wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - Kosmetyczka niemowlaczka

Humbak - 2007-06-18, 22:47
Temat postu: Kosmetyczka niemowlaczka
Czy macie może jakieś sprawdzone kosmetyki dla maluszków? Starszym łatwiej jest dobrać, a teraz próbuję skomponować wyprawkę i wolę uniknąć przypadkowości...

Jeśli znacie coś z czego jesteście/byliście zadowoleni, podzielcie się tą wiedzą, pliiiiz... :-P

malina - 2007-06-18, 23:03

U nas jedynym co sie sprawdzało była seria Bepanthen.Zuza miała sucha skore,były tez problemy ze skaza białkowa i miała suche,łuszczace sie placki na skorze - tylko to przynosiło ulge - czyli krem i balsam,do mycia mydełko z tej serii.
Ewa - 2007-06-18, 23:12

Na pewno sprawdzone na "nie" to oliwka "Johnson&Johnson" i obawiam się, że w ogóle kosmetyki tej firmy, bo są baaaardzo uczulające.
Bepanthen faktycznie super sprawa na wszelkie odparzenia.
Co do ogólnych kosmetyków pielęgnacyjnych to polecam "Ziajkę", ewentualnie "Bubchen" (nie wiem czy są O.K.)

Agnieszka - 2007-06-18, 23:22

Znacznych ilości nie polecam, im mniej tym lepiej. Moje dziecko jak i wiele innych raczej źle reagowało na Johnsona (zresztą jak na wiele specyfików dla dzieci). Do smarowania ciałka polecam parafinę kosmetyczną, sprawdziły się też preparaty Oilatum, oliwka i krem Bambino i do nosa taki spray z solą morską (nie pamiętam nazwy).
kasienka - 2007-06-18, 23:24

U nas sprawdzał się sudokrem i właściwie nic więcej nie używałam, jeszcze oliwkę bambino przez jakiś czas...I jak skończył się sudokrem, to dostałam od kogoś linomag, też był fajny. Dobra jest też mąka kartoflana, nie używaliśmy zbyt często(ale też nie byłam przekonana do żadnych talków), ale fajna.

Myłam wodą tylko. Jak miała zaczerwienioną pupkę to woda z krochmalem.

Czy ktoś używał dla niemowląt tej serii hippa, niby ekologicznej rossmanowskiej? Myślałam o oliwce.

Johnson zdecydowanie na nie. Wszystko uczulało.

Wilgotne chusteczki do pupy używaliśmy głównie pampersa, jakich używacie? Nie musze koniecznie kupować pampersa :lol: chętnie kupię coś innego...W rossmanie jest taka seria dziecięca baby dream czy jakoś tak, ale nie wiem, czy te chusteczki sa ok, bo Zuzia miała od ich żelu pod prysznic uczulenie.

agaw-d - 2007-06-19, 00:07

Jak wszyscy wyżej Johnson - NIE.
My używaliśmy od początku kosmetyków Bambino, czyli mydełko i oliwkę, a od około 2 tygodni używamy balsam do kąpieli z oliwką Nivea. Jak smarowaliśmy Marcelkę oliwką to na mokrą skórę, a potem dopiero osuszaliśmy, nie była tłusta, a skóra była nawilżona!
kasienka napisał/a:
Wilgotne chusteczki do pupy używaliśmy głównie pampersa, jakich używacie?

My używamy Bambino, bo Marcella na każde inne ma uczulenie, ale używamy ich tylko w plenerze,poza tym woda i watka!
kasienka napisał/a:
W rossmanie jest taka seria dziecięca baby dream czy jakoś tak, ale nie wiem, czy te chusteczki sa ok, bo Zuzia miała od ich żelu pod prysznic uczulenie.

Ja nienawidzę zapachu kosmetyków tej serii! M na ich chusteczki też miała uczulenie!

Lily - 2007-06-19, 00:23

Jak się pojawią jakieś zmiany skórne to lekarze zalecają Oilatum... aczkolwiek nie wiem, czy to jest wege... choć bardzo skuteczne, zapobiega wysuszeniu itp.
- 2007-06-19, 00:27

używaliśmy Nivea baby i super :D na pewno sudocrem mieć warto, oraz rumianek do przemywania oczu, no i do kąpieli też. Nie polecam tych gotowców do przemywania pępuszka, lepiej nabyć taki specjalnie rozrobiony spirytus w aptece i przemywać kikut patyczkiem, dokładnie na brzegach i ile się da pod, bo tam się robi super pożywka dla bakterii i sam wacik tam się nie dostanie a taki na patyczku bez problemu. Mydła bobas też spoko
bodi - 2007-06-19, 00:47

moim zdaniem do pupy na codzień lepszy jest linomag, ma krótszą listę składników. Sudocrem mocno działa i lepiej go zostawić na specjalne okazje.
Do natłuszczania (jeżeli będzie taka potrzeba) polecam oliwkę hippa, jest bez olejów mineralnych, a jeszcze lepiej kupić w aptece po prostu czysty olejek migdałowy do masażu, ja kupuję Dr Bety. (trzeba go trzymać w lodówce)

dobrze nam się sprawdza (ale to dopiero teraz kupiłam, nie wiem jak z maluszkiem) czyste masło shea, bardzo ładnie natłuszcza. Też trzeba trzymać w lodówce, bo nie jest niczym konserwowane.

Mydełko używałam AA dla dzieci, bo z tych powszechnie dostępnych jako jedyne jest roślinne :D a do tego testowane na alergikach ;) a nie na zwierzętach :D

Potem, dla starszego dziecka ok (jeśli chodzi o działanie, a nie listę OK ...) był u nas Oilatum, Balneum i Buebchen. Ten ostatni jest trochę tańszy a działaniem nie ustępuje dwóm pierwszym. No i w odróżnieniu od nich jest bez olejów mineralnych.

Poza tym, tak jak pisały dziewczyny, im mniej kosmetyków tym lepiej.

Jeszcze krem na buzię p. słoneczny - szukałabym w ofercie lavery, bo są z naturalnych składników i maja tylko filtry mineralne.

Do mycia pupy jak najczęściej po prostu woda! Z nasączanych chusteczek nam najlepiej sprawdza się nivea, teraz też cleanic. Ale tu chyba każde dziecko reaguje inaczej, więc będziesz musiała testować. Tylko Johnsona można sobie podarować właściwie w ciemno.

kamma - 2007-06-19, 01:01

Linomag, waciki i woda, do kąpieli najpierw był Penaten, a teraz Ziajka. Ale jeśli skuszę się na drugie dzieciątko (;) ), to będę chciała jeszcze bardziej ograniczyć kosmetyki. Podobno kąpiel w siemieniu lnianym jest bardzo dobra, zwłaszcza jeśli są wysypki i skaza białkowa, ale trzeba bardzo uważać, bo to śliska sprawa i dzieciątko może się wyślizgnąć.
pao - 2007-06-19, 01:54

Cytat:
obawiam się, że w ogóle kosmetyki tej firmy, bo są baaaardzo uczulające.


uczulające, chemiczne i nieetyczne. zatem J&J nie stosujemy :)

ja właśnie powoli poszukuję czegoś dla maleństwa. no ale jeszcze trochę czasu mam :)

ina - 2007-06-19, 08:09

bodi napisał/a:
Mydełko używałam AA dla dzieci, bo z tych powszechnie dostępnych jako jedyne jest roślinne :D


Z tych powszechnie dostępnych jeszcze bebi jest roślinne i takie najzwyklejsze mydełko marki kaufland (chyba wicki się nazywa, ale nie jestem pewna). :-D

gosiabebe - 2007-06-19, 08:16

kasienka napisał/a:
Wilgotne chusteczki do pupy używaliśmy głównie pampersa, jakich używacie?

polecam z czystym sumieniem chusteczki baby dream by rossmann.próbowalismy wszystkich po kolei tych drozszych i tanszych i te sprawdziły sie najlepiej.jakosciowo doroownują chusteczkom pampers ,nivea i jonson a nawet przewyzszają .

jamajka - 2007-06-19, 08:53

pozwole sobie wtracic 3 grosze.....
Skoro mowa o nieetycznosci - to firma produkujaca PAMPERSY - tez sie zalicza do tej kategorii... ich produkty testowane sa na zwierzetach (o ile mi wiadomo).

Co Wy na to?

ps.a swoja droga, czy moglby ktos umiescic liste wege-kosmetykow i tych nie wege... ( pod katem ekologicznosci i etycznosci)
zdaje mi sie, ze na starym forum cos takiego sie pojawilo, albo gdzie indziej... :oops:

Capricorn - 2007-06-19, 09:27

chusteczki do pupy bambino - pierwsze miejsce na liście NIE. Moja córka miała po nich koszmarną wysypkę. Kąpałam wszystkie dzieciaczki w balneum, nawet oliwki nie trzeba było po tym stosować, fajnie natłuszczało.
Humbak - 2007-06-19, 10:08

O rany rany, dziewczyny, dzięki za tak szybki odzew... ja już sobie wszystko spisuję :-D

U nas przy Natalii podobnie nie sprawdził się Johnson, o dziwo Nivea też nie ale ich chusteczki jak najbardziej - byłbyśmy im wierne... :-)
Zastanawia mnie tylko ta pupa, u nas nie sprawdziły się oliwki i też słyszałam że nie warto bo tamują dostęp powietrza do pupy, ale też nie sprawdził się krem ani talk, tylko tak jak mówiła kasienka mąka ziemniaczana... :-P ciekawe jak będzie tym razem...
jak dotąd nie szukałam tych produktów w wersji vege, zazwyczaj patrzałam czy jest dobry dla maluszka, może czas zacząć... :->

dzięki raz jeszcze :-D

gosiabebe - 2007-06-19, 10:14

gdyby na pupe nie pomogło juz nic mozna udac sie do pediatry i poprosic o przepisanie masci robionej w aptece na zamówienie.my tak czasami robimy koszt nie wielki bo ok5 zł a po jednym lub dwóch uzyciach wszystko wraca do normy :-)
malina - 2007-06-19, 10:25

Własnie,zapomniała o Oilatum - tez uzywalismy i sie sprawdzało.
Sudocremu nie polecam bo
bodi napisał/a:
mocno działa i lepiej go zostawić na specjalne okazje.
.Jak kiedys posmarowalismy Zuzi pupe to podrazniło jej tak strasznie,ze zrobiła sie wrecz rana.
ań napisał/a:
rumianek do przemywania oczu

To juz zdecydowanie nie polecam,tak samo jak wiekszosc okulistow bo bardzo czesto uczula.Najlepsza jest sól fizjologiczna,my uzywalismy takiej w malutkich,jednorazowych ampułkach.Własciwosci łagodzace podraznienia ma swiezo zaparzona esencja z czarnej herbaty.
bodi napisał/a:
Z nasączanych chusteczek nam najlepiej sprawdza się nivea

Nam tez ale od pozniej uzywalismy Belli - ładnie pachna,sa wytrzymałe i kosztuja 5 zł za duze opakowanie.Nie sprawdziły nam sie zupełnie te z Rossmanna,Bambino iCleanic - jak dla mnie sa za mało wytrzymałe,zle sie oddzielaja.
Do pępka to tak jak pisze Ań.
bodi napisał/a:
Poza tym, tak jak pisały dziewczyny, im mniej kosmetyków tym lepiej.

Dokładnie.My uzywalismy zawsze czegos łagodnego do mycia(mydełko lub jakis płyn np Oilatum),kremu do pupy- przestalismy uzywac jak Zuza miałamniej nizrok bo nie było potrzeby) i latem czegos z filtrem.Kilka razy smarowalismy ja czyms po kapieli ale jak była myta samym mydełkiem.

gosiabebe - 2007-06-19, 10:50

malina napisał/a:
jak dla mnie sa za mało wytrzymałe,zle sie oddzielaja


mi się własnie wydaje ze te z rossmanna baby dream ( bo oni tam maja jeszcze jakies inne) sie najlepiej rozdzielają z wszystkich jakie spróbowałysmy w tym takze z belli. i jako jedyne otrzymują równomierne nawilzenie wszystkich chusteczek a nie tak jak w innych całe to "nawilzenie" spływa na te na dole w efekcie te z wierzchu są suche a te na dole az kapią. a co masz na mysli pisząc ze są mało wytrzymałe? :?:
bo chyba niezajarzyłam :oops: :lol:

Lily - 2007-06-19, 11:01

Malina, soli fizjologicznej tez już się nie poleca, ponieważ wytrąca się z niej osad, który zostaje w oku. Informacje mam od bardzo fajnej położnej z patologii noworodków. Najlepsza jest po prostu przegotowana woda.
Można też jeszcze zaopatrzyć się w maść nagietkową, którą polecają też na stronie Fundacji Rodzić po ludzku, jest to dobry środek na podrażnienia skóry.

pao - 2007-06-19, 11:18

Cytat:
Skoro mowa o nieetycznosci - to firma produkujaca PAMPERSY - tez sie zalicza do tej kategorii... ich produkty testowane sa na zwierzetach (o ile mi wiadomo).


testy to jedno a wielka bomba ekologiczna w postaci pieluch to drugie. niestety ale pampers to wielce nieetyczne i nieekologiczne zjawisko.

gabryśka nie była smarowana żadnymi oliwkami ani balsamami. była umyta, wytarta a pupę smarowałam jej jakimś roślinnym kremem dla maluchów (nie pamiętam nazwy) i jakoś nie było potrzeby by stosować górę chemii, której konieczność nam sie wmawia.

wiele daje jakość wody: na gabrysi nie miałam sposobności tego sprawdzić, bo była tylko kranówa, ale widzę teraz przy filtrach prysznicowych. jednak maleństwo, przynajmniej na początku będzie myte w podgrzanej wodzie z filtra spożywczego :) jest tak miękka, ze detergentów do mycia nie potrzeba :)

Martuś - 2007-06-19, 13:16

Ja jeszcze doświadczeń z noworodkiem nie mam ;) , ale testuje na sobie wszystko na razie i mogę podzielić się taka wiedzą:
- wszystkie oliwki, większość kremów (oprócz babydreama i hippa z tych dostępnych w sklepach) są na oleju mineralnym (czyli parafinie, czyli produkcie ropopochodnym..) - niektórym skórom to nie przeszkadza, ale innym (w tym moją) strasznie zapycha i powoduje powstawanie różnych wyprysków i podrażnień - więc jeśli dziecko źle reaguje na oliwki i kremy z olejem mineralnym (Mineral oil, Petrolatum, Paraffin Oil, Paraffinum liquidum) to bym sie jednak przerzuciła na naturalne oliwki czy oliwę z oliwek lub jakikolwiek olej nierafinowany;
- unikałabym wszystkich mydeł, szamponów, płynów do kąpieli które mają w składzie sodium laureth/lauryl sulphate bądź ich pochodne - są to silne detergenty (też jedyne kosmetyki bez ww w składzie powszechnie dostępne to babydream i hipp)
- parabeny (Methyl, Ethyl Propyl i Butyl Paraben) to konserwanty, znacznie silniejsze niż np. benzoesan sodu (w niektórych kremach hippa są)
- niektóre babydreamy mogą uczulać, bo mają w składzie rumianek (Chamomilla recutita), ale tylko niektóre
- chusteczki nawilżane - babydream są najlepsze składowo, ale i tak wszystkie nawilżane są glikolem propylenowym
- ogólnie większość kosmetyków to silna chemia i dlatego im mniej, tym lepiej - ja dla swojego dziecka będę używać jedynie mydła (tańsza wersja - babydream w kostce - bez tł. zwierzęcego albo droższa - ekosens), mąki ziemniaczanej ew. jakiegoś kremu na odparzenia (to jeszcze muszę przebadać - ale sudokrem mi się nie podobał jak kiedyś patrzyłam) i czystej wody ;)

Ania D. - 2007-06-19, 13:51

U nas było tylko łagodne mydełko i tyle. Do pupy mąka ziemniaczana (wspaniale się sprawdza), przez przynajmniej 6 miesięcy do mycia pupy były waciki maczane w wodzie. Warto jak najmniej, jak najprościej.
Humbak - 2007-06-19, 14:04

Wygląda na to że ten baby dream jest całkiem całkiem...
A ja się nastawiałam że te niemieckie firmy są dobre...
Martuś napisał/a:
albo droższa - ekosens

ale na ich stronach też jest napisane że mają w składzie mydeł parafinę... może po prostu nie da rady stworzyć mydła bez niej? Skład:
"Silicon, Parafin, Mineral Oil, Petrolatum, Paraffinum Liquidum, Polyethylene Glycol, Sodium Lauryl Sulfate, Tetrasodium ETDA, DTA, Methyloparaben, Butyloparaben, Sodium benzoate, Potasium sorbate, Benzoic Acid, Triclosan, Cetrimoniumbromide, Chlorhexidine, Propylparaben, Cetylpyridinium Chloride, Diazolidinyl Urea, Imidiazolidinyl Urea

Alispo - 2007-06-19, 14:08

Zgadzam sie z Ania.
co do AA to ma testowane skladniki..z reszta oprocz Ziajki ewentualnie i Ekosensu to jeszcze nic przyjaznego w tym watku nie padlo.jamajka-liste jakas stworzymy,chociaz mam watpliwosci czy w ogole jest potrzebna czytajac np.ten watek. :-(

moja wizja to mydelko Ekosensu takie najprostsze +maka ziemn. i najlepiej na tym koniec.

Lavera i Weleda maja sporo produktow dla dzieci-nietestowanych i naturalnych,w tym u Weledy nagietkowe kremy itp.

Marcela - 2007-06-19, 14:24

Ja polecam do smarowania po kąpieli olejek migdałowy, tłoczony na zimno chyba firmy "byodo". Kupiłam w sklepie ze zdrową żywnością. U nas sprawdził się super. Do pupy i fałdek - mączka ziemniaczana. Aha, no i odradzam pakowanie dziecku do noska tej wody morskiej w sprayu - bardzo silnie uderza w śluzówkę,(psikacz ma zbyt silny "odrzut") w mojej opinii może to uszkadzać sluzówkę dziecka. Lepiej używać wody przegotowanej lub tą wodę morską psiknąć w jakieś małe naczynko i zakraplać kroplomierzem do noska.
Chusteczki do pupy to chyba lepiej (jeśli już) takie bez zapachu bo ten zapach to czysta chemia, nic innego.

kasienka - 2007-06-19, 14:44

Mnie też się wydaje, że im mniej tym lepiej, nawet nie myłam Zuzi mydłem tylko wodą po prostu. Po co takiemu maluchowi mydło czy płyn do kąpieli?

Kremy na odparzenia są czasami konieczne. no cóż.

Pampersów tak jak pisałam, wolałabym nie kupować, cieszę się, że są te moltexy i mam nadzieję, że będą się sprawdzały, bo faktycznie taka ilość pieluch jaka zwykle schodzi przy niemowlaku jest powalająca, jak się jeszcze pomyśli, że tego nijak nie da rady przetworzyć.

A chusteczki się też przydają czasem...nie widziałam belli, ale postaram się poszukać. A moltex nie robi jakiś chusteczek?

Alispo - 2007-06-19, 14:53

a wlasnie sa w ogoe jakies"przyjazne"chusteczki?Martuś-moze Ty cos kojarzysz?
pao - 2007-06-19, 14:54

w ogóle "przyjazne" rzeczy sa niszowe, zatem trzeba porządnie poszukać. pewnie coś by sie znalazło, tylko pewnie z miejscem zakupu będą ograniczenia...
Alispo - 2007-06-19, 14:58

Alejest przeciez net,jak sie chce to mozna,tylko z tym chceniem to bywa cienko jak widze..
Humbak - 2007-06-19, 15:19

kasienka napisał/a:
Po co takiemu maluchowi mydło

no niby taaak, ale jak ulewa, to jakoś nie wyobrażam sobie zmywać to tylko wodą...
natomiast co do minimalizmu to trudno się nie zgodzić :->

dort - 2007-06-19, 15:24

my przez pierwszy miesąc kosmetyki ograniczyliśmy do minimum (tak nam radzili w szpitalu) - czyli sama woda
potem mydełko (ekosens), linomac potem zastąpiony mąką ziemniaczaną, rzadko sucokrem (odradziła nam go nowa pediatra, więc odstawiliśmy), oliwa z oliwek (tylko do pupy) i tyle - i tak jest do dzisiaj włosy Oskarkowi myję mydłem

a od słońca - Ziajka

bajaderka - 2007-06-19, 15:40

No to i ja wtrącę swoje trzy grosze....
ja na początku zastosowałam oliatum, bo tak poleciła pielęgniarka....ale szybko z niego zrezygnowałam...raz, że nie podobał mi się skład - oleje mineralne, dwa, że dzięki temu iż Jagoda miała bardzo wrażliwą skórę....może nie od początku...ale zawsze coś tam wychodziło...zaczęłam stosować naturalne kosmetyki....
- kąpiel w glucie z siemienia lnianego - skóra jest śliczna i gładziutka po takiej kąpieli a i fajna zabawa dla starszego dziecka, trzeba trochu uważać przy wyciąganiu dziecko z kąpieli, bo ciałko jest śliskie...
- do przemywania napar z nagietka, nam się sprawdzał, ale trzeba zobaczyć czy dziecko się nie uczula na nagietek, chociaż bardziej może się uczulić na rumianek....
- kąpiele w mące ziemniaczanej
- do smarowania najlepiej oleje...nie olejki ( bo one już są poddane jakimś obróbkom )..tylko właśnie oleje naturalne, jest taka firma pollena aroma, która ma swój sklep internetowy hxxp://www.pollenaaroma.com/sklep/ , mają tam oleje do masażu, niestety nie wiem jak pozyskują te oleje, może nasza Alispo coś wie....w każdym bądż razie ja mam zamiar poszukać właśnie dobrego oleju i sama zrobić np. olej nagietkowy...żaden problem....
- do włosów, przez wiele miesięcy nic, tylko woda i siemię, a póżniej mydlnica lekarska jako szampon, do tej pory używam do włosów
- kremy - krem nagietkowy - gdybym miała dobre półprodukty i sprzęt sama bym robiła takie rzeczy...ale niestety kasa na to też potrzebna...
- a i przez pierwsze dni do kąpieli nadmanganian potasu - woda jest wtedy taka fajna fioletowa...to bardziej do odkażania wody....

malina - 2007-06-19, 16:03

Lily napisał/a:
soli fizjologicznej tez już się nie poleca, ponieważ wytrąca się z niej osad, który zostaje w oku.

Nie słyszałam o tym,moja kuzynka-okulistka(pracuje w szpitalu dzieciecym i z wczesniakami) polecała własnie to.Jak sie przemywa lekko zwilzona watka zamkniete oczko to co moze tam zostac??Przy przepłukiwaniu to tak ale w ten sposob??
Herbate o ktorej pisałam mozna uzywac tylko gdy nic sie nie dzieje,przy jakimkolwiek podraznieniu czy jak oczko ropieje najlepiej nie stosowac nic takiego bo w pozniejszym badaniu moze zafałszowac jego wynik.

Kashmiri - 2007-06-19, 16:30

bajaderka napisał/a:
do kąpieli nadmanganian potasu - woda jest wtedy taka fajna fioletowa...

tylko trzeba uważać, bo nadmanganian bardzo plami skórę, jeśli doda się go zbyt dużo. Jasmin uwielbia, kiedy latem dosypuję jej odrobinę do ogrodowego baseniku :)

Martuś - 2007-06-19, 16:34

Humbak - na stronie ekosensu jest napisane, ze tych skladnikow to wlasnie u nich nie ma :D
Tych składników nie szukajcie w naszych mydłach : Według nazewnictwa składników (ingredients) INCI

Silicon, Parafin, Mineral Oil, Petrolatum, Paraffinum Liquidum, Polyethylene Glycol, Sodium Lauryl Sulfate, Tetrasodium ETDA, DTA, Methyloparaben, Butyloparaben, Sodium benzoate, Potasium sorbate, Benzoic Acid, Triclosan, Cetrimoniumbromide, Chlorhexidine, Propylparaben, Cetylpyridinium Chloride, Diazolidinyl Urea, Imidiazolidinyl Urea. .

W ich mydlach jest tylko oliwa z oliwek, olej kokosowy (nierafinowane i zimnotloczone), woda, zasada sodowa (czyli srodek zmydlajacy) i ew olejki eteryczne. No i są nietestowane.

Alispo, ja bym bardzo chciala byc 100% cf, ale uwazam, ze po pierwsze, na 100% sie w dzisiejszym swiecie nie da, wiec staram sie minimalizowac zlo na tyle, na ile mnie stac i na ile czuje sie na silach (nie kupuje nic unileverow itp..). Najchetniej kupowowalabym sobie welede i lavere, ale mnie po prostu nie stac, dlatego uzywam doslownego minimum kosmetykow i stosuje babydream i hipp, chociaz sprawa ich testow jest niewyjasniona tak naprawde... (bo z tego co pamietam, to oni Ci napisali, ze nie testuja, ale w taki sposob, ze nie dalas temu wiary??) Moze i bylabym bardziej etyczna, gdybym uzywala np ziai, ale uwazam, ze jest to straszny syf i nie bede siebie, ani tym bardziej przyszlego dziecka tym 'truc'. Dla mnie tutaj to jest bardzo trudny wybor, stawiac wyzej swoje dobro czy dobro zwierzat...ale w przypadku dziecka, jesli nie bede miala zadnej mozliwosci nie szkodzic ani jemu, ani zwierzetom, to oczywiscie dziecko bedzie wazniejsze (nie mowie tu nawet o kosmetykach, bo w przypadku dzieci da sie to jakos obejsc, ale np. o lekarstwach itp).

Bajaderko, bardzo podobaja mi sie Twoje sposoby pielegnacji :)

bodi - 2007-06-19, 16:36

bajaderka, co do robienia własnych kremów - jak kupowałam moltexy w sklepie AMP Natura, popatrzyłam sobie co jeszcze mają w ofercie - są czyste półprodukty do robienia własnych kosmetyków, w śmiesznych cenach - za pudełeczko 50 ml masła shea zapłaciłam 5 zł :D

Alispo, często zaporą w korzystaniu z produktów OK jest kasa... a czasem niewiedza (mówię na własnym przykładzie)... ja sama wymieniłam w pierwszym poście to, co przetestowałam na Jagodzie, laverę na przykład odkryłam dużo później, czy weledę. Niekiedy wcale nie ma dużej różnicy w cenie produktu ok i nie ok, krem na słońce Nivea kosztuje ok. 30 zł, krem lavery 60 ale jest dwa razy większy...

a co do chusteczek nawilżanych, to na jednej ze stron poświęconych wielorazowym pieluchom (chyba nawet na tej do której linkowałam w wątku o pieluchach) sa przepisy na to, jak zrobić własne nawilżane chusteczki :D
jak znajdę to wkleję.

Lily - 2007-06-19, 17:26

Co do tej soli to też znajoma pielęgniarka się ze mną spierała, ale potem zajrzała do swojej naukowej literatury i przyznała mi rację.
alcia - 2007-06-19, 18:59

Tez jestem zdania, że kosmetyków jak najmniej używać. Najlepsze olejki wytwarza skóra dzidzi i jeśli tylko nie ma z nią żadnych problemów, myślę, że nie ma po co smarowac czymkolwiek (mam na myśli całe ciałko).
Jeśli trzeba smarować, to oliwa z oliwek jest bardzo polecana - wspaniale odżywia skórę i nie zatyka porów (dobre na początek na fałdki - pod paszkami, szyjka i w pachwinkach).
Do pupki używamy linomagu - u Kai bardzo dobrze się sprawdzał, u Lenki póki co też. Mamy tez Sudocrem, gdyby trzeba było walczyć z jakimiś wypryskami, odparzeniami (dobrze wysusza skórę). Później będziemy używać mąki ziemniaczanej.

Ja jestem jeszcze zdania, że nie ma po co kąpać dzidzi codziennie. Jeśli nie ma totalnych upałów i dziecko się nie spociło (bo brudzić się raczej jeszcze nie ma jak, chyba, że ulewa), szkoda maltretować skórę dziecka codziennymi kąpielami, zwłaszcza z użyciem mydła. Wystarczy przemyć wieczorem twarz i pupkę wodą. A kąpiel co jakieś 2-3 dni...

Humbak - 2007-06-19, 20:21

Martuś napisał/a:
ze tych skladnikow to wlasnie u nich nie ma

hehe... źle przeczytałam, bo dziś słońce mocno grzało... prosto w monitor ;-)

Podsumowanie :-P : wystarczą:
1/ mydełko do kąpieli, o ile nie boimy się np. siemienia :->
2/ oliwka do ciałka
3/ mąka ziemniaczana do pupy
4/ sudocrem lub inne podobieństwo gdyby coś się działo
5/ spirytus do pępka (czy gencjana to nie spirytus z nadmanganianem? nie mam pojęcia... :oops: )
6/ sól fizjologiczna do oczków
7/ ewentualnie dla wygody chusteczki

a ja się szarpnęłam wreszcie dodatkowo na krem nagietkowy dla niemowląt weledy. Trochę dla mnie za mocno pachnie - żeby nie użyć innego słowa - ale jestem ciekawa czy będzie dobry... :-P

Ania D. - 2007-06-19, 20:26

Humbak, w moim szpitalu przy wypisie dają receptę na taki spirytus. Na szczęście apteki mają zwykle je już gotowe, więc się nie czeka na zrobienie (to jest robiony spirytus). Spytaj, jak jest w Twoim szpitalu.
kłapouchy - 2007-06-19, 21:07

My używamy mydełka bubchen (na opakowaniu jest informacja, że nie zawiera tłuszczu zwierzęcego), do masażu oliwy tłoczonej na zimno (z oliwek, sezamu, migdałów) i na wyjścia chusteczek huggies (bezzapachowe). Teraz jeszcze zamierzam kupić krem z filtrem na lato ziajki (od 3 miesiaca można go dopiero stosować), w szpitalu dostaliśmy coś takiego jak "paka malucha" czy coś i tam były takie mini kremy do pupy do wypróbowania (bephanten, sudocrem, linomag) - póki co nie było jeszcze potrzeby ich stosować.
magdusia - 2007-06-19, 21:09

ja dzięki Martuś zaczełam używać i już długo używam babydream z rossmana dla Nadii i dla siebie.Jestem bardzo zadowolna z jakości i ceny,no i z tego iż to kosmetyki bez oleju mineralnego(ropopochodny).
kasienka - 2007-06-19, 21:20

magdusia napisał/a:
używam babydream z rossmana dla Nadii i dla siebie

a czego używasz? Bo Zuzia miała wysypkę i swędziączki po płynie do mycia. Szampon był ok. Więcej nie miałam potrzeby używać, bo Zuzia raczej i tak myje się głównie wodą...i niczym jej nie smaruje, a może powinnam, bo ma suchą skórę...

magdusia - 2007-06-19, 21:58

używam kremów,takich normalnych do twarzy ,nie do odparzeń.Mleczka i balsamu do ciała.My też i ja i Nadia mamy suchą skórę więc używamy często i dużo.Reakcji uczuleniowych nie było mimo że ja bardzo wrażliwa,wcześniej używałam kosmetyków aptecznych ale budżet domowy tego nie wytrzymał ;-)
kasienka - 2007-06-19, 22:00

magdusia, w takim razie spróbuję.

A tak btw, czy one są OK?

magdusia - 2007-06-20, 09:04

kasienka napisał/a:
czy one są OK?

tego to ja nie wiem.

Humbak - 2007-06-20, 09:26

Ania D. napisał/a:
Spytaj, jak jest w Twoim szpitalu.

AniuD, spytam na pewno, dziękuję :-D

kasienka napisał/a:
i tak myje się głównie wodą...i niczym jej nie smaruje

to tak jak natalia... a przy tych upałach skórka zaczęła być bardziej sucha, więc kupiłam balsam do ciała dla dzieci b... coś tam (nemieckie) i bardzo lubi się nim smarować zwłaszcza jak jest upał - tak dla zabawy :-P
Można spróbować jak będziecie u nas jak to wyjdzie na skórce Zuzi, ale też nie wiem czy jest ok, bo kupując dla dzieci rzadko na to patrzę :oops:

Alispo - 2007-06-20, 09:40

Babydream nie jest ok,a szkoda bo naturalny i dostepny.. :-(
gosiabebe - 2007-06-20, 10:05

:-|
dżo - 2007-06-20, 10:25

Alispo napisał/a:
Babydream nie jest ok
a dlaczego? testują, czy coś nie tak ze składnikami?
pao - 2007-06-20, 11:23

to jest właśnie ten minus: coś roślinne ale testowane, coś nietestowane ale z chemia itp...

ja na pierwszy miesiąc nastawiam się na samą wodę :)

Alispo - 2007-06-20, 11:32

Nie wiem jak skladniki ale z testami nie sa Ok.
to fakt ze jak cos jest idealne-i roslinne i naturalne i bez testow to zwykle z kolei drogie..ale tez maluszek nie potrzebuje duzych ilosci-warto to wziac pod uwage!

pao - 2007-06-20, 11:33

w kwestii pielęgnacji bardzo wiele robi jakość wody. jeśli mamy możliwość korzystania z wysokojakościowej to kremy i inne takie w ogóle nie są potrzebne. a maluszek przecież nie brudzi sie jeszcze tak by mydła i reszta były potrzebne :)
Alispo - 2007-06-20, 11:37

Jeszcze tu moze cos wam sie spodoba: hxxp://www.greenplanet.pl/index.php/cPath/24_58]hxxp://www.greenplanet.pl/index.php/cPath/24_58
jamajka - 2007-06-20, 12:12

o qrcze! opuscic forum na jeden jedyny dzien- to zapuscic sie niezmiernie!
Bajaderko, popieram Twoj (jak i innych) naturalizm ;P (woda, oleje tloczone na zimno, maka ziemniaczana, gluty lniane- czegoz wiecej trzeba?) :-D

No wlasnie, a temacie czestotliwosci, jak pisze Alcia,
Cytat:
Ja jestem jeszcze zdania, że nie ma po co kąpać dzidzi codziennie

tez mysle, ze to madre podejscie (biorac oczywiscie pod uwage czy to upal i czy dzidzia nie spocila sie). Bo przeciez czlowiek ma swoja warstwe ochronna - a zbyt czeste mycie, i co sie czesto zdaza- zbyt sterylne warunki, powoduja zachwianie tej delikatnej rownowagi.
A jak u innych forumowi-czek/-czow wyglada sprawa z czestotliwoscia kapania waszych pociech??? (ciekawam niezmiernie :?: )

Ewa - 2007-06-20, 12:17

jamajka napisał/a:
A jak u innych forumowi-czek/-czow wyglada sprawa z czestotliwoscia kapania waszych pociech???

Nie wyobrażam sobie pójść spać bez choćby szybkiego prysznica, więc nie wiem dlaczego miałabym to aplikować dziecku. Nie przekonują mnie argumenty wysuszania skóry itp. Ostatnio od dorosłego człowieka usłyszałam, że w takie upały nie należy brać codziennie prysznica, bo słońce szybciej przypieka. Pamiętam ile nas kosztowało nauczenie 8 i 9-latki codziennego mycia się, więc swoje dzieci wolę tego uczyć od początku. Chłopcy nie pójdą spać nie umyci, choćby się waliło i paliło ;-) . Według niektórych Gabryś myje się nawet zbyt dokładnie i doprowadza to do niemałych spazmów :mryellow:

pao - 2007-06-20, 13:45

co do noworodków: są też przecież teorie,z e mazi poporodowej nie powinno sie od razu zmywać bo sama w sobie jest najlepsza ochroną i kosmetyką delikatnej skórki. niestety w szpitalach takich teorii nie honorują...
Ewa - 2007-06-20, 14:08

pao napisał/a:
niestety w szpitalach takich teorii nie honorują

Honorują, no chyba, że nie w każdym. Przynajmniej w pierwszej dobie nie myje się już niemowlaczka.

Lily - 2007-06-20, 14:47

Moja siostrzenica nie była na początku kąpana codziennie (ale to była późna jesień i zima), jedynie obmywana wacikiem w fałdkach, głównie dlatego, że strasznie wrzeszczała i nie chciałyśmy jej stresować. Tak więc była buzia, oczka, szyja, paszki i inne fałdki. Pupę to wiadomo, że się myje przy każdym przewijaniu i tak.
bajka - 2007-06-20, 15:54

Oliwka Bambino- do kąpieli kilka kropel, do pupy Sudocrem a czasem mączka ziemniaczana( rewelacyjnie leczy podraznienia).
pao - 2007-06-20, 16:41

Ewa napisał/a:
pao napisał/a:
niestety w szpitalach takich teorii nie honorują

Honorują, no chyba, że nie w każdym. Przynajmniej w pierwszej dobie nie myje się już niemowlaczka.


no to w szczecinie myją...
najlepiej to rzeczywiście w domu urodzić...


a oliwka bambino jest chyba nie OK z tego co sie orientuje...

Capricorn - 2007-06-20, 16:44

pao napisał/a:
co do noworodków: są też przecież teorie,z e mazi poporodowej nie powinno sie od razu zmywać bo sama w sobie jest najlepsza ochroną i kosmetyką delikatnej skórki. niestety w szpitalach takich teorii nie honorują...


Honorują. Moja córka była niezwykle grubo umaziana (podobno to sygnał, ze chciała jeszcze chwilkę zostać w brzuszku). Panie położne tylko buźke jej przetarły, zebym widziała, kogo urodziłam :D i łapki, żeby do buźki maź nie trafiła. Kąpiel prawie 36 godzin po narodzeniu.

pao - 2007-06-20, 16:57

no to fajnie, może od tych 5 lat coś sie zmieniło i tutaj :)

będę wypytywać.
myślę o szpitalu wojskowym a tam tradycjonaliści (nie chcą cesarek, karmienie wyłącznie piersią itp) zatem poza wegetarianizmem raczej wiele kwestii przejść powinno :)

sebusel - 2007-06-20, 17:00

Ewa napisał/a:
pao napisał/a:
niestety w szpitalach takich teorii nie honorują

Honorują, no chyba, że nie w każdym. Przynajmniej w pierwszej dobie nie myje się już niemowlaczka.

Nadia niestety była myta i to co dziennie, johnsonami czy innymi g..., taniulka mówiła, że jak już dzieci na sali zasnęły nad ranem, to za godzinę wchodziły piguły i robiły pobudkę do mycia :evil: .

U nas ja jestem głównym kąpielowym :mryellow: , więc powiem parę słów: używamy rumianku do kąpieli, a przedtem przemywam ciało wacikiem nasączonym świeżo zaparzonym rumiankiem, jedynie stópki i dłonie przemywam minimalnie żelem NiveaBaby - ale i to nie zawsze. Używałem przedtem pudru nivea, potem johnsona - ten strasznie nieprzyjemnie pachniał i w końcu poszedłem po rozum do głowy :lol: i kupiłem mąkę ziemniaczaną.
Po waszych postach zastanawiam się, czy nie zrezygnować z przemywania buzi rumiankiem, ale jak do tej pory nic nie dzieje się, buźka jest gładka jak pupa niemowlaka :mrgreen: .

Co do częstości kąpania, uważam, że woda ma doskonałe działanie relaksujące i zmywa z maluszka wszelkie stresy jakie się zbierają w ciele przez cały dzień, a taki maluszek przecież przechodzi często wiele niełatwych sytuacji, a to mama zwleka i nie przychodzi jak płacze, a to jakieś obce hałasy, itp. Nadia całą sobą pokazuje, że lubi kąpiel, a tata ma po tym mokrą koszulkę :-D .
Mamy ustaloną godzinę kąpieli o 8 wieczór, a jak się zdarzyło, że dotarliśmy do domu koło północy, to wtedy też kąpałem Nadię, lepiej się jej wtedy zasypiało.

Capricorn - 2007-06-20, 17:05

Ewa napisał/a:
jamajka napisał/a:
A jak u innych forumowi-czek/-czow wyglada sprawa z czestotliwoscia kapania waszych pociech???

Nie wyobrażam sobie pójść spać bez choćby szybkiego prysznica, więc nie wiem dlaczego miałabym to aplikować dziecku. Nie przekonują mnie argumenty wysuszania skóry itp. Ostatnio od dorosłego człowieka usłyszałam, że w takie upały nie należy brać codziennie prysznica, bo słońce szybciej przypieka. Pamiętam ile nas kosztowało nauczenie 8 i 9-latki codziennego mycia się, więc swoje dzieci wolę tego uczyć od początku. Chłopcy nie pójdą spać nie umyci, choćby się waliło i paliło ;-) . Według niektórych Gabryś myje się nawet zbyt dokładnie i doprowadza to do niemałych spazmów :mryellow:


Dokładnie, chodzi o nauczenie pewnych rytuałów, zeby sie potem synowa nie skarżyła ;-)

Ewa - 2007-06-20, 17:11

Capricorn napisał/a:
zeby sie potem synowa nie skarżyła ;-)

Ha, ja się nie skarżyłam, ja sobie wychowałam po swojemu :mrgreen:

Capricorn - 2007-06-20, 17:40

Ewa napisał/a:
Capricorn napisał/a:
zeby sie potem synowa nie skarżyła ;-)

Ha, ja się nie skarżyłam, ja sobie wychowałam po swojemu :mrgreen:


ja też musiałam :D

pao - 2007-06-20, 20:09

co do rytuałów: moja córka jest tak przyzwyczajona,z e pójście spać bez mycia zębów, umycia siebie i bez czytania bajki kompletnie w grę nie wchodzi. i tak jak brak czytania bywa konsekwencją niewłaściwego zachowania, tak by jednak sie umyć potrafi naprawdę silną determinacja sie wykazać.
Ewa - 2007-06-20, 20:19

pao napisał/a:
by jednak sie umyć potrafi naprawdę silną determinacja sie wykazać

Tylko jakie dołujące, gdy się okazuję, że chłopak się dokładniej myje ;-)

taniulka - 2007-06-20, 22:23

sebusel napisał/a:
a to mama zwleka i nie przychodzi jak płacze


Seba jak mogłeś ?? ;-)

Christa - 2007-06-24, 08:57

Jakos przegapilam ten temat, a bardzo ciekawy, bo dla mnie rowniez "na czasie". Generalnie widze, ze znowu w AU wszystko jest odwrotnie...

1. kategorycznie nie zaleca sie codziennego kapania (wedlug lekarzy, poloznych i pielegniarek wystarczy raz na tydzien)

2. do przemywania pepka nie stosuje sie nic - zabrania sie po prostu dotykania tej czesci ciala i kikut ponoc sam odpada (jakby sie dowiedzieli o sposobie ze spirytusem, to chyba by padli ;-) )

3. stanowczo odradza sie uzywanie maki ziemniaczanej jako zasypki. Poleca sie za to make kukurydziana (ziemniaczana ponoc "rozpulchnia" zamiast wysuszac, ale wszyscy ja bardzo zachwalacie, wiec teraz juz sama nie wiem...)

4. nie zaleca sie uzywania zadnych kosmetykow, tylko sama wode

Z jednej strony czesc tych zalecen ma dla mnie sens np. niecodzienne kapanie (aczkolwiek jak przyjda 40-to stopniowe upaly, to jak tu dzieciaczka nie przekapac?) i nieuzywanie zadnych kosmetykow, tylko wody, ale z drugiej strony jak czytam Wasze posty, a na zdjeciach widze zdrowiutkie pociechy, to sie zastanwiam, ktory sposob lepszy.

alcia - 2007-06-24, 11:10

Christa napisał/a:
kategorycznie nie zaleca sie codziennego kapania (wedlug lekarzy, poloznych i pielegniarek wystarczy raz na tydzien)

W wielu krajach są takie zalecenia - spotykałam się z tym już wielokrotnie...

Lily - 2007-06-24, 11:30

Używanie samej wody? Jeśli się ma miękka to może, chlorowana wysusza...
Trudno chyba nie kąpać dziecka w upały, kiedy lepi się do potu. Już nie mówiąc o wrażeniach zapachowych z niemytego ciała, choć na pewno mniejsze niż u dorosłego.

Kashmiri - 2007-06-24, 11:41

na pewno warto słuchać lokalnych ludzi i wziąć ich zdanie pod uwagę - wiele praktyk pielęgnacyjnych różni się, gdyż wyrosły w różnych kontekstach klimatycznych, przyrodniczych, kulturowych. to, co sprawdza się w środkowej europie, może się nie sprawdzić w australii i na odwrót. banalny przykład z indii to pieluszki - dzieci raczej ich nie używają lub rzadko - jest zbyt gorąco i byłoby to źródłem odparzeń i zapaleń - stąd inna pielęgnacja niemowlęcej pupy. ale w chłodnej europie przecież trzeba dziecko ciepło i wygodnie ubrać... i inaczej pielęgnować.
vlada - 2007-06-24, 13:35

Christa napisał/a:
kategorycznie nie zaleca sie codziennego kapania

a tyłka też nie kąpać?
ja nie wyobrażam sobie nie kąpania małego codziennie. Kąpiel to czas tatusia i synusia. Ja uczestniczę w tej ceremonii rzadko i niech tak już zostanie ;-)

Nie używałam wilgotnych chusteczek, chyba że byliśmy gdzieś poza domem. Myłam małego za każdym razem gdy zrobił kupkę, najpierw w umywalce a później pod prysznicem.
Chusteczki drażnią skórę. Owsem są wygodne i można je stosować, ale RZADKO. Gdy wylądowałam z 10dniowym Antkiem w szpitalu (dostał zapalenia uszu), to nasłuchałam się od pani doktor przeróżnych historii na ich temat.

Poza tym skoro smarujemy dzidziusia lub używamy pudru/mąki, to jak po czymś takim nie zmyć tego z dziecka?

pao napisał/a:
mazi poporodowej nie powinno sie od razu zmywać bo sama w sobie jest najlepsza ochroną i kosmetyką delikatnej skórki. niestety w szpitalach takich teorii nie honorują...

honorują, Antka umyli dopiero następnego dnia po porodzie

Lily - 2007-06-24, 17:19

Można myć po prostu wacikiem zamoczonym w wodzie.
pao - 2007-06-24, 21:04

Cytat:
Używanie samej wody? Jeśli się ma miękka to może, chlorowana wysusza...


no ja mam miękką, zatem taka wersja u mnie będzie :)

a zalecenia, jakby nie było one sie zmieniają. warto je poznać, warto poczytać, ale jednak decyzję sami podejmujemy, więc warto też swojej intuicji zaufać :)

Mag.fr - 2007-06-24, 21:42

Dorzuce swoje trzy grosze do rozmowy

Podpisuje sie pod minimalizmem. Przez moment Mateusz mial czerwona pupke, sprobowalam bepanthenu, nie pomoglo, zastosowalam wtedy naturalna metode "gole posladki" tzn nie zakladalam mu pieluchy jak tylko byla okazja, zeby pupcia sie porzadnie wysuszyla i odpoczela. Zaczerwienienia szybko przeszly i juz nigdy nie wrocily.
Kapiel tez co drugi dzien, chyba ze upaly. Dluzej raczej bym sie nie odwazyla.
Dla niemowlaczkow uzywalismy mydelka w plynie Sanoflore, przepieknie pachnie. A teraz myjemy dzieci takimi samymi mydelkami jak nas samych czyli zwyklymi w kostce tyle ze ekologicznymi.

taniulka - 2007-06-24, 21:51

Jestem za kąpaniem codziennie, gdyz woda nie tylko myje ale odświeża i zmywa stresy dnia poprzedniego.
Humbak - 2007-06-24, 22:04

Christa napisał/a:
odradza sie uzywanie maki ziemniaczanej jako zasypki. Poleca sie za to make kukurydziana

a które warzywo jest w au bardziej popularne?

puszczyk - 2007-06-26, 10:05

alcia napisał/a:
Ja jestem jeszcze zdania, że nie ma po co kąpać dzidzi codziennie. Jeśli nie ma totalnych upałów i dziecko się nie spociło (bo brudzić się raczej jeszcze nie ma jak, chyba, że ulewa), szkoda maltretować skórę dziecka codziennymi kąpielami, zwłaszcza z użyciem mydła. Wystarczy przemyć wieczorem twarz i pupkę wodą. A kąpiel co jakieś 2-3 dni...

Kąpałam Weronikę co dwa dni zanim zaczęła jeść stałe posiłki i się przemieszczać. Teraz tak się nie da, bo strasznie się brudzi.

Co do kosmetyków to już pewnie wszystko zostało napisane. Używam mydełka Babydream albo szarego roślinnego, do pupy kremu Hippa albo zwykłej maści nagietkowej. Włoski myję szamponem dla niemowląt Lavera. Sporadycznie używam chusteczek róznych firm.

Alispo - 2007-06-26, 10:26

Co do mydel to jeszcze hxxp://www.forumveg.webd.pl/topics9/1997.htm#29129]TO jest takie zwykle bez dodatkow,i tansze przy tym niz wiele innych eko.
ina - 2007-06-26, 10:46

Alispo napisał/a:
Co do mydel to jeszcze TO jest takie zwykle bez dodatkow,i tansze przy tym niz wiele innych eko.



hxxp://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp?kat=33131&pro=211967 ;-)

bodi - 2007-06-26, 11:02

ja też na początku nie kąpałam Jagody codziennie, po pierwsze dlatego że mamy paskudną i nie chciałam jej podrażniać, po drugie dlatego że kąpieli nie lubiła. W dni bez kąpieli przemywałam tylko buzię i rączki, no i oczywiście pupa była myta wodą przy każdym przewijaniu (przy czym wodą z mydłem, bo po kupie uważam że sama woda nie domyje wystarczająco, wystarczy powąchać pupę by się o tym przekonać ;) ).
Z czasem przyszła kąpiel codzienna. Tak że uważam że z wyrabianiem nawyków spokojnie można chwilę zaczekać i nie trzeba się za to zabierać od pierwszego dnia po urodzeniu.

Przy okazji, a propos szpitali - w św. Zofii w Warszawie nie kąpią w pierwszej dobie, potem codziennie, szczerze mówiąc nawet nie dojrzałam dokładnie w czym. Pamiętam że J miała podrażnioną skórę więc jednego dnia był nadmanganian potasu (zalecony przez pediatrę).

martka - 2007-07-04, 09:38

.. tak mi sie przypomniało a propos chusteczek do pupy. ja sie nie znam co i jak, ale bylam pare dni temu na pewnej wege imprezie w londynie i było stoisko, na ktorym sprzedawano m.in. chusteczki wlasnie..
Humbak - 2007-07-04, 09:52

Strasznie słodki plakat :-P

może jak się bardziej otworzymy na świat a mniej na to kto jest lub był jakim agentem to i u nas będzie podobnie... moltexy już można kupić :-D

adriane - 2007-07-04, 12:55

Ja przetestowałam na Emilu pielęgnacyjne mleczko z nagietkiem do ciała dla niemowląt Weledy. Zawiera m.in..olejek migdałowy, olej sezamowy, wyciąg z nagietka, mydło z wosku pszczelego. Substancje roślinne użyte do produkcji pochodzą z upraw ekologicznych, nie zawiera olejów mineralnych.
Jedynym mankamentem jest cena: 50 zł za 200 ml, ale to mleczko bardzo dobrze się rozsmarowuje i opakowanie starczyło mi na 3 miesiące.
Stosowaliśmy to dlatego, że Emil miał okropnie suchą skórę (alergia, plus bardzo twarda otwocka woda) i się super sprawdziło :-) Na opakowaniu jest też napisane, ze mleczko to nadaje się do mycia w obszarze pieluszkowym

Karolina - 2007-07-29, 21:27

U nas Mia codziennie kąpana jest w samej wodzie, Jak tu nie umyć dziecka przecież zawsze coś się uleje "za kołnierz" ;-) Tymek miał paranoje przed kąpielą, obecnie głowę ma nie umytą od kilku miesięcy :oops: Pupa pod kranem...A jaka oszczędność na wodzie i kosmetykach ]:-> Od kiedy jest zazdrosny o małą postanowił także się wykapać :shock: na razie tylko siedzi w wanience dotknąć się nie daje. Ale to i tak sukces.
Dlatego Małą od początku przyzwyczajam do mycia główki codziennie ( samą wodą).
TO ma chyba związek z płcią - tearz w domu są dwa brudasy i dwie czyścioszki 8-)

Ewa - 2007-07-29, 22:04

Karolina napisał/a:
TO ma chyba związek z płcią

Niezupełnie. Ja mam dwóch chłopaków, a dla każdego położenie bez kąpieli spać byłoby straszna karą ;-)

kasienka - 2007-08-02, 10:17

Karolina napisał/a:
TO ma chyba związek z płcią

mój mąż też mógłby tak stwierdzić, tyle, że wg.niego to raczej mężczyźni byliby czyścioszkami ;)

Anastazja - 2007-08-04, 05:24

hmmm...ja kiedys wpisalam w wyszukiwarke-pieluszki nietestowane na zwierzetach i mi wyskoczyly Pampersy-klamstwo bo to jest zdaje sie firma Proctor&Gamble ktora na 99% testuje...
Innym razem wpisalam cos w Angielska wyszukiware i wyskoczyly mi biodegradacyjne pieluszki to sie ucieszylam...ale moja radosc nieco przygasla kiedy zobaczylam ze kosztuja 31£ plus 6.50£ za przesylke-szoking...
No pieluchy pieluchami bo jakos sobie poradze...
kto mi powie jakie proszki do prania i plyny do polukania,do naczyn sa ok?
wiem ze nic z Henkela...ani chyba z Cussonsa(czy jakos tak)wiec czego drodzy forumowicze uzywacie?
aha jeszcze co do pieluch i roznych srodkow chemicznych to ponoc wyroby tesco nie sa testowane...nie wiem jak tam w Polsce bo my w gdansku nie mamy i ani razu nie bylam ale w UK ponoc sa OK.
Z drugiej strony nie kreci mnie jednak zaopatrywanie sie w hipermarketach...

Cytrynka - 2007-08-04, 06:38

Widzę, że biorąc pod uwagę dostęp do ekologicznych kosmetyków jestem w komfortowej sytuacji.
Używam kosmetyków kilku firm:
1) Weleda (krem do pupy, krem nagietkowy i pasta do zebów)
2) Burt's bees (mydło w płynie) hxxp://www.burtsbees.com/webapp/wcs/stores/servlet/StoreCatalogDisplay?langId=-1&storeId=10101&catalogId=10751
3) Aubrey organics (balsam dla dzieci)
hxxp://www.aubrey-organics.com/index.cfm
Mam także przywieziony przez babcię Oilatum.
Wydaje mi się, że w USA kosmetyki mają niższą cenę i są łatwiej dostępne.
Ja nie używam zasypki ani oliwki. Nakładam Julci czasem odrobinę odżywki do włosów, bo bardzo się plączą. W szpitalu żadne z moich dzieci nie było myte z tego co wiem.
Obecnie odchodzę od używania chusteczek do pupy. Marzę o wielorazowych pieluszkach albo o jednorazowych ekologicznych niewybielanych chlorem ale są dla mnie za drogie. Zostają więc huggies. Gorzej, że starszaki śpią w pieluszkowych majteczkach treningowych. Julcia boi się spać w majtkach z materialu bokilka razy się obsiusiała.
Wiecie co, strasznie żałuję, że nie odkryłam Was wcześniej. Ile mniej błędów bym popełniła.

Alispo - 2007-08-04, 10:48

Anastazja napisał/a:

kto mi powie jakie proszki do prania i plyny do polukania,do naczyn sa ok?
wiem ze nic z Henkela...ani chyba z Cussonsa(czy jakos tak)wiec czego drodzy forumowicze uzywacie?
aha jeszcze co do pieluch i roznych srodkow chemicznych to ponoc wyroby tesco nie sa testowane...nie wiem jak tam w Polsce bo my w gdansku nie mamy i ani razu nie bylam ale w UK ponoc sa OK.

W Polsce to ciezko z tym,orzechy :-) ,hxxp://www.ekosfera.pl/sklep,1101,,,01,,pl-pln,11595,0.html]Sonett ,Greenplanetowe cuda hxxp://www.greenplanet.pl/index.php/cPath/27]hxxp://www.greenplanet.pl/index.php/cPath/27 (drogie czasem ale czesto wydajne,mam plyn do naczyn,w porzo jest ;-) ,jeszcze hxxp://www.polin.com.pl/index.php?page=offer]Polin -taniocha marketowa tez ma jakas chemie gospodarcza(czasem ich produkty sa oznaczane jako"1",ale nie kazda "1" to Polin;)-z tym ze to jest nietestowane ale z ekologia to pewnie nie ma nic wspolnego.Tesco podobno ok,przynajmniej jakis czas temu trak sie uwazalo,bylo na liscie Ok,ale nie to polskie,tylko "rodzime"wyroby Tesco,a u nas pod marke Tesco daja najtansze polskie produkty chyba.

martka - 2007-08-04, 11:51

Anastazja, o praniu masz trochę hxxp://]tu, o hxxp://www.wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=482]pieluszkach zresztą też :) . ja w uk - używam płynu do naczyń ecover - dostępny wszędzie prawie :-D
majaja - 2007-08-04, 12:00

vlada napisał/a:
Nie używałam wilgotnych chusteczek, chyba że byliśmy gdzieś poza domem. Myłam małego za każdym razem gdy zrobił kupkę, najpierw w umywalce a później pod prysznicem.

Doktorka w przychodni przy szpitalu zakaźnym zalecała takie mycie, bo zmniejsza do minimum ryzyko nabycia robali typu owsiki.
A jeśli chodzi o związek mycia z płcią, to ja obawiam się że małżonek Kasieńki ma rację. W każdym razieJak chce się mieć chwilę spokoju to Mirona najlepeij wsadzić do wanny z wodą. U mnie mój brat też spędzał więcej czasu w łazience niż my trzy siostry razem wzięte ;)

Alispo - 2007-08-04, 12:40

martka napisał/a:
Anastazja, o praniu masz trochę hxxp://]tu, o hxxp://www.wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=482]pieluszkach zresztą też :) . ja w uk - używam płynu do naczyń ecover - dostępny wszędzie prawie :-D

o wlasnie,w Polandzie tez Ecover jest do kupienia.

malina - 2007-08-08, 21:08

Anastazja napisał/a:
nie wiem jak tam w Polsce bo my w gdansku nie mamy i ani razu nie bylam ale w UK ponoc sa OK.

Juz mamy,na Morenie.
Alispo napisał/a:
ale nie to polskie,tylko "rodzime"wyroby Tesco,a u nas pod marke Tesco daja najtansze polskie produkty chyba.

Niekoniecznie,np kosmetyki dla niemowlat tesco sa produkowane w UK i podaja,ze nie sa testowane.

Alispo - 2007-08-08, 21:26

Tylko,ze Tesco rodzimego tez juz nie widac na listach nietestowanych.. :-|
Anastazja - 2007-08-11, 00:39

no co Ty?!
Mamy Tesco na Morenie?!
Gdzie? :shock:

malina - 2007-08-11, 23:23

Anastazja napisał/a:
no co Ty?!
Mamy Tesco na Morenie?!
Gdzie? :shock:


jak sie wjezdza na Morene od Potokowej,przy Marusarzowny.

k.leee - 2007-08-23, 01:32

Anastazja napisał/a:
no co Ty?!
Mamy Tesco na Morenie?!
Gdzie?

Na Żylewicza, dawny Leader Price
hxxp://www.tesco.pl/sklepy-tesco/pomorskie.html

Alispo - 2007-09-25, 20:12

Z ekodzieciaka:

Mieszanka oliwno-wapienna - przy zmianie pieluchy zamiast nawilżonych chusteczek, lepiej jest użyć zwykłej wody. Jeśli zaś pupa dziecka jest zaczerwieniona można użyć mieszanki z oliwy z oliwek i wody wapiennej (500 ml każdego płynu). Można do tej mieszanki dolać 20 kropli olejku eterycznego lawendy, mającego działanie przeciwzapalne i kojące.

Wlasnie widze,ze ekodzieciak ma w linkach jeszcze kropkowca..napisze,zeby zmienili..

DagaM - 2007-09-25, 21:05

Alispo napisał/a:
przy zmianie pieluchy zamiast nawilżonych chusteczek, lepiej jest użyć zwykłej wody
ja tak robię, zwłaszcza jak jest kupa, wtedy pupa Niny od razu jedzie pod kran :-D
ina - 2007-09-27, 18:27

Na allegro natrafiłam na zestaw Weledy dla dzieci do wypróbowania w dobrej cenie:

hxxp://allegro.pl/item249304196_weleda_kosmetyki_naturalne_zestaw_z_nagietkiem.html

pao - 2007-09-27, 18:33

mam w domu próbki i na razie przetestowałam olejek ale mi nie podchodzi jednak...
Alispo - 2007-09-27, 18:54

Tu jeszcze krem z nagietkiem: hxxp://allegro.pl/item249304192_weleda_krem_z_nagietkiem_przeciw_odparzeniom.html]hxxp://allegro.pl/item249304192_weleda_krem_z_nagietkiem_przeciw_odparzeniom.html
i mają jeszce inne rzeczy dla dzieciaczkow.
(powinnam prowizje od niektorych allegrowiczow dostawac ;-) :lol: )

kasienka - 2007-09-27, 19:14

Alispo, wkleiłaś olejek na rozstepy ;)
Humbak - 2007-09-27, 20:37

z weledą ostrożnie, ja kupiłam krem do twarzy dla niemowląt, śmierdzi tak bardzo że mały kręci nosem i kicha, zużywam go sama, i to nie wtedy gdy go karmię bo czuć go na kilometr... a tak się cieszyłam że fajną rzecz kupiłam... wyrzucone pieniądze... :roll:
no i gdzieś już było o tym że mają w historii testy na więźniach niemieckich, których się ponoć nie wstydzą nawet dziś...

majaja - 2007-09-27, 20:43

Jak ktoś woli gotowce to polecam Ziołolek szczególnie linomag z pantenolem do kupienia w aptece, jedyne smarowidło na które Miron nie reagował podrażnieniem, używaliśmy i do twarzy i do pupy.
zina - 2007-09-29, 20:39

martka napisał/a:
.. tak mi sie przypomniało a propos chusteczek do pupy. ja sie nie znam co i jak, ale bylam pare dni temu na pewnej wege imprezie w londynie i było stoisko, na ktorym sprzedawano m.in. chusteczki wlasnie..

Firma "Earth Friendly Baby" bardzo mi sie podoba, maja duzo fajnych produktow. Poki co sama kapie sie w ich lawendowym plynie, bardzo odpreza,pieni sie i delikatnie pachnie :-D


pao - 2007-09-29, 23:13

co do chusteczek:
hxxp://apmp.natura.xip.pl/product_info.php/cPath/160/products_id/1064

mają niesamowity zapach, bawełna + roślinki i cudny zapach :)

agata - 2008-01-02, 19:34

Mam pytanie co do kosmetyczki niemowlaka; czy zasypka lub maka jest konieczna? Uzywac po kazdej kapieli czy jak? No i podobno nie ma potrzeby smarowac maluszka oliwka ale tak czytam ze niektorzy smaruja-to jak to w koncu jest?
pao - 2008-01-02, 20:11

ja nie smaruję. ula smarowana ma tylko buźkę przed wyjściem na spacer i to tez gdy warunki pogodowe raczej to wskazują.

zasypek nie stosujemy a krem do pupy używamy po kupie lub/i gdy jest jakieś podrażnienie. czasem w delikatna cienką warstwę profilaktycznie w pachwinach czy na samem pupce gdzie jest ryzyko podrażnienia

Christa - 2008-01-03, 02:26

agato, my nie stosujemy nic. Profilaktycznie, jeszcze bedac w ciazy, kupilam organiczna oliwe z oliwek, ktora miala byc tylko dla Maxia, ale jak raz posmarowalam mu cale cialo po kapieli (zaraz po urodzeniu mial dosyc sucha skore - zwlaszcza na dloniach i stopkach), to tak go wysyfilo, ze szok i juz wiecej nigdy go niczym nie posmarowalam. Zasypek tez nie stosujemy. Kremow na odparzenia tez nie, bo nie ma takiej potrzeby.
agata - 2008-01-03, 20:10

To super ze nie musicie smarowac dzieciaczkow zadna chemia. Zobacze po prostu jak bedzie wygladala skora mojej corci i wtedy zdecyduje.
pao - 2008-01-03, 20:15

agata, z doświadczenia widzę że stosowanie kosmetyków naturalnych jest dużo korzystniejsze od chemicznych. jak mojej ulce z przymusu zmieniłam płyn do kąpieli czy chusteczki do pupy to natychmiast pojawiły sie podrażnienia. stosując kosmetyki naturalne nie mamy takich kłopotów
elenka - 2008-01-07, 10:35

Właśnie komponuję kosmetyczkę dla mojego przyszłego niemowlaka i kupiłam oliwkę i krem Linomag z Ziołołeku, mam tez malutką próbkę Sudocremu, która w szkole rodzenia dostałam.
Zastanawiam się nad kąpielą i myciem włosów, bardzo mnie pociąga to siemię lniane.
Może coś więcej napisać?
Jakie proporcje, jak to rozrabiacie i czy to jest zmielone czy w ziarenkach?

PiPpi - 2008-01-07, 21:09

elenko, czy zmielone czy w ziarenkach, to nie ma większego znaczenia, grunt żeby kisiel z niego ugotować, przecedzić i do wanienki dzieciaczkowi wlać.można tez wlewać wywar z rumianku, moja kuzynka ostatnio kąpała synka w błotku borowinowym, polewkowe zdjęcia powstały w czasie tej kąpieli :-D co do mycia włosków to moja położna twierdzi, że do roku życia, w zupełności wystarczy mycie ich mydełkiem, są tak delikatne, że szampon jest zbędny.
dynia - 2008-01-07, 21:41

Ja do mycia dzieciątka polecam szare mydło marsylskie(naturalne składniki 72% oleju palmowego). Nie zawiera barwników, środków pomocniczych ,dodatków syntetycznych i stabilizatorów, które mogą być alergenami.Na dodatek wyrabiane jest ręcznie ;-)
dort - 2008-01-14, 13:54

to ja nieustannie polecam do mycia zarówno włosów jak i ciała - mydła z ekosensu - w 100% z roślinnych składników na bazie oliwy z oliwek
PiPpi - 2008-01-15, 12:55

dort a które rodzaje mydełek z ekosensu przetestowałaś? używałaś może emulsji do kąpieli na bazie oliwy? coś mi mówi, że to też może być ciekawe
dort - 2008-01-15, 16:33

przetestowałam prawie wszystkie roślinne, ale mi, do używania tak na codzień, najbardziej odpowiada to podstawowe, bazowe
w gratisach dostałam też to z bakteriami i też było fajne

to w płynie też mieliśmy jak chodziliśmy z Oskarkiem na basen i według mnie jest ok, ale np. mojemu L. juz tak średnio pasuje bo się nie pieni jak te tradycyjne żele pod prysznic ;-)

rosa - 2008-01-15, 22:45

ekosens jest super, ja najbardziej lubię w płynie, piana mi niepotrzbna :-D
agata - 2008-01-21, 19:35

Po przeczytaniu wszystkich postow o kosmetyczce niemowlaczka doszlam do wniosku ze LINOMAG moze byc lepszy niz sudokrem i poprosilam kolezanke zeby mi kupila jak jechala do Polski. No i mi kupila ale na ulotce jest napisane ze nie niest zalecany dla dzieci ponizej 11 roku zycia. Czy jest jakis inny LINOMAG dla niemowlat?
elenka - 2008-01-21, 19:39

Na kremie i oliwce Linomagu, które kupiłam jest napisane Dla Dzieci i Niemowląt :-)
Nie ma żadnej informacji, że nie stosować poniżej 11 miesiąca.

ifinoe - 2008-01-21, 19:51

jest linomag maść (z zielonym L na tubce) i linomag krem (z czerwonym)...ten krem ma w składzie kwas borny i dlateo nie jest zalecany dla niemowląt...w maści go nie ma
agata - 2008-01-21, 20:30

Kurcze, a ja mam krem z czerwonym L. A ta masc tyle samo kosztuje?
elenka - 2008-01-22, 10:00

agata napisał/a:
Kurcze, a ja mam krem z czerwonym L. A ta masc tyle samo kosztuje?


Nie pamiętam ile zapłaciłam, bo robiłam wtedy większe zakupy, ale więcej niż 8 zł nie kosztowała :-)

dort - 2008-01-22, 12:50

agata a może zamiast tych maści przez pierwsze miesiące stosuj oliwe z oliwek i makę ziemniaczna - ja na poczatku za rada kolezanek kupilam sudokrem, ale szybko sie zorientowalam, ze to swinstwo i do konca przygody z pieluchami Oskara wlasnie w razie potrzeby używałam albo oliwy albo mąki - i naprawde polecam
zina - 2008-02-01, 10:19

Chcialam sie Was spytac czy w pierwszych dniach noworodka dziecko myjemy sama woda?
Tak mi sie wydaje mowiala nam polozna na szkole rodzenia...
Czy kapiel w drugim dniu po narodzinach czy jeszcze pozniej?
Slyszalam o zaletach niekapania od razu po urodzeniu zeby dziecko moglo wchlonac jak najwiecej mazi, w ktorej sie urodzilo, chroni ja przed pozniejszymi alergiami.

pao - 2008-02-01, 10:26

Cytat:
Slyszalam o zaletach niekapania od razu po urodzeniu zeby dziecko moglo wchlonac jak najwiecej mazi, w ktorej sie urodzilo, chroni ja przed pozniejszymi alergiami.


ula na nasze życzenie była tylko lekko obmyta z wydzielin innych niż maź. w mazi miałam ją przez 2 dni ;)

w domu myliśmy sama wodą ale tą spożywczą, z filtra osmotycznego.

olgasza - 2008-02-01, 11:12

zina, my do dzisiaj myjemy mloda tylka woda i ma sie dobrze. pierwsza kapiel byla w drugim dniu. Na poczatku posmarowalismy ja ze dwa razy linomagiem, bo jej odchodzily takie cieniutkie warstwy naskorka - bardzo sucha skore miala. potem juz nie bylo potrzeby, wiec tylko buzie czasem, jak na mroz wychodzimy i pupe, jak sie pojawi jakies zaczerwienienie. Sama zobaczysz , czy bedzie trzeba stosowac jakies kosmetyki. Ale jesli macie dobra wode, to powinno wystarczyc.
zina - 2008-02-01, 12:07

olgasza napisał/a:
Sama zobaczysz , czy bedzie trzeba stosowac jakies kosmetyki. Ale jesli macie dobra wode, to powinno wystarczyc.

Dobra woda w Londynie to raczej marzenie ale faktycznie zobacze jak bedzie skora po niej wygladala i wtedy zadecyduje.
Cytat:
ula na nasze życzenie była tylko lekko obmyta z wydzielin innych niż maź. w mazi miałam ją przez 2 dni

U nas tez mozna nie myc na zyczenie wiec mysle ze te dwa dni bedzie dobrze, dziekuje :-)

moTyl - 2008-02-01, 21:39

zina napisał/a:
Dobra woda w Londynie to raczej marzenie


zina może się zaopatrzycie w dzbanek z filtrem? ja filtruję wodę dla Antka, bo inaczej wyłażą mu różne wysypki - do picia też się przydaje filtrowana ;-)

poza tym kąpię go z dodatkiem mieszanki olejków lub z oliwą z oliwek, bo ma bardzo suchą skórę. nie stosuję mydła ani szamponu.

czytałam, że nie jest dobrze kąpać noworodki - lepiej przez pierwszy tydzień lub dwa obmywać je mokrą szmatką, ze szczególną uwagą przy dupci. i potem także nie kąpać codziennie tylko 1-2 razy w tygodniu, a resztę dni używać mokrej szmatki (ja tak z musu praktykowałam z Antosiem, bo jak dostał uczulenia, to po kąpieli mu się nasilało i drapał się do krwi).

zina - 2008-02-02, 18:28

moTyl napisał/a:
zina może się zaopatrzycie w dzbanek z filtrem? ja filtruję wodę dla Antka, bo inaczej wyłażą mu różne wysypki - do picia też się przydaje filtrowana ;-)

Taki dzbanek juz mamy :-) Nie wyobrazam sobie pic herbaty z niefiltrowanej wody.

moTyl napisał/a:
czytałam, że nie jest dobrze kąpać noworodki - lepiej przez pierwszy tydzień lub dwa obmywać je mokrą szmatką, ze szczególną uwagą przy dupci. i potem także nie kąpać codziennie tylko 1-2 razy w tygodniu, a resztę dni używać mokrej szmatki (ja tak z musu praktykowałam z Antosiem, bo jak dostał uczulenia, to po kąpieli mu się nasilało i drapał się do krwi).

Hmmm...chcialabym jednak wprowdzic Klare w nawyk kapieli i nie wiem czy az tydzien wytrzymam ale dziekuje za informacje :-)

ewatara - 2008-02-02, 20:17

"moTyl napisał/a:
czytałam, że nie jest dobrze kąpać noworodki - lepiej przez pierwszy tydzień lub dwa obmywać je mokrą szmatką, ze szczególną uwagą przy dupci. i potem także nie kąpać codziennie tylko 1-2 razy w tygodniu, a resztę dni używać mokrej szmatki (ja tak z musu praktykowałam z Antosiem, bo jak dostał uczulenia, to po kąpieli mu się nasilało i drapał się do krwi).

Hmmm...chcialabym jednak wprowdzic Klare w nawyk kapieli i nie wiem czy az tydzien wytrzymam ale dziekuje za informacje :-) "

ja jak byłam w UK i tam rodziłam, to też lekarze tak radzili, i dostosowałam się ... nie żałuje.
Skóra dziecka po porodzie jest jeszcze w takiej jakby ochronnej oslonce -mazi (nie znam dokładnej nazwy...), ale jest to o wiele lepsze niż przecieranie wodą, mycie, kremowanie itd. Jedynie radzą oliwą z oliwek natłuszczać. u mnie się sprawdziło rewelacyjnie! chociaż jako dziecko przynajmniej z 10 dni przenoszonej ciąży skóra jej schodziła prawie płatkami z rączek, a i tak sóuer podziałało, więc też polecam
Też dziwne mi się wydawało na początku, tak samo jak radzą kąpać co 2 / 3 dni a nie co dzień jak u nas. Jasmi ma ładną gładziutką skórę.

dynia - 2008-02-02, 20:30

To macie szczescie.Jak Ziemek nie jest kapany z 2dni to wyglada jak jedna wielka łuska znaczy wygladał teraz jest juz lepiej(aktualnie skóra jest prawie sliczna ;) ),kapie go codziennie w dużej wannie bo on to uwielbai.Przy zdrowej noworodkowej skórce to faktycznie lepiej kapac rzadziej.Moja kolezanka kapie 2 razy na tydzien i mała tez ma skórke jak aksamit.Z drugiej zas strony kapiele u nas to swoisty rytuał,kapiemy o tej samej porze i Ziemek wie,że po pływaniu bo po umyciu zawsze pływa w wannie jest cycus i spanie,z dwa razy zdarzyło mi sie zmienic porę wieczornych rytuałów ale był ryk :roll:
kasienka - 2008-02-03, 10:37

dynia, kąpiesz w krochmalu? Ja tak i jestem bardzo zadowolona, jak go wykąpię w zwykłej wodzie(a mam filtra) to gorzej od razu, a po krochmalu - spoko. Nie używacie już wiadra?
dynia - 2008-02-03, 11:49

Wiadro na rzei odstawione bo mały potrzebuje sporo przestrzeni do pływania ;-) Co do krochmalu to troche uzywałam na poczatku ale teraz sama wodę i co kilka dni szrym mydłem go traktuje wodę na szczescie mamy super :-)
wookie - 2008-02-10, 22:23

do kąpieli świetne jest ziele macierzanki, a na odparzenia najlepsza jest maść robiona borowa, a poza tym jak najmniej kosmetyków.
majaja - 2008-02-14, 06:46

Nie mogę znaleźć kto pisał o mydłach ekosens, a potrzebna mi informacja o ich wielkości - standardowa? mniejsze? robię sobie kalkulacje cenową, głownie interesują mnie roślinne. typu owsiane.
PiPpi - 2008-02-14, 09:43

ja pytałam o te mydełka i w końcu przetestowałam:)
roślinne maja 80-85g a standardowe ze sklepu zwykłego 100g
kosztują 8-9zł.
owsiane 9zł.
testowałam LEN, emulsje oliwkowo lawendową, a bazowe czeka na maleństwo:)

majaja - 2008-02-14, 23:27

Dzięki czyli i tak taniej niż podobne w aptece :)
PiPpi - 2008-02-15, 08:03

tak, jeszcze ostatnio była promocja walentynkowa, może sie załapiesz;)
asia_weganka - 2008-12-17, 11:45
Temat postu: Do kąpieli pianka z mydlnicy lek.
Dzieci uwielbiają bawić się w naturalnej piance kąpiąc się.
Mydlnice kupujemy w aptece lub w sklepie z ziołami.
Wsypujemy całą zawartość torebki do garnka lub miski i nalewamy z kranu wody najlepiej chłodnej. Przy nalewaniu wody robi się piana. Do wanna lub miednicy nalewmy gorącej wody i dolewmy wywar z mydlnicy przecedzając na sitku lub pieluszce. Dolewamy wody do wanny odpowiedniej temp.
Sadzamy dziecko i jeśli pianka znikła rękami szybko mieszmy i robimy piankę.
Odcedzoną mydelnicę suszymy i wykorzystujemy ponownie.
Pianką myjemy dziecku włoski. Suszymy mydlnice na talerz w ciepłe miejsce, przy grzejniku piecu itp.
Polecam, łatwe, szybkie, tanie, naturalne, 100% roślinne, świetna zabawa, nie szczypie w oczki. Nie trzeba spłukiwać wodą czystą dziecka. Myje i tworzy ochronnną warstwę.

biechna - 2009-01-31, 16:41

Dopiero dzisiaj tu dotarłam. Staś ma strasznie odparzoną pupę, takie małe ranki mu się zrobiły :-/ Wietrzymy to i smarowaliśmy, dotychczas, polecanym przez położną Sudokremem, ale tak Was poczytałam i widzę, że z tym kremem to może był błąd. Czy ta mąka ziemniaczana sprawdza się właśnie przy odparzeniach, czy jeśli już są, nie stosować jej? I jak to robić, po każdej kupie lekko "przypudrować" mąką?
Chusteczek nawilżanych chyba też przestanę używać, no, może zostawię sobie je na noc, a w dzień będę go myła wodą, bo może to nie tylko odparzenie, ale i podrażnienie. Ha, przy drugim dziecku będę już mądrzejszą mamą :->

(Będzie przy tym pracy, bo on robi kupsko co karmienie. A podobno niektóre noworodki robią po 3-5 kup na dobę, ależ ich rodzice mają luz, u nas nie dość, że co jakieś 2 godziny to jeszcze z płaczem, i to jeszcze z taką poranioną pupą, bidulec.)

ina - 2009-01-31, 16:47

A jakie pieluchy używacie?

biechna napisał/a:
Chusteczek nawilżanych chyba też przestanę używać, no, może zostawię sobie je na noc, a w dzień będę go myła wodą,


U nas sprawdził się patent martki tj. przegotowana woda w termosie i waciki do demakijażu :-D

dynia - 2009-01-31, 16:51

Ziemek też ma czasem tyłek pawiana niestety ,Sudokrem nie działa niestety też ,pomógł taki neutralny krem Lavery do tyłku co ciekawe smarowałam mu też buźkę taką zaognioną i też uleczył 8-)
hxxp://www.thedolphinhouseshop.org.uk/store/lavera-baby-kinder-neutral-diaper-cream-p-277.html]Taki własnie.
Wyzbycie się chustek to też działa ,używam tylko na dworze tak myjemy pupsztala pod kranem choć jest to uciążliwe to efekt daje zaskakujący.

biechna - 2009-01-31, 18:15

ina, póki co używamy jednorazowych pieluch, różnych, dostajemy w prezentach co jakiś czas, sami kupowaliśmy dotychczas te, na które mieliśmy bony zniżkowe ze szpitala (bida trochę :-> ) Więc były głównie jakieś Huggies'y, Pampersy teraz chyba są i jeszcze coś tam było, nawet nie wiem, idzie toto jak woda.

dynia, to ja chyba kupię ten krem Stanisławowi z okazji urodzin M. za parę dni ;-)

euridice, dzięki za info z tą mąką. Tak tylko się zastanawiam, czy nie porobią się gluty kremowo-mączne, jeśli pod spód posmaruję pupsko? Sudokrem odstawimy, jeszcze mamy jakiś Bepanthen czy jakoś tak, może jego pod spód zastosujemy póki nie przyjdzie prezent dla M. do Stasinego tyłka ;-)
A ilość kup... no to niech już się zmieni! Mniej śpi, to mógłby i mniej srać, za przeproszeniem :-P

Ania D. - 2009-01-31, 18:23

Biechna, ja po każdym przebraniu myję pupę wodą i wacikami, osuszam, potem posypuję mąką i delikatnie rozprowadzam ją po pupie. Nie może być gruba warstwa, wystarczy cieniutko, bo mogą porobić się grudki. Pupa jest cały czas ładna, nie ma żadnych problemów z zaczerwienieniem. Nie stosujemy żadnych maści, kremów etc.
notasin - 2009-01-31, 18:46

przy kazdej zmianie pieluszki obmywam pupe wacikami zamoczonymi w cieplej wodzie, potem chwila wietrzenia (zabawy z gilaniem po brzuchu), smarowanie kremem (wlasnie bepanthen, u nas swietnie zdal egzamin) i na to pieluszka :) nie martw sie, kup bedzie na pewno coraz mniej, Inka od paru miesiecy robi jedna dziennie, rano :)
biechna - 2009-01-31, 18:49

Ania D., notasin, dzięki i za Wasze posty :* Mam nadzieję, że szybko Stasiowi ocalę pupkę :->
notasin - 2009-01-31, 18:53

bedzie jak nowa :D
ajanna - 2009-01-31, 19:28

Biechna ale poobserwuj też z tymi pieluszkami. my szybko przestawiliśmy się na jednorazówki i okazało się, że na nie też można mieć uczulenie - jeden z naszych chłopców nie toleruje Pampersów, a drugi Huggiesów :-/ . w związku z tym od dłuższego czasu używamy Bella Happy. a co do kosmetyków, to z chusteczek nasi tolerują jedynie Natracare, a poza tym smarujemy kremem nagietkowym Weledy, ale tylko jeśli się odparzą
biechna - 2009-01-31, 20:52

ajanna napisał/a:
jeden z naszych chłopców nie toleruje Pampersów, a drugi Huggiesów

Jej, nie wiedziałam, że na pieluchy można mieć uczulenie. Akurat teraz mam w domu i Huggiesy i Pampersy, inne wyczerpaliśmy. Poobserwuję, a tymczasem jutro zaopatrzymy się w mąkę ziemniaczaną, a dzisiaj pupa myta już wodą a nie chusteczkami. I odstawiony Sudokrem. Pupo, goj się (gój się? ;-) )

ajanna - 2009-01-31, 21:15

Biechna wiesz w tych pieluchach jednorazowych są jakieś żele czy inne chemiczne cholerstwa, które mają na celu wiązanie wilgoci, no i wchodzi to przecież z moczem w reakcję :-/
a co do gojenia - to moim zdaniem najlepiej działa długie wietrzenie, a kremy i inne kosmetyki, dopiero potem :-)

biechna - 2009-01-31, 21:55

ajanna, no właśnie z Huggiesów wypadają ( :shock: ) takie żelowe kulki, jakoś przy brzuszku, górą, dlatego postanowiliśmy poprosić kuzynostwo, żeby już ich nam nie kupowali... A co do wietrzenia - codziennie wietrzymy pupę, faktycznie działa świetnie, ale niewietrzona ileś tam godzin znowu robi się ogniście czerwona skóra, miejscami poraniona :-/ Dlatego szukam intensywnie sposobów na ocalenie tej dupki kochanej - poza wietrzeniem. Bo ciągle bez pieluchy siedzieć mały nie może, mógłby, gdybym ja nie musiała spać :->

[ Dodano: 2009-02-03, 19:29 ]
Od kilku dni nie używamy chusteczek, tylko przegotowanej wody, odstawiliśmy Sudokrem na rzecz Bepanthenu i nie używaliśmy Huggiesów - wietrzenie było tylko raz, a pupa - jak u niemowlaka :-D

Marzenna Siek - 2009-02-04, 19:46

Witam Was,

Moja córka już ma swoją córeczkę Bellę, a mój syn w lipcu zeszłego roku się ożenił i właściwie to już nie pamiętam tych problemów, o jakich piszecie, ale jednocześnie będąc mamą, babcią i kobietą doskonale Was rozumiem.
Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby w niedalekiej przyszłości zapewnić naszym dzieciom higienę bez chemii.

Od 21.12.2008 r. piszę o tym na swoim pierwszym blogu.
Prowadzę jednocześnie rozmowy z Japończykami, i jeśli dalej będą chcieli utrzymywać ze mną kontakt (ostatnio zadaję im trochę za dużo dociekliwych pytań na temat ich urządzeń chronionych patentem), to obiecuję, że pomogę Wam zadbać o ciałka Waszych malutkich dzieci w sposób naturalny i bez użycia detergentów.

Pozdrawiam.

orenda - 2010-01-28, 11:14

Wklejam tutaj, bo są na tej liście kosmetyki dla dzieci i niemowląt... Ja byłam przeświadczona, że Hipp jest ok :roll: ... hxxp://www.pro-test.pl/article_suplement/60853,60860/_Lista%20kosmetyk%25C3%25B3w.html To jest lista kosmetyków, które zawierają substancje zaburzające gospodarkę hormonalną.
topcia - 2010-01-29, 00:14

U nas jedynym kosmetykiem jest mydło Sonett- i to wprowadzone chyba po roku.... Włoski myjemy samą wodą-są śliczne po umyciu-jak po szamponie
YolaW - 2010-01-29, 00:21

topcia napisał/a:
Włoski myjemy samą wodą-są śliczne po umyciu-jak po szamponie

U nas po samej wodzie w pewnym momencie (niedawno) były jednak strąki trochę. Także raz na tydzień myjemy teraz oilatum i wyglądają o niebo lepiej.

topcia - 2010-01-29, 02:10

YolaW napisał/a:
oilatum

aha, a patrzyłaś na skład? ;-)

YolaW - 2010-01-30, 00:07

topcia, ja ostatnio sobie takie rzeczy odpuściłam, przestałam się przejmować, wyluzowałam. Może mnie uświadomisz co tam jest takiego?
topcia - 2010-01-30, 00:12

YolaW, Nie wiem :-) . ALe pamiętam że na szkole rodzenia patrzyłam skłąd-bo oczywiście przeszkolenie z kąpania dziecka nie mogło się obejść bez umycia w oilatum :-) . No i wtedy się troszki zdziwiłam, jak zobaczyłam skład a na zdjeciach zadowolone niemowlę z kąpieli w syntetykach :-) . Ale Olaf starszy już, takze to inna bajka. CHociaż ja WIsi bym w tym nie wykąpała. WIesz, ja mam kota na punkcie naturalnych kosmetyków itp :-)
YolaW - 2010-01-30, 00:34

topcia napisał/a:
WIesz, ja mam kota na punkcie naturalnych kosmetyków itp

wiem, wiem :)

topcia - 2010-01-30, 02:13

CHociaż wiesz, coraz częsciej mówi się w mediach o szkodliwości niektórych składników w kosmetykach
elenka - 2010-01-30, 08:05

topcia ale nie wszyscy mają kota wiesz o tym? ;-) :mrgreen:
topcia - 2010-01-30, 23:30

elenka napisał/a:
topcia ale nie wszyscy mają kota wiesz o tym?

wiem :-) . CHoć temat jest na czasie i wydaje mi się, że coraz wiecej się mówi o szkodliwości niektórych składników-przynajmniej ja więcej słyszę

anielka174 - 2010-03-16, 10:30

Orenda,dzięki za link,od razu wyrzuciłam oliwke bambino i linomag krem,szkoda tylko że testowali to na zwierzętach,,, :-( :-(Jeszcze emolium,taki polecany przez alergologów???moja chrześnica astmatyczka ma się w nim myć,super :-/

[ Dodano: 2010-03-16, 13:20 ]
Mam pytanie?czym smarować dziecko po kąpieli?my mamy okropną wodę,jak umyje Hubcia to ma tak suchą skórę,że drapie się w nocy,tak go swędzi,,smaruje oliwką nic nie daje,a może w złym płynie go kąpie,nazywa on się szalone plumki,firmy veroni,podam skład,,aqua,sodium laureth sulfate,cocoamydiopropyl betaine,cocomide DEA,sodium chloride,PEG-7 glycerylcocoate,glicerincitric acidtetrasodium,arfum,benzyl alcohol,methylisothiazolinone,dodam że od małego to ma,zawsze podrapany,doradzcie coś,oilatum krem nie działa, :-(

dżo - 2010-03-16, 16:44

anielka174, spróbuj go smarować jjakims zimnotłoczonym olejem, np. słonecznikowym
anielka174 - 2010-03-16, 17:46

Dzięki :-) ,wypróbuje,może to coś da,tylko czy skóra będzie mogła oddychac??? :roll:
dżo - 2010-03-16, 19:48

anielka174, a dlaczego mialaby nie oddychać? to naturalny olej, nie zatyka porów w przeciwieństwie to oliwek dziecięcych,
poughkeepsie - 2010-03-16, 20:42

my też mamy okropną wodę, dolewamy do kąpieli olej lniany i mały ma rewelacyjną skórę.
anielka174 - 2010-03-16, 21:25

Farmaceutka w aptece tak mi powiedziała,właśnie 30 minut temu wykąpałam dzieciaki,w wodzie z macierzanką,póżniej posmarowałam oliwą z oliwek,zobaczę rano czy nie drapał się,,,jeśli nie to sukces,,dzięki wam,,muszę kupic olej lniany,
LaMandragora - 2010-07-01, 08:57
Temat postu: Re: Kosmetyczka niemowlaczka
Humbak napisał/a:
Czy macie może jakieś sprawdzone kosmetyki dla maluszków? Starszym łatwiej jest dobrać, a teraz próbuję skomponować wyprawkę i wolę uniknąć przypadkowości...

Jeśli znacie coś z czego jesteście/byliście zadowoleni, podzielcie się tą wiedzą, pliiiiz... :-P



Jou... U nas sprawdzily sie kosmetyki Weledy. Cala seria z nagietkiem Calendula. Krem do pupy, oliwka, krem do twarzy, krem na mroz i wiatr, dodatki do kapieli - plyny itp.
Absolutnym hitem, moze nie jako pielegnacja, ale jednak, jest 10% olejek lawendowy do nacieran. Swietna sprawa przy jakichkolwiek stanach niepokoju: przeziebieniu, zabkowaniu... nacieram tym olejkim klatke piersiowa i plecki dwa razy dziennie... odprezenie gwarantowane... :mryellow:


Poza tym... sprawdzily sie u nas naturalne kosmetyki: oliwa z oliwek + mleko do kapieli.
Chusteczki do pupy: wywar z rumianku + oliwa z oliwek.

I mleko matki jako wszechstronny kosmetyk i lek...

lamialuna - 2010-07-01, 11:08
Temat postu: weleda
Ja uzywam dla siebie Weledy, ale musze przyznac ze ta seria nagietkowa ma strasznie intensywny zapach.... a przeciez taki maluch ma duzo bardziej wyczulone zmysly niz my....
???

fylwia - 2010-08-08, 12:10

Lamialuna, mam tą samą zagwózdkę co do nagietkowej Weledy - mam próbkę, to jest chyba płyn do mycia i ciałka i włosów - i zapach jest baaardzo intensywny. Dla mnie nawet przyjemny, ale mam wątpliwości czy dla maleństwa też... :-/

W każdym razie po przebrnięciu przez cały wątek (muszę przestać to robić wieczorem bo potem mi się śni w nocy ;) ) zgodnie z wegedzieciakowym nurtem decyduję się na minimalizm: kupię mokre chusteczki Nature Babycare (pewnie raczej na wyjścia niż do użytku w domu), mam malutką tubkę-próbkę Bephantenu i Sudocremu. A poza tym i przede wszystkim będzie woda i w razie potrzeby coś z kuchni ;) . Zastanawiam się też nad kupieniem mydełka i olejku Earth Friendly Baby: hxxp://www.healthqueststore.com/engine/shop/category/Earth+Friendly+Baby
Wydaje mi się, że skład jest ok i pamiętam, że kilka osób w tym wątku je chwaliło.

lamialuna - 2010-08-21, 12:55

Z perspektywy 5 tygodni...

Olejek nagietkowy z Weledy sprawdza sie u nas po kapieli by zaznaczyc wyjatkowosc czasu i miejsca i nadchodzacej nocki...
Dzis bedziemy probowac weledowe mydelko nagietkowe..

A do dupki - eko oliwa z oliwek i mycie woda pod kranem (dziala lepiej niz kremy na odparzenia) no i wietrzenie dupki koniecznie, ale do tego mlode musi miec nastroj ;) .
Na wyjscie chusteczki, na razie zuzywamy darmowe probki i rozne eko...

Do pepka spiritus.
Jakby co w pogotowiu herbata rumiankowa (oczka) i koperkowa (kolki).

Do kapieli oilatum.

Kaja - 2010-08-21, 20:49

Ja do kąpieli nic tylko czysta woda i odrobina mydła marsylskiego- skóra jest natłuszczona i nie wymaga żadnych oliwek, do pupki też tylko woda i wietrzenie ale że używam jeszcze pampersów ( wielorazówki są jeszcze ciut za duże) to smaruję kremem tłustym robionym na zamówienie bez żadnych syfów- jako jednyny nam odparzenie wyleczył..
Do oczków rumianek, a teraz świetlik.

Jadzia - 2010-08-21, 21:34

Mam pytanie do bardziej doświadczonych ode mnie mam: czy mydełko z Rosmanna Babydream jest odpowiednie dla noworodka? Na opakowaniu jest zawarta informacja o pielęgnacji niemowląt, ale nie ma dokładnej informacji od jakiego wieku dziecka. Mydełko jest zrobione z czystych olejów roślinnych, z dodatkiem rumianku i olejku z jojoby, bez środków konserwujących. Wydaje się być przyjazne dla maleństwa.

Z tej serii chciałabym jeszcze kupić i używać olejku, ale akurat nie było go w sklepie.

Kaja, czy świetlikiem przemywasz codziennie oczka? Nie wiedziałam, że można go używać od urodzenia.

dżo - 2010-08-21, 21:39

Jadzia, a dlaczego chcesz myć noworodka mydłem? Przecież on sie nie brudzi, sama woda wystarczy w zupełności. Szkoda niszczyć naturalną warstwę ochronną skóry.
Może to co napiszę będzie kontrowersyjne, ale Tymon mając miesięcy 17 mydlem (ekologicznym) myty był zaledwie kilka razy (nie liczę mycia rączek po zabawie na dworze).

Kaja - 2010-08-21, 22:18

Jadzia- jak nic się nie działo to oczka przemywałam tylko wodą, niestety małej ropieją i łzawią i ponoć świetlik działa.
Kasiula2305 - 2010-08-21, 22:48

fylwia, ja tez chwale te firme, sa nie testowane na zwierzetach tez :)
Ja bym nie uzywala mydla dla niemowlecia.
Na sucha i wrazliwa skore niemowlecia, polecam parafinowe kapiele, oilatum albo epaderm.

Jadzia - 2010-08-21, 23:48

dżo napisał/a:
Jadzia, a dlaczego chcesz myć noworodka mydłem? Przecież on sie nie brudzi, sama woda wystarczy w zupełności. Szkoda niszczyć naturalną warstwę ochronną skóry.


Nie chcę używać mydła do mycia kilkudniowego malucha. Zastanawiam się nad łagodnym środkiem myjącym dla trochę starszego noworodka i niemowlaka. Boję się czy sama woda wystarczy, przecież maluch ulewa, robi kupę itd

lamialuna - 2010-08-22, 08:56

to moze wyposrodkujmy ;)

Osobiscie mam na tyle wyprany mozg, ze ciezko mi przyjac, ze mojemu spoconemu, klejacemu sie i orzyganemu jakims cudem na plecach noworodkowi pomoze tylko woda i zdecydowalam, ze raz na czas uzyje mydla....

Ale tez jestem przeciwna uzywania mydla 'codziennie'.
Nasze male nie bylo myte po porodzie, a kompane na mokro bylo dopiero w 4tym tygodniu i to przez te upaly i jego niechec do mycia 'na sucho' ;) .

Kaja - 2010-08-22, 13:35

Lilka ma mydłem mytą w kąpaniu tylko pupkę bo ma skłonności do odparzeń.. reszta tylko woda. Kąpię ją co 2-3 dzień a tak to przemywam tylko fałdki płatkami kosmetycznymi.
Nie wiem jak u was ale moje młode lubi kąpiele i wyraźnie się po nich odpręża więc je stosuję. Gdyby płakała to pewnie ograniczyłabym bo tak jak piszecie maluchy są samoczyszczące :mrgreen:
-
Jadzia- ulewanie to zwykle trafia na pieluchę podłożoną albo na ubranka więc zwykle się nie brudzi maluch a zresztą mleko dobrze robi na skórę :lol:
Z kupą też się zastanawiałam bo położne mi mówiły by jednak pupkę zmywać mydłem bo woda zarazków nie jest w stanie zmyć. No i na codzień wodą myję a przy kąpaniu mydełkiem. Ja używam o takie hxxp://www.mydlarnia.info/szare-mydlo-marsylskie-z-olejkiem-z-oliwy-cat-173-id-194.aspx i naprawdę jest super.

Oilatum to chemia- lepiej wrzucić np oliwę z oliwek lub glut z siemienia lnianego jeśli koniecznie skóra wymaga natłuszczenia.

lamialuna - 2010-08-23, 13:15

Kaju rozszerz prosze temat glutu lnianego - jak Ty go przygotowujesz?
Martuś - 2010-08-25, 23:31

Jadzia, mydło z Rossmanna jest jak najbardziej ok, żadnych syfów, delikatne, nie wysusza, ma sehr gut w oko teście, bardzo dobre również do higieny intymnej po porodzie. no i kosztuje zeta z hakiem, co jest jego podstawową zaletą
Jadzia - 2010-08-26, 09:40

dzięki Martuś. Jak czytam skład różnych kosmetyków to coraz bardziej przekonuję się do tej rossmanowskiej serii-o wiele mniej chemii i bardzo przystępna cena.
lamialuna - 2011-01-09, 12:20

Cytat:
Chusteczki do pupy: wywar z rumianku + oliwa z oliwek.


LaMandragora podaj prosze jakas proporcje :)
ja ostatnio mocze je w wodzie z olejkiem lawendowym...

squamish - 2011-01-29, 07:28

Najpierw nakręcają masy -nie ma to jak przez reklame do serca! a potem udają głupa o odkręcają wszystko.I wychodzi na to ze najlepsze stare jak swiat sprawdzone metody!
Jadzia - 2011-01-29, 08:37

Cytat:
Częste mycie... 8-)


nam położna przy wypisie ze szpitala powiedziała "dziecko się nie brudzi, dziecka myć codziennie nie trzeba. Ale jeśli państwu jest trudno uwierzyć, że dziecko się nie brudzi i czują potrzebę umycia go to proszę przetrzeć buźkę itd, ale nie kąpać malucha codziennie" :) Tylko ciekawe, że ta sama pani położna codziennie nam Młodą myła-może jakiś szpitalny wymóg.
Do tej pory Młodą myjemy co 2 dni-dzięki czemu skóra jest mniej sucha. A do wody dodajemy jedynie trochę oliwy z oliwek.

mandy_bu - 2011-01-29, 08:49

Jadzia napisał/a:
Cytat:
Częste mycie... 8-)


A do wody dodajemy jedynie trochę oliwy z oliwek.

oliwa z oliwek rządzi :-) . Doskonała również na odparzenia małej pupki.

Malati - 2011-01-30, 21:06

Jadzia napisał/a:
dziecko się nie brudzi, dziecka myć codziennie nie trzeba.


A ja się z tym nie zgadzam, to że maluch jeszcze nie chodzi i nie eksploatuje otoczenia to nie znaczy że się nie brudzi. Każdy z nas nawet niemowlak czy noworodek poci się, ponadto dzieci ulewają ślinią sie itp. Większość dzieci lubi kąpiele i oprócz funkcji kosmetycznej mają też działanie odprężające. Ja Gaurę kąpię codziennie a czasami nawet dwa razy rano i wieczorem. Stosuje tylko eko mydło w płynie z dodatkiem oliwki i to wszystko .Skórę ma w porzo ;-)

dżo - 2011-01-30, 21:09

czarna96 napisał/a:
ponadto dzieci ulewają

Trzeba zaglądac im za uszy. Mały Tymon w okresie niemowlęctwa zacząła nam nieładnie pachnieć, doszukiwalismy sie różnych przyczyn a okazało sie, że to mleko za uszami :oops:

Kaja - 2011-01-30, 21:14

U nas kąpiel codziennie- młoda ją uwielbia! Kąpię ją tylko w wodzie i jest ok.
squamish - 2011-01-31, 08:47

Cytat:
Trzeba zaglądac im za uszy. Mały Tymon w okresie niemowlęctwa zacząła nam nieładnie pachnieć, doszukiwalismy sie różnych przyczyn a okazało sie, że to mleko za uszami :oops:


He he mieliśmy podobnie:)

MartaJS - 2011-01-31, 11:23

A u nas kąpiel co 2-3 dni. Z kosmetyków oliwa z oliwek, mleczko mamy ;-) i sporadycznie Sudocrem. Na samym początku używałam też mąki ziemniaczanej jako zasypki.
squamish - 2011-02-14, 08:40

Ja używam olejku migdałowego ,kupuje tutaj.Troche czasu nie było ale znów sie pojawił ,jest super hxxp://www.krainapieluszek.pl/index.php?route=product/product&path=77&product_id=231
@Lilith - 2011-10-12, 12:03

Większość mokrych chusteczek do pupy (pampers, huggies, bambino) zawierają parabeny, kompozycje chemiczne i parafinę. Parabeny mogą powodować sklejanie warg sromowych u dziewczynek (zaburzają gospodarkę hormonalną).
Tak szeroko polecana parafina to skutek uboczny destylacji ropy naftowej. Zatyka pory i kumuluje się w organach np. wątrobie. Jest w prawie każdym kosmetyku jako ten najtańszy składnik. Straszny syf, odradzam.
Używałam bez ww. składników chusteczki Babydream (wersja biała Extrasensitive i niebieska z olejkami), przemywałam wodą z dodatkiem oliwy z oliwek.
Do mycia w wanience orzechy (piorące - zmiękczają wodę, mają właściwości myjące i nawilżające). czasem krochmal (jak pojawiały się odparzenia czy zmiany skórne - tu mąka ziemniaczana zamiast sudokremów itp). A odkąd skończyła rok żel do kąpieli Babydream.
Smarowanie w zasadzie jest zbędne jeśli nic się nie dzieje.
Moja córka miewała liszaje, więc smarowałam tylko te wysuszone miejsca, w zimie buzię i rączki: olej kokosowy, jojoba, masło shea.
Lato: krem +50 Babydream, sprawdził się na słońcu.
Można kupić oliwkę Hippa z dodatkiem olejku ze słodkich migdałów, bez parafiny, pięknie pachnie.
Do włosów wcześniej szampon Babydream ale jakby "tluścił" włosy, zmieniłam na Hippa (bezpieczny skład).
Poza oliwką i szamponem nie polecam Hippa, w ogóle nie polecam żadnych kosmetyków z półki (poza certyfikowanym tanim Babydream z Rossmana), również aptecznej typu Oilatum, Olilan, Pharmaceris itp. Szkoda kasy.

@Lilith - 2011-10-13, 08:45

Jenny napisał/a:
Kosmetyki bym powiedziała, ż im mniej tym lepiej.

Tak jest ;-)

@Lilith - 2011-10-13, 09:37

Jenny napisał/a:
Zawsze we wszystkich trudnych sytuacjach staram się sobie wyobrazić naszą rodzinę na bezludnej wyspie bez Nestle, Johnson&Johnson, fabryki lateksu itd :D To oznacza, że SIĘ DA! Że wszystko się da

Kurcze, też tak sobie wyobrażam. Że nie mam tego, tamtego... I co, da się ;-)
A ile kasy w kieszeni zostaje!

Poli - 2011-10-13, 22:52

My uzywamy do kapieli oliwki , jedna kropelke wlewam na wiaderka, i wlasciwie to wszystko z naszych kosmetykow :roll: Aha, ostatnio zaczela sie Lili luszczyc skora na glowie ( ciemieniucha), to uzywam takiego tlustego kremu na bazie olejow i innych tlusciochow ;-)

Reszta kosmetykow zakupiona przed porodem zdobi półkę :mryellow:

ana138 - 2011-10-13, 22:57

na ciemieniuche kumpela mi podpowiedziała, żeby posmarować głowę masłem a potem to wyczesać. i kurde, zadziałało..
ja kąpie w krochmalu, odkąd młody miał problemy ze skórą. czasem użyjemy sudocrem, a poza tym to też
Poli napisał/a:
Reszta kosmetykow zakupiona przed porodem zdobi półkę

:roll: :->

sunny - 2011-10-18, 10:56

squamish ja właśnie słyszałam wiele dobrego o tym olejku migdałowym. Na warsztatach z masażu Shantala babka polecała jeszcze olej ryżowy, bo jest praktycznie bezzapachowy.
Znalazłam jeszcze taki przepis na olejek dla dzieci zastępujący oliwkę: hxxp://www.ecospa.pl/recipes.php?recipe=73

A zabezpieczałyście jakoś buźkę zimą? Jak wyjdę na spacer z noworodkiem w lutym/marcu to myślicie, że trzeba czymś mu posmarować twarzyczkę? Myślałam o naturalnych masłach typu karite czy z awokado, ale nie wiem, czy to na mróz się nada :roll:

majaja - 2011-10-18, 11:08

sunny napisał/a:
Jak wyjdę na spacer z noworodkiem w lutym/marcu to myślicie, że trzeba czymś mu posmarować twarzyczkę? Myślałam o naturalnych masłach typu karite czy z awokado, ale nie wiem, czy to na mróz się nada
jak będzie poniżej zera to tak, myśmy używali po prostu linomagu z pantenolem, jeśli dobrze apmiętam Ziołolek to robi, nie wiem jak karite, ale awokodao lepiej nie, przymarźnie na buzi. Generalnie u nas linomag z pantenolem był do wszystkiego, sudokrem nam odradzono w szpitalu bo wysusza, a potem jeszcze M. dostał na niego mega alergii.
@Lilith - 2011-10-18, 11:17

sunny napisał/a:
Jak wyjdę na spacer z noworodkiem w lutym/marcu to myślicie, że trzeba czymś mu posmarować twarzyczkę? Myślałam o naturalnych masłach typu karite czy z awokado, ale nie wiem, czy to na mróz się nada :roll:


Nada się i sprawdzi - smarowałam masłem shea, siebie i małą.
Wszelkie olejki też się nadadzą, jojoba, ze słodkich migdałów, kokosowy.

sunny - 2011-10-18, 12:52

Właśnie gdzieś doczytałam, że shea można na mróz - no jeszcze poszukam. I sprawdzę ten linomag.
bronka - 2011-10-18, 12:54

sunny napisał/a:
Właśnie gdzieś doczytałam, że shea można na mróz - no jeszcze poszukam. I sprawdzę ten linomag.

można jest super. Ja smaruję shea, migdałowym albo kokosowym.

Apulejusz - 2011-10-18, 13:24

naturalne olejki są najlepsze ja robię kremy z nich i nie stosuję wcale żadnych kupowanych. Zamawiam składniki z tej stronki, ktorą podała sunny mają naprawdę dobrej jakości produkty. Olejek z migdałów i masło shea to moje ulubione, robię też czasem nieco "twardsze" kremy z dodatkiem wosku carnauba - uwielbiam je stosować teraz jako balsam na brzuch i piersi - genialny jest!
sunny - 2011-10-18, 14:35

Apulejusz a masz jakąś stronkę fajną o robieniu tych kremów? Na tej co linkowałam mają trochę receptur, ale szukam czegoś jeszcze. Widziałam, że oni mają w sprzedaży gotowe bazy, które można potem łączyć tylko z jakimiś dodatkami - próbowałaś tego?
Apulejusz - 2011-10-18, 16:03

sunny w zasadzie to sama eksperymentuję. Kremy robię już ponad 12 lat (zaczynałam jeszcze na bazie wosku pszczelego...). Opracowałam recepturę idealną dla siebie. Ale ze z tej stronki, o której piszesz też korzystam tylko zawsze coś od siebie dodam. A generalnie to zaczynałam od książek Janice Cox. Tutaj jest o niej nieco: hxxp://www.janicecox.com/ z czasem wegetariańskie składniki zaczęłam zastępować wegańskimi... i na YT też się coś znajdzie:
hxxp://www.youtube.com/watch?v=aypn1J5FZ54

sunny - 2011-10-18, 21:16

Apulejusz dzięki - na razie skupię się na jakiś prostych połączeniach typu olejki lub może coś na tych gotowych bazach, bo pewnie i tak za chwilę nie będę miała zbyt wiele czasu na jakieś bardziej zaawansowane próby ;-)
koko - 2011-10-20, 21:41

U nas 3 kosmetyki: Linomag, Emolium (do kąpieli) i co kilka dni oliwka bio do masażu dzieci. Jerzyk ma skórę jak pupa niemowlęcia ;-) Nigdy nie było odparzeń, łuszczenia, ciemieniuchy, itd...
Wiem, że w szpitalu wiele bab smarowało pupę dzieciom Sudocremem zamiast Linomagu. Położna powiedziała, że Sudocrem stosuje się, gdy pupa jest już odparzona, a nie przeciw odparzeniom.

moony - 2011-10-20, 21:44

Smaruję B. czasami pupę kremem na odparzenia Hippa, nie używam nic więcej z kosmetyków. Olejek migdałowy do kąpieli się nie liczy ;)
migaca - 2011-10-23, 00:52

Cześć. My na początku używaliśmy linomagu do pupy i oliatum do kąpieli. Wraz ze wzrostem świadomości eko, która się u nas ostatnim czasem dokonała :) oprócz przejścia na pieluchy wielorazowe, bio jedzenie, ubranka z bawełny organicznej spróbowaliśmy też kosmetyków organicznych marki Green Baby - hxxp://www.dobra-mama.pl/pielegnacja-malucha/pieluszkowe-sos-ekologiczny-krem-do-pielgnacji-pupy-niemowlt-marki-green-baby.htmlki-green-baby.html]Green Baby .Krem do pupy jest niezły - wcześniej Staś miał dość częste podrażnienia, teraz bez problemu. Przy tym wydajny - jeden słoiczek wystarczył nam na 3 miesiące. Stosujemy też szampon którego kilka kropel dodajemy do kąpieli. I z kosmetyków właściwie tyle. Od czasu do czasu olejek do masażu. Teraz z bliża się zima więc na spacery pewnie przyda się jakiś krem do twarzy/wazelina - znacie coś dobrego?

Pozdrawiam

YolaW - 2011-10-23, 21:59

Co do linomagu to polecam go szczególnie w przypadku dziewczynek (poleciła mi moja koleżanka, ktora jest pediatrą i leczy moje dzieci). Chodzi o to, że dziewczynki dopóki nie wejdą w okres dojrzewania to nie mają naturalnego nawilżenia cipci, co może w efekcie doprowadzić do zrośnięcia się warg sromowych (zwłaszcza jesli dziewczynka ma do tego skłonności, a zdarza się to na pewno, miała tak córeczka mojej koleżanki i musieli jej wykonac zabieg oddzielenia warg - były zrośnięte taką jakby błonką i może się to odnawiać). Także ten linomag ma nawilżać i u dziewczynek najlepiej stosować codziennie. Ja tego bym nie wiedziała, gdyby nie przypadek koleżanki, potem spytałam pediatrę i ona własnie poleciła linomag.
nemain - 2011-10-24, 08:54

dziewczyny a co na twarz dla malucha na długie spacery? u nas już jest zimno a nocami na minusie nawet (a ja małego biorę ze sobą wszędzie więc bywa, że i w środku nocy jest noszony po podwórku)
ina - 2011-10-24, 14:03

migaca napisał/a:
Teraz z bliża się zima więc na spacery pewnie przyda się jakiś krem do twarzy/wazelina - znacie coś dobrego?


nemain napisał/a:
dziewczyny a co na twarz dla malucha na długie spacery?


Polecam krem Weledy na wiatr i niepogodę. Zawiera tylko naturalne składniki i jest bardzo delikatny.

lamialuna - 2011-11-25, 22:09

ja pewnie po raz 100ny ale musze.... na odparzona dupke (szczegolnie przy zabkowaniu) polecam krem weledy - warto prosic znajomych by przysylali w prezencie - to cud!!!!

moje dziecie mialo mega toksyczne kupy i nawet po kilku minutach kontaktu ze skora, byla masakra wyzarte, czasem ropiejace jakby plamy - dupka wymoczona w wannie wysuszona i wybiegana aka wywietrzona, potem posmarowana grubo kremem na noc i rano - cud malina!

aga40 - 2011-12-14, 08:27

u nas jest taka sama kosmetyczka dla mamy i corki: maslo shea, woda morska, mydlo z alep, olejek migdalowy, woda z kwiatu pomaranczy i biala glinka.
Jolus - 2012-01-06, 02:03

witajcie,
nie przeczytałam dokładnie wszystkich stron wątku, ale podzielę się sposobem poleconym mi przez niemiecką położną. Krem Weledy do pupci,gdy zaczerwieniona.
Przwijamy w normalne pieluchy (pielucha koerperwildeln, z nakładką papierową + otulacz wełniany), przy każdej zmianie pieluchy, no 98% obmywam zwykłą wodą i suszę suszarką. Sucha pupa, to zdrowa pupa, która nie potrzebuje zasypek. Gdy wychodzimy używamy chusteczek penaten, ale jeśli da się myć pupę, to też myję.
Poza tym na suchą buźkę używamy kremu nawilżającego Weledy. I olejku też Weledy do masażu po kąpieli, masuję zawsze wilgotną skórę. Tylko my kąpiemy małego co tydzień, a na codzień myjemy pod bieżącą wodą rączki (woda z mydłem Frosch), a ciałko po prostu obmywam wodą. Krem pielęgnujący-nawilżający Weledy można śmiało stosować nawet przy minusowych temp, przynajmniej to rekomendacja mojej położnej. U nas działa.
Sudocremu używam na swoje pryszcze,jak jakiś wyskoczy, ale małej aksamitnej pupie do szczęścia on nie potrzebny.
Mnie położna ochrzaniła, że na początku umyłam dziecko w płynie do mycia weledy, powiedziała nawet eko chemia, to też chemia, im mniej tym lepiej. I tego się trzymam.

Opłacało się tu zajrzeć, by sobie przypomnieć o mące ziemniaczanej i krochmalu.
Dziękuję :)

aga40 - 2012-01-06, 07:49

Jolus, Weleda jest super! Ja uzywam pasty do zebow i na Mala tez juz czeka pasta Weledy. Ja nigdy nie kupilam zasypki. Myje siereczka z woda i susze druga sciereczka.
go. - 2012-01-24, 10:59

My zaczęliśmy mąkę ziemniaczaną do dupska stosować i jest rzeczywiście super :D
(żadnej ze sprezentowanych wyprawkowych niveek jeszcze nie tknęliśmy... Używaliśmy jakiś płyn bez spłukiwania do kąpieli tylko, ale po nich wielorazowe co kilka użyć trzeba bylo odtłuszczać :-/ )

lamialuna - 2012-01-24, 22:12

u nas weleda nappy cream to kosmetyk numer 1!
raz przy zebach byly tak chemiczne kupy ze po tylko 5 minutach wypalaly skore! dupka wymoczona, wysuszona, posmarowana na noc tym kremem i rano jak nowka sztuka..

masc majerankowa tez sie przydaje - gdzies wrzucilam przepis na forum...

no i woda morska w sprayu do nosa
plus niezawodna Frida - do odciagania upartych gili :)

do mycia cialka i wlosow tez weledy uzywamy - nagietkowego mydelka, a na podroz zelu pod prysznic
do zebow - tez weleda bez fluoru dla dzieci

no to pojechalam z reklama ;)

Frania Bania - 2012-01-24, 22:53

Lamialuna, czy w IRL sa dostepne kosmetyki Weledy? Niedlugo tam jade, to chetnie bym zakupila. Kiedys dostalismy zel pod prysznic w paczce z Niemiec, cud, miod...:)
lamialuna - 2012-01-24, 22:57

w wiekszosci aptek i kazdym sklepie ze zdrowa zywnoscia :)
Frania Bania - 2012-01-25, 12:39

switnie! zatem udam sie na shopping w Newbrige:)

[ Dodano: 2012-01-25, 12:39 ]
swietnie! zatem udam sie na shopping w Newbrige:)

lamialuna - 2012-01-31, 10:13

;)

[ Dodano: 2012-01-31, 09:16 ]
juz gdzies wklejalam, ale i tu sie przyda - przepis na domowa masc majerankowa ;)

"Aby otrzymać taką maść musimy utrzeć masło (masło nie może być solone) wraz z majerankiem w proporcji (1:1) i pozostawić ją do następnego dnia.
Następnie topimy na maleńkim ogniu i odciskamy przez płótno. Do uzyskanej w ten sposób zielonkawej maści możemy dodać kroplę oleju majerankowego, sosnowego lub jałowcowego. Gdy już wszystko mamy gotowe, pozwalamy, by masa sobie zastygła.
Majerankową maścią smarujemy zakatarzony nos z zewnątrz i od środka."

Apulejusz - 2012-02-23, 18:24

Dowiedziałam się, że w szpitalu będę potrzebowała chusteczek nawilżających do mycia dzidzi bo nie myją wodą bobasów... Szukałam w necie i znalazłam coś takiego:
hxxp://sklep.ekodzieciak.pl/chusteczki-nawilzane-ekologiczne-p-221.html i takiego: hxxp://sklep.ekodzieciak.pl/chusteczki-nawilzane-ekologiczne-p-221.html niestety cena mnie odstrasza. Pewnie zdecyduję się na jedno opakowanie do szpitala ale potem nie widzę sensu żeby wydawać aż tyle pieniędzy...

Znalazłam też przepis na wykonanie takich chusteczek sposobem domowym: hxxp://dziecisawazne.pl/jak-zrobic-naturalne-kosmetyki-dla-dziecka/

- Czy ktoś próbował już robić takie chusteczki? A może macie inne patenty? Plizzz help :-)

koko - 2012-02-23, 18:39

Apulejusz, rumianek jest mocno uczulający ponoć. Może zanim będzie wiadomo, czy masz alergiczny egzemplarz dziecia, lepiej nie ryzykować?
Spójrz na to: hxxp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=30240 Nie są drogie.

Gudi - 2012-02-23, 18:42

Apulejusz, ja znalazłam takie oto propozycje

hxxp://pieluszkomania.blogspot.com/2011/03/chusteczki-nawilzane-jednorazowe-czym.html

squamish - 2012-02-23, 22:04

Z babydreama fajne są te dla alergików ,bezzapachowe ,reszta jak dla mnie pachnie za intensywnie.
Rozczarowałam sie też natracare -też bardzo intensywny zapach ,to pewnie zależy od wrażliwości nosa ...

Frania Bania - 2012-02-23, 22:19

Apulejusz napisał/a:


Znalazłam też przepis na wykonanie takich chusteczek sposobem domowym: hxxp://dziecisawazne.pl/jak-zrobic-naturalne-kosmetyki-dla-dziecka/

- Czy ktoś próbował już robić takie chusteczki? A może macie inne patenty? Plizzz help :-)


hej, my kombinowalismy z chusteczkami domowej roboty, ale chusteczki, ktore tak sobie stojaw pudelku (zreszta to samo dotyczy tych sklepowych) sa... zimne! Najlepiej sprawdzila nam sie po prostu miseczka z letnia woda nalana tuz przed przewijaniem, do ktorej wrzucalismy wedlug potrzeb a to pare kropelek olejku, a to pare kropel mydla do mycia:) tak po prostu:) i mylismy myjka. A od kiedy bąk urosl, to przy zlewie go myjemy pod biezaca woda.

go. - 2012-02-24, 08:24

na ebayu niedawno widziałam elektryczny podgrzewacz do chusteczek :mrgreen:
aga40 - 2012-02-24, 09:03

Apulejusz, dzieci sie myje chusteczkami???? dziwne! pierwsze slysze! co szpital sknerzy na wode? wez jakies bio jak trzeba. u mnie w szpitalu mowili, ze w szpitalu jest regulamin i dziecko nie bedzie smarowane zadnym kosmetykiem, bo kosmetyki podrazniaja skore i powoduja alergie. byly platki bawelnianie, codziennie czyste pieluchy tetrowe (do pielegnacji), mydlo, serum fizjologiczne i to wszystko! co do kapieli, to tylko w dzien wyjscia do domu, bo ponoc takowa potrzeba nie istnieje. zmywa sie cos tam i dzieci sa mniej odporne.
Apulejusz - 2012-02-24, 09:18

koko dziękuję za link pójdę dziś zobaczyć do Rossmana :-)

Gudi świetny ten link, ogromne dzięki :-) na pewno skorzystam w końcu szyjąca ze mnie mama, mam nawet mięciutki kawałek flanelki.

Frania Bania myślę, że na co dzień będę stosować do przemywania wodę z termosu i bawełniane szmatki do przecierania, ale niestety taki jest wymóg szpitala i chociaż nie podoba mi się to wycieranie chusteczkami nawilżanymi wolę się zaopatrzyć w mniejsze zło :) Swoją drogą taka maszynka do podgrzewania chusteczek to już gadżet nad gadżety jest ;-)

aga40 no niestety nie mam nic do gadania też wolałabym żeby kąpali w wodzie - tłumaczą się licznymi infekcjami czyli logicznie rzecz ujmując jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o kasę :roll:

aga40 - 2012-02-24, 11:44

u nas woda stoi w butelce plastikowej w temperaturze pokojowej. sama woda wystarczala do momentu zabkowania.
Apulejusz, a musisz sie zgadzac na takowa "kapiel"? takie dziecko nie potrzebuje zadnej kapieli w szpitalu (u nas byla raz, zeby pokazac jak sie robi, ale jak oni myja chustkami, to po co) wystarczy jak je wymyjesz jak przyjdziesz do domu.

squamish - 2012-02-24, 11:51

aga40 napisał/a:
wystarczy jak je wymyjesz jak przyjdziesz do domu
no tak tyle,ze dziecko robi kupy i trzeba tyłek czymś umyć.U mnie też życzą sobie chusteczki i swoje pieluchy.Niestety kąpią dzieci i to niestety tymi wszystkimi reklamowanymi chemikaliami ,naoliwiają strasznie główki po kąpieli ble ,a fuj...
aga40 - 2012-02-24, 12:49

squamish, u nas kupe wycieralo sie woda i mydlem. nie bylo oliwienia, bo to ponoc ingerecja w uklad odpornosciowy. u mnie pielegniary i opiekunki nie mialy prawie prawa dotknac dziecka, chyba, ze ci cos pokazac. nawet temperature musialam mierzyc sama. od badania byly polozne. wogole reklamowek i probek nie bylo i kazde dziecko mialo jednorazowe butelki, przy rozdaniu ktorych tlumaczono ci, ze kazda marka ma swoj czas i nie ma przywilejow!
rosa - 2012-02-24, 12:59

Apulejusz, wg mnie to dobrze że nie kąpią dziecka w szpitalu, warstwa śluzu którym jest pokryta skóra dziecka jest ochroną, a młode wymyjesz ze szpitalnych syfów jak wrócicie do domu
chusteczki rossmanowe polecam, to nie jest droga inwestycja, a poza tym na wyjście z domu są jak znalazł, noszenie termosu w wodą i szmatek raczej mało wygodne jest

squamish - 2012-02-24, 13:00

aga40 fajny szpital!A gdzież znajduje sie ten ideał?
Ja mam zamiar poinformować piguły ,że nie życze sobie tych wszystkich zabiegów ,w ostatecznosci wcisne im wała ,że jestem alergikiem,że pierwsze dziecko jest i ze to też może być...

Gudi - 2012-02-24, 13:26

aga40 napisał/a:
wystarczy jak je wymyjesz jak przyjdziesz do domu.


to może będzie głupie pytanie... ale po porodzie dziecko nie jest w śluzie lub czymś innym takim? czy po prostu chodzi o to by móc je umyć wodą tylko a nie chusteczkować?

aga40 - 2012-02-24, 13:41

Gudi, to w czym dziecko jest po porodzie swietnie schodzi wycierane pieluszka tetrowa i dziecko jest czysciutkie. czyszczono w mojej obecnosci.
squamish, rodzilam zagranica w szpitalu wyroznionym przez unicef, gdzie praktykuje sie chustowanie od urodzenia. to byla najblizsza porodowka od mojego domu.

rosa - 2012-02-24, 14:25

Gudi napisał/a:
ale po porodzie dziecko nie jest w śluzie lub czymś innym takim?

maź płodowa to mega ochrona i odpornośc dla dziecka, najlepiej niech się wchłonie sama

w szpitalu w wołominie nie kąpią dzieci, własnie aby nie zmywac mazi. chyba że trzeba zostać dłużej w szpitalu, moze po kilku dniach kąpią, nie wiem

Apulejusz - 2012-02-24, 14:42

rosa napisał/a:
Apulejusz, wg mnie to dobrze że nie kąpią dziecka w szpitalu, warstwa śluzu którym jest pokryta skóra dziecka jest ochroną, a młode wymyjesz ze szpitalnych syfów jak wrócicie do domu
chusteczki rossmanowe polecam, to nie jest droga inwestycja, a poza tym na wyjście z domu są jak znalazł, noszenie termosu w wodą i szmatek raczej mało wygodne jest


Nie zrozumcie mnie źle, też jestem jak najbardziej za tym aby tę warstwę śluzu zostawiać bo ona musi się wchłonąć po porodzie ale z krwi trzeba malucha tak czy siak obetrzeć jak już ten śluz wchłonie się. Wolę im po prostu podsunąć chusteczkę nawilżoną mniejszą ilością badziewi (a właśnie dziś kupiłam rossmanowe i to na promocji 10 zł za 160 sztuk:).
W sumie nie wiadomo ile nam zajmie wizyta w szpitalu więc lepiej na wycieranie pupska mieć te nieszczęsne chusteczki...

Co do wody i termosu to nie miałam na myśli, że będę do szpitala taszczyła tylko w domu już tak mam zamiar robić :-) Na wyjścia chusteczki na pewno będą wygodniejsze chociaż i tak mam zamiar robić swoje własne jak mi się rossmanowe już skończą.


A jak jest u Was w szpitalach z pieluchami? Można używać wielorazowych? Podczas wizyty ze szkoły rodzenia pytałam i niby zapewniają jednorazówki ale pani oprowadzająca nie omieszkała dodać żeby na wszelki wypadek przynieść swoje gdyby zabrakło... wielorazówek nie można natomiast ubranka można swoje ale tylko jeśli rodzina będzie je zabierała do prania.

PS1 Czy używał ktoś pieluch jednorazówek z belli? Ponoć te newborn są całkiem całkiem...

PS2 a co do innych kosmetyków to właśnie przyszła do mnie paczuszka z zamówionym olejem z pestek moreli specjalnie dla małego :-)

aga40 - 2012-02-24, 15:14

newborny, wszyscy radzili mi tanie, ale u nas sie wogole nie sprawdzily, bo mala od urodzenia tak ma, ze jak tylko cos zrobi, to wrzask niesamowity! ja kupowalam huggisy bio i z witamina E. w szpitalu byly prawdziwe pampki. u mnie codziennie sie pytali czy nie potrzebuje pieluch ;) wszystko, co zostalo, to mi dali do domu! jak bylam w polsce, moja mama kupowala te z rossmana eko dla malej. byly super!
ojejek z moreli jest suuuper! ja nic nie wcieralam przez 9 miechow. dopiero jak sie zimno zrobilo.

jarzynajarzyna - 2012-02-24, 15:56

ale po co termos, tyle zachodu :mrgreen: ja myję tyłek pod kranem od 3 tygodnia. wcześniej wycierałam chusteczkami rossmannowskimi.
koko - 2012-02-24, 16:03

Apulejusz, ja miałam próbkę belli, 1 szt. i jako jedyna ze wszystkich pieluch presiąkła po pierwszych sikach. Ale chyba w ogóle ma dobre opinie, więc może ja coś źle założyłam hm... :roll:
go. - 2012-02-24, 21:05

ale po co od razu termos? można chusteczki z pół-minutę w dłoniach potrzymać i będzie git
martika - 2012-02-24, 21:23

Apulejusz napisał/a:


PS1 Czy używał ktoś pieluch jednorazówek z belli? Ponoć te newborn są całkiem całkiem...


Hmmm. mam inne zdanie. Używałam ich w szpitalu przez kilka dni i moim zdaniem to zupełna tragedia. Miałam porównanie z Pampers premium care i to niebo a ziemia. Z pieluszek Belli kupa wylewała się bokami nie raz. Całą pościel zabrudziłam. Te boczne gumeczki są jakieś słabo trzymające.

squamish - 2012-02-24, 21:32

Ja miałam ekologiczne w tekturowej małej paczce ale nazwy nie pamietam a widze,ze ich juz nie ma.Fajne były i nie śmierdziały.A potem bambo nature
hxxp://www.krainapieluszek.pl/ekologiczne-pieluszki-jednorazowe

A z tych rossmanowych babydreamów eco nie ma newbornów?

[ Dodano: 2012-02-24, 21:43 ]
bożesz jaka amnezja ,przypomniała mi sie nazwa ,przecież to pieluszki Wiona :-P hxxp://www.ekoszafa.pl/product-pol-2-Ekologiczne-pieluszki-jednorazowe-Wiona.html

Jadzia - 2012-02-24, 21:45

Z pieluszek dla noworodka u nas sprawdziły się Huggiesy newborn z naturalną bawełną (tak to chyba się nazywało), nie przeciekały i nie były takie "ceratkowe" jak pampersy. Ale większy rozmiar H. okazał się miesiąc później totalnym niewypałem-przeciekały co noc.
A eko-babydremów z Rossmanna nie ma w najmniejszym rozmiarze?

[ Dodano: 2012-02-24, 21:45 ]
ooo...zdublowałam się pytaniem ze squamish ;-)

jarzynajarzyna - 2012-02-24, 21:50

nie ma, najmniejsze są 4 - 9 kilo
Apulejusz - 2012-02-24, 21:51

jarzynajarzyna napisał/a:
ale po co termos, tyle zachodu :mrgreen: .


eee tam zachodu od razu :mrgreen: do przemywania pysia, ócz i dupci na początek co by nie gotować bez przerwy i nie studzić, chlorowanej z kranu używać mi się nie widzi.

A co do jednorazówek newborn popatrzę w rossmanie za tymi eko, skoro z belli sie kupsko wydostaje...
squamish, martika, koko, aga40 dziękówa za odpowiedzi!!!

rosa - 2012-02-24, 23:10

ja używałam termosu, nawet przy pierwszym dziecku :mrgreen:

bellę miałam raz - dno

u nas w szpitalu: własne ciuchy, własne pieluchy - ja nie brałam wielo, bo pranie po porodzie to nie dla mnie

ale jak rodziłam S 16 lat temu to w szpitalu uzywało się tetry, szpital zapewniał i prał

koko - 2012-02-25, 09:46

My tylko do okolic twarzy używaliśmy przegotowanej wody. I to też jakoś krótko.
Mia - 2012-03-09, 23:02

uffff, przebrnęłam przez cały wątek i mam kilka pytań odnośnie zalecanych mikstur do kąpieli:
przy okazji podsumuję możliwości:
- woda + oliwa z oliwek - pewno kropelka oliwy starczy na wiaderko/wanienkę?
- woda + orzechy piorące - czy ktoś jeszcze stosował? bo bodajże taka możliwość tylko raz się pojawiła w tym wątku...
- woda + glut z siemienia lnianego (dla odważnych ;-) ) - ile mam użyć tego siemienia robiąc kisiel na wiaderko tummy tub/ wanienkę? łyżka wystarczy?
- woda + napar z rumianku (w przypadku wykluczenia alergii) - pytanie j.w. w jakich proporcjach? ile naparu na wiaderko/wanienkę?

i jeszcze jedno: czy do wanienki/wiadra wlewacie kranówę czy wodę przegotowaną?? mamy fatalnie twardą wodę, więc może warto by było część tego kamienia wygotować :roll:

Apulejusz napisał/a:
Nie zrozumcie mnie źle, też jestem jak najbardziej za tym aby tę warstwę śluzu zostawiać bo ona musi się wchłonąć po porodzie ale z krwi trzeba malucha tak czy siak obetrzeć jak już ten śluz wchłonie się. Wolę im po prostu podsunąć chusteczkę nawilżoną mniejszą ilością badziewi (a właśnie dziś kupiłam rossmanowe i to na promocji 10 zł za 160 sztuk:).
W sumie nie wiadomo ile nam zajmie wizyta w szpitalu więc lepiej na wycieranie pupska mieć te nieszczęsne chusteczki...

Co do wody i termosu to nie miałam na myśli, że będę do szpitala taszczyła tylko w domu już tak mam zamiar robić :-) Na wyjścia chusteczki na pewno będą wygodniejsze chociaż i tak mam zamiar robić swoje własne jak mi się rossmanowe już skończą.


Apulejusz, kurcze, szkoda by było ścierać maź płodową od razu po porodzie, nawet tymi chusteczkami :-( Może dowiedz się w szpitalu czy jest to konieczne. U nas na szkole rodzenia mówili, że właśnie ze względu na dobroczynne działanie mazi kąpią min. po 24 godzinach (przy czym może to zrobić rodzic, więc ma się też wpływ na to czym maluch będzie umyty), tuż po porodzie wyciarają tylko krew zwykłą pieluszką bez chemii.

Zmartwiłyście mnie tą bellą :-/ Ja już wpakowałam do torby szpitalnej bella happy newborn czy jakoś tak i nie chce mi się kupować kolejnych jednorazówek. Po powrocie do domu planujemy od razu pieluchy wielo, ale w szpitalu nie pozwalają, więc może w szpitalu przemęczymy się te parę dni z bellą.

neon.ka - 2012-03-09, 23:25

To ja jeszcze jedną możliwość zapodam Mia. :-)
Czekałam, żeby wkleić ten link do wątku z dziećmi 2012 ale skoro nikt się nie kwapi, żeby go założyć, a temat pasuje tutaj, to proszę:
hxxp://dziecisawazne.pl/naturalna-pielegnacja-mycie-niemowlecia-z-dodatkiem-mleka-matki/]Mycie niemowlęcia z dodatkiem mleka matki . Ze strony dziecisawazne.pl

jarzynajarzyna - 2012-03-09, 23:35

Mia, odnośnie mikstur - ja wlewam oliwy od serca, pewnie z 1/4 szklanki na oko plus rumianek - zaparzam w kubku i wlewam cały. woreczek wywalam uprzednio :mryellow:
Mia napisał/a:
(w przypadku wykluczenia alergii)

można mieć takie coś w ogóle?

jarzynajarzyna - 2012-03-10, 10:42

o taki motyw też słyszałam. i o uczuleniu na owies też :shock:
Poli - 2012-03-12, 12:07

Mia ja dodaje malo olejku ( pare kropli), a mam olejek specjalny do kapieli, jest tam miks roznvch olejow. Lila ma juz 7 miesiecy a ja uzywlam moze dwa razy mydla :shock: niezle :->
majaja - 2012-03-12, 14:08

jarzynajarzyna napisał/a:
Mia napisał/a:
(w przypadku wykluczenia alergii)


można mieć takie coś w ogóle?
Ja mam bardzo silne uczulenie na rumianek, paskudnej egzemy dostaję, mój Starszy też, kiedyś mu przemyłam przy zapaleniu spojówek, spuchły mu oczy momentalnie. Z tego co wiem rumanek bardzo wiele osób uczula także lepiej uważać i najpierw sprawdzić na jakieś neutrealnej powierzchni ciała.
Mia - 2012-03-12, 15:18

jarzynajarzyna napisał/a:
Mia napisał/a:
(w przypadku wykluczenia alergii)

można mieć takie coś w ogóle?
też byłam zdziwiona, ale po przewertowaniu całego wątku okazało się właśnie, że wiele osób się z tym boryka :-(

Dzięki za wszystkie rady, jeśli coś jeszcze przyjdzie Wam do głowy, to wrzucajcie!

Kat... - 2012-03-12, 21:35

Ja Z do kąpieli wlewałam zaparzone zioła (torebka na szklankę, jak do picia), moje mleko albo krochmal. Ale tak to po prostu myłam go wodą z jakimś delikatnym mydłem dla dzieci (pewnie za często to mydło było)
On miał zmiany na skórze ale jak się okazało to od tego, że karmiąc go jeszcze wtedy spożywałam nabiał. Innych problemów ze skórą nie było nigdy żadnych.

Jak już dobrze siedział, pewnie już po roku myliśmy się razem pod prysznicem. On sobie siedział w misce z zabawkami a ja się normalnie myłam, goliłam, odżywiałam włosy, robiłam peelingi. Starałam się oczywiście żeby woda się na niego nie lała ale pewnie te moje kosmetyki czasem na niego prysnęły i nic się nigdy nie działo. To był duży brodzik. Bardzo wygodna opcja. Sory za offtopa ale sama na to nie wpadłam a uratowało mnie. To tak na przyszłość bo przy niemowlęciu to raczej na takie wspólne kąpiele szansy nie ma.

jagodzianka - 2012-03-25, 19:54

Kat... ile dawałaś mleka do kąpieli?
lamialuna - 2012-05-22, 13:39

rosa napisał/a:
Apulejusz, wg mnie to dobrze że nie kąpią dziecka w szpitalu, warstwa śluzu którym jest pokryta skóra dziecka jest ochroną, a młode wymyjesz ze szpitalnych syfów jak wrócicie do domu


dokladnie :0 w UK pytaja Cie czy umyc czy nie ;)
no i dotego ten sluz to jak naturalny pierwszy balsam... mysmy kapali pierwszy raz chyba po tygodniu dopiero - tak tylko dupke pod wode ;) i szmatka na tzw niby sucho :)

Apulejusz, ja polecam idee hxxp://www.cheekywipes.com/ czyli organizujesz male szmatki, moga byc frotte, bawelna, tetra, dwa pojemniki, kilka olejkow eterycznych i rewelka. Ja bylam przy kasie i kupilam troche szmatek i te przenosne torebki od nich i do teraz ich uzywamy.

[ Dodano: 2012-05-22, 12:43 ]
Mia,
my kapalismy w wodzie, smarowalismy olejami jadalnymi na zmiane z olejkiem z weledy nagietjowym...

zreszta tak jest do dzis, z tym, ze myjemy mydlem nagietjowym bo mlody juz brudas jest ;)

neon.ka - 2012-05-23, 23:44

Kurde, ja kupiłam Moltexy, ale najmniejsze były mini 3-6 kg. Za duże będą? Jakoś mnie zaćmiło, że jeszcze newborn są...

Mia, a jak u Was w końcu było w szpitalu? Mąż kąpał małego, czy położne jednak? Czego tam w końcu używali do mycia? I czy musiałaś mieć swoje kosmetyki dla dziecka? [ja bym chciała ich jak najmniej... najchętniej to bym już do szpitala zabrała chusteczki frotkowe zamiast nawilżanych... ale nie wiem, jak by się na to tam zapatrywali...]
Kurcze, boję się tego szpitala jednak... :-/

EDIT: doczytałam w innym wątku, że dużo na ten temat akurat napisałaś, o czym nie wiedziałam, więc tylko o tą kąpiel jeszcze bym Cię chciała dopytać.

Mia - 2012-05-25, 14:27

neon.ka, Romka wykąpały pielęgniarki i to nawet nie wiem dokładnie kiedy, bo po moim cc trafił na oddział noworodków :-( Podejrzewam, że osoba kąpiąca nawet nie sprawdziła czy minęła chociaż doba od porodu (na oddziale położniczym kąpią po upływie doby), bo na noworodkach wszystkie dzieci kąpią rutynowo jak leci. W każdym razie jak do niego poszłam (wstałam po cc po 8 godzinach), to chyba już był wykąpany, bo miał przesuszoną skórę na stópkach i cały był w wysypce :-/
W ogóle przez te komplikacje z moim porodem większość planów nam się posypała, ale jeśli wszystko jest ok, to wiadomo - masz maluszka cały czas przy sobie i możesz o wszystkim decydować.
W szpitalu używają kosmetyków Nivea Baby, bo to ich sponsor - na miejscu są chusteczki i płyn do kąpieli, poza tym rzeczy do pielęgnacji pępka i sól fizjologiczna do buzi. I dają paczkę Huggiesów tak jak już pisałam.
Na początek chyba jednak lepiej korzystać z tego i darować sobie wszystko co wielorazowe, bo w szpitalu po prostu nie ma warunków, żeby to składować, prać i suszyć, te parę dni można wytrzymać ;-)

dorothea - 2012-05-30, 10:14

Dziewczyny używała, któraś tych chusteczek?
hxxp://www.bangla.pl/opinie/p27290/schlecker-babysmile-chusteczki-nawilzane wczoraj wpadły mi w oko wczoraj w sklepie i na opakowaniu pisze, że nie mają barwników, chloru i czegoś tam jeszcze sztucznego. W sumie zamierzam i tak używać myjek wielo ale taki chusteczki też chcę mieć na wyjścia, wyjazdy itp.

żuk - 2012-05-30, 19:38

a w biedronce te ichnie chusteczki mokre ale jakaś seria chyba limtowana, bez barwników parabenów konserwantów itd i jeszcze napisali, że biodegradowalne :shock: jakieś 5 czy 6 pln za paczkę
ana138 - 2013-07-07, 13:39

Dziewczynki, natknęłam się na coś takiego. nie wiem, czy już to u nas było, jeśli tak, to sorki, a jeśli nie, to może komuś się przyda:
hxxp://www.srokao.pl/2011/06/analiza-kosmetyki-dzieciece-kapiel.html#more
tu akurat o płynach do kąpieli, ale pod "analizą" znajdziecie też inne kosmetyki.

jagodzianka - 2013-07-07, 21:10

ana świetna strona!
ana138 - 2013-07-07, 23:43

fajna, nie?
tylko strasznie żałuję, że się tak bardzo zawiodłam na mojej ukochanej ziajce :evil: :evil:

jagodzianka - 2013-07-08, 12:41

ja tam nie pawałam jakąś miłością do ziajki, ale też parę rzeczy ich miałam i trochę szkoda. Za to babydream jest git!
ana138 - 2013-07-09, 23:34

babydream rządzi !! i hipp :mrgreen:
sylv - 2013-10-28, 19:02

Szybkie pytanko o olej migdałowy - gdzie kupujecie? znajoma poleciła mi sklep, gdzie 500ml kosztuje ok. 88 zł. to ok cena? widzę w necie niezły rozrzut cenowy ogólnie, nie wiem, jaki producent jest godny polecenia, no i jaki sklep, żeby się nie naciąć... (ten jest sprawdzony)
hxxp://skarbiec-natury.pl/pl/p/Olej-migdalowy/2209
do tego bym chciała mydło marsylskie, jest ich z 15 :/ które wybrać:
hxxp://skarbiec-natury.pl/pl/searchquery/myd%C5%82o+marsylskie/1/full/5?url=myd%C5%82o,marsylskie

senkju :-)

strzyga - 2013-10-28, 20:22

Ja kupuję hxxp://www.profarm.com.pl/index.php/pl/11-o/35-o]taki olej . Jest w zwykłych sklepach zielarskich, zdarzało mi sie też kupować w "stacjonarnej" aptece tylko musiałam dzień wcześniej zamówić. Kosztuje około 15 zł.
fila - 2013-10-30, 12:54

sylv, mogę Ci polecić mydło Alepia, bo mam sprawdzone (hxxp://skarbiec-natury.pl/pl/p/Mydlo-Alep-Excellence-25-Laurie-Bio-/601) Zwróć uwagę na skład- naprawdę fajny- olej z oliwek, laurowy, woda i wodorotlenek sodu, dużo mydeł w tym sklepie ma jeszcze olej kokosowy i palmowy, sól i barwniki.
A olej zależy jaki wolisz. Rafinowany lub nie. Ja bym się wstrzymała i kupiła małą buteleczkę, bo sama kupiłam dużą i nie używam, bo mały nie potrzebuje. Ma taką miłą skórę albo mydło dobrze działa :)

dort - 2013-11-06, 13:53

sylv od jakiegoś czasu w kosmetyki dla siebie i reszty rodziny zaopatruje się w ecospa - tam olej z migdałów 500ml jest za 55,90 (robię wspólne zamówienie z koleżankami i dorobiłyśmy się zniżki :-) )

u nas kosmetyków minimum, nadal małego myję samą wodą
fila dzięki za namiary na mydło - rozejrzę się za nim, odkąd zniknął mój ukochany ecosens, nie ma u nas w zasadzie mydła w kostce 8-)

kulla - 2013-11-07, 10:41

Jeżeli ktoś poszukuje chusteczek bawełnianych nawilżanych biodegradowalnych (w razie 'w'), to w biedrze jest promocja na dwupak - każdy 63 sztuki. Jeśli ktoś chce mogę przepisać skład z paczki.
Jadzia - 2013-11-07, 13:39

kulla napisał/a:
Jeśli ktoś chce mogę przepisać skład z paczki.

Poproszę. Trochę jeszcze wcześnie na zapasy...ale z drugiej strony jak są fajne to czemu nie? ;)

kulla - 2013-11-07, 14:09

Jadzia, tutaj skład (skopiowałam z bloga srokao.pl - tam można też znaleźć analizę składu innych chusteczek):

aqua;
Helianthus Annuus Seed Oil - olej z nasion słonecznika jest bogatym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych
Linum Usitatissimum Oil - olej z lnu, cudowny emolient,
Olus Oil - olej pochodzenia roślinnego, emolient,
Allantoin - działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia,
Glycerin - substancja nawilżająca
Cocamidopropyl Betaine - substancja myjąca
Ethylhexylglycerin - konserwant, zabronione stosowanie do środków używanych wokół oczu;
Xanthan Gum - zagęstnik
Sodium Benzoate - konserwant (dopuszczalne stężenie 0,5%)
Lauryl Glucoside - emulgator,
Polyglyceryl-2-Dipolyhydroxystearate - emulgator,
Phenoxyethanol - konserwant (dopuszczalne stężenie 1%) ,
Glyceryl Oleate - emolient
Dicaprylyl Carbonate - emolient
Dehydroacetic Acid - konserwant,
Benzoic Acid - konserwant,
Tetrasodium Glutamate Diacetate - składnik chelatujący
Sodium Citrate - regulator pH,
Citric Acid - regulator pH

Nam zakupiła moja Mama. Przydadzą się pewnie, chociaż w domu chcę stosować wielorazowo te takie małe ręczniczki.

AzjaB - 2013-11-08, 08:41

kulla, wielorazowo całkiem fajnie sprawdzają się wyprane chusteczki jednorazowe. Najlepsze są Nivea, piorę je od kilku miesięcy i dalej służą, niezłe też są z rossmana. Po wirowaniu szybko schną, nie strzępią się, są mięciutkie. Ja je trzymam w plastikowym pudełku na chusteczki.
kulla - 2013-11-08, 16:53

O! Fajny patent :) Z pewnością wypróbuję ;)
sylv - 2014-01-08, 10:16

Dziewczyny, Olkowi schodzi skóra, jak po opalaniu- tak się łuszczy naskórek, pod spodem normalna skóra, ani nie podrażniona, nie zaczerwieniona, nic... To od twardej wody, czy co?
Kąpiemy w wodzie, tyłek myjemy mydłem marsylskim (akurat na pupie skóra ok), dodałam siemię (łyżka na szklankę wrzątku, dobre proporcje?) wczoraj w krochmalu kąpaliśmy.
Smaruję te miejsca oliwą z oliwek- zwykłą spożywczą.
Najbardziej brzuszek, nóżki, pachy, nadgarstki. Jakieś pomysły?

MartaJS - 2014-01-08, 10:18

To normalne. Ta skóra przez wiele miesięcy była zanurzona w wodzie, musi się dostosować do lądowych warunków. Możesz co parę dni smarować oliwą, ale możesz też nic nie robić. To minie.
AzjaB - 2014-01-08, 10:36

W innym temacie pisałaś, że Oluś miał żółtaczkę, jeśli opalał się pod lampami to dodatkowy czynnik predysponujący do przesuszenia skórki. Ale tak jak Marta napisała to normalny objaw. Krochmal może jeszcze bardziej wysuszyć. U nas kilka kropli oliwy do kąpieli pomogło. Po kąpieli smarowałam co 2 dni oliwą ale tylko te naprawdę ekstremalnie suche miejsca. No i napewno będą skuteczne emolienty. Ale i bez nich skórka się "naprawi" tylko trochę dłużej to potrwa.
sylv - 2014-01-11, 13:13

Dzięki dziewczyny. W takim razie faktycznie odpuszczę krochmal na rzecz oliwy i siemienia. W tej chwili suche są jeszcze nóżki, zwłaszcza stópki bardzo się łuszczą. Smaruję oliwą, ale poprawy nie widzę :/ położna poleciła Linomag maść, jak przez weekend się nie polepszy, to kupię.
bronka - 2014-01-11, 13:17

sylv Frankowi schodziła skóra płatami - jak wężowi. Tak mają podobno przenoszone dzieci ( Francik przenoszony nie był- urodził się dokładnie w wyznaczony dzień).
Zeszła, zastąpiła ją nowa śliczna skóra i problem nigdy nie powrócił.
Smarowałam oliwą z oliwek dopóki nie zeszła. Zwykłą spożywczą właśnie.
Potem stosowałam już tylko migdałowy. Położna była zachwycona, ze tak szybko poszło.

dort - 2014-01-14, 23:01

Olafowi również tak schodziła skóra i neo nam zaleciła, abyśmy przed kąpielą nasmarowali go małą ilością oliwki (my używaliśmy oleju z migdałów) a po chwili wykąpali w samej wodzie i tak do czasu "zmiany" skóry - odradzała inne smarowanie/natłuszczanie tłumacząc, że ono blokuje delikatną i wrażliwą skórę, zmniejsza jej dotlenienie i spowalnia proces regeneracji
sylv - 2014-01-15, 10:09

Już prawie ok :) oliwa i siemie do kąpieli dały radę :)
ina - 2014-01-15, 11:44

U nas też przestała się już łuszczyć. Niczym nie smarowałam. :-)
Pani Panda - 2014-01-17, 12:46

A ja mam dzisiaj dzień siedzenia na necie i czytania o tych wszystkich potrzebnych lub wcale nie potrzebnych kosmetykach, środkach piorących itd. dla bobasa. Niektóre rzeczy mnie przerażają, zwłaszcza jak dokładnie zagłębiłam się w stronę pewnie dobrze niektórym na forum znaną: hxxp://www.srokao.pl/ Dla tych, którzy nie znają, polecam, a nawet musowo powinni prześledzić. Bardzo lubię Mamę Naturę dlatego też nie chciałabym za bardzo mieć do czynienia z "dżonsonami" i innymi podobnymi specyfikami o wątpliwym, a czasami wręcz przerażającym :shock: składzie... Jedyne co mogłabym zaakceptować na dzień dzisiejszy to seria rossmannowska Babydream-tu zdecydowanie mam najmniej zastrzeżeń.
Ale do rzeczy, bo mam pytanie. Czy któraś z Was stosowała do kąpieli dziecia mydlnicy lekarskiej? Dzisiaj sobie o niej sporo poczytałam i jestem nią bardzo zaciekawiona. Tutaj jest o niej trochę: hxxp://www.mamazone.pl/artykuly/male-dziecko/dziecko-1-3-lata/zdrowie-i-opieka/2009/kosmetyki-naturalne.aspx I jeszcze ta strona: hxxp://www.gramzdrowia.pl/arzt-henry-rozanski/herb/mydlnica-lekarska-saponaria-officinalis-caryophyllaceae.html Ciekawe ziółko przyznam :roll: W weekend robimy z mężem najazd na sklep zielarski coby się zaopatrzyć w pokrzywę, melisę i inne zioła, które już na wykończeniu. I tak sobie właśnie myślę o tej mydlnicy :roll: Stosowała któraś z Was? Chciałabym poznać Wasze opinie :-)

jaskrawa - 2014-01-17, 16:55

U nas bardzo podobnie jak u sylv - skóra się łuszczy (brzuszek, stopy, dłonie). Na razie niczym nie smaruję, bo tak sobie pomyślałam, że złuszczy się i przejdzie , ale dzisiaj była położna i trochę nastraszyła mnie, że taka skóra może pękać (na razie nie pęka) i kazała smarować parafiną.
Chyba zacznę smarować zwykłą oliwą, ale - czy od tego jakoś bardzo nie plamią się ciuszki Wam?

aga40 - 2014-01-17, 17:03

jezeli chcesz juz smarowac, bo powiem ci, ze to samo przechodzi, to moze migdalowy albo kokosowy, bo szybciej sie wchlaniaja.
czindirela - 2014-01-17, 17:11

parafiną?! Z tego co wiem, to ona wcale nie nawilża. Sebkowi łuszczyła się skóra, więc kąpaliśmy go w wodzie z odrobiną oliwki do kąpieli nivea i potem smarowałam go kremem z hippa. Przeszło i ostatnio lekarka powiedziała, że ma idealną skórę. Nie wiem, na ile Twoje maleństwo ma łuszczącą się skórę, ale ja bym zostawiła parafinę w spokoju.
Wafel - 2014-01-17, 17:49

I lepiej olejek migdałowy (cieniutko!) niż kokos, teoretycznie mniej alergizuje. :) U nas też łuszczyła się M skóra, głównie w brwiach i na uszach no ale to był objaw uczulenia na nabiał. Smarowałam olejkiem migdałowym, zeszło po jakiś 2 tyg. :)
jaskrawa - 2014-01-17, 19:34

A nie, ja parafiny nie zamierzam, mówię, że położna tak poradziła.
Olejek migdałowy to jakiś spożywczy? Skąd go wziąć?

AzjaB - 2014-01-17, 20:00

Ja mam ze sklepu zielarskiego, ale mojej M. kompletnie nie podszedł. Do kąpieli dawałam kilka kropli tego co w domu miałam oliwa z oliwek, słonecznikowy... Nie smarowałam już potem.
dort - 2014-01-17, 22:05

jaskrawa kilka postów wcześniej pisałam jaką instrukcję dostaliśmy na to od neonatolog

a tak w ogóle takie schodzenie skóry nazywa się skórą praczki ;-)

jaskrawa - 2014-01-18, 16:18

dort napisał/a:
jaskrawa kilka postów wcześniej pisałam jaką instrukcję dostaliśmy na to od neonatolog

a tak w ogóle takie schodzenie skóry nazywa się skórą praczki ;-)


dzięki, zerknęłam. tak będziemy robić, jak radziła Wasza neonatolog.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group