... - 2012-08-24, 16:56

ana138 napisał/a:
wokalista Blendersów tak sie nazywał
Gdzieś jeszcze powinnam mieć ich autografy :-)
ana138 - 2012-08-24, 18:51

Kat..., :lol: ;-)
ana138 - 2012-08-24, 23:14

Jabłania, Amelka dopiero na 13 miejscu. nie jest źle ;)
hxxp://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2012

go. - 2012-09-02, 11:11

rany, a ja się zakochałam w imieniu LEON :mrgreen: Nie wiem czemu wcześniej mi się nie podobało? :shock:
Jednak chciałabym mieć chłopca, żeby go tak nazwać :lol:

U nas na Amelie wszystkie jakie znałam zawsze mówili Emalia ;)


dziewczyńskie, 108- chelsea :mryellow:

koko - 2012-09-02, 20:06

gosia z badylem napisał/a:

U nas na Amelie wszystkie jakie znałam zawsze mówili Emalia ;)

A na Alanków - Analki ;-)

sanderrra - 2012-09-02, 20:08

koko napisał/a:
A na Alanków - Analki ;-)

Osz! :shock: :-D

go. - 2012-09-02, 20:09

koko napisał/a:
A na Alanków - Analki


rany :lol: nie skojarzyłabym :lol: nie mam doświadczenia z żadnym Alanem :mryellow:

gosza - 2012-09-03, 16:24

Dawid, Dominik i Kubuś, to najpiękniejsze imionka :)
ana138 - 2012-09-03, 17:07

koko napisał/a:
A na Alanków - Analki ;-)

weźźźźźź!!!! :mryellow: akurat mam Alana w grupie. teraz już nie bedę umiała o nim inaczej mysleć ]:->

śliwka - 2012-09-03, 17:30

MartaJS napisał/a:
A jak się ładnie zdrabnia Dominik? Bo jakoś chodzi mi po głowie to imię, ale nie znam za dobrze żadnego Dominika...
moja siostra na swojego syna mówi Domino, ale chłop ma już 14 lat. Mi się wydaje to imię jakby zdrobnione już w formie podstawowej i niezbyt mi się dlatego podoba. Jakieś takie niemęskie mi się wydaje. Dominika już lepiej.
niedzielka - 2012-09-03, 20:03

gosia z badylem, Leoś jest cudne! Nie masz co się więcej zastanawiać :)
neon.ka - 2012-09-03, 22:54

To ja dla równowagi napiszę, że Leon nieszczególnie mi się podoba [było to jedno z imion zaproponowanych przez męża, które odrzuciłam z marszu ;-) ], więc pozastanawiaj się jeszcze! :mryellow:
Jabłania - 2012-09-11, 14:00

Nabuchodonozor ;) ;)
neon.ka - 2012-09-12, 00:26

E, to nie był dobry człowiek. ;-)
squamish - 2012-09-12, 07:15

Leoś to piękne imie ,mi sie bardzo,bardzo podoba,też rozważałam takowe ale mój chłop był na NIE :roll:
go. - 2012-09-12, 10:05

mojemu konkubentowi też się Leon nie podoba, ale ja tam jestem zdecydowana :-P :mrgreen:
Ale w sumie jeszcze mamy co najmniej z 2 miesiące zanim zobaczymy jakieś płci jest mój tasiemiec

Jabłania - 2012-09-12, 11:47

Znałam kiedyś jednego Leona :) Bardzo miły pan ;) Zapamiętałam jedną zabawną sytuację z nim związaną :)
Kiedyś razem z trzema koleżankami jeździłyśmy pomagać do takiego prywatnego przytuliska dla zwierząt. Po jakimś czasie dołączył Leon, sympatyczny pan ok 50. Czasem spotykaliśmy się taką właśnie grupą na imprezach. No i kiedyś koleżanka Ala zorganizowała prywatkę. Był alkohol. Na stole stała duża świeca w kolorze cielistym. Bawiłam się ściekającym woskiem i uformowałam go w kształcie półksiężyca. Położyłam to na stole. Gdy zrobiło się późno, wyszłyśmy z dwiema koleżankami, a Leon jeszcze został. Gdy już zrobiło się całkiem późno i Leon był trochę wstawiony, postanowił pójść. Koleżanka Ala odprowadzała go do drzwi i nagle kątem oka zobaczyła ten woskowy półksiężyc na stole. Zrobiło jej się trochę niedobrze, bo uznała, że Leon położył na stole swoją sztuczną szczękę i zastanawiała się, jak on mógł to zrobić :) )) Nie wiedziała jak mu to powiedzieć, ale gdy już wychodził zawołała za nim" "Leon, jeszcze zęby!". :-) Teraz, jak słyszę imię Leon, od razu sobie myślę to zdanie :-) )))

-------------

Neon.ka, ale za to jak trudno to wymówić ;)

MartaJS - 2012-09-12, 12:25

:lol:

Nasi znajomi mają synka Leona. Bardzo fajne imię.

Jutro do lekarza jadę, może już nam się coś ujawni :-)

biechna - 2012-09-12, 13:52

MartaJS, mamy bardzo podobny imiennie gust, ciekawa jestem, czy dla dziewczyny miałabyś to imię, które my 8-)
neon.ka - 2012-09-12, 14:03

Trochę wyżej MartaJS napisała, że dla dziewczynki na pewno Barbara. :-)
[U mnie to chyba drugie w kolejności po Marii w kwestii upodobań].

biechna - 2012-09-12, 14:34

neon.ka, o, dzięki, a przejrzałam 3 ostatnie strony i nie zauważyłam :oops:
Tak, Baśka też u nas byłaby, gdyby była dziewczyną i gdyby nie nazwisko, z którym głupio brzmi ;-)

ana138 - 2012-09-12, 14:40

Jabłania napisał/a:
"Leon, jeszcze zęby!". :-)

:lol: :lol: :lol: co koles na to powiedział??
:lol: :lol: :lol:

ana138 - 2012-09-12, 14:41

george, a ty jakie masz typy?
biechna - 2012-09-12, 14:47

ana138, długo wydawało się, że mamy córkę, miała być Helenką, bo Basia nie pasuje.

Ja nazwałabym synka Ignacy, mąż: Teodor.

Ale że oboje musimy być zgodni w kwestii imienia, to póki co, roboczo, mamy Franka. Czy rzeczywiście jest Frankiem okaże się, jak go zobaczymy, ale mocno się już do niego przykleiło, zwłaszcza, że starszy mówi do brzucha "Flanciszkuuuu, kopnij do Stasia!" :-)

Lubię też Leona, Wojtka, Gutka, Dominika, Józka i Tadka.

MartaJS - 2012-09-12, 14:50

neon.ka napisał/a:
Trochę wyżej MartaJS napisała, że dla dziewczynki na pewno Barbara. :-)
[U mnie to chyba drugie w kolejności po Marii w kwestii upodobań].


Uściślę: dziewczynka u nas miałaby dwa imiona. Barbara Maria.
Chyba że nie pasowałoby do niej ;-)

biechna - 2012-09-12, 15:01

MartaJS napisał/a:
Chyba że nie pasowałoby do niej

No widać to jakoś po dziecku, chociaż.. nie chcę nikogo osobiście urazić, ale gdyby mój drugi syn po urodzeniu wyglądał, no nie wiem, na Brajana :-P to takiego wała, nigdy w życiu. Zostanie Frankiem i już :-P
I nie chodzi mi o dyskutowanie o gustach, tylko o konkretny mój, bo pewnie wiele osób wolałoby Kewina niż wypisz-wymaluj-Stasia ]:-> ;-)

kofi - 2012-09-12, 20:42

george napisał/a:
pewnie wiele osób wolałoby Kewina niż wypisz-wymaluj-Stasia ]:-> ;-)

Eeee, nie wyobrażam sobie, że Kewin albo Brajan mogłyby się podobać...
U nas w szkole był Brajan (tak się pisało), fajny chłopak i podobno rodzice też fajni... :shock:

evel - 2012-09-12, 23:31

george napisał/a:


Ja nazwałabym synka Ignacy, mąż: Teodor.

Ale że oboje musimy być zgodni w kwestii imienia, to póki co, roboczo, mamy Franka.



Franek - bardzo ładne!
My dla drugiego synka (w planach, raczej odległych) wybieramy Ignacy, dla trzeciego - Antoni.

ana138 - 2012-09-12, 23:57

evel, dziewczynki nie przewidujesz??? ;-)
uwielbiam imie Franek. niestety mój mąż nie.... :-/

Jabłania - 2012-09-13, 08:16

ana138 napisał/a:
Jabłania napisał/a:
"Leon, jeszcze zęby!". :-)

:lol: :lol: :lol: co koles na to powiedział??
:lol: :lol: :lol:


Hi, hi, chyba uznał, że coś jej się miesza po alkoholu, bo zaskoczony powiedział coś w stylu: "Co Ty pierdolisz?" :D Tak naprawdę, to on nie nosi żadnej sztucznej szczęki :)

evel - 2012-09-13, 09:25

ana138 napisał/a:
evel, dziewczynki nie przewidujesz??? ;-)


ojojoj chyba by dostała męskie imię, bo co do damskich - nie możemy znaleźć żadnego, które by się obojgu spodobało. :-P

go. - 2012-09-13, 11:24

MartaJS, dawaj znać po lekarzu koniecznie :D
A ja znalazłam takie cuś:
hxxp://www.testnaplecdziecka.pl/
:shock:

kazikss - 2012-09-13, 12:51

MartaJS napisał/a:
Uściślę: dziewczynka u nas miałaby dwa imiona. Barbara Maria.


Kurcze jak moja siostra, tylko że ona ma w odwrotnej kolejności.

biechna - 2012-09-13, 12:53

gosia z badylem, koleżanka z Hiszpanii taki test niedawno robiła. lekarz sam zaproponował.

A mi tu znowu wylatują z krytyką :-P Kiedy mówiłam, że synek to może Ignacy lub Leon, słyszałam, że skrzywdzę go dziwnym imieniem. A dziś się dowiedziałam, że.. skrzywdzę go bardzo popularnym Frankiem :-o Krótko mówiąc, co by nie było, i tak go skrzywdzę :-P

adriane - 2012-09-13, 13:48

Ignacy jest super!
lilias - 2012-09-13, 13:51

cudne i Ignaś, i Franuś, Wojtuś i Leoś (pewno od Leo Messiego, co? ;-) :mryellow: ). pięknie się zdrabniają i takie z charakterem :-)
śliwka - 2012-09-13, 14:04

I Ignacy i Leon piękne imiona. Żałuję, że nie mam jeszcze ze dwóch synków ;-) . Dla dziewczynki byłoby mi trudniej wybrać, tak jak i za pierwszym razem. Ale Basia też super. I jeszcze powtarzam - ostatnio Janina mi się podoba.
Jabłania - 2012-09-13, 14:08

Co do Wojtusiów, to słyszałam opinie, że wszystkie Wojtki to babiarze ;)
lilias - 2012-09-13, 14:11

Jabłania napisał/a:
Co do Wojtusiów, to słyszałam opinie, że wszystkie Wojtki to babiarze ;)


e tam ;-) kochałam się w Wojtusiu, który okazał się być Januszem (akt urodzenia inaczej, rodzina w domu inaczej, przyczyn nie znam), ale jako Janusz, czy też Wojciech wierny niezmiennie żonie swojej jedynej (o ile wiem :-P )

Jabłania - 2012-09-13, 14:24

Może dlatego, że jego prawdziwe imię brzmi Janusz? ;) :p
Mnie też się to imię podoba, ale na razie wygrywa Dominik :)
Znam i znałam tylko jednego Wojtka (z pracy) -ma żonę i kochankę i z każdą jedno dziecko ;)

śliwka - 2012-09-13, 17:29

lilias, mój kuzyn ma na imię Janusz a wielu mówiło na niego Wojtek, sama nie dopytałam dlaczego tak. Może to ten sam ;) ?
Jabłania - 2012-09-13, 18:27

W końcu świat jest mały ;)

Mój mąz właśnie powiedział, że u niego w pracy jest Wojtek i jest bardzo porządny :)

lilias - 2012-09-13, 20:05

Iw, o żesz ty, orzeszku, jaki ten świat mały :-D wszystko możliwe :mryellow: ale ma on świetną żonę, a ja tu wspominam czasy mocno nieletnie :lol:
lilias - 2012-09-13, 20:06

no i spory OT nam wyszedł ;-)
śliwka - 2012-09-14, 10:34

lilias, jeśli ma synów (bliźniaki) to on. Sorry za OT.
lilias - 2012-09-14, 10:49

Iw napisał/a:
lilias, jeśli ma synów (bliźniaki) to on. Sorry za OT.


ma, dwóch, ale w różnym wieku :mryellow: Ja również przepraszam za OT

żuk - 2012-09-15, 10:41

Ja znam trzech Wojtków (poza moim), i jeden babiarz niesamowity :-P Ale mimo to imię świetne i tak się super zdrabnia i zmienia: Wojtek Wojtas Wojtasek Wojcieszek Woj Wojtuś.. :-D
Jabłania - 2012-09-15, 11:01

Wojtusiątko :)
biały lis - 2012-09-17, 10:49

mi teraz chodzi po głowie imie Wanda ;]
ana138 - 2012-09-19, 16:19

Dziś przyszła nowa dziewczynka do mojej grupy w przedszkolu. Na imię ma Luna. Jeszcze się nie oswoiłam z tym imieniem do końca, ale chyba mi sie podoba ;-)
jagodzianka - 2012-09-19, 17:36

Luna, super imię!
Chociaż ostatnio czytam Lema i teraz kojarzy mi się z bazą na księżycu. :P

mabo85 - 2012-09-21, 19:50

No my juz sie zdecydowalismy. Bedzie Dawid :)
lilias - 2012-09-21, 20:13

jagodzianka napisał/a:
Luna, super imię!
Chociaż ostatnio czytam Lema i teraz kojarzy mi się z bazą na księżycu. :P


prawidłowo :-D Luna to imię mocno "księżycowe" :-D

lilias - 2012-09-21, 20:14

mabo85, Dawid :-) świetne imię
ana138 - 2012-09-21, 22:21

mabo85, Dawid mi się bardzo podoba i upierałam sie przy nim długo, ale mój mąz był nieugięty :roll:
koko - 2012-09-22, 08:28

ana138 napisał/a:
mabo85, Dawid mi się bardzo podoba i upierałam sie przy nim długo, ale mój mąz był nieugięty :roll:

ana138, ucałuj męża serdecznie ode mnie i podziękuj, że Marcel nie jest Dawidem.

jarzynajarzyna - 2012-09-22, 10:56

ode mnie też :mryellow: :mryellow: :mryellow:
lilias - 2012-09-22, 11:59

hej, ale mamie się podobało :roll:
jarzynajarzyna - 2012-09-22, 12:14

ale tacie nie ;-) jakiś kompromis być musi ;-)
koko - 2012-09-22, 12:26

lilias napisał/a:
hej, ale mamie się podobało :roll:

A czy ktoś zabrania jej się-podobania? ;-)

lilias - 2012-09-22, 12:29

jarzynajarzyna napisał/a:
ale tacie nie ;-) jakiś kompromis być musi ;-)


kompromis w tej sprawie to zgoda na takie imię, które oboje zaakceptują, no i kiedy się ktoś wyżali nie umiem dobijać. :roll: mnie się to imię podoba, innym nie. takie życie.

biechna - 2012-09-22, 12:30

Nie ma to jak podyskutować o gustach :-P
lilias - 2012-09-22, 12:31

:-P
george napisał/a:
Nie ma to jak podyskutować o gustach :-P
no przecież :mryellow:
koko - 2012-09-22, 12:59

george napisał/a:
Nie ma to jak podyskutować o gustach :-P

No pewno. Ale Dawidek mamuni? Nie przesadzajmy ;-)

ana138 - 2012-09-22, 16:57

Cytat:
ana138, ucałuj męża serdecznie ode mnie i podziękuj, że Marcel nie jest Dawidem.
jarzynajarzyna napisał/a:
ode mnie też :mryellow: :mryellow: :mryellow:

hahahahaha....ale sie usmiałąm. zaraz mu powiem :mrgreen:
Oboje mielismy kilka pomysłów.( R miał masakryczne ]:-> ), trzeba było znależc cos wspólnego. Ja miałam trzy propozycje - Dawid, Igor i Marcel, także jakby nie patrzec, staneło na moim ]:->
Dawid mi się podobał od podstawówki przez Davida Gahana ;-) :mrgreen:

jaszka - 2012-10-04, 22:21

jeżeli będzie dziewczę to bardzo chciałam jej dać Zoja - całą rodzina z małżem na czele jest na NIE:( a to takie cudne imię....
Kat... - 2012-10-04, 22:27

jaszka, rozumiem Cię, mi się też bardzo podoba, pod koniec ciąży mnie nawiedziło, i również nikt mojego zachwytu nie podzielał.
jaszka - 2012-10-04, 22:30

ale dałlaś końcu?
zina - 2012-10-04, 22:30

jaszka, znamy jedna Zoje forumowa, pieknie 2 -letnie dziewcze, imie bardzo mi sie podoba :-)
Kat... - 2012-10-04, 23:09

jaszka napisał/a:
ale dałlaś końcu?
nie ono odpłynęło. Najbardziej to ja za Janiną byłam ale opór ze strony ojca dziecka zbyt duży :-/ . Potem w 7 miesiącu nawiedziła mnie Irena ale to nie było jednak TO, w 9 Zoja ale ostatecznie mam Danutę. :-D
jaszka - 2012-10-04, 23:22

Ja mam jeszcze trochę czasu, będę wiercić dziurę w brzuchu;)
A Danki bardzo lubię - mam jedna taką funfelę - istna wariatka;)

Gudi - 2012-10-04, 23:49

jaszka napisał/a:
Zoja - całą rodzina z małżem na czele jest na NIE

rodzina miała swoje 5 minut na nadawanie imion.. mąż to już coś innego. Imię bardzo ładne i wcale nie jakieś wymyślne fikuśne moim zdaniem - po prostu inne.

evel - 2012-10-05, 08:34

jaszka, masz jeszcze duuuużo czasu, żeby przekonać męża. Mój na początku miał opory przed nazwaniem Stasia Stasiem (?!) ale jeszcze przed 25tc stwierdził, że to imię idealne dla naszego syna. :-)
jaszka - 2012-10-05, 11:17

no oby, bo przy pierwszej córze bardzo chciałam Blanka i mój Sz. stanowczo odmawiał do samego porodu. Lena była w zastępstwie i tak została. Choć teraz myślę, że to najpiękniejsze imię dla dziewczyny;)
diancia - 2012-10-05, 12:42

to i ja się podzielę naszymi typami :) póki co, najcieplej myślimy o Stanisławie i Helenie. co ciekawe, Mężu pomyślał o Stasiu, ja o Helence, a potem okazało się, że to akurat imiona odpowiednio mojego dziadka i babci Męża ;)
ana138 - 2012-10-05, 22:01

jaszka, fajna Zoja, ciśnij męża ;-)
neon.ka - 2012-10-05, 22:13

I Zoja, i Staś, i Helenka bardzo piękne. :-)
Kat..., ostatnio spotkaliśmy ludzi z naszej szkoły rodzenia - urodziła im się córeczka - miała być Zosią, a ostatecznie została właśnie Janiną. Mi w pełnej formie to imię się niekoniecznie podoba, ale już zdrobnienia - Janka, Jana, Janeczka - jak najbardziej.

koko - 2012-10-05, 22:27

neon.ka napisał/a:
I Zoja, i Staś, i Helenka bardzo piękne. :-)
Mi w pełnej formie to imię się niekoniecznie podoba, ale już zdrobnienia - Janka, Jana, Janeczka - jak najbardziej.

Mam podobne odczucia. Janka - super imię (może jeszcze jestem pod wpływem tego serialu z dzieciństwa?) Za to Janina brzmi mi jak słonina, wieprzowina i inne -iny.

Kat... - 2012-10-06, 23:46

Mi też to imię się w pełnej formie podoba najmniej. Janka love :-)
Jagula - 2012-10-06, 23:59

koko napisał/a:
neon.ka napisał/a:
I Zoja, i Staś, i Helenka bardzo piękne. :-)
Mi w pełnej formie to imię się niekoniecznie podoba, ale już zdrobnienia - Janka, Jana, Janeczka - jak najbardziej.

Mam podobne odczucia. Janka - super imię (może jeszcze jestem pod wpływem tego serialu z dzieciństwa?) Za to Janina brzmi mi jak słonina, wieprzowina i inne -iny.
:mryellow:
Zastanawiałam się nad czeską formą Jana ale spokoju nie dawało mi wspomnienie o pewnej nielubianej Jance więc niestety... a szkoda bo Janka fajna jest :-P

evel - 2012-10-07, 10:23

diancia napisał/a:
póki co, najcieplej myślimy o Stanisławie i Helenie.


Staś najpiękniej!

owca - 2012-10-08, 10:25

Kat... napisał/a:
ale ostatecznie mam Danutę. :-D


bardzo podoba mi się Danuta:) szalenie pozytywnie mi się kojarzy ( z ciocią, a ona jest takim typowym dobrym duszkiem) ale mężowi nie podobają się takie imiona - mówi, że staromodne;/
My ostatecznie jak już poznaliśmy płeć wypisaliśmy imiona które nam się podobają i drogą eliminacji wykreślaliśmy te, które najmniej podobają się obojgu. Ostatecznie stanęło na 4 imionach, szkoda tylko że ja mam swoje 2 typy a mąż swoje. Ale ale... w sumie to ja noszę dziecko, więc stwierdzam samolubnie, że to ja mam większe prawo mieć prawo ostatecznego wyboru :mrgreen:

diancia - 2012-10-08, 10:28

evel, widzę pewną stronniczość w Twojej opinii o Stanisławie ;)

owca napisał/a:
w sumie to ja noszę dziecko, więc stwierdzam samolubnie, że to ja mam większe prawo mieć prawo ostatecznego wyboru :mrgreen:
może Was natchnie ostatecznie po przyściu dzieciaczka na świat - słyszałam o takich sytuacjach, gdzie rodzice długo dyskutowali o imionach, a nagle przy pierwszym spojrzeniu na latorośl imię samo im się uzgodniło ;)
Jabłania - 2012-10-08, 12:55

Owca, Danuta kojarzy mi się z takim muzykalnym imieniem Danuta :)
Moja mama ma tak na imię, więc też mam pozytywne skojarzenia :)

U nas na razie stanęło na Dominiku, Amelii, Elizie :)
Wcześniej chciałam Marcela, ale mój mąż się nie zgodził...

Kat... - 2012-10-08, 13:02

owca napisał/a:
Ostatecznie stanęło na 4 imionach, szkoda tylko że ja mam swoje 2 typy a mąż swoje. Ale ale... w sumie to ja noszę dziecko, więc stwierdzam samolubnie, że to ja mam większe prawo mieć prawo ostatecznego wyboru
my kila miesięcy przerabialiśmy listy 500 imion żeńskich żeby coś wspólnego znaleźć i udało się dopiero tydzień przed porodem. U nas też było tak, że moje jemu nie podobały się w ogóle i odwrotnie. Postanowiliśmy wybrać coś, co niekoniecznie zwala nas z nóg i jesty typem nr 1 ale oboje akceptujemy. I mamy Dankę. I jak już się przyzwyczaiłam do tego imienia tak na 100%, to uważam, że lepiej wybrać nie mogliśmy :-)
Bałabym się trochę, że jak ja postanowię bo ja noszę w brzuchu, to się na tym przejadę. Chciałam żeby czuł, że wspólne dziecko, pół na pół. I tak jak je wspólnie nazywamy, tak wspólnie będziemy wstawać w nocy i przewijać :-)

fila - 2012-10-08, 18:15

Mi też się podoba Zoja i Helena, ale z nazwiskiem nie pasuje :)
A uzgodnić nam imię strasznie ciężko, bo mi się podoba oprócz powyższych dla dziewczynki Łucja, a mężowi Magda, dla chłopca mi- Jonasz, a mężowi Dawid. Nie wiem kiedy dojdziemy do porozumienia!

Jabłania - 2012-10-16, 20:32

Fila, mnie bardziej Dawid się podoba :)
U mnie mąż się uparł przy imionach, które na początku wymyśliliśmy i teraz każdą inną propozycje odrzuca :)

fila - 2012-10-16, 22:54

Ha! Ale dobrze, że macie wspólne. U nas, póki co losowanie może zadecydować :)
MartaJS - 2012-10-19, 18:45

U mnie w tym momencie prowadzą: Ziemowit, Tymoteusz, Mateusz i Dominik :-)
A gdyby jednak dziewucha, to Barbara albo Małgorzata.

go. - 2012-10-19, 18:48

MartaJS napisał/a:
Ziemowit, Tymoteusz, Mateusz i Dominik


super! poza Dominikiem mi się mega podobają. U nas w piaskownicy to co drugi to Mateusz :P

Lady_Bird - 2012-10-19, 19:02

Ja baaardzo chciałam Ziemowita, ale los zadecydował inaczej. ;-)
Może next tajm. Może.

MartaJS - 2012-10-19, 19:08

Hmm, sprawdziłam i Mateusz jest na 3. miejscu pod względem popularności... Trochę za wysoko ;-)
Dominik z kolei nie bardzo podoba się mężowi... Może na drugie?

niedzielka - 2012-10-19, 19:30

Ziemowit i Małgosia super! Kiedy wymyśliłam sobie, że będę miała synka Jasia, to było raczej imię mało popularne wśród dzieciaków, a teraz...na pierwszym miejscu w rankingu popularności niestety, ale zdania nie zmienię :P
śliwka - 2012-10-19, 19:48

MartaJS, ładne. Mi się podoba ostatnio z męskich: Ignacy, Jeremiasz i Witold.
koko - 2012-10-19, 19:58

Ziemowit i Tymon, Tymoteusz też już nieźle wyświechtane. Podobnie jak Franek, Jakub, Wojtek, Jasiek i parę innych. Ładne, ale mnie się już na tyle osłuchały, że straciły na wartości.
Podoba mi się Przemysław, Radosław, Mieszko, Tomasz, Leon, Rafał, Bruno (kolejność przypadkowa). Jeremiasza znam jednego, Jeremich trzech. Fajny jest Rysiek, ale niestety przez wersję podstawową Ryszard - odpada. Podobnie jak Romek.
Łatwiej wskazać mi ładne imiona dziewczyńskie ;-)

go. - 2012-10-19, 20:14

koko napisał/a:
Łatwiej wskazać mi ładne imiona dziewczyńskie


jakie? bo ja nie bardzo ;)

fila - 2012-10-19, 22:12

Dziewczyny, a gdzie ten ranking, macie linka?
niedzielka - 2012-10-19, 22:20

np. hxxp://dziecko.onet.pl/73536,0,40,najpopularniejsze_imiona_roku_2011,artykul.html
Alispo - 2012-10-19, 23:27

tu więcej: hxxp://gorny.edu.pl/imiona/]hxxp://gorny.edu.pl/imiona/
ana138 - 2012-10-19, 23:43

koko napisał/a:
Podobnie jak Romek.

mi sie Romek tez podoba, ale Roman juz nie.
tez jakos dziewczyńskich mam mnóstwo, z chłopskimi zawsze miałam problem.
Gocha a ty na Gaje zdecydowana już ? czy poszukujesz dalej?

go. - 2012-10-20, 08:43

ana138, a ja wręcz odwrotnie, męskie do 3 mi się podoba, a żeńskie... prawie żadne ;) No Gaja na 99%. Antonina mi jeszcze chodziło po głowie wcześniej i Dominika. Ale jak wyczytałam, że Dominika znaczy należąca do boga to od razu zrezygnowałam ;-) Nawet juz moi rodzice jakoś ta Gaje przelkneli ;)
ana138 - 2012-10-20, 15:19

gosia z badylem napisał/a:
Ale jak wyczytałam, że Dominika znaczy należąca do boga to od razu zrezygnowałam ;-)

:lol: :lol:
Gaja to piekne imię. tak się nazywa moja ukochana kocica ;-)

biechna - 2012-10-20, 16:51

IceTeaGreen napisał/a:
a teraz...na pierwszym miejscu w rankingu popularności niestety, ale zdania nie zmienię

To jeszcze zależy od rankingu ;-) bo w rankingu nie Wa-wy, a ogólnopolskim z 2011, był 10:
hxxp://ebobas.pl/artykuly/czytaj/880/wiadomosci/najpopularniejsze-imiona-w-polsce-w-2011
Aha, no w 2012 już 3...
( hxxp://mojimiennik.pl/najczesciej-nadawane-imiona-w-20102011-oraz-2012r )
ale ale, wciąż nie jest pierwszy, choć rozumiem, że nie ma to dla Ciebie znaczenia :-)
Ja się wahałam między popularnym Frankiem, a niepopularnym Gutkiem, ale i u nas rankingi na decyzję nie wpłynęły.
Przyznaję, że nieswojo mi było, gdy musiałam wciąż i wciąż tłumaczyć, że tak, Gutek to imię, że od Gustaw, bla bla.
Franek jest chyba dość popularny na naszym forum, ale w piaskownicach okolicznych więcej mamy Jasiów, Kubusiów, Teosiów, Leosiów i Ignasiów; Franków niet.
Dużo też jednak od miejsca zamieszkania zależy, bo mi się Franio nie miał gdzie osłuchać, a np. Tomasze (skądinąd wg mnie ładne imię) otaczają mnie z każdej strony.
A gdyby mąż zaakceptował Ignacego, to choć chyba 5 w najbliższym otoczeniu, byłby Ignaś.

koko - 2012-10-20, 17:37

george, to u was mody przeciwne do naszych okolicznych. Choć tu na wiosce to już całkiem dziwactwa są, np. w jednej rodzinie Denis i Stefan :roll:
Gutek rewelacja, bardzo mi się podoba.
ana138, a mój ukochany kot ma na imię Zbysio ;-)

go. - 2012-10-20, 17:50

yorczki sąsiada z wro miały za to oryginalnie imiona: Krysia, Kasia i Zosia :mryellow:
śliwka - 2012-10-20, 18:46

Moja mama nazwała swoje suczki Mania i Frania.
A jak Wam się imię Jadwiga podoba? Dla dziewczynki, oczywiście.

MartaJS - 2012-10-20, 18:47

Iw napisał/a:
A jak Wam się imię Jadwiga podoba? Dla dziewczynki, oczywiście.


Całkiem ładne. Mamy wśród znajomych dziewczynkę Jadzię.

ana138 - 2012-10-20, 19:28

koko napisał/a:
ana138, a mój ukochany kot ma na imię Zbysio ;-)

super :-)
Jadwiga ładnie. kojarzy mi się z seksmisją: "Jadwiniu, proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić!!

go. - 2012-10-20, 19:29

ana138 napisał/a:
kojarzy mi się z seksmisją: "Jadwiniu, proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić!!


miałam identiko skojarzenie :mrgreen:

ifinoe - 2012-10-20, 19:31

do ostatniej chwili wahaliśmy się co do imienia syna, przy Matyldzie sprawa była jasna od razu, a teraz codziennie zmienialiśmy zdanie ;) wybór miał być między Stasiem, Frankiem a Ignasiem, a stanęło na...Leopoldzie, zwanym obecnie Poldkiem:)

Jadwiga bardzo mi się podoba, pomimo nielubianej ciotki o tym imieniu ;)

biechna - 2012-10-20, 19:41

koko napisał/a:
np. w jednej rodzinie Denis i Stefan

:->
koko napisał/a:
Gutek rewelacja, bardzo mi się podoba.

Nam też, ale chyba już nie zmienimy, wszyscy się osłuchali. Może następny 8-)
ifinoe napisał/a:
a teraz codziennie zmienialiśmy zdanie

Haha, my też, nawet mieliśmy dni testowe: dzisiaj Antek, potem Franek, parę dni z Gutkiem i nie mam wcale tak, że jestem pewna, że dobrze wybrałam (ale przy Gutku miałam więcej wątpliwości jednak).
Gratuluję Leopolda, bardzo byłam ciekawa, czy będzie Ignaś, czy jednak kombinujecie :-P Ładnieście wykombinowali.

Jadwiga - każda, jaką znam (3) i tak nazywana jest Jagodą/ jako Jagoda się przedstawia, nikt nie używa Jadzi. Nie w moim guście "u mnie", ale u kogoś - spoko. Tak jak uwielbiam słyszeć na placu zabaw imię Tereska i Wanda, ale też nie brałabym sama pod uwagę.

dynia - 2012-10-20, 21:19

My właśnie na Jagodę mówimy Jadzia ;-)

Co do oklepania imienia Ziemowit,to chyba na WD takie oklepane tylko,przy podawaniu gdzieś imienia syna najczęściej muszę powtórzyć je z dwa razy :-P
Jagoda w ostatnich 2 i mam na myśli tylko polskie szkoły była jedyną Jagą na całą szkołę ,jak spojrzałam na te statystyki to całkiem popularne imię wdawałoby się.

MartaJS - 2012-10-20, 21:23

dynia napisał/a:
Co do oklepania imienia Ziemowit,to chyba na WD takie oklepane


Też mi się wydaje, że to tylko tutaj tyle Ziemków, Franków i Tymków. Swoją drogą, ciekawie byłoby zrobić takie statystyki.

kalimba - 2012-10-20, 21:56

dołączę się do dyskusji, wybór imienia jest bowiem jednym z trudniejszych zadań na początku rodzicielstwa :)
Moje imię pochodzi od Zofii (przez Sophię i Sonję) i dało mi to duże poczucie oryginalności, bo nie znałam drugiej dziewczyny o tym imieniu. Dlatego tak szukałam w miarę oryginalnego imienia dla synka. Stanęło na Borysie. Mąż myślał o Dionizym (bo tak fajnie można by mówić Dyzio)
Dla dziewczynki moje typy to Kalina i Olena.

Jak patrzę na najbliższe sąsiadki i ich dzieci, to mamy w okolicy:
Jeremiego
Zojkę (świetne imię)
Marcelinę
Eurydykę


następnie Urszulę, Radka, Marcela, Mateusza, Jakuba, Filip (ów), Huberta, Kinigę.

Kilka lat temu pracowałam w przedszkolach i miałam w jednej grupie 5 Julek i 2 Julity. Dzisiaj, o dziwo, na 26 dzieci, powtarzają się zazwyczaj dwa imiona (najczęściej Jakub i Szymon), więc jest to dobra tendencja.

Jadwiga - Jaga, Jadzia, Jagódka - śliczne imię
Moja znajoma zamiast Antonina nazwała córeczkę Antonia. Też fajne rozwiązanie.
No i jest jeszcze LEON - super skojarzenia z Leonem Zawodowcem mam :)

zina - 2012-10-20, 22:10

Sonia, Olena (!), Zoja przepiekne imiona dla dziewczynek moim zdaniem :-)
rosa - 2012-10-20, 22:10

ja dla dziewczynki miałam Felicję przygotowaną, ewentualnie Helenę :-)
Jadwinia też mi się bardzo podoba

u S w klasie w podstawówce było 4 Mateuszów, a w LO ma 4 Rafałów i 3 Szymonów :-) i z ładniejszych imion Ignacego i Olgierda

zina - 2012-10-20, 22:35

rosa napisał/a:
ja dla dziewczynki miałam Felicję przygotowaną, ewentualnie Helenę :-)

bardzo podobaja mi sie te imiona :-)

excelencja - 2012-10-20, 22:38

Olena, Kalina i Leon czekają na moje przyszłe dzieci :P Jak jednak nie uda mi się takich dzieci zmajstrować, to sobie psy tak nazwę albo chociaż rybki. Dla piątego dzieciaka mi imienia brakuje... ehhh. A, Lilka zażyczyła sobie siostrzyczkę Jagódkę.


pffff.
W moich przedszkolach rządzą Bartki, Julki, Majki, Jaśki. Marysia i Oliwia w każdej grupie jest i Franek też. Mikołajów trochę, Szymków.
Olków (Aleksandrów) i Oliwierów sporo, Weronik.
Muszę kiedyś przeprowadzić moje własne statystki w pracy :P

Coraz więcej też oryginalnych imion typu Marcelinka.

żuk - 2012-10-21, 08:53

a mi się fazy na imiona zmieniają. Ostatnio męskie to Radosław, Franek też fajne, tylko Franciszek niekoniecznie ;-) , Tymon, Kazimierz ( zresztą Wojtas miał być Kazik), a ponad wszystkie imię, które mało kto zna a mi się tak niesamowicie podoba.. Lubomir :-D
a babskie- tych jest więcej. Marianna, Hania, Antonina, Józefina (ale tylko w pełnym brzmieniu), Jagoda, Cecylia..

go. - 2012-10-21, 09:07

rosa napisał/a:
Ignacego


o tez fajne :D
Widzę, że moda na Leona też się robi:D Fajnie by było mieć takiego syna jeszcze, ale ja osobiście to nie mam z kim ;-) Zresztą kurde, co ja myślę, robienie dzieci pod imiona :lol:

jarzynajarzyna - 2012-10-21, 11:01

gosia z badylem napisał/a:
robienie dzieci pod imiona :lol:

gosia, polecam adopcję szczurów, stado 5 czy 7 i imion Ci zacznie brakować w końcu :mryellow:

go. - 2012-10-21, 16:30

jarzynajarzyna, mi się tam żółwie marzą, a nie jakieś łysoogonowe ;-)
jarzynajarzyna - 2012-10-21, 18:35

:shock:
paskudy :mryellow:

Jabłania - 2012-10-21, 20:42

jarzynajarzyna napisał/a:
gosia z badylem napisał/a:
robienie dzieci pod imiona :lol:

gosia, polecam adopcję szczurów, stado 5 czy 7 i imion Ci zacznie brakować w końcu :mryellow:


O tak :mryellow: Dla przykładu moje stado szczurów to: Guciu, Łatek, Chmurek, Kominiarz, Hiacynta i Śnieżka.

Hm... dla dzieci to nadałoby się tylko Guciu, Hiacynta.... i może Snieżka w ostateczności :mryellow:

(Hiacynta i Śnieżka to wykastrowane panie, Kominiarz to wykastrowany pan, Gucio, Łatek i Chmurek są pełnojajeczni -to tak dla jasności ;) )


gosia z badylem napisał/a:
jarzynajarzyna, mi się tam żółwie marzą, a nie jakieś łysoogonowe ;-)


Gosia, niektóre szczury są całe łyse, nie tylko na ogonach :)

biechna - 2012-10-22, 14:02

Jabłania napisał/a:
dla dzieci to nadałoby się tylko Guciu
8-)

Dojrzałam dziś - niesiona falą (znajoma właśnie przemianowała córkę w urzędzie :-P ) - by powiedzieć moim 2 starszym chłopakom, że myślę, że najmłodszy to jednak Gutek. I spotkałam się z takim oporem i obroną Franciszka, że aż zaniemówiłam :-)

lilias - 2012-10-22, 14:19

george, ha :-) sławetna solidarność męska :-D
biechna - 2012-10-22, 14:39

lilias, no nie po drodze mi ta solidarność :-P
Chodzi o to, że ja ciągle myślę o małym jako o Gutku, nie mogę jakoś się przerzucić na Frania, który naprawdę mi się podoba, tylko jakoś.. nie wiem, no.
:->

Mąż też przyznał, że mały wygląda bardziej na Gutka. Chyba zniechęciło nas to, że wiele osób pytało, czy to w ogóle imię, dziwili się, a nie chcieliśmy małemu rzucać kłód pod nogi ani by musiał wyjaśniać każdemu, że owszem, tak ma na imię. Sęk w tym, że on ma twarz Gustawa. I tyle :-o

lilias - 2012-10-22, 19:30

george, no to jak "jest" Gutkiem to dajcie mu na drugie Franciszek i jakoś pójdzie :-D u mnie tak wyszło z Ryśkiem. urodził się jako Rysiek a miał mieć nadane imię Bartek :-D nie bij się z myślami. Mąż Twój Cię wesprze, a co do tłumaczenia obcym. uśmiechnij się tymi swoimi oczyskami, popraw dołeczkami na buzi i tylko potwierdź. niech się w nos ugryzą ;-) :-P
koko - 2012-10-22, 19:58

george, Gutek! Gutek!
MartaJS - 2012-10-22, 21:00

Franek, Franek ;-)
ana138 - 2012-10-22, 21:20

ja tez za Frankiem ;-)
Kat... - 2012-10-22, 23:29

george, ja z Gutkowej frakcji ale powiem Ci, że nawet jak Ci teraz Franek nie brzmi, to się przyzwyczaisz. Mi G zwrócił uwagę jak miała z 1,5 miesiąca, że mówię na Danę Mała. Jakoś nie wymawiałam prawie jej imienia, nie byłam przyzwyczajona. Teraz wszystko jest normalnie. Z resztą do Z też się długo przyzwyczajałam i miałam małe wątpliwości na początku a teraz sobie jego jako Julka nie wyobrażam.
go. - 2012-10-23, 10:30

Gutek jest w cipkę! :-D

Krescencja mi się jeszcze spodobało :oops:

priya - 2012-10-23, 10:35

Kat... napisał/a:
nawet jak Ci teraz Franek nie brzmi, to się przyzwyczaisz
ja tak miałam z Mikołajem. Chciałam by był Tymonem, ewentualnie Gutkiem właśnie. Ale dało się przywyknąć jakoś. Po trzech latach ewidentnie Miko to Miko ;-)
biechna - 2012-10-23, 11:28

lilias napisał/a:
a co do tłumaczenia obcym

Ja sobie mogę tłumaczyć, ale nie chciałabym, żeby Mały musiał ciągle powtarzać i wyjaśniać, chciałabym, żeby lubił swoje imię, a Gustaw tak rzadko spotykany, że naprawdę budzi ogromne zdziwienie..
Kat... napisał/a:
że mówię na Danę Mała

Ano ja mówię na Frania Mały :->
priya napisał/a:
Ale dało się przywyknąć jakoś. Po trzech latach

Jeeeej, aż tyle czasu?! :-P

Małego < 8-) > najczęściej widzę, gdy ma zamknięte oczy. Ale jak otwiera już żadne imię nie jest pewne. Może faktycznie najlepiej przywyknąć. Niemal cały czas ciąży, od kiedy okazało się, że to jednak nie Helena, był Frankiem, so...

biechna - 2012-10-23, 11:29

gosia z badylem napisał/a:
Gutek jest w cipkę!

Chyba Wacek ;-)

Gudi - 2012-10-23, 12:08

Kat... napisał/a:
Jakoś nie wymawiałam prawie jej imienia, nie byłam przyzwyczajona.

ja też tak miałam... młoda była Dyźką, Glonojadem, małym Kacperkiem [identyczna jak siostrzeniesz i jeszcze ma jego ciuszki;p] - ale teraz już zaczyna być Jagódką powoli ;) W szpitalu jeszcze mówiłam, że Jagoda nie pasuje, ale lepszego pomysłu nie miałam. Wczoraj znów chłop się zastanawiał czy nie przemianować na Jaśmina, bo jest taka właśnie delikatna, spokojna i śniada jak taka właśnie Jaśmina;) Ale już się przyzwyczailiśmy, więc kombinować nie będziemy. Ale następna baba jak się pojawi to jej nie oszczędzimy z tym imieniem :)

Mnie też Gutek się podoba bardziej :) W sumie to zdrobnienie, a przecież oficjalne imię istnieje! Gorzej jakbyście chcieli tylko Gutek dać :P :)

Nas właśnie Cyprian zachwycił skrótem - Cypek. Ale ni huhu Jagoda na chłopca nie wyrośnie :) [raczej]

priya - 2012-10-23, 12:12

george napisał/a:
Jeeeej, aż tyle czasu?!
:lol: W sumie do dziś mam czasem myśli, że fajnie byłoby gdyby był Tymonem ;-)
Gudi - 2012-10-23, 12:26

priya napisał/a:
W sumie do dziś mam czasem myśli, że fajnie byłoby gdyby był Tymonem

mało Ci Tymków na forum? :)

niedzielka - 2012-10-23, 12:48

george napisał/a:
gosia z badylem napisał/a:
Gutek jest w cipkę!

Chyba Wacek ;-)



wielbię :D :D :D

koko - 2012-10-23, 12:52

george napisał/a:
gosia z badylem napisał/a:
Gutek jest w cipkę!

Chyba Wacek ;-)

:mrgreen:
U nas "w cipkę" czyli "w pipę" inaczej "w picz" to znaczy po prostu dużo.

MartaJS - 2012-10-23, 12:55

koko napisał/a:
U nas "w cipkę" czyli "w pipę" inaczej "w picz" to znaczy po prostu dużo.


U nas mówi się "w chuj" ;-) ale chyba robi się off-topic :-P

biechna - 2012-10-23, 13:11

Gudi napisał/a:
Nas właśnie Cyprian zachwycił skrótem - Cypek

Znałam jednego w podstawówce, skrótowa forma była jednak przez kolegów zmieniana na Cipek i samemu zainteresowanemu nie było z tym za przyjemnie :->
priya napisał/a:
W sumie do dziś mam czasem myśli, że fajnie byłoby gdyby był Tymonem

A widzisz! Jednak po 3 latach jeszcze wahanie nie mija :-> No no no, właśnie. A weź tu podejmij słuszną decyzję, jak Małemu pasują oba, i do każdego jestem tak samo przekonana, jak i nieprzekonana :-P

adriane - 2012-10-23, 13:13

george napisał/a:
do każdego jestem tak samo przekonana, jak i nieprzekonana

To może jednak jakieś trzecie, np.Ignaś?

biechna - 2012-10-23, 13:52

adriane napisał/a:
Ignaś?

Mój nr 1, ale mąż się nie zgadza (tak, jak ja na Teodora), więc jeśli już miałabym Małemu mieszać w papierach od urodzenia, to li i jedynie z Fra, na Gutosława :-)

kamma - 2012-10-23, 14:00

priya napisał/a:
ja tak miałam z Mikołajem. Chciałam by był Tymonem

ale by było :)
No, ale kto wie, gdyby Miko został Tymonem, to może Tymek zostałby Borysem.
Natomiast Irma miała być Emmą, czasem zastanawiam się, czy to dobrze, że dostała takie "wymyślne" imię. Na razie je lubi.
Myślę, że takie wątpliwości dotykają większość rodziców. Koniec końców i tak dziecko jest ozdobą imienia, a nie na odwrót. To znaczy - zaczynamy jeszcze bardziej lubić dane imię właśnie dlatego, że nosi je nasze dziecko :)

adriane - 2012-10-23, 14:10

george napisał/a:
adriane napisał/a:
Ignaś?

Mój nr 1, ale mąż się nie zgadza (tak, jak ja na Teodora), więc jeśli już miałabym Małemu mieszać w papierach od urodzenia, to li i jedynie z Fra, na Gutosława :-)


No tak, ale jeśli Ty jako matka czujesz, że to jest to właśnie imię waszego dziecka, to może warto męża jednak przekonać. Ja tam wyznaję teorię, że dziecko przychodzi do nas z imieniem i trzeba je odczytać, a skoro to jest Twój nr 1, to pewnie dlatego inne nie pasują tak do końca, bo Ignacy chce być Ignacym :)

biechna - 2012-10-23, 19:06

adriane, no ale jakby dziecię przyszło z imieniem, to raczej oboje byśmy je odczytali, trochę nie fair byłoby zostawiać możliwość odczytania 1 rodzicowi ;-) Nie chciałabym sobie takich praw wyłączności rościć, jednak preferuję wspólne stanowisko, no i co by nie mówić, jest wspólne ;-)
excelencja - 2012-10-23, 21:41

george, moje Gutki przedszkolne nikomu nie tłumaczą, są Guciami i już.
A i jednak mam i Augusta i Gustawa. o!


A nie możecie dać mu obu imion? Gustaw Franciszek Dżordżowy
W razie gdyby się Was Gustaw odwidział, możecie nazywać Go drugim imieniem, a jak mu się zachce to sobie zmieni na starość.

adriane - 2012-10-23, 23:48

george napisał/a:
adriane, no ale jakby dziecię przyszło z imieniem, to raczej oboje byśmy je odczytali, trochę nie fair byłoby zostawiać możliwość odczytania 1 rodzicowi ;-) Nie chciałabym sobie takich praw wyłączności rościć, jednak preferuję wspólne stanowisko, no i co by nie mówić, jest wspólne ;-)

Czyli co, mąż Ignacego całkiem odrzuca? Może popróbujcie poużywać tego imienia i się zobaczy co z tego wyjdzie. ;)

Kat... - 2012-10-24, 00:13

Oj tam Ignaś- Gutek! Gutek!
MartaJS - 2012-10-24, 09:05

george, a jeszcze taka kwestia - teraz wygląda jak Gutek, ale jak dorośnie, będzie Gustawem? Czy Franciszkiem? :-)

Czasem inaczej się chyba zwracamy do dziecka, a inaczej do człowieka jak dorośnie... Przypomina mi się Ursula leGuin i świat Ziemiomorza, gdzie dziecko miało jakieś swoje imię dziecięce używane przez matkę, potem w specjalnym rytuale mag nadawał mu prawdziwe imię, a jeszcze dodatkowo było imię codzienne, użytkowe...

Kat... - 2012-10-24, 11:03

Są części świata gdzie ma się sekretne imię, które zna tylko najbliższa rodzina oraz imię oficjalne. Mama G reaguje na dwa imiona bo rodzice, którzy się zgodzić nie mogli używali każde innego, tego swojego.
MartaJS - 2012-10-24, 11:07

Mam kolegę, który oficjalnie jest Robert, a dla mamy Wojtek ;-)
mabo85 - 2012-10-24, 11:12

A ja mam sąsiadkę która oficjalnie jest Dagmara a wszyscy do niej Kasia mówią :) nawet jej rodzicie :)
biechna - 2012-10-24, 14:08

adriane napisał/a:
mąż Ignacego całkiem odrzuca?

Tak.
MartaJS napisał/a:
teraz wygląda jak Gutek, ale jak dorośnie, będzie Gustawem? Czy Franciszkiem?

Dla obu imion "widzę" wersje na każdy wiek.
Mam trochę już dość tego przebierania, do weekendu zdecydujemy, jak go nazwiemy (dobrze, że zmienić tuż po urodzeniu można - i że można tylko raz - nie będziemy mogli więcej kombinować :-P ).
Do nazwiska jednak bardziej pasuje Franciszek.
A jeśli zostanie ostatecznie Franiem, to nie będę go nazywała Gutkiem, choć też znam osoby używające zupełnie innych imion, niż mają w papierach.

śliwka - 2012-10-24, 14:33

Mi się bardziej Franciszek podoba. I jakoś tak pasuje do Stasia wg mnie :)
No i kojarzy mi się ze św. Franciszkiem z Asyżu, który też podobno był wege ;)

neon.ka - 2012-10-24, 14:45

To zupełnie co prawda nie ma znaczenia, ale ja jestem za Franiem. :-)
A Gucio może być miłym zdrobnieniem, tak jak np. żabka, myszka, czy kochanie. :-)

lilias - 2012-10-24, 20:32

"urocze" to są oba te imiona i pięknie się zdrabniają i w pełnej pisowni wyglądają bardzo szacownie i dostojnie ;-) :-P zawęziliście sobie kochani wybór do świetnych imion i sama nie wiem które bym wybrała. Gucio brzmi dla mnie rozczulająco, a Franio zawadiacko ;-) :-D a synek jakie cechy, zbliżone do powyższych, przejawia w przewadze? :mryellow:
rosa - 2012-10-24, 21:04

george, ja marzyłam o imieniu Feliks, ale Pio zupełnie nie mógł tego zaakceptować, dopiero na sam koniec ciąży, nie pamiętam czy nawet nie po porodzie wybraliśmy Ziemka, też zupełnie mi to imie nie pasowało
koko - 2012-10-25, 08:14

rosa napisał/a:
george, ja marzyłam o imieniu Feliks, ale Pio zupełnie nie mógł tego zaakceptować

Ale Feliks - Felek - Kartofelek - Ziemniaczek - Ziemek. Możesz uznać, że Ziemek to Feliks, jakby co ;-) Chociaż znając chłopaka nie wyobrażam sobie, żeby mógł mieć inaczej na imię. No, chyba że Bob Budowniczy.

lilias - 2012-10-25, 09:35

koko napisał/a:
rosa napisał/a:
george, ja marzyłam o imieniu Feliks, ale Pio zupełnie nie mógł tego zaakceptować

Ale Feliks - Felek - Kartofelek - Ziemniaczek - Ziemek. Możesz uznać, że Ziemek to Feliks, jakby co ;-) Chociaż znając chłopaka nie wyobrażam sobie, żeby mógł mieć inaczej na imię. No, chyba że Bob Budowniczy.


cudna dedukcja :-D podoba mi się

biechna - 2012-10-25, 11:31

Franciszek zostaje Franciszkiem,
dziękuję wszystkim za zaangażowanie :-)
koko napisał/a:
Bob Budowniczy

Haha, to samo pomyślałam ;-)

koko - 2012-10-25, 14:49

george napisał/a:
Franciszek zostaje Franciszkiem,

Trudno, będziemy go kochać takim, jakim jest ;-)

lilias - 2012-10-25, 17:05

koko napisał/a:
george napisał/a:
Franciszek zostaje Franciszkiem,

Trudno, będziemy go kochać takim, jakim jest ;-)


nooooooo :mryellow:

turkus - 2012-11-07, 00:59

A ja przez pół roku się łudziłam i wybierałam tylko dziewczyńskie imiona...
Irmina, Adelcia, Walercia, choć oboje nas kręciło, żeby Mandala :mrgreen:
A tu fiu... wszystko uleciało wraz z wyraźnym zdjęciem fiutka :-D

mabo85 - 2012-11-07, 06:45

turkus to tak trochę jak u nas. :) mieliśmy sporo pomysłów dla dziewczynki, a tu lekarz mówi że widać jajeczka. :)
turkus - 2012-11-07, 10:53

Nie pamiętam, czy już podawałaś mabo jakie wybraliście?
Łał, bo u Ciebie to już tuż, tuż :-)
U nas już wybrane i zaklepane, no chyba że spojrzy na nas niebożę
łoczętami i nie zobaczymy w nim tego imienia :-D
A reakcje publiczności różne :mryellow: jak to w życiu.

mabo85 - 2012-11-08, 11:29

Będzie Dawid. Ale podobały nam się też: Artur, Kacper, Tymon. :)
owca - 2012-12-01, 17:52

Wyszperałam imię Nadia... Zauroczyło nas. Ale na razie pół na pół z Alicją hehe...
MartaJS - 2012-12-02, 17:28

A jak wam się podoba imię Krystyna? Kiedyś bardzo popularne, w tym momencie chyba rzadkość. Ja coś czuję, że to właśnie Krysia w moim brzuchu fika, ale chłop coś sceptyczny...
diancia - 2012-12-02, 17:30

MartaJS, ja bardzo lubię zdrobnienia od "Krystyny": Krysia, Krysieńka. "Krystyna" brzmi dla mnie dość oficjalnie, ale to w sumie właśnie oficjalna forma jest, więc może i dobrze ;) a z Waszym nazwiskiem ładnie brzmi? To też ważne.
renka - 2012-12-02, 19:18

diancia napisał/a:
a z Waszym nazwiskiem ładnie brzmi? To też ważne.


Pamietam, ze jak rejestrowalismy Fione to babeczka w Urzedzie stwierdzila, ze imie Fiona o wiele lepiej brzmi z nazwiskiem ojca (oboje mamy beznadziejne nazwiska, nie wiem czyje bardziej denne), jak oswiadczylam, ze bedzie nosic moje. A mnie jakos zupelnie nie razilo jej czy Ronki laczone z moim nazwiskiem. Tak wiec kwestia gustu i przyzwyczajenia.

Nadia - bardzo ladne imie :-)
Ja nie gustuje w dawniej popularnych imionach, ale moze dlatego, ze Danki, Kryski, Teresy etc. strasznie personalnie mnie sie kojarza z konkretnymi babkami-heterami napotkanymi w zyciu mym (czy to nauczycielki, czy panie sprzatajace etc. ).

MartaJS - 2012-12-02, 19:50

diancia napisał/a:
a z Waszym nazwiskiem ładnie brzmi? To też ważne.


Ładnie - to nawet mąż przyznaje ;-) Może się oswoi. Chociaż jemu zależało na imieniu bez R (problemy z wymawianiem), tak też się wstępnie umówiliśmy, no ale mi się teraz ta Krysia w mózg wbiła...

diancia - 2012-12-02, 19:53

MartaJS napisał/a:
Chociaż jemu zależało na imieniu bez R (problemy z wymawianiem)
u małych dzieci czy u Męża? Jeśli u Męża, to zawsze może stworzyć jakieś zdrobnienie bez "r" i też będzie fajnie :)
koko - 2012-12-02, 19:55

Mnie się nie podoba moda na te rosyjskie imiona, Nadia też już się osłuchała, to jakaś następczyni Amelii chyba...
Krystyna super, znam jedną w moim wieku. Irena też fajne.
MartaJS, Jola jest bez "r" ;-)

kofi - 2012-12-02, 22:28

Krysia - fajne, podoba mi się. :-)
Z dziewczyńskich ostatnio mi się podoba Florentyna i Fryderyka (nikt mnie nie rozumie).
A dzisiaj w kościele Mikołaj pytał dzieci jak mają na imię i objawiła się Misia. Mama podpowiedziała, że to Michalina. :-> Słodka była. A jej siostra - Iga.

jarzynajarzyna - 2012-12-02, 22:34

MartaJS napisał/a:
Chociaż jemu zależało na imieniu bez R (problemy z wymawianiem), tak też się wstępnie umówiliśmy, no ale mi się teraz ta Krysia w mózg wbiła...

to może Kasia? Kasia to prawie jak Krysia, a bez RRRRRRRRRR :-D

MartaJS - 2012-12-02, 22:39

koko, ale brak "r" to nie wszystko ;-) a Jola to moja sąsiadka, pracująca zresztą w urzędzie skarbowym ;-)
Poza tym ja czuję, że to dziecko ma w sobie R, jeśli wiecie, co mam na myśli.
Alternatywą dla Krystyny jest Barbara, na którą już dawno zgodziliśmy się oboje, też jest R, ale zdrabnia się bez R. No, mogłoby być... ale to nie to samo co Krystyna.
Dobrze, że mamy jeszcze 3 miesiące :-)

jarzynajarzyna, nieeee... to całkiem inne imię.

ana138 - 2012-12-02, 22:42

mi się Nadia podoba. ja w ogóle uwielbiam rosyjskie imiona, mój chłop niestety nie.
Michalina - Misia - dla mnie cudne.
renka napisał/a:
Ja nie gustuje w dawniej popularnych imionach, ale moze dlatego, ze Danki, Kryski, Teresy etc. strasznie personalnie mnie sie kojarza z konkretnymi babkami-heterami napotkanymi w zyciu mym

tez tak mam. Danka jakos mi leży, ale reszta niekoniecznie.
Ostatnio poznałam chłopca o imieniu Iwo. Słodki był i jakos tak mi sie spodobało to imię.

lilias - 2012-12-02, 23:00

ja mam ruskie imię ;-) i nawet z R w środku :-) moja córcia miała być Sara, ale był totalny brak akceptacji w rodzinie, więc stanęło na Agnieszce lub Paulinie :-) w ostatecznym rozrachunku Paulina. Bardzo pasuje :)

Krystyna i Barbara piękne oba. Nadia też słodka, ale rzeczywiście ostatnio dużo, całkiem jak Amelii. :roll:

squamish - 2012-12-03, 06:57

Mnie sie rosyjskie też podobają tak na przykład Wiera piękne!
Ostatnio spodobało mi sie bardzo Ludmiła ,cudne!
lilias napisał/a:
w ostatecznym rozrachunku Paulina
dla mnie przebrzmiałe :mryellow:
lilias - 2012-12-03, 08:22

squamish, :mryellow:
Kat... - 2012-12-03, 08:44

squamish napisał/a:
spodobało mi sie bardzo Ludmiła
oj mi też.
Michaliny, Antoniny, Nadie, Amelie to zupełnie nie moja bajka.
Grażyna, Ludmiła, Krystyna, Irena, Janina jak najbardziej :-)

go. - 2012-12-03, 09:42

Kat... napisał/a:
Janina


Badyl miał być Janina :mryellow:

Kat... - 2012-12-03, 10:04

gosia z badylem napisał/a:
Kat... napisał/a:
Janina


Badyl miał być Janina :mryellow:
Dana też :-)
koko - 2012-12-03, 10:47

Ja z tej bajki co Kat.
A ostatnio podoba mi się jeszcze Brygida. No i niezmiennie Regina, ale to ponoć może się kojarzyć z taką przechodzoną niunią z meliny... przynajmniej w Wołominie była taka tendencja.

niedzielka - 2012-12-03, 10:53

Do Danusi mam sentyment ze względu na Babcię, kiedyś nawet myślałam nazwać tak córę i zdrabniać Nutka. Do Janiny jestem zrażona przez drugą Babcię, niestety. Chociaż imię ładne.

Z rosyjskich uwielbiam Nataszę i nie do końca rosyjskiego Mikołaja.

owca - 2012-12-03, 10:55

MartaJS napisał/a:
A jak wam się podoba imię Krystyna? Kiedyś bardzo popularne, w tym momencie chyba rzadkość. Ja coś czuję, że to właśnie Krysia w moim brzuchu fika, ale chłop coś sceptyczny...


Mi się podoba, miałam babcię Krystynę, ale dla wyrównania pokoleniowego mam też znajomą o tym imieniu i to prawdziwie pozytywna Krycha :mrgreen:

U nas chyba jednak Alicja zostanie bo mężowi się odwidziało. Chyba, że Nadia dam na drugie. Chociaż nigdy o drugim nie myślałam, sama nie mam.

Znajomi dali Janina córce na drugie, ale tak się spodobało, że używają go na co dzień:)

Kat... - 2012-12-03, 12:58

:-)
IceTeaGreen napisał/a:
kiedyś nawet myślałam nazwać tak córę i zdrabniać Nutka
jak u nas tzn dla mnie jest Daną, Danką, Danuuuutą, dla taty Nutką :-)
ana138 - 2012-12-03, 17:19

IceTeaGreen napisał/a:
kiedyś nawet myślałam nazwać tak córę i zdrabniać Nutka

ślicznie.
gosia z badylem napisał/a:
Badyl miał być Janina :mryellow:

:lol:

Maple Leaf - 2012-12-03, 17:47

ana138 napisał/a:
Ostatnio poznałam chłopca o imieniu Iwo

Mój młodszy brat ma na imię Iwo :-D Rodzice mieli znajomego o tym imieniu i jak Mama zaszła w ciążę, to zakochała się w tym imieniu, a Tacie też się podobało. Mi z resztą też, bo to były czasy, gdy namiętnie oglądałam z Babcią "Zbuntowanego Anioła", a- jak zapewne powszechnie wiadomo- jeden z głównych bohaterów miał tak na imię 8-)
Za to starszy brat to Igor- i to jest krzyż Pański dla wszelkich babć i cioć, żeby spamiętać który jest który, choć między nimi jest 13 lat różnicy :-D Z resztą Mamie też się wiecznie "przejęzycza", co doprowadza Iwka do furii.

Natomiast ja mam na imię Dominika. Jako, że jestem wcześniakiem i po urodzeniu wyglądałam jak niewielki kurczak, to Rodzice mówili do mnie Misia, bo ponoć inne formy wydawały im się zbyt "zimne". Toteż od dzieciństwa wołano na mnie Misia, Michalina, a jak Tata był w dobrym humorze, to podśpiewywał do mnie Miszelin (również dlatego, że miałam nogi, jak ten ludzik Michelin) :-)

ana138 - 2012-12-03, 21:46

Igor też jest na mojej liście ;-)
rosa - 2012-12-03, 23:18

MartaJS, Krynia to moja mutti, bardzo lubie to imię :mrgreen: a Rozalia? (uwielbiam :-) ) co prawda ma R ale jest genialne :-)
kamila - 2012-12-04, 00:58

A u nas drugi synek się niedługo wykluje. Z imieniem pierwszego - Maciejka (Maciusia) nie mieliśmy problemu. W tym przypadku też dość zgodnie stwierdziliśmy, że Ziemko (Ziemowit) to piękne imię, ale potem nadeszły wątpliwości - tzn zasiali je znajomi kręcący nosami. Dziadkom też się to imię podoba (ja miałam być Ziemowitem ;) ), no i starszemu braciszkowi. Dla wielu ludzi to zbyt nietypowe imię... ale widzę, że tu na forum to tak jakoś swojsko-staropolsko :) Będzie Ziemko... :)
owca - 2012-12-04, 11:06

kamila napisał/a:
A u nas drugi synek się niedługo wykluje. Z imieniem pierwszego - Maciejka (Maciusia) nie mieliśmy problemu. W tym przypadku też dość zgodnie stwierdziliśmy, że Ziemko (Ziemowit) to piękne imię, ale potem nadeszły wątpliwości - tzn zasiali je znajomi kręcący nosami.


Na to akurat nie zwracałabym uwagi... Nasza Alicja miała być Miłoszem - i niektórzy znajomi, łącznie z parką, która również spodziewała się dziecka, twierdzili, że imię jest "pedalskie", mało męskie i ogólnie skrzywdzę dziecko (?)
Jakie było moje zdziwienie, gdy para, która miała taką a nie inną opinię na temat tego imienia - właśnie tak nazwała swojego synka, który urodził się klika msc temu... Ehhh...
Przede wszystkim to Twoje dziecko, mi imię Ziemowit się podoba :)

Lady_Bird - 2012-12-04, 13:02

Uwielbiam Ziemowita! Tak mówiłam od początku do brzucha. Może nastepnym razem będzie syn. :lol:
kamila - 2012-12-04, 22:09

:)
Owca, no widzisz, nasz drugi typ to był Miłosz - odpadł niestety, bo ma polską literkę, a mieszkamy za granicą.

Lady_Bird, to i Tobie życzę Ziemowita w takim razie :)

MartaJS - 2012-12-04, 22:13

kamila, gdyby moja córka miała być chłopcem (chyba że jeszcze zrobi nam niespodziankę i się chłopcem okaże ]:-> ), to byłaby właśnie Ziemkiem :-)

Póki co jest Basio-Krysią na przemian z Krysio-Basią ;-)

kamila - 2012-12-09, 12:22

Imię Ziemko - Ziemek - Ziemowit przylgnęło już do mojego brzucha jak dżuma. ;)
go. - 2012-12-09, 15:23

kamila napisał/a:
Imię Ziemko - Ziemek - Ziemowit przylgnęło już do mojego brzucha jak dżuma.


mi też bardzo się podoba :D
W ogóle męskich mi się na maksa z 10 podoba, żeńskie jedno i to jeszcze i tak bym go nie nadała ze zwględu na znaczenie (już o tym pisałam kiedyś ;)

owca - 2012-12-09, 15:49

gosia z badylem napisał/a:

W ogóle męskich mi się na maksa z 10 podoba, żeńskie jedno i to jeszcze i tak bym go nie nadała ze zwględu na znaczenie (już o tym pisałam kiedyś ;)


Też tak mam, w męskich imionach mogłabym godzinami przebierać, a babskich mam 3, które bym chciała nadać dziecku. Czasem się zastanawiam czy to nie efekt skojarzeniowy imion "kobit" które zalazły mi swego czasu za skórę :mryellow:

Jabłania - 2013-01-23, 13:06

A ja już nie wiem jakie imię... :?:
squamish - 2013-01-23, 13:15

Jabłania napisał/a:
A ja już nie wiem jakie imię... :?:
Masz tylko 54 strony wątku ,napewno coś wybierzesz :mryellow:

Mnie sie bardzo spodobało Grażka, kojarzy mi sie z 'ważka' a to słowo poprostu uwielbiam :-)

Alispo - 2013-01-23, 21:05

squamish napisał/a:

Mnie sie bardzo spodobało Grażka, kojarzy mi sie z 'ważka' a to słowo poprostu uwielbiam :-)

Z moich obserwacji Grażka nie rzadko zestawia się z "porażka" ;-)

MartaJS - 2013-01-23, 21:37

Jabłania napisał/a:
A ja już nie wiem jakie imię... :?:


Ja też nic nie wiem :roll:

Lady_Bird - 2013-01-23, 22:00

MartaJS, a nie miał być Ziemowit? :mryellow:
fila - 2013-01-23, 22:13

Jabłania, my też wciąż nie przekonani do imion. Mam nadzieję, że jeszcze w weekend na spokojnie siądziemy i coś wybierzemy :) Szukasz w księgach imion?
MartaJS - 2013-01-23, 22:58

Lady_Bird napisał/a:
MartaJS, a nie miał być Ziemowit? :mryellow:


No miał być niby, ale teraz to już sama nie wiem.

mada - 2013-01-23, 23:20

MartaJS, Ziemowity to fajne chlopaki:-) choc znam tylko jednego, Ziemowita O. z naszego Wydzialu;-)
MartaJS - 2013-01-23, 23:37

mada, :shock: my może się znamy? ;-)
Lily - 2013-01-23, 23:38

Alispo napisał/a:
Z moich obserwacji Grażka nie rzadko zestawia się z "porażka" ;-)
A mnie się kojarzy z drażami :P
mada - 2013-01-23, 23:58

MartaJS napisał/a:
mada, :shock: my może się znamy? ;-)

dopiero niedawno to odkrylam :mryellow: chodzilysmy nawet na angielski dla doktorantow przez chwilke razem :lol:

Jabłania - 2013-01-24, 19:18

Fila , macie jeszcze kilka dni :D A jakie chodzą Ci po głowie? Przeglądam w necie różne imiona... i nie wiem... Im bliżej do porodu, tym bardziej nie wiem...
ana138 - 2013-01-24, 21:31

Jabłania, a u was chłopak, tak? a jakieś w ogóle typy masz czy czarna dziura?
Jabłania - 2013-01-24, 21:39

U nas jednak dziewczynka - ale nie na 100 % :)
Ostatni typ to Natalka, ale sama nie wiem... Kiedyś myślałam o Amelce i Jaśminie. A teraz kompletnie nie wiem... Chciałabym ładne, nie oklepane i ładnie się zdrabniające :D :D

MartaJS - 2013-01-24, 21:41

Jabłania, Natalka bardzo fajne.
go. - 2013-01-24, 21:44

Ziemowit- w cipkę imię, nooosz mega mi się podoba :D
bajka - 2013-01-24, 21:45

...a ja chciałam Aleksandra...Nikt z moich znajomych nie ma dziecka o takim imieniu, w ogóle chyba kojarzę tylko jednego chłopca 9-letniego z Gabrysi klasy...A tu patrząc w statystyki- to bardzo popularne imię :-/ A my chcemy imię "normalne", nie żadne udziwnione, ale nie jakoś specjalnie popularne...
ana138 - 2013-01-24, 21:54

Jabłania, mi się wszystkie trzy podobają ;-) a ewentualny chłopak jak?
Humbak - 2013-01-24, 22:03

U mnie miły mój marzy o Henryku, a ja z kolei jestem wybredna okrutnie, bo imię które mi się podoba już zużyłam :-P
Do tej pory dzieci dawały mi znak, że o to imię a nie inne chodzi i mam nadzieję, że to teraz też mnie wybawi od konieczności podejmowania decyzji... :mryellow: :-P

Jabłania - 2013-01-26, 13:13

MartaJS, w ostatnich dniach najbardziej ta Natalka mi chodzi po głowie... Dobrze by było, gdyby po urodzeniu dziecko od razu miało imię ;) Ana138, a chłopak to pewnie będzie Dominik, a na drugie Franciszek. Chyba, że coś się nagle zmieni. Przez jakiś czas chciałam Marcela, ale mąż nie chce się zgodzić :)
Ziemowit to fajne imię, tylko na pewno mało popularne i reakcje ludzi mogą być różne, chociaż tym to akurat nie ma się co przejmować :)

ana138 - 2013-03-04, 21:22

mój chłop mi dziś zapowiedział, że mu się spodobał Franek. nawet nie proponowałam tego imienia, bo zawsze był na nie. mam nadzieję, że to nie chwilowa zmiana.
az mi się zachciało mieć chłopaka ;-)

jarzynajarzyna - 2013-03-04, 22:58

tutaj padło z kolei antek. niestety mnie antoni kojarzy się - z zupełnie niewiadomych przyczyn - z typem, któremu nie staje, więc jakoś nie bardzo to widzę :mrgreen:
bajka - 2013-03-05, 08:11

jarzynajarzyna napisał/a:
niestety mnie antoni kojarzy się - z zupełnie niewiadomych przyczyn - z typem, któremu nie staje

Od rana leżę!!! :mrgreen:
Moj dziadek Antoni spłodził 10 dzieci, więc chyba nie tak źle z tymi Antkami i ich wackami ;-)
P.S. mój chlop rozważał imie Wacław. Bez komentarza :mryellow:

ana138 - 2013-03-05, 13:42

Mój dziadek Antoni, spłodził czwórkę. Także może nie jest aż tak źle.
Jarzyna, wymyśliłaś coś? czy pozostajesz przy Jaromirze?

jarzynajarzyna - 2013-03-05, 13:50

bajka napisał/a:
Moj dziadek Antoni spłodził 10 dzieci, więc chyba nie tak źle z tymi Antkami i ich wackami ;-)

na przykładach w otoczeniu też wiem, że nie - ale jednak tak mi się zdaje jakoś i kojarzy :mryellow:

bajka napisał/a:
Wacław

moja ulubiona szczurzyca była Wacław właśnie - piękne imię :mryellow:

jarzynajarzyna - 2013-03-05, 13:51

ana138, typ mówi, że nie jest źle i jak nie znajdziemy nic innego, to zostanie. ale obecnie "szuka ideału" :mryellow: szkoda, że tego joachima nie dopuszcza, uch :evil:
faf - 2013-03-05, 14:10

ana138, mój dziadek Antoni też niby czwórkę spłodził, po latach się dowiedziałam że żadne nie było jego. :)
koko - 2013-03-05, 14:12

Jarza, błagam, czemu Jaromir? I jeszcze - o zgrozo - będziecie go zdrabniać Jarek? Jarunia mamuni? Może jeszcze Jacuś, co? Myślałam, że oszalałaś zachodząc w ciążę, ale okazuje się, że ostateczne popieprzenie dopadło cię właśnie teraz. Boże, daj córkę! :mrgreen:
faf :mryellow: No to chyba jednak nie twój dziadek :mrgreen: :mrgreen:

jarzynajarzyna - 2013-03-05, 14:18

hahahahaha :mryellow: Ty no, ale Jacuś - klawe! zdrobnienie: Jaca. no przecież gitara! :mryellow: kurde no, mnie się podobają imiona na "ja" i "jo" :mryellow: tylko Jankiel jest chujowe :mryellow: dziewczynę bym nazwała Janina (prawie to samo, co Nina) albo Jana :mryellow: odpowiada? :mryellow: jutro idę na połówkowe, to się chyba ostatecznie okaże :mryellow:
faf - 2013-03-05, 14:19

koko, nie, koniec końców nie mój ;-) nie znam ćwierci puli moich genów :-D

jarzyna, mi się podobają germańskie, ale mąż nie pozwala. w sumie będzie tak jak sobie pan życzy i młoda będzie właśnie nina. na początku mi się podobało, sama wrzuciłam na listę propozycji. teraz skóra się jeży na grzbiecie jak ktoś się pyta jak się dzisiaj nina miewa. odpowiadam zwykle, że nie znam człowieka.

koko - 2013-03-05, 14:23

faf napisał/a:
koko, nie, koniec końców nie mój

Trafne określenie w tym kontekście :mrgreen: :mrgreen:
Jarza, Jaropełk, Jozafat i Jonasz spełniają kryteria. Żeńskie na "J" - proponuję Jewdochę lub Jolantę. Albo nawet Jolantę Jewdochę dwojga imion.

terra - 2013-03-05, 14:43

Dorzucę swoje pięć groszy. Sprawca mojego młodego bez uzgodnienia ze mną zarządził, że on decyduje o imieniu dziewczynki, a ja mogę sobie wybrać chłopaka. Na co ja się zgodzić nie chciałam za żadne skarby, bo jego wymarzone dziewczyńskie imię to Xymena. A teraz jak się okazało, że niewykluczone, że będzie chłopak, to się okazało, że jednak mój luby chce mieć w tym swój udział. I oto jego propozycje, uwaga, będzie ciekawie: Natanael, Ariel albo... Samael (ja na to: "nie nazwę dziecka jak ten potwór z Hellboy!" on na to: "ale to imię oznacza inaczej anioła śmierci". Znacie kogoś, kto chciałby nazwać swoje dziecko imieniem anioła śmierci? Nie? chętnie was zapoznam :mryellow: ). Strach się bać, co będzie wymyślał dalej... :shock:

Moim faworytem imiennym, jeśli chodzi o chłopca jest Igor. Przynajmniej na razie :mryellow:

jarzynajarzyna - 2013-03-05, 14:45

koko napisał/a:
Jolantę Jewdochę dwojga imion.

nie bardzo, bo Jolanta mi się nie podoba ani trochę ]:-> :mryellow:

bajka - 2013-03-05, 15:43

jarzynajarzyna napisał/a:
kurde no, mnie się podobają imiona na "ja" i "jo

Dziś do mnie zawodowo zawitał pan Jarogniew :mryellow: Przypomniało mi się, że tel zawsze się przedstawiał- Jarek. Juz wiem dlaczego ;-)

dynia - 2013-03-05, 18:08

Jarzyna a może Jarmuż :-D :-P
go. - 2013-03-05, 18:21

dynia napisał/a:
Jarzyna a może Jarmuż :-D :-P


]:-> :mryellow: ]:-> 8-)

fila - 2013-03-05, 19:37

terra napisał/a:
Natanael, Ariel albo... Samael

To jeszcze nie tak źle, w rankingu imion warszawskich widziałam Barabasza i Belzebuba :shock:

jarzynajarzyna - 2013-03-05, 19:55

dynia napisał/a:
Jarmuż

:mryellow: to brzmi dumnie :mryellow:

koko - 2013-03-05, 19:59

jarzynajarzyna napisał/a:
dynia napisał/a:
Jarmuż

:mryellow: to brzmi dumnie :mryellow:

Tak i pasuje do imienia siostry. Jak Kamil i Kamila :mrgreen:

jarzynajarzyna - 2013-03-05, 20:02

:mryellow:
to by musiało być jarmil i jarmila ]:-> (jarmil istnieje, ale to nawet dla mnie za dużo już chyba 8-) )

ana138 - 2013-03-05, 20:48

terra napisał/a:
Natanael, Ariel albo... Samael

no to zaszalał chłopak. a ja myślałam, że to mój przegiął z Jeremim i Makarym ;-)
jarzynajarzyna napisał/a:
tylko Jankiel jest chujowe

ej...nie jest takie złe :)
koko napisał/a:
Boże, daj córkę! :mrgreen:

:lol: :lol: :lol: Jana i Nina są całkiem w pytkę ;-)

jarzynajarzyna - 2013-03-05, 22:33

ana138 napisał/a:
Makarym

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: to nawet nie brzmi jak imię przecież :mrgreen:

neon.ka - 2013-03-05, 22:35

Makary? Brzmi, brzmi. :-) Ja mam nawet znajomego, bardzo miły człowiek.
W żłobku też chyba miałyśmy jednego takiego delikwenta. :-)
Dla mnie brzmi fajnie. Tylko nie wiem, jak zdrabniać. ;-)

A Joachim też podoba mi się owszem, owszem.
Tylko podobny problem ze zdrabnianiem.

terra - 2013-03-06, 08:31

neon.ka napisał/a:
Makary? Dla mnie brzmi fajnie. Tylko nie wiem, jak zdrabniać. ;-)


No jak to jak? Maki :-D

Przyznam bez bicia, że mi się nie podobają te wszystkie ostatnio rozchwytywane staroświeckie imiona typu Franiu, Staś, Jaś... Ciekawa sprawa swoją drogą, że te imiona przeżywają teraz taki renesans. Albo takie, albo jakieś fikuśne typu Blanka, Jaromir, Ida, Miron, Lena, Iga. Wśród moich znajomych nie ma żadnych imion z moich dziecięcych lat, żadnej Ani, Ewy, Kasi, Piotrka, Krzysia... Ale ja też mam skłonność do fikuśnych, więc chyba nie powinnam się wypowiadać ;-)

ana138 - 2013-03-06, 10:40

terra napisał/a:
Przyznam bez bicia, że mi się nie podobają te wszystkie ostatnio rozchwytywane staroświeckie imiona

A mi zależy jakie, np Franiu, Stasiu, Jaś mi podchodzą, ale już Rysio, Zbysio czy Miecio niekoniecznie ;-)
Anie, Ewy, Kasie jakos nie...
Z chłopskich oprócz Frania jeszcze mi się gdzieś kołacze we łbie Maksym/Maksymilian, Igor i Mikołaj. no i jeszcze sto innych nie akceptowanych przez chłopa.
terra, a co za fikuśne ci się podobają?

jarzynajarzyna - 2013-03-06, 10:40

terra napisał/a:
Wśród moich znajomych nie ma żadnych imion z moich dziecięcych lat, żadnej Ani, Ewy, Kasi, Piotrka, Krzysia

ale wśród znajomych czy wśród ich dzieci? :-P
u nas w bloku są 2 kasie, obie w wieku <5, w żłobku u mojej większość dzieci nazywa się "zwyczajnie", jest nawet madzia ]:-> :roll:

magcha - 2013-03-06, 11:01

jarzynajarzyna napisał/a:
jest nawet madzia
Cytat:

No hellou? 8-) :-P

jarzynajarzyna - 2013-03-06, 11:06

magcha napisał/a:
No hellou? 8-) :-P

wiem, co mówię ]:-> nie cierpię od zawsze 8-)

zina - 2013-03-06, 11:10

A mi sie Magda podoba ;-)

Jakos z kolei nie moge teraz tych bardzo popularnych Stasiow itp.
Nie sa zle ale nadmiar im szkodzi.

zina - 2013-03-06, 11:10

ana138, Maksymilian to bardzo ladne imie :-)
faf - 2013-03-06, 11:32

terra napisał/a:
Znacie kogoś, kto chciałby nazwać swoje dziecko imieniem anioła śmierci?

Znam dziada co chciał swojej córce dać na imię hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Lilith]Lilith. ;-) Myślę, że to w sam raz imiona dla bliźniąt.

terra - 2013-03-06, 11:34

ana138 napisał/a:
terra, a co za fikuśne ci się podobają?


No właśnie te Blanki, Jaromiry, Idy, Mirony, Oliwie itp. Ale podobają to nie znaczy, że sama bym takie wybrała :mryellow: Myślę sobie (a przynajmniej taką mam nadzieję), że jak się dzieciak urodzi, to imię samo się pojawi :-)

terra - 2013-03-06, 11:44

faf napisał/a:
Znam dziada co chciał swojej córce dać na imię Lilith ;-) Myślę, że to w sam raz imiona dla bliźniąt.


O matko, mam nadzieję, że mój piękny nie podczytuje ukradkiem tego forum... Chociaż nie, Lilith jego ukochanej Xymeny nie przebije :mryellow:

ana138 - 2013-03-06, 11:51

zina, no wiem....uwielbiam to imię od lat. tylko chłop trochę kręci nosem.. :roll:
Bellis_perennis - 2013-03-06, 13:35

A mi się podobają imiona Lidia i Flora.
Wśród męskich nie mam faworytów ;-) byle nie Henryk!!!!

Kamyk - 2013-03-06, 13:46

Lidia mi sie bardzo podoba, tak jak i Liwia. Zastanawialabym sie tez nad Amelka Pola, czy Zuzanna...
Co do chlopca to podoba mi sie imie takie bardziej zwyczajne: Patryk. Jest tez dosc miedzynarodowe, co dla mnie jest dosc wazne, bo sie troszke po swiecie tulam.
Mnie "archaiczne" imiona, typu Zdzis, Stas, Rys jakos nie pasuja do malych dzieci.
A patrzycie przy wyborze na pochodzenie imienia i jego znaczenie. Probowalyscie dopasowac imie do znaku zodiaku?

zina - 2013-03-06, 15:27

Amelka odpada zupelnie, bardzo mnie to imie drazni a szczegolnie jego zdrobnienie.
Lida, Liwia, Zoja, bardzo ladnie :-)

Tak w ogole to chyba jestem jedna z nielicznych osob, ktore nie potrzebuja nazywac dzieci zdrobnialym imionem.
Nasza Klara zawsze byla Klara a nie Klarcia a tym bardziej Klarusia, brrrr.....
Teraz juz odpuscialam ale jak na poczatku ktos ja tak nazwal to sie we mnie gotowalo ;-)

zina - 2013-03-06, 15:30

ana138 napisał/a:
zina, no wiem....uwielbiam to imię od lat. tylko chłop trochę kręci nosem.. :roll:

Byc moze znowu chodzi o zdrobinienie.
Dla mnie Maksymilian pieknie i dostojnie, Maks to juz nie to.
Tak samo mam z Aleksandrem, Aleks zupelnie nie do przyjecia.

biechna - 2013-03-06, 16:31

Bellis_perennis napisał/a:
byle nie Henryk!!!!

O proszę, a ja uwielbiam i żałuję, że znam tylko jednego! :-)
I jednak preferuję stare imiona - i to im więcej, tym lepiej :mrgreen: Kiedy na placu zabaw są jak dziś 2 Tereski, Wanda, Ignaś, to moje pragnienie estetyki jest zaspokojone :-P 8-)

nemain - 2013-03-06, 19:42

hm.. ja w sumie nie wiem jakie imiona lubię. ale za to od początku wiem, że córka będzie Iga :mrgreen:

gorzej jak się okaże, że to facet bo wtedy nie mam pomysłów.

zina - 2013-03-06, 20:32

nemain, a ja mialam znajomego z Japonii o imieniu Iga wlasnie ;-)
biechna - 2013-03-06, 21:17

zina napisał/a:
nemain, a ja mialam znajomego z Japonii o imieniu Iga wlasnie ;-)

No i po kłopocie, nemain 8-)

nemain - 2013-03-06, 21:42

hehehe :D no to jestem już spokojna i se głowy nie zawracam :mrgreen:
groszek - 2013-03-06, 21:48

Szczerze: dyskutowanie o tym jakie imię jest fajne, jakie beznadziejne, a jakie nigdy się nie podobało jest co najmniej dziwne....
Przecież to chyba 100 razy bardziej indywidualne niż brafitting.

Ja pod wpływem moich pociążowych hormonów, sugestii rodzinnych dałam synowi imię, którego nigdy chyba nie powiedziałam do niego na głos.
Po miesiącu depresji, syfiastego nastroju - jak mogłam czuć się dobrze, kiedy mój syn był w moim odczuciu bezimienny - nagle doznałam olsnienia.
Patrzyłam na małego gościa i wiedziałam już jak ma na imię. To po prostu pojawiło się samo. Pewnośc stuprocentowa.
Pojechaliśmy do urzędu i zmieniliśmy imię. Dlatego wiem, że szukając imienia nie powinno się raczej szukać go na forach, czy w czasie imienin u cioci, ale w swojej intuicji i sercu:)

Ale:

jak każdy, do niektórych imion mam stosunek "rzygowy" a do innych "łzy kapiące z zachwytu". Ale nie śmiałabym sugerować tego czy owego. Sprawa yndywydualna:)

squamish - 2013-03-07, 06:51

george napisał/a:
Tereski, Wanda, Ignaś
ach rozpłynęłam sie :)Jak pieknie brzmią :-) Gdybym miała jeszcze kiedy kiedyś tam w przyszłosci córe to Marianna:)A zresztą jest tyle pieknych imion ...
ana138 napisał/a:
Zbysio
o to jest wyjątkowe:)Mój chłop by sie obraził :-P Zbigniew brzmi dumnie :-)
koko - 2013-03-07, 07:39

groszek napisał/a:
Szczerze: dyskutowanie o tym jakie imię jest fajne, jakie beznadziejne, a jakie nigdy się nie podobało jest co najmniej dziwne....
Przecież to chyba 100 razy bardziej indywidualne niż brafitting.

Chodzi o podrzucanie sobie pomysłów. Poza tym - wielkość brzucha w ciąży też jest indywidualna, a większość dziewczyn chętnie to sobie porównuje, co w tym dziwnego?

terra - 2013-03-07, 08:36

Ja też myślę, że nie ma nic złego w wynajdowaniu imienia przed narodzinami- to takie szukanie możliwości. I też myślę, że jak się dziecko urodzi, to może się okazać, że wymarzone imię wcale do niego nie pasuje. Ale czasem tak jest, że właściwe imię już krąży w powietrzu...

Są takie imiona, które kojarzą mi się z psami lub kotami, albo innymi zwierzami. Gaja, Flora, Maks, Lea, Klara, Bruno, Hugo... I wiele, wiele innych. I czuję przez to do nich mały opór, choć niektóre naprawdę brzmią świetnie. A Iga też była moim faworytem, tylko że znajomi mają już Igę, a inni z kolei Idę. To drugi problem- większość fajnych imion jest już "zajętych" przez dzieciaki znajomych albo rodziny, a ja jakoś wolałabym nie powtarzać. Podoba mi się też Maja, ale w rodzinie mam już Maję.

zina - 2013-03-07, 10:45

Imie Klara kojarzy Ci sie z imionem dla psa? :shock: :lol:
A to Ci dopiero! :mryellow: :mryellow:

terra - 2013-03-07, 11:20

zina napisał/a:
Imie Klara kojarzy Ci sie z imionem dla psa? :shock: :lol: A to Ci dopiero! :mryellow: :mryellow:



A nie, Klara akurat kojarzy mi się z moją śp. papużką falistą, którą to miałam w dzieciństwie :mryellow:

zina - 2013-03-07, 11:23

terra napisał/a:
zina napisał/a:
Imie Klara kojarzy Ci sie z imionem dla psa? :shock: :lol: A to Ci dopiero! :mryellow: :mryellow:


A nie, Klara akurat kojarzy mi się z moją śp. papużką falistą, którą to miałam w dzieciństwie :mryellow:

o matko! :mryellow:

groszek - 2013-03-07, 11:56

koko napisał/a:
wielkość brzucha w ciąży też jest indywidualna, a większość dziewczyn chętnie to sobie porównuje,

Ja tego nie robiłam.
Nie ogarniałam watkow porownaczych na forach, albo pytan, co sadzicie o imieniu takim a takim. Co innego pytania, które mają dać mi jakąś wiedze - moje dziecko jest np. dużo niższe niż inne - może to powód do niepokoju.
Ale to co ktoś myśli o imieniu??? A co to ma do rzeczy???

Jakieś imię bardzo mi się podoba, a anonimowa osoba znana z nicka powie, że to imię jest do bani. Mam się z nią spierać, mieć schrzaniony humor, bo komuś się nie podoba coś co dla mnie jest fantastyczne????Dla mnie to bez sensu

zina - 2013-03-07, 11:58

groszek, chodzi chyba o wymiane zdan na temat danych imion a nie kategoryczne oceniania ze imie Waszego dziecka jest do bani ;-)
Peace :-)

Imiona moich dzieci nie sa popularne i pewnie nigdy nie beda, nie bede na sile przekonywac do swojej racji ani krytykowac wybor innych.
Lubie roznorodnosc w naturze :-)

jarzynajarzyna - 2013-03-07, 12:00

zina napisał/a:
chodzi chyba o wymiane zdan na temat danych imion a nie kategoryczne oceniania ze imie Waszego dziecka jest do bani ;-)

albo o to, żeby pośmiać się z pomysłów własnych i innych :mrgreen:

zina - 2013-03-07, 12:00

jarzynajarzyna napisał/a:
zina napisał/a:
chodzi chyba o wymiane zdan na temat danych imion a nie kategoryczne oceniania ze imie Waszego dziecka jest do bani ;-)

albo o to, żeby pośmiać się z pomysłów własnych i innych :mrgreen:

Otoz to ;-)

evel - 2013-03-07, 12:41

terra napisał/a:

Są takie imiona, które kojarzą mi się z psami lub kotami, albo innymi zwierzami.


Mój kolega z podstawówki miał psa o imieniu "Maksymilian, w skrócie - Maks" i mnie to w głowie zostało. Ostatnio chłop mnie zapytał co myślę o tym imieniu dla syna. A ja miałam przed oczami wesołego psa merdającego ogonem :shock:

koko - 2013-03-07, 12:54

groszek napisał/a:
koko napisał/a:
wielkość brzucha w ciąży też jest indywidualna, a większość dziewczyn chętnie to sobie porównuje,

Ja tego nie robiłam.

I dlatego, że tego nie robiłaś, to jest to cyt. "beznadziejne". Super ;-)
Wiadomo, że ten wątek jest po to, żeby pośmiać się z jarzyny.

Alispo - 2013-03-07, 12:57

zina napisał/a:
terra napisał/a:
zina napisał/a:
Imie Klara kojarzy Ci sie z imionem dla psa? :shock: :lol: A to Ci dopiero! :mryellow: :mryellow:


A nie, Klara akurat kojarzy mi się z moją śp. papużką falistą, którą to miałam w dzieciństwie :mryellow:

o matko! :mryellow:

Ej,ale mi tez jakos pasuje :-) chyba musialam slyszec o jakiejs papudze Klarze :mrgreen:
swoją drogą to tylko na korzysc dla imienia :mrgreen:

koko - 2013-03-07, 12:58

Lepsza wersja jednak to papuga Klara, niż dziecko Burek.
biechna - 2013-03-07, 13:33

groszek napisał/a:
mieć schrzaniony humor, bo komuś się nie podoba coś co dla mnie jest fantastyczne????Dla mnie to bez sensu

Tak, psucie sobie humoru z tego powodu z całą pewnością nie ma większego sensu ;-)

faf - 2013-03-07, 14:00

george napisał/a:
groszek napisał/a:
mieć schrzaniony humor, bo komuś się nie podoba coś co dla mnie jest fantastyczne????Dla mnie to bez sensu

Tak, psucie sobie humoru z tego powodu z całą pewnością nie ma większego sensu ;-)


Ja tam rozumiem, że można. Do mnie na monitorze usg uśmiechała się konkretna dziewczynka z konkretnym imieniem. Potem jak ludzie się pytali jak chcę ją nazwać, to reakcja w najlepszym wypadku była taka jakbym im dała do powąchania nieświeżą rybę. W sumie po nastu tego typu reakcjach (i może z 3-4 przychylnych) odpuściłam z pomysłem, ale nie ukrywam że jest mi przykro. I generalnie dziwi mnie to, że ludzie raczej nie mają oporów że powiedzieć Ci że imię które wybrałaś pasuje na imię dla starej niemry, tirówki ze wschodu albo kandydata na pedofila :shock:

ale też to zależy od kontekstu i tego jaki kto ma dystans. Jarzynie chyba nikt na razie nie psuje humoru. ;-)

biechna - 2013-03-07, 14:23

Dystans dobra rzecz, jedna z osób w naszej rodzinie uważa, że imię Franek jest obrzydliwe, dziadowskie i nie zamierza się tak do małego zwracać (czekam na wizytę i zastanawiam się, czy zostanie Chłopcem, czy dostanie jakieś imię alternatywne ;) ).
bronka - 2013-03-07, 14:33

george napisał/a:
imię Franek jest obrzydliwe, dziadowskie

]:-> ]:-> ]:-> ]:->
dlatego ja do mojego mówię Franczesko ;-)

jarzynajarzyna - 2013-03-07, 15:04

Cytat:
Wiadomo, że ten wątek jest po to, żeby pośmiać się z jarzyny.

]:-> :mrgreen:
faf napisał/a:
Jarzynie chyba nikt na razie nie psuje humoru. ;-)

to jeden z moich ulubionych wątków :mryellow:

faf napisał/a:
Do mnie na monitorze usg uśmiechała się konkretna dziewczynka z konkretnym imieniem. Potem jak ludzie się pytali jak chcę ją nazwać, to reakcja w najlepszym wypadku była taka jakbym im dała do powąchania nieświeżą rybę. W sumie po nastu tego typu reakcjach (i może z 3-4 przychylnych) odpuściłam z pomysłem, ale nie ukrywam że jest mi przykro. I generalnie dziwi mnie to, że ludzie raczej nie mają oporów że powiedzieć Ci że imię które wybrałaś pasuje na imię dla starej niemry, tirówki ze wschodu albo kandydata na pedofila :shock:

no i chuj, faf, to wasze bejbi i wasza sprawa, jak nazwiecie - o ile nie jest to coś obraźliwego, to absolutnie nie sugeruj się otoczeniem. moja córka nazywa się jarmila. reakcje były kosmiczne :-D a teraz wszyscy się przyzwyczaili 8-)

Kat... - 2013-03-07, 15:13

jarzynajarzyna napisał/a:

no i chuj, faf, to wasze bejbi i wasza sprawa, jak nazwiecie - o ile nie jest to coś obraźliwego, to absolutnie nie sugeruj się otoczeniem. moja córka nazywa się jarmila. reakcje były kosmiczne :-D a teraz wszyscy się przyzwyczaili 8-)
też tak myślę. Mi wszyscy mówili, żebym nie nazywała dziecka Zygmunt bo to imię dla staruszka :-) . Tylko ile on będzie dzieckiem? I też wszyscy się przyzwyczaili. Nowe osoby czasem się dziwią ale ja w ogóle nie zwracam na to uwagi.
Agnieszka - 2013-03-07, 15:40

Ja mam notoryczny problem z przerabianiem córki na wariant męski "Adam" :-) Imienia mojego bratanka nie byłam fan ale przyzwyczaiłam się i pasuje do niego.
Kat: imię synka nieustannie przywodzi mi na myśl "Sceny z życia smoków" i zawsze się uśmiecham słysząc jego imię :-D
Jarmila - fajowe :-)

ana138 - 2013-03-07, 17:11

groszek, no ale przecież nie ma przymusu zaglądania na ten wątek. jeśli cie to wkurza, to po prostu tego nie czytaj, nie kumam, o co ci chodzi.
george napisał/a:
jedna z osób w naszej rodzinie uważa, że imię Franek jest obrzydliwe, dziadowskie i nie zamierza się tak do małego zwracać

:evil: :evil: :evil:
mnie tez nie omineły rodzinne kometarze, np - "Skrzywdziłas dziecko". A moja ciotka stwierdziła:" nie, no...teraz to się MArcel nie chrzci" :shock: :shock:
faf, w dupie miej opinię innych. a co to za imię? można wiedzieć czy wolisz zachować w tajemnicy?

koko - 2013-03-07, 18:34

Agnieszka napisał/a:
Ja mam notoryczny problem z przerabianiem córki na wariant męski "Adam" :-) Imienia mojego bratanka nie byłam fan ale przyzwyczaiłam się i pasuje do

A Ada jest Ada, czy Adrianna na przykład? Albo Adriana?
Kiedyś byłam z receptą w aptece i baba myślała, że jest błąd w dawce (recepta dla dziecka, ale imię sugerowało, że to stary koń). Spytała: "a czy syn nie będzie się czuł skrzywdzony?", powiedziałam, że raczej skrzywdzeni będą się czuli Oliwierowie, ale babę strasznie to dotknęło (może wnusiowi Oliwier).

Agnieszka - 2013-03-07, 18:40

koko: proste 3 litery = Ada, nie Adam, Adela, Adriana, Adelajda itp. Jak w takiej starej piosence :-)
Gdybym miała syna byłby Jerzyk ale może to zrealizuje mój brat albo wnuk :-)
Dla brata chciałam January lub Jaromir targiem wyszedł Jarosław (miał być na J - taka tradycja rodzinna)
Dla córki myślałam o Lenie ale z nazwiskiem z końcówką "icz" nie byłby to dobry pomysł, Janina dla męża odpadła w typach.
Zwierzęco: u nas wiele kocurów Maciej, świnek Kubuś i nie kojarzy mi się źle. Mój bratanek miał być Jakubem ale popularność imienia przeraziła rodziców.

faf - 2013-03-07, 19:18

ojoj, naprawdę dzięki dziewczyny za support. ana nie chowam w tajemnicy, ale obawiam się, że pewnie zmienisz zdanie jak napiszę. :-P chciałam młodą nazwać imieniem od bohaterki Królowej Śniegu. świetna postać, jak dla mnie dobry wzór dla dziewczynki do naśladowania, mała heroina, bohater aktywny, nie jak ta mała pipka z zapałkami. ;) no, ale słyszę właśnie, że skrzywdzę okrutnie, że imię zimne, dla starej niemki, że zamki do drzwi takie produkują i czy to zdrobnienie od Gertrudy. Więc będzie pewnie Nina ("eleganckie", "ładne", "takie dostojne", "dla małej damy"), które nie wywołuje u mnie żadnych pozytywnych skojarzeń. Nina-srina z biskupina, kurde. :roll:

Zygmunt to świetne imię właśnie. Bardzo elastyczne, ma dużo fajnych zdrobnień dla dziecka i faceta.

Kamyk - 2013-03-07, 19:25

Jarmila - sliczne imie, a slysze pierwszy raz.
Az pozwolilam sobie troszke pogooglac i poza tym, ze czeskie znalazlam jeszcze to ;-)
Tylko z dystansem bo to z humorystycznej strony
Jarmiła - Jest osobą: nieodpowiedzialną, ciekawą oraz leniwą . Jako jej największy nieodkryty talent uważa się dar bardzo dobrej pamięci długotrwałej. Taka osoba powinna pracować jako Listonosz gdyż jest to idealny zawód pod jej charakter oraz umiejętności. Kolor, który sprowadza szczęście na tą osobę to kolor Chartreuse
A poza tym w Stanach najwyzej plasowala sie na 3838 miejscu w ranking popularnosci i ostatni raz nazwano tak tym imieniem dziewczynke w 1930 r.
Jarzyna powinnas otworzyc biznes odnajdywania skarbow to imie to istna perelka. Jak uda mi sie zajsc w ciaze to zglosze sie do Ciebie na konsultacje w sprawie imienia ;-)

Agnieszka - 2013-03-07, 19:44

dla chętnych zawsze można numerologicznie imię sprawdzić czy pasuje do nazwiska, daty urodzenia...
koko - 2013-03-07, 19:48

Agnieszka, Ada dla mnie zawsze była Adą, ale jeśli na dodatek jest Adą bez żadnej -rianny, -eli itd. to już w ogóle super! Ona w ogóle jest naprawdę niezwykłą dziewczyną :-)
jarzynajarzyna - 2013-03-07, 20:10

Kamyk, bo mój chłop jest czechofilem po prostu, trochę żyliśmy se w czechach i stąd się wzięło. baliśmy się, czy w urzędzie nie będą chcieli zapisać przez Ł, bo po polsku jest właśnie tak, ale dało radę przez L.

Kamyk napisał/a:
Jest osobą: nieodpowiedzialną, ciekawą oraz leniwą

:mryellow: na razie ciężko stwierdzić, ale nic mnie nie zaskoczy :-P

Kamyk napisał/a:
Taka osoba powinna pracować jako Listonosz gdyż jest to idealny zawód pod jej charakter oraz umiejętności.

na razie to wygląda na przyszłą bibliotekarkę, ale kto wie :lol:

faf, gerda? moja babcia tak mi chciała dać. jak dla mnie zajebiste. w moim wypadku stare kozły uparte się nie zgodziły i dały mi takie imię, co jest wstrętne :-P
a nina super, tak bym nazwała córkę. nie miej obiekcji ;-)

zina - 2013-03-07, 20:13

jarzynajarzyna napisał/a:
Kamyk, bo mój chłop jest czechofilem po prostu, trochę żyliśmy se w czechach i stąd się wzięło. baliśmy się, czy w urzędzie nie będą chcieli zapisać przez Ł, bo po polsku jest właśnie tak, ale dało radę przez L.

super! :-)
Mamy cos wspolnego czyli ;-)

jarzynajarzyna - 2013-03-07, 20:19

:mryellow:
ana138 - 2013-03-07, 20:19

faf ło matko....ja już się spodziewałam nie wiadomo czego... :roll: :roll: ;-)
Gerda jest ok. jak ci sie podoba, to bym się nie przejmowała opiniami innych.
Ale Nina też mi się podoba.
A chłop co na Gerdę mówi?

faf - 2013-03-07, 20:46

ana138 napisał/a:
A chłop co na Gerdę mówi?

że dla starej niemki. no i masz :-|

koko - 2013-03-07, 20:55

faf napisał/a:
ana138 napisał/a:
A chłop co na Gerdę mówi?

że dla starej niemki. no i masz :-|

Powiedz chłopu, że stara Niemka to Truda.

Kat... - 2013-03-07, 20:59

ana138 napisał/a:
faf ło matko....ja już się spodziewałam nie wiadomo czego...
ja też. Ze 3 miesiące temu czytałam z Zygmuntem i tak sobie myślałam właśnie, że szkoda, że imię tak zawłaszczone przez te zamki bo bardzo ładne.
A tak w ogóle to jest tyle produktów nazwanych imionami, że bym się nie przejmowała: margaryna Kasia, batony Grześki, Danusie, Jacki, Adamy, kawa Inka, Anatol, mąka Basia. No żeby się nazywać jak jakiś produkt to się trzeba bardzo postarać.

Lily - 2013-03-07, 21:05

koko napisał/a:
Powiedz chłopu, że stara Niemka to Truda.
A nie Helga? :)
zina - 2013-03-07, 21:25

faf, a moze Greta?
Podobnie ale jakos wdzieczniej jak dla mnie :-)

squamish - 2013-03-07, 21:37

Nina cudne:)
Jarzyna a oprócz Bobe :mryellow: zdrabniacie jakoś?Jarmila brzmi dumnie:)
Kat... napisał/a:
batony Grześki
a propos to krótka zmiana tematu ,pamietam kiedyś tam mieszkało sie w Łodzi na Lumumbowie ,poszłam sobie do sklepiku kupić coś słodkiego,ja dziki ,niesmiały człowiek mówie cicho do pani ekspedientki ,ze poprosze Grzeska toffi,wtedy moje ulubione a pani niedosłyszwszy zdziwiona -co pani chce sześć kartofli?
jarzynajarzyna - 2013-03-07, 21:51

squamish napisał/a:
co pani chce sześć kartofli?

:mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: i co, wzięłaś? :mryellow:

squamish napisał/a:
a oprócz Bobe :mryellow: zdrabniacie jakoś?

no :mryellow: Bobi :mryellow: chłop mawia do niej jeszcze "jaruszka", chociaż mnie to trochę kaczystowsko zajeżdża :mryellow: ale też jakoś coraz mniej :lol:

biechna - 2013-03-07, 21:51

zina napisał/a:
faf, a moze Greta?

O tym samym myślałam, miałam Gretę w klasie, mieszkanie też od Grety mamy kupowane, lubię.
squamish, taka nieśmiała? Ale chyba już Ci minęło :-)

neon.ka - 2013-03-07, 22:03

zina napisał/a:
faf, a moze Greta?
Podobnie ale jakos wdzieczniej jak dla mnie :-)
Zgadzam się w całej rozciągłości. :-)

Jarmila to z czeskiego? Jakoś mi osobiście się kojarzyło z jakimś muzułmańskim pochodzeniem. Serio.

squamish - :lol: :mryellow: :lol:

squamish - 2013-03-07, 22:21

Cytat:
i co, wzięłaś?
tia chciało mi sie słodkiego a nie pyr :-)
Cytat:
squamish, taka nieśmiała? Ale chyba już Ci minęło
chyba nie bardzo :mryellow:
jarzynajarzyna napisał/a:
"jaruszka"
to juz bardziej jarmuszka :-)
faf - 2013-03-07, 22:26

greta świetne, znalazła się zresztą na liście, tak samo inga i irma. naprawdę wydaje mi się że jest sporo germańskich imion, które są ok (helga i truda nawet, ale już dla innej, nie mojej dziewczynki ;-) ). tak samo nadawanie imion roślin i kwiatów dla dziewczynek wydają mi się dobrym pomysłem: malina, laura, dalia, kalina są wdzięczne.
dopuszczam jednak możliwość, że balansuję na granicy dobrego smaku, jestem krypto-dresiarą i powinnam zdać się na lepszy gust męża, więc pewnie będzie nina ;)

Lily - 2013-03-07, 22:43

neon.ka napisał/a:
Jarmila to z czeskiego? Jakoś mi osobiście się kojarzyło z jakimś muzułmańskim pochodzeniem. Serio.
No ba, tutaj te buty
zwane są jarmilkami ;) W moich stronach to czeszki.

neon.ka - 2013-03-07, 22:47

Pierwsze słyszę, że te buty to jarmilki. :shock: Dla mnie to oczywiście czeszki. :-)
Lily - 2013-03-07, 22:51

neon.ka napisał/a:
Pierwsze słyszę, że te buty to jarmilki. :shock: Dla mnie to oczywiście czeszki. :-)
hxxp://www.rozmowki-polsko-czeskie.pl/jarmilki.html ;)
moony - 2013-03-07, 23:12

jarzyna, chłop Twój ma skłonność do zdrobnień, co? :mrgreen:
terra - 2013-03-08, 08:27

neon.ka napisał/a:
Pierwsze słyszę, że te buty to jarmilki. :shock: Dla mnie to oczywiście czeszki. :-)


A u mnie mówiło się na nie ćwiczki :mryellow: Bardzo lubiłam w nich chodzić, nawiasem mówiąc.

squamish - 2013-03-08, 08:30

A u nas zwyczajnie pepegi :-)
jarzynajarzyna - 2013-03-08, 09:38

moony napisał/a:
jarzyna, chłop Twój ma skłonność do zdrobnień, co? :mrgreen:

ma ma, evičko, cioteczko naszego bobička :mrgreen:

zina - 2013-03-08, 10:40

U nas tez te buty Jarmilki byly ale ja z poludnia Polski jak Lily wiec moze stad oryginalna nazwa ;-)
Lily - 2013-03-08, 10:46

zina napisał/a:
U nas tez te buty Jarmilki byly ale ja z poludnia Polski jak Lily wiec moze stad oryginalna nazwa ;-)
A ja skądinąd ;) Tzn. z Małopolski jestem i właśnie u mnie czeszki, a tu w Cieszynie jarmilki ;)
seminko - 2013-03-08, 10:48

Jarmilki, jarmilki, potwierdzam znad rzeki ;-)
jarzynajarzyna - 2013-03-08, 10:57

no no, dokładnie - a ja jeszcze spotkałam się kiedyś, że ktoś mówił na nie "mewki"
jagodzianka - 2013-03-08, 12:33

faf napisał/a:
Nina ("eleganckie", "ładne", "takie dostojne", "dla małej damy"),

A znasz taką piosenkę "tak słodka jest ta Nina, wie co to kokaina..." Nigdy w życiu nie powiedziałabym, że Nina to eleganckie i dostojne imię. :P

faf - 2013-03-08, 12:49

jagodzianka, nie, nie wiedziałam. love Cię za tą słuszną uwagę. coś czułam, że to imię dla narkusa ;)
Kat... - 2013-03-08, 13:43

jagodzianka napisał/a:

faf napisał/a:
Nina ("eleganckie", "ładne", "takie dostojne", "dla małej damy"),

A znasz taką piosenkę "tak słodka jest ta Nina, wie co to kokaina..." Nigdy w życiu nie powiedziałabym, że Nina to eleganckie i dostojne imię.
mi się też od lat tylko z tym kawałkiem kojarzy :-)
zina - 2013-03-08, 15:40

A ja nawet nie znam tej piosenki a imie Nina podoba mi sie mimo wszystko :-)
żuk - 2013-03-08, 19:53

ot: Kat..., jagodzianka, czyżby fanki Analogsów? :-D nie dalej jak wczoraj Niny słuchałam :-)
groszek - 2013-03-08, 20:19

Ok - Peace, Siostry.

Jestem na diecie i na pewne sprawy warczę bardziej, niż zazwyczaj :-)

Ale chudnę , tyle, że ze skutkami ubocznymi ;-)


Wracając do wątku:
u nas mówiło się jaromiłki.

Co do imion - czasem aż słabo mi się robi, kiedy słyszę, jakie imię ktoś dał dziecku, ale na pytanie, czy jest fajne, mówię: fajne. Bo co? Mam rzygnąć, żeby zrozumieli, że mi się nie podoba :-/ ?
A imię Nina kojarzy mi się z Nineczką z Dyzmy - ale bardzo pozytywnie.
Mam awersję do tzw. mega popularsów, typu Kubuś, Julia, Mateusz
Uwielbiam twarde imiona - Greta, Gertruda
Dla faceta: Rajmund
Dla psicy: Mucha

Martuś - 2013-03-08, 20:27

O właśnie, faf, nie mówiłam tego wcześniej, ale wlaśnie jeśli chodzi o skojarzenia, to tak samo jak Gerda z bajką (pozytywnie akurat), to Nina z the Analogs mi się kojarzy, zawsze jak słyszę nina, to rymuje mi się z 'wie co to kokaina...chodzi ubrana ładnie, kupuje co popadnie' ;) ]:-> każde, no prawie, imię budzi jakies skojarzenia, jest albo zbyt popularne (jak Jaś, ale mi to zwisało, bo on po prostu JEST Jasiem) albo zbyt niepopularne/udziwnione/obcobrzmiące/whatever. Ludzie sie zawsze czegoś czepią ;) Greta i Nina oba fajne wg mnie, z Gretą bym widziała jedynie problem w brzmieniu z nazwiskiem (za dużo gr gr), czy ze znalezieniem zdrobnienia,ale to w sumie szczegóły. BTW, myślałam,że Nina juz przesądzona.
Jarzyna, dla mnie Jarmila jest jednym z najładniejszych imion, jakie słyszałam, pierwszy raz je zobaczyłam u Ciebie na wd i sie zakochałam, zawsze chciałam to napisać ;-)

jagodzianka - 2013-03-08, 21:08

żuk napisał/a:
ot: Kat..., jagodzianka, czyżby fanki Analogsów? :-D nie dalej jak wczoraj Niny słuchałam :-)

Ale tylko starych płyt. :P

magdusia - 2013-03-08, 21:11

a propos GERDY ,dzis w sklepie kasowala mnie bardzo ladna czarna dziewczyna,a moze mulatka-ciezko stwierdzic i patrze a na piersi ma plakietke z imieniem Gerda.Nie powiem bylam zaskoczona ,bo imie to dosc rzadkie,wczoraj o nim tu wlasnie przeczytalam a dzis zobaczylam,no i mit starej niemki padl...:))
jagodzianka - 2013-03-08, 21:28

Jak dla mnie Gerda kojarzy się z młoda szwedką. Nie było przypadkiem jakiejś w Dzieciach z Bullerbyn?
adriane - 2013-03-08, 21:50

Gerda dla mnie to taki zamek w drzwiach :lol: Mam też taka znajomą jedną, która w Amłeju działa i z tym mi się to imię kojarzy, hehe

Ale Greta, o to już brzmi dużo ładniej :)

Lubię też imię Estera :)

jarzynajarzyna - 2013-03-08, 22:23

adriane napisał/a:
Lubię też imię Estera :)

o też mi się podobało :-D chciałam tak na bierzmowaniu, ale xiądz się nie zgodził i losowo wybrał inne: antonina :mryellow:

Martuś, nic straconego, jeśli nie planujecie dalszej progenitury, a syn nie ma drugiego, to możecie mu dorzucić męską wersję - jarmil istnieje także :mryellow: jan jarmil - to brzmi klasse! :-D

Humbak - 2013-03-08, 23:11

groszku, ty masz Henryka, tak? I jak ludzie reagują na to imię i jak na niego wołają?
KasiaQ - 2013-03-08, 23:43

jarzynajarzyna napisał/a:
Ty no, ale Jacuś - klawe! zdrobnienie: Jaca. no przecież gitara!

mam w rodzinie Jacka :mryellow: mały był Jacuś, potem dla kolegów Jaco a teraz Jacek. Wkurzało go jak mówili mu Dżak/Dżek no niby po hamerykańsku, ale jakoś to tak dziwnie wtedy brzmiało.
a Nina ślicznie, choć jak znajomą wołałam: "pani Nino" to zbyt mi mózg wytężała ta wymowa :-P i przy opcjach imion u nas, odpadło.

faf - 2013-03-08, 23:45

groszek, to o czym piszesz to wyższa szkoła savoir-vivre ;) ale w ogóle ludziom puszczają hamulce przy ciężarnych i robią rzeczy, na które by sobie nie pozwolili w stosunku do innych. ciężarną można zmacać po podbrzuszu, wyszczypać za policzki, powiedzieć że chyba jej się przytyło, jest wielka, pucata, spytać czy nie martwi się o to że urodzi frankensteina albo pocieszyć że pewnie przy porodzie jej tyłek rozerwie i może nie będzie trzymać moczu do końca życia ;) normalnie karnawał

Martuś, Nina przesądzone raczej, myślę że jak się urodzi to się oswoję z tym imieniem. Ciekawe, nie zestawiałam imion z brzmieniem nazwiska. Myślałam za to o tym, że gdyby mała miała np ubytek słuchu, to wtedy Gerda byłaby złym pomysłem.
Co do skojarzeń muzycznych z imieniem Nina to mam tylko jedno. z Niną Simone, brzydką, czarnoskórą babą z Atlanic City, która szarpie gardło przy pianinie. jak dla mnie naprawdę ok.

Mnemozyne - 2013-03-09, 03:25

faf ja bardzo chciałam dać córce na imię Gerda właśnie ze względu na bajkę, która jest jedną z moich ukochanych, tylko obawiałam się tych zamków(moja mama podnosiła argument o starej niemce, ale tym się akurat nie przejmowałam), ale później pojawiła się właśnie Malina i problem sam zniknął(a też się nasłuchaliśmy, jak mówiliśmy, że tak chcemy nazwać, że krzywdzimy dziecko). Jeśli kiedykolwiek jeszcze będę wybierać imię dla dziewczynki to wrócę do Gerdy. Nie daj sobie wmówić, że masz gorszy gust, bo coś tam, to Twoje dziecko i Ty będziesz na Nie codziennie patrzeć.
groszek - 2013-03-09, 08:34

Humbak napisał/a:
groszku, ty masz Henryka, tak? I jak ludzie reagują na to imię i jak na niego wołają?


Z reguły pozytywnie - szczególnie starsze pokolenie:)
Ale koleżanka stwierdziła, że skrzydziłam dziecko....

Koledzy w przedszkolu wołają: Henio albo Heniek.
Ze wszystkich zdrobnień najmniej podoba mi się Heniek właśnie. Ale Henryk musiał po prostu być, więc akceptuję też tę heńkową opcję.

koko - 2013-03-09, 09:42

groszek napisał/a:

Ale koleżanka stwierdziła, że skrzydziłam dziecko....

Też kilka razy usłyszałam to w stosunku do mojego Jerzego, ale trzeba przyznać, że imię Henryk jest większego kalibru, ale mnie się podoba.
W każdym razie tak samo, jak każdemu rodzicowi mówi się, że ma piękne niemowlę (a jeśli nie piękne, to chociaż o, jakie podobne do taty), tak każdemu mówi się, że dziecko ma piękne imię (albo chociaż niespotykane, oryginalne). Takiego jestem zdania.
faf, dokładnie - ciężarną można rozłożyć na czynniki pierwsze, jest chodzącą fizjologią która nie ma wstydu i swojej godności osobistej (w oczach innych). Nie zapomnę, jak pierwszy raz po porodzie pojawiłam się w pracy, miła atmosfera, siedzimy z kumplami przy herbatce, wpada księgowa i pyta, czy mi się już krocze zagoiło :roll: ]:->

faf - 2013-03-09, 10:41

Mnemozyne, merc ♥. ale Ty wiesz że wybrałaś najładniejsze imię dla małej jakie można było wybrać ? ;-) My w zamyśle zawsze chcieliśmy Malinę, więc przy pierwszej ciąży nie zastanawialiśmy się w ogóle, mała miała od początku imię. potem wyszło jak wyszło i przy drugim zajściu już miałam blokadę, żeby dać małej tak samo. problem z Gerdą jest taki, że o ile nie przejmowałabym się opinią innych, o tyle przejmuję się opinią ojca dziecka. on się stanowczo krzywi. :-|

koko napisał/a:
Nie zapomnę, jak pierwszy raz po porodzie pojawiłam się w pracy, miła atmosfera, siedzimy z kumplami przy herbatce, wpada księgowa i pyta, czy mi się już krocze zagoiło :roll: ]:->

o matko, a nie chciała sama zobaczyć? :->

Mnemozyne - 2013-03-09, 15:23

faf napisał/a:
Mnemozyne, merc ♥. ale Ty wiesz że wybrałaś najładniejsze imię dla małej jakie można było wybrać ? ;-)

Wiem, dlatego takie wybrałam.. ;-)
Opinia ojca rzeczywiście jest już problemem. My rozwiązaliśmy to tak, że drugie imię wybrał tata, więc nie czuł się bardzo pokrzywdzony. Inna sprawa, że nie był niechętnie nastawiony do mojej propozycji tylko wolał swoją, a i ja nie byłam niechętna Jego propozycji. Nie było też problemu z tym, że to "moje" jest pierwsze, chyba wyczuł, że to moje takie wymarzone, wychuchane od zawsze. Potem jeszcze gdy okazało się, że dziecku żadną miarą trzech imion nadać nie można(mieliśmy taki szalony pomysł, nie pytajcie.. :roll: ), bez wahania jako drugie wybrałam to Jego ukochane(akurat sama byłam w urzędzie) i to Go jeszcze ugłaskało. No, ale jeśli Twój mąż się krzywi. mimo wszystko myślę, że imię powinniście wybrać w miarę możliwości wspólnie,a to nie oznacza porzucenia swojego wymarzonego imienia na rzecz hm, obojętnego? dlatego, że na Twoje tatuś reaguje niechętnie. Macie "pokochać" i akceptować to imię, aby móc wymawiać je tysiąc razy dziennie bez choćby najmniejszej niechęci, ale OBOJE. Piszę to, bo odbieram Cię, że ta Nina jednak nie bardzo Ci leży, ale może źle to rozumiem(zaakceptować i pogodzić się z sytuacją to nie to samo co być z niej zadowolonym).

MartaJS - 2013-03-09, 15:44

jarzynajarzyna napisał/a:
o też mi się podobało :-D chciałam tak na bierzmowaniu, ale xiądz się nie zgodził i losowo wybrał inne: antonina :mryellow:


Dlaczgo?? Przecież to biblijne imię. Nawet jest Księga Estery.

strzyga - 2013-03-09, 16:52

jarzynajarzyna napisał/a:
niestety mnie antoni kojarzy się - z zupełnie niewiadomych przyczyn - z typem, któremu nie staje


O rany, a ja tak swojego nazwałam :mryellow: Mam nadzieję, że nie wpłynie to na jego męskość :lol:

jarzynajarzyna - 2013-03-09, 20:31

strzyga napisał/a:
O rany, a ja tak swojego nazwałam :mryellow: Mam nadzieję, że nie wpłynie to na jego męskość :lol:

:mrgreen: nie sądzę :mrgreen:

MartaJS napisał/a:
Dlaczgo?? Przecież to biblijne imię. Nawet jest Księga Estery.

przede mną w tej kolejce, w której się zgłaszało imię, cztery laski pod rząd podały, że chcą wiktoria i xiądz się wkurwił, że "wymysły". tzn. trzy pierwsze jeszcze przepuścił, a ostatniej dał dorota (najpierw wypadła czesława, ale uprosiła go, żeby nie) - otwierał taką książkę wielką i na co wypadło, to dawał :mrgreen:

bronka - 2013-03-09, 20:49

koko napisał/a:
że imię Henryk jest większego kalibru

A ja uwielbiam Heńki, Ryski, Staśki...
Dla mnie większego kalibru są Gniewomir, Borzymir itp, kiedyś jeszcze bym wrzuciła Ziemowita, Bolesława, ale teraz się już przyzwyczaiłam i Ziemka lubię bardzo.
Nie wspominając o takich jak: Brajan, Andżelika, Wanessa- tego po prostu nie rozumiem :->

koko - 2013-03-09, 21:07

Ja nie rozumiem Denisa, a taki tu lata po wiosce u nas.
Gniewomir dostał na drugie syn kumpla (miał mieć tak na pierwsze, ale dostał Maciuś ;-) ), więc też przywykłam. Bolesław... no, to jest coś. Chociaż łatwiej mi to łyknąć niż Zdzisława czy Mariana. Brajanów i Andżelik nie rejestruję nawet ;-)

bronka - 2013-03-09, 21:10

koko napisał/a:
Mariana

Mariana znałam jednego ( w moim wieku) - był niesamowicie śliczny ( tak-tak- on nie był przystojny- był śliczny) i zwany był Dupcią ]:-> Chyba zawsze z jego osobą będzie mi się to imię kojarzyć :-P

faf - 2013-03-09, 21:56

Mnemozyne masz rację, nie leży mi, ale w sumie nie jest takie ważne ;-) Jestem w stanie polubić jakieś imię, bo nosi je fajna osoba. Jak będzie Dżesika, to też pewnie dam radę i będę happy. ;-) A z Maliną nie mieliście problemów w USC? Bo ma niby negatywną opinię RJP i zastanawiałam się jak wygląda rejestracja w praktyce.
Mnemozyne - 2013-03-10, 05:28

faf wydaje mi się, że co innego jest polubić "czyjeś" imię, a imię swojego dziecka, ale to chyba kwestia mojego braku tolerancji, ja bym oczy wydrapała jakby ktoś chciał narzucić mojemu dziecku imię, którego nie akceptuję. Najważniejsze, że Tobie to nie będzie sprawiać dyskomfortu. ;-)
faf napisał/a:
A z Maliną nie mieliście problemów w USC? Bo ma niby negatywną opinię RJP i zastanawiałam się jak wygląda rejestracja w praktyce.

Naprawdę?(miałam kiedyś wykłady z profesorem z RJP) To ja poszłam do urzędu w błogiej nieświadomości(bardziej obawiałam się o drugie imię, bo wydawało mi się takie wymyślone, ale pani w USC powiedziała, że to normalne imię), pani nawet się nie skrzywiła. Może nie wszystkie urzędy mają aktualne dane na temat opinii.. ;-)

edit. Zaciekawiła mnie ta informacja, więc zaczęłam szperać i rzeczywiście znalazłam coś takiego(cytuję za wikipedią):
Cytat:
Malina – imię żeńskie, które prawdopodobnie jest zdrobnieniem imienia Magdalena, powstałym na gruncie kilku języków wschodniosłowiańskich bądź w Skandynawii. Imię otrzymało negatywną opinię Rady Języka Polskiego[1].

Myślę, że ta możliwość zdrobnienia była kluczowa w opinii Rady. Jednak jest to przypuszczenie i mnie się wydaje, że tak nie jest. Natomiast jeżeli chodzi o rejestrację imienia to dopóki nie jest to zbadane i dowiedzione nie ma podstaw aby zakwestionować to imię.

I jeszcze bardziej wiarygodne źródło:
Cytat:
W jednym z listów przesłanych do RJP zapytano o możliwość nadania dziewczynce imienia Truskawka:

Chciałabym prosić o Państwa opinię dotyczącą imienia, które chciałabym nadać swojej córce – Truskawka. Wiem, że jest ono nietypowe, ale biorąc pod uwagę występowanie imion Jagoda czy Malina, zastanawiam się, jakie mogłyby być przeciwwskazania do nadania imienia Truskawka.

Opinię przygotował prof. dr hab. Walery Pisarek:

(…) zgodnie z „Zaleceniami Komitetu Językoznawstwa PAN dla urzędów stanu cywilnego w sprawie nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej” „Nie powinno się nadawać imion (...) pochodzących od wyrazów pospolitych, takich jak antena, bławatek, goździk, kąkol, sonata, sonatina itp.”. Do tej kategorii należałoby też imię Truskawka.

Co do wspomnianych przez Panią imion Jagoda i Malina wyjaśniam, że imię Jagoda jest traktowane jako pochodne od imienia Jadwiga, a imię Malina – jako pochodne od imion Amalia lub Magdalena.

2010 r.

Czyli z jednej strony gdyby nie ta analogia nie dało by się nadać tego imienia(bo pochodziło by od wyrazu pospolitego), a z drugiej... moja mama ma na imię Jadwiga i rzeczywiście zdarzało się, że ktoś mówił do niej Jagoda, ale z tą Maliną to się nie spotkałam, szczególnie, że sama mam na imię Magdalena... Ze względu na złożoność i bogactwo języka polskiego może przypadkowo zdrobnienie imienia być zbieżne z nazwą owocu, ale nie musi tak być. Podejrzewam, że gdyby można to było wykazać ponad wszelką wątpliwość i gdyby nie fakt, że to imię funkcjonuje od dawna(ja znalazłam je kiedy byłam mała w kalendarzu i zakochałam się w nim wtedy) to nie można by go nadać, a tak sprawa balansuje na krawędzi dopuszczalności(i całe szczęście dla nas). Rada jest znana z ostrożności w wydawaniu swoich opinii. Fakt faktem oficjalne zalecenia nie dopuszczają również nadawania zdrobnień(tylko pełne brzmienie imienia).

Martuś - 2013-03-10, 11:55

jarzynajarzyna napisał/a:
Martuś, nic straconego, jeśli nie planujecie dalszej progenitury, a syn nie ma drugiego, to możecie mu dorzucić męską wersję - jarmil istnieje także :mryellow: jan jarmil - to brzmi klasse! :-D

Jaś jest już Janem Kosmą, też moim zdaniem nieźle brzmi ;) Z Jarmilem nic straconego, może se weźmie na postrzyżyny ]:->
A co do dalszej progenitury, to nie obraziłabym się, jakby się taka trafiła (zresztą wiesz, jak to bywa z planami :-P ), ale chłopu imię się nie podoba, może na drugie dam 8-)
koko napisał/a:
Denisa

to chyba cygańskie imię, tak się jeden okoliczny Cygan w każdym razie nazywał :->

A co do Maliny to zawsze była dla mnie zdrobnieniem od Marianny - miałam koleżankę o takimż imieniu zdrabnianą właśnie na Malinę przez wszystkich.

BTW z roślinnych istnieje jeszcze Kalina, ciekawe, jak RJP ją tłumaczy?

dynia - 2013-03-10, 12:39

Martuś napisał/a:


BTW z roślinnych istnieje jeszcze Kalina, ciekawe, jak RJP ją tłumaczy?

Pewnie od Karoliny.

koko - 2013-03-10, 13:12

A Jarmuż od Ambrożego i Jaromira łącznie.
dynia - 2013-03-10, 14:27

koko napisał/a:
A Jarmuż od Ambrożego i Jaromira łącznie.

;-)

faf - 2013-03-10, 17:40

Mnemozyne o to, co przytoczyłaś mi chodziło. dobrze Ci, że szłaś w "błogiej nieświadomości", ja się nakręciłam na batalię jeszcze zanim dziecko się urodziło. niepotrzebny stres :) myślę, że dużo zależy na kogo się w urzędzie trafi (jarzyny ksiądz od bierzmowania może akurat robić drugi etat) i od tego jak bardzo ściśle będzie chciał się trzymać wytycznych.
Co do pochodzenia Maliny to spotkałam się, że była zdrobnieniem od Marii Aliny. Ale ani Maria ani Amalia bym dziecku nie dała, tylko po to żeby móc do małej mówić Malina.

Martuś, Kalina jak Róża czy Wawrzyniec funkcjonuje osobno i nie jest kwestionowane chyba dlatego że jest używane od iluś tam pokoleń. Ale jeśli przyjąć by tą zasadę to, o ile imiona od roślin nie wydają mi się szkodliwe, o tyle np. Delfina wydaje się dość ryzykownym pomysłem (ale normatywnie poprawnym). nie wiem w sumie, tak sobie gdybam.

dynia - 2013-03-10, 19:20

Dodam ,że mam wuja Narcyza 8-)
jarzynajarzyna - 2013-03-10, 19:39

o, ja też miałam. zdrabniali "Narciu" :shock:

faf napisał/a:
jarzyny ksiądz od bierzmowania może akurat robić drugi etat

:mryellow: :mryellow:

KasiaQ - 2013-03-11, 13:30

miałam w klasie Bolka - strasznie sympatyczny gość, nawet jakiś czas, aby mi zaimponować był wegetarianinem 8-) dla mnie Bolo (nawet nauczyciele tak do niego mówili) nie mógłby mieć innego imienia, masakrycznie do niego pasowało :-D
a wczoraj słyszałam w tv imię "Idela"

niedzielka - 2013-03-12, 20:12

A co myślicie o Franciszce? :-D

Bolek bardzo dobrze mi się kojarzy,całkiem fajne :)

neon.ka - 2013-03-12, 21:17

Ja miałam Franię w żłobku. Jej na pewno nie przeszkadzało, dzieciom również. My się musiałyśmy przyzwyczaić, bo jednak to mocno nietypowo. :-)
Przedkładam męską wersję tego imienia nad żeńską, ale oczywiście każdy lubi co innego. :-)
No i teraz już chyba to imię nie kojarzy się tak, jak - jak sądzę - jeszcze naszym mamom i babciom. To dla imienia lepiej. :-)

MartaJS - 2013-03-12, 21:38

IceTeaGreen napisał/a:
A co myślicie o Franciszce? :-D


Bardzo lubię to imię. Znam jedną Franię, teraz ma 5 lat chyba, bardzo do niej pasuje.

malwiska - 2013-03-12, 23:15

Podobają mi się takie "poważne" imiona dla dzieci, które kojarzą się ze starszą osobą. typu Stanisław, Antonii, Zygmunt, Janina.. Frania też fajnie, choć nie łatwo jest wyrzucić z głowy widok pralki ;-)

A teraz moje typy: Gustaw i Marianna. Jednak mój chłop się stanowczo nie zgadza. I cóż mam zrobić. Wymyślił Amadeusza- ja jakoś nie jestem za, a i choćby mój dziadek nie wymówi inaczej jak Amik - za płotem mamy takiego psa, a i na naszego tak woła (pierwsza litera imienia się zgadza) :-P

Kat... - 2013-03-12, 23:26

malwiska napisał/a:
Frania też fajnie, choć nie łatwo jest wyrzucić z głowy widok pralki ;-)
o kurna! W ogóle o tym nie pomyślałam. Jedyne co mi przyszło do głowy to niby spoko ale już Stefka fajniejszna :-)
mimish - 2013-03-12, 23:32

Moim typem w drugiej ciazy byla Bronka. Uwielbiam i czasem tak do corci mowie.
faf - 2013-03-13, 08:57

pewnie kto czyta ten już wie. bardzo mi się hxxp://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,13550844,Bezplciowe_imiona_dla_dzieci__Rzad_chce_zmian_w_przepisach.html]ten pomysł podoba.
evel - 2013-03-13, 17:10

faf napisał/a:
A z Maliną nie mieliście problemów w USC? Bo ma niby negatywną opinię RJP i zastanawiałam się jak wygląda rejestracja w praktyce.


W USC można mieć wiele problemów, zależnych od widzimisię pani w okienku. Znajomi znajomych chcieli nazwać synka Franciszek, a usłyszeli, że pani tak nie zapisze, bo skrzywdzą dziecko.

owca - 2013-03-13, 18:00

evel napisał/a:
Znajomi znajomych chcieli nazwać synka Franciszek, a usłyszeli, że pani tak nie zapisze, bo skrzywdzą dziecko.

:mrgreen: jaka zapobiegliwa

Mi ostatnio wpadł do głowy Tobiasz. Więc jak drugie dziecko będzie płci samczej to może tak nazwiemy... :)

Mnemozyne - 2013-03-13, 18:34

faf napisał/a:
pewnie kto czyta ten już wie. bardzo mi się hxxp://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,13550844,Bezplciowe_imiona_dla_dzieci__Rzad_chce_zmian_w_przepisach.html]ten pomysł podoba.

Mnie się ten pomysł nie podoba. Te zagraniczne to może jeszcze, ale nie jestem za zdrobnieniami...

MartaJS - 2013-03-13, 19:28

A my dzisiaj zarejestrowaliśmy Tymoteusza, nie było problemów ;-)
ana138 - 2013-03-13, 20:53

buuuu....nowy papiez się nazwał Franciszek, więc imię zrobi się pewnie jeszcze bardziej popularne teraz.... :-(
Mnemozyne napisał/a:
ale nie jestem za zdrobnieniami...

no właśnie te zdrobnienia mi się też nie podobają.

koko - 2013-03-13, 21:54

ana138 napisał/a:
buuuu....nowy papiez się nazwał Franciszek, więc imię zrobi się pewnie jeszcze bardziej popularne teraz.... :-(

Ale Benedykt jest już passe, więc... :lol:

ana138 - 2013-03-13, 22:42

buahahaha.....
Benio.....nawet ładnie ;-)

MartaJS - 2013-03-13, 22:59

Znam jednego małego Benia, ale to od Bernard :-)
KasiaQ - 2013-03-13, 23:05

MartaJS napisał/a:
Znam jednego małego Benia, ale to od Bernard

a ja dużego ;-)

kamma - 2013-03-13, 23:14

Ja z kolei mam bratanka Benia - od Beniamina.
Franio i Benio rządzą ;)
(przynajmniej na tronie Piotrowym ;) )

terra - 2013-03-14, 08:43

IceTeaGreen napisał/a:
A co myślicie o Franciszce? :-D


Mi Frania kojarzy się wyłącznie z Franciszką Wyrobek z "Kłamczuchy" Musierowicz :mryellow:

faf - 2013-03-14, 09:01

Mnemozyne, Ana, ale chodzi o to że nie przypada Wam do gustu nadawanie zdrobniałych imion, si? Bo liberalizacja prawa co do nadawania chyba jest ok, prawda? To miałam na myśli pisząc, że mi się pomysł podoba. Poza tym jest tam też mowa o możliwości nadawania imion nie określających płci. Wydaje mi się, że to dobre rozwiązanie w przypadku dzieci hermafrodytycznych, które miałyby później określić swoją tożsamość.


co do zdrobnień - nie dla mnie, ale jak kto lubi. chyba będę jednak współczuć dziecku, które figuruje w urzędzie pod imieniem Wacek ( i współczuć w sumie bardziej okrutnych rodziców niż imienia).

groszek - 2013-03-14, 13:22

[quote="ana138"]buuuu....nowy papiez się nazwał Franciszek, więc imię zrobi się pewnie jeszcze bardziej popularne teraz.... :-(

ale Franek jest już bardzo popularne - tylko, że teraz może teraz przebije Jakuba:)

Poli - 2013-03-14, 15:07

Mnie Frania takze kojarzy sie tylko z pralka :oops: , szkoda poniewaz imie naprawde ładne :-) .

Co do zmiany prawa , mnie akurat podoba sie ze bedzie mozna nadawac zdrobnienia, nie rozumiem co zlego jest w Jasiu czy Tymku ?

Franciszek jest juz dosc znanym imieniem teraz, a po papieżu to bedzie jak grzybow Frankow ;-)

bronka - 2013-03-14, 15:10

ana138 napisał/a:
nowy papiez się nazwał Franciszek, więc imię zrobi się pewnie jeszcze bardziej popularne teraz.... :-(

a była jakaś masowa fala Benedyktów? Nie zauważyłam :-P

ana138 - 2013-03-14, 15:19

bo Benedykt takie nie za ładne. za to Franiu piękne ;-)
co ja się zakocham w jakimś imieniu to się okazuje, że mega popularne. :roll:
co za życie.

Kat... - 2013-03-14, 15:19

Poli napisał/a:
nie rozumiem co zlego jest w Jasiu czy Tymku
no ja nadając imię nie myślę o dziecku tylko człowieku. No jakoś mi się średnio widzi pan prezes Jaś.
KasiaQ - 2013-03-14, 16:09

Kat... napisał/a:
No jakoś mi się średnio widzi pan prezes Jaś

za to Jan brzmi dumnie ;-)
Kat... napisał/a:
nadając imię nie myślę o dziecku tylko człowieku

dokładnie, podpisuję się pod tymi słowami

kulka2010 - 2013-03-15, 17:00

czy to prawda, ze jest jakis wysyp Jeremich w kraju-raju? bo ja zagranico...
jagodzianka - 2013-03-15, 17:04

kulka2010, znam osobiście jednego (mój ojciec), doszły mnie słuchy o drugim (inspirowany moim ojcem, choć się nie znają). Nie ma ich dużo.
kulka2010 - 2013-03-15, 17:28

to brzmi jak przystojny ojciec!
ja wlasnie (poza moim) slyszalam o jeszcze dwoch malych i ze wszystkim sie podoba i by chcieli/nastepnym razem i sie zdziwilam bo mialam osobiste powody i nie bralam swiata pod uwage...
Drugiej fasoli płci jeszcze nie znam ale mam swoje typy /i w zyciu nie zdradze/ tylko staremu sie chlopiece musi osluchac :-P
(no i ciagle nie wiemy w jakim kraju bedziemy dalej zyc wiec musi byc nie-za-slowianskie, ufff)

bronka - 2013-03-15, 17:31

kulka2010, ja znam dwóch Jeremich w wieku przedszkolnym
Humbak - 2013-03-15, 22:44

My się zastanawiamy nad Henrykiem, Patrykiem, Karolem i Filipem... Mnie jakoś mało obchodzi popularność imienia, bardziej samo imię, ale tym razem jakoś trudno jest mi wybrać imię - wszystkie ładne, wszystkie brzydkie :-P
neon.ka - 2013-03-16, 16:19

koko 16.03.2013 r. napisał/a:
ana138 napisał/a:
buuuu....nowy papiez się nazwał Franciszek, więc imię zrobi się pewnie jeszcze bardziej popularne teraz.... :-(
Ale Benedykt jest już passe, więc... :lol:
Nie chcę nic mówić koko, ale Jorge to na język polski Jerzy. ;-)
faf napisał/a:
pewnie kto czyta ten już wie. bardzo mi się ten pomysł podoba.
Mi się nie podoba.
Zbyt duże ograniczenia to niedobra rzecz, ale zbyt duża swoboda, to też nie za bardzo. Zdecydowanie nie chciałabym by moje imię to była nazwa jakiegoś przedmiotu...
Jakoś też nie bardzo rozumiem pragnienie nadawania dziecku imienia-zdrobnienia... [Pan Jaś to rzeczywiście brzmi... ;-) ]

ana138 - 2013-03-16, 18:28

Humbak napisał/a:
Mnie jakoś mało obchodzi popularność imienia

mnie w sumie też, dopóki to nie jest obsesyjna popularność, typu "Julka" (a też uwielbiam to imię).
Tu Franek niby dopiero na 30, więc może nie będzie tak źle ;-) hxxp://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2013
neon.ka napisał/a:
Nie chcę nic mówić koko, ale Jorge to na język polski Jerzy. ;-)

:-D
z tymi zdrobnieniami to moze własnie chodzi o takie przypadki, o jakich dziewczyny pisały wcześniej, typu Malina czy Jagoda. Jakos sobie nie wyobrażam, żeby dziecko nazwac Jaś czy Maciuś :shock:

koko - 2013-03-16, 18:33

neon.ka napisał/a:
Nie chcę nic mówić koko, ale Jorge to na język polski Jerzy. ;-)

O w mordę, jesteśmy na czasie! :-)

Alispo - 2013-03-16, 22:57

ana138 napisał/a:

Tu Franek niby dopiero na 30, więc może nie będzie tak źle ;-) hxxp://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2013:

to akurat na podstawie niewielkiego jeszcze kawałka roku.A 2012 na 5.miejscu ;-) Nie zeby to mialo znaczenie,tak zauwazam tylko. :-) A jak ktos patrzy na popularnosc to chyba tez warto na okoliczne roczniki,bo z czasem moze miec to znaczenie(a nie tylko ilu przykladowych Frankow bedzie w klasie)

neon.ka - 2013-07-26, 02:36

koko napisał/a:
neon.ka napisał/a:
Nie chcę nic mówić koko, ale Jorge to na język polski Jerzy. ;-)
O w mordę, jesteśmy na czasie! :-)
No a teraz mamy jeszcze księcia George'a. ;-)
No ale Wy byliście pierwsi! ;-)

maryczary - 2013-07-26, 18:58

My mamy wybrane już imię dla dziewczynki, ale dla chłopaka mamy wielki problem. Jest tylko jedno, które mi się podoba, ale S. nie za bardzo zadowolony ale to jest nasz jedyny punkt zahaczenia.

Szukam imienia najlepiej krótkiego, mocnego, męskiego typu Roch czy Bruno. Bardzo bym chciała by było nietypowe, nie popularne ale nie bardzo dziwne :-P

Możecie polecić jakieś strony (nie tylko polskie) z "dziwnymi" niespotykanymi imionami? :mrgreen: Szukam inspiracji z różnych języków.

koko - 2013-07-26, 19:04

maryczary:
Jerzy ;-)
Cyryl
Cyprian
Kosma
Hugo
Igor
Oskar
tak na szybko mi wpadło do głowy.

zina - 2013-07-26, 19:04

maryczary, Hugo, Paskal, Harun (bardzo mi sie podoba, imie ucznia z mojej szkoly), Bruno juz masz na liscie ;-)
Mnemozyne - 2013-07-26, 19:15

Ja ostatnio choruję na imię Wszeciech.. :roll:
Kat... - 2013-07-26, 20:16

Wit
ana138 - 2013-07-26, 20:24

a jakie dla dziewczęcia macie?
z krótkich lubię Bruna, Olafa, Igora i Iwa.

maryczary - 2013-07-26, 20:59

Jeszcze nie zdradzam imienia dziewczynki :) Pozostawię jeszcze jakiś czas je w tajemnicy :D
maryczary - 2013-07-26, 21:00

Kat... napisał/a:
Wit
Oooooo to mnie zainteresowało!
sylv - 2013-07-26, 21:04

Mnie się podobają z "mocnych" imion Konrad i Roland. Pierwszy to mój brat, na drugie D. zgłosił niestety weto. Jesteśmy w punkcie wyjścia, ale poczekamy z kłótniami do kolejnego usg ;-)
maryczary - 2013-07-26, 21:08

sylv napisał/a:
Mnie się podobają z "mocnych" imion Konrad i Roland. Pierwszy to mój brat, na drugie D. zgłosił niestety weto. Jesteśmy w punkcie wyjścia, ale poczekamy z kłótniami do kolejnego usg ;-)
A dla dziewczynki już macie, tak?
sylv - 2013-07-26, 21:09

Tak, dwa nawet :-)
maryczary - 2013-07-26, 22:20

sylv napisał/a:
Tak, dwa nawet :-)
Fajnie :) My jedno ale cudne (oczywiście jak dla kogo). Chcemy też dać drugie tak jak Adusi dawaliśmy ale drugie nie jest już tak istotne i pewnie będzie jakieś tradycyjne. S. się bardzo podoba imię Magdalena, więc może tak damy na drugie.

Jeżeli chodzi o chłopaka to wciąż szukam inspiracji, przetrząsam strony.
Niestety na pytanie moje o Wita, S. zareagował tak: "Never!!!" :) I tyle w tym temacie.

Mi się strasznie podoba Thor. Ale to nie na polskie realia choć przy wyborze imienia kieruję się dwiema zasadami:
- żeby nie miało głupiego skrótu
- żeby za granicą było możliwe do wymówienia.

Aha, przypomniało mi się imię jakie nam się ogromnie spodobało: Darko - może ktoś będzie chciał skorzystać :)
Jednak jak pomyślałam, że babcie i sąsiedzi będą z pewnością wołać na niego Daruś - zrezygnowaliśmy.

qetrab - 2013-07-26, 22:24

Oktawian, Nataniel, Bazyli - to była nasza lista imion, gdy małżonka była w ciąży i miała urodzić synka, no ale jest Zosia :D
osobiście byłem przy Oktawianie, na drugie chciałem dać August, ale małżonka się nie zgodziła :D

go. - 2013-07-26, 22:28

qetrab napisał/a:
August


eee no dla sierpniowego synka całkiem fajnie by pasowało :D

qetrab - 2013-07-26, 22:56

gosia z badylem napisał/a:
qetrab napisał/a:
August


eee no dla sierpniowego synka całkiem fajnie by pasowało :D


Oktawian August jeden z większych cesarzy starożytnego Rzymu :P (w sumie ojciec imperium :) )
Miesiąc sierpień, a raczej august (Augustus po łacinie) wziął swoją nazwę właśnie od niego
swoją drogą to lipiec (July, lub Iulius po łacinie) wziął swoją nazwę od Juliusza (Iuliusa) Cezara :P

koko - 2013-07-27, 08:23

Kumpela miała jakiegoś adoratora z netu, który na imię miał właśnie Oktawian. Miał twarz amora, ciało sumoki i przesłał jej swoją rozbieraną fotę opartego o futrynę, podtrzymującego brzuch, stojącego między ścianą z plakatami a paprotką. Niestety, do tej pory z tym imieniem mam już tylko skojarzenie z tamtym gościem :mryellow:
ana138 - 2013-07-27, 11:08

heheheh
koko, a tobie coś już chodzi po głowie?

koko - 2013-07-27, 13:17

ana138 napisał/a:
heheheh
koko, a tobie coś już chodzi po głowie?

Wiesz, tak naprawdę to nie chodzi. Mieliśmy jedną rozmowę ze starym na ten temat:
-Jak go nazwiemy? (go, bo to prawdopodobnie syn)
-Jerzy... drugi.
-Masz inne pomysły?
-Nie.
-Ja też nie.

lilias - 2013-07-27, 13:53

koko napisał/a:
ana138 napisał/a:
heheheh
koko, a tobie coś już chodzi po głowie?

Wiesz, tak naprawdę to nie chodzi. Mieliśmy jedną rozmowę ze starym na ten temat:
-Jak go nazwiemy? (go, bo to prawdopodobnie syn)
-Jerzy... drugi.
-Masz inne pomysły?
-Nie.
-Ja też nie.


:mrgreen:
a tak w ogóle to gratulacje bom jak widac kiepsko jarząca :)

maryczary, również gratki :)

ale się wegedzieciaki sypią, no, no :-D

jaskrawa - 2013-07-27, 14:05

koko, historia z sumoką ekstra :D

Kat, imię Wit - piękne!

koko, skąd wiecie, że raczej syn? Na usb było już widać?

Jerzy Drugi bardzo ładnie :D

Przypomina mi się brodaty kawał o babie, która miała pięciu synów i każdy miał na imię Jan. I ktoś pyta tej baby:
- Czy to nie jest niewygodne? Jeśli pani ich woła na obiad, to jak pani ich wzywa?
- No to przecież jeszcze prostsze niż normalnie - wołam "Jasiu, obiad" i wszyscy przychodzą.
- A jeśli chce pani zawołać tylko jednego, mając do niego jakąś sprawę?
- To wołam po nazwisku.

:D

Apropos Jana - nasz potencjalny syn będzie najprawdopodobniej Jasiem. Bo w sumie to czemu nie? Chłop wymyślił, że Jan i ja nie widzę przeszkód. Proste takie, może trochę za bardzo popularne ostatnio, ale w sumie to mam to gdzieś.

A dla córki nic za cholerę nie możemy wymyślić. Mnie się podoba bardzo wiele imion, chłopu - żadne. W sumie zabawne, bo w przypadku chłopca olewamy i "a tam, Jan niech se będzie", a dziewczynka to musi mieć imię, że hohoho, najpiękniejsze na świecie. Jesteśmy najwyraźniej złymi ludźmi, którzy dziewczynki stawiają wyżej w hierarchii ;)

Alispo - 2013-07-27, 14:12

jaskrawa napisał/a:
Na usb było już widać?

usg..usb..usc... ;-)

koko - 2013-07-27, 14:26

Alispo napisał/a:
jaskrawa napisał/a:
Na usb było już widać?

usg..usb..usc... ;-)

Iran czy tam Irak...
Na usb było widać tyle, że drka powiedziała: "jeśli miałabym mówić teraz, to chłopiec, ale na tym etapie wiele dziewczyn wygląda jak chłopcy"
A że jak tu napisano prawdopowobieństwo po pierwszym synu, że drugie dziecko też nim będzie jest jak 6:4.

qetrab - 2013-07-27, 14:48

koko napisał/a:
Kumpela miała jakiegoś adoratora z netu, który na imię miał właśnie Oktawian. Miał twarz amora, ciało sumoki i przesłał jej swoją rozbieraną fotę opartego o futrynę, podtrzymującego brzuch, stojącego między ścianą z plakatami a paprotką. Niestety, do tej pory z tym imieniem mam już tylko skojarzenie z tamtym gościem :mryellow:


no wiesz ?! takie ładne imię mi obrzydziłaś :P :mryellow:

ana138 - 2013-07-27, 15:35

koko, :mryellow: my zastanawialiśmy się nad Marcelem Drugim ;-)
miej córkę, bo ja się z jarzą założyłam !! ]:->
jaskrawa napisał/a:
Na usb

:mryellow: dobre ;-)

koko - 2013-07-27, 15:52

ana138 napisał/a:

miej córkę, bo ja się z jarzą założyłam !! ]:->
[

Ok, mówisz - masz. Tylko dzisiaj nie mogę, bo mam dużo roboty.
Co do tego usb, to może jaskrawej chodzi nie o to, że widać NA usb, tylko że w przypadku dziwczynki WIDAĆ usb :-P A u chłopca penidriva.

qetrab - 2013-07-27, 15:56

koko napisał/a:
w przypadku dziwczynki WIDAĆ usb :-P A u chłopca penidriva.


hahahaha padłem :D

czindirela - 2013-07-27, 16:03

haha koko :mryellow:
ana138 - 2013-07-27, 21:43

koko :lol: :lol: :lol: ♥ ♥ ♥
niektórzy tu juz starzy są...mogą dostać zawału od twoich tekstów, hamuj się :mrgreen: :mryellow:

Salamandra*75 - 2013-07-28, 12:54

starzy też maja poczucie humoru
;-)

ana138 - 2013-07-28, 13:37

a pewnie. ale ja osobiście kilka razy miałam stan przedzawałowy przez teksty koko . powinnas jakies ostrzeżenia dawać :mrgreen:
koko napisał/a:
A że jak tu napisano prawdopowobieństwo po pierwszym synu, że drugie dziecko też nim będzie jest jak 6:4.

a jak jest z trzecim? bo stary dziś z rana stwierdził, że jeszcze dziewczynkę chciałby zrobić :shock:

jaskrawa - 2013-07-31, 13:48

umarłam z tego pendrive'a :D :D:D
usb wymyślił mój konkubent, już w pierwszej ciąży tak mówiliśmy na to wspaniałe badanie. bo to trochę tak... zwłaszcza to "transwaginalne" - gin wkłada do środka "wtyczkę" i po takim "podłączeniu" i na ekranie widać, co siedzi w środku :D

skoro jest większe prawdopodobieństwo, że drugie dziecko będzie tej samej płci, co pierwsze, to ekstra :) , bo będziemy mogli imię dla dziewczyny znowu wymyślać :)

ana138 - 2013-08-10, 18:15

koko co ci tam po głowie dla babolca chodzi, przyznaj się ;-)
koko - 2013-08-10, 19:16

ana138 napisał/a:
koko co ci tam po głowie dla babolca chodzi, przyznaj się ;-)

Stara, wierz mi, że na razie pustka. Tzn. wczoraj umówiliśmy się z chłopem, że każde z nas siądzie przy kompie/kalendarzu i wypisze imiona, które wchodzą w grę. Potem wymienimy się listami, wykreślimy to, co na pewno odpada i zobaczymy, co nam zostanie.

qetrab - 2013-08-10, 20:30

a rozważaliście Luke Skywalker ?
dynia - 2013-08-10, 22:13

Była dziś u mnie kumpelka z Romą i Adelą ,ładne imiona ,cudne dziewuszki.
biechna - 2013-08-11, 08:25

Też wczoraj widziałam małą Adelę, typ imienia nie mój, wolę proste Ada, ale mała świetna :-)
Imię Roma bardzo lubię i lubię każdą Romę, jaką znam.
Ostatnio, nie wiedzieć czemu, też się zastanawiam nad imionami i z babskim miałabym kłopot, bo o ile dla chłopaków lubię te wiejskie imiona, Staśki, Franki, Antki - tu jest w czym przebierać - to dla dziewczyny trudno byłoby mi znaleźć. Gdyby nie nazwisko, to pewnie byłaby Baśka, a tak to nie wiem, kto by był, jeśli w ogóle miałby jeszcze być. Helenę lubię, chociaż trochę za mało, no nie wiem, zadziorna :-P
Ostatnio dużo czytamy Astrid itp. i strasznie mi się podobają tamtejsze Lotty, Madiki.

ana138 - 2013-08-11, 12:56

ja Romę uwielbiam, ale stary by się w życiu nie zgodził :roll:
koko u nas ta metoda kompletnie nie zadziałała. okazało się, że nie mamy żadnych wspólnych propozycji, on wykreslił wszystkie moje a ja wszystkie jego ]:-> ]:->
no a jakie ci się podobają zdradź chociaż ;-)

Jadzia - 2013-08-11, 15:06

biechna napisał/a:
Helenę lubię

Też lubię :) Oprócz tego : Irena (mój mąż niet :evil: ) , Olga, Aniela.
A z męskich uwielbiam Miłosza, ale okropnie brzmi z nazwiskiem, więc odpada. Ostatnio bardzo mi się podobają: Jaromir i Ignacy. Mojemu lubemu też przypadły do gustu. Także dla chłopaka mamy z głowy jakby co ;)

ana138 - 2013-08-11, 17:17

Jadzia napisał/a:
uwielbiam Miłosza, ale okropnie brzmi z nazwiskiem,

Jadziu, dlaczego? rozumiem, że miałby na nazwisko tak jak ty, w drugiej części?

Jadzia - 2013-08-11, 18:01

ana138 napisał/a:
Jadzia napisał/a:
uwielbiam Miłosza, ale okropnie brzmi z nazwiskiem,

Jadziu, dlaczego? rozumiem, że miałby na nazwisko tak jak ty, w drugiej części?

Tak :) nie brzmi to najlepiej, dwa razy "ł" i "sz-ż"- nie za dobrze to brzmi.

ana138 - 2013-08-11, 18:06

no trochę by było szeleszcząco, to fakt.
Ale zawsze to lepiej, niż Błażej np ;-)
ja Miłosza tez uwielbiam, ale, oczywiscie, zgadnijcie kto - nie :roll: :evil:

koko - 2013-08-11, 20:33

ana138, jakie mi się podobają? No, właśnie Roma, która tu padła (ale nie jako zdrobnienie od Romany) Regina, Brygida, Malwina, Maria, Kinga, Georgia ;-) , Dagny/Dagna... no nie wiem, co tam jeszcze. Zaznaczam, że niekoniecznie nazwałabym tak córkę (zwłaszcza Malwina), ale lubię te imiona.
Kat... - 2013-08-11, 21:52

ana138 napisał/a:

koko u nas ta metoda kompletnie nie zadziałała. okazało się, że nie mamy żadnych wspólnych propozycji, on wykreslił wszystkie moje a ja wszystkie jego
u nas też. Z listy prawie 500 imion żeńskich nie było wspólnych typów. Robiliśmy to kilka razy, zawężaliśmy listę i w końcu na tydzień przed porodem poszliśmy na kompromis. Ani to mój typ nie był ani jego ale takie, które oboje zaakceptowaliśmy. Jedyne.
KasiaQ - 2013-08-12, 00:13

Jadzia napisał/a:
z męskich uwielbiam Miłosza, ale okropnie brzmi z nazwiskiem, więc odpada

mnie też zawsze się podobało ;-)
Również zwracaliśmy uwagę na wspólne brzmienie z nazwiskiem, choć myślę, że u chłopców ma to większe znaczenie ;-)

koko napisał/a:
No, właśnie Roma, która tu padła (ale nie jako zdrobnienie od Romany) Regina, Brygida, Malwina, Maria, Kinga, Georgia ;-) , Dagny/Dagna


moja mama ma tak na imię, zawsze jest przez nie zapamiętywana, a i zdrobnienie jest świetne - Renia :mryellow: uwielbiam jej imię 8-)

koko - 2013-08-12, 08:07

U nas przy wyborze poprzedniego imienia metoda zadziałała - ja miałam na liście Jerzy i Miłosz, stary - Jerzy, no więc wybór był prosty.
ana138 - 2013-08-12, 14:42

koko, to ty lubisz takie mocne imiona, ja znowu wolę takie słodziaśne.
a Malwinę rozważałam przez krótki czas, kiedy myślałam, że będziemy mieć dziewczę.
Kat... napisał/a:
Ani to mój typ nie był ani jego ale takie, które oboje zaakceptowaliśmy. Jedyne.

a ja je bardzo lubię :->

lenka86r - 2013-08-12, 20:36

jak na razie mój typ to Zuzia albo Lila, a dla chłopca Kuba albo Alan - chociaż mojemu mężowi kojarzy się z Harperem z 2 i pół i nie chce się zgodzić :D
sylv - 2013-08-12, 21:14

U nas dziś na tapetę wrôcił Szymon - wywołany przez męża.. ja zawsze chciałam, a słyszałam kategoryczne nie. Do dziś. Nie ogarniam... ;)
bajka - 2013-08-12, 21:22

sylv, a znacie już płeć??
Kat... - 2013-08-12, 21:38

ana138 napisał/a:
Kat... napisał/a:
Ani to mój typ nie był ani jego ale takie, które oboje zaakceptowaliśmy. Jedyne.

a ja je bardzo lubię :->
ja też lubię, ale i tak jak na nią patrzę widzę, że Janina bardziej by pasowała. No ona po prostu wygląda jak Janka.

no właśnie sylv znacie? Szymek zostaje? :-)

biechna - 2013-08-12, 22:19

Kat..., na zdjęciach jednak dużo bardziej Dana pasuje :-)
Btw, wnuczka mojej sąsiadki to Jasia, ciągle myślałam, że Janina, a to Jaśmina.

Mi na szczęście Franek bardzo pasuje do synka, wielkie uff, bałam się, że będę niezadowolona, a strasznie lubię do niego mówić po imieniu (bo my się długo wahaliśmy, już prawie rejestrowaliśmy Gutka, raz nawet Leona, o czym chyba tu nie zdążyłam nawet napisać :P ale zostało imię, którym określaliśmy go przez większość życia płodowego i to jak dla mnie strzał w 10).

sylv - 2013-08-12, 22:48

bajka, tak :) Kat..., nic nie wiem na razie...
bajka - 2013-08-13, 10:52

sylv, czyzby kolejny rok z przewagą facetów? ;-) Chłopcy są super! oczywiście córa też mi się udała i dobrze, że jest...ale ona już taka duża ;-)
jugra - 2013-08-13, 11:19

bajka napisał/a:
Chłopcy są super!
Na pewno masz rację ;-)

Trochę Wam zazdroszczę tych wszystkich Szymonów, Miłoszów itp..
U nas musi być nie za bardzo po polsku więc to odpada niestety..
I co tu zrobić..

ana138 - 2013-08-13, 13:06

no u nas właśnie też jest to ograniczenie (Przemysław czy Zdzisław odpada - nie, żebym chciała :mrgreen: )
dushka, nie wiem, czy u jugry tak samo, ale ja kieruje się tym, że dzieciak ze zbyt skomplikowanym imieniem ma potem przerąbane. nikt nie potrafi tego wymówić, wiecznie ktoś przekręca w różnych dokumentach, w przedszkolu itd.... a jeszcze jak jest do tego typowo polskie nazwisko i trzeba to wszystko spelować po kilka razy dziennie to naprawdę szlag człowieka trafia ]:->
mój mąż np z imieniem Radosław i dość długim nazwiskiem z "cz", nie ma łatwego życia :mrgreen: moja Anna za to, nawet przy kiepskim nazwisku, nieco ułatwia sprawę.

jugra - 2013-08-13, 13:21

Dokładnie.
Tutaj wymówienie imienia Grzegorz czy Szczepan to nie lada wyczyn i o ile czasami bywa to zabawne to jednak zazwyczaj mocno utrudnia życie.
Druga sprawa to to, że taka CV przykładowo jest pewnie w wielu miejscach odkładana na bok przez sam fakt, że to nie Szwed i nawet nie wiadomo jak to wymówić..
Nazwisko też nie ułatwia i zdaję sobie sprawę z tego, że prędzej czy później dorosłe już dziecko może zechcieć je zmienić, ale jednak imię używane od dziecka czasami wielokrotnie w ciągu dnia wydaje mi się mocno istotne.

Więc mimo iż pewnie wiele z tych imion by mi pasowało muszę się ograniczyć :roll:

Kamyk - 2013-08-13, 16:04

Podzielam zdanie jugra, i ana138, mieszkajac za granica warto brac pod uwage, jak imie sie sprawdzi i poza Polska.
Obecnie rozwazam dla chlopca: Patryk i Sebastian, a dla dziewczynki Kalina i Natalia.
Tylko i tak trudno przewidziec wszelkie konsekwencje imienia.
Ktos tu na forum ma chlopca o imieniu Gaura. Imie sliczne, niestety po rumunsku oznacza do dziura i mozecie sobie wyobrazic, co by sie z nim dzialo w rumunskiej szkole :roll:

MartaJS - 2013-08-13, 16:06

Kamyk napisał/a:
Obecnie rozwazam dla chlopca: Patryk i Sebastian, a dla dziewczynki Kalina i Natalia.


Patryk i Kalina były wśród moich typów.

jugra, Szymon to przecież Simon.

nemain - 2013-08-13, 16:20

u nas chyba będzie Bruno.
oczywiście ogromny protest rodziny i wyrazy zadziwienia "naprawdę Ci się to brzydkie imię podoba?" :/
ale mam jakieś takie wrażenie, że bąblowi w brzuchu się podoba.

ps. Sebastian też mi się podoba :) ale jak dla mnie przy długim nazwisku to będzie za długie

Kamyk - 2013-08-13, 18:08

nemain, my akurat mamy krotkie nazwiska, ale jako, ze konkubntowi bardzo zalezy by bejbik mial jego nazwisko, a ja nie chce sie na granicach tlumaczyc co to za dziecko, to maluch bedzie mial podwojne nazwisko i w sumie tez dlugo wyjdzie - o tym nie pomyslalam :-/
Patryk nam sie mega podoba, ale nasz aktualny szef ma tak na imie i jakos tak niezrecznie :roll:
Nielatwo z tymi imionami.

evel - 2013-08-13, 18:41

nemain, imię Bruno jest świetne!
Paulis - 2013-08-13, 19:07

nemain Bruno to bardzo ładne imię!
biechna - 2013-08-13, 20:01

Mi też się Bruno podoba. Na "Franka" u mnie też wiele osób kręciło nosem, ale musieli się jakoś pogodzić :-)
nemain - 2013-08-13, 20:17

dzięki ;) najgorsze są te "rady" rodziny. strasznie mnie drażnią.
uważam, że wybierać imię powinni rodzice a cała reszta powinna schować swoje zdanie i preferencje w kieszeń :P

żuk - 2013-08-13, 20:20

A mnie dziś naszło hipotetycznie na Franka właśnie. Pomyślałam sobie: takie ładne imię, dlaczego ja na to wcześniej nie wpadłam?? Tylko chłopa mega nielubiany przez niego dziadek był Franek, byłoby gadanie rodziny 'o jak pięknie że po dziadku' :-x :evil:
A poza tym pomysłem: Kazimierz i Radosław i Marianna i Jagoda :-)

gaba - 2013-08-14, 06:52

jugra napisał/a:

Trochę Wam zazdroszczę tych wszystkich Szymonów, Miłoszów itp..
U nas musi być nie za bardzo po polsku więc to odpada niestety..
I co tu zrobić..
też miałam taką sytuację, synek urodził się w Hiszpanii i wszelkie Szymony i Szczepany odpadały więc dostał moje wymarzone hiszpańskie imię Javier (czyt. Hawier), niestety po dwóch latach wróciliśmy do Polski i tu okazało się, że mój wybór był z lekka nie przemyślany. Nie macie pojęcia jakie cuda ludzie potrafią wymyślić. Rekordem jest zrobienie trzech błędów w tym imieniu. Uwaga! spróbuję to jakoś napisać : Hawjer - tak napisała studentka pedagogiki dorabiająca w sali zabaw :mryellow: Najbardziej wkurza mnie kiedy ludzie mówią Ksawier albo po prostu Javier (tak jak czytają ). Już nie wspomnę o akcencie bo wymawiane przez Polaków traci urok. No ale przynajmniej jest niepowtarzalne :->
Nauka na przyszłość,że imię musi być ogólnoświatowe, brzmieć dobrze w wielu językach.

maryczary - 2013-08-14, 08:00

nemain napisał/a:
u nas chyba będzie Bruno.
bardzi mi się podoba. To wstępnie też nasz wybór :)
malwiska - 2013-08-15, 22:45

sylv napisał/a:
U nas dziś na tapetę wrôcił Szymon - wywołany przez męża.. ja zawsze chciałam, a słyszałam kategoryczne nie. Do dziś. Nie ogarniam... ;)


Ja też na początku słyszałam "nie" na Gustawa, potem, że może Gustaw, potem, że nie, potem, że może być i że Gustaw, a jak się urodził Gustaw to niemąż stwierdził, że wszystko tylko nie Gustaw. Ja przestałam słuchać przy pierwszej akceptacji tego imienia i tak już zostało. :mryellow:

Zanim zaszłam w ciążę nieteściowa mówiła, że jak ona chciała imię wybrać Kamilowi, to jej teściowa odrzucała wszystkie propozycje i że masakra jakaś była, żeby coś wybrać, a teraz.. ile ja razy usłyszałam "nie dawajcie na imię Gustaw, skrzywdzicie dziecko".. ;-) no cóż, historia lubi się powtarzać.. :-/

A nazwisko jest moje, bo ładniejsze ;-) Nie no - to akurat pozwoliłam wybrać Kamilowi i tak zadecydował.

Bruno- też fajnie.

jugra - 2013-08-16, 11:30

jugra napisał/a:
Tylko i tak trudno przewidziec wszelkie konsekwencje imienia.
Kamyk więc szukamy czegoś jak najbardziej uniwersalnego :)

nemain napisał/a:
uważam, że wybierać imię powinni rodzice a cała reszta powinna schować swoje zdanie i preferencje w kieszeń :P
My postanowiliśmy powiedzieć dopiero jak podejmiemy decyzję. Nie wiem czy ktoś by odradzał i narzekał, ale myślę, że to powinna być nasza decyzja więc milczymy :)

gaba napisał/a:
Nauka na przyszłość,że imię musi być ogólnoświatowe, brzmieć dobrze w wielu językach.
Właśnie gaba, właśnie..
My o tym pomyśleliśmy dlatego omijamy szerokim łukiem imiona szwedzkie.
Pomijając te które nijak w Polsce nie byłyby do wymówienia to są jeszcze perełki typu Ola (męskie imię czyta się mniej więcej Ulo), które też zrobiłoby zamieszanie ;)

Postanowiliśmy, że będzie się tak samo bądź bardzo podobnie i pisało i wymawiało w tych naszych dwóch krajach i dlatego też wszelkie Simony odrzuciliśmy... Niezłe mamy wymagania, wiem.

nemain napisał/a:
Sebastian też mi się podoba :) ale jak dla mnie przy długim nazwisku to będzie za długie
Też tak mówiłam o Sebastianie właśnie, ale mój G. się ze mnie nabijał, że faktycznie on ma strasznie zrujnowane życie przez to, że ma długie imię i nazwisko mając jedną literkę mniej niż Sebastian, (ja w sumie mam dwie mniej i też żyję więc może tragedii nie ma a do tego faceci chyba mniej zwracają uwagę na takie rzeczy).

No i wszystko wskazuje na to, że oficjalnie zostaje ten troszkę przydługi Sebastian :-D

maryczary - 2013-08-16, 23:59

jugra napisał/a:
Sebastian :-D
to piękne, międzynarodowe imię. No i mój mąż ma tak na imię :-P
Humbak - 2013-08-17, 00:11

Kamyk napisał/a:
mieszkajac za granica warto brac pod uwage, jak imie sie sprawdzi i poza Polska.
to my tak wybieraliśmy, żeby pasowało:
- maluszkowi, kumplowi, pracownikowi i dziadkowi
- w kraju i anglojęzyczną zagranicą

I jakoś takie podejście się sprawdziło :)

aga40 - 2013-08-17, 07:49

ja mieszkam zagranica i moje dziecko ma zagraniczne imie ze wzgledu na nazwisko i kraj jest jej krajem, bo do polski nie wroce.
Kat... - 2013-08-17, 10:44

Humbak napisał/a:
to my tak wybieraliśmy, żeby pasowało:
- maluszkowi, kumplowi, pracownikowi i dziadkowi
- w kraju i anglojęzyczną zagranicą


No ja olałam maluszka, wszyscy mi mówili, że Zygmunt to nie jest imię dla dziecka. Co to za argument? Maluszkiem jest się kilka lat, dorosłym człowiekiem kilkadziesiąt. Każdy kiedyś był dzieckiem. Ja jestem przeciwna wybierania imienia dla dziecka. Może i słodko i fajnie brzmią ale skupiłabym się na tym, że jednak przez większość czasu jest się dorosłym i dla dorosłego bym wybierała.

maryczary - 2013-08-17, 11:36

Kat... napisał/a:
Humbak napisał/a:
to my tak wybieraliśmy, żeby pasowało:
- maluszkowi, kumplowi, pracownikowi i dziadkowi
- w kraju i anglojęzyczną zagranicą


No ja olałam maluszka, wszyscy mi mówili, że Zygmunt to nie jest imię dla dziecka. Co to za argument? Maluszkiem jest się kilka lat, dorosłym człowiekiem kilkadziesiąt. Każdy kiedyś był dzieckiem. Ja jestem przeciwna wybierania imienia dla dziecka. Może i słodko i fajnie brzmią ale skupiłabym się na tym, że jednak przez większość czasu jest się dorosłym i dla dorosłego bym wybierała.

Wiesz co Kat, chyba masz racje.

A myślicie, że Zoja pasuje do stanu dorosłości?? Jakoś chyba średnio... Ale do nastolatki za to bardzo :)

Kamyk - 2013-08-17, 12:37

aga40, Ty ne zamierzasz wracac do kraju, ale tu nie mowa o Twoim imieniu :-P
Pewnie nie uda mi sie sprawdzic, co oznacza imie w kazdym jezyku swiata, ale bede unikac takich typowych tylko dla jednej kultury. Jak uda mi sie znalezc imie, ktore bedzie super i dla maluszka i dla doroslego to tym lepiej.
Przede wszystkim to jednak musi pasowac do osoby, a o tym z pewnoscia najlepiej wiedza rodzice, kiedy czuja rozwijajaca sie istote i pierwszy raz spojrza jej w oczy, wiec najlepiej kierowac sie swoimi odczuciami, a nie opiniami innych.

nemain - 2013-08-17, 13:39

mi Zoja kojarzy się z wiekową dorosłością bo moja prababcia tak się nazywała :) bardzo ładne imię wg mnie
maryczary - 2013-08-17, 16:23

nemain napisał/a:
mi Zoja kojarzy się z wiekową dorosłością bo moja prababcia tak się nazywała :)
Serio????????????? A ja myślałam, że to imię "naszych" czasów. A to mi niespodziankę zrobiłaś. Babcia Zoja brzmi nieźle :)

3 września mam usg, czujemy, że to będzie jednak dziewczę. I mam zamiar przekonać do tego imienia mojego S. bo on taki nie do końca przekonany.

Kat... - 2013-08-17, 20:07

maryczary, mi się Zoja totalnie nie kojarzy z żadnym wiekiem. Ale widzisz, to zależy od tego jakie kto ma skojarzenia. Mi się np Natalia kojarzy z małymi dziewczynkami bo nigdy wcześniej nie znałam żadnej, a mogę się założyć, że znajdzie się osoba, która miała babcię Natalię i dla tego kogoś będzie to imię wiekowe.
A tak w ogóle, to Zoja mi się bardzo podoba i nawet poważnie o tym imieniu myślałam. Miałyby dzieciaki takie same inicjały mimo różnych imion i nazwisk :-)

gaba - 2013-08-18, 09:21

maryczary napisał/a:
A myślicie, że Zoja pasuje do stanu dorosłości?? Jakoś chyba średnio... Ale do nastolatki za to bardzo

Mi Zoja do wszystkiego pasuje i to mój nr jeden na liście ale zwykle bywa tak, że jak już ustalimy jakieś imię to za parę miesięcy okazuje się, że co drugie urodzone dziecko w okolicy właśnie nosi to imię. Tak było z Antoniną, to był nasz typ ale niestety teraz co krok Tosia a mi zależy, żeby imię było nie powtarzalne.

maryczary - 2013-08-18, 10:39

gaba napisał/a:
maryczary napisał/a:
A myślicie, że Zoja pasuje do stanu dorosłości?? Jakoś chyba średnio... Ale do nastolatki za to bardzo

Mi Zoja do wszystkiego pasuje i to mój nr jeden na liście ale zwykle bywa tak, że jak już ustalimy jakieś imię to za parę miesięcy okazuje się, że co drugie urodzone dziecko w okolicy właśnie nosi to imię. Tak było z Antoniną, to był nasz typ ale niestety teraz co krok Tosia a mi zależy, żeby imię było nie powtarzalne.
Myślę, że Zoja jest wciąż w mniejszości, większość osób z mojego otoczenia pierwszy raz słyszy to imię ode mnie i reagują dziwnie a to oznacza, że jest dla nich egzotyczne :mrgreen:
jaskrawa - 2013-08-18, 12:56

Zoja - bardzo ładne :) . Nigdy nie spotkałam "w realu" dziecka o tym imieniu, chyba można je uznać za dość oryginalne.

Też mam przeczucie, że będę miała córkę :) . Chciałabym dać jej na imię Joanna, ale chłop coś kręci nosem. Zresztą, jemu się nic nie podoba, więc imię naszemu dziecku chyba będzie musiała wybrać pani kierownik w USC :D

moony - 2013-08-19, 16:24

U nas chyba będzie imię na "B", niezależnie od płci - żeby tradycji stało się zadość. Dla dziewczynki mam swój typ, dla chłopca - wcale. Więc będę wałkować, żeby jednak nie było na "B".
Wiem tylko tyle, że nie nazwę dzieci tak jak swoje nazwał Rysiek Riedel, bo to moje dwa najbardziej nieulubione imiona. Bardzo mi przykro :P

aga40 - 2013-08-19, 16:55

Kamyk , moje dziecko jest wychowywane w tutejszej kulturze. nazwiska nie ma polskiego, wiec imienia tez. po co ma miec z tego powodu przykrosci w szkole. mieszkamy na popizdowce, wiec obcokrajowcow tu na palcach u jedenej reki mozna liczyc. kultura polska itp to tylko dla niej rozrywka. nic na sile. w tlumaczeniu na polski to brzmi staroswiecko, ale o to chodzilo ;) mam kumpele co ja zyta nazwali :P , ale jakos z tego powodu nie cierpiala. ja chcialam dziecko nazwac sonia, ale moj stwierdzil, ze to imie dla psa.... :shock: :shock:
Kamyk - 2013-08-19, 18:26

aga40, ja wcale nie uwazam, ze polskie imiona sa lepsze, a wlasciwie to nawet preferuje te bardziej uniwersalne, bo przeciez nie znamy przyszlosci dziecka. Znalam kiedys Sonie - z Austrii, super dziwczyna, fajne imie.
Moj luby ma coreczke, ktora ma na imie Sara. Ciezko bylo mi sie przyzwyczaic, bo wydawalo mi sie takie psie :oops:

jaskrawa - 2013-08-19, 18:38

To w sumie "wina" ludzi, którzy nadają psom ludzkie imiona ;)
Ale z drugiej strony - czy pies gorszy od człowieka? Moim zdaniem zwierzaki jak najbardziej zasługują na to, by traktować ich jak ludzi :D

Moi przyjaciele ostatnio dali swojemu psu na imię Wiesiek :)

koko - 2013-08-19, 19:02

jaskrawa napisał/a:

Moi przyjaciele ostatnio dali swojemu psu na imię Wiesiek :)

Mój pies ma tak na imię ;-)

Maple Leaf - 2013-08-19, 19:02

jaskrawa napisał/a:
Ale z drugiej strony - czy pies gorszy od człowieka?

Nasza sunia ma na imię Zuzia :mryellow:

ana138 - 2013-08-19, 19:30

Miałam psa Romana ;-)
Koty tez "ludzkimi" imionami zawsze nazywałam (teraz mam Gaję i Miłkę)

maryczary, Zoja jest cuuuudna. pracuj nad mężem ;-)

koko - 2013-08-19, 19:34

ana138 napisał/a:

Koty tez "ludzkimi" imionami zawsze nazywałam (teraz mam Gaję i Miłkę)

U nas Zbyszek i Paulina, reszta kotów nazywa się nieludzko.

maryczary - 2013-08-19, 22:09

ana138 napisał/a:
maryczary, Zoja jest cuuuudna. pracuj nad mężem ;-)
dziękuję za wsparcie :)

Nie uważam by to, że pies ma na imię Sonia dyskryminuje dziecko by nosić to imię. Przecież nawet jak damy imię dziecku, to za rok sąsiad tak samo może nazwać psa :)

nemain - 2013-08-19, 22:21

maryczary napisał/a:
nemain napisał/a:
mi Zoja kojarzy się z wiekową dorosłością bo moja prababcia tak się nazywała :)
Serio????????????? A ja myślałam, że to imię "naszych" czasów. A to mi niespodziankę zrobiłaś. Babcia Zoja brzmi nieźle :)


no serio. prababcia pochodziła z jakiejś rosyjskiej czy białoruskiej wsi a do Polski jakoś przed wojną przybyła. imię fajne :)

jaskrawa - 2013-08-20, 14:20

koko napisał/a:
jaskrawa napisał/a:

Moi przyjaciele ostatnio dali swojemu psu na imię Wiesiek :)

Mój pies ma tak na imię ;-)


O serio? Ekstra imię :D
Byliśmy trochę wkurzeni, gdy dali tak na imię psu, bo w razie gdybyśmy mieli syna, to to imię będzie już zaklepane (nie chodzi o to, że pies się tak nazywa, ale o to, że to byłoby małpowanie :P )

Pozostaje nam zatem Czesiek :)

sylv - 2013-08-20, 14:26

maryczary, mnie też się Zoja podoba bardzo. Podobnie jak Sara (niestety, mężowi nie, ale i tak mamy chłopaka :-) )
maryczary napisał/a:
Przecież nawet jak damy imię dziecku, to za rok sąsiad tak samo może nazwać psa

Syn mojej przyjaciółki ma na imię Maks, adoptowaliśmy psa o tym samym imieniu. jest fajnie, bo nie musimy ich wołać dwa razy :-P

malwiska - 2013-08-20, 15:11

Cytat:

Pozostaje nam zatem Czesiek :)
na skierowaniu na usg Gustaw został ochrzczony Czesławem przez panią doktur ;-)
gaba - 2013-08-20, 19:36

maryczary napisał/a:
Myślę, że Zoja jest wciąż w mniejszości, większość osób z mojego otoczenia pierwszy raz słyszy to imię ode mnie i reagują dziwnie a to oznacza, że jest dla nich egzotyczne
to świetnie bo u nas jest ogromna zgodność, mąż od razu zaakceptował Zoję i dla chłopaka też jesteśmy zgodni, ale na tym niestety kończy się nasze porozumienie odnośnie wychowania dziecka ........ ;-) :-(
maryczary - 2013-08-21, 07:25

gaba napisał/a:
mąż od razu zaakceptował Zoję
czyli u Was też Zoja będzie :)

gaba napisał/a:
ale na tym niestety kończy się nasze porozumienie odnośnie wychowania dziecka
no to w sumie z tej perspektywy wybór imienia to pestka.
Powodzenia w dochodzeniu do jednomyślności :) :)

jaskrawa - 2013-08-21, 11:43

malwiska napisał/a:
Cytat:

Pozostaje nam zatem Czesiek :)
na skierowaniu na usg Gustaw został ochrzczony Czesławem przez panią doktur ;-)


Hahaha, przecież to zupełnie inne imię :D

Pamiętacie Czesia z "Władców Móch"? :D Sympatyczny był, nie?

gaba - 2013-08-21, 21:39

maryczary napisał/a:
czyli u Was też Zoja będzie

jeśli będzie dziewczynka :)
maryczary napisał/a:
Powodzenia w dochodzeniu do jednomyślności

dzięki bardzo

kml - 2013-08-23, 19:22

Nie wiedziałam, że Zoja to ludzkie imię :oops: Ale fajne, bardzo fajne :)

My jeszcze nie myślimy nad imieniem, bo wolałbym znać płeć, ale jakoś tak chodzi za mną kilka. Hitem jest Jagoda. W ogóle nie w moim typie, bo z długie itd. ale najlepsze jest to, że moja kota ma tak na imię :lol: Imię te nie ja jej nadałam i wcale mi się nie podobało. Co za przewrotność losu ;)

hannah - 2013-08-23, 22:06

Witam,

ja tu nowa, ale przyłączę się do wątku o imionach.
Zoja - piękne imię, chociaż znam inaczej pisane (Zooey, jak Zooey Deschanel).
Mnie się podoba też Mia :)
Chłopięce imiona jakoś mnie nie zachwycają, z wyborem imienia dla syna mieliśmy spory problem i żadnych pomysłów.

jaskrawa - 2013-08-24, 23:03

my też z synem mamy problem. tzn. pewnie zostanie Jasiem, ale trochę mnie martwi, że tych Jasiów jak psów, że w ogóle straszny banał w sumie :D .
ale nic wspólnego nam się nie podoba...
co do Jagody - gdy jeszcze z niejasnych powodów myślałam, że będę miała drugą dziewczynkę, Jagoda chodziła mi po głowie. i cóż, jakoś przedwczoraj chyba przyśniło mi się to imię - i gdy się przebudziłam, poczułam się troszkę tak jakbym "pożegnała się" z tą drugą córką, której nie będę miała (przynajmniej nie teraz). jakoś trochę smutno mi się zrobiło. bo witaj najukochańszy synku, ale jednak żegnaj córeczko...

ostatnio rozwaliła mnie też moja Marysia, z którą rozmawiamy sobie o nowym dzidziusiu. i ja pytam jej: chcesz, by braciszek miał na imię Jaś? bo wiesz, tak jak mówiliśmy, tam w brzuchu jest chłopczyk.
a na to Marysia: nieeeee! Maja jest!
popatrzcie, nigdy jej nie sugerowałam, że będzie miała siostrę, nie mówiliśmy o płci, raczej, że dzidziuś po prostu... a ona już nawet imię siostrze wymyśliła.

milka - 2013-08-25, 12:47

Dolaczam sie do watku, bo tu juz niedlugo porod, a imienia ni ma..
Na poczatku ciazy stwierdzilam, ze poczekam spokojnie az mi mala we snie podszepnie, do dzisiaj nic :-> Bylo Lilly, Perle, Summer doszlo Marilou..
Jak to jest u Was? Imie przychodzi do was w formie olsnienia? Czy mozolnie szukacie?

maryczary - 2013-08-26, 22:52

milka napisał/a:
Imie przychodzi do was w formie olsnienia? Czy mozolnie szukacie?
Szukam po necie, pytam znajomych o ich opinie, wymyślam - szukam inspiracji i pomysłów gdzie się tylko da.
jaskrawa - 2013-08-27, 18:51

Ja przeglądam kalendarz od czasu do czasu. Co jest trochę bez sensu w sumie, bo przecież i tak WIEM jakie są imiona męskie, a raczej nie bierzemy pod uwagę imienia tak oryginalnego, że nawet o nim nie wiedzieliśmy...
Chociaż ostatnio tu wpadłam na śliczne imię o jakim nie pomyślałabym - Wit. Tylko że i tak mojemu facetowi się nie podoba...
U nas chyba będzie Jaśko, bo to jedyne, które wspólnie akceptujemy. Córka też ma dość popularne i może trochę banalne imię, a jakoś nam to nie przeszkadza. Więc trudno :)

koko - 2013-08-27, 18:53

Jaskrawa, mnie Wit też się zupełnie nie podoba. Zupełnie bez sensu jest, jeszcze Vibovit to rozumiem, ale samo Wit?
jaskrawa - 2013-08-27, 21:25

Vibowit za to mnie się nie podoba :D

Bobofrut lepiej?

Tak czy owak - Tobie zapewne nie podoba się Wit, bo... akurat Ci się nie podoba :D , a mojemu chłopu nie podoba się NIC. NIC. NIC. Rzucam często różnymi propozycjami (Staś, Jerzy, Antek, Filip, Jędrek i masa innych) i za każdym razem jest jedna odpowiedź - NIE. Więc jeśli jemu podoba się Jan, to pewnie przy tym zostaniemy, bo przecież dziecię musi mieć jakieś imię... :-|
Dodam, że poza Janem NIC innego nie zaproponował!

koko - 2013-08-27, 21:31

jaskrawa napisał/a:

mojemu chłopu nie podoba się NIC. NIC. NIC.

ale:
jaskrawa napisał/a:
Dodam, że poza Janem NIC innego nie zaproponował!

No widać jest chłop zdecydowany jednak ;-)

sylv - 2013-08-27, 22:06

jaskrawa napisał/a:
mojemu chłopu nie podoba się NIC.

Witaj w klubie...

Waldemar - 2013-08-28, 14:39

milka napisał/a:
...do dzisiaj nic :-> Bylo Lilly, Perle, Summer doszlo Marilou..

Każdy oczywiście ma swoje zdanie jak nazwać swoje własne dziecko, ale te przykłady które podałaś są dla mnie straszne, wręcz odstraszające. Czy można swojemu dziecku, aż taka krzywdę wyrządzić na dzień dobry.
Czy nie mamy pięknych polskich imion?

dynia - 2013-08-28, 14:45

Waldemar napisał/a:
milka napisał/a:
...do dzisiaj nic :-> Bylo Lilly, Perle, Summer doszlo Marilou..

Każdy oczywiście ma swoje zdanie jak nazwać swoje własne dziecko, ale te przykłady które podałaś są dla mnie straszne, wręcz odstraszające. Czy można swojemu dziecku, aż taka krzywdę wyrządzić na dzień dobry.
Czy nie mamy pięknych polskich imion?

Na bogów dlaczego li jedynie pięknych polskich???Z tego co się zorientowałm koleżanka mieszka we Francji.
Po drugie co komu do tego???

ana138 - 2013-08-28, 17:24

Waldemar napisał/a:
te przykłady które podałaś są dla mnie straszne, wręcz odstraszające

takie sądy zachowaj dla siebie :evil: :evil: milka mieszka we Francji.

jaskrawa - 2013-08-28, 18:18

koko napisał/a:

jaskrawa napisał/a:
Dodam, że poza Janem NIC innego nie zaproponował!

No widać jest chłop zdecydowany jednak ;-)


No właśnie w tym sęk, że nie. Twierdzi, że nadal myśli :D

sylv - 2013-08-28, 18:19

Waldemar napisał/a:
Czy nie mamy pięknych polskich imion?

A pytałeś rodziców, dlaczego dali Tobie duńskie? :lol:
dynia napisał/a:
Po drugie co komu do tego???

ejmen!

czindirela - 2013-08-28, 18:43

sylv napisał/a:
Waldemar napisał/a:
Czy nie mamy pięknych polskich imion?

A pytałeś rodziców, dlaczego dali Tobie duńskie? :lol:

<3 :mryellow:

koko - 2013-08-28, 20:57

sylv napisał/a:
Waldemar napisał/a:
Czy nie mamy pięknych polskich imion?

A pytałeś rodziców, dlaczego dali Tobie duńskie? :lol:

:mryellow: Pewno po śwagrze.

biechna - 2013-08-30, 06:32

jaskrawa, nie za bardzo martwisz się, że Jan to imię popularne? Wg mnie jest proste, eleganckie, ma fajne formy. Lubię wszystkich, jakich znam. A Tobie się podoba?
gaba - 2013-09-03, 22:24

milka napisał/a:
Na poczatku ciazy stwierdzilam, ze poczekam spokojnie az mi mala we snie podszepnie, do dzisiaj nic Bylo Lilly, Perle, Summer doszlo Marilou..

Wszystkie mi się podobają no może oprócz Summer ;-) .
Marilou jak to pięknie brzmi ...
sylv napisał/a:
Waldemar napisał/a:
Czy nie mamy pięknych polskich imion?

A pytałeś rodziców, dlaczego dali Tobie duńskie?


genialnie :mryellow:

bejbis - 2013-09-05, 13:40

My z mężem wybraliśmy imię dla naszego synka... tydzień po porodzie :) Chociaż trwało to całą ciążę nie mogliśmy się zdecydować :)
malwiska - 2013-09-19, 21:49

Tytus ładnie, dziś mi mama zapodała ;-) ale na razie nie mam komu dać tak na imię, może kiedyś ;-)
maryczary - 2013-09-19, 22:25

gaba napisał/a:

Marilou jak to pięknie brzmi ...
Jest naprawdę piękne!
karol59 - 2013-09-24, 14:33

Marilou - co to za imię, z jakiego języka pochodzi ? Ja dla swoich dzieci mam już imiona. Nastawiłem się na dwójkę chłopców + dziewczynkę :D Ciekawe czy wypali. Jeśli teraz będzie chłopiec to na pewny Maksymilian :)
milka - 2013-09-25, 12:28

Marilou to skrot od Marie-Louise, fransuskie imie.
Mila - 2013-10-16, 19:00

A ja mam taki problem, że wszystkie imiona, które mi się podobają, mojemu lubemu negatywnie się z kimś kojarzą.

Na razie jedynie Adam został zaakceptowany. Co do dziewczynki wciąż brak kompromisu. Moje faworytki to: Ania, Ola i Agata i Alina. :)

jaskrawa - 2013-10-20, 12:16

biechna napisał/a:
jaskrawa, nie za bardzo martwisz się, że Jan to imię popularne? Wg mnie jest proste, eleganckie, ma fajne formy. Lubię wszystkich, jakich znam. A Tobie się podoba?


W sumie za bardzo się tym nie martwię. Może trochę :) Marysia to też popularne imię obecnie, nie wydaje mi się, aby moja córka miała z tego powodu cierpieć w przyszłości. Sama mam bardzo bardzo popularne imię i jakoś mi to nie przeszkadza.
A czy mi się podoba? Tak, jest zupełnie ładne :) .
Z drugiej strony - nie czuję też jakiegoś specjalnego zachwytu czy pewności, że tak chcę dać synkowi na imię.
Z trzeciej strony - powoli przyzwyczajam się do myśli, że "mój syn ma na imię Jan".
Z czwartej strony - ten mój chłop mógłby jednak być bardziej otwarty na różne imiona ]:->
O, takie to właśnie uczucia mną targają :mrgreen:

lenka86r - 2014-01-02, 09:10

my nadal nie wybraliśmy pomiędzy Zuzią a Lilą :) chociaż ja częściej chyba jednak mówię Zuzia do brzucha :-)
maryczary - 2014-01-02, 11:50

lenka86r napisał/a:
my nadal nie wybraliśmy pomiędzy Zuzią a Lilą
Lila cudne. Szczególnie jako Lila właśnie a nie Liliana lub Lilianna.

jaskrawa, a wy na imię się już zdecydowaliście?
Jak się u nas urodzi chłopak to będzie długo bezimienny bo nie mamy pomysłu. Mi tylko Bruno się podoba ale mam sporo wątpliwości i tak. Więc musi urodzić się dziewczyna :)

gaba - 2014-01-02, 12:48

maryczary napisał/a:
lenka86r napisał/a: my nadal nie wybraliśmy pomiędzy Zuzią a Lilą Lila cudne. Szczególnie jako Lila właśnie a nie Liliana lub Lilianna.

Ja też jestem za Lilą i wszystkie formy mi się podobają, znam jedną i jest cudowną kobietą.
Zuzia też ładnie chociaż ja akurat nie lubię najpopularniejszych imion w Polsce a Zuzia w pierwszej piątce.

kml - 2014-01-02, 12:58

Mi się bardzo Zuza i Lila podobają, oba rozważam. Podoba mi się tez Lena i mój nr 1 Iga.
Sama zawsze chciałam mieć popularne imię, wole zdecydowanie popularne imiona niż rzadkie.

Jadzia - 2014-01-02, 12:59

kml napisał/a:
mój nr 1 Iga.

Lubię to! :)

gaba - 2014-01-02, 13:09

kml napisał/a:
Sama zawsze chciałam mieć popularne imię, wole zdecydowanie popularne imiona niż rzadkie.

Ja przez kilka lat kazałam się nazywać Ewą a nie Gabrysią a moja mama wylewała morza łez bo takie piękne, niespotykane imię mi dała a ja wolę być zwykłą Ewką. Teraz jednak wolę jak moje dzieci nie mają najpopularniejszych imion w Polsce, dziwne to trochę :)
Iga pięknie, Lena też ale numer jeden w 2013 roku :mryellow:

maryczary - 2014-01-02, 16:38

kml napisał/a:
mój nr 1 Iga
a może Ida lub Idalia?
nieznajowa - 2014-01-02, 18:10

U nas mlodsza będzie Jagodą.
lenka86r - 2014-01-05, 09:39

ja Zuzię znam 2 i obie bardzo fajne dziewczyny, Lile 3 ale wszystkie malutkie :-P

kmlLena też piękne imię, bardzo mi się podoba :)

maryczary, Ida kojarzy mi się z wróżką ;-)

Kat... - 2014-01-05, 18:38

gaba napisał/a:
wolę jak moje dzieci nie mają najpopularniejszych imion w Polsce
doskonale to rozumiem ponieważ jestem posiadaczką jednego z najpospolitszych. Jeśli się nadaje jedno z pierwszej piątki czy dziesiątki to trzeba też wziąć pod uwagę, że w grupie znajomych czy klasie te imiona będą się dublować i co wtedy? Albo ktoś ma niezależną ksywę albo się mówi na niego po nazwisku albo dodaje mała, gruba itp, żeby jakoś rozróżnić. Ja całe życie byłam
-Kaśka
-Ale która?
-No ta z szopą
Także dziękuję, wolę żeby D była jedyną Danusią w swoim roczniku niż żeby była jedną z 10 Julii (chociaż nic nie mam do samego imienia, jest spoko)

malwiska - 2014-01-05, 19:01

Kat..., Zgadzam się z Tobą. Ja mam mało popularne, w całej szkole było nas 2, ta druga o rok starsza. Zawsze byłam zadowolona, że mam wyjątkowe imię i puki co nie spotykamy małych Gustawów. :-)
mariaaleksandra - 2014-01-05, 20:01

Malwinska jak by bylo mi dane miec syna to poznasz drugiego.Gucia, cudne imie ;)
kml - 2014-01-05, 20:37

Mi się cale dzieciństwo marzyło żebym była po prostu Kaska :lol: Dlatego dla mnie b. rzadkie imiona są wykluczone, także Idalia nie ma mowy ;)
Dzieciakom się nie dogodzi z imieniem :-)

malwiska - 2014-01-05, 22:37

mariaaleksandra, no, polecam :-)
moony - 2014-01-05, 23:20

Do czasu liceum byłam jedyną znaną sobie Ewką :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group