wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - Skutki wykonania testu na alergię pokarmową

Mirka - 2009-06-14, 10:01
Temat postu: Skutki wykonania testu na alergię pokarmową
Poratujcie !
Zrobiłam sobie test na ukrytą alergię pokarmową ( na 148 produktów) i wyszło, że przez najbliższe miesiące nie powinnam jeść tego, czym normalnie się odżywiam.
Ponieważ w ostatnich latach coś dziwnego zrobiło się z moją odpornością (np. pokasłuję już 4 m-c, puchnie mi raptownie kolano, albo nos), więc wyraźnie widać, że układ
odpornościowy zajmuje się głównie wytwarzaniem przeciwciał do zwalczania produktów, na które mam nietolerancję. Do tego wyszły też przeciwciała na candidę.

Ze zbóż tylko na jęczmień nie mam alergii. Natomiast ryż i kukurydzę mogę jeść rotacyjnie, czyli z trzydniową przerwą.

Jeśli chodzi o strączkowe pozostaje mi tylko cieciorka i groch ( soja i fasola rotacyjnie). Podobnie oczywiście traktowane są mąki z w/w.
Odpadają mleka kozie i krowie oraz produkty z nich. Z owoców pozostały śliwki i cytryna i równie niewiele z jarzyn. Odpada oliwa, oleje z winogron i słonecznika.

Może macie jakiś pomysł na chlebki/podpłomyki/placuszki z jęczmienia, którymi mogłabym zastąpić chleb.
Czy z mąki jęczmiennej wogóle można coś wyprodukować ( oprócz piwa)?

Karolina - 2009-06-14, 14:41

Myślę, że skoro masz diagnozę to warto poszukać przyczyn.
bodi - 2009-06-14, 14:44

Mirka, rany, współczuję... faktycznie wyszła Ci teraz maksymalnie eliminacyjna dieta. Podpłomyki z mąki jęczmiennej chyba kiedyś robiłam, takie najprostsze, z wodą tylko. Szukałaś na puszce?

Aha, możesz napisać. jaka metodą diagnozowałaś alergię?

kasienka - 2009-06-14, 15:49

Właśnie, też chciałam spytać, jaką metodą robiłaś testy?

jęczmień jadłam tylko pod postacią kaszy, więc nie wiem, czy można z niego samego zrobić jakieś pieczywo :/ Ale może jakiś czas dasz rade bez pieczywa, zobaczysz, czy w ogóle są jakieś efekty tej diety?

A jak z warzywami? Całe szczęście akurat jest wiosna/lato więc do jesieni będzie ich mnóstwo i właściwie na upartego można się tylko nimi żywić i ewentualnie może kontrolować poziom białka, jeśli zostaje Ci tak mało strączków a nie będziesz jeść mięsa.

Kurcze, najlepiej może opracować sobie jakąś rozpiskę, uporządkować to wszystko na kartce/komputerze, pewnie teraz masz zamęt w głowie, ale może jak się to wszystko pozbiera do kupy, to da się z tego złożyć jakiś rozsądny jadłospis...najlepiej na tydzień i wg tego jechać przez jakiś czas, tak myślę. Pewnie niewiele Ci pomogę, ja to mam w ogóle problem z dietami, bo na przykład ostatnio chciałam się odchudzać niby, a cią

gle jem, pamiętam jak się męczyłam na początku karmienia Emila, jak jadłam tylko ryż, marchewkę i jabłko :/ Najgorsze, że efektów tego poświęcenia nie było. Oby w Twoim przypadku dieta przyniosła dobry skutek i żeby te wyrzeczenia nie poszły na marne.

DagaM - 2009-06-14, 15:55

Może się czepiam, ale alergia nie powstaje na wskutek wykonania testu alergicznego. Przy okazji dołączam do pytania bodi - jaką metoda byłaś diagnozowana?


Mireczko, nie załamuj rąk, jeżeli wiesz, że tylko przez najbliższe miesiące będziesz musiała trzymać rygorystyczną dietę, to nie jest aż tak źle, gorzej by było, gdybyś do końca życia miała się męczyć ze swoją alergią.
A co z warzywami? Z mąki jęczmiennej jak najbardziej można robić różne pyszności. Takie podstawowe placuchy - mąka jęczmienna+woda+ ewentualnie jajo, odrobina soli, odstawić na 15-30 minut i wrzucasz do piekarnika na papier do pieczenia. Wyjdzie podpłomyk jęczmienny, bez olejów. Do tego możesz zrobić sobie mus warzywny. A jak z orzechami?

neina - 2009-06-14, 17:06

DagaM napisał/a:
Może się czepiam, ale alergia nie powstaje na wskutek wykonania testu alergicznego.

Moze tez sie czepiam :-P ale Mirka chyba tak nie napisala?
Mirka napisał/a:
że przez najbliższe miesiące nie powinnam jeść tego, czym normalnie się odżywiam.

No jezeli rzeczywiscie tylko przez kilka miesiecy, to jakos przetrwasz na pewno.
Make jeczmienna widywalam w sklepach, na pewno da sie cos z niej zrobic. Sa tez maki z cieciorki i grochu.
A co po tych kilku miesiacach?
kasienka napisał/a:
najlepiej może opracować sobie jakąś rozpiskę, uporządkować to wszystko na kartce/komputerze

No to by mysle duzo Ci ulatwilo.
Powodzenia,bedzie dobrze :-)

kiciakasia - 2009-06-14, 18:29

neina napisał/a:
DagaM napisał/a:
Może się czepiam, ale alergia nie powstaje na wskutek wykonania testu alergicznego.

Moze tez sie czepiam ale Mirka chyba tak nie napisala?


daga chyba mialana mysli przeklamanie slowne w temacie, bo skutki to nastepstwa czegos i w tym wypadku wychodzi na to, ze tego testu
poprawnie byloby np. "wyniki",ale i tak wszyscy wiemy, o co chodzi :mryellow:

mirka, nie jest zle, nie zostal Ci jeden produkt przeciez.no i masz te pokarmy w trybie rotacyjnym!uszy do gory!po prostu patrzac na przepis zamieniaj skladniki na "dozwolone".nawet jakby nie bylo maki jeczmiennej, kto zabroni Ci zemlec kasze?
trzymam kciuki mocno!uszy do gory!

Mirka - 2009-06-14, 19:28

Test na ukrytą alergię pokarmową (IgE) Prime Test 150 robiłam w firmie Vimed w W-wie.
Do zrobienia tego testu zmobilizowały mnie też coroczne męki jakie przeżywam w Gołubiu na diecie w-o.
Bywam tam od kilku już lat i za każdym razem już pod koniec pierwszego dnia pobytu ciśnienie ( normalnie nie mam nadciśnienia) skacze mi do niepokojących wysokości. W tym roku do 190/130.
Po podanych lekach mniej więcej trzeciego dnia spada, ale i tak utrzymuje się na poziomie 150/95 aż do powrotu do W-wy.
W tym roku oprócz lekarzy endokrynologów opiekujących się kuracjuszami również dr Dąbrowska została poproszona o konsultację w tej sprawie. Niczego sie niestety nie dowiedziałam, choć przypadek mój nie był odosobniony i oceniam, że wzrostem ciśnienia reaguje na tą dietę ok. 5-10% ludzi na turnusie.
Z wyniku mojego testu widać, że mam nietolerancję w mniejszym lub większym stopniu na prawie 100% produktów podawanych podczas diety w-o.
Podejrzewam, że właśnie jedzenie wyłącznie (w trakcie diety w-o) tych nietolerowanych produktów spowodowało, że mój organizm zareagowal skokiem ciśnienia.
Z jarzyn mogę jeść bez ograniczeń: czosnek, szpinak, rzepę, marchew i bakłażany, a rotacyjnie cebulę, buraka i brokuły.
Z przetworów mlecznych krowich i kozich wyłącznie masło.
Orzechów niestety żadnych i kawy też.

Wg wskazań dietetyczki z Vimedu, po zakończeniu diety eliminacyjnej zacznie się stopniowe wprowadzanie wykluczonych produktów.
Najbardziej brakuje mi czegoś chlebopodobnego, na czym dały by się masło/pasty
rozsmarować.

kasienka - 2009-06-14, 19:40

kurde, Mirka, współczuję :-/ Nawet nie wiem, co powiedzieć. Człowiek chce sobie pomóc, a czasem niestety sobie szkodzi, nie wiem, jak można się przed tym uchronić ( nie pisze tego, żeby oskarżać jakoś dietę o-w, tylko dlatego, że od zawsze jesteś dla mnie wzorem osoby, która stosuje bardzo przemyślaną, doskonałą wręcz dietę...) Mam nadzieję, że dieta przyniesie poprawę Twojego samopoczucia i z czasem będziesz mogła wprowadzać nowe pokarmy.

Robiłaś też testy na mięso/ryby?

[ Dodano: 2009-06-14, 19:41 ]
Tak jeszcze sobie pomyślałam, może to nie same produkty zywnościowe Cię uczulają, a np. pestycydy? Może pomogłoby mycie ich w jakims specjalnym środku, jak ten, o którym ostatnio laski pisały, veggie wash, czy cos takiego?

Mirka - 2009-06-14, 19:59

kasienka napisał/a:
Robiłaś też testy na mięso/ryby?

Tak, wsród 150 pokarmów są rozmaite rodzaje mięs, ryb i owoców morza. Z tego wszystkiego mogłabym jeść wyłącznie dorsza ( morszczuka, mintaja).
Z olejów/oliw tylko rzepakowy i lniany, ale to na szczęście wystarczy.
Też mi się wydawało, że się zdrowo odżywiam. Z tego, co można wyczytać na stronie Vimedu wynika, że pierwszych nietolerancji pokarmowych nabywa się w brzuchu matki, a potem w trakcie karmienia piersią.
Jaki jest dalej mechanizm, dokładnie nie wiem.
Bardzo pouczające są dołączone do wyniku testu mikroskopowe zdjęcia obrazujące reakcję mojej krwi na próbki alergenów.
Przy marchwi, na którą nie ma alergii, widoczne leukocyty są okrąglutkie i zdrowe.
Na wieprzowinę mam alergię i w obrazie mikroskopowym widać zabite lub zdeformowane, podłużne jak kiełbaski lub nawet pęknięte leukocyty, z których to co się wydostaje powoduje ponoć stany zapalne w organizmie.
Jesli chodzi o wszelkie konserwanty i produkty naftowe, to wyszlo, że nie jestem uczulona.

kiciakasia - 2009-06-14, 20:45

prezpraszam za moja tepote,ale co to za dieta w-o?
Karolina - 2009-06-14, 20:50

Mirka a robaki, czy dzialałaś jakoś w tym kierunku? - to podstawa przy tak rozlwegłej alergii.
Mirka - 2009-06-14, 20:54

kiciakasia napisał/a:
ale co to za dieta w-o?

Dieta warzywno-owocowa, wg dr Dąbrowskiej

Robaki odłożyłam na póżniej, po candidzie.

Karolina - 2009-06-14, 21:01

Mirka - a to nie jest tak, że robaki jednak perforują jelita? Czy da się wyleczyć candidę z takimi ubytkami? Będą też wzmagać potrzebę na słodki smak. Nie jestem zorientowana, po prostu tak się zastanawiam. Pamiętasz te dzieciaki leczone przez alergolog z Wawy? Szybko dochodziły do siebie po odrobaczeniu.
neina - 2009-06-14, 22:14

kiciakasia napisał/a:
daga chyba mialana mysli przeklamanie slowne w temacie, bo skutki to nastepstwa czegos i w tym wypadku wychodzi na to, ze tego testu
poprawnie byloby np. "wyniki",ale i tak wszyscy wiemy, o co chodzi :mryellow:

Aaa, no tak, tytul :mrgreen:

kasienka - 2009-06-15, 00:14

Mirka, nazwa badania które wymieniłaś niewiele mi mówi, nie wiesz może, czy coś takiego można zrobić w Poznaniu również? Może to byłaby wreszcie jakaś solidna podstawa do ułożenia diety Emila :/

Trzymaj się, mam nadzieję, wręcz jestem przekonana, że kto jak kto, ale Ty ułożysz świetną dietę z tych kilkunastu składników, choć pewnie nie będzie lekko. Jakby mi coś przyszło do głowy to wrzucę tutaj. Pozdrawiam,
K.

Kat... - 2009-06-15, 00:46

Mirka napisał/a:
Najbardziej brakuje mi czegoś chlebopodobnego, na czym dały by się masło/pasty
rozsmarować.
a wafle ryżowe tez odpadają? Kurczę współczuję i trzymam kciuki za poprawę
kamma - 2009-06-15, 01:27

Mirka, współczuję :(

Są dostępne w sklepach płatki jęczmienne, może z nich coś wykombinujesz? Można na przykład zmiksować na sucho w blenderze i już masz mąkę, a dalej postępowałabym podobnie jak ze zwykłymi mąkami, może jęczmienne czapati na przykład?

Mirka - 2009-06-15, 08:56

kasienka napisał/a:
nie wiesz może, czy coś takiego można zrobić w Poznaniu również?

To właśnie w Poznaniu jest najlepsza ( i jedna z niewielu ) placówka, gdzie cały komplet badań, w tym na pleśnie i drożdże można zrobić.
Wklejam informację, bo może jeszcze komuś się przyda:

"Instytut Mikroekologii w Poznaniu informuje o zmianie cen badań. Alergia pokarmowa, grzyby, drożdże.

Szanowni Państwo, Informujemy, iż od 15 marca 2009r zmianie ulega cennik badań oferowanych przez Instytut. Nowe ceny kształtują się następująco:
ImuProPreScreening - 200zł
ImuPro100 Plus - 850zł
ImuPro300 - 1650zł
KyberStatus/KyberMyk - 330zł
KyberStatus - 260zł
KyberMyk - 130zł
KyberPlus(pełne badanie) - 1050zł

Tel.: 061 862 63 15
Fax: 061 862 63 35
Mobile: +48 602 668 859 ,
www.instytut-mikroekologii.pl
Instytut Mikroekologii
Przyczyny wielu przewlekłych dolegliwości nie zostały jeszcze do dziś wyjaśnione. Nic więc dziwnego, że wielu lekarzy skupia się przede wszystkim na objawach danej choroby a nie na rozpoznawaniu ich przyczyn. Instytut Mikroekologii w Poznaniu jest pierwszym w Polsce zajmującym się przeprowadzaniem badań mikrobiologicznych, których celem jest rozpoznawanie rdzennych przyczyn wielu przewlekłych schorzeń. Są to zazwyczaj przewlekłe dolegliwości, z którymi borykamy się od lat, a których przyczyny nie są nam bliżej znane np.: dolegliwości skórne (atopowe zapalenie skóry, świerzbienie, łuszczyca, pokrzywka), czy też dolegliwości żołądkowo - jelitowe (biegunki, zaparcia, wzdęcia).
W przypadku niektórych przewlekłych chorób ważną rolę odgrywa alergia pokarmowa typu III, która wpływa na osłabienie układu odpornościowego naszego organizmu i przyczynia się do rozwoju wielu przewlekłych schorzeń. Dzięki przeprowadzanym w Instytucie Mikroekologii w Poznaniu testom ImuPro300, możliwe jest wykrycie tych składników spożywczych, które bezpośrednio przyczyniają się do pojawiania stanów zapalnych w naszym organizmie.
Instytut Mikroekologii w Poznaniu jako jedyny w Polsce opracował również program o nazwie KyberDiagnostyka. Badania te, w skład których wchodzi
• KyberStatus (badanie kału w celu oceny flory jelitowej)
• KyberMyk (badanie kału w celu stwierdzenia obecności grzybów)
• KyberPlus (badania dodatkowe i uzupełniające)
mają na celu identyfikację przyczyn stanów zapalanych jelit. Przeprowadzenie badania kału w celu określenia ilości bakterii jest rekomendowane w przypadku takich schorzeń i dolegliwości jak: wzdęcia, zaparcia, biegunki, bóle brzucha, zespół jelita drażliwego, choroba Leśniowskiego-Crohna.
Obok badań mikroflory jelita, Instytut Mikroekologii w Poznaniu specjalizuje się także w badaniu mikroflory pochwy. Badanie o nazwie VagiStatus pomaga wyeliminować przyczyny stanów zapalnych pochwy, z którymi walczy około 90% kobiet.
W skład Instytut Mikroekologii wchodzi również nowoczesne laboratorium wyposażone w specjalistyczny sprzęt laboratoryjny, profesjonalne narzędzia oraz niezbędne “know how” umożliwiające przeprowadzanie specjalistycznych badań. Nasz zespół tworzą specjaliści z wieloletnim doświadczeniem w zakresie mikrobiologii oraz medycyny ogólnej. Dzięki nim przeprowadzamy badania na najwyższym poziomie i zapewniamy naszym Klientom profesjonalną obsługę medyczną.
Instytut Mikroekologii Sp. z o.o. & Co. Sp. Komandytowa
ul. Sielska 10, 60-129 Poznań
biuro@instytut-mikroekologii.pl
www.instytut-mikroekologii.pl"

Dzięki za dobre słowa. Idę mielić pęczak.

Karolina - 2009-06-15, 09:33

Dobrze się stało, że coraz częsciej mówi sie o różnych postaciach alergii. Ceny badań mnie lekko zszokowały :shock: Pewnie potrzeba lat aby więcej taich labów powstało. Czy biorezonans nie wykrywa także tych opóżnionych alergii?
kasienka - 2009-06-15, 09:42

Osobiście nie do końca wierzę w biorezonans,jakbym miała na coś wydawać kasę,to już bym wolała na coś,co można zobaczyć...taki że mnie może sceptyk ;)
Ale ceny są straszne. Tak naprawdę trzeba by zrobić i te alergie i badanie kału...tak czy siak- dzięki,jak będę miała przypływ gotówki to to przemyśle w kontekście...

Karolina - 2009-06-15, 09:51

Kasia - np. Dort robiła wiele testów i wszystkie diagnozy potwierdziły się w konwencjonalnych badaniach ;-) Dodam, że urządzenia do biorezonansu są zarejestrowane w UE jako sprzęt medyczny.
mandy_bu - 2009-06-15, 09:55

Karolina napisał/a:
Kasia - np. Dort robiła wiele testów i wszystkie diagnozy potwierdziły się w konwencjonalnych badaniach ;-) Dodam, że urządzenia do biorezonansu są zarejestrowane w UE jako sprzęt medyczny.

ale nie ma publikacji naukowych dowodzących skuteczność i trafność badań biorezonansem

Karolina - 2009-06-15, 09:56

Tak jak homeopatii ;-)
kasienka - 2009-06-15, 10:23

No właśnie, więc pozostaje nam wiara...Ja wolę zobaczyć jak reagują te leukocyty, tak jak pisała Mirka :mrgreen:

Nie chodzi mi o to, że neguję w ogóle medycyne naturalna, homeopatie, biorezonans itd. Po prostu w niektórych sytuacjach bardziej ufam metodom naukowym :)

mandy_bu - 2009-06-15, 11:01

kasienka, ja także. Taki ze mnie niedowiarek ;-) .
Karolina - 2009-06-15, 13:33

Kasia jakbym miała wybór czy badanie z krwi czy biorezonans to bym wybrała to pierwsze. Decyduje tylko i wyłącznie cena ;-)
Mirka - 2009-06-15, 15:56

Dla celów poznawczych poniżej opis testu na nietolerancję pokarmową, któremu poddałam się w Vimedzie w W-wie, oraz przykładowe obrazy mikroskopowe oddziaływania na moją krew produktów niealergizujących ( marchew) i w wysokim stopniu alergizujących ( wieprzowina).
W tym drugim obrazie widac wyraźnie ukatrupione i zdeformowane leukocyty, również leukocyty pęknięte.

hxxp://img44.imageshack.us/img44/4425/gview1.png
hxxp://img44.imageshack.us/img44/641/gview2.png
hxxp://img44.imageshack.us/img44/3736/gview3a.png

DagaM - 2009-06-15, 16:22

kasienka napisał/a:
od zawsze jesteś dla mnie wzorem osoby, która stosuje bardzo przemyślaną, doskonałą wręcz dietę...
ja również tak o Tobie myślę, sama wiele się nauczyłam od Ciebie :-)
Mirka, niesamowite jest to, co Ci wyszło w testach! Nie moge normalnie uwierzyć. A jak ma wyglądać leczenie? Rozumiem, ze lekarze wyprowadzą Cię z alergii?
Co do chlebków, spróbuj zrobić ciapatki ze zmielonego jęczmienia na mąkę, tak jak w moim przepisie (zaraz go poszukam)

[ Dodano: 2009-06-15, 16:24 ]
- 250 g mąki pszennej razowej
- 150 g letniej wody
- 1/2 łyżeczki soli
zagnieść wszystkie składniki, odstawić (na 30 min do 2 godzin) do "odpoczęcia" przykryte szmatką, żeby nie wysychało. Po tym czasie zrobic wałek z ciasta, pokroć na ok. 15 kawałków, a każdy kawałek rozwałkować na ok. 2 mm i piec na suchej patelnii, z każdej strony do zrumienienia.


[ Dodano: 2009-06-15, 16:24 ]
mąkę pszenną zastąp jęczmienną, of course :-)

kasienka - 2009-06-15, 16:52

Mirka, robi wrażenie.
bodi - 2009-06-15, 17:19

Mirka, czy gdzies na stronie formy Vimed jest cennik? Nie mogé go znalezc, wiéc podejrzewam ze badanie nie jest tanie.... :?

[ Dodano: 2009-06-15, 17:20 ]
a zdjécia faktycznie robia wrazenie...

Karolina - 2009-06-15, 21:39

Tak mi się własnie przypomniałao, że chyba o tych testach pisał koleś od diety grup krwi. On badał niszczenie krwinek przez działanie pokarmów - na tej podstawie powstała cała jego teoria.
Mirka - 2009-06-15, 21:58

DagaM dziękuję za przepis na chlebki. Znalazłam wreszcie w Ekosferze mąkę jęczmienną i jak tylko do mnie dotrze będę je wypiekać.
Wyniki testu dały obraz zakresu i poziom reakcji cytotoksycznych białych komórek krwi na poszczególne składniki pożywienia, czyli wiem, które produkty mi szkodzą wywołując przewlekły stan zapalny.
Potem trzeba zastosować dietę eliminacyjną na 2 do 12 miesięcy w zależności od stopnia alergii na dany produkt.
Nie wiem jeszcze co spowodowalo, że tak dużo produktów mnie alergizuje. Np. skorupiaki, których nie znosiłam nigdy i nie jadłam.
Jest też taka teoria, że powinno się rotacyjnie zmieniać produkty spożywcze, ponieważ te często używane zaczynają w pewnym momencie uczulać, choć ma się zdrowe jelita.

W Golubiu można od dwóch lat zrobić test FOOD Detective, na nietolerancję pokarmową (IgG), na 48 produktów.
Prawie wszyscy taki test robią i z tego, co się zorientowałam większość ma wiele nietolerancji. Najczęściej na zboża, w tym pszenicę durum, na produkty mleczne, jajka, marchew, a nawet jabłka. Wiele osób ma nietolerancję na gluten i zwiazane z tym duże problemy ze stawami.
Zrobiłam taki test w tym roku i jako jedna z niewielu miałam tylko kilka nietolerancji związanych z IgG.

Badanie niestety nie jest tanie i w Vimedzie trzeba je zrobić z ogólnym badaniem krwi, lipidogramem, cholesterolem, etc. za 1800 zł., bo z tego powstaje tzw. Indywidualny Pokarmowy Profil Immunologiczny.

DagaM - 2009-06-15, 22:08

Mirka napisał/a:
Znalazłam wreszcie w Ekosferze mąkę jęczmienną i jak tylko do mnie dotrze będę je wypiekać.
Mirka, jeżeli będziesz chciała, zapraszam do siebie z jęczmieniem, mam młyn, więc mogę od ręki zmielić zboże na świeżą mąkę. (o ile jestes z Wa-wy :lol: )
Mirka napisał/a:
Jest też taka teoria, że powinno się rotacyjnie zmieniać produkty spożywcze, ponieważ te często używane zaczynają w pewnym momencie uczulać, choć ma się zdrowe jelita.
też o tym słyszałam
Mirka napisał/a:
Prawie wszyscy taki test robią i z tego, co się zorientowałam większość ma wiele nietolerancji. Najczęściej na zboża, w tym pszenicę durum, na produkty mleczne, jajka, marchew, a nawet jabłka
podobno bardzo dużo osób nawet nie wie, ze są uczuleni na różne pokarmy, w tym na pszenicę i mleko (dwa najczęśtsze alergeny), gdyż alergia nie zawsze objawia się w sposób bardzo widoczny, czasami jest to np. tylko ból głowy niewiadomego pochodzenia, albo lekkie niestrawności, taki test jaki zrobiłaś jest najbardziej uwidaczniający powiązanie zjedzonego pokarmu z dolegliwościami
kiciakasia - 2009-06-16, 00:16

a moze medycyna chinska?korzystalam,dziala cuda
jako uzupelnienie terapii konwencjonalnej

Mirka - 2009-06-16, 09:20

DagaM napisał/a:
mam młyn,

Naprawdę? Ja mam termomix i wychodzi prawie mąka. Dziękuję za zaproszenie, jak ostrza termomixa całkiem mi sie zniszczą, to się zgłoszę.
Z kupieniem ziarna jęczmienia jest jeszcze gorzej niż z kupieniem mąki. Nie znam się na gatunkach jęczmienia i podejrzewam, że to, co być może można kupić na jakimś targu bardziej przeznaczone jest dla zwierząt niż do ludzkiej konsumpcji.
kiciakasia napisał/a:
a moze medycyna chinska?korzystalam,dziala cuda

Napewno tak, ale trzeba się na niej dobrze znać. Na wizytę u dr Romanowskiego czeka się miesiącami.

ag - 2009-06-16, 09:24

Mirka napisał/a:
Na wizytę u dr Romanowskiego czeka się miesiącami.

Jeśli zależy Ci na czasie, to możesz też umówić się do dr Romanowskiej. Ona co prawda głównie dzieci przyjmuje ale dorosłych też.

Lily - 2009-06-16, 10:22

Mirka napisał/a:
Z kupieniem ziarna jęczmienia jest jeszcze gorzej niż z kupieniem mąki.
a nie wystarczy zmielić kaszę? ;)
Martuś - 2009-06-16, 12:11

Ja mielę w zwykłym młynku do kawy płatki jęczmienne, które są dostępne w każdym supermarkecie :) Dodaję taką mąkę do różnych placków np. Właśnie, z tych paru warzyw da się nawet pokombinować jakieś smaczne placuszki, pasto-pasztety itp.

Mirko, zdrowia Ci życzę i możliwości jak najszybszego rozszerzenia diety.

DagaM - 2009-06-16, 12:16

Tak, ja tez miałam problem z kupnem jęczmienia. Obecnie mielę pęczak i po sprawie :->
Odnośnie medycyny chińskiej, mogę polecić jeszcze jednego lekarza, równie skutecznego jak dr Romanowski, leczy akupunkturą. My skorzystaliśmy, gdy Ninka miała alergię i pomogło. Dobrze by było, gdybyś mogła połączyć dwie wizyty u dr Romanowskiego i u dr Stadnika, bo w medycynie chińskiej, nie ma tak, że tylko jedna metoda leczy, połączone wszystkie razem dają szybsze wyniki w leczeniu (dieta, zioła, tryb życia, akupunktura, moksa...)

Mirka - 2009-06-16, 12:43

Lily napisał/a:
a nie wystarczy zmielić kaszę?

Chciałabym mieć mąkę razową, a wszystkie kasze są spolerowane z tego, co najbardziej wartościowe.
Martuś napisał/a:
da się nawet pokombinować jakieś smaczne placuszki

Pokombinowałam już z kaszy pęczak i tofu. Wyszły niezłe, ale ponieważ odpadła większość przypraw włącznie z pieprzem, a cebula rotacyjnie, co 4 dni, więc trochę były mdławe.
Ratowałam się jednak nimi w pracy śniadaniowo przez trzy dni, kiedy robiłam przetasowania w mojej spiżarni i zaczęłam kompletować produkty niealergizujące.

>że chyba o tych testach pisał koleś od diety grup krwi.<

Z mojego rozeznania testów dostępnych na naszym rynku wynika, że testem wykrywającym alergie pokarmowe IgE zależne (Prime Test) bada sie reakcje białych krwinek na produkt spożywczy.
W teście wykonywanym w Gołubiu ( Food Detective, dostępny również w sprzedaży internetowej przez dystrybutora) oraz robionym w Instytucie w Poznaniu chodzi o coś innego, a mianowicie o nagromadzone we krwi przeciwciała (immunoglobuliny) typu IgG tworzone przez organizm dość długo na skutek "styku" z białkiem zawartym w żywności.

Lekarze alergolodzy zajmują się wyłącznie alergiami pokarmowymi IgE zależnymi z reakcja natychmiastową na alergizujący pokarm i reakcje tego typu są przez wielu utożsamiane, jako jedyne, z alergią jako taką, bowiem czas do wystąpienia objawów jest potwierdzalny.
Intensywność i umiejscowienie objawów może być różnorodne - od najgroźniejszego wstrząsu anafilaktycznego, stanowiącego, bez pomocy lekarskiej, bezpośrednie zagrożenie
życia, aż do mało dotkliwej pokrzywki skórnej lub świądu skóry.

Opóźnione reakcje anafilaktyczno – atopowe ( badane m.in. Prime Test-em), rozwijają się zazwyczaj w czasie 4-8 lub nawet 24 godzin od chwili kontaktu z antygenem. W procesach tych podkreśla się rolę bazofili oraz rolę nacieków komórkowych złożonych głównie z eozynofilii i leukocytów jednojądrowych. W efekcie dochodzi do uwalniania się w tkankach
substancji cytotoksycznych prowadzących do przedłużających się procesów
zapalnych.
Ta grupa schorzeń jest dla alergików bardzo uciążliwa z powodu przewlekłego
procesu chorobowego. Do tej obszernej grupy chorób należą: przewlekła,
całoroczna astma oskrzelowa, przewlekłe zapalenie alergiczne żołądka, przewlekłe
postacie alergicznego zapalenia jelit, atopowe zapalenia skóry, przewlekłe
całoroczne atopowe nieżyty nosa.
W tych długotrwale a niekiedy ciężko przebiegających chorobach należy
podkreślić, że wczesna eliminacja z diety alergenów pokarmowych, może w wielu
przypadkach przerwać immunologiczny łańcuch wydarzeń i zapobiec rozwojowi
procesów przewlekłych.
Jest to szczególnie cenne dla zdrowia pacjenta, bowiem w tej grupie schorzeń o
charakterze przewlekłym stosuje się długotrwałe leczenie objawowe,
przeciwzapalne steroidoterapię obarczoną wieloma szkodliwymi działaniami
ubocznymi.

Karolina - 2009-06-16, 13:00

Doczytałam - P. Adamo chodzi o zlepianie czerwonych krwinek -czyli to nie to samo. Mirko czy oni mówili coś na temat tych alergii, skąd to się wzięło? Przecież odżywiasz się bardzo zdrowo. Czy takie alergie zaczynają się już w dzieciństwie, kiedy nie mamy wpływu na dietę?
kasienka - 2009-06-16, 13:12

Mnie ten temat przeraża...Jak jeszcze pomyśle o tych zniszczonych i dziwnych leukocytach...zaraz mam jakieś dziwne teorie w głowie dotyczące zuzinej białaczki :/ Czasem wole o takich rzeczach nie myśleć :/

Tak jeszcze mi przyszło do głowy, że dobrze by było, gdyby takie testy zrobić równolegle, np. w dwu ośrodkach. Wtedy osobiście miałabym pewność, że to nie przypadek. Ale to już trzeba mieć kasę na coś takiego, i to sporą :/

Karolina - 2009-06-16, 13:25

Albo zlecić dzienniekarskie śledztwo ;-)
kasienka - 2009-06-16, 13:45

dobra myśl :) Ale teraz kryzys, gazety nie mają kasy na takie "inwestycje" ;)
koko - 2009-06-16, 13:48

Mirka, a co z prosem, szarłatem (amarantusem) i gryką? Czy też Cię uczulają?
Czy robiłaś testy na alergię na orkisz? To pszenica, ale część ludzi z alergią na gluten nie ma reakcji alergicznych na orkisz.

Mirka - 2009-06-16, 14:42

koko napisał/a:
a co z prosem, szarłatem (amarantusem) i gryką? Czy też Cię uczulają?

Proso i gryka uczulają, natomiast amrantusa nie było wśród 150 testowych alergenów więc mogę jeść. Zrobiłam nawet próbę ugotowania go tradycyjnie w postaci kaszy i wyszedł koszmarny, brzydko pachnący klajster. Może popping z niego da się zastosować.
Dobrze mi służy natomiast quinoqua, którą póki co często gotuję,
Karolina napisał/a:
Czy takie alergie zaczynają się już w dzieciństwie, kiedy nie mamy wpływu na dietę?

Przeklejam z Przybornika, gdzie jakiś czas temu umieściłam tekst o alergiach pokarmowych;
KIEDY SIĘ POJAWIA UKRYTA REAKCJA POKARMOWA ?
Ukryte alergie pokarmowe mogą rozwinąć się w każdym okresie naszego życia, ale
można też się z nimi urodzić. Są to przeważnie reakcje na pokarmy, które matka
spożywała w trakcie ciąży.
W związku z tym, że białka pokarmowe matki mogą dotrzeć do wód płodowych, zaś
płód jest w stanie wykazać reakcje z udziałem przeciwciał, już w dziesiątym tygodniu
od poczęcia, jest możliwe, że uczulenie płodu na te białka rozpoczyna się już w
pierwszym trymestrze ciąży.
Białka pokarmowe z pożywienia matki są również przenoszone do jej mleka.
Wędrówki pewnej ilości antygenu do mleka matki są ważne dla rozwinięcia tolerancji
pokarmowej u noworodka, natomiast jego nadmiar może wywołać nadwrażliwość.
Dzieci matek karmiących piersią, podejmujących pokarmowe środki ostrożności w
okresie laktacji, wykazują mniejszą zachorowalność na egzemę atopową.
W przeciwieństwie do alergii IgE zależnych, alergie IgG -zależne mogą być uleczalne,
po okresie unikania alergenu i zwracania uwagi na inne czynniki wpływające na
zaistnienie alergii.
Ponieważ nadwrażliwość jest „zapamiętywana‖ przez komórki organizmu (limfocyty
pobudzone antygenem), reakcja może się pojawiać na nowo, jeśli wystawienie się
na działanie alergenu będzie duże lub zbyt częste.

Agnieszka - 2009-06-19, 23:21

Mirka: początek diety zawsze najgorszy
co do chlebów może warto próbować zrobić chleb na zakwasie z mieszanki mąk (jeden zakwas jęczmienny, drugi np amarantusowy - na forum były przepisy, odszukam no chyba, że ktoś szybszy będzie). Te chlebki nie wyrastają max, są specyficzne ale smaczne (Adzie piekłam na mixach zakwasów: jaglany, ryżowy, gryczany, amarantusowy - gryczany i amarantusowy mają intensywne zapachy)
Na zakwasie możesz robić naleśniki, placki, spody pizzy
zerkij do sklepów dziewczyn z forum: są np: płatki, makarony bio choćby: hxxp://www.evergreen.pl/makaron-jeczmienny-pelnoziarnisty-plaski-p-730.html

Napisz więcej o przyprawach, ziołach które możesz stosować.

[ Dodano: 2009-06-19, 23:27 ]
z płatków jęczmiennych fajne kotleciki zrobiła Euri na jedno ze spotkań hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4899 , z pęczaku kiedyś Daga potrawkę (ja na bazie jej przepisu sałatkę)

Karolina - 2009-06-20, 19:49

Dziękuję Mirko, czyli winą są nieszczelne jelita matki?
Mirka - 2009-06-20, 21:36

Dziękuję Agnieszko za dobre słowo.
Nie przyszło mi nawet do głowy, że mozna zrobić zakwas z innej mąki niż żytnia.
Już się przeorganizowałam i zupełnie znośnie i smacznie się odżywiam, choć przygotowanie jedzenia zajmuja mi póki co o wiele więcej czasu.
Karolina napisał/a:
czyli winą są nieszczelne jelita matki?

Sadzę, że przede wszystkim fakt, że sama jest alergiczką i ma we krwi rozmaite przeciwciała na alergeny pokarmowe.


.

Agnieszka - 2009-06-20, 22:33

Mirka: jak Ada była na diecie kandidowej prawie 3 miesiące siedziałam na zwolnieniu. Pamiętaj, że wszystko jest trudne zanim stanie się proste ;-)

podstawa zakwasu były: mąka, woda gazowana i sok z cytryny

kasienka - 2009-08-01, 09:35

Mirka,jak tam dieta?widzisz jakieś efekty?

Coraz poważniejsze myśle nad zrobieniem Emilowi tych testów...nie mam kasy,ale może pozycze,nie wiem,już nie daje rady z nim...czy one pokazują tez takie normalne alergie,czy tylko jakieś utajone?

Pozdrowienia,
k

Karolina - 2009-08-01, 14:02

Kasia, nie lepiej wydać 160zł u homeo i alergię po prostu wyleczyć? Takie testy to tylko diagnoza, leczenia konwencjonalnego nie ma wogóle. Skoro Bajaderka wyleczyła u Wiki AZS Jagody to nie jest jakaś ściema.
kasienka - 2009-08-01, 19:28

Karolina, no ja nie bardzo w to wierzę w tej chwili :roll:
Mirka - 2009-08-07, 08:40

kasienka napisał/a:
Mirka,jak tam dieta?widzisz jakieś efekty?


Ścisła dietę prowadzłam przez 7 tygodni. Potem wyjechałam na wakacje i choć miałam dobre chęci, nie doło rady jej praktycznie realizować.
Konkretne efekty, to obniżenie wagi o jakieś 4,5 kg., jakkolwiek na początku diety najadałam się na sztywno ( tym co mogłam oczywiście).
Następna, dla mnie istotna sprawa , to unormowanie się ciśnienia na poziomie 120/80 (75) .
Jak przypadkowo to stwierdziłam, zaczęłam robić ewidencję ciśnienia, mierząc conajmniej 3 razy dziennie.

Odkąd pamiętam i mierzyłam ciśnienie, było ono w górnej granicy normy (140 ( 150)/90 (95) i co drugi lekarz chciał mi zapisywać leki nadciśnieniowe.
Przyjęłam jednak do stosowania opinię zaprzyjaźnionego internisty endokrynologa, że ciśnienie 120/80 maja 18-latkowie, rano na leżąco i przestałam się tym przejmować.
Jak wróciłam do normalnej diety, ciśnienie niestety wróciło do dawnych wartości.

Sądzę również, że podreperował mi się układ odpornościowy. Zawsze byłam niskotemperaturowa i gorączka na poziomie 37,8 st. zwalała mnie z nóg, a wyższej nie pamiętam.
W pierwszym tygodniu wakacji złapała mnie gardlana infekcja i przez 4 dni miałam gorączkę na poziomie 39,2-rano, a 39,8 wieczorem. Koszmar i gruba przesada.
Wyraźnie jednak coś w organiźmie się poprzestawiało. Dało się to również odczuć w pierwszych dniach diety, kiedy jest ponoć lawinowe wydzielanie toksyn w organiźmie, kiedy to nie mogłam przez kilka dni spać z powodu koszmarnych skurczy łydek i zawrotów głowy w pozycji leżącej.

Nie ma niestety z kim porozmawiać o moich spostrzeżeniach. Mam na myśli lekarza np. pierwszego kontaktu, a nawet znajomych lekarzy innych specjalności.

Co do Emilka, to myślę, że warto badanie na alergię zrobić. Nie wiem, co on takiego wyczynia, ale trzeba wiedzieć, że przyczyną np. nadpobudliwości ruchowej ( wieczne poruszanie rękami i nogami, wiercenie się i kręcenie etc.) oprócz alergii pokarmowej może być również nawet nieznaczny niedobór tłuszczy Omega-3.

kasienka - 2009-10-09, 23:15

Mirka, no i w końcu i tak mnie tam przygnało ;) Do tego całego instytutu.

Nie robimy testów na alergię tam, z resztą, pani powiedziała, że i tak nie robią dzieciom do trzech lat, bo uważają, że to nie ma sensu. Wolą zbadać kupę na pasożyty/bakterie/candidę. Jak jest jakoś strasznie, to ewentualnie badają matkę, zakładając że jakieś przeciwciała przekazała dziecku w okresie ciąży i karmienia. mówiła tez coś, że w trudnych przypadkach wykonują jakąś autoszczepionkę wysyłając pobrany od pacjenta materiał do Niemiec. Nie wiem dokładnie na czym to polega, może coś znajdę na ich stronie.

Zobaczymy co z tego wyniknie, oddajemy "materiał" do badania w poniedziałek.

Co ciekawe, pani powiedziała, że w dzisiejszych czasach mało kto ma pasożyty. :roll:

puszczyk - 2009-10-10, 09:25

kasienka napisał/a:
Co ciekawe, pani powiedziała, że w dzisiejszych czasach mało kto ma pasożyty.

Ciekawostka. A o candidzie coś mówili?

Lily - 2009-10-10, 10:31

kasienka napisał/a:
Co ciekawe, pani powiedziała, że w dzisiejszych czasach mało kto ma pasożyty. :roll:
nawet dzieci, które się bawią w piaskownicy?
kasienka - 2009-10-10, 19:11

Tak, powiedziała, że pasożyty to mit i że żyjemy w tak sterylnym środowisku, że mało kto je ma. Stwierdziłam, że słyszałam iż ponoć wszyscy je mamy, tylko trudno je wykryć w kale, szczególnie w jednorazowym badaniu. Ona twierdziła, że nie. Że candida częściej. Ale że najbardziej winne są bakterie.
Nova - 2009-10-10, 19:49

Cytat:
Tak, powiedziała, że pasożyty to mit i że żyjemy w tak sterylnym środowisku, że mało kto je ma.

...ja to bym jej raczej nie zaufała :-/ na własne oczy widziałam żywego owsika na pieluszce 9-miesięcznej wówczas Amelii. No i pediatra w przeciwieństwie do mnie nie była tym zdziwiona.

Alispo - 2009-10-10, 19:56

kasienka napisał/a:
Tak, powiedziała, że pasożyty to mit i że żyjemy w tak sterylnym środowisku, że mało kto je ma.

A gdzie tam,myjemy się,sprzątamy,ale jaja fruwają w powietrzu.

dżo - 2009-10-10, 20:05

kasienka napisał/a:
pasożyty to mit

jak w takim razie odnieść się do informacji z tego wątku: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1064 ?

Lily - 2009-10-10, 21:30

No cóż, ja karmie 3 bezdomne koty (i głaskam), więc tak sterylnie nie jest... o psie przydrożnym, który mnie liże po nosie nie wspominając :P
kasienka - 2009-10-10, 23:13

Wiecie, ja tego nie oceniam. Żadnych pasożytów nie widziałam, ale nie twierdzę, że ich nie ma. Sama się zdziwiłam zdaniem tej pani. Zobaczymy.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group