wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze uprawy - ogród na parapecie

gosia_w - 2008-12-18, 20:28
Temat postu: ogród na parapecie
Na balkonie już za zimno, wobec tego uprawiam na parapecie (lub w jego okolicy) - natkę pietruszki (z pietruszki), szczypiorek (z cebuli) i bazylię (kupiłam sadzonkę i przesadziłam, ale się nie ukorzeniła, tylko się dłużej przechowuje niż bez przesadzenia).
Czy można coś jeszcze uprawiać w mieszkaniu zimą?

Focza - 2009-02-02, 17:31

Ponoć można wyhodować własne drzewko cytrusowe albo avokado, trzeba tylko nieco nakłuć skorupkę.
Szklankę z wodą nakryć gazą i położyć na niej nasionko, a potem czekać aż wykiełkuje
i wsadzić do doniczki. Oczywiście owoce pojawią się dopiero za kilka lat, ale jeśli chodzi o samą radość hodowania... :-)
Próbowałam kiedyś z avokado, ale mi nie wyszło.
Podobno nie zawsze się udaje. Może znowu spróbuję? :-P

Agnieszka - 2009-02-02, 17:41

rzeżuchę, czosnek na szczypiorek
reszta raczej z nasionek lub wspomnianych wyżej gotowców (jak oregano, majeranek, tymianek i inne ulubione)

a pietrucha śliczna :-)

kofi - 2009-02-02, 22:24

Piękna pietruszka. Też mam silne postanowienie, żeby zasadzić.
;-) Poza takimi uprawami polecam kiełki, też zdrowe i pyszne.

kociakocia - 2009-02-02, 22:31

zakiełkowany mam cały parapet ;-)
majaja - 2009-02-03, 07:16

Focza napisał/a:
Oczywiście owoce pojawią się dopiero za kilka lat, ale jeśli chodzi o samą radość hodowania...
Nie będziesz miała owoców z takiego dziczka, polecałabym raczej poszukania w palmiarniach sadzonek, nawet nie są jakieś horendalnie drogie, cytrynę za 30 zł można kupić, w hodowli trzeba pamiętać, że to drzewo, ale w przypadku cytryny jest raczej łatwa.

A mi pięknie wschodzi bazylia w skrzynce.

Focza - 2009-02-04, 14:17

Ja się doszukałam, że żeby takie drzewko cytrynowe owocowało trzeba poczekać najmniej 7 lat.
Potem, ponieważ nie ma innych drzewek ani wiatru, gdy wyrosną kwiatki samemu trzeba przenosić pyłek.


Ostatnio "posadziłam" jak rzeżuchę niepodsmażane siemię lniane i ładnie wyrosło.
Dość smaczne i nie piecze w język jak niektóre kiełki :-)

Amanii - 2009-02-04, 14:42

Focza - miałam w domu taką cytrynę posadzoną z pestek. Nie wiem co się z nią stało ale wiem, że nigdy nie miała owoców (ani nie kwitła) a była u nas odkąd pamiętam, pewnie conajmniej 10 lat.

Awokado też gdzieś sobie rosło ale to był tylko taki długi badyl. Kot go chyba zjadł :P

majaja - 2009-02-06, 07:18

Focza napisał/a:
Ja się doszukałam, że żeby takie drzewko cytrynowe owocowało trzeba poczekać najmniej 7 lat.
Potem, ponieważ nie ma innych drzewek ani wiatru, gdy wyrosną kwiatki samemu trzeba przenosić pyłek.
Ja akurat czytałam, że trzeba takie z pestki wychodowane zaszczepić, to tak jak z jabłonką, wyrośnie ci z pestki po wielu latach może nawet zacząć mieć owoce ale to dziczek będzie. U mnie w domu cytryn było mnóstwo, mama z Wałbrzycha przywiozła sadzonkę, jeden listek toto miało i jeden owoc, a potem rozmnażała na potęgę, pamiętam rekordowy owoc miał prawie kilo. Ja przy okazji wizyty w Łodzi też mam zamair nabyć.
gosia_w - 2009-02-06, 20:21

Agnieszka napisał/a:
czosnek na szczypiorek

A do czego go używasz?

A czy te gotowe sadzonki przyjmują Ci się zimą? Jak kupię latem bazylię, przesadzę i wystawię na balkon, to rośnie pięknie. Zimą mi się w ogóle nie ukorzenia, mimo przesadzenia.

Agnieszka - 2009-02-06, 22:23

przyjmują gosia_w napisała o bazylce
ja sama sadze ale wszystkie mam problem i to często (wschodzą i padają)- niż tych konsumpcyjnych)

czosnek jak wypuszcza do góry stosuję jak szczypiorek (stosuję razem z natka, rzeżuchą do kanapek szkolnych dziecka, do zupy itp)

ze szczypiorkiem mam dobrze bo jak tata będąc na działce wykopuje zeszłoroczny (taki naciowy) wsadza w skrzynkę a ja po kilku dniach w cieple mam gąszcz

majaja - 2009-02-07, 07:45

A mi właśnie padła kojelna bazylia - na szczęście stara z sadzonki - stała koło geranium (anginki) i chyba "smrodku" nie wytrzymała.
Humbak - 2009-02-07, 12:41

moja natalcia dostała eksperymenty z botaniki - taki komplecik i teraz mam na parapecie dynię, kukurydzę, groszek, fasolkę, pietruszkę, koperek a nawet nasturcję... :lol: ciekawe ile z tego przetrwa...
majaja - 2009-02-12, 07:10

Ktoś hoduje bazylię w skrzynce z nasion? Jakąś instrukcję mógłby dać bo coś mi nie idzie, coś z podlewaniem krzaczę.
maharetefka - 2009-02-12, 07:20

majaja, ja probowalam. wysialam w ubieglym roku na poczatku czerwca. mimo ze o roslinki dbalam, tzn duzo swiatla, podlewanie itd, bazylia mi skarlowaciala, to samo sie stalo z mieta... :-/

[ Dodano: 2009-02-12, 19:53 ]
polozylam na wilgotnej wacie nasionko daktyla, ciekawe czy cos mi z tego wyrosnie :roll: ,milo byloby miec palme daktylowa wlasnego chowu. no i posialam z nasionek wyjetych z szyszek swierki. juz dwa wykielkowaly , bardzo mnie to cieszy :-D .

PiPpi - 2009-02-13, 13:30

u nas okazało się,że bazylia jest wrażliwa na nadmiar wody, może to i u was było błedem majaja?

[ Dodano: 2009-02-13, 13:31 ]
ale fajny pomysł na świerki maharatefka!!

Malinetshka - 2009-02-13, 20:15

A co jeśli chodzi o kiełkowanie bazylii? jak długo jej to zajmuje? :roll: czekam i czekam.. kurcze, może też za dużo wody? Co ciekawe, tuż po jej wysianiu i podlaniu zauważyłam (przy nasionkach, które "wyszły" spod ziemi poprzez podlanie), że tak jakby się "otorbiły", w takie ślimate "torby" się powlekły... normalne to?
Rukola już się pojawia :) posiałam też pietruszkę naciową, wykiełkowało na razie 1 (słowem: jedno) nasionko :->

[ Dodano: 2009-02-13, 20:18 ]
Cytat:
polozylam na wilgotnej wacie nasionko daktyla, ciekawe czy cos mi z tego wyrosnie :roll: ,milo byloby miec palme daktylowa wlasnego chowu

Moja mama dostała kiedyś (chyba ze 2-3 lata temu) daktyla przywiezionego "skądśtam" ;) przez "kogośtam" :P Wsadziła pestkę prosto do ziemi i dzisiaj mamy małą (na razie! ;) ) palemkę. No, ze 30cm ma... :-> liczę na duże drzewko :mrgreen:

majaja - 2009-02-13, 23:00

Magda Stępień napisał/a:
u nas okazało się,że bazylia jest wrażliwa na nadmiar wody, może to i u was było błedem majaja?
nadmiar to na pewno, ona stoi na tzw. tropikalnym parapacie i bałam się że za sucho jej będzie, ale mnie się wydaje, że ona lania z butelki nie zniosła, parę kiełków ocalało na razie, tylko solidnie spryskuję, nie podlewam, zobaczymy. Kiedyś próbowałam "szklarniowo" hodować, pod szklanką, ale jak zdęłam szklankę to padła. Za to oregano jest bezproblemowe.
Co do drzew, jak ktoś nie wie ;) , to uświadam, że drzewa nie lubią obracania (dotyczy też np. cytryn), światło powinno zawsze padać z tej samej strony. U nas na parapecie zewnętrzym stoi dębczak, jak się uda to pójdzie kiedyś do ziemi, więc staramy się by miał odporność, jak wiosną wypuści listki , to będę przeszczęśliwa.

filippo - 2009-02-13, 23:55

To i ja się pochwalę:
szczypior (cebula) szczypior (czosnek)
bazylia

maharetefka - 2009-02-14, 06:59

majaja, dzieki za info o nieobracaniu drzew (ale to brzmi :mrgreen: ), wiekszosc z nich pojdzie do ziemi jak juz podrosna :mrgreen: :mrgreen: , jeden- dwa zostawie, moze mi bonsai sie uda, ostatnio nawet przypadkowa pokrzywa mi skarlowaciala :shock: . :lol:
Agnieszka - 2009-02-14, 13:06

filippo napisał/a:
To i ja się pochwalę:
szczypior (cebula) szczypior (czosnek)
bazylia



jak ładnie :-)
zaciekawiły mnie szczypiorki ja zawsze w ziemię wkładam

gosia_w - 2009-02-18, 19:08

Magda Stępień napisał/a:
u nas okazało się,że bazylia jest wrażliwa na nadmiar wody, może to i u was było błedem

To chyba i u mnie problem. Mniej podlewam, za to częściej i bazylia ma się lepiej. Chociaż nadal nie chce się ukorzenić :-(

PiPpi - 2009-02-18, 20:38

hmmmm kiedy już była taka wypasiona ta bazylia, również podlewanie z butli nie było tym, co lubiła najbardziej. zbyt wykrzywiało delikatne łodyżki, cienki strumień wody z małej konewki był lepszy. majaja, myślę, ze lepiej zraszać gdy od nasion zaczęłaś, tez tak robiłam:)

czy szczypior czosnkowy ma również czosnkowy posmak?

czy czosnek niedźwiedzi jest fajnym zielem? tak dobrze mi sie kojarzy a nie miałam okazji spróbować;-)

cebule czasem tez wkłądałam do wody, mniej zachodu agnieszko :->

majaja - 2009-02-19, 07:02

Magda Stępień napisał/a:
cebule czasem tez wkłądałam do wody, mniej zachodu agnieszko
A ja w tym roku mam zamiar wyjątkowo do ziemi, taka z wody to na trzy ścięcia u mnie, a w zeszłym roku widziałam na bazarku u mnie takąspecjalną cebulkę na szczypiorek, taką malutką, wię teraz czekam aż się pojawi.
Agnieszka - 2009-02-19, 08:49

Magda: tak smakuje czosnkowo

czosnku niedźwiedziego nie jadłam ale widziałam w jakimś programie kulinarnym (chyba Makłowicza) - on taki liściasty

PiPpi - 2009-02-22, 20:08

tak, tak liściasty, na fotach widziałam ten niedźwiedzi. w takim razie zamierzam posadzs czosnek, skoro szczypior daje taki ciekawy :->
ta mała cebulka na szczypior nazywa się "dymka" majaju :->

majaja - 2009-02-24, 07:06

Magda Stępień napisał/a:
ta mała cebulka na szczypior nazywa się "dymka" majaju
mnie się zawsze zdawało, że dymki są większe, a to jest wielkości paznokcia. Pewnie mi się silnie kojarzyło z produktem sklepowym, takie ze sklepu już ze szczypiorkiem są dużo większe.

[ Dodano: 2009-04-03, 11:10 ]
Zachowało mi się kilka bazyli i wygląda na to że żyć będą, posiałam nowe i mam nadzieję, ze tym razem lepiej mi pójdzie, szczypiorek rośnie aż miło, natka pietruszki czeka na ziemię.

Lily - 2010-01-07, 18:36

Może nie całkiem na temat - aloe ostatnio przeżyłam szok, zakwitło nam drzewko szczęścia (zwane chyba fachowo gruboszem drzewiastym). Ja nawet nie wiedziała, że to może kwitnąć - moja mama od lat jakieś hoduje, ale nigdy nie miały kwiatów. A tu proszę - 2 pędy od razu :shock: To pewnie dlatego, że roślina gwałtownie domaga się przesadzenia, ale jak ją przesadzę do większej doniczki to nie zmieści się na parapecie - i obawiam się, że będzie mieć za ciemno. No ale trzeba w końcu to zrobić. W każdym razie nie ma chyba tak źle, skoro kwitnie ;)
gosia_w - 2010-01-07, 19:43

Lily, a możesz sfotografować i pokazać te kwiaty?
Lily - 2010-01-07, 19:46

Jutro spróbuję w dziennym świetle.
arete - 2010-01-07, 20:10

Lily, i ja ciekawam fotki. Mam 3 takie grubosze już sporych rozmiarów na parapecie i też nie pomyślałabym, że mogą zakwitnąć
Lily - 2010-01-07, 20:14

To nie mój, ale kwiaty mniej więcej tak wyglądają hxxp://x.garnek.pl/ga1249/74318dc76355f74a793914a3/793914.jpg
Malinetshka - 2010-01-08, 00:04

Lily, gratuluję kwiatów :) ale czy to nie jest tak, że jak roślinę przesadzisz do większej doniczki to przestanie kwitnąć?
arete - 2010-01-12, 20:21

Lily, ciekawe te kwiatostany, takie sukulentowe. Oglądam moje drzewka, ale ani myślą kwitnąć, za to zygokaktus zwany tez grudniem wypuszcza spóźnione pączki. :-)
alfa - 2010-01-17, 23:19

Ja przetestowałam z zieleni na parapecie jeszcze seler. Wsadzam bulwę i podlewam jak pietruszkę, nie po korzeniu, a obok, wybija natka, dobra do zup. Z bazylią to trzeba bardzo delikatnie się obchodzić przy kiełkowaniu. Nasionka rozsypuje się na ziemi i podlewa łyżką do zupy lub do herbaty, bardzo delikatnie. Jak już wykiełkują ( ten etap spęcznienia i śluzu jest normalny) dalej podlewa się łyżeczką, patrząc by nie przelać, żeby nie zgniły i nie przesuszyć za bardzo, po prostu z wyczuciem, jak są ciut większe, pikuje się je do małych plastikowych pudełeczek i dopiero jak podrosną w nich i są już dobrze ukorzenione podlewa się je i delikatnie wyciąga z mini doniczki i przesadza do większe. Bazylia bardzo lubi towarzystwo pomidorów, które śmiało można hodować na słonecznym balkonie. Poza tym nie wiem czy wiecie ale np komary nie cierpią zapachu pomidorów i bazylii, sprawdziłam mieszkając na podmokłej wsi :-D
Nikt nie wspomniał tu a jednej ważnej sprawie, a mianowicie o kalendarzu księżycowym. to jest istotne. Wszystko na zieleninę, a więc np nasionka rzodkiewki, bardzo dobre na kiełki, też trochę ostre w smaku, ale super do kanapek, siejemy w liść, pomidory siejemy w owoc itd. Cebulę na szczypior sadzimy w liść, ale uwaga cebula która jest sprzedawana w marketach jest chemicznie pryskana przeciwko kiełkowaniu... Lepiej kupić od rolnika na ryneczku, taką co widać, że trochę krzywa, niezbyt duża, no sami wiecie. Jest już parę kalendarzy na rynku, ale ja polecam ten pierwszy jaki się pojawił w Polsce, wydawany przez Wydawnictwo Otyliia, ten Marii Thun, on mi się zawsze sprawdza, inne nie do końca. Można go kupić w kioskach lub zamówić od wydawnictwa, mają i inne ciekawe książeczki o uprawie ekologicznej, przynajmniej jeszcze nie dawno mieli.
Pozdrawiam, życząc udanych parapetowych upraw.

agninga - 2010-01-18, 11:56

mnie z kupnych sadzonek bardzo ładnie chowa się rozmaryn - i ten też polecam. W sklepach ogrodniczych są nawet takie zgrabne, bardziej ozdobne drzewka :)
Przesadzałam też z takiej kupnej doniczki oregano i bazylię - ale moje zużycie jest większe niż podaż z jednej doniczki (szczególnie bazylii) więc i tak by się nie uchowały za długo. Trochę je oszczędzałam i bazylia nawet zaczęła kwitnąć (kwiatki podobne do pokrzywowych) - w końcu jednak cała poszła do pesto, bo listki od dołu obsychały już za dużo. Z oregano to w ogóle miałam problem - bo ładnie rosło, ale się właśnie osypuje bardzo - więc poszło ususzone do słoja.
Teraz mam zamiar dosadzić pietruszkę i cebulę na szczypior- czyli pewniaki :)

excelencja - 2010-01-18, 20:02

u mnie koper i pietruszka - ale sieję naciową, a nie z korzenia - więcej jest. Reszta na balkonie.
gosia_w - 2010-01-18, 20:33

alfa, super pomysł z selerem. Nie wiedziałam, że działa :-D
excelencja, teraz siejesz czy w cieplejszych porach roku?

excelencja - 2010-01-20, 16:14

teraz, w cieplejszych porach to mam w ogródku :)
Malinetshka - 2010-02-04, 21:22

Kochani, czy zioła w doniczkach/skrzynkach siejecie/sadzicie wyłącznie na wiosnę? :> Latem w ogródku mam m.in. pietruszkę, ale chciałabym mieć ją w domu zimą też... w dużych ilościach i nie wiem jak do tego doprowadzić :oops: jakoś poza ogrodem mało co (jadalnego, bo z kwiatami jest nieźle) mi ładnie rośnie. Zwykle jakieś mizerne to to... Na jeden, dwa kęsy..
Po ponad miesiącu trzymania szczepek geranium w szklance z wodą (zmienianą regularnie) nie doczekałam się jeszcze korzonków.. znawcy twierdzą, że to przez porę roku, ale jeśli szklanka stoi na oknie południowym, a ostatnimi czasy słonko przygrzewa..to czy nie powinno się coś ruszyć? :-?

Agnieszka - 2010-02-04, 21:29

geranium może przestaw w nie tak słoneczne miejsce ale niech ma ciepło i poczekaj jeszcze

mnie kolejna próba ziół padała (kolejny raz pewnie będzie niebawem) ale natka pietruszki taka liściasta z nasion urosła i już zjedzona

gosia_w - 2010-02-04, 21:33

a mi ładnie rośnie szczypior z cebuli i natka z korzenia pietruszki. Wybieram korzenie grube, krzywe, z ładną "górą", najlepiej, jak już coś się zieleni.
Malinetshka - 2010-02-04, 21:37

Agnieszka napisał/a:
geranium może przestaw w nie tak słoneczne miejsce ale niech ma ciepło i poczekaj jeszcze

mówisz? :> Ok, spróbuję. Roślinki nie wyglądają źle, nawet młode listki wypuszczają, tylko tych korzonków ani widu...
gosia_w napisał/a:
natka z korzenia pietruszki

Gosiu, teraz zimą też Ci się to udaje?

gosia_w - 2010-02-04, 21:39

Tak, właśnie kilka dni temu wsadziłam pietruchę i na jednej mam już małe listki. A na pozostałe czekam :-D Zdarza się też, że z korzenia nic nie wyrasta, wtedy wymieniam na nowy.
kiszony - 2010-02-04, 23:42

jakiś czas temu kupiłem bazylię w doniczce.
jak często to się podlewa?
bo raz nie podlewałem przez 2 dni to podwiędło a jak podlewam codziennie to ma jakieś takie ciemne plamy na liściach, tylko nie wiem czy to od tego.

btw. już wiem czemu gotowe pesto tyle kosztuje. zanim bazylia będzie miała tyle liście żeby się najeść, człowiekowi przechodzi ochotę na pesto ;D

maga - 2010-02-05, 12:40

Malinetshka, ja natkę właśnie zaczęłam hodować z końcówek pietruszkowych położonych na mokrej chusteczce higienicznej. Nie wierzyłam w tę metodę, ale już zaczęły mi wyrastać zielone listki :-D
Poza tym szczypior z cebuli, kiełki różniste i rzeżucha

Ikona - 2010-03-12, 10:24

Mam na parapecie żyworódkę, hyzop i lubczyk. Parapet jest całą zimę zielony :)
dmv - 2010-05-12, 01:35

majaja napisał/a:
Ktoś hoduje bazylię w skrzynce z nasion? Jakąś instrukcję mógłby dać bo coś mi nie idzie, coś z podlewaniem krzaczę.


ja posialam bazylie kilka tyg temu. kielkuje. moge sie dzielic wrazeniami na biezaco jesli chcesz.

@filippo a ta bazylia to z nasion? bo tak na zapas sie zastanawiam czy trzeba bedzie ja pikowac..... co sie z a robi jak juz urosnie?

aha, sorry ju doczytalam , dzieki @alfa za pomysl z selerem! super! no i opis uprawy bazyli, ale co to znaczy 'sa troche wieksze'? to kiedy je pikowac?? mozesz podac jakos w cm np.?

ha, to juz wiem czemu mi tak te pomidory i bazylia sie rozwijaja :)

sluchajcie a jak podcinacie/obrywacie Wasze roslinki? w znaczeniu - tak zeby jak najmniej obsychalo? no i zeby roslo dalej,np co robi sie z takim kpekiem? bo nasz taki delikatny malutki w tej doniczce zupelnie nny niz sklepowy

i co robi sie ze szczypiorkiem kiedy chce zakwitnac?

co do rozmarynu to jestem takie ciele jak moja sasiadka z pietruszka, co sie z nim robi???????

majaja - 2010-05-12, 06:55

dmv napisał/a:
co do rozmarynu to jestem takie ciele jak moja sasiadka z pietruszka, co sie z nim robi???????
je się, ma intensywny smak i zapach więc często dodaję do beszamelu, lubię z soczewicą szczególnie do pierogów, sprawdza się w potrawach typu leczo czy ratatuil. Podobno w naturze jest krzakiem. ogólenie jest wieloletnie więc dobrze coś mu zostawiać by mógł dalej rosnąć.
Bazylia na razie rośnie, problem chyba w robalach, jakaś ziranówka czy żarnówka coś takie, walczę chyba z pozytywnym skutkiem, w tym roku to szczypiorek nie chce rosnąć w ziemi, ale był najbardziej zaatakowany czyli zobaczymy.

[ Dodano: 2010-05-12, 06:58 ]
Malinetshka napisał/a:
znawcy twierdzą, że to przez porę roku, ale jeśli szklanka stoi na oknie południowym, a ostatnimi czasy słonko przygrzewa..to czy nie powinno się coś ruszyć?
geranium ogólnie nie lubi południowych okien, najlepeij mu na wschodnim, moje pół okna juz zasłania, nie nadarzam przycinać.
kofi - 2010-05-12, 09:33

Ja daję do ziemniaków pieczonych, np. Wrzucam całe gałązki - pięknie pachnie.
Sos rozmarynowy dają w Green Way'u, jest dobry, to poodrabiam - taki beszamel z wkrojonym rozmarynem. Do kąpieli też dobry - działa antycelulitowo i pięknie pachnie - całe gałązki można wrzucić.

Malinetshka - 2010-05-12, 13:51

majaja, to geranium mi w końcu puściło korzonki, wsadziłam jakiś czas później do doniczki i teraz rośnie jak szalone! :) a jest nadal na południowym oknie :> i chyba go nie przeniosę, bo chcę, żeby było u mnie, a tutaj mam tylko parapet od południa. Ale dzięki. Jakby coś się działo to będę pamiętać o tym wschodnim.
majaja - 2011-03-18, 07:01

Malinetshka napisał/a:
a jest nadal na południowym oknie
dopiero marzec ;)


Lubczyk potrzebuje dużo miejsca, za siłam go do małej doniczki, muszę poprzerywać, a szczerze mówiąc nigdy go nie stosowałam i nie wiem jak wygląda, osiąga wielkość łodygi selera?

pomarańczka - 2011-03-18, 07:36

majaja napisał/a:
a szczerze mówiąc nigdy go nie stosowałam i nie wiem jak wygląda, osiąga wielkość łodygi selera?

lubczyk można stosować dodając go do zup wszelakich ,jest jednym ze skł. przyprawy włoskiej ,jest afrodyzjakiem :-P
hxxp://www.algi24.com.pl/index.php?p172,przyprawa-wloska-folia-75g
a tu o samym lubczyk: hxxp://www.badz.pl/ogrod/lubczyk_ogrodowy_doskonaly_lek_i_przyprawa.html



Malinetshka - 2011-03-18, 11:12

majaja napisał/a:
Malinetshka napisał/a:
a jest nadal na południowym oknie
dopiero marzec ;)

majaja, ja to pisałam w maju :P :mrgreen:
W tzw. "międzyczasie" geranium bardzo mi się rozrosło, urósł naprawdę spory krzak, całe lato na południowej stronie będąc. Teraz dopiero, po remoncie, stoi gdzie indziej i jest marne... zżółkło trochę :|

slaw_mir - 2011-03-19, 14:39

W moich stronach, a może nie tylko w moich ;-) lubczyk nosi roboczą nazwę "magi", w smaku przypomina tę popularną przyprawę, a raczej ta popularna przyprawa przypomina lubczyk :-D
Do uprawiania na parapecie roślin jadalnych warto rozejrzeć się za organicznym tzn. naturalnym podłożem. Ziemie ogrodniczą, dostępna na rynku, podejrzewam o zawartość różnych chemikaliów, które potem znajdą się w roślinach.
Taka naturalna ziemia może pochodzić np.: z lasu czy łąki, albo własnego ogródka czy od znajomego rolnika ekologa.

maga - 2011-04-10, 17:15

slaw_mir, a można gdzieś taką ziemię kupić? Chciałam zasiać w ziemi uniwersalnej, bo myślałam, że to jest zwykła, kompostowa a tu dooopa blada. Po wsypaniu do skrzynki zauważyłam mnóstwo zielonych i białych drobinek :-|
slaw_mir - 2011-04-10, 22:31

maga, własnie nie wiem czy można gdzieś kupić taką ziemię. Chyba musisz gdzieś sobie wykopać. Np zebrać kretowisko na łące, nie będzie to takie żyzne ale nie bedzie za to przenawożone.
excelencja - 2011-04-10, 22:39

a może zwykła ogrodowa + torf odkwaszony?
Lily - 2011-04-10, 23:13

Ziemia z kretowiska, przynajmniej u mnie, do niczego się nie nadaje. Kiedyś sobie takiej nazbierałam, była twarda, gliniasta, nic na niej nie wyrosło.
an - 2011-04-10, 23:20

Lily napisał/a:
Ziemia z kretowiska, przynajmniej u mnie, do niczego się nie nadaje. Kiedyś sobie takiej nazbierałam, była twarda, gliniasta, nic na niej nie wyrosło.
Nie mam pewnośći czy mówisz o ziemi z "Podbeskidzia" :) , a tu (czy tez tam) ziemia nie jest zbyt fajna, moi rodzice kiedyś zawsze dokupywali dobrej ziemi.
Lily - 2011-04-10, 23:22

an napisał/a:

Nie mam pewnośći czy mówisz o ziemi z "Podbeskidzia" :) , a tu (czy tez tam) ziemia nie jest zbyt fajna, moi rodzice kiedyś zawsze dokupywali dobrej ziemi.
No owszem, mniej więcej, zresztą niedawno czytałam w lokalnej gazecie, że tu korzeniowe w ogóle nie wychodzą, bo ziemia jest ciężka, zwarta i nie mają się jak przebić. Potwierdzam niestety.
slaw_mir - 2011-04-11, 10:49

excelencja, nie mam żadnych doświadczeń z ziemią ogrodową a i torfu nigdy nie używałem.

Nie znam ziemi na Podbeskidziu, ale mam przez to rozumieć że na całym Podbeskidziu nikt nie uprawia warzyw korzeniowych? U mnie za to ziemia jest zbyt lekka i też nic na niej nie rośnie ;-)

Lily - 2011-04-11, 10:53

slaw_mir napisał/a:
ale mam przez to rozumieć że na całym Podbeskidziu nikt nie uprawia warzyw korzeniowych?
Czymkolwiek jest Podbeskidzie ;) , podobno raczej się nie uprawia, a jeśli, to potrzeba do tego specjalnych zabiegów (podobno, ja nie mam działki ani nic w tym stylu), zresztą mam wrażenie, że tu mało kto cokolwiek uprawia, skoro np. truskawki przywożone są spod Warszawy albo i znad morza.
angaaa - 2011-04-14, 22:40

a co myślicie o takiej ziemi?
hxxp://allegro.pl/bio-bella-ziemia-podloze-do-wysiewu-pikowania-10-l-i1543178943.html

lamialuna - 2012-05-31, 19:14

u nas tylko 2 nie jadalne kwiatki na caly dom - reszta to wszystko, salaty i ziola ;)

czosnek niedzwiedzi z lasu zamrozony... ale w doniczce nie probiowalam...
moze za rok wykopie - zobaczymy czy sie przyjmie. W sumie ogrod mamy lesny moglam tam zasadzic...

co do podlewania miejsciwego wlasnie kumpela polecila swietny patent - by butelke plastikowa przeciac na pol i gore butelki wbic troche do ziemi obok roslinki - nalac tam wody i wszystko sie idealnie wpije od razu do korzonkow - troche ciezko w doniczkach ale moze zadzialac...

Lily - 2012-06-01, 14:48

Jenny napisał/a:
Czy to prawda czy mit, że pomidory koktailowe łatwo się uprawia w doniczce? Gdzie można kupić sadzonkę?
Trochę już za późno. U mnie tydzień temu było już trudno na sadzonki. Można uprawiać na parapecie chyba, choć lepiej na balkonie, ale doniczka musi być jak największa. W zeszłym roku miałam ładne zbiory z własnoręcznie sianych nasion, teraz kupiłam sadzonki na targu, już kwitną.
kofi - 2012-06-01, 16:19

Myślę, że można jeszcze znaleźć sadzonki na targu. Są różne pomidorki - do doniczki to najlepiej takie niewysokie.
Lily - 2012-06-01, 17:01

Ja mam koraliki - ale one nie są niskie, tylko owoce mają drobne. I jak mówię - już było ciężko dostać, bo teraz to one za moment zaczną zawiązywać owoce, a takich sadzonek już chyba nie sprzedają. Ale można poszukać oczywiście.
kofi - 2012-06-01, 18:04

Jak zostaną to sprzedają, teraz jest tak dużo różnych odmian tych drobnych, kupiłam 4 różne - tylko, że ja w gruncie sadzę. Koraliki - te takie co w gronkach rosną mają owocki wielkości groszku, kupiłam kwitnące. R. się domaga jeszcze kilku, to się zobaczy, w przyszłym tygodniu.
Takie niskie mieliśmy w ubiegłym roku, ale to z nasion R. hodował i też w donicach rosły, owocowały.

Lily - 2012-06-01, 18:09

kofi napisał/a:
te takie co w gronkach rosną mają owocki wielkości groszku
Raczej śliwki ;) Miałam w zeszłym roku, do groszku to niepodobne ;)
excelencja - 2012-06-01, 21:29

lamialuna napisał/a:
czosnek niedzwiedzi z lasu zamrozony


ja bym się do tego nie przyznawała...
... i zamiast zrywać chronione prawem rośliny kupiła sadzonki na allegro i posadziła w ogródku :P

lamialuna - 2012-06-01, 21:45

excelencja napisał/a:
lamialuna napisał/a:
czosnek niedzwiedzi z lasu zamrozony


ja bym się do tego nie przyznawała...
... i zamiast zrywać chronione prawem rośliny kupiła sadzonki na allegro i posadziła w ogródku :P


zerwane w Irlandii i szczerze mowiac nikt tu nigdy nie wypowiedzial slowa, ze cos jest pod ochrona - ale z ciekawosci poszukam ;)

Ja juz drugi rok mam w doniczce na parapecie podwiazane do karnisza moneymakers - chyba jedne z najpopularniejszych pomidorow - sa wieksze niz koktailowe i nie za duze na donice.... Tutaj jeszcze widzialam sadzonki, ale w PL jest duzo cieplej..

Majaa - 2013-01-29, 09:36

ja chciałam sobie zrobić zimowy ogród i niestety z tego mało co wyszło, ponieważ roślinki zakiełkowały z pietruszki się zrobiły roślinki, jednak dalej się nie rozwijają. Nie wiem, czy to wynika z tego, że powinnam zasiać pietruszkę i bazylię na wiosnę, bo wcześniej nawet w domu mają za mało słońca..
sanderrra - 2013-01-29, 16:00

Ja to mam chyba dwie lewe ręce do roślin :-| Już kilka razy próbowałam z ziołami (bazylia, oregano, pietruszka, mięta) i za każdym razem wytrzymują dwa-trzy tygodnie, a potem padają. Kupowałam gotowce, bo jestem zbyt dużym laikiem by zaczynać od zera. Szwagierce tescowa bazylia trzyma się już ładnych parę miesięcy, a moja zdechła po niecałym jednym. I naprawdę nie wiem co robię nie tak. :-?
Zawsze przekładam je z tych plastików do glinianych doniczek - może to jest przyczyną? W sensie, że nie ma odpływu wody? Chociaż nie podlewałam ich jakoś przesadnie za dużo.

Macie jakieś rady/triki dla wyjątkowo opornych? Poradźcie coś, proszę...

excelencja - 2013-01-29, 16:16

generalnie kupną bazylię wcale niełatwo jest wyhodować.
Z pewnością odpływ wody powinien być.
Spróbuj bazylię w doniczce kupionej najpierw postawić w miejscu w którym będzie stała na kilka dni, potem ją przełożyć- bez ruszania bryły korzeniowej- to nowej doniczki nieco większej, obsypać ziemią, podlać.

U mnie to działa. Ilekroć usiłowałam rozdzielić kupną kępę- padała.

Mikarin - 2013-01-29, 21:16

A co myślicie o posadzeniu jarmużu w doniczce na balkonie? Jakiejś sałaty, może pietruszkę naciową... miał ktoś doświadczenia z jarmużem...?
sanderrra - 2013-01-29, 21:52

Dzięki excele. Uff, spróbuję raz jeszcze...

Mikarin, ja się tam na ogrodnictwie i roślinach nie znam, ale myślę, że z tym jarmużem da radę. Nie jestem w 100% pewna, ale chyba moja ciotka miała... Muszę rodziców zmobilizować żeby w tym roku sobie zasiali, bo wstyd się przyznać ale nigdy go nie jadłam.

Kiedy można zacząć siać w korytka rzodkiewki, wiecie może?

MartaJS - 2013-01-29, 22:40

Chyba gosia z badylem siała jarmuż w doniczce.
gosia_w - 2013-01-30, 12:37

mi jarmuż wyrósł w doniczce na balkonie, tylko malutki, bo posiałam go w październiku (no tak wyszło ;-) ), potem się zrobiło zimno i nie chciał rosnąć, ale nadal żył
Mikarin - 2013-01-30, 12:54

gosia_w napisał/a:
posiałam go w październiku (no tak wyszło ), potem się zrobiło zimno i nie chciał rosnąć, ale nadal żył
twarda sztuka widzę... może się dogadamy :)
surtsey - 2013-02-06, 19:01

Chłop mnie zabije (ale kto wtdy bedzie dawał Matowi cyca;-)), bo pod wpływem tego tematu zaczęłam sznupac w spiżarni, wyciągać skrzynki i myśleć coby tu w nich posadzic na parapecie :mryellow:
lamialuna - 2013-02-07, 20:23

Majaa napisał/a:
ja chciałam sobie zrobić zimowy ogród i niestety z tego mało co wyszło, ponieważ roślinki zakiełkowały z pietruszki się zrobiły roślinki, jednak dalej się nie rozwijają. Nie wiem, czy to wynika z tego, że powinnam zasiać pietruszkę i bazylię na wiosnę, bo wcześniej nawet w domu mają za mało słońca..


przy moich eksperymentach zeszlorocznych pietruszka nie rosla w gore jak miala za malo miejsca w dol ;) a ja glownie w doniczkach "rosne" :)

szafirek - 2013-02-22, 13:09

Ja mam takie małe pytanko, czy do tych upraw parapetowo - balkonowych kupujecie nasiona w normalnych sklepach ogrodniczych czy może gdzieś indziej sie zaopatrujecie? Dzis widziałam stojak z nasionami w Biedronce i zastanawiałam się czy kupić.
surtsey - 2013-02-24, 09:54

U mnie od wczoraj posadzone pietruszka i cebula, a zasiany koperek :-D zobaczymy co z tego wyjdzie
nemain - 2013-03-01, 20:13

ja jestem beztalencie ogrodnicze. w domu mam 3 kwiatki z czego jeden to kaktus ;) ale od jakiegoś czasu chodzi za mną zrobienie sobie takich własnych, domowych ziółek. trochę oszczędność przeze mnie przemawia bo sporo nam tego idzie a jakościowo trudno dostać teraz coś dobrego, ale jak na laika przystało będę pytać:
- mam ziemie do kwiatów, czy nada się do szczypiorku i przypraw wszelakich (bazylia, mięta, tymianek)?
- ile czasu tak mniej więcej od ziarenka do roślinki? (proszę bez śmiechu ;) )

w piwnicy mam dwie doniczki długie po kwiatkach z balkonu (takie typowe zielone skrzynki z plastiku) z dziurkami w dnie, mogę bezpośrednio do nich wsypać ziemi czy lepiej powkładać w to mniejsze doniczki i każdą roślinę osobno?

jak mówiłam, laik ze mnie :)

priya - 2013-03-02, 08:28

nemain, też kupiłam ostatnio ziemię do kwiatów w podobnym celu, bo w ogrodniczym zabrakło innej ;-) Pan zapewniał, że wszystko pięknie urośnie ;-)
Ja wysiewam zioła w skrzynkach, nie wkładam żadnych dodatkowych pojemników. Co do czasu - każda roślinka trochę inaczej. Tak czy siak, zanim zaczniesz zbierać plon poczekasz kilka ładnych tygodni. A co planujesz siać?

bronka - 2013-03-02, 08:40

ziemia do kwiatów jest sztucznie nawożona. Bez norm odpowiadającym uprawie roślin jadalnych.
priya - 2013-03-02, 10:12

Właściwie to ta moja ziemia nazywa się "uniwersalna", a więc może byc teoretycznie do wszystkiego, choć wg opisu na opakowaniu głównie przeznacza się ją do kwiatów.
nemain - 2013-03-02, 12:35

dzięki za odpowiedzi :)
ta moja ziemia też jest uniwersalna, ale nie będę inwestować w inną na razie. zobaczymy czy mój zapał wytrwa próbę czasu, jak wytrwa to wtedy będę inwestować.
chciałabym sobie wyhodować bazylię, miętę, tymianek, lubczyk, pietruszkę, szczypiorek a na wiosne rzodkiew :)

Mnemozyne - 2013-03-02, 14:28

Ziemia do kwiatów jest z nawozem(uniwersalna chyba też trzeba by sprawdzić na opakowaniu) trochę bez sensu. Takie nawożone zioła można dostać w markecie, nie po to przecież hodujemy w domu żeby było nie zdrowo. Uważam, że warto zainwestować w odpowiednią ziemię, szczególnie, że to nie jest duży koszt, a i tak własna hodowla wychodzi taniej.
Natalka86 - 2013-03-04, 10:23

Trzy dni temu wysiałam do skrzynki rukolę i bazylię, dziś rano patrzę na sałatka już wykiełkowała :) Czy któraś z Was orientuje się czy trzeba ją przepikować?
lamialuna - 2013-03-25, 20:48

Natalka86, to zalezy jak blisko je posadzilas :)
rukola sie lubi rozrosnac..

rathri - 2013-04-03, 21:52

Zastanawiam się jednak czy w takim Krakowie mozna mówic o ekoogródku? Bazylia wyhodowana w smogu kontra bazylia z marketu, co gorsze?
priya - 2013-04-04, 11:21

Dlaczego majeranek posiany w doniczce wyrósł na jakieś 4cm i umarł?? siałam na głębokość ok 0,5cm. podlewałam regularnie ale nie przelewałam, miał dostęp światła, temp. ok 19-20stopni. Gdzie błąd?
Gudi - 2013-04-10, 14:15

hxxps://www.facebook.com/photo.php?fbid=266428183494199&set=a.198062263664125.51265.197939013676450&type=1&permPage=1]ogród na paaaaarapecie ;) ;]
majaja - 2013-05-12, 20:42

Gudi piękny :) szkoda, ze na parterze nie do zastosowania.

Hodował ktos pomidory koktajlowe w doniczce na parapecie? Zastanawiam się w jak dużą doniczkę to przesadzić i kiedy? U kogoś na blogu widziałam, że się da, tylko nie wiem jak, wszelkie wskazówki mile widziane :)

olgasza - 2013-05-12, 21:20

majaja, może tu znajdziesz odpowiedź: hxxp://www.slonecznybalkon.pl/2012/07/pomidorki-koktajlowe-radosci-i-smutki/
"Pomidory należy sadzić do pojemników o co najmniej 20cm głębokości i niezbyt gęsto. Do standardowej balkonowej skrzynki 40cm można posadzić dwa, maksymalnie trzy krzaczki. Oczywiście na dnie doniczki robimy najpierw warstwę drenażu. Jeśli chodzi o ziemię to w sprzedaży są specjalne mieszanki do warzyw, aczkolwiek wiele osób na forach pisze, że pomidorki koktajlowe rosną równie dobrze w zwykłej ziemi do kwiatów balkonowych. Nawozić można co 10-14 dni nawozami naturalnymi – kupionymi w sklepie (najlepsze są takie z przewagą potasu) lub np. wyciągiem z pokrzyw."

Mi w zeszłym roku pomidorki padły na balkonie, niestety... Ale robię kolejne podejście :-)

majaja - 2013-05-12, 22:48

dzięki
Lily - 2013-05-12, 22:54

Mnie się pomidory udają, teraz też mam, tylko już kupuję sadzonki, bo nie posiałam.

Za to posiałam szczypiorek, ale okazało się, że wieloletni, chyba nic z niego nie będzie. Jest cienki jak nitka, ponoć zbiór w drugim roku, a na parapecie u mnie to raczej nie przezimuje :P

szafirek - 2013-05-13, 12:05

Tez hoduje pomidorki i w tamtym roku były owoce, co prawda padły mi bo nie podlewałam jakiś czas, ale na pewno się da.

Teraz tez mam, dostałam od sąsiada gotowe sadzonki i są już piękne i wysokie. Sadze je pojedynczo do w miarę dużych okrągłych doniczek albo po 3 w tych długich ok. 40cm. Podlewam biohumusem od czasu do czasu.

majaja - 2013-05-21, 21:12

Rozumiem, że jak pojawily się kwatki to powinnam ten pyłek poprzenosić pomiędzy nimi, Tylko czym, one są takie malutkie?
Lily - 2013-05-21, 21:41

majaja napisał/a:
Tylko czym, one są takie malutkie?
Pewnie pędzelkiem... U mnie na szczęście pszczoły robią tę robotę ;)
majaja - 2013-05-21, 21:49

A widzisz, nwet nie pomyślałam, że skoro mam dziecko to i jakiś pędzelek mam. Dzięki
AZ - 2013-05-22, 14:28

majaja napisał/a:
Rozumiem, że jak pojawily się kwatki to powinnam ten pyłek poprzenosić pomiędzy nimi, Tylko czym, one są takie malutkie?

metoda którą stosowałam na krzaki paprykowe:
stawiałam doniczkę na subuferze (jakkolwiek się to pisze;) chodzi o głośnik od basów w głośnikach do kompa) i puszczałam sobie muzyczkę. dubstep i d'n'b zapylają idealnie :mrgreen:

Agnieszka - 2013-05-22, 18:39

fajny sposób :-D
AZ - 2013-05-23, 00:40

no przy 40roślinach w mieszkaniu musiałam przyspieszać proces zapylania ;)
qetrab - 2013-05-25, 14:59

a ja nie mogę mieć żadnych roślin w domu, bo albo mało światła, albo kot wszystko zżera ;(
strzyga - 2013-05-25, 22:05

To może nakarm czymś tego kota? Może głodny? Mój zżera tylko trawę... :mryellow:
qetrab - 2013-05-25, 22:29

Jak mi pod balkonem fasolka szparagowa rosła to odgryzał wszystkie liście :D
wszystko zeżre, nic się nie uchowa.... aaa nie je tylko takiej trawki specjalnej dla kota, co to niby można siać żeby kot roślin nie niszczył :P

Kiedyś wymyśliłem, że kaktusa może będę miał, bo tego nie zje.... kot stwierdził, że kaktus jest fantastyczny by się o niego ocierać :P

strzyga - 2013-05-25, 22:32

No mój jedzeniem tej specjalnej trawki też się nie zhańbił. Je zwykłą. Dobra, kończmy oftopa bo zaraz nas wyrzucą z forum ]:->
surtsey - 2013-05-28, 10:51

Ja mam na parapecie zieloną cebulkę, sałatę, bazylię, rozmaryn, majeranek. Wczoraj wysialismy ze starszym tymianek i jeszcze będzie rzeżucha :mryellow: :mryellow: Postaram sie cyknąć fote, ale to nic specjalnie pięknego :-)

I niestety koniec parapetu...

go. - 2013-05-28, 22:07

majaja napisał/a:
Rozumiem, że jak pojawily się kwatki to powinnam ten pyłek poprzenosić pomiędzy nimi, Tylko czym, one są takie malutkie?

2 patenty- delikatne trzęsienie pędami, albo po prostu delikatne zraszanie kwiatów. Skuteczność potwierdzona, u nas na 9 piętrze też pszczół nie było, a mimo to pomidory zbieraliśmy na klogramy :D

surtsey - 2013-06-27, 18:44

Mój ogrod na parapecie zaczyna trafiac szlag :-/ codziennie zbieram po 4 zielone gąsienice, sałate zeżarły juz cała, bazylia i majeranek zagrożone i trochę obskubane, a jedną sadzonke juz wyrzuciłam, bo nie dalo sie uratowac :cry:
Jak sie pozbyc tych mend?

excelencja - 2013-06-28, 00:04

gnojówka z pokrzyw + czosnek z wodą - jedno i drugie jako oprysk
MartaJS - 2013-06-29, 11:39

surtsey, gąsienice nie spadają z nieba. Gdzieś muszą być złożone jajeczka, z których się wykluwają.
Agnieszka - 2013-06-29, 14:59

euridice: Jestem fanem balkonowych upraw. Chyba zaraz wyjdę kupić. U mnie niestety ograniczone możliwości a tegoroczne pomidory dzieć mi załatwił rowerem, który tam mieszka (niestety nie mamy rowerowni ani innego pomieszczenia a obecnie mam 2 rowery na balkonie).
surtsey - 2013-06-29, 18:58

MartaJS, wiem ;-) ale nie znalazłam

excelencja, niestety w tej chwili gnojówki nie posiadam, a to na gwałt by trzeba było

Na razie zabrałam ocalałe (choć nadżarte) zielsko pod prysznic, mam nadzieję, ze choć trochę to zahamuje żarłoczność gąsienic

surtsey - 2013-07-01, 09:32

Od dwóch nie zjadaczy brak :mryellow: Być moze usunęłam wszystkie, a byc moze niedowidze, bo one zielone na zielonej lodyżce.... Osobiscie ta pierwsza wersja bardziej do mnie przemawia :mrgreen:
surtsey - 2013-07-03, 19:22

Pochwale się, jadlam dzis pomidorki z uprawy balkonowej mojej mamy :mryellow: przepyszne!!!!
Lily - 2013-07-18, 11:59

A u mnie na balkonie czerwienieje już pomidor karłowaty, nie mogę się doczekać ;)
No i w ogóle te trzy krzaki szaleńczo obrodziły.

majaja - 2013-07-27, 16:37

coś pająkowatego zniszczyło mi pomidory, najpierw myslałam, że za słabo podlewm ale teraz widzę że tam coś jak pajeczyna jest, czym to zwalczać? czy odpuścicna ten rok, jeden jest nie do uratowani a chyba ale jeden nawet jakiegoś pomidora usiłuje urodzić i szkoda troche mi.
Zresztą wiecznie mam cyrki z jakimiś porąbanymi robalami, te co lata takie czarne, a postać larwlan zżera korzenie to co i rusz mam, co zwalcze w jednym miejscu, to po dwóch tygodniach mam w kolejnym


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group