wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek szkolny - obgryzanie paznokci u 11-latka

Malinetshka - 2008-10-30, 12:58
Temat postu: obgryzanie paznokci u 11-latka
Wiem, że jest taki temat w dziale "wiek poniemowlęcy", ale ja mam pytanie o wiek szkolny. Chodzi o synka mojej kuzynki. Paluszki są poobgryzane do ran... :-/ Chłopiec sam przyznaje, że jest od tego uzależniony.
Czy spotkaliście się z tym problemem? i jeśli tak, to jak dziecku pomóc?
Dodam, że lakier "gorzki paluszek" był przerabiany od paru lat i nic to nie dało..

ewatara - 2008-10-30, 17:32

takie obgryzanie paznokci to najczęściej objaw nerwicy- można się starać smarować paznokcie spacjalnymi lakierami, dawać do podgryzania słonecznik, orzeszki, trzymać jakiś patyczek w buzi typu zapałka (u starszych i oczywiście siarka na zewnątrz, w buzi jedynie kawałek drewienka do gryzienia), ale wiadomo nikt nie będzie na okrągło z czymś w buzi chodzić, a tu trzeba zająć czymś ręce i usta.
Ale często problem jest głębszy i tkwi gdzieś w człowieku i jesli się go nie poprzerabia u psychologa, terapeuty, to zostaje na wiele lat, a u wielu na zawsze :roll: .

olgasza - 2008-10-30, 21:52

hmm, sama obgryzam paznokcie i czesto rzeczywiscie "do pierwszej krwi". Ale jakos nie traktuje tego jako problem - po prostu, obgryzam. W sytuacjach stresujacych czesciej. Mozna powiedziec, ze obgryzam swiadomie ;-) wcale nie mam wewnetrznej potrzeby, zeby z tym skonczyc. Za znerwicowana tez sie nie uwazam... W koncu kazdy ma jakis swoj nawyk/nalog/natrectwo, taka juz nasza uroda;-)

Pytanie jest, czy takie obgryzanie bardziej przeszkadza temu chlopcu, czy jego otoczeniu (rodzicom). Jesli chlopcu, to moze rzeczywiscie warto isc do psychologa, porozmawiac o jego emocjach, w jakich sytuacjach najczesciej obgryza, moze samo nazwanie i zdiagnozowanie jego uczuc i emocji pomoze? Moze po prostu jest nadwrazliwy i akurat w ten sposob reaguje? Na pewno nie probowalabym zawstydzania i tych gorzkich lakierow, wyolbrzymiania problemu, sam musi dojrzec do ewentualnej decyzji o skonczeniu/ograniczeniu obgryzania, moze pomogloby wzmocnienie pozytywne - chwalenie? Albo odpuszczenie tego tematu i nie zwracanie uwagi?

Tusia - 2008-10-30, 21:58

Ja obgryzałam w dzieciństwie, gdzieś pod koniec podstawówki przestałam. Byłam dosyć nieśmiała, wrażliwa. Rodzice nic z tym nie robili, a obgryzanie samo minęło. Czasem jeszcze sobie obgryzę prawą rękę, bo mi nie wygodnie obciąć paznokcie nożyczkami, piłowania nie znoszę :-P . Ja nigdy nie miałam tego lakieru, ale moja najlepsza przyjaciółka miała, to w sumie nie działa, jest gorzkie ale szybko się zdziera jak obgryzasz, nawet motywuje do "mocniejszego obgryzania" żeby się tego szybko pozbyć i móc ogryzać "smacznego" ;-) paznokcia.
Karolina - 2008-10-30, 21:58

Mali, dziecko prawdopodobnie ma nerwicę. Wiem po sobie :roll:
Malinetshka - 2008-10-30, 23:03

Dzięki dziewczyny, trop jest dobry i jakby dosyć oczywisty... próba rozładowania napięcia emocjonalnego. Teraz trzeba znaleźć sposób na zaradzenie w tej sytuacji..
W książce "Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat" podane są 3 różne przyczyny powstania tego problemu. Przepisałam ten podrozdział poniżej.

Cytat:
"Obgryzanie paznokci jest dla lekarza problemem o tyle niewdzięcznym, że w przeciwieństwie do większości innych sposobów rozładowywania napięć emocjonalnych nie znika ono bezpowrotnie gdzieś na przełomie wieku przedszkolnego i szkolnego. Badania nad sposobami rozładowywania napięć u nastolatków pokazują, że obgryzanie paznokci należy do tych najczęstszych i najbardziej uporczywych, utrzymujących się do piętnastego lub szesnastego roku życia, a nawet w wieku dorosłym.
Niektóre dzieci obgryzają paznokcie tylko w stanie bardzo silnego napięcia nerwowego (klasówka w szkole, podniecenie jakimś filmem), inne zaś robią to jakby mimochodem.
Obgryzanie paznokci wydaje się odmiennym typem reagowania niż ssanie kciuka (choć zdarzają się dzieci, które najpierw ssały kciuk, a następnie obgryzają paznokcie). Wytwarza ono presję i rozładowuje rzeczywiście dużą ilość energii nerwowej. Niektórym dzieciom jest ono naprawdę potrzebne. Rodzice mogą w wypadku tego nawyku podjąć kilka kroków.
Po pierwsze, należy sprawdzić czy u jego podłoża nie leży jakaś konkretna przyczyna. (Znaliśmy na przykład dziewczynkę, która przestała obgryzać paznokcie, gdy przeniesiono ją do innej szkoły).
Po drugie, obgryzanie paznokci mogło powstać z wewntrznej potrzeby, a następnie przerodzić się w nawyk. W takiej sytuacji niekiedy wystarcza argument kosmetyczny. (Zwróć swojemu dziecku uwagę - jeżeli jest to dziewczyna - jak ładnie wyglądałyby jej paznokcie, odpowiednio zadbane i wypielęgnowane. Pozwól jej nosić sztuczne paznokcie, nawet w wieku kilkunastu lat).
Po trzecie, obgryzanie paznokci może być czymś w rodzaju palenia papierosów (choć jest to nawyk dużo mniej szkodliwy), to jest czymś, czego dana osoba potrzebuje (lub przynajmniej tak uważa) i co musi trwać, dopóki nie znajdzie ona w sobie dość siły, by z tym skończyć."


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group