wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dziecko i cywilizacja - WYCHOWANIE dziecka - ksiazki

jamajka - 2007-06-19, 09:33
Temat postu: WYCHOWANIE dziecka - ksiazki
Pamietam, ze temat byl poruszony na starym forum.
Jako ze mnostwo jest ksiazek i publikacji w tym temacie - czuje sie troche zagubiona.
Dziewczyny! Chlopaki! podzielcie sie swoimi spostrzezeniami!

Jakie cenne ksiazki o wychowaniu naszych pociech polecacie?

Ewa - 2007-06-19, 09:38

Na samym początku "W oczekiwaniu na dziecko" a później kolejno "Pierwszy rok życia dziecka" i "Drugi i trzeci rok życia dziecka". Poza tym książka "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały...." i inne z tej serii.
pao - 2007-06-19, 11:09

mnie sie podobała książka "język dwulatka" generalnie jak ją przeczytałam to poszła dalej do ludzi, zatem nie jest to mój kanon książkowy, no ale w moim kanonie książek o tej tematyce jednak nie ma ;) niemniej warto przeczytać. ta sama autorka napisała tez "język niemowląt"
Christa - 2007-06-21, 01:59

A mnie ostatnio w ogole nurtuje ten temat i nie bardzo wiem, jak sie za to wychowanie dziecka zabrac. Boje sie tego stasznie. Czy Wy robiliscie wiekszosc rzeczy "na czuja", czy faktycznie czytaliscie te wszystkie poradniki?
bodi - 2007-06-21, 02:02

christa najlepiej najpierw przeczytać a potem działać na czuja :D
Christa - 2007-06-21, 02:06

bodi :-) .
Chyba musze zamowic sobie kilka poradnikow z PL, bo te w AU to jakies dziwne sa. Tzn. tu sie chyba jednak inaczej wychowuje dzieci...

Humbak - 2007-06-21, 12:46

Christa napisał/a:
tu sie chyba jednak inaczej wychowuje dzieci...

to znaczy...?

Kashmiri - 2007-06-21, 13:01

wszędzie jest trochę inaczej :)
ja czytałam rózne książki, (najczęściej akademickie do egzaminów z psychologii rozwojowej :-P ) a potem stwierdzałam, że niepotrzebnie tworzy się jakieś systemy wychowania dzieci, mobilizuje rodziców, żeby coś tam robili a czegoś tam nie, bo to się najczęściej mści. robiłam i robię tak, jak mi intuicja podpowiada, ze jest najlepiej. oczywiście moja intuicja jest zaprawiona solidną dawką teorii ;)

vlada - 2007-06-21, 14:38

aleś mnie kashmiri uprzedziła
Kashmiri napisał/a:
robiłam i robię tak, jak mi intuicja podpowiada, ze jest najlepiej. oczywiście moja intuicja jest zaprawiona solidną dawką teorii ;)

:lol:

Agnieszka - 2007-06-21, 14:54

hmmm trudny temat
Każdy z nas jakoś wychowuje ale rezultaty tego będą widoczne za ileś lat. Ja od Ady wymagam różnych rzeczy, staram sie jasno określać granice, dużo gadamy i w kwestiach spornych wypracowywać kompromis. Ideałem nie jestem i nie byłam. Czasem tłumaczę zawiłości świata, czasem daję krótkie komunikaty, czasem podnoszę głos.

alcia - 2007-06-21, 15:03

Ja lubię czytać co się tylko pod ręce nawinie, lubię poznawać różne bieguny i sama sobie układać w głowie jak chcę, by coś wyglądało w moim domu. Dobrze jest dużo czytać, bo czasem można fajne pomysły przejąć, czasem tez można sobie uzmysłowić co bardzo nam nie pasuje.
Ale ogólnie jadę na wyczucie. Nie zawsze jestem z siebie zadowolona, wtedy dużo myślę, analizuję i staram się poprawić. Przy drugim dziecku pewnie będzie już łatwiej...

biechna - 2007-06-21, 19:28

...
kasienka - 2007-06-21, 20:01

A ja oprócz czuja najbardziej sobie cenię chyba obserwacje i rady innych rodziców, patrzenie, jak oni sobie radzą...Często komuś z boku o wiele łatwiej zauważyć wyraźnie widoczne błędy, których samemu się nie widzi, będąc w "afekcie"...Tak czy siak mam czasem doła, że nie jestem zbyt dobrą mamą i średnio sobie radzę...No ale staram się, może chwilami za bardzo...

A z książek czytałam "jak mówić, żeby dzieci nas słuchały...." i niektóre rzeczy staram sie stosować, chcę sobie odświeżyć tę lekturę niedługo.

Ta książka, o której pisze biechna, to chyba język dwulatka czy jakoś tak?

Marcela - 2007-06-21, 21:14

Ta książka o której pisze BIECHNA to chyba to:
hxxp://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf
Według mnie taka sobie, trochę zbyt amerykańska, ale może komuś pomogła.
Ja lubię "Bajki, które leczą" Doris Brett i "Kiedy pozwolić, kiedy zabronić" Roberta Mac Kenzie.

kasienka - 2007-06-21, 21:16

Właśnie, ostatnio czytałam w jakiś starych wysokich obcasach o bajkach terapeutycznych, chyba sobie sprawię taką książeczkę i będę Zuzi czytać, bo ona ma dużo strachów do pokonania, chyba...
majaja - 2007-06-21, 21:18

Christa napisał/a:
Boje sie tego stasznie. Czy Wy robiliscie wiekszosc rzeczy "na czuja", czy faktycznie czytaliscie te wszystkie poradniki?

Na czuja, podręczniki na Miron nie działają i tylko spokój może człowieka uratować :)

magdusia - 2007-06-21, 21:29

dla mnie najważniejsze jest by dziecko traktować jak pełnowartościową osobę,jak człowieka :->
majaja - 2007-06-21, 21:31

TZn. mamy parę podstawowych zasad, których sie trzymamy typu nie wolno bić, ale poza tym na wiele pozwalamy, ale Miron w porównaniu z innymi dziećmi jest spokojny. Na jedno dziecko mozna nakrzyczeć, dla innego będzie to trauma, dlatego te wszystkie podręczniki to pic na wodę. Poza tym dziecko to nie tabula rasa, ma osobowość temperament i w gruncie rzeczy wpływ mamy nie taki duży jak byśmy chcieli. Najlepeij dać se na luz i cieszyc się z tego co nam los ofiarował czyli ślicznego, mądrego dziecka, a wtedy ono się w miarę możliwości dostsosuje do naszych wyobrażeń, zazwyczaj oczywiście ;)
pao - 2007-06-21, 23:04

Cytat:
chyba sobie sprawię taką książeczkę


ano, sobie... zuzia pewnie też chętnie się zapozna, ale kup ją sobie :)

kasienka - 2007-06-22, 10:08

pao, :-P
Humbak - 2007-06-22, 11:16

A co myślicie o hxxp://www.migowy.pl/]bobomiganiu ?
Czy znacie kogoś kto to wykorzystywał?
Ja bardzo chętnie zrobiłabym cokolwiek co pozwoli mi szybciej dogadywać się z moją dzidzią... Natalia późno zaczęła mówić i nie zapomnę jej żali i nerwów kiedy próbowała nam coś wyjaśnić a my nie rozumieliśmy...

bodi - 2007-06-23, 21:23

humbak, był o tym wątek na starym forum, pisałam na nim i powtórze tutaj:
P O L E C A M :D
ważne aby na początku się nie zniechęcać, że dziecko nie pokazuje, nie łapie... my miałyśmy taki falstart kiedy J miała około pół roku, coś tam zaczęłam jej pokazywać, ale nie widząc efektów zniechęciłam się i przestałam. Wróciłam do migania chyba ok. 9 miesiąca jej życia i migamy sobie szczęśliwie do dziś :) Pomijając aspekt komunikacyjny, z zajęć (bo chodzimy na zajęcia opisane na tej stronie która podałaś) wyniosłam kilka piosenek "miganych" które J uwielbia i nas o nie zamęcza ;) Można też migać czytając wierszyki, książeczki... możliwości są nieograniczone.
\
Pamiętam że jeden z pierwszych "sukcesów" który dał mi kopa do dalszego migania, to był moment kiedy J zaczęła pokazywać że chce pić. Wspaniale było wiedzieć, dlaczego się złości, ona też na pewno była mniej sfrustrowana mogąc dać mi komunikat który zrozumiem :)
Jeśli będziesz miała jakieś konkretne pytania to pisz, chętnie pomogę :D

Humbak - 2007-06-25, 12:36

Bodi, dziękuję :-D
Wicia - 2007-07-04, 21:38

Ja w ciąży czytałam mnóstwo poradników, potem stosowałam np. rady z "języka niemowląt", a później przeczytałam wiele negatywnych opinii niektórych psychologów na temat metod Tracy Hogg. Opinii całe mnóstwo na każdy temat i ... zmieniłam trochę strategię. Zaczęłam intensywnie wspominać swoje uczucia z wieku dziecięcego. Pierwsze wspomnienia mam z dwóch lat. Byłam wtedy na usg bioder (urodziłam się ze zwichniętym stawem) i mama tłumaczyła mi co się będzie działo. "Zaraz wyjdziemy, a ty zostaniesz i tutaj (pokazała małe okienko w wielkiej maszynerii) będzie zdjęcie". Wyszli razem z lekarzem, po chwili wrócili. Zostałam ubrana i poszłyśmy do domu. Nie umiałam jeszcze mówić, ale do dziś pamietam, że czułam dyskomfort nie mogąc zapytać "no i gdzie to zdjęcie, mogę zobaczyć?" :mryellow: To doświadczenie powoduje moją zwiększoną uwagę w tekstach mówionych do Karolinki no i w konsekwencji obietnic jej dawanych. Takich przykładów mogłabym podać jeszcze wiele, krótko - jak mam wątpliwość jak postąpić to .... często wspominam ;-)
Mala_Mi - 2007-07-05, 22:57

Wszystkie poradniki warto czytać z pewną rezerwą, zastanawiając sie czy to, co tam piszą zgadza się z własnymi wewnętrznymi przekonaniami.
W oczekiwaniu na dziecko, Pierwszy rok z życia dziecka są dla mnie zbyt amerykańskie, niemniej jednak i tam można znaleźć jakieś cenne wskazówki.
magdusia napisał/a:
dla mnie najważniejsze jest by dziecko traktować jak pełnowartościową osobę,jak człowieka

Pod tym podpisuję się obiema rękami. Szacunek dla dziecka jako odrębnego ode mnie człowieka. I stałe przypominanie sobie, że ja tylko towarzyszę mu w jego własnej drodze. Mam co prawda poważne zadanie, bo na początku to ja określam granice jego świata, ale z biegiem czasu będę usuwać się w cień, by w pewnym momencie wypuścić tego małego człowieka z gniazda, by poszybował tam, gdzie jego miejsce na ziemi. Takie nastawienie bardzo mi pomaga w codziennym byciu z dziewczynami.

Christa - 2007-07-06, 02:21

Mala_Mi bardzo cenna wskazowka!
Ja wlasnie troche sie tego boje, ze bede za bardzo chciala, zeby bylo "po mojemu". Podziwiam moich rodzicow, ktorzy potrafili zaakceptowac wiele moich "odrebnosci" i praktycznie nie przeciwstawiali sie moim decyzjom. Poczawszy od wegetarianizmu (no na poczatku byli przeciwni, jak bylam b. mloda, ale pozniej juz nic nie mowili), przez postawe wobec kosciola i religii, do noszenia dreadow i wyjazdu do Australii. Wiem, ze nie bylo im latwo, bo sa dosyc konserwatywni i najchetniej widzieliby mnie w garsonce, uczeszczajaca co niedziele na msze, ale zaakceptowali to i jestem im naprawde za to bardzo wdzieczna.

Ja w tej kwestii musze sie jeszcze wiele nauczyc...

Humbak - 2007-07-12, 05:47

Wicia napisał/a:
jak mam wątpliwość jak postąpić to .... często wspominam

no to prawda. błędy mojej mamy muszę powiedzieć że zrobiły u mnie zawrotną karierę - w pozytywnym sensie ;-)
może dlatego też tak dobrze dogadujemy się z natalią a tak się boję o to jak to będzie z synkiem? no normalnie żadnych wspomnień z chłopięcego dzieciństwa... :-P

dynia - 2007-07-13, 15:57

Podrecznik podrecznikiem warto zawsze miec jakas wiedze zwlaszcza przy pierwszyszym dziecku ale nie ma co sztywno trzymac sie jakis wskazowek.Kazde dziecko jest odrebnoscia sama w sobie i nie mozna go wpisac w sztywne ramy opisywane w podreczniku.Pamietam,ze na poczatku mojej drogi jako matki byłam dosc zestersowana ,wlasciwie trzymalam sie kurczowo podrecznika w razie niepowodzen wystepowala frustracja ,potem odpuscilam sobie i wszystko robilam instynktownie ,o dziwo moja intuicja nie wywiodla mnie na manowce ;-) Musze powiedziec,ze o wiele czesciej zgaladam do sieci po sprawdzone metody innych mam niz do knigy(a mam ich chyba z 3)

U mnie w rodzinie jest taki przypadek tzn matka trzyma sie wylacznie ram podrtecznika.Kurcze niemozliwa jest polemika z taka osoba i bradzo szkoda mi jej corki :-( (nie bede wspominac o maseczkach antybakteryjnych i innych tego typu dziwactwach,raz zaproponowalam im taka mate jaka stosowali na granicach w celu odkazenia samochodow w trakcie szalejacej ptasiej grypy :-P ;-)

hans - 2007-07-21, 00:23

Tytuł tego posta moim zdaniem jest nieadekwatny do zawartości...raczej należałoby zatytułować tę dyskusję „książki na temat wychowania dziecka” lub coś w tym stylu.
My mamy tylko jedna taką książkę, i raczej nie zamierzamy zaopatrywać się w inne…a i tę którą mamy traktujemy raczej jako element księgozbioru niż jako wyrocznię w sprawach wychowawczych…
O wiele cenniejsze są porady innych osób, szczera rozmowa o ich błędach, sukcesach czy doświadczeniach ale…tych również nie należy wprowadzać we własne życie na zasadzie kalki…każde dziecko jest inne…a miłość to najlepszy doradca ;-)

pao - 2007-07-21, 10:21

książki... lubię je czytać ale niestety świat w jakim żyjemy usiłuje nam wmówić ze sa niezbędne... no i mamuśki, babcie, tatusiowie i inne takie głupieją i zamiast zdać sie na własną intuicję zdają sie na ramy, w których ich własne dziecko niekoniecznie dobrze czuć sie musi...

jak dla mnie dobrze jest czytać, poszerzać wiedzę ale i tak decyzje podejmujemy my a nie książka i to my poniesiemy ich konsekwencje, zatem wiedza wiedzą, ale intuicja więcej nam rozwiązań właściwych podpowie :) o ile zechcemy jej słuchać :)

- 2007-07-22, 01:39

pao napisał/a:
zatem wiedza wiedzą, ale intuicja więcej nam rozwiązań właściwych podpowie :) o ile zechcemy jej słuchać
dokładnie, uważam, że każdy posiada taką intuicję, bo natura nam ją dała. trzeba tylko umieć się na nią zdać
Martuś - 2007-10-06, 00:10

Ja może nie do końca na temat, ale nie chciałam zakładać nowego topicu: Czy możecie polecić mi jakąś książkę o dzieciach, która nadawałaby się dla początkującego taty?? Tomek nigdy nie miał żadnego kontaktu z dziećmi i wie o nich tyle, ile pamięta z własnego dzieciństwa, co oczywiście jest wiedzą bardzo cenną, ale nie ma za to pojęcia o wszystkich kwestiach bardziej 'technicznych', o rozwoju, pielęgnacji, opiece itp. Łapię się za tym, że rzeczy, które dla mnie są oczywiste, dla niego są czarną magią, i chciałam mu ułatwić przyswojenie jakiejś podstawowej wiedzy i choćby częściowe przygotowanie do roli rodzica poprzez podsunięcie mu jakiejś 'fachowej' literatury :) Czy ktoś byłby w stanie mi coś polecić??
Lily - 2007-10-06, 00:13

Może hxxp://www.bookmaster.pl/ksiazka/37114.xhtml]TO?
Ewa - 2007-10-06, 08:59

Polecam dokładnie to co Lily.
kamma - 2007-10-06, 11:27

Martuś napisał/a:
dla początkującego taty

Spoko, nie ma się co stresować. Mój M miał takiego stresa, że jak mu powiedziałam o ciąży, to powiedział:
- Teraz to ja się boję!
I zasnął.
Nie miał kompletnie przygotowania do ojcostwa, nie czytał żadnych książek, a tatko z niego pierwsza klasa! Odstresował się w szpitalu, gdy nowonarodzona Irma leżała na oddziale z żółtaczką. Otóż któregoś wieczoru, gdy musiałam już iść do domu, chciałam jak zwykle ją nakarmić i ululać i wyjść jak będzie spała. A ona to wyczuła.... Przez 6 godzin nie zasnęła! Noworodek! Wtedy M poprosił, żeby go wpuszczono na oddział (normalnie się tego nie robi, 1 rodzic na 1 dziecko). Wziął Irmę na ręce, pokołysał lekko, po pięciu minutach spała.
Powiedz Tomkowi ode mnie,Martuś, że na pewno sobie poradzi :)

malina - 2007-10-06, 11:42

Ja kupiłam Michałowi jakąś książke "Będę ojcem " czy coś w tym stylu.Niestety nie mam jej bo pożyczyłam i oczywiście nie dostałam z powrotem.Była bardzo fajna bo opisywał co czuje lub może czuć kobieta,w czym mężczyzna może być pomocny itd,było tam tez dział o początku życia z maluszkiem.Jak znajde gdzieś tytuł to dam znac
Martuś - 2007-10-06, 13:27

Dziekuję bardzo dziewczyny za rady!
kamma napisał/a:
Powiedz Tomkowi ode mnie,Martuś, że na pewno sobie poradzi

Ja wierzę, że sobie poradzi :) Ale chciałam, żeby miał jakiekolwiek przygotowanie merytoryczne, po prostu wiedział, czego się można spodziewać, kiedy urodzi się dziecko, jak się nim zająć,
malina napisał/a:
co czuje lub może czuć kobieta,w czym mężczyzna może być pomocny itd,było tam tez dział o początku życia z maluszkiem

właśnie o coś takiego mniej więcej mi chodzi. Pomyślę nad tą pierwszą książką, którą polecacie, jeszcze poszukam i zakupię!

ajanna - 2007-10-29, 03:20

na innym wątku babaaga przypomniała mi, że miałam tu napisać o mojej ulubionej "dziecięcej" książce i podała do niej linka:
hxxp://www.pedagogika.com.pl/product/335.html
"Rozwój psychiczny dziecka" - ta książka pomagała nam przetrwać kolejne trudne fazy Weroniki :-D . zawsze jak miałam kompletnie dość, wracałam do niej i dowiadywałam się, że to akurat kolejny okres nierównowagi, który zaraz minie :roll: szkoda, że opisuje tylko do 10 lat ;-)

Malinetshka - 2007-11-15, 23:45

Kochani, jeśli ktoś jest zainteresowany dalszą częścią, mianowicie książką pt. "Rozwój psychiczny dziecka od 10 do 14 lat" to mogę pomóc :-> W kwestii tej pierwszej części, o której pisze Ajanna, niestety niet.
Piszcie na PW. :)

Malati - 2008-11-11, 21:35

Ja polecam " Wychowanie bez porażek" Thomasa Gordona

w formie ebooka mozna ściągnac z mojego chomika ;-)

hxxp://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=zajacowo

trzeba wejsc w folder dokumenty a nastepnie książki

Malinetshka - 2008-11-12, 00:02

czarna96, ale masz zahasłowany dostęp :->
u Kreestal też jest ta książka :)
jak i ta, o której pisałam w poście wcześniej..

Malati - 2008-11-12, 09:20

Malinetshka napisał/a:
czarna96, ale masz zahasłowany dostęp


o przepraszam,postaram sie to zmienic

ale skoro jest tez u Kreestel to polecam jej chomika :-)

hxxp://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Kreestal

Malinetshka - 2008-11-18, 21:45

hxxp://www.google.pl/url?sa=t&source=web&ct=res&cd=1&url=hxxp%3A%2F%2Fwww.solaris1.w8w.pl%2FTracy%2520Hogg-Jezyk%2520dwulatka111.doc&ei=qCgjSZbvEIP60AX68-CFAg&usg=AFQjCNEHwVYyqZldEHQGHCktXdxLfhYNHw&sig2=pN33X2yMWzKW4fWLRbdtQg]"Język dwulatka" Tracy Hogg

[ Dodano: 2008-11-18, 22:10 ]
Jeszcze taki hxxp://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Mamusia_Chomika&sid=12]dość ciekawy Chomik
Choć, żeby ściągnąć pliki większe niż 1MB to trzeba się zalogować..

Humbak - 2009-09-24, 13:51

Wznawiam temat... czy możecie coś jeszcze dodać do podanych tu tytułów? Chodzi mi nie tylko o rozwój dziecka ale to jak z nim postępować, rozmawiać.
Też jestem zdania, że najlepsza intuicja, wyczucie i obserwacja własnego maluszka, ale prywatnie jakoś widzę, że wiedza teoretyczna bardzo to ułatwia...

teraz czytam 'jak mówić żeby dzieci słuchały...'
pomyślę na 'językiem dwulatka', bo tracy u nas nie sprawdziła się w praktyce, ona chyba miała do czynienia z samymi aniołkami i przeciętniaczkami, ja mam 10000% żywczyka w domu...
jeśli moglibyście coś - sprawdzonego (!!!) od siebie dodać to ładnie się uśmiechnę :-D :-D :-D

cynamonowa - 2009-10-05, 17:54

Wiesz, ja mogę od siebie dodac jeszcze :
Eichelberger - o co pytaja dzieci i jak wychowac szczęśliwe dziecko
Eichelberger i Samson - dobra miłość (świetna jak dla mnie !) i dobre rozmowy
w tych książkach znajdziesz właśnie jak postepowac i jak rozmawiać z dziećmi, więc może znajdziesz to czego szukasz.

Wiem, że jeśli chodzi o Samsona, to była z nim w Polsce gruba afera, ale trzeba przyznać, że fachowcem jest świetnym a te dwie książki napisane z Eichelbergerem uwielbiam.

poszukaj tutaj w dziale psychologia ( w tym bałaganie niestety) hxxp://chomikuj.pl/cy.na.mo.no.wa muszą tam gdzies być, a jak nie znajdziesz, to dobra miłość mogę Ci wysłać bo akurat mam.

Humbak - 2009-10-05, 20:39

cynamonowa napisał/a:
jak postepowac i jak rozmawiać z dziećmi
tego właśnie szukam, dzięki :)
poughkeepsie - 2009-10-06, 20:57

Cynamonowa czy ja się też mogę uśmiechnąć o podesłanie tej dobrej miłości?Wyślę maila na pw, z góry dziękuję!
cynamonowa - 2009-10-07, 15:53

Wysłałam Ci linka też na pw, ale może ktos będzie chciał skorzystac (jeszcze sie nie zorientowałam, ale chyba można tutaj tak wklejac tego typu linki ? :P )
dobra miłość -> hxxp://wyslijto.pl/plik/hso1k4171m
:)

wrzuciłam jeszcze jakby ktos chciał paczke książek (części z nich jeszcze nie znam, )
hxxp://wyslijto.pl/files/pre_download/u36kr12ex0

Thomas.Gordon.-.Wychowanie.Bez.Porazek.
Bogdanowicz Marta - Psychologia kliniczna dziecka w wieku przedszkolnym
Bettelheim Bruno - Cudowne i pożyteczne - O znaczeniach i wartościach baśni
Andrzej Samson Moje Dziecko Mnie Nie Slucha
Andrzej Samson Mit Szczesliwego Dziecinstwa
Tracy Hogg - Język Niemowląt
ABC Madrego Rodzica (dzieci, wychowanie dziecka)
ABC Madrego Rodzica - Skuteczna nauka ortografii
ABC Madrego Rodzica - Inteligencja Twojego Dziecka
ABC Madrego Rodzica - Droga do Sukcesu
A.Samson-Dobra_milosc
Pedagogika - Dziecko zabawa wychowanie
Szkolny start dziecka
Pod redakcją Charlesa E. Skinnera - Psychologia wychowawcza
Alicce Miller - bunt ciała, gdy runa mury milczenia, itp- raczej ku przestrodze
A.Moir, D. Jessel - Płeć Mózgu - może tam też cos być (?)
Eichelberger-Zdradzony przez ojca - napewno przydatne w wychowywaniu chłopców
wojciech eichelberger - kobieta bez winy i wstydu - napewno przydatne przy wychowywaniu dziewczynek
Forward Susan - Toksyczni Rodzice - ku przestrodze
Izdebska Jadwiga - Rodzina, dziecko, telewizja - Szanse wychowawcze i zagrożenia telewizji
Malewska Hanna E., Muszyński Heliodor - Kłamstwo dzieci


zaplatala sie tam jedna ksiazka nie na temat ;/

Anja - 2009-11-01, 09:09

Polecałam w innym wątku - Jak przechytrzyć dziecko. Tytuł beznadziejny, od razu więc zapewniam, że książka traktuje dziecko z szacunkiem. :-> Są tam bardzo ciekawe - poprzez zabawę - sposoby na namówienie dziecięcia do zmiany zachowania, kiedy się uprze (i np. nie chce wyłączyć tv, umyć włosów / zębów, podzielić się z innymi itp itd).
No i zdziwiłam się, że wśród pierwszych 6 słów do bobomigania proponują "jeszcze" oraz "skończyłem" (oprócz oczywistych typu jeść, pić spać) - sama bym na to nie wpadła, a w sumie, jak się tak zastanowić, to rzeczywiście ważne słowa dla malucha.

A z innej bajki - Buddyzm dla współczesnej mamy. Macierzyństwo spokojne i spełnione - bardzo inspirująca książka nie tylko dla buddystek. ;-)

topcia - 2009-11-01, 23:57

cynamonowa napisał/a:
dobra miłość -> hxxp://wyslijto.pl/plik/hso1k4171m
:)

wrzuciłam jeszcze jakby ktos chciał paczke książek (części z nich jeszcze nie znam, )
hxxp://wyslijto.pl/files/pre_download/u36kr12ex0

cynamonowa, nie ma dostępu do tych książek w tych linkach. Czy możesz mi wysłać dobrą miłość na pv? dzięki

pomarańczka - 2009-11-05, 10:08

cynamonowa napisał/a:
dobra miłość -> hxxp://wyslijto.pl/plik/hso1k4171m
:)
ja też poproszę na pw.
maga - 2009-11-05, 11:16

i ja! i ja!
jeśli można, oczywiście :-)

karmelowa_mumi - 2009-11-05, 11:36

to może któraś z dziewczyn przyśle i mi karmelowa_mumi@gazeta.pl
cynamonowa - 2009-11-05, 12:44

Hej. A to kurcze wywalili juz z serwera te książki :|
karmelowa_mumi i maga- książke na maila wysłałam, ale nie wiem jak mam ją wysłać na pw? :roll: :roll: :roll: trochem niezarazdna w tych pw :|
pozdrawiam

kociakocia - 2009-11-05, 12:48

cynamonowa tak jak wkleiłam :)
cynamonowa - 2009-11-05, 13:56

kociakocia napisał/a:
cynamonowa tak jak wkleiłam :)


Kociakocia dzięki :mrgreen: , ale chyba się niezbyt precyzyjnie wyraziłam :| , bo wiem jak napisac pw, ale nie wiem jak tam ten załącznik z książką zamieścić. W mailu normalnie dodaje załączniki a na pw?

karmelowa_mumi - 2009-11-05, 14:24

cynamonowa, nie mam nic, czy to możliwe, żeby jeszcze szło?
cynamonowa - 2009-11-05, 15:25

jak dla mnie...niemożliwe :(
wrzuciłam jeszcze raz na serwer, tak będzie chyba prościej, a przez jakiś czas książka tam posiedzi
hxxp://wyslijto.pl/plik/2rccx1q4lz

lkco - 2009-11-16, 21:29

wg mnie dziecko trzeba przede wszystkim słuchać i obserwować , poza tym okazywać mu zainteresowanie - jeśli tego nie robimy szybko szuka sposobów żeby nas do tego zmusić ,potem szuka go poza domem itd... co nie zawsze musi prowadzić do złej drogi ...a wręcz przeciwnie,, bo każde dziecko jest inne i nie można generalizować ...więc po co wogóle książki ?? (tak w skrócie)
Anja - 2009-11-16, 22:01

lkco napisał/a:
wogóle książki ?? (tak w skrócie)


czasami jednak się przydają... ;-) żeby nie wyważać otwartych drzwi (tak w skrócie).

carolina01 - 2009-12-12, 21:36

A ja bardzo polecam książkę Margot Sunderland "Mądrzy rodzice". Na pewno zainteresuje tych którzy preferują rodzicielstwo bliskości. Niestety ciężko osiągalna.
dżo - 2010-05-22, 21:47

Nikt nie wspomniał tu o książce: "Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci". Jestem nią oczarowana :-) . To pierwsza książka w tematyce wychowywania dzieci, która mnie pochłonęła. Czytam i co chwilę mam ochotę coś z niej cytować w różnych tematach forum (chociażby o własnej wartości). Polecam bardzo zarówno dla rodziców maluchów jak i starszaków.
puszczyk - 2010-05-22, 23:28

dżo, na kropkowcu było, ale dobrze, że i tu o tym wspomniałaś. Ja dowiedziałam się o tej książce (i pozostałych) od babyagi i zupełnie zmieniłam podejście do wielu spraw. Proste hasło "nie zaprzeczać uczuciom", a o ile łatwiej dogadać się i zrozumieć innych.
Marcela - 2010-05-23, 11:51

dżo, puszczyk, czy to jest gdzieś w wersji elektronicznej?
Malinetshka - 2010-05-23, 13:17

Marcela, znalazłam hxxp://tinyurl.com/32vmkxq]tutaj, ale w pliku txt. Chyba lepiej przekleić do Worda i poddać czytelnemu formatowaniu.
Marcela - 2010-05-23, 15:35

Malinetshka, dziękuję!!!
roksana - 2010-05-23, 16:04

Malinetshka również dziękuję. Już widzę nie jedną książkę do przejrzenia. :)
Anja - 2010-09-26, 15:20

Właśnie czytam "Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci" - rewelacja, bardzo wciągająca i do tego taka ludzka... ;-) Bez "namaszczonych frazesów o tym, jak to dzieci potrzebują miłości, poczucia bezpieczeństwa, stanowczych ograniczeń, miłości, konsekwencji, miłosci, elastyczności, miłości..." :mryellow:
olgasza - 2011-04-05, 14:33

Nikt też nie wspomniał o "W głębii kontinuum". Dla mnie to ważna książka, nie tylko antropologiczna, i nie tylko sprowadzająca AP do noszenia dzieci w chustach...
devil_doll - 2011-04-05, 17:31

a ja jestem na etapie Discipline Book Searsow, Fussy Baby i Succesful Child. Moze troche zamerykanizowane ale proste, mozna czytac od srodka.
Mam The Science of Parenting Sunderland wiec moge pozyczyc w wakacje jak bede w pl.

dżo - 2011-08-31, 22:47

hxxp://mamazaczytana.wordpress.com/2011/08/06/rodzicielstwo-powsciagliwosci/
Poli - 2011-10-26, 22:02

Genialna ksiazka o wychowaniu :!: , najlepsza jaka czytalam, ogolnie mowi o rozwiazywaniu problemow miedzy nami i dzieckiem, porozumieniu itp:

Cytat:
Niniejsza książka to światowy bestseller. Dr Thomas Gordon proponuje w niej bowiem nową skuteczną metodę pedagogiczną rozwiązywania konfliktów powstających miedzy rodzicami a dziećmi. Autor krytykując dotychczasowe modele rozwiązywania konfliktów (oparte na błędnym schemacie "zwycięzca - pokonany"), proponuje stosownie metody bez pokonanych. Dąży do wprowadzenia takich zasad komunikacji, które w sytuacji konfliktowej pozwolą znaleźć rozwiązanie kompromisowe, zadowalające obie strony. Wielka zaletą pracy Thomasa Gordona, obok jasnego wykładu i prostego języka, jest pokazanie, jak praktycznie się posługiwać metodą bez pokonanych. Choć odnosi się ona przede wszystkim do stosunków miedzy rodzicami a dziećmi, może być wykorzystywana także w innych międzyludzkich sytuacjach konfliktowych.

hxxp://www.empik.com/wychowanie-bez-porazek-gordon-thomas,2910275,ksiazka-p

neon.ka - 2011-10-26, 22:08

Czytałam, jak się szykowałam do egzaminu na studia. Wyciąg sobie nawet zrobiłam z niej [ale nie wiem, czy bym to jeszcze gdzieś znalazła :-( ].
Świetna metoda, tylko bardzo wymagająca. Dużo, dużo pracy, bo trzeba najpierw swoje własne nawyki pozmieniać. Ale na pewno warto.

owca - 2012-06-27, 11:46

Pozwolę sobie na odświeżenie tematu:)
Ja właśnie odebrałam książkę autorstwa Ruby Roth "That's Why We Don't Eat Animals: A Book about Vegans, Vegetarians, and All Living Things"
hxxp://krainaksiazek.pl/9781556437854
Jest rewelacyjna. Ciekawie ilustrowana i przystępnie opisana. Nawet jeżeli nie chcecie uczyć dziecka od małego języka, przyda się, aby za jej pomocą wprowadzić dziecko w tematykę wege. Powoli staram się gromadzić taką literaturę:)

Polecam również książkę "Turkusowa grzywa - śnieżnego lwa". To zbiór baśni tybetańskich. Ja ją sama nabyłam po ukończeniu LO. Podobnie książka "Głodna tygrysica" (bajki buddyjskie).

Rozumiem, że wcześniej pisałyście bardziej o literaturze - poradnikach, ale wychowanie dziecka to też przekazywanie mu informacji, a najlepiej to robić przy małej pomocy baśni:)

Jeżeli macie sprawdzone baśnie które Wasze dzieci lubią, prosiłabym o informację:)

neon.ka - 2012-06-27, 12:27

owca, tu masz cały wątek z polecanymi książeczkami dla dzieci [ten chyba akurat dla troszkę starszych ale jest też na pewno wątek z książeczkami dla najmłodszych]. O baśniach zapewne też w tym wątku znajdziesz [tak przynajmniej pamiętam].
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4352&postdays=0&postorder=asc&start=0]Wartościowe książeczki dla dzieci

owca - 2012-06-27, 12:32

neon.ka znów wtopa, a szukałam i nie znalazłam:( dzięki
go. - 2012-07-01, 14:24

A czy ktoś przeglądał Zawitkowskiego 2 część? Pytam tylko z ciekawości, miałam część I. Druga się reklamuje, że ma jakieś przykładowe zabawy itp., chciałam obejrzeć w Empiku, ale były zafoliowane
squamish - 2013-09-05, 21:44

Bardzo polecam 'Dialog zamiast kar' Zofii Żuczkowskiej wyd MInd -napisana prostym językiem ,w nurcie Porozumienia bez Przemocy ,mnóstwo przykładów i konkretnych ćwiczeń ,bardzo bardzo fajna.
I zaczęłam czytać Tacy są chłopcy ' troche behawioralne podejście mnie zraża ale abstrahując od tego świetna ,szkoda,że wcześniej nie wpadła mi w rece.Jeszcze chce przeczytać 'Sposób na Kaina: jak chronić życie emocjonalne chłopców ' czytałam recenzje ,brzmi ciekawie

dżo - 2013-09-06, 07:12

squamish napisał/a:
w nurcie Porozumienia bez Przemocy

Trochę słabo z tym nurtem, w nurcie NVC nie używa się słów musisz, nie wolno, a te pojawiają się w książce Zofii Żuczkowskiej.

squamish - 2013-09-09, 11:04

dżo napisał/a:
Trochę słabo z tym nurtem, w nurcie NVC nie używa się słów musisz, nie wolno, a te pojawiają się w książce Zofii Żuczkowskiej
nie wychwyciłam ,żeby polecała używać tych słów hm
dżo - 2013-09-09, 13:48

squamish, nie poleca, ale takim tonem zwraca się do odbiorcy. Taka mały dygresja :-) .
Anja - 2013-10-03, 21:21

squamish napisał/a:
I zaczęłam czytać Tacy są chłopcy ' troche behawioralne podejście mnie zraża ale abstrahując od tego świetna ,szkoda,że wcześniej nie wpadła mi w rece.


Bardzo dobra, potwierdzam, zastanawiam się, dlaczego tyle czasu czekałam z jej kupnem (polecała mi ja fajna mądra mama pół roku temu). :-)

Humbak - 2013-10-03, 23:57

ja trochę obawiam się książek traktujących o jednej płci tylko... sama nie wiem czemu, może dlatego, że u mnie natalka była jang a kuba jin ;)
Anja - 2014-03-01, 16:01

Czy ktoś z Was zna i (nie) poleca "7 nawyków szczęśliwej rodziny"?
Bardzo lubię książkę "7 nawyków skutecznego działania", tam też jest o wychowaniu, ale to nie jest główny temat. I zastanawiam się nad ta o rodzinie.

Marecki - 2014-04-18, 11:29

Kiedyś polecił bym wszelkie powieści pisane przez Pana E. Niziurskiego. Dziś te dzieła lekko się "przeterminowały". Za szybko cywilizacja idzie do przodu, a tam nie ma tam nic o tabletach, empetrójkach, smartfomach.. nawet komputery się nie pojawiają... więc z uwagi na to, że fabuła nieco odbiega od aktualnej rzeczywistości mogą wzbudzać mieszane uczucia...

Chociaż z drugiej strony ... w jednej książce ("Osobliwe przypadki Cymeona Maksymalnego") bohater ma marzenie nakręcić film (dziś w dobie youtube'a kwestia była by prostsza :) )


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group