|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Dla maluchów - brokuł
zina - 2008-08-11, 18:41 Temat postu: brokuł Kupilam w sobote na organic market sliczna brokule. Wsadzilam ja od razu na sam dol lodowki i dzis patrze a juz zrobila sie zoltawa
Czy taka nadaje sie jeszcze do zjedzenia czy sobie darowac? (Miala byc dla Klary notabene )
dynia - 2008-08-11, 19:34
Możesz ,możesz po prostu trochę Ci podwiędł i tyle.Po uparowaniu odzyska wigor mi często się tak włąsnie dzieje.BTW zawsze myślałam ,że to warzywo jest rodzaju męskiego zaraz to sprawdzę bo zaczęłam się zastanawiać
Amanii - 2008-08-11, 20:22
jest jest. ten brokuł
martka - 2008-08-11, 20:24
zina, dobrze dynia prawi, nic się temu brokułowi raczej nie stało
zina - 2008-08-11, 21:57
Dzieki Wam ,brokulowi spece Jutro ugotuje tego pana brokula i juz
nitka - 2008-08-11, 22:05
uparuj go, jest lepszy
zina - 2008-08-11, 22:09
nitka napisał/a: | uparuj go, jest lepszy |
No to wlasnie mialam na mysli piszac "ugotuje"
puszczyk - 2008-08-12, 07:55
Myślałam, że to dział "Co zrobić z...", bo zdziwił mnie ten rodzaj żeński.
zina - 2008-08-12, 10:59
Niestety brokula nie dalo sie uratowac, uparowny nie wygladal najlepiej
rosa - 2008-08-12, 11:03
trzeba było zrobić kotleciki/placuszki, wtedy jego wygląd nie przeszkadza
mi niestety też szybko w lodówce żółknie, chyba trafiam na jakieś przestarzałe
puszczyk - 2008-08-12, 12:34
Albo pastę na chleb np. ze zmielonym sezamem.
zojka3 - 2008-08-12, 12:35
rosa napisał/a: | mi niestety też szybko w lodówce żółknie, chyba trafiam na jakieś przestarzałe |
to ja za każdym razem trafiam na takie, dwa dni i pozamiatane
zina - 2008-08-12, 16:37
Chcialam zrobic paste do chleba wlasnie ale jak zobaczylam ile uparowalam przy okazji gasienic to mi sie odechcialo...brrr...
Swoja droga macie jakis pomysl jak pozbyc sie przed gotowaniem brokula jego biolokatorow?
Pomimo mycia zawsze cos tam sie zaplata.
Pamietam u nas w domu mama zawsze przed gotowaniem kalafiora zamaczala go w wodzie z octem na odrobaczenie.
renka - 2008-08-12, 21:22
zina napisał/a: |
Swoja droga macie jakis pomysl jak pozbyc sie przed gotowaniem brokula jego biolokatorow?
Pomimo mycia zawsze cos tam sie zaplata.
Pamietam u nas w domu mama zawsze przed gotowaniem kalafiora zamaczala go w wodzie z octem na odrobaczenie. |
U mnie kalafiora czy brokula moczylo sie w wodzie z sola - dosyc duzo tej soli trzeba sypnac i na jakis czas zostawic go zanurzonego w takiej wodzie. Pewnie woda z octem tez moze byc - przy okazji - jak nie bedzie to eko brokul - to wyplucze sie takze troche ewentualnej chemii.
nitka - 2008-08-12, 23:51
zina napisał/a: | Swoja droga macie jakis pomysl jak pozbyc sie przed gotowaniem brokula jego biolokatorow? | trzeba brokuła namoczyć w ciepłej wodzie na około 2h (jak Ci się przypomni, to zmień wodę, która już wystygła). Wyjdą. W zimnej nie wyjdą.
Lily - 2008-08-13, 00:09
Nie eko brokuły nie mają lokatorów raczej Ja już nie miewam gąsienic w brokułach, wiec pewnie wchłaniają solidną dawkę odrobaczacza.
majaja - 2008-08-13, 07:03
Ja kupuję na targu i notorycznie znajduję gąsienice, za to w lodówce to nawet tydzień mi leży, zwyczajnie są spod Warszawy a nie drugiego końca Polski. Generalnie udało mi się kiedyś brokuła do kwitnienia doprowadzić, w lodówce się nie mieścił to leżał na szafce tak długo aż rozkwitł, i myślę, że dopiero taki kompletnie nie nadaje się do jedzenia.
Ania D. - 2008-08-17, 19:33
Takie żółte wyrzucam. Raz ciocia zrobiła dla nas takiego, jadłam go, bo ciocia specjalnie dla mnie zrobiła i był wstrętny, smak ścierki. Nigdy więcej żółtego brokuła
Lily - 2008-08-17, 21:59
U mnie na targu nie ma brokułów. A żółtych raczej nie jem, bo są wg mnie zwiędłe... ale może da się. W lodówce jednak zazwyczaj mi pleśnieją zanim zżółkną.
Jagula - 2008-08-19, 15:48
Czy możliwe jest ,że jestem szczęściara i nie trafiłam na lokatorów w brokułach itp czy po prostu ich zawsze zjadam? piszę sobie tego posta bezpośrednio po zupie brokułowej...
kamma - 2008-08-19, 16:22
Cytat: | Czy możliwe jest ,że jestem szczęściara i nie trafiłam na lokatorów w brokułach |
teoretycznie możliwe
W moich własnych eko-brokułach pojawiły się w końcu gąsienice... Na szczęście jest ich naprawdę niewiele. I tak łatwiej wydobyć gąsienice niż mszyce których na szczęście nie mamy!
Lily - 2008-08-19, 17:32
Jagula napisał/a: | Czy możliwe jest ,że jestem szczęściara i nie trafiłam na lokatorów w brokułach itp czy po prostu ich zawsze zjadam? | one są zielone jak brokuły - czasem można nie zauważyć
Ania D. - 2008-08-19, 18:59
Po ugotowaniu raczej je widać, moga wyglądać jak kawałek sztywnego kabelka. Na tych kupowanych w sklepach raczej nie ma lokatorów, jesli juz się trafiają, to bardzo, bardzo rzadko. Myślę Jagula, że na nich nie trafiłaś.
Jagula - 2008-08-20, 16:20
Dziewczyny- dzięki...bo dziś zupa mi już nie weszła a chłopakom nawet nie pisnęłam dlaczego od dzisiaj płuczę dokładnie brokuły i kalafiory (bo je tylko przepłukiwałam pod bieżącą wodą) i chyba przez kilka kolejnych dni przerzucę się na coś innego warzyw w końcu pod dostatkiem....
kamma - 2008-08-20, 17:13
Jagula napisał/a: | od dzisiaj płuczę dokładnie brokuły i kalafiory |
przede wszystkim podziel na różyczki, to może wiele wyjaśnić
I podobno ta woda z solą też działa!
Ja wczoraj jadłam pizzę z brokułami i usilnie starałam się nie myśleć o tym wątku
yolin - 2008-08-20, 17:29
z dziecinstwa pamietam zupe kalafiorowa (mielismy wieeeelki ogrod eko-warzywny) z grubymi, tlustymi gasienicami bielinka kapustnika/ zdaje sie/ odebralo mi to skutecznie apetyt na kalafior na kilka lat... teraz te ze sklepu raczej nie maja zadnych "wkladek" , jak juz to tylko mszyce, ble
neina - 2008-08-20, 23:42
Jak dla mnie, to nie ma nic gorszego, niż niespodziewanie natknąć się na liszkę, także przy obieraniu (np. złapać niechcący w palce, brrr). Na kalafiorze dość dobrze je widać, z brokułem gorzej. Osobiście wolę już chyba pryskany, ale dla dziecka to wiadomo, że lepszy eko.
Ja posuwałam, się nawet do tego, że wyrzucałam brokuł po dopatrzeniu się na nim liszki Nigdy nie jestem pewna, czy zdołam się ich wszystkich pozbyć i czy nie zjem w najlepszym razie wywaru brokułowo - gąsiennicowego.
Też słyszałam o moczeniu w ciepłej wodzie z solą lub octem. Czy to jednak gwarantuje pozbycia się wszystkich lokatorów?
Ogólnie nie mam nic do liszek, stworzenie jak każde inne, ale nie mogę zapanować nad wielkim obrzydzeniem w bezpośrednim z nimi kontakcie...
Malati - 2008-08-29, 22:35
neina napisał/a: | Jak dla mnie, to nie ma nic gorszego, niż niespodziewanie natknąć się na liszkę |
Ja kiedyś bedąc u teściowej zostałam poczęstowana kalafiorem,w trakcie jedzenia odkryłam juz ugotowanego robala ,mysłałam że się porzygam
agaB - 2009-05-06, 21:11
a ja ostatnio próbowałam lokatorów usunąć z eko-sałaty. koszmar, były one takie zielone jak sałata i jeszcze maleńkie.
W brokułach jeszcze nie miałam, ale na pewno żółtego brokuła bym wyrzuciła.
kociakocia - 2009-05-07, 08:25
czytałam, że brokuła nie powinny jeść osoby z nadczynnością tarczycy , taki mały OT
Lily - 2009-05-07, 11:36
kociakocia napisał/a: | czytałam, że brokuła nie powinny jeść osoby z nadczynnością tarczycy , taki mały OT | nadczynnością? wydawało mi się, że z niedoczynnością, w każdym razie w ogóle kapustne nie komponują się z lekami "na tarczycę", coś tam blokują
kociakocia - 2009-05-07, 11:52
Lily, momencik, bo mogłam pochrzanic, musze to sprawdzić
gosia_w - 2009-05-07, 11:54
ja też czytałam, że przy niedoczynności. W "odżywianiu dla zdrowia" i w którejś z książek p. Cyran-Żak
kociakocia - 2009-05-07, 12:00
przepraszam, chodzi o niedoczynnośc, pokiełbasiło mi się, ponieważ mojej mamie od kilku lat ta tarczyca przechodzi z niedoczynności w nadczynność...
ale tak, powinno unikać się pokarmów zawierających tiocyjaniany blokujące produkcję hormonów tarczycy np. brokuły, kapusta, kalafior
dziękuje Lily
|
|