|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Inne problemy - kradzież w internecie
nitka - 2009-02-17, 21:14 Temat postu: kradzież w internecie Kupiłam tabletki dla Kamm w necie, na jedynej stronie w sumie, gdzie były dostępne. Miały przyjść ze Szwajcarii, i kupa. Pisałam maile, znalazłam w necie właściciela strony, dzwoniłam pod numer telefonu, który był podany przy nazwisku właściciela strony. i nic. kamień w wodę. Czy wiecie może, gdzie zgłasza się takie przestępstwa?
ta strona to www.water4.net
martka - 2009-02-17, 21:33
nitka, nie mam pojęcia jak pomóc, ale zaskoczona jestem na maksa tą sytuacją, bo ja od nich dwa razy zamawiałam te kapsułki i za każdym razem było bez problemu.
nitka - 2009-02-18, 07:27
martka, zamawiałaś z tej samej strony?? Jedyne co dostałam to potwierdzenie płatności, a to było miesiąc temu prawie. Pamiętasz może ile czasu zajmowała im dostawa?
Lady_Bird - 2009-02-18, 08:03
a nie zgłąsza się na policję takich rzeczy? jakiś czas temu w teleexpresie pokazywali akcję gdzie własnie robiono w bambuko ludzi kupujacych sprzęt foto. no i policja sie tym wlasnie zajmowała.ale może to zalezy od skali???
Lily - 2009-02-18, 11:06
Oczywiście, że się zgłasza. Tyle że to może nic nie dać...
martka - 2009-02-18, 11:39
nitka napisał/a: | Pamiętasz może ile czasu zajmowała im dostawa? |
jakoś sporo, nie pamietam dokładnie, ale wydaje mi się, że koło trzech tygodni. no i każde opakowanie (zamawiałam trzy za każdym razem) przychodziło w oddzielnej kopercie, czasem z kilkudniową różnicą.
moim zdaniem ta przesyłka się jeszcze pojawi. trzymam kciuki.
nitka - 2009-03-02, 14:09
martka napisał/a: | moim zdaniem ta przesyłka się jeszcze pojawi. trzymam kciuki. | chyba już nie. Faza mnie ochrzanił, bo podobno zawsze trzeba sprawdzić, czy na stronie jest numer telefonu, a na tej water4 nie ma. kurde, kurde!
bojster - 2009-03-02, 14:28
Sprawę komplikuje fakt, że firma jest w Szwajcarii, a Ty jesteś w UK, więc samo zgłoszenie na policję niewiele da, aczkolwiek zawsze warto to zrobić. Jeśli paczka szła do Polski i nie doszła, i do tego nie była nadana kurierem lub jako paczka rejestrowana, to na 90% została skradziona, bo takie prawie nigdy nie dochodzą. Przynajmniej do mnie jeszcze nigdy taka nie doszła, zwykle kończyły swój żywot w sortowni w Poznaniu. No a jeśli szła ze Szwajcarii do UK, to nie wiem, może jeszcze idzie?
nitka - 2009-03-02, 17:36
bojster napisał/a: | Jeśli paczka szła do Polski i nie doszła, i do tego nie była nadana kurierem lub jako paczka rejestrowana, to na 90% została skradziona, bo takie prawie nigdy nie dochodzą. Przynajmniej do mnie jeszcze nigdy taka nie doszła, zwykle kończyły swój żywot w sortowni w Poznaniu. |
miała przyjść tutaj, na Wyspę. Wydaje mi się, że gdyby szła, to i kontakt z firmą byłby orajt. A oni nie odpisują na maile.
Zresztą ze Stanów paczka idzie góra tydzień. Wszędzie powinien być tracking.
[ Dodano: 2009-03-06, 09:58 ]
doszły nie wierzę
|
|