wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zwierzaki - Jakiego kupic psa?

klajda1 - 2008-12-06, 21:01
Temat postu: Jakiego kupic psa?
:-) PRzez tydzień, myślę z moim mężem jakiego psa kupić naszej córce.Na gwiazdkę chcemy jej kupić psa.Labradora lub Cocel Spaniela.Doradźcie którego psa byście wybrały?
dżo - 2008-12-06, 21:02

ze schroniska najlepiej,
Lily - 2008-12-06, 21:13

Myślę, że dwuletniemu dziecku nie kupuje się psa. Pies to nie zabawka, a za to duży obowiązek dla Was - rodziców. Nie wiem, czy przemyśleliście tę kwestię.
Malati - 2008-12-06, 21:20

Moja przyjaciółka ma Cocker Spaniela i dwuletniego synka ;-) Pies jest delikatny,nieagresywny,świetnie sie dogaduje z maluchem. Więc mogłabym polecic ta rasę. I uwazam ze jesli w domu jet male dziecko to lepiej kupic psa od hodowcy aby miec pewnosc ze nikt mu nie zrobł wczesniej krzywdy i nie ma on zwichnietej psychiki-niestety tej pewnosci nie daje wziecie psa ze schroniska.
martka - 2008-12-06, 21:36

bardzo was proszę, ta rasa to cocker spaniel.
Malati - 2008-12-06, 21:39

martka napisał/a:
bardzo was proszę, ta rasa to cocker spaniel.


juz poprawiam martka :oops: ;-)

Agnieszka - 2008-12-06, 21:48

Fanem spanieli nie jestem i doświadczenia znajomych skłaniają mnie ku odradzeniu tej rasy. Moja znajoma kupiła z hodowli labradora i niestety okazało się, że są problemy psychiczne, jego zachowanie było b trudne dla domowników (na szczęście znalazł dobry dom, gdzie właściciele też bywają)

Nie jestem fanem dawania zwierząt jako prezentów ale jeśli taka Wasza decyzja może warto przemyśleć schroniskowego psiaka (opiekunowie znają podopiecznych, rasowe i małe także bywają) a pies z hodowli to dodatkowo duży wydatek.

dżo - 2008-12-06, 21:59

czarna96 napisał/a:
uwazam ze jesli w domu jet male dziecko to lepiej kupic psa od hodowcy aby miec pewnosc ze nikt mu nie zrobł wczesniej krzywdy i nie ma on zwichnietej psychiki-

czarna96, w schronisku oprócz dorosłych psów z różnymi życiowymi doświadczeniami jest sporo psów w wieku do 1 roku, które niekoniecznie mają zwichniętą psychikę, dla mnie kupowanie psa u hodowcy przez osoby kochające zwierzęta to nieporozumienie,

Malati - 2008-12-06, 22:27

dżo napisał/a:
dla mnie kupowanie psa u hodowcy przez osoby kochające zwierzęta to nieporozumienie,




Tez tak ikedys uwazałam ,ale zmienilam zdania bo to jak dla mnie zbyt duże uogólnienie

Ja rozumiem że w schronisku czeka wiele psów na dom ale nie każdy chce wziaść zwierzaka właśnie z tego miejsca.Ludzie sie obawiaja czy poradza sobie z psem która ma jakis bagaz doświadczen ( nie zawsze poytywnych)ponadto sa tacy którym marzy sie pies z rodowodem,lub którzy chca mieć pewnośc po jakis rodzicach jest dany zwierzak itp powodów można podac wiele.Jeśli ktoś chce kupic psa od hodowcy to nie znaczy ze nie jest miłosnikiem zwierząt, to uogólnienie.

Ja nie namawiam za wszelką cene do zakupu psa u hodowcy zwłaszcza ze jak to juz wspomniała Agnieszka sa to spore koszty.Po prostu jest to jedna z opcji. Ja gdybym miała kupic psa dla mojego dziecka to oprócz wyboru rasy najmniej agresywnej ,z pewnoscia kupiłabym szczeniaka.

Agnieszka napisał/a:
Fanem spanieli nie jestem i doświadczenia znajomych skłaniają mnie ku odradzeniu tej rasy


Jestem ciekawa dla czego?

Agnieszka - 2008-12-06, 22:40

bo spaniele 3 znanych mi osób (koleżanka i sąsiedzi) były b agresywne niestety nawet dla domowników tych wybranych. Dodatkowo wszystkie spaniele, które znałam miały problemy z uszami (może warto żeby Ali wypowiedziała się)

Co do autorki pytania jakiego psa wybrać zastanawia mnie też rozrzut między tymi 2 wybranymi rasami (gdyby dylemat był między bernardynem a nowofundladem, ogarem a posokowcem hanowerskim ok).

Malati - 2008-12-06, 22:46

Agnieszka napisał/a:
Dodatkowo wszystkie spaniele, które znałam miały problemy z uszam


To fakt,mojej znajomej spaniel równiez miewa problemy z uszami,jest tez alergikiem,wiem ze sporo kasy wydawali na leczenie jego róznych przypadłości.Myslałam ze to po prostu taki delikatny typ ale moze jest to typowe dla tej rasy?

Agnieszka - 2008-12-06, 22:59

Czarna: mam swoje ulubione rasy ale rodzinnie u nas wielorasowe nawet te z doświadczeniami.
Z tego co wiem różne rasy mają skłonności do pewnych chorób.
Moi znajomi labradora pewnie mogli oddać do hodowli z której był kupiony lub innej ale wykstrowany nie zarobi na siebie.

Alispo - 2008-12-06, 23:17

Odradzalabym te obie rasy,w ogole bym odradzala,po pierwsze "dla dziecka" drugie na prezent,po trzecie z hodowli-w zwiazku z tym ze dla dziecka i na prezent to na pewno nie z dobrej hodowli,bo nikt by tak nie sprzedal,ale to juz dluzsza kwestia.To sa trudne rasy,i zupelnie inne,nie wiem jak mozna miedzy nimi wybierac.Radzilabym przemyslec sprawe,bo z tego co piszesz nie jest przemyslana jeszcze.a potem moze pomyslec o potrzebujacym psie z adopcji,takim o ktorym bedzie wiadomo,ze jest super do dzieci,ze jest idealny dla was,moze nawet bedzie wymarzonej rasy,w razie czego moge doradzic gdzie szukac,dowiadywac sie itd.:) i jak najbardziej warto tez pomyslec o psie doroslym,wbrew pozorom te o ktorych duzo wiemy,sa duzo"latwiejsze",pewniejsze od szczeniakow,dla osob niedoswiadczonych.Szczeniak wymaga troche wiedzy,zeby wyrosl z niego przyjaciel a nie czworonog terroryzujacy potem rodzine przez jej bledy wychowawcze.

Spaniel-co do uszu to prawda,problemow jest mnostwo,agresja tez jest powaznym problemem w tej rasie,zawsze wieksza"gwarancja"psychiki/zdrowia jest pies rodowodowy,i na pewno jest to bardziej etyczne brac psa z hodowli a nie pseudohodowli,to juz odrebna kwestia,polecam strony "rasowy rodowodowy" itp.
Labrador to pies z ADHD,naprawde ciezko sobie z nim poradzic,rasa zrobila sie modna,a 90% wlascicieli nie umie nad nimi zapanowac,to jest pies ktory potrzebuje ciaglej uwagi,zabawy,ruchu,panuje niestety mit ze to doskonaly pies rodzinny itd,owszem lagodny jest(chociaz jak zawsze sporo zalezy od wlasciciela),ale jest trudny bardzo,ma sklonniosc do dysplazji,alergii,dlugo by wymieniac.
Oba to psy mysliwskie,ktorych mysliwskie popedy tez czesto sa klopotliwe.

no to sobie popisalam do trolla,o matko :lol:

arahja - 2008-12-07, 00:16

Nie tylko do trolla, mnie to zainteresowało. Nie jestem fanką psów, nigdy ich nie lubiłam specjalnie, ale zawsze dobrze wiedzieć, ze pewne rasy mają swoje predyspozycje. Czyżby najlepsze były kundelki? :P
neina - 2008-12-07, 00:21

Ja osobiscie radzilabym polskiego owczarka nizinnego, mialam z kilkoma do czynienia, byly bardzo lagodne, lubily dzieci, a jednoczesnie zywe, skore do zabawy. Co sadzisz Alispo, abstrahujac od psiakow ze schroniska?
fizia - 2008-12-07, 00:52

Alispo, bardzo ciekawe rzeczy piszesz, ja uległam mitowi labradora :-> czy to się odnosi również do golden retrieverów?
Jeśli chodzi o psy ze schroniska/znajdy: mój kochał mnie tak bardzo, że serce pękało, z wzajemnością zresztą. Jego radość, wdzięczność i miłość były jedną z najlepszych rzeczy w moim życiu.Dlatego jeśli ktokolwiek mysli o przygarnięciu psa, proponuję najpierw wizytę w schronisku. Jest ich tam tyle, że na pewno jeden z nich czeka właśnie na Was.

bojster - 2008-12-07, 01:04

Tak w temacie:
hxxp://pies.onet.pl/16187,13,16,przeklenstwo_rodzinnego_psa,artykul.html
hxxp://pies.onet.pl/10529,13,17,nie_dla_dziecka_pies,artykul.html

I jeszcze taka sobie ciekawostka:
hxxp://pies.onet.pl/16917,20,0,15_najpopularniejszych_ras,artykul.html

fizia - 2008-12-07, 01:35

bojster, dzięki.
Szczególnie trzeci wart uwagi.

majaja - 2008-12-07, 07:33

arahja napisał/a:
Czyżby najlepsze były kundelki?
Oczywiście, że najlepsze są kundelki, mieszanina genów daje im mądrość i zdrowie, a poza tym rasy rasami, a każdy pies swoją osobowość ma.
sylv - 2008-12-07, 10:11

ja z doświadczenia na pewno NIE POLECAM sznaucera mini. Kochane, mądre psy, ale tyrany i zazdrośniki. nie będą się dzielic ukochanymi ludźmi z żadnymi paskudnymi dzieciarami ;)
Pies moich rodziców, w momencie kiedy oni zachwycają się jakimś dzieckiem, dostaje histerii i wyje, jakby umierał :D
podobne doświadczenia mają inni znani mi właściciele sznaucerków.


Natomiast u kolegi, był wodołaz (suka), cudnie się z nią chowała ich mała córeczka.

magcha - 2008-12-07, 10:21

sylv napisał/a:
ja z doświadczenia na pewno NIE POLECAM sznaucera mini. Kochane, mądre psy, ale tyrany i zazdrośniki. nie będą się dzielic ukochanymi ludźmi z żadnymi paskudnymi dzieciarami ;)
Pies moich rodziców, w momencie kiedy oni zachwycają się jakimś dzieckiem, dostaje histerii i wyje, jakby umierał :D
podobne doświadczenia mają inni znani mi właściciele sznaucerków.

Tak! Szwagierka ma takiego i rzuca się na Mieszka :evil: , nas ignoruje. Jeśli szwagierka, szwagier lub ich młodzi zbliżą się do Mieszka pies dostaje ataku furii i chce gryźć :roll: :evil: .

sylv - 2008-12-07, 10:27

z naszym to o tyle dobrze, że on nie wie, co to znaczy "ugryźc kogoś" - kompletnie nie potrafi tego robic :)
neina - 2008-12-07, 10:59

Ja tez jestem absolutnie za psem ze schroniska, ale gdy mamy dziecko w domu trzeba wybrac odpowiedniego zwierzaka. U mnie w domu zawsze byly psy, mama jest totalna psiara (ja kociara, gwoli wyjasnienia :mrgreen: ), wiekszosc przygarnieta z ulicy, wszystkie kundelki i roznie z nimi bywalo, rozne mialy charaktery, niektore z nich zazdrosniki i wprost rzucajace sie na dzieci. Ok 3 lata temu mama przygarnela slicznego rudego kundelka, mial ponad rok i juz mogl przejsc swoje. Ogolnie bardzo mily, swietnie sie bawi, na poczatku pilnowal Franka jak przyjechalismy, warowal przy nim, lizal po buzi itp. Do momentu, kiedy ktoregos dnia byla burza i poszlam do pokoju mamy zamknac okno, ona juz spala, Gucio pod jej lozkiem. Rzucil sie na mnie, gdybym nie odskoczyla, nie wiem jak by sie to skonczylo. Potem dwa razy zaatakowal Franka, zupelnie znienacka, na teoretycznie neutralnym terenie (na szczescie szybka reakcja zapobiegla nieszczesciu, zdazyl go tylko uderzyc zebami), potem zaatakowal moja kolezanke, ktora wychodzila juz i zakladala buty. I teraz jest problem, jak nastepnym razem pojedziemy do mamy, to Gucio bedzie chyba musial byc zamnkiety w wybiegu, przeciez nikt nie zaryzykuje bezpieczenstwa dziecka.
Takze polecalabym szczeniaka i odpowiednie jego wychowanie.

dynia - 2008-12-07, 11:36

My mamy labradora ,ktory byl z nami zanim pojawiły się dzieci .Pies jest mądry ,kochany bez cech ADHD :-P ,posłuszny i totalny jest z niego pacyfista.Tylko ,że on potrzebuje dużej wyćwiki fizycznej nie zadowala go byle spacerek w okół bloku ,potrzebuje przynajmniej raz w tygodniu porządnego spaceru najlepiej w góry gdzie przez 3,4 h ma szansę wyeksploatować się ze swojej nie spożytej energii.Kupowanie psa jako prezentu dla 2 l dziecka jest dla mnie nie rozsądne ,biorąc pod uwagę,że szczeniak wymaga dużo uwagi podobnie jak małe dziecko,poza tym nie jest on zabawką .Jeśli Wasza pociecha marzy o psinie proponuję zabawkę interaktywną ,na pewno z mniejszą szkodą dla wszystkich ;-)
elenka - 2008-12-07, 13:13

Z nami mieszka 3-letnia rodowodowa labradorka z hodowli i nie ma ADHD ;-)
Tak naprawdę wielki z niej śpioch i pieszczoch, zero agresji, a tylko wielka przyjaźń i jest bardzo posłuszna, szczególnie wobec Jarka. Głupawy dostaje na spacerach, ale chodzimy tak gdzie nie ma ludzi, a fakt wyszaleć się musi najlepiej jakieś 15 km przez beskidy i w deszczu to dla niej najwięskza radocha :mrgreen:

Jeśli chodzi o taki prezent dla dwulatka, to trochędziwny pomysł jak dla mnie. Szczeniak potrzebuje przez pierwsze pół roku ogromnej uwagi i dużo zaangażwoania, poza tym nie wiem jakie poczucie odpowiedzialności może mieć dwuletnie dziecko.
Raczej to prezent dla rodziców, a dziecko się przy okazji ucieszy.

A jeśli się zdecydujecie, to poelcam poczytać "Okiem psa" i inne mądre rady, bo labradora łatwo rozpieścić i warfto zwracać uwagę na pewne zachowania od początku.

Alispo - 2008-12-07, 13:45

fizia napisał/a:
Alispo, bardzo ciekawe rzeczy piszesz, ja uległam mitowi labradora :-> czy to się odnosi również do golden retrieverów?

mniej ale tez.wszystko w duzej mierze zalezy od tego iloe czasu poswieca sie psu..i na ile sie go zmęczy;)
neina-co do PONów masz racje:)tylko trzeba sienastawic na regularna pielegnacje wlasna albo doliczyc do planow koszty fryzjera.

adriane - 2008-12-07, 14:23

Cytat:
Labrador to pies z ADHD,naprawde ciezko sobie z nim poradzic


U nas w bloku ludzie mają labradora. Chciał niemalże zjeść naszego Bobika (kundelek). Ugryzł mnie przez ubranie (bez rany na szczęście). Musiałam zawsze uciekać przed nim jak szłam z Bobikiem, a po 3 kłótniach z panią właścicielką, wreszcie ten pies nosi kaganiec.

elenka - 2008-12-07, 14:38

Ja też znam jednego labradora, który ma problemy z agresją.
Ciekawe od czego to zależy, że one są takie różne. :shock:

Alispo - 2008-12-07, 14:49

modna rasa,kiepska selekcja,ilosc nie jakosc,niestety..:/
a wracajac do adopcji,takze rasowcow,moze komus sie przyda:
hxxp://www.dogomania.pl/forum/f28/strony-adopcyjne-psow-rasowych-16392/]hxxp://www.dogomania.pl/forum/f28/strony-adopcyjne-psow-rasowych-16392/

a tu troche o pseudohodowlach i o rodowodach:

hxxp://www.stoppseudohodowcom.org/]hxxp://www.stoppseudohodowcom.org/
hxxp://arka.strefa.pl/Pseudohodowle/pseudohodowle.html]hxxp://arka.strefa.pl/Pseudohodowle/pseudohodowle.html
hxxp://www.pseudohodowle.ovh.org/]hxxp://www.pseudohodowle.ovh.org/
hxxp://rodowod.republika.pl/]hxxp://rodowod.republika.pl/
hxxp://arka.strefa.pl/rasa.html]hxxp://arka.strefa.pl/rasa.html hxxp://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=2920]hxxp://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=2920

rosa - 2008-12-07, 22:17

naszego wielorasowego owczarko-niemieckiego-podobnego Morisa (prawda dżo jakie ładne imię? :-) ) przygarnęliśmy jako szczeniaka, którego nikt nie chciał
Szymek miał 4 lata, pzywiózł go trzymając na kolanach :-) pamięta jak dziś :-)

pies to obowiązek i to wcale nie mały,
to rodzice z nim wychodzą, karmią, a nie dzieci. więc nie wiem jaki to prezent dla dziecka. trzeba się poważnie zastanowić czy na prawdę chce mieć się psa.

majaja - 2008-12-08, 07:13

elenka napisał/a:
Ja też znam jednego labradora, który ma problemy z agresją.
Ciekawe od czego to zależy, że one są takie różne. :shock:
Mnie się wydaje, że od płci m.in. mając w domu małe dziecko albo planując takie, wybrałabym sukę, tylko raczej wysterylizowaną.
kofi - 2008-12-08, 08:32

Wszystko już zostało powiedziane, ale powtórzę: nie wyobrażam sobie takiego prezentu dla dwulatka. ZWIERZĘ NIE JEST RZECZĄ, NIE DAJE SIĘ GO W PREZENCIE. Czy córka będzie z nim wychodziła, czy będzie go szkoliła, czy zapłaci za opiekę weterynarjną?
hxxp://empatia.pl//plik/140.jpg
(może już był link, nie otwierałam wszystkich)

Capricorn - 2008-12-08, 09:33

rosa napisał/a:

pies to obowiązek i to wcale nie mały,
to rodzice z nim wychodzą, karmią, a nie dzieci. więc nie wiem jaki to prezent dla dziecka. trzeba się poważnie zastanowić czy na prawdę chce mieć się psa.


dokładnie.

[ Dodano: 2008-12-08, 09:33 ]
kofi napisał/a:
Wszystko już zostało powiedziane, ale powtórzę: nie wyobrażam sobie takiego prezentu dla dwulatka. ZWIERZĘ NIE JEST RZECZĄ, NIE DAJE SIĘ GO W PREZENCIE. Czy córka będzie z nim wychodziła, czy będzie go szkoliła, czy zapłaci za opiekę weterynarjną?


no właśnie.

Hexe - 2008-12-09, 18:57

Aż mnie zmroziło pies na prezent dla dwulatka :?: :evil: Sorry ale to bardzo nie rozsądne ze strony rodziców i najważniejsze ZWIERZE NIE JEST RZECZĄ.
Ja też podpisuję się pod tym co napisały kofi i rosa.

Capricorn - 2008-12-11, 13:17

hxxp://pies.onet.pl/18277,13,16,szczeniak_pod_choinke,artykul.html
kofi - 2008-12-11, 13:39

A kto wpadł na pomysł dawania psów w prezencie świątecznym?
Sienkiewicz! W "W pustyni i w puszczy" takie śliczne prezenty dostały dzieci: Staś - sztucer, Nel - psa (tyle, że nie szczeniaka).

malva - 2008-12-20, 13:57

hej tak sie wypowiem jako ze spsiałam po uszy ;-)
uwazam ze swietnym rozwazaniem jest wziecie psa od kogos z domu tymczasowego

wwtedy mozemysię wypytac o charakter ,stosunek psa do dzieci ile czasu potrzebuje itp i wtedy ryzyko niepowodzenia-ze sie nie zgramy ze zwierzakiem minimalizujemy praktycznie do zera

gabiczek83 - 2009-01-03, 18:49

dla mnie to jest jakies nie porozumienie jak osoba kochajaca zwierzeta, chce kupic rasowego psa dla dzieciaka. Po pierwsze jak juz to ze schroniska czeka tam wiele sierot, które będą dozgonnie wdzieczne za okazanie im miłości nawet jak bedzie miec baagaż doświadczeń. Po prostu tylko trzeba w schronisku powiedziec ze ma sie dziecko, oni znaja swoich podopiecznych i wybiorą same łagodne psiaki. Sama wzielam sobie pieska ze schroniskka, i jest nie wiarygodnie spokojna i pieszczotliwa. I nidy w zyciiu nie zamienilabym jej na jakiegos labradora ktoryk kosztuje kupe kasy, lepiej te pieniądze jak juz sie ma przeznaczyc na schronisko.Ale ludzie lubia pokazywać sie ze strony materialnej-Mnie stac patrzcie ludzie!!!!, ja to tak odbieram i jakos nie pasuje mi to do osoby będącej wege.
YolaW - 2009-01-03, 21:29

gabiczek83, nie zgadzam się z Tobą. Ja kupując goldena u hodowcy kupowałam nie tyle jego wygląd co charakter właśnie, nie ma w tym ani trochę chęci szpanu. I moim zdaniem nijak się to ma do bycia wege. Różne ludzie mają upodobania i marzenia co do psów czy kotów, a goldenów w schroniskach 6 lat temu nie było.
nast - 2009-02-19, 15:24

elenka napisał/a:
Ja też znam jednego labradora, który ma problemy z agresją.
Ciekawe od czego to zależy, że one są takie różne. :shock:


zalezy od hodowcy .
dlatego ludzie własnie powinni kupować psy z domowych, nie masowych hodowli, najlepiej sprawdzonych no i oczywiście psy z rodowodem .

nast - 2009-02-19, 15:34

euridice napisał/a:
no i zachęcać do sterylizacji właścicieli psów, które mogą się potencjalnie (niechcianie) rozmnożyć.

to przede wszystkim.
ja sama mam hodowlę labradorów i do tego pieska ze schroniska, więc wiem o czym mówię : )
ale nie każdy piesek ze schroniska nadaję się dla dziecka i niestety nie wszyscy są tego świadomi . dobrze wychowany może być doskonałym przyjacielem rodziny, niedopatrzony może stwarzać zagrożenie, szczególnie dla dziecka .
biorąc pod uwagę że w schronisku często znajdują się psy po przejściach trzeba uwazać .

Alispo - 2009-02-19, 22:02

W schroniskach sa takze wolontariusze,ktorzy moga doradzic psa dla dziecka,poza tym jest mnostwo psow z domow tymczasowych o ktorych wiadomo czesto duzo wiecej niz o szczeniaku z hodowli,bo takiego to jeszcze trzeba wychowac,co wielu nie wychodzi.
nast - 2009-02-19, 22:13

każdego psa trzeba wychować, jeśli pozostwai się go samego sobie może to mieć przykre konsekwencje

psy z domów tymczasowych są rzeczywiście dobrym rozwiązaniem


edit: w schronisku ( przynajmniej u nas, w łodzi ) wolontariusze nie są zorientowani w psiakach, jest ich za dużo aby mogli za wszytskimi nadązac . wiem, bo sama mam stamtąd psiaka, miałam trudny wybór musiałam dużo przychodzić i obserwować, zresztą i tak okazał się niezrównoważonym psychicznie dzikusem z ADHD większym niż niejeden labrador . na szczęście trochę już 'wydoroślał' :)

marcyha - 2009-02-20, 09:32

Pies z hodowli - całkowite nieporozumienie. Chociaż rozumiem, że komuś może po prostu podobać się dana rasa (ja mam bzika na punkcie mopsików :mrgreen: ), to mając świadomość, że w schronach i domach tymczasowych psy czekają na ratunek - nie można psa kupować... Pies ze schronu - tam są też szczeniaczki. Pies z domu tymczasowego - najlepszy wybór jeśli chcemy być prewni cech charakteru. Tu: hxxp://www.dogomania.pl/forum/f28/]hxxp://www.dogomania.pl/forum/f28/ masz tony psów, jeśli chcesz - pomogę - mam z koleżanką kilka psów na DT.
U mnie stacjonują 3 moje kundle i jeden duży wilkowaty na DT. NIe mam najmniejszych problemów z ich kontaktami z moją dwuletnią Michasią:). Kundelki są najmądrzejsze i kofane:)
Szczeniak - na początku (czasem i przez rok) leje w domu. Jeśli wolisz nie mieć tego kłopotu - weź dorosłego. ALE - jeśli nie jesteś gotowa na obsikane podłogi - nie bierz psa w ogóle. Często psy stare zaczynają lać w domu. Trzeba brać to pod uwagę, żeby potem nie zafundować ulubieńcowi domu starców w schronie.

mandy_bu - 2009-02-20, 09:57

a ja mam psa z hodowli - buldożka fr. i nigdy nie zamieniłabym jej na innego. Dobieraliśmy psa ze względu na cechy charakteru, gabaryty i temperament, no i oczywiście charakterystyczny wygląd i wyszedl nam buldożek :mryellow: . Psica ma już 7 lat, jest cudna: grzeczna, ale radosna i z ogromną cierpliwością do dzieci.
blamagda - 2009-02-20, 10:14

Ja też zachęcam do adopcji psich sierotek, choć jednoczesnie przestrzegam. Mieszkam z dwoma kotami i jednym psiakiem kundelkiem. Został wzięty ze schroniska, bo jak sie obok jego boksu przechodziło, to nic tylko patrzył sie takimi oczami maslanymi, smutnymi, mądrymi, błagającymi. W schronisku niby kłopotów nie robił, obsługa i wolontariusze go chwalili no i przygarniety został od razu. Dopiero po paru dniach w nowym domu okazało się że jest psim psychopatą z ADHD i niepohamowana agresja wobec mężczyzn, dzieci i niektórych kobiet. Oczywiście wszystko to ze strachu... ale gryzie mocno... do domowników jest spoko, chyba że chce mu sie przyłożyć ścierką do naczyń (lekko :-) ) albo się go niechcący dotknie w pupę lub udo, to warczy, szczerzy i potrafi chapnąć nawet właścicieli...
Kto mógł przypuszczać.. taki był słodki w tej klatce, jak kot w butach ze Shreka - pamiętacie? Trzeba takiemu kuuupę czasu i wysiłku poswięcic, aby dobrze wychować i naprawic choć częśc tego, co poprzedni właściciel, prawdopodobnie okrutnik, zdążył uczynić. To mozna mając nastoletnie już dziecko raczej, z dwulatkiem a nawet 8-latkiem wychowanie nowego psiaka może sie nie udać i wyniknął z tego tylko kłopoty.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group