wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Muszę Wam opowiedzieć... - teksty Gabiski :)

sylwas - 2007-06-27, 11:44
Temat postu: teksty Gabiski :)
kiedys mialam to zapisane na biezaco ale gdzies mi zaginely te teksty po formacie dysku :-P

gabi (ok 2,5 roku)
usmazylam cala duuuza miske plackow ziemniaczanych i dla kazdego byla spora porcja. jako dodatki byly: smietana, powidla, mus jablkowy i inne takie (dla kazdego w/g smaku)
kazdy zjadl swoja porcje ale na talerzu pozozostaly te dla nieobecnego dziadka. gabi sie dopominala o jeszcze (a zjadla ich sporo) ale zrozumiala ze dziadzius jeszcze nie jadl.
kiedy przyszedl zachecilam ja aby opowiedziala dziadkowi co jest do jedzenia:
-powiedz dziadkowi co ma do jedzenia;
-placuski -mowi gabi
-a z czym te placuszki moze dziadek zjesc?
- ze smietankom...i..
- no i z czym jeszcze? - zachecam aby nauczyla sie nowych dodatkow do dan wiec podpytuje dalej - no z czym?
- z dzemikiem... iiiii .....z gabrysiom - konczy usmiechnieta gabi

dziadek oczywiscie sie swoja porcja podzielil :)

gabi ok 4 lat

rozmowa po niedzielnym obiedzie u nas...dziadek cos mowi nnieco podniesionym glosem wiec dziecko ktore nie zna takich tonow na codzien reaguje stajac posrodku pokoju rozposcierajac szeroko rece i mowi: nie krzyczcie.
za chwile pyta mojego meza stanowczym glosem : dziadku, dlaczego krzyczysz na babcie sylwunie?
moz cos tam pokretnie dziecku tlumaczy (czytaj odburkuje pod nosem) po czym odwraca sie dni niej tylem i patrzy w okno.
gabi podchodzi do niego i uderza wskazujacym paluszkiem w okolice uda mowiac:
- i nie odwracaj sie ode mnie jak z toba rozmawiam
obie z pao ledwo stlumilysmy parskniecie i smiech

:mrgreen: :mryellow: :mrgreen:

ina - 2007-06-27, 12:13

Gabisia jest aparatka :lol:
marysia - 2007-06-27, 12:23

"Rezolutna" to chyba za mało powiedziane :-D
pao - 2007-06-27, 12:57

gabi: niespełna 2 lata (sytuacja na krótko przed urodzinami)

brzdąc siedzi na podłodze i grzecznie sie bawi, a tato marudzi na głos, bo ma pojechać po sprzęt narciarski do Lądka, wrócić do Szczecina a potem z tym sprzętem do Szklarskiej zatem szuka innego wyjścia. rozważa zakup jakiegoś sprzętu w komisie, no ale na to nie ma funduszy, rozważa wyjazd 'po drodze" no ale nie ma jak, bo jako kierownik obozowiska musi jechać z resztą. no to jedna wersja za druga odpadała, każda miała jakieś minusy a bartek tak na głos rozważał przez dobre 15 minut. w końcu swe rozważania zakończył zdaniem:
-no ale jak ja będę wyglądał na stoku w sprzęcie sprzed 20 lat?

na co cichutkie do tej pory dziecko podniosło głowę spojrzało poważnie w oczy taty i rzekło:

-nie ma lekko

po czym wróciła do zabawy.

dort - 2007-06-27, 12:59

:mryellow: dziecko to potrafi do rozumu przemówić :mryellow:
taniulka - 2007-06-27, 13:18

Fajnie się czyta tymbardziej,że poznałam Gabryśke osobiście mogę sobie wyobrazić jak to mówi :)
- 2007-06-27, 16:57

:lol: :lol: :lol: więcej tekstów Gabi!
Tobayashi - 2007-08-07, 13:25

Rany, czytanie tych wszystkich postów z tekstami dzieci jest niebezpieczne. Właśnie tak się zaczytałam i zasiedziałam (i uśmiałam :mryellow: ) , że spaliłabym kolejny czajnik na wodę. Gwizdka nie załączyłam, bo Tobi śpi.
Agnieszka - 2007-08-07, 15:26

:-D
qqewer46 - 2007-09-01, 17:22

A bardzo dobre były placki? ;-)
Malinetshka - 2007-09-14, 19:50

:lol:
pao - 2007-10-01, 12:32

Gabi z niewiadomych mi bliżej powodów uwielbia "supernianię" Ogląda ten program z zamiłowaniem a gdy pełna obaw, zę szuka inspiracji do psocenia zapytałam dlaczego lubi ten program odpowiedziała po prostu:
-bo lubię jak dzieci stają sie potem grzeczne.

o tym, ze program niewymownie lubi świadczyć może tez fakt, że w przedszkolu bawi sie z dziećmi w "supernianię" i rzecz jasna supernianią jest właśnie gabryska.

ale wczoraj u mamy rozwaliła mnie jednym tekstem. ogląda, ogląda i nagle mówi sama do siebie głośno sie zastanawiając:
-ciekawe czy takie dzieci istnieją naprawdę...

- 2007-10-01, 16:18

pao napisał/a:
ale wczoraj u mamy rozwaliła mnie jednym tekstem. ogląda, ogląda i nagle mówi sama do siebie głośno sie zastanawiając:
-ciekawe czy takie dzieci istnieją naprawdę...
:lol: :lol: :lol:
pao - 2007-10-18, 10:46

dziś w drodze do przedszkola gabi mi tłumaczy ulę:
-bo ula to jeszcze nie zna świata. jeszcze nic nie rozumie (chwila przerwy) nic nie rozumie ze świata oprócz słowa "mama".

powiedziała to tak pięknie że mnie ujęła :) ale ten ton trzeba było usłyszeć :)

- 2007-10-18, 10:56

pao napisał/a:
nic nie rozumie ze świata oprócz słowa "mama".
:->
kamma - 2007-10-18, 11:33

ładne :)
alcia - 2007-10-18, 14:00

pao napisał/a:
nic nie rozumie ze świata oprócz słowa "mama".

:)
Ale słodka :)

pao - 2007-11-15, 23:13

gabrysia narysowała obrazek a na nim mama (czyli ja) i kot (czyli tequila) no i dziecko mi tłumaczy

-ula śpi a ja jestem w łóżku, a tata w pracy a ty masz spokój.

no to podziękowałam jej, ze o mnie tak zadbała na co dziecko po chwili zastanowienia dodało

-ale ty to masz taki szalony ten spokój...

kamma - 2007-11-16, 10:23

No cóż, nie zaprzeczasz ;)
:lol: :lol: :lol:

Ewa - 2007-11-16, 15:56

pao napisał/a:
ale ty to masz taki szalony ten spokój...

:mryellow:

pao - 2007-11-16, 16:24

przed dziećmi nic się nie ukryje ;)
bodi - 2007-11-19, 02:08

pao napisał/a:
nic nie rozumie ze świata oprócz słowa "mama"


pao napisał/a:
-ale ty to masz taki szalony ten spokój...


Gabryśka trafia w sedno :)

- 2007-11-19, 10:27

pao napisał/a:
-ale ty to masz taki szalony ten spokój...
mistrz! :mrgreen:
pao - 2007-11-19, 11:03

wczoraj to opowiadałam mamie a gabi takie oczy :shock: i pyta:
-to ja tak powiedziałam?

- 2007-11-19, 11:50

pao napisał/a:
wczoraj to opowiadałam mamie a gabi takie oczy :shock: i pyta:
-to ja tak powiedziałam?
:lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group