wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Przekąski - zamiast popcornu ;-)

Capricorn - 2007-06-21, 23:06
Temat postu: zamiast popcornu ;-)
na suchą patelnię wrzucam ziarna słonecznika i dyni, posypuję solą gruboziarnista - i prażę, mieszając. Pięknie pachnie, i super smakuje.
vlada - 2007-06-22, 10:14

uwielbiam uwielbiam :lol:
Ja robię bez soli. U nas pestki znikają w tempie zastraszającym ;-)

kasienka - 2007-06-22, 10:17

Ja też lubię, pamiętam jak kiedyś zrobiłam, jako dodatek do ryżu z owocami...Tylko okazało się, że dodatek ma dodatek niewege i nie zapomnę jak Paweł(agapaweł) dyskretnie odkładał na bok miseczki larwy moli :lol:
martka - 2007-06-22, 10:43

ja tak robie (tylko bez soli) ze wszystkimi prawie orzechami.... szczególnie migdały, laskowe, nerkowce są wtedy jeszcze smaczniejsze :-P
neuro - 2007-06-22, 10:56

kasienka napisał/a:
dyskretnie odkładał na bok miseczki larwy moli


Nie zapomnę, jak ugotowałam rodzinie raz brokuła na parze. Jemy sobie, jakoś tak dziwnie smakuje... A po głębszym zbadaniu talerzy okazało się, że wszędzie są zielone gąsienice. Do tej pory mi to wypominają :)

Te podprażane pestki sa super do owsianki porannej, jako posypka na różne kasze i do sałatek owocowych.

hans - 2007-06-22, 22:16

neuro napisał/a:
Te podprażane pestki sa super do owsianki porannej

i do musli...mniam ;-)

k.leee - 2007-06-26, 21:41

Zestaw do prażenia: sezam, słonecznik, pestki dyni,siekane migdały w zimie pojawiał się minimum 4 razy w tygodniu. Jak jest cieplej prażone już tak nie wchodzą.
hans - 2007-06-27, 14:15

k.leee napisał/a:
Jak jest cieplej prażone już tak nie wchodzą.

Zdecydowanie tak...chyba że jako posypka do letnich zupek ;-)

martka - 2007-06-27, 17:56

k.leee napisał/a:
Jak jest cieplej prażone już tak nie wchodzą

...ciezko powiedziec... u mnie cieplo nie jest.. :-/ ....dlatego prazone dalej wchodza :-)

k.leee - 2007-06-28, 00:47

Poza tym to po prostu przejadłem się prażonką :-/ Za to nadrabiam teraz nieprażonymi :-P
Lily - 2007-09-14, 22:03

w brokułach często sa, mnie też odrzucało przez dłuższy czas :)
Marcela - 2007-09-14, 22:13

Ale macie fajnie - brokuły z robalami ;-) W mojej okolicy brokuły są tak chemiczne, że nie uświadczysz nawet zbłąkanej gąsiennicy.
pao - 2007-09-14, 22:15

Cytat:
brokuły z robalami


ej, ale to niewege :P :)

kamma - 2007-09-15, 08:02

Ja już jestem tak uwrażliwiona, że obierając brokuła zaglądam do każdej najmniejszej różyczki i wybieram te gąsienice. Mam nadzieję, że wszystkie, bo są tak zielone, że ciężko je dostrzec.
A wracając do tematu, to prażone pestki lekko skrapiam sosem sojowym, najlepiej pod koniec prażenia.
Świetna zakąska do nocnego seansu filmowego! Byle nie horroru, bo można rozsypać ;)

Marcela - 2007-09-15, 08:06

kamma napisał/a:
zaglądam do każdej najmniejszej różyczki i wybieram te gąsienice

Ja też ;-)

k.leee - 2007-09-16, 03:10
Temat postu: Re: zamiast popcornu ;-)
Capricorn napisał/a:
zamiast popcornu ;-)

...Capricorn ;-)

Capricorn - 2007-09-16, 15:01
Temat postu: Re: zamiast popcornu ;-)
k.leee napisał/a:
Capricorn napisał/a:
zamiast popcornu ;-)

...Capricorn ;-)


:D

nie na temat, nie na temat! :D

puszczyk - 2007-09-17, 10:30

Może być też zamiast chipsów.;-)
Ale te niezmielone ziarenka i tak nie będą strawione i przelecą na drugą stronę, no nie?

Kitten - 2007-09-30, 18:07

puszczyk napisał/a:
Ale te niezmielone ziarenka i tak nie będą strawione i przelecą na drugą stronę, no nie?

Drobne ziarenka (jak sezam), raczej tak. Ale dynia czy słonecznik, przecież daje się pogryźć bez problemu ;-)

Aisha, wydaje mi się, że chodzi nie tyle o negowanie popcornu (choć to przeważnie tłuste i słone paskudztwo :-P ), co o kombinowanie "co by tu jeszcze pysznego wymyślić". Wegetarianizm sprzyja kulinarnej inwencji 8-)

Ja pestek jadam dużo, ale z reguły ich nie prażę - nie chce mi się :-P . Za to w barze 'Wegetarianin' jadłam pyszną brukselkę z prażonymi orzechami laskowymi i włoskimi... Niebo w gębie 8-) Mam zamiar pokusić się o zrobienie jej samodzielnie :-)

Ewa - 2007-09-30, 18:43

Kitten napisał/a:
negowanie popcornu (choć to przeważnie tłuste i słone paskudztwo

Może kwestia zrobienia własnego, a nie kupowania gotowego. Szczególnie te w foliowych paczkach mnie napawają wstrętem, bo przecież na zdrowy rozum, żeby to się tyle czasu nadawało do zjedzenia z tego plastiku, to musi być zaprawione chemią. Ja chłopakom raz na jakiś czas robię taki domowy. Wówczas dopóki miska nie jest pusta mam ich z głowy ;-)

Kitten - 2007-09-30, 18:53

A ja popcorn jadam tylko w kinie ;-) ;-)
Sylwek - 2008-02-11, 19:34

Capricorn napisał/a:
na suchą patelnię wrzucam ziarna słonecznika i dyni, posypuję solą gruboziarnista - i prażę, mieszając. Pięknie pachnie, i super smakuje.

Capricorn, zrobilysmy to na chacie i bylo extra :)

Capricorn - 2008-02-11, 19:57

Sylwek napisał/a:
Capricorn napisał/a:
na suchą patelnię wrzucam ziarna słonecznika i dyni, posypuję solą gruboziarnista - i prażę, mieszając. Pięknie pachnie, i super smakuje.

Capricorn, zrobilysmy to na chacie i bylo extra :)


bardzo się cieszę :D

Sylwek - 2008-02-12, 17:07

:mryellow:
wookie - 2008-02-22, 15:35

a jak zrobić orzechy czy pestki prażone w karmelu ?? nigdy nie robiłam a bardzo lubie....
tęczówka - 2008-12-30, 15:53

pyszne są pestki uprażone w curry i sosie sojowym:)pychooota:)
Malinetshka - 2008-12-31, 01:19

tęczówka napisał/a:
pyszne są pestki uprażone w curry i sosie sojowym:)pychooota:)

tęczówka, a jakie pestki są najlepsze w takiej wersji? :)

tęczówka - 2009-01-01, 21:36

moimi faworytkami są pestki z dyni:)
Malinetshka - 2009-01-01, 22:31

O nich pomyślałam :) dzięki!
Jeszcze pytanie.. jak je obrabiasz? ;) Prażysz na suchej patelni z curry, a na końcu dodajesz sosu sojowego?

tęczówka - 2009-01-05, 00:05

spoko :mryellow:
robię je tak:wsypuję na gorącą patelnię pestki,czekam aż się troszkę zarumienią i wtedy dowalam przyprawy-curry właśnie,czasem chilli i dużżżżżżżo sosu sojowego(no ale ja mam na jego punkcie fioła :mryellow: ).ciagle mieszając czekam aż się mocno podpieką :mryellow: pychota :mryellow:

Malinetshka - 2009-01-05, 00:25

Dziękuję :-D
lilias - 2009-03-27, 13:23

neuro napisał/a:
kasienka napisał/a:
dyskretnie odkładał na bok miseczki larwy moli


Nie zapomnę, jak ugotowałam rodzinie raz brokuła na parze. Jemy sobie, jakoś tak dziwnie smakuje... A po głębszym zbadaniu talerzy okazało się, że wszędzie są zielone gąsienice. Do tej pory mi to wypominają :)

Kalafior i brokuła moczę ok. 1 godz.,w całości, w mocno osolonej wodzie, wszystkie robaczki wyłażą. Nie wiem jak to się ma do witamin, ale smakowo nie zmienia warzyw .

nika - 2009-04-01, 03:05

Pomysł narazie w fazie eksperymentalnej.
Miałm namoczoną soję i strasznie mnie nosiło za czymś do chrupania, a że staram się nic takiego w domu nie mieć to nie miałam i w sumie miałm do wyboru chleb albo tą soję :-/
Soję odkapałam i wstawiłam do bardzo, bardzo gorącego piekarnika (ciut posoliłam). Coś tam posyczało, popykało i jak się zrumieniła to wyciągnęłam. Jak dla mnie to jest genialne, następnym razem potrzymam w piekarniku dłużej bo niektóre ziarenka były miękkie, ale ogólenie chrupało.
Zaraz wstawiam drugą porcję. ]:-> Jestem sprytniejsza niż moje własne postanowienia nieżarcia po nocach.


Wersja druga poprawiona:
wstawiam do pikarnika gorącego ok. 100 stopni i nagrzewam do 250,
chrupanie prawie 100% :-D

Humbak - 2009-04-01, 09:38

hmmm... mam soję... :-P
zojka3 - 2009-04-02, 15:48

ciekawe czy z ciecierzycy by też takie cudo wyszło...trzeba spróbować.....a ile tą soję tak mniej wiecaj trzymałaś, ile to zarumienianie się trwało?
Ania D. - 2009-04-02, 20:09

Wyszłoby z ciecierzycy. Robiłam kiedyś testowo z papryką słodką i ostrą, bardzo mi smakowało. Robiłam z ugotowanej.
nika - 2009-04-02, 20:33

Wstawiłam do piekarnika 150, zdążyło się nagrzać do 250 i zmniejszyłam na 200, czasu nie mierzyłam, próbowałam czy jest już dobre i tyle, musi być suche i chrupiace.
Ciecierzyca mnie kusi, ale nie mam :-? , Za to jest szansa, ze wypróbuję z fasoli, bo mam w planach jutro na obiad i juz się moczy :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group