wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Zabawki - Książeczki

bojster - 2008-11-19, 13:12
Temat postu: Książeczki
W innym wątku przewinęło się coś o książeczkach, pomyślałem więc że warto założyć osobny wątek na ten temat. Szczególnie że sami jesteśmy już na tym etapie. ;-)

Jakie książeczki polecacie, jakie podobają się waszym dzieciom lub Wam, które są ładne, mądre i warto kupić? ;-)

Jak do tej pory miałem styczność z kilkoma takimi typowo dziecięcymi książeczkami, większość to taka trochę grubsza makulatura i nadają się na nic więcej jak tylko gryzak... kiedyś w prezencie Antoś dostał książeczkę z jakimś piszczącym pieskiem, tylko że tego pieska nie da rady nacisnąć, bo jest za twardy dla niego, tekst jest na niskim poziomie, a ilustracje też takie sobie, Trochę pożuł i poszła w odstawkę. Z kolei ja kiedyś przy stoisku z książeczkami przejrzałem kilka i porażony ich poziomem kupiłem mu jakąś o karetce, tylko dlatego że miała przycisk który imitował sygnał karetki. Treść przeraźliwie grafomańska, nie da się tego czytać. Ilustracje już trochę lepsze. No ale piszczałka spełnia swoją rolę i tylko do tego książeczka służy. Na urodziny Antoś dostał z kolei bardzo fajną książeczkę. Taką małą, z serii "domki z okienkami" czy jakoś tak, o czerwonym kapturku. Wprawdzie sama treść bardzo pocięta, może z 10 linijek w sumie zostało, i upoprawiona politycznie (nikt nikogo nie zjada ani nie rozpruwa), ale bardzo ładne są rysunki, grubaśne kartki i Antkowi bardzo przypadła do gustu.

Jak będę miał dostęp do książeczek, to dopiszę kto to wydał i jak się nazywają.

Mamy też dużo książek po własnym dzieciństwie, ale to raczej do czytania na dobranoc, więc jeszcze nie ten etap. Nie mogę się już doczekać aż poczytam ponownie te baśnie i opowieści. ;-)

A teraz proszę Was o listę polecanych i odradzanych, mam nadzieję że pomoże to trochę w zakupach. :-)

A jeszcze przy okazji: czy ktoś z P.T. forumowiczów zetknął się z książką o przybliżonym tytule „Zielony prosiaczek z guziczkiem w nosku”? Prosiaczek był plastelinowy i z nóżkami z zapałek, okładka była jasnozielona, a na froncie za prosiaczkiem była chyba jakaś wielka szczęka. Była to jedna z moich ukochanych książeczek, ale niestety zaginęła (po mnie wzięli ją moi siostrzeńcy, ale już do mnie nie wróciła jak z takich książek wyrośli). Pamiętam, że miała też ukryte podteksty polityczne, jak np. zomowcy pod postacią „kolesi” z kapslami na głowach. Jeśli ktoś kojarzy taką książeczkę, a szczególnie jeśli wie gdzie ją znaleźć, to będę wdzięczny. :-)

I jeszcze przy okazji: starszym dzieciom (bez ograniczeń w górę ;-) ) gorąco polecam książkę „Omijajcie wyspę Hula” Marty Tomaszewskiej. Bardzo fajna książka. Odkryłem ją dość późno, choć stała na półce odkąd pamiętam, a potem to już poszło, wszyscy po kolei ją przeczytali, moja siostrzenica to chyba ze sto razy, aż się rozpadły kartki. ;-)

[edit] Omijajcie wyspę Hula - jest kilka sztuk na allegro, jest pierwsze wydanie z 1968 w twardych okładkach, takie jak ja czytałem, jest też wznowienie z 1983 w miękkich, nie miałem tego w ręku, ale coś czuję że nie trzyma klimatu, ciekawe czy taką samą czcionką przynajmniej pisane. ;-)

olgasza - 2008-11-19, 16:23

bojster, ja polecam ksiazeczki z serii o Mysi. My mamy kilka ( kupione uzywane na Allegro), ale wyciagam je stopniowo - teraz jestesmy na etapie "Czy to domek Mysi", sa tam proste okienka do otwierania, kartki grube, milo sie oglada.
Lubimy tez ksiazeczke o swince Pepie, jest z przyciskiem imitujacym chrumkanie, solidnie wydana ( przywieziona z Irlandii), fajna.

Dorota - 2008-11-19, 17:06

u nas ostatnio hitem są Muminki i to jest pierwsza książeczka którą Julia chce żeby jej czytać :-D
bajaderka - 2008-11-19, 21:34

Mi i moim dzieciom podoba się szwedzka literatura...i tak wydawnictwo Zakamarki ma takie oto książeczki dla najmłodszych hxxp://www.zakamarki.pl/show_object.php?id=34&req[41]=43&lang=pl
Basia lubi te o Maksie, szczerze polecam

dusik - 2008-11-19, 21:57

Ja szczególnie polecam ksiązki Janosha - rewelacyjne. Jest cała seria. Zaczęłiśmy czytać jak synek miał troszkę ponad 2 latka. Poza tym "Pan Tom buduje dom" - wszyscy ją uwielbiamy :D No i Julek i Julka - równie piękne, chyba są 4 tomy.
Humbak - 2008-11-19, 22:17

1. I przy Natalii i przy Kubusiu sprawdził się Kamyczek - niemal cała seria z twardymi okładkami, z miękkimi nie kupowaliśmy więc nie wiem.
Z Kamyczków młodszych najlepsze to takie z otwieranymi klapkami a już hitem jest taka z cyklu rozbieranek czyli 'powiedz co to' ]:-> (co ma kamyczek pod pidżamką? otwierasz - brzuszek i pępuszek!) w ten sposób kubuś nauczył się części ciała :-D Widziałam że są też takie wysuwane ale nie mogłam ich wysunąć w sklepie i w obawie o stratę finansów nie kupiłam...

2. Z książeczek rozkładanych (czyli takich co wyskakuje trójwymiarowy obrazek) polecam bo też u dwójki się sprawdziła seria "zwierzaki w domu/jungli i jeszcze gdzieś tam, nie kupilismy zoo. To dla tych rodziców którzy nie gniewają się że książeczka dość szybko ulega rozkładowi... ale nawet powyrywane wciąż są u nas hitem wraz z wierszykami 'kukuryku kogut pieje wstawać dzieci bo już dnieje' albo 'kotku niby śpisz głęboko a otwierasz jedno oko' powyrywane a jednak wciąż czytane - wydawnictwo wilga

3. dla starszej duzo ale nie ksiazeczek tylko zadań kupujemy z siedmioroga - bardzo sobie tą firmę cenię odnośnie właśnie 'zadaniowych' książeczek i nawet dla Kuby mnie nie zawiodła - kupiliśmy kolorowankę 'Mowa zwierząt. Naklejam i maluję' - kuba w mig opanował wszystkie dźwięki zwierzątek chętnie je powtarza i łączy obrazek ze zwierzątkami na półkach a tez i pogryzmoli na kartkach (dostał grube świecowe kredki, naklejki nakleiła natalka, kubie to nie przeszkadza :-P ) wydawnictwo ma swoją stronkę, są na niej przykładowe strony fajna sprawa www.siedmiorog.pl

renka - 2008-11-19, 22:24

Ronka uwielbia wszelkie ksiazeczki o Muminkach, Bobie Budowniczym, Kucykach My Little Pony ;-)

Sprawdza sie tez swietnie seria i Panu Kłapie (Fionce tez sie bardzo spodobal):

hxxp://ksiegarnia.wysylkowa.pl/index.php?PHPSESSID=1227129677a62752f553&c=1&restart=1&fraza=pan+k%B3ap&kat=&x=0&y=0

Uwielbiaja tez wiersze Brzechwy, Tuwima.

No i Fionka ma bzika na punkcie Kubusia Puchatka (ale w wersji Disney'owej).

Ogolnie najwiekszym hitem sa jakiekolwiek ksiazeczki o zwierzetach - byleby bogato i kolorowo ilustrowane.


Dla dzieci w wieku Antosia polecam ksiazki tekturowe z ruchomymi elementami (ale bez przesady) - choc Fionka jest na etapie maksymalnego niszczenia ksiazek i nawet te grubasne tekturowe nie stanowia dla niej problemu.

Ronka nie miala etapu niszczycielskiego odnosnie ksiazek.

My mamy 2 typy ksiazek - ksiazki, ktore dziewczyny sobie same ogladaja i eksploatuja na swoj sposob i ksiazki czytane np. na dobranoc, do ktorych maja dostep wylacznie przy czytaniu (z racji zapewnienia im nieco dluzszego zywota, choc Fionka i tak tez do nich sie dobiera, bo wyrywa mi je nagminnie i kilka stronic w poszczegolnych egzemplarzach juz ulecialo ;-) ).

[ Dodano: 2008-11-19, 22:33 ]
bajaderka napisał/a:
Mi i moim dzieciom podoba się szwedzka literatura...i tak wydawnictwo Zakamarki ma takie oto książeczki dla najmłodszych hxxp://www.zakamarki.pl/show_object.php?id=34&req[41]=43&lang=pl
Basia lubi te o Maksie, szczerze polecam


Tez polecam.

kofi - 2008-11-20, 08:40

My zaczynaliśmy od polskiej klasyki dla dzieci - wierszyki Brzechwy, Tuwima, Wawiłow oraz Jachowicza, ale tylko "Pan kotek", "Małpę w kąpieli" (to Fredry) Daniel znał na pamięć.
Takie z łatwo wpadającym w ucho rymem i rytmem, za chwilę umie się to na pamięć, można mówić. Dla roczniaka Mysia będzie fascynująca, Kamyczek też.Zaraz potem "Pan Kuleczka".
Po Igorze mieliśmy takie bajeczki ruskiego autora Kornieja Czukowskiego (to jest teoretyk literatury dziecięcej) - miały na prawdę fajne rysunki i taką bardzo prostą, ale miłą treść - już gdzies o tym pisałam, więc nie chcę się powtarzać, teraz tego już nie widzę w księgarniach.
Jest też mnóstwo takich książeczek z różnymi fakturami, wyklejanych materiałem, np. o zwierzątkach, z koralikami, ale to zależy, czy Antoś nie będzie chciał konsumować literatury w sensie dosłownym.
Zdecydowanie odradzam chińskie plastikowe książeczki - z jednej takiej Daniel, nim się zorientowaliśmy zjadł farbę :oops: . W ogóle to widzę, że mnóstwo tych książek ze sztywnymi kartkami jest drukowana w Chinach, nawet Siedmioróg zleca druk, nie mówię, że polskie farby drukarskie nie są toksyczne, ale trzeba uważać.

frjals - 2008-11-20, 12:30

Może nie ze sztywnymi kartkami ale ciekawe rysunki, no i rodzice też powinni być zadowoleni. Seria "Doktorek Gurgul" np. hxxp://www.poczytaj.pl/8337.

Wydawnictwo Muchomor hxxp://www.muchomor.pl/. Praktycznie wszystkie książki od nich cieszyły oko niebanalnymi ilustracjami. Np. dla maluchów hxxp://www.muchomor.pl/ksiazka/?idk=77

Jest dużo chłamu na półkach, ale są wydawnictwa dbające o stronę graficzną i w empiku albo jakiejś większej księgarni powinno się co nieco znaleźć. No oczywiście nie mówiąc o tekstach, ale często klasyka jest tak tandetnie wydawana, że zęby bolą :roll: .

kłapouchy - 2008-11-20, 19:09

seria o mysi fajna, ale Tomek lubi urywać ruchome elementy, więc u nas te książeczki schowane są na później. też polecam klasykę - Brzechwę, Tuwima, najlepsze dla takich dzieci są pojedyncze wierszyki w wydaniach grubostronicowych. Ale uwaga - książeczka książeczce nierówna, często można trafić na byle jak zilustrowane i wydane i co mnie zadziwiło - robione w chinach (żeby już nawet Tuwima w chinach drukowali...) O gustach plastycznych się ponoć nie dyskutuje, mi podobają się "Rzepka" z patchworkowymi ilustracjami Ewy Kozyry - Pawlak wydana przez Publicat, harmonijka "Lokomotywa" z klasycznymi ilustracjami Szancera wyd. G&P (mają też harmonijkę Ptasie radio + rzepka z il. Szancera), niektóre z serii "wierszem malowane" Wilgi z ilustracjami młodych polskich rysowników. Fajnie zrobione są też z Muchomora - niektóre trudno już dostępne - tu np. "Taniec" czy "Ptasie plotki" Tuwima oraz seria z książeczkami do śpiewania np. Jedzie pociąg z daleka, Miała baba koguta itd. Dla maluchów super książeczki z Wytwórni (my uwielbiamy Smonię, która kropka w kropkę przypomina naszego zwierza domowego), ale nie na sztywnych kartkach niestety i trzeba uważać na młodego czytelnika (wyjątkiem jest "tronik", bardzo fajnie zilustrowana i wydana na grubych tekturowych kartach). Czekamy też na polską wersję "Bardzo głodnej gąsienicy" E. Carle (widziałam niemiecką w ksiegarni i bardzo mi się podoba, szkoda tylko, że obok kiszonego ogórka, jabłek i gruszek gąsieniczka wcina też kiełbasę...) Jeśli chodzi o książeczki które mają pomagać w nauce pierwszych słów to młodemu przypadła do gustu seria z fotografiami wydana przez wyd. Olejesiuk, o te hxxp://www.gandalf.com.pl/b/ksiazeczka-o-dzwiekach/ to są jego ulubione (niestety też robione w chinach), przynosi mi je do ogladania kilkadziesiąt razy na dobę :-| i bardzo się irytuje, kiedy przekręcę jakieś słowo (np. zamiast budzik powiem zegarek), a ulubiona o zwierzakach jest już pozbawiona okładki i pewnie niedługo rozpadnie się od ciągłego przeglądania. A tak w ogóle to właśnie kilka dni temu moja mama przywiozła kilka moich książek z dzieciństwa, wśród nich jest też Czukowski o którym pisała kofi ;)
Agnieszka - 2008-11-20, 20:07

wszystkich już nie pamiętam więc m.in tak ogólnie były:
plastikowe chińskie
materiałowe
tekturowe rozkładane
wierszyki: Tuwim, Brzechwa, Chotomska (ulubiony to "gdyby tygrysy jadły irysy") itp
seria o zółwiu Franklinie i pewnie byłoby jeszcze co wymieniać ale już poszły w inne ręce
Muminki
w okolicach 3 lat (chyba najulubieńsza książeczka) kłapie i z przesłaniem wege (wąż zmienił dietę) hxxp://merlin.pl/Waz-Donek-i-jego-wielka-paszcza_Wilga/browse/product/1,167753.html

oczywiście były także i są: Disney, kucyki pony itp
obecnie ulubione: Ferdynard, Wróbelek Elemelek, Plastusiowy pamiętnik, Cudaczek Wyśmiewaczek, dr Dolitlle i wszystko co o zwierzętach

dort - 2008-11-21, 08:20

nie wiem czy znacie księgarnie na 1-go maja - my tam najczęściej kupujemy książki i książeczki, ceny bardzo atrakcyjne i duży wybór książek dla dzieci - Oskarek uwielbia książki i czytanie oraz oglądanie ich jest jego ulubionym zajęciem - najwięcej ma takich z twardego kartonu - na początku kupowaliśmy takie harmonijkowe - np zwierzęta, owoce, potem już przerzuciliśmy się na wiersze głównie Brzechwy i Tuwima - dla mnie jakość treści i rysunku są pierwszorzędne,dlatego zawsze przed zakupem dokładnie czytam i oglądam książkę :mryellow: (mi szczególnie do gustu przypadła seria książeczek biblioteka Niedźwiadka wyd. Sara, a najbardziej podobają mi się ilustracje Jakuba Kuźmiuka - zawsze są zabawne i kolorowe)

takich grających książeczek jest sporo w Empiku tym Plazowym

Ania D. - 2008-11-21, 19:15

Dort, w tej części od dworca czy tej nowo zamkniętej?
Ja kupuję prawie wszystkie książki w hxxp://www.eksiegarnia.pl/]eksięgarni, zarówno dla siebie, jak i dla Pawełka, wcześniej raczej oglądam w realu to, co zamawiam.

dort - 2008-11-21, 19:20

w tej nowo zamknietej
Ania D. - 2008-11-21, 19:53

Dzięki, Dort. Jakoś nigdy tam nie zaglądam teraz, kiedyś coś kupowałam, ale to stare czasy. Chętnie się wybiorę.
majaja - 2008-11-22, 11:18

U nas hitem jest Pan Kuleczka, ale fajna jest też seria Janoscha o Tygrysku i Misiu. Zawsze Asrtrid Lingren, Emil ze Smalandii spokojnie dla 3-latków się nadaje, powoli zaczynamy czytać Kubusia Puchatka. Kasdepke też fajne rzeczy pisze, u nas sprawdzają się też książki popularnonaukowe dla dzieci, szczególnie wszystkoo co budowie pociągów, samolotów, ale Miron lubi też jak mu się zyta rzeczy typu album roślin gór polskich.

I jeszcze za co nie lubię Disneya, brak poczucia humoru, a jak już jest to taki typowo amerykański.

dort - 2008-11-22, 22:16

majaja napisał/a:
Miron lubi też jak mu się czyta rzeczy typu album roślin gór polskich.


a Oskarek encyklopedie dinozaurów, na których nazwach rodzice łamią sobie język :-P

renka - 2008-11-26, 22:02

A moze moglby ktos polecic jakies przyjemne i ladne wydania "tradycyjnych" bajek w stylu: "Czerwony Kapturek", "Calineczka", "Kopciuszek" etc....?
Chodzi mi o to, zeby tresci bylo w sam raz (np. na kwadrans czytania) ;-) , ladne ilustracje i historie owe nie tak brutalnie opowiedziane...

kłapouchy - 2008-11-26, 23:09

renka ja polecam klasyczne baśnie Andersena z ilustracjami Szancera (mam do nich sentyment, bo pamiętam z dzieciństwa to jeszcze wydanie) hxxp://www.cudanakiju.pl/Basnie_t641.html treść zawsze można skrócić gdyby dla Rońki były za długie. Jako mała dziewczynka też uwielbiałam to wydanie sierotki marysi hxxp://www.allegro.pl/item492826749_o_krasnoludkach_i_sierotce_marysi_szancer_nowa.html - fajnie, że wznawiają te wydania...
Martuś - 2008-11-27, 01:03

Oj tak, ja też pamiętam tego Andersena, do dziś mam sentyment do tego wydania.
A moim ulubionym zbiorem baśni z dzieciństwa (poza Grimmami, których baśniami raczył mnie dziadek :P ) była książka 'Bajarka opowiada', dokładnie tak wyglądała: hxxp://merlin.pl/Bajarka-opowiada-Zbior-basni-calego-swiata-okladka-miekka/browse/product/1,542025.html;jsessionid=4A7AC3581329F1A1ACEAD44D5C2AFBC8.LB1?gclid=CL-gjO6ElJcCFcsa3godkktpJA

puszczyk - 2008-11-27, 08:23

Humbak napisał/a:
1. I przy Natalii i przy Kubusiu sprawdził się Kamyczek - niemal cała seria z twardymi okładkami, z miękkimi nie kupowaliśmy więc nie wiem.
Z Kamyczków młodszych najlepsze to takie z otwieranymi klapkami a już hitem jest taka z cyklu rozbieranek czyli 'powiedz co to' (co ma kamyczek pod pidżamką? otwierasz - brzuszek i pępuszek!) w ten sposób kubuś nauczył się części ciała Widziałam że są też takie wysuwane ale nie mogłam ich wysunąć w sklepie i w obawie o stratę finansów nie kupiłam...

U nas to był przebój, gdy Kamilek je dostał, a teraz uwielbia je Weronika.

zina - 2008-11-29, 15:17

Znajoma odwiedzila niedawno targi ksiazki w Krakowie i natknela sie na niebanalne ksiazeczki, ktorych grafika mnie oczarowala :-)

Zobaczcie sami:

hxxp://www.wformat.com/]FORMAT

olgasza - 2008-11-29, 18:00

zina, ty zawsze takie fajne ksiazeczki wyszukujesz, mamy juz zakamarkową "Binta tańczy", a teraz swoim postem sprowokowalas mnie do tego, ze przez poltorej godziny siedzialam na necie i zamawialam ksiazki pod choinke. Głównie dla marianki, ale tez siebie (uwielbiam książki dla dzieci), no i dla J. W sumie niezle zaszalalam, ale co tam. Zamowilam tez dwie z Formatu - kolysanki i "sekretne zycie krasnali ", dam znac, jak dotrą, czy warto było ;-)
zina - 2008-11-29, 18:44

olgasza, czyli obie dzis robilysmy to samo :mryellow:
Czekam na 3 ksiazeczki z Formatu (krasnali ma dla mnie ta znajoma jak przeczyta)

Ciesze sie ze znalazlas tam inspiracje pod choinke :-)

U nas tez Binita tanczy juz od wakacji :-)

Karolina - 2008-11-29, 19:01

Sliczne te ksiażeczki :-D
Tymek przezywa fascynację "Małą książeczką o kupie', Mateusz bez zastanowienia wypożyczył (moim zdaniem trochę za wcześnie). Hardkorowa jest nie powiem :shock:

olgasza - 2008-11-29, 20:40

o kupie tez zamowilam :mrgreen:
zina - 2008-12-02, 12:22

Klara uwielbia,mama umie juz na pamiec :-)

hxxp://www.pierwsze.pl/ksiazki/tygryski.html]Tygryski

kłapouchy - 2008-12-02, 16:26

Tygryski bardzo fajne są :) Od dłuższego czasu szukam wersji Tygrysków z lat 80-tych z il. Julitty Karwowskiej (chyba ;) ) kolejny sentyment z dzieciństwa... Jakby ktoś przypadkiem miał to byłabym bardzo chętna ;)
Malinetshka - 2008-12-02, 17:45

Ja Tygryski też pamiętam z dzieciństwa jako jedną ze swoich ulubionych książeczek :D
yolin - 2008-12-04, 16:58

ja polecam Dr.Dolittle , przeczytalismy z naszym dzieciakiem uczacym sie akurat polskiego wszystkie jakie byly w szkolnej bibliotece, jest rewelacyjny :-D
babaaga - 2008-12-04, 16:58

Bojsterze, ja mam w domu w w pl książeczkę"Zielony prosiaczek z guziczkiem w nosku". mogę się rodzinki spytać, co to za wydawnictwo 8-)
bojster - 2008-12-04, 20:29

babaaga napisał/a:
Bojsterze, ja mam w domu w w pl książeczkę"Zielony prosiaczek z guziczkiem w nosku". mogę się rodzinki spytać, co to za wydawnictwo 8-)


Dzięki, nie trzeba, już znalazłem dwa egzemplarze w zakończonych na allegro, więc chyba po prostu się tam przyczaję.

majaja - 2008-12-13, 16:03

polećcie coś dla dziewczynki 4-letniej i 5-letniej.
majaja - 2008-12-13, 17:10

to raczej dla 4-latki czy 5-latki, no i co dla drugiej? że już tak bezczelna będę ;) Bo ja tej książki nie znam, ale brzmi ciekawie.
Lily - 2008-12-13, 18:00

A pamiętacie z dzieciństwa serię "Poczytaj mi mamo"? ;)
Alik - 2008-12-15, 18:45

Wydawnictwo Znaki Czasu ma taka bardzo fajną serię "Filipków".
Filip i błękitna mama - o ekologii
Filip i najazd intruzów - o zarazkach i bakteriach, ale też o intruzach z telewizora
Filip na feralnej wyspie - alkohol, nikotyna, narkotyki
Filip ratuje króla łasucha pierwszego(2 części) - odżywianie
Filip w krainie zdrowia - nie mam więc nie wiem.
Wszystkie części w przystępny sposób przedstawiają dziecku zagadnienia zdrowia. 6-cio latek je uwielbia, ale i starsi...

Fundacja Źródła Życia wydaje też ciekawe przygodowe książki dla dzieci ok 10 roku życia. Seria Detektyw Zak (9części) promuje wartości rodzinne i moralne w świetny sposób.

I jeszcze, z tejże fundacji "Podarunki Pana Boga" - rymowanki dla dzieci 3-9 lat. Rozdziały: Swiat wokół mnie, kwaity, zwierzątka, zioła, owoce i orzeszki, warzywa.
Przykładowy wierszyk:
WARZYWNE HUMORKI
Jeśli chcecie mieć humorki,
a na buziach swych kolorki,
no to jedzcie pomidorki
i chrupiące kalafiorki.
Jedzcie słodkie marcheweczki
i piekące rzodkieweczki.
Chrupcie czosnek, por i seler,
i warzywek innych wiele.
My rośniemy właśnie po to,
byście jedli nas z ochotą!

Polecam.

majaja - 2008-12-16, 07:04

Dzięki Euridice, zakupiłam Zakamarków Pipi Astrid Lingren (chyba dla 5-latki) i tą książkę o krowie (dla 4-latki), młodemu mojemu od razu Pana Kuleczkę kolejny tom. W każdym razie te zakamarki fajne są, podoba mi się grafika i mało psychlogizowania, zwykłe ciepłe i dużo fajnego humoru.
sylv - 2008-12-20, 08:25

naprawdę rewelacyjna pozycja - książka dla dzieci o polskim podróżniku Kazimierzu Nowaku, autorze "Pieszo i rowerem przez Czarny Ląd":

Łukasz Wierzbicki - Afryka Kazika


hxxp://www.kazimierznowak.pl/afryka-kazika/

babaaga - 2008-12-20, 08:42

właśnie Kacper dostał wczoraj od naszych przyjaciól, nawet z autografem autora :-D
sylv napisał/a:
"Pieszo i rowerem przez Czarny Ląd":
naprawdę warto przeczytać!
sylv - 2008-12-20, 17:51

babaaga napisał/a:
nawet z autografem autora :-D

akurat autor jako osoba średnio mi przypadł do gustu, nieco się puszył i wymądrzał, zwłaszcza a propos kolegów po fachu.. ale to off top, sorki :oops:

kłapouchy - 2008-12-26, 13:31

może i nie na temat, ale chciałam się pochwalić, że moje prawie nie mówiace dziecko dziś powiedziało po raz pierwszy "siąszszszka" trzymając książkę w ręku i domagając się czytania ;) to jedno z jego pierwszych słów (po mama, tata, baba, dziadzia i różnych takich imitujących zwierzątka) tym bardziej jestem wzruszona...
puszczyk - 2009-01-30, 13:45

kłapouchy, to dobrze świadczy o rodzicach, już wsiąknął. 8-)
Weronika mówi na książki "czitam". ;-)

agaB - 2009-02-11, 23:30

A u nas namiętnie króluje Tuwim, Brzechwa, w szczególności "Zwierzęta" Brzechwy, wydawnictwo "Szczęśliwe dzieciństwo" ma piękne wydanie tej książki. Cypek codziennie otwiera ulubioną stronę, gdzie jest lis, dzik, wilk i chodzi za mną, abym mu poczytała. Cudowne są te chwile.
kłapouchy - 2009-02-16, 20:13

agaB napisał/a:
A u nas namiętnie króluje Tuwim, Brzechwa, w szczególności "Zwierzęta" Brzechwy, wydawnictwo "Szczęśliwe dzieciństwo" ma piękne wydanie tej książki. Cypek codziennie otwiera ulubioną stronę, gdzie jest lis, dzik, wilk i chodzi za mną, abym mu poczytała. Cudowne są te chwile.

Tomek też ją bardzo lubi (nawiasem mówiąc to wyd. publicat a seria nazywa się "szczęśliwe dzieciństwo") wierszyki krótkie, łatwo zapadają w pamięć, można potem wykorzystać podczas zabawy czy kryzysowych sytuacji, tylko... brakuje wierszyka o wielbłądzie, który był w oryginale :( a jeśli chodzi o tę konkretną serię to mi najbardziej graficznie przypadła do gustu rzepka z patchworkowymi ilustracjami Ewy Kozyry-Pawlak, zwierzęta brzechwy też ok, ale ostatnio przeglądałam klasyczne wydanie wierszy brzechwy z ilustracjami szancera i tamte zwierzątka podobają mi się bardziej... szkoda, że nie ma takiego wydania sztywnostronicowego z tamtymi ilustracjami...

mandy_bu - 2009-02-16, 20:38

U nas obecnie królują baśnie braci Grimm.
olgasza - 2009-02-16, 20:47

mandy_bu napisał/a:
U nas obecnie królują baśnie braci Grimm.


te oryginalne? ja sie ich strasznie balam. Andersena zreszta tez.

u nas wciaz na topie Mysia, Pan Kłap oraz taka duuuuza rozkladana obrazkowa "Domek", bo tam jest mnostwo szczegolow do pokazywania.

Anja - 2009-05-07, 09:00

Ostatnio ukazała się po prostu niesamowita książka dla dzieci (od mniej więcej 3 r.ż.) Gdzie jest moja siostra? Jak będziecie w księgarni (choć jest ona trudno dostępna), zajrzyjcie i... padnijcie. ;-) Siłą tej książki są urzekające, pełne szczegółów (dlatego dzieciom się to tak podoba) ilustracje. Wciągające także dla dorosłych... :->
hxxp://czasdzieci.pl/ro_recenzje/id,633230.html

loika - 2009-05-07, 11:15

Anna córka Róży napisał/a:
Ostatnio ukazała się po prostu niesamowita książka dla dzieci (od mniej więcej 3 r.ż.) Gdzie jest moja siostra? Jak będziecie w księgarni (choć jest ona trudno dostępna), zajrzyjcie i... padnijcie. ;-) Siłą tej książki są urzekające, pełne szczegółów (dlatego dzieciom się to tak podoba) ilustracje. Wciągające także dla dorosłych... :->


Autor tej książki napisał i naprawdę ciekawie zilustrował serię książek dla dzieci o starym kawalerze Pettsonie i jego kocie Findusie. Mój syn uwielbią tę serię, szczególnie część pt "Tort urodzinowy".

Tu więcej:

hxxp://www.pettsonifindus.pl/

Karolina - 2009-05-07, 16:48

Znamy, znamy, swego czasu to była dobranocka. Na prawde fajne :-)
olgasza - 2009-05-08, 10:59

niezłe te książki z Ene-Due-Rabe, właśnie zamówiłam trzy... Będzie na Dzień Dziecka :-D
loika - 2009-05-08, 11:42

olgasza napisał/a:
niezłe te książki z Ene-Due-Rabe, właśnie zamówiłam trzy... Będzie na Dzień Dziecka :-D


Mamy "Żegnaj Panie Muffinie", to chyba najbardziej znana pozycja tego wydawnictwa

loika - 2009-05-16, 12:11

Ostatnio zakupiłam pierwszą część książki pt. "Julek i Julka" Annie M.G Schmidt. Książka składa się z kilkudziesięciu krótkich, prostych, ale bardzo uroczych historyjek z życia dwójki dzieci. Opowiadania oprawione są ciekawymi, czarno-białymi ilustracjami (książka składa się gł. z tekstu). Myślałam, że będziemy sobie czytać jedną, dwie historyjki dziennie.. Jednak Janowi książka tak przypadła do gustu, że kazał ją sobie czytać po kilka godzin dziennie, w związku z czym przeczytaliśmy całą w dwa dni (160 stron!). Bardzo polecam.
gosia_w - 2009-05-16, 18:40

My tez bardzo lubimy Julki. I też czytamy sporo opowiadań na raz.
bodi - 2009-05-16, 20:35

u nas też Julki były swego czasu nr.1 :) chyba mniej więcej wtedy kiedy Jagoda była w wieku Janka. Mamy więc cały komplet :) ) A teraz na topie jest Pippi Pończoszanka :D
frjals - 2009-05-17, 12:51

bodi napisał/a:
Pippi Pończoszanka

Pippi jest świetna, szczególnie świetna dla dziewczynek. U nas cieszy się niesłabnącą popularnością :-) .

tata - 2009-05-27, 20:53

Z racji mojej duszy artystycznej pozostaje mi polecić wydawnictwa: Muchomor, Dwie Siostry, Czerwony Konik, Wytwórnia. Maja bardzo ładnie, plastycznie wydane książeczki.
yolin - 2009-06-05, 15:35

bodi napisał/a:
A teraz na topie jest Pippi Pończoszanka :D

czy ta Pippi i Pippi Langstrumpf to te same ?

zina - 2009-12-18, 10:21

Fajna ksiazeczka z alfabetem "Abecadlik. Wierszyki o literach".
Bardzo ladne sa wyszywane ksiazeczki
hxxp://www.qlturka.pl/aktualnosci,literatura,abecadlik_wierszyki_o_literach_zapowiedz_wydawnictwa_literatura,2727.html]Abecadlik

Mamy pare innych w podobnym stylu z wydawnictwa Barefoot (po angielsku) i Klara je wprost uwielbia :-)
m.in.hxxp://www.amazon.co.uk/gp/reader/1841489611/ref=sib_dp_pt#reader-page]taka

bojster - 2009-12-18, 11:00

zina napisał/a:
Fajna ksiazeczka z alfabetem "Abecadlik. Wierszyki o literach".
Bardzo ladne sa wyszywane ksiazeczki


Antek ma taką z alfabetem: hxxp://nudastop.pl/rodzice/katalog/show/id/23
Uwielbia ją, zna chyba całą na pamięć. ;-)

@yolin: Tak, Langstrumpf to Pończoszanka.

excelencja - 2009-12-18, 13:12

bojster, o
kolejna pozycja mi dochodzi...
i nie cieszy mnie to :/

zina - 2009-12-18, 17:21

bojster, fajniie wyglada i juz od 2 lat wiec dzieki za linka :-)
arete - 2009-12-18, 20:12

zina napisał/a:
fajniie wyglada i juz od 2 lat

Spokojnie można wcześniej, kupiłam ja Antkowi jak miał jakieś 1,5 roku i od początku lubił ją oglądać - ma grube kartki, żywe kolory i jest w niedisneyowskiej estetyce.

olgasza - 2009-12-18, 20:27

Też mamy ten Alfabet Wasiuczyńskiej, dostał zresztą wczoraj nagrodę IBBY w kategorii "grafika": hxxp://www.ibby.pl/index.php?id=10&lang=pl . Polecam :-)
zina - 2009-12-19, 15:28

Fajnie, juz ja zamowilam :-)
olgasza, polecisz jakies jeszcze inne ksiazeczki?

olgasza - 2009-12-19, 18:04

poleciłabym, ale chyba o wszystkim już była mowa, jak nie w tym, to w innych wątkach :-)
U nas w sumie dopiero od niedawna Marianka zaczęła się skupiać na fabule i potrafi wytrzymać dłużej niz pięć minut przy jednej książeczce. TOP TEN to:
1. Gdzie jest tort?
2. Prosiaczek i lampka nocna (niestety disneyowskie, ale młoda uwielbia)
3. Binta tańczy i Lalo gra na bębnie
4. seria o księżniczce, czyli Gdzie jest mój obiad, Ja nie chcę myć rąk!, Ja nie chcę spać! (co do tej serii, to uczucia mam mieszane, bardzo lubię ilustracje, ale sama fabuła trochę kiepska, czasem aż natrętnie dydaktyczna)
5. "Bardzo głodna gąsienica" i "Od stóp do głów" Erica Carle
6. Alfabet Wasiuczyńskiej
7. Krecik w mieście
8. seria o Mysi
9. Lokomotywa
10. Galopem

zina - 2009-12-19, 19:13

olgasza, wiekszosc z tymch pozycji juz mamy a pozostalym sie na pewno przyjrze blizej.
Dzieki :-)

kula-hula - 2009-12-19, 20:37

no to ja też zbiore troche fajnych książeczek, co je ostatnio zakupiłam lenie i dzieciakom w rodzinie. bo też do was zaglądam i korzystam:) starałam się znaleźć linki, gdzie można zobaczyć po kilka kartek z książeczek :-D bardzo pomocna sprawa.

no więc:
jesli o literki chodzi to hxxp://www.ksiazkiedukacyjne.pl/prod_k_30050_30050_47519_Od_A_do_Z.html
mamy już pare literkowych pozycji, ale ta jest u mnie namber łan :mryellow: o kazdej literce jedno krótkie rymowane hasło, coś jak w tuwimie. rewelacyjne obrazki. w całości tekturowe kartki.

tutaj fajnie zilustrowany, caly kartonowy tuwim. dość duzy format. hxxp://209.85.135.132/search?q=cache:3LHNCzxIJZIJ:www.badet.pl/go/_info/%3Fid%3D41463%26idc%3D1+Najpi%C4%99kniejsze+wiersze+dla+maluch%C3%B3w+tuwim&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a
tego z Wytwórni lena sie boi.

cała seria biblioteczka malucha hxxp://www.aksjomat.com/index.php?s=wyniki&k=dzialy&id=176
od dawna lena je lubi. fajnie zilustrowane, znane teksty, tekturowe kartki. są tu zagadki, wyliczanki, kołysanki, zabawy, wierszyki, piosenki.

hxxp://www.badet.pl/go/_info/?id=40886&idc= Limitowane wydanie tuwima. twarda okladka, swietne ilustracje. klasyka.

basnie grimma z ilustracjami kozyry-pawlak, ktorą uwielbiamy. myślalam, ze raczej tak dla trzylatkow, ale lenie też kupie, bo spokojnie sie nadają. twarda okladka, spory format. plyta cd, czyta stary stuhr.
Stary szewc i krasnoludki hxxp://www.badet.pl/go/_info/?id=40893&idc=
Księżniczka na ziarnku grochu hxxp://www.badet.pl/go/_info/?id=37412&idc=

a serii o mysi, to młodej ulubione:
hxxp://www.cudanakiju.com.pl/Czy_to_domek_Mysi_t1188.html lena sama sobie opowiada juz o tych domkach:)
hxxp://www.cudanakiju.com.pl/Teczowy_sen_Mysi_t1192.html wielki format, lenie bardzo na
wyobraznie dziala :-P
hxxp://www.cudanakiju.com.pl/W_droge_Mysiu_t1180.html tez wielki format
hxxp://www.cudanakiju.com.pl/Wspaniala_Mysiowa_Ksiega_Pogodowa_t1181.html duzo ruchomych elementow
hxxp://www.bajarka.pl/prod_45464_Mysia_rusza_po_skarb.html normalnie przygodowa księga :mrgreen: ogromny format, od groma drzwiczek do otwierania. naprawdę niezła.

hxxp://www.bajarka.pl/prod_15643_Katar_zyrafy.html A to nasz hit od zawsze, cala rodzina zna na pamięć, obrazki Agnieszka Żelewska, tez nasza ulubiona :mrgreen:

nie wiem, czy w Polsce są takie książeczki, my je mamy z Niemiec. takie z otworkami na paluszki, tak że można ożywiać postacie, machać im łapkami, fajna zabawa. dla niemowlaków też sie nadają :mryellow: np.
hxxp://www.ravensburger.de/web/Komm-her-kleiner-Nasenbaer-__3245369-3246711-75659004-3247829.html
hxxp://www.ravensburger.de/web/Ohren-wackeln-Beine-zappeln__3245369-75658997-75659014-3248432.html

tyle mi sie udało zabrać tak na szybko. nie wiem, czy sie z czymś nie powtórzyłam 8-)

zina - 2009-12-19, 22:57

kula-hula, swietne te ksiazeczki na paluszki :-) Jeszcze takich nie widzialam.

Z serii o Mysi mamy pare pozycji po angielsku i jest baardzo fajna, szczegolnie z tymi otwieranymi okienkami z np. wyprawy po skarb :-)

Nie znalam innych pozycji z biblioteczki malucha niz tylko 3, na pewno zakupie pozostale. To nowosci!
Dzieki :-)

Klasyka literkowa tez super!
Ech, ile pieknych ksiazeczek mam do zamowienia :-D
Dzieki raz jeszcze!

excelencja - 2009-12-19, 23:45

zina napisał/a:
bojster, fajniie wyglada i juz od 2 lat wiec dzieki za linka :-)


bierzesz pod uwagę wiek książeczkowy?
z tego, co oglądałam to te cyferki (lata dziecka) są podawane ni w 5 ni w 9

zina - 2009-12-20, 00:06

excelencja, czasem biore szczegolnie jesli wyszukiwarka dziala wiekowo ale fakt faktem jestem ze nie jest to moim glownym kryterium dobierania ksiazeczek.

Klara bardzo lubi "Bardzo glodna gasienice".
Wczoraj widzialam u nas aktywna malowanke a moze troche anty byla ;-)
Na pewno kupie :-)

kula-hula - 2009-12-20, 20:04

zina fajnie, że się przyda 8-)
a dziś jeszcze dorwałam - Szalony szczypiorek i inne wierszyki szczypiące w jęzorek - agnieszki frączek
hxxp://www.cudanakiju.pl/Szalony_szczypiorek_t32.html
uwielbiam jej poczucie chumoru :mryellow: kartki nie sa kartonowe, ale dużo grubsze niz normalnie. fajnie ilustrowana.

martka - 2009-12-21, 23:43

Agnieszki Frączek 'Berek literek' jest cudny tylko niestety nie kartonowy, a to u nas wyklucza samodzielny dostep do książki jeszcze. niestety 'Binta tańczy' z tego powodu skończyła swój żywot szybko ;-)
kula-hula - 2009-12-22, 00:34

martka napisał/a:
Agnieszki Frączek 'Berek literek' jest cudny tylko niestety nie kartonowy, a to u nas wyklucza samodzielny dostep do książki jeszcze. niestety 'Binta tańczy' z tego powodu skończyła swój żywot szybko ;-)


:mrgreen: ja u leny nie pojmuje tego fenomenu, ale ona ksiazeczek nie drze.. :shock: jesli byly jakies incydenty, to raczej przez przypadek. a nawet rzecz jeszcze bardziej szokujaca. od kiedy pamietam ona po prostu odróżnia gazety od ksiazek i gazety owszem, nawet na strzepy :mryellow: od dawna kupuje jej czasopisma z kubusiem puchatkiem i z pszczolka maja. lubi je, ale nie ma wobec nich zadnych skrupułów :mryellow: a ksiazeczki swiętość. juz chyba z rok przetrwal u nas brzuchatek, puszka-cacuszko janerki, dużo dłużej ukochane Nieobliczalne owieczki a nawet cieniutkie ksiazeczki o puchatku z serii puchatkowe szalenstwo...choć intensywnie je używa. bardzo często, sama!
jako niemowlak nie popuszczala tylko ruchomym elementom. wyrywala do łysa :mrgreen: a teraz mikołaj obsypał ją po uszy serią o mysi, gdzie tego w brud i nawet nie próbuje aktów wandalizmu :roll: choć bawi sie nimi maniaczka non stop :-P
no i zaczyna siegac do naszych półek. ostatnio wkreciła się w album z obrazkami marka raczkowskiego :mrgreen:

zorro - 2009-12-22, 23:04

To bardzo pouczający wątek dla rodziców dzieci do lat 3. :-)
hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,16375,86222531,86222531,Klub_Najmlodszego_Czytelnika_2.html

renka - 2010-01-06, 13:52

Graficznie moge polecic hxxp://www.empik.com/moj-pierwszy-atlas-swiata-ksiazka,prod26720051,p]"Moj pierwszy atlas Swiata" , ale tresciowo jest we mnie niedosyt - uwazam, ze mozna bylo bardziej charakterystyczne obiekty wybrac odnosnie zobrazowania poszczegolnych kontynentow.

"Moj pierwszy alfabet" Wasiuczynskiej tez mnie sie podoba.

Moje dziewczyny uwielbiaja tez hxxp://www.empik.com/gryzmol-ksiazka,prod20700054,p]"Gryzmoła" Gellner oraz Chotomskiej hxxp://www.empik.com/za-gorami-za-lasami-i-inne-wiersze-ksiazka,prod1210744,p]"Za gorami, za lasami i inne wiersze"

ewakotowska - 2010-01-17, 19:47

Ja polecam dwie nasze kultowe książki - "Ja i moja siostra Klara" wyd. Tatarak i "O wiadukcie kolejowym, który chciał zostać mostem nad rzeką" wyd. Dwie Siostry. Obie przeznaczone dla 4, 5 latka wzwyż (moi mają 5 i 8 lat i uwielbiają tak samo bardzo).
Madzia79 - 2010-01-18, 08:59

Miał z was ktoś styczność z tymi książeczkami?
Znalazłam, w internecie ten hxxp://superzabawki.pl/c/pl/12/2/1/0/long/ksiazki.html] sklep z zabawkami i widzę, że można kupić 4 książeczki z okienkami za 25 zł.
Jeśli ktoś widział te książeczki to bardzo proszę o opinie na ich temat.

gosia_w - 2010-01-18, 09:13

Madzia79, a może byś się najpierw z nami przywitała, napisała coś o sobie, zamiast nas namawiać do zakupów? Jeżeli oczywiście, chcesz z nami porozmawiać, a nie tylko reklamować sklepy...
zina - 2010-01-18, 09:18

Ksiazeczki o Klarze bardzo mi sie juz podobaja z wiadomych powodow :mrgreen:
Czekam jak czytelniczka mi podrosnie :-)

ewakotowska - 2010-01-18, 12:33

Oj tak, Klara to prawdziwa rewelacja. Kupiliśmy ją na prezent już niejednemu dziecku i wszyscy zachwyceni, nawet nie wiadomo kto bardziej uchachany - rodzice czy dzieci? ;-)

[ Dodano: 2010-01-18, 12:39 ]
A czy ktoś z Was jest posiadaczem książki "D.O.M.E.K" - niby wiem, że świetna, ale w każdej księgarni wklejają ten sam opis. Chętnie poznałabym opinię kogoś, kto miał ją w ręku.

gosia_w - 2010-01-18, 13:28

My mamy D.O.M.E.K. i czytamy z uwielbieniem. Córcia dostała, jak miała niecałe 3 lata (czyli ponad rok temu) i od tego czasu bardzo często do niej wracamy. Wg opisu to książka dla starszych dzieci (chyba 6+), ale u nas przyjęła się wcześniej. Na każdych 2-4 stronach jest opis jakiegoś ciekawego domu - kto go zaprojektował, skąd miał taki pomysł, jak działa. Te domy to są takie zupełnie nietypowe - np. dom przylepka, czyli dobudowany pokoik na zewnątrz budynku, czy dom bez ścian (są tylko zasłony). Te wszystkie domy faktycznie istnieją i są w użyciu. Polecam tą książkę bardzo.
olgasza - 2010-01-18, 13:40

też mamy D.O.M.E.K. , ale z marianką jeszcze nie przerabiamy. Za to ja chętnie oglądam :-)
ewakotowska - 2010-01-18, 19:20

No to kupimy chłopcu, zbliżają się jego urodziny, niech ma! ;-)
topcia - 2010-01-29, 01:21

NIe możemy nigdzie znaleźć książeczek "Murzynek Bambo' i "Pan Hilary"..... MIeliśmy takie fajne wydania niedużego formatu z certyfikatem UE :mryellow: , ale..... D. wylał robaki na nie karmiąc ryby i musieliśmy wyrzucić i niestety w księgarniach nie ma, na allegro nie ma....
renka - 2010-02-07, 21:44

Chcialabym polecic tez serie ksiazeczek o Panu Kuleczce Wojciecha Widlaka, ktore moje dziewczyny wrecz uwielbiaja ;-)

Cytat:
Krótkie, barwnie ilustrowane opowiadania dla dzieci w każdym wieku. Pana Kuleczkę chciałby znać każdy.
Zapewnia bezpieczeństwo i dyskretnie towarzyszy zabawie. Jest tolerancyjny, ale uczy poszanowania reguł.

Zawsze jednak można liczyć na jego wybaczający uśmiech. Pan Kuleczka to idealny dorosły. Jego podopiecznymi są kaczka Katastrofa, pies Pypeć i mucha Bzyk-Bzyk. Każde z nich, choć bardzo się różnią, ma swoje miejsce w sercu Pana Kuleczki, który umie sobie poradzić z rozbrykaną Katastrofą, wymyślić interesującą zabawę dla spokojnego Pypcia i przyciągnąć uwagę rozlatanej Bzyk-Bzyk. Bo w domu Pana Kuleczki nigdy nie jest nudno


hxxp://shop.mediarodzina.com.pl/catalogue/search/?search-title=pan+kuleczka&x=0&y=0

orenda - 2010-02-07, 22:02

Pan Kuleczka i u nas króluje, ja uwielbiam! Liwia też. :-D
gosia_w - 2010-02-08, 09:34

My czytamy Pana Kuleczkę codziennie :-D Z krótką przerwą od ok. półtora roku.
Anja - 2010-02-23, 12:53
Temat postu: a książeczki dla niemowląt?
kochani, a książeczki dla niemowląt - jakie polecacie?
z tego co widzę po Artku, książeczki dla niemowląt powinny: mieć proste ilustracje (bez natłoku szczegółów, bez cieniowania i innych bajerów) i krótki tekst.
fajnie, gdy jest jakaś klapka, która się uchyla, ale to nie jest najważniejsze.
tekst - na początek powinny to być tylko słowa, potem proste konstrukcje językowe, np. "Czy...?", "Gdzie...?" przyświeca mi idea, że powinno to być trochę tak, jakbyśmy uczyli dziecko języka obcego. :->
wbrew pozorom, takich książeczek jest bardzo mało! i jak tu wdrażać czytanie od najmłodszego?
podam tytuły, które u nas rządzą. książeczki, które angielskie, które poniżej podaję, póki co czytam Artkowi po polsku. :-)

seria Obrazki dla maluchów - wiadomo. :-) pewnie większość z Was to zna.
seria Moje pierwsze słówka hxxp://www.bookmaster.pl/ksiazka/389947.xhtml
Zielone autko hxxp://www.kdc.pl/zielone-autko_p1438456.html
Where's Spot? hxxp://www.amazon.co.uk/Wheres-Spot-Lift-flap-Book/dp/0723249679
Do gloves go on feet? hxxp://www.amazon.com/Do-Gloves-Go-Feet-See-throughs/dp/0756607752
dość dobre są też książeczki z zestawu do migania 'Migusie'

jeśli macie coś ciekawego w tym stylu, please, podzielcie się. :->

[ Dodano: 2010-02-24, 16:35 ]
A z innej beczki - właśnie się dowiedziałam, że to - dla kilkulatków - jest świetna książka:
D.O.M.E.K.
hxxp://www.bookmaster.pl/ksiazka/218655.xhtml

Jak to opisała moja znajoma:
Książka o przeróżnych domach i domkach na świecie - domki-jajka, domki-orzeszki, domki do picia herbaty, domki na cienkich nóżkach...
Domy są najprawdziwsze, zaprojektowane przez wybitnych architektów, rozsiane po całym świecie.
Tekst jest krótki, zabawny, ale treściwy. Ilustracje mocne i wyraziste.
System ikonek pozwala dziecku na samodzielne opisywanie każdego domku.
I to czynił Antoś :-)
Do tego plany domków, mapa świata i można książkę studiować z zapałem przez długie minuty.

excelencja - 2010-03-07, 18:17

Moje pierwsze słówka mamy i są kiepskie raczej.
Ale np ostatnio wpadła mi w ręce książką wydawnictwa Grafag - 100 kartonowych stron 20 kilka zł i full obrazków.
hxxp://www.reszop.pl/wielka-ksiega-malucha.html


firmy księgarskiej seria książek o dźwiękach, o wsi itp - mnie nie leżała (delikatnie mówiąc) ale Lila z jakiś przyczyn ją uwielbiała.
hxxp://www.iliada.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=207653&ct=2
i inne

Seria Pan Kłap i...
super!

hxxp://www.empik.com/pan-klap-i-przeciwienstwa-ksiazka,3054886,p
hxxp://wysylkowa.pl/ks759345.html
hxxp://wysylkowa.pl/ks836751.html
hxxp://www.gandalf.com.pl/b/pan-klap-i-zwierzeta/


Zestaw 6 małych książeczek o Peppie. -6 sztuk za jakieś 30 zet w empiku, nie znam wydawnictwa bo się pudełko nam zniszczyło.
ooo znalazłam
hxxp://www.empik.com/peppa-pig-little-library-ksiazka,prod49570053,p


Wydawnictwo PRINT moje pierwsze słowa.
harmonijkowa, idziemy do zoo, do lasu i takie tam.
super.
hxxp://www.gandalf.com.pl/b/nasze-gospodarstwo-moje-pierwsze-slowa/
hxxp://merlin.pl/Moje-pierwsze-slowa_dla-dzieci-i-mlodziezy/browse/search/1,727.html?series=Moje%20pierwsze%20s%B3owa&offer=O&section=1&

Oraz harmonijkowe o kreciku
i wydawnictwa Wilga seria Wesoła Łąka
hxxp://wysylkowa.pl/ks796636.html
i inne z tej serii

renka - 2010-03-07, 23:21

excelencja napisał/a:

Seria Pan Kłap i...
super!

hxxp://www.empik.com/pan-klap-i-przeciwienstwa-ksiazka,3054886,p
hxxp://wysylkowa.pl/ks759345.html
hxxp://wysylkowa.pl/ks836751.html
hxxp://www.gandalf.com.pl/b/pan-klap-i-zwierzeta/




O tak, Pana Kłapa tez polecam :-)

gosia_w - 2010-03-23, 14:25

Dzisiaj "czytałyśmy" "Miasteczko Mamoko" hxxp://merlin.pl/Miasteczko-Mamoko_Daniel-Mizielinski-Aleksandra-Mizielinska/browse/product/1,756616.html . Świetna książka, a cudzysłów, bo to książka obrazkowa. Coś na kształt "Gdzie jest tort?". Ale "Tortu..." córcia się przestraszyła i ma uraz (mąż jej pokazał prawie rok temu). "Mamoko" bardzo się jej spodobało. Ćwiczyłyśmy szukanie bohaterów, jabłek, czasem coś znajdowałyśmy na końcu, co nas zdziwiło i cofałyśmy się, żeby zobaczyć, o co chodziło. Świetna zabawa!
Anja - 2010-06-03, 20:55

U nas ostatnio hitem jest książeczka Gdy zapada mrok. Teatrzyk cieni Fajny pomysł. :-> hxxp://www.dzieckowcentrum.pl/gdy-zapada-mrok-teatrzyk-cieni-gdy-zapada-cat-70-id-352.aspx
devil_doll - 2010-06-04, 12:59

U nas Hitem jest Fergus www.amazon.co.uk/Ferguss-Secret-Fergus-Tony-Maddox/dp/1853408611/ref=sr_1_1?ie=UTF8&s=books&qid=1275652513&sr=8-1 , Tom the little tank machine i ksiazeczki Babette Cole np seria a Dose of a dog www.amazon.co.uk/Dose-Dr-Dog-Babette-Cole/dp/0099487683/ref=sr_1_11?ie=UTF8&s=books&qid=1275652612&sr=8-11 , Mummy never told me www.amazon.co.uk/Dose-Dr-Dog-Babette-Cole/dp/0099487683/ref=sr_1_11?ie=UTF8&s=books&qid=1275652612&sr=8-11 i smelly book www.amazon.co.uk/Smelly-Book-Babette-Cole/dp/0099409615/ref=sr_1_10?ie=UTF8&s=books&qid=1275652612&sr=8-10 .
Anja - 2010-06-04, 14:36

devil_doll napisał/a:
Mummy never told me

devil_doll, i jak wrażenia? Polecają to w Rymsie, więc pewnie za jakiś czas zakupię. Tak przy okazji - nie wiem, czy znacie, Ryms jest świetny - kupiłam dopiero jeden numer - w tym numerze tematem głównym jest seksualność. Polecam. :->
hxxp://ryms.pl/archiwum_szczegoly/152/index.html

devil_doll - 2010-06-04, 14:59

ksiazka jest swietna, moge przyniesc na jakies spotkanie. w fajny sposob odpowiada na pyt i pokazuje ta druga strone :punkt widzenia dziecka. jest to raczej ksiazeczka dla 5latka imo ale my bardzo ja lubimy.
Anja - 2010-06-05, 08:53

devil_doll napisał/a:
ksiazka jest swietna, moge przyniesc na jakies spotkanie.

A będziesz jutro? :->

devil_doll - 2010-06-05, 15:31

bede i wezme ksiazeczek :)
dżo - 2010-07-24, 12:53

Nie przeczytałam całego wątku więc możliwe, że ktoś już proponował te książeczki: hxxp://www.poczytaj.pl/148373 dla około 2 latków. Są ładnie wydane, z przesłaniem, mądrym, prostym tekstem, tanie :-) - same zalety, polecam.

A dziś przez przypadek wynalazłam i kupiłam Tymonowi serie o żubrze Pompiku, taką na przyszłość przedszkolna. Fantastyczna mądra opowieść :-) . Polecam: hxxp://wyborcza.pl/1,75476,6247999,Ksiazka__Zubr_Pompik__Tropy_na_sniegu_i_inne_opowiesci.html

olgasza - 2010-07-25, 08:31

dżo, zaciekawił mnie ten Pompik, chyba kupimy, znalazłam tez jego stronę www z grami: hxxp://www.pompik.pl/
Rien - 2010-07-29, 13:18

Mamą nie jestem, ale spędzam trochę czasu ze swoim 2,5letnim bratem ciotecznym i bardzo podobają mu się wiersze Juliana Tuwima, najlepiej w książeczce z kolorowymi obrazkami. Nigdy się nie nudzą. ;)
excelencja - 2010-08-19, 18:30

polecam książki, w których jestem zakochana i Lilka też, no może ja trochę bardziej

Tekla - Krystyny Śmigielskiej
hxxp://wysylkowa.pl/ks894218.html
i druga część Tekla i płaczący braciszek.
hxxp://merlin.pl/Tekla-i-placzacy-braciszek_Skrzat/browse/product/1,773522.html

Tekla to lalka - dość niezwykła - stara, trafia do rączek dziewczynek w potrzebie, zaprzyjaźnia się z nimi i wspiera i pomaga radzić sobie z problemami, w pierwszej cz pomaga dość nieznośnej dziewczynce, a w drugiej wspiera dziewczynkę uroczą, której rodzice sprawili sobie drugie dziecko.

zojka3 - 2010-08-22, 06:11

U nas ostatnio hitem są Elmery, Kalina prosi o czytanie po dwa razy pod rząd, uważnie słucha i przeżywa ;-)

A hitem hitów jest Arcytrudny alfabet. Kupiłam tą książkę na za kilka miesięcy ale pokochała ją od pierwszego wejrzenia. Nie ma dnia bez alfabetu. Na stronie można zajrzeć do książeczki. Jest świetnie opracowana graficznie, Kalinka zna kilka tych trudnych słów i strasznie ją to rajcuje. Wczoraj powiedziała mi jeden z wierszyków z leciuchną pomocą (podpowiedziałam ze trzy słowa), ku mojemu zaskoczeniu, bo przeczytałam jej ten wierszyk kilka razy.

A i D.O.M.E.K. też mamy, chętnie ogląda ale ta książka jeszcze sobie poczeka :lol:

hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/dla_dzieci.html

Anja - 2010-08-29, 08:04

zojka3, a gdzie te Elmery kupilaś?
Zastanawiałam się często, czemu w Empiku nie ma wielu fajnych książek dla dzieci, które musze wyszukiwac gdzieś indziej i dzięki va już wiem: :-/
hxxp://www.przekroj.pl/kultura_ksiazki_artykul,6873,0.html

devil_doll - 2010-08-29, 08:31

anja elmery po ang mozesz kupic w orlinkowie www.orlinkowo.com
Anja - 2010-08-29, 08:48

devil_doll, dzięki, ja będę jednak szukać po polsku.
chociaż...? hmm... :->

Malati - 2010-08-29, 15:17

Anja, np tutaj

hxxp://merlin.pl/Elmer-i-zaginiony-mis_David-McKee/browse/product/1,613573.html

hxxp://wysylkowa.pl/ks926066.html

maga - 2010-08-29, 15:33

Anja, zojka, podała linka. Wyd. Dwie Siostry ;-)
dynia - 2010-08-29, 20:10

Troszkę odbiegnę od tematu książeczek w formie papierowej ale u nas ostatnio hitem są bajki zasypianki ,czytamy codziennie na dobranoc i efekt murowany ,Ziomal zasypia w połowie drugiej Jadzia ,może słuchać w nieskończoność.Są to bajki terapeutyczne bardzo nam się podobają :-)
hxxp://bajki-zasypianki.pl/

gosia_w - 2010-08-29, 20:27

dzięki dynia, poczytam i wybiorę coś dla mojej córci, która ma duże problemy z zasypianiem.
Anja - 2010-08-30, 14:47

Dziewczyny, dzięki. :-)

Widziałam ostatnio w księgarni dwie książki niezwykłe wizualnie:
"Yumi"
hxxp://www.wformat.com/page.php?p=90
i
"Płaszcz Józefa"
hxxp://www.wformat.com/page.php?p=72
Jeszcze nie kupiłam. :-> Ktoś z Was je ma?

zojka3 - 2010-08-31, 20:06

Anja napisał/a:
zojka3, a gdzie te Elmery kupilaś?

przepraszam ale jakoś tu nie zaglądałam, dziewczyny już odpowiedziały czyli maga tu a w innym wątku devil_doll pisała, że w trafficu. W trafficu w ogóle fajne książki mają, empik to żenadka.

Anja - 2010-09-01, 07:31

zojka3, no co Ty... :-> a z tym Traffikiem - dzięki!
devil_doll - 2010-09-01, 09:14

plaszcz jozefa mamy z traffica wlasnie. maly bardzo lubi ta ksiazke
dort - 2010-09-02, 07:52

my właśnie książki wyd. Dwie Siostry kupujemy głównie w empiku, ale nie tym stacjonarnym tylko zamawiam w empik.com a potem odbieram w salonie, książkę Płaszcz Józefa bardzo promował empik
zojka3 - 2010-09-02, 13:26

dort napisał/a:
my właśnie książki wyd. Dwie Siostry kupujemy głównie w empiku, ale nie tym stacjonarnym tylko zamawiam w empik.com a potem odbieram w salonie, książkę Płaszcz Józefa bardzo promował empik

O, to może się przeproszę z empikiem, jak ostatni raz byłam to same księżniczki mi sie w oczy rzucały :lol:

zina - 2010-09-02, 20:28

Kupiłam Yumi ale to pozycja zdecydowanie dla większych dzieciaków.

Dla prawie 3 latków polecam niemiecką serię o Zuzi.

hxxp://www.gandalf.com.pl/sx/:Schneider+Liane%2C+Wenzel-Burger+Eva::0:::::::::::0:/]Zuzia

Ładnie wydane książeczki na aktualne tematy, szczególnie o przedszkolu :-)

Polecam również orientalną przygodę - hxxp://www.gandalf.com.pl/b/klara-i-hauni/]Klara i Hauni

topcia - 2010-09-02, 23:18

Zamówiłam "Płaszcz Józefa"-jutro ma do nas wyruszyc ;-)

[ Dodano: 2010-09-03, 00:19 ]
zina napisał/a:
Polecam również orientalną przygodę - Klara i Hauni

a możesz coś więcej na ten temat? ;-)

zina - 2010-09-03, 22:27

topcia, specjalnie dla Ciebie ze sklepu hxxp://ryms.pl/sklep_szczegoly/174/index.html]Ryms :-)
puszczyk - 2010-09-03, 22:42

zina napisał/a:
Dla prawie 3 latków polecam niemiecką serię o Zuzi.

Weronika uwielbia. Niestety niewiele mam z tego co polecacie, pora nadrobić. 8-)

topcia - 2010-09-03, 23:17

zina napisał/a:
topcia, specjalnie dla Ciebie ze sklepu Ryms

zina, dzięki :oops: . Zapewne kupię, super się prezentuje (tresciowo).

[ Dodano: 2010-09-17, 22:15 ]
dyńka, dzięki za tę stronke o bajkach terapeutycznych. Dzięki niej przypomniałam sobie, że mam full nakserowanych takich bajek (jeszcze za czasów studenckich) :-)

olgasza - 2010-09-26, 20:28

fajny blog o książkach dla dzieci znalazłam: hxxp://stasiekpoleca.blogspot.com/ - konkurencja dla Ziny :-)
kasienka - 2010-09-27, 08:41

Emil ostatnio polubil czytanie dłuższych bajek, wrocilismy do Alicji ktora wpadała do wszystkiego, czytamy Emila w wersji z Zakamarkow i Julke i Julka oczywiście. Z prostszych ksiazeczek bardzo mu się podoba Zakamarkowa seria "Babo chce", "Binta tańczy" i "Lalo gra na bebnie". Sam je czyta ;) a poza tym króluje niezniszczalny Kamyczek, to jedne z najfajniejszych bajek jakie znam :)
excelencja - 2010-09-27, 21:02

My stałyśmy się właścicielkami kilku nowych książek:
D.O.M.E.K.
hxxp://merlin.pl/D-O-M-E-K_Aleksandra-Machowiak-Daniel-Mizielinski/browse/product/1,691429.html
D.E.S.I.G.N.
hxxp://merlin.pl/D-E-S-I-G-N_Ewa-Solarz/browse/product/1,774382.html

Obie fantastyczne, obie czytamy i oglądamy chętnie, obrazki świetne, tematyka i dla dzieci i rodziców- każdy patrzy pod innym kątem. Opisy zabawne, przyjemne, oh i ah! Acz DESIGN jakoś bardziej mnie wkręcił :)


i Kto kogo zjada
hxxp://merlin.pl/Kto-kogo-zjada_Aleksandra-Mizielinska-Daniel-Mizielinski/browse/product/1,765466.html

oraz polskiej wersji (tym razem) Bardzo głodnej gąsienicy
świetna, ładniej wydana niż nasza In English, aczkolwiek ciężko się przerzucić, bo kilku tygodniach czytania po ang lub wolnego tłumaczenia, na polski. Generalnie książka- hicior, zamówiłam inne książki pana Carle i zobaczymy co z tego wyniknie.
hxxp://www.empik.com/bardzo-glodna-gasienica-eric-carle,prod6210084,ksiazka-p

maga - 2010-09-27, 21:14

Ziomek poleca książeczki
hxxp://merlin.pl/Moje-nie-moje_Liliana-Bardijewska/browse/product/1,368556.html?gclid=CIaQ6py0qKQCFUHpzAod3zJ52w]"Moje-nie moje" i hxxp://siedmiorog.pl/k2039_skad_sie_biora_dzieci_]"Skąd się biorą dzieci"
W tej pierwszej Ziomek zakochany bez pamięci. Chyba zakupię, bo ta, którą mamy jest z biblioteki.
Do tej drugiej ilustracje zrobił Paweł Pawlak, którego jesteśmy absolutnymi fanami! (nie nie, nie jest naszym szwagrem ;-) )

topcia - 2010-09-27, 22:15

maga napisał/a:
"Skąd się biorą dzieci"

widziałam ostatnio w antykwariacie-nie kupiłam, bo w efekcie nie odpowiada na pytanie tytułowe ;-)

dort - 2010-09-28, 06:40

exe my również jesteśmy zauroczeni tymi książkami, a ja jestem fanką tego wydawnictwa - ostatnio w empiku zauważyłam tą książkę "o zjadaniu" i spodobała mi się tylko bez kasy byłam więc na razie dopisałam ją do listy "kupić" :-D
maga - 2010-09-28, 11:55

topcia napisał/a:
w efekcie nie odpowiada na pytanie tytułowe

Mogłabyś rozwinąć?

excelencja - 2010-09-28, 14:08

dort, moja lista ma od wczoraj 18 pozycji, kilka dni temu udało mi się zdobyć 8 książek z listy, a wczoraj dopisałam 15... no kurcze, a już byłam bliska zeru.
Zaraz tę o zjadaniu zobaczę.

zorro - 2010-10-04, 17:56

"Ale ja tak chcę!" Beaty Ostrowickiej. 3+ O drzewiakach, które zmuszają nowego, żeby był taki, jak one chcą.
Dla maluchów 'Miffy'.
Ktoś wcześniej pytał o Yumi -> to raczej książka dla dzieci, które już nie drą książek. Jest taką książką-zabawką -> dużo klapek, otwierania. Z życia laleczki kokeshi. ;-) Delikatna sprawa.
"Sen, który odszedł" Anny Onichimowskiej. 3/4+ Chłopiec i jego zając ruszają na poszukiwanie snu, który niestety nie nadchodzi.
hxxp://www.gwp.pl/category/1099,ksiazki-dla-dzieci]Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne ma fajne rzeczy. Szczególnie uwielbiam 'Nie wiem kto' (ale uwielbiam Krystynę Lipkę-Sztarbałło - ilustratorkę) i "Katar żyrafy". Fajna jest "Lila i bestia z szafy" -> o strachach przed zaśnięciem.
"Smonia" Moniki Hanulak - dobra dla maluchów, choć strony nie tekturowe. Ale duży format i prosta opowieść.
"Potwór" Marii Ewy Letki, w którym to różowy potwór pożera całą rodzinę, a potem przypomina sobie, że on przecież obłokożerny. ;)
„Medal pana zająca”, o zającu, który chciał być najlepszy. Tekst: Becky Bloom, ilustracje: Paweł Pawlak.
Moja dwulatka bardzo lubi Charlie i Lolę, którzy szukają Skwarka -> jedyna z serii z twardymi kartkami, no i klapkami (dużą ilością). Nie pamiętam, jak brzmi pełny tytuł. O. hxxp://shop.mediarodzina.com.pl/catalogue/book/id/423/charlie-i-lola-skwarek-zgubil-sie-chyba-na-dobre]Tu jest.

maga - 2010-10-04, 18:49

zorro napisał/a:
„Medal pana zająca”, o zającu, który chciał być najlepszy. Tekst: Becky Bloom, ilustracje: Paweł Pawlak.

O tak!
Mamy, chwalimy, uwielbiamy! Dorzucę jeszcze "Kotek, który merdał ogonem" Również P. Pawlak, na podstawie tekstu Gerarda Moncomlbe'a.
My generalnie jesteśmy fanami Pawlaka. Mamy jeszcze "Przepraszam, czy jesteś czarownicą?", "O Alicji, która zawsze wpadała w kłopoty" (jego ilustracje) i"Jajuńćka" - Wszystkie polecam!

kasienka - 2010-10-07, 22:10

Ostatnio jestem uzależniona od dziecięcych książek, ale to fajne uzależnienie - dzieci korzystają :mrgreen:

Niedaleko mamy wspaniałą dziecięcą bibliotekę. Prowadzi ją super fajna dziewczyna, odremontowana na cacy w te wakacje, gdyby ktoś miał chęć - polecam, to chyba filia Raczyńskich, na Słowackiego. Jest kącik dla mniejszych dzieci, czytelnia z komputerami, fajne zajęcia dodatkowe.

Ale do rzeczy ;) Z biblio mielismy ostatnio takie książki i polecam wszystkie:

hxxp://www.gwp.pl/6702,szmatki-z-teczowej-szufladki-wierszyki-do-masazykow-i-zabaw-paluszkowych.html]Szmatki z tęczowej szufladki

to książka z wierszykami i propozycjami masażyków do nich, bardzo ładne ilustracje "wycinane" ze szmatek a pod koniec instrukcja jak zrobić poszczególne "pacynki" paluszkowe do zabaw i teatrzyków.

hxxp://www.gwp.pl/7337,.html]Bee, mee i kukuryku

Niby dla maluszków ale chyba nie tylko. Mi w każdym razie się podoba ;) A Emilowi służy do ćwiczenia wymowy. Ponieważ obie książki są wydane przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne na końcu znajduje się "słowo dla rodziców" - warto poczytać.

hxxp://shop.mediarodzina.com.pl/catalogue/book/id/385]Charlie i Lola - cała seria nam się podoba. Z biblio mamy o pomidorach, złym samopoczuciu i nie-spaniu. Własne o Skwarku (mnóstwo klapek do otwierania - szukamy pieska) i urodzinach.

hxxp://merlin.pl/Igor-i-lalki_Pija-Lindenbaum/browse/product/1,692547.html?gclid=CLe9mJbRwaQCFVEsDgod6WxKDw]Igor i lalki z Zakamarków, Emil zachwycony, Zuzia też a mnie się podoba ideologicznie - genderowo :mrgreen:

hxxp://www.gandalf.com.pl/b/tajemnice-poczatku/]Tajemnice początku dla starszych dzieci, chociaż Emil też słucha. Autorsko potraktowane opowieści z różnych kultur o stworzeniu świata, pierwszych ludziach itd.

To Zuzi ulubiona seria, stety - niestety mój mól połyka jedną książkę w godzinę...Zakupiłam dwie, dwie udało się pożyczyć. Świetne na pierwsze samodzielne czytanie - duże wyraźne litery i wciągająca akcja. Zu już trochę za szybko czyta ;) hxxp://www.zakamarki.pl/show_object.php?id=507&req[55]=261&lang=pl]Lasse i Maja

Emil czyta - hxxp://miastodzieci.pl/wydarzenia/1:/41053:babo-chce]Babo chce. Z tej serii mamy jeszcze "Lalo gra na bębnie" i "Binta tańczy". Młodemu strasznie się podoba, bo tekst jest prosty i może sam go powtarzać :) A najlepsze oczywiście o puszczaniu bąków ;)

Na koniec moje ulubione z zakupionych ostatnio:

hxxp://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2111,Jak_przeklina%C4%87%3F_Poradnik_dla_dzieci]Jak przeklinać? - świetna, super rysunku, zabawne wiersze, boskie propozycje przekleństw. Wprowadzam w życie :mrgreen:

i hxxp://merlin.pl/Miasteczko-Mamoko_Daniel-Mizielinski-Aleksandra-Mizielinska/browse/product/1,756616.html]Miasteczko Mamoko, o którym już wspomniała bodajże Gosia. Nie ma tekstu, są tylko imiona bohaterów. Gęste rysunki na każdej stronie przedstawiają najrozmaitsze historie, których kontynuacje znajdziecie na kolejnych kartach. Można więc śledzić losy każdego z osobna i wszystkich razem, chyba nie do znudzenia. Emil wymyśla świetne teksty do tego, Zuzka tak samo - moim zdaniem idealna sprawa do ćwiczenia wyobraźni i umiejętności opowiadania.

Tradycyjnie Julek i Julka u nas wciąż na topie, Fiep Westendorp to chyba jedna z moich ulubionych ilustratorek ever. Ostatnio kupiłam piątą część "Julki..". Niestety dwie pierwsze komuś pożyczyłam i nie mam pojęcia komuś, muszę chyba zrobić małe śledztwo. A książki o Kamyczku, twarde mamy jeszcze po Zu i są wspaniałe. Nie wiem, czy wciąż można je gdzieś kupić?

excelencja - 2010-10-08, 08:35

Właśnie, miasteczko Mamoko.
Mam problem- zagadkę, kurcze nurtuje mnie to odkąd mamy książkę.
NA pierwszej stronie jednemu króliczkowi uciekł balonik- na prawej karcie.
Potem lew balonik złapał i oddał różowemu króliczkowi w rodziny Hyców.
Ale to nie temu króliczkowi uciekł ten balon, bo przecież w momencie, kiedy królikowi uciekał balon, cała trójka dzieci Hyców spała w łóżeczkach.
Nie kumam...
No i kim był królik, który stracił balon???

olgasza - 2010-10-08, 09:03

może kuzyn?

"Mamoko" jest świetne jeśli chodzi o takie szczególiki w tle (np. pan, co chodzi po górach, a potem - ziuu, spadochronem do miasteczka), przebiło nawet "gdzie jest tort" ( który już mi się uszami wylewa). Pozdrawiamy wszystkich fanów :-)

Anja - 2010-10-08, 09:13

Może rzeczywiście kuzyn (a właściwie kuzyni). ;-) Pojedyncze niebieskie króliczki pojawiają się jeszcze na kolejnych stronach. Bezimienni - może trzeba ich ponazywać. ;-)
olgasza napisał/a:
Pozdrawiamy wszystkich fanów :-)

:mryellow:

gosia_w - 2010-10-08, 12:15

Może stworzymy też fanklub Basi? ;-) Dla mnie jest świetna, córcia uwielbia. W październiku wyjdą 2 nowe "Basia i telewizor" i "Basia i gotowanie".
excelencja - 2010-10-11, 20:18

może i kuzyn, ale dlaczego nie jemu lew oddał balonik?

euridice, basię dopiszę do listy... lista mnie przytłacza.

gosia_w - 2010-10-11, 20:23

Autorzy Domku, Design (przeprasza, że tak skracam tytuły), Mamoko i Kto kogo zjada napisali też Co z Ciebie wyrośnie? hxxp://www.badet.pl/go/_info/?id=44013&idc= Jeszcze trzeba trochę poczekać.
dżo - 2010-10-11, 20:43

hxxp://www.eneduerabe.eu/index.php/ksiki/130-kamyki-astona-nowo]Kamyki Astona dla maluchów około 3 letnich.
gosia_w - 2010-10-11, 20:47

Nam się Kamyki Astona podobają.
dżo - 2010-10-20, 21:23

hxxp://www.swiatksiazki.pl/shop/product,179672,,Wychowanie-przez-czytanie,Irena-Kozminska-Elzbieta-Olszewska
zina - 2010-10-24, 15:28

Ostatnio w ręce wpadła nam fajna Żabka holenderskiego autora
Na polski przetłumaczone są bodajże trzy książki
hxxp://merlin.pl/Max-Velthuijs/browse/search.html?phrase=Max+Velthuijs&section=&x=21&y=11&place=0+simple&offer=O&sort=rank&page=1]Żabka

Jak dobrze być żabką :-)
Cytat:

Pewnego dnia Żabka uświadomiła sobie, że nie potrafi robić wielu rzeczy.
Nie umie latać jak Kaczka ani piec ciast jak Świnka. Nic dziwnego, że bardzo się zmartwiła.
Czy Żabka przypomni sobie, że najlepiej jest być sobą, bo każdy ma w sobie coś interesującego?


i jeszcze z czytelni onet:
hxxp://]hxxp://czytelnia.onet.pl/0,7122,0,1,nowosci.html

maga - 2010-10-24, 20:38

znacie tę księgarnię? hxxp://www.emporion.pl
moim zdaniem mają bardzo tanie książki :-D

[ Dodano: 2010-10-24, 21:39 ]
np. rzeczona żabka - 10,66 w porównaniu do 14,9 z Merlina :-D

olgasza - 2010-10-24, 22:07

maga, ceny może i atrakcyjne, ale mają słaby wybór (np. Zakamarkowych książek niet). U mnie prawie zawsze się kończy na zakupach w Merlinie, bo w tych tańszych księgarniach zazwyczaj nie mają wszystkiego, co mnie interesuje...
zina - 2010-10-25, 08:34

Mam tak samo jak olgasza.
Kupuje w merlinie, czasem w Gandalf ale ceny w tym ostatnim sporo wyzsze.
Ponad to warto sie pospieszyc gdyz od 1 stycznia wchodzi ustawa o 5% podatku na ksiazki.

kasienka - 2010-10-25, 09:00

A ja uwielbiam księgarnie. Tam książki pachną, można je obejrzeć, czasem usiąść i poczytać. Kupowanie przez net to nie to samo, choć wiem, ze na emigracji to jedyna opcja. Moja ulubiona księgarnia ostatnio to bookarest w starym browarze.
maga - 2010-10-25, 09:19

olgasza, fakt, zakamarkowych książek nie ma, ale za to z Muchomora i Dwóch Sióstr mają znacznie taniej :-)
kasienka, ja też lubię księgarnie stacjonarne, ale te, które znam, przeważnie nie mają książek, których szukam :-/

zorro - 2010-10-25, 22:40

zina napisał/a:
Ostatnio w ręce wpadła nam fajna Żabka holenderskiego autora
Na polski przetłumaczone są bodajże trzy książki
hxxp://merlin.pl/Max-Velthuijs/browse/search.html?phrase=Max+Velthuijs&section=&x=21&y=11&place=0+simple&offer=O&sort=rank&page=1]Żabka

Jak dobrze być żabką :-)

Żabka jest super. Mamy trzy części z Wilgi i od dawna zbieram się, żeby o niej napisać. Naprawdę warto. To bardzo niedoceniana seria.
Pierwsza książka (niebieska) już na wykończeniu, więc warto kupić - Żabka i obcy. Wiadomo - o inności i uprzedzeniach. W sumie tematycznie trochę jak "Ale ja tak chcę". Bardzo lubię drugą - Żabka ma przyjaciela - mądra opowieść o przyjaźni. Tez o tym, że przyjaciel może od nas niespodziewanie odejść, bo ma swoje potrzeby, ale może wróci. Nikogo nie można do siebie na siłę przywiązywać.

zina - 2010-10-26, 16:53

Właśnie dzisiaj otrzymałam Żabkę i obcego :-)
cudowna ucząca tolerancji dla inności i łamiąca stereotypy bajka.
Polecamy!

bronka - 2010-10-27, 13:06

Dziś zakupiłam w celu śpiewania, tańczenia i zabawy na 102! taką książkę.
hxxp://www.edukacyjna.pl/ksiazka.php?id=6475
książeczka, płyta wokalno-instrumentalna i karaoke :mrgreen:
Zobaczymy jak moje maluchy oscylujące między ska a Bachem to przyjmą

bronka - 2010-10-27, 13:48

hxxp://kolorowa.osdw.pl/ksiazka/Zachwatowicz-Jasienska-Katarzyna/Co-babcia-i-dziadek-spiewali-kiedy-byli-mali-2-CD,52027701602KS

i serdecznie polecam tą księgarnię

dżo - 2010-11-08, 15:08

Świetne książeczki dla przedszkolaków z serii : bawidoc
hxxp://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/22968/bawidocdzieki-zmyslom-poznajemy-swiat.html

renka - 2010-12-01, 12:39

Nie wiem czy ktos juz polecal, ale jak ktos nie ma pomyslu na ciekawy prezent dla dziecka to polecam sliczna ksiazeczke:

hxxp://www.wformat.com/page.php?p=90

Malinetshka - 2010-12-01, 14:23

Trochę od tematu zapytam: co znaczy "oprawa całokartonowa"? Czy to to samo co "oprawa całopapierowa"? Bo na wikipedii tylko ta druga nazwa istnieje: hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Oprawa_%28poligrafia%29
I tak nie rozumiem co to znaczy ;)
Czy mam rozumieć, że to oprawa twarda czy miękka?
W tej samej księgarni widzę oprawy twarde i całokartonowe jako osobne pozycje, więc chyba to coś innego..

zorro - 2010-12-02, 14:55

Całokartonowa - wszystko z kartonu.
Oprawa twarda - tylko oprawa.

Malinetshka - 2010-12-02, 15:25

zorro, dziękuję.
zina - 2010-12-22, 20:13

Czy sa jakies ciekawe ksiazeczki o samodzielnym spaniu w lozku dla dziecka?
maga - 2010-12-23, 08:44

zina, może to: hxxp://www.empik.com/tupcio-chrupcio-nie-moge-zasnac-piotrowska-eliza,prod48040045,ksiazka-p
Nie czytałam, więc nie wiem, czy warto, ale mamy z tej serii o żegnaniu pieluszek i w/g mnie jest bardzo fajna. Ziom co prawda wciąż w pieluszcze, ale książka się podobała :-P
P.s. - Mamy wszystkie trzy Żabki - rewelacja! Polecam serdecznie!

dort - 2010-12-23, 22:45

zina polecam książkę Hipopotam Anny Moszyńskiej z pięknymi ilustracjami Doroty Łaskot-Cichockiej - wyd. Siedmiogród - zabawna i ciekawa historia hxxp://siedmiorog.pl/k2317_hipopotam_
excelencja - 2010-12-27, 20:45

Mikołaj Lilakowi przyniósł Basię ( Basię kupujemy po trochu co i rusz) iii moją nową miłość czyli Żubra Pomika!
No skubaniec jest niesamowity. Nie dość, że opowiada o żubrach, które są niesamowitymi zwierzami, o ich zwyczajach, to zahacza o wiele różnych zwierząt leśnych, o ich zwyczaje, o całe ekosystemy i znaczenie każdego elementu.
Do tego odnosi się do relacji rodzinnych, np pod koniec I części Pompikowi rodzi się siostrzyczka :)
Dziś skończyłyśmy czytać i jestem zachwycona, wkrótce kupimy resztę :)
hxxp://pompik.pl/

A ja szukam książki - szukam jakiejś książki, która opowiada o dziecku, które wychowuje się tylko z mamą, najlepiej kilku książek. Nic takiego nie widziałam, a bardzo jest mi potrzebne.

gosia_w - 2010-12-27, 20:50

My też lubimy Pompika. Nie wiedziałam, że są już 4 (dzięki exce za linka), czytałyśmy tylko 1. Chyba zamówię 2 :-D
zina - 2010-12-27, 21:00

dort, dzięki, zerknę na pewno.
Klara jeszcze nie skupia sie na dłuuugim tekście i tak np. Basia u nas póki co częsciej jest opowiadana. Jednak nie wszystko z serii Basi mi sie podoba, jeszcze nie na Klary uszy.
Myślicie na przykład, żeby wtajemniczać dziecko 3 letnie w kłotnie rodziców (Basia i mama w pracy) skoro u nas na przykład to bardzo abstrakcyjna sprawa? Uczyć słowa szowinista? Nie widzę takiej potrzeby.
Klara pokochała niedźwiadka Paddingtona oraz Dzieci z Bulerbyn :-)
A w Wiglię znalazłyśmy w charity super książeczkę o rodzinie wróbelków, które szukają jedzenia zimą. Czytamy sto razy na dzień ;-)

excelencja - 2010-12-27, 21:02

gosia_w, bierz wszystkie! Przesyłka taniej wyjdzie :) Ja czekam na jakiś przypływ gotówki i od razu 3 kupuję :)

[ Dodano: 2010-12-27, 21:03 ]
zina napisał/a:
Myślicie na przykład, żeby wtajemniczać dziecko 3 letnie w kłotnie rodziców (Basia i mama w pracy) skoro u nas na przykład to bardzo abstrakcyjna sprawa? Uczyć słowa szowinista? Nie widzę takiej potrzeby.


no ja np. jestem z tych, którzy uważają, że na nic nie jest za wcześnie, a w Basi to jest ładnie podane. I tyle. Kurcze, szkoda, że mama basi nie jest samotną matką :P to by wiele ułatwiło :D

olgasza - 2010-12-27, 22:28

excelencja napisał/a:
A ja szukam książki - szukam jakiejś książki, która opowiada o dziecku, które wychowuje się tylko z mamą, najlepiej kilku książek. Nic takiego nie widziałam, a bardzo jest mi potrzebne.

no, to wklejam tutaj, żeby się nie zgubiło: hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,16375,112142918,,SAMA_MAMA_w_ksiazkach_dla_dzieci.html?v=2

excelencja - 2010-12-27, 22:50

dzięki :)
Najbardziej spodobała mi się "My dad is..." z listy ziny. Muszę poszukać jej na ebayu, a nóż się uda.
Te polskie takie kiepskie, bo albo rozwód, albo adopcja albo 'szukamy nowego taty' albo książka sprzed 100 lat. Brakuje mi silnej, niezależnej matki i szczęśliwego względnie dziecka.

No chyba sama coś napiszę z tego braku laku :P

[ Dodano: 2010-12-27, 22:51 ]
no i głównie jednak dla nastolatków

maga - 2010-12-28, 10:58

excelencja, chciałam Wam polecić "Tatę na miarę", ale widzę, że już Olgasza to zrobiła. No i chyba nie o coś takiego Ci chodzi... Może faktycznie to jest pomysł, żebyś sama napisała? Mówię poważnie - ten problem dotyka Cię bezpośrednio, będzie więc najbardziej autentyczne.
excelencja - 2010-12-28, 11:25

maga, i tak pewnie zrobię :)
A póki co wypatrzyłam na ebay 'My dad is...' i bajnę :)
3,5 funta z przesyłką, mam nadzieję, że warto.

zorro - 2010-12-28, 21:51

dort napisał/a:
zina polecam książkę Hipopotam Anny Moszyńskiej z pięknymi ilustracjami Doroty Łaskot-Cichockiej - wyd. Siedmiogród - zabawna i ciekawa historia hxxp://siedmiorog.pl/k2317_hipopotam_

To fajna książka - dobrze wydana, nieźle zilustrowana i do tego dowcipna, ale STRAASZNIE DŁUGA. Za długa. Doskonale pasuje do niej sentencja: "Nie ma takiego dzieła, które skrócone o połowę, nie zyskałoby na wartości." Przynam, że czytając synowi skracałam ją znacznie. Dlatego dla dwulatki zupełnie nie polecam.

madam - 2010-12-28, 23:43

excelencja napisał/a:
Brakuje mi silnej, niezależnej matki i szczęśliwego względnie dziecka.

Rety! To się wyklucza przecież...
Podobnie jak KONKUBINAT i szczęśliwe dziecko - względnie szczęśliwe.

A tak poważnie, to zabiłaś mi niezłego ćwieka, nie, żebym była jakoś specjalnie biegła, ale poszukiwany przez Ciebie temat, dobrze opracowany - to rzeczywiście ciężka sprawa. Poznałam ostatnio księgarza, który mówił, że chce się specjalizować w dziecięcej literaturze. Zapytam. Ciekawe co on na to?

excelencja - 2010-12-28, 23:50

zorro napisał/a:
Dlatego dla dwulatki zupełnie nie polecam.

może zależy od dwulatki- jedne dzieci lubią długo słuchać, inne wolą krótkie historie...- Lilak do tej pierwszej grupy należy- bo dla nas większość książek jest za krótkich. Np Basiom brakuje kilku stron do pełni szczęścia :) Chociaż są pewne książeczki, które dostała nim skończyła rok i nadal do nich wracamy- jak nieśmiertelny pan kłap czy miffy

madam napisał/a:
KONKUBINAT

a fe :D no ale przeważnie jest mama i tak a nie mąż i żona.
Poza tym czy nazewnictwo ma znaczenie? Czy jest papier czy nie ma - czasem wygodnie po prostu nazywać partnera żoną czy mężem. So...

Od wczoraj trochę lektur trafiłam - jutro postaram się listę zrobić.
Ale nic zwalającego z nóg - zobaczymy co to to co z uk przyjdzie.
Ale generalnie kiepsko.

zorro - 2010-12-29, 20:54

excelencja napisał/a:
zorro napisał/a:
Dlatego dla dwulatki zupełnie nie polecam.

może zależy od dwulatki- jedne dzieci lubią długo słuchać, inne wolą krótkie historie...- Lilak do tej pierwszej grupy należy- bo dla nas większość książek jest za krótkich. Np Basiom brakuje kilku stron do pełni szczęścia :) Chociaż są pewne książeczki, które dostała nim skończyła rok i nadal do nich wracamy- jak nieśmiertelny pan kłap czy miffy.

Sęk w tym, że Hipopotam ma 80 stron, a książka formatu 22 x 22, więc jeśli córka twa by wytrzymała, to chylę czoła i zjem okładkę (twardą). Not Naprawdę trzeba ją skracać, ale rzeczywiście jest to książka o hipopotamie, który namolnie przychodził nie do swojego łóżka, a do tego jeszcze, jak już w końcu go zaprosili, to nie mógł zasnąć i trzeba było go odprowadzać ;-)
A co to znaczy w waszym przypadku, że Basia jest za krótka? Czytanie kolejnej części nie załatwia sprawy? Może to po prostu miłość do bohaterki i żal, że trzeba się z nią pożegnać?
Dłuższe książki, a jednocześnie ilustrowane wydaje np Ezop -
"Zielony wędrowiec" Bardijewskiej,
"Potwór" i "Królewna w koronie" Letki,
"Sen, który odszedł" Onichimowskiej,
"Moje nie moje" (też Bardijewskiej).
Nie wiem tylko, czy dwulatka dysponuje już dostatecznym doświadczeniem, by takie historie baśniowe przetrawić. Basia to jednak z życia wzięta dziewczyna.
Świetna jest też "Ale ja tak chcę".
Jeszcze "Daleko czy blisko" Onichimowskiej,
"Sznurkowa historia" Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel,
"Bajka o ślimaku Kacpereku" Strzałkowskiej,
"Niefruwak Piechotny" Kulmowej,
'Nocny Maciek' Pawlaka.
No i z Zakamarków - przede wszystkim Pippi, moja dwulatka uwielbia.
"Ucieczka Pipi" (foty filmowe) oraz ilustrowaną "Pippi na wyspie Kurrekurredutt", "Czy znasz Pippi Pończoszankę?".
Także 'Ach, ten Emil', "Emil i ciastko na kluski",
"Pewnie, że Lotta umie prawie wszystko" itp itd, że tak filozoficznie zakończę.
Co do mam bez mężów, aczkolwiek z dziećmi - oprócz wymienionych, niewiele jest w literaturze dla młodszych dzieci. A jak już są, to matki nie pasują do twojego kryterium, bo zwykle akurat zaniemagają - "Filip i mama, która zapomniała" Lindenbaum, "Mama, która zagderała się na śmierć" (nie pamiętam na 100%, czy tam gdzieś ojciec się nie pałęta, ale to i tak dla starszych). Jest także taka stricte obrazkowa, do kupienia na amazonie lub ebay'u - mama chora, więc córka robi jej śniadanie (fatalne zresztą, więc niezbyt budująca), ale jak na złość nie mogę sobie przypomnieć tytułu, jak chcesz, to poszukam potem.
Co do spania we własnym łóżku: może można spróbować z tym:
"Ja nie chcę iść spać" Lindgren/Wikland



hxxp://synkowe-czytanie.blog.onet.pl/Ja-nie-chce-isc-spac,2,ID398163486,n]Tu znalazłam recenzję odmatczyną.

olgasza - 2010-12-30, 08:43

Nawiasem mówiąc w tej ostatniej książeczce, o której pisze zorro, czyli "Ja nie chcę iść spać" pojawia się tylko mama Lassego, nie ma ani śladu taty. Ale dla "akcji" jest to nieistotne w sumie, choć zawsze warto mieć na półce jako przykład, że nie w każdej rodzinie jest mama i tata :-) A sama książka b. miła do czytania, Marianka poleca!
madam - 2010-12-30, 10:24

A ja zapytuję bardziej doświadczone mamy trochę starszych dzieci, co one i dzieciaki myślą o takich np. pozycjach
hxxp://www.hipopotamstudio.pl/#/pl/portfolio/ksiazki/co_z_ciebie_wyrosnie/
albo
hxxp://wytwornia.com/index.php/s/karta/id/21/ksiazki/brzechwa-wiersze-dla-dzieci.htm
hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/malpa_w_kapieli/malpa_w_kapieli.html

Bo ja wpadłam w szał kupowania pięknie wydanych książek, a mój synek ma dopiero 7 miesięcy. Zastanawiam na ile te piękne (dla mnie) ilustracje są pociągające dla maluchów?

Ostatnio zakupiłam
hxxp://merlin.pl/Poczytaj-mi-mamo-Ksiega-pierwsza_Nasza-Ksiegarnia/browse/product/1,819073.html
Pamiętacie?

Na uwagę zasługuje też
hxxp://www.czerwonykonik.pl/ksiazki
Nie widziałam w wątku, więc wklejam.

excelencja napisał/a:
ale przeważnie jest mama i tak a nie mąż i żona.

Słuszna uwaga, ale ja jeszcze w życiu nie moge się przyzwyczaić, że jestem mamą, a nie madą, a co dopiero w literaturze!

excelencja napisał/a:
Poza tym czy nazewnictwo ma znaczenie? Czy jest papier czy nie ma - czasem wygodnie po prostu nazywać partnera żoną czy mężem. So...

Nie, nie ma znaczenia,ale jak przyszła do mnie pani z cebosu i , bez pytania zakreśliła mężatka - to sorry, ale nie mogłam się na to zgodzić. Sęk w tym, że rubryczki "związek partnerski" nie było i ku rozpaczy Pani (bo kto to i jak potem zliczy,jak nie ma klucza) kazałam stworzyć takową.

excelencja - 2010-12-30, 10:44

zorro napisał/a:
Sęk w tym, że Hipopotam ma 80 stron, a książka formatu 22 x 22, więc jeśli córka twa by wytrzymała, to chylę czoła i zjem okładkę (twardą)


no ale przecież nie muszę jej takiej książki na raz czytać.
Kubuś Puchatek ma więcej i czytałyśmy go przez 1,5 tygodnia...
Nie musisz zjadać :P

renka - 2010-12-30, 10:51

Madam - wszelke rymowanki jak najbardziej ok od najmlodszych lat, wiec w zbiory poezji spokojnie mozesz inwestowac.
Przejrzyj sobie watek o ksiazeczkach dla najmlodszych - duza tam ciekawych propozycji juz dla takiego 7-miesiecznego malucha.

Exce - a dlaczego tak zalezy Tobie na pozycjach, gdzie jest sama mama? Lilka zaczela chodzic do przedszkola, gdzie zapewne niejednokrotnie spotyka sie ze schematami "pelnej rodziny", wiec temat taty i tak bedzie sie przewijal w jej zyciu. W zeszlym roku, jak Ronka poszla po raz pierwszy do przedszkola, to duzo trudnych sytuacji bylo dla Ronki jezeli chodzi o "nieobecnosc" taty w jej zyciu (teraz niby jest, nawet dwoch, ale jeszcze wiekszy chaos i duze braki momentami to powoduje). Zreszta nie tylko w przedszkolu - w przychodni lekarskiej panie zapytywaly, kto ja tak ladnie uczesal, mama czy moze tata?, na placu zabaw niejednokrotnie starsze panie zagadywaly Ronke o tate, mi narzucaly okowy malzenskie gadkami w stylu: " Pani tu tak czesto sama przychodzi z dziecmi, maz pewnie zbyt zapracowany?". Niestety ogolny model rodzinny jest taki a nie inny, wiec czesto ludzie nieswiadomie wykazuja brak taktu.
Rozmowa, rozmowa, rozmowa - wszystko i tak lezy w Twoich rekach niezaleznie od tego, czy bedziesz jej czytac literature ukazujaca model silnej samotnej matki, czy tez ciepelko "pelnorodzinne".
Poza tym jest mnostwo swietnych pozycji w ogole nie poruszajacych struktur rodzinnych ;-)

excelencja - 2010-12-30, 10:53

madam napisał/a:
Sęk w tym, że rubryczki "związek partnerski" nie było i ku rozpaczy Pani (bo kto to i jak potem zliczy,jak nie ma klucza) kazałam stworzyć takową.

:) ))))

tiaaaa.... to tak jak mój teacher na hiszpański, jako, że mam córkę od razu wsadził mnie do działu "seniora" - a ja przecież seniorita jestem :)

zorro, póki co ostrożnie traktuję baśniowe książki i raczej skupiam się na rzeczywistych, ale z przyjemnością wciągnę je na swoją listę, w końcu zanim kupię wszystkie z listy - lilka pewnie do nich dojrzeje.

A że Basia za krótka - znaczy, że po przeczytaniu książki wieczorem Lilka jęczy, że chce jeszcze - dodam, że nie mam 35 baś - nawet tyle ich nie wyszło - i muszę czytać coś jeszcze, a chciałabym mieć ją z głowy po jednej książce ]:->

Ostatnio usiłowałam czytać Robinsona, ale przerósł mnie kompletnie, okropny język i wrrrr.
A i nie potrzebujemy obrazków do wieczornego czytania, obrazkowych używamy do czytania dziennego :)

madam,
fliczne te książki kupiłaś, cudne i urocze. Nie wiem co pan syn powie na to, mój Lilak za młodu niestety najbardziej lubił paskudne kartonowe książeczki z jeszcze paskudniejszymi wierszykami, ewentualnie obrazkowe. A czytanie treściwych książek było wieczorem i wtedy obrazki nie miały znaczenia...

renka - 2010-12-30, 10:53

excelencja napisał/a:

Kubuś Puchatek ma więcej i czytałyśmy go przez 1,5 tygodnia...


O, w "Kubusiu" masz model samotnej matki kangurzycy - madrej, zaradnej ;-)

[ Dodano: 2010-12-30, 10:55 ]
excelencja napisał/a:
A czytanie treściwych książek było wieczorem i wtedy obrazki nie miały znaczenia...


U nas zawsze obrazki maja znaczenie - nawet jak probuje poczytac cos bezobrazkowego lub ze znikoma iloscia owych, to dziewczyny i tak lubia mnie obsiasc i patrzec do knigi.

Z cyklu madrych ksiazeczek dla nieco starszych dzieci, poruszajacych "codzienne problemy" polecam "Rózgę" Kasdepke:

hxxp://www.empik.com/rozga-kasdepke-grzegorz,prod5770024,ksiazka-p

Przy okazji model rodzinny tam ukazany to mama + poczatkowo niezbyt lubiany i tolerowany konkubent ;-)




A takze polecam inna pozycje Kasdepke "Tylko bez całowania! Czyli jak sobie radzić z niektórymi emocjami":

hxxp://www.empik.com/tylko-bez-calowania-czyli-jak-sobie-radzic-z-niektorymi-emocjami-kasdepke-grzegorz,prod1150008,ksiazka-p?utm_content=prod1150008&utm_source=dataforce


Zreszta Kasdepke ogolnie moge polecic ;-)

kasienka - 2010-12-30, 11:02

madam napisał/a:
Na uwagę zasługuje też
hxxp://www.czerwonykonik.pl/ksiazki


mamy prosiaczka i młotek. Obie świetne :)
Młotek czytałam po zakupie w kawiarni czekając na męża i wyglądałam dość dziwnie zapewne, bo co chwilę opluwałam się kawą :mrgreen:

madam - 2010-12-30, 21:35

kasienka napisał/a:
Młotek czytałam po zakupie w kawiarni

Ja czytałam w księgarni jeszcze przed zapłatą zaśmiewając się z niemężem...

excelencja napisał/a:
mój Lilak za młodu niestety najbardziej lubił paskudne kartonowe książeczki

Tego się obawiam właśnie...

renka napisał/a:
Przejrzyj sobie watek o ksiazeczkach dla najmlodszych

Tak,tak,wiem. U nas ,jak na razie doskonale sprawdza się Bardzo głodna gąsiennica
Wszelkie propozycje dla najmłodszych są dla młodego przeźroczyste.

renka - 2010-12-30, 21:50

madam napisał/a:

Wszelkie propozycje dla najmłodszych są dla młodego przeźroczyste.


Czyli?
I ktore nie sa dla niego "przezroczyste"? ;-)


Swego czasu bezskutecznie szukalam "Galopem" Agnieszki Fraczek.
Jakby ktos byl tez nadal zainteresowany to mozna zakupic na allegro:

hxxp://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=galopem&category=66781

excelencja - 2010-12-30, 22:15

madam, to spróbuj inne książki Erica Carle - bardzo głodna gąsienica i czy chcesz zostać moim przyjacielem to u nas ciągłe hity- chcę jeszcze kupić resztę - ale po angielsku.

A co do Kasdepke to ja go bardzo lubię, mamy 2 sztuki i czasem czytamy, ale mam wrażenie, że robię to tylko dla siebie i dla Lilki jeszcze za wcześnie.
Mamy 'Savuair vivre' - chyba coś źle napisałam - i "kocha lubi szanuje' czy jakoś tak.
Bredzę, usypiam.
ciao

[ Dodano: 2010-12-30, 22:16 ]
o dzięki za to Galopem, bo też polowałam :)
Poszukam jeszcze w księgarniach bo to chyba tańsze było, nie?

[ Dodano: 2010-12-30, 22:37 ]
a tu najtaniej- Galopem Frączek.

hxxp://www.czytoteka.pl/product_info.php?products_id=13419

Chociaż zastanawiam sie czy dla Lilaka starego jest sens wywalać 40 zł na 20 stron obrazków- co o tym myslicie?

zorro - 2010-12-31, 00:31

Ja oczywiście myślę, że warto, ale dla mnie książka to nie tylko litery, ale przyjemność patrzenia, podziwiania konceptu, pomysłu. Tak jakby sobie obraz położyć na półce. Jeśli szkoda ci pieniędzy na książki, które wyciągnie się raz na jakiś czas, a potem zapomni o nich na kilka miesięcy, to nie warto.
renka - 2010-12-31, 10:37

zorro napisał/a:
Ja oczywiście myślę, że warto, ale dla mnie książka to nie tylko litery, ale przyjemność patrzenia, podziwiania konceptu, pomysłu. Tak jakby sobie obraz położyć na półce.


Mam podobne podejscie.
Dlatego Ronka dostanie ode mnie m.in. "Galopem" na swoje 5 urodziny, mimo, ze ktos by mogl stwierdzic, ze to ksiazka dla malucha.

excelencja - 2010-12-31, 10:54

zorro napisał/a:
które wyciągnie się raz na jakiś czas, a potem zapomni o nich na kilka miesięcy, to nie warto.


nie no, wszystkie takie są- że wyciąga się je raz na kilka miesięcy :)
Ja jej nie widziałam więc chodzi mi raczej o to, czy jest na tyle interesująca, żeby ją kupować dla 2.5 letniego dziecka.

renka, przekonałaś mnie :)

zina - 2010-12-31, 11:03

Galop zafascynowal mojego niegdys 9 letniego podopiecznego (bylam jego niania) i taka wlasnie ksiazke wybral dla wtedy 8 miesiecznej Klary.
Pomimo malej destrukcji patrzymy do dzis ;-)

madam - 2011-01-01, 13:31

renka napisał/a:
Czyli?
I ktore nie sa dla niego "przezroczyste"? ;-)


Już precyzuję. Miałam na myśli książeczki materiałowe, albo plastikowe, którymi szkrab mój nie jest zainteresowany. Jeśli coś ma formę książki - to musi być papierowe po prostu :-D
A gąsienica jest pociągająca z racji "konstrukcji" - daje ona niesamowitą łatwość przewracania stron - i zdaje się, że zostało to zauważone i docenione.

Chodzi mi o percepcyjne odkrywanie książki, bo czytać to można wszystko (no,prawie ;-) ) odpowiednio intonując...

[ Dodano: 2011-01-01, 14:38 ]
excelencja, nie trzeba Cię już przekonywać?

excelencja - 2011-01-01, 20:40

madam napisał/a:
excelencja, nie trzeba Cię już przekonywać?

nie :) teraz już czekam tylko na zapełnienie konta i kupuję :)

zorro - 2011-01-02, 01:40

Che. Wpadłam na takie miejsca. Może was zainspirują.
hxxp://vegbooks.wordpress.com/
hxxp://vegbooks.org/

Anja - 2011-01-05, 13:22

A propos książek o rodzinach np. bez ojca, właśnie natrafiłam na to:
hxxp://dzieckowcentrum.pl/twoja-rodzina-od-najmlodszych-cat-54-id-414.aspx
Ale nie mam bladego pojęcia, czy to jest fajne, czy nie...

gosia_w - 2011-01-05, 13:26

My mamy inne książeczki z tej serii, co w linku Anji i są bardzo fajne.
madam - 2011-01-09, 11:42

A ja przechodząc wczoraj obok mojej ulubionej księgarni, wstąpiwszy, ujrzałam toto;
hxxp://babaryba.pl/sklep/index.php?p393,zbigniew-lengren-galgankowy-skarb
No i przypomniał mi się mój tato czytający mnie - dziecięciu tę uroczą (dla mnie wówczas) historyjkę...Zakupiłam dla Kajtka, cóż mi pozostało.
Ale - jak następnym razem nie dostanę w księgarni zniżki, to zmuszona będę pod osłoną nocy, w przebraniu zbója napaść na nią i wykraść cichaczem parę tytułów.

Aaa i też wczoraj miałam gościa sześciolatka - no więc "przetestowałam" na nim Co z ciebie wyrośnie. Początkowo mówił, że ilustracje takie trochę straszne dla niego i niefajne, ale - jak wgryźliśmy się w treść - to mu się spodobało. Trochę się denerwował na czcionkę, bo trudno mu było odczytać, ale i przez to przebrnął. Summa summarum; książka test przeszła pozytywnie.

Royjan - 2011-01-09, 20:40

Przeczytalam caly temat :) dzieki Wam odnalazlam ksiazke, ktora kiedys widzialam u znajomych, ale nie moglam sobie przypomniec tytulu :)
Zainteresowala mnietez ksiazka "Galopem" :)
W ogole uwielbiam kupowac chlopakom ksiazki :D

Ja o naszych typach pisalam niedawno w pokrewnym watku, wiec nie bede sie powtarzac.

Nie wspomnialam tam o naszych 2 nowych malutkich nabytkach, ktore jak widze swietnie sie sprawzaja.

Sa to malutkie ksiazeczki z serii hxxp://www.mediarodzina.com.pl/pixi/pixi.php]PIXI My mamy dwie:

- hxxp://www.mediarodzina.com.pl/pixi/ksiazeczka_pixi.php?ks=3#Zajac-Henio-juz-sie-nie-boi]Zajac Henio juz sie nie boi to dla Jasia. bo ostatnio cos sie zakrecil na temacie bania sie i uwielbia te ksiazeczke, kaze sobie czytac po 5 i wiecej razy

oraz

- hxxp://www.mediarodzina.com.pl/pixi/ksiazeczka_pixi.php?ks=9#Krolewna-i-jej-smoczek]Krolewna i jej smoczek - to dla Royka, bo nadal lazi ze smoczkiem, bardzo go cieszy jak krolewna szuka smoczka ;)

excelencja - 2011-01-10, 23:02

Doszła do mnie książka z uk - "My dad is..." - w temacie solo rodzicielstwa.
Świetna jest, sama bym tego lepiej nie napisała :) Chociaż dla mojej córki za poważna jeszcze - acz jak jej przełożyłam to na nasze realia bardzo się ucieszyła, że jej mama pełni obowiązki jej taty :)

zorro - 2011-01-12, 02:05

A co to za książka? Pisz, pokazuj. :) Pytam, bo znajoma szukała 'też w temacie'.
excelencja - 2011-01-12, 10:06

to jest ta książeczka
hxxp://www.amazon.co.uk/My-Dad-Shooting-Stars/dp/0750028890

Dziewczynka poszła do nowej szkoły, nauczycielka raz w tygodniu zadaje dzieciom wypracowanie na temat ich życia osobistego, rodzinnego tralala.
Za którymś razem temat brzmiał 'My dad is...' - dzieciaki miały napisać kim jest, co robi, jaki jest. Do tego - nauczycielka wzięła pod uwagę opcję 'nie mam taty' i zaznaczyła, że w takim przypadku dziecko może napisać o wujku, dziadku, ojczymie.

Ale Becky miała problem - nie miała taty, nie miała też dziadka, ojczyma ani wujka...
A bardzo lubiła pisać wypracowania.
Doszła do wniosku, że wymyśli sobie tatę. Najpierw wymyśliła jak wygląda - nie łysy, nie gruby - za to szczupły, bardzo wysoki i wysportowany.
No to imię- zapytała mamę o ulubione imię- i tak nazwała ojca.
Został jeszcze zawód. Zapytała swoich kolegów co robią ich ojcowie, jeden jest lekarzem, inny aktorem, inny sprzedaje kopiarki, inny jest kucharzem.
I po kolei pisała wypracowania - my dad is doctor, my dad is actor - bla bla- ale żadne nie wydawało jej się dość dobre. No i w każdym siłą rzeczy pojawiała się mama. Becky wybrała w końcu, że jej dad będzie kucharzem.

Kolejny dzień w szkole, pani postanowiła przeczytać najlepsze wypracowanie.
I czyta
"My dad is ... my mum" By Becky jakaś tam.
(czytając to łzy mi ciekły :mryellow: )
a w sumie przepiszę:
"Nie mam taty, ojczyma, wujka czy dziadka. Ale mam moją mamę. Myślę, że robi to wszystko, co robią ojcowie, a nawet jeszcze więcej!. Robi także wszystkie rzeczy, które robią mamy :) . Pływamy razem, gramy w gry, uczy mnie malowania, razem nawet budujemy klatkę dla królika. Pomaga mi w moich pracach szkolnych (chociaż nie ma pojęcia o tym eseju) - i nigdy przenigdy na mnie nie krzyczy.
Moja mama także chodzi do pracy, nie przepada za nią, mówi, że jest nudna. Ale moja mama nie jest nudna! Ona nie mogłaby być nigdy nudna.

Jest najlepszą mamą i najlepszym tatą na świecie!.

No i epilog :)
"She had been going to give Mrs Darwin the essay about her make-believe dad. Then, suddenly she'd realized, she did have a dad.
She had a mum, and a dad, all rolled into one!"

The end
to teraz nie musicie już jej kupować, skoro ją tu przepisałam :P :P

ifinoe - 2011-01-12, 21:51

Matylda dostała książeczkę "Not a box" - zachwycam się dopracowanym wydaniem

tutaj posłużyła do zrobienia animacji: hxxp://www.youtube.com/watch?v=3KXuBcdmktY

i autorka: hxxp://www.youtube.com/watch?v=sD4GRN2623E&NR=1

zorro - 2011-01-13, 00:04

O. 'Not a Box' mam w przechowalni amazonowej od kilku lat i zawsze zwyciężały inne zakupy. W końcu chyba przyszedł na nią czas. Akurat szukam lektur konceptualnych. Dzięki.
Dzięki też za opowieść o mamowej tacie. Przekażę dalej.

devil_doll - 2011-01-13, 01:05

nie do konca w temacie ale :) polecam www.abebooks.com :) second hand ksiazki z bibliotek glownie :) mozna duzo ciekawych pozycji znalezc w dobrej cenie :)
btw not a box kupilam wlasnie tam.

Anja - 2011-01-13, 13:01

ifinoe napisał/a:
Matylda dostała książeczkę "Not a box" - zachwycam się dopracowanym wydaniem
tutaj posłużyła do zrobienia animacji: hxxp://www.youtube.com/watch?v=3KXuBcdmktY

ifinoe, niezłe! :-)

madam - 2011-01-14, 01:03

Anja napisał/a:
ifinoe, niezłe!


No, pięknie wygląda, pięknie!

excelencja - 2011-01-17, 18:37

Na "Not a box" polujemy na ebayu, co prawda droższe niż w USA, ale przesyłka tańsza, na jedno wyjdzie, a jak upolujemy używkę to w ogóle szał ciał.

Polujemy też na niezbyt na wd popularne "Little princess" bo w PL po angielsku są nie do dostania, a doszłam do wniosku, że proste książeczki będziemy kupować w wersji ang, a te bardziej złożone po pl.
A dzieci pałają niezwykłą sympatią do małej księżniczki- i ja też :)

A dziś moje dziecię pierwszy raz zrobiło zakupy za własne 'kieszonkowe' - opróżniło skarbonkę, poszłyśmy do księgarni - nie było 'Basi', którą Li chciała kupić, ale kupiłyśmy drugą część "Żubra Pompika"
- do kolesia pałam dziką miłością i druga część podoba mi się równie bardzo jak pierwsza :)
I "Jak dobrzy być żabką", która z kolei wybitnie spodobała się Li i zmusiła mi, żebym czytała ją 3 razy pod rząd, popularnością więc dorównała 'The very hungry caterpillar', którą czytałam niezliczoną liczbę razy, czy "Panu Kłapowi", "Peppie" itp.
Ufffff.

Żabka w klimacie, który ostatnio często nam podpada pod łapki czyli "każdy jest dobry w czymś i wcale nie trzeba być dobrym we wszystkim"

maga - 2011-01-17, 19:27

Ooo tak! "Jak dobrze być żabką" (i dwie pozostałe części) u nas też furorę zrobiły :-)
Ziomkowi się dziwnie zkodowało w głowie i mówił, żeby przeczytać "Jak zostać zabkom"

excelencja - 2011-01-17, 19:42

przepraszam za jakość moich postów, połykam połowę liter i przecinków, pisanie na komputerowo to ZŁO!

maga, spróbuj Pompika, boski jest :)
Żabki pozostałe też szybko muszę kupić nim Lilak się za stary zrobi :)

gosia_w - 2011-01-17, 19:53

My czekamy na 3 zamówione Pompiki (po rekomendacji exce). A teraz czytamy "Piaskowego Wilka". Bardzo się nam podoba - i dużym i małym. Mądra książka, a sceny z życia wzięte - śmialiśmy się bardzo, że u nas takie same teksty chodzą. Polecam dla kilkulatków.
excelencja - 2011-01-17, 20:51

Piaskowego jeszcze nie mam na liście. Dopisuję.
I do mojej lokalnej księgarni wyślę maila z zamówieniem reszty Żabek i Basi jakiejś - bardzo to miła księgarnia - dbają o mądre książki i jeśli czegoś chcę - to to mam :)

A właśnie przeżyłam 4 czytanie żabki. zwariuję.

[ Dodano: 2011-01-17, 20:54 ]
Cytat:
Ooo tak! "Jak dobrze być żabką" (i dwie pozostałe części)


dobra, jakie 2 pozostałe, na stronie wydawnictwa widzę tylko jedną:
hxxp://www.wilga.com.pl/index.php?strona=produkt&id=2757&gr=&wiek=

maga - 2011-01-17, 21:36

excelencja, trzecia to "Żabka i obcy", traktująca o tolerancji. Moim zdaniem lepsza od "Żabka ma przyjaciela". A po Pompika udam się w środę, przy okazji empikowych zakupów :-)
maga - 2011-01-17, 21:37

o to: hxxp://czytelnia.onet.pl/0,7122,0,1,nowosci.html
zorro - 2011-01-18, 02:51

"Żabka i obcy" już raczej niedostępna.
maga - 2011-01-18, 08:20

Ziomek dostał na urodziny miesiąc temu. Z tego co wiem, moja mama zamawiała w stacjonarnej księgarni Matras :-)
zorro - 2011-01-18, 22:16

W każdym razie wydawca już ich nie posiada, więc to, co udaje się wam złowić, to absolutne resztki. Zatem brać! :)
maga - 2011-01-19, 14:07

Nabyliśmy Pompika. Jak czytelnik sie obudzi, zaczynamy ;-)
devil_doll - 2011-01-19, 14:58

tu jest zabka i obcy po ang www.abebooks.com
zorro - 2011-01-19, 22:15

No tak, tylko ta przesyłka... $9
devil_doll - 2011-01-20, 00:33

no niestety jesli ma sie kogos w USA lub obok kto odwiedza PL mozna znalezc za mniej w ksiegarniach typu books for less etc
zorro - 2011-01-20, 00:51

Teraz Amazon.co.uk wysyła powyżej £25 za darmo, więc można zebrać sobie większe zakupy, a zdarza się dużo ciekawych okazji i jest naprawdę atrakcyjnie. Mówi wam do doświadczona książkoholiczka. ;-) A jeśli już się szuka czegoś rzadkiego, używanego to ebay brytyjski. Przesyłka cienkiej książki to w sumie £1-2. Jeśli chcą więcej, to naciągają ;)
Anja - 2011-01-20, 10:14

Właśnie zobaczyłam, że są już dostępne inne książki Michaela Ende. :-> Kiedyś była tylko "Momo" i "Niekończaca się historia" (wspaniałe, ja do tej pory jestem w nich zakochana). Czytaliście może? Od jakiego to jest wieku (mniej więcej)?
"Kuba Guzik i Dzika Trzynastka" hxxp://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2848,tytul,Kuba%20Guzik%20i%20Dzika%20Trzynastka
"Kuba Guzik i maszynista Łukasz" hxxp://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2847,Kuba_Guzik_i_maszynista_%C5%81ukasz
"Szkoła Czarów i inne opowieści" hxxp://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2649,Szko%C5%82a_Czar%C3%B3w_i_inne_opowie%C5%9Bci

excelencja - 2011-01-20, 12:14

zorro, przeważnie chcą więcej na ebayu i naciągają.
Dlatego zwykle jak kupuję coś na ebayu a przesyłki są rzędu 4-8 funtów- przy czym jak kupisz u danego sprzedawcy 2 książki - często liczy za przesyłkę podwójnie...
albo prawie podwójnie. To korzystam w uprzejmości koleżanki w uk. do której dochodzą różne paczki, a ona potem zbiorczo mi to do Pl wysyła.
Albo po prostu kupuje coś w markecie - bo ceny mają znacznie niższe niż my.

zorro - 2011-01-20, 14:34

excelencja, dlatego ja zawsze ustalam to wcześniej, zanim kupię, żeby potem się nie zdziwić. Cennik Royal Mail na szczęście jest dostępny online i znając wagę książki można ustalić, ile. Co ciekawe - amerykański Amazon podaje wagę książek. :-)
Anja, pokazywałam te części na swoim blogu, w domu znajdę link i wrzucę, bo teraz muszę lecieć od komputera. Książki +/- 6+. Kuba Guzik może już 5+, reszta 7+.

Anja - 2011-01-20, 15:22

zorro napisał/a:
Anja, pokazywałam te części na swoim blogu, w domu znajdę link i wrzucę, bo teraz muszę lecieć od komputera. Książki +/- 6+. Kuba Guzik może już 5+, reszta 7+.

Tak, właśnie u Ciebie je zobaczyłam (a dokładniej - ich okładki). :-> Ja po prostu jestem ich bardzo ciekawa, najchętniej od razu bym zakupiła i przeczytała.

zorro - 2011-01-20, 15:28

To naprawdę piękne wydania, ale nie dla maluchów. Ende był raczej pisarzem-filozofem, więc pewne treści dla dzieci młodszych są po prostu niedostępne, a więc nudne. Właściwie powinno się zaczynać od Kuby Guzika. W Niemczech bardzo popularny. Moja znajoma czytała go 5-letniemu synowi.
Anja - 2011-01-20, 15:47

zorro napisał/a:
To naprawdę piękne wydania, ale nie dla maluchów. Ende był raczej pisarzem-filozofem, więc pewne treści dla dzieci młodszych są po prostu niedostępne, a więc nudne.

Wiem, wiem, że nie dla maluchów. Mi - mniej więcej 9-latce - powieści M. Ende podobały się bardzo. Po latach, jako osoba dorosła, sięgnęłam po nie i zaskoczyła mnie ich mądrość. Chyba mało jest takich książek.
A Michael Ende ciekawym człowiekiem był. :-> Gdzieś w sieci była niezła strona jemu poświęcona, ale nie mogę jej teraz znaleźć...

zorro - 2011-01-26, 22:19

Kluczem do jego twórczości na pewno to, że był antropozofem.
zina - 2011-02-20, 11:54

Piekniewydana ksiazka o waznej tematyce
hxxp://www.namas.pl/?10,lenka]Lenka

Ka.ja - 2011-03-03, 13:45

jeśli ktoś jeszcze szuka książki "Żabka i obcy", to dziś udało mi się ją kupić hxxp://www.inbook.pl//product/show/125458/ksiazka-zabka-i-obcy-max-velthuijs-ksiazki-literatura-dla-dzieci-i-mlodziezy-literatura-dla-dzieci]tu
excelencja - 2011-03-03, 21:32

dzięki- zamówiłam :)

[ Dodano: 2011-03-05, 14:45 ]
A i odkryłam bibliotekę dziecięcą, w której dziś odkryłam 'Galopem' i pożyczyłam oczywiście - faktycznie cudna, warto zainwestować :)
No i wpadłyśmy w manię wypożyczania :)

Anja - 2011-03-08, 14:49

Dużo dobrego słyszałam ostatnio o "Grzecznej" Gro Dahle, ma już to może ktoś z Was?
Zresztą, luknijcie sami: :-) hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2011/03/nie-ma-dziecka.html#more

excelencja - 2011-03-08, 21:15

dziękuję za kolejną pozycję na magicznej liście
maga - 2011-03-08, 22:06

Już się w niej zakochałam, podobnie jak we "Włosach Mamy" tej samej autorki. Ziom niestety nie podchwycił mojej miłości ;-)
O tu hxxp://www.papierowemysli.pl/recenzje/recReadFull/586

A my wałkujemy ostatnio kolejną część Muminków. Nie mogę uwierzyć, że moje dziecko czyta takie poważne książki ;-) I to po trzy razy pod rząd.
Poza tym wzbogaciliśmy się o dwie nowe pozycje - zabawne rymowanki "Leśne głupki". Nie jest to jakaś super wzniosła pozycja, ale ma fajne kolażowe ilustracje no i Ziom się zakochał w Głupkach hxxp://merlin.pl/Lesne-Glupki_Malgorzata-Strzalkowska/browse/product/1,829687.html
Druga pozycja to "Harold i fioletowa kredka", do której Ziom na razie podchodzi z dystansem hxxp://poleczkazksiazkamibeel2.blox.pl/2011/02/Harold-i-fioletowa-kredka-Crockett-Johnson.html

excelencja - 2011-03-08, 22:49

maga, a co to 'kolejna część' Muminków - bo ja mam 2 książki- 1 ma tytuł 'Pamiętniki tatusia muminka; i jest beznadziejna. a druga 'W Dolinie Muminków' i jest super- Li ją uwielbiała. Jest coś jeszcze?

przystopujcie, jestem spłukana :)
Ale podeślę te tytułu mojej bibliotekarce :) )) Biblioteka dostała sporo kasy i nie wiedzą co z nią robić :)

bajaderka - 2011-03-08, 22:58

U nas w Poznaniu ostatnio były targi książki dla dzieci i młodzieży i właśnie kupiłam 'Grzeczną', opowieść o Lusi bardzo spodobała się dziewczynkom, czytałam ją pięć razy z rzędu, szczerze polecam dla za grzecznych dziewczynek i ich mam ;-)
maga - 2011-03-09, 08:55

excelencja, najpierw wałkowaliśmy "Lato muminków" teraz zaczęliśmy "Dolinę muminków w Listopadzie". Ta pierwsza jest w/g mnie i Ziomka super. Na jej podstawie jest to sławne słuchowisko (może stąd moja słabość do tej pozycji). O drugiej wypowiem się gdy przeczytamy. W bibliotece były jeszcze "Kometa nad Doliną Muminków", "Tatuś Muminka i morze", "Opowiadania z Doliny Muminków" i jeszcze jedna, ale nie pamiętam tytułu.
excelencja - 2011-03-09, 09:37

jestem wtórną analfabetką, dziękuję maga, - odkryłam z tyłu książki naszej o muminkach cały spis:
1. Małe trolle i duża powódź
2. Kometa nad DOliną Muminków
3. W Dolinie Muminków
4. Lato Muminków
5. Zima Muminków
6. Opowiadania z Doliny Muminków
7. Tatuś Muminka i morza
8. Pamiętniki Tatusia Muminka
9. Dolina Muminków w listopadzia

olgasza - 2011-03-09, 10:11

dla mnie Muminki są super, ale to bajka raczej dla dorosłych, na przykład Tatuś Muminka i morze albo też zimy i jesienie w Dolinie Muminków są takie filozoficzno/refleksyjne, smutne wręcz. Jako dziecko w ogóle nie łapałam tych odniesień, nużyło mnie, nie byłam fanką. W sumie Muminki odkryłam dopiero na studiach i się zakochałam :-) Więc wolę poczekać, żeby ich Mariance nie obrzydzić i żeby chciała po nie sięgnąć w przyszłości...

U nas ostatnio na topie seria Janosha o Misiu i Tygrysku. Najbardziej lubię o tym, jak Tygrysek zachorował (Ja ciebie wyleczę, powiedział Miś), ale Marianka zafiksowała się na części, kiedy Miś z Tygryskiem chodzą po mieście (pełna dłużyzn i dydaktycznych wtrętów, masakra). Ale ilustracje fajne i bohaterowie też :-)

I też odkryłyśmy bibliotekę, bo w Opolu otworzyli nową wypasioną filię miejskiej wypożyczalni. Dział dziecięcy jest naprawdę przytulny, dużo nowości, zabawki (w tym LEGO), domek do zabawy z mikroskopem i lornetką (szkoda, że zabawkowe). Można też wypożyczać gry planszowe (za kaucją), szał po prostu :-)

puszczyk - 2011-03-09, 10:21

bajaderka napisał/a:
U nas w Poznaniu ostatnio były targi książki dla dzieci i młodzieży i właśnie kupiłam 'Grzeczną', opowieść o Lusi bardzo spodobała się dziewczynkom, czytałam ją pięć razy z rzędu, szczerze polecam dla za grzecznych dziewczynek i ich mam

Wielka szkoda, że się nie spotkałyśmy, bo przydałby mi się przewodniczka. 8-) Zakupiłam tylko "Zuzię w szpitalu", bo Weronika też idzie wkrótce na badania do szpitala.
Na targach moją uwagę zwróciły dwie książki (byłam z dzieciakami, więc nie było czasu na przeszukiwanie stoisk) wydawnictwa Namas hxxp://www.namas.pl/?8,narodziny-ksiezniczki]Narodziny księżniczki i hxxp://www.namas.pl/?10,lenka]Lenka

Anja - 2011-03-09, 11:13

excelencja napisał/a:
podeślę te tytułu mojej bibliotekarce

O! To jest pomysł. :mryellow:

Znacie może książeczki z tej serii: hxxp://www.minimini.pl/mm_ksiazeczki-mis.html
My mamy "Kto jest samotny" (i jestem ciekawa opinii o pozostałych). Artek bardzo to lubi. A sama opowieść fajna i mądra. Jedyne co mnie drażni, to rysunek misia, ale Młody najwyraźniej ma szersze horyzonty ode mnie. ;-)

olgasza - 2011-03-09, 11:20

Anja, nie znam, ale podsunę bibliotekarce :-)
A serio, to chyba dopiszę do naszej listy życzeń, może na Dzień Dziecka się uda...

gosia_w - 2011-03-09, 11:34

puszczyk napisał/a:
hxxp://www.namas.pl/?8,narodziny-ksiezniczki]Narodziny księżniczki i hxxp://www.namas.pl/?10,lenka]Lenka

Zamówiłam wczoraj Lenkę (korzystając z rabatu w KDC), nie mogę się już jej doczekać.

Muminki czytałam w podstawówce (raczej wcześniej niż później) i bardzo mi się podobały, choć pewno nie wszystkie niuanse do mnie dotarły. Nawet je zachowałam, na wypadek, gdybym kiedyś miała dziecko. :mryellow: Mam nadzieję, że niedługo uda się przeczytać córci, to sobie odświeżę.

A ostatnio przeczytałyśmy hxxp://www.zakamarki.pl/show_object.php?id=364&txt=linnea Bardzo interesująca książka o Monecie, moje dziecko słuchało z wielkim zainteresowaniem, zadawało pytania. Był mały kryzys, kiedy umarła pierwsza żona, Camille, no i rozpacz i przerwa w czytaniu, ale kolejnego dnia doczytałyśmy.

A wczoraj znowu Basie - chyba ze 4 przeczytałam. Po raz n-ty. Ale nadal je lubię :-D

zina - 2011-03-09, 11:51

gosia_w napisał/a:
puszczyk napisał/a:
hxxp://www.namas.pl/?8,narodziny-ksiezniczki]Narodziny księżniczki i hxxp://www.namas.pl/?10,lenka]Lenka

Zamówiłam wczoraj Lenkę (korzystając z rabatu w KDC), nie mogę się już jej doczekać.

Klara ja bardzo lubi, warto :-)
Chce jeszcze zamowic
hxxp://merlin.pl/Narodziny-ksiezniczki_Namas/browse/product/1,833173.html]Narodziny ksiezniczki z tego samego wydawnictwa.
Poza tym mam na liscie m.in:
hxxp://merlin.pl/Tere-fere-kuku-Stare-i-nowe-wyliczanki_Natalia-Usenko-Danuta-Wawilow/browse/product/1,841284.html]Tere fere kuku
hxxp://merlin.pl/Strasznie-wazna-rzecz_Danuta-Wawilow/browse/product/1,776950.html]Strasznie wazna rzecz Wawilow

Co do Muminkow nie bylam raczej ich fanka, ale teraz sie zastanawiam czy nie zamowic choc jednej pozycji dla Klary, co proponujecie na poczatek?

Klara pokochala Basie, szczegolnie ksiazke o wizycie w sklepie i balecie :-)

maga - 2011-03-09, 13:35

olgasza, ja znałam muminki jedynie ze słuchowiska i kocham je niezmiennie od khem... jakichś 32 lat (o matko, jaka jestem stara... Własnie to odkryłam :-P ) W dzieciństwie odbierałam je oczywiście zupełnie inaczej niż teraz, ale nie obrzydziłam sobie. Dlatego puszczam mojemu synowi od roku (jest równiez wielkim fanem) i właśnie teraz zaczęłam go wprowadzać w formę książkową. Załapał :-)
zina, "Strasznie ważna rzecz" to jedna z moich ulubionych pozycji z dzieciństwa. Znam te wierszyki na pamięć :-)
A co do muminków- nie znam całości, a zaczęłam Ziomowi czytać od części "Lato Muminków", bo wydawało mi się, że odbiór będzie łatwiejszy ze względu na znajomość słuchowiska. No i tak było.
Odnośnie Basi - w przedszkolu Ziom miał styczność z tą serią i jakoś go nie zainteresowała zbytnio.
Anja, podoba mi się rysunek na okładce :-)

excelencja - 2011-03-09, 21:33

Li się straszliwie podobają Muminki dlatego zgłębiam temat, mnie jakoś szczególnie nie kręciły. Ale - nasz dzieck - nasz pannn
ifinoe - 2011-03-14, 19:52

dzisiaj oglądałam nową książkę o alfabecie - dosyć abstrakcyjnie podchodzi do tematu (litery ukryte są w sylwetkach różnych ludzi), ale bardzo mi się podobała hxxp://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2939,tytul,Alfabet

wzruszyła mnie też książka o mamie w depresji "Włosy mamy" - i smutna, i piękna...i bardzo trafnie imho przedstawiająca problem
hxxp://www.eneduerabe.eu/index.php/ksiki/93-wosy-mamy

nic nie kupiłam, bom spłukana, ale dopisuję obie na listę pozycji do nabycia wkrótce...

zorro - 2011-03-14, 23:31

Anja napisał/a:

My mamy "Kto jest samotny" (i jestem ciekawa opinii o pozostałych). Artek bardzo to lubi. A sama opowieść fajna i mądra. Jedyne co mnie drażni, to rysunek misia, ale Młody najwyraźniej ma szersze horyzonty ode mnie. ;-)

Pod 'minimini' spodziewałam się czegoś innego.
Tak, znamy i doceniamy. :-)
A wiecie dziewczyny, że warto wpisywać tytuły książek, bo te linki z czasem się zdezaktualizują i nie będzie wiadomo o co chodzi. Szkoda by było.

Przy okazji: 'Emil i ciasto na kluski' - ostrzegam - nie nadaje się dla wege dzieci, bo nie dość, że "bicie świni", to jeszcze opis wyrobu klusków z krwi, a jako pointa cała miska z krwią na głowie taty.

zina - 2011-03-16, 10:03

Czy Basia i gotowanie sa wege? ;-)
zorro - 2011-03-16, 11:23

Che che.
Robią makaron z serem i sosem. :)
Tymczasem w Emilu: Z daleka dobiegał krzyk ojca, ale z czasem ucichł. Nagle rozległ się inny, przeraźliwy krzyk. Emil z niepokojem pomyślał, że coś się stało jego mamie. ale przypomniał sobie, że właśnie wypadało bicie maciory.[...]
Czerninę robi się z krwi, tak jak krwawą kiszkę robi się z dodatkiem krwi,a pnieważ w Katthult odbywało się właśnie świniobicie, było więc oczywiste, że mama Emila przyrządzi kluski z czerniny. Mieszała krwistą masę w dużej misie stojącej na stole [...]

Anja - 2011-03-16, 11:36

zorro napisał/a:
Przy okazji: 'Emil i ciasto na kluski' - ostrzegam - nie nadaje się dla wege dzieci, bo nie dość, że "bicie świni", to jeszcze opis wyrobu klusków z krwi, a jako pointa cała miska z krwią na głowie taty.

Niestety. Mamy to, o mało nie padłam trupem podczas czytania. ;-) Przerabiacie książki, by były "poprawne"? Bo na dłuższą metę to chyba nie ma sensu, choć z drugiej strony...

excelencja - 2011-03-16, 11:50

Anja, ja trochę przerabiam... - niektóre- żeby Li nie miała wrażenia, że wszyscy oprócz niej jedzą mięso - i tak np. w Basi i bałaganie na stole leży kiełbaska sojowa :D
zorro - 2011-03-16, 11:58

Zwykle nie przerabiam, ale nie spotkałam się do tej pory z tak eksploatowanym wątkiem świniobicia. ;) A parówki sojowe to my zawsze w książkach widzimy. che che.
Anja - 2011-03-16, 12:06

No dobra, parówki / kielbaski sojowe - prosta sprawa... ;-) A łowienie ryb? Trochę tego jest tu i tam. Jak komentujecie?
zorro napisał/a:
nie spotkałam się do tej pory z tak eksploatowanym wątkiem świniobicia

Dokładnie. Ja na razię schowałam ową książkę głęboko, a co potem, to nie wiem. 8-)

olgasza - 2011-03-16, 12:13

no, ja czasem przerabiam :roll: Np. we wspomnianej przeze mnie książce o tym, jak Tygrysek zachorował. Otóż Tygrysek uwielbia pstrąga w sosie migdałowym z grzankami, a Miś gotuje mu rosołek, żeby wyzdrowiał. Czasem zmieniam rosołek na zupkę...
W dodatku Miś jest zapalonym wędkarzem, ale tego motywu już nie zmieniam. Tu mi zgrzyta strasznie:
"Złowił po kolei dwie ryby: jedną do zjedzenia, a drugą po to, żeby jej darować życie. Bo chciał jej sprawić radość; a sprawianie innym radości to wspaniała rzecz."
No, ale co ma powiedzieć pierwsza ryba?? Na szczęście Marianka nie wychwyciła tej niekonsekwencji w postępowaniu Misia...

maga - 2011-03-16, 13:02

olgasza napisał/a:
Czasem zmieniam rosołek na zupkę...

Ale rosołek może być wege, tak jak parówki :-)
U moich rodziców jest jakaś stara gazetka dla dzieci w której to Puchatek z kumplami łowią ryby. Później wypuszczają je do rzeki, bo im szkoda je zjeść, a następnie rozpalają ognisko i... pieką kiełbaski :roll:
Ziom wie od dawna (dzięki babci) co zwierzątka robią. Ostatnio M przeczytał, że pieką sobie chlebek ale Z zaprotestował, że przecież kiełbaski, nie żaden chlebek, więc M dodał, że sojowe ;-)

[ Dodano: 2011-03-16, 13:04 ]
A o tym Emilu z Lotaryngii to pamiętam odcinek filmu ze świniobiciem i kluskami z krwi. Dziwnym trafem nic innego nie pamiętam tylko to :->

excelencja - 2011-03-16, 23:13

Anja napisał/a:
A łowienie ryb? Trochę tego jest tu i tam. Jak komentujecie?


a tu nie przerabia, tłumaczę, że czasem ludzie mają frajdę z łapania i zabijania ryb,

zorro - 2011-03-17, 01:34

Hm. Moje dzieci akurat nie są w zasadzie wege, bo czasem jedzą ryby - to kompromis między mną a mężem, który wege nie jest. Tu w zasadzie nawet nie chodzi o całkowite "eliminowanie istnienia mięsa w literaturze dla dzieci", tylko o to, żeby nie wgłębiać się w procesy przeróbstwa mięsa z dwulatkiem. Zatem nie czytam o świniobiciu, ale dziecko wie, że na świecie są ludzie, którzy wcinają zwierzątka, bo chociażby ukochani dziadkowie to robią.
Anja - 2011-03-17, 14:02

No właśnie - prędzej czy później, nie uda mi się ukryć, że nie wszyscy ludzie są wegetarianami... :->
Dorzucę kilka tytułów książek, niech mi to będzie wybaczone... :roll: ;-)
Takie cudo dziś dostałam - jak ktoś ma możliwość, by to kupić, to polecam:
"Snow White" Jane Ray hxxp://www.amazon.com/Snow-White-Jane-Ray/dp/0763644730 Trójwymiarowa, niezwykła, przepiękna książka. Po prostu bajka.
I jeszcze to: "Out of Sight" Pittau & Gervais hxxp://www.amazon.com/Out-Sight-Pittau/dp/0811877124
Ogromna, niezwykle pomysłowo zaaranżowana. O zwierzętach. Musielibyście to zobaczyć. ;-)
A Młody ostatnio przeżywa książeczkę "Susan Laughs" Jeanne Willis. hxxp://www.empik.com/susan-laughs-ross-tony-willis-jeanne,1275728,ksiazka-p To taka zwykła opowiastka o zwykłej dziewczynce, która robi to wszystko co my: śmieje się, płacze, pływa, buja na huśtawce itp. z tym, że na końcu okazuje się, że Suzan jeździ na wózku inwalidzkim (wtedy - ze starszymi dzieciakami - zaczyna się wertowanie książki od nowa, no bo, jak to? :-> ). Jakbyście mieli książki w podobnym klimacie, co ta o Suzan, to ja poproszę. :-> Chyba mało jest takich o innościach.

PS Dorzucam 3 fotki. 1 ściągniętą zresztą z blogu zorro, z książki "Snow White".
I 2 zdjęcia z książki "Out of Sight".
:-)

zina - 2011-03-17, 21:48

U nas pierwszy kontakt z rybami nastapil w "Jak moja mama zostala Indianka" oraz kreciku (ale ten ostatni wrzuca karpia z powrotem do stawu i karmi na koncu poziomkami :-) )
Uwazam ze zdrowo jest tlumaczyc a nie ukrywac takie niuanse ,ale swiniobicie by mi przez gardlo nie przeszlo.

marcyha - 2011-03-17, 22:31

Miśka dostała ostatnio świetną książeczkę – „Miasteczko Mamoko”. Mimo, że bez tekstu – bardzo wciągająca. Bohaterami są zwierzątka, których przygody śledzimy strona po stronie, losy zwierzaków łączą się ze sobą, o każdym powstaje osobna własna historyjka. Można też prześledzić losy rybiego szkieletu albo torby jabłek. Tylko żółwia mi gdzieś wcięło, jest na pierwszej stronie, a potem znika – pewnie się gdzieś zakopał... hxxp://bazyl3.blogspot.com/2010/04/miasteczko-mamoko-aleksandra-i-daniel.html]tutaj fajny opis.
Katioczka - 2011-03-18, 04:04

marcyha napisał/a:
„Miasteczko Mamoko”

uwielbiam tę książkę, ona jest świetna do śledzenia, szukania i wymyślania :)

gosia_w - 2011-03-23, 10:16

Czytamy "Rok z Linneą" z Zakamarków. Świetna. Miesiąc po miesiącu Linnea ma kontakt z przyrodą - w styczniu dokarmia ptaszki (jest info, które ptaszki co jedzą plus przepis na przysmak dla sikorki na bazie tłuszczu kokosowego :-D ), wiosną zbiera kwiaty i suszy, latem robi wianek (jest instrukcja). Jest sporo wiadomości o roślinach, zwierzętach, porach roku.
zorro - 2011-03-23, 13:00

Dzisiaj ostatni dzień zniżki w empiku.
Wystarczy wpisać w polu kod rabatowy tekst: 25 procent.
Może ktoś się skusi. ;)

maga - 2011-03-27, 09:41

Czy "Bardzo Głodną Gąsienicę" warto kupić Ziomowi? Zastanawiam się, czy nie jest już "za stary" :roll:
zina - 2011-03-27, 10:04

maga, no cos Ty, nie wahaj sie ani chwili! ;-)
Gasienica jest dla wszystkich! :mryellow:

Pewne juz kiedys bylo ale wlasnie zaintrygowala mnie mocno ksiazka
hxxp://www.sklep.gildia.pl/literatura/109946-przemyslaw-wechterowicz-marta-ignerska-wielkie-marzenia]Wielkie marzenia

Tak w ogole ksiegarnia ma wyjatkowe korzystne ceny wysylki poza Polske :-D

excelencja - 2011-03-27, 10:11

maga, nie jest za stary :) ale możesz kupić mu po ang - ja np gąsienicę mam i po pl i po ang, ale za to resztę książeczek Carla kupuję po ang - bo zdecydowanie za proste są.
zorro - 2011-03-27, 10:37

zina, warto kupić. Szczególnie jeśli lubisz ilustracje Marty. Treść abstrakcyjno-poetycka. Olbrzymia książka.
gosia_w - 2011-03-27, 11:30

zina, mamy i bardzo lubimy. Rozmiar rzeczywiście nietypowy - tak ze 2 duże książki. Za to niezbyt gruba.
zina - 2011-03-27, 21:04

Pewnie sie skusze tym bardziej za wysylka wychodzi naprawde tanio :-)

Szukam jakis ksiazek wiedzy o swiecie.
Znalazlam serie Medii rodzinnej Pixi ja wiem!
hxxp://www.sklep.gildia.pl/szukaj/seria/pixi
Planety, Ziemia, Wieloryby i delfiny.
Ktos ma?

excelencja - 2011-03-27, 21:37

ja nie mam - ale po licznych wizytach w bibliotece nadal jestem przekonana, że albo Lorrouse albo Multico jeśli chodzi o wiedzę encyklopedyczną - we wszystkich innych natykam się na błędy- choćby językowe typu 'ubrać buty'.
zorro - 2011-03-27, 23:49

To jest przedruk z niemieckiego. Nie miałam polskiej wersji w ręku.
Wiedza z Larrouse'a lub Lektorkletta (hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,16375,99371697,,Lektorklett_6_ksiazek_o_6_kontynentach.html?v=2]atlas świata), encyklopedie WOW (choć mają trochę błędów...).

majaja - 2011-03-28, 06:09

zorro napisał/a:
Lektorkletta (atlas świata)
masz to lub oglądałaś? nadaje się dla 5,5 latka, głownie pytam o ilość tekstu do czytania, bo czasami w enncyklopediach 90% to obrazki.
puszczyk - 2011-03-28, 09:45

maga napisał/a:
Czy "Bardzo Głodną Gąsienicę" warto kupić Ziomowi? Zastanawiam się, czy nie jest już "za stary"

Kupiłam Patrycji, a najbardziej lubi tę książeczkę starsza Weronika (jak ktoś nie wie to ma 4,5 roku). :-)
Szukałam w Carrefourze tych niedrogich encyklopedii Larousse, o których pisałyście wcześniej, ale nie było.

maga - 2011-03-28, 12:13

puszczyk, ja widziałam je w Realu, kosztowały parę groszy drożej. Nie miałam czasu na preglądanie a na 100% nie byłam zdecydowana. Dzieki za przypomnienie, muszę się wybrać :-)
zorro - 2011-03-28, 20:20

majaja napisał/a:
zorro napisał/a:
Lektorkletta (atlas świata)
masz to lub oglądałaś? nadaje się dla 5,5 latka, głownie pytam o ilość tekstu do czytania, bo czasami w enncyklopediach 90% to obrazki.

Tam jest mnóstwo "obrazków", bo to właściwie obrazkowe encyklopedie, ilustrowane przez najepszych polskich ilustratorów. Ale 'nadaje się'. :)

excelencja - 2011-03-28, 21:00

puszczyk napisał/a:
Szukałam w Carrefourze tych niedrogich encyklopedii Larousse, o których pisałyście wcześniej, ale nie było.

też szukałam i nie było - ale pod Dworcem Centralnym (chyba) znalazł się komplet jakoś niedrogo i właśnie dziś go do domu przywiozłyśmy- już zacieram rączki :)

excelencja - 2011-04-01, 16:12

W wydawnictwie Format 2-8 kwietnia przesyłka za free
excelencja - 2011-04-04, 19:44

Dziś zainwestowałyśmy w "Włosy mamy" - będąc w Teatrze Baj - stało stoisko sobie i weź tu się oprzyj człowieku.
Zawiodłam się.
Temat ważny - owszem - napisane ładnie - ale złożoność metafor włosowych przerasta nawet moje zdolności intelektualne i obawiam się, że dziecko nie jest w stanie tego ogarnąć... A w metaforach chodzi chyba o to, żeby czytelnik taki był w stanie sam z siebie pojąć sens - to książka dla małych dzieci - wnioskuję z wieku Emmy -bohaterki głównej- a małe dzieci są bez szans...

gosia_w - 2011-04-04, 19:50

dzięki exce za recenzję, myślałam o tej książce, a nie miałam gdzie obejrzeć. To raczej odpuszczę...
excelencja - 2011-04-04, 20:11

gosia_w, ona jest króciutka - jak będziesz w jakiejś księgarni przeczytaj sobie - bardzo prawdziwa i taka, że mi łzy w oczach stawały, tylko, że ona cała opowiada o tym jak to Emma próbuje rozczesać i posprzątać we włosach mamy - w które wchodzi i w tych włosach spotyka dorosłego, który jej w tym pomaga i potem mama jest znów szczęśliwa. Ale odniesienie długich splątanych włosów, w które można wejść i w nich błądzić i się gubić i bać się- do depresji i splątanych myśli- jest zdecydowanie zbyt złożone - 1 strona jest o tym, że mama jest super, następna o tym, że jest bardzo smutna i płacze, a Emma nie ma co jeść, cała reszta stron jest o błądzeniu we włosach - tak mrocznie opisana (robi wrażenie) no i na koniec jedna strona o tym, że mam jest znów szczęśliwa.

Opisałam szczegółowo, bo może niepotrzebnie Cię zniechęciłam... You know...

[ Dodano: 2011-04-04, 21:15 ]
Ale za to obczaiłam jeszcze fajne wydawnictwa
hxxp://www.czerwonykonik.pl
hxxp://www.eneduerabe.eu
hxxp://www.muchomor.pl

i podobno fajna księgarnia w Iwicznej - ponoć dzieją się tam ciekawe rzeczy przy udziale obsady z Teatru Lalka
hxxp://ksiegarniazarogiem.pl/

excelencja - 2011-04-04, 20:53

Leśne Głupki znacie - i też lubicie

I don't want go to bed jest miękkokartkowe?

euridice, weź mi poleć jakieś proste i miłe wierszyki i Eng, co?

Ja póki co zbieram się do zakupu "Why we don't eat animals?" - zbieram się ... i zbieram i zbieram

madam - 2011-04-04, 22:16

euridice napisał/a:
A rewelacyjnie zilustrowanego przez Katarzynę Bogucką Tralalińskiego (wyd. Wytwórnia) widzieli Wy? :D

Widzieli, widzieli i się zakochali! :mryellow:
A jeśli Bogucka interpretacją graficzną w gust trafiła to polecam jeszcze takie oto:
hxxp://www.wydawnictwodwi..._w_kapieli.html
hxxp://www.wydawnictwodwi...el_i_gawel.html
hxxp://www.wydawnictwodwi...urczymucha.html

zorro - 2011-04-04, 22:22

Gruffalo jest świetny do czytania po angielsku i w ogóle to, co pisze Julia Donaldson.
hxxp://www.juliadonaldson.co.uk/picturebooks.htm

Anja - 2011-04-05, 07:50

'Gruffalo' jest bossski! :-) Jest też świetne nagranie do niego i film. Moi uczniowie to kochali, ze starszymi (8-9 lat) robiliśmy przedstawienie - szał. :-)
Z innych prostych anglojęzycznych i bardzo lubianych przez dzieciaki to np. 'Winnie the Witch' (warto kupić też kasetę / cd). hxxp://www.book24.waw.pl/ksiazki,9400748,winnie,the,witch,cd.xhtml
Albo - to trochę trudniejsze - 'Professor Puffendorf's Secret Potions'. hxxp://merlin.pl/Professor-Puffendorf-s-Secret-Potions-Storybook_Oxford-University-Press/browse/product/1,166403.html Aaa i jeszcze "A Cheese and Tomato Spider" - dzieciaki się śmieją z tego na maksa. I chcą to czytać jeszcze raz i jeszcze... :-) hxxp://www.amazon.com/Cheese-Tomato-Spider-Nick-Sharratt/dp/0764151126
Inne uwielbiane przez dzieciaki to: /Ketchup on Your Cornflakes' hxxp://www.amazon.co.uk/Ketchup-Your-Cornflakes-Nick-Sharratt/dp/0439950643 czy 'The Time it Took Tom' hxxp://www.amazon.co.uk/Time-Took-Tom-Med-Center/dp/0590543237/ref=ntt_at_ep_dpi_10

excelencja - 2011-04-05, 08:46

euridice napisał/a:
Nursery Rhymes


i don't want!!! bu :P

dziękuję za te tamte :)

zorro - 2011-04-08, 23:09

Na przykład warto nabyć od Donaldson to:
hxxp://www.amazon.co.uk/Tales-Acorn-Wood-lift---flap/dp/1405090251/ref=sr_1_43?s=books&ie=UTF8&qid=1302300418&sr=1-43
Tales From Acorn Wood: Three lift-the-flap stories - Trójpak.

gosia_w - 2011-04-09, 07:51

zorro, a możesz polecić książeczki po angielsku dla pięciolatków?
maharetefka - 2011-04-09, 09:12

zagladam tu czesto, inspirujecie dziewczyny linkami ksiazkowymi.
ja ostatnio kupilam joshowi "julek i julka" annie shmidt hxxp://czytelnia.onet.pl/0,5554,0,1,nowosci.html
bardzo nam sie spodobala. nadaje sie dla trzylatkow w zwyz.niedlugo kupuje druga czesc.
josh uwielbia "malpe w kapieli"z ilustracjami boguckiej :lol: , plecam.
a dla osob zainteresowanych buddyzmem- piekna ksiazka dla dzieci "budda na dobranoc". uczymy sie z niej oboje :mryellow: .hxxp://www.dobreksiazki.pl/b17704-budda-na-dobranoc.htm polecamy!

zorro - 2011-04-09, 22:45

gosia_w napisał/a:
zorro, a możesz polecić książeczki po angielsku dla pięciolatków?

Dla pięciolatka, który zna angielski, czy też nie?
Bo jeśli nie zna, to obrazkowe angielskie z krótkim tekstem mogą być w sam raz. Na przykład te 'donaldsony'.
A. I jeszcze świetną i zabawną rymowanką jest Orange Pear Apple Bear.
Jak będę miała chwilę to się zastanowię bardziej dogłębnie. ;)

gosia_w - 2011-04-10, 06:22

dziękuję zorro. Dla pięciolatka, który uczy się angielskiego ;-)
Myślę, że faktycznie musimy się ograniczyć do tych z krótkim tekstem. Kupiłam "małą księżniczkę" i się podoba.

Anja - 2011-04-10, 08:08

Z prostych książeczek na start fajne są też te z serii Cambridge Storybooks level 1, np. "One Teddy Bear All Alone", czy "Dirty Dog", "What's in the Box?" itp. hxxp://www.handbook.pl/k1,angielski,26,4,cambridge-university-press.html
A w Warszawie jest biblioteka, gdzie można za darmo pożyczyć to i owo:
hxxp://www.bppragapd.pl/
:-)

jarzynajarzyna - 2011-04-10, 11:12

nie wiem, czy tu wolno pisać takie rzeczy - bo już widziałam w innym wątku na czyjeś linki odpowiedzi typu "reklama jest płatna", więc z góry przepraszam, jeśli tak nie można, czy to godzi w kogoś, nie chcę tu uprawiać żadnego handlu ani marketingu, ale skoro jest taka dyskusja, to pochwalę się, czym się zajmujemy ;-)
zajmujemy się książeczkami dwujęzycznymi. wydawnictwo póki co raczkuje, ale chyba są szanse na to, żeby zrobić kiedyś coś fajnego.
mamy dwie serie: "Once upon a time..." i tu "Kwiat paproci" i "Smok Wawelski" (moja adaptacja i moja kreska :mryellow: ) hxxp://dos-lenguas.com/once_upon_a_time.html oraz "Language with Bob the Dog" - tylko moja kreska: hxxp://dos-lenguas.com/bob.html
Mi się tam podoba :-P
A Bogucką też uwielbiam, a zwłaszcza "Nie śmiej się dziadku" :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow: :mryellow:

maharetefka - 2011-04-10, 16:12

jarzynajarzyna napisał/a:
A Bogucką też uwielbiam, a zwłaszcza "Nie śmiej się dziadku"

musze dodac do naszej listy ... lista rosnie, rosnie, rosnie...
ps. wszystko to twoja kreska? tzn kwiat paproci tez? podoba mi sie. gratuluje przedsiewziecia i zycze powodzenia!

Soul - 2011-04-10, 16:53

excelencja napisał/a:
Dziś zainwestowałyśmy w "Włosy mamy"
Zawiodłam się.


Tak jak mnie zawiodła książka "Igor i lalki".. :roll: Warto przewertować przed zakupem i poczytać nieco.

Ale urzekła nas z kolei "Czy umiesz gwizdać Joanno?" mojego uwielbianego Ulfa Starka (LOVE!) Temat poważny, o śmierci, pożegnaniu, ale pięknie opisana, prosto. Też o przyjaźni.. Dość długa, ale piękne kredkowe ilustracje, i trzylatek ogarnia spokojnie.. :-)

zorro - 2011-04-10, 18:06

Anja napisał/a:
A w Warszawie jest biblioteka, gdzie można za darmo pożyczyć to i owo:
hxxp://www.bppragapd.pl/
:-)

Właśnie się ostatnio zastanawiałam, czy jest coś takiego w Wwie. Kiedyś była całkiem niezła Biblioteka amerykańska, potem ją zlikwidowali. W British Coucil trochę było. Zwiedziłaś już tę?

jarzynajarzyna - 2011-04-10, 18:21

maharetefka, kwiat nie, reszta tak.
Anja - 2011-04-10, 18:25

zorro napisał/a:
Anja napisał/a:
A w Warszawie jest biblioteka, gdzie można za darmo pożyczyć to i owo:
hxxp://www.bppragapd.pl/
:-)

Właśnie się ostatnio zastanawiałam, czy jest coś takiego w Wwie. Kiedyś była całkiem niezła Biblioteka amerykańska, potem ją zlikwidowali. W British Coucil trochę było. Zwiedziłaś już tę?

Zwiedziłam i często pożyczałam. Od dłuzszego czasu już tam nie jeżdżę niestety, ale znowu muszę zacząć. Tam w środku są 2 wypożyczalnie ze zbiorami anglojęzycznymi - ta na górze to scheda po British Council wlaśnie. Bardzo załuję, że BC (biblioteka) już nie jest w centrum.

zorro - 2011-04-11, 20:21

No to muszę się wybrać na wycieczkę. ;-) Ostatnio dumałam nad zorganizowaniem biblioteki obcojęzycznej, ale widać już jest!
devil_doll - 2011-04-14, 16:11

OT exce jak chcesz dr Seuss to ja mam cale serie z garage sale to Ci moge podeslac.

[ Dodano: 2011-04-14, 17:15 ]
z ksiazeczek ostatnio na topie u nas bardzo mila pozycja tommy tofu saves the day <-- www.ecochildsplay.com/2008/11/26/childrens-book-tommy-tofu-saves-the-day-by-joanne-rose/

gosia_w - 2011-04-14, 19:06

Zaczęłyśmy Muminki. Idzie nieźle. Córcia słucha z olbrzymim zainteresowaniem.
excelencja - 2011-04-14, 20:09

devil_doll napisał/a:
OT exce jak chcesz dr Seuss to ja mam cale serie z garage sale to Ci moge podeslac.


nie wiem co to jest i o czym mówisz ale możesz nam pożyczyć :D :D:D to byśmy Ci oddały jak będziesz w wawie. A jeszcze coś wysyłasz??? SZALOOONA.

devil_doll - 2011-04-14, 22:28

aniu, masz jak w banku. bede wysylac jeszcze . dzis bylam na book fair i upolowalam sporo tanich fajnych ksiazeczek :)
excelencja - 2011-04-15, 09:05

oh my god... ale Ci tej możliwości polowania zazdroszczę :)
U nas czasem w lumpeksie można kupić jakąś książkę... i tu koniec możliwości :P

devil_doll - 2011-04-15, 13:34

u nas duza popularnoscia cieszy sie Scaredy Squirrel Melanie Watts www.amazon.ca/Scaredy-Squirrel-Melanie-Watt/dp/1554530237 www.amazon.ca/Brave-Little-Grork/dp/0340746777/ref=sr_1_1?ie=UTF8&s=books&qid=1302870829&sr=1-1 i Penquin Polly Dunbar www.amazon.ca/Penguin-Polly-Dunbar/dp/0763634042/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1302870858&sr=1-1-spell
gosia_w - 2011-04-15, 15:06

excelencja napisał/a:
oh my god... ale Ci tej możliwości polowania zazdroszczę :)

ja też...

zorro - 2011-04-15, 22:58

devil_doll napisał/a:
u nas duza popularnoscia cieszy sie Scaredy Squirrel Melanie Watts www.amazon.ca/Scaredy-Squirrel-Melanie-Watt/dp/1554530237 www.amazon.ca/Brave-Little-Grork/dp/0340746777/ref=sr_1_1?ie=UTF8&s=books&qid=1302870829&sr=1-1 i Penquin Polly Dunbar www.amazon.ca/Penguin-Polly-Dunbar/dp/0763634042/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1302870858&sr=1-1-spell

Scaredy Squirrel to u nas Wiewiór Wystraszny.
Polly Dunbar nie była wydana.
Mam jedną z książeczek z serii o zwierzętach. Świetna.

devil_doll - 2011-04-16, 01:57

dzieki zorro zaraz sobie poszukam tej ksiazeczki:)
my tez lubim ksiazke Maurice Sendak <--- www.amazon.com/Where-Wild-Things-Maurice-Sendak/dp/0060254920/ref=pd_sim_b_2

Anja - 2011-04-16, 07:42

devil_doll napisał/a:
z ksiazeczek ostatnio na topie u nas bardzo mila pozycja tommy tofu saves the day <-- www.ecochildsplay.com/2008/11/26/childrens-book-tommy-tofu-saves-the-day-by-joanne-rose/

Devil_doll, zazdroszczę. :-)
My też lubim "Wiewióra Wystrasznego". :-> Ale Arti jeszcze do tego dorosnąć musi, choć obrazki i ogólna historia mu się podoba.
Od wczoraj mamy książkę "Mój przyjaciel Szymon". Świetna pod wieloma względami. Dla lubiących "Żabka i obcy", ale nie tylko. ;-) Opis tu: hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/397/index.html
I "Billy jest zły" też ma u nas wzięcie (i to coraz większe, ciekawe, czemu 8-) ). hxxp://www.eneduerabe.eu/index.php/ksiki/13-billy-jest-zy
No i właśnie dostrzegłam, że najnowszy Ryms będzie pod hasłem uczuć: hxxp://ryms.pl/wydarzenie_szczegoly/1010/index.html co mnie cieszy bardzo. :-)

devil_doll - 2011-04-16, 13:50

zabka i obcy to swietna ksiazka zreszta jak cala seria :) poszukam Billy`ego dzieki Anja :)
Malinetshka - 2011-04-16, 14:11

devil_doll napisał/a:
zabka i obcy to swietna ksiazka

Gdybyście miały problem z dostaniem tej książeczki to mam do sprzedania 2 sztuki, nówki.

excelencja - 2011-04-16, 23:06

co za dealer no :P
Malinetshka - 2011-04-16, 23:11

excelencja :) Zaraz "dealer" :P Z pomocą znajomego mam kilka sztuk, bo też szukałam jej dla znajomych dzieciaków. No i mam nadwyżkę :)

[ Dodano: 2011-04-17, 19:55 ]
Obie książeczki już zaklepane.

devil_doll - 2011-04-20, 20:45

z ksiazeczek ostatnio odkrylismy i sie zaczytujemy ta : I am Raven. A story of discovery.
www.goodminds.com/booksatom/I-Am-Raven-A-Story-of-Discovery-hardcover-ed.html

maharetefka - 2011-04-21, 08:56

a my uwielbiamy ANDRONY. mialam je w dziecinstwie, kupilam wznowienie dla josha. ilustracje- bohdan butenko. polecamy
hxxp://merlin.pl/Androny_Jan-Brzechwa/browse/product/1,896465.html;jsessionid=19208E61F1B2D4F522F9EF7BA6BEB604.LB2
;-)

madam - 2011-04-21, 09:45

maharetefka napisał/a:
uwielbiamy ANDRONY

O tak!
Też mamy - uwielbiamy. :-D
Ze względu na sentymenta zakupiliśmy również Broniewskiego przez Butenkę ilustrowanego: hxxp://www.amazonka.pl/dla-dzieci_wladyslaw-broniewski,99901708662.bhtml
Nie zachwyca tak bardzo, ale z czarem wspomnień nie sposób w szranki (ależ dziwne to słowo!!!) stawać. ;-)

zorro - 2011-05-03, 21:51

Excelencja, chyba szukałaś książek o matkach samotnych, czy mi się tylko wydawało?
Otóż znalazłam ostatnio coś takiego:
hxxp://www.bronnyandmuntsa.com/childrens-books/my-super-single-mum/

excelencja - 2011-05-03, 22:06

zorro, danke! szukałam takich bardziej, gdzie motyw ojca nie istnieje :P
but I love 'my super single mum'- danke!
Póki co zbieram się do kupienia Deklaracji Praw Człowieka - z Twego bloga - tyle, że u mnie we wsi nie ma i muszę wysyłkowo, co za peszek.

[ Dodano: 2011-05-03, 23:06 ]
jezaaaaa z Australii? :D ?

zorro - 2011-05-04, 12:11

W dobie globalizacji: no problem - Australia czy Austria. ;-)
Wpadnij do Warszawy i kup "Prawa człowieka" osobiście na Szpitalnej w Taniej Książce.

excelencja - 2011-05-04, 15:02

zorro napisał/a:
Wpadnij do Warszawy i kup "Prawa człowieka" osobiście na Szpitalnej w Taniej Książce.

jest to pewien pomysł, chociaż znając siebie - prędzej przez net zamówię :oops:


zorro napisał/a:
Australia czy Austria.

oj tam oj tam

Soul - 2011-05-04, 20:35

Amanda Eriksson, „Inne życie”



baaardzo ciepła, prosta, nienarzucająca się.. Świetna :-) nie będę się rozpisywać, tu dokładniejszy opis:

hxxp://zaczytani.blox.pl/2010/02/Amanda-Eriksson-8222Inne-zycie8221.html

zorro - 2011-05-04, 22:55

Jeszcze tu wrzucę, bo naprawdę warto:
Jon J. Muth
"Zdumiewające opowieści pandy"
"Nowe przygody pandy"
oraz "Trzy pytania" za 6,90 do kupienia tu:
hxxp://www.matras.pl/catalogsearch/result/?q=jon+muth
Warto, mimo pewnych niedociągnięć w tłumaczeniu. Za 7 pln dostaje się coś, co warte jest więcej, nawet przeliczając to po prostu na pieniądze.
A tu jeszcze wrzuciłam filmik - wersja angielska książki Jona J. Mutha.
hxxps://www.facebook.com/pages/Znak-Zorro/105316506209121#!/

gosia_w - 2011-05-05, 06:52

zorro, a dla jakiej kategorii wiekowej te książki? Dla dużo czytającej pięciolatki będą ok?
zorro - 2011-05-05, 09:47

Tak. To filozoficzne przypowiastki (zen) ilustrowane.
gosia_w - 2011-05-05, 12:08

dziękuję :-D Niestety właśnie doczytałam, że w Matrasie nie można płacić przelewem, tylko przez internet lub przy odbiorze :-(
justyna1982 - 2011-05-05, 12:14

Ja się pokusiłam niedługo urodzinki w rodzinie 6 latki to będę miała prezent jak znalazł :) A jak się Tymowi spodoba to może zostawię ???
gosia_w - 2011-05-05, 12:35

A teraz doczytałam, że w ramach płatności internetowych jest zwykły przelew :-D Dorzuciłam jeszcze "Franek, Hela, Bobas i koń trojański", na które się czaiłam od czasu przeczytania drugiej cioci Jadzi (pierwsza też super, jakby ktoś pytał :mryellow: )
mono-no-aware - 2011-05-07, 19:56

gosia_w napisał/a:
zorro, a dla jakiej kategorii wiekowej te książki? Dla dużo czytającej pięciolatki będą ok?


My mieliśmy jedną z biblioteki. Mai się spodobała, ale przypowiastek nie czytaliśmy, bo ją to znudziło (niecałe 3 lata). Przypowiastki zostały dla mnie :) .

gosia_w - 2011-05-07, 20:17

dziękuję mono-no-aware
zorro - 2011-05-11, 01:03

mono-no-aware napisał/a:
gosia_w napisał/a:
zorro, a dla jakiej kategorii wiekowej te książki? Dla dużo czytającej pięciolatki będą ok?

My mieliśmy jedną z biblioteki. Mai się spodobała, ale przypowiastek nie czytaliśmy, bo ją to znudziło (niecałe 3 lata). Przypowiastki zostały dla mnie :) .

Moja niecała trzylatka wytrzymała, ale ona jest zaprawiona w bojach, bo co wieczór czyta z bratem o 6 lat starszym. Mniemam jednak, że nie zrozumiała sedna. :) Teraz w każdym razie wszędzie widzi pandy.

excelencja - 2011-05-11, 11:06

'Dostałam' za pośrednictwem babci Lilce książkę na urodziny :) - taką oto:
hxxp://merlin.pl/Wierszownik-z-podrozy-dookola-swiata_Lukasz-Debski/browse/product/1,819646.html
"Wierszownik z podróży dookoła świata" by Łukasz Dębski

Zachwycam się szczególnie formą - pięknie wydana, zdjęcie i ilustracje - I like it.
Do tego treść też niczego sobie, może wiersze na Nobla nie zasługują, ale gładko i przystępnie dają pojęcia o 42 krajach. I każdy wiersz jest świetnym wprowadzeniem do głębszych studiów na temat kultury danego kraju.

jeden przykład Kenia (my love - my znaczy my - excelencji)

Dziki zwierz, ni słoń, ni żaba,
leżał tuż przy baobabach.
-Co?! Po nosie łatwo orzec,
że ja jestem nosorożec!

Jakiś czas się to nie zmieni,
więc opowiem wam o Kenii.
Kraj ma kształt jak od linijki.
Kenijczycy i Kenijki
słynni w świecie to biegacze.
Choć tuż obok gepard skacze
czy lew ziewa, oni ranny
robią wyścig w głąb sawanny.

Wie wszak każdy biegacz byczy,
że się lepiej w parach ćwiczy
i się człowiek bardziej stara,
czując oddech jaguara.

gosia_w - 2011-05-14, 19:56

zorro, wielkie dzięki! Panda przyszła, czytałyśmy dzisiaj wieczorem - po pierwszym razie był od razu drugi, ciekawa rozmowa w trakcie i po, super po prostu. Potem prośba o trzeci raz, ale był już czas na mycie, wiec zostawiłam na jutro. Zamówiłam od razu te 2 pozostałe książki Mutha, chyba zostawię na dzień dziecka ;-)
zorro - 2011-05-15, 12:14

A proszę :) W takiej cenie GRZECH nie kupić. Niebanalne i pięknie zilustrowane. A do tego ten format i obwoluta (rzadkość).
madam - 2011-05-15, 22:58

zorro napisał/a:
W takiej cenie GRZECH nie kupić.

Tak samo pomyślawszy - zamówiłam. Znowuż mocno na wyrost. :roll:
Ale zorro, kusisz, na prawdę kusisz. To po pierwsze. Po wtóre zawsze jak widzę ładną książkę mam w głowie natrętne myśli:
"a co zrobisz, jak nakład się skończy? Hę? ]:-> "

rosa - 2011-05-16, 05:37

widziałam u dżo Mamoko - to jest genialne!!!! zupełnie w moim stylu :-)
excelencja - 2011-05-16, 10:33

druga część wyszła :D
madam - 2011-05-16, 11:06

Tak, w siostrzanym wątku już pisałam o tym jakiś czas temu, ale link wkleję i tu, a co mi tam ;-)
hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/dawno_temu_w_mamoko/dawno_temu_w_mamoko.html
:mryellow: :mryellow: :mryellow:

biechna - 2011-05-16, 20:56

rosa napisał/a:
widziałam u dżo Mamoko - to jest genialne

Polecam też "Gdzie jest tort".

Co do Pandy: zakupiłam, odebrałam w sklepie, pięknie wydane, tekst też niebanalny, dziękuję, za info o promocji, 3 świetne książki za 20 zł! :-) Synek chciał wysłuchać kilka razy, choć ledwie skończył 2 lata. Ale on zaprawiony w bojach, czytamy dużo, długie teksty też.

Pozwolę sobie jednak wtrącić, że niestety i tu wkradł się "tradycyjny podział ról": dziewczynka zamiata i piecze szarlotkę /ok, zupkę robią wszyscy razem ;-) /, chłopak bierze udział w konkursie w szkole albo majsterkuje przy roletach.
Może polecicie coś dla równowagi dla trzylatka?

edit: Panda wymiata :-) dziś przeczytaliśmy 3 książeczki, każdą chyba z 10 razy, na dodatek Staś zaczął ćwiczyć jogę /czy co to tam Tafla ćwiczy/ :-D

zorro - 2011-05-17, 23:29

Niestety w "Nowych przygodach pandy" jest niedoróbka językowa i Addy traci płeć i na chwilę staje się chłopcem.
excelencja - 2011-05-17, 23:46

george, Igor i lalki
eeeee - koniec pomysłów chwilowo

biechna - 2011-05-18, 08:20

exce, dzięki!
excelencja - 2011-05-18, 09:49

jakby komuś było trzeba - tfu tfu
to w Pl nie ma, ale w poza naszymi granicami jest całe mnóstwo książek o cukrzycy
hxxp://www.amazon.com/s?ie=UTF8&keywords=Diabetes&rh=n%3A4%2Ck%3ADiabetes&page=1#/ref=sr_pg_1?rh=n%3A283155%2Cn%3A!1000%2Cn%3A4%2Ck%3ADiabetes&keywords=Diabetes&ie=UTF8&qid=1305708236

maharetefka - 2011-05-18, 16:15

zamowilam za wasza rada "lesne glupki", paczka ma przyjsc jutro. juz nie mozemy sie doczekac!
huanita - 2011-05-19, 17:31

a ma ktoś może niepotrzebną już książeczkę z odgłosami zwierząt?
maharetefka - 2011-05-19, 19:47

no, mamy glupki, podobuja sie nam, fajne ilustracje, tekst tez niczego sobie. josh sluchal z otwarta buzia :lol: , na dodatek julek i julka2 . polecam goraco!
hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/95372/julek-i-julka-t-1

zina - 2011-05-20, 17:35

Czy ktos sie juz skusil?
hxxp://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30208640]Zuchy z warzywnego ogrodka

gosia_w - 2011-05-20, 18:34

właśnie dziś przeczytałam o tej ikeowej książeczce i chętnie bym obejrzała, ale do Ikei strasznie daleko mam...
maga - 2011-05-20, 21:36

"Różowy Prosiaczek" hxxp://www.book.hipopotamstudio.pl/?p=326
Zakochałam się, mimo że obraz ojca w rodzinie jest niezbyt fajnie (w/g mnie) przedstawiony. Rewelacyjne ilustracje, niebanalny tekst o poszukiwaniu własnej tożsamości i akceptacji siebie :-)

zorro - 2011-05-20, 22:27

zina napisał/a:
Czy ktos sie juz skusil?
hxxp://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30208640]Zuchy z warzywnego ogrodka

Bardzo wegetariańskie. Gadające warzywa i dzieci opiekujące się ogródkiem podczas nieobecności właścicielki, starszej pani. Tłumaczenie też znośne. Tylko znowu ten straszny kredowy papier...

Anja - 2011-07-07, 10:35

Kupiłam sobie wreszcie Rymsa (aktualny numer jest o emocjach) i bardzo polecam. Bardzo fajne artykuły, ciekawe recenzje (teraz trzeba będzie te wszystkie książki kupić / wypożyczyć ;-) ), aż żałuję, że nic nie wrzucają do sieci (albo że nie mam skanera), co by puścić to dalej w świat.
Btw, czy ktoś z Was ma może do odsprzedania "Kto pocieszy Maciupka?" Tove Jansson?

maharetefka - 2011-07-07, 15:10

Anja, ja mam e booka, jak chcesz, moge ci wyslac na maila.
Anja - 2011-07-07, 20:57

maharetefka, :-)
maharetefka - 2011-07-07, 21:36

pooojszlo! :mryellow:
kasienka - 2011-07-15, 09:11

Dziwnym trafem, w księgarni, w ktòrej były głòwnie podręczniki, wypatrzyłam książkę Annie M.G. Schmidt "Pluk z wieżyczki". Oczywiście z ilustracjami mojej ulubionej Fiep Westendorp.



Jest wspaniała. Jeszcze nie przeczytaliśmy do końca, bo dawkuję po 2-3 rozdzialiki, Emil słucha z wypiekami na twarzy. Polecam z całego serca.

maharetefka - 2011-07-15, 11:14

kasienka, ojej! musimy to miec! dzieki! jestesmy fanami julkow to i mysle, ze to josh pochlonie! :lol:
kasienka - 2011-07-15, 18:40

maharetefka, na pewno, ja nawet nie wiedziałam, że ta książka była w PL wydana, znałam niektóre ilustracje z netu, bom fanką Fiep. A tu zdziwko - wydane 2008. Niestety, jak patrzyłam w necie to nakład chyba wyczerpany, więc tym bardziej mi się udało. Ale pewnie gdzieś jeszcze można dostać, a Wy pewnie nie musicie miec po polsku, nie?
gosia_w - 2011-07-15, 19:58

Pluk - piszą w wydawnictwie, że końcówka, czyli pewno jeszcze jest hxxp://www.hokus-pokus.pl/ksiazka/43/index.html
maharetefka - 2011-07-15, 20:00

kasienka, musimy :mrgreen: miec po polsku. josh nie chce, zebym czytala mu po angielsku. ale juz patrzylam we wszystkich chyba mi znanych polskich sklepach internetowych w uk i nie maja... buuu...
za to zamowilam julki czesc 4 dzisiaj, bo tego jeszcze nie przerabialismy.

kasienka - 2011-07-15, 20:36

gosia_w, no to super że jeszcze dostępna :) Tej Pani z księgarni chyba długo nie schodziła, bo jak spytałam męża czy "mogę sobie pozwolić na wydanie 50 zł na książkę" (na koncie zostało niewiele więcej), Pani na chwilę wyszła i wróciła mówiąc, że ona mi da 15 % rabatu :mrgreen: I tak bym ja kupiła, ale to miłe było :)
gosia_w - 2011-07-16, 15:11

przepraszam, przyjrzałam się dokładniej i cena jest, ale ikonki koszyka już nie ma :-( Czyli w wydawnictwie też Pluka brak :-(
zorro - 2011-07-16, 22:03

W maju mieli tylko 15 egzemplarzy.
madam - 2011-07-17, 12:19

Wygląda na to, że Pluk jest hxxp://www.cudanakiju.pl/Pluk_z_wiezyczki_t932.html]tutaj . :-)
zorro - 2011-07-17, 22:19

Właśnie, trzeba szukać po księgarniach...
Soul - 2011-07-18, 21:58

excelencja napisał/a:
george, Igor i lalki


Brrr, a masz ją, czytałaś całą..? Ja nie polecam, ze względu na teksty, no nie mój klimat, o próbka:

Cytat:
"wtedy chlopaki bawia sie w wojne.
Igor robi sobie pukawke.
- ZANOZUJE CIE NOZEM LASEROWYM ! - krzyczy Anton!
- Wstyd chlopcy, przestancie ! - mowi pani.
Ale oni dalej walcza.
Udaje im sie pokonac kilku maluchow...."


Cytat:
"Nie moga wyjsc na dwor, wiec buduja walczace roboty.
-IGOR PATRZ! - wola Nils- MOJ ROBOT TNIE KREW!"


Cytat:
"- A potem odechcialo im sie kapac- mowi Amelia- Wiec pojechaly autobusem do domu.
- Ale autobus mial wypadek- mowi Nusia.
- Nieee, bo zrobila sie zima - mowi Amelia.
Zima jest w zamrazarce.
Dziewczynki wyjmuja kilka paczek paluszkow rybnych , zeby zrobic lalkom miejsce na sniegu.
- A potem zamarzly na smierc- mowi Amelia i zamyka drzwi zamrazarki.
Dziewczynki siadaja i czekaja , az lalki umra.
- A potem znowu ozyly - mowi Amelia - bo moja urodzi dziecko.
- uwazaj Igor! Siedzisz na szpitalu."


:-/

renka - 2011-07-19, 21:12

Mnie urzekły i poruszyly ostatnio dwie ksiazki, ktore dziewczynom sie tez spodobaly (moze juz ktos o nich wspominal):

- "Kamyki Astona" Lotty Geffenblad

hxxp://www.eneduerabe.eu/index.php/ksiki/130-kamyki-astona-nowo

- "Klara i Hauni" Lee Hyun Kyung

hxxp://www.qlturka.pl/klara_i_hauni,patronaty,273.html

zorro - 2011-07-20, 21:05

Soul napisał/a:
excelencja napisał/a:
george, Igor i lalki


Brrr, a masz ją, czytałaś całą..? Ja nie polecam, ze względu na teksty, no nie mój klimat, o próbka:

Cytat:
"wtedy chlopaki bawia sie w wojne.
Igor robi sobie pukawke.
- ZANOZUJE CIE NOZEM LASEROWYM ! - krzyczy Anton!
- Wstyd chlopcy, przestancie ! - mowi pani.
Ale oni dalej walcza.
Udaje im sie pokonac kilku maluchow...."


Cytat:
"Nie moga wyjsc na dwor, wiec buduja walczace roboty.
-IGOR PATRZ! - wola Nils- MOJ ROBOT TNIE KREW!"


Cytat:
"- A potem odechcialo im sie kapac- mowi Amelia- Wiec pojechaly autobusem do domu.
- Ale autobus mial wypadek- mowi Nusia.
- Nieee, bo zrobila sie zima - mowi Amelia.
Zima jest w zamrazarce.
Dziewczynki wyjmuja kilka paczek paluszkow rybnych , zeby zrobic lalkom miejsce na sniegu.
- A potem zamarzly na smierc- mowi Amelia i zamyka drzwi zamrazarki.
Dziewczynki siadaja i czekaja , az lalki umra.
- A potem znowu ozyly - mowi Amelia - bo moja urodzi dziecko.
- uwazaj Igor! Siedzisz na szpitalu."


:-/

Cha cha cha. Samo życie. ;)

zina - 2011-07-21, 13:59

Klara i Hauni jest naprawde urocza :-)
Ja i moja siostra Klara rowniez, przeczytalysmy z Klara przez 2 dni :-)

Na wakacjach mamy w planie przeczytac zakamarkowe hxxp://www.klub-litera.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=1141%3Aksi%C4%99%C5%BCniczki-i-smoki-christina-bj%C3%B6rk&Itemid=121]Ksiezniczki i smoki oraz hxxp://www.eneduerabe.eu/index.php/ksiki/222-roowe-ycie-nowo]Rozowe zycie a takze druga czesc Klary, brata i zwierzakow :-)

seminko - 2011-07-24, 13:57

Nie wiem, czy o tym było, ale polecam Janusza Minkiewicza "Od A do Z", ze świetnymi ilustracjami Bohdana Wróblewskiego:) Dostaliśmy właśnie w prezencie i jestem zachwycona! :-D
Mały zresztą też, w końcu uwielbia literki :-D

Fantastyczna nauka alfabetu, ale także mowy dla młodszych czytelników ;-)

Humbak - 2011-07-24, 15:14

excelencja, genialne wiersze! idę szukać :-P
madam - 2011-07-25, 12:08

W Poznaniu będąc natknęłam się na księgarnię z tanią książką i zakupiłamhttp://www.czarnaowca.pl/literatura_dla_dzieci_i_mlodziezy/kopciuszek,p69105489] Kopciuszka z serii hxxp://bibbi-bokken.blogspot.com/2010/08/niebasnie.html]Niebaśnie .
Nie przetestowałam jeszcze na starszaku, a Kajtek za mały, ażeby ogarnąć treść (ilustracje - owszem, owszem).
Pozycja godna rozważenia. Tym bardziej, że zapłaciłam za nią zawrotną kwotę w wysokości (sic!) czterech i pół złotego! :-D

zorro - 2011-07-26, 12:24

Z tej serii wyszła jeszcze jedna książka: ''Jaś i Małgosia'' z tekstem Talki i ilustracjami Anny Niemierko. Ale to lektura dla dzieci przynajmniej 7-letnich, bo jest zabawą z konwencją.
madam - 2011-07-26, 17:02

zorro napisał/a:
Z tej serii wyszła jeszcze jedna książka: ''Jaś i Małgosia''

I "Czerwony kapturek".
zorro napisał/a:
Ale to lektura dla dzieci przynajmniej 7-letnich, bo jest zabawą z konwencją.

Tak, tak, wiem. Najwyżej komuś sprezentuję. :-)

zorro - 2011-07-27, 09:46

Zaiste. O Kapturku zapomniałam. to pieśń sprzed 6 lat. :-) Fakt, że jeszcze można kupić, świadczy o tym, że nie znalazły swojego odbiorcy. Książki obrazkowe są w Polsce postrzegane jako literatura dla dzieci. A to nie jest dla dzieci, w każdym razie nie dla takich, dla jakich kupuje się u nas książki z ilustracjami.
Anja - 2011-07-27, 12:26

zorro napisał/a:
Książki obrazkowe są w Polsce postrzegane jako literatura dla dzieci.

A to już chyba od dość dawna, prawda? No i mam wrażenie, że to się powoli zmienia. Ale może się mylę. ;-)

W aktualnym Rymsie jest niezły artykuł o książkach, pokazujących chore / niepełnosprawne dzieciaki. Tak na szybko wrzucę tytuły: "Tydzień Konstancji" Olgi Masiuk, "Wszystko jest możliwe" Magdy Papuzińskiej, "Mój rok - wiosna" Jiro Taniguischi I Jean David Morvan czy też "Jutro znów pójdę w świat" Marii Letki. Jestem ich bardzo ciekawa, choć podejrzewam, że są dla starszych czytelników. Znacie którąś z nich?

A z innej beczki, podoba nam się "Inne życie" Amandy Eriksson. :->

zorro - 2011-07-29, 00:42

"Tydzień Konstancji" Olgi Masiuk - proza - bohaterką jest niewidoma dziewczynka, dla dzieci 7+, "Mój rok - wiosna" Jiro Taniguischi - komiks, duży format, twarda okładka o dziewczynce z Downem, a raczej o niej i jej rodzinie.

Co do obrazu: nie, nie zmieniło się.
Wiele osób uważa, że gdy tylko dziecko zaczyna ''kumać'', wrasta w literaturę, która bazuje na słowie.

madam - 2011-07-29, 09:14

zorro napisał/a:
Wiele osób uważa, że gdy tylko dziecko zaczyna ''kumać'', wrasta w literaturę, która bazuje na słowie.

Może właśnie dlatego komiks ma tak wąską grupę zwolenników. Odbiorca nie jest w stanie zapłacić za książkę, która bazuje na obrazie.
Wszak na początku było słowo. ;-)

Anja - 2011-07-29, 12:13

madam napisał/a:
Może właśnie dlatego komiks ma tak wąską grupę zwolenników.

Ale większą niż kiedyś. :-> No i wzrosła ranga komiksu. Kiedyś na ich zwolenników patrzono jak na kretynów. ;-) Dziś już niekoniecznie. Hmm, przeczytałabym sobie jakiś dobry komiks... :-}

madam - 2011-08-01, 22:31

Anja napisał/a:
No i wzrosła ranga komiksu.

Tak, prawda to. Mnie jeszcze na studiach uczono, że komiks przynależy do popkultury. A hxxp://wyborcza.pl/1,75517,3347308.html]Persopolis Satrapi znasz? Swego czasu byłam zauroczona...

Anja - 2011-08-02, 08:16

madam napisał/a:
A hxxp://wyborcza.pl/1,75517,3347308.html]Persopolis Satrapi znasz? Swego czasu byłam zauroczona...[/size]

madam, no ba, pewnie! :-> btw, jest hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=270100]wątek o komiksie na WD. :-)

olgasza - 2011-08-02, 11:59

jakby ktoś chciał jednak zakupić Galopem, to w Merlinie jest na niego zniżka 25%, kosztuje 29,5 :-)
bronka - 2011-08-02, 12:05

a my ostatni zawzięcie oglądamy Stig'a:
hxxp://www.mightyape.co.nz/product/Book/Wheres-Stig/3085999/




obrazki na których trzeba znaleźć bohaterów.
Dla Felka idealne. Godzinę potrafi siedzieć. Chociaż muszę przyznać, że zszokowani rodzice znaleźli coś więcej :-P ;-) ...

Anja - 2011-08-02, 13:41

bronka, fajny ten Stig. :-> A gdzie kupiłaś?

Nabyłam dziś fajnego pop-upa dla Artka: "Popville" - był zafascynowany, choć to raczej dla starszych(?). Przy okazji zaczęłam się zastanawiać, czy można by samemu coś podobnego zrobić, no i chyba niektórzy ludzie się w to bawią. :-> hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2011/02/jak-powstaje-miasto-popville.html]Tu stronka, na której widać "Popville" w środku.

(Jak ktoś z Wawy ma blisko do Królikarni, to tam jest teraz nowo otwarta księgarnia i kawiarnia z ciekawymi książkami dla dzieci, m.in. kilka pop-upów, jest hxxp://cudmiodiorzeszki.blogspot.com/2011/05/herve-tullet.html]Herve Tullet - fajnie to wszystko sobie obejrzeć osobiście... :-> )

bronka - 2011-08-02, 13:55

Anja napisał/a:
A gdzie kupiłaś?

w lumpeksie :-P

Naprawdę fajna jest

Anja - 2011-08-02, 14:00

bronka napisał/a:
Anja napisał/a:
A gdzie kupiłaś?

w lumpeksie :-P

O żesz Ty... ]:->
Za ile? :-P

bronka - 2011-08-02, 14:01

1,5 zł :mrgreen:

[ Dodano: 2011-08-02, 15:02 ]
Stwierdziłam, ze takie książki przemawiają do mojego syna :lol:
Macie jakieś pozycje w tym stylu?

Anja - 2011-08-02, 14:03

No nie no, to jawna niesprawiedliwość...! ;-)
U nas w lumpeksach książek nie ma, echhh...

[ Dodano: 2011-08-02, 15:06 ]
bronka napisał/a:
Stwierdziłam, ze takie książki przemawiają do mojego syna :lol:
Macie jakieś pozycje w tym stylu?

Ja się co prawda nie znam na 4-latkach, ale może mu się chyba spodobać np. "W mieście", "Gdzie jest moja siostra?", "Gdzie jest tort", czy "Miasteczko Mamoko"... O. :->

bronka - 2011-08-02, 14:11

Anja, u nas też nie ma. Czasem coś można trafić. Kiedyś kupiłam nowy peeling fair trade, a moja mama bionicla :-D
Anja napisał/a:
W mieście", "Gdzie jest moja siostra?", "Gdzie jest tort", czy "Miasteczko Mamoko"

Porozglądam się. Dzięki

excelencja - 2011-08-02, 15:56

Soul napisał/a:
Brrr, a masz ją, czytałaś całą..? Ja nie polecam, ze względu na teksty, no nie mój klimat, o próbka:


tak czytałam i właśnie między innymi dlatego mi się podoba - bo ta przemocowa zabawa jest negatywna i tak została pokazana.

zorro - 2011-08-03, 15:14

Ale chłopcy się tak bawią i tyle.
Nawet ci, chowani pod kloszem.
Oczywiście zaraz może się odezwać ktoś, kto powie, ''a mój nie''.
Pewnie, trudno powiedzieć "100% chłopców się tak bawi."

Anja - 2011-08-03, 19:40

Mi / nam się też podoba ten "Igor i lalki". I nie widzę w nim zachęty do głupich, brutalnych etc zabaw, autorka po prostu jest dobrą obserwatorką dzieci. A Igor przecież się wyłamuje z tych "nawalanek", mało tego, zaraża "babskimi zabawami" innych chłopaków (z czego nie wszystkie dziewczyny się cieszą :-) ). Bardzo też lubimy (tej samej pisarki) "Nusię i wilki". Młody od miesiąca każe sobie obydwie te książki czytać i czytać (fajnie, bo podoba mi się ich przekaz :-P ).
bronka - 2011-08-04, 09:35

zorro, dzieci robią różne ( czasem bardzo głupie) rzeczy. Jeżeli coś się rodzicowi nie podoba nie musi go utwierdzać, że ok- wszyscy tak robią- strzelaj do brata :roll: można
U nas jest zasada- strzelać wyłącznie do tarczy ( może być wyimaginowana), nie strzelamy nigdy do ludzi i zwierząt. Jakoś to przełknęli

excelencja - 2011-08-04, 10:35

bronka napisał/a:
nie strzelamy nigdy do ludzi i zwierząt. Jakoś to przełknęli


to dość oczywista zasada.

Czytałaś tę książkę?

bronka - 2011-08-04, 10:40

excelencja napisał/a:
to dość oczywista zasada.

nie u nas na placu zabaw niestety :roll:

Przejrzałam tylko.Nie w mój deseń.
Z resztą moi chłopcy dość mało książeczkowi są. Lubią owszem, ale bardziej obrazkowe.

zorro - 2011-08-04, 23:14

Ja rozumiem, że książka - nawet akceptowalna przez większość - może się nie podobać. To spotyka nawet największe dzieła literatury. Chodzi mi o to, że akurat ta książka nie namawia do przemocy, a teksty takie po prostu padają (i chłopcy między sobą często właśnie tak mówią) i ona te teksty podchwytuje, w pewnym sensie udowania dzieciom, że zna ich świat. Zauważyłam zresztą dobroczynne działanie ukazywania w literaturze dla dzieci czynności zabronionych - daje to coś w rodzaju oczyszczenia. Jest seria, zresztą jedna z moich ulubionych, w której pokazane są wszystkie zabronione i niebezpieczne czynności, oraz te ohydne. Napisana przez dwójkę Francuzów - Pittau i Gervais. Zarówno syn, jak i córka bardzo lubią ją przeglądać, wiedzą, że tak nie można i po obejrzeniu wcale ich nie kusi. Mam wrażenie, że oglądanie zastępuje robienie. Może trudno mi teraz pozbierać myśli i wyłuszczyć tu istotę, ale jak się wyśpię, spróbuję raz jeszcze. ;) W każdym razie tu można zobaczyć jedną z książek, o których wspomniałam, choć autor klipu mocno się wczuł. Chyba sobie wyobraził, że jest Serge Gaisbourg. ;D
A tu druga:
hxxp://www.amazon.co.uk/Thats-Mean-Bernadette-Gervais/dp/157912352X/ref=sr_1_14?ie=UTF8&qid=1312496088&sr=8-14

rosa - 2011-08-05, 11:08

zorro, genialna książeczka :-)
Soul - 2011-08-05, 20:43

Zorro, ja dobrze cię rozumiem, całkiem jasno i obrazowo piszesz :-) może mi po prostu jakoś bardziej, nie wiem, hm, estetycznie nie podchodzi ta książka, a ja strasznie zwracam uwagę na szczegóły, zraziło mnie kilka scenek i dialogów, i trochę miny dzieci na obrazkach serio :lol: :->

ale z kolei, co do oswajania niektórych zachowań, np. przekornie są u nas w użytku dwie inne książeczki, podobne w tematyce, ciut - bo o tym co jest złe, co wolno, czego nie wolno, i co jakby było zupełnie na odwrót, czyli gdyby rodzice uczyli tylko złego, brojenia, psot, krzyczenia i niesłuchania się :lol: a o tym jest ta książka:



hxxp://books.google.com/books/about/Badness_for_beginners.html?id=ZgusFSuneRsC

mamy jeszcze tę, o tym jak czasem meczące może być młodsze rodzeństwo dla starszaka :-P



hxxp://www.amazon.co.uk/Little-Wolf-Smellybreff-Whats-Time/dp/0007143621

no i kurcze, te akurat lubię. I weź tu człowieku bądź mądry :-) najdosadniej określają te książki (a jest ich cała seria) słowa jednej z recenzji: "wonderfully anarchic picture book" Niestety, książeczki te nie niosą idei wegetariańskich jeśli chodzi o pożywienie wilczków, ale chodziło mi tu tylko o przykład w dyskusji.

zorro - 2011-08-05, 22:21

O. Zapomiałam wrzucić tego faceta, co się wczuł.
hxxp://youtu.be/EWcUMIdHGiI
Idee wegetariańskie obecne są w książce ''Ostry dyżur w szpitalu dla zwierząt'' - pięknie absurdalna opowieść o pewnym doktorze Słoniu, kurach sanitariuszkach i psychorożcu. Oraz anestezjologu suśle, który co chwilę zasypia.
hxxp://siedmiorog.pl/k1573_ostry_dyzur_w_szpitalu_u_zwierzat_
Dla dzieci 4+, a może nawet 5+.
Mniejsze nie zrozumieją ironii.

Anja - 2011-08-10, 14:27

zorro napisał/a:
O. Zapomiałam wrzucić tego faceta, co się wczuł.
hxxp://youtu.be/EWcUMIdHGiI

Niezły głosik tego faceta... :-) No i autor rzeczywiscie się wczuł, a myślalam, że na wiele rzeczy jestem odporna, bleee... ;-)
Pożyczyłam hxxp://wyborcza.pl/1,75248,10071793,Amanda_Eriksson___Rozowe_zycie_.html]"Różowe życie" , bo podobało nam się "Inne życie" i teraz czekam z niecierpliwością na "Czarne życie". :->

zorro - 2011-08-10, 20:25

Dziewczyny (bo chłopcy chyba nie interesują się wychowaniem kulturalnym swojego potomstwa ;) ). Będę organizowała spotkania książkowe w Wwie. Będzie można wpaść, zobaczyć na własne oczy ciekawe książki, pogadać, wylosować coś ciekawego i robię sondę: czy wolałybyście, żeby takie spotkania były w ciągu tygodnia przed południem, czy też w weekend przed południem?
excelencja - 2011-08-10, 21:46

zorro, ja wolałabym żeby były :) Super pomysła masz :)
pewnie dla części pracującej przedpołudnia w tygodniu odpadają, a ja w tej części chciał nie chciał - się znajduję.

zorro - 2011-08-10, 22:23

Spotkania na pewno będą i na pewno w Cafe Kulturalna. Planowałam przedpołudnia, bo to taki ładny niezobowiązujący czas, ale wtedy odpadłyby wszystkie kobiety pracujące... Z kolei weekend to zupełnie inny energetycznie czas. Składniam się ku ''około dwunastej''...
excelencja - 2011-08-10, 22:42

to ja stawiam słoiczek z napisem 'na benzynę' i będę wrzucać kupę szmalu :P aby kieeedyś dotrzeć :)
zorro - 2011-08-10, 22:54

Pierwsze będzie pod koniec września lub na początku października.
zina - 2011-08-11, 12:18

Kolezanka szuka ksiazki, w ktorej mozna byloby znalezc informacje o witaminach itp.
Taka dla wieku 6 +
Znacie cos ciekawego?

excelencja - 2011-08-11, 14:12

zorro napisał/a:
Pierwsze będzie pod koniec września lub na początku października.


no to jest szansa, że te 30 pln uzbieram :) )

zina, ja niestety niet

Wsiąkam w książki przyrodnicze, trochę z powodów zawodowych, trochę z pasji, a trochę z powodu mojego nieistniejącego trochę przyrodniczego bloga.
I... no cóż - masakra na rynku, takie gnioty wychodzą, że 3 szoki.
Już pomijając błędy merytoryczne, to masa literówek. Brrrr

Anja - 2011-08-11, 14:23

zorro napisał/a:
Dziewczyny (bo chłopcy chyba nie interesują się wychowaniem kulturalnym swojego potomstwa ;) ). Będę organizowała spotkania książkowe w Wwie. Będzie można wpaść, zobaczyć na własne oczy ciekawe książki, pogadać, wylosować coś ciekawego i robię sondę: czy wolałybyście, żeby takie spotkania były w ciągu tygodnia przed południem, czy też w weekend przed południem?

Jak sonda, to sonda: ja wolę w tygodniu. :->

zorro - 2011-09-24, 20:54

O: spotkanie będzie 4 października o 11:30 w Cafe Kulturalna. Wjazd 8 pln. W tym gadki o książkach, oglądactwo, wymiana i losowanie książki. Zapraszam!
Anja - 2011-09-24, 22:11

Wpadniemy. :->
madam - 2011-09-24, 22:34

Znacie taki kawał (anegdotę, przypowiastkę, bajki początek)?
Za górami, za lasami, za siedmioma dolinami mieszkała piękna królewna. Wyszła pewnego razu do ogrodu swego, rozejrzała się dookoła, złapała za głowę i rzekła zrozpaczona:
"O kurwa, jak ja mam wszędzie daleko!" (Hmmm.... Nie jestem pewna, czy księżniczniczki przeklinają... Może, jak są wściekłe? ;-) )

No - to ja właśnie tak daleko mam do Cafe Kulturalna.
A Tricity jest dość martwe jeśli chodzi o takie inicjatywy, niestety.
Pozostaje mi życzyć Wam miłej pogadanki. Zatem życzę. :-D

Anja - 2011-09-25, 14:36

madam, wybacz, ale pośmialam się. :-) Może kiedyś wpadniesz do Wawy? :->
zorro - 2011-09-25, 22:26

Madam, a jak my mamy daleko nad morze! ;-) I do tego taka beznadziejna droga.
Zapraszam, tak czy siak.

madam - 2011-09-25, 22:55

Anja napisał/a:
wybacz, ale pośmialam się

I o to chodzi, i o to chodzi. ;-)
zorro napisał/a:
a jak my mamy daleko nad morze!

Tiaa - prawda. Kij, jak to kij - dwa końce ma. ;-)

Nie omieszkam dać znać jeśli będę kręcić się w okolicy stolicy. :-D

excelencja - 2011-09-26, 12:08

zorro napisał/a:
O: spotkanie będzie 4 października o 11:30 w Cafe Kulturalna. Wjazd 8 pln. W tym gadki o książkach, oglądactwo, wymiana i losowanie książki. Zapraszam!


ubolewam i czekam na jakieś weekendowe spotkanie

Anja - 2011-09-27, 14:22

Pożyczyłam ostatnio fajną książeczkę z biblioteki i żałuję, że nie ma więcej w tym stylu (w każdym bądź razie nie w Polsce, a szkoda, bo recenzje innych książek z tej serii na amazonie są zachęcające). "Biedronka" się nazywa. To taka lekcja biologii na ten temat; świetne obrazki i przystępne, ciekawe opisy. Idealna dla przedszkolaków.
To to: hxxp://siedmiorog.pl/k1687_moje_pierwsze_odkrycia__biedronka_ i można sobie nieco obejrzeć w środku, choć to co widać może być mało przekonujące. ;-)

majaja - 2011-09-29, 20:47

excelencja napisał/a:
I... no cóż - masakra na rynku, takie gnioty wychodzą, że 3 szoki.
Może ty coś napiszesz,dla starszych przedszkolaków? Bo generalnie jeśli chodzi o ksiązki takie popularnonaukowe dla dzieciaków to tragedia jest.
zorro - 2011-09-30, 16:51

Aha, każdy kto przyjdzie, dostanie klucz do zniżek w Niszy i Kwiatach Orientu. :-) Nieźle zachęcam? ;-)
Anja - 2011-10-01, 14:25

Tak, fajne wydawnictwa, akurat mam chrapkę na pewne książki. :->

Nabyłam dziś niezłą książkę dla pojazdomaniaków: "Pojazdy i nie tylko" - rzecz o ciekawych pojazdach w różnych regionach świata (tak więc przy okazji wstęp do geografii). hxxp://www.badet.pl/go/_info/?id=45004

A ostatnio oglądałam książkę zamieniającą się w średniowieczny zamek:
"Życie na zamku. Trójwymiarowa książka z makietą". Zrobiła na mnie wrażenie. Teraz jeszcze Artek za mody, ale pewnie za dwa lata będzie jak znalazł? :-)
hxxp://ksiegarniadziecieca.pl/go/_info/?id=37263&idc=&page=8

ifinoe - 2011-10-01, 18:52

kupiłam wczoraj dla mojej małej kotomaniaczki książkę "Tajemnica białego kota" baśnie o kotach z różnych krajów...piękne ilustracje, już się nie mogę doczekać czytania - muszę wytrwać do 17.10 czyli do urodzin Matyldy ;)

hxxp://www.wydawnictwo-alegoria.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=29:tajemnica-biaego-kota&catid=7:oferta&Itemid=6

olgasza - 2011-10-01, 19:44

Anja napisał/a:
A ostatnio oglądałam książkę zamieniającą się w średniowieczny zamek:
"Życie na zamku. Trójwymiarowa książka z makietą". Zrobiła na mnie wrażenie. Teraz jeszcze Artek za mody, ale pewnie za dwa lata będzie jak znalazł? :-)
hxxp://ksiegarniadzieciec...263&idc=&page=8

a jakie inne rozkładanki polecacie?

My mamy tylko "W gospodarstwie Mysi" - używana praktycznie codziennie - i jeszcze Angelinę Ballerinę - całkiem ok, choć nie jest aż tak ekspolatowana... Ten średniowieczny zamek mnie zaciekawił, dopisuję do wish list :-)

excelencja - 2011-10-01, 19:59

majaja napisał/a:
Może ty coś napiszesz,dla starszych przedszkolaków? Bo generalnie jeśli chodzi o ksiązki takie popularnonaukowe dla dzieciaków to tragedia jest.


My jesteśmy na etapie
'Dzieci z Bulerbyn'
'Pippi'
'Mamuśka i Tsatsyki' (to dla Lilki za poważne)
'Jak mama została Indianką' - to i Li uwielbia i 8 letni siostrzeniec
'Mama Mu' - cała seria- Li uwielbia - nie mam pojęcia czemu, bo mnie nie powaliła.
'Wierzę w jeże'- fajna wiedza, poziom tekstu nieco mniej
"Żubr Pompik' - cały zestaw- mistrzostwo absolutne
'Odwiedziła mnie żyrafa' - poziom abstrakcji przerasta mnie 2 razy- autor musiał być upalony jak bym cyk kucyk.

A poza tym rządzą teraz u nas konie i Li zgarnia wszystkie książki mające konia na okładce. No i ostatnio wypożyczyłam książki na temat sztuki szeroko pojętej:
"Sztuka dla małolatów" - fajna rzecz dla mnie :) ) Ale Li też dość chętnie ogląda
i coś tam jeszcze.

A i jak młody lubi robale - zainwestuj w 'Owady Polski' Kozłowskiego - absolutne mistrzostwo świata- czyta się lepiej niż powieść - do tego zabawne.
Pomyślałam o Franku Rosy w tym temacie i chyba zaraz Rosę zmolestuję :P

Tyle sobie póki co przypomniałam, mam nadzieję, że nie wszystko czytaliście...

maharetefka - 2011-10-01, 20:40

excelencja napisał/a:
Żubr Pompik' - cały zestaw- mistrzostwo absolutne
'Odwiedziła mnie żyrafa' - poziom abstrakcji przerasta mnie 2 razy- autor musiał być upalony jak bym cyk kucyk.

:mrgreen: ale mnie zaintrygowalas, ide patrzec czy w lokalnym sklepie jest :lol:

Anja - 2011-10-02, 10:17

excelencja napisał/a:
No i ostatnio wypożyczyłam książki na temat sztuki szeroko pojętej:
"Sztuka dla małolatów" - fajna rzecz dla mnie :) ) Ale Li też dość chętnie ogląda
i coś tam jeszcze.

A co jeszcze? No i ciekawa jestem, jak ta "Sztuka dla małolatów" w środku wygląda, ale się nie dogrzebałam w necie.
Mnie sztuka kręci, szukałam czegoś w tym temacie (dla dzieciaków) i z rozpaczy kupiłam "Babar's Gallery", ale muszę to sprzedać, bo mnie to denerwuje. 8-) Za to całkiem fajne jest "Van Gogh, Kamil i słoneczniki".

olgasza napisał/a:
a jakie inne rozkładanki polecacie? My mamy tylko "W gospodarstwie Mysi" - używana praktycznie codziennie

olgasza, fajna ta Mysia, chyba kupię, kurcze. :->
Podpinam się pod pytanie o rozkładanki. My nic szczególnego nie mamy, tyle że zaczęłam kupować bajki z przestrzennymi obrazkami, bo Młodego to fascynuje.

excelencja - 2011-10-02, 11:00

Anja, To jest by National Geographic - ale to dla znaaacznie starszych niż nasze, ja to czytam a z Lilką oglądamy obrazy po prostu.

To drugie to Picasso - by Galaktyka z serii Wielcy Mistrzowie. Też oglądamy obrazy.

A z takich dzieciowych, to bardzo gorąco polecam - książką, którą pokochałyśmy obie: "Linnea w ogrodzie Moneta"- świetna.
I 'Rok z Linneą' też wspaniały, tyle, że o sztuce ogrodowej :)

Jak coś wygrzebię fajnego - dam znać. Do tej pory temat sztuki był mi obcy...

zina - 2011-10-02, 11:21

Polecam bardzo fajna serie.
Mamy Van Gogha ktorego Klara bardzo polubila

hxxp://stardustmedia.pl/index.php?page=shop.product_details&product_id=4&flypage=flypage.tpl&pop=0&vmcchk=1&option=com_virtuemart&Itemid=91

tutaj troche zdjec
hxxp://www.polskieradio.pl/24/575/Galeria/354002/1

excelencja - 2011-10-02, 19:55

zina, oh yes yes yes - dopisuję do listy!

Lilkę w wyjątkowo dziwny sposób kręcą obrazy- naprawdę z zaciekawieniem je ogląda - ale live - w muzeum. Muszę brać z niej przykład, bo ja dopiero teraz uczę się doceniać sztukę.
Ale i tak nigdy nie pojmę jak można znać dzieła wielu malarzy, pisarzy i innych artów, a nie potrafić odróżnić sosny od świerku i jeszcze nazywać się człowiekiem kultury

[ Dodano: 2011-10-02, 21:00 ]
eee dopiero van Gogh i Monet są. Poszperałam w necie i natknęłam się na opinie, że w zasadzie niczego się nie można z książek dowiedzieć i że są tak proste, że tylko dla najmłodszych dzieciaków (autorka opisu określiła, że dla max sześciolatka).

To 'Linnea w ogrodzie Moneta' - 'zupełnie niechcący' opisuje cały życiorys Moneta, w sposób, który sprawia, że moja trzylatka siedzi jak słup soli.

Anja - 2011-10-03, 13:04

excelencja napisał/a:
Ale i tak nigdy nie pojmę jak można znać dzieła wielu malarzy, pisarzy i innych artów, a nie potrafić odróżnić sosny od świerku i jeszcze nazywać się człowiekiem kultury

E tam, każdy z nas ma jakieś niedoróbki. ;-)

excelencja napisał/a:
eee dopiero van Gogh i Monet są. Poszperałam w necie i natknęłam się na opinie, że w zasadzie niczego się nie można z książek dowiedzieć i że są tak proste, że tylko dla najmłodszych dzieciaków (autorka opisu określiła, że dla max sześciolatka).

Rzeczywiście, ta o van Goghu to nie kopalnia informacji (ale chyba nie zawsze o to chodzi?), ale wprowadzenie do sztuki, w tym wypadku Van Gogha. A poza tym, jest to po prostu pewna opowieść, którą można chcieć czytać / oglądać / słuchać lub nie. :->

excelencja napisał/a:
To 'Linnea w ogrodzie Moneta' - 'zupełnie niechcący' opisuje cały życiorys Moneta, w sposób, który sprawia, że moja trzylatka siedzi jak słup soli.

Zapowiada się ciekawie. :-)


zina, fajnego masz bloga. :-) Dzięki Tobie czaję się na Petera Sisa, Johna Burningham'a i nie tylko...

zina - 2011-10-03, 19:38

Anja, dzieki za komplementa :-)

Co do Van Gogha to podoba mi sie najbardziej ze wzgledu na przekaz i grafike.
Innosc malarza, przyjazn artysty z malym chlopcem, milosc rodzicielska i madrosc w jednym.
Dla mnie poki co wystraczy i na pewno bede chciala miec inne z tej serii :-)

madam - 2011-10-03, 21:16

hxxp://www.muchomor.pl/index.php/book/view/id/60]Zachęta do sztuki , hxxp://www.cudanakiju.pl/Poznajemy_arcydziela_Przewodnik_po_sztuce_t4068.html]Poznajemy arcydzieła .
Może komuś się przyda.

majaja - 2011-10-03, 21:18

Cytat:
Ale i tak nigdy nie pojmę jak można znać dzieła wielu malarzy, pisarzy i innych artów, a nie potrafić odróżnić sosny od świerku i jeszcze nazywać się człowiekiem kultury
Bo malarzy, pisarzy i inszych takich jest więcej niż drzew i już na swierki miejsca w mózgu zabrakło ;)Ale ja sosnę od świrku odróżnię, i nawet buk od lipy, gorzej z resztą. ;)
excelencja napisał/a:
A i jak młody lubi robale - zainwestuj w 'Owady Polski' Kozłowskiego - absolutne mistrzostwo świata- czyta się lepiej niż powieść - do tego zabawne.
Tania to ona nie jest, na razie wrzuciłam do schowka, poczekam na kasę, ale jak mówisz że dobra to nabędę na pewno :)
excelencja - 2011-10-04, 19:28

majaja napisał/a:
Tania to ona nie jest, na razie wrzuciłam do schowka, poczekam na kasę, ale jak mówisz że dobra to nabędę na pewno :)


no ja mam właśnie w chacie pożyczoną od samawieszkogo ale jak tylko mu ją oddam to sobie kupię :D Aco! (albo sobie na gwiazdkę od mamusi zażyczę :P )

[ Dodano: 2011-10-04, 20:32 ]
(bo na urodziny i imieniny zażyczyłam sobie to:
hxxp://www.multicobooks.pl/przyroda/flora-i-fauna/ptaki-polski-t--i-i-ii---komplet-w-etui_8998.html
tylko czekam aż wreszcie wyjdzie i będę mogła zamówić...jeszcze tylko kilka dni)

Ubolewam bardzo, że nie stać mnie na kupowanie sobie takich rzeczy ot tak... ale może wtedy to nie byłoby TAK przyjemne :)

majaja - 2011-10-05, 17:08

a czytałaś może Kunę za kaloryferem Wajraka? Co sądzisz? I czy dla 6 latka do czytania przed snem by się nadawała?

[ Dodano: 2011-10-05, 18:11 ]
excelencja napisał/a:
(bo na urodziny i imieniny zażyczyłam sobie to:
hxxp://www.multicobooks.p...-etui_8998.html
muszę zrobić listę prezentów urodzinych i to kuszące jest tylko troszke późno wychodzi
excelencja - 2011-10-05, 21:16

majaja napisał/a:

a czytałaś może Kunę za kaloryferem Wajraka? Co sądzisz? I czy dla 6 latka do czytania przed snem by się nadawała?


Wajrak moim skromnym zd jest irytującym, prymitywnym, nieogarniętym umysłowo w dziedzinie, w której się udziela - pieniaczem.
I - no wiesz- po tym wstępie powiem tak- nie czytałam i nie zamierzam czytać, bo prawdopodobnie podczas tej czynności musiałabym wypić z 5 kubków melisy, a skończyła mi się jakiś rok temu i do tej pory nie była potrzebna.
Ile razy się natknę na jakiś jego durny text - dostaję drgawek, bo tak jest najeżony bzdurami. wrrrrr. Koleś jest pasjonatem - i super, ale wiedza jego ogólnoprzyrodnicza i leśna jest zdecydowanie zbyt mała.
Jakby obciąć mu część pieniacza, puścić na jakieś studia - na 2 semestry chociaż - wyszedłby na ludzi zapewne a i ja bym może i jego książkę przeczytała :P

zorro - 2011-10-05, 23:18

Matko matko matko ;-)
"Marchewka z groszkiem" Woldańskiej dzisiaj do mnie przyszła i pomyślałam, że to dobra pozycja na forum wegetariańskie. Warzywa importowane kontra lokalsi.

majaja - 2011-10-06, 06:32

excelencja napisał/a:
Ile razy się natknę na jakiś jego durny text - dostaję drgawek, bo tak jest najeżony bzdurami. wrrrrr. Koleś jest pasjonatem - i super, ale wiedza jego ogólnoprzyrodnicza i leśna jest zdecydowanie zbyt mała.
No wiesz on nie jest leśnikiem tylko dziennikarzem, a możesz dać przykład bo mi zawsze jak na dziennikarza wydawał sie rozsądny i w maire kompetenty. Zaskoczyłaś mnie.
excelencja - 2011-10-06, 08:25

majaja, pokazuje 80 letnie olsze i krzyczy, że to niesamowicie stare drzewa i trzeba je chronić (dodam, że 80 letnie olsze są praktycznie już martwe i rzadko żyją dłużej).
Że 100 letnie dęby leśnicy wycinają i że jak mogą wycinać tak stare drzewa, że to rzeź. Poprawka - wiek rębności dla dębów to przynajmniej 120 lat - so jeszcze starsze :P A 100 letnich dębów w Polsce jak mrówków.
No generalnie obleśnie żeruje na emocjach niewykształconych w tym kierunku ludzi, którym przyroda jest nieobojętna.
Albo pokazuje zdjęcie małe zrębu - kilka pni po wycince (normalne jakby- chcemy korzystać z drewna - wycinamy drzewa) - i cały esej o tym jak to bardzo okrutni leśnicy niszczą lasy i działają na ich szkodę.
W stylu wypowiedzi cholernie mi Tośka przypomina.

Jak nie tyka tematu leśników i 'ochrony przyrody' to nawet coś ciekawego pisze, ale i w normalnych tekstach jakieś błędy mi się trafiały.

To tak z grubsza - co akurat mi się przypomniało bo zaraz do roboty ruszam (wycinać biedne drzewka :P )

[ Dodano: 2011-10-06, 09:28 ]
majaja, A i jeszcze o owadach - to co polecałam to raczej nie jest do czytania dziecku ciurkiem - a sobie - z dzieckiem to raczej oglądać i omawiać.

Jak chcesz kupić coś przyrodniczego to 'Żubr Pompik'- masa info o różnych zwierzach
Albo 'Wierzę w jeże'- tylko przygotuj się na teksty 'to okrutni ludzie' 'to tylko ludzie są zdolni do takich czynów' 'to oczywiście ludzie ciągle krzywdzą zwierzęta'
blablabla... aż razi.

majaja - 2011-10-06, 11:11

excelencja napisał/a:
Jak nie tyka tematu leśników i 'ochrony przyrody' to nawet coś ciekawego pisze, ale i w normalnych tekstach jakieś błędy mi się trafiały.
Kuna za kaloryferem to akurat opowieści o zwierzętach, raczej anegdotyczne.
excelencja napisał/a:
A i jeszcze o owadach - to co polecałam to raczej nie jest do czytania dziecku ciurkiem - a sobie - z dzieckiem to raczej oglądać i omawiać.
No nie ciurkiem, jeden owad na raz, on kilka takich wydawnictw raczej encyklopedycznych już ma i mu czytaliśmy, tyle że te to raczej dość przyapdkowo kupione i za dużo egzotyki, za mało czegoś co ma szansę sam zobaczyć. Zresztą też bym chciała, bo na wyjazdach czasami widujemy okazy, których nie sposób znaleźć w necie bo nikt nawet w przybliżeniu nie domyśla się co to. Zresztą z tymi pospolitymi też jest kłopot, jak naprawdę, np, nazywają się tramwajarze i co to za owady, jak żyją.
excelencja napisał/a:
tylko przygotuj się na teksty 'to okrutni ludzie' 'to tylko ludzie są zdolni do takich czynów' 'to oczywiście ludzie ciągle krzywdzą zwierzęta'
blablabla... aż razi.
Wolałabym tego uniknąć.
Anja - 2011-10-06, 13:15

O kurcze, a ja w błogiej nieświadomości sobie z zadowoleniem artykuły Wajraka czytałam... I nawet chciałam kiedyś tam jakąś jego książkę Młodemu kupić. :->
Mam pytanie o antykwariaty, wyprzedaże książek - możecie coś polecić?

karmelowa_mumi - 2011-10-06, 16:43

a ja się zapytuję o książeczki po angielsku/do nauki angielskiego dla maluchów +/- 3 lata. Macie jakieś fajne doświadczenia w tym temacie?
excelencja - 2011-10-06, 16:44

to zrobiłam antywajrakową propagandę :P :P

Anja napisał/a:
Wolałabym tego uniknąć.

ale możesz omijać te fragmenty :) )) Bo Sumińska ma taką paskudną manierę, której też nie trawię. Ale oprócz tego drobiazgu jest multum wiedzy o zwierzętach - takich hmm kontrowersyjnych. Bo ten nieszczęsny jeżyk (którego mama zginęła pod kołami samochodu, a rodzeństwo padło z głodu) - spotyka różne zwierzęta, dziwnym trafem akurat te, których ludzie się boję/tępią. I tak poznaje żmiję, szerszenia czy panią skorek (historia pani skorek sprawiła, że ja 26 letni człowiek lasu - przestałam cierpieć na absurdalny skorkolęk :D )

majaja, to o owadach to nie jest atlas, musisz chyba zobaczyć w księgarni. Nie kupuj w ciemno, bo może wcale nie tego szukasz...

[ Dodano: 2011-10-06, 17:47 ]
karmelowa_mumi napisał/a:
a ja się zapytuję o książeczki po angielsku/do nauki angielskiego dla maluchów +/- 3 lata. Macie jakieś fajne doświadczenia w tym temacie?


macie :P (dziękuję Ci devil_doll) - do nauki niet, po prostu do czytania
-wszelkie Peppy
-wszystko Erica Carle
-Frogi

a oprócz tego kupowałam na allegro przeróżne malutkie książeczki dla maluchów in Eng - takie zupełnie proste. No i piosenki i wierszyki, wyliczanki, kołysanki.

Anja - 2011-10-06, 21:29

A my mamy dziś dwie książkowe przeżywki.
Po pierwsze, Młody dostał hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2011/02/jak-powstaje-miasto-popville.html]Popville - to jest świetne, siedzimy, oglądamy, gadamy i tak w kółko. "Moja ulubiona książka" - usłyszałam kilka razy. :-)
Po drugie, nabyłam "dziewczyńską" ;-) książkę i oboje jesteśmy zachwyceni (oczywiście, to nie to samo co Popville z jego samochodami i pociągiem, ale jednak). Tytuł banalny i może nawet zniechęcający: "Księżniczka na ziarnku grochu", ale naprawdę warto. Przede wszystkim dla niesamowitych patchworkowych ilustracji. Czyta się świetnie, a jeszcze lepiej ogląda (ten gałgankowy styl Ewy Kozyry-Pawlak jest nie do podrobienia) i jeszcze do tego jest płyta z nagraniem Jerzego Stuhra. Zrobiłam nawet fotki, bo w necie chyba nie można znaleźć, jak to wygląda w środku.

olgasza - 2011-10-06, 21:33

Anja napisał/a:
„Księżniczka na ziarnku grochu", ale naprawdę warto.

o tak, mamy i lubimy oglądać też :-)

Popville wygląda ciekawie, gdzie to można kupić?

excelencja - 2011-10-06, 21:34

Anja, nie otwierają się zdjęcia mi :(
A gdzie można Popville kupić? Zakochałam się!

[ Dodano: 2011-10-06, 22:35 ]
hahahaolgasza, no właśnie :) )

[ Dodano: 2011-10-06, 22:38 ]
o tu np
hxxp://www.ebay.pl/itm/Popville-Anouck-Boisrobert-Louis-Rigaud-BRAND-NEW-/160649213192?pt=LH_DefaultDomain_212&hash=item2567707508

albo tu
hxxp://www.amazon.com/Popville-Anouck-Boisrobert/dp/1596435933

na allegro niet

Anja - 2011-10-06, 21:40

Dziewczyny, ja kupiłam w księgarni przy Królikarni (w Warszawie), ale oni chyba nie zawsze to mają. Z tego, co widzę, to można zamówić np. w BookCity:
hxxp://www.bookcity.pl/A8370266/Popville/Anouck_Boisrobert

[ Dodano: 2011-10-07, 13:27 ]
olgasza napisał/a:
o tak, mamy i lubimy oglądać też :-)

Uff, jak dobrze, że nie tylko mnie to kręci. ;-) A wycinanki robiłyście? :->

olgasza - 2011-10-07, 12:38

Anja napisał/a:
A wycinanki robiłyście? :->

no, właśnie nie. Mam jakiś opór przed wycinaniem czegoś z książki. Myślałam, żeby zeskanować i na jakimś grubszym papierze wydrukować, no ale oczywiście nie mogę się zebrać :-)

Apulejusz - 2011-10-07, 13:17

Z mojego bibliotekarskiego doświadczenia z oddziału dla dzieci moge polecić dziciom już w zasadzie od wieku 4+ książeczki Beaty Ostrowickiej. Zwłaszcza: "Lulaki", "Pan czekoladka i przedszkole" i moja ulubiona: "Ale ja tak chcę!". Oprócz tego, ze książeczki są fajnie napisane, dzieciaki je lubią, to autorka jest bardzo morową babeczką, bynajmniej bez "wajrakowych" osobliwości.

Co do książeczek in Engl. to ja zaopatruję się w nie w szmateksach też. Ostatnio kupiłam "The Gingerbread Man"- taka mała książeczka o ciasteczku, "Goldilocks & The Tree Bears", a moja największą zdobyczą było kupienie za zetacza bajki "Herb - The Vegetarian Dragon" i jestem z tej książeczki taka happy że ho:-P

No i jeszcze wracając do książeczek dla 6/7 latków to książki o Kubie i Bubie Grzegorza Kasdepke są fajne i lubiane przez dzieci. Atutem gościa jest to, ze w zabawny sposób przemyca morał:)

excelencja - 2011-10-07, 19:46

o właśnie - też lubię Kasdepke - generalnie wszystko.
malva - 2011-10-07, 21:35

excelencja napisał/a:
o właśnie - też lubię Kasdepke - generalnie wszystko.

dokładnie tak :mryellow:

Anja - 2011-10-09, 12:12

Dziewczyny, który Miś Uszatek jest dobry na początek?
excelencja - 2011-10-11, 19:48

nie wiem nic o misiu uszatku, ale jeśli ktoś czekał na świeżą krew, to proszę:

hxxp://www.gwp.pl/4361,jesien-liscia-jasia.html

Jesień liścia Jasia.
Dziś poleciła mi właścicielka jednego z przedszkoli, w którym pracuję.
Książka o przemijaniu, o śmierci, o naturalnej kolei rzeczy. Bardzo poruszająca, ale z pewnością oswajająca z tematem. Można potraktować zarówno w kontekście jesieni ot po prostu jak i żywota ludzkiego.
Polecam, sama zaraz zamówię :)

gosia_w - 2011-10-11, 19:57

Mamy tę książkę i bardzo lubimy (ja najbardziej ;-) ). Polecam.
zorro - 2011-10-11, 23:48

Anja napisał/a:
Dziewczyny, który Miś Uszatek jest dobry na początek?

Ten jest bardzo fajny:
hxxp://www.nk.com.pl/mis-uszatek-biblioteka-wydawnictwa-nk/1192/ksiazka.html
I cała jubileuszowa seria. :) Nie wiem, czy ci to mówić, bo droga i znowu będzie na mnie. ;)

madam - 2011-10-12, 09:09

zorro napisał/a:
Nie wiem, czy ci to mówić, bo droga i znowu będzie na mnie.

Co prawda to nie do mnie, ale i tak będzie na Ciebie! ]:->

zorro - 2011-10-12, 09:59

Gdy pomyślę o tych wszystkich portfelach, aż ciarki po plecach mi idą. ;-)
Anja - 2011-10-12, 14:15

zorro napisał/a:
Nie wiem, czy ci to mówić, bo droga i znowu będzie na mnie. ;)

No tak, trochę kasy przez Ciebie wydałam... :-) Ale może to jest w mojej bibliotece, dzięki. :-)

gosia_w - 2011-10-14, 15:57

Jest wznowienie "Gdzie jest moja siostra" hxxp://www.eneduerabe.eu/index.php/ksiki/12-gdzie-jest-moja-siostra
maga - 2011-10-17, 07:34

Moje dziecko ma ostrą fazę na historie o dinozaurach. Brakuje mi wiedzy, już nie wiem, co opowiadać. Może znacie jakieś ciekawe pozycje na ten temat? Chodzi mi o historię - jak żyły, dlaczego wyginęły itp.

A znacie może tę pozycję? warto? hxxp://www.czytajtanio.pl/product-pol-14245-Ksiega-grzybow-mrowki-Zofii.html?utm_source=Newsletter&utm_medium=e-mail&utm_campaign=Newsletter+2011-10-14

Apulejusz - 2011-10-17, 09:12

maga jeśli chodzi o dinozaury to jest dosyć sporo wydawnictw albumowych (np tutaj są:
hxxp://www.badet.pl/go/_category/?idc=1_2_85 - większość z nich przeglądałam pracując jeszcze w biblio i powiem Ci, że cieszyły się dużą popularnością wśród małych czytelników zwłaszcza chłopców)... Polecam odwiedziny w bibliotece bo z tego co wiem dinozaury są popularne i można coś zawsze wybrać fajnego :-)

Co do mrówki Zofii to o książeczki o grzybach nie widziałam jeszcze ale to jest seria i na pewno jest taka o ziołach i chyba drzewach. Dla początkującego czytelnika są całkiem ciekawe (u mnie w biblio leżały w dziale książek popularnonaukowych dla 6-9 latków ale wiadomo, że różnie to z przydziałami wiekowymi bywa...)

maga - 2011-10-17, 09:34

Apulejusz, do bilblioteki chodzimy przynajmniej raz w miesiącu, ale niestety nie zauważyłam w naszej nic specjalnego o dinozaurach. Mnie zależy na czymś sprawdzonym, gdzie wyjaśniona byłaby historia tych zwiarząt.
Apulejusz - 2011-10-17, 10:40

maga bardzo fajną serią dla dzieci była seria niewielkich książeczek "Ciekawe dlaczego?" w ramach tej serii ukazała się taka: hxxp://www.ksiegarniaklimczok.pl/ksiazka/Theodorou-Rod-Gaff-Jackie/Ciekawe-dlaczego-wyginely-dinozaury-i-inne-pytania-na-temat-prehistorii,49520801622KS, jeśli chodzi o historię dinozaurów to mali chłopcy lubili szczególnie to: hxxp://www.weltbild.pl/encyklopedia-mlodego-odkrywcy-dinozaury_p11333325.html oraz kolorowe albumy o tej tematyce jednak było ich tak dużo, że nie jestem w stanie przypomnieć sobie wydawców (bo tytuły w większości były podobne ;-) ).

Raczej bym Ci poleciła wspólne przeglądanie w księgarni i wybranie tego, co Wam najbardziej pasuje, chyba że inne wegedzieciakowe mamy mają jakieś doświadczenie w tym temacie...

maga - 2011-10-20, 14:02

W Tesco jest sporo książek o Elmerze i 2 tomy o żabce (niestety nie ma "Żabki i obcego")
Anja - 2011-10-23, 11:44

Strasznie podobają nam się ostatnio 2 książki: "Biegnij dynio biegnij" hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/772/index.html i "Zły wilk" hxxp://www.ryms.pl/ksiazka_szczegoly/771/index.html Miodzio. :-> Dla przedszkolaków tak mniej więcej. I jeszcze "Tata ucieka z cyrkiem" mnie urzekła, choc feministyczna część mnie trochę się burzy... ;-) hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2011/09/tata-ucieka-z-cyrkiem.html
Poza tym, nabyliśmy "Mysię w zagrodzie" - olgasza, dzięki! To już właściwie nie jest książka, tylko rozkładanka do zabawy, ale jako że bohaterka książkowa, więc można chyba polecać w tym wątku... :-> Świetne to jest. Podobno był też "Domek Mysi" w tym stylu, ale chyba już jest to trudno dostępne.
A jeszcze z innych naszych książkowych miłości, to nieustannie wracamy do "Sunshine". Młody zaczarowany: hxxp://obrazkowe.blogspot.com/2011/06/sunshine.html W Polsce można to kupić np w BookCity. A "Moonlight" ktoś z Was może czytał?

excelencja - 2011-10-23, 19:17

Dziś grzebałyśmy z Li w Trafficu - właśnie w książkach rozkładanych - sporo jest z serii 'ciało człowieka' - ale i sporo zwierzęcych, przyrodniczych. Bardzo się Lilakowi podobały. I teraz w kółko mi jęczy 'Kup mi mózg' (taki model do składania)
zina - 2011-10-27, 16:28

Anja napisał/a:
zina, fajnego masz bloga. :-) Dzięki Tobie czaję się na Petera Sisa, Johna Burningham'a i nie tylko...


Tutaj inna ksiazka Sisa, ktora rowniez posiadamy. Piekna!

hxxp://www.sklep.gildia.pl/literatura/136128-peter-sis-tybet-tajemnica-czerwonej-skrzynki


Niedlugo premiera drugiej czesci "Poczytaj mi mamo" :-) :-)

Czy ma juz moze ktos te ksiazki?

hxxp://www.namas.pl/?12,biala-ksiezniczka-i-zloty-smok

hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/708/index.html

oraz opowiadanie sensacyjno-wegetariańskie!

hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/712/index.html

Anja - 2011-10-29, 14:49

zina napisał/a:
Tutaj inna ksiazka Sisa, ktora rowniez posiadamy. Piekna!

hxxp://www.sklep.gildia.pl/literatura/136128-peter-sis-tybet-tajemnica-czerwonej-skrzynki

zina, już od jakiegoś czasu czaję się na nią, dzięki. :-> a powiedz proszę jak ze stopniem trudności - dla jakich (mniej więcej) to jest dzieci? i czy podoba się Klarze?

zina - 2011-10-29, 21:14

Anja, poki co ogladamy, podziwiamy i opowiadamy sobie ilustracje.
To zdecydowanie ksiazka dla nieco starszych dzieci i... dla doroslych :-)

Anja - 2011-11-02, 09:13

zina, rozumiem. :-) My nabyliśmy Robinsona Crusoe Ajubela - jest fantastyczna, oglądamy trochę z Młodym, ale to jednak na później. O, to to: hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2011/07/ajubel.html
A wczoraj odkryłam (Amerykę) 8-) , że na allegro można nabyć fajne książki i niedrogo i zdobyłam (komiks) "The Snowman" Raymonda Briggsa za jakieś 4 złote. :shock: Lubię go z dawnych czasów, a przed świętami czaje się na jego "Father Christmas". ;-)

zorro - 2011-11-02, 22:35

Gratulacje! Że odkryłaś. ;-) Czasem wrzucam do wątku ''allegro'' na forum książkowym rzeczy, które przypadkiem znajdę, są fajne, a mnie się nie przydadzą. :-)
maga - 2011-11-03, 09:04

jakby ktos był zainteresowany - na allegro w cenie 16,8 hxxp://allegro.pl/claude-monet-i-jego-magiczny-ogrod-laurence-anholt-i1912341744.html i hxxp://allegro.pl/van-gogh-kamil-i-sloneczniki-laurence-anholt-i1912342037.html
Apulejusz - 2011-11-03, 09:28

maga mam te książeczki są niesamowite! Mogę je bardzo gorąco polecić :-)
Anja - 2011-11-03, 14:52

Problem z allegro jest taki, że to strasznie duzo czasu zżera. :-/
dżo - 2011-11-12, 21:54

U nas nadal królują książeczki obrazkowe, T. słucha trochę ale zdecydowanie woli ogladać. Ostatnio najbardziej popularne to:

" Billy jest zły"
" Billy i tajemniczy kot"

Przejrzałam dzis cały wątek, wypisałam wiele pozycji, ale nadal szukałam czegos podobnego do Billego, dla maluchów 2,5 letnich.

Mój "problem" to brak akceptacji dla kiązeczek, w których bohaterami są zwierzęta. Lubię historie z życia wzięte z dziećmi, ludźmi, ciężko mi się czyta/ogląda o misiach, królikach przebranych i zachowujących się jak ludzie itp.
I widzę, że T. również woli te "zyciowe" książeczki.

maga - 2011-11-12, 22:03

dżo, polecam Wam tę serię o wielkich malarzach. Tekstu tam nie ma bardzo dużo, za to bajeczne, kolorowe ilustracje, jakby żywcem wyjęte z obrazów. Ziom zachwycony! Gdy książki przyszły, musięliśmy po cztery razy pod rząd każdą przeczytać. Kolejnego razu nie dałam rady, musiałam odmówić :mryellow:
Anja - 2011-11-12, 22:06

dżo, a "Jabłonkę Eli" czytaliście?
dżo - 2011-11-12, 22:13

Anja, nie jabłonki jeszcze nie. Masz? chętnie bym pożyczyła zanim kupię :) .

maga, dzięki, dopisuję do listy :) choc Tymon daleko w tyle za Ziomem jesli chodzi o zainteresowania czytelnicze.

excelencja - 2011-11-12, 22:20

dżo, jabłonka eli genialna
Nie wiem co to za gość ten Billy, ale Kajtuś, Kamyczek są dla mnie ok i Basia.
Idę na półkę, zaraz wracam :)

i 'Jak mama została indianką'
a tak to ... masz rację - większość w tym klimacie zwierzęca...

Anja - 2011-11-12, 22:37

dżo, mam. :-)
Nam generalnie bardzo pasuje literatura skandynawska. Hitem jest u nas "Inne życie" oraz "Różowe życie" (potem Młody chciał, bym mu kupiła różowe ubrania :-) - bardzo mądre książki. Niezły jest "Igor i lalki" (Młody śledził historię jak zahipnotyzowany).
Jestem też bardzo ciekawa książki "O zimie"hxxp://www.zakamarki.pl/show_object.php?id=272&lang=pl
Aa, po książce "Jak mama została Indianką" musiałam sobie i Młodemu malować zygzaki szminką... Tak na wszelki wypadek ostrzegam. ;-)

maharetefka - 2011-11-13, 00:28

wlasnie znalazlam cos takiego hxxp://www.polskaksiegarnia.co.uk/magia-obrazu-kraina-lenistwa-p-161545.html , dla dzieci o sztuce. szkoda, ze zajzec do srodka nie mozna...
maga - 2011-11-13, 19:51

dżo napisał/a:
Tymon daleko w tyle za Ziomem jesli chodzi o zainteresowania czytelnicze.

Ja wychodzę z założenia, że warto zaproponować. Jeśli będzie za wcześnie - odłożyć i poczekać :-) U nas to się bardzo sprawdza(ło). Ziom ma swobodny dostęp do półki z książkami i sam wybiera, na co ma ochotę. Książki kupione "na wyrost" też tam są i czekają, na swój czas (wiele już się doczekało )

zorro - 2011-11-14, 23:44

maharetefka napisał/a:
wlasnie znalazlam cos takiego hxxp://www.polskaksiegarnia.co.uk/magia-obrazu-kraina-lenistwa-p-161545.html , dla dzieci o sztuce. szkoda, ze zajzec do srodka nie mozna...

Niestety autorka oprócz wywodów nt kilku prac, pokusiła się o próby wierszowania...
Na przykład:
STWORZENIE
(ilustracja słowna do obrazu Mistrza Bertrama Stworzenie zwierząt)

W złocie słońca
Bóg się trudzi:
naturę do życia budzi.
Osadził zwierzynę w zieleni,
a później człowieka dał ziemi.

Adamie, Ewo - pamiętaj,
przed wami były zwierzęta!

A tu przykładowa strona:


hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2010/09/magia-obrazu.html

excelencja - 2011-11-15, 10:01

Pamięta to Ewa
A Adam spadł z drzewa
Dziki wiatr rozpusty nad nimi powiewa

seminko - 2011-11-15, 10:08

:lol: ]:->
maharetefka - 2011-11-15, 10:11

zorro, dzieki za cytaty, skreslam z listy "do kupienia".
excelencja napisał/a:
Pamięta to Ewa
A Adam spadł z drzewa
Dziki wiatr rozpusty nad nimi powiewa
_________________

love! ]:-> :mrgreen:

seminko - 2011-11-15, 10:16

Czytacie dzieciom to?:
hxxp://www.drops.pl/ksiazka/idzie-grzes-klasyka/
Moje młode zna na pamięć :mryellow:
... ale nie jestem pewna, czy rozumie ten dowcip ;-)

Anja - 2011-11-15, 15:10

Tantra, czytamy. :-)
seminko - 2011-11-15, 17:11

Fajne wydanie z Wilgi, mnóstwo szczegółów na ilustracjach :-)

Dziś szarpnęłam się na:

hxxp://czytulanki.blogspot.com/2010/02/pokochajcie-rozwesoki.html

Joanna Papuzińska, "Rozwesołki". Próbka:

"Gdy ptaszkały sobie śpiewki,
kiedy płociał siedź na kocie,
stołkłam sobie na siadeczku
w ogrodziutkim zieloneczku."
:mrgreen:

Temu podobnych fragmentów jeszcze nie czytam dzieciowi, co by mu wody z mózgu nie robić (ledwie nauczył się mówić, a tu takie kwiatki matka sadzi), ale reszta fajna i dla dwulatka ("Tam, gdzie chłodna, mroczna sień, stary krasnal przędzie cień") Lubię takie czytanie :->

dżo - 2011-11-17, 21:23

T. jako wielbiciel kotów dostał na wyrost od jednej z ciotek książkę:
Koty, czyli historie z pewnego podwórka
hxxp://www.bajkizbajki.pl/?koty-czyli-historie-z-pewnego-podworka,59
Cytat:
Niepoważna bajka o całkiem poważnych sprawach, jak tożsamość, bliskość, przyjaźń, tolerancja, obawa czy poczucie osamotnienia.


przejrzałam, trochę poczytałam, pośmiałam :-) , jest naprawde niezła (dla dzieci 5+ wg wydawcy)

Jagienka - 2011-11-17, 21:47

Tantra napisał/a:

"Gdy ptaszkały sobie śpiewki,
kiedy płociał siedź na kocie,
stołkłam sobie na siadeczku
w ogrodziutkim zieloneczku."
:mrgreen:



super :lol:
przypomina mi to język Antosi. Nie poprawiam, bo uwielbiam.
Jej ostatni hit, to "piesek zahauczał" :lol:

renka - 2011-11-17, 22:04

dżo napisał/a:
T. jako wielbiciel kotów dostał na wyrost od jednej z ciotek książkę:
Koty, czyli historie z pewnego podwórka
hxxp://www.bajkizbajki.pl/?koty-czyli-historie-z-pewnego-podworka,59


Przerobilysmy ja w zeszlym miesiacu, dziewczynom sie podobala, ale wiekszym hitem z tego wydawnictwa byl dla nich "Potwor Dyzio" oraz "Malenkie krolestwo krolewny Aurelki".


Probowalam ostatnio zarazic ich swoja sympatia do "Mikolajka", ale chyba nie do konca kumaly jeszcze ten rodzaj humoru, bo po dwoch pierwszych przeczytanych rozdzialach wolaly poczytac cos innego ;-)

zorro - 2011-11-18, 00:19

Humor ''Mikołajka" mój syn załapał dopiero w okolicach 7 urodzin.
seminko - 2011-11-18, 00:31

Jagienka napisał/a:
"piesek zahauczał"

No, a jak? Jedni miauczą, inni hauczą :-D ;-) Dziecięca logika bywa miażdżąca :-)

Jagienka - 2011-11-18, 09:49

Tantra napisał/a:
Jagienka napisał/a:
"piesek zahauczał"

No, a jak? Jedni miauczą, inni hauczą :-D ;-) Dziecięca logika bywa miażdżąca :-)

jak to usłyszałam, to zabrzmiało mi bardzo sensownie i logicznie, jakbym słyszała o czyms oczywistym. jedyne, co mi nie pasowało, to że wcześniej tego słowa nie słyszałam. I wtedy dotarło do mnie, co Ona mówi :lol:

excelencja - 2011-11-26, 09:46

W ramach mojej przyrodniczej strony przerzucam przyrodnicze książki i trafiłam na coś godnego polecenia- "Wielkie przygody małej kropelki wody"
I fajnie opisane i dużo informacji. Ładnie wydana i generalnie I like it

O toto:hxxp://tropyprzyrody.pl/index.php/dla-mniejszych/czytelnia/36-qwielkie-przygody-malej-kropelki-wodyq-e-zubrzycka]Wielkie przygody małej kropelki wody

olgasza - 2011-11-26, 10:41

excelencja napisał/a:
"Wielkie przygody małej kropelki wody"

o, a my przez to nie przebrnęłyśmy... Utknęłam przy drugim rozdziale, Marianka w ogóle nie zakumała o co cho, być może jednak jest to lektura dla starszaków 6-8 lat? A Lilce się podobało?

excelencja - 2011-11-26, 18:01

olgasza, si, bardzo, może nie kuma pojęcia 'napięcie powierzchniowe' ale generalnie ideę tak. Chociaż rozdział o morzu- pod koniec- ją nudził.
excelencja - 2011-11-29, 20:17

I jeszcze coś - ale to nie jest książka książka, a raczej 'activity book' :)
Korzystamy od dość dawna i bardzo sobie chwalę w chwilach, gdy pomysłów brak.
Każda teczka składa się z 4 książeczek-pór roku, każda kartka to nowe zadanie - proste i szybkie, ale można urozmaicić - a to wykleić coś bibułą, a to pomalować, a to farbami i paluszkami, a to plasteliną wykleić, a to coś zaznaczyć.

teczka 3-latka
hxxp://wysylkowa.pl/ks1156420.html
teczka 4-latka
hxxp://wysylkowa.pl/ks1177870.html
teczka 5-latka
hxxp://wysylkowa.pl/ks1179771.html

[ Dodano: 2011-11-29, 20:20 ]
A i jeszcze
W Tesco są Elmery różnego rodzaju, A4, twarda oprawa po jakieś 13 pln.

dynia - 2011-11-30, 14:45

zorro napisał/a:
Humor ''Mikołajka" mój syn załapał dopiero w okolicach 7 urodzin.

U nas podobnie ,to była pierwsza ksiązka która Jaga przeczytała w całosci sama :-)

rosa - 2011-11-30, 17:16

bo mikołajek przeca nie jest dla przedszkolaków :-)
ale ja jestem z nurtu, który nie przyspiesza lektur, ani trochę :-)

u ziemczyka na topie Lokomotywa Tuwima,
u najstarszego jakoż i mnie Jo Nesbo (polecam)
u średniego saga Rafała Kosika o Felixie, Necie i Nice

excelencja - 2011-11-30, 17:41

rosa napisał/a:
ale ja jestem z nurtu, który nie przyspiesza lektur, ani trochę :-)

a ja wręcz przeciwnie - z czystego egoizmu :P :P
Bardzo dużo czytamy a ja bardzo nie lubię się nudzić :P

rosa - 2011-11-30, 21:54

excelencja napisał/a:
a ja wręcz przeciwnie - z czystego egoizmu :P

tzn?
a co będzie czytać twoje dziecko kiedy dorośnie do książek dla 10-latków? podręczniki akademickie? :-P

maga - 2011-11-30, 23:28

rosa napisał/a:
ale ja jestem z nurtu, który nie przyspiesza lektur, ani trochę :-)

A co w sytuacji, gdy dziecko chce, żeby mu czytać książkę, której z mojego punktu widzenia nie jest w stanie zrozumieć? To jest przyspieszanie, czy podążanie za dzieckiem?

excelencja - 2011-11-30, 23:36

rosa napisał/a:
tzn?

że czytam też sobie, lubię więc słuchać czegoś, co choć trochę mnie wciąga.
Jak do tej pory zaledwie z jednym tytułem przegięłam - tzn za poważne dla Li było i ją nudziło. A tak - jej też pasuje. Uwielbia Dzieci z Bullerbyn - prawie zna je na pamięć, Pippi też się jej szalenie podoba. A przecież to nie są lektury dla 3 latka, chociaż moim zdaniem są na tyle proste i przejrzyste, że 3-latek ogarnie bez problemu. Ale np. nadal lubi Peppę, Little Princess, Żabkę czy Elmera.
Nie jest to więc tak, że czytam jej Szekspira w oryginale i nic poza tym :)

rosa napisał/a:
a co będzie czytać twoje dziecko kiedy dorośnie do książek dla 10-latków? podręczniki akademickie? :-P

nie no, podręczniki mnie nie wciągają aż tak :P

zorro - 2011-12-01, 01:11

Wszystko zależy od dziecka. Widocznie twoja córka jest w stanie podążać za twoimi zainteresowaniami. :-) I nie mówię tego złośliwie.
rosa - 2011-12-01, 14:57

maga napisał/a:

rosa napisał/a:
ale ja jestem z nurtu, który nie przyspiesza lektur, ani trochę

A co w sytuacji, gdy dziecko chce, żeby mu czytać książkę, której z mojego punktu widzenia nie jest w stanie zrozumieć? To jest przyspieszanie, czy podążanie za dzieckiem?

maga nie wiem, żaden ze mnie ekspert, to ty znasz swoje dziecko najlepiej i ty decydujesz :-)

exce no pewnie czy lepiej czytać cos co i rodzicowi sprawia przyjemność :-)

excelencja napisał/a:

nie no, podręczniki mnie nie wciągają aż tak

ale moze w wieku 10-lat sama będzie sobie wybierać lektury :-)

maga - 2011-12-01, 15:06

rosa napisał/a:
ty decydujesz :-)

Ziom decyduje :-P

Anja - 2011-12-01, 16:12

A my w temacie Muminków... Najpierw, moja koleżanka wypożyczyła dla nas (poszukiwałam tego chyba ze 2-3 mieszki) "Kto pocieszy Maciupka". Baaardzo fajne, musiałam Młodemu czytać już na placu zabaw, bo nie odpuszczał. Szkoda, że nie do kupienia - na allegro chodzi toto za jakieś drobne 70 zeta. :roll: (Kiedy ktoś to wyda?)
A zaraz potem nabyliśmy "Co było potem" - też świetne. O, tu opis z fotkami, co i jak.
hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2011/11/co-byo-potem.html
:-)

maga - 2011-12-01, 16:41

hej, cos sie miesza z emotkami? wstawiłam uśmiech z jęzorem a widzę wytrzeszczone oczy. To już nie pierwszy raz...
rosa - 2011-12-01, 16:43

Cytat:

rosa napisał/a:
ty decydujesz

Ziom decyduje

tzn on decyduje co kupić/wypożyczyć bez żadnych sugestii i naprowadzań z twojej strony? aż nie chce się wierzyć że to trzylatek :shock:

excelencja - 2011-12-01, 16:51

zorro napisał/a:
Wszystko zależy od dziecka. Widocznie twoja córka jest w stanie podążać za twoimi zainteresowaniami

nie no bez przesady :P :P Jednak moje zainteresowania sięgają gdzie indziej. Sama dla siebie nie czytałabym Pippi :P - już.

rosa napisał/a:
tzn on decyduje co kupić/wypożyczyć bez żadnych sugestii i naprowadzań z twojej strony?

no chyba raczej co wybrać z półki, którą maga wypełniła :D

dżo - 2011-12-01, 17:57

Dziś w bibliotece natknełam się na książkę: "Mama zniosła jajko".
hxxp://merlin.pl/Mama-zniosla-jajko_Cole-Babette/browse/product/1,371579.html
Środek bardzo fajny, proste rysunki pokazujące co i jak, niewiele tekstu. Spodobała mi się, tylko jakoś nie umiem dopasować dla jakiej grupy wiekowej jest przeznaczona.
Tu troche wnętrza:

hxxp://imageshack.us/photo/my-images/18/zdjcie0353b.jpg/]

hxxp://imageshack.us/photo/my-images/717/zdjcie0354y.jpg/]

hxxp://imageshack.us/photo/my-images/259/zdjcie0355h.jpg/]


Na jednym z blogów głównym zarzutem było zbyt "techniczne" podejście do tematu czyli brak wzmianki o miłości dwojga ludzi, którzy chcą mieć dziecko.

maga - 2011-12-01, 20:14

excelencja napisał/a:
no chyba raczej co wybrać z półki, którą maga wypełniła :-D

No raczej :-P
Ale w bibliotece ma prawo wyboru, choć przyznam, że staram się ukierunkowywać ;-)

excelencja - 2011-12-01, 21:21

dżo napisał/a:
głównym zarzutem było zbyt "techniczne" podejście do tematu czyli brak wzmianki o miłości dwojga ludzi, którzy chcą mieć dziecko.

mam wrażenie, że w produkcji dzieci coraz mniej jest miłości ... to w sumie nie ma co się dziwić. Myślę, że może 1/4 kocha się i dziecko jest owocem miłości. Reszta to albo wpadki przypadki, albo 'chcę mieć dziecko'.
To i nie dziwi mnie brak wątku miłosnego w książce :)

maga napisał/a:
choć przyznam, że staram się ukierunkowywać ;-)

ja też... Jak wypożyczamy 8 książek, to np mówię- teraz sobie wybierz co chcesz. A ona przeważnie wybiera najgorszy szmelc, typu '15 bajeczek o durnym misiu'
Brrrr

maga - 2011-12-01, 21:42

excelencja, ano właśnie. Albo bierze książkę, którą ma w chacie :roll:
Anja - 2011-12-01, 22:15

dżo, zapomniałaś obfocić rysunku z różnymi pozycjami seksualnymi... :-> To podobno wywołało w Polsce największy skandal wśród rodziców - no bo jak to, żeby dzieci takie rzeczy oglądały... ;-) I teraz książki nigdzie już kupić nie można. (Na szczęście w naszej bibliotece też jest. 8-) )
rosa - 2011-12-01, 22:17

czyli jak dla mnie to nie jest podążanie za dzieckiem, a dwa kroki przed nim :mrgreen:

w książce o jajku nie podobają mi się te dzieciory ze strzałeczkami

maga - 2011-12-01, 22:27

rosa, no nie do końca. Ja nie wypożyczam książek w bibliotece bez konsultacji z głównym zainteresowanym. Przeważnie wybieram więcej i wspólnie podejmujemy decyzję, przeglądając książki na miejscu (tłumacząc, że mamy ograniczone ilościowo możliwości) :-) Nie jestem też w 100% zamknięta na to, co proponuje Ziomek sam z siebie - jeśli cos mi mega nie pasi, przekonuję do zmany decyzji, ale czasem biorę z miejsca to, co on chce.
A "Lokomotywę" Twój Ziemo sam sobie wybrał? :-P

rosa - 2011-12-01, 22:34

maga napisał/a:
A "Lokomotywę" Twój Ziemo sam sobie wybrał?

no a jak, wygrzebał w pierdzielniku u Fra :mryellow: ale harego P. bym mu nie czytała
ja nie pisałam że nie wychodzę naprzeciw dziecka tylko że nie czytam książek na wyrost

maga - 2011-12-01, 22:36

rosa napisał/a:
no a jak, wygrzebał w pierdzielniku u Fra

O, to faktycznie :mryellow: A gdyby wygrzebał Pottera, to czytałabyś?

rosa - 2011-12-01, 22:38

napisałam :mryellow: potter ma na imię harry ;-)
majaja - 2011-12-02, 13:55

rosa napisał/a:
bo mikołajek przeca nie jest dla przedszkolaków
ale ja jestem z nurtu, który nie przyspiesza lektur, ani trochę
M. w Mikołajku jest zakochany od roku, odkąd dostał na Wegemilku u ciebie :) ; czasami mam dość bo czytamy w kółko te same opowiadania, a on zawsze zaśmiewa się do łez.. Czasami warto spróbować, bo akurat ta konkretna lektura może się spodobać. A jak nie, można odłożyć na później. A Mikołajek jest akurat bardzo chłopczycką lekturą, dla chłopaków - rozrabiaków jak M, pewnie dlatego tak mu się spodobała :)
Anja - 2011-12-02, 15:42

Dziewczyny też kochaja Mikołajka. ;-)

Szperam w necie i na takie cudo natrafiłam: "Wake Up, Sloth!": hxxp://www.badet.pl/go/_info/?id=45881&idc= Podoba mi się i przekaz i wykonanie. Cena mniej, ale cóż. :->

zorro - 2011-12-03, 16:38

[quote="excelencja"]
zorro napisał/a:
Wszystko zależy od dziecka. Widocznie twoja córka jest w stanie podążać za twoimi zainteresowaniami

nie no bez przesady :P :P Jednak moje zainteresowania sięgają gdzie indziej. Sama dla siebie nie czytałabym Pippi :P - już.
Ale czytając Pippi można na nowo przerobić sobie pewne rzeczy, które nie były dostępne, gdy miało się naście lat. Z innych książek nic nie wynika i to w każdym wieku.

excelencja - 2011-12-03, 19:45

zorro napisał/a:
Z innych książek nic nie wynika i to w każdym wieku.

to prawda... :)

Anja - 2011-12-08, 16:22

Szukałam dziś w bibliotece czegoś o świętach i wpadło mi w ręce to: hxxp://3telnia.pl/Ekspres_polarny_Chris_van_Allsburg-3260.html Stare i fajne (prosta ciekawa historia i piękne niekiczowate ilustracje). Dla przedszkolaków (mało tekstu 8-) ). Tu można sobie nieco obejrzeć, jak to w środku wygląda. hxxp://www.amazon.com/Polar-Express-Chris-Van-Allsburg/dp/0395389496
dżo - 2011-12-08, 17:11

Anja, dzięki , parametry (mało tekstu i lokomotywa) idealne dla Tymona :)
zorro - 2011-12-10, 14:07

W klimacie zimowo-świątecznym jest całkiem sporo książek. Chociażby ostatnio wyszły:
1) "Pan Brumm obchodzi Boże Narodzenie"
2) "Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka"
3) "Tato, kiedy przyjdzie Święty Mikołaj?"

seminko - 2011-12-10, 14:45

A nam Mikołaj pod postacią ciotki przyniósł
hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/domek/domek.html]"D.O.M.E.K"
:-D

... i bardzo się cieszę, bo przyglądałam się temu wydawnictwu od niemal dwóch lat ;-)

zorro - 2011-12-11, 23:51

W właśnie wyszła S.Z.T.U.K.A. warta grzechu. :)
seminko - 2011-12-12, 08:59

zorro napisał/a:
W właśnie wyszła S.Z.T.U.K.A. warta grzechu. :)

Ja myślę, że (z pomocą zastępu "Mikołajów", "aniołków" i "Zajączków") skompletujemy całą serię ;-) :-)

madam - 2011-12-12, 09:37

zorro napisał/a:
W właśnie wyszła S.Z.T.U.K.A. warta grzechu.

O tak :-)

Pamiętam, jak czekałam na D.O.M.E.K - usłyszałam o nim w radio od Mizielińskiego.
Potem obkupiłam wszystkich możliwych małych znajomych. :-)
Większość z nich wolałaby zapewne dostać kolejny samochód, albo lalę...
Cóż. Taka ciotka ze mnie. ]:-> Niekumata. Ku rodziców uciesze.

[ Dodano: 2011-12-12, 09:55 ]
Tantra napisał/a:
przyglądałam się temu wydawnictwu od niemal dwóch lat

Widziałaś hxxp://cozciebiewyrosnie.pl/#/pl/ksiazka/?foto=0]Co z ciebie wyrośnie ?

excelencja - 2011-12-12, 10:18

zorro napisał/a:
W właśnie wyszła S.Z.T.U.K.A. warta grzechu. :)

super... jednak chwilę musi na mnie poczekać.
Z pewnością bardziej mnie będzie kręcić niż M.O.D.A., chociaż mimo wszystko i ona niczego sobie. W końcu moda to też sztuka... tak jakby.

seminko - 2011-12-12, 12:49

madam napisał/a:
Widziałaś Co z ciebie wyrośnie ?

Właśnie oglądam :->
Dla mnie obłęd. Do kupienia na przyszłość :-)

dżo - 2011-12-13, 19:34

Dziś wypożyczyłam:
hxxp://www.czarnaowca.pl/czarna_owieczka/kubus_idzie_do_przedszkola,p959433196
polecam :)

excelencja - 2011-12-13, 21:27

to ja podrzucam dwie sztuki
Pierwsza też o przedszkolaku - Tomaszu, mam kilka drobnych zastrzeżeń, ale fajnie się czyta i Li pasuje. Został nam na jutro ostatni rozdział:
Opowiadania z piaskownicy by R. Piątkowska
hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/82819/opowiadania-z-piaskownicy

I 'Groszka piesek, który chciał mieć dziewczynkę' by Sari Peltoniemi
hxxp://tropyprzyrody.pl/index.php/dla-mniejszych/czytelnia/47-qgroszka-piesek-ktory-chcial-miec-dziewczynkeq-sari-peltoniemi

Ciąg dalszy nastąpi, bo się obłowiłyśmy w bibliotece ostatnio :D

zina - 2011-12-13, 21:43

Bardzo podoba mi sie ta ksiazeczka o przygotowaniu do bycia rodzenstwem :-)
How To Be a Baby, by Me, the Big Sister
hxxp://www.amazon.co.uk/gp/product/1406323330/ref=ox_sc_act_title_5?ie=UTF8&m=A3P5ROKL5A1OLE

zorro - 2011-12-14, 12:25

Te wszystkie argumenty zupełnie nie trafiały do mojego syna. Nie chciał być w szkole, sam się ubierać i takie tam. ;-) A tak przy okazji, Twoja propozycja spowodowała, że rzuciłam okiem na wszystkie podpisy i voila! Ciąża. Gratulacje!
zina - 2011-12-14, 12:59

zorro, masz jakies lepsze typy na ten czas ;-)
Oprocz Astrid Lindgren. Ja też chcę mieć rodzeństwo.

dziekuje :-)

Anja - 2011-12-14, 15:55

Dziewczyny, czy któraś z Was zna "Buddę na dobranoc"? hxxp://www.nibylandiasklep.pl/p,pl,818,budda+na+dobranoc-+pelne+milosci+i+madrosci+opowiadania+dla+dzieci-+by+zapewnic+im+zabawe-+oswiecenie+i+inspiracje.html Jestem ciekawa, jakie to jest. :->
A ostatnio kuszą mnie Myślanki i będę jedną książeczkę zamawiać. Jakby ktoś z Wawy chciał się dołączyć do zamówienia (jeśli dobrze pójdzie, to bez kosztów wysyłki), to dajcie znać. :-)
hxxp://www.nibylandiasklep.pl/go/_search/full_search.php?SEARCH_FORM=&search_query_words=My%B6lanki&category=id_7

maharetefka - 2011-12-14, 16:00

Anja, my mamy. ksiazka niezla, podoba sie mi i joshowi.
Anja - 2011-12-14, 16:04

Dzięki maharetefka. :-)
dżo - 2011-12-14, 19:11

Anja, jestem chętne na myslanki :) . Zamówiłam ekspres polarny po taniości, jeszcze raz dzięki za ta propozycję :) .
zorro - 2011-12-14, 23:05

zina napisał/a:
zorro, masz jakies lepsze typy na ten czas ;-)
Oprocz Astrid Lindgren. Ja też chcę mieć rodzeństwo.

dziekuje :-)

Literatura może się nie sprawdzić. ;)

zina - 2011-12-15, 09:01

Oj tam, zaraz ma sie nie sprawdzic ;-)
A tak serio to Klara duzo rzeczy przyswaja sobie z ksiazeczek, duzo potem rozmawiamy o tym co sie w nich wydarzylo i odnosimy w dniu codziennym.
Nie jestem idealistka ale wierze w sile przekazu :-)
Klara np.na poczatku bardzo chciala tylko siostrzyczke ale teraz wie ze tego nie da sie wybrac (z ksiazeczek wlasnie) wiec jest przygotowana ;-)

zorro - 2011-12-15, 23:51

Leo bardzo chciał siostrzyczkę, mówił, że ''marzenia się spełniają", a jak się urodziła, to zmienił zdanie. ;-) I trwa w tym do dziś. Cha cha.
Anja - 2011-12-16, 09:00

A ja zrobię małą reklamę. ;-) Na allegro jest b. tanio "Handa's Surprise" - kupiliśmy, Artka ona bardzo śmieszy (a mnie cieszą ilustracje). :-> Tu można nieco luknąć, co i jak: hxxp://www.amazon.co.uk/Handas-Surprise-Walker-Paperbacks-Eileen/dp/0744536340
zina - 2011-12-17, 11:57

Handa jest super i z filmikiem na dvd.
Anja - 2011-12-18, 08:50

euridice, jeszcze jak pisałam, to było. Jak coś będę wiedzieć, to dam znać, bo jak rozumiem, jesteś zainteresowana? :->
zina napisał/a:
Handa jest super i z filmikiem na dvd.

Zazdroszczę tego dvd. :->

excelencja - 2012-01-01, 18:38

Ostatnio sporo nowych książek przeczytałyśmy i

Pippi - nie podoba mi się, coś zupełniej z innej bajki niż Dzieci z Bulerbyn, a nie widzę tego skandynawskiego specyficznego stylu wychowywania dzieci, nad czym ubolewam. Nie pamiętałam tego.


Bibi Dumon Tak "Zwierzaki cudaki" - bardzo fajne, lekkim piórem pisane, lekko się więc czytam, do tego stopnia miło, że nawet trochę błędów, które tam mi się w oczy rzuciły, nie zdyskwalifikowało tytułu :D

"Mama mu na rowerze i inne historie"
czyli seria o Mamie Mu - w odróżnieniu od książeczek po 20 pln o mamie mu jest tańsza o niebo, bo przecież ma dużo historyjek, ale za to ubogo ilustrowana. W każdym razie zdecydowanie bardziej EKO :D Nie wiem jaka jest historia tej serii, ale mam wrażenie, że trochę na siłę te opowiadania niektóre. A Pan Wrona podczas prawie każdego cierpi na pióropleksję.
Nie mniej jednak nadal Mamę Mu lubię z swoim typowym nieprzeintelektualizowanym, dobrotliwym i buntowniczym stylem bycia :)

"Wszyscy ludzie rodzą się wolni" - czyli Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, kiedyś Zorro na blogu ją polecała, zamówiłam w księgarni - no jakieś pół roku temu - i teraz mi przywieźli :) ) (kochamy małe miasteczka ]:-> ) - i cóż rzec- WOW, obowiązkowa pozycja, którą po prostu powinno się MIEĆ. Zaraz zmuszę panią w biblio dziecięcej, żeby kupiła kilka egzemplarzy.
Li pokazała już paniom w przedszkolu, świetnie, że pokazali artystów, którzy zilustrowali deklarację, Li cały czas pyta 'a to kto narysował' - i tak sobie oglądamy i oglądamy.

ciąg dalszy nastąpi wkrótce, choć będzie już bardziej przyrodniczo :)

kasienka - 2012-01-02, 09:31

na aukcjach wośp jest Kamyczek. Chyba już niedostępny w księgarniach ;)

hxxp://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=561497

hxxp://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=561514

zorro - 2012-01-03, 01:56

A jakie błędy są w zwierzakach?
alma58 - 2012-01-03, 12:13

excelencja to my czekamy na te bardziej przyrodnicze ;)
madam - 2012-01-03, 12:33

zorro napisał/a:
A jakie błędy są w zwierzakach?

Też ciekawa jestem.

kasienka - 2012-01-03, 13:13

madam napisał/a:
Widziałaś Co z ciebie wyrośnie ?

my mamy z biblio, super jest :)

Anja - 2012-01-03, 15:21

A ja właśnie przeglądam BookCity (ciekawe tam rzeczy mają, wiele z nich niedostepnych) i znalazłam Żabkę Velthuijs'a - widzę, że mają tam inne części, niewydane w Polsce. hxxp://www.bookcity.pl/A1152721/Frog_is_Frightened/Max_Velthuijs Dużo tego! Znacie coś z nich może i polecacie, hmm? :->
devil_doll - 2012-01-03, 15:44

znamy wszystkie :) ja kupilam w abebooks :) sa super :) my bardzo lubimy frog is in love, frog and the stranger frog in winer :)
excelencja - 2012-01-03, 20:57

Eeee drobiazgi same, w zasadzie niezbyt istotne, ale mnie takie rzeczy przyklejają się do oczu i nic na to nie poradzę :P

typu określenie chrząszcza mianem żuczka- a to z punktu widzenia entomologii poważny błąd :lol:
Określenie 'robak' w stosunku do pierścienic też nie wydaje mi się do końca stosowne, całkiem niedawno były sobie robaki płaskie, robaki obłe i pierścienice, no ale pierścienicy to nie robaki. No chyba że generalnie bezkręgowce określimy tym mianem... .
Coś tam było, że nietoperz wampir żywi się krwią zwierząt, a nasze nietoperze żywią się komarami. Jakby tylko te komary jadły...

Jakiś niemądry tekst o jaku, który nakłuwa gwiazdy rogami.
Mlecz zamiast mniszka.
Z jerzykami trochę przesadziła pisząc, że 'na zawsze' zostają w powietrzu.

Tyle pamiętam.

Ostatnio znalazłam kilka błędów w książce - którymś tam już wydaniu- by Multico - dla dzieci, co lekko mnie zniesmaczyło.

A tu książka gniot, ku przestrodze.
hxxp://tropyprzyrody.pl/index.php/dla-mniejszych/czytelnia/54-qprzyrodniczy-atlas-polski-dla-dzieci-w-lesieq

alma58, te to na stronkę swą wrzucam co czas jakiś

excelencja - 2012-01-04, 09:33

to jeszcze dorzucam przyrodniczo- ostatnio było o książkach trójwymiarowych, trochę w Trafficu spędziłam przeglądając takie właśnie, ale ceny nieco mnie przeraziły, w rezultacie nie kupiłam żadnej :)
A ostatnio z naszej małomiejskiej biblio wyciągnęłam to:
hxxp://tropyprzyrody.pl/index.php/dla-mniejszych/czytelnia/52-owady-w-trojwymiarze

I stwierdzam - jest dobre. A lubię szukać dziur, tu mi się nie rzuciły w oczy.

A teraz jedziemy do biblioteki po świeżą kreeeew ]:->

Anja - 2012-01-05, 16:51

Mam pytanie - od jakiego wieku mniej więcej jest "Cudowna podróż Edwarda Tulana"? I czy jest tam dużo ilustracji?
zorro - 2012-01-06, 18:09

To 208 stron, więc dla dziecka, które jest w stanie śledzić bardziej skomplikowane historie.
Anja - 2012-01-07, 10:33

Dzięki, bo już się zabierałam, by to kupić. :->
zorro - 2012-01-09, 21:20

Jeśli chcesz o króliku / zającu, to kup hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2011/05/esterhazy.html]Esterhazego ;-)
Anja - 2012-01-10, 14:11

Kusił mnie już jakis czas temu. Za trudny. :->
devil_doll, dzięki. :-)

zorro - 2012-01-11, 19:42

Można obrazki pooglądać. ;)
Anja - 2012-01-16, 16:07

zorro napisał/a:
Można obrazki pooglądać. ;)

No niby tak... ;-)
A tu świetne książki można tu sobie "obejrzeć" dzięki zorro:
hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/
:-)

[ Dodano: 2012-01-17, 14:57 ]
Artek dojrzał do Astrid Lindgren, cieszę się jak głupia. ;-) Zaczęliśmy od "Ja nie chcę iść spać" (akurat dla nas) :-)
hxxp://www.ambelucja.pl/product/Ja-nie-chce-isc-spac/?id=941
Poza tym, ostatnio chłoniemy takie opowieści jak "Chłopiec i pingwin" hxxp://www.qlturka.pl/czytelnia,literatura,ksiazki_od_spraw_waznych__recenzja_ksiazek_olivera_jeffersa,5728.html
"O Zającu, który szukał Swojego Miejsca"
hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2011/09/o-zajacu-ktory-szuka-swojego-miejsca.html
"Podwodny świat" hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2011/07/podwodny-swiat.html
czy też "Złotowłosa" i "Śnieżynka" Ruth Sanderson hxxp://www.goldenwoodstudio.com/index.php?mact=Album,cntnt01,default,0&cntnt01albumid=1&cntnt01returnid=58
Poza tym, jak zwykle rządzą "Pociągi. Legendarne podróże" (świetne rozkladanki pociągów!) hxxp://www.amazon.com/Legendary-Journeys-Trains-Philip-Steele/dp/0753464659 Ale to jednak zdecydowanie dla starszych dzieci.

[ Dodano: 2012-01-17, 15:02 ]
O: hxxp://www.czarnaowca.pl/czarna_owieczka/lalka_williama,p513676575 (jeszcze nie czytaliśmy, ale jestem bardzo ciekawa :-> )

madam - 2012-01-17, 21:34

Anja napisał/a:
Poza tym, jak zwykle rządzą "Pociągi. Legendarne podróże"

Ła, niezła!

A znacie może coś podobnego, ale o rowerach?

excelencja - 2012-01-17, 21:41

zorro, szalejesz! Gratuluję kolejnego bloga :) !
dżo - 2012-01-20, 21:39

"Recykling i odpady - bardziej do oglądania niż czytania, ale ciekawie wydana, ma sporo okienek, informacji co i jak dzieje się ze śmieciami, dla młodszych dzieci atutem są ulice, śmieciarki, koparki itp ;-)

hxxp://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/katalog/345210/?tx_mzksiegarniaklient_pi1%5Btemat%5D=14

Anja - 2012-01-21, 08:48

dżo napisał/a:
"Recykling i odpady - bardziej do oglądania niż czytania, ale ciekawie wydana, ma sporo okienek, informacji co i jak dzieje się ze śmieciami, dla młodszych dzieci atutem są ulice, śmieciarki, koparki itp ;-)

hxxp://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/katalog/345210/?tx_mzksiegarniaklient_pi1%5Btemat%5D=14

Wygląda dobrze, dzięki dżo. :->

Malati - 2012-01-21, 09:54

dżo, dzięki poszukam w internetowej księgarni i jak będzie kupię na pewno :-)
madam - 2012-01-21, 10:26

Czarna96, widziałam ją w Empiku.

[ Dodano: 2012-01-21, 10:28 ]
O hxxp://www.empik.com/szukaj/produkt?qtype=basicForm&q=recykling+i+odpadki&subQuery=&searchCategory=all&sort=&x=0&y=0]jest.

zorro - 2012-01-25, 22:02

excelencja napisał/a:
zorro, szalejesz! Gratuluję kolejnego bloga :) !

:-)
Dzięki.

excelencja - 2012-02-06, 11:57

będę mieć niebawem - taką mam nadzieję :D ale ona chyba jeszcze nie weszła do sprzedaży

[ Dodano: 2012-02-06, 14:38 ]
Heloł
Robię zamówienie na ten tytuł bezpośrednio w wydawnictwie.
Dostaliśmy ładną cenę, ale muszę zamówić 10 sztuk.
Kto chętny? Zapraszam na pw

hxxp://www.albus.poznan.pl/publikacje/ksiazki-dla-dzieci/169-draka-ekonieboraka.html

kamma - 2012-02-08, 00:05

Polecam przecudną książkę szwedzkiej autorki Asy Lind - "Piaskowy Wilk"
Czytamy, wzdychamy, rechoczemy, zachwycamy się. Znakomita już dla 5-6-latków, ale sądzę, że grupa docelowa to 7-9-latki.
hxxp://zakamarki.com.pl/show_object.php?id=105

[ Dodano: 2012-02-08, 00:06 ]
Są też dwie kolejne części, jeszcze nie czytałam, ale niebawem potruchtam po nie do biblioteki :)

gosia_w - 2012-02-08, 07:19

My czytaliśmy "Piaskowego Wilka" (wszystkie 3 części) przed piątymi urodzinami i był ok. Teraz córcia czyta jeszcze raz - sama.
zina - 2012-02-08, 09:10

excelencja, jestem chetna przylaczyc sie do zamowienia :-)

Piaskowy wilk bardzo nam sie podoba :-)

maharetefka - 2012-02-08, 10:18

i ja bylabym chetna, zinko, moze wez dwie od exce, a ja ci oddam kaske. nie mam za bardzo jak zrobic transferu pieniedzy do polski, co?
excelencja - 2012-02-08, 10:42

kamma, my też czytałyśmy i Li zachwycona - wszystkie 3 części oczywiście :)

[ Dodano: 2012-02-08, 10:43 ]
zina, dopisuję

olgasza - 2012-02-08, 16:57

excelencja, to i ja poproszę :-)
excelencja - 2012-02-08, 16:59

olgasza, zapisane!
Zamykam listę dziś niniejszym :)

maharetefka - 2012-02-08, 17:00

nie zamykaj, i jaaa!
excelencja - 2012-02-08, 17:02

Ciebie zapisałam - nie stresuj się :D
maharetefka - 2012-02-08, 18:57

uffff :-D
excelencja - 2012-02-16, 20:39

Dziś po południu przyszły książeczki - Ekonieboraki, nie zdążyłam ich dziś wysłać i nie dojdą do Kat na spotkanie, wyślę jutro.

Słuchajcie - my jesteśmy zakochane.
NO normalnie - WOW. Dopiero połowa przeczytana, jutro z rana ciąg dalszy - jeszcze przed przedszkolem :)

maga - 2012-02-16, 21:38

excelencja, czekamy więc z niecierpliwością na przesyłkę :-D
excelencja - 2012-02-17, 11:40

Aż z miłości wielkie skleciłam wazeliniarską recenzję :D
hxxp://tropyprzyrody.pl/index.php/dla-mniejszych/czytelnia/89-draka-ekonieboraka-emilia-dziubak-eliza-saroma-stepniewska-iwona-wierzba

zina - 2012-02-17, 14:36

excelencja, narobilas smaka, juz sie doczekac nie moge ;-)
zorro - 2012-02-18, 01:42

Na pierwszy rzut oka, bardzo udana książka, ale NIE WCZYTYWAŁAM się jeszcze, więc nie ręczę za treść. Jedyne co rzuciło mi się w oczy, to zaliczenie do eko żarówek energooszczędnych, tymczasem dużo się już mówi o ich tragicznym wpływie na środowisko i w ogóle braku przyszłości tego technologii.
excelencja - 2012-02-18, 14:24

i zniknął metal z pojemników do segregacji, a raczej nie został uwzględniony. Ale to dopiero zauważyłam przy drugim czytaniu wczoraj w nocy.

A co do żarówek - temat jest złożony, póki co jednak ja przychylam się do energooszczędnych, szczególnie, że alternatywy brak.

zorro - 2012-02-18, 21:22

Jasne, ale już dziś wiadomo, że przemysł zainwestował w technologię ekożarówek, okazało się jednak, że przyszłością jest LED, ale tamto musiało się zwrócić, więc mimo tego, że ekożarówki są bardzo nieeko, produkuje się je na potęgę i reklamuje, że eko, jednocześnie wycofując tradycyjne, żeby nas nie korciło.
hxxp://www.livestrong.com/article/139272-energy-efficient-light-bulbs-vs-regular-light-bulbs/
-> tam dużo artykułów o ekożarówkach
A dobre LEDy cały czas drogie, a te tanie dają beznadziejne światło.
Tu po polsku w pigułce:
hxxp://dziecisawazne.pl/zarowki-energooszczedne-czyli-rtec-zamiast-wolframu/
I może tu:
hxxp://www.forum.biolog.pl/rtec-w-zarowkach-energooszczednych-vt10604.htm

excelencja - 2012-02-18, 22:20

nie no zorro, temat jest mi znany, ale podchodzę do niego z rezerwą. A, że Ledy najekowiejsze - to też od dawna 'chodzi', tylko z nimi jest dokładnie tak, jak napisałaś.

[ Dodano: 2012-02-18, 22:24 ]
Chociaż w sumie, nie jest tak źle jeśli można za 40 zł kupić
hxxp://www.max-led.pl/towar,id-81,zarowka_diodowa_corn_e27_42_smd_led_5050_230v_biala_ciepla.html

zorro - 2012-02-19, 01:26

Zastępuje 50W. Zatem dosyć słaba jednak.
Czarowniczka - 2012-02-22, 23:50

Zna ktoś możę książkę Suzy Lee pt. Fala hxxp://czytajki.blogspot.com/2011/10/fala-suzy-lee.html ? Kurcze, nakręciłam się żeby ją kupić :)
excelencja - 2012-02-23, 16:00

Czarowniczka, - stawiam piwo, że zorro, zna :)
Anja - 2012-02-23, 16:07

Czarowniczka, ja się kilka razy do niej przymierzałam, by kupić, ale ostatecznie inne książki wygrywały. :-> Bardzo lubimy "Czarnego ptaka" tej samej autorki.
madam - 2012-02-23, 18:11

Czarowniczko, parę razy pokazywałam ją Kajtkowi, ale dla niego jeszcze za poważna, nie wzbudza zainteresowania.
Ilustracje nie są na tyle przejmujące, aby chciał je oglądać, więc i snucie opowieści na razie nie ma sensu - w naszym przypadku.

zorro - 2012-02-24, 21:48

Czarowniczka napisał/a:
Zna ktoś możę książkę Suzy Lee pt. Fala hxxp://czytajki.blogspot.com/2011/10/fala-suzy-lee.html ? Kurcze, nakręciłam się żeby ją kupić :)
;-) A wiecie, że pierwszy raz widziałam ją ''po niemiecku''? Przyjaciółka z Berlina, wiedząc, że interesuje się książkami, zaprezentowała mi, co kupiła ''na prezent'' dla dziecka swojej siostry. Uff, ale mi to zawile wyszło.

Jeszcze a propos ''za poważna''. Czasem takie rysunki ośmielają dzieci, zachęcają do rysowania, bo wydają się być "niedoskonałe".

A poza tym, usłyszałam dzisiaj w radiu Bajka zagadkę ''ile zębów ma nutria". Dziecko nie wiedziało, więc prowadząca triumfalnie poinformowała, że dwa, na co mój nibymąż o mało nie spowodował wypadku. Pomyślałam wtedy o Tobie, excelencjo i Twoich bojach przyrodniczych. :)

madam - 2012-02-24, 23:34

zorro napisał/a:
Czasem takie rysunki ośmielają dzieci

A tak, pod warunkiem, że dziecko zechce zajrzeć do książki...
Moje odkładało tę pozycję na półkę mówiąc "nie ta". Stąd mój wniosek, że za poważna. A w rzeczy samej może chodzić o cokolwiek... ;-)

[ Dodano: 2012-02-24, 23:54 ]
zorro napisał/a:
triumfalnie poinformowała, że dwa

Najbardziej podoba mi się TRIUMFALNIE. :mrgreen:

excelencja - 2012-02-25, 10:58

zorro, no to nutria ma tyle co dzieć :D
Przynajmniej mój dzieć :)
zorro napisał/a:
Pomyślałam wtedy o Tobie, excelencjo i Twoich bojach przyrodniczych.

sweeeeat :D

Chociaż przyznam, że moją specjalnością są dęby, a nie nutrie :P

zorro - 2012-02-25, 19:14

Dęby czy nutrie jeden pies. ;-)
Pamiętam w jakim byłam szoku, gdy okazało się kiedyś, że dwie amerykańskie starowinki nie mają pojęcia o tym, jak rośnie pietruszka. Dopiero dziewczę z Polski je oświeciło u kresu życia. Polacy za to nie mają pojęcia, że banany rosną "do góry", nie "w dół."

excelencja - 2012-02-25, 22:40

zorro napisał/a:
Polacy za to nie mają pojęcia, że banany rosną "do góry", nie "w dół."

wina narastającego problemu z potencją.

Czarowniczka - 2012-02-26, 22:25

Dzięki wszystkim za odpowiedzi dot. Fali. Jednak wstrzymam się z kupnem :)
Wretka - 2012-02-28, 15:41

z tego wątku wyciągnęłam wiele fajnych książeczek, a od siebie dorzucę o świstaku: Gwizdek nie chce spać hxxp://www.gandalf.com.pl/b/gwizdek-nie-chce-spac/ Książka pod patronatem Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Przypadkiem wyciągnęłam z półki w bibliotece, a okazała się bardzo fajna - ze sposobu, w jaki przedstawia przyrodę przypomina mi żubra Pompika, a jest krótsza i prostsza - dla młodszych dzieci. Pompik bardzo mi się podobał i trochę czytaliśmy, ale tymczasem za długie tam są teksty i za małe obrazki.

I jeszcze: Przepraszam, czy jesteś czarownicą?
hxxp://merlin.pl/Przepraszam-czy-jestes-czarownica_Emily-Horn/browse/product/1,352069.html
O kocie.

U nas Mamoko ciągle rządzi. To już przynajmniej rok, a ciągle do tego wracamy i odkrywamy nowe wątki.

[ Dodano: 2012-02-28, 17:19 ]
i jeszcze to: Dinozaury z szablonami do odrysowywania hxxp://www.weltbild.pl/dinozaury-z-szablonami-do-odrysowywania_p1009026.html
dla fanów dinozaurów oczywiście.

Czarowniczka - 2012-03-03, 00:34

Kiedyś na studiach (ok. 6-7 lat temu) przez chwilę w rękach miałam taką książeczkę "All kinds of beliefs" hxxp://www.amazon.com/All-Kinds-Beliefs-Lift---Flap/dp/1857075056/ref=sr_1_4?s=books&ie=UTF8&qid=1330725447&sr=1-4 pamiętam, że bardzo mi się podobała (zresztą zapewne ją zakupię w niedługiej przyszłości). Mam pytanko czy znacie może jakieś książki w języku polskim (lub w angielskim ewentualnie) o podobnej tematyce tzn. opisujące pokrótce różne rodzaje religii? W sumie mam jeszcze trochę czasu, bo moja Lila jeszcze dwóch latek nie ma, ale wiadomo jak jest :)
zorro - 2012-03-03, 00:45

Jedynie dla starszych dzieci.
excelencja - 2012-03-03, 09:32

'Pulpet i Prudencja' - dla starszych dzieci - fajnie się czyta- o smokach wegetarianach, które żyją wśród ludzi.
Tylko mam pewne obiekcje - co do słownictwa. Na przykład trafiłam tam na wyraz 'zajebiście' ... i musiałam wypikać. Ale to tak generalnie dla dzieci w wieku szkolnym.

zorro - 2012-03-03, 20:46

Moim zdaniem to się w ogóle nie nadaje dla młodszych dzieci, właśnie ze względu na słownictwo i sytuacje ''dresopodobne''. Jesteśmy wielkimi fanami pierwszej części, czyli "Pompona w rodzinie Fisiów" - to i tak dla dzieci 5/6+ i gdy wyszła druga część bardzo się ucieszyłam, ale nie doczytałam z 7-letnim wtedy synem. Jakoś dość mam takiego klimatu w życiu codziennym, zatem darowałam sobie w literaturze. Choć Joannę Olech bardzo lubię (na wielu płaszczyznach ;-) ).
excelencja - 2012-03-03, 23:19

zorro napisał/a:
Moim zdaniem to się w ogóle nie nadaje dla młodszych dzieci,

tak tak, ja to sobie czytam :P

Kat... - 2012-03-04, 00:23

Och jaka szkoda a ja się wczoraj napaliłam na te książki bo bardzo lubię autorkę.
excelencja - 2012-03-04, 12:19

Kat..., ale śmiało, możesz sobie poczytać :)
Nie wiem jak Ty, ale ja korzystam z biblioteki zatem wypożyczam wszystko, co mi się wyda jakkolwiek interesujące. Ostatnio prawie nie kupuję książek, z czego cieszy się mój portfel i moje biblioteczki :D

Kat... - 2012-03-04, 13:11

excelencja, ja bardzo chętnie będę korzystać z biblioteki ale niestety nie mogę nic wypożyczać bo mam dług, na którego spłatę mnie teraz nie stać :-/
excelencja - 2012-03-04, 20:36

nie napisałaś podania o umorzenie?
zorro - 2012-03-05, 01:31

Jestem gorącą przeciwniczką systemu naliczania kar przez biblioteki. Ale to temat na inny wątek...
excelencja - 2012-03-05, 08:36

zorro, no weź się uzewnętrznij :)
renka - 2012-03-05, 08:47

zorro napisał/a:
Jestem gorącą przeciwniczką systemu naliczania kar przez biblioteki. Ale to temat na inny wątek...


Jako czynna bibliotekarka mam zgola inne zdanie na ten temat, ale z checia przeczytalabym Twoj punkt widzenia w tej sprawie ;-)
Sa bowiem bardzo poczytne egzemplarze w pojedynczych ilosciach, ktore ktos przetrzymuje i ksiazka jest blokowana w ten sposob dla innych (biblioteka niestety posiada ograniczone fundusze i niejednokrotnie ma pojedyncze egzemplarze danej pozycji).
Z tym, ze wprowadzilabym ulgi dla niektorych i np. mozliwosc przyniesienia kilku ksiazek w zamian za umorzenie naprawde pokaznego finansowego dlugu. W wyjatkowych sytuacjach ja osobiscie po prostu dlug anuluje, jak czytelnik/-czka ladnie sie wytlumaczy albo gdy znam kogos i wiem, ze finansowo u niego krucho (tego nie wolno mi robic, ale jak na razie na dywanik jeszcze nie zostalam wezwana). A czasami po prostu kontaktuje sie z danym czytelnikiem/-czka i informuje go/ja, ze przetrzymuje ksiazki i rosnie mu/jej kara (czyli dobrowolnie przedluzam mu ksiazki i blokuje w ten sposob dalsze naliczanie kary - na kolejne 30 dni oczywiscie) - tyczy to wlasnie bardzo "pozadanych" egzemplarzy przez innych.
Biblioteki i tak wychodza na przeciw czytelnikom i np. stosuja powiadomienia mailowe o zblizajacym sie terminie zwrotu ksiazek. Przedluzenie ksiazki tez problemu nie stanowi, bo mozna to zrobic samemu internetowo, telefonicznie, badz mailowo. Tak wiec osobiscie nie trzeba sie fatygowac do biblio, zeby ksiazke przedluzyc. Ale oczywiscie trzeba pamietac o tym, ze sie wypozyczalo ksiazki/media, a mam wrazenie, ze czasami niektorzy ludzie traktuja biblioteki wciaz jako "mniej wazne" instytucje.

Nie wiem Kat... jak u Was Wawie system biblioteczny dziala, ale u nas jest windykacja dla "opornych". Jak juz sprawa zostanie tam przekazana to my - bibliotekarze - juz nic nie zrobimy, zeby pomoc czytelnikowi. Ale jezeli masz po prostu dlug, ktory sobie "wisi" na Twoim koncie to podejdz do biblio i pogadaj, zaproponuj cos w zamian za umorzenie dlugu - moze trafisz na taka mila i sympatyczna pania bibliotekarke jak ja :-P

P.S. System naliczania kar jest u wielu czytelnikow czynnikiem mobilizujacym do terminowego zwrotu. Zauwazylam u siebie w filii, ze dzieki temu wieksza czesc egzemplarzy jest w obiegu i bardziej dostepna dla innych czytelnikow, co jest podstawa funkcjonowania biblio - udostepnienie BEZPLATNE danego egzemplarza jak najwiekszej liczbie uzytkownikow (pomijam abonamenty na wypozyczanie mediow, ale to inna bajka).

excelencja - 2012-03-05, 13:30

Moje przemyślenia są takie- coraz częściej najlepsze książki jakie dla Li wypożyczam mają pieczątkę 'książka zakupiona z kar czytelników'
Ha!
:)

zorro - 2012-03-05, 15:26

Argumenty. Oczywiście (przedstawiałam je już wielokrotnie u źródeł, czyli w bibliotekach).
1. Przede wszystkim: BRAK OTWORÓW WRZUTOWYCH. To, co było w innych krajach 20 lat temu.
Przy ruchomych godzinach pracy, zwrot książek staje się nie lada wyzwaniem.
2. Brak wspólnego konta dla wszystkich bibliotek w danej dzielnicy lub brak wiedzy bibliotekarzy, że takowe istnieje. Zatem objeżdżasz pięć biblitek (a z tylu korzystam), żeby wpłacić każdą kwotę z osobna, po czym wracasz do tej, z której chciałaś coś wypożyczyć i dowiadujesz się, że w drugiej miałaś jeszcze 80 groszy...
3. Naliczanie kar za każdy dzień, zatem i ten, gdy biblioteka zamknięta. Jeśli zwrot książki przypada na piątek, a przyjdziesz w poniedziałek, bach, już niezła kwota się tworzy, jeśli wypożyczyłaś 20 sztuk na przykład.
4. Brak dokładnego wyliczenia, za co i gdzie masz karę. Jeśli oddałam książki, a zapłacić chcę później, widnieje tylko tytuł książki i kwota do zapłaty - nie wiadomo, w której bibliotece i za ile dni! Zawsze może wkraść się błąd, a ty nie możesz zweryfikować.
5. Kara szybciej się nalicza niż odsetki od nie zapłaconego rachunku za gaz czy telefon (jeśli dużo wypożyczasz).
6. Bibliotekarze nie chcą książek! Nawet, gdy moja kara wynosiła 2 złote i zamiast płacić dwa złote, chciałam dać książkę dziesięciokrotnie droższą i nową, to nie chciano jej przyjąć.

Reasumując: bibliotekarze, jak wszyscy przedstawiciele zawodów o stałych godzinach pracy nie zdaje sobie sprawy z tego, że są ludzie, którzy pracują na przykład od 10 do 22.

Na plus? a) Sam ''asortyment''. Mnie akurat interesują tylko wydania stare. Dostępne tylko tam, czyli w bibliotece. b) Możliwość rezerwacji online oraz przedłużenia online. To niestety tylko wtedy, gdy w ogóle się zorientujesz, że właśnie upłynął miesiąc. c) powiadomienia mailowe o tym, że masz karę.

W mojej dzielnicy niestety biblioteki to głównie świetlice dla dzieci, które siedzą przed komputerami. Od czasu do czasu są wprawdzie prowadzone zajęcia (głównie plastyczne, na których dzieci tworzą ''na temat''), ale samym księgozbiorem wydają się niezainteresowane.

O. To dopiero odezwa. :)
Aha, jeszcze jedno: naprawdę wielu ludzi nie wypożycza w ogóle, bo boją się konsekwencji i tego, że nie zdążą ze zwrotem i w ogóle nie będą mieli kiedy przyjść do biblioteki (u mnie akurat działają raz 9-15, a drugi 12-19, czy jakoś tak).

renka - 2012-03-05, 18:24

Zorro - normalnie nie wierze, ze w stolicy nie macie sensownego i sprawnego systemu bibliotecznego.
Rozumiem, ze pisalas o bibliotekach, ktore moglabym porownac do naszej wroclawskiej MBP, czyli kilkadziesiat biblio (filli) skupionych jako calosc jednego organizmu?

Musze bronic swojego fachu i zrodla utrzymania ;-)
1. U nas jest jedna filia z takowym i znajduje sie w centrum miasta
2. Zostala od jakiegos czasu wprowadzona mozliwosc wplat za kary w dowolnej filii. Minus - brak mozliwosci platnosci karta (o mozliwosci internetowego przelewu juz nie wspomne).
3. U nas sa limity na wypozyczanie, czyli np. 5 ksiazek i dwie gry/multimedia edukacyjne.Za ksiazki az taka kara nie narasta (choc potrafi), za te drugie i owszem. Kary nalicza system komputerowy i nie do konca moge go rozgryzc, bo mam wrazenie, ze czasami nalicza za weekend, czasami nie.
4. U nas to jest.
5. Patrz pkt. 3.
6. U nas zalezy na kogo trafisz, bo sa bibliotekarze sztywni i niereformowalni, tacy, ktorzy boja sie dyrekcji oraz ci elastyczni, ktorzy wychodza naprzeciw czytelnikowi i sa w stanie w razie czego poniesc konsekwencje swoich poczynan, czyli stanac na dyrekcyjnym dywaniku ;-)

[ Dodano: 2012-03-05, 18:28 ]
zorro napisał/a:
.

Reasumując: bibliotekarze, jak wszyscy przedstawiciele zawodów o stałych godzinach pracy nie zdaje sobie sprawy z tego, że są ludzie, którzy pracują na przykład od 10 do 22.


Zdaja sobie, zdaja, z tym, ze oni nie maja wplywu na godziny otwarcia. Ja wychodze niestety z zalozenia, ze dla chcacego nic trudnego i jak ktos znajduje czas na wypozyczanie ksiazek to powinien tez go znalezc na ich oddanie (tu moja elastycznosc sie konczy ;-) ). Zawsze tez mozna kogos, np. znajomego, poprosic do podrzucenia knig do biblio, co niejednokrotnie sie u nas zdarza.



zorro napisał/a:

Aha, jeszcze jedno: naprawdę wielu ludzi nie wypożycza w ogóle, bo boją się konsekwencji i tego, że nie zdążą ze zwrotem i w ogóle nie będą mieli kiedy przyjść do biblioteki (u mnie akurat działają raz 9-15, a drugi 12-19, czy jakoś tak).


Wydaje mnie sie, ze ten lek moze wynikac z niedoinformowania, ze maja rozne mozliwosci przedluzenia ksiazek w razie "W". Wg mnie 30 dni na wypozyczenie jednej ksiazki - z mozliwoscia np. dwukrotnego przedluzenia (u nas raz mozna to zrobic samodzielnie przez internet) to duzo czasu. Wiadomo - kto czyta wiecej moze wziac wieksza ilosc egzemplarzy. Ja dla stalych czytalciuchow lamie kolejna norme i mimo limitu 5 knig wypozyczam im wiecej, jezeli chca.

Ale OT sie zrobil :-P

zorro - 2012-03-07, 22:24

To ja jestem w szoku, że u was jest ''otwór wrzutowy'', bo Wwa nie ma ani jednego. Mówię o nim bibliotekarzom już od 8 lat i słyszę jedynie ''a wie pani, co oni by tam wrzucali?!" No co!?
U nas można wypożyczyć 10 sztuk na kartę, a że mam jeszcze dzieci, więc mogę więcej. ;-) Wypożyczam we wszystkich okolicznych bibliotekach, bo zazwyczaj poszukuję tego konkretnego wydania z tymi, a nie innymi ilustracjami. Jedni mają, drudzy nie. Wypożyczam głównie dziecięce, więc 10 sztuk to nie jest ilość ''nie do przeczytania''. I na koniec: naprawdę w wolnych zawodach czas płynie inaczej. Jeśli nie widuję czasem własnych dzieci, to wolnej godziny nie spędzę na wycieczce do biblioteki, tylko po to, żeby się dowiedzieć, że ''dzisiaj jest od trzynastej''. Tym bardziej, że wszystkie biblioteki w dzielnicy nie mają tych samych godzin otwarcia. A gdybym mogła wrzucić do wrzutni, zrobiłabym to w drodze z pracy. Między 23 a 24.

A co najciekawsze bibliotekarki w ogóle nie są nawet zainteresowane tytułem, który chce im przekazać. Bo rozumiem, że mogłyby nie chcieć czegoś, co już mają. Nawet nie spytają, co chcę im ''wcisnąć''. Dorzucę jeszcze kwestię rzeczy, które ''idą na przemiał'', bo się już rozkręciłam. ;-) Chciałam kiedyś wypożyczyć ''Guliwera" (pismo) i się okazało, że już go nie ma w ewidencji i nie mogą mi go wypożyczyć. Oddać też nie, bo muszą go do centrali na przemiał, czy inną utylizację posłać. Masakra.

PS. Wiem, że istnieją bibliotekarki z powołania. ;-)

excelencja - 2012-03-07, 22:58

Ja mieszkam na zad..., ale u nas książki do utylizacji rozdawane są ludziom.
Kary można umorzyć za uśmiech.
Wypożyczyć można 5 książek.

A my możemy 20... bo obie mamy karty pracownicze (pani bibliotekarka się zlitowała jak jechałyśmy przez całe miasto co drugi dzień żeby wymienić 5 książek na 5 kolejnych). No i właśnie 20 książek x 7 dni daje niezłą karę :)
Ale ja kary z przyjemnością płacę - serio :] Bo wiem na co idą.

No i mam tak małe miasto i jedną bibliotekę, że problemy zorro, są mi odległe :)

zorro - 2012-03-07, 23:44

;-)
Jeszcze a propos znajomych. Nie mam tu ''na dzielni'' takowych, którym miałabym odwagę coś takiego zaproponować, a moje przyjaciółki (z którymi widuję się raz na miesiąc, ''jeśli dobrze pójdzie'') mieszkają ode mnie... 25 km (choć też w Warszawie ;-) ). Generalnie: wszędzie, gdzie są wrzutnie, doskonale się sprawdzają, dlaczego nie mogą zaistnieć w Warszawie?! Instytucje są dla ludzi, a nie ludzie dla instytucji. O! ;-)

Lily - 2012-03-08, 22:29

zorro napisał/a:
to wolnej godziny nie spędzę na wycieczce do biblioteki, tylko po to, żeby się dowiedzieć, że ''dzisiaj jest od trzynastej''
No ale to chyba można wcześniej sprawdzić? Mnie to akurat nie dziwi, że biblioteki są otwarte o określonych porach (chociaż dzień wewnętrzny mnie drażni). Z wrzutniami się nie spotkałam. A biblioteki uwielbiam, tylko uczelniane uważam za okropne :)
zorro - 2012-03-08, 22:54

Możesz, jeśli akurat masz dostęp do internetu.
Anja - 2012-03-14, 16:35

Szukam ciekawych anglojęzycznych obrazkowych książek. Możecie coś polecić? Przerzuciłam się ostatnio na używane (tanie, ale często w bdb stanie) i to jest to.
M.in. zachwyciły nas:
hxxp://www.amazon.com/Franny-Kranny-Theres-Bird-Your/dp/B0006L89NS]Franny B. Kranny, There's a Bird in Your Hair!
hxxp://www.amazon.com/Owl-Babies-Martin-Waddell/dp/0744592704]Owl Babies
hxxp://www.amazon.co.uk/Green-Light-Little-Red-Train/dp/0091884810]Green Light for the Little Red Train
Aaa, i rzeczywiście warto zajrzeć (w Wawie) na Meissnera 5.

excelencja - 2012-03-14, 23:08

Ja jestem zakochana w Black book of colours - i moje i znajomych dzieci też.
Ale you know... nie jest to typowa obrazkowa książka.

W zasadzie nie wiem co masz na myśli mówiąc obrazkowa... chociaż jak mówisz o anglojęzycznych obrazkowych to jednak tekst tam musi być :P
Bo takich totalnie obrazkowych to nie mamy może oprócz Mamoko.
Numero dos to są wszystkie Carle in Eng, a mamy ich duuużo - (devill_doll :** )

Noah's Ark jest nice
Kira the koala - świetna- to chyba Li ulubiona.
Ladybird ma sporo obrazkowych i niezłych chyba...

[ Dodano: 2012-03-14, 23:12 ]
hxxp://www.amazon.com/Black-Book-Colors-Menena-Cottin/dp/0888998732

hxxp://www.amazon.com/Noahs-Ark-Lucy-Cousins/dp/0763624462

hxxp://www.amazon.com/Kira-Koala-Dawn-Apperley/dp/1853406627

Carle'a to nam się najlepiej czyta - poza klasykami jak the very hungry...- wiadomo :)
hxxp://www.amazon.com/Mister-Seahorse-Eric-Carle/dp/0399242694

[ Dodano: 2012-03-14, 23:13 ]
(fajnie jest zrobiona z półprzezroczystymi kilkoma stronami, za którymi są poukrywane różne morskie stworzenia, a generalnie jest o ojcach w morskich świecie, którzy angażują się w wychowywanie potomstwa- nie mam pojęcia czemu ją lubię...)

olgasza - 2012-03-15, 08:59

e, nie pomogę co do anglojęzycznych obrazkowych, pewnie Zina by coś wiedziała.
Co do wrzutni, to u nas jest, ale w środku budynku, więc owszem, można wrzucić, ale tylko w godzinach otwarcia biblioteki :-) Mimo to czasem korzystam, jak mam mało czasu i nie chce mi się zaliczać szatni i wycieczki na pierwsze piętro.

Ja poproszę jakieś ciekawe książeczki dla przedszkolaka (o relacjach społecznych, konfliktach przedszkolnych itp.), bo wałkujemy w kółko Wojtusia, Świnkę Halinkę i Basie.
(hxxp://www.empik.com/oj-ten-wojtus-palasz-elzbieta,345675,ksiazka-p , hxxp://czytanki-przytulanki.blogspot.com/2011/03/roksana-jedrzejewska-wrobel-rozmowy-ze.html ). Pan Kuleczka i książki Kasdepke u nas nie chwyciły wcale.

maga - 2012-03-15, 11:11

A u nas Pan Kuleczka rządzi. Ziomas jest absolutnym fanem :-) Aktualnie wygrywa z nim Chatka Puchatka, przy której Ziom zaśmiewa się do łez :-D
Anja - 2012-03-15, 14:27

exce, dzięki! :-)
excelencja napisał/a:
W zasadzie nie wiem co masz na myśli mówiąc obrazkowa... chociaż jak mówisz o anglojęzycznych obrazkowych to jednak tekst tam musi być :P

Już mówię, o co mi chodzi. :-> My czytamy dużo książek, w których tekst owszem jest (choć czasem i nie ma, ale to rzadko), ale ważne są ilustracje. Na każdej stronie. Wówczas tekst może być - jak na Młodego - długi. A ponieważ trochę nam się wyczerpała polska oferta (na tym poziomie), sięgamy również po angielskie (które czytamy po polsku :-) ).
Erica Carle też lubimy - ostatnio rządzi The Very Busy Spider.

olgasza napisał/a:
Ja poproszę jakieś ciekawe książeczki dla przedszkolaka

"Ja i moja siostra Klara" może?
hxxp://bazyl3.blogspot.com/2010/05/ja-i-moja-siostra-klara-dimiter-inkiow.html

olgasza - 2012-03-15, 14:36

Anja, dzięki, obaczę :-) Choć Julek i Julka (ponoć podobne) też szału u nas nie wzbudzili :->
Robi - 2012-03-15, 21:30

Anja, ja wlasnie dzisiaj kupilam ta ksiazeczke hxxp://www.amazon.co.uk/Little-Rabbit-Couldnt-Sleep-Shoshan/dp/1845394445/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1331843508&sr=1-1, chociaz moje dziecko moze jeszcze troche do niej za male, ale nie moglam sie opszec temu kroliczkowi :-)
zorro - 2012-03-16, 23:34

Anja, to lista by była, nie mam kiedy zrobić. Trochę tego jest. ;-)
Julię Donaldson (& Alex Scheffler) macie?

Butenkę można wziąć -> Gucia i Cezara



Zbyt późno
Felek i Tola -> świetna, dużo małych ilustracji i tekst prosty
Wrony i wąż
Gadu gadu, kwa kwa (i inne z tej serii) -> tam akurat tekstu więcej, ale dzieci uwielbiają ją oglądać, a tekst można przedstawić ''pokrótce'', a na ''podłużkę" zaczekać.
Pojechałam tak ''po wydawnictwie", bo łatwiej mi przypomnieć sobie konkrety.

Lądowanie rinowirusów i Nóź w palcu Feleszki pomagają dzieciom pogodzić się z przeziębieniem bądź skaleczeniem. Także stare z Multico - Inwazja wirusów i Wielki napad. Po lekturze tych książek łatwiej mi wytłumaczyć pewne rzeczy trzylatce (i pół ;-) ).

Bobo
Fikus (może być dla starszych, czyli 5-latków)
Pluk z wieżyczki (takoż)
Straszna piątka

No i jak obrazkowa (z minimalnym tekstem), to Dom Delphine Durand.

A Pan Brumm?
A rodzina Różyczków?
A Mama Mu?
A Nusia?

Może hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2011/07/misio-od-stiny.html]Stina Wirsen (dla tych, co miewają problemy - kto ich nie ma ;-) )

...
O. I zapomniałam hxxp://tako.biz.pl/dla%20dzieci.htm]o wydawnictwie TAKO . Właściwie każda ciekawa. Dużo ilustracji trochę tekstu. Z Hiszpanii.

MartaJS - 2012-03-17, 00:10

A może ktoś ma na zbyciu parę książeczek - takich już do czytania, ale z kolorowymi obrazkami? Nie muszą mieć twardych kartek. Mogą być z serii "poczytaj mi mamo" na przykład. Stach bardzo ładnie już słucha nawet dłuższych kawałków tekstu, ale musi mieć obrazek do patrzenia.
squamish - 2012-03-17, 08:29

A ja bym chętnie odkupiła 'Miasteczko mamoko':)?
dżo - 2012-03-17, 20:28

Czy ktoś już widział tą:
hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/lato/lato.html
warto kupić?

zina - 2012-03-17, 21:24

dżo, my mamy od wczoraj, podoba mi sie bardzo :-)
Cos w stylu Mamoko i w podobnym formacie z tekturowymi kartkami.

zorro - 2012-03-18, 00:07

Jeśli szukasz klasycznych książek bez słów, to tak.
A, przypomniał mi się jeszcze Janosch - wydano go w jednej książce.

madam - 2012-03-18, 13:16

dżo napisał/a:
hxxp://wydawnictwodwiesio.../lato/lato.html

My mamy wiosnę.
A lato jest na podobnym schemacie oparte. Ta sama przestrzeń, perspektywa itepe, tylko okoliczności przyrody inne. Mnie osobiście nie podoba się jednostajność przedstawionych postaci (czepiam się?), różnią się najbardziej kolorem ubrania, jakimś detalem (okulary, broda).
Ale jest wiele innych szczegółów, które mogą być zajmujące. Zwierzęta, stacja kolejowa, targ, budowa...

Edit:
Budowa jest w Wiośnie, latem w tym miejscu stoi już przedszkole.

zorro - 2012-03-19, 01:13

Ali Mitgutsch jest ciekawy - Na wsi i W mieście.
Anja - 2012-04-13, 13:45

Mój prawie 3-latek jest zachwycony tymi wierszami (a u nas ta forma mniej popularna):
hxxp://czytajki.blogspot.com/2011/08/czego-mi-sie-chce-danuta-wawiow.html]Czego mi się chce? - Danuta Wawiłow
I do tego co i raz wracamy:
hxxp://merlin.pl/Patrzcie-morze_Karolina-Lijklema/browse/product/1,543406.html]Patrzcie, morze! O podróży pociągiem, na niby. :->

[ Dodano: 2012-04-13, 15:06 ]
Oo, dzięki olgaszy znalazłam fajną listę:
www.edziecko.pl/male_dziecko/56,123925,11514639,Kontrowersyjne_ksiazki_dla_dzieci.html
;-)

excelencja - 2012-04-13, 17:31

Cytat:
Patrzcie, morze! O podróży pociągiem, na niby. :->

a w tym coś mi się nie podobało... tylko nie pamiętam co :D

priya - 2012-04-14, 14:52

My też mamy wiersze Danuty Wawiłow ("Święto Dzieciaków") i jest tam kilka ulubionych Natkowych utworów. Mnie zresztą też taki sposób komponowania poezji bardzo się podoba :-)
MartaJS - 2012-04-23, 20:10

A może komuś przypadnie do gustu nasza książeczka ;-)
hxxp://kurazdoktoratem.blogspot.com/2012/04/gdzie-jest-moja-kurka.html

W wersji wegańskiej należy ominąć ostatnią stronę ;-)

excelencja - 2012-04-23, 20:19

MartaJS, fajne! :)



Słuchajta - było u nas na wsi wydawnictwo Albus pociągiem, nie sprzedały się wszystkie Draki Ekonieboraka i zostały u mnie.
Albo je sprzedam albo odeślę. Wolałabym sprzedać, bo wydawnictwo jechało tyyyyyle kilometrów.
I teraz
Zapraszam gorąco do zakupów. "Draka Ekonieboraka' 25 zł.

A tu zdjęcia by Albus z Dni Ziemi
hxxp://www.facebook.com/media/set/?set=a.437605092932711.122372.124783754214848&type=1


I jeszcze jest kilka sztuk
hxxp://www.albus.poznan.pl/publikacje/ksiazki-dla-dzieci/116-ilustrowana-ksiga-przysow-dla-dzieci.html
Ale ceny nie znam - jeszcze- jakby co na pw zapraszam.
Nie pobieram % od sztuk sprzedanych.

zina - 2012-04-23, 21:16

Chyba jeszcze nikt nie wspominal o ksiazce Pippa Goodhart You choose!

hxxp://www.amazon.co.uk/You-Choose-Pippa-Goodhart/dp/0552547085

hxxp://www.bookedup.org.uk/booked-up/books/31339/

Ksiazka prawie bez tekstu, interaktywna, rozwijajaca zasob slow.
Po prostu swietna! :-)

Udalo mi sie rowniez dzis kupic ksiazke autora rindert kromhout Little donkey and the birthday present.
Pieknie zilustrowana za cale 2 funty! :-)
Zajrzyjcie do srodka
hxxp://www.amazon.com/Little-Birthday-Present-Rindert-Kromhout/dp/0735821321

W tej samej ksiegarni i za ta sama cene (!) dostepna jest ksiazka na plycie CD The Smartest Giant In Town
Ta sama wersja plus piosenki :-)
hxxp://www.youtube.com/watch?v=_S2Y-z0jzWw

MartaJS - 2012-04-24, 07:13

exce, jakoś wydaje mi się, że powinnam mieć to na półce...
Co prawda kompletnie bez kasy jestem, ale co tam - jak zabraknie mi na chleb dla dziecka, to dam mu podagrycznik albo lebiodę :-P
No to zamawiam :-)

Izzi - 2012-04-24, 11:19

excelencja ja też chcę!!! odezwę się później na pw w sprawie szczegółów!
excelencja - 2012-04-24, 18:37

MartaJS, Izzi, :**
zorro - 2012-04-25, 22:59

excelencja, czyli udało się? Burza was nie popędziła?
Anja - 2012-04-25, 23:13

zina, dzięki wielkie! Będę się rozglądać za tymi książkami. :-)
My też bardzo lubimy Nicka Sharatta, ostatnio na tapecie "Ketchup on Your Cornflakes?" oraz "Shark in the Park!" A "The Smartest Giant In Town" również mamy i kochamy. :-)
Niezły jest też hxxp://www.amazon.com/Gorilla-Anthony-Browne/dp/0763618136]Gorilla czy hxxp://www.amazon.com/Halibut-Jackson-DAVID-LUCAS/dp/0375826904]Halibut Jackson Od razu mówię, że my te książki kupiliśmy po kilka złotych na allegro... :-) Lubię takie polowania. ;-)

zorro - 2012-04-30, 12:58

Browne jest niezły. Zresztą doceniony w GB. Był hxxp://www.childrenslaureate.org.uk/]Children's Laureate przed Julią Donaldson. Fajna nagroda. Przez dwa lata wyróźniony może organizować różne akcje czytelnicze.
excelencja - 2012-04-30, 16:24

zorro napisał/a:
excelencja, czyli udało się? Burza was nie popędziła?

udało się!!!!
wyszło wspaniale. Burza straszyła pod koniec, tuż przed koncertem. A tak- cały dzień był wspaniały i sama jestem zaskoczona, że tak wyszło.
Planujemy już kolejne :)

zorro - 2012-04-30, 21:28

Super. Rozkręcisz się. :)

[ Dodano: 2012-05-16, 00:31 ]
Spieszę donieść, że na Targach widziałam fajną książkę dla najmłodszych, czyli karton nie do zdarcia - "Różnimisie". Do tego dowcipnie zilustrowana. Świetna.

[ Dodano: 2012-05-16, 19:11 ]
No i Basie kartonowe dla najmłodszych się pojawiły, czyli opowieści o Franku.
"Basia, Franek i..."

Anja - 2012-05-27, 14:23

Nie wiem, czy wiecie, pojawiły się nowe książeczki z serii Mądra Mysz.
Np. "Zuzia jedzie pod namiot", "Zuzia na plaży, "Mam przyjaciela kosmonautę", czy "Mam przyjaciela pszczelarza" (i jeszcze kilka). Artek poprzednie bardzo lubi, a dla nas zaletą jest to, że są idealne wakacje (małe i cienkie, a treściwe).

dżo - 2012-05-30, 20:39

Tymonowi bardzo spodobała się książeczka "Lalka Williama"
hxxp://www.czarnaowca.pl/czarna_owieczka/lalka_williama,p513676575
nie mam porównania czy jest podobna do lalek Igora, bo tematyka chyba ta sama.

I druga anglojęzyczna a tym, że każdy z nas jest inny i tak samo wartościowy "Naughty toes":
hxxp://www.annbonwill.com/id13.html

majaja - 2012-06-04, 00:18

natknęłam się na recenzję tej książki
hxxp://www.empik.com/o-kurze-ktora-opuscila-podworze-sun-mi-hwang,p1049053107,ksiazka-p
dla dzieci w jakim wieku ona w zasadzie jest? zna to ktoś?

zina - 2012-06-04, 11:11

majaja, ksiazka swieta, przeczytalam jednym tchem!

Moim zdaniem jednak dla nieco straszych dzieci choc Klara wytrzymala przeczytanie dwoch rozdzialow razem ze mna.
Zalezy od dziecka pewnie ale 6-latkowi ksiazka powinna sie spodobac :-)

Polecamy do czytania swietnego Gryzmola, 4-letnia Klara uwielbia :-)
hxxp://bajkizbajki.pl/?gryzmol,80

excelencja - 2012-06-04, 14:01

majaja, mamy kurę i jeszcze nie przeczytałyśmy, bo najpierw zapasy z bilbio musimy wykończyć, dopiero ze 3 rozdziały.
Ale Li chce ją ciągle czytać.

Moim zdaniem jest trudna i bolesna. Ale Li tego tak nie odbiera, chociaż pyta o wiele szczegółów.

madam - 2012-06-20, 23:13

hxxp://wytwornia.com/index.php/s/karta/id/28]Kłopot zaintrygował dziecko moje bardziej, niż się spodziewałam. Ładna rzecz - taki album dla małego czytelnika.
Zorro - winszuję patronatu nad kłopotliwym ;-) . Czekam na więcej. :-P

[ Dodano: 2012-06-21, 17:11 ]
Gdyby ktoś, gdzieś na drodze swej napotkał hxxp://www.hokus-pokus.pl/ksiazka/32/index.html]Wielkie pytanie Erlbrucha - to ja BARDZO, BARDZO poproszę o info. Oszalałam na punkcie. :roll:

excelencja - 2012-06-23, 12:45

hxxp://tropyprzyrody.pl/index.php/dla-mniejszych/czytelnia/138-qprzewodnik-prawdziwych-tropicieli-latoq-adam-wajrak]"Przewodnik dla prawdziwych tropicieli. Lato" by Wajrak. Zaskakująco fajna.
Alispo - 2012-06-23, 14:44

Nie wiem czy było...
hxxp://www.wwfpl.panda.org/fakty_ciekawostki/biblioteka/?8780/Ksiazka-Wilk-Ambaras]hxxp://www.wwfpl.panda.org/fakty_ciekawostki/biblioteka/?8780/Ksiazka-Wilk-Ambaras

excelencja - 2012-06-23, 21:40

Ooooo kooocham Samojlika. Alispo, a ona występuje w wersji papierowej?
zorro - 2012-06-26, 13:59

madam napisał/a:
hxxp://wytwornia.com/index.php/s/karta/id/28]Kłopot zaintrygował dziecko moje bardziej, niż się spodziewałam. Ładna rzecz - taki album dla małego czytelnika.
Zorro - winszuję patronatu nad kłopotliwym ;-) . Czekam na więcej. :-P

Dzięki! Mam nadzieję, że więcej fajnych rzeczy uda się ''ogarnąć''.

Mia - 2012-07-17, 15:38

Znalazłam książki w j. angielskim nt. wege:
hxxp://www.bookcity.pl/A6493545/Thats_Why_We_Dont_Eat_Animals_A_Book_about_Vegans_Vegetarians_and_All_Living_Things/Ruby_Roth]That's Why We Don't Eat Animals: A Book about Vegans, Vegetarians, and All Living Things

i taka: hxxp://www.bookcity.pl/A16322550/Vegan_Is_Love_Having_Heart_and_Taking_Action/Ruby_Roth]Vegan Is Love: Having Heart and Taking Action

Znacie? Polecacie?
Kusi mnie, żeby kupić dla R na przyszłość. Zwłaszcza te przepiękne ilustracje mnie przekonują :-) Ale drogie bardzo jak na takie cienkie książeczki :-/

Malati - 2012-07-17, 15:45

Mia, super książeczki wyszperałaś ale fakt cena wysoka. Sprawdziłam przed chwilą na ebayu angielskim pierwsze jest za 16 funtów druga za 10 :roll: Ceny powalają :-/
Mara12 - 2012-07-21, 18:48

Witam poszukuje informacji o zbiorze hxxp://www.spam/ksiazki/nieznane-przygody-mikolajka-9788324012398.html]opowiadań "Nieznane przygody Mikołajka" . Wydaje się być ciekawy, natomiast wolę się upewnić Co o tym sądzicie? Jeśli macie jakieś Swoje ulubione zbiory opowiadań czekam na propozycje. Pozdrawiam
dżo - 2012-07-21, 21:46

Mara12, przestań nachalnie polecać jakieś produkty (z 5 postów 4 to reklama).
Anja - 2012-07-22, 06:17

madam napisał/a:
hxxp://wytwornia.com/index.php/s/karta/id/28]Kłopot zaintrygował dziecko moje bardziej, niż się spodziewałam. Ładna rzecz - taki album dla małego czytelnika.

"Kłopot" jest świetny. :-)

renka - 2012-07-27, 09:33

Ktos mial w reku i moze cos napisac od siebie czy warto?

hxxp://wydawnictwoformat.pl/page.php?p=198

zorro - 2012-07-27, 20:44

Zależy czego oczekujesz. To mała książka, z którą możesz ''robić, co chcesz''.
Przy okazji "Kłopotu" - może ktoś się skusi hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2012/07/zrob-sobie-kopot-konkurs.html#more]na konkurs(ik)? :-)
A jeśli nie, jest tam podpowiedź, jak ''zrobić sobie kłopot'', a dzieciom trochę urozmaicić rysowanie.

Anja - 2012-08-02, 14:55

Mamy "Ulicę Garmanna' i jesteśmy zachwyceni. Kiedyś czytałam o hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2011/01/swiat-garmanna.html]książkach Stiana Hole , ale Młody był wówczas za młody. Nareszcie podrósł. ;-)
A z innej bajki - jest seria książek "Kurczaki Luzaki", Artek to lubi, my też. ;-) Np. hxxp://www.empik.com/o-kurce-ktora-chciala-zobaczyc-morze-kurczaki-luzaki-jolibois-christian-heinrich-christian,p1045906865,ksiazka-p]O kurce, która chciała zobaczyć morze.
Szukam dobrych wierszy dla 3-latka. Ostatnio jednym z hitów jest "Posłuchajcie bajki nowej prostokątnej i kwadratowej " D. Wawiłow, czy też "Książeczka wycieczka po miastach i miasteczkach" E. Piotrowskiej. Jakby ktoś coś polecał, to będę wdzięczna. :->
A czy może ktoś z Was ma do odsprzedania książkę hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2010/10/rozni-najrozniejsi-pieknie-dowcipnie.html]"Listonosz" Emmy Damon? Nie można już tego kupić, a szkoda. Czytujemy w czytelni, niestety już trochę zniszczone (poodrywane listy, postaci itp).

zorro - 2012-08-20, 22:03

Mam lisa jeszcze po starszym, ale także sfatygowany.
Co do wierszy: w zasadzie nie lubię, więc niewdzięcznym jestem tu recenzentem, ale moja córka, która wierszem nie gardzi lubi hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/cynamon-i-trusia-wierszyki-na-okragly-rok.html?dir=asc&order=a]"Cynamona i Trusię". hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/2012/02/zezowate-wiersze.html]"Wyliczanki z pustej szklanki" obydwojgu przypadły do gustu. Ja cenię starocie. Mogą być tłumaczone. Współczesna poezja dla dzieci mnie odstręcza.

madam - 2012-08-20, 22:22

zorro napisał/a:
Współczesna poezja dla dzieci mnie odstręcza.

Mam podobnie. O ile w poezji dla dorosłych jestem w stanie dostrzec pewne subtelności językowe - to dziecięca mnie nie zachwyca.

Aaa, ostatnio pewna trzylatka pokazała mi swój ulubiony wiersz. Joanny Papuzinskiej - O czarnej jamie w książce hxxp://www.qlturka.pl/opowiesc,patronaty,314.html]Opowieść.
Bardzo ładna pozycja. Przeglądamy ją dość często.

madam - 2012-08-21, 08:56

Anja, wznowiony staroć mi się przypomniał sympatyczny: hxxp://zaczytani.blox.pl/2012/01/Wanda-Chotomska-Przygody-jeza-spod-miasta-Zgierza.html]Przygody jeża spod miasta Zgierza.
Anja - 2012-08-21, 14:03

madam, dzięki. kiedyś czytaliśmy, ale Młodemu się nie spodobało, spróbujemy jeszcze raz. :-)
lamialuna - 2012-08-23, 00:12

u nas jest big love do zolwia - choc ksiazka nazywana jest puk puk ;)
hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/519/o-zolwiu-ktory-chcial-spac.html

no i ekonieborak - czytam tylko te strony co opowiadaja o ekonieboraku :)
no i czekamy na kilka nowych ksiazek, kolezanka za tydzien wraca z Polski i bedzie swieza dostawa ;)

[ Dodano: 2012-08-23, 00:22 ]
hxxp://www.amazon.co.uk/Vegetable-Glue-Susan-Chandler/dp/1904511333/ref=sr_1_3?s=books&ie=UTF8&qid=1345677632&sr=1-3 mial ktos moze ten okaz po angielsku w rekach?

to dla warzywnych niejadkow ;)

zina - 2012-08-23, 07:33

lamialuna, mamy Vegetable Glue po angielsku.
Smieszna ksiazka jak to odpadaja czesci ciala bez jedzenia warzyw, moze byc troche drastyczna dla niejadkow ;-)

lamialuna - 2012-08-23, 17:01

no widzialam w przegladzie tylko jedna stronke :) wiec to chyba dla starszych gagatkow? ;)
zina - 2012-08-23, 18:07

lamialuna, zdecydowanie taka dla 3 latkow, no, moze dwu i pol latkow ;-)
zorro - 2012-08-23, 23:04

Ja kupiłam dla siebie (bo Odriozola).
hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2012/03/vegetable-glueodriozola.html/]Tak wygląda.

neon.ka - 2012-08-25, 23:38

Czy ktoś to zna? hxxps://kidy.pl/dzok_legenda_o_psiej_wiernosci_barbara_gawryluk-197-k-962-958-p.html]"Dżok. Legenda o psiej wierności"
Anja - 2012-08-27, 14:57

Nareszcie jest "Czarne życie": :-)
hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1184/index.html

zorro - 2012-08-27, 15:36

neon.ka napisał/a:
Czy ktoś to zna? hxxps://kidy.pl/dzok_legenda_o_psiej_wiernosci_barbara_gawryluk-197-k-962-958-p.html]"Dżok. Legenda o psiej wierności"

Tak. :)
Ludzie sobie chwalą.

dżo - 2012-08-28, 20:11

Możecie polecić jakieś audiobooki dla 4 latków?
Jest Basia, a coś jeszcze?

zina - 2012-08-28, 20:15

Polecam "Ja i moja siostra Klara", rewelacja moim zdaniem! :-)
mono-no-aware - 2012-08-29, 09:36

zina napisał/a:
Polecam "Ja i moja siostra Klara", rewelacja moim zdaniem! :-)


II część też niczego sobie, a ostatnio widziałam, że pojawiła się trzecia

Z innej beczki polecam książki, które w obecnej dobie są wg mnie niezbędne, uczące asertywności, chroniące przed "złym dotykiem"

Nie lubię łaskotek, A. Marcie, wyd. GWP
Nie pójdę z nieznajomym, D. Geisler, wyd. Zielona Sowa (ta dostępna na allegro)
Powiedz komuś, E. Zubrzycka, wyd. GWP
Zbyt miła, P. Marjorie White, wyd. GWP

zina - 2012-08-29, 11:34

mono-no-aware napisał/a:
zina napisał/a:
Polecam "Ja i moja siostra Klara", rewelacja moim zdaniem! :-)

II część też niczego sobie, a ostatnio widziałam, że pojawiła się trzecia

Ksiazki sa 3, na plycie dotad tylko jedna.

Bajkowe lulanki
oraz Bajkowy rok Agnieszki Tyszki wyszly z plytami.
Klara obie bardzo lubi i czesto slucha:-)

madam - 2012-09-04, 01:45

lamialuna napisał/a:
u nas jest big love do zolwia

U nas żółwia pokochała moja siostra - jak najbardziej dorosła. :-)
Chłopiec ostatnio nieustannie prosi o hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/filip-i-mama-ktora-zapomniala.html]mamę smoczycę. (Przy pierwszym czytaniu rozpłakał się, jak usłyszał, że mama zamieniła się w smoka)

Ktoś może zetknął się z książkami o depresji pozahttp://www.eneduerabe.eu/index.php/ksiki/93-wosy-mamy] Włosami ?

olgasza - 2012-09-04, 13:40

madam, a czemu ty nie śpisz o 2:45? :->
chyba nie depresja, hm?

Z depresyjnych klimatów kojarzy mi się "Dolina Muminków w listopadzie" (Homek) i ta część jak wyjechali na jakąś wyspę. Tam wg mnie Mama Muminka miała depresję, ale psycholog ze mnie marny :-)

A my mamy jakiś zastój czytelniczy, nic nowego nie mogę przepchnąć, oprócz tego co już znamy i dość trudnego w czytaniu "Miki Mola i straszne Płaszczydło"... Ech.

seminko - 2012-09-04, 13:54

olgasza napisał/a:
Z depresyjnych klimatów kojarzy mi się "Dolina Muminków w listopadzie" (Homek)

O, tak. Młody średnio słuchał (za młody), za to ja ponownie wsiąkłam i denerwowałam się, że odrywa mnie od lektury :lol:
olgasza napisał/a:
madam, a czemu ty nie śpisz o 2:45?

Właśnie. Hm?

madam - 2012-09-05, 00:55

olgasza napisał/a:
madam, a czemu ty nie śpisz o 2:45? :->

Właśnie, czemu? Zegar mi się biologiczny popsuł i się nie wysypiam. :-/
Może być, że depresja jednak.

Tantra napisał/a:
olgasza napisał/a:
Z depresyjnych klimatów kojarzy mi się "Dolina Muminków w listopadzie" (Homek)

O, tak. Młody średnio słuchał (za młody)


Też mi się zdaje, że moje (młodziejsze jeszcze od Twojego) za młode.

hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/cyrk/cyrk.html]Cyrk zamówiłam. Komu czemu - sobie, jemu? Któremu jemu? Się okaże dla kogo najbardziej. Lubimy plakat, wszyscy jak jeden mąż - niemąż.

zina - 2012-09-15, 09:27

Czy mozecie polecic mity greckie dla dzieci w wieku Klary czyli okolo 5 lat?

Na szybko znalazlam dwie pozycje:

Mity greckie dla dzieci
Anna Milbourne i Louie Stowell
hxxp://klasykadlamlodych.blogspot.co.uk/2012/08/mity-greckie-dla-dzieci.html

oraz

MITY DLA DZIECI Grzegorz Kasdepke
hxxp://www.wyd-literatura.com.pl/grzegorz-kasdepke,ewa-poklewska-koziello/mity-dla-dzieci.html

dżo - 2012-09-15, 17:53

Nie w temacie mitów bo to dopiero przed nami :-)

Wypożyczyłam ostatnio z biblioteki: "Piękna i mądra bajka o troskach zająca grajka"

hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/135753/piekna-i-madra-bajka-o-troskach-zajaca-grajka

bardzo się mi podoba

excelencja - 2012-09-16, 18:26

A mnie się kończą książki w biblio dla Li sesnowne. Przeczytałyśmy wszystko Lingren (poza EMilem, nie możemy przebrnąć), wszystkie kultowe na wd, nawet już wszystkie Kreciki.
Biorę co mi w łapy wpadnie i nie zieje paskudną grafiką.
Ale generalnie jest źle :/

Zaczęłyśmy gazety czytać: Świerszczyk, Tropami Przyrody i Abecadło czasem. Świerszczyk- 2 wieczory, Tropami kilka, Abecadło 1 wieczór.

Czekam na jakieś zniewalające tytuły i inspiracje, a wątek jakoś przycichł...

madam - 2012-09-17, 01:28

Anja napisał/a:
Mamy "Ulicę Garmanna' i jesteśmy zachwyceni.

Dziewczyny z fundacji mają w zanadrzu trzecią książkę o Garmanie, tylko kasy na wydanie nie zdobyły jeszcze.
hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/cyrk/cyrk.html]Cyrk ładny bardzo.
hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2012/09/pomelo-ma-sie-dobrze.html]Pomelo - uroczy słoń ogrodowy rządzi u nas od paru dni. Dostałam go (tak, ja :-) ) w prezencie urodzinowym.
Nie wiedziałam, że dostawanie książek dla dzieci jest aż tak przyjemne. ;-)

Exe, hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/zwierzaki_cudaki/zwierzaki_cudaki.html]Zwierzaki cudaki znacie?

zorro - 2012-09-17, 10:45

I chyba szybko nie znajdą, bo jej nie mają od dawna, a nawet był w Wwie pisarz i ją pokazywał przy okazji sztuki teatralnej (niezbyt udanej).
Zastanowię się nad pytaniem ''o lektury'' i dam znać.

Anja - 2012-09-17, 21:54

Exce, a biblioteka ze zbiorami anglojęzycznymi na Meissnera 5? Jest tam trochę ciekawych tytułów.
excelencja - 2012-09-17, 22:32

madam, pewnie, że znamy :)

Anja, Warszawa mnie przerasta, tzn odkąd skończyłam studia (nad czym ubolewam), jestem tam raz na kilka miesięcy... No i wiesz rozumiesz :)

zorro, Syn Twój trochę mnie wspomógł w tv :P Ale to już uzewnętrzniłam na fb. Z polecanych jeno kurę czytałyśmy.

Ostatnio Li wybrała jakieś PRL-owskie wydanie książeczki o zupełnie innej pszczółce Mai.
Tak zieje propagandą, że szok.
Najpierw - mimo specyficznych wtrętów- spodobała mi się, bo mała Maja brejka rule i stwierdza, że chrzani katorżniczą pracę i spada z ula.
Ale, że jestem zapobiegliwa, szybko przerzuciłam na ostatnią stronę. Okazało się oczywiście, że Maja dostała nauczkę i skruszona wróciła do ula wiedząc, że systemu nie wolno psuć, a wszelki sprzeciw wiąże się z cierpieniem. No i oczywiście praca na rzecz społeczeństwa konieczna jest do przetrwania jednostki.
O :(
Teraz nie wiem ja z tego wybrnąć, żeby Li tych bzdur nie czytać.

Anja - 2012-09-18, 07:55

excelencja, no nie wiem, raz na miesiąc, dwa może dałabyś radę? :-> przy okazji jakieś cykliczne. ;-) a co do książek, to na allegro można za grosze upolować ciekawe tytuły (używane, ale w bdb stanie) - myślę wciąż o angielskojęzycznych, bo przecież wszystko co po polsku na tym etapie przeczytałyście.
excelencja - 2012-09-18, 09:24

Anja napisał/a:
bo przecież wszystko co po polsku na tym etapie przeczytałyście.

łudzę się, że jeszcze nie wszystko :)
Wiesz, Li angielski nie jest na bardzo wysokim poziomie :P Tzn nie gadam z nią po ang i utknął gdzieś na poziomie Little Princess i Frog & CO.

olgasza - 2012-09-18, 10:51

excelencja napisał/a:
Ostatnio Li wybrała jakieś PRL-owskie wydanie książeczki o zupełnie innej pszczółce Mai.
Tak zieje propagandą, że szok.
Najpierw - mimo specyficznych wtrętów- spodobała mi się, bo mała Maja brejka rule i stwierdza, że chrzani katorżniczą pracę i spada z ula.
Ale, że jestem zapobiegliwa, szybko przerzuciłam na ostatnią stronę. Okazało się oczywiście, że Maja dostała nauczkę i skruszona wróciła do ula wiedząc, że systemu nie wolno psuć, a wszelki sprzeciw wiąże się z cierpieniem. No i oczywiście praca na rzecz społeczeństwa konieczna jest do przetrwania jednostki.

nieźle... A to taka Maja z niebieską okładką, dość duży format?

U nas z czytaniem wciąż słabo, a w dodatku zgubiłam kartę do biblioteki, więc klops :roll:

Anja - 2012-09-18, 13:43

excelencja napisał/a:
Wiesz, Li angielski nie jest na bardzo wysokim poziomie :P Tzn nie gadam z nią po ang i utknął gdzieś na poziomie Little Princess i Frog & CO.

Ja czytam po polsku po prostu. Niektóre książki są świetne, pewnie je przetłumaczą za 10 lat albo nigdy, nie chce mi się czekać. Oczywiście tak się nie da z książkami, w których jest (prawie) tylko tekst.

zorro - 2012-09-18, 14:13

excelencja, ale tam były raczej rzeczy dla starszych, tzn. tak 6+. Choć niektóre można na swój sposób wykorzystać. Nowa książka o Korczaku, Anny Czerwińskiej-Rydel jest bardzo dobra. W nienachalny sposób można dzieciom przekazać trochę historii, ale także wiedzy o ich prawach. hxxp://muchomor.pl/book/view/id/95]Tu można zobaczyć.
excelencja - 2012-09-18, 20:06

zorro, my takie generalnie czytamy 6+, te dla młodszych ją nudzą na dłuższą metę, za mało tekstu, brak historii, w którą można wsiąknąć.
Ona już musi mieć jakąś głębszą fabułę, wtedy dopiero się wkręca na maxa. Jak 'Dzieci z Bulerbyn', 'Pippi', 'Madika z Czerwcowego Wzgórza', czy ta kura nieszczęsna. Wtedy bohater takiej książki pojawia się w naszym życiu, na przykład od pół roku bawimy się w Lisę i Annę (ja Anna, Li Lisa).

Te proste i krótkie owszem, czytamy, ale nie odciskają one się jakkolwiek na zainteresowaniach Li, ot tak, sztuka dla sztuki, tzn czytanie dla czytania.
Są jeszcze książki graficzne typowo, które nadal z przyjemnością oglądamy.
Jednak ja osobiście wolę czytać.

Korczaka z dziką przyjemnością przetestuję.

Jeszcze nie kupiłam Jesieni nieszczęsnego Wajraka, ale uczynię to niebawem :)

zorro napisał/a:
Ja czytam po polsku po prostu.


aaaaa no chyba że tak :P

excelencja - 2012-09-18, 20:08

olgasza napisał/a:
A to taka Maja z niebieską okładką, dość duży format?

chyba tak, nie pamiętam, bo zamknęłam ją w bagażniku samochodu, by wywieźć do biblioteki i nigdy więcej nie oglądać

MartaJS - 2012-09-18, 20:36

excelencja napisał/a:
chyba tak, nie pamiętam, bo zamknęłam ją w bagażniku samochodu, by wywieźć do biblioteki i nigdy więcej nie oglądać


Boże, moje dziecko dostało od cioci książeczkę o znaczącym tytule "Bajki dla chłopców". Tekst - baśnie Grimmów w postaci streszczenia znalezionego w internecie, przepuszczonego przez google translatora i przepisywanego przez pijanego gimnazjalistę. Ilustracje - usilna i bardzo nieudolna próba podrobienia Disneya. Kto produkuje takie potworne gnioty, przecież ktoś za to wziął kasę... a może właśnie nie wziął i w tym problem. Masakra! Wytrzymaliśmy tydzień, bo Stach tę książeczkę nie wiedzieć czemu pokochał, ale kiedy po raz kolejny A. wyszedł z pokoju, gdzie bezskutecznie usypiał Stacha, z okrzykiem "nie wytrzymam, nie mogę, nie mogę z tą książką, a on znowu ją chce!", zastąpiłam go przy usypianiu, a potem delikatnie zabrałam koszmarek z poduszki i... jakoś tak przypadkiem wpadła mi za szafę... uff :mryellow:

zorro - 2012-09-18, 21:35

excelencja napisał/a:

zorro napisał/a:
Ja czytam po polsku po prostu.

aaaaa no chyba że tak :P

Ale to nie ja powiedziałam. ;-)
Angielskie czytam po angielsku, a potem po polsku raz jeszcze.

excelencja - 2012-09-19, 07:11

zorro, bo wd czasami źle cytuje forgive me- też tak robię, że nowe książki czytam dwa razy.
madam - 2012-09-19, 10:06

excelencja napisał/a:
madam, pewnie, że znamy :)

Jakaś chwilowa niedyspozycja pozwoliła mi przypuszczać, że nie znacie. ;-)
excelencja napisał/a:
A mnie się kończą książki w biblio dla Li sesnowne.

Exe, a w Grójcu jest sensowna księgarnia?
Bo wiesz, cuda się zdarzają. My w naszej ulubionej, ukierunkowanej na literaturę dziecięcą bywamy tak często, że zaprzyjaźniliśmy się z ekipą i od października będziemy mogli wypożyczać książki od nich.

Znacie dziewczęta przyrodnicze jakieś pozycje dla najmłodszych?

zorro - 2012-09-20, 00:09

Można jeszcze podpowiadać bibliotekarkom, co mają kupować.
Teraz niektóre biblioteki mają niezłą kaskę do wydania do końca roku.

Anja - 2012-09-20, 15:41

madam napisał/a:
Znacie dziewczęta przyrodnicze jakieś pozycje dla najmłodszych?

Kiedyś coś tam polecałam w wątku dla najmłodszych, ale kurcze już nie pamiętam - coś o koniu, sikorce, biedronce i takie tam...
A jakiś zwykły atlas? My od niespełna dwóch lat wałkujemy "Ptaki Polski" Kruszewicza.

U nas ostatnio na topie seria Bawidoc. Szkoda, że nie mam wehikułu czasu, bo już niektórych części nie można dostać. A może ktoś z Was ma ktoś odsprzedać 'Ciało'? :-)

zorro - 2012-09-21, 01:08

Zapytaj na hxxp://forum.gazeta.pl/forum/f,16375,Ksiazki_dzieciece_mlodziezowe.html]forum książkowym.
madam - 2012-09-22, 00:50

Anja napisał/a:
A jakiś zwykły atlas?

Tak, zwykłe atlasy są jak najbardziej w użyciu. Czasem myślę tylko, że zbyt subtelne są dla dwulatka różnice między dajmy na to sową pójdźką a włochatką.
Ale mogę się mylić.
Może to też wynikać z faktu, że i dla mnie to wiedza dość tajemna jest. ;-)

excelencja - 2012-09-22, 20:19

madam napisał/a:
a w Grójcu jest sensowna księgarnia?

n.i.e.

ot po prostu :)

madam napisał/a:
Znacie dziewczęta przyrodnicze jakieś pozycje dla najmłodszych?

coś by się znalazło :P
Świat w obrazkach ma niektóre fajne dość, tylko, że kurde bele błędy się zdarzają
A generalnie to najmocniej polecam dorosłe atlasy i albumy- prawdziwe. I ta encyklopedia, którą polecałam tu z 10 razy - wielotomowa Larrouse'a, która jakiś czas temu była z gazetą 'Rodzice' chyba, ale mozna kupić książki, całkiem niedrogo.

Cytat:
Można jeszcze podpowiadać bibliotekarkom, co mają kupować.

czynię to, czynię, całe listy wysyłam, czasem kupują. Ale jakem im wysłała 100 książek, to kupiły z 5 :P W październiku mają być jakieś nowe u nas, czekam :) A póki co jeszcze kilka znalazłam nieczytanych - "Nusię', jakieś wierszyki i parę innych nieznanych mi tytułów, a wyglądających niezbyt przerażająco.

No i właśnie zamówiłam sobie 2 brakujące Wajraki :)

madam napisał/a:
że zbyt subtelne są dla dwulatka różnice między dajmy na to sową pójdźką a włochatką.

Ale jakie to ma znaczenie? Dla niego to jest po prostu ciekawy obraz.

zorro - 2012-09-23, 22:33

Tak trochę na margiesie: czy można zmienić ten tytuł z tych nieszczęsnych ''książeczek''? ;-) Wybór książki dla dziecka to poważna sprawa. :D
madam - 2012-09-24, 09:06

excelencja napisał/a:

madam napisał/a:
a w Grójcu jest sensowna księgarnia?

n.i.e.

Szkoda. :-/
excelencja napisał/a:
Ale jakie to ma znaczenie? Dla niego to jest po prostu ciekawy obraz.

Raacja. Obraz. A co przyswoi, to jego. :-D

zorro napisał/a:
czy można zmienić ten tytuł z tych nieszczęsnych ''książeczek''?

O tak! Tytulik ;-) możnaby zmienić.

Anja - 2012-09-25, 14:24

Wrzucam info o książkowych spotkaniach dla osób z Warszawy - może się komuś przyda. :-)

Kawiarnia Kultury "Ilustracja dla dzieci". 26 września 2012 (18.00-19.30). Spotkanie dla rodziców i dzieci o ładnych książkach! Co kupić dziecku do czytania- tanią broszurę z hipermarketu czy drogą książkę z klubokawiarni? Czy naprawdę wygląd książki ma wpływ na rozwój dziecka? I kto czyta artystyczne wydania: rodzic czy maluch? Zapraszamy na spotkanie z graficzką Anną Niemierko i współautorką bloga o literaturze dziecięcej Małgorzatą Gałysz- Wróbel.W czasie spotkania dzieci, z pomocą animatorki, będą ilustrować swoją pierwszą książkę!

27 września
– Popołudniowe spotkanie z psychologiem – Bajki, które pomagają w poznawaniu świata
Tym razem porozmawiamy o bajkach i ich roli w poznawaniu świata – rola tekstu czytanego przez rodzica.
Podczas spotkania poruszymy następujące zagadnienia:
1. Rodzaje tekstów dla dzieci.
2. Różne historie na różne okazje.
3. Ukryta moc bajek.
4. Siła powtarzania.
5. Czytać czy opowiadać?
6. Gdzie szukać dobrych tekstów.
7. Bajka, a wiek słuchacza.
8. Bajki nie tylko dla dzieci.
Spotkania poprowadzi Beata Chrzanowska-Pietraszuk – psycholog, pedagog specjalny, terapeuta pedagogiczny. Od 15 lat pracuje jako psycholog w Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej „Uniwersytet dla Rodziców” oraz jako pedagog i terapeuta w placówkach edukacyjnych (przedszkola, szkoła podstatowa). Od wielu lat prowadzi rubrykę poradnikową w miesięczniku „Mamo to ja”. Jest autorką poradników dla rodziców i nauczycieli. Prowadzi indywidualne i grupowe zajęcia terapeutyczne dla dzieci, konsultacje indywidualne i rodzinne. Szkoli rodziców, wychowawców i nauczycieli. Prywatnie jest mamą dwóch dorosłych synów, lubi góry i długie wycieczki.
Dla kogo: rodzice (także z dziećmi)
Kiedy: czwartek, 27 września, od 18.00 do 20.00
Gdzie : Mokotowskie Centrum Integracji Mieszkańców, ul.Woronicza 44a (inf. o sali zostanie podana na miejscu)
Zapisy: zapisy@klubmam.org (w treści maila: Psycholog I). Ilość miejsc ograniczona – decyduje kolejność zgłoszeń. Zajęcia są bezpłatne.

Anja - 2012-09-26, 14:37

dżo napisał/a:
Tymonowi bardzo spodobała się książeczka "Lalka Williama"
hxxp://www.czarnaowca.pl/czarna_owieczka/lalka_williama,p513676575

Artkowi też, kazał sobie wczoraj czytać 3 razy pod rząd. Dzięki. :-)

Wypożyczyłam dziś książkę "Była sobie Ruda" (napisał Piotr Wilkoń, ilustrował Józef Wilkoń) i polecam. Historia w uproszczeniu taka: w rodzinie czarnych kotów rodzi się ruda kotka, co jest dla nich, czarnych z dziada pradziada, nieszczęściem. Ruda jest w dodatku nieposłuszna, tańczy z myszami, zamiast na nie polować, śpi z psem... Ojciec siwieje. Ruda, chcąc podążać własną drogą, ale i by oszczędzić rodzinie wstydu odchodzi i zostaje punk-rockową artystką. Po jakimś czasie wraca, tyle że z dziećmi. Kończy się dobrze. :->

Kawonka - 2012-09-26, 15:32

Anja napisał/a:
Wrzucam info o książkowych spotkaniach dla osób z Warszawy - może się komuś przyda. :-)


Dzięki, skorzystam jutro i napiszę, jak było.

Anja - 2012-09-26, 20:17

Kawonka, ja też idę. :->
madam - 2012-09-26, 22:28

Anja napisał/a:
"Była sobie Ruda"

Niezły rarytas ;-) , na hxxp://allegro.pl/byla-sobie-ruda-wilkon-unikat-twarda-oprawa-i2643536536.html]allegro za jedyne 165 . Plus przesyłka. :roll:

Kawonka - 2012-09-26, 23:10

Anja napisał/a:
Kawonka, ja też idę. :->

Super!

orenda - 2012-09-27, 09:57

Ja od Rudej wolę "Wilczka" ta sama historia, tylko bohaterem jest wilczek, ten sam ilustrator, inny autor. hxxp://czytanki-przytulanki.blogspot.com/2012/09/gerda-wagener-jozef-wilkon-wilczek.html
Anja - 2012-09-27, 14:41

orenda, dzięki, muszę wypozyczyć. :->
zorro - 2012-09-27, 22:05

madam napisał/a:
Anja napisał/a:
"Była sobie Ruda"

Niezły rarytas ;-) , na hxxp://allegro.pl/byla-sobie-ruda-wilkon-unikat-twarda-oprawa-i2643536536.html]allegro za jedyne 165 . Plus przesyłka. :roll:

To rzadka książka.

Anja - 2012-10-01, 14:26

Nowa książka Dwóch Sióstr "Mapy":
hxxps://wydawnictwodwiesiostry.sklep.pl/MAPY_Obrazkowa_podroz_po_ladach_morzach_i_kulturach_swiata-214.html

scarlett_26 - 2012-10-05, 11:17

Ja polecam dla najmłodszych książeczki kapielowe

Piszczące zabawki ale przyzwyczaja dzieci do książek, i jak będą starsze chetnie poczytaja same :)

zorro - 2012-10-05, 13:08

Ja "na ten przykład" nigdy nie stosowałam książeczek kąpielowych, a nawet sama nie czytam w wannie (bo mi się mózg lasuje). ;)
neon.ka - 2012-10-17, 01:03

Tu też napiszę o książkach nie czytanych jeszcze przeze mnie ale brzmiących interesująco w recenzji. [w ogóle fajny to blog]:

hxxp://czytanki-przytulanki.blogspot.com/2011/03/maciek-blazniak-kiedy-bede-duzy-to.html]Maciek Blaźniak "Kiedy będę duży, to zostanę dzieckiem"
i
hxxp://czytanki-przytulanki.blogspot.com/2011/01/renata-opala-rudzielec.html]Renata Opala "Rudzielec" - to w temacie bliskim pozytywnemu podejściu do zwierząt zdaje się.

excelencja - 2012-10-17, 10:12

zorro, ja nałogowo czytam w wannie :) Pewnie jak się dorobię większej łazienki to znajdę w niej miejsce na małą biblioteczkę :P
Anja - 2012-10-18, 13:29

Wrzucam, może ktoś z Was będzie zainteresowany poszukiwaniem Bin Ladena? ;-)
hxxp://allegro.pl/show_item.php?item=2723842546
A zajrzeć można ofc na amazonie: hxxp://www.amazon.co.uk/Wheres-Bin-Laden-Many-Others/dp/1741103320

Czarowniczka - 2012-10-18, 19:17

A może ktoś będzie chciał poszukać baranka Shauna? My ostatnio w bibliotece wyczaiłyśmy Gdzie jest Shaun? - o taką hxxp://merlin.pl/Baranek-Shaun-Gdzie-jest-Shaun_AMEET-spolka-z-o-o/browse/product/1,826605.html - chyba jeszcze nie było o tej książeczce na forum? Jak tak to sorki ;)
dżo - 2012-10-19, 18:56

Czy ktoś może polecić książkę z opowiadaniami w klimacie przedświątecznym? dla niespełna 4 latka.
ekoludek - 2012-10-19, 19:21

To nie są typowe książki bożonarodzeniowe tylko z elementami okołoświątecznymi, ale bardzo fajnego wydawnictwa Zakamarki
hxxp://greenfamily.pl/pl/p/Patrz-Madika-pada-snieg/1734
hxxp://greenfamily.pl/pl/p/Tajemnica-szafranu/1769
hxxp://greenfamily.pl/pl/p/Zimowa-wyprawa-Ollego/1796

Anja - 2012-10-19, 20:52

ekoludek, jak dla mnie, trochę zbyt nachalnie promujesz to greenfamily. :roll:
Kawonka - 2012-10-20, 00:34

Tak na szybko to, co pamiętam, Dżo. Napiszę ci, co u nas jest na topie lub do czego się przymierzymy.
dżo napisał/a:
Czy ktoś może polecić książkę z opowiadaniami w klimacie przedświątecznym? dla niespełna 4 latka.

hxxp://www.wformat.com/page.php?p=109]Przygody rodziny Mellopsów. Jedno z opowiadań, ale całą książkę polecam, choć mam już dość jej czytania ;)

hxxp://znalezionepodchoinka.blogspot.com/2010/12/swieta-pana-misia-wilsonchapman.html]Święta Pana Misia. Niby dla młodszych, ale obawiam się, że Jasiek nie odpuści.

hxxp://www.nk.com.pl/kiedy-swiety-mikolaj-spadl-z-nieba/666/ksiazka.html]Kiedy Święty Mikołaj spadł z nieba. Mnie się bardzo podobała, Jaś pozna dopiero.

"Basia i Boże Narodzenie". To znasz.

hxxp://shop.mediarodzina.com.pl/catalogue/book/id/376/sven-nordqvist-pettson-i-findus-goscie-na-boze-narodzenie]Goście na Boże Narodzenie. Spodoba ci się!

Odpowiednie rozdziały z "Dzieci z Bullerbyn" lub hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/boze-narodzenie-w-bullerbyn.html]Boże Narodzenie w Bullerbyn.

hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/pewnie-ze-lotta-umie-prawie-wszystko.html]Pewnie, że Lotta umie prawie wszystko. Czas przedświąteczny.

hxxp://zarogiem.pl/707095,cecylka-knedelek-i-boze-narodzenie-krzyzanek-joanna.html]Cecylka Knedelek i Boże Narodzenie. Zdecydowanie dla starszych, ale Janek uwielbia gotowanie i chętnie słucha trzytomowej hxxp://zarogiem.pl/search_result.php?keywords=cecylka&x=0&y=0]książki kucharskiej C. K., więc myślę, ze i ta pozycja przypadnie mu do gustu.

"Choinka" z hxxp://www.nk.com.pl/opowiadania-z-doliny-muminkow/1117/ksiazka.html]Opowiadań z Doliny Muminków. Co to są święta Bożego Narodzenia i na czym polegają. Wspaniałe opowiadanie!!! Zresztą jak seria o Muminkach :-)

dżo - 2012-10-20, 17:36

Kawonka, dziękuję :-)

Dziś czytałam Tymonowi "Felek i Tola" , dobrze się czyta i wciąga, na jednym czytelniczym posiedzeniu przeczytałam połowę książki a ma ponad 100 stron.

hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/felek_i_tola/felek_i_tola.html

zorro - 2012-10-21, 20:29

To ja nachalnie zalinkuję hxxp://www.znak-zorro-zo.blogspot.com/2011/12/czas-swiatecznych-ksiazek.html]tu oraz
hxxp://www.znak-zorro-zo.blogspot.com/2010/12/mikoajowy-miks-totalny.html]tu ;-) .

olgasza - 2012-10-21, 21:10

zorro, niezłe listy. Jakoś zawsze omijałyśmy ten temat w lekturach, tym bardziej, że młoda już wie, że to dorośli dają prezenty, a nie Św.M (w związku z czym jest podział na Mikołaja Dziadka, Mikołaja z Przedszkola i pozostałych Mikołajów), ale kilka pozycji mnie zaciekawiło :-)
excelencja - 2012-10-21, 21:26

zorro, jesteś wielka!
co prawda jakoś nie mam chęci na święta w tym roku, ale jakoś ten temat przeboleję :P

zorro - 2012-10-22, 13:45

Przyłożyłam się ;-)
madam - 2012-10-22, 20:42

zorro napisał/a:
nachalnie

Lubię Twoją nachalność. ;-)
Świąt nie obchodzę. Temat do omówienia pozostawiam babci, jej prześlę listę, niech wybiera, dowartościuje się. A ja leniwie oddam się lekturze innych książek. :-)

madam - 2012-10-22, 20:47

excelencja napisał/a:
zorro, ja nałogowo czytam w wannie :)

Ja nie mogę. Nie mam wanny. ;-) A jak miałam, też nie mogłam. Mózg mi się lasował.
Nie wiem jak to się objawiało u Zorro, ale u mnie wcześniej czy później wszytkie książki kończyły w wodzie. :roll:

olgasza - 2012-10-23, 07:53

hxxps://www.facebook.com/photo.php?fbid=501579596532729&set=a.314981128525911.85092.314979168526107&type=1&theater
Anja - 2012-10-23, 13:49

olgasza, :-D
zorro - 2012-10-23, 18:15

Upał powoduje zwiotczenie mięśni. ;-)
Pozostają książki o zimie. Też można czytać tylko czasowo, tak od listopada do marca. ;-)
hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,16375,119663670,119663670,Pol_zartem_konkurs_od_czapy.html]W tym głupawym konkursie padło dużo tytułów.

excelencja - 2012-10-23, 20:12

olgasza, ohhhhhhhh gdzie to kupić?
rosa - 2012-10-23, 20:15

zrobić Aniu, zrobić :mrgreen:

tez czytam w wannie, jak już zdarzy mi się wskoczyc to bez knigi ani rusz, o winie jakoś do tej pory zapominałam

Soul - 2012-10-25, 12:54

Kawonka i Zorro, bardzo, ale to BARDZO dziękuję za listy książek, nie miałam pojęcia, że aż tyle dobra jest na temat świąt! :shock:

lecę czytać i rozkminiać, nie ukrywam, że teraz dopiero mam dylemat... :mryellow:

Zorro, nieustannie mnie twój blog inspiruje, mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że robisz kawał dobrej roboty :-)

MartaJS - 2012-10-25, 13:34

Jak to robicie, że czytacie w wannie i nie moczą wam się książki?
koko - 2012-10-25, 13:38

MartaJS napisał/a:
Jak to robicie, że czytacie w wannie i nie moczą wam się książki?

Kładziesz książkę obok wanny, wchodzisz do uprzednio nalanej wody nie mocząc rąk. Chwytasz knigę i dawaj!

excelencja - 2012-10-25, 20:16

koko, - dobra instrukcja :)

A jak czuję, że usypiam i książka niebezpiecznie się nachyla nad taflą wody, to znak, że czas wychodzić :P

zorro - 2012-10-29, 13:57

Soul napisał/a:
Kawonka i Zorro, bardzo, ale to BARDZO dziękuję za listy książek, nie miałam pojęcia, że aż tyle dobra jest na temat świąt! :shock:

lecę czytać i rozkminiać, nie ukrywam, że teraz dopiero mam dylemat... :mryellow:

Zorro, nieustannie mnie twój blog inspiruje, mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że robisz kawał dobrej roboty :-)


Dzięki! O to mi właśnie chodzi. Nie lubię przyjemności zostawiać tylko sobie. :-)
PS. A czy ja już pisałam, że bardzo mnie cieszy umieszczenie tego wątku w dziale "zabawki"?

excelencja - 2012-10-30, 13:55

Znacie już?
hxxp://www.albus.poznan.pl/component/content/article/38-albus/188-oto-kot.html

Macie ochotę zrobić jakieś zbiorowe zamówienie bezpośrednio w wydawnictwie z dobrą ceną?

zorro - 2012-10-30, 14:20

Nie widziałam jeszcze (muszę wziąć specjalne kleszcze ;-) ).
excelencja - 2012-10-30, 16:28

ja też nie i szczerze mówiąc liczyłam na Twoją opinię :P
Anja - 2012-11-02, 14:18

Mamy ostatnio dwa hity:
"Zima na ulicy Czereśniowej" (myślałam, że juz mamy dosyć tego typu książek, ale nie)
i "Pamiętnik Blumki" - to jest po prostu rewelacja, nie wiem, czemu nie zwróciłam na to wcześniej uwagi, zresztą luknijcie sobie sami: hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/806/index.html
Kawonka, zainspirowałas i mnie. Sięgnęliśmy po Lottę (super), ale już Mellopsy raczej się nie spodobały. Tego samego autora mamy "Trzech zbójców" i Młody to uwielbia.
A tak w ogóle, to przez Was zaczęliśmy już świąteczne lektury, ech. Pod ręką był "Father Christmas" Briggsa: 8-)

zorro - 2012-11-04, 02:23

excelencja napisał/a:
ja też nie i szczerze mówiąc liczyłam na Twoją opinię :P

Jak mi wpadnie w ręce, to dam znać.

Anja - 2012-11-06, 14:30

Jakiś czas temu ukazała się książka "Vegan Is Love" - hxxp://www.amazon.com/Vegan-Is-Love-Having-Taking/dp/1583943544 Jest o niej w październikowym Vege. Autorka - Ruby Roth - znana jest niektórym z 'That's Why We Don't Eat Animals". Tak piszę, bo może ktoś by to chciał zamawiać. ;-)
A pozostając w klimatach książek wege, niedawno upolowałam za 6zł na allegro "Herb, the Vegetarian Dragon" i czekam na przesyłkę. :->

Anja - 2012-11-06, 15:23

Kurcze, nie mogę znaleźć, czy mi się wydaje, czy jest gdzieś wątek o książkach dla dzieci promujących wegetarianizm, ekologię..?
Kawonka - 2012-11-06, 18:19

Anja napisał/a:
Kurcze, nie mogę znaleźć, czy mi się wydaje, czy jest gdzieś wątek o książkach dla dzieci promujących wegetarianizm, ekologię..?


Anju, hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2838&postdays=0&postorder=asc&start=0]tutaj.

Anja - 2012-11-07, 11:41

Dzięki Kawonka :-) .
devil_doll - 2012-11-07, 14:55

my mamy vegan love:)
excelencja - 2012-11-07, 16:31

devil_doll, opoooowiedz plis plis
devil_doll - 2012-11-07, 20:24

jutro bo dzis padam i odpadam :) moge ci exce pozyczyc thats why we dont eat animals bo juz jest zaczytana na maxa
excelencja - 2012-11-07, 20:57

devil_doll, dzięki bejbe, ale i tak muszę je kupić, tylko podchodzę do tego jak do jeża bo drogie cholernie. Ale w końcu dojrzeję i kupię :)
Anja - 2012-11-15, 16:01

Drodzy książkomaniacy, czy możecie polecić jakąś prostą - dla 3,5-latka - książkę, opowiadającą ciekawie o ptakach? Ale żadne tam zmyślone opowiastki, chodzi mi o fakty, a dokładniej anegdoty z życia ptaków. Jest coś takiego w ogóle? Młody się nakręcił, jak mu opowiedziałam o kukułce, sroce i remizie i chce jeszcze, a ja w tej dziedzinie ani be ani me...
I czy ktoś z Was zna (i poleca) 'Hansa i Matyldę'? hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1248/index.html Warto?
I 'Psia kupa' ma dobre recenzje hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1183/psia-kupa.html Kupować czy nie?
;-)

devil_doll - 2012-11-15, 18:26

ania spojrz na abebooks czesto pojawiaja sie tansze, anja my mamy album Birds , troche moze dla starszych ale ma piekne zdj i jest b.przejrzysty
excelencja - 2012-11-16, 10:16

Anja, moim zdaniem nie ma książki o ptakach dla dzieci na poziomie.
Obstawiam albumy normalne i kreatywność jaśnie matki.

Anja - 2012-11-16, 15:40

Dzięki dziewczyny, czyli muszę dokładnie przeczytać Kruszewicza... Tylko 2 tomy. ;-) :roll:
excelencja - 2012-11-16, 16:43

owszem :) ) to właśnie miałam na myśli :)
zorro - 2012-11-18, 15:49

Myślę, że "Psia kupa" to lektura bardzo "wegetariańska". Jedna z podstawowych lektur w rodzinach, które na świat nie patrzą tylko jako konsumenci.

Aaa. Co do "książki o ptakach". Polecam staroć: "Nasz staw" Helmut Massny
Z tej serii mam jeszcze "Rok z jeżami". Nie wiem, czy było coś jeszcze. W książkach są zdjęcia.

Anja - 2012-11-18, 15:58

Dzięki. :-)
Anja - 2012-12-05, 08:30

"Psia kupa" jest świetna, podobnie 'Czarne życie". Obie Artek poleca. :-> Pod wpływem tej drugiej zaczął planować swój pogrzeb :shock: ustaliliśmy, że trumna będzie w autobusy, ew. w pociągi. Z kolei, jak czytamy "Kłopot" domaga się, bym mu wypaliła rybę na obrusie... 8-)
U nas zaczęła się era audiobooków - ulga dla mnie, a wielka przyjemność dla Artka. Tyle że u nas w biblio słabo z tym. Znacie jakąś dobrą wypożyczalnię w Wawie?

TinaM - 2012-12-05, 13:15

Anja napisał/a:
Dzięki dziewczyny, czyli muszę dokładnie przeczytać Kruszewicza

Anja, a znasz "Andrzej Kruszewicz opowiada o ptakach"? Książka dla dzieci, moim zdaniem bardzo fajna, kupiłam kiedyś swojej siostrzenicy. Życie ptaków opisane w przystępny i ciekawy dla dzieci sposób, dla mnie jedyną jej wadą jest to, że nie jest obszerniejsza. :-)

śliwka - 2012-12-06, 10:29

TinaM, właśnie zamówiłam w empiku. Dziekuję za polecenie tej książki. Jak już będę ją miała to napiszę jak się moim dzieciom podoba.
dort - 2012-12-06, 10:49

śliwka w internetowym zamówiłaś czy stacjonarnym, bo w inter. nie widzę
śliwka - 2012-12-06, 11:11

dort, w internetowym. Teraz jest jakaś przerwa techniczna to nie podam linka ale może za chwilkę. Tytuł brzmi: " O ptakach".
madam - 2012-12-06, 11:14

Śliwka, napisz koniecznie.

Anja napisał/a:
my, że trumna będzie w autobusy, ew. w pociągi.

Niezła ta trumna. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

U nas ostatnio na tapecie hxxp://www.qlturka.pl/aktualnosci,literatura,Straszne_Strachy__juz_w_maju_w_Endo,5194.html]Straszne strachy , hxxp://www.qlturka.pl/aktualnosci,brak,Opowiesc_Joanny_Papuzinskiej_juz_we_wrzesniu,6466.html]Opowieść Papuzińskiej , hxxp://www.amazon.co.uk/dp/1845077784/ref=rdr_ext_tmb]Can you see a little bear i wszelakie "zimówki" - hxxp://www.czerwonykonik.pl/s/ksiazka/3]Zimowe popołudnie , hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/zima/zima.html]Zima na Czereśniowej , hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/o-zimie.html]O zimie , hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/mama-mu-na-sankach.html]Krowa na sankach.

A Kłopot uświadomił moje dziecko, że istnieje taki sprzęt jak żelazko... Bo w domu nie ma. Muszę mu jeszcze pokazać, że żelazko służy niekoniecznie do twórczych obrusowych działań. :-P

śliwka - 2012-12-06, 11:20

dort, tu: hxxp://www.empik.com/o-ptakach-kruszewicz-andrzej,prod58820260,ksiazka-p
TinaM - 2012-12-06, 14:26

śliwka, mam nadzieję że się spodoba. :-)
dort - 2012-12-06, 14:43

śliwka dzięki
Anja - 2012-12-06, 15:11

TinaM, wielkie dzięki! :-)
śliwka - 2012-12-07, 16:20

dżo napisał/a:
Dziś czytałam Tymonowi "Felek i Tola" , dobrze się czyta i wciąga, na jednym czytelniczym posiedzeniu przeczytałam połowę książki a ma ponad 100 stron.
Kupiłam tę książkę. Faktycznie dobrze się czyta. Dzieciaki pękały ze śmiechu. Dzięki, dżo.
śliwka - 2012-12-08, 21:17

Czy ktoś zna to: hxxp://maleksiazki.pl/produkt/list-w-butelce.html ? I to muszę mieć: hxxp://babylandiaa.blogspot.com/2012/11/jestem-miasto-warszawa.html :) Coś bardziej realistycznego chyba i bliższego moim dzieciom niż np. Mamoko, które średnio im się podoba.
Anja - 2012-12-08, 21:26

śliwka napisał/a:
I to muszę mieć: hxxp://babylandiaa.blogspot.com/2012/11/jestem-miasto-warszawa.html :)

śliwka, ja też na to już choruję, ale nigdzie tego nie ma... :evil: Ostatnio ta książka została nagrodzona, więc może niektóre księgarnie wreszcie to zamówią... Do tej pory wszyscy oczy na mnie wybałuszali, gdy o to pytałam.

madam - 2012-12-08, 21:32

śliwka napisał/a:
I to muszę mieć: hxxp://babylandiaa.blogsp...o-warszawa.html

Z serii muszę mieć :-D (też realistyczne, ale dla nieco starszych):hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2012/10/mapy.html] Mapy.

gosia_w - 2012-12-08, 21:33

Anja, a chcesz ze stacjonarnej? Bo jest np. tu hxxp://bonito.pl/k-90227023-jestem-miasto-warszawa
śliwka - 2012-12-08, 21:35

Anja, a bezpośrednio u wydawcy? Trochę drogo...44zł :-/ Ale chyba warto.
madam - 2012-12-08, 21:36

Anja napisał/a:
ale nigdzie tego nie ma...

Ktoś z moich znajomych w Czułym Barbarzyńcy kupował.

śliwka - 2012-12-08, 21:48

madam napisał/a:
Z serii muszę mieć (też realistyczne, ale dla nieco starszych): Mapy.
O, tak! Cudna.
śliwka - 2012-12-08, 21:55

Anja napisał/a:
ale nigdzie tego nie ma..
Jeszcze w Weltbildzie jest: hxxp://www.weltbild.pl/jestem-miasto-warszawa_p12518205.html .
Również to mnie zaciekawiło: hxxp://www.ladne-halo.pl/lala-lolka/ , ze względu na ostatnią dziwną fazę moich dzieci stereotypowego przyporządkowywania kolorów, zabawek itd. do danej płci. Np. dziewczynki lubią kolor różowy, pomarańczowy, żółty, a chłopcy niebieski, zielony, czarny.
A to znacie: hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/895/tosia-i-karteczka.html ? Oszaleje zaraz :roll: Tyle tego dobra ;) Bankruptcy...

Kawonka - 2012-12-09, 06:31

Anja napisał/a:
hxxp://babylandiaa.blogspot.com/2012/11/jestem-miasto-warszawa.html :)

Cytat:
śliwka, ja też na to już choruję, ale nigdzie tego nie ma... :evil:


Kupowałam niedawno hxxp://www.sklep.gildia.pl/literatura/198923-aleksandra-szkoda-jestem-miasto-warszawa]tutaj na prezent, z odbiorem osobistym.

Śliwko, kupuj tę książkę w ciemno.

maharetefka - 2012-12-09, 11:04

A my zaczelismy niezly staroc: "Porwanie Baltazara Gabki". Czytalyscie dzieciakom? Podobalo sie?
A w kolejce czeka Korczaka "Józki, Jaśki i Franki".

priya - 2012-12-09, 11:06

Ze staroci, Nat zakochany jest w "Dzieciach z Bullerbyn". Czytamy po raz drugi. jak skończymy, przeczytam mu "Braci Lwie Serce" - już wygrzebałam wśród swoich książek z dzieciństwa. Uwielbiałam.
maharetefka - 2012-12-09, 11:09

priya napisał/a:
Nat zakochany jest w "Dzieciach z Bullerbyn"

Przerobione dwukrotnie :lol:
Juz trace pomysly co by tu czytac. Cala A. Lindgren przerobiona wlasciwie...
Jeszcze roznorakie basnie daja rade. Teraz w trakcie "Galazka z drzewa Slonca" Ficowskiego (basnie cyganskie)...

rosa - 2012-12-09, 20:50

hxxp://allegro.pl/jestem-miasto-warszawa-szkoda-aleksandra-i2850262508.html
tutaj niedrogo

śliwka - 2012-12-10, 08:36

rosa, super, nie pomyślałam, że tu może być, a przecież już kupowałam u tego sprzedawcy. Dzięki.
dżo - 2012-12-12, 20:46

U nas ostatni hit to "Mama Mu", pewnie był już podawany tu ten tytuł, ale dla mnie a przede wszystkim Tymona to odkrycie sezonu :) .
gosia_w - 2012-12-12, 20:50

uwielbiamy "mamę Mu" :-D
excelencja - 2012-12-12, 21:20

Li też lubi, a mnie ona wkurza.
dżo - 2012-12-12, 21:24

Eee tam, Pan Wrona jest świetny :mryellow:
Mnie osobiście jedynie odrzucają (jak zawsze) zwierzęta jako bohaterowie, poza tym testy są dobre :-)

Kawonka - 2012-12-12, 22:10

Też kochamy Mamę Muuuuuu.
zorro - 2012-12-14, 15:49

Mamę Mu też uwielbiamy. Moje dzieci, znaczy się, przede wszystkim. A że muszę czytać często, to czuję się częścią tej opowieści. ;)
Spieszę donieść (bo się zobowiązałam), że "Oto kot" zacny, choć nie czytałam całości, przyznam, więc tekstu w 100 procentach nie zweryfikuję, ale wydanie, format, opracowanie graficzne i te kilka wyimków, z którymi się zapoznałam nie wzbudziły moich wątpliwości. :)

excelencja - 2012-12-14, 17:41

zorro, :**
priya - 2012-12-16, 10:54

Zaczęłam czytać Natkowi "Braci Lwie Serce", ale jednak chyba nie dam rady, wzruszam się na każdej stronie niemożebnie...
emaliia - 2012-12-16, 16:46

A macie jeszcze inne sprawdzone ksiązki do czytania w stylu "Piaskowego Wilka"? mamy 3 pozycje i nie nudzą się nam. Szukam czegoś na podobnym poziomie a nie chcę kupować w ciemno.
zorro - 2012-12-17, 09:45

excelencja, ;-) W razie czego nie przyjmuję reklamacji.
To taka książka pozawiekowa, ot, dla wielbicieli kotów. Mam nadzieję, że wszystkie dane się zgadzają.

Kawonka - 2012-12-17, 13:55

Z kocich książek mój 3-latek uwielbia "Kota Prota" i oryginał "The Cat in the Hat".
squamish - 2012-12-18, 15:10

Nie wiem czy było juz tu o hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2012/11/dokad-isc-mapy-mowia-do-nas.html]Dokąd iść?Mapy mówią do nas

Ze starych książek wykopałam ostatnio w mojej biblioteczce stare wydanie 'Ancymony ,wiatraki i drab' nie tyle pamiętam treść co rysunki ,okazuje sie ,zeto dzieło pana Butenko .Pamiętacie to to?
I jeszcze jedno 'Baśń okorsarzu Palemonie' Brzechwy wyd Glob z1988 r -ilustracje za dziecka troche mnie przerażały,onieśmielały ,teraz doceniam.

squamish - 2012-12-18, 15:13

zorro napisał/a:
"Oto kot" zacny
u nas zajawka na kocie motywy,musze to mieć:)
magcha - 2012-12-20, 13:02

My często wracamy do Mamoko i wariacji na jego temat. Ostatnim hitem są Mapy Mizielińskich. Świetna księga :-D hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/mapy/mapy.html
dżo - 2012-12-20, 19:31

Zaszalałam i kupiła dziś, choć drogie te mapy.
dort - 2012-12-23, 00:27

super te mapy, w ogóle jestem zakochana w tym wydawnictwie - większość pozycji bym kupiła :-P

Oskar od dobrych kilku lat DOMEK uważa za najlepszą swoją książkę, już wszyscy znamy ją na pamięć 8-)

zorro - 2012-12-30, 01:20

Kawonka napisał/a:
Z kocich książek mój 3-latek uwielbia "Kota Prota" i oryginał "The Cat in the Hat".
Po polsku i po angielsku to dwie zupełnie inne rzeczy. Obie super. Te teksty! Moje dzieci także doceniają (4 i 10).
MartaJS - 2012-12-30, 20:39

Muszę opowiedzieć, a to chyba najlepszy wątek do tego.

Otóż wczoraj mieliśmy okazję oglądać ze Stachem książeczkę "O małym krecie, który chciał wiedzieć, kto mu narobił na głowę":
hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/87777/o-malym-krecie-ktory-chcial-wiedziec-kto-mu-narobil-na-glowe

Strasznie nam sie wszystkim podobała i dzisiaj opowiadam o niej mojej mamie, streszczając ogólnie fabułę :-)
No i mama tak słucha, słucha ze sceptyczną miną... i w końcu pyta:
- No dobrze, ale jaką ta książeczka miała wartość wychowawczą?

Trochę mnie zatkało, po prostu była śmieszna jak dla mnie, ale w końcu mówię:
- Wychowawczą to nie wiem, ale może... edukacyjną? Że zwierzęta robią różne kupy...?
Mama (do Stacha): Ale kupa jest fuj, brudna, brzydka!
Ja: No ale zwierzęta przecież robią kupy! To ciekawe!
Mama: Tak, ale nie robią ich na nocnik!!!

:mryellow: :mryellow: :mryellow:
(dalej dyskusja potoczyła się w kierunku skandalicznego jeszcze-nieodpieluchowania ;-) )

koko - 2012-12-30, 22:35

U nas jest na topie "Lato na ulicy Czereśniowej" (prezent spod choinki). Nie wiem jak ten typ książek się nazywa, poniżej kawałek środka. Przyznam, że sama świetnie się tą książką zajmuję.



squamish - 2012-12-30, 23:02

A u nas na topie z prezentów spod-choinkowych 'Gdzie jest moja czapeczka ' ,'Lalo gra na bębnie' uwielbiany wręcz przez TYma,'Spacer' i 'Cyrk' póki co nie zaskoczyły a 'Bum,bum,bum' uwielbiam ja :mryellow:

koko napisał/a:
Nie wiem jak ten typ książek się nazywa
obrazkowe chyba
Kawonka - 2012-12-30, 23:06

Cytat:
Nie wiem jak ten typ książek się nazywa, poniżej kawałek środka.

Książka obrazkowa/Wimmelbuch (Wimmelbilderbuch)

hxxp://ryms.pl/artykul_szczegoly/12/czym-jest-ksiazka-obrazkowa-o-pojmowaniu-ksiazki-obrazkowej-dla-dzieci-w-polsce-czesc-i-ii-i-iii.html]O książce obrazkowej.

karmelowa_mumi - 2012-12-30, 23:24

MartaJS, matki są niezawodne! :)

ach, bardzo się napaliłam na te Mapy :)

bodi - 2012-12-31, 01:00

martaJS, no takie niewychowawcze lektury dziecku podsuwac, wstyd :-P ;-)

my mielismy kiedys te ksiazeczke, ale hitem nie byla (W sumie, moze teraz by J do niej dojrzala, jako ze wszystkie okolotoaletowe tematy sa obecnie na topie ;) )

Martuś - 2012-12-31, 21:22

Melduję, że "Mapy" są super, tak samo "Mam oko.." na jedno i drugie ;) Całkiem wciągająca zabawa. Niemniej dla Jasia największym hitem książkowym wszech czasów jest "D.O.M.E.K" - przeczytany wzdłuż i wszerz, na jego urodziny czaję się jeszcze na resztę książek z domkowej serii o sztuce etc.
Kat... - 2012-12-31, 22:30

Mi też się mapy bardzo podobają. Z jednak nie podziela mojego zachwytu. Interesują go tylko nazwy zwierząt.
Dawno temu w Mamoko cudne. Oglądaliśmy kilka godzin bez przerwy :-)

seminko - 2013-01-01, 00:31

"D.O.M.E.K" mamy, jest cudny i, choć Maksa JESZCZE nie zainteresował, potem kupimy jeszcze "S.Z.T.U.K.Ę" ;-)

Świetnie się u nas sprawdziło "Mam oko (mamoko? ;-) ) na litery" :-) Wreszcie księgarnie w naszej mieścinie zaczęły składać sensowne zamówienia :-)

Martuś - 2013-01-01, 09:50

seminko napisał/a:
"Mam oko (mamoko? ;-) ) na litery"

Mi właśnie o to chodziło, na litery i na liczby, chyba niejasno się wyraziłam. Miasteczko Mamoko mamy od dawna, ale już się trochę znudziło chyba.

seminko - 2013-01-01, 10:08

Martuś napisał/a:
Mi właśnie o to chodziło, na litery i na liczby

Tak pomyślałam, że o tym piszesz :-)

zina - 2013-01-01, 10:50

Mamoko na litery i cyfry bardzo fajne, do autobusu czy inna podroz wrecz znakomite :-)

Pierwsze duze Mamoko dla mnie zdecydowanie najlepsze, drugie juz takie sobie, najnowsze czeka na Klary urodziny ale chyba mi sie troche przejadlo ;-)

Gdzie jest tort i druga czesc ciagle super! :-)

zorro - 2013-01-01, 19:05

MartaJS napisał/a:
Muszę opowiedzieć, a to chyba najlepszy wątek do tego.

Otóż wczoraj mieliśmy okazję oglądać ze Stachem książeczkę "O małym krecie, który chciał wiedzieć, kto mu narobił na głowę":
hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/87777/o-malym-krecie-ktory-chcial-wiedziec-kto-mu-narobil-na-glowe

Strasznie nam sie wszystkim podobała i dzisiaj opowiadam o niej mojej mamie, streszczając ogólnie fabułę :-)
No i mama tak słucha, słucha ze sceptyczną miną... i w końcu pyta:
- No dobrze, ale jaką ta książeczka miała wartość wychowawczą?
Trochę mnie zatkało, po prostu była śmieszna jak dla mnie, ale w końcu mówię:
- Wychowawczą to nie wiem, ale może... edukacyjną? Że zwierzęta robią różne kupy...?
Mama (do Stacha): Ale kupa jest fuj, brudna, brzydka!
Ja: No ale zwierzęta przecież robią kupy! To ciekawe!
Mama: Tak, ale nie robią ich na nocnik!!!
:mryellow: :mryellow: :mryellow:
(dalej dyskusja potoczyła się w kierunku skandalicznego jeszcze-nieodpieluchowania ;-) )

Piękne. W swoim absurdzie. ;-)

priya - 2013-01-02, 10:18

Przeczytałam Natowi w końcu tych "Braci Lwie Serce", dziś skończymy. I to był strzał w 10. Jest zachwycony, zainteresowany, zaangażowany. Możecie polecić jakieś inne książki w podobnym klimacie?
excelencja - 2013-01-02, 21:15

Przechodzę załamanie nerwowe.
I po co było dzieciakowi odkąd skończył 5 miesięcy czytać codziennie dużo?
Tym sposobem moje dziecko ma 4,5 roku i nie mamy co czytać.

Od trzydziestu książek z biblioteki nie trafiłam na NIC ciekawego. Mało tego, tak naprawdę większość w ogóle się nie da czytać.
Wrrrrrrr.

Oczywiście mogę kupować nowości, tylko, że nie wiedzieć czemu, większość książek dla dzieci ma jakieś 20 stron, w tym na każdej 3 zdania tekstu, a kosztuje 25-45 zł.
Przy trybie bardzo oszczędnym wychodzi jedna książka dziennie.

To daje jakieś 900 zł miesięcznie. No nie stać mnie.

Dziś się wkurzyłam serio, wzięłam kolejną książkę z biblio, otworzyłam, przeczytałam 2 zdania i zwątpiłam we wszystko. Kto wydaje te bzdury?

squamish - 2013-01-03, 08:06

U mnie problem kasy .Ostatnio kupiłam 11 pozycji ,bo na te stare nie mogłam już patrzeć,wydałam 170zł :shock: ,myślałam w swej naiwnosci że na troche to starczy a wszystkie już przerobiliśmy ,TYmek już niektóre teksty zaczyna gadać na pamiec i też mam doła bo lista kolejnych fajnych bardzo długa a wszystko to niby nie tak drogie ale człowieka nie stać w tym kraju .
Biblioteka dziecięca obiegowa na wegedzieciaku by sie przydała:)Albo jakieś wymiany!

majaja - 2013-01-04, 20:56

excelencja napisał/a:
Oczywiście mogę kupować nowości, tylko, że nie wiedzieć czemu, większość książek dla dzieci ma jakieś 20 stron, w tym na każdej 3 zdania tekstu, a kosztuje 25-45 zł.
Jak M. miał 5 z groszami zaczełam mu czytać Mikołajka, co wprowadziło nas w świat dużo tekstu mało obrazków, także jeszcze chwileczkę musisz wytrzymać. Teraz czytamy HP i czarę ognia (grube :) ) i Baśniobór. Jak skończymy HP i Baśniobór to czeka już seria Magiczne drzewo, i pewnie Eragona wprowadzę
excelencja - 2013-01-04, 23:36

Mikołajka przetestuję, chociaż cienko to widzę.
Ona jest zakochana w Astrid Lingren, w jej stylu, w jej bohaterach, w tej całej otoczce.

Ja też... tylko trochę mi się przejadło.
Poza tym uwielbiam filmy kręcone w latach '70 i '80 na podstawie Lindgren- polecam :) Oglądamy ostatnio nałogowo-weekendowo.

Martuś - 2013-01-05, 09:55

exe, a co czytasz Lilce z Lindgren? Co by mogło być fajne dla chłopca? ;) Emil? Mnie trochę przeraża to zamykanie w drewutni..
mimish - 2013-01-05, 11:14

Martuś, polecam "ja nie chce isc spac" lindgren i ja tez chce miec rodzenstwo. U nas emil jeszcze nie potrafi zainteresowac...
Czarowniczka - 2013-01-05, 14:33

Cały czas korzystam z tego wątku – sporo książeczek już z Lilką przerobiłyśmy. Przez kilka ostatnich wieczorów przeglądałam wątek mniej lub bardziej dokładnie, ale tym razem zapisywałam sobie tytuły – lista długa – na szczęście dużo z tych pozycji jest dostępnych w biblio u mnie w mieście. Oczywiście mogłam coś przegapić ;)
Pisałyście o autorze Herveju Tullecie, ale nikt chyba nie podał tytułów, a więc książeczka “Naciśnij mnie” - fajna pozycja, ale Lilce bardziej spodobała się “Turlututu a kuku, to ja” hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1288/turlututu-a-kuku-to-ja.html - polecam.
Świetnia książeczka “Co!?” Lum Kate Adrian Johanson hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/24/index.html (chociaż może ktoś ją podał w wątku dla najmłodszych czytelników – to sorki jak coś).
A z takich bardziej tematycznych to polecam:
o chłopcu z aparatem słuchowym “I can't hear like you” wydawnictwo Althea hxxp://www.amazon.com/Cant-Hear-Like-Talking-Through/dp/1903285070/ref=sr_1_2?s=books&ie=UTF8&qid=1357390496&sr=1-2&keywords=I+can%27t+hear+like+you – można też kupić na ebay-u
o narkotykach “The house that crack built” autor Clark Taylor hxxp://www.amazon.com/House-That-Crack-Built/dp/0811801233#reader_0811801233 – też jest na ebay-u
o “zwyczajnej” rodzinie, w której czasami dochodzi do przemocy fizycznej “A family that fights” autor S.C.Bernstein hxxp://www.amazon.com/Family-Fights-Sharon-Chesler-Bernstein/dp/0807522481/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1357391106&sr=1-1&keywords=a+family+that+fights – też jest na ebayu
o wykorzystywaniu seksualnym “Dziewczynka, która przestała się uśmiechać” Gilles Tibo GWP hxxp://www.gwp.pl/1358,.html – patrzę, że nakład wyczerpany, ale może można gdzieś upolować albo w bibliotece poszukać
o dziecku adoptowanym “Jeż” K. Kotowska hxxp://czytanki-przytulanki.blogspot.com/2011/04/katarzyna-kotowska-jez.html – tej jeszcze nie czytałam.
o seksie i ciąży “Piotruś, Kasia i maleństwo” G. Fagerström i G. Hansson hxxp://www.racjonalista.pl/ks.php/k,1750 - pozycja niestety niedostępna, ale u nas jest w bibliotekach, ale też na allegro można upolować - świetna wydana w formie komiksu.
To na razie by było na tyle. Excelencja - tekstu nie ma w tych książeczkach dużo, ale można z dzieckiem dużo o nich rozmawiać :) - może akurat coś ci podpasuje.

zorro - 2013-01-05, 16:51

To ja mam odwrotny problem. Nie wiem, kiedy przeczytamy wszystkie fajne rzeczy, bo jeszcze dużo oglądamy po prostu. Po raz enty patrzymy i bawimy się tym. Ale przyznam, że współczesna polska literatura dla dzieci nie oferuje ciekawych tekstów. Co czytałaś z tej biblioteki i było słabe? Mój syn w pełni nie kumał Mikołajka, gdy był w przedszkolu. Nie znał tych relacji, były abstrakcją. Zawsze możesz baśnie czytać. Tekst jest, dużo materiału dla wyobraźni. Także Alicję w Krainie Czarów. Czarnoksiężnika z Oz. To nie są teksty dla 4-latków z założenia, ale jeśli czujesz, że to już... "Pluk z wieżyczki" jest dosyć długi, opowieści Janoscha, seria "Mistrzowie ilustracji". To z tych wydanych w ciągu ostatnich 10 lat. Paddington. Mary Poppins. Nesbit. I w ogóle klasyka lit. dla dzieci.
majaja - 2013-01-05, 22:36

Martuś napisał/a:
Emil? Mnie trochę przeraża to zamykanie w drewutni..
ale Emila nie przerażało, to była kara na zasadzie: idź do swojego pokoju i przemyśl co zrobiłeś; dzięki temu Emil nigdy nie powtarzał tej samej psoty, zawsze wymyślał nowe ;) Pasowały jeszcze Dzieci z ulicy
awanturników, poza tym niestety Lingren nie cieszyła sie powodzeniem
Janosch z Tygryskiem, cała seria też mu pasowała, Julki są jeszcze fajne choć chyba bardziej dla dziewczynek.
Gdy był w wieku Lilki hitem była taka czeska ksiązka (wydane przez Politykę) o furmanie Szejtroczku
ta dokładnie hxxp://www.calapolskaczytadzieciom.pl/podroze-furmana-szejtroczka,-o-gajowym-chrobotku-i-jeleniu-wietrzniku
myślałam, ze jeszcze chwila i na pamięć się nauczę

majaja - 2013-01-05, 23:06

zorro napisał/a:
Ale przyznam, że współczesna polska literatura dla dzieci nie oferuje ciekawych tekstów.
u nas wielkim hitem był Pan Kuleczka, ale może trzeba mieć dziwne poczucie humoru :) , jak dla mnie więcej mogłoby być takich książek przy których zaśmiewamy się razem z dzieckiem
karmelowa_mumi - 2013-01-06, 13:35

Czy widział ktoś książeczki z serii ekoludki?

hxxp://allegro.pl/show_item.php?item=2919585200&msg=Obserwujesz+t%C4%99+transakcj%C4%99.%3Cbr+%2F%3E%0D%0ANie+przegap+jej+zako%C5%84czenia.+Ustaw+przypomnienie+w+zak%C5%82adce+%3Ci%3E%3Ca+href%3D%22%2Fmyaccount%2Fwatch.php%22%3ETrwaj%C4%85ce%3C%2Fa%3E%3C%2Fi%3E.&watched=1&msgtoken=2115c2a3abfe1d62338ee15a0f666a574a80fea88dffff9b62fb8b71e1e483bb

neon.ka - 2013-01-09, 20:46

excelencja napisał/a:
I po co było dzieciakowi odkąd skończył 5 miesięcy czytać codziennie dużo?
excelencja, jak to sobie organizowałaś?
Czytałaś konkretne bajki [czyli coś ponad wiek w pewnym sensie]? Robiłaś to przy okazji - kiedy Li np. się bawiła obok, czy konkretnie na czytanie kierowałaś jej uwagę? I jak to się potem zmieniało z czasem?

zorro - 2013-01-10, 23:09

majaja napisał/a:
zorro napisał/a:
Ale przyznam, że współczesna polska literatura dla dzieci nie oferuje ciekawych tekstów.
u nas wielkim hitem był Pan Kuleczka, ale może trzeba mieć dziwne poczucie humoru :) , jak dla mnie więcej mogłoby być takich książek przy których zaśmiewamy się razem z dzieckiem

Moje dzieci nie wciągnęły się w Pana Kuleczkę.

Excelencjo, też z chęcią posłucham historii waszego czytania.

renka - 2013-01-11, 08:26

karmelowa_mumi napisał/a:
Czy widział ktoś książeczki z serii ekoludki?

hxxp://allegro.pl/show_item.php?item=2919585200&msg=Obserwujesz+t%C4%99+transakcj%C4%99.%3Cbr+%2F%3E%0D%0ANie+przegap+jej+zako%C5%84czenia.+Ustaw+przypomnienie+w+zak%C5%82adce+%3Ci%3E%3Ca+href%3D%22%2Fmyaccount%2Fwatch.php%22%3ETrwaj%C4%85ce%3C%2Fa%3E%3C%2Fi%3E.&watched=1&msgtoken=2115c2a3abfe1d62338ee15a0f666a574a80fea88dffff9b62fb8b71e1e483bb


Mam je w swojej biblio i czasami korzystam z nich na zajeciach, ale wg mnie to ksiazeczki jednak bardziej dla szkolnych dzieci (sa tam np. ekolamiglowki, gdzie przydalaby sie umiejetnosci czytania i pisania ;-) ).
Mnie ta seria nie urzekla jakos szczegolnie, ale mozna znalezc w tych ksiazeczkach rozne fajne ekociekawostki.

renka - 2013-01-11, 08:29

zorro napisał/a:
Także Alicję w Krainie Czarów. Czarnoksiężnika z Oz. To nie są teksty dla 4-latków z założenia, ale jeśli czujesz, że to już... "Pluk z wieżyczki" jest dosyć długi, opowieści Janoscha, seria "Mistrzowie ilustracji". To z tych wydanych w ciągu ostatnich 10 lat. Paddington. Mary Poppins. Nesbit. I w ogóle klasyka lit. dla dzieci.


Tez m.in. to chcialam polecic + np. Michael Ende, Maria Kruger. Zerknij tez na polki z lekturami, jak macie wydzielone w bibliotece, bo tam mozna znalezc fajne pozycje.
Nie wiem, jak mozna narzekac na brak ksiazek do czytania ;-) - ja mam odwrotny problem, z tym, ze jest tyle fajnych ksiazek, ktore chcialabym przeczytac dziewczynom (glownie wlasnie klasyke dziecieca), ale mamy teraz mniej czasu na czytanie, odkad Ronka poszla do szkoly.
Ta Grojecka biblioteka musi chyba miec faktycznie niewielki zasob zbiorow ;-)

zorro napisał/a:
Co czytałaś z tej biblioteki i było słabe?


Tez przylaczam sie do pytania :-)

Astrid u nas tez the best (priya - poczytaj mu np. "Mio, moj Mio", moze tez "Ronje, corke zbojnika"), Mikolajkowego poczucia humoru moje dziewczyny nie czaja jeszcze zbytnio, wiec moze na to jeszcze u nas za wczesnie (choc Fiona przyswoila sobie doskonale akurat zwrot "dac fange w nos").

Czekam z niecierpliwoscia az przebrniemy przez serie o psiakach i kotach autorstwa Holly Webb (dziewczyny dostaly po kilka tych ksiazeczke od Mikolaja i same przy 6 czy 7 z kolei zaczely zauwazac, ze tak naprawde sa pisane na jedno kopyto, z tym, ze je to kreci, a mnie nuzy niemilosiernie), zeby moc sie wziac za cos zdecydowanie ciekawszego.


Z odbiorem "Pana Kuleczki" to zauwazylam podobienstwo do "Piaskowego Wilka" - jedne dzieci sa mocno zafascynowane i sa to jedne z najfajnieszych dla nich opowiesci, a innym jakos zupelnie nie leza (moim sie akurat obie serie podobaly, ale nieustajacym hiciorem u nas jest Pippi Ponczoszanka i ogolnie Astrid).

excelencja - 2013-01-11, 10:21

Martuś napisał/a:
exe, a co czytasz Lilce z Lindgren? Co by mogło być fajne dla chłopca? ;) Emil? Mnie trochę przeraża to zamykanie w drewutni..


Emil to jedyna książka Lindgren, której nie doczytałyśmy, tak z pół owszem, a potem oddałam siostrzeńcowi. Moim zdaniem jest głupia po prostu (nie ma jak wyszukane słownictwo moje :P )- co strona to nowe abstrakcyjne 'kłopoty'.

Myślę, że Dzieci z Bulerbyn to nr 1, potem Rasmus i włóczęga- rewelka.
Czytałyśmy Madikę, grubaśną książkę z opowiadaniami (kiepskie),
Pippi też może śmiało facet czytać.
W ogóle wydaje mi się, że jej książki są takie bezpłciowe...
Dzieci z Ulicy Awanturników jeszcze.

Zbieram się do Ronji z uwagi na renkę :)
Ja sama jak czytam Lingren, to czuję, że tam jestem, że siedzę w tym stogu, że chodzę tą drogą do szkoły... pięknie jest :) Te filmy na podstawie książek też są świetne.

Jako dziecko - po Dzieciak z Bullerbyn - wyciągnęłam ojca w pola, znalazłam stóg siana i oświadczyłam, że dziś tam będę spać :) Na szczęście było tak drapiące, że szybko z tego planu zrezygnowałam.

mimish napisał/a:
polecam "ja nie chce isc spac" lindgren i ja tez chce miec rodzenstwo

super są te mikro książeczki, ale one są na jeden raz, jeden wieczór i po książce.

zorro napisał/a:
Zawsze możesz baśnie czytać.

nie przepadam za typowymi baśniami, są przerażające. Chociaż większość mamy w postaci audiobooków w wykonaniu Umer i Manna, które to bardzo lubię.
Ale Piotrusia Pana, Alicję, Oz- czytałyśmy.
Pinokio też- ale nigdy więcej tego nie zrobię, bo to książka dla sadystów :P
'Mała księżniczka' się nie spodobała.

Mamy jeszcze sterty jakiś baśni chiński i ZSRR- ale sama do nich jeszcze nie dorosłam, a co dopiero Lilak.

Co nie podobało się z biblio? To, co znałam wypożyczyłam już dawno, a teraz wpadam między półki i 'oceniam po okładce' czyli łapię jak leci.
Największą traumę wywołały u mnie 'Martynki'.
Ale z tych co wzięłam teraz (przyniosę :P )

1) Łukasz Dębski 'kurs bon ton dla dzieci' - ujdzie
2) Opowiadania dla dzieci wg Shakespeare'a- nudne do bólu- li nie chciała- mimo, że dla maluchów niby
3) Marcin Wicha Klara- chyba ok, ale dla 7-latków raczej, dla Li za poważna
4) Janosch 'Wigilia Misia i Tygryska' - grafika MEGA- reszta gorzej- taka hmm niespójna
5) 'Gobliny odległe królestwo' - to Li wybrała sama - niżej niż dno. Po dwóch stronach rzuciłam, bo nie dało się czytać.

neon.ka napisał/a:
jak to sobie organizowałaś?
Czytałaś konkretne bajki [czyli coś ponad wiek w pewnym sensie]? Robiłaś to przy okazji - kiedy Li np. się bawiła obok, czy konkretnie na czytanie kierowałaś jej uwagę? I jak to się potem zmieniało z czasem?



Ona miała korbę na punkcie książek od początku, zabawki wszelkie miała w nosie, a obrazki oglądać mogła non stop. Zatem siadałyśmy i oglądałyśmy, czytałyśmy jakieś proste wierszyki na początku. Ona się tym nie nudziła.
Jak zaczęła siedzieć, to jej ulubionym zajęciem było samodzielne czytanie :) - tj siedziała i oglądała książki. Mam gdzieś zdjęcie, gdzie usnęła w śpiworku z twarzą na książce.

Jam miała koło 8-9-10 m zaczęło się czytanie na poważnie, bo postanowiłam wywalić Li z łóżka i potrzebowałam metody, żeby usypiała u siebie spokojnie.
Li lądowała w łóżeczku, ja pod łóżeczkiem i czytałam.
Pierwszą poważną lekturą bez obrazków był 'Kubuś Puchatek'.
Poza tym czytałyśmy- a raczej oglądałyśmy te bardziej obrazkowe w dzień.

Ona uwielbia książki, nigdy nie usłyszałam 'wystarczy' - jej skupienie w tym temacie nie ma końca. Chociaż są książki, które ją nudzą, wtedy bez żalu je odkładam na 'za 5 lat' :)


A ostatnio trafiła do nas książka Rusinka
'Zaklęcie na 'w'' by Muzeum Powstania Warszawskiego- dobra.

Kupiłam 'Zielony, Nikt i Gadające Drzewo' tyż dobra :)
I w ikei kupiłam bohaterów z jakiegośtam ogródka- Ulfa Starka- fajne.

Zaraz jedziemy do biblio i nie spodziewam się rewelacji... Może wydrukuję pani listę...

Kat... - 2013-01-11, 10:33

excelencja, zawsze jak o Lilce piszesz to zazdrość mnie zżera. Jak ja bym chciała żeby Z chciał poczytać. On do teraz woli siedzieć i pokazywać mi dinozaura żebym mu powiedziała jak się nazywa. I co jadł. Nie po to żeby się nauczyć tylko żebym sobie język łamała. :-/ Nie lubi czytać. Już nawet przestałam ten wątek przeglądać bo co nie kupiłam czegoś to i tak nie chciał czytać.
zorro - 2013-01-11, 10:36

Czyli bardzo ładnie. Choć nie jestem zwolenniczką takiego tempa, daruję sobie (i tobie ;-) ) pouczanie. Widzę, że masz zdecydowane opinie na ten temat, więc trudno będzie ci dogodzić zdalnie, bowiem trzeba by przygotować listę. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem dla cię/was będzie szukanie swojej drogi na forum o książkach dla dzieci - kopalnia wiedzy, a w tej kopalni na przodku ty. Jedyne rozwiązanie.
hxxp://forum.gazeta.pl/forum/f,16375,Ksiazki_dzieciece_mlodziezowe.html
Jest także lista książek wg wieku, a że idziecie tempem, którego nie spotkałam, trudno będzie ci się dostosować do wieku tam podanego, bo rzeczy, które już przeczytałyście są pomyślane dla starszych.
hxxp://forum.gazeta.pl/forum/f,101462,Lista_Ksiazek_dla_Dzieci.html
Przekonaj się do baśni.
Poza tym pogrzeb w starociach. O małpce Toszko staroć Aleszowskiego jest fajny, Przygody Czarki sobie ludzie chwalą.
Zobacz, co ma w ofercie wyd. Bona, mają książki dłuższe.
Popatrz na serię kryminalną z Zakamarków.
Paddingtona możesz przetestować. Tomów jest chyba z osiem, na trochę wam starczy.
No, a potem to już biblioteka dla dorosłych. ;-)

excelencja - 2013-01-11, 10:36

renka napisał/a:
Ta Grojecka biblioteka musi chyba miec faktycznie niewielki zasob zbiorow ;-)

ma całkiem niezły :) ale głównie wybija się:
'Martynka'
Disney
356 ....

no i sporo jest lektur i dla starszych dzieci...

Mnie najbardziej podobają się te typu Basie, Zakamarki, Zielone Nikty, Mamy Mu nawet, te skandynawskiem mikro książki- a tego jest mało. Poza tym jak już kiedyś liczyłam w domu mamy ponad 400 książek dla dzieci, pewnie już pod 500.
Zatem tych fajnych sporo mamy jednak...



A co do Piaskowego Wilka- nas obie zafascynował.

A co do książek, które nam się nie podobały - to wybaczcie, ale oprócz tych HITÓW dramatycznych typu Martynka - po prostu ich nie zapamiętuję.

Ale właśnie zaczęłam notować tytuły z Waszych postów i idę tam z karteczką :) Mam chęć na Ronję, mam nadzieję, że mają.

excelencja - 2013-01-11, 10:41

zorro napisał/a:
Choć nie jestem zwolenniczką takiego tempa, daruję sobie (i tobie ;-) ) pouczanie.


wiesz, to nie chodzi o tempo, o to, że ja je narzucam - tzn jak była mała celowo do usypiania czytałam bez obrazków, żeby mi nie zaglądała :P
Ale generalnie to samo się... ona lubi słuchać, więc wybierałam coraz obszerniejsze...

I jeszcze dodam, że to, że czytamy coś dla emerytów, nie znaczy, że nie czytamy w tym samym czasie (prawie tym samym :P ) Elmerów, Małych Księżniczek, Galopów czy innych głównie obrazkowych. To się nie wyklucza :)

Nie jestem fanką ciągnięcia dziecka za uszy w dorosłość, to tak samo się robi w temacie książek. Poza tym nie lubię czytać, tego, co mnie nudzi :P

Ostatnio Li wyjęła i poprosiła, żeby jej przeczytać 'Świerszcza za kominem' - to czytałam, a ona słuchała... mnie znudziły opisy grającego garnka- ją nie...

zorro - 2013-01-11, 10:42

A widzisz! Odniosłam wrażenie, że cegieł szukasz.
"Zielony Nikt" (którego nie trawię) to biegun przeciwny do "Czarnoksiężnika z Oz", czy "Alicji w Krainie Czarów".
"Pluk z Wieżyczki" jest taki obrazkowo-tekstowy.
"Nie każdy umiał się przewrócić" (BARDZO trudno dostać, nakład wyczerpany) jest pięknie absurdalny, choć nie wiem, czy dla 4-latki dostępny myślowo, ale czemu nie?

excelencja - 2013-01-11, 10:44

zorro napisał/a:
Popatrz na serię kryminalną z Zakamarków

a to nie za poważne? Bo ona może nie skumać.
Na przykład nie kuma tego zagadek z Kasdepki i Detektywa Pozytywki za bardzo- to przestałam jej to czytać.

Zapisałam :) dziękuję Wam pięknie :)

excelencja - 2013-01-11, 10:47

Cytat:
A widzisz! Odniosłam wrażenie, że cegieł szukasz.

nie tylko :) Bo cegły na dłużej starczają ;)
No wiesz, lekko to frustrujące jak wracam z biblio z 10 książkami i po 5 dniach nie mamy czego czytać :) Dlatego staram się mieć w tym ze 2 cegły (biblio jest na drugim końcu miasta :P )

Ojeeeej a mnie Nikt się podoba, jest taaaaki dziwny :) Kupiłam na gwiazdkę i wkręcił mnie zryty klimat :)

excelencja - 2013-01-11, 10:48

zorro napisał/a:
"Zielony Nikt" (którego nie trawię) to biegun przeciwny do "Czarnoksiężnika z Oz", czy "Alicji w Krainie Czarów".

czemu przeciwny?

zorro - 2013-01-11, 10:52

excelencja napisał/a:
zorro napisał/a:
Popatrz na serię kryminalną z Zakamarków

a to nie za poważne? Bo ona może nie skumać.
Właśnie nie wiem, dlatego trudno jest mi wam pomóc.
Te zagadki kryminalne nie są strasznie zawiłe.
Ale jeśli 4-latka ma za sobą cegły, to trudno powiedzieć, co dalej. Jeśli zrozumiała o wiele trudniejszą Alicję, choć rozumiem, że "na swoim poziomie", to przy Alicji zagadki kryminalne to pikuś. Moją córkę na przykład "Klara" Wichy śmieszyła, ale ją "ciągnie" starszy brat (o wiele starszy) i jego świat, więc te absurdalne sytuacje życiowe były dla niej zabawne. Jednak jej samej bym tego nie czytała. Chyba czuję już jaka jest natura waszych lektur. Dziewczynki (w większości) są bardziej skupione, introspektywne i łatwiej im zanurzyć się w opowieściach i "kąpać w nich bez końca", nawet jeśli miałby to być klimat niż konkretne zrozumienie sytuacji. Muzyka tekstu.

zorro - 2013-01-11, 10:55

excelencja napisał/a:
zorro napisał/a:
"Zielony Nikt" (którego nie trawię) to biegun przeciwny do "Czarnoksiężnika z Oz", czy "Alicji w Krainie Czarów".

czemu przeciwny?

Krótka poetycka powiastka, bazująca na obrazie vs rozbudowana powieść z podtekstami do rzeczy dla dzieci w tym wieku kompletnie niedostępnych. Może być bez obrazków. 24 strony (rzucam, nie pamiętam) kontra kilka tomów pod sto ileś stron. Picture book vs powieść.

zorro - 2013-01-11, 10:59

excelencja napisał/a:
Cytat:
A widzisz! Odniosłam wrażenie, że cegieł szukasz.

nie tylko :) Bo cegły na dłużej starczają ;)
No wiesz, lekko to frustrujące jak wracam z biblio z 10 książkami i po 5 dniach nie mamy czego czytać :) Dlatego staram się mieć w tym ze 2 cegły (biblio jest na drugim końcu miasta :P )

Ojeeeej a mnie Nikt się podoba, jest taaaaki dziwny :) Kupiłam na gwiazdkę i wkręcił mnie zryty klimat :)

Nikt działa mi na nerwy, jak nikt. Pretensjonalna opowiastka bez pomysłu. Fąfrowicz ją ratuje, choć nie mogę wybaczyć tej książce jeszcze błyszczącego papieru, co drażni me ręce i kłuje w oczy. I Fąfrowicza nie mogę podziwiać. On w ogóle nie ma ostatnio szczęścia do oprawy graficznej. Wrzucają te jego malarskie obrazy byle jak i byle gdzie. Chyba tylko te rzeczy z jego wydawnictwa Fro9 były dopracowane wizualnie. Był tam w każdym razie jakiś pomysł.

A nie czytacie książek po kilka razy?

excelencja - 2013-01-11, 11:01

zorro napisał/a:
Muzyka tekstu.

też tak myślę i tak to odczuwam.
Chociaż czasem jestem mocno zaskoczona tym, co ona pamięta, czyli nie tylko muzyka tekstu, ale i faktycznie zrozumienie. Na przykład gdzieś na zakupach zaczyna 'a pamiętasz tę książkę, co dziewczynka wyprowadzała psa czyjegoś' (a mój mózg się lasuje bo nie pamiętam), dalej rozwija temat, żeby w końcu zadać pytanie odnośnie tej właśnie książki o której nie mam pojęcia (tj coś tam pamiętam ale niedokładnie) i ... KLOPS :)

:*

zorro napisał/a:
Picture book vs powieść.

get it

:)

excelencja - 2013-01-11, 11:05

zorro napisał/a:
A nie czytacie książek po kilka razy?

jasne, że czytamy :)
Tylko zobacz, przeczytanie takiej książki to ile - 15 minut? 10?
O ile latem czytamy niewiele, to zimą znacznie więcej.(napisałam siedząc w kuchni przy kompie, a moje dziecko leży w łóżku pokryte książkami i rozwiązuje zadanie z jakiejś tam ;P)
Czuję się wyrodna, ale usprawiedliwiam się, że jestem tak przeziębiona, że jest mi ciężko czytać :)
Wczoraj po raz nie wiem który czytałyśmy Lineę - którą bardzo lubię- i dopiero zauważyłam, że ona powstała 30 lat temu... myślałam, że jakoś 'wczoraj'.

excelencja - 2013-01-11, 11:06

zorro napisał/a:
Nikt działa mi na nerwy, jak nikt. Pretensjonalna opowiastka bez pomysłu.

hahahaha widzę :) )))

renka - 2013-01-11, 11:07

Kat... napisał/a:
excelencja, zawsze jak o Lilce piszesz to zazdrość mnie zżera. Jak ja bym chciała żeby Z chciał poczytać. On do teraz woli siedzieć i pokazywać mi dinozaura żebym mu powiedziała jak się nazywa. I co jadł. Nie po to żeby się nauczyć tylko żebym sobie język łamała. :-/ Nie lubi czytać. Już nawet przestałam ten wątek przeglądać bo co nie kupiłam czegoś to i tak nie chciał czytać.


Kat..., przegladanie ksiazek o dinozaurach to tez forma czytania ;-)
Cos Tobie napisze, moje dziewczyny od poczecia maja czytanie na codzien i owszem, uwielbiaja to. One by mogly sluchac i sluchac bez konca, szczegolnie wieczorami (niestety ja fizycznie nie wyrabiam i dlatego tego czytania maja coraz mniej, poza tym sama bym chciala sobie poczytac swoje knigi, a nie bede im czytywac np. Grzedowicza ;-) ). Ale np. to codzienne czytanie od poczecia ani nie spowodowalo, ze moje dziewczyny nauczyly sie czytac wczesniej (Ronja dopiero teraz w szkole zaczela czytac, ale sama za czytanie ksiazek sie nie bierze, bo jak twierdzi "sama nie lubi czytac"), Ronja nie lubi opowiadac historyjek etc. (choc moze to wynika z jej introwertycznej natury). Tak wiec to, ze Z. nie lubi czytac nie musi oznaczac wcale, ze jest mniej rozwiniety pod jakimkolwiek katem.

zorro - 2013-01-11, 11:12

Dlaczego wyrodna? Dzieci muszą być też czasem same i zajmować się sobą. A propos tego "Nikta". Wyd. Bajka ma takie książki w sam raz na ten wiek i dla was (mi się wydaje) - hxxp://bajkizbajki.pl/ksiazki/wszystkie
"Sznurkowa opowieść"
"Bzyk bzyk"
"Diabełek"
"Koty"
"Król i mgła"
"Niebieska niedźwiedzica"
Nie jestem fanką, ale może wy?

zorro - 2013-01-11, 11:18

renka napisał/a:
Kat... napisał/a:
excelencja, zawsze jak o Lilce piszesz to zazdrość mnie zżera. Jak ja bym chciała żeby Z chciał poczytać. On do teraz woli siedzieć i pokazywać mi dinozaura żebym mu powiedziała jak się nazywa. I co jadł. Nie po to żeby się nauczyć tylko żebym sobie język łamała. :-/ Nie lubi czytać. Już nawet przestałam ten wątek przeglądać bo co nie kupiłam czegoś to i tak nie chciał czytać.


Kat..., przegladanie ksiazek o dinozaurach to tez forma czytania ;-)
Cos Tobie napisze, moje dziewczyny od poczecia maja czytanie na codzien i owszem, uwielbiaja to. One by mogly sluchac i sluchac bez konca, szczegolnie wieczorami (niestety ja fizycznie nie wyrabiam i dlatego tego czytania maja coraz mniej). Ale np. to codzienne czytanie od poczecia ani nie spowodowalo, ze moje dziewczyny nauczyly sie czytac wczesniej (Ronja dopiero teraz w szkole zaczela czytac, ale sama za czytanie ksiazek sie nie bierze, bo jak twierdzi "sama nie lubi czytac"), Ronja nie lubi opowiadac historyjek etc. (choc moze to wynika z jej introwertycznej natury). Tak wiec to, ze Z. nie lubi czytac nie musi oznaczac wcale, ze jest mniej rozwiniety pod jakimkolwiek katem.

Nie, nie ma to wpływu. Czytanie dziecku nie sprawi, że zacznie ono wcześniej czytać. Nie sprawi nawet, że ZAINTERESUJE się literami. Mój syn nie interesował się do 7 roku życia, a potem "zainteresowała go" literami szkoła. Mózg musi być dojrzały do czytania, a nie każdy jest. Chłopcy często potrzebują dużo ruchu. I o ile mój syn zawsze uwielbiał czytanie i też "sam sobie czytał", czyli oglądał książki (dzieci "czytają" sobie wtedy w myślach, czyli odtwarzają zdarzenie czytania z przeszłości), to nigdy nie wytrzymałby (jako 4-latek) czytania długiego tomiszcza bez obrazków. Bieganie się też liczy i wieczny ruch. Poza tym patrzenie na ilustracje, szukanie w nich schematów, napawanie wzroku, rozmowa o nich, to genialny wstęp do: a) kompetencji wizualnej, b) rozwiązywania problemów pozornie nie związanych z obrazem, c) kontakt ze sztuką, a w każdym razie z estetycznym wymiarem rzeczywistości. LICZY się. Szukaj, aż znajdziesz jeszcze coś prócz "dinożaurów". I może być tylko oglądanie.

excelencja - 2013-01-11, 11:24

zorro, miałam kilka w łapach, ale tylko Nikta polubiłam- może ze wzgl na imiona :P
Jeszcze chwila i mnie zrazisz do niego :P

'Diabełek' był śmieszny- ale jak dla mnie- tj moim zdaniem dla dziecka- za bardzo zryty.

Wracając do baśni- oj chyba się nie przekonam, zwłaszcza, że są tak obleśnie stereotypowe i przerażające. Zła macocha, ojciec olewacz, zły ojczym, książę, zabijanie dzieci.
Sama tego nie ogarniam. Wydaje mi się, że dzieci traktują to zbyt dosłownie, a już stereotypy o złym wilku i dziku biją wszystko na łeb. Sama nad tym ubolewam mocno, bo widzę to codziennie w mojej pracy i baaaardzo się męczę, żeby te durne stereotypy wykorzenić.

'A co robi dzik?' pytam
'jest zły!' - chórem odpowiadają dzieci.

excelencja - 2013-01-11, 11:40

zorro napisał/a:
Nie sprawi nawet, że ZAINTERESUJE się literami. Mój syn nie interesował się do 7 roku życia, a potem "zainteresowała go" literami szkoła

zgadzam się.
Li zna litery od 2 lat - przez laptopa w zasadzie. Ale, żeby ciągnęło ją do czytania? Eeeeee.

Ja w jej wieku czytałam płynnie dość.

majaja - 2013-01-11, 11:40

excelencja napisał/a:
Moim zdaniem jest głupia po prostu (nie ma jak wyszukane słownictwo moje )- co strona to nowe abstrakcyjne 'kłopoty'.
córę masz, to dla ciebie abstrakcyjne, syna se spraw, to zobaczysz, że samo życie :P
MartaJS - 2013-01-11, 11:50

excelencja napisał/a:
'A co robi dzik?' pytam
'jest zły!' - chórem odpowiadają dzieci.


Ano właśnie. Ostatnio A. puszczał Stachowi bajki takie do słuchania. W jednej - trzy świnki - zły wilk. W drugiej - Czerwony Kapturek - nie trzeba wyjaśniać.

My mamy sporo książeczek z serii "Poczytaj mi mamo", takich sprzed 30 lat i na razie jedziemy głównie na tym, szczególnie że Stach lubi jak czytać mu kilka razy (czasem pod rząd... wrrrr...) ale wkrótce się pewnie skończą.

zorro - 2013-01-11, 11:53

excelencja napisał/a:

Wracając do baśni- oj chyba się nie przekonam, zwłaszcza, że są tak obleśnie stereotypowe i przerażające. Zła macocha, ojciec olewacz, zły ojczym, książę, zabijanie dzieci.
Sama tego nie ogarniam. Wydaje mi się, że dzieci traktują to zbyt dosłownie, a już stereotypy o złym wilku i dziku biją wszystko na łeb. Sama nad tym ubolewam mocno, bo widzę to codziennie w mojej pracy i baaaardzo się męczę, żeby te durne stereotypy wykorzenić.
'A co robi dzik?' pytam
'jest zły!' - chórem odpowiadają dzieci.

A to akurat znany wiersz. ;-)
Przekonaj się. <To tylko pozory.> Najpierw czytając "Dziewczynę w baśniowym lesie" <Pierre Peju>, a potem "Cudowne i pożyteczne" <Bruno Bettelheim>. Celowo podałam w tej kolejności, bo większość radziłaby odwrotnie (PP odwołuje się do BB). Ale wydaje mi się, że odwrotnie mogłabyś nie przebrnąć (tak mniemam "zdalnie").

zorro - 2013-01-11, 11:54

majaja napisał/a:
excelencja napisał/a:
Moim zdaniem jest głupia po prostu (nie ma jak wyszukane słownictwo moje )- co strona to nowe abstrakcyjne 'kłopoty'.
córę masz, to dla ciebie abstrakcyjne, syna se spraw, to zobaczysz, że samo życie :P

Co jest "głupie"?

excelencja - 2013-01-11, 12:07

Emil ze Smalandii - taki 'na siłę'
Pisałam o tym, że to jedyna książka A.L. przez którą nie przebrnęłyśmy

Zastosuję się do Twych rad i biorę się za te dwie baśnie

zorro - 2013-01-11, 13:44

To nie baśnie. To książki o baśniach. Dla dorosłych.
excelencja - 2013-01-11, 13:50

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
rosa - 2013-01-11, 17:07

zorro napisał/a:
"Nie każdy umiał się przewrócić" (BARDZO trudno dostać, nakład wyczerpany) jest pięknie absurdalny, choć nie wiem, czy dla 4-latki dostępny myślowo, ale czemu nie?

to było na prawdę rewelacyjne :-)

zorro - 2013-01-11, 17:49

Tak. Cudna. hxxp://www.google.com/search?q=nie+każdy+umiał+się+przewrócić&hl=en&client=safari&tbo=d&rls=en&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=KELwUNaoIcmLtAbWooC4Cg&ved=0CAoQ_AUoAA&biw=1436&bih=764]Tu trochę widać.
Moje dzieci też nie lubią za bardzo czytania po angielsku. Zgadzają się pod warunkiem, że najpierw im po angielsku, a potem po polsku to powiem.
Ostatnio zrozumiałam także, jak ważne jest to wielokrotne czytanie. Dla dzieci czytanie, szczególnie książek obrazkowych nigdy nie jest tym samym, zatem to zawsze inne doświadczenie. Na innym poziomie wstajemniczenia, można by rzec. ;-)

karmelowa_mumi - 2013-01-11, 18:36

nie wiem, cZY już było, ale ja się napalam na to:
hxxp://www.polskailustracjadladzieci.pl/2013/01/zapowiedz-wiersze-dla-niegrzecznych.html

ilustracje, treść, no i tytuł! :)

neon.ka - 2013-01-11, 19:54

Dzięki excelencjo. No my sobie też oglądamy obrazki, te biało-czarne pokazywałam Tadziowi od dawna i już na sam widok swojej książki od jakiegoś czasu się uśmiechał, podobnie na widok swoich ulubionych obrazków. Teraz wszedł w etap, że najchętniej bierze książki w łapki, żeby wziąć je do buzi [swoją drogą nie wiem, czy pozwalać, czy akurat jeśli chodzi o książki to od początku pokazywać/tłumaczyć, że one do buzi to raczej nie (mówiąc oględnie)]. No ale to w sumie wątek nie o najmłodszych dzieciach. ;-)
A więc: skoro czytałyście z Li Piotrusia Pana i Alicję, to może spodobałaby jej się 'Mary Poppins' Pameli L. Travers. To cała seria, to na trochę by starczyło. ;-) I może [stwierdzam na podstawie Waszych przeczytanych już lektur] spodobałaby jej się JUŻ Karolcia' Marii Kruger?

excelencja - 2013-01-11, 20:42

neon.ka, sprawdzimy :)
Biblio nie zaliczyłyśmy bo mi Lilak się rozgorączkował i usnął. Może jutro...

zorro - 2013-01-11, 23:39

neon.ka, zobacz, którą bierze najczęściej i ją poświęć. ;-) Mój syn nadgryzł trochę jedną tekturową, nawet nie wiem kiedy. U nas od początku "mówione było", że książek gryźć nie można. I jeśli łapy brudne, to też nie można brać książek.
Anja - 2013-01-12, 15:09

majaja napisał/a:
excelencja napisał/a:
Moim zdaniem jest głupia po prostu (nie ma jak wyszukane słownictwo moje )- co strona to nowe abstrakcyjne 'kłopoty'.
córę masz, to dla ciebie abstrakcyjne, syna se spraw, to zobaczysz, że samo życie :P


Moj syn jest zafascynowany Emilem, to przeciez taki sam rozrabiaka jak on. :-)

zorro - 2013-01-13, 14:21

Anja napisał/a:
majaja napisał/a:
excelencja napisał/a:
Moim zdaniem jest głupia po prostu (nie ma jak wyszukane słownictwo moje )- co strona to nowe abstrakcyjne 'kłopoty'.
córę masz, to dla ciebie abstrakcyjne, syna se spraw, to zobaczysz, że samo życie :P


Moj syn jest zafascynowany Emilem, to przeciez taki sam rozrabiaka jak on. :-)

Jeszcze pewnie George (Ciekawski) działa na tej zasadzie.

Anja - 2013-01-13, 15:03

zorro, u nas George się nie spodobał, stoi na półce i czeka. Za to Albert Albertson chwycił od razu.
zorro - 2013-01-14, 01:54

O Albercie też myślałam, ale on jednak jest "grzeczny", nie to co tamta małpa. ;)
magcha - 2013-01-14, 09:43

Bardzo lubimy tę książkę;
hxxp://bajkizbajki.pl/ksiazki/Koty-czyli-historie-z-pewnego-podworka

zorro - 2013-01-14, 10:32

excelencja, pytałaś o "Oto kota". Przeglądałam tylko i nie zauważyłam nic podejrzanego, ale moja czytelcznika przeczytała dokładnie. I oto wnioski:
hxxps://www.facebook.com/ZORROBLOG/posts/322713337839232
Chyba Ci się nie spodoba...

priya - 2013-01-14, 11:05

renka, dzięki za podpowiedzi. Czekam na przypływ gotówki i biegnę po nowe książki. Baaaardzo się już niecierpliwię ;-)
dżo - 2013-01-14, 19:19

W Auchan wystawili na stołach tanie książki, wygrzebałam dziś Andrzeja Kruszewicza "Ptaki Polski" z płytą za 29 zł (cena normalne 99 zł), może komuś się ta informacja przyda.
excelencja - 2013-01-14, 21:12

zorro,
hmmmmm hmmmmmmm hmmmmmmmmmmmmmmmm
hmmmmmmmmmmmmmm
szkoda.
(w sprawie kota)

dżo,
ohohohoh a ja nie mam oszołoma, ale może w Simply też rzucili... a 'wolnej' haha chwili podjadę.
Od piątku wożę książki do biblio w bagażniku...

priya - 2013-01-15, 10:27

aaaa, ja chcę te ptaki Polski!!!! nie mam 30złotych chwilowo :-( Natek kooooocha ptaki, muszę jakoś to załatwić.

Aktualnie czytamy "O psie, który jeździł koleją", ale dla mnie to nie do przebrnięcia. Czytając te zdania mam wrażenie, ze jadę wozem na kwadratowych kołach :-/

Rafalek9090 - 2013-01-15, 10:50

dżo
Dzięki za informację, niesamowicie dużą obniżkę zrobili. Książka oczywiście kupiona ;-)

dort - 2013-01-16, 03:24

dżo masz gdzieś ten sklep po drodze, bo u mnie na wichurze go nie ma, więc może jak miałabyś możliwość to mogłabyś zakupić i dla mnie
squamish - 2013-01-16, 08:06

dżo a gdybym i ja sie uśmiechnęła i bardzo poprosiła ,podałabyś mi nr konta i przelałabym Ci kaske za knige i wysyłke.Plisssssss
priya - 2013-01-16, 09:28

Nie wszystkie sklepy Auchan mają ta promocję w tym samym czasie. Wczoraj byłam w naszym i pytałam w dziale obsługi klienta. Pani potwierdziła, że owszem, są sklepy, które już wrzuciły tańsze książki do boksów, ale u nas akurat promocja rozpoczyna się dopiero 28 stycznia. Cieszę się, bo może wtedy będę już mieć jakąś kasę ;-)
dżo - 2013-01-16, 21:05

dort, squamish, niestety w "moim" była tylko jedna sztuka, przegrzebałam wszystko kilka razy.
excelencja - 2013-01-16, 22:58

Oświadczam, że byłam w biblio, oprócz tego, że mam do zapłacenia 16 zł kary za przetrzymanie to przyjechaly nowe książki i dziś miałam w czym wybierać :D JUPI :)
squamish - 2013-01-17, 00:50

Cytat:
dort, squamish, niestety w "moim" była tylko jedna sztuka, przegrzebałam wszystko kilka razy
zacytuje fr jednej z naszych ulubionych obecnie książeczek 'no trudno dziękuje' :-D ,priya w takim razie do Ciebie sie usmiecham :-)
priya - 2013-01-17, 10:43

squamish, postaram się tam być 28 to zerknę czy w ogóle są.
excelencja, to pochwal się co wybrałaś tym razem.

squamish - 2013-01-17, 16:29

priya napisał/a:
squamish, postaram się tam być 28 to zerknę czy w ogóle są
oki ,to jakbyś wyszperała sztuki dwie to wez dla mnie plis bardzo;)
excelencja - 2013-01-17, 23:33

no to lecim:
"Nie zawsze dostajemy to, czego chcemy" Howarth - nie podoba się
'Dzieci w ogrodzie' Gellner - wierszyki częstochowskie dość- nie podoba
'Święta Peppy' hrhrhrhr cóż rzec :)
'Bangsi' Klimko-Dobrzaniecki- grafika cudna, wydanie extra, treść też ok, acz do personifikacji zwierząt mam podejście bardziej montessoriaskie niż waldorfskie
'Tajemnica miłości' Zakamarkowe - nie przeczytałyśmy jeszcze
'Pióra motyla' robert karwat- nie czytane
'O czym szumi las' Wakuła- jak wyżej
'Słoń o ptasim sercu' Landa - jw
'Mroźna oc' Butterworth - jw

squamish - 2013-01-18, 06:33

excelencja napisał/a:
'Dzieci w ogrodzie' Gellner - wierszyki częstochowskie dość- nie podoba
a mnie sie bardzo podoba ale ja bardzo subiektywnie odbieram tą książke ,przypomina mi sie mój dzieciecy świat i pierwsze niezdarne rymowanki a ilustracje dopełniają całosci ech...ale ja typ romantyka jestem (TYmkowi też niet choc on jeszcze za młody ,Lilke potem pomolestuje heh:)).Wybredna ta Twoja córa :mryellow:
squamish - 2013-01-18, 07:52

Widział ktoś,oglądał 'Ksieżniczka,koronka i ksiaże hafcik' bo ładne to ,podoba mi sie i jeszcze niegdyś zapisałam na swej liście 'Śmieszaki i zachwytki' z wykrzyknikiem czyli że fajne do kupienia ale niemoge tego już w necie znalezć,może pokreciłam tytuł :-?
A i które wydanie wierszy Tuwima dla dzieci polecacie (mnie sie dosć podoba z Wilgi ale może jest coś ciekawszego) ?I mam jeszcze jedną prośbe dla mam które przerabiały ksiażeczki 1-3 ,ranking takich 5 najlepszych ,plis -chce teraz kupić pare i nie moge sie zdecydować ostatecznie...oczywiscie przerobiłam cały wątek mam pięcset stron listy całej i mętlik w głowie okrutny :roll:

gosia_w - 2013-01-18, 09:16

squamish napisał/a:
które wydanie wierszy Tuwima dla dzieci polecacie
Ja bardzo lubię z Wytwórni.
madam - 2013-01-18, 12:18

gosia_w napisał/a:
Ja bardzo lubię z Wytwórni.

My też! I dodruk będzie :-)
squamish napisał/a:
5 najlepszych

Nie ma takich ;-) Ale mogę napisać do których wraca mój syn z takim samym zaangażowaniem:
Bajki Ezopa, Format
Wrony i wąż, Aldous Huxley,Dwie Siostry
Co było potem, Tove Jansson, EneDueRabe
Filip i mama która zapomniała, Pija Lindenbaum, Zakamarki
Seria Mistrzowie ilustracji (Śniadanie Króla, Raz czterej mędrcy), Dwie Siostry
Opowieść, J. Papuzińska, ilu Eidrigevicius, wyd. Mila

Ostatnio: Płaszcz Józefa, Simms Taback, Format
O małym krecie, który chciał wiedzieć, kto mu narobił na głowę, W.Holzwarth,W.Erlbruch, Hokus-pokus.



+ wszelakie obrazkowe. Zawsze na czasie. Uwielbia.
Ulica Czereśniowa.
Mamoko + Mam oko na litery, na liczby.
Gdzie jest moja siostra.
The Game of Mix and Match i The Game of Mix Up Art Herve Tullet.

A co masz na liście? ]:->

Czarowniczka - 2013-01-18, 13:24

Squamish nam koleżanka pożyczyła Wesołe wierszyki J. Tuwima z Siedmiogrodu (tylko patrzę, że nakład wyczerpany :( o takie hxxp://www.siedmiorog.pl/k2318_wesole_wierszyki____julian_tuwim_ Lilce bardzo się podoba :)
U nas ranking 5 najlepszych na wiek 1-3 (chociaż lista byłaby o wiele dłuższa, no ale miało być 5 ;) to:
1. Piłka Eli
2. Bardzo głodna gąsienica
3. Gałgankowy skarb
4. Żabka ma przyjaciela
5. Muminki, otwórz okienko, zabawa w chowanego

Anja - 2013-01-18, 13:52

Nabylismy wreszcie "Jestem miasto. Warszawa" - świetne! Młody urzeczony. :-) Tak w ogóle, to marzy mi się w tym stylu wielka plansza przedstawiająca uproszczoną mapę Warszawy. Od razu mówię, że do zabawy autobusami i tramwajami. 8-) Mój syn uwielbia jeździć spod PKiN na Rondo de Gaulle'a, Stare Miasto itp - wymyślamy przy tym różne historie. Nie ma czegoś takiego w sprzedaży, prawda? Muszę sama narysować? :roll:
Ostatnio hitem jest u nas "D.O.M.E.K.", poza tym "Dźwięki kolorów", "Yeti", "Mała książka o włosach" oraz seria o Albercie Albertsonie. :-)

squamish - 2013-01-18, 23:43

madam napisał/a:
gosia_w napisał/a:
Ja bardzo lubię z Wytwórni.

My też! I dodruk będzie :-)
o podoba mi sie .Szukałam dokładniejszego opisu ale nie znalazłam ,możecie dziewczyny napisać jakie wiersze ,porównam z wydaniem z Wilgi ,chodzi mi najbardziej w sumie o ilość wierszy ,w drugim rzędzie jakosć wydania(no ale to też ważne);) Poczekam na dodruk :-P
Cytat:
A co masz na liście? ]:->
Ta ogólna lista jest baaaaaaaaaaaardzo długa ,natomiast jeślichodzi o te które chce teraz kupić to chyba skończy sie tylko natych z Hokus-Pokus'owej obniżki ;-) chciałam jeszcze inniejsze ale finansowo już nie wyrobie.
Gąsienice mamy -my raczej na takim poziomie ,te o których madam napisałaś raczej jeszcze troche poczekamy.
Co było potem,Mam oko na litery,Zimowe popołudnie, Zbyt pozno,DOM,Czarostatki i parodzieje,Gdy zapada zmrok teatrzyk cieni...O gałgankowym skarbie też myśle.Chyba w przyszłym tygodniu podjade do biblioteki :-) Problem w tym,że TYm strasznie niszczy książki :roll:

priya - 2013-01-19, 10:25

Mam "Lottę z ulicy Awanturników" i "Dzieci z ulicy Awanturników". Które czytać najpierw żeby to jakąś spójną całość stanowiło? czy może to bez znaczenia?
priya - 2013-01-19, 10:47

a, już znalazłam, najpierew Dzieci potem Lotta ;-) właściwie powinno to być jasne, bo Dzieci Astrid napisała wcześniej, ale zmylił mnie fakt, że wydawnictwo NK na okładzce "Dzieci z ulicy Awanturników" napisało jasno i wyraźnie: "druga część przygód Lotty i jej rodzeństwa." Hmmmm.
magcha - 2013-01-23, 14:31

U nas ostatnio hitem są "Dziwne zwierzęta"
hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/dziwne-zwierzeta.html

dżo - 2013-01-23, 21:16

squamish, dort, jeśli nadal jesteście zainteresowane ptakami za 30 zł to mogę wam jutro kupić, mąż dziś był w sklepie i są. Z tym, że wysyłka pocztą to koszt mniej więcej 10 zł bo książka jest ciężka, waży prawie 2 kg.
semoilna - 2013-01-24, 09:18

I my w koncu odwiedzilismy hamburska biblioteke. Spodziewalam sie dzieciowych ksiazek po angielsku a przezylam szok jak zobaczylam dziesiatki polskich tytyulow i to moich ulubionych wydawnictw, zakamarki, media rodzina, dwie siostry. Sorry dziewczyny, ale musialam sie tym newsem podzielic!! Od tygodnia o niczym innym nie gadam tylko o tej bilbiotece :=)
priya - 2013-01-24, 09:23

semoilna, ;-) :-D fajnie
squamish - 2013-01-24, 10:34

semoilna napisał/a:
Od tygodnia o niczym innym nie gadam tylko o tej bilbiotece :=)
u mnie temat ksiażeczkowy ogólnie na tapecie od jakiegoś czasu.Wychodzi na to że czytam ostatniotylko książki w przedziale 0-3 :mryellow:
Cytat:
squamish, dort, jeśli nadal jesteście zainteresowane ptakami za 30 zł to mogę wam jutro kupić, mąż dziś był w sklepie i są. Z tym, że wysyłka pocztą to koszt mniej więcej 10 zł bo książka jest ciężka, waży prawie 2 kg
bardzo,bardzo prosze.Napisz nr konta i dane napw zrobie przelew
semoilna - 2013-01-24, 11:25

My dotychaczas kupowalismy ksiazki i nie powiem, bylo to obciazenie dla budzetu domowego, czesto tez nie wpasowywalam sie z repertuarem w gusta synka. Takze niesamowicie sie ciesze z tej bibiloteki. Przez to jeszcze bardziej zakochalam sie w Hamburgu!

squamish, paradoksem jest to, ze od narodzin synka czytam duzo wiecej ksiazek niz przed, oczywiscie czesto kosztem snu i zaniedbywaniem domu :/

Anja - 2013-01-27, 13:43

semoilna, dobra biblioteka to skarb. :-) Ja ostatnio znalazłam w naszej świetną, już prawie niedostępną książkę: "Jak przetrwasz mroźną zimę, kopciuszku?" Konkretna dawka wiedzy przyrodniczej (chociaż ja specem nie jestem), piękne ilustracje, no i po prostu ciekawa opowieść. hxxp://www.bromba.pl/poczytaj/Kopciuszek.html
semoilna - 2013-01-28, 12:07

Byl plan, ze bedziemy chodzic do bibiloteki raz na miesiac, ale pobyt tam go zeryfikowal. To nie tylko bibiolteka, ale swietne miejsce na spedzenie czasu z dzieckiem i innymi mamami, takze bedziemy nawiedzac znacznie czesciej. Wypozyczylismy 12 ksiazek, m.in.

"Kot Prot znow gotow do psot", hxxp://mediarodzina.pl/prod/214/Kot-Prot-znow-gotow-do-psot
swietne teksty rymy, ale synek stanowczo za mlody i nic nie lapie. Powrocimy za 2-3 lata.

"Ja... Jane" hxxp://www.gjksiazki.pl/ksiazki,2,10,307,ja8230-jane.html Mi sie bardzo podoba, ale synkowi ani troche. O spelnianiu marzen, swietne ilustracje.

Za to "Rwetes w ogrodzie" czytalismy caly weekend chyba z 10 razy :) hxxp://www.pettsonifindus.pl/rwetes_w_ogrodzie.html Synek szalenie zakochal sie w tej ksiazce, wcale mu sie nie dziwie :) Ma swietne ilustarcje!

dort - 2013-01-30, 11:01

dżo to ja się spóźniłam niestety :-> szkoda, może innym razem się załapię
śliwka - 2013-01-30, 14:52

Me dzieci ostatnio lubią: "Maska lwa", "Psia kupa", "Kukuryk", "Zuchy z warzywnego ogródka", "Florka z pamiętnika ryjówki" , "Kamyki Astona", "O krecie, który chciał wiedzieć kto mu narobił na głowę" oraz wszystko co o dinozaurach, anatomii człowieka, wulkanach i gejzerach w Islandii . "O ptakach" Kruszewicza jakoś ich nie wciągnęła, są w stanie najwyżej 5 minut tego posłuchać.
Anja - 2013-01-30, 15:30

śliwka napisał/a:
"Zuchy z warzywnego ogródka"

Nie rozumiem, czemu mój syn tak to lubi. ;-) A ostatnio nabyliśmy kolejną ikeowską knigę: "Jeżyk wyrusza w świat" - hxxp://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60232097/
śliwka napisał/a:
"O ptakach" Kruszewicza jakoś ich nie wciągnęła, są w stanie najwyżej 5 minut tego posłuchać.

U nas tak samo, to raczej dla starszych dzieciaków. Dłużej się skupia na CD z rozmowami z Kruszewiczem o ptakach. Tzn. 10 min. ;-)

tora - 2013-01-30, 15:31

Czy znane są wam książki przybliżające małym dzieciom temat niepełnosprawności czy etnicznej różnorodności?
Tak się zastanawiam czy ruszać ten temat i jak. Skoro oglądamy książeczki na temat zwierząt czy ubrań to może i tematy społeczne może przybliżyć?

priya - 2013-01-30, 15:35

Dziewczyny, poczekajcie trochę z tym Kruszewiczem, bardzo możliwe, że jeszcze nadejdzie czas fascynacji. Nat na punkcie ptaków ma świra. Książkę "O ptakach" kocha. I marzy by mieć wszystkie pozycje Kruszewicza. Zdaje się więc, że wymyślanie prezentów na wszystkie okazje w tym roku mam już z głowy ;-)
śliwka - 2013-01-30, 16:01

Anja napisał/a:
"Jeżyk wyrusza w świat" - hxxp://www.ikea.com/pl/pl...ducts/60232097/
my też mamy i też czasem lubią to posłuchać, ale wolą o warzywniaku. I też nie wiem czemu ;)
priya napisał/a:
Dziewczyny, poczekajcie trochę z tym Kruszewiczem, bardzo możliwe, że jeszcze nadejdzie czas fascynacji.
mam nadzieję, bo książka świetna, bardzo ładnie wydana i dużo ciekawych informacji. Na razie ja sama korzystam.
dżo - 2013-01-30, 20:55

dort, niestety i tak nic by z tego nie wyszło, promocja trwała krótko, byłam w sklepie w poniedziałek i cena książki była już normalna.
squamish - 2013-01-31, 06:13

Powiedzcie mi dziewczyny dokładny tytuł tej ksiażki Kruszewicza bo zdaje sie ze jest kilka ,ona składa sie z dwóch tomów?To ta?
squamish - 2013-01-31, 06:26

śliwka napisał/a:
"O krecie, który chciał wiedzieć kto mu narobił na głowę"
Tymek ma ja od paru dni a już uwielbia,bardzo żywiołowo przerabia każdą strone ,i kupy i zwierzęta(zajaca musielismy przerobić na królika) I tekst bardzo mu sie podoba.
'Rzecz o tym jak paw wpadł w staw' -tekst dosć słaby ale ilustracje Wilkonia cudne tzn ja sie zachwycam,syn niewzruszony.
'Król i morze" cudne,głębokie opowiastki -próbuje nimi zachwycić TYmka póki co bez rezultatu ale kto wie...
'Mam oko na litery' -strzał w dziesiątke!Świetna dla T ,pyta o każdą litere ,powtarza ,w rezultacie zna już wszystkie ale tylko drukowane :-) Wyszukiwanie słów dla nas też niezła zabawa i wcale nie taka prosta:)
'Gdy zapada mrok.Teatrzyk cieni' fajne to -preludium do zrobienia coś samemu.Aż sie chce.Tylko te wierszyki słabe :roll:
A i 'Kocur mruży ślepia złote'-bardzo mi sie podoba i ilustracje i ten przewrotny tekst :-) A bałagan liter -jako ze ma zajawke-zafascynował pana T.
Z Tuwima wybrałam klasyka czyli Wiersze dla dzieci z ilust Siemaszko wyd z 2011 ,całe mnóstwo tych wierszy ,a Tuwima w przeciwieństwie do Brzechwy uwielbiamy :-D

śliwka - 2013-01-31, 08:28

squamish napisał/a:
Powiedzcie mi dziewczyny dokładny tytuł tej ksiażki Kruszewicza bo zdaje sie ze jest kilka ,ona składa sie z dwóch tomów?To ta?
Ja mam "Andrzej Kruszewicz opowiada o ptakach", o taką: hxxp://www.empik.com/o-ptakach-kruszewicz-andrzej,prod58820260,ksiazka-p . Ale może to nie było do mnie pytanie...
Anja - 2013-01-31, 08:54

tora, np "Suzan Laughs" hxxp://www.amazon.com/Susan-Laughs-Jeanne-Willis/dp/0805065016 (bywa czasami na allegro za grosze w używanych)
"Dźwięki kolorów" o niewidomej dziewczynce hxxp://wieczorzksiazka.blogspot.com/2012/10/dzwieki-kolorow-jimmy-liao.html

semoilna - 2013-01-31, 11:33

tora napisał/a:
Czy znane są wam książki przybliżające małym dzieciom temat niepełnosprawności czy etnicznej różnorodności?
Tak się zastanawiam czy ruszać ten temat i jak. Skoro oglądamy książeczki na temat zwierząt czy ubrań to może i tematy społeczne może przybliżyć?

tora, linkowalam kiedys te stronke hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=13568 maja tam tez ksiazki w serii apetyt na swiat hxxp://www.miedzykulturowa.org.pl/cms/pl/apetyt-na-swiat-i.html
My czytamy hxxp://mediarodzina.pl/prod/22/Basnie-afrykanskie--Czarownica-Nanga
i hxxp://www.delimama.pl/bajkowa-mozaika-national-geographic.html Przymiezam sie do zakupienia jeszcze bajek indyjskich (fajan seria byla, ale nie moge jej teraz zanlezc, chyba wydana przez National Geographic).

priya - 2013-01-31, 12:00

squamish, ja mam tę samą co śliwka, ale przypuszczam, że pytasz o tytuł, który dżo kupiła w Auchan, tak? Jest taka jedna "Ptaki Polski" z jemiołuszką na okładce, z płytą z nagraniem głosów ptaków, przypuszczam, że to ta.
squamish - 2013-01-31, 12:03

priya napisał/a:
, ale przypuszczam, że pytasz o tytuł, który dżo kupiła w Auchan, tak?
si ;-) ale ta dla dzieci w sumie nie jest jakaś droga
priya - 2013-01-31, 12:20

squamish napisał/a:
ta dla dzieci w sumie nie jest jakaś droga
w okolicach 35zl. My mamy i bardzo się nam podoba.
semoilna - 2013-02-04, 14:50

tora napisał/a:
Czy znane są wam książki przybliżające małym dzieciom temat niepełnosprawności czy etnicznej różnorodności?
Tak się zastanawiam czy ruszać ten temat i jak. Skoro oglądamy książeczki na temat zwierząt czy ubrań to może i tematy społeczne może przybliżyć?


A jak male jest to dziecko? Dzisiaj natknelam sie na te ksiazke
hxxp://www.czarnaowca.pl/literatura_dla_dzieci_i_mlodziezy/mala_ksiazka_o_rasizmie,p2135189959
Podczas ostatniej wizyty w bibliotece (przyznaje sie, chodze co tydzien :) ) natrafilismy na fajna ksiazke obrazkowa "Swita Bozego Narodzenia na swiecie." (tytul po niemicku, nie pamietam dokladnie, ale tak sobie przetlumaczylam :) ). Pokazuje wlasnie jak obchodzone sa te swieta chyba w 5-6 roznych krajach, m.in. Niemcy, RPA, Indie, Szwecja. Na pewno wrocimy do niej za jakies 10 miesiecy.

squamish - 2013-02-05, 07:33

priya napisał/a:
squamish napisał/a:
ta dla dzieci w sumie nie jest jakaś droga
w okolicach 35zl. My mamy i bardzo się nam podoba.
no to będzie następna do zdobycia:)W sklepie internetowym Aros z przesyłką inpostem wychodzi 34 .

Słyszałam w radio recenzje ksiażki XY Joanny Rudniańskiej ,bardzo mnie zaciekawiła.Ale to tak dla dzieci 9-10

priya - 2013-02-05, 10:14

Dziś kupiłam Natowi "Ronję, córkę zbójnika". Czeka w szafie w kolejce za "Przygodami Emila ze Smalandii". Póki co czytamy "Przygody Pippi" - kiedy ją kupiłam Natek szalał z radości, wszędzie ją ze sobą nosił i spał z nią ;-) Zresztą codziennie zabiera ze sobą jakąś książkę do przedszkola. Bardzo mnie cieszy, że tak je lubi :-D
dort - 2013-02-05, 12:27

to ja polecałam serię mistrzowie ilustracji z Dwóch Sióstr piękne książki z przepięknymi ilustracjami - czytamy Oskarowi, a my staramy się być na bieżąco :-P
squamish - 2013-02-22, 06:59

Może ktoś chce Brud -ksiażka nowiutka ,taniej hxxps://picasaweb.google.com/lh/photo/iwwDaMc_jobb6dQR24UIL9MTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink lub wymienić na inną ksiażeczke
Martuś - 2013-02-22, 20:18

squamish, ja bym chętnie wzięła, a na co byś się chciała ew. wymienić?
excelencja - 2013-02-24, 21:15

w Kwiatach Orientu wszystkie pozycje po 10 zł- na facebooku napisali, zatem poszalałam :)
olgasza - 2013-02-24, 21:43

excelencja, dzięki za info, coś czuję, że też poszaleję ;-)
Soul - 2013-02-26, 12:49

och, jaka fajna akcja..!

Chciałby ktoś z Torunia zamówić coś od nich? Ja wzięłabym z chęcią tą psią kupę, może byłby ktoś do wspólnych zakupów i podziału kosztów wysyłki...? :->

Anja - 2013-03-04, 15:10

Mam "pracę domową", więc poradźcie mi proszę: jest jakaś fajna książka (dla przedszkolaka) o rozwoju ptaków (jajko - pisklę - dorosły ptak)?
zina - 2013-03-04, 16:01

Doszla do nas dzis ksiazka hxxp://www.amazon.co.uk/dp/140193403X/ref=pe_217191_31005151_dp_1]Beautiful Girl: Celebrating the Wonders of Your Body i jest naprawde wspaniala, prosta ale wlasnie dlatego niezwykla.
Przekaz do dziewczynek od mniej wiecej 3 lat.
Twarda oprawa, piekne ilustracje, prosty jezyk, polecam!

Kawonka - 2013-03-04, 22:50

Anja napisał/a:
Mam "pracę domową", więc poradźcie mi proszę: jest jakaś fajna książka (dla przedszkolaka) o rozwoju ptaków (jajko - pisklę - dorosły ptak)?


Może hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/330/co-jest-w-jajku.html]Co jest w jajku?, ale mowa w niej nie tylko o ptakach, są również ryby, płazy i gady. Dostępna w Ursynotece.

Anja - 2013-03-05, 15:27

Dzięki Kawonka! :-)
zorro - 2013-03-06, 01:05

zina napisał/a:
Doszla do nas dzis ksiazka hxxp://www.amazon.co.uk/dp/140193403X/ref=pe_217191_31005151_dp_1]Beautiful Girl: Celebrating the Wonders of Your Body i jest naprawde wspaniala, prosta ale wlasnie dlatego niezwykla.
Przekaz do dziewczynek od mniej wiecej 3 lat.
Twarda oprawa, piekne ilustracje, prosty jezyk, polecam!

Hi hi. Ciekawa jestem, dlaczego dla dziewczyn i o dziewczynach trza taką zakręconą czcionką. ;)

priya - 2013-03-06, 08:20

Jesteśmy w drugiej połowie "Przygód Emila ze Smalandii" i muszę przyznać, że w porównaniu z innymi pozycjami Astrid rozczarowaliśmy się ciut. Jakoś ani mnie ani Nata tak nie wciąga, nie wspominając o tym że rozdział o kluskach z czerniny jest obrzydliwy ]:-> W kolejce czeka "Ronja córka zbójnika", czuję podskórnie, że ta akurat nam się spodoba ;-)
zina - 2013-03-06, 10:06

zorro napisał/a:
zina napisał/a:
Doszla do nas dzis ksiazka hxxp://www.amazon.co.uk/dp/140193403X/ref=pe_217191_31005151_dp_1]Beautiful Girl: Celebrating the Wonders of Your Body i jest naprawde wspaniala, prosta ale wlasnie dlatego niezwykla.
Przekaz do dziewczynek od mniej wiecej 3 lat.
Twarda oprawa, piekne ilustracje, prosty jezyk, polecam!

Hi hi. Ciekawa jestem, dlaczego dla dziewczyn i o dziewczynach trza taką zakręconą czcionką. ;)

Oj tam, pewnie nie trzeba i wcale nie ulatwia samodzielnego czytania zapewne...
Ale wspolgra z ilustracjami.
Bojkotujesz ta pozycje zorro? ;-)

zorro - 2013-03-06, 17:17

Chciałabym zbojkotować, ale i tak nie grozi mi, że ją spotkam w przydrożnej księgarni. Zastanawia mnie tylko, jakim cudem wyrosłyśmy na kobiety w świecie, w którym nie było jasnego podziału na damskie i męskie w kulturze. ;-) Teraz "dla dziewczyn" i "dla chłopaków" to dwa getta.
zina - 2013-03-06, 18:02

zorro napisał/a:
Chciałabym zbojkotować, ale i tak nie grozi mi, że ją spotkam w przydrożnej księgarni. Zastanawia mnie tylko, jakim cudem wyrosłyśmy na kobiety w świecie, w którym nie było jasnego podziału na damskie i męskie w kulturze. ;-) Teraz "dla dziewczyn" i "dla chłopaków" to dwa getta.

Ja jakos tak do tego nie podchodze.
Ciesze sie ze nawet ze jest cos o czym mozna pisac bez zazenowania i bez zbednej kurtuazji.
Pewnie jesli czytalybysmy tylko tego typu literature moglaby nam grozic getto ale nie czytamy.
Lubie czasem takie pozycje dla ich atrakcyjnego wydania.
A czytalas moze cos Christiane Northrup?
hxxp://merlin.pl/Cialo-kobiety-madrosc-kobiety-Jak-odzyskac-i-zachowac-ficzyczne-i-emocjonalne-zdrowie_Dr/browse/product/1,813095.html
Mi sie bardzo podobala i otworzyla oczy na wiele spraw, ktore gnebia kobiety w mojej rodzinie na przyklad.

excelencja - 2013-03-06, 20:27

priya, mam te same odczucia względem Emila niestety.
Soul - 2013-03-07, 08:49

I ja, póki co przynajmniej ;-) Tak jakoś bez polotu. Dzieci również, jeszcze ani razu nie została wybrana z półki do ponownego przeczytania wieczorem ;-)

Za to np. "Boże narodzenie w Bullerbyn" mogliby czytać w kółko :-P

priya - 2013-03-07, 09:12

Soul napisał/a:
Tak jakoś bez polotu.
no właśnie... Momentami się zastanawiam czy to nie wina tłumaczenia, ale chyba po prostu każdy pisarz może mieć chwile słabości ;-)
Jednocześnie czytamy wygrzebaną wśród moich książek z dzieciństwa "Słoneczko". Nie potrafię obiektywnie ocenić, bo mam wielki sentyment do niej. Ale Nat słucha z zainteresowaniem, choć pewnie niektórych starych form językowych nie rozumie ;-)

Izzi - 2013-03-10, 16:15

Zachwyciłam się hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/miasteczko_mamoko/miasteczko_mamoko.html]Miasteczkiem Mamoko - wyczesane :mrgreen:
Już się nie mogę doczekać jak Tośka będzie większa i zakupimy Mamoko na litery i cyfry

Teraz katujemy hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/ksiega_dzwiekow/ksiega_dzwiekow.html]Księgę dźwięków

Okrutnie ciekawe to wydawnictwo dwóch sióstr :mrgreen:

Anja - 2013-03-12, 15:54

Kawonka napisał/a:
Anja napisał/a:
Mam "pracę domową", więc poradźcie mi proszę: jest jakaś fajna książka (dla przedszkolaka) o rozwoju ptaków (jajko - pisklę - dorosły ptak)?


Może hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/330/co-jest-w-jajku.html]Co jest w jajku?, ale mowa w niej nie tylko o ptakach, są również ryby, płazy i gady. Dostępna w Ursynotece.


Nabyłam, idealna. :-)

Kawonka - 2013-03-12, 16:00

Cieszę się :-D
Anja - 2013-03-12, 18:31

Artek też. :-D Kawonka, a znasz inne książki z tej serii? Jeśli tak, to czy polecasz?
Kawonka - 2013-03-12, 19:32

hxxp://ksiegarnialuna.com/wsz.html]Skóra jest taka sobie. Po jajku miałam nadzieję na więcej informacji, a są enigmatyczne, na hxxp://merlin.pl/Kazda-planeta-ma-swoje-miejsce-Ksiazka-o-Ukladzie-Slonecznym_Becky-Baines/browse/product/1,795818.html]Planety czekam, reszty nie znam.
neon.ka - 2013-03-12, 22:08

Izzi, jakbyś chciała to tu jest wątek specjalnie dla takich maluchów, jak Twój: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=8816]Książki dla Najmłodszych Czytelników . Tam pewnie znajdziesz więcej interesujących Cię tytułów. ;-) Możesz tam wrzucić info o Księdze Dźwięków! Wygląda bardzo fajnie, wrzucam chyba na listę swoich życzeń. :-)
zorro - 2013-03-14, 00:27

zina napisał/a:
zorro napisał/a:
Chciałabym zbojkotować, ale i tak nie grozi mi, że ją spotkam w przydrożnej księgarni. Zastanawia mnie tylko, jakim cudem wyrosłyśmy na kobiety w świecie, w którym nie było jasnego podziału na damskie i męskie w kulturze. ;-) Teraz "dla dziewczyn" i "dla chłopaków" to dwa getta.

Ja jakos tak do tego nie podchodze.
Ciesze sie ze nawet ze jest cos o czym mozna pisac bez zazenowania i bez zbednej kurtuazji.
Pewnie jesli czytalybysmy tylko tego typu literature moglaby nam grozic getto ale nie czytamy.
Lubie czasem takie pozycje dla ich atrakcyjnego wydania.
A czytalas moze cos Christiane Northrup?
hxxp://merlin.pl/Cialo-kobiety-madrosc-kobiety-Jak-odzyskac-i-zachowac-ficzyczne-i-emocjonalne-zdrowie_Dr/browse/product/1,813095.html
Mi sie bardzo podobala i otworzyla oczy na wiele spraw, ktore gnebia kobiety w mojej rodzinie na przyklad.

Nie czytałam. Przeczytam, jak będę miała okazję.
Wracając: mnie chodzi o formę - dlaczego kobiecość kojarzy się z zawijaskami i miękką kreską w ogóle? Taka macica? Właściwie to pytania retoryczne.

Anja - 2013-03-14, 14:46

Ostatnio ukazała się książka "Pan Pierdziołka spadł ze stołka". Cieszę się, że mogę sobie przypomnieć niektóre zapomniane wierszyki i wyliczanki z dzieciństwa, ale czemu ilustracje są takie beznadziejne? No, ale ja się nie znam...
squamish - 2013-03-17, 09:57

Od A do Z Minkiewicza -rewelka :-)

Cytat:
Ostatnio ukazała się książka "Pan Pierdziołka spadł ze stołka". Cieszę się, że mogę sobie przypomnieć niektóre zapomniane wierszyki i wyliczanki z dzieciństwa, ale czemu ilustracje są takie beznadziejne?
okładka mi sie podoba:)
śliwka - 2013-03-19, 11:34

Moim dzieciom ostatnio bardzo się spodobała książka "O bardzo leniwym kocie" hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2011/02/kazdy-ma-swoja-pche.html . A kupiłam ją za 9 zł na stacji Warszawa Sródmieście, na I peronie jest taka kawiarnio-księgarnia (nie pamiętam nazwy). W ogóle są tam bardzo tanie książki. Np. "Nowe przygody pandy" za 11zł, gdzie normalnie kosztuje 2x tyle.
koko - 2013-03-19, 11:50

śliwka, kot Józef? To moja ulubiona książka :mryellow:
A u nas od wczoraj na tapecie "Nusia i wilki" hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/nusia-i-wilki.html

śliwka - 2013-03-19, 11:59

koko, tak, Józef :) Świetny. Jerzyk już "czyta" takie poważne książki?
Anja - 2013-03-19, 12:02

śliwka napisał/a:
kupiłam ją za 9 zł na stacji Warszawa Sródmieście, na I peronie jest taka kawiarnio-księgarnia (nie pamiętam nazwy). W ogóle są tam bardzo tanie książki. Np. "Nowe przygody pandy" za 11zł, gdzie normalnie kosztuje 2x tyle.


Dzięki śliwka, lubię takie informacje. :-)

koko - 2013-03-19, 12:03

Anja napisał/a:
śliwka napisał/a:
kupiłam ją za 9 zł na stacji Warszawa Sródmieście, na I peronie jest taka kawiarnio-księgarnia (nie pamiętam nazwy). W ogóle są tam bardzo tanie książki. Np. "Nowe przygody pandy" za 11zł, gdzie normalnie kosztuje 2x tyle.


Dzięki śliwka, lubię takie informacje. :-)

Anja, tam jest kilka takich miejsc. Tak samo jak na dworcu Zachodnim, w tych tanich gazetach. Też się zaopatruję w podobnych punktach ;-)

Anja - 2013-03-19, 14:37

koko, no to muszę zajrzeć i na Zachodni. :-)
madam - 2013-03-19, 15:10

A propos Pandy - hxxp://www.matras.pl/nowe-przygody-pandy.html]tu za 6,90. :-)
śliwka - 2013-03-19, 15:22

madam napisał/a:
A propos Pandy - hxxp://www.matras.pl/nowe-przygody-pandy.html]tu za 6,90. :-)
niezła obniżka :shock: a ja ją kupiłam jakiś czas temu w empiku za ponad 20zł, ech. Z przesyłką z matrasu pewnie podobnie by mi wyszło jak na dworcu. A że czasem jesteśmy przejazdem to się opłaca tam nam kupować.
madam - 2013-03-19, 15:23

"Zdumiewające opowieści Pandy" w tej samej cenie.
madam - 2013-03-19, 15:25

Śliwka, w Matrasie można odbierać osobiście, jeśli ma się po drodze - oczywiście. ;-)
Anja - 2013-03-19, 15:33

Nie wiem, czy to dobry pomysł, ale może warto by założyc wątek o okazjach książkowych? Czasami widzę coś fajnego za grosze, ale nie chcę zasmiecać tego wątku, a szkoda, bo może ktoś by skorzystał?
śliwka - 2013-03-19, 15:33

madam, dzięki, właśnie popatrzyłam gdzie mają swoje punkty i tak średnio pasuje nam ale dobrze wiedzieć, że taka opcja jest w razie czego, bo rzeczywiście mają niezłe promocje.
śliwka - 2013-03-19, 15:34

Anja, ja jestem za :)
Anja - 2013-03-20, 08:39

No to: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=585351#585351 :-)
seminko - 2013-03-20, 08:45

Anja napisał/a:
może warto by założyc wątek o okazjach książkowych

To jest BARDZO dobry pomysł :-D ale w sumie można i w tym wątku wrzucać info, chyba nie zaszkodzi nikomu ;-)

squamish - 2013-03-24, 09:19

To moze (przepraszam pisze z tableta nie mam polskich liter:/) jeszcze watek wymiany ksiazeczkowe ?
madam - 2013-03-25, 10:32

squamish napisał/a:
watek wymiany ksiazeczkowe

Mogę pożyczać, z wymianą książek akurat miałabym kłopot. ]:->

hxxp://tako.biz.pl/mama.htm]Mamę bohatera polecam. Ilustracja narracyjna skupia uwagę małoletnich. Tekst sympatyczny, w końcu to mama jest najważniejsza! ;-)

Anja - 2013-03-26, 15:09

madam napisał/a:
hxxp://tako.biz.pl/mama.htm]Mamę bohatera polecam. Ilustracja narracyjna skupia uwagę małoletnich. Tekst sympatyczny, w końcu to mama jest najważniejsza! ;-)

Od jakiegoś czasu mam na nią chrapkę, muszę w końcu kupić. :-)
U nas, przynajmniej książkowo, wiosna, ta w Bullerbyn oraz na ulicy Czereśniowej. Dziś promocja, więc tym bardziej polecam: hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/promocje/dwiesiostry/katalog/prod-wiosna_na_ulicy_czeresniowej.html
No i czekamy na "Kto pocieszy Maciupka?"

kwiat bzu - 2013-03-28, 23:07

Ja polecam książkę pt. " Baśnie o szczęściu, nieszczęściu i o tym co jest najważniejsze w życiu" Elżbieta Zarych
książka to zbiór bardzo mądrych bajek z całego świata:)

madam - 2013-03-29, 18:25

Anja napisał/a:
"Kto pocieszy Maciupka?"

Wczoraj czytaliśmy. Pierwsze wrażenie bardzo dobre! :-)

niedzielka - 2013-04-04, 16:37

Co polecacie do czytania dla takiego malucha jak mój? Ostatnio pokazuję mu książeczkę pt "Kształty". Kolorowa,same obrazki, podoba się, ale chciałabym zacząć coś mu czytać i w sumie nie bardzo mam pomysł od czego zacząć :->
koko - 2013-04-04, 17:44

IceTeaGreen, gdyby moje dziecko lubiło czytanie (a nie samodzielne oglądanie obrazków), to czytałabym mu coś rymowanego na pewno.
excelencja - 2013-04-04, 20:06

A ja póki jest takie małe - czytałabym książkę sobie a ono by przy okazji słuchało :P

Lilakowi w tym wieku czytałam Kubusia Puchatka.

Anja - 2013-04-05, 07:35

IceTeaGreen napisał/a:
Co polecacie do czytania dla takiego malucha jak mój? Ostatnio pokazuję mu książeczkę pt "Kształty". Kolorowa,same obrazki, podoba się, ale chciałabym zacząć coś mu czytać i w sumie nie bardzo mam pomysł od czego zacząć :->


Jak mój syn był w tym wieku to rządziły książeczki z prostym obrazkiem i pojedynczym słowem na stronie. Ja tendencyjnie polecam ten wątek:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=8816 :->

Anja - 2013-04-05, 08:15

madam napisał/a:
Anja napisał/a:
"Kto pocieszy Maciupka?"

Wczoraj czytaliśmy. Pierwsze wrażenie bardzo dobre! :-)

U nas jak na razie idzie średnio, zobaczymy jeszcze. :-)

Ostatnio Artkowi spodobał się hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/218/krol-i-morze.html]Król i morze - mój syn lubi książki o sobie samym. ;-)

Zachwycił się hxxp://maleksiazki.pl/produkt/tadek-i-spolka-czytam-sobie.html]Tadkiem i spółką (z tego samego powodu, co powyżej). Ta seria nam zresztą podpasowała, choć wbrew założeniom nie uczymy się z niej czytać. Bardzo lubimy jeszcze
hxxp://maleksiazki.pl/produkt/maja-na-tropie-jaja-czytam-sobie-2.html]Maję na tropie jaja i hxxp://maleksiazki.pl/produkt/psotny-franek-czytam-sobie-poziom-1.html]Psotnego Franka.

madam - 2013-04-11, 22:25

Anja napisał/a:
Król i morze

Cudna jest!
hxxp://hxxp://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/ucieszki_cieszka/ucieszki_cieszka.html]Ucieszki Cieszka upolowana u Dwóch Sióstr bardzo dobrze się sprawdza u nas na dobranoc.

Anja - 2013-04-12, 08:41

No to niezły jest Kajtek, że się na tym koncentruje, przecież - jak stwierdził lekko rozczarowany Artek - jest tam mało obrazków. :-) U nas też Cieszko na dobranoc, ale najbardziej kręci mojego syna nie główny bohater, a nikczemny Hugo... ;-)
madam - 2013-04-15, 20:34

Anja napisał/a:
że się na tym koncentruje

Nie jestem pewna, czy się koncentruje. Zasypia po jednym opowiadaniu, albo w trakcie. Dlatego na dobranoc czytam. ]:->

zorro - 2013-04-26, 10:07

Kobiety!
Stanęłam na czele grupy, która dopomina się o wartościową kulturę dla dzieci. Jeśli bliska jest Wam ta idea, a wierzę, że tak, przeczytajcie i podpiszcie.
OTO LINK:
hxxp://tnij.org/kulturadladzieci
Nie ukrywam go pod napisem, bo wersja skrócona nadaje się do łatwego przesłania znajomym. ;-)

excelencja - 2013-04-26, 20:15

do did done
Koralowa Mama - 2013-04-30, 22:33

Hej :)
IceTeaGreen
Kiedy Kalina była malutka dostałam książeczkę "A ku ku Miffy" - do dziś ją lubi, chociaż już jest w strzępach :) Polecam!

żuk - 2013-05-08, 08:42

nie wiem czy było juz ale polecam 'Marchewkę z groszkiem'. hxxp://przeczytalamksiazke.blogspot.com/2012/10/marchewka-z-groszkiem-aleksandra.html
owca - 2013-05-14, 10:35

Nie wiem czy było:
hxxp://www.facebook.com/DlategoNieJemyZwierzat
"Dlatego nie jemy zwierząt"
Polskiej wersji jeszcze nie widziałam, ale w domu mamy ang. - i jest rewelacyjna :) Szczególnie grafika (w pl wersji jest ta sama)

renka - 2013-05-14, 12:26

owca napisał/a:
Nie wiem czy było:
hxxp://www.facebook.com/DlategoNieJemyZwierzat
"Dlatego nie jemy zwierząt"
Polskiej wersji jeszcze nie widziałam, ale w domu mamy ang. - i jest rewelacyjna :) Szczególnie grafika (w pl wersji jest ta sama)


Było:

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2838&start=75

;-)

Kawonka - 2013-05-14, 14:01

żuk napisał/a:
nie wiem czy było juz ale polecam 'Marchewkę z groszkiem'. hxxp://przeczytalamksiazke.blogspot.com/2012/10/marchewka-z-groszkiem-aleksandra.html

Żuk, dziękuję, bawiłam się przy tej książce rewelacyjnie :-) .

tutusia - 2013-05-14, 18:00

Mam pytanie o książeczkę: "Dlatego nie jemy zwierząt". Jaki jest przekaz tej pozycji. Czy jeśli ją podaruję dziecięciu mięsożernych rodziców, to czy mnie wyklną?
excelencja - 2013-05-14, 21:30

wyklną
zorro - 2013-05-14, 22:06

Hi hi. Jaka zwięzła odpowiedź.
żuk - 2013-05-20, 07:44

Kawonka, proszę, mnie też się podoba :-)
Alispo - 2013-05-20, 16:26

Zgodzę się z exce,to bardziej książeczka do rozmów zgodnie z tytułem"Dlaczego nie jemy zwierząt".Bardzo fajna,teraz na fb jest konkurs,można wygrać;)
hxxp://www.facebook.com/DlategoNieJemyZwierzat

dżo - 2013-05-22, 20:31

Ja trochę nie na temat, ale nie wiem gdzie o to zapytać.
Tymon błyskawicznie podłapuje i wprowadza później w życie słowa, które są dla mnie kłopotliwe, szczególnie gdy jesteśmy wśród mało nas znających osób.
Dziś na zajęciach mówił do dzieci "zwariowałaś"?! (zasłyszane z książki "Filip i mama, która zapomniała") i choć wielokrotnie tłumaczyła, że pewnych słów staramy się nie mówić bo mogą być dla kogoś niemiłe, on o tym zapomina. Wiem, że wypróbowuje je bo są nowe, ciekawe, mało słyszane na co dzień, ale ja czuję się niekomfortowo.
Ktoś tak z Was miał? co robicie oprócz tłumaczenia? przyznam, że często pomijam w książkach niektóre teksty, ale to chyba nie jest dobry sposób.

gosia_w - 2013-05-22, 20:38

dżo, ale to normalne w tym wieku. Przeczekać ;-)
Kawonka - 2013-05-22, 20:52

Dżo, odpowiem ci z drugiej strony "barykady". Nie rób nic, traktuj to normalnie, mnie te spotkania Wami i fascynacja Tymona słowami dostarczają tematów do ciekawych rozmów z Jaśkiem. Tylko nie pytaj, czemu Tymona fascynują pewne słowa, a Jaśka nie,bo nie wiem, a niczego nie cenzuruję.
Może Tymon wyczuwa twój dyskomfort i to go intryguje i zachęca do używania słów, coś jak owoc zakazany?

dżo - 2013-05-22, 20:54

gosia_w, dzięki :-) . Czuję się z tym okropnie w miejscach publicznych, tym bardziej, że ludzie są różni i często mało wyrozumiali.
dżo - 2013-05-22, 20:56

Kawonka, byc może błędem było pomijanie słów typu głupi, grubasie, itp. i teraz jako, że się pojawiły wzbudzają takie zainteresowania.
dżo - 2013-05-23, 10:38

Planuję kupić książkę "Dlatego nie jemy zwierząt". Czy ktoś jest zainteresowany wspólnym zamówieniem?
Kawonka - 2013-05-23, 12:11

Ja.
gosia_w - 2013-05-23, 13:28

"Dlatego nie jemy zwierząt"
ja już mam :-)

Alispo - 2013-05-23, 14:41

w Wegarni sa kolejne ksiazeczki dla dzieci.
dżo - 2013-05-23, 15:50

gosia_w, dzięki za korektę, edytowałam :-)
Kawonka, zamówię dla nas, poczekam do jutra, może jeszcze ktoś z Warszawy będzie chętny.

semoilna - 2013-05-23, 17:48

dzo, w merlinie kupilam za 19.90 (nie wiem jakim cudem zmieniaja sie tam ceny przy wiekszej ilosci ksiazek) a przesylka powyzej 59.90 za 5.50 jest tez duzo opcji odbioru za free.
dżo - 2013-05-23, 19:44

semoilna, dziękuję, świetna cena, zaraz sprawdzę.
semoilna - 2013-05-24, 09:39

dzo, ta cena jest jak zamowi sie conajmiej trzy ksiazki (u mnie tak bylo), wtedy wszystkie ksiazki sa o jakies 30% tansze.
excelencja - 2013-05-24, 17:24

ja zamówiłam, czeka na poczcie. Będzie na dzień dziecka.
olgasza - 2013-05-24, 17:27

my też już mamy egzemplarz recenzencki, sialala :-)
qetrab - 2013-05-24, 23:36

Ja właśnie kilka dni temu zamówiłem tę książkę i jeszcze nie przyszła :-|
żuk - 2013-05-28, 05:21

gdzieś chyba juz było w wątku- kiedy Wasze dzieci zaczęły 'kumać' książki? tzn interesować sie oglądaniem, słuchaniem co czytam lub gadam i pokazuję? bo kupuję temu mojemu coraz to inne a on skupia się jedynie na wyrywaniu mi ich, rzucaniu, do niedawna ślinieniu :roll: no i nie wiem- przejdzie mu? Bo ja książek nie odpuszczę ]:->
Anja - 2013-05-28, 08:16

żuk napisał/a:
Bo ja książek nie odpuszczę ]:->

I to najważniejsze, dzięki temu znajdziesz własny sposób, by Wojtek je polubił. :-)

Mój syn w tym wieku "czytał" prościutkie książki, typu Mysia i Pan Kłap. A chwilę wcześniej takie z jednym słowem na stronie i ciekawym obrazkiem. Pilnowałam, by nie przynudzać. A że dzieciaki są różne, to przecież wiesz. ;-)

qetrab - 2013-05-28, 15:10

Jupi! Przyszła mi dzisiaj :D


Jest przepiękna :D No, ale na razie będzie musiała przeleżeć na półce, bo moja mała rozrabiaka jest najbardziej zainteresowana rozerwaniem jej na strzępy i zjedzeniem :D

excelencja - 2013-05-28, 21:05

Nasza też przyszła.

Jestem bardzo rozczarowana tłumaczeniem.

zina - 2013-05-28, 21:10

Nasza tez dzis dotarla i jakos mnie niestety nie zachwycila... :roll:
Tlumaczenie ciezkie jakies i te ilustracje.
Klara od razu sie wypowiedziala ze sa jakies dziwne :->
Szkoda.

qetrab - 2013-05-28, 21:33

Mi akurat bardzo się podoba styl rysunków, ale oryginalnego tekstu nie znam, więc nie wiem jak wypada tłumaczenie...
dżo - 2013-05-28, 22:28

Ojej, to kupować czy dać sobie spokój?
qetrab - 2013-05-28, 22:41

Mi się podoba, zarówno styl rysunków, jak i tekst (nie znam oryginału, więc nie jestem w stanie określić jakości tłumaczenia)
Więc jak na razie jest 2:1 na niekorzyść :D

kulla - 2013-05-28, 23:05

My sobie zakupiliśmy egzemplarz. Jeszcze nie zdążyłam dokładnie się przyjrzeć, ale znajomy księgarz pokazał kilku niewege osobom, kiedy u niego leżakowała. Były pod wrażeniem i zeszły dodatkowe dwa egzemplarze. Książka jak widać też dla dorosłych ;-)
Martuś - 2013-05-29, 08:21

A znacie książeczki małego, poznańskiego wydawnictwa Albus? Jaś ostatnio dostał "Gratkę dla małego niejadka" (nie sugerować się tytułem, to po prostu książka kulinarna dla dzieci, 'reklamująca' warzywa i owoce, prawie wege - jeden przepis z rybą) i jest po prostu przepiękna, treść jest zabawna i dzieciom bardzo się podoba (Jaś zaniósł do przedszkola i zrobiła furorę), ale to, co mi się podoba najbardziej to oprawa graficzna, książka została wyróżniona w różnych konkursach właśnie z powodu ilustracji: hxxp://www.albus.poznan.pl/publikacje/ksiazki-dla-dzieci/114-gratka-dla-malego-niejadka.html
Czaję się też na "Oto Kot", "Co jedzą ludzie" i "Draka Ekonieboraka", ma ktoś może?

zina - 2013-05-29, 08:40

dżo, mysle ze jednak warto kupic.
Dzis Klara rano przyniosla mi do czytania ponownie wiec chyba nie jest tak zle ;-)

qetrab - 2013-05-29, 09:47

zina a widzisz :D Jednak się podoba :)
fila - 2013-05-29, 16:25

Wczoraj była fajna audycja w Rozmowach po zmroku na dwójce (prowadził Jacek Wakar) na temat książek dla dzieci o trudnych tematach- śmierci, chorobach (chyba nie ma podcastu: hxxp://www.polskieradio.pl/8/2222/Artykul/854414,Jak-czytac-dziecku-zlo).
Rozmawiali o książce Książka wszystkich rzeczy (hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1382/ksiazka-wszystkich-rzeczy.html) i innych, np. Gęś, śmierć i tulipan: hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/848/ges-smierc-i-tulipan.html

excelencja - 2013-05-29, 19:37

Martuś, Albus znamy, mamy i lubimy :)


Grafika "Dlatego nie jemy zwierząt" mnie się podoba, ale tłumaczenie jest do bani, ani to stylistycznie poprawne, ani logicznie.
Tak jakby ktoś usiłował przetłumaczyć słowo słowo oryginał.
Najbardziej mnie drażni wyraz 'jedzenie' w idiotycznych kontekstach.

renka - 2013-05-31, 21:40

Czytamy wlasnie "Karolcie" i jest tak swietna, ze nie wiem jak moglam jej nie pamietac z wlasnego dziecinstwa (przeblysk mialam odnosnie czarodziejskiego blekitnego koralika). Wg mnie to klasyka, ktorej nie sposob pominac.

Probowalam ostastnio czytac dziewczynom "O krasnoludkach i sierotce Marysi" Konopnickiej, a takze "Michalka z pudelka od zapalek" Kastnera i jakos nie moglam przebrnac z doczytaniem ich do konca (choc "Michalek" jednak bardziej dawal rade niz "Sierotka Marysia"). Ale widocznie nie byl to odpowiedni czas na takowa lekture.

U nas juz plus taki, ze Ronka sie coraz bardziej sama w koncu rozczytuje (nie ukrywam, ze to cos, na co czekalam od dlugiego czasu).. Nawet przeczytala ostatnio sama swoja pierwsza lekture: "Nasza mama czarodziejka" Papuzinskiej, kilka ksiazeczek o wrozkach z serii "Teczowa magia" i "Tajemnice kina" z serii detektywistycznej o biurze Lassego i Mai.
No i Fiona tez zaczyna czytac, aczkowiek na razie skupia sie na skladaniu wyrazow i zdan, a nie do konca wie, co przeczytala...

Anja - 2013-06-18, 07:46

Mamy "Dlatego nie jemy zwierząt", zresztą obie wersje (po angielsku i po polsku) i ja bym tej książki nie skreślała. ;-) Rzeczywiście tekst trochę ciężki jakiś, ale to nie wina tłumaczenia moim zdaniem. My ją oglądamy, tekst skracam, ogólnie opowiadam, o co tam chodzi i tyle. Młody zadowolony, bo ostatnio wegetarianizm i obrona praw zwierząt u niego na tapecie. :->

Czy ktoś z Was może (nie) poleca "Jedno oko na Maroko"?
hxxp://www.czarnaowca.pl/czarna_owieczka/jedno_oko_na_maroko,p1986814949#

Anja - 2013-06-30, 05:41

Jak ktoś ma zbyt odważne dziecko, to polecam "Nie pójdę z nieznajomym": hxxp://rodzinna.pl/pojde-nieznajomym-p-2173.html

Jest też podobna w tym temacie książka, ale jak dla mnie słabsza - "Maks nie rozmawia z obcymi" : mediarodzina.pl/prod/689/Maks-nie-rozmawia-z-obcymi

dżo - 2013-06-30, 11:15

Dzięki Anja, skorzystam.

U nas ostatnio bardzo lubiana jest książka "Yeti" wyd. Zakamarki
hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/yeti.html
dzięki niej Tymon zaczął rymować, ecik plecik taborecik :mryellow: a oprócz tego jest mała wzmianka o wegetarianach

arahja - 2013-06-30, 11:57

Anja, bardzo stereotypowy ten bohater w książeczce. Czy wszyscy w niej tak wyglądają? Może za bardzo filozofuję, ale w rzeczywistości chyba bardziej niebezpieczni są ci, którzy się w ogóle nie wyróżniają...
Anja - 2013-06-30, 12:08

arahja napisał/a:
Anja, bardzo stereotypowy ten bohater w książeczce. Czy wszyscy w niej tak wyglądają? Może za bardzo filozofuję, ale w rzeczywistości chyba bardziej niebezpieczni są ci, którzy się w ogóle nie wyróżniają...


Ha ha, to właśnie jest ten Dobry, jedyna osoba, z którą Lu może pójść, bo to jest jej brat.
Wszyscy inni, którzy jej wczesniej proponowali, by z nimi poszła wyglądali w sposób budzący zaufanie. :-)

Dlatego właśnie ta książka mi się spodobała. Lubię nieoczywistości. ;-)

A na końcu jest lista, którą dziecko uzupełnia z rodzicami - z kim może pójść.

Anja - 2013-06-30, 12:12

Dorzucę jeszcze 2 zdjęcia. :->


dżo napisał/a:
U nas ostatnio bardzo lubiana jest książka "Yeti" wyd. Zakamarki
hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/yeti.html
dzięki niej Tymon zaczął rymować, ecik plecik taborecik :mryellow: a oprócz tego jest mała wzmianka o wegetarianach


Artek też bardzo lubi "Yeti". :-)

arahja - 2013-06-30, 12:27

Anja napisał/a:
Ha ha, to właśnie jest ten Dobry, jedyna osoba, z którą Lu może pójść, bo to jest jej brat.


Dzięki za wyjaśnienie. :mrgreen: Złapałam się :)

Anja - 2013-07-01, 06:14

Ja też się za pierwszym razem zdziwiłam. :-)
Anja - 2013-07-11, 12:17

Ostatnio ukazały się nowe części z serii Mądra Mysz, my to lubimy i polecamy. :-)
No i w tym klimacie, co powyżej jest "Zuzia nie korzysta z pomocy nieznajomego".
Luknijcie sobie sami: hxxp://mediarodzina.pl/prod/829/Zuzia-w-gorach
Uwielbiam też mini książki (chyba 5 x 5 cm) z serii Pixi. Znacie? Są lekkie, malutkie, idealne do torby, a mamy co czytać, gdy stoimy w kolejce / jedziemy długo komunikacją itp. hxxp://mediarodzina.pl/search.php?search=pixi
Nie wszystkie nam podpasowały, ale np "Peppo i Peppino", "Mój domowy duch", "Tort urodzinowy kapitana Kompassa", "Bohater Artur", "Kapitan Krótkonogi...", "Królewna Róża", czy "Kazik i piraci" są całkiem całkiem.

A poza tym, na topie u nas "Wrony i wąż" Huxleya, nowy "Pan Brum wybiera się na wycieczkę", "Krowa Matylda na czatach", "O duchu, który się bał" i "Kto się schował?". :-)

śliwka - 2013-07-13, 08:32

Anja napisał/a:
"Wrony i wąż"
my to mamy ale już nie czytamy, bo dzieciaki tak żałują węża, że prawie płaczą. Nawet nie wiedziałam co mam im powiedzieć, żeby ich uspokoić. Bo przecież naprawdę węże wyjadają jajka ptakom, ale żeby od razu karać ich za to takim cierpieniem?
Anja - 2013-07-13, 10:37

Nie wiem, co Ci na to odpisać, śliwka. My tą opowieść traktujemy umownie. Z kolei inne książki, czasami wymieniane w tym wątku, też nas / mnie czymś raziły.
madam - 2013-07-13, 12:46

śliwka napisał/a:
dzieciaki tak żałują węża, że prawie płaczą

Dzieciaki są niewiarygodnie zaskakujące!
Mój trzylatek sam pragnie być sznurkiem do bielizny! :roll: Może to kwestia interpretacji opowieści przez dzieci, a może wieku. Nie wiem. Zobaczę za rok ;-)

Przy okazji: znacie hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-nie_kazdy_umial_sie_przewrocic.html]Nie każdy umiał się przewrócić?
Czysta przyjemność! Dużo absurdalnego humoru i niedopowiedzeń, co (lojalnie ostrzegam :-P ) wywołuje lawinę pytań.

Anja - 2013-07-20, 14:14

Znacie może Pomelo? Bo ja jakieś opory miałam i dopiero co wypozyczyłam. Niektórzy mówią, że to dla maluchów (bo mało tekstu), ale zastanawiam się, czy taki 2-latek będzie zainteresowany. Mój 4-latek się zachwycił, aż dziw, bo nieco odjechane to jest. :-) Długo przetrawiał takie teksty jak "śnia mu się sny, w których pod jest nad" i tym podobne, no i rysunki go frapują. Niezłe, ja też się przy tym dobrze bawię. :->
dżo - 2013-07-29, 06:05

Najpopularniejsza seria u nas obecnie to książki Markusa Majaluoma (nie wiem jak i czy nazwisko się odmienia):

Tato, w studni nie ma wody
Tato, zbudujmy domek
Tato, popłyńmy na wyspę
Tato, zbudujmy domek


hxxp://www.wydawnictwobona.pl/autorzy/42/Markus--Majaluoma

Tymon je uwielbia. Nie wiem dlaczego polscy autorzy nie piszą książek w tym sylu, zabawne, abstrakcyjne i żywe, bez tego wszechobecnego moralizowania.

A tu ciekawa propozycja, nie widziałam, ale zapowiada się nieźle:
Kto się schował
hxxp://kulturaliberalna.pl/2013/07/02/zaborek-zaraz-cie-znajde-zwierzaczku-o-ksiazce-kto-sie-schowal-satoru-onishi-kl-dzieciom/

Pelerynek i pogoda pod psem też zapowiada się dobrze:
hxxp://www.hokus-pokus.pl/ksiazka/115/index.html

Anja - 2013-07-29, 07:18

euridice, nie mamy Muka, dzięki, muszę się zainteresować zatem. :-)
Anja - 2013-07-29, 08:12

dżo napisał/a:
A tu ciekawa propozycja, nie widziałam, ale zapowiada się nieźle:
Kto się schował
hxxp://kulturaliberalna.pl/2013/07/02/zaborek-zaraz-cie-znajde-zwierzaczku-o-ksiazce-kto-sie-schowal-satoru-onishi-kl-dzieciom/

Fajne, ale śmiem twierdzić, że dla Młodszych. :-)

Ja nie mogę się doczekać tego: hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1607/zagadkowa-koperta-listonosza-artura.html :->

Polecilibyście coś dla 4-latka? Chcę coś kupić / pożyczyć na wyjazd. Szukam. :->

Czy ktoś z Was zna i (nie) poleca: hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1247/niedobry-kotek.html ?
I takie komiksy dla dzieci:
hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1471/bartnik-ignat-i-skarb-puszczy.html
hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1470/pustelnik.html ?
hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1572/tej-nocy-dzika-paprotka.html ?
I nad tym się zastanawiam hxxp://www.ksiazka.net.pl/?id=4&tx_ttnews[tt_news]=16343&tx_ttnews[backPid]=1&cHash=c336750e21 bo Artek lubi "Opowiadania dla przedszkolaków" tej autorki...
I mam pytanie do wielbicieli misia Kazimierza, czy "Lato..." warto kupić? :-)

(koniec pytań :-P )

dżo - 2013-08-30, 06:10

hxxp://ezop.com.pl/produkty-dla-dzieci,produkt,prosze-mnie-przytulic]Proszę mnie przytulić rewelacyjna! Bardzo polecam, szczególnie dla tych dzieci, które lubią się przytulać :-)
squamish - 2013-09-06, 05:03

Tymek ma zajawke na Charlie i Lola ,my też lubimy :)Tymek powtarza,że Lila jest jeszcze malutka i bardzo zabawna:)
dżo - 2013-09-06, 07:40

"Mój tato szczęściarz". Przystępnie napisana, choć temat trudny, Tymonowi się spodobała (mi też).
atropabelladonna - 2013-09-11, 12:13

U nas wcześniej, gdy synek miał trochę powyżej roku hitem był "Cynamon i Trusia", trochę poźniej seria z Panem Kuleczką i Wesoły Ryjek (mają wzięcie nieustannie), a teraz "Piaskowy Wilk" - jest uwielbiany przez Młodego i przeze mnie też :)
Anja - 2013-09-25, 19:16

Drodzy Poznaniacy, fajna jest książka "Jadę tramwajem i Poznań poznaję"?
Anja - 2013-10-01, 12:49

Nabyliśmy "Jadę tramwajem i Poznań poznaję", Młody zadowolony, bo tramwaj, ale musimy za jakiś czas odwiedzić Poznań, żeby nam się wszystko w głowie poukładało. ;-) Szkoda, że nie ma podobnej książki o Warszawie.
Znacie może Otto? Wspaniała książka, mój przedszkolak bardzo ją lubi: hxxp://www.wformat.com/page.php?p=156
Kochamy też "Billy i potwór" "Billy i gwizdek" oraz "Lato Stiny".
W czasie wakacji sprawdziła nam się książka "Na wszystko jest sposób" i nieszczęsne "Lato misia Kazimierza" (nie lubię, ale Artek się tym zachwyca).

Na koniec, postaram się niektórym podpaść i polecę "Skąd się biorą dzieci?" Brykczyńskiego, ale w starej wersji, czyli hxxp://www.empik.com/skad-sie-biora-dzieci-brykczynski-marcin,67735,ksiazka-p Wiem, ze niektóre ilustracje (Pawła Pawlaka) mogą być dla niektórych nie do przyjęcia (niemal nadzy rodzice itp), więc w sumie ostrzegam. ;-) Tutaj tekst (ze zdjęciami) o obu wydaniach:
hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2013/01/tabu.html

Anja - 2013-10-03, 11:01

I jeszcze ten Pawlak nas rusza ostatnio: ;-) hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2013/09/zagadkowa-koperta.html
dżo - 2013-10-07, 17:45

hxxp://kajecisko.blogspot.com/2010/07/olek-i-ola-stephen-michael-king.html]Olek i Ola
dla młodszych dzieci, dużo obrazków, mało tekstu.

Anja - 2013-10-13, 17:47

"Fala" Suzy Lee: hxxp://obrazkowe.blogspot.com/2013/09/fala.html Świetna książka, Artek poleca. ;-) Niektórzy mówią, że trzeba się spieszyć, bo nakład się kończy.
Kawonka - 2013-10-13, 19:58

dżo napisał/a:
hxxp://ezop.com.pl/produkty-dla-dzieci,produkt,prosze-mnie-przytulic]Proszę mnie przytulić rewelacyjna! Bardzo polecam, szczególnie dla tych dzieci, które lubią się przytulać :-)

Potwierdzam! Hit od kilkunastu dni, zwłaszcza ze względu na postać niedźwiedzia-taty.

Anja - 2013-10-21, 14:59

Świetna książka: "W naszym domu jest": hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2013/10/w-naszym-domu-jest.html :-) Moja ulubiona strona to ta o kościach w kiepskim stanie. ;-)
"Wyliczanki" Natalii Usenko też mają u nas wielkie wzięcie: hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1538/wyliczanki.html
I się pochwalę, że udało mi się kupić "Różni najróżniejsi" za całe 4zł. :shock: A czy ktoś może ma "Listonosza" tej samej autorki? Tu o tych książkach: hxxp://pozarozkladem.blogspot.com/2010/10/rozni-najrozniejsi-pieknie-dowcipnie.html

żuk - 2013-10-21, 18:41

Anja, gdzie??? :shock:
Anja - 2013-10-21, 19:08

W mojej bibliotece pod blokiem, na półce z używanymi (ale stan bdb). Miałam farta, wiem. 8-)
Anja - 2013-10-30, 16:29

Zapodalibyście jakąś straszną książkę? ;-) Bo do głowy przychodzi mi tylko (świetna) "O duchu, który się bał" hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/o-duchu-ktory-sie-bal.html :->
Ka.ja - 2013-10-30, 19:45

Mój synek lubi Małą Encyklopedię Domowych Potworów (mamy 3 części ) i serię o Wampirku Angeli Sommer-Bodenburg (kilkanaście części):)
zorro - 2013-10-30, 23:39

Anja napisał/a:

Czy ktoś z Was zna i (nie) poleca: hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1247/niedobry-kotek.html ? -> Fajna, ale mało tekstu. Jest chyba u mnie na „wirtualnej półce".
I takie komiksy dla dzieci:
hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1470/pustelnik.html ? -> Warto. Ciekawa. Też znajdziesz ją „na półce" oraz na blogu.
I mam pytanie do wielbicieli misia Kazimierza, czy "Lato..." warto kupić? :-) -> Bardzo mi się nie podobał. Nudne i nieoryginalne.

„Listonosza" (oczywiście) mam. Jeszcze po pierworodnym. :)

Anja - 2013-10-31, 06:18

A sprzedalabys? :-)
zorro - 2013-11-04, 12:31

Ona jest złachana.
Poza tym rzadko sprzedaję książki, które mam w jednym egz., bo trzymam w domu
swoistą „bibliotekę historyczną" z uwagi na to, czym się zajmuję. ;-)

dżo - 2013-11-09, 07:59

Czy ktoś widział "Opowiem Ci mamo co robią mrówki"? Warto kupić?
hxxp://www.nk.com.pl/opowiem-ci-mamo-co-robia-mrowki/1873/ksiazka.html

Anja - 2013-11-18, 20:20

euridice napisał/a:
Nie wiem czy macie książkę "Muk w podróży dookoła świata"

Kurde, nie do zdobycia juz jest. Tzn. mogę sobie ją kupić na allegro za jedyne 159 zł + 8 zł przesyłka, hmm. 8-) A Pomelo nadal zachwyca. Jest już nowy! :-)

dżo napisał/a:
Czy ktoś widział "Opowiem Ci mamo co robią mrówki"? Warto kupić?
hxxp://www.nk.com.pl/opowiem-ci-mamo-co-robia-mrowki/1873/ksiazka.html

Korci mnie, dołączam do pytania.

Czy ktoś juz ma "Danuta Wawiłow dzieciom"? hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1743/danuta-wawilow-dzieciom.html

dżo - 2013-11-18, 21:42

Czy ktoś ma "Gruffalo"? Jakie wrażenia?
Izzi - 2013-11-18, 23:21

A my od kilku dni katujemy Wieczorynki Onichimowskiej - mamy te z kotem Miśkiem i żółwiem Antosiem
Normalnie czad :mrgreen: najbrzydsza na świecie top modelka, ruda koteczka nieodnaleziona, guzik, kuzyn, tyci marynarze, czarownik ze sklerozą, zapominalski bocian, niewidzialni.. i wielu innych - gitara sama gra :-P w Pernambuko oczywiście!
Polecam/y :->

gosia_w - 2013-11-19, 10:05

Mi sie polski Gruf nie b. podoba. Ang wersje uwielbiamy.
dżo - 2013-11-19, 11:26

gosia_w, a napiszesz dlaczego?
Anja - 2013-11-19, 11:35

Mi się Gruffalo wydaje trudny do przetłumaczenia. W oryginale cudny, zabawny, zaskakujący. Po polsku taki sobie (ale to niełatwa rzecz oddać jego urok).
niedzielka - 2013-11-19, 12:55

Wypożyczyłam z biblio "Opowiem Ci mamo co robią mrówki" i spodziewałam się czegoś lepszego. Fajnie, że jest duża, ma kartonowe strony, ciekawie ilustrowana, ale Nam szybko się znudziła, może dlatego, że w ogóle nie znam się na owadach? :) Jeśli chcecie to mogę zrobić kilka fotek i wrzucić.
dżo - 2013-11-19, 15:03

IceTeaGreen, proszę wrzuć fotki.
Anja - 2013-11-19, 16:39

Ja też poproszę. :-)
gosia_w - 2013-11-19, 17:17

dżo, my czytaliśmy wersję angielską po polsku (tzn. tłumaczyłam w czasie czytania) i chyba już się do swojej wersji przyzwyczaiłam ;-)
A tak na serio, to tak jak Anja napisała - wersja ang jest urocza, pełna rytmu i tego brak w wersji pl.

niedzielka - 2013-11-19, 17:24

Tak to mniej więcej wygląda:
niedzielka - 2013-11-19, 17:26

i tak:
niedzielka - 2013-11-19, 17:27

:)
niedzielka - 2013-11-19, 17:36

I jeszcze jedna:
niedzielka - 2013-11-19, 20:25

Na okładce podana jest jeszcze strona: www.mrowisko.nk.com.pl

Po wejsciu na tą stronę wszystko ma jakby większy sens, przynajmniej dla mnie zupełnie nieznającej się na owadach ;)

dżo - 2013-11-19, 21:47

IceTeaGreen, dziękuję :) , pomogłaś.
niedzielka - 2013-11-19, 23:02

dżo, i jak wrażenia po tym co zobaczyłaś? :)
dżo - 2013-11-20, 07:50

IceTeaGreen, nabrałam wątpliwości czy kupić :mryellow:
niedzielka - 2013-11-20, 21:50

Może macie jakieś fajne propozycje dla 13-letniej fanki mangi, anime i takich tam? Myślałam o jakimś poradniku odnośnie rysunku czy coś...
rosa - 2013-11-20, 21:55

IceTeaGreen, hxxp://yatta.pl/ na pewno coś dla otaku znajdziesz :mrgreen:
Fra ma fajną książkę o rysowaniu, ale po angielsku i do tanich nie należała, jak chcesz to jutro go zapytam czy poleca

niedzielka - 2013-11-20, 22:39

Chyba już mi pomogłaś rosa :) Znalazłam inspiracje w fiszkach japońskiego.
rosa - 2013-11-21, 07:59

IceTeaGreen, super!
zorro - 2013-11-25, 13:44

dżo napisał/a:
Czy ktoś widział "Opowiem Ci mamo co robią mrówki"? Warto kupić?
hxxp://www.nk.com.pl/opowiem-ci-mamo-co-robia-mrowki/1873/ksiazka.html

Korci mnie, dołączam do pytania.
l[/quote]
Mam z tym problem, bo ilustracje są bardzo dobre, jednak treść słaba, tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę bardzo poważny tekst z okładki, który sugeruje, że dzieci mają się czegoś rzeczowego dowiedzieć o owadach.

Anja - 2013-11-30, 10:46

Kupiłam "Co robią mrówki" i jesteśmy zachwyceni ilustracjami (ich szczegółowością i narracyjnością). Siadamy i gadamy o tych mrówkach (i innych owadach)! :-) Będziemy chyba często powracać, jak do Ulicy Czereśniowej czy do Jestem miasto Warszawa. Tekst krótki. Brakuje mi komentarza dla rodzica, bo ja mało wiem o owadach. Np. dlaczego tam sa grzyby - mrówki je hodują, prawda?

Mamy też szał na książkę "Magiczny autobus w wodociągach" (zaczęliśmy też zgłębiać inną część, o ludzkim ciele). Artka fascynuje zarówno ekscentryczna pani Fryga, jak i wiedza o wodzie jako taka. Polecamy. :-)
hxxp://merlin.pl/Magiczny-autobus-w-wodociagach-Komiks-edukacyjny_Joanna-Cole/browse/product/1,416684.html

dżo - 2013-11-30, 11:27

Anja, dzięki za info o magicznym autobusie, to jest seria o wielu tematach, przyda się :) , a mrówiki chętnie obejrzę na żywo :) .
niedzielka - 2013-11-30, 11:31

Anja, komentarz do tych stworzonek itd. znajdziesz chyba na tej stronie którą wcześniej podałam, gdyby chciało Ci się poszerzyć horyzonty ;)

www.mrowisko.nk.com.pl

Anja - 2013-11-30, 12:53

IceTeaGreen, dzięki! Teraz to już pełnia szczęścia. :-)
zorro - 2013-12-01, 00:37

Właśnie. Zamiast słabych wierszy, winny być informacje ze strony internetowej.
niedzielka - 2013-12-06, 13:27

Widział ktoś z Was książkę "Psie życie" Wilkonia? W necie znalazłam zrzut jednej ilustracji z tekstem i ścisnął mi serce. Ciekawa jestem całej książki.
madam - 2013-12-06, 21:46

Tak. Jest piękna. Bardzo lubię Wilkoniowe rzeźby. hxxps://www.facebook.com/media/set/?set=a.335042436615417.75958.284102158376112&type=1](foto)
Anja - 2013-12-07, 18:25

A czy mozecie mi polecić książkę dla 8-latki, coś co sie raczej na pewno spodoba?
gosia_w - 2013-12-07, 19:17

U nas podoba się seria o Tomku Szklarskiego, seria Magiczne drzewo (niedawno ukazał się piąty tom), Koszmarny Karolek.
Anja - 2013-12-08, 15:47

Dzięki Gosia. :-)
emio - 2013-12-10, 01:12

A znacie jeszcze te stare książki Pan Samochodzik?
Anja - 2013-12-30, 11:09

Co u Was dobrego po świętach w temacie książek?
U nas hipnoza wierszami Wawiłow - to są dobrze wydane pieniądze ;-) : hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1743/danuta-wawilow-dzieciom.html :->

I kupiłam Artkowi "Dobro i zło, co to takiego?" hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1765/dobro-i-zlo-co-to-takiego.html choć jest jeszcze za mały, by czytać wszystko. Ale już ja oglądaliśmy, i gadaliśmy, niezła książka do wielokrotnego powracania. Artek zachwycony rozważaniami typu "czy muszę słuchać rodziców", "czy mogę robić, co chcę" itd.

priya - 2013-12-30, 12:34

U ans nic, czego byście nie znały/li. Nat dostał dwie części "Karlsona z dachu", a Miko "Pana Kuleczkę" i "Proszę mnie przytulić" - wszystkie trafione :-D
Anja - 2013-12-30, 16:01

priya napisał/a:
U ans nic, czego byście nie znały/li.

I tu się mylisz (jeśli o nas chodzi). :-) Karlsona nie znamy bo to chyba dla starszych. "Proszę mnie przytulić" też nie, muszę pożyczyć, skoro polecasz. :->

priya - 2013-12-30, 18:29

Anja, "Proszę mnie przytulic" jest cudna! Byłam pewna, że znacie, ktoś tu w tym wątku polecał i utkwiło mi w pamięci, bo Miko jest baaardzo przytulaśny. Pokochał tę książkę od pierwszego wejrzenia, a gdy tylko czytam tytuł rzuca się do przytulania mnie ;-)
Karlsona pierwszą część czytaliśmy jak Nat miał 6 lat, teraz dostał dwie kolejne, bardzo lubi, jak całą twórczość Astrid.

madam - 2013-12-30, 21:10

Do nas zawitały Paskudki słowiańskie (wyd. Myślanki). Dobra ilustracja, nie przeczytałam jeszcze całej, ale zapowiada się swojsko. ;-) Całość na pierwszy rzut wygląda spójnie.
excelencja - 2013-12-30, 22:48

Do nas nareszcie MAPY- koooocham, fajne wydanie Dzieci z Bullerbyn- wreszcie własne, bo biblioteczna musiałam ze 3 razy wypożyczać ;P No i Doktor Dolittle.

Ostatnią pozycję właśnie czytamy na dobranoc, a na MAPACH Li ćwiczy dzielnie samodzielne czytanie, co przy nazwach własnych jest dość karkołomne :P

madam - 2013-12-31, 08:54

MAPY cudne :-) .
Excelencja, a widziałaś hxxp://albubu.pl/narwancy-uwodziciele-samotnicy/]Narwańców, uwodzicieli, samotników - z ciekawości Cię o zdanie pytam?

dort - 2013-12-31, 11:42

u nas z kolei nareszcie się pojawiły "Mapy" i brakujące części Mamoko, poza tym "Księga siusiaków" i "O Melanii, Melchiorze i panu Przypadku", oraz niebędnik każdego ucznia "Nie odrobiłem lekcji, bo..." ]:-> - i dzieci z Bullerbyn ale te do słuchania, bo O. uwielbia słuchać sobie książki i bawić się jednocześnie
Anja - 2014-01-01, 15:16

My też kochamy MAPY. :-)

madam, fajny blog, pomocny. :->

Czy warto kupić "Prawie wszystko"? hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2013/11/prawie-wszystko.html

dort napisał/a:
O. uwielbia słuchać sobie książki i bawić się jednocześnie

U nas tak samo.

madam - 2014-01-02, 18:47

Anja, dzięki. :-) Czasu mi tylko nie starcza na ogarnięcie tak, jakbym chciała.
- 2014-01-02, 20:25

ja muszę kupić w końcu te mapy, póki co Jaga dostała MAPownik- taką kolorowankę z tej serii o różnych krajach, trzeba np zaprojektować flagę, albo pokolorować tylko zwierzęta które mieszkają w konkretnym kraju, albo pokolorować cukrowe czaszki z Meksyku...


a Dobromirowi kupiłam dwie książki o Pomelo w Zakamarkach i fajne są,

ale Jego ulubiona ostatnio to Lalo gra na bębnie -

dort - 2014-01-03, 11:41

u nas bratanica fanka wszelki plastycznych zabaw, dostała właśnie ten Mapownik (oglądałam go - ciekawy)
squamish - 2014-01-03, 13:19

Lalo długi czas była u nas na świeczniku ,teraz w kacie czeka na Lile:) Aż sie chce postukać w bęben podobnie przy 'Bum,bum,bum' Wechterowicza jak dla mnie super super super szkoda tylko że nie w twardej oprawie
squamish - 2014-01-03, 13:25

Ktoś widział/czytał/oglądał 'Książe w cukierni' wyd Format hxxp://www.wformat.com/page.php?p=243 ,widziałąm recenzje w TV Kultura i zaciekawiła mnie ta pozycja ,póki co nakład wyczerpany ale podobno będzie wznowienie
madam - 2014-01-03, 23:52

squamish napisał/a:
'Książe w cukierni'

Piękna książka! Obrazy Concejo - mistrzostwo. Dla starszych jednak. Dla trzylatka zbyt metaforyczna, surrealistyczna. Nim zostanie zrozumiana może posłużyć jako element fortyfikacji ;-)

gosia_w - 2014-01-04, 07:06

W mamanii wyprzedaż książek poekspozycyjnych.
Anja - 2014-01-05, 10:28

Nabylismy wczoraj "Zeszyt do zabaw - Lokomotywa" i polecam. hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1787/zeszyt-do-zabaw-lokomotywa.html Artek średnio lubi wszelkie prace plastyczne, ale to jest wciągające. Dla przedszkolaków.

Przy okazji zareklamuję księgarnię Badet - jest już i na Ursynowie. Mają tam nie tylko świetny wybór książek, ale tez sprowadzają ciekawe rzeczy dla zagorzałych fanów. ;-) Np. kartki świąteczne z Pettsonem i Findusem, puzzle z Lottą (z Findusem i Pettsonem też mają), czy z dzieciakami z Bullerbyn, maskotka Niśka czy Findusa itd... No i zajęcia mają. Niebawem będzie spotkanie związane z książką "Opowiem ci mamo co robią mrówki". :-)

gosia_w - 2014-01-05, 10:51

My bardzo lubimy Badet. Często zajęcia są bezpłatne.
dżo - 2014-01-07, 17:29

Czy ktoś zna "Zbuduj ciało człowieka" wyd. Wilga? w empiku jest teraz za połowę ceny, zastanawiam się czy warto kupić, ciekawi mnie jak wyglada szkielet po złożeniu i na ile jest trwały.
hxxp://merlin.pl/Zbuduj-cialo-czlowieka_Wilga/browse/product/1,1276066.html#fullinfo

Anja - 2014-01-08, 21:04

Poradźcie mi proszę. Czytam ostatnio z Artkiem "O psie który jeździł koleją". Świetna opowieść, Artek zakochał się w tym psie. Jutro skończymy. Przyznam, że nie znałam tej historii i ze zdziwieniem zobaczyłam właśnie, że na końcu pies bohatersko ginie. Czytać, czy zmieniać zakończenie? Wszystko mi mówi, żeby nie zmieniać, ale... Wiem, że Artek będzie to bardzo przeżywał. Jakby nie było, książki w których o śmierci pisze się bardziej wprost są polecane dla starszych dzieci. Np. "Bracia Lwie Serce", tak?
priya - 2014-01-09, 08:01

Anja, ja "O psie który jeździł koleją" czytałam Natowi jak miał jakieś 6 lat. Nie zmianiałam niczego, ale zanim skończyliśmy uprzedziłam delikatnie, że zakończenie jest smutne. Nieco się zamyślił, zakręciła mu sie łezka w oku, ale nie rozpaczał. Dużo pytał. "Braci Lwie Serce" czytaliśmy jakoś między 5 a 6 rokiem życia chyba. To moja ulubiona książka. Na samym początku jest bardzo smutno, ja ryczałam czytając, a on dopytywał się dlaczego, choć czułam, ze też mu niewyraźnie. Za to potem dzieją się fajne rzeczy, ta książka oswaja śmierć moim zdaniem, robi z niej coś magicznego i w sumie pięknego.
Wracając do psa: podoba Ci się? Bo mnie ciężko się czytało. Może macie inny przekład jakiś. Dla mnie język tej książki był jakiś taki kwadratowy, ledwo dobrnęłam do końca.

Anja - 2014-01-09, 10:00

priya, dzięki wielkie! No nic, jakos wybrnę może. A co do książki to podoba mi się (a przede wszystkim Artkowi), bardzo dobrze nam się czyta, a u nas takie dłuższe opowieści z niewielką ilością ilustracji to wciąż rzadkość.
A "Braci Lwie Serce" nie mogę się doczekać.

dżo - 2014-01-09, 11:23

Anja napisał/a:
u nas takie dłuższe opowieści z niewielką ilością ilustracji to wciąż rzadkość

u nas podobnie, więc nagrywam bo tylko w takiej formie przechodzą,

dla miłośników tematów pirackich polecam: "Piracka świnka" Cornelii Funke

hxxp://www.empik.com/piracka-swinka-funke-cornelia,2517077,ksiazka-p

dżo - 2014-01-09, 11:31

Zdecydowałam się kupić "Zbuduj ciało człowieka" i jestem mile zaskoczona jakością "kostka", wykonany z grubego kartonu wydaje się być dość trwały choć Tymonowi tak się spodobał, że nie wiem ile wytrzyma, noszony, przytulany i tarmoszony :mryellow: , ale warto kupić za połowę ceny.

kml - 2014-01-09, 12:56

"O psie..." jest/była zdaje się lekturą dla III klasy SP. Ja to przeżyłam strasznie.
Anja - 2014-01-09, 15:33

kml, dzięki, no to żeś mi zabiła ćwieka, wszak Artek ma dopiero 4,5 roku.
renka - 2014-01-09, 17:11

kml napisał/a:
"O psie..." jest/była zdaje się lekturą dla III klasy SP. Ja to przeżyłam strasznie.


Wspominani wyzej Bracia Lwie Serce tez sa lektura, z tym, ze od klasy IV ;-)
Ja mysle, ze znow trzeba popatrzec na wrazliwosc dziecka. My np. Braci czytalysmy w zeszlym roku, Fiona bardzo przezywala juz od pierwszych stron, mocno plakala nad smiercia Jonatana, bardzo bala sie Katli i Tengila, Ronja zupelnie inaczej odbierala czytane tresci.

Kat... - 2014-01-09, 21:26

Ja pamiętam, że sama czytałam już "O psie..." więc na pewno byłam starsza. Bardzo mi się wtedy podobało.
A jak już tu jestem to chciałam się pochwalić, że Zygmunt polubił jak mu czytam (czekałam ja to tyyyyle czasu!), Dance to już nie przeszkadza i nie zagłusza więc do snu im czytam (Zygmuntowi bardziej). Jak dotąd czytam po kawałku "Pana Kleksa". Nie wszystko chyba z tego rozumie ale nieważne, słucha i się domaga :-) Zaraz kończymy i nie wiem co dalej. Co polecacie do czytania? Mogą być długie książki, czytane właśnie po kawałku, nie na raz jak Basie. No i pytam o takie dostosowane do wieku i bez obrazków bo ja siedzę daleko i tak ich nie zobaczy.

dżo - 2014-01-09, 21:30

Kat..., Tymonowi bardzo podobał się "Pluk z wieżyczki", teraz czytam mu "Życie i przygody małpki".
majaja - 2014-01-11, 20:30

Kat... napisał/a:
Mogą być długie książki, czytane właśnie po kawałku, nie na raz jak Basie. No i pytam o takie
prostsze Lingren spróbuj jak Dzieci z ulicy Awanturników np, Sumińskiej Wierzę w jeże. Gdzieś tu się przewijał Kuba Guzik i maszynista Łukasz; u nas nie zaskoczył, ale u nas sprawdzały sie takie jednorazowe typu Mikołajek, Kubę jakby co mogę ci pożyczyć
dort - 2014-01-15, 11:47

Anja jestem za nie zmienianiem ani sztucznym wygładzeniem książek - przecież dzieci od urodzenia płaczą i czują smutek, to nie jest nic złego, więc nawet jak się zasmuci to ok, najważniejsze w takich trudnych historiach jest to aby przy dziecku był ktoś bliski i żeby mogło o tym porozmawiać w razie potrzeby, wyjaśnić - aby mogło doświadczyć tego, że chociaż świat czasami jest okrutny, smutny to jednocześnie jest bezpieczny i kochający - to ważne ćwiczenia, które procentują prze całe życie potem w radzeniu sobie z przeróżnymi trudnościami (tak w ogóle to polecam wywiad Doroty Terakowskiej z prof. Bombą - Być rodziną,czyli jak budować dobre życie swoje i swoich dzieci)
ale się rozpisałam :-P

Anja - 2014-01-16, 10:37

dort, dzięki, masz rację. :-) Ale ja mimo wszystko się zastanawiam. Np. nie mogę się doczekać kiedy Młody będzie czytał "Moje drzewko pomarańczowe" (czy sa tu na sali miłośnicy tej książki? :-) ), ale na razie się do tego nie wyrywam. Waham się, również z pewnych prywatnych względów, mam wrażenie, że to tak jak z edukacja seksualną, nie wszystko od razu, zresztą każdy rodzic ma swoje zdanie (ale porównanie 8-) ).

A ja proponuję książkowe cykliczne, 1 lutego o 10.00 w Centrum Łowicka:
hxxps://www.facebook.com/photo.php?fbid=412858225515138&set=a.318512081616420.1073741829.290143311119964&type=1&theater

Kat... - 2014-01-16, 13:46

majaja, już zapisane mam.
Na razie nie trafiłam ale znalazłam książkę o Panu Jaromierze- jamniku, pomocniku detektywa. Zygmunt uwielbia historie i złodziejach i ich szukaniu więc jest zachwycony, jak skończymy to polecę po tytule.

gosia_w - 2014-01-16, 17:08

Anja napisał/a:
czy sa tu na sali miłośnicy tej książki?
Moje dziecko, czytało już z 10 razy. Ja mam w planach :-)
Anja - 2014-01-16, 20:10

10 razy! :shock: :-)
dort - 2014-01-16, 21:44

Kat.. o detektywach są fajne książki z wyd. dwie siostry (Detektyw Lis oraz seria o detektywie True Larsonie)
majaja - 2014-01-18, 20:36

Anja napisał/a:
Np. nie mogę się doczekać kiedy Młody będzie czytał "Moje drzewko pomarańczowe" (czy sa tu na sali miłośnicy tej książki? ), ale na razie się do tego nie wyrywam.
gdy Polityka wydała to w serii cała polska czyta dzieciom to napisali na niej, że jest rekomendowana od lat 12, ale skoro warto to choć ja przeczytam, bo M. już nie czytam, niech sam czyta, ja zrobiłam co mogłam
Kat... napisał/a:
Zygmunt uwielbia historie i złodziejach i ich szukaniu więc jest zachwycony,
serię biuro detektywistyczne Lassego i Mai oczywiście znasz?
Humbak - 2014-01-18, 21:11

Anja napisał/a:
Czytać, czy zmieniać zakończenie?
będziesz miała test co robić na przyszłość ;) Mi się wydaje, że każdy zna najlepiej swoje dziecko i... siebie, żeby móc o tym decydować. Nawet wrażliwe dzieci różnie przeżywają śmierć bohatera, nie zawsze w ten sposób którego obawiają się rodzice. Po drugie, w pewnej książce kiedyś czytałam, że to co oglądają dzieci np. obrazy śmierci, strzelania, strachu itd nie są dla dziecka tak istotne jak to, w jaki sposób odbiera je dorosły. To reakcja dorosłego (i to ta nieuśmiadomiona czyli wynikająca z naszego charakteru) decyduje o tym, jak zareaguje dziecko w dużej mierze. To dlatego np. kiedy się boję pająków (ja) choćbym nie wiem ile się nad nimi zachwycała oglądała przy dzieciach i czytała :-P to i tak przekażę dzieciom strach przed nimi i będą się ich bały i już :->

Inny przykład - jeśli np. w filmie ktoś kogoś zabija, a dorosłego ta scena nie rusza, dziecko, które to widzi zaczyna rozumieć, że bycie dorosłym oznacza patrzenie na okrutne sceny nie przejawiając emocji. A ponieważ on bardzo chce być dorosły...

Kat... - 2014-01-18, 22:20

dort, dzięki.
majaja, jasne, znamy.

żuk - 2014-01-19, 10:30

Kat..., jeszcze Astrid Lindgren 'Detektyw Blomkvist' i reszta (są 3 części) i 'Rasmus Pontus i pies Toker'- ale nie wiem czy one trochę za poważne nie będą. Ale detektywistyczne :)
dżo - 2014-01-23, 19:42

Ostatnio przeczytane u nas:

"Kostek w mieście", "Kostek w cyrku" - lekkie i przyjemne książeczki, nie na długie czytanie, ale też niezbyt krótkie, w sam raz dla 5 latków. O dziwo w cyrku nie ma tresowanych zwierząt, są akrobaci i klauni :) .
hxxp://www.hachette.com.pl/p,kostek-w-miescie,1112.html

"Indianin Nitou" - seria o przygodach małego indianina, bardzo się nam spodobała.
hxxp://www.sklep.gildia.pl/szukaj/seria/indianin-nitou

"Tajemnica weneckiej maski", "Fiord i zaginiony naszyjnik", "Andzia i duch pana Baryłki", "Monia ratuje faraona" - autorstwa Agnieszki Stelmaszczyk.

Anja - 2014-01-24, 11:11

U nas ostatnio rządzą opowiadania Astrid Lindgren z książki "Nils Paluszek". hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/11380/nils-paluszek-i-inne-opowiadania
maharetefka - 2014-01-24, 11:20

A u nas bardzo podobalo sie "Magiczne drzewo - Czerwone krzeslo".Trzeba bedzie kupic kolejne czesci. No i "Hihopter" Musierowicz, mlody baaardzo lubi (tylko ze jak ja to czytam, to sie wzuszam i glos mi sie lamie :oops: :roll: :lol: )
gosia_w - 2014-01-24, 11:43

U nas wszystkie Magiczne Drzewa b. się podobały.
priya - 2014-01-24, 11:50

A te "Magiczne Drzewa" to dla dzieci w jakim wieku są mniej więcej?:
gosia_w - 2014-01-24, 12:06

Wg rymsa 7-12 hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1633/index.html
maharetefka - 2014-01-24, 12:08

priya, dla siedmiolatka w sam raz :-)
Edit: tzn pierwsza czesc. Jak dalej, to nie wiem.

dżo - 2014-01-25, 20:33

Czy ktoś ma i poleca komiks "Hilda i troll"?
hxxp://www.komiks.gildia.pl/komiksy/hilda/1

renka - 2014-01-25, 20:55

maharetefka napisał/a:
priya, dla siedmiolatka w sam raz :-)
Edit: tzn pierwsza czesc. Jak dalej, to nie wiem.


Ronja wlasnie jest w trakcie lektury III czesci, czyli Olbrzyma. Bardzo jej sie ta seria podoba. Szczerze powiedziawszy ja tez znam tylko pierwsza czesc - ta na pewno jest odpowiednia nawet dla 6 latka (film tez bardzo fajny swoja droga). Co do kolejnych to trudno mi sie wypowiedziec, bo odkad moje dziewczyny zaczely same czytac to juz mam mniejsza kontrole nad czytanymi przez nie tresciami, i czasami, szczegolnie przy Fionie wychodzi, ze to co czyta moze niekoniecznie byc odowiednie, gdy pyta np. Mamo, a co to znaczy gnoj?.
Na pewno w drugiej czesci pojawia sie watek milosny do Żygożelki i nieco straszniejsze rzeczy, jak np. gigantyczne pajaki. W Olbrzyma jeszcze nie zostalam wtajemniczona (Ronja prowadzi zeszyt lektur, gdzie pisze streszczenie przeczytanych przez siebie ksiazek).
Generalnie u mnie w bibliotece seria ta jest wypozyczana najczesciej przez dzieci z klas III+.

Odnosnie Żygożelki i innych okreslen znalazlam wlasnie hxxp://parenting.pl/portal/magiczne-drzewo-tajemnica-mostu-recenzja]RECENZJE II CZESCI

madam - 2014-01-25, 21:14

dżo napisał/a:
Czy ktoś ma i poleca komiks "Hilda i troll"?

Tak.
Bardzo ładnie wydana. Opowieść jednowątkowa, trochę w niej strachu właściwego skandynawskiej demonologii, trochę też strachu ugłaskanie. Bohaterka sympatyczna, z dużą wyobraźnią. W środku mapa i quasi encyklopedyczna informacja o trollach.

dżo - 2014-01-25, 21:25

madam, dziękuję :)
Anja - 2014-01-25, 23:05

renka napisał/a:
Ronja prowadzi zeszyt lektur, gdzie pisze streszczenie przeczytanych przez siebie ksiazek

Ale czad. :-) Tak dla samej siebie, tak?

priya - 2014-01-26, 08:23

Też jako dziecko prowadziłam taki zeszyt. Nawet go niedawno znalazła, ale był na wpół zgniły (piwnica :roll: ) i nadawał się tylko do wyrzucenia już.
excelencja - 2014-01-26, 10:55

też taki miałam :)
Utknęłam gdzieś na Trzech Detektywach, których przeczytałam wszystkie części.
Jak miałam ze 12 lat... potem cóż... olałam.

renka - 2014-01-26, 11:40

Anja napisał/a:
renka napisał/a:
Ronja prowadzi zeszyt lektur, gdzie pisze streszczenie przeczytanych przez siebie ksiazek

Ale czad. :-) Tak dla samej siebie, tak?


Nie do konca ;-)
Pani poradzila, zeby dzieciaki sobie taki zeszyt utworzyly i pozniej w kilku zdaniach strescily albo o czym byla dana ksiazka, albo co sie najbardziej podobalo (badz i nie).
Mialo to zachecic dzieci do czytania, bo bardzo kiepsko z tym ponoc.
Wg mnie akurat taka forma niekoniecznie zacheca do lektury, ale na pewno uczy dodatkowich umiejetnosci, np. pisania, formulowania zdan, opowiadania.
Ronji na razie podoba sie prowadzenie takiego zeszyciku, a szczegolnie robienie ilustracji do danej ksiazki ;-)

madam - 2014-01-28, 12:30

Dżo, zdecydowałaś się? Bo druga część też niczego sobie :-) . Więcej tekstu, wielowątkowa. Akcja trudniejsza do opanowania. Dla mojego (3,7mcy) zbyt trudna.
Obfotografowałam obie części, pierwszą wstawiłam na fb. (albubu) drugą wstawię niebawem.

dżo - 2014-01-28, 18:20

madam, chcę kupić Tymonowi na urodziny, polubił komiksy a u nas jedynie spadkowy po siostrzeńcu badziew o kaczorze donaldzie.

Dziś przeczytałam Tymonowi "Kurt i ryba":
hxxp://www.eneduerabe.eu/index.php/ksiki/313-kurt-i-ryba-nowo
Wypożyczyłam w ciemno, zaczęłam sama czytać i odłożyłam do oddania, ale Tymon uparł się, aby mu przeczytać i bardzo mu się spodobała. Pewnie z powodu wózka widłowego :mryellow: , nie przeszkadzało mu wożenie ze sobą i zjadanie po trochę wielkiej ryby (a mi bardzo).

Anja - 2014-01-29, 08:52

dżo, znam ten ból (jak pewnie większość), u nas bardzo rybna książką było "Lato Stiny". Fajne, ale... :-) Artek się potem domagał potraw a la ryba, typu tofu w nori.
A tego "Kurta i rybę" rozumiem, że warto?

maga - 2014-01-29, 09:09

U nas książeczki ze zjadanym mięsem w tle się pojawiają często. Początkowo miałam z tym problem - nawet zdarzało mi się pomijać fragmenty, gdzie jedzone było mięso (lub zamieniałam je na inne produkty) - ale stwierdziłam, że to nie jest dobre rozwiązanie, że może wywołać odwroty efekt. Ziomas nie ma z tym zupełnie problemu. Wie, co to jest mięso i że większość ludzi je jada, ale nie ma ciągot w jego kierunku. Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że mięso wywołuje u niego wstręt.
dżo - 2014-01-29, 11:34

U nas podobnie jak u Zioma, Tymona nie ciągnie do mięsa, wręcz dopytuje taty, kiedy on przestanie jeść to mięso. Bardziej mi przeszkadzają i obrzydzają teksty o krojeniu itp.

Anja, książka jest o podróżowaniu (bohaterowi odwiedzają Afrykę, Brazylię, Antarktydę i kraje Europy), w dodatku wózkiem widłowym więc Tymon słuchał z zapartym tchem.

Anja - 2014-01-29, 11:41

A Artek nie może zrozumieć, że inni jedzą mięso, widzę, że próbuje sobie to poukładać w głowie, no bo jak to? M.in. pyta mnie, czy Emil i Lotta byli wegetarianami, podobnie zagaduje o ludzi z reala.
No nie wiem, czy tego Kurta pozyczę... ;-)
Zaczęliśmy czytać "Babcię na jabłoni' - fajnie się zapowiada. Ale Artek, choć słucha z zapartym tchem, to jednak narzeka, że za mało obrazków.

dżo - 2014-02-08, 18:26

Kupiłam dziś za 6 zł "Kot Simona. Za płotem.". Dla miłośników rozrabiających kotów idealna :) .
hxxp://wilczy-las.blogspot.com/2012/11/kot-simona-za-potem-simon-tofield.html

"Kaktus dobry pies" i "Kaktus szukaj" polecamy.

idalianna - 2014-02-09, 01:16

Macie jakieś pomysły na książki do czytania na dobranoc dla 2-3 lata? Bo tymi obrazkowymi jakoś się ostatnio znudził, nie chce oglądać Ulicy Czereśniowej, w ogóle w dzień go książki nie interesują, ale za to zaczął się etap czytania do spania, tyle że my czytamy, a on zasypia, czyli bez obrazków. Na razie jest Brzechwa, dłuuugie wiersze, Pchły Szachrajki itp. Chyba niewiele z tego rozumie, hmm. Nie wiem czy są takie dość łatwe językowo książki, ale jednak długie? Bo jemu chyba nie przeszkadza, że nie rozumie teksu, byleby mu czytać. ;-) Ale wolałabym jednak, żeby coś z tego czytania ogarniał. :>

madam - 2014-02-09, 10:32

Cytat:
Ale wolałabym jednak, żeby coś z tego czytania ogarniał. :>
_________________

Moim zdaniem ogarnia dużo. Więcej, niż myślisz.
Seria Poczytaj mi mamo, Miś Uszatek Janczarskiego (wznowione przez NK) spełniałyby chyba Twoje oczekiwania. Panama Janoscha może też - to bardzo ciepłe i komiczne momentami opowieści. Narracyjnie niezłożone, z drugim dnem dla starszych dzieci. (Ale tygrysek wciąż tam łowi ryby i one są potem jedzone), seria Felek i Tola cieszy się też powodzeniem (nie wiem, nie czytałam). Stary dobry Kubuś Puchatek, Dzieci z Bullerbyn...
Poza tym wiele książek obrazkowych z dobrym tekstem: Co było potem, seria z Mamą Mu, Filip i mama która zapomniała (W ogóle Pija Lindenbaum lubiana jest przez dzieci)

dżo - 2014-02-09, 21:07

idalianna, w tym wieku u nas sprawdziła się seria "Julek i Julka".
idalianna - 2014-02-11, 21:12

Dzięki dziewczyny, wypróbuję. : )
Anja - 2014-02-21, 15:53

U nas ostatnio na topie Charlie i Lola. Mania jakaś. ;-)
I Siri hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1783/siri-i-brudasek.html

A w teatrze Baj kusi mnie kilka przedstawień: Emil z Lonnebergi (wybieramy się na to), Świat Garmanna czy Wielkomilud. Był ktoś z Was na którymś z nich?

Wrzucę jeszcze info o czytelniczych spotkaniach w Warszawie, może ktoś z Was się skusi. ;-)
8 marca w Cafe Mama, "Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai – Tajemnica urodzin": hxxp://fundacjamama.pl/in...4&mnu=35&id=649
15 marca w Centrum Łowicka, "Pisakowy Wilk": hxxps://www.facebook.com/...17646/?source=1 [tu rządzi wegański poczęstunek]

Anja - 2014-03-02, 10:48

Czy wszystkie książki z serii Biuro Detektywistyczne Mai i Lassego są równie dobre, ciekawe? Połknęliśmy na razie (zdziwiłam się, że się Młody wciągnął) Tajemnicę Pociągu, a że czeka nas dłuższy pobyt w domu, rozmyślam, jaką część teraz pożyczyć. :-) Fajne są też łamigłówki do tej serii. :->
devil_doll - 2014-03-02, 15:00

wszystkie sa super, mamy wszystkie, czytane po X razy.
Anja - 2014-03-02, 15:39

Dzięki devil_doll :-)
go. - 2014-03-17, 08:26

Znacie "lato garmanna"? Dla trochę starszych brzdąców boskie. Moja dzieciowa ks. nr 1 obecnie. Zaczęłam już S. czytać, ja siedzę z bananem, a jego póki co najbardziej kręci autobus na obrazkach, ale pyta o dużo rzeczy.
Anja - 2014-03-17, 11:33

My kochamy "Ulicę Garmanna". Przypomniałaś mi, go., by kupić "Lato". :->
priya - 2014-03-17, 15:27

Dziewczyny, a ten Garmann, to dla dzieci w jakim wieku się nadaje?
dort - 2014-03-17, 20:24

mamy Ulicę Garmanna - a kupiłam ją za kilka złotych właściwie przypadkowo w empiku, gdy szperałam w dziale książek przecenionych/uszkodzonych zauroczyły mnie jej ilustracje
Anja - 2014-03-17, 21:42

priya, ja kupiłam Artkowi jak mial chyba 4 lata i juz wtedy to lubił, ale jest to książka bardziej na teraz, strzelam 5-6 lat, może i później jest atrakcyjna, nie wiem.
madam - 2014-03-18, 10:20

Garmann jest ponadczasowy ;-) .
Mój trzylatek oglądał ilustracje z zaciekawieniem. Czytaliśmy - chciał - ale nie sądzę, żeby wyłapał sens cały.
Priya, myślę, że 5-7.

priya - 2014-03-18, 10:37

Dzięki dziewczyny, To widać w sam raz dla moich chłopaków. Będzie więc od zająca wielkanocnego prezent ;-)
Anja - 2014-03-19, 06:13

Mój syn się ostatnio przestraszył "Czerwonego Kapturka w wielkim mieście": hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2014/03/czerwony-kapturek-w-wielkim-miescie.html
Ilustracje niesamowite. Ale książka z tych niepokojacych, tak więc nie wiem, czy polecać.

zorro - 2014-03-19, 23:49

Moim zdaniem to książka dla starszych dzieci. Jakich? 8+? 10?
dżo - 2014-04-06, 20:58

Nowa książeczka z serii Mądra Mysz "Dawniej i dziś"
hxxp://mediarodzina.pl/prod/1003/Dawniej-i-dzis--Zycie-codzienne-100-lat-temu-i--teraz

Anja - 2014-04-07, 20:09

Ciekawy wywiad: hxxp://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/czytaj-dalej/20140407/czernow-nie-zmuszajmy-dzieci-do-czytania
"Anna Czernow: Bardzo często uważa się, że dziecko jest na tyle niedoświadczonym odbiorcą, że jak mu się wprost nie powie: „Dzieci nie powinny robić tego i tego”, to będzie naśladować bohatera, który je za dużo, puszcza bąki albo dłubie w nosie.
Nie chcemy, żeby dziecko się tak zachowywało, więc nie przeczytamy mu tej książki. Taka postawa wydaje mi się przejawem braku szacunku dla inteligencji dziecka."

Przyznam, że zgadzam się z tym teoretycznie ;-) ale ja naprawdę mam takie dziecko, że muszę uważać, co mu czytam. A raczej liczyć się z tym, że konsekwentnie będzie wypróbowywał wszystkie te okropności ;-) o których mowa w książkach. Przynajmniej jest wesoło. ]:->

priya - 2014-04-10, 07:08

Czy "Ulica Garmanna" jest jakoś mocno powiązana treścią z "Latem Garmanna?" Tzn. czy koniecznie trzeba je czytać w kolejności w jakiej powstały? Robiłam zakupy w Arosie, ale 'Lata' akurat nie było, więc zamówiłam 'Ulicę'.
Anja - 2014-04-10, 09:38

priya, nie, są niezależne od siebie. My wolimy "Ulicę" właśnie.
U nas mania na "Biuro detektywistyczne" - jak dobrze, że są biblioteki.
Pożyczyliśmy też "Prawdę według Niny", bo lubimy Oscara Brenifiera za "Dobro i zło, co to takiego?. Dla Artka trochę jeszcze za trudne (ale na początku się wciągnął), ale na pewno do tego wrócimy za +/- 2 / 3 lata. Ciekawe, jak mu się będzie podobało "Uczucia, co to takiego?" :-)
A pociągomaniakom w wieku przedszkolnym polecamy "Żółtą lokomotywę" Ludwika Kerna.

maga - 2014-04-10, 10:38

Przeczytaliśmy ostatnio "Pelikana" hxxp://merlin.pl/Pelikan_Leena-Krohn/browse/product/1,600788.html
Nie pamiętam, czy książka była już tutaj polecana. Chyba raczej dla ciut starszych dzieci, aczkolwiek Ziomas zachwycony. Był bardzo zawiedziony, że już koniec, chciał od razu czytać od nowa (ja niestety nie daję się namówić na takie numery ;-) musi minąć czas jakiś, bym mogła kolejny raz coś czytać). Wiem, że będziemy do książki wielkorotnie wracać, bo na pewno z czasem Ziomas będzie z niej wyjmował coraz więcej.

dżo - 2014-04-10, 12:21

maga napisał/a:
chciał od razu czytać od nowa (ja niestety nie daję się namówić na takie numery musi minąć czas jakiś, bym mogła kolejny raz coś czytać

to ciekawe :) , a dlaczego?

Dla młodszych dzieci polecam "Otwórz bardzo ostrożnie. Uważaj na palce" :
hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/204823/otworz-bardzo-ostroznie
Tymonowi bardzo się spodobała choć jest na 5 minut czytania i oglądania.

priya - 2014-04-11, 07:11

Anja, dzięki, to dobra wiadomość :-D
maga - 2014-04-11, 10:40

dżo, dlaczego nie chcę czytać od razu od nowa?
Bo mi się nudzi czytanie w kółko tego samego :) Dzieci z Bullerbyn przeczytaliśmy już 7 razy, kroi się kolejny, ale ciągle odwlekam ;)
Musi minąć trochę czasu, żebym mogła kolejny raz czytać z przyjemnością.

dżo - 2014-04-14, 20:34

maga, rozumiem :) .
Bardzo fajna historyjka dla miłośników rycerzy :)
hxxp://bajkizbajki.pl/ksiazki/O-smoku-ktory-lubil-krowki

żuk - 2014-04-15, 06:29

a co możecie polecić dla prawie dwulatka, ktory dopiero co zaczął dawać sobie czytac? Póki co tłuczemy w kółko serię o Bincie, ja mam dość ale W niestety nie ;-) i chce by mu w kółko czytać 'Lalo gra na bębnie'. Poza tym mamy Mamoka wszystkie, Erica Carle, Księgę dźwięków, Pomelo, Auto.. Zaproponujcie coś proszę. Myślę o Nusi i Pannu Kuleczce ale nie wiem czy nie za dorosłe. no i Elmer się chyba nada prawda?
a to było?? właśnie kupiłam synowi szwagierki na urodziny (3.), jest hitem: hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-pora_na_potwora.html

Lady_Bird - 2014-04-15, 06:54

U nas aktualnie jest Peppa oraz Ulica Czereśniowa.
dżo - 2014-04-15, 07:04

żuk, pan klap jest swietny dla dwulatka
żuk - 2014-04-15, 09:17

Lady_Bird, a ulic czereśniowa to nie podobne do mamoka?
dżo już obczajam
edit: na alegrze tylko jedna i to za 6 dych :shock: w księgarniach internertowych nie widzę :-?

Anja - 2014-04-15, 13:23

żuk, ten wątek znasz hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=8816 ?
Te dwie książki u wielu osób były hitem" hxxp://www.gandalf.com.pl/b/autobusem-czy-tramwajem/
hxxp://www.smyk.com/kolej,prod9150203,ksiazki-dla-dzieci-p
A jeśli macie względnie blisko bibliotekę, to koniecznie idźcie. Bo czasami - wiadomo - to co podoba sie jednym, u innych się nie sprawdza.

Anja - 2014-04-16, 16:25

Gdyby ktoś chciał o Wielkanocy, Lanym Poniedziałku (i nie tylko o tych swiętach) poczytać to polecam starą już knigę "Gdyby jajko mogło mówić": hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/565/gdyby-jajko-moglo-mowic-i-inne-opowiesci.html Dobrze się czyta, Młody się wciągnął, bardzo go interesowały podane tam ciekawostki.
majaja - 2014-04-16, 18:58

żuk napisał/a:
Myślę o Nusi i Pannu Kuleczce
My Pana Kuleczkę już czytamy, kaczka Katastrofa rządzi. A klasyka, Brzechwa, Tuwim?
Anja - 2014-04-23, 10:11

Strasznie mi i mojemu synowi podoba się "A gdzie tytuł?": hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2013/10/a-gdzie-tytu.html
KamilaP - 2014-05-10, 17:44

Wkrótce ukaże się pierwsza książeczka z serii przygód Tosi - weganki :)

Premiera 17 maja w Łodzi: hxxps://www.facebook.com/events/727421417309885/

Lady_Bird - 2014-05-21, 07:29

Dla dzieci 0-2lata.
Wczoraj u koleżanki moje dziecko zafascynowało się książeczką "Koła i kółka", wyd.Egmont.
Tutaj na jakimś blogu można zobaczyć troszkę zawartości:

hxxp://mama-maluszka.blogspot.com/2014/03/koa-i-koka.html

Dostępne są jeszcze inne książeczki z tej serii: hxxp://sklep.egmont.pl/ksiazki/edukacja/p,kola-i-kolka,10109.html

Anja - 2014-06-04, 10:09

Czy ktoś z Was ma może "Opowiem Ci mamo, co robią pająki"? Przeglądałam w księgarni i się zniechęciłam, ale może niesłusznie?
I czy ktoś z fanów "Mrowek" poleca (lub nie) ten blok: hxxp://nk.com.pl/mrowkowy-blok-rysunkowy/1990/ksiazka.html#.U47gJHZ8GSq ?
U nas na tapecie "Doktor Dolittle i jego zwierzęta" (uwielbiałam to jak byłam mała, miło jest do tego powrócić) i genialna "Babcia robi na drutach" (nasze odkrycie miesiąca). :-)

go. - 2014-06-21, 11:00

Dziewczyny! Hitowa, dość nowa pozycja, "Przyjaciele żyrafy, bajki o empatii", autorstwa J. Berendt
Tu trochę więcej: hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/223437/przyjaciele-zyrafy-bajki-o-empatii
Polecam, warto! :D

koko - 2014-06-21, 22:38

A mnie wpadło w łapy to: hxxp://www.matras.pl/bajki-dla-dzieci-pelne-milosci.html fajne
Anja - 2014-06-30, 20:43

magcha napisał/a:
U nas ostatnio hitem są "Dziwne zwierzęta"
hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/dziwne-zwierzeta.html

Świetne to jest. Pozyczyłam to, pamiętając Twoją rekomendację. :-)

Junka - 2014-07-12, 14:30

Moje hity (Jestem fanką pięknych ilustracji, dlatego mój chrześniak (swoich pociech jeszcze nie mam) na każdą okazję dostaje książki :roll: ):

"Co wypanda, a co nie wypanda" Ola Cieślak
"Mapy" Mizielińscy
"Pora na potwora" Mizielińscy
"Książka z dziurą" Herve Tullet
"Naciśnij mnie" Herve Tullet
"Kolory" Herve Tullet
"Różnimisie" Agata Królak
"Robimisie" Agata Królak
"Bardzo proste abecadło" Bałdyga, Marszałek
"Księga dźwięków" S. Bravi
Cała seria : "Pomelo..." Ramona Bădescu, Ilustracje: Benjamin Chaud
"Pinokio" - Wyd. Media Rodzina, Ilustracje Roberto Innocenti (przeeeepiękne wydanie)
"Czupieńki, gwiazdka" Ilustracje P. Pawlak - i wszystkie ilustrowane przez niego książeczki

Jest taka księgarnia internetowa Aros, gdzie zamawiam - mają super rabaty.

W "Różnimisie" jest miś "wesoły" i "smutny", któregoś razu mały dorysował pisakiem smutnemu uśmiech, i każdemu innemu misiowi, który miał nieokreśloną minkę - po czym z dumą stwierdził, że teraz już wszystkie są wesołe :shock:

Anja - 2014-07-30, 05:42

"Pieniek otwiera muzeum" - bardzo fajne (dla starszych przedszkolaków). Zwł. jeśli ktoś ma problem ze zbyt wieloma rzeczami i niechęcią do ich wyrzucenia. ;-) hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1991/index.html Trochę się kojarzy z "Kamykami Astona".

U nas powrót do Kurczaków Luzaków, naprawdę polecam (świetne historie, ilustracje, a do tego są małe, z cienkimi okładkami, idealne na podróż): hxxp://nie-tylko-moimi-oczami.blogspot.com/2012/12/kurczaki-luzaki.html

koko - 2014-07-30, 14:27

My mamy to, świetne:
hxxp://czasdzieci.pl/ksiazki/ksiazka,1535073-dom.html

Anja - 2014-08-18, 06:19

koko, a jak tekst? Przeglądałam to w księgarni i wydalo mi się za trudne. Ilustracje piękne.

My ostatnio przeżywaliśmy "Afrykę Kazika" - bardzo polecamy: hxxp://mamanietylkoadama.blogspot.com/2012/02/afryka-kazika.html

dżo - 2014-09-01, 14:45

Anja, coś dla Artura (o ile jeszcze nie znacie): "Podróż na jednej nodze"
hxxp://bajkizbajki.pl/ksiazki/Podroz-na-jednej-nodze

Ka.ja - 2014-09-02, 22:55

Czy ktoś zna książki o PANU BRUMMIE? Czy to się nadaje dla prawie 6,5-latka czy raczej dla młodszych?
dżo - 2014-09-03, 10:41

Ka.ja, wg mnie dla młodszych , ale mój syn bardzo je lubi i nadal wypożyczamy z biblioteki.
KamilaP - 2014-09-15, 21:25
Temat postu: "Mamo, Tato - dlaczego nie jemy zwierząt?"
Wczoraj miała miejsce premiera nowej książeczki dla dzieci polskich autorów: "Mamo, Tato - dlaczego nie jemy zwierząt? Czyli o tym, jak dzieci ratują świat".

Tym razem głównym bohaterem jest Leoś, który z pomocą rodziców odkrywa istotę problemów związanych z życiem i cierpieniem innych istot, środowiskiem naturalnym oraz sprawiedliwym podziałem pokarmu na planecie.

Pozwolę sobie na małą reklamę: dostępna na hxxp://wegarnia.pl/283-mamo-tato-dlaczego-nie-jemy-zwierzat.html :)

A na blogu Wegarni wkrótce wywiad z autorami!

Anja - 2014-11-08, 19:53

Ostatnio przeżywamy to: "Crictor i inne niesamowite stwory" Tomiego Ungerera (bardzo go lubimy). Kurcze, te opowiadania powstały pół wieku temu, a nie przestały być świetne. hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/2095/crictor-i-inne-niesamowite-stwory.html
Fajne są nowe części Alberta.
Polećcie coś na długie ciemne wieczory... ;-)

dżo - 2014-11-08, 21:26

"Kosmiczni odkrywcy": hxxp://lubimyczytac.pl/ksiazka/199440/kosmiczni-odkrywcy-franio-i-jego-babcia
Tymon odkrył Koszmarnego Karolka, ciężko mi się to czyta, choć po kolejnych częściach trochę lepiej, nabrałam dystansu.

Anja - 2014-11-09, 07:46

My bardzo lubimy Koszmarnego Karolka. :-) Jest fajny wywiad z autorką: hxxp://wyborcza.pl/duzyformat/1,140813,16697036.html
dżo - 2014-11-09, 12:10

Tymon też bardzo lubi, to ja mam z nim problem ;)
priya - 2014-11-13, 14:00

A jaka jest seria o Mikołajku? My jeszcze nie próbowaliśmy i nawet nie wiem dla jakiego przedziału wiekowego się nadaje, a jestem aktualnie w trakcie dokonywania wyborów przed grudniowym obdarowywaniem.
dżo - 2014-11-13, 15:18

priya, my próbowaliśmy i słabo szło, ale pewnie to zależy od dziecka, Tymona nie ciekawią jeszcze historie i specyficzny klimat szkolny.
Za to bardzo nam podeszła książka "wyspa pramela": hxxp://ksiazkisawazne.pl/wyspa-pramela-max-kruse/

gosia_w - 2014-11-13, 15:33

U nas Mikołajek czytany wielokrotnie, zaczęło się chyba w okolicach 7 lat.
priya - 2014-11-13, 21:02

Ok, dzięki. Czyli poczekam z Mikołajkiem, bo Miko dopiero 5 lat ma, a Nat nie chce nawet słyszeć tytułu, obraziłby się, gdyby dostał TAKĄ książkę :-P
majaja - 2014-11-22, 11:24

U nas mania mikołajkowa zaczęła się gdzieś w wieku 5 i trwa do tej pory, chłopcy mogą to inaczej odbierać, bo ona jest tak "chłopaczycka".

Nie wiem czy tu, ale może możecie polecić jakieś komiksy dla 9-latka, coś nieklasycznego, choć nad Tytusem się zastanawiam, ale może jest coś współczesnego fajnego.

renka - 2014-11-22, 14:35

majaja napisał/a:


Nie wiem czy tu, ale może możecie polecić jakieś komiksy dla 9-latka, coś nieklasycznego, choć nad Tytusem się zastanawiam, ale może jest coś współczesnego fajnego.


Giganty z kaczorem Donaldem :-P

Malati - 2014-11-22, 15:40

Mój Harivenu ( też 9 -latek) lubi tytusa , kaczora o ktorym pisze Renka, Garffielda i wszelkie komiksy z Marvella
Anja - 2014-11-24, 20:25

majaja napisał/a:
może możecie polecić jakieś komiksy dla 9-latka, coś nieklasycznego, choć nad Tytusem się zastanawiam, ale może jest coś współczesnego fajnego.


Trochę się komiksów pojawiło, ale jak przeglądam je czasem w księgarni, to większość z nich jest chyba wciąż jeszcze poza Artka zasięgiem, więc może dla Mirona (aż Wam zazdroszczę, że już po nie możecie sięgnąć ;-) :
Łauma hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1944/lauma.html
Bartnik Ignat i skarb puszczy hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1471/bartnik-ignat-i-skarb-puszczy.html
Ostatni żubr hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1937/ostatni-zubr.html
Tej nocy dzika paprotka hxxp://dybuk.wordpress.com/2013/07/18/tej-nocy-dzika-paprotka/
Na Hildę już chyba za późno? hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1853/hilda-i-ptasia-parada.html
A tu przegląd dobrych komiksów dla dzieci: hxxp://dybuk.wordpress.com/2014/07/02/na-wakacje-sa-komiksy-dla-dzieci/

Czekam na jakiś nowy komiks Rutu Modan, bo "Uczta u królowej' strasznie nam się podobała. hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1939/uczta-u-krolowej.html 8-)

koko - 2014-11-25, 16:07

Od 27.11 w Biedronie będzie za 25zł ta książka:
hxxp://www.biedronka.pl/pl/product,id,4157,name,pociagi-tajemniczy-wszechswiat-recykling-i-odpadki-wynalazki-jak-to-dziala
My akurat ją mamy, jest świetna.

olgasza - 2014-11-25, 16:27

majaja, ponoć ten jest fajny,: hxxp://ulicaekologiczna.pl/dzieci/lektury-malych-przyrodnikow-norka-zaglady/
Jest jeszcze pierwsza część "Ryjówka przeznaczenia" :-)
hxxp://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140912/MAGAZYN/140909812

A seria o Thorgalu?

priya - 2014-11-25, 21:56

Szukam czegoś na prezent gwiazdkowy dla moich, tzn. osobno dla pięciolatka i osobno dla ośmiolatka. Mam pustkę w głowie w tym roku. Podpowiecie? (Astrid Lindgren przerobiona od początku do końca i od końca do początku)
priya - 2014-11-26, 12:47

Anja, "Pieniek otwiera muzeum" ile tekstu ma? Stron malutko. Są całe zapisane czy to takie króciutkie opowiadanko?
Anja - 2014-11-26, 19:55

Priya, ono jest na ok 10 - 15 minut czytania.
priya - 2014-11-26, 22:25

Anja, dzięki W takim razie odpada.
renka - 2014-11-27, 08:30

Priya - jezeli przerobiliscie Astrid cala to ja bym polecala dla Nata:
- Michael Ende, np. "Niekonczaca sie historia", "Kuba Guzik", ewentualnie "Momo".
- Baum L. Frank "Czarnoksieznik z krainy Oz" (hxxp://bonito.pl/k-90339333-czarnoksieznik-z-krainy-oz]TU fajna cena),
- seria o Narnii Lewisa,
- "Magiczne drzewo" Maleszki.

priya - 2014-11-27, 12:56

renka, dzięki wielkie! Pomogłaś :) A tak nawiasem, odkryłam wczoraj jeden tytuł Astrid, którego wcześniej na oczy nie widziałam "My na wyspie Saltkrakan". Kusi mnie. Czytałyście?
Anja - 2014-12-07, 10:14

Niby się trochę interesuję książkami dla dzieci, ale nie wiedziałam, że są książki do adwentowego czytania... Zorro na fb na szczęście mnie uświadomiła. Zna ktoś "Prezent dla cebulki", albo "Wierzcie w świętego Mikołaja"? Recenzje maja zachęcające. :-) Która na początek (dwóch nie kupię, jedną muszę zostawić na przyszły rok) :-) ?
hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/wierzcie-w-mikolaja.html
hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/prezent-dla-cebulki.html

Zastanawiam się, jakie książki pod choinkę dla Młodego, który ma teraz 5.5 roku. Macie może jakiś hit, który możecie polecić?

Czy warto kupić kolejne komiksy o Hildzie? Mamy pierwszy i mi się on bardziej podoba niż Młodemu. 8-) Ale może te kolejne są bardziej wciągające?

seminko - 2014-12-07, 14:08

Anja napisał/a:
nie wiedziałam, że są książki do adwentowego czytania

hxxp://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,3486,Wigilia-Misia-i-Tygryska
;-)

madam - 2014-12-07, 14:09

Anja, wszystkie Hildy są, dla mnie, podobnie wciągające. Dla młodego: pierwsza najlepsza. Nie ma reguły chyba. Kup Artkowi "Zgubione Znalezione Shauna Tana. :-P

A "Niezwykłego Świętego Mikołaja" znacie? On jest bardziej laicki od tych, o których wspomniałaś, ale magia jest i cuda niewidy też. Ale ma ona 17 rozdziałów, to chyba nie adwentowa co?

Anja - 2014-12-07, 16:11

madam, no nie znałam, a przecież bardzo lubimy Petsona i Findusa.
seminko, też nie widziałam tego!
Dziewczyny, dzięki!! :-) Muszę to wypożyczyć. :roll: 8-)

Btw, byłam w księgarni, przejrzałam co nieco i stwierdziłam, że "Prezent dla Cebulki" to jednak za rok. Zakupiłam detektywistyczne(?) ponoć "Wierzcie w Mikołaja" - zobaczymy, jak nam się to będzie czytać.

seminko - 2014-12-07, 16:33

Anja, przypominam tylko dla spokoju sumienia, że Janosch nie jest wege, oj nie :-P ;-)
Nie ma za co :-)

dżo - 2014-12-07, 21:16

Mamy "Wierzcie w św. Mikołaja", kupiłam rok temu, na adwent, mieliśmy czytać po jednym rozdziale dziennie, nie udało się :) , Tymonowi bardzo się spodobała.
dżo - 2014-12-07, 21:53

Anja, a "Kłopoty rodu pożyczalskich"? To moja ukochana książka z dzieciństwa, sama jestem ciekawa jak mi się będzie czytało po tylu latach.
Anja - 2014-12-18, 21:06

"Kłopoty..." jeszcze nie na teraz. :->
Zna ktoś z Was może książkę "Kajtek i Miś"? Bardzo ją lubimy. hxxp://www.czytusieczyta.pl/kajtek-mis/ hxxp://wokoldzieci.blogspot.com/2014/10/kajtek-i-mis-zachwycaja-julke-i-mame.html

Anja - 2015-01-12, 09:43

Nowy Albert jest świetny i b. aktualny (choć mogli go wydac ciut wcześniej):
hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/co-cieszy-alberta.html

Lady_Bird - 2015-01-12, 15:24

Anja napisał/a:
Nowy Albert jest świetny i b. aktualny (choć mogli go wydac ciut wcześniej):
hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/co-cieszy-alberta.html


Ale fajnie. Uwielbiamy Alberta. :-)

koko - 2015-01-13, 10:02

Nam ostatnio bardzo spodobały się książki Leny Anderson (kojarzycie Linneę w ogrodzie? Stinę?). No, ale my w ogóle lubimy te skandynawskie dziwactwa. Ja sama najbardziej lubię chyba "Jak mama została Indianką" Ulfa Starka (ciekawe, dlaczego? ;-P).
Anja - 2015-01-29, 09:53

koko napisał/a:
No, ale my w ogóle lubimy te skandynawskie dziwactwa.

My też. Ciekawe, czemu takie świetne (i życiowe) książki tam piszą. ;-)

Zachwyciła nas ostatnio książka "Baltic. Pies, który płynął na krze" hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1137/baltic-pies-ktory-plynal-na-krze.html
I jeszcze to: "My, ludzie" hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1992/my-ludzie.html hxxp://www.inna-bajka.kobietnik.pl/2014/09/my-ludzie-jak-dobrze-ze-sie-tak-roznimy.html

Anja - 2015-01-30, 16:30

Wrzucam, może ktoś z Was coś by chciał dodać.
Do jutra, czyli 31 STYCZNIA można zagłosować na propozycje książek, które mogłyby być wciągnięte do zestawu lektur dla najmłodszych sześcioletnich uczniów. Akcję organizuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.
hxxp://men.gov.pl/index.php/58-nie-przypisane/1642-ankieta

dżo - 2015-02-27, 21:21

365 pingwinów hxxp://tatarak.com/pl/nowosciipromocje/54-365-pingwinow.html , dla młodszych i starszych dzieci,

"Uczta u królowej" komiks, hxxp://www.komiks.gildia.pl/komiksy/uczta-u-krolowej/1

"Głos" hxxp://ezop.com.pl/produkty-dla-dzieci,produkt,glos

"Tak , gdzie żyją dzikie stwory", hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-tam_gdzie_zyja_dzikie_stwory.html

wszystkie bardzo trafione :) , polecamy :)

Sowa - 2015-03-04, 22:29

Coś dla psiarzy: "Liczypieski" (na razie zapowiedź) hxxp://www.polskailustracjadladzieci.pl/2015/03/zapowiedz-liczypieski.html

I w ogóle polecam tę stronę jeśli ktoś nie zna :)

Momo - 2015-03-05, 07:50

A moje dzieci wciągnęły się w prezent od znajomych "Miasteczko Mamoko". Dużo bohaterów i historie opowiadane w/g stylu czytelnika ;) Mam zamiar podsunąć pomysł na zakup naszej bibliotece, bo cała seria chyba warta jest "przeczytania".
hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/serie/miasteczko_mamoko/

dżo - 2015-03-05, 08:51

"Kupa siku" hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-kupa_siku.html
hit, uśmialiśmy się

Anja - 2015-03-05, 16:34

"365 pingwinów" rzeczywiście świetne, dzięki za rekomendację. :-)
renka - 2015-03-19, 10:20

Chciałam polecić książki naszego wrocławskiego wydawnictwa warstwy:

hxxp://www.wydawnictwowarstwy.pl/products/1619]"Oczy" Iwony Chmielewskiej

hxxp://www.wydawnictwowarstwy.pl/products/1624]"Śnieżne rymy białej zimy" Jerzego Ficowskiego

hxxp://www.wydawnictwowarstwy.pl/products/1623]"Bajki" Erny Rosenstein.

Chmielewska wg mnie ma wszystkie książki świetnie wydane. Ciekawą też i dająca duże pole do wykorzystania w pracach twórczych (bardzo prostych zresztą) z dzieckiem są hxxp://www.wydawnictwoformat.pl/page.php?p=241]"Cztery zwykłe miski".

majaja - 2015-03-24, 19:48

Anja napisał/a:
"365 pingwinów" rzeczywiście świetne, dzięki za rekomendację. :-)
od jakiego wieku się nadaje?
sylv - 2015-04-12, 10:34

Nie wiem, czy ktoś polecał już książeczki dla najmłodszych japońskiego autora Taro Miura?
Jestem zachwycona, proste, nieagresywne, ale sugestywne ilustracje w ślicznych kolorach, narracja w sam raz dla malucha, od czasu odkrycia Erica Carle nic mnie tak nie urzekło:

hxxp://www.tako.biz.pl/czy_dosiegnie.htm

Anja - 2015-04-22, 19:31

majaja napisał/a:
Anja napisał/a:
"365 pingwinów" rzeczywiście świetne, dzięki za rekomendację. :-)
od jakiego wieku się nadaje?

Nie wiem. Od 3 lat może?

Nowy hit u nas: "Przekroje. Owoce i warzywa". hxxp://www.qlturka.pl/przekroje_owoce_i_warzywa,patronaty,1787.html

Anja - 2015-05-17, 17:19

Zbliża się Dzień Dziecka - polecicie może jakieś książki, które warto kupić?
Ka.ja - 2015-05-18, 22:21

Anja, Twój Artek jest chyba jakiś rok młodszy od mojego, a mój w zeszłym roku najchętniej sięgał po "ZWIERZAKI-CUDAKI" - hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-zwierzaki_cudaki.html

Polecam też "ROZBÓJNIKA HOTZENPLOTZA" - hxxp://www.wydawnictwobona.pl/katalog/40/Rozbojnik-Hotzenplotz

Anja - 2015-05-21, 15:48

Dzięki Ka.ja! :-)

A ja przy okazji napiszę, że jesteśmy pod wrażeniem książki "Narodziny liter". Młodemu się ona po prostu bardzo podoba, a ja nie mogę uwierzyć, że powstała ok. 80 lat temu, a ma taki fajny język i tak świetnie tłumaczy, jak to z tym pismem było. W uproszczeniu, wiadomo. Przejrzyjcie sobie w księgarni. ;-)
hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/2114/narodziny-liter.html
hxxp://ksiazkiobrazkowe.blogspot.com/2014/11/narodziny-liter.html?q=narodziny+liter

strzyga - 2015-07-03, 21:22

U nas (syn ma ok. dwa i pół roku) ostatnio hitem jest Miś Uszatek:
hxxp://nk.com.pl/mis-uszatek/1192/ksiazka.html#.VZbuGNkazTo

Króciutkie rozdziały (jedna, dwie strony), piękne ilustracje. Czytamy codziennie, Antoś uwielbia. Ma swoje ulubione opowiadania, ciągle odkrywany coś nowego fajnego.

Anja - 2015-07-05, 06:07

Nas urzekły ostatnio "Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek " i "Baśń o świętym spokoju". :)

hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/2280/niesamowite-przygody-dziesieciu-skarpetek.html

hxxp://www.polskailustracjadladzieci.pl/2015/05/nowosc-basn-o-swietym-spokoju.html

Ta druga książka to jedna z nowej serii Egmontu "Poczytaj ze mną". Lubię ich za ciekawe historie, miękkie okładki(!) i niską cenę. 8-)

I jeszcze "Pod ziemią, pod wodą" jest świetne i wciągające. hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-pod_ziemia_pod_woda.html

Rozczarowała nas książka "Prezenty Astona". Bardzo lubimy "Kamyki Astona" i spodziewaliśmy się kolejnego hitu, a tu (przynajmniej u nas) kicha, choć nie taka totalna. ;-)

Ktoś z Was czytał "Tatax i inne historyjki o tatusiach"? hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/2385/tatax-i-inne-historyjki-o-tatusiach.html

Paulis - 2015-07-15, 14:21

Nie wiem czy te książeczki już były, ale chciałabym Wam polecić te autorstwa Małgorzaty Żółtaszek
można zobaczyć je tutaj:hxxp://www.empik.com/szukaj/produkt?author=%C5%BB%C3%B3%C5%82taszek+Ma%C5%82gorzata

Książki utrzymane są w duchu komunikacji empatycznej, sama autorka też jest praktykiem NVC :-) Moim zdaniem tak dla ok 2, 5 letnich dzieci się już nadają no i dla starszych.

sylv - 2015-07-16, 13:14

Mamy odpieluchowanych - co polecacie - ?Nocnik Maksa", czy "Nocnik nad nocnikami"? Może obie? :P
Lady_Bird - 2015-07-16, 13:46

"Nocnik nad nocnikami":-)
Martuś - 2015-07-16, 14:15

sylv, u nas hitem byl "Nocnik nad nocnikami", ma naderwana strone, ale moge Ci wyslac ;)
sylv - 2015-07-16, 14:44

Martuś napisał/a:
sylv, u nas hitem byl "Nocnik nad nocnikami", ma naderwana strone, ale moge Ci wyslac ;)

:***
Za parę miesięcy odeślę :P

Martuś - 2015-07-16, 17:10

sylv, nie musisz, ja i tak musze kupic wersje dziewczynska:) ale to jeszcze duzo czasu ;) Zgadamy sie tel/pw
strzyga - 2015-07-16, 20:26

U nas też Nocnik nad nocnikami, swego czasu Antek bardzo lubił. Tej drugiej pozycji nie znam. Ale czy ta książka wpłynęła na odpieluchowanie? Nocnik w domu był od dawna, gdy nadeszły ciepłe dni przestaliśmy po prostu zakładać pampki. Poszło szybko ale nie łączyłabym tego z książką :-P
pole - 2015-08-12, 14:46

U mojego dwulatka wszystkie książeczki są fajne, które mu czytam :roll:
Kamyk - 2015-08-17, 22:36

Seria Jo Lodge. Mamy: Bec! Ojej!Tup, tup! Plask! Wszystkie rewelacyjne. Co prawda lekko na styk I szkoda, ze nie wpadlam na nie pol roku temu, ale wciaz zachwycaja. Polecam dla Maluszkow do 2 roku, jednak takich co lagodnie obchodza sie z ksiazkami, bo maja ruszajace sie element.
xexaa - 2015-09-11, 10:39

Kamyk, zainteresowałaś mnie i zamówiłam "Plask" - zobaczymy, czy się spodoba. Tylko co do tego łagodnego obchodzenia się z książkami nie mam pewności. Najwyżej będzie w częściach ;)
Kamyk - 2015-09-11, 20:10

xexaa, mam nadzieje, ze sie spodoba, ja je uwielbiam I Mloda tez.
U nas ostatnio na tepacie, "opowiem Ci mamo, co robia..." Mamy wszystkie 3, ale furore robia "zaby". Mloda siedzi, pokazuje palcem I wola "zaba, zaba, zaba, zaba..." a my prawie z krzesel ze smiechu nie pospadamy :lol:

xexaa - 2015-09-12, 13:59

Kamyk, na dniach się okaże. W ogóle to nie mogę się doczekać czytania prawdziwych bajek (w sensie nie takich króciutkich w książkach z grubymi stronami). Ostatnio próbowałam, ale książka ledwo przeżyła ;)
zlotooka - 2015-09-13, 19:56

Dzisiaj kupiliśmy "Plask!" z krówką. Na razie schowana, bo Zosia chciała wyrwać te ruchome elementy :-/
Za to uwielbia książeczki z serii "Obrazki dla maluchów" - takie z modelinowymi zwierzakami, do kupienia w marketach - zwłaszcza "Wieś" oraz "Zwierzęta i ich dzieci". A już absolutnym hitem jest książeczka ze zwierzakami, które mają przyklejone coś a la futro - spadkowa po koleżance (tytuł: "Kim jestem?")

Pani D. - 2015-09-16, 19:40

Mój Włodziu kocha tę książeczkę :
hxxp://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-ksiega_dzwiekow.html (księga dźwięków)

poza tym :
hxxp://www.empik.com/co-slychac-u-polnych-zwierzat-opracowanie-zbiorowe,p1053800292,ksiazka-p ( co słychać u polnych zwierząt ) - do kupienia u mnie w tesco za 8 zł ;-)

i bardzo lubi ksiązkę,którą dostaliśmy w szpitalu "pierwsza książka mojego dziecka"

Sowa - 2015-09-16, 20:54

Też mamy te ruchome, jedna krowa już nie ma głowy, a druga ucha. Sowy na szczęście w całości. Ale te książeczki są uwielbiane. Poza tym na topie jest teraz "Babo chce", Ala już rozpoznaje bohaterów :D Kicia Kocia też jest lubiana. Maks mnie rozczarował, Ala lubi. Poza tym jest bardzo fajna seria "Ach, te zwierzaki", niestety bardzo stara, jeszcze z mojego dzieciństwa i niedostępna, a szkoda, bo nie mamy wszystkich części.
nkuc82 - 2015-09-26, 16:11

My się z żoną wzięliśmy za edukację Irenki i zaczęliśmy od jeżowych zagadek, poradników i przygody z uśmiechem ;) - hxxp://sklep.wsip.pl/nauka-po-szkole/, bo choć może nie prezentuje się jakoś specjalnie, to cała seria jest naprawdę fajnie przemyślana. Mała się zainteresowała i zaczęła szybko łapać łamigłówki ;) także nie będę ściemniał, to działa.
xexaa - 2015-09-27, 08:55

"Plask" rządzi! Chłopak zachwycony, tylko czytamy razem, bo inaczej książka byłaby już w stu częściach ;)
Co do tych książek z cyklu "Obrazki dla maluchów" to mnie się one jakoś nie podobają i pewnie dlatego rzadziej je wyciągam. Ukochana książka u nas to "Stonoga" z wierszem Brzechwy, kupiona gdzieś przypadkiem. Jara się nią, aż piszczy :mryellow:
A do "Księgi dźwięków" też się przymierzałam i chyba kupię.

Kamyk - 2015-09-27, 11:10

xexaa, ciesze sie, ze Plask sie sprawdzil :-)
Ksiege dzwiekow smialo kupuj. Moja wciaz do niej wraca.

Hitem ponad hity od samego poczatku jest u nas Out of sight Pittau, Gervais. Ta ogladamy codziennie od paru miesiecy. Teraz szykuje sie na zakup dwoch pozostalych z seri.
No I niezmiennie Zuzie...

Anja - 2015-11-08, 18:32

U nas (Artek, lat 6) ostatnimi hitami były m.in.:
"Legenda o Sally Jones" hxxp://www.zakamarki.pl/index.php/legenda-o-sally-jones.html
"Strupek" hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/1874/strupek.html
"Kocioludek długowłosy" hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/2404/kocioludek-dlugowlosy.html
czy "Wielka księga pociągów" hxxps://www.muchomor.pl/pl/p/Wielka-ksiega-pociagow/179

A korcą mnie "Banany z cukru pudru" hxxp://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/2509/banany-z-cukru-pudru.html

maga - 2015-11-09, 08:37

Wczoraj skończyliśmy "Hobbita". Ziomek zafascynowany na maksa. Zastanawiam się, czy pociągnąć dalej Tolkiena :)
Mam taką zagwozdkę - Ziomek od dawna czyta. Sam się nauczył, zaczął składać słowa, gdy skończył 3 lata. Teraz czyta płynnie, nie ma z tym większego problemu, czyta bezgłośnie. Jest jedno ale - nie chce czytać książek. Jest zafascynowany komiksami, ma ich dużo i namiętnie je wałkuje. Dla mnie to jest ok, ale chciałabym go jakoś zachęcić także do książek. Co jakiś czas próbuję delikatnie zachęcić, podsuwam książeczki łatwe, takie które (w/g mnie) powinny go zainteresować, ale on ma jakiś wewnętrzny opór. Zastanawiam się, czy temat wałkować, czy dać mu spokój i zdać się na to, co przyniesie los ;-)

majaja - 2015-11-11, 15:10

Swojemu podsuwałam książki, niekoniecznie łatwe, raczej by go wciągnęło i ciekawiło co będzie dalej. Gdy dostał szlaban na komputer i ogólne zastrzeżenie, że będzie mógł grać tylko jeśli codziennie będzie też czytał, coś w końcu zaskoczyło. Teraz nie trzeba już go zmuszać, sam sięga, nawet lektury szkolne są mniejszym bólem d. Z polskiego się poprawił, mniej błędów robi, lepiej zdania konstruuje.
majaja - 2015-11-11, 15:14

Anja napisał/a:
"Wielka księga pociągów"
to jest przystępnie opisane, nada się dla Matyldy? Czytam jej Dlaczego mleko jest białe i szczególnie historię o chlebie bardzo lubi.
dżo - 2015-11-11, 18:06

maga napisał/a:
Zastanawiam się, czy temat wałkować, czy dać mu spokój i zdać się na to, co przyniesie los
Ja bym czekała :) . Tymon nawet nie garnie się, aby zacząć czytanie, też czekam.
U nas na topie Harry Poter :) .

Jadzia - 2015-11-11, 18:57

maga, czekałabym i nie naciskałabym, jednocześnie dając mnóstwo powodów żeby po książkę sięgnąć np wspólne wyprawy do księgarni, zapisanie do fajnej biblioteki-nawet jeśli "x" razy pójdzie z Tobą i tylko Ty wrócisz z książką to może za kolejnym razem "zaskoczy" i znajdzie coś ciekawego na półce ;)
U nas pasję Jagny do książek (czyta od ponad pół roku sama...na tyle płynnie, że dziś sama pochłonęła "Pippi"-120 stron; czyta codziennie) rozwinęła chyba najbardziej biblioteka: uwielbiała wspólne przeszukiwanie półek i szukanie nowych nieznanych książek.

maga - 2015-11-11, 22:03

Do biblioteki zapisany był już jako półtoraroczniak (najmłodszy wówczas uczestnik :-) ), ale tamta była wypasiona. Teraz nie mamy takiej pod ręką. U nas na wiosze biblioteka szkolna i świetlicowa - przeglądamy książki, delikatnie próbuję zachęcać, ale on jakby się bał - wyczuwam wewnętrzny opór przed zaczęciem jakiejś pozycji. Ma kilka krótkich książeczek z serii "Czytam sobie". Przeczytał kilka razy, ale za grubsze boi się zabrać (albo z lenistwa odmawia). Na siłę i tak nic nie zrobię... Tymczasem zachęcam, jak mogę. Czytamy razem bardzo dużo, rozmawiamy o czytaniu i dlaczego warto to robić, oglądamy razem różne pozycje w internecie i... czekam :->
Momo - 2015-11-12, 11:58

maga napisał/a:
Wczoraj skończyliśmy "Hobbita". Ziomek zafascynowany na maksa.
Ooo!To, to :) mnie Starszy ostatnio zaczyna męczyć. Parę lat temu wybierał sobie fragmentami i tak mu czytałam, a teraz chce od deski do deski. Tylko nie wiem jak to ugryźć z dwójką pozostałych, bo o ile Młoda posłucha choć nie wiem czy temat jej podejdzie, bo lubi historie z życia wzięte, o tyle Młodszy nie pozwala na dłuższe niż pięciominutowe posiedzenie przy książkach, a już szczytem moich marzeń jest żeby przy czytaniu zasnął. W sumie jakby się Młody spiął mógłby już sam spróbować, ale jakoś się ogranicza do haseł encyklopedycznych, a proza w ustach mamy.
Jadzia napisał/a:
dziś sama pochłonęła "Pippi"-120 stron
rewelacja! Młoda nadal pod jej wrażeniem, chłonie literki, widzi i słyszy słowa, i pierwsze samodzielnie przeczytane ma już za sobą, choć do 120 stron jeszcze jej trochę brakuje ;-P
maga napisał/a:
wyczuwam wewnętrzny opór przed zaczęciem jakiejś pozycji. Ma kilka krótkich książeczek z serii "Czytam sobie". Przeczytał kilka razy, ale za grubsze boi się zabrać (albo z lenistwa odmawia). Na siłę i tak nic nie zrobię...
No niestety, co dzieć to inne podejście. I nie ma co zmuszać, bo nam np. bezwzględnością w tym temacie nauczycielka w szkole skutecznie zniechęciła Starszego. Teraz dopiero widzę że zaczyna dojrzewać do tematu na nowo i czytać powoli to, co go zaciekawi. Też trochę nie ma wyjścia, bo żeby zaspokoić ciekawość musi często na mnie poczekać, a tu brak cierpliwości ;-) Ale też widzę różnicę ile to czytanie (nieważne czy samodzielne, czy nie) daje w podejściu dzieci w szkole. Moje wychowane z książką od poczęcia chłoną teksty, wiedzę samoistnie, bez przymusu czy w szkole, czy w domu, wypowiadają się na większość tematów bez oporów. Natomiast dzieciaczki, które wiem, że ich kontakt z książką był tylko z tą krótką do snu albo i nie są zdystansowane, nauką traktują z obowiązku i przymusu, byle odbębnić, mają jakby dwie tożsamości: tą szkolną i domową. Moje są zawsze sobą, może Młoda w szkole trochę bardziej nieśmiała, ale jest sama, młodsza na siedmiu chłopaków :roll:
A co do książek to poluję teraz na Małego Wilczka, obie księgi.

majaja - 2015-11-12, 22:41

Cieszę się, że wywołałam coś w rodzaju dyskusji :) A dla ścisłości chciałam wyjaśnić, że gdy 6-7 latek nie czyta to oczywiście, że można czekać i zachęcać, ale gdy 9-latek nadal nie czyta to czas na bardziej radykalne działania i tyle. Bo to jest naprawdę ważne, nawet gdy dziecko ma ścisły umysł jak moje, bez książek nie ma umiejętności konstruowania zdań by miały sens i skład, formułowania myśli, myślenia logicznego, argumentowania własnych racji. Jedno dziecko złapie bakcyla na Akademii Pana kleksa, inne potrzebuje czegoś bardziej współczesnego albo tylko we współczesnym tłumaczeniu. Ważne by samemu być otwartym i nie upierać się przy tym co nam się podoba. Woli Thorgala od Kajko i Kokosza, super, Mulla od Tolkiena, super, a może encyklopedię, też super. My też możemy przy okazji odkryć coś fajnego. Powodzenia.
maga - 2015-11-13, 08:44

majaja napisał/a:
My też możemy przy okazji odkryć coś fajnego

No właśnie. Wcześniej nie czytałam Tolkiena, natomiast po "Hobbicie" nie mogę się już doczekać "Władcy Pierścieni" :-P
Pytając o zachęcanie do czytania miałam trochę też na myśli taką rzecz: Czy jeśli dziecko czyta namiętnie komiksy a nie chce innych książek, należy starać się odwrócić uwagę od tychże, czy dać mu spokój, niech czyta co chce, skoro w ogóle czyta? Czasem mam mieszane uczucia - z jednej strony czuję, że powinnam dać mu spokój, niech czyta, co chce, z drugiej trochę mnie frustruje fakt, że chłopak potrafi czytać płynnie i jestem pewna, że dałby radę sam nawet takiego "Hobbita", zaś on wybiera to, co łatwiejsze. A najbardziej nie mogę zdzierżyć "Kaczora Donalda" którym jest zafascynowany ;-)

maga - 2015-11-13, 08:46

Aha - nie mam nic przeciwko komiksom, sama je lubię i kupuję Ziomkowi klasykę - Tytusa, Kajaka, Kleksa czy Profersorka Nerwosolka, ale chciałabym też, żeby czytał coś poza komiksami :->
olgasza - 2015-11-13, 15:41

maga, ciesz się, że w ogóle sam czyta, choćby te komiksy :-)
Marianka też niezbyt się garnie do książek... Lubi, jak jej czytam przed snem, ale żeby sama czytała coś więcej niż idiogazetki, to już nie.
Czekam, nie naciskam, świecę przykładem :-)

maga - 2015-11-13, 16:21

ależ cieszę się i to bardzo :D Biorąc pod uwagę fakt, że jako jedyny z klasy czyta, nie mam co marudzić, ale wiesz... no chciałabym, żeby trochę się w tym czytaniu rozwijał :)
Anja - 2015-11-15, 10:38

maga, myślę, że jest super i że macie jeszcze czas. ja swojemu podtykam komiksy - ostatnio Hilda i "Uczta u królowej". Artek chętnie je przegląda, czyta niektóre zdania, ale żeby książkę od deski do deski, to nie. chyba że niektóre z serii "Czytam sobie", Pomelo albo Herve Tullet. B-)
A wczoraj kupiłam Młodemu "Prawie wszystko" i strasznie nam się podoba. hxxp://www.empik.com/prawie-wszystko-seria-artystyczna-jolivet-joelle,p1081842723,ksiazka-p
majaja, ta książka o pociągach jest fajna, ładnie narysowana, ale to dla ksiażkomaniaków (dużo informacji). Nie wiem, czy by zainteresowała Matyldę.

olgasza - 2015-11-15, 22:09

Wiecie co dziewczyny? Magia wegedzieciaka zadziałała :-) Marianka od 2 dni czyta sama książkę! I podoba jej się :-)
Czarowniczka - 2015-12-04, 17:51

Dzisiaj kupiłam świetne "Mapy do kolorowania" wyd. Olesiejuk, naprawdę wielkie (Strony: 48, Format: 28,5x40 cm ) o takie: Strony: hxxp://www.wydawnictwoolesiejuk.pl/katalog/480151/ . Były w "Kerfurze" po 9,99 zł. W środku bardzo ładnie i ciekawie zrobione - kopalnia wiedzy. Polecam - tym bardziej, że można kupić za niewielką cenę, a jak ktoś dostanie taki prezent - to robi wrażenie jakby kosztowało o wiele więcej ;)
maga - 2015-12-05, 12:02

Szkoda, że pod tym linkiem nie ma przykładowych stron. Co prawda nie jestem zwolennikiem kolorowanek, ale może takie mapy by mnie przekonały :)
Muszę pochwalić mojego synka. Przeczytał książkę 127 stron. W 3 dni. Bardzo się wciągnął i mówił, że mu się podoba. Był bardzo z siebie dumny, że dał radę. Trochę też był zdziwiony, że wcale nie było to dla niego trudne. Wymienił już lekturę w bibliotece na nową. Baśniobór - 335 stron. Fajnie, że dziecko uwierzyło w siebie :-)

Jadzia - 2015-12-06, 07:54

maga, super :)
xexaa - 2015-12-08, 22:39

maga, przyznam, że jestem zszokowana, że w tym wieku dziecko jest w stanie przeczytać tak dużo w tak krótkim czasie! To więcej niż wieeeeeelu dorosłych przez rok :mryellow: Bomba!
maga - 2015-12-09, 15:08

xexaa, sama jestem w szoku :)
KamilaP - 2016-02-10, 19:36
Temat postu: Tosia i Pan Kudełko: Cyrkowe dylematy
Trzecia część serii "Tosia i Pan Kudełko" już w sprzedaży :)
Do miasteczka przyjeżdża cyrk ze zwierzętami i cała klasa Tosi wybiera się na przedstawienie. Jednak Tosia, dzięki panu Kudełko, pozna zwierzęta uratowane z cyrków i będzie musiała zmierzyć się z empatycznymi dylematami.

hxxp://wegarnia.pl/ksiazki-dla-dzieci/377-tosia-i-pan-kudelko-cyrkowe-rozterki.html

Sowa - 2016-02-26, 23:58

A słuchajcie, może macie do polecenia jakieś hity dla prawie dwulatki? :) Coś już bardziej zaawansowanego niż Binta, Lalo, Babo... Tak dla rozeznania powiem, że uwielbia Kicię Kocię, Bolusia, serię o Eli, książki Carle'a, "Gałgankowy skarb", niektóre Alberty (ale jednak tekstu tu jest raczej za dużo), od niedawna na topie jest "Kto się schował?". Odpadają ruszające się elementy, bo zaraz to będzie w strzępach. Co lubią/lubiły wasze dwulaty? Liczę na jakieś podpowiedzi :)
strzyga - 2016-02-27, 17:36

Sowa, u Antka w tym wieku na topie były wiersze Tuwima (z wydawnictwa Nasza Księgarnia) i chyba właśnie w tym czasie zaczęliśmy czytać Misia Uszatka.
Kamyk - 2016-02-28, 07:22

Sowa, u nas juz od dawna najwiekszym powodzeniem cieszy sie seria o Zuzi, poza tym byla tez faza na Opowiem ci mamo co robia...
Anja - 2016-02-28, 21:12

Sowa, hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=8816&postdays=0&postorder=asc&start=0
Sowa - 2016-03-04, 23:56

Dzięki za podpowiedzi! Zuzię wzięłam na próbę jakiś czas temu, ale nie chwyciło, za dużo tekstu jeszcze. Tuwima sporo czytamy, a jakże, ja też uwielbiam :) Zakupiłam parę nowości (m.in. Elmera, Antonina, Księgę Basi i Franka, kolejne Kicie Kocie...), ale jeszcze za wcześnie żeby stwierdzić czy trafiłam w gusta małej czytelniczki ;)
Kamyk - 2016-08-15, 22:24

ma ktos? hxxps://www.youtube.com/watch?v=1RE36UtyOrc
xexaa - 2016-08-16, 20:07

Kamyk, ta książka jest genialna! Zachwyciłam się!
Kamyk - 2016-08-17, 07:30

tez mi sie na strasznie spodobala I wiem, ze z Natalka juz moge sobie porozmawiac, gdzie powinny byc zwierzaki. Zastanawialam sie, czy jest polska wersja, choc w sumie to tam I tak tekstu nie ma :roll:
xexaa - 2016-08-18, 09:39

Kamyk napisał/a:
Zastanawialam sie, czy jest polska wersja, choc w sumie to tam I tak tekstu nie ma :roll:

Fakt, tylko tytuł pozostaje. Z tego, co widziałam była dostępna na jakiejś polskiej stronie, ale chwilowo jej brak.
Jedynie cena mi się średnio podoba ;)

Kamyk - 2016-08-18, 10:04

Zamowilam z niemieckiego amazona angielska wiersje. Sa jeszcze inne tego autora, ale trzeba na angielskie dlugo czekac. Zobacze, czy ta jej sie spodoba, bo cena rzeczywiscie malo atrakcyjna.
amylee - 2016-08-21, 19:35

Sowa, jeszcze seria o Ul. Czeresniowej jest fajna. Z mlodszymi mozna sie bawic w poszukiwanie zwierzat, pojazdow etc, ze starszymi rozpoznawac ksztalty, kolory. W sumie co otwarcie, to inna historia. U nas to i Kicia Kocia jest w stalym programie rano i wieczorem.
amylee - 2016-08-21, 19:36

Kamyk, ale ksiazeczka super...szkoda, ze w naszym kraju nie opyla sie wydac czegos takiego dla weganskiej mniejszosci, heh
Soul - 2016-09-11, 22:34

Kamyku, w jakiej cenie była u was na Amazonie, też około 50 zł?
Zastanawiam się właśnie, jak ją kupić z wysyłką do PL, ale ja mam tylko polskie konto...

Super jest ta książka, i chciałam ją kupić do wege restauracji, dla dzieci, tak ogólnie dla wszystkich do oglądania..

Kamyk - 2016-11-27, 00:15

Soul, Przepraszam za tak pozna odpowiedz. We wrzesniu mialam urwanie glowy, a pozniej zapomnialam :oops:

Na Amazonie kosztowala 11 EUR, wiec podobnie. Czy wysylaja do Polski nie sprawdzalam. Liczyc sie jednak nalezy z dluuuugim okresem dostawy my zamiawialysmy ja na poczatku lipca, a dostalysmy ksiazke we wrzesniu :-/

Jest jednak warta zachodu. Natalka ja uwielbia, choc na poczatku zastanawialam sie, czy nie jest za mala, bo jej lezki w oczkach stawaly I ciezko bylo odpowiadac na wszystkie pytania "dlaczego" ludzie tak robia.

Anja - 2017-01-20, 16:58

Kamyk napisał/a:
ma ktos? hxxps://www.youtube.com/watch?v=1RE36UtyOrc

Ta książka ukaże się w kwietniu w Polsce! :-) :-) :-)
I na pewno będzie mieć polską cenę. :-P

eM - 2017-06-02, 08:56

Anja napisał/a:
Kamyk napisał/a:
ma ktos? hxxps://www.youtube.com/watch?v=1RE36UtyOrc

Ta książka ukaże się w kwietniu w Polsce! :-) :-) :-)
I na pewno będzie mieć polską cenę. :-P

Już się ukazała hxxps://bajkizbajki.pl/ksiazki/Uratuj-mnie :-)

AnnaMaria - 2017-06-14, 11:41

Anja napisał/a:
maga, myślę, że jest super i że macie jeszcze czas. ja swojemu podtykam komiksy - ostatnio Hilda i "Uczta u królowej". Artek chętnie je przegląda, czyta niektóre zdania, ale żeby książkę od deski do deski, to nie. chyba że niektóre z serii "Czytam sobie", Pomelo albo Herve Tullet. B-)

Hahaha, u nas Pomelo też się cieszy sympatią - nawet moją, zdarzyło mi się uśmiechnąć przy niektórych obrazkach :mrgreen: Ta część ze snami jest dość mocno abstrakcyjna.

Kamyk - 2017-12-04, 13:30

Na takie cudo dzis trafilam. Zamowione I juz nie moge sie doczekac by polozyc na nim swoje lapska
hxxp://cowidzisz.com/Co-widzisz-ksiazka-dla-dzieci-p55

Izzi - 2017-12-04, 22:47

Kamyk, ale ładna ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group