wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - 98%owy spirytus

kocham_tramwaje - 2008-10-07, 15:30
Temat postu: 98%owy spirytus
kochani
mam troche nietypowe pytanie. nie wiedzialam gdzie je zadac, wiec- poniewaz rzecz sie tyczy niemowlaka - pisze tutaj. w razie czego prosze o przeniesienie.
do sedna.
moja mala sie przeziebila. normalne, mamy jesien, pogoda do pupy, wszyscy siapiemy.
od tygodnia katar nie przechodzi wiec dzis wizyta u lekarza. ok.
mniej wiecej rowniez od tygodnia wydzwania tesciowa ( na szczescie z drugiego konca polski ]:-> ) w sprawie kataru malej. mianowicie-kiedys podarowala mnie i memu nieslubnenu nalewke bursztynowa na 98% spirycie. ponoc dziala cuda i takie tam. tyle, ze szacowna tesciowa, co rozmowa przez telefon, kaze nasmarowac dziecko tymze spirytem.
najlepiej na plecach, brzuchu, pod nosem i gdzie sie da..
nie traktuje madrosci zyciowych mamy mojego miska z powaga, chocby z tego wzgledu, ze jest zbyt "optymalna", jak dla mnie :arrow: dieta cud kwasniewskiego=sernik z 30 jajkami, kawa na 30% smietance, bezwzglednie codzien na sniadanie tlusty twarog, lodowka pelna smalcu i temuz podobne rewelacje. pommijam inne patenty w stylu-kiedy dziecko sie przestraszy NALEZY wylac jajko do miednicy nad glowa..
do brzegu.
moja intuicja i jakas tam wiedza nie pozwala na to zeby wsmarowac w dzieciaka prawie 100% spirytus. ale biorac pod uwage to, ze w pewnych (jak dla mnie podstawowych kwestiach) bardzo sie roznimy, zastaniawiam sie czy nie za bardzo neguje tesciowej. swoja droga wyczuwam ironie zyciowa w zestawie "synowa" wege + tesciowa opt. ale to juz inna kwestia.
mozecie sie wypowiedziec? przyjmuje i za i przeciw.

Martuś - 2008-10-07, 15:37

walaija, moim zdaniem wsmarowywanie w dziecko alkoholu zdecydowanie odpada, pomijając już spustoszenie, jakie może uczynić w naskórku (czyli na pewno duże podrażnienie i przesuszenie) to jest to bardzo niebezpieczne z tego względu, że skóra dzieci jest bardzo przepuszczalna i duża jego ilość mogłaby się dostać do krwiobiegu. Podobnie rzec ma się z kamforą - dla dzieci do 3rż jest ona trucizną. Przy przeziębieniach można smarować dziecko rozgrzewającymi maściami dla niemowląt np Pulmex Baby (po 6stym mscu).
Karolina - 2008-10-07, 15:40

U mnie w domu nalewka bursztynowa była w częstym użyciu. Spirytus wyparuje, na skórze zostają substance z bursztynu. Niemniej jednak nie wiem czy nie podrazni tak delikatnej skóry dziecka. To jest bardzo dobry lek, ale nie wiem czy dla tekiego maluszka. Nie lepiej jakiś vicvaporub albo coś w tym stylu?
kocham_tramwaje - 2008-10-07, 15:57

.
Karolina napisał/a:
To jest bardzo dobry lek, ale nie wiem czy dla tekiego maluszka
mi tez wiele razy pomogl. tylko wlasnie chodzi o berbecia.
Karolina napisał/a:
vicvaporub
jest dla dzieci od 6 roku zycia. nie wiem czemu, ale nawet w ciazy nie moglam go stosowac, co wiecej, jak moj konkubent sie nim smarowal na noc-lekarz odradzal spanie w jednym lozku :shock: :?: .
Martuś,tak mi sie wlasnie wydaje. tylko wez przegadaj tesciowa. z reszta-i tak tego nie zrobie jakich argumentow by nie uzyla. tylko czestotliwosc z jaka dzwoni i mowi o tym zmusila mnie do zastanowienia i zadania pytania na forum.
w kadzym razie dzieki

[ Dodano: 2008-10-07, 16:01 ]
Martuś napisał/a:
Pulmex Baby (po 6stym mscu).
uzywalas tego?ma to jakis charakterystyczny zapach(moja np.nienawidzi mentolu.jak zuje gume i daje jej calusa to sie niemozebnie krzywi :mryellow: )? i z jakim skutkiem?
Martuś - 2008-10-07, 19:08

Ja nie używałam, wiem o nim z forum i z gazet dzieciowych, pamiętam z jakichś wątków, że dziewczyny stosowały i polecały. Tutaj masz ulotkę: hxxp://www.novartis-otc.pl/preparaty/pulmex_baby/index.php
Nie zawiera mentolu, ale balsam peruwiański, który jest dość silnym alergenem, więc warto sprawdzić najpierw reakcję na małym obszarze skóry. I w ogóle myślę, że u takiego malucha wystarczy posmarować same stópki, intensywne rozgrzewanie całego ciała (i pleców, i klatki piersiowej) to moim zdaniem zbyt duża ingerencja w delikatny system termoregulacji.

dżo - 2008-10-07, 19:22

Karolina napisał/a:
U mnie w domu nalewka bursztynowa była w częstym użyciu

Podobnie u mnie, nalewkę mam zawsze w szafce.
walaija, jesli nie jesteś przekonana to jej nie stosuj, niemniej dla mnie posmarowanie nóżek dziecka 9-cio miesięcznego rozcieńczoną nalewką bursztynową nie jest czyms szkodliwym, gdybym miała wybierać lek doustny a zewnętrzne zastosowanie nalewki wybrałabym nalewkę,

maryczary - 2008-10-07, 20:23
Temat postu: Re: 98%owy spirytus
walaija napisał/a:
patenty w stylu-kiedy dziecko sie przestraszy NALEZY wylac jajko do miednicy nad glowa..
do brzegu.
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :-/ :shock:
Amanii - 2008-10-07, 20:38

hmm... jajko wylać do miednicy nad głową dziecka. ja tak to zrozumiałam.
a "do brzegu" to coś jak "do rzeczy" ?

dort - 2008-10-07, 20:53

chyba jeszcze na starym forym Gonya podawała taki przepis:
"Na noc można nacierać małej stópki i obszar nad pupką (nie nerki bezpośrednio) maścią Pulmex Baby lub mieszanką oleju rycynowego i kamforowego (1:1) żeby rozgrzać organizm. Można kłaść ciepły termofor wieczorem na brzuszku albo zarządzić moczenie nóżek w 1 litrze wody zagotowanej ze szczyptą imbiru (nie wolno przesadzić z ilością imbiru). No i do tego potężna dawka przytulania."

my własnie nacieramy stopy tym miksem oleju rycynowego z kamforowym

moja mama jak byliśmy dziećmy nacierała nas w takich przypadkach masłem i zakrywała to miejsce folia - świetnie rozgrzewa, tylko teraz nie wiadomo co pchaja w te masl,więc jest ryzyko (folia jest po to zeby nie zabrudzic ubrania)

poza tym na katar i jesienne przeziebienie kasza jaglana jest chyba najlepsza i na pewno najbezpieczniejsza ;-)

kocham_tramwaje - 2008-10-07, 22:31

:mryellow:
Amanii napisał/a:
"do brzegu" to coś jak "do rzeczy" ?
wlasnie o to mi chodzilo. sory za zamieszanie :lol:
Martuś napisał/a:
Podobnie rzec ma się z kamforą - dla dzieci do 3rż jest ona trucizną.

dort napisał/a:
my własnie nacieramy stopy tym miksem oleju rycynowego z kamforowym

to w koncu jak jest z ta kamfora?
dżo napisał/a:
rozcieńczoną nalewką

a w jakich proporcjach jest bezpiecznie? to mnie bardziej przekonuje niz czysty spiryt.
jesli chodzi o cudotworcze dzialanie tej nalewki moja tesciowa argumentuje to historia z dziecinstwa mojej "bratowej"-gdy ta miala 2 lata wypadla z okna na pierwszym pietrze. tesciowa nasmarowala ja calutka czystym spirytusem..dziecko przezylo. dzieki spirytusowi. :shock: :shock: :shock:
coz-zyjemy w innych swiatach.

majaja - 2008-10-07, 22:47

walaija napisał/a:
mianowicie-kiedys podarowala mnie i memu nieslubnenu nalewke bursztynowa na 98% spirycie. ponoc dziala cuda i takie tam. tyle, ze szacowna tesciowa, co rozmowa przez telefon, kaze nasmarowac dziecko tymze spirytem.
najlepiej na plecach, brzuchu, pod nosem i gdzie sie da..
Broń boże pod nosem, śluzówki tego nie przeżyją, ale plecki z nalewką taką żeśmy oklepywali, to faktycznie działa, na suchy brzydki kaszel polecam, potem opatulić i do łózia. Jakoś nie zauważyłam by wysuszała czy podrażniałą skórę.
A co do masła to moja mama mieszała to z mega ilościami czosnku.

neina - 2008-10-07, 23:35

euridice napisał/a:
Stwierdził, ze jak naleje nalewki do woreczka i zanurzy w tym dłon, zawiąże i tak zostawi na całą noc... to zadziała wybornie :-> Oczywiście już po chwili zaczęło go strasznie piec. A wujek "uhhhh... ale chorobsko ze mnie wyżera, uhhh... a-le!". I tak wytrzymał do rana, chyba nie muszę mówić jak wyglądała ręka kiedy ją wyjął? Coś strasznego, poparzona, okropna... Na pogotowiu nie mogli mu uwierzyć, jak im powiedział co zrobił

U la la :shock:

Capricorn - 2008-10-07, 23:52

walaija napisał/a:

jesli chodzi o cudotworcze dzialanie tej nalewki moja tesciowa argumentuje to historia z dziecinstwa mojej "bratowej"-gdy ta miala 2 lata wypadla z okna na pierwszym pietrze. tesciowa nasmarowala ja calutka czystym spirytusem..dziecko przezylo. dzieki spirytusowi. :shock: :shock: :shock:
coz-zyjemy w innych swiatach.


o fffmorde!

ajanna - 2008-10-08, 02:43

Martus przeraziłaś mnie tą kamforą :shock: skąd to wiesz? ja nigdy o tym nie słyszałam i smarowałam chłopców olejkiem kamforowym, a przedtem z braku Herbolenu D, zwykłym Herbolenem, który też zawiera kamforę, a i jeszcze robiłam im inhalacje z Olbasem, który też pewnie tę kamforę zawiera :-(
Karolina - 2008-10-08, 08:45

Wogóle olejki eteryczne sa szkodliwe dla dzieci, może ten Vick dletego się nie nadaje. Tylko wiem, że mentol jest toksik.
Ania D. - 2008-10-08, 08:49

Nie stosowałabym spirytusu u dzieci ze względu na opary, które dziecko będzie wdychać.
ajanna - 2008-10-08, 13:01

ja też bym nie stosowała spirytusu, tak jak pisze Ania ze względu na opary, ale również, dlatego, że dziecko ma b cienką skórę i moim zdaniem po takim "zabiegu" byłoby po prostu pijane :roll:

sorry za kolejny OT, ale proszę, niech ktoś mi napisze coś konkretnego o tej kamforze i mentolu - w jakiej postaci są toksyczne, skąd ta wiedza, itp.

a co do olejków eterycznych, to nasza zaufana p dr poleciła mi nacierać chłopców Herbolenem D, kiedy mieli zapalenie oskrzeli w wieku 6 msc-y.

kocham_tramwaje - 2008-10-08, 13:23

ajanna napisał/a:
Herbolenem D

a mozesz tak w skrocie napisac co to?
dzieki.
ajanna napisał/a:
sorry za kolejny OT, ale proszę, niech ktoś mi napisze coś konkretnego o tej kamforze i mentolu

jedyne co ja wiem nt mentolu, to to, ze moze za bardzo wysuszyc sluzowke u dziecka. poza tym gdzies slyszalam(nie wiem gdzie :oops: ) ze w zbyt duzych dawkach moze lekko odurzac. ale nie sprawdzalam tego, wiec jak by ktos wiedzial wiecej to tez poprosze o informacje nt. no i ta kamfora. moja mama nacierala mnie kamfora jak bylam mala.i zyje. ale to jest koronny argument pokolenia naszych rodzicow, dotyczacy wszystkiego co jedlismy i czym nas smarowano, od czego nie pomarlismy, a czego z kolei naszym dzieciom nigdy bysmy nie dali :-/ .
Capricorn napisał/a:
o fffmorde!

chyba zaloze wtek o mojej tesciowej- mam wiecej perelek..

[ Dodano: 2008-10-08, 13:32 ]
ajanna napisał/a:
w jakiej postaci

chodzi mi o masci zawierajace mentol i o czysty mentol. bo np moj kuzyn-astmatyk-mial krysztalki mentolu ktorymi sie inhalowal. w jaki sposob-nie mam pojecia-tu by sie musieli astmacycy wypowiedziec. ale z tego co pamietam-to mu radzila jakas ukrainska znachorka. jemu pomoglo, ale ponoc to jakis ekstremalny sposob..

ajanna - 2008-10-08, 13:32

Walaija niestety Herbolenu D już nie produkują - to była maść herbapolowska dla dzieci, a ten zwykły Herbolen tak, jak pisałam zawiera kamforę :-/ . więc zostaje chyba tylko Pulmex Baby
Martuś - 2008-10-08, 13:49

Ajanna, w różnych źródłach się już spotkałam z informacją o szkodliwości kamfory dla dzieci, ostatnim, jakie mogę podać jest październikowe' Twoje Dziecko', tam lekarz odpowiada na pytanie cyt: 'Dla dzieci poniżej 3 r.ż kamfora jest trucizną'.
ajanna - 2008-10-08, 14:29

w końcu sama znalazłam coś takiego:
hxxp://etox.2p.pl/biblio.html?str=7
hxxp://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,452,Zatrucie maściami zawierającymi kamforę

maga - 2008-10-08, 16:09

Cytat:
chyba zaloze wtek o mojej tesciowej- mam wiecej perelek..

Złóż, załóż.... Pośmiejemy się ;-) Sorry, nie chcę nikogo obrazić, ale nie potrafię zachować powagi przy takich mądrościach życiowych ]:->

dort - 2008-10-08, 17:02

jeżeli chodzi o kamfore to zwróćcie uwagę na to

cytat z drugiego linka ajanny: OBJAWY I PRZEBIEG
Stosowana miejscowo kamfora jest całkowicie bezpieczna, ale przypadkowo spożyta doustnie w ilości przekraczającej 5 ml może być niebezpieczna dla małego dziecka.

wiec, jeżeli posmarujemy dziecku plecy bądź nogi i ubierzemy je to raczej nie ma powodu do obawy, przeciez nikt tu nie mówi o piciu czy jedzeniu prepraratów z kamforą :-P

kocham_tramwaje - 2008-10-08, 17:19

dort, no wlasnie, to samo chcialam napisac, ale mnie ubieglas ;-)

a co do pierwszego linka-chodzi o pulmex jako taki czy pulmex baby? a jest w ogole pulmex dla doroslych, bo o PB dowiedzialam sie dopiero tutaj i nic poza tym nie wiem

[ Dodano: 2008-10-08, 17:23 ]
poza tym wiadomo, ze przed dziecmi trzeba wszystko chowac-ja jak bylam mala dorwalam sie kiedys do calcium. w efekcie mnie ostro przemielilo. no i uwielbialam zlizywac to slodkie z witaminy ce .
taki maly offtop :mryellow: :mryellow: :mryellow:

Martuś - 2008-10-08, 17:24

dort, ale tu chodzi o bardzo małe dzieci, których skóra jest bardzo przepuszczalna i może się jej duża ilość dostać do krwiobiegu - ta sama historia, co ze spirytusem. Dla dorosłych wiadomo, że bezpieczna, chyba nie od rzeczy w dorosłym Pulmexie jest, a w dziecięcym jej nie ma.
kocham_tramwaje - 2008-10-08, 17:25

Martuś, racja.

[ Dodano: 2008-10-08, 17:38 ]
ajanna,
xnalazlam cos takiego nt mentolu

hxxp://parda.w.interia.pl/132.html

i takiego
hxxp://www.panacea.pl/print.php?what=article&id=183

[ Dodano: 2008-10-08, 17:51 ]
i cos takiego
hxxp://www.bambini.pl/news/articles/1091012095str2bmff60.html
i takiego
(txt na czerwono)hxxp://www.potrawyregionalne.pl/172,ziola.htm?action=more&id=1600

wychodzi na to, ze mentol, mieta, itd nie sa wskazane dla maluchow. ale przegladajac po kolei strony natknelam sie pare razy na srodki dla niemowlat-np.na zabkowanie, ktore zawieraja mentol.
:?:

[ Dodano: 2008-10-08, 17:52 ]
hxxp://www.potrawyregionalne.pl/172,ziola.htm?action=more&id=1600
moze teraz zadziala..

[ Dodano: 2008-10-08, 17:52 ]
udalo sie :mryellow:

Malinetshka - 2008-10-08, 18:03

O kamforze słyszałam, że przenika przez skórę do krwi, a stamtąd do nerek, skąd już może nie zostać usunięta.. To jest info z kursu medycyny wschodu, więc nie mam potwierdzenia w naukowych badaniach, na które mogę się tu powołać. Niemniej, powtarzam bo pamiętam dyskusję z wykładowczynią.
dort - 2008-10-08, 20:12

Malinetshka napisał/a:
że przenika przez skórę do krwi,



to na pewno,dlatego jezeli chodzi o malutkie dzieci to można ją sobie darować, tylko pytanie czy jest coś równie rozgrzewającego i w miare naturalnego, czym mozna by zastąpić kamforę

a ten mix kamfory z o.rycynowym znam od Gonya a ona raczej dobrze zna wschodnie klimaty

Karolina - 2008-10-08, 21:34

Olejki eteryczne działają mocno na układ hormonalny, kiedyś wklejałam ostrzeżenie ze strony w necie, ale już nie pamiętam gdzie.

[ Dodano: 2008-10-08, 21:38 ]
"PRZECIWSKAZANIA I OGRANICZENIA

ZE WZGLĘDU NA ODDZIAŁYWANIE NA PSYCHIKĘ DLA DZIECI NIE NALEŻY STOSOWAĆ:
OLEJKÓW: bergamotowego, drzewa herbacianego, drzewa różanego, eukaliptusowego, geraniowego, jałowcowego, neroli, rozmarynowego, sandałowego, szałwii muszkatołowej, tymiankowego, ylangowego."

kocham_tramwaje - 2008-10-08, 22:01

Karolina napisał/a:
ZE WZGLĘDU NA ODDZIAŁYWANIE NA PSYCHIKĘ

kurcze..ciekawe. a dlaczego?
piszesz o olejkach. a czy to tez sie tyczy naparu z ziol?
bo tu na forum ktos polecal napar z tymianku do inhalacji przy katarze.

[ Dodano: 2008-10-08, 22:09 ]
dort napisał/a:
tylko pytanie czy jest coś równie rozgrzewającego i w miare naturalnego
pisalas o masle. tez gdzies o tym slyszalam, ale faktycznie nie wiadomo co dzis w tym masle siedzi. z kolei ktos mi sprzedal podobny patent z oliwa z oliwek. nasmarowac, zawinac i pojsc spac. tylko troche nie wyobrazam mojej malej nasmarowanej oliwa, zawinietej folia i lezacej spokojnie :mryellow:
ajanna - 2008-10-08, 23:04

dziewczyny, trochę mam mętlik w głowie, ale dzięki za informacje :-) . jak na razie wyciągnęłam z tego jeden wniosek - do nacierania kupię chłopcom Pulmex Baby. a co do inhalacji, to sama nie wiem, bo do tej pory używałam Inhalolu - nie zawiera kamfory, ale ma tę nieszczęsną miętę :roll: , ale w sumie z tego, co wyczytałam - to chyba do inhalacji można jej używać :-?
hxxp://www.profarm.com.pl/index.php/pl/7/52

Walaija dzięki za linki :-) ten drugi - "panacea" b ciekawy - chyba zacznę Igorkowi podawać Oeparol, bo jest marudzącym dzieckiem i siary nie pił :-(

puszczyk - 2008-10-09, 08:10

Co do kamfory znalazłam taki cytat: W aptekach są dostępne maści do wcierania w skórę klatki piersiowej lub pod nosek. Dzięki olejkom aromatycznym przynoszą one ulgę przy katarze. Nie ma przeciwwskazań, aby je stosować z wyjątkiem środków zawierających kamforę u dzieci poniżej 3 roku życia. Kamfora jest dla nich bowiem silną trucizną.
hxxp://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/2,51164,,,,37394331,P_MEDIMEDIA_CHOROBY.html

Moja mama też zawsze stosowała olejek kamforowy u nas podczas przeziębień.
Kamila nacieram Argolem (nalewka ziołowa typu Amol), a Weronice skrapiałam nim poduszkę.
A może warto natrzeć dziecko jakimkolwiek tłuszczem (np. kokosowym) z dodatkiem bezpieczego olejku eterycznego (chociaż po umieszczeniu tej listy przez Karolinę, nie wiem czy cokolwiek zostaje).

Karolina - 2008-10-09, 08:36

Majerankowy :mryellow:
dort - 2008-10-09, 10:24

większość ziół jest bezpieczna dla dzieci, napar z tymianku ja polecałam i jest całkowicie bezpieczny oraz bardzo skuteczny przy katarze

do kapieli i na poduszkę polecam Salviasept - nam pani doktor zalecała 50 kropli do kapieli (gdy miały miał coś koło roku) - rewelacyjnie inhaluje i jest bezpieczne dla dzieciaków

kocham_tramwaje - 2008-10-09, 12:51

dort napisał/a:
napar z tymianku ja polecałam
:oops:
:mryellow: :mryellow:
dort napisał/a:

Salviasept - nam pani doktor zalecała 50 kropli do kapieli (gdy miały miał coś koło roku
a dla 9ciomiesiecznaka moze byc?
ajanna - 2008-10-09, 13:13

nie wiem czy to o to chodziło:
hxxp://www.doz.pl/leki/p4668-Salviasept

ale jeśli tak, to zawiera mnóstwo mięty i mentolu, a z tego co wyczytałam, one są jeszcze gorsze niż kamfora, bo niebezpieczne także przy inhalacji :roll:

szczerze mówiąc, czuję się coraz bardziej zagubiona w temacie, choć niektóre linki były b ciekawe, jakoś nie mogę tego usystematyzować - może ktoś to za mnie zrobi ;-) ?

kocham_tramwaje - 2008-10-09, 13:25

tez sie pogubilam. musze sie z tym przespac i przejzec wszystkie linki raz jeszcze.
poki co-spirytus, kamfora i mentol-odpadaja :mryellow: . spiryt nie wiem od kiedy mozna ostatecznie stosowac, ale kamfore i mentol od 3r.
trzymajmy sie tymianku(napar do inhalacji), majeranku(np w masci po nos), naturalnego tluszczu do nasmarownia-kokos, oliwa z oliwek, szlyszalam jeszcze o olejku migdalowym-ale juz nie bede mieszac..
wczoraj rozmawialam z moim ojcem na temat.
z oporami(wie jaki mam stosunek do tematu), ale sie przyznal, ze jak mialam zapalenie oskrzeli w wieku 2 lat, smarowali mnie-po poradzie pediatry-psim sadlem..
jestem wstrzasnieta.
czuje sie zbrukana.
moj wegetarianski swiat sie zawalil.
;-)

dort - 2008-10-09, 21:03

dobra to ja się poddaje - my ten Selviasept stosowalismy i stosujemy i przy małej ilości kamfory równiez zostane, czymś musze to moje dziecko inhalować i rozgrzewać :-P


pisząc - cośkoło roku miałam na mysli wiek mniej wiecej twojego synka walaija


a dzisiaj miał kąpiel w wywarze majerankowo-tymiankowym

kocham_tramwaje - 2008-10-09, 21:28

dort napisał/a:
pisząc - cośkoło roku miałam na mysli wiek mniej wiecej twojego synka walaija

moj synek jest dziewczynka :lol:

maga - 2008-10-10, 08:50

dort napisał/a:
a dzisiaj miał kąpiel w wywarze majerankowo-tymiankowym

czy to może być taki zwykły kuchenny majeranek i tymianek (który używam do przyprawiania)? Czy trzeba kupić raczej w aptece?

dort - 2008-10-16, 08:22

mysle, ze moze byc takie kuchenny, ten z apteki wychodzi po prostu taniej :-D

walaija ups :-P



dobra, to ja próbuje jeszcze raz :-D w ekosensie mają Bio Karite firmy Saloos, jak dla mnie super rzecz, na przeziębieniowe sprawy fajny jest Kwiatowy:
Skład:

Butyrospermum parkii BIO

Sesamum indicum BIO

Helianthus annus BIO

Candelilla cera

Cera alba

Simmondsia chinensis

Prunus amygdalis var. Dulcis

Tocopherol,Ascorbyl palmitate, Ascorbic acid

Parfum*

Coumarin**,Geraniol**, Eugenol**,Citronellol**,Limonone**, Linalool**

*mieszanka olejków eterycznych

**składniki olejków eterycznych


tylko, że w tym są olejki eteryczne, więc nie wiem czy maluszki mogą czy nie, już się gubie
po dogłebnych przemyśleniach stosuje zamiennie do smarowania to masełko lub mix kamfory z rycynowym


przypomniało mi się,że ktośkiedyś polecał zgnieciony czosnek w ramach inhalacji, trzeba było go zawinąć wszmatkę i powiesić nad łózeczkiem

maga - 2008-10-16, 09:27

dort napisał/a:
ten z apteki wychodzi po prostu taniej

To może ten z apteki nadaje się do użycia w kuchni? skoro taniej :-P

puszczyk - 2008-10-16, 10:32

Co do maści rozgrzewającej to w wątku o anginie jest podany sposób na maść imbirową którą smaruje się szyje dziecka (po prostu starty imbir wymieszny z wazeliną). To też chyba rozgrzewa.
dort - 2008-10-17, 16:12

maga napisał/a:
To może ten z apteki nadaje się do użycia w kuchni? skoro taniej :-P


ja do kuchni zakupuje zioła w zielarskim lub w aptece właśnie :-D

[ Dodano: 2008-10-17, 16:12 ]
maga napisał/a:
To może ten z apteki nadaje się do użycia w kuchni? skoro taniej :-P


ja do kuchni zakupuje zioła w zielarskim lub w aptece właśnie :-D

dzięki puszczyk za ratunek ;-) :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group