wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ciąża i poród - Czy dieta przed poczeciem moze miec wplyw na plec dziecka?

Lavinia - 2008-11-25, 21:14
Temat postu: Czy dieta przed poczeciem moze miec wplyw na plec dziecka?
slyszalam, ze spozywanie niektorych pokarmow moze wplynac na plec. Jakie macie zdanie na ten temat?
Kasia B. - 2008-11-25, 21:18

Poczytaj sobie hxxp://www.jak-to-zrobic.pl/index.php/a/3/b/8/c/43/d/122/id/129

Pozdrawiam
K

Lavinia - 2008-11-25, 21:27

Dzieki K., czytalam juz :-)

[ Dodano: 2008-11-25, 22:43 ]
Nie zadalam chyba glupiego pytania, mam nadzieje.... Szkoda, ze nikt nie ma nic do powiedzenia... :cry:

honey - 2008-11-26, 02:45

slyszalm ze tak i tyle wiem nt.
nigdy nie probowalam.,...
osobiscie bralam pod uwage dni cyklu ;-) i chinski kalendaz..przy planowaniu

elenka - 2008-11-26, 07:40

Cytat:
Jedni wierzą w to, że wystarczy, aby mężczyzna podczas stosunku stale powtarzał sobie w myślach płeć dziecka, inni są zwolennikami tezy, że najważniejsza jest pozycja podczas stosunku (w pozycji klasycznej – dziewczynka, od tyłu – chłopiec).

Ale się uśmiałam :mrgreen:

gemi - 2008-11-26, 08:51

elenka napisał/a:
Cytat:
Jedni wierzą w to, że wystarczy, aby mężczyzna podczas stosunku stale powtarzał sobie w myślach płeć dziecka, inni są zwolennikami tezy, że najważniejsza jest pozycja podczas stosunku (w pozycji klasycznej – dziewczynka, od tyłu – chłopiec).

Ale się uśmiałam :mrgreen:


A na jeźdźca to bliźniaki :?: :?: :mrgreen: :mryellow: :mrgreen:

biechna - 2008-11-26, 08:59

Posprawdzałam sobie, akurat miałam notatki z okresu zachodzenia, bo lekarze z kliniki leczenia niepłodności kazali mi prowadzić dokładny spis posiłków, i cóż rzec mogę - nie sprawdziło się. Z tego chińskiego kalendarza też nie. To może jednak ta pozycja :mryellow:
elenka - 2008-11-26, 13:32

U mnie ani dieta ani pozycja się nie sprawdziła :mryellow:
Ania D. - 2008-11-26, 14:56

U nas się sprawdziło, stosowaliśmy metodę dr Fijałkowskiego.
nitka - 2008-11-26, 16:47

well, u nas chyba tez tylko pozycja 8-)
Lavinia - 2008-11-26, 17:47

Ale stwierdzenie ze jesli ma byc dziewczynka to zabiera mamie urode w czasie ciazy- chyba nie jest powazne...? :-) mam nadzieje :-)
renka - 2008-11-26, 21:31

Lavinia napisał/a:
Ale stwierdzenie ze jesli ma byc dziewczynka to zabiera mamie urode w czasie ciazy- chyba nie jest powazne...? :-) mam nadzieje :-)


U mnie dwukrotnie sie nie sprawdzilo - ze sie tak nieskromnie wyraze ;-) W obu ciazach wygladalam "kwitnaco" (tak przynajmniej twierdzil "ogol") i wyjatkowo sie sobie podobalam (szczegolnie podczas drugiej ciazy - ale to bylo okres wiosenno-letni, wiec stad moze pozytywniejsze nastawienie do wlasnej osoby ;-) ) i moge stwierdzic, ze po drugiej ciazy to urode mi zabralo?... zmeczenie?, przezycia?, albo w koncu hormony mnie nie upiekszaja i do urodziwych sie na pewno nie zaliczam...

majaja - 2008-11-26, 22:11

Ania D. napisał/a:
U nas się sprawdziło, stosowaliśmy metodę dr Fijałkowskiego.

tzn?

U nas nie sprawdziło nawet to, że na początku cyklu to raczej dziewczynka

puszczyk - 2008-11-27, 11:37

renka napisał/a:
do urodziwych sie na pewno nie zaliczam...

Ty siebie może nie zaliczasz, co nie znaczy że inni nie mają odwrotnego zdania. :mrgreen:

A z tą urodą, którą zabierają dziewczynki, to u mnie się nie sprawdziło, bo czułam się atrakcyjniejsza z dziewczynką w brzuszku. :lol:

Ania D. - 2008-11-27, 15:09

Majaja, jest tak, jak pisze Neo. Podaje się 80% skuteczność. Trzeba tylko znać datę owulacji, dokładną, a nie przybliżoną. Plemniki żeńskie są wolniejsze, ale dłużej zyją, męskie są szybsze, ale szybciej giną. Współżycie w dniu owulacji daję dużą szansę urodzenia chłopca, a bodajże 4 dni wcześniej - dziewczynki (musiałabym jeszcze raz sprawdzić, ile dni poleca się przed owulacją).
Lavinia - 2008-11-27, 19:33

czytalam o "kalendarzowej" metodzie, tzn.ze w dniu owulacji lub po to jest szansa na chlopca itd. Chodzilo mi rowniez o to czy spozywanie niektorych pokarmow moze miec jakis wplyw na plec?
Karolina - 2008-11-28, 10:17

U mnie w obu przypadkach się sprawdzila szybkośc plemników.
adriane - 2008-11-28, 11:07

Cytat:
U nas sprawdziło się to, że w czasie owulacji i tuż po jest chłopczyk, a kilka dni przed owulacją dziewczynka, bo plemniki Y są szybsze a plemniki X wytrwalsze. W ten sposób najpierw zaplanowałam chłopca(wyszło dwóch jednojajowych), potem dziewczynkę, a potem znów chłopca.


A teraz zaplanowaliście chłopca czy dziewczynkę? 8-)

kłapouchy - 2008-11-28, 11:19

u nas się nie sprawdziło, dokładną datę owulacji znam, bo cykl był monitorowany. rozmawiałam na ten temat z moim lekarzem i on twierdzi, że ta metoda zwiększa prawdopodobieństwo, ale nie do tego stopnia by dawać 80-90% gwarancji, raczej badania wskazują, że wygląda to tak jak 6:4 - to jego słowa. Co do pokarmów nie mam pojęcia, dla mnie brzmi to trochę kosmicznie. A słyszałam kiedyś jeszcze o jakichś specjalnych mieszankach ziołowych do irygacji, ponoc odpowiedni odczyn w pochwie może mieć znaczenie, ale to też chyba nie znalazło oficjalnego potwierdzenia.
arete - 2008-11-28, 15:35

Zostało niedawno udowodnione, że dieta matki wpływa na płeć dziecka (ktoś chyba nawet wklejał newsa na forum), ale bardziej niż o konkretne mikroelementy, chodzi o ogólne "odżywienie" matki - im lepiej się matka odżywia (ważna jest zawartość tłuszczów w diecie) tym większe prawdopodobieństwo urodzenia chłopca. Tłumaczy się to tym, że w czasach dostatku natura inwestuje w męskie osobniki (co jest większym kosztem, bo męski płód "ciągnie" więcej od matki, ale też daje możliwość większego rozprzestrzeniania materiału genetycznego), a w czasach trudniejszych bardziej opłaca się inwestować w dziewczynki. Nie wiadomo jeszcze w jaki sposób komórka jajowa przyciąga odpowiednie plemniki.
kłapouchy - 2008-11-28, 17:06

no proszę, czyli za dobrze się odżywiałam po prostu... ;)
arete - 2008-11-28, 17:42

kłapouchy, dlatego taki wysyp chłopaków na wd. ;-)
Malati - 2008-11-28, 18:34

kurka to musze przystopowac z jedzeniem zarówno wzgeldem jakości jak i ilości z naciskiem na to drugie ;-) bo ja chce druga dziewczynke :-P
biechna - 2008-11-28, 19:32

arete napisał/a:
dlatego taki wysyp chłopaków na wd.

U mnie to na bank nie dlatego, że się dobrze odżywiałam :oops: ;-)
Gdyby ta teoria w rzeczy samej prawdziwą była, to w biednych rejonach świata powinna być niezła przewaga dziewuch, a przecież stosunek ilości rodzonych dziewczynek do chłopców wszędzie wychodzi baaardzo podobnie, o ile nie tak samo.

arete - 2008-11-28, 20:26

biechna napisał/a:
Gdyby ta teoria w rzeczy samej prawdziwą była, to w biednych rejonach świata powinna być niezła przewaga dziewuch

Ja myślę, że ta przewaga nie musi być taka wielka, po prostu naukowcy byli w stanie zauważyć wyższe prawdopodobieństwo. Poza tym, do wpływu diety trzeba dodać inne czynniki, czyli kiedy dochodzi do poczęcia itp. Pewnie jakość nasienia też ma swoje znaczenie, niektórzy panowie mają przewagę ferrari, inni transportują swój genotyp wolniejszymi autami. ;-)

Znalazłam jeszcze hxxp://www.rp.pl/artykul/9129,72778.html]to i hxxp://www.dziennik.pl/nauka/article160490/Chcesz_miec_syna_jedz_slodycze.html?service=print]to na ten temat.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group