wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Produkty spożywcze - Olej lniany nieoczyszczony

topcia - 2008-11-13, 00:06
Temat postu: Olej lniany nieoczyszczony
Gdzie można kupić takowy? Obleciałam wszystkie sklepy w sieci i nic nie znalazłam. :-(
Lily - 2008-11-13, 00:09

Jak to nic? A ten hxxp://www.oleofarm.com.pl/sklep/index.php?p=productsList&iCategory=6&PHPSESSID=6i1g6vvguosk1km6ofv19q2si3 ? Chyba najbardziej znany ;)
bajaderka - 2008-11-13, 00:18

Właśnie ten z Oleofarmu jest znany i sprawdzony, świeży olej lniany nieoczyszczony jest bardzo dobry, trzeba go spożyć w ciągu 2 miesięcy góra...polecam
topcia - 2008-11-13, 02:33

Dziewczyny bez Was jak bez ręki. :lol: . Dziękuje oczywiscie ;-)
gosia_w - 2009-01-25, 19:51

Ja niedaawno znalazłam jeszcze olej lniany zimnotłoczony z firmy Złoto Polski www.zlotopolski.pl. Też trzeba przechowywać w lodówce. Termin ważności 2 m-ce. Ma dla mnie taką zaletę, że jest pakowany również w mniejsze butelki. Oleofarmu wg mojej wiedzy są tylko litrowe, a ten jest też w półlitrowych i ćwierćlitrowych butelkach.
Lily - 2009-01-25, 21:41

Błąd w adresie. No i masakryczne koszty przesyłki... hxxp://www.zlotopolskie.pl/stronamenu2_1.htm
topcia - 2009-01-25, 21:57

Co ozn. 10cio stopniowy? Nie znalazłam, żeby był nieoczyszczony ....
Karolina - 2009-01-25, 22:03

chodzi o to, że przechowywany jest w temp do 10stopni.
gosia_w - 2009-01-26, 16:11

przepraszam za błąd w adresie, napisałam z pamięci, poszłam opowiedzieć bajkę na dobranoc i zapomniałam sprawdzić. Ja kupuję w sklepie stacjonarnym, na stronie jest lista sklepów. Dla mnie to duża zaleta, że są mniejsze opakowania, bo litrowego słoja nie udało mi się zużyć. Może komuś się też przyda taka opcja.
Salamandra*75 - 2009-01-26, 16:24

gosia_w agdzie ten sklep dokładnie?w jakiej dzielnicy wawy?
pzdr ciepło z Tarchomina

DagaM - 2009-01-26, 17:33

gosia, a nie jest gorzki, bo jak do tej pory jedynie olej lniany firmy Oleofarm był wg mnie świeży...

[ Dodano: 2009-01-26, 17:35 ]
punkty sprzedaży:Warszawa

Organic - Farma Zdrowia
Galeria Mokotów,
ul. Wołoska 12

Warszawa
Organic - Farma Zdrowia
Sadyba Best Mall,
ul. Powsińska 31

Warszawa
Organic - Farma Zdrowia
C.H. Targówek,
ul. Głębocka 15

Warszawa
Organic - Farma Zdrowia
Wola Park,
ul. Górczewska 124

Warszawa
Organic - Farma Zdrowia
Złote Tarasy,
ul. Złota 59

Warszawa
Rolnik Ekologiczny
ul. Turecka 1

Warszawa
Klub Ogrodowa
ul. Ogrodowa 1a ( wejście od podwórza

Warszawa
Sklep mięsno Wędliniarski
ul. Radarowa 4B

Warszawa
Herbamed Sklep Zielarsko Medyczny
ul. Nałeczowska 62

gosia_w - 2009-01-26, 19:04

Daga, dzięki za podanie adresów. Ja kupowałam w Galerii Mokotów. Moim zdaniem ten olej nie jest gorzki. Smakuje mi tak samo, jak ten z Oleofarmu. Ma juz miesiąc, bo od razu po zakupie złapałam grypę, najpierw nie jadłam wcale, potem zaczęłam jeść, ale olej dopiero teraz, jak już mam mniejszy katar. W "Odżywianie dla zdrowia" przeczytałam, że oleje są śluzotwórcze, więc w czasie choroby nie używam.

Dzisiaj dodałam do śniadania z ryżem, nie był ani odrobine gorzki. Wczoraj dodałam do kaszy jaglanej, był odrobine gorzkawy posmak, ale może to od kaszy.

Kolejne próby konsumpcyjne wskazują na to, że olej nie jest gorzki. Zaznaczam, że nie próbowałam samego, zawsze z kaszą/ryżem/płatkami i suszonymi owocami.

lilias - 2009-04-03, 22:23

Kurczę, a ja próbowałam samego i taj jakoś gorzkawo na zębach zostało. Jaki tan smak powinien być?
Lily - 2009-04-03, 22:37

Ja kupiłam ze 2 dni temu ulej Linolia, wg mnie ma taki posmak jakby sezamowy... specyficzny, nie wiem, czy taki ma być. Używam ;)
Malinetshka - 2009-04-03, 23:12

Hm, więc ja powtórzę, że wg mnie lniany nieoczyszczony Oleofarm'u jest wyjątkowy i ten kupiony na ichnich szkoleniach jest na pewno świeżutki - to się czuje, nie można się pomylić. Zapach po otwarciu butelki jest mocno siemieniowy, smak również. Trochę jakby "drapie" w gardło- jest tak intensywny, ale nie jest gorzki. Raczej ostry ;) Nie wiem jak jest z innymi olejami, ale wydaje mi się, że niektóre lniane (np. jakieś oczyszczone) mogą też nie być gorzkie dzięki rafinacji właśnie... ale wątpię, żeby miały tak intensywny smak jak ten lniany nieoczyszczony. Kiedyś kupiłam jakieś 2 różne oleje lniane, w odstępach czasu. Jeden był mocno "rybi" (chyba Linolen, niskolinolenowy - co też czyni go mniej wartościowym, zdaje się..), a ten drugi zupełnie inny, ale z kolei gorzki...
gosia_w - 2009-04-04, 22:00

Ja mam kolejną butelkę oleju firmy Złoto Polskie i też jestem bardzo zadowolona. Tym razem kupiłam świeżutki, nie ma ani odrobiny goryczki w smaku. Ostatnio widziałam go w sklepie Viva natura, w przyjemniejszej cenie, niż w Organicu.
lilias - 2009-04-05, 14:22

No to wywalam swój, Oleofarmu zresztą, ale zakupiony w sklepie ze zdrową, hm, żywnością , i będę się rozglądać za świeżym . Dzięki dziewczyny z informację.
Malinetshka - 2009-04-05, 16:15

Pamiętajcie, że Oleofarmu są 2 lniane: jeden to taki zwykły w małej buteleczce (ok. 0,4 litra), takiej jak inne oleje ich produkcji; a drugi to ten w dużej (litrowej) ciemnej butli, nieoczyszczony. Chodzi o ten drugi. (z linku Lily w drugim poście)
Lalka - 2009-04-14, 20:51

hxxp://vivanatura.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage_viva.tpl&product_id=300&category_id=26&option=com_virtuemart&Itemid=1

tutaj koszt dostawy na terenie Mokotowa jest 0zł, na terenie Warszawy tez jakieś minimalne koszty... Jak jest z innymi miastami nie wiem...

- 2009-04-21, 12:06

Wreszcie wiem jak smakuje świeży olej lniany nieoczyszczony :-D Jest całkiem smaczny,nie jest gorzki i nie zajeżdża rybą - kiedyś taki kupiłam :-x Wczoraj mąż zakupił przy okazji wykładu oleofarmu,no i pyszny olej z pestek dyni też :-P

Ktoś wie w jakim czasie po otwarciu należy go zużyć - miesiąc czy dwa :?:

kociakocia - 2009-04-21, 12:19

, a nie ma na butelce napisanego terminu produkcji lub przydatności?
- 2009-04-21, 12:23

Termin jest - czerwiec-nie pamiętam który,ale z uwagi,że on szybko jełczeje (oczywiście trzymam w lodówce) to wydawało mi się,że jest jakiś termin przechowywania po otwarciu. Może mi się tylko wydawało :->
kociakocia - 2009-04-21, 12:25

przeważnie jest data ważności od produkcyjnej 2mce, dlatego ja kupuję jak widać wyraźnie datę produkcji
- 2009-04-21, 12:27

Spoko, myślę,że w trójkę "obalimy" tą butlę do czerwca :-D
kociakocia - 2009-04-21, 12:30

, oj luzik :-) , a kupiłaś nieoczyszczony może?
- 2009-04-21, 12:33

kociakocia napisał/a:
przeważnie jest data ważności od produkcyjnej 2mce
masz rację :-D Sprawdziłam, data produkcji: 16.04.
Lalka - 2009-05-20, 14:25

Jest jakaś dieta związana z tym olejem i białym twarogiem.
Stąd Wasze zainteresowanie?

Lily - 2009-05-20, 14:33

Lalka napisał/a:
Jest jakaś dieta związana z tym olejem i białym twarogiem.
dieta dr Budwig
Lalka napisał/a:
Stąd Wasze zainteresowanie?
chyba nie, olej lniany to wegańskie źródło kwasów Omega 3 ;)
Lalka - 2009-05-20, 15:01

Yhym...
ja początkuje, widzę, że temat tego oleju jest bardzo szeroki!

krzysztof - 2009-05-26, 15:50

WITAM :-o !!!

Odnośnie olejów firmy oleofarm warto zerknąć tutaj (ostatni post ):
hxxp://www.forumveg.webd.pl/topics50/oleje-vt2706.htm
dlatego warto zapytać się technologa jak jest w przypadku oleju nieoczyszczonego.

tutaj są namiary na miejsce gDzie można nabyć ol. lniany nieoczyszczony ale tłoczony z NIEPRAŻONY NASION LNU !!! :
hxxp://www.bio-oil.pl/

także Instytut Włókiennictwa w Poznaniu tłoczy oleje l.z nieprażonych nasion lnu ale w ofercie nie mieli oleju nieoczyszczonego:
hxxp://shop.inf.poznan.pl/

szerzej 4-9 post :
hxxp://www.forumveg.webd.pl/topics3/siemie-omega-vt2578,90.htm

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :-o

agaB - 2009-05-28, 21:27

Chyba jutro poszukam oleju z sklepach. Skusiliście mnie, aby zacząć go używać.
kociakocia - 2009-05-29, 10:51

agaB, znajdziesz napewno w Organics Market w Renomie i Magnolia Parku
Lalka - 2009-05-29, 11:47

hxxp://vivanatura.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=26&keyword=&manufacturer_id=0&Itemid=1&orderby=product_name&limitstart=0


tutaj jest nieoczyszczony ale zimnotłoczony (to nie ma różnicy?)

kociakocia - 2009-05-29, 11:49

Lalka, ależ Ty reklamujesz ten sklep 8-)
agaB - 2009-05-29, 12:51

kociakocia, dzięki za podpowiedź, ale Magnolia jest dla mnie trochę za daleko. Spróbuje może w Hali Targowej, na żywności wegetariańskiej, a jak nie, to wtedy pojadę do Magnolii albo Renomy (ona trochę bliżej, a nie byłam tam jeszcze od kiedy ja powiększyli).
kociakocia, a w Renomie, to na jakim stanowisku szukać?

kociakocia - 2009-05-29, 12:55

agaB napisał/a:
a w Renomie, to na jakim stanowisku szukać?
Organics Market :) i kupując zobacz jaka jest data produkcji oleju, bo olej ma termin 2 miesięczny
agaB - 2009-05-29, 19:02

kociakocia napisał/a:
agaB napisał/a:
a w Renomie, to na jakim stanowisku szukać?
Organics Market :) i kupując zobacz jaka jest data produkcji oleju, bo olej ma termin 2 miesięczny

ok. Jeszcze raz dziękuje.

Lalka - 2009-06-01, 11:34

kocia kocia- zaprzyjaźniony i sama sprawdziłam. Polecam z czystym sumieniem :)
agaB - 2009-06-02, 14:22

Dzisiaj kupiłam olej w warzywniaku :shock: na osiedlu mojej teściowej. Dobrze, że tam poszłam, bo nie potrzebnie straciłabym czas na dojazd do większego sklepu. Ile to jeszcze człowiek musi się nauczyć i obserwować wszystko, co Cię otacza (patrz półki w sklepie :mryellow: )
Lerka - 2009-06-02, 14:27

AgaB, ale czy ten olej jest nieoczyszczony? Gdzie stał? Na półce, czy w lodówce? W jakiej jest butelce (kolor)? I napisz, jaki w smaku :)
Lalka - 2009-06-02, 22:02

ja zawsze widziałam taki olej, jak stał w chłodziarce w ciemnych butelkach.
agaB - 2009-06-03, 09:26

Kupiłam olej firmy oleofarm 250 ml, ciemna butelka, niestety nie stał w lodówce :evil:
Wiedziałam, że powinien stać, ale tak jakoś nie pomyślałam wtedy jak go kupowałam.
Już nigdy więcej. :evil:
Niestety smak ma gorzki :evil:
I teraz sobie myślę, jak mieć zaufanie do sklepu, gdzie nawet olej będzie w lodówce, a skąd ja mam pewność, że był on przewożony w chłodziarce? Czy mogę taki olej oddać?
Ale nie omieszkam panią z warzywniaka poinformować, że ten olej ma stać w lodówce. A czy wszystkie oleje zimnotłoczone przed otwarciem też powinny być w lodówce?
Zaraz chyba znowu zacznę czytać rozdział o olejach z książki "Odżywianie dla zdrowia"

kociakocia - 2009-06-03, 09:28

kto to stawia taki olej na zwykłych pólkach :roll: , ja bym go oddała!
agaB - 2009-06-03, 09:29

kociakocia, a czy mają takie prawo?
kociakocia - 2009-06-03, 09:31

prawo zawsze mają, cóż, stracona kasa, przecież wystarczy przeczytać etykietę produktu jak się prowadzi sklep... ;-)
agaB - 2009-06-03, 09:43

kociakocia, już ja ich poinformuje :evil: Stanę się ich interaktywną etykietą
Ewa - 2009-06-03, 09:55

agaB, ale tak jak Ci mówiłam, ja kupiłam olej w selgrosie, też ze zwykłej półki i gorzki nie jest, więc chyba nie jest to wyłącznie wina braku lodówki.
kociakocia - 2009-06-03, 10:08

Ewa, nie zdążył zjełczeć
Lerka - 2009-06-03, 10:33

Ewa, może po prostu to nie był olej nieoczyszczony, tylko po prostu olej lniany. Są przecież i rafinowane oleje lniane, które stoją normalnie, na półkach i nic im to nie szkodzi, tylko brak im już niektórych substancji i składników odżywczych zawartych w olejach nieoczyszczonych - nierafinowanych. Mają też długą datę ważności. olej nieoczyszczony rozpoznać łatwo: musi stać w lodówce, być w ciemnym otoczeniu i ma około 2 m-cy ważnosci. Jeśli którykolwiek z warunków nie jest spełniony, to albo olej będzie zjełczały, albo ktoś oszukuje, że jest to olej nieoczyszczony.
My w sklepie mieliśmy olej nieoczyszczony, ale nie sprzedał się cały - musiałam wyrzucić kilka butelek, ale stał w ciemnej butelce i dodatkowo w papierowej torbie, w lodówce. Wtedy się dziwiłam, że nikt go nie chce, jak jest taki poszukiwany, ale teraz już wiem, że ludzie nie mają zaufania do nieznanych marek (ten był produkcji czeskiej), bo już tyle razu nacięli się na zepsuty olej... Mam też olej lniany z pierwszego tłoczenia na zimno, ale już nie nieoczyszczony, i stoi normalnie na półce, z innymi olejami.
Poza tym gdzieś chyba ostatnio czytałam, że oleofarm praży ziarna przez wytłaczaniem oleju...

kociakocia - 2009-06-03, 10:56

Lerka, jak będzie u Ciebie mój małżonek, może powiedz mu o tym dobrym oleju na zimno, cio? Bo ja juz nie chce tam nic dopisywac więcej, po prostu jak będzie, to kupi, bo nie mamy
koko - 2009-06-03, 11:23

Mój chłopek tłoczy olej lniany na zamówienie i od razu zawozi lub wysyła pocztą - dzięki temu olej nie śmierdzi śledziem i nie jest gorzki. Faktycznie, olej lniany źle przechowywany bardzo szybko traci swoje walory. Po pewnym czasie powstaje pokost - my impregnujemy nim sobie drewno :-)
Inne oleje można przechowywać dłużej, a wiele z nich ma równie dobre właściwości, co lniany. Jeśli więc miałabym jako producent i konsument jednocześnie coś poradzić - lepiej kupić w sklepie olej nie-lniany, lub lniany prosto od producenta :-)

Lerka - 2009-06-03, 11:38

Tak, niedawno rozmawiałam z dietetyczką i powiedziała, że źle przechowywany olej lniany to właściwie trucizna, i że rzeczywiście lepiej kupować inne oleje, które mają wspaniałe właściwości, jak np. olej rzepakowy czy z pestek dyni.
Kocia, a o który olej Ci chodzi?

agaB - 2009-06-03, 11:38

A czy można coś zrobić z zjełczałym olejem?
Czy należy go wyrzucić?
A propo, ja ostatnio kupiłam oelj z pestek z dyni, był w ciemnej butelce, jest nieoczyszczony, ale nie stał w lodówce.
Smak miał dyniowy. A skąd będę wiedziała, że ten olej jest zepsuty, jak będzie smakował?

Lerka - 2009-06-03, 11:46

nie, w lodowce ma stać na 100% nieoczyszczony olej lniany. Inne to już nie wiem, ale raczej nie. Tak, jak podaje producent.
kociakocia - 2009-06-03, 12:04

Lerka, nieoczyszczony, zimnotłoczony lniany :D ,oleofarm ma taki ale litrowy, no a to jest ciut przydużo jak dla nas na 2 mce tylko

zjełczały należy szybko wyrzucić agaB, to tak jak napisała Lerka, toxic!!

koko - 2009-06-03, 12:15

agaB, zjełczały olej możesz zastosować do pielęgnacji drewna, także podłóg czy mebli. Daje piękny połysk i chroni np. przed wilgocią. Wszystkie oleje (nierafinowane, tłoczone na zimno) są wrażliwe na wpływ światła, więc najlepiej przechowywać je w ciemnym miejscu (ciemnej butelce). W cieple psują się tak jak każdy inny produkt spożywczy (z kolei w zbyt zimnym miejscu mogą się rozwarstwiać).
To, że olej jest wciąż dobry jak najbardziej poznasz po smaku. Póki smakuje swoiście dla siebie, póty nadaje się do spożycia :-)

Lerka - 2009-06-03, 12:16

Kociu, napisz o jaki olej Ci chodziło na pon.
A druga rzecz, ze wiem o tym oleju z oleofarmu i chciałam tez zacząć sprzedawać oleje z oleofarmu, ale w necie pojawiły się info, może nawet na wegedzieciaku, że oni prażą nasiona przed wytłaczaniem olejów. I to różne nasiona, nie wiem, czy akurat lniane przez robienie nieoczyszczonego, bo nie znam się na procesach produkcyjnych itp. Ale wtedy oleje są mniej wartościowe. No i teraz już sama nie wiem. my mamy czeski lub francuskie, które mają doskonała jakość i na razie chyba tak ostanie.

kociakocia - 2009-06-03, 12:18

Lerka, no to prażenie to nie fajne cholerka, musze wejśc na stronę, ale nie mam czasu, to najwyżej juz jak omeo bedzie u was w sklepie cos tam mu podsuniesz co warto, ok?
agaB - 2009-06-03, 13:30

Lerka , a możesz napisać jakiej firmy, w szczególności, te czeskie sprzedajesz?
Ja mam dostęp do hurtowni, która sprowadza czeskie, ekologiczne rzeczy. Sprawdziłabym, czy też mają olej lniany.

[ Dodano: 2009-06-03, 14:10 ]
A wracając do zużycia oleju lnianego zepsutego, mogę go zużyć do impregnacji krzesełek drewnianych?

agaB - 2009-06-03, 21:31

Dziewczyny, ale na tym oleju, który kupiłam jest napisane, że dopiero po otwarciu przechować w lodówce. Rozmawiałam z panią z warzywniaka i ona stwierdziła, że producent nie informuje, że ma on być przechowany w lodówce. Na butelce 500ml też jest napisane, że po otwarciu przechować w chłodnym miejscu. I nigdzie nie jest napisane, czy ten olej jest oczyszczony, czy nieoczyszczony.
Więc o co chodzi z tym, że ma on być przez cały czas w lodówce?
Skąd macie te informacje?
Potrzebuje źródła.

gosia_w - 2009-06-03, 21:36

jeżeli nie jest napisane, że nieoczyszczony, to nie jest.
na stronie www.zlotopolskie.pl jest sporo informacji na temat olejów. Pewno na stronie Oleofarmu też.

[ Dodano: 2009-06-03, 21:41 ]
kociakocia napisał/a:
oleofarm ma taki ale litrowy

kocia, pani w sklepie z art. eko powiedziała mi, że teraz robią też 0,5l. Jeszcze nie przywieźli, więc nie wiem, czy napewno.

padma - 2009-06-03, 22:12

Dzisiaj do mnie przysza litrowa butelka oleju lnianego Oleofarmu. NIe jest nigdzie napisane, czy jest nieoczyszczony, piszą tylko, że tłoczony na zimno. Czy mam go przechowywać w lodówce?
Jeszcze nie próbowałam, ale zamierzam smarować nim chleb, oprócz dodawania do surówek.

gosia_w - 2009-06-03, 22:17

A zamawiałaś nieoczyszczony? Bo Oleofarm robi i jeden i drugi.
padma - 2009-06-03, 22:21

gosia_w napisał/a:
A zamawiałaś nieoczyszczony? Bo Oleofarm robi i jeden i drugi.


Kupiłam na allegro hxxp://allegro.pl/item653014560_olej_lniany_1_litr_oleofarm_tylko_25_50.html#gallery]taki
Zielona jeszcze jestem w kwestii olejów, nie miałam pojęcia, że mają jakiś inny :oops:
No i data przydatności to 9.2009, więc więcej niż dwa miesiące, o których czytałam w tym wątku...

Lily - 2009-06-03, 22:22

Nieoczyszczony to ten
gosia_w - 2009-06-03, 22:24

To nie jest nieoczyszczony. Spójrz na stronę Oleofarmu: www.oleofarm.com.pl. Tzn. chyba nie ma tam takiego, jak kupiłaś (ale napewno go robią, widziałam dokładnie taki w sklepie ze zdrową żywnością), ale możesz poczytać o nieoczyszczonym.

Lily, widziałam na stronie, że mają teraz w nowych butelkach i faktycznie jest też 0,5l.

padma - 2009-06-03, 22:25

Dzięki! Będę wiedziała na przyszłość. Czyli mojego do lodówki nie muszę chować.
Lily - 2009-06-03, 22:28

gosia_w napisał/a:
Lily, widziałam na stronie, że mają teraz w nowych butelkach i faktycznie jest też 0,5l.
tak, teraz też widzę - ona ma po prostu dopisek, że jest do diety dr Budwig ;)
Malinetshka - 2009-06-03, 23:12

Jak to jest z tym Oleofarmem, prażą nasiona czy nie? na forumveg ktoś pisał, że korespondował z nimi, ale odpisali, że część nasion prażą, a niektórych nie, czyli tylko część olejów jest z prażonych nasion. Czy dostał ktoś z Was jasną odpowiedź od Oleofarmu, że siemię lniane do nieoczyszczonego oleju lnianego (do diety dr Budwig) jest prażone? Mi nie odpisali :/ generalnie to by było jakieś kompletnie bez sensu... skoro ma służyć w kuracji dr Budwig, a chodzi w niej głównie o OMEGA 3 i OMEGA 6 to prażenie nasion jest jakiś absurdem... My właśnie zjadamy kolejny taki olej i jestem bardzo ciekawa jak to jest naprawdę z tym prażeniem..
kociakocia - 2009-06-04, 08:45

b]gosia_w[/b], dzięki za info, juz mężowi powiedziałam o nim :D

dziewczyny czy w zamian oleju lnianego w sensie jego dobra w nim zawartego, wystarczyłoby podawanie dziecku określonej jakiejś ilości po prostu siemienia ?

koko - 2009-06-04, 09:56

kociakocia, w siemieniu lnianym po tłoczeniu oleju na zimno wciąż pozostaje 12-20% tłuszczu (taka jest wydajność). Śmiało możesz podawać siemię zwłaszcza, że jak wiesz ma dodatkowe dobre właściwości.
kociakocia - 2009-06-04, 10:14

koko, thx! bo właśnie od 2 tyg nie mam lnianego, ale daje zawsze siemię lniane
koko - 2009-06-04, 10:58

kociakocia, a co do siemienia, to ja rozgniatam z nim odrobinę drożdży, zalewam kropla wrzątku i mam rewelacyjna maseczkę na twarz :)
kociakocia - 2009-06-04, 11:27

koko, ooo, fajne, obym czas znalazła na maseczkę ....
agaB - 2009-06-04, 11:40

gosia_w napisał/a:

kocia, pani w sklepie z art. eko powiedziała mi, że teraz robią też 0,5l. Jeszcze nie przywieźli, więc nie wiem, czy napewno.

gosia_w, widziałam ten 0,5 l, taką samą ma butelkę i etykietę jak ten 1 l. Czy można go kupić?

[ Dodano: 2009-06-04, 11:44 ]
koko napisał/a:
kociakocia, a co do siemienia, to ja rozgniatam z nim odrobinę drożdży, zalewam kropla wrzątku i mam rewelacyjna maseczkę na twarz :)

koko, muszę wypróbować, dzięki za pomysł :-D

koko - 2009-06-04, 12:28

Tylko przy zmywaniu tej maseczki uważajcie, żeby nie zapchać zlewu ;-)
Ale poza tym jak dla mnie - rewelacyjna.

Lerka - 2009-06-04, 18:44

Dziewczyny, a czy nie lepiej używać nieoczyszczonego oleju rzepakowego? My, Polacy, chyba nie doceniamy tego oleju, bo był tak powszechny, ale np. we Francji to jest chyba większy szał, niż u nas z lnianym. A nie jest go tak trudno przechowywać i dostać niezjełczałego itp.
Mamy taki olej, który nazywa się Omega 3
hxxp://www.evergreen.pl/olej-omega-3-05l-bio-p-322.html
a zobaczcie jego skład:
"Olej jest mieszanką olejów: rzepakowego 50%, sezamowego 25%, z włoskich orzechów 5%, konopnego 5% i oliwy z oliwek 15%. Wszystkie składniki pochodzą z upraw ekologicznych. Oleje pochodzą z pierwszego tłoczenia na zimno!"
Ostatnio rozmawiałam z dietetyczką, która kupowała u nas olej z zarodków pszennych i zwróciła nam uwagę na wiele kwestii, np. że wiele z cudownych składników olejów czy suchych zarodków natychmiast się utlenia i wówczas albo tracą swoje dobre właściwości, albo stają się wręcz trujące. Powiedziała np., że oleju lnianego nieoczyszczonego nie można nawet przelać z butelki do butelki lub rozlać do innych butelek, bo w czasie samego przelewania utleni się na tyle, że staje się toksyczny. Oczywiście podobnie, jeśli jest źle przechowywany. Natomiast polecała bardzo olej rzepakowy lub z pestek dyni, który jest tak samo bogaty, a nie ma z nim żadnych problemów.

koko - 2009-06-04, 19:05

Lerka, no właśnie to samo napisałam parę postów temu :)
kociakocia - 2009-06-04, 19:15

już chyba Lerka pisałaś o nim wcześniej? mi się też wydaje, że ten olej to dobry pomysł, a gdy sie dziecku moczy codziennie siemie, to juz chyba tego dobra jest w sam raz...tak myślę :-) i czy mogłabym prosic Cie, jakoże jestem zamotana przeokrutnie ostatnio, żebyś dorzuciłą to do paki, a Romeo by zapłacił dodatkowo odbierając paczki?
Lerka - 2009-06-05, 11:18

Jak pisałam, to sorki. Mam urwanie głowy w sklepie, a jak wpadam na forum na chwilę, to szybko czytam i piszę coś, co uważam za dobre w danym temacie. Ale jakoś temat oleju rzepakowego przeszedł bez echa, więc może dlatego mi się pokręciło. nie chodzi mi przecież o olej z mojego sklepu, tylko ogólnie - można go kupić w tysiącach miejsc, a ponoć jest dużo bezpieczniejszy od lnianego. I teraz pytanie, czy ktoś coś na ten temat uważa, słyszał, wie?
koko - 2009-06-05, 13:43

Lerka napisał/a:
Ale jakoś temat oleju rzepakowego przeszedł bez echa, więc może dlatego mi się pokręciło. nie chodzi mi przecież o olej z mojego sklepu, tylko ogólnie - można go kupić w tysiącach miejsc, a ponoć jest dużo bezpieczniejszy od lnianego. I teraz pytanie, czy ktoś coś na ten temat uważa, słyszał, wie?

Lerka, ja nie bardzo czaję pytanie... :roll:

Lerka - 2009-06-05, 13:50

Może znów w pospiechu coś naskrobałam nieczytelnie, sorki. Chodzi mi o to, czy nie lepiej używać oleju rzepakowego nieoczyszczonego niż lnianego nieoczyszczonego i co myślicie na ten temat (argumenty już 2 razy podawałam, więc nie piszę znów).
Lalka - 2009-06-05, 14:07

W Vivie rzepakowy kosztuje niecałe 14zł.

Tutaj jest bardzo wychwalany -> hxxp://edumed.com.pl/sklep.php/Olej-rzepakowy.html

koko - 2009-06-05, 14:37

Lerka, olej rzepakowy naprawdę ma bardzo dobry skład chemiczny, jest nawet nazywany "oliwką Północy". Zdaje się, że ma najmniej nasyconych kwasów tłuszczowych ze wszystkich olei (ale nie traktuj tej informacji jako pewnik). Olej lniany ma zdecydowanie lepsze właściwości przeciwnowotworowe od rzepakowego (i wszystkich innych).
Wszystko zależy od tego, czy stosujesz olej jako dodatek do potraw uzupełniający kwasy tłuszczowe w diecie - wtedy dobry jest każdy olej tłoczony na zimno i niefiltrownay, czy też robisz sobie olejem kurację leczniczą - wtedy trzeba poznać bliżej jego właściwości.

Lalka - 2009-06-07, 22:39

ew. jako paliwo do diesla :D
agaB - 2009-06-08, 22:57

Lerka napisał/a:

Ostatnio rozmawiałam z dietetyczką, która kupowała u nas olej z zarodków pszennych i zwróciła nam uwagę na wiele kwestii, np. że wiele z cudownych składników olejów czy suchych zarodków natychmiast się utlenia i wówczas albo tracą swoje dobre właściwości, albo stają się wręcz trujące. Powiedziała np., że oleju lnianego nieoczyszczonego nie można nawet przelać z butelki do butelki lub rozlać do innych butelek, bo w czasie samego przelewania utleni się na tyle, że staje się toksyczny. Oczywiście podobnie, jeśli jest źle przechowywany. Natomiast polecała bardzo olej rzepakowy lub z pestek dyni, który jest tak samo bogaty, a nie ma z nim żadnych problemów.

:mryellow: :mryellow: ten olej mam w lodówce :mryellow:

saturn - 2009-06-20, 13:31

Lerka napisał/a:

Powiedziała np., że oleju lnianego nieoczyszczonego nie można nawet przelać z butelki do butelki lub rozlać do innych butelek, bo w czasie samego przelewania utleni się na tyle, że staje się toksyczny. Oczywiście podobnie, jeśli jest źle przechowywany. Natomiast polecała bardzo olej rzepakowy lub z pestek dyni, który jest tak samo bogaty, a nie ma z nim żadnych problemów.

Czytałem sobie ten wątek i aż się musiałem zarejestrować jak to zobaczyłem. Jak on się tak utlenia to ciekawe czy jest sens w ogóle go kupować. Może zanim go przeleję z butelki na łyżkę i włożę do ust to mi sie utleni i mnie otruje? :mrgreen:

Czy ktoś mi może, zupełnemu laikowi w tym temacie, powiedzieć czy jest sens kupować ten z biooil, i czy jak zamówię i przyślą mi to pocztą to będzie jeszcze nie zepsuty? A może iść sobie do sklepu. Tylko pewnie oni go w chłodniach po kraju nie rozwożą. Jak znacie jakieś sklepy w wawie (na Ursynowie) gdzie można to kupić to podajcie namiar.

Karolina - 2009-06-20, 19:47

saturn napisał/a:
Może zanim go przeleję z butelki na łyżkę i włożę do ust to mi sie utleni i mnie otruje?

trzeba pić z gwinta ;-)

Lerka - 2009-06-20, 20:59

Saturn, jak szybko będziesz łyżkę kierować do ust, to zdążysz 8-)
Ale tak na poważnie, to jak się czyta na wielu forach ile osób ma złe doświadczenia (kupiło zepsuty), to aż dziw.
Saturn, jak się utleni i zepsuje, to poznasz natychmiast po smaku i zapachu :-P

Karolina - 2009-06-21, 09:54

Lerka napisał/a:
jak się czyta na wielu forach ile osób ma złe doświadczenia (kupiło zepsuty), to aż dziw.

w sumie mało sprzedawców wie o co chodzi z tymi olejami. Mój na przykład stał na oknie, gdzie wystawione były wszystki oleje (zklep eko ;-) ).

Lerka - 2009-06-21, 12:24

Matko! Na oknie nie powinien stać żaden. Oleje nie mogą być na słońcu! Niestety ludzka ignorancja nie zna granic.
olesia - 2009-06-21, 21:22

Niedaleko Ursynowa ten Olej Nieratyfikowany można kupić również w "Eko Spiżarni" w Piasecznie na Szkolnej. Dla pewności zawsze można zadzwonić i się upewnić 22 737 07 56
czy na pewno mają. Na ogół mają wszystko i dużo różnych ciekawostek.

MM - 2009-07-13, 15:19

Malinetshka napisał/a:
Jak to jest z tym Oleofarmem, prażą nasiona czy nie? na forumveg ktoś pisał, że korespondował z nimi, ale odpisali, że część nasion prażą, a niektórych nie, czyli tylko część olejów jest z prażonych nasion. Czy dostał ktoś z Was jasną odpowiedź od Oleofarmu, że siemię lniane do nieoczyszczonego oleju lnianego (do diety dr Budwig) jest prażone? Mi nie odpisali :/ generalnie to by było jakieś kompletnie bez sensu... skoro ma służyć w kuracji dr Budwig, a chodzi w niej głównie o OMEGA 3 i OMEGA 6 to prażenie nasion jest jakiś absurdem... My właśnie zjadamy kolejny taki olej i jestem bardzo ciekawa jak to jest naprawdę z tym prażeniem..



Nasiona, z których tłoczy się ten olej lniany nie są prażone. Idą prosto z wora do młynka, z którego olej ścieka do specjalnych pojemników. Kiedy większość osadu osiądzie na dnie olej jest rozlewany do butelek, dlatego nazywa się ,,nieoczyszczony'', ponieważ nie jest filtrowany. Dlatego czasem pływają w nim ,,śmieci'' - oczywiście bardzo wartościowe są te śmieci;-) Olej może być mniej lub bardziej gorzki zależy od ilości linamaryny - glikozydu.

Prażone mogą być natomiast ziarna sezamu.
Pozdrawiam

Malinetshka - 2009-07-25, 17:46

MM, Twoja odpowiedź brzmi pocieszająco i optymistycznie :> na ile jest to sprawdzone info? to jest odpowiedź od producenta?
MM - 2009-07-25, 18:19

Widziałam na własne oczy;-) Osadem z pojemników karmiłyśmy Goldeny mojej przyjaciółki..miały piękną sierść:-) To chyba jedyny olej, co do jakości którego jestem pewna zarówno pod względem technologicznym, jak i żywieniowym.
Malinetshka - 2009-07-25, 18:50

Fajne wieści zatem. Dzięki za podzielenie się :)
es - 2009-07-29, 13:21



Preparat polecany jest jako uzupełnienie diety dla osób z zaburzeniami pracy żołąka, dwunastnicy i jelit oraz osób mających problemy z regularnym wypróżnianiem. Preparat może być stosowany w celu uzupełnienia niedoborów kwasów omega-3 i omega-6 (NNKT).

VENTROL jest doskonałym połączeniem olejów zimno tłoczonych z owoców rokitnika i siemienia lnianego, które przynoszą ulgę w zaburzeniach pracy żołądka i jelit. Olej z rokitnika jest powszechnie stosowany w krajach Azji, ze względu na korzystny wpływ na stan śluzówki przewodu pokarmowego. Zawiera cały szereg bioaktywnych związków mobilizujących układ odpornościowy do walki ze zmianami i ubytkami w obrębie błon śluzowych żołądka, dwunastnicy i jelit. Olej lniany dostarcza z kolei Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT), które są budulcem błon komórkowych i uczestniczą w procesach zapewniających regenerację i prawidłowe nawilżenie błon śluzowych. Olej lniany jest najbogatszym źródłem NNKT z rodziny omega-3, z których nasz organizm syntetyzuje związki przeciwzapalne: prostaglandyny, eikozanoidy. Olej lniany wykazuje działanie osłaniające. Pokrywa błony śluzowe przewodu pokarmowego ochronną warstwą na całej długości, chroni żołądek i jelita przed podrażnieniami, doskonale je nawilża i oczyszcza. Regularnie stosowany przywraca naturalny rytm pracy układu trawiennego ułatwiając również regularne wypróżnianie.

SPOSÓB UŻYCIA: Osoby dorosłe: 2 razy dziennie po 1 łyżce stołowej (15 ml) w trakcie jedzenia. Nie należy przekraczać zalecanej porcji do spożycia w ciągu dnia. Suplement diety nie może być stosowany jako substytut zróżnicowanej diety.


Leczniczo stosuję ten olej - ma ważność półroku i zawiera dokładnie - olej lniany, olej z owoców rokitnika, witamine e i olejek mietowy. Preparat kosztuje niecałe 15 zł (5ooml) w kazdej aptece.
Ma troszkę gorzkawy posmak oraz miętowy.

Spożywczo kupuję w makro kilogramowe opakowanie siemienia lnianego nieprażonego i dodaję do zup i sosów jako zagęstnik. Czasami wprost - czasami gotuję siemię 15min i miksuję w blenderze aby zmielić nasionka i potem dodaję do potrawy. Taki koktail zblendowany z odrobiną soku akceptują nawet moje dzieci choc nie przepadają za moimi "wynalazkami"

koko - 2009-07-30, 00:16

es, nie wierzę, że preparat zawierający dobrej jakości olej lniany bez żadnych konserwantów utrzyma się pół roku. To jest po prostu niemożliwe. Aż boję się spytać, skąd ten "gorzkawy posmak" ;-)
MM - 2009-07-30, 10:10

Ventrol zawiera olej lniany niskolinolenowy (max2,5% omega-3). To nie jest olej lniany nieoczyszczony, który ma ponad 50% omega-3, czyli ten ,,Budwigowy''.
es - 2009-07-30, 10:52

Na opakowaniu nie ma żadnych konserwantów, używam go już od roku, gdy mam kłopoty jelitowe. Po otwarciu - wkładam do lodówki i popijam po łyku co drugi dzień aż sie jelita uspokoją. Mam problemy w ogóle ze śluzówką układu pokarmowego na całej "trasie" - jeśli ktoś zna jakieś inne sposoby - oczywiście naturalne - będę wdzięczny.
Pozdrowienia.

koko - 2009-08-07, 16:03

es, na problemy z błonami śluzowymi pomaga picie naparu z siemienia lnianego - łyżeczka lub dwie zalane gorącą wodą. Siemię zawiera dużo oleju, który dobrze przeczyszcza, a błonom śluzowym pomaga śluz, który właśnie takie parzone siemię wydziela.
gosza - 2009-08-12, 12:31

Ciekawe info o tym oleju nie słyszałam może warto go mieć pod ręką :)
TOMiD - 2009-11-01, 01:04
Temat postu: olej lniany - coś pływa
Hejka.

Mam olej lniany z Oleofarm, ten Budwigowy nieoczyszczony i caly jest przechowywany w lodówce i codziennie używany, jednakże po tygodniu zauważylem, że coś tam pływa i nie wiem co to jest, tak jak by jakieś fusy czy osad. Wie ktos co to jest i dlaczego to sie pojawiło?

koko - 2009-11-01, 06:46

TOMiD, w oleju niefiltrowanym zbiera się właśnie taki osad (takie....gluty). Nie jest to żadna wada, np. w sokach naturalnych też mamy z tym do czynienia. Dopóki olej nie zmienia smaku można go śmiało jeść.
TOMiD - 2009-11-01, 12:28

koko napisał/a:
TOMiD, w oleju niefiltrowanym zbiera się właśnie taki osad (takie....gluty). Nie jest to żadna wada, np. w sokach naturalnych też mamy z tym do czynienia. Dopóki olej nie zmienia smaku można go śmiało jeść.


Dziekuje :-)

krzysztof - 2009-12-08, 18:22

WITAM :-o

Jeszce raz podaje namiary ( było wcześniej w tym temacie ) jaka technologią firma Oleofarm uzyskuje oleje:

hxxp://www.forumveg.pl/topics50/oleje-vt2706.htm#47353

POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :-o

topcia - 2009-12-09, 00:31

krzysztof napisał/a:
Jeszce raz podaje namiary ( było wcześniej w tym temacie ) jaka technologią firma Oleofarm uzyskuje oleje:

hxxp://www.forumveg.pl/to...t2706.htm#47353

dzięki i tu za te informacje. Są bezcenne

MM - 2010-01-31, 18:51

Na szczęście len nie jest prażony:)
topcia - 2010-01-31, 23:55

Dzwoniliśmy. POdali info., że z wiesiołka, dyni i siemienia nie prażą nasion ;-) . NIe wiem jak z innymi ;-)
Malinetshka - 2010-02-01, 10:09

O, fajnie :D dzięki za informacje.
topcia - 2010-02-01, 23:15

Malinetshka napisał/a:
O, fajnie dzięki za informacje.

proszę :-) . CHoć z dyni ma posmak prażonych pestek-pierwszy raz piję z dyni, wiec nie mam porównania.... Czy to naturalny taki smak?

mahakala2000 - 2010-02-06, 01:25

Dobre oleje mają bardzo krótki okres przydatności do spożycia i są z reguły trzymane w lodówce (po otwarciu, niektóre zawsze). Ja kupuje oleje: lniany, rzepakowy, z dyni, z wiesiołka na hxxp://www.zlotopolskie.pl/ Ich oleje zalecają spożywać w ciągu 6 tyg max 2 miesięcy od daty produkcji. Wysyłajaą je kurierem, w styropianowych, ochronnych opakowaniach, w sklepach są zawsze sprzedawane z lodówki.
te same oleje + konopny i Omega Blend Oil (wszystkie oleje, po otorzeniu zalecają trzymać w lodówce) kupuje na ang stronie hxxp://www.goodnessdirect.co.uk/
Na tej samej stronie kupuje też oleje firmy Biona + olej kokosowy
Świetny olej kokosowy i konopny ang firmy Pukka można też kupic na stronie hxxp://pukka.pl/?suplementy-ajurwedyczne,74
Jedną całą półkę w lodówce mam z olejami...
Mój mąż ma zdiagnozowane stwardnienie rozsiane, jest prowadzony przez zaprzyjaźnioną makrobiotyczkę z Wrocławia i lek med chin z Warszawy. Oleje są naturalnym źródłem kwasów Omega 3, 6, 9, które mają ogromne znaczenie w leczeniu tej choroby.
Jak już jstem totalnie zczyszczona z kasy, kupuję oleje firm Clearspring lub Davert na str hxxp://www.sklepdietetyczny.pl/ (Davert) hxxp://www.naturo.pl/ (clearspring - bio-futura jest przedstawicielem na Polskę Cleaspringa, a to ich sklep internetowy; maja też Davert, ale skromną ofertę)
Poza tym jemy w kapsułkach OmegaArtre (oleje: rybi, z ogórecznika i rekina) + olej z ogórecznika...
Do duszenia używam oleju kokosowego i rzepakowego, czasem słonecznikowego, secjalnego do smażenia i ghee (robię sama)
Do sałatek sezamowy, oliwa z oliwek, dyniowy, czasem z wiesiołka, z zarodków pszenicy
Olej konopny, lniany, z wiesiołka, mieszankę Omega, pijemy z łyżki
No, to by było na tyle. NIestety, dobre oleje (a w naszej sytuacji ich jakość ma ogromne znaczenie) są drogie. Miesięcznie wydaję naprawdę dużo, na same tylko oleje
Niemniej korzyści z ich stosowania są tego warte.
A, dla najmłodszej latorośli- dodaję do jedzenia zamiennie olej lniany, sezamowy, oliwę z oliwek. Do masażu i codzienej pieegnacji stosuję olej ze słodkich migdałów + olejki aromaterapeutyczne
Howke! :D

topcia - 2010-02-06, 01:47

mahakala2000 napisał/a:
pijemy z łyżki

,...plastikowej ma się rozumieć....
mahakala2000 napisał/a:
A, dla najmłodszej latorośli- dodaję do jedzenia zamiennie olej lniany, sezamowy, oliwę z oliwek.

koniecznie dołącz z wiesiołka :-D
dzięki za linki :-D

[ Dodano: 2010-02-06, 01:52 ]
mahakala2000 napisał/a:
hxxp://www.zlotopolskie.pl/

nie przepłącasz? My płacimy za lniany 26 zł w oleofarmie i tyż jest nieoczysczony z 2 m-cznym terminem do spożycia

mahakala2000 - 2010-02-06, 03:36

topcia napisał/a:
mahakala2000 napisał/a:
pijemy z łyżki

,...plastikowej ma się rozumieć....

sie wie :D nie, tak naprawdę ze szklanej, malutkiej miarki :)

mahakala2000 napisał/a:
A, dla najmłodszej latorośli- dodaję do jedzenia zamiennie olej lniany, sezamowy, oliwę z oliwek.

koniecznie dołącz z wiesiołka :-D
dzięki za linki :-D

Dzięki, wiesiołkowego jej jeszcze nie dawałam

[ Dodano: 2010-02-06, 01:52 ]
mahakala2000 napisał/a:
hxxp://www.zlotopolskie.pl/

nie przepłącasz? My płacimy za lniany 26 zł w oleofarmie i tyż jest nieoczysczony z 2 m-cznym terminem do spożycia


Jakoś bardziej do mnie mówi zlotopolskie - bardzo dbają o dostawy, izolują butelki i kurier naprawdę szybko je dostarcza. Poza tym jest całkiem samczny, jak na olej lniany, a wielu już próbowaliśmy :) Poza tym zamawiam u nich nie tylko lniany, a za przesyłkę płaci się raz, w sensie 22zł... Moja mama kupuje Oleofarm, bardziej pasuje mi zlotopolskie, choć cena jest intersująca :)

topcia - 2010-02-07, 00:02

U nas też nie ma problemu z zabezpieczeniem butelek i dostawami. Wszystko ekstra super na czas, w styropianie. I za przesyłkę też [płaci się jeden raz=to chyba standard-i z tego co pamiętam to 16 zł?
renka - 2010-02-07, 14:03

topcia napisał/a:
mahakala2000 napisał/a:
pijemy z łyżki

,...plastikowej ma się rozumieć....


A co to ma za znaczenie?
Omega w zetknieciu z metalem traca swoje wlasciwosci?

Lily - 2010-02-07, 17:10

mahakala2000 napisał/a:
Oleje są naturalnym źródłem kwasów Omega 3, 6, 9, które mają ogromne znaczenie w leczeniu tej choroby.
Ale tylko wg niemedycznych źródeł. Oficjalne w ogóle tego nie potwierdzają, choć oczywiście zdrowa dieta jest ważna zawsze.
agazima - 2010-02-07, 19:17

terazniejsza medycyna niech sie chowa ludzie kiedys uzywali olejow z roznych nasion wiec znaczy sie ze sa zdrowe i potrzebne. Ludowa medycyna mowi wszytsko
Lily - 2010-02-07, 19:37

agazima napisał/a:
terazniejsza medycyna niech sie chowa ludzie kiedys uzywali olejow z roznych nasion wiec znaczy sie ze sa zdrowe i potrzebne. Ludowa medycyna mowi wszytsko
Ty tak a propos mojej wypowiedzi?
agazima - 2010-02-07, 19:53

nie ogolnie do wszytskich i z wlasnego doswiadczenia .
topcia - 2010-02-07, 23:13

renka napisał/a:
Omega w zetknieciu z metalem traca swoje wlasciwosci?

oleje w zetknieciu z metalem zmieniają właściwości-nie wiem dokładnie o co chodzi, ale wiem, że nie powinno się tak pić... a raczej nie wolno..

Lily napisał/a:
Oficjalne w ogóle tego nie potwierdzają,

dziwnym trafem akademicka w ogóle nie łączy odżywiania ze zdrowiem i szkoda na wet komentarza, bo nie łączy samego człowieka jako całości. Dla mnie to wielka porażka. Tak jak pisałam kiedys-ostatnio też z farmaceutką rozmawiałam na ten temat-zachodnia chce leczyć, bo to sie opłaca a naturalna wylecza.

Lily - 2010-02-07, 23:30

topcia, odważyłabyś się leczyć SM dietą? Bo ja nie. Zresztą czytałam na forach o SM, że nijak ludziom to nie pomaga. Co innego np. alergie czy AZS, a co innego bardzo poważna, nieuleczalna, nieprzewidywalna choroba.
topcia - 2010-02-07, 23:36

Lily napisał/a:
topcia, odważyłabyś się leczyć SM dietą?

nie zastanawiałam się nad tym. Na pewno bym spróbowała jak najmniej inwazyjnie +med. niekonwencjonalna. Zresztą.... wiadomo, ze wszystkie choroby praktycznie generowane są złym odżywianiem

[ Dodano: 2010-02-07, 23:39 ]
Lily, a przyszło CI kiedyś do głowy, że nadciśnienie spowodowane jest złogami w nerkach? Białym fartuchom na pewno nie. TO tak abstrahując od SM ;-)

gosia_w - 2010-02-08, 09:43

topcia napisał/a:
Zresztą.... wiadomo, ze wszystkie choroby praktycznie generowane są złym odżywianiem

według mojej wiedzy nie wiadomo. Poza tym odżywianie to nie wszystko, jeżeli chodzi o wpływ na zdrowie. Jest jeszcze sen, odpoczynek, ruch, umiejętność radzenia sobie ze stresem, relacje z ludźmi, itd.

topcia - 2010-02-09, 00:13

gosia_w napisał/a:
edług mojej wiedzy nie wiadomo.

ja natomiast jestem tego pewna (wg mojej wiedzy)

euridice napisał/a:
oś na co nie mamy (niestety) wpływu: geny.

euridice, teo bym nie była taka pewna.To tak jak z dziedziczeniem temperamentów...
Ostatnio dochodzę do wniosku, że to dziedziczenie genów (jeśli chodzi o choroby np) moze mieć związek ze zwyczajami rodzinnymi, które przejmujemy od rodziców, a tamci od swoich itp. łańcuszek przez wiele pokoleń. A zwyczaje mam na myśli gównie żywieniowe. SPosób odżywiania, który ma wpływ na choroby. I potem się mówi, ze odziedziczone w genach skłonności do danej choroby. A tu się okazuje, ze w rodzinie czci się tłuste mięso czy co innego szkodliwego. Nie neguję oczywiście rzeczywistego dziedziczenia jako takiego, ale wzorce mają tutaj takze kolosalny wpływ.
To samo z temperamentem: "odziedziczyła go po mnie...." GUzik prawda-wzorce bycia, podejścia do świata, do swoich dzieci itp przejmujemy od rodziców i przekazujemy swoim dzieciom i tak z pokolenia na pokolenie. To jest tak silne, ze nawet tego nie uświadamiamy.....

Lily - 2010-02-09, 11:20

Oczywiście, że geny mają wpływ. Widać to nawet bez potrzeby badań naukowych. Są osoby, które jedzą byle co, piją, palą i do pewnego momentu nic ich nie rusza, bo mają "z natury" silny organizm". Inna osoba dba o siebie o wiele bardziej, a co chwilę ją coś dopada. Poza tym w genach przekazywane są tylko zazwyczaj skłonności do pewnych chorób, na które potem trzeba sobie "zapracować" - między innymi odżywianiem. Ale stan psychiczny też ma kolosalne znaczenie.
topcia - 2010-02-09, 23:54

Lily napisał/a:
Ale stan psychiczny też ma kolosalne znaczenie.

no właśnie miałam napisać o SM. Wg mojego Męża leczy się psychoterapią..

Lily - 2010-02-10, 09:11

topcia napisał/a:
no właśnie miałam napisać o SM. Wg mojego Męża leczy się psychoterapią..
Nie żartuj :) Gdybyś straciła mowę i władzę w nogach to leczyłabyś się psychoterapią? :)
topcia - 2010-02-11, 00:32

Lily napisał/a:
Gdybyś straciła mowę i władzę w nogach to leczyłabyś się psychoterapią?

NIe zartuję. NIe wiem czy zdajesz sobie sprawę, jak psychika wpływa na ciało. A odnośnie utraty (nagłej władzy w kończynach) mielismy to na studiach i właśnie leczyło się psychoterapią. ;-)

agazima - 2010-02-11, 07:29

oj tak psychika ma tak wielkie znaczenie ze podobniez raki biora sie ze zlych emocji wiec glowa do goryy cieszmy sie zyciem
topcia - 2010-02-23, 00:57

agazima napisał/a:
e podobniez raki biora sie ze zlych emocji

wg mnie raczej z konfliktów wewnętrznych ;-)

Wracajac do olejów: hxxp://sklep.oleofarm.com.pl/6-oleje-swiata któy byście polecili dla Wisi prócz słonecznikowego, z dyni, z kiełków pszenicy, wiesiołka, bo takie mam. No i prócz orzechowych? Dzięki

mahakala2000 - 2010-03-01, 02:21

A porpos SM - choc to nie ten temat - wystarczy poczytać o skutkach ubocznych interferonu i sterydów, aby dostać zawalu na miejscu... Oleje w leczeniu SM mają kolosalne znaczenie, ale do tego są jeszcze zioła, reishi, suplementy, niektóre w dawkach "uderzniowych" jest cała masa alternatywnych środków. Mój mąż ma spore zmiany w mózgu, kończy 9miesięczną terapię makrobiotyczno Tradycyjno-med-chin, za jakieś 2 m-ce bedzie miał kolejny rezonans magnetyczny i zobaczymy. Wart polecenia jest qi kung, ale mężowski głownie kombinuje jak na niego nie chodzić. Psychoterapia - wolami by się nie dał zaciągnąć, chętnie wysłałabym go na Hellingera (i tylko ta metoda do mnie mówi), ale to on sam musi chcieć... Mamy parę książek o alternatywnych metodach leczenia SM, po ang Allen Bowling Complementary and alternative medicine and Multiple Sclerosis, A. Bowling, Thomas Stewart Dietary Supplements and Multiple Slerosis i George Jelinek Taking control of Multiple Slerosis (tem ostatni jest tez prof lek med i sam mial MS)
topcia - 2010-03-01, 02:53

MIałam na myśli głównie dr Hammera-bo ten robi na mnie największe wrażenie. ALe to dla wąskiej działki hxxp://kidzik.webd.pl/blog-rak/tag/dr-hammer/ . NO ale polecam psychoterapię w ogóle jako lek na somatykę ;-)

[ Dodano: 2010-03-19, 01:54 ]
Szwankuje mi wyszukiwarka, więc podczepię się tu, bo temat pośredni jest.
Jak w końcu jest z omega 3? Czy poprzez zmielenie lnu nie uszkadzamy go? Czy poprzez zmielenie nie utleniamy? Jeśli odp. na to drugie pytanie jest pozytywna, to olej lniany też nie dostarczy nam tego kwasu? Suplementować?

mag-da - 2010-04-06, 12:25

Poznanian/kom polecam olej lniany produkowany przez Uniwersytet Przyrodniczy(Instutut Włókien Naturalnych bodajze)
są dwa rodzaje, przechowywany w sklepie w lodówce, ciemne butelki, krótki okres przydatności
pycha

maharetefka - 2010-09-18, 21:29

wlasnie zamowilam taki hxxp://www.rawliving.eu/flax-oil-organic-250ml.html?___store=default . wydaje mi sie,ze sucha na maxa skora u josha , piekace oczy, podraznione gardlo to nie objawy wiecznej alergii na wszystko... chyba u nas za malo omega 3 :oops: ... jak dlugo trzeba czekac na pozytywne rezultaty przy odpowiednim stosowaniu?
Alispo - 2010-09-28, 21:24

Kupiłam ten budwigowy lniany:)Wreszcie smaczny niezepsuty olej ;-)
topcia - 2010-09-28, 22:17

Cytat:
Alispo napisał/a:
upiłam ten budwigowy lniany:)Wreszcie smaczny niezepsuty olej

zawsze go kupujemy-dla nas rewelka

Anja - 2011-11-11, 20:07

Mam do Was pytanie o metaliczny posmak w oleju lnianym - o co chodzi? Pierwszy raz coś takiego wyczuwam. Raczej dobrze był przechowywany...
Pipii - 2011-11-12, 07:17

:shock: nigdy się z tym nie spotkałam. Jeżeli cuchnie rybą, znaczy, że zepsuty, ale metaliczny smak.. nie wiem :-/ Ja bym raczej nie jadła.. a to "LenVitol" z Oleoframu?
Możesz jeszcze zadzwonić wg mnie do producenta i zapytać się co oznacza metaliczny posmak.. Pamiętam, że kupowałam kiedyś pierogi ekologiczne i jedna paczka mi tak dziwnie napuchła, zadzwoniłam do producenta, a pani baaardzo miła powiedziała, że ten produkt już się do spożycia nie nadaje, przy następnym zakupie dostałam jedno opakowanie gratis, właśnie za to "zepsute", także - jeżeli producent uczciwy to powie Ci, że zepsuł się ten olej, albo bezpiecznie można go stosować..

koko - 2011-11-12, 07:19

Anja, to jest raczej kwestia nasion, z których tłoczony był olej niż to, że olej jest nieświeży/zepsuty.
Anja - 2011-11-12, 14:17

Dzięki dziewczyny. Co ciekawe, Młody chętnie go je... :roll: Pipii, pytałaś jaki to - to ten: hxxp://zlotopolskie.pl/opisy-produktow/olej-lniany-10stopniowy
an - 2011-11-12, 22:48

Pipii napisał/a:
Jeżeli cuchnie rybą, znaczy, że zepsuty

Niedawno sama coś podobnego chyba nieopatrznie zasugerowałam, ale zastanawiałam się później, czy to słuszna hipoteza.
Bo np wodorosty które są źródłem omega-3 też mają ten "rybi" zapach, i co w związku z tym? Czy to znaczy, że wodorosty nie są dobrym źródłem omega-3?

Poza tym badania naukowe z użyciem omega-3 EPA i DHA o których czytałam, opierały się na suplementach z tłuszczu rybiego, i przynosiły efekty w porównaniu do grup kontrolnych placebo. Więc może zapach "rybi" nie świadczy o tym, że zepsute?

koko - 2011-11-12, 23:06

an , światło niszczy olej lniany - to fakt niezaprzeczalny. Im dłużej olej jest na świetle, tym bardziej rybi smród. Świeży olej lniany nie ma w sobie ani kszty rybizny.
Wszystko, co jest wyłowione z wody cuchnie rybą, szlamem i innymi takimi...wodorost też. I to tak ma być. W oleju lnianym tak nie być ma (ależ szyk przestawny mi się zrobił, to pewnie z racji zaawansowanej pory wieczornej).

Pipii - 2011-11-13, 09:13

dokładnie, tak jak napisała koko wodorosty śmierdzą szlamem, wodą, to jest ich normalny zapach, świeże wodorosty wyciągnięte z wody też tak śmierdzą, natomiast świeży olej lniany nie ma rybiego zapachu, zepsuty - owszem.
an - 2011-11-13, 13:28

W takim razie trudno stwierdzić, czy omega-3 w wodorostach lub rybach się utleniły, skoro taki ich naturalny zapach.
Dzięki za głos w sprawie :)

Agnes34 - 2011-11-23, 12:59
Temat postu: olej lniany wrocław
agaB napisał/a:
kociakocia, dzięki za podpowiedź, ale Magnolia jest dla mnie trochę za daleko. Spróbuje może w Hali Targowej, na żywności wegetariańskiej, a jak nie, to wtedy pojadę do Magnolii albo Renomy (ona trochę bliżej, a nie byłam tam jeszcze od kiedy ja powiększyli).
kociakocia, a w Renomie, to na jakim stanowisku szukać?


Witam, polecam olej lniany z e-sklepu www.zielonynurt.pl, można zamówić z każdego miejsca w Polsce, ale mieszkańcy Wrocławia mogą go również kupić w markecie Epi (jest on tam również przechowywany w lodówce, a nie zwyczajnie na półce, co często w przypadku oleju lnianego jest dla niego "zabójstwem"). Polecam, bo mają różne pojemności butek, a co z tym idzie różne ceny i każdy coś dla siebie znajdzie.

ma~ - 2011-11-26, 17:52

Kupiliśmy olej lniany budwigowy Olefarmu w aptece na Ochocie przy Grójeckiej, w okolicach Hal Banacha. Na pewno taniej - bo bezpośrednio, bez kosztów wysyłki - oczywiście dla tych co blisko.

Dziś widziałam również kilka butelek w BioBazar na Żelaznej - znów Wawa i tylko dostępne w sobotę.

Agnieszka - 2011-11-28, 21:46

zerknij hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=10677&start=200
ja jestem zadowolona z jakości

lilias - 2011-11-28, 22:01

a czemu mi sie nie otwiera? :-(
klakierzyca - 2011-12-28, 13:56

WItajcie. Ok 3 tyg. temu kupiłam olej lniany tloczony na zimno Oleofarm i z chwilą otwarcia skosztowałam go. Jest bardzo gorzki. Teraz kosztuję i to samo. Gorycz. A datę ważności ma do marca 2012. O co co? to normalne? Poza goryczką wyczuwam też fajny smak orzechowy ale nie chce siebie ani dziecka zatruć starym olejem. Czy wszystko z nim ok?
bronka - 2011-12-28, 14:48

klakierzyca, był w lodówce?
Kupiłaś z błękitną etykietą, czy Budwigowy?

klakierzyca - 2011-12-30, 01:15

kremowo niebieska etykietka. Był w lewiatanie co mnie zdziwiło.
Kikuś - 2012-02-05, 14:30

Wiecie co...najlepiej poszukać na jakichs bazarkach w mniejszych miastach :-) u mnie np raz na jakiś czas stoją osoby z takim olejem (ze wsi niedaleko) sami ten olej robią, tłocza na zimno, fajny jest...zawsze go kupuję :-) także zajrzyjcie do mniejszych miasteczek, warto poszukac oleju "od chłopa" ;-)
go. - 2012-02-05, 17:15

klakierzyca, ja kupuję u babeczki, która zawsze mi dając mówi ile dni temu był tłoczony, w sklepiku trzyma w lodówce (bo zdarzyło mi się na stragam trafić, gdzie sprzedawca trzymał tego typu sprawy normalnie na psudopólce...
Uwielbiam "ten mój". Dzisiaj np na przekąskę wcinałam surowy kalafior po prostu maczany w lnianym :oops:

theloudestsound - 2013-01-31, 12:00

Mam taki- hxxp://www.eurolen.pl/# olej lniany, trzymam go na półce i nic się z nim nie dzieje, więc pewnie jest oczyszczony, na tym to polega? Jaką ilość powinnam stosować (czytałam o jednej łyżce dziennie) i czy warto podawać go mojemu psu (dodam, że prawie wegańskiemu)
vegeta - 2014-09-12, 11:25

Rzeczywiście może to jest warte przemyślenia. Nie wychodzi nawet tak drogo (weszłam w stronę, która sprzedaje), patrząc na to ile np. moi znajomi na ekspres do kawy wydali...
an - 2014-09-12, 19:48

A nie lepiej, i co ważniejsze - zdrowiej, po prostu wrzucać kilka łyżek siemienia do młynka, pomielić dosłownie kilka sekund i gotowe?

Nasiona lnu mają znacznie więcej wartości odżywczych niż sam olej,
mają też bardzo zdrowe lignany, o właściwościach antynowotworowych (i podobno pomagają na trądzik hormonalny)
hxxps://www.facebook.com/WiemyCoJemy/photos/a.385350298158799.112416.181055951921569/965127103514446/?type=1



Mirelka - 2015-07-03, 13:00

W aptece, ale jest drogi, najtaniej na bazarkach albo osiedlowych warzywniakach, często sprowadzają na zamówienie. tylko latem trudniej wiadomo
zojanka - 2015-07-03, 20:13

przede wszystkim żeby olej lniany zachował swoje właściwości (konkretnie to chodzi o te omegi) musi być przechowywany w ciemnym i chłodnym miejscu, np. w lodówce. Stąd większość olejów w marketach, stojących na zwykłych półkach, po prostu jest tych kwasów pozbawiona - siemie jest jednak mniej wrażliwe, kupuje się całe ziarna i mieli w razie potrzeby, a potem to już może stać zmielone 2-3 dni w lodówce. Olej psu imho można dawać, mój dostawał (tzn. dostaje nasze resztki, więc z olejem, siemieniem itp.) i nic mu nie było.
manikula - 2015-12-18, 16:23

Dla tych co lubią świeże oleje i chcą mieć pewność, że to co kupujemy nie stało jednak dłużej na półce polecam zainwestować w swoją prasę do tłoczenia oleju. Świetna sprawa i okazuje się, że jest tyle możliwości i różnych olei

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group