wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Muszę Wam opowiedzieć... - Kacper, facet-prawie-dorosły ;-)

Capricorn - 2007-07-02, 09:24
Temat postu: Kacper, facet-prawie-dorosły ;-)
Wczoraj, na placu zabaw:


Podbiega do Kacpra jakiś chłopiec, i daje:
- ej, Szymański, a wiesz, że Daria Jankowska się w Tobie zakochała?
- No wiem - mówi mój syn, wzruszając ramionami.

Po chwili urządzam dyskretne przesłuchanie ;-)
- Kacper, a kto to jest Daria Jankowska?
- No nie wiem - mówi mój syn, wzruszając ramionami.

kasienka - 2007-07-02, 09:34

Zachował zimną krew :mrgreen:
gosiabebe - 2007-07-02, 09:43

:lol:
bojster - 2007-07-02, 09:44

kasienka napisał/a:
Zachował zimną krew :mrgreen:


Teraz pytanie za 10 punktów: czy skłamał w pierwszym dialogu, czy w drugim? ]:->

Capricorn - 2007-07-02, 10:00

bojster napisał/a:
kasienka napisał/a:
Zachował zimną krew :mrgreen:


Teraz pytanie za 10 punktów: czy skłamał w pierwszym dialogu, czy w drugim? ]:->


Możliwe jest, że nie skłamał w ogóle ;-) Coś mi tam potem przebąknął, że dowiedział się, że "Daria Jankowska się w nim zakochała" jeszcze w trakcie roku szkolnego, od kolegi z klasy Darii. Ale do dziś nie zadał sobie trudu ustalenia, o kogo chodzi, bo po co. :D

martka - 2007-07-02, 10:29

Capricorn napisał/a:
Ale do dziś nie zadał sobie trudu ustalenia, o kogo chodzi, bo po co

:lol:

Agnieszka - 2007-07-02, 21:38

:-D
ja mam kochliwą dziewczynę, w przedszkolu miała dwóch adoratorów (panie się śmiały, że wybiera koło którego danego dnia będzie leżakować) a na wakacjach no cóż..... jak zapytałam się kto ją tak rano woła i wystaje pod oknem usłyszałam: "mój nowy chłopak"

Capricorn - 2007-07-04, 21:03

w nawiązaniu do "pierwszej lufki Natki" oraz "Morza Bałtyckiego" - wpadki szkolne mojego syna:

1. wraz z kolegami przekonywał Panią, że w Krakowie znajduje się Wieża Wariacka :D

2. na pytanie "co to jest Mazurek Dąbrowskiego?" odpowiedział na teście - ciasto wielkanocne (bo: "jak byliśmy na pokazie tradycji wielkanocnych, to było pełno mazurków, skąd mogłem wiedziec?")

kasienka - 2007-07-04, 22:03

Capricorn, :mrgreen:
Christa - 2007-07-05, 02:04

Bomba! Zwlaszcza z tym mazurkiem! No i ta Wieza Wariacka!!! :-)
Capricorn - 2007-09-12, 22:30

Wczoraj wieczorem, Kacper zabrał młodociane towarzystwo na górę. Przez chwilę był hałas, potem ciszej, dużo ciszej, po czym Kacper schodzi do nas i oznajmia tryumfalnie:

- WYSLALEM ICH DO MORFEUSZA!

Cytrynka - 2007-09-13, 03:43

Kacper jest the best :-)
Malinetshka - 2007-09-14, 19:42

superrr :mrgreen:
Capricorn - 2007-09-16, 14:33

Archiwum X - co mówił Kacper za młodu :D Kopiuję i wklejam. Większość tekstów z okresu, gdy młody miał 3-5 lat:


"Mamo, nie mogę zasnąć. Tylko mi nie mów, że znowu mam liczyć owieczki, bo one mi za szybko przeskakują przez ten płotek"


(podczas transmisji skoków narciarskich):
Komentator:
- No tak, proszę Państwa, ten skoczek nie jest już najmłodszy, skończył juz dwadzieścia trzy lata...
Kacper (z niedowierzaniem):
- Mamo, czy Ty wiesz, że jesteś STARSZA od skoczków narciarskich?



(gdy Wojtek był małym chłopcem):
Mama karmi Wojtusia, Kacper mówi niby to do siebie: "A ja słyszałem w wiadomościach, że KARMIENIE PIERSIĄ ROZNOSI ZARAZKI"


kwiecień 2003 (ostatnie tygodnie ciąży z Wojcieszkiem)
spacer nad jeziorem (a właściwie droga powrotna do domu)
uczestnicy akcji: mama, Kacper, zdziwieni przechodnie
Kacper: szybciej, mamo! chodźmy! szybciej!
mama: Kacperku, chyba zapomniałeś, że ja teraz nie mam siły zbyt szybko chodzić...
Kacper (z litościwym spojrzeniem, dość głośno): Dobrze, że chociaż JA nie jestem w ciąży...


(kiedy miałem cztery lata):
Kacper pomagał babci przygotowywać pierogi (a może to były ciasteczka?) i oświadczył odkrywczo "A moja mama też ma taki wałek. Ale nie do ciasta. Do bicia taty".


(mniej więcej czterolatek):
Kacperek ma prześliczne (nie tylko w mojej opinii) loczki (takie a'la rurki) do ramion. A ponieważ tata jest łysy, to często żartowałam sobie mimochodem, że skoro Kacperek ma takie śliczne włosy, to pewnie jeśli pewnego pięknego dnia urodzę córeczkę, to pewnie będzie łysa . No i kiedys na spacerze spotykamy jakąś mame z wózkiem i Kacper, dzieciolubca, oświadcza: spójrz mamo, jaka śliczna dziewczynka!!! a na pytanie tamtej mamy, skąd wie, że to dziewczynka, odpowiada bez zastanowienia: "No przecież łysa!"


- Kacperku, gdzie jest Wojtek?
- Tam - mówi Kacper wskazując na namiot rozłożony na moim łóżku.
- Tam - mówi Wojtek, wystawiając głowę z namiotu.

rosa - 2007-09-16, 14:56

Kacper super

STARSZA od skoczków narciarskich???? musisz być jakimś wyjątkowym okazem, pierwszy raz się spotykam z kimś takim ;-)

Ewa - 2007-09-16, 17:42

Capricorn napisał/a:
"No przecież łysa!"

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Capricorn - 2007-10-24, 21:03

dzisiaj

szuka stroju sportowego. szuka i szuka. i szuka. I mruczy pod nosem:
- jakoś nie jestem dobry w szukaniu....
Mówię: Ale w czyms na pewno jesteś dobry, prawda?
- taaaaaak, w gubieniu :D


poczułam sie jak w kubusiu puchatku :D

Wicia - 2007-10-24, 22:38

Doskonałe :mrgreen:
Cytrynka - 2007-10-25, 05:23

Cudny tekst. Pozdrów swojego dziewięciolatka.
kamma - 2007-10-25, 11:08

:mrgreen: zacne :mrgreen:
martka - 2007-10-25, 19:22

piękne :mrgreen:
Capricorn - 2007-10-28, 21:28

robi za idola:


orenda - 2007-10-28, 22:25

:shock: ale loki!!! Piękne włosy i bardzo przystojny młodzieniec!
Capricorn - 2007-10-28, 22:57

dzięki, orenda.
rosa - 2007-10-29, 08:48

ale fantastyczny chłopiec :-) a jaki naszyjnik :-)
alcia - 2007-10-29, 09:29

Swietne zdjęcie (czyżby inspirowane Morrisonem? :) )
alcia - 2007-10-29, 09:30

jak by ktoś nie znał.... :) :

martka - 2007-10-29, 09:42

no klasa! :-)
Capricorn - 2007-10-29, 14:40

alcia napisał/a:
Swietne zdjęcie (czyżby inspirowane Morrisonem? :) )


nikim innym :D

rosa, naszyjnik to moja produkcja, dziękuję :D

kamma - 2007-10-30, 09:26

ma chłopak charyzmę :)
Capricorn - 2007-11-13, 15:57

trochę jak u kofi:

- coś chyba nie tak z tym Adamem i Ewą, wszyscy bylibyśmy spokrewnieni...

agaw-d - 2007-11-13, 22:57

Capricorn napisał/a:
coś chyba nie tak z tym Adamem i Ewą, wszyscy bylibyśmy spokrewnieni...

...no fakt... ;-)

kofi - 2007-11-14, 09:11

:mrgreen:
Bossski ten twój dziewięciolatek.
To po Tobie te loki, skoro tata łysy? A może łysy z powodu zbyt wijących się włosów, których nie da się okiełznać?
:-> Co do spraw biblijnych, to Daniel też już trochę zdaje sobie sprawę, że własciwie operujemy symbolami. Za dużo się naoglądał filmów o dinozaurach i ewolucji. ;-)

Capricorn - 2007-11-14, 12:24

och, o dinozaurach ;-)

Dostał ostatnio taką książkę: Gdyby dinozaury żyły dzisiaj. Z dość spektakularnymi obrazkami - np. pterodaktyl frunący obok samolotu pasażerskiego, albo archeopteryksy na budynku Pentagonu, itd w ten deseń. po dwóch minutach przeglądania moje dziecko oświadczyło: ŚCIEMA! Gdyby one nadal żyły, my ze strachu nadal siedzielibyśmy w jaskiniach :D

A wczoraj oglądał ze mną serial dla dorosłych raczej, kryminalne zagadki czegoś tam. Fajny serial, bo szczegółowo pokazuje pracę laboratoriów - analizę DNA, szukanie trucizn w organizmach, itd. Świetnie zrobiony. No to mówię do mojego syna, że może to i fajny pomysł na karierę takim naukowcem być. A ten mi daje:
- No co ty! W Polsce?

kofi - 2007-11-14, 12:32

Kosmopolita ;-)
Kryminalne zagadki świata zwierząt?
Daniel uwwwielbia. :-)
Niestety, my raczej tego z nim nie oglądamy, potem wychodzimy na idiotów. :oops:
Tak a propos: niedawno zapytany, kim chce zostać w przyszłości mówił, że będzie się zajmował reintrodukcją zwierząt morskich :mrgreen:

Capricorn - 2007-11-14, 12:48

kofi napisał/a:

Kryminalne zagadki świata zwierząt?


niestety, nie.

Kryminalne zagadki Miami / Las Vegas / Nowego Jorku. Zawsze taka sama fabuła - znajdują denata, a potem analizują - slady zbrodni, badanie krwi, DNA, itd.

a te kryminalne zagadki świata zwierząt to na animal planet?

kofi - 2007-11-15, 08:37

Capricorn napisał/a:
Kryminalne zagadki Miami / Las Vegas / Nowego Jorku. Zawsze taka sama fabuła - znajdują denata, a potem analizują - slady zbrodni, badanie krwi, DNA, itd.

a te kryminalne zagadki świata zwierząt to na animal planet?

Tak, mniej więcej tak samo - tylko podejrzane są różne zwierzęta - mnóstwo ciekawych rzeczy - o sposobie odżywiania, zwyczajach, kształcie zębów, itp. Też badają - no, może nie DNA, ale krew, sierść, zdejmują odciski śladów.
Najciekawszy był chyba o karibu, znalezionym na Alasce - okazało się, że uśmiercił go ileś tam tysięcy lat temu tygrys szablozęby (albo jakiś taki :oops: ), który już dawno wymarł, a ten karibu leżał sobie te tysiące lat zamrożony.

Alispo - 2007-11-15, 12:03

Popieram,niezle to jest ,niesamowite historie czasem :-)
Capricorn - 2007-11-16, 21:00

a co do dinozaurów, to mój syn pierworodny odkrył i nazwał nowy gtunek tychże. Prosze Państwa, oto FOCHOZAUR:


kofi - 2007-12-12, 09:44

Capricorn napisał/a:
FOCHOZAUR:

hxxp://img229.imageshack.us/img229/2417/fochozaurqb9.jpg]Obrazek

Wydrukuję sobie to zdjęcie i jak będę miała dostać focha, to na nie spojrzę, może mi przejdzie. ;-)

Capricorn - 2007-12-12, 19:30

kofi napisał/a:
Capricorn napisał/a:
FOCHOZAUR:

hxxp://img229.imageshack.us/img229/2417/fochozaurqb9.jpg]Obrazek

Wydrukuję sobie to zdjęcie i jak będę miała dostać focha, to na nie spojrzę, może mi przejdzie. ;-)


kofi, ten park dinozaurów jest jakies 30 km od nas, otwarty chyba od kwietnia do października. Może kiedyś sie wybierzecie do nas na kilka dni, i wyskoczymy tam? jest świetnie. Tutaj strona: www.zaurolandia.pl

kofi - 2007-12-13, 08:47

Baaardzo chętnie Capri :lol: , ale pewnie dopiero w wakacje będziemy mogli się ruszyć.
Bo, jak wiesz, sama jestem mało mobilna :oops:
Myślałam, że jesteś bardziej z Wielkopolski, a Ty chyba gdzieś koło Bydgoszczy mieszkasz.
Stronę pokażę Danielowi, widzę, że są tam jakieś zagadki. Ostatnio rozwiązywał taki quiz po angielsku (tzn. próbował), ten pewnie pójdzie mu lepiej.

Capricorn - 2007-12-13, 08:50

Jestem bardzo z Wielkopolski, okolice Gniezna.

No, to czekamy w wakacje :D

kofi - 2007-12-13, 08:57

Zawsze wiedziałam, że jestem niezła z geografii :oops: :oops: :oops:
Bo my to, jak wiesz ze wsi, 3 km od Olsztyna :lol:

Capricorn - 2007-12-13, 09:04

pamiętam, że na wsi :D
Capricorn - 2008-01-12, 22:49

też świeże:

- mamo, czy potrafisz ocenić, w jakiej skali zbudowany jest ten globus?
- sprawdź na pudełku, na pewno jest napisane.
- zauważ, że nie o to pytam.... ;-)

Lily - 2008-01-12, 22:58

Capricorn napisał/a:
- zauważ, że nie o to pytam.... ;-)
powaga ;)
martka - 2008-01-13, 12:59

Capricorn napisał/a:
- zauważ, że nie o to pytam....

nie dał się :mrgreen:

kamma - 2008-01-13, 18:18

:mryellow:
No i ma rację :P

kofi - 2008-01-18, 12:20

Zauważ, że masz bystre dziecko ;-) :mrgreen:
Capricorn - 2008-05-31, 08:58

trochę głupawki :-)

syn: Są jakieś płatki do jogurtu?
matka: Są. orkiszowe.
syn: Dobra, zjem te płatki z orkiszona :D

kamma - 2008-05-31, 12:11

heh, jak ten orkiszon jest kwaśny, to ja też się piszę :)
Capricorn - 2008-07-26, 13:33

Kacper jest strasznym leniwcem. Czasem więc słyszy:
- Kacper, szybciej!
Odpowiada wtedy najczęściej:
- NIE JESTEM KUBICA!

Paticzang - 2008-07-26, 21:24

Tak sobie pocztałam od początku do końca... i normalnie jestem w szoku :) Kacper jest boski - gratuluję inteligentnego syna! A te włosy... achhhh też bym takie chciała :)
Capricorn - 2008-07-28, 00:30

dzięki, Paticzang. :mrgreen:
Capricorn - 2008-09-12, 21:39

Dziś. Mam chwile przed południem, Kacper też w domu, bo pan od wf na zwolnieniu lekarskim od początku roku. Oglądam tvn24, żeby wiedzieć, czy z domu można wyjść ;-) dziennikarka zapowiada:
- a za chwilę - o powrocie do programu Bobas...
- program Bobas? A co to w ogóle było? - dziwię się głośno.
- pewnie coś o wymuszaniu rykiem - szybko podpowiada mój pierworodny.

kofi - 2008-09-14, 20:27

Capricorn napisał/a:
- pewnie coś o wymuszaniu rykiem - szybko podpowiada mój pierworodny.

:lol:
Ma się w końcu młodsze rodzeństwo, nie?

Capricorn - 2009-01-11, 22:46

jedziemy za autobusem.

Wojtek zaczyna, cytując swoje książki przyrodnicze:
- a żyrafa jest wyższa od dwóch autobusów stojących jeden na drugim!
- NIEPRAWDA! - droczy się Kacper.
- Mamo, mamo, powiedz, ze prawda!
- No wg naszej książki jest tak, ze jeśli postawimy na sobie dwa autobusy, to żyrafa nadal będzie większa... - daje matka ;-)
- no widzisz! - tryumfuje Wojtek
- phi, moje autobusy będą stały na sobie pionowo - załatwia nas Kacper.


ogranicza nas nasza wyobraźnia ;-)

Lily - 2009-01-11, 22:47

Capricorn napisał/a:
- phi, moje autobusy będą stały na sobie pionowo - załatwia nas Kacper.


ogranicza nas nasza wyobraźnia ;-)
wątek z Uzdrowienia przez wizualizację, jak bum cyk cyk :)
malva - 2009-01-19, 14:18

:)
Kacper doobry jest :-D

mi sie przyponiała historia z moją córką chyba z przed dwóch lat

Kalina wraca ze szkoły do domu bardzo zadowolona i mówi :
-wiesz mamo wygrałam dziś konkurs w szkole
ja cała szczęśliwa pytam się:
-taaak ,a jaki?
-no w szatni zorganizowałyśmy konkurs z dziewczynami, kto najdłużej wytrzyma z ręką na gorącym kaloryferze.byłam najlepsza. :-D

bodi - 2009-01-19, 15:44

malva :mryellow:
Capricorn - 2009-01-19, 15:45

malva, bomba :D
Malati - 2009-01-19, 19:13

malva, :lol: :lol:
Capricorn - 2009-03-15, 17:44

chodzi po domu i mruczy pod nosem:
- riders on the storm... there's a killer on the road.... girl you've got to love your man...

Mówię: O, polubiłeś the doors?
On: nie, to PIOSENKA Z NEED FOR SPEED.



"piosenka z need for speed", trzymajcie mnie! ;-)

martka - 2009-03-15, 18:20

:lol:
Capricorn - 2009-03-16, 21:08

hm, ale dziwne, nie widzę tego wątku gdy wchodzę do "muszę wam opowiedzieć"...

o, już widzę :D

renka - 2009-03-16, 22:57

Ja tez dopiero dzis przeczytalam caly watek i moge napisac: Kacper jest "debesciakiem" :-P

A to zdjecie... Ehhh, gdzie byli tacy chlopcy, jak ja mialam 9 lat :lol:

Malinetshka - 2009-03-16, 23:38

Capricorn napisał/a:
hm, ale dziwne, nie widzę tego wątku gdy wchodzę do "muszę wam opowiedzieć"...

o, już widzę :D

Post euri jest pusty. :-> Pamiętam, że kiedyś był podobny kłopot z innym wątkiem.. był niewidoczny w dziale. Chyba to był wątek magi, o narodzinach jej dzidzia. W każdym razie podobny, "pusty" post go zablokował. Dopiero jak ktoś coś dopisał, to się pojawił. Dziwne.... :roll:

A z "need for speed" nieźle :mryellow:

rosa - 2009-03-17, 10:10

Capricorn napisał/a:
chodzi po domu i mruczy pod nosem:
- riders on the storm... there's a killer on the road.... girl you've got to love your man...

Mówię: O, polubiłeś the doors?
On: nie, to PIOSENKA Z NEED FOR SPEED.



"piosenka z need for speed", trzymajcie mnie! ;-)

o co ci chodzi, przecież to jest piosenka z need for speed :mryellow:

Capricorn - 2009-06-13, 21:21

Wspomnienia z pradawnych czasów ;-)

Jako dziecko 2,5-3,5 letnie, Kacper miał sztandarowe hasło - odpowiedź na niepasujące mu propozycje:
- O NIE, TO MNIE NIE UWESELI! ("to mi nie sprawi frajdy" - przyp. tłum ;-) )

Capricorn - 2009-07-04, 11:24

Z ubiegłego tygodnia:

Oglądamy wiadomości powodziowe.
Reporter: W miejscowości XYZ fala powodziowa zalała miejscowe gimnazjum...
Kacper: O kurde, ale pech! Akurat w wakacje... ;-)

kamma - 2009-07-04, 12:42

:lol: :lol: :lol: Świetny! :lol: :lol: :lol:
Capricorn - 2009-07-04, 23:26

jak pojechać po matce podczas oglądania wiadomości:
newsreader, o jakiejś amerykańskiej gubernator stanu: "cośtamcośtam, a prywatnie Pani Gubernator jest matką pięciorga dzieci"
Kacper, do matki: "słyszałaś? matka PIĘCIORGA dzieci! A Ty z trójką dostajesz na głowę!"

kamma - 2009-07-05, 17:55

padłam :)
Capricorn - 2010-07-17, 16:16

kilka dni temu, przed południem:
matka: Kacper, może po bułki pójdziesz? (do sklepu mamy nie więcej niż 100m)
syn: NIE MOGĘ. Słyszałem w wiadomościach, że nie można wychodzić na słońce, aż do wieczora.


cały mój syn. Mądrzejszy od tv.

Godzinę później zaproponował, że pójdzie po lody ;-)

moony - 2010-07-17, 16:38

Capricorn napisał/a:
Słyszałem w wiadomościach, że nie można wychodzić na słońce, aż do wieczora.


Spryciarz :-P

kamma - 2010-07-17, 21:26

ha, prawdziwy facet ;)
chociaż znam takich, co odpowiedzieliby "nie umiem" ]:->

Anja - 2010-07-17, 21:36

Capricorn napisał/a:
Godzinę później zaproponował, że pójdzie po lody ;-)

:mryellow:

maga - 2010-07-18, 09:26

:lol:
bodi - 2010-07-18, 10:11

priorytety trzeba mieć, co nie :)
Capricorn - 2010-08-02, 11:16

straszną scenę mieliśmy nad morzem wczoraj. Niechcący wyszło okkkkropnie.

idziemy na plażę przez las. Z naprzeciwka (czyli - zapewne z plaży ;-) ) jedzie dwóch panów na rowerach. Ładni tacy, i zupełnie nie macho, nic a nic. Kiedy byli na wysokości naszej ekipy, Kacper stwierdza:

- PEDAŁY strasznie im skrzypią, piasku pewnie złapali w łożyska....

założę się, że, niestety, panowie usłyszeli głównie początek wypowiedzi mojego syna. Najlepsze, że jak ich widziałam w pewnej odległości, to sobie pomyślałam nawet, że na fajną parę wyglądają. Głupio mi jak nie-wiem-co, bo my homofobami nie jesteśmy, i homofobów nie wychowujemy.

bronka - 2010-08-02, 11:33

no pięknie :lol:
Malinetshka - 2010-08-02, 12:08

No nieźle :P Faktycznie głupio trochę, ale co zrobić...

Ja ostatnio wychodząc z IKEA widzę maszynę do lodów (na monety) i mówię dość głośno "o! tutaj za złotówkę można sobie zrobić loda" :roll: ]:->

daria - 2010-08-02, 12:10

Malinetshka, :mrgreen:

[ Dodano: 2010-08-02, 12:10 ]
Capricorn, a może słyszeli wszystko, albo nic ;-)

Capricorn - 2010-08-04, 18:37

Reportaż o trojaczkach oglądamy. Kacper pyta:
- wiesz, jak się robi trojaczki? ;-)
- wiem :)
- ja też wiem: KOPIUJ - WKLEJ

- 2010-08-04, 20:16

:lol: dowcipniś
kamma - 2010-08-05, 06:25

ma facet gadane :lol: :lol: :lol:
bronka - 2010-08-05, 10:52

Capricorn napisał/a:
Reportaż o trojaczkach oglądamy. Kacper pyta:
- wiesz, jak się robi trojaczki? ;-)
- wiem :)
- ja też wiem: KOPIUJ - WKLEJ

:lol: :lol: :lol: :lol:
rewelacja :lol:

Lady_Bird - 2010-08-05, 13:22

bronka napisał/a:
Capricorn napisał/a:
Reportaż o trojaczkach oglądamy. Kacper pyta:
- wiesz, jak się robi trojaczki? ;-)
- wiem :)
- ja też wiem: KOPIUJ - WKLEJ

:lol: :lol: :lol: :lol:
rewelacja :lol:


:lol:

Humbak - 2010-08-05, 13:28

o mamo padłam :mryellow: :mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow:
excelencja - 2010-08-05, 13:45

hrhrhrhrhrhrhrhrhrrhhrhr
Capricorn - 2010-10-01, 20:36

Mamy kota od kilku dni. Urocze, słodziutkie, niewielkie czekoladowe kociątko. I wraca to cholerstwo dzisiaj z włóczęgi, i MYSZ sobie wnosi do domu. Dzieci zachwycone :roll: Forfiter natomiast wyglądał, jakby się chciał z nami zdobyczą podzielić. Zdążyłam na szybkim wydechu wycedzić: Precz mi z denatką! i wystawiłam predatora wraz ze zdobyczą out. Wzięłam jeszcze ze dwa oddechy, i usłyszałam od pierworodnego:
- się zachowujesz, jakbyś nigdy o łańcuchu pokarmowym nie słyszała.

rosa - 2010-10-01, 20:44

a to franca!!!
przyznaj się co miałaś z biologi? ;-)

Lily - 2010-10-01, 20:48

Capricorn napisał/a:
Forfiter natomiast wyglądał, jakby się chciał z nami zdobyczą podzielić.
Ciesz się, kotek Was akceptuje jako przywódców stada ;) To wyróżnienie, taka mysz znaczy się ;)
Capricorn - 2010-10-01, 20:48

rosa napisał/a:

przyznaj się co miałaś z biologi? ;-)


"tylko" bdb, bo nie była mi do niczego potrzebna. Z takiej matmy, czy inglisza, wyciągałam więcej ;-) Jak jednak widać, na niewiele mi się to zdało ;-)

Capricorn - 2010-10-01, 20:49

Lily napisał/a:
Capricorn napisał/a:
Forfiter natomiast wyglądał, jakby się chciał z nami zdobyczą podzielić.
Ciesz się, kotek Was akceptuje jako przywódców stada ;) To wyróżnienie, taka mysz znaczy się ;)


dziękuję, postoję. ;-)

generalnie, kotek nas mocno ustawia. Nie jest lekko. ;-)

bronka - 2010-10-02, 21:49

:lol: :lol: :lol:
Oj Twoje dzieciaki są niezawodne! :mrgreen:

Kahela - 2010-10-03, 07:57

Capricorn napisał/a:
się zachowujesz, jakbyś nigdy o łańcuchu pokarmowym nie słyszała.
:mrgreen: :mrgreen: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Capricorn - 2011-01-07, 15:20

biologia i nauki społeczne:

wstęp: Kacper to człowiek chudy, znacząco chudy. Gdzieś jako trzy- lub czterolatek usłyszał na Discovery Channel, że niedożywieni żyją dłużej, i te trzy słowa stały się jego mottem życiowym. Do szkoły zabiera jedną bułkę na siedem lekcji, i zazwyczaj wraca z nią do domu (dodam tutaj, że Wojtas zabiera 2 bułki na 5 lekcji, i je zjada). No chce żyć dłużej, po prostu ;-)
I jeszcze tytułem wstępu: ostatnio odbyliśmy z Kacprem rozmowę o tym, jak można kogoś szantażować emocjonalnie, jak wywołuje się poczucie winy, obowiązku, itp.

I scena, wczorajsza:
Matka: Kacper, zrobisz mi herbatę? (cisza)
Matka urządza więc pokaz technik szantażu emocjonalnego w praktyce ;-) : Kacper, proszę starej matce podać kubek gorącej herbaty, w końcu nosiłam Cię w brzuchu, urodziłam, a taki ciężki byłeś, 4 kg noworodka, to ja się tak męczyłam, a Ty mi herbaty nie możesz zrobić? ;-)
Kacper, rechotając z moich wkrętów: Wojtas niech Ci zrobi, ten to pewnie był 10-kilogramowym noworodkiem ;-) (Wojtas zjada dużo większe porcje niż Kacper - pod warunkiem, że dostanie to, co lubi)
Matka, wyjaśnia: O nie nie. Kacper, Ty byłeś największym noworodkiem w naszej rodzinie, ważyłeś 3,96 kg tuż po narodzeniu. Wojtek ważył 3,3 kg, a Olka - 3,1 kg.
Kacper, z piorunami w oczach: PRZEKARMIAŁAŚ MNIE?

bronka - 2011-01-07, 15:29

:lol: :lol: :lol: oj Capri jak mogłaś :lol:
Lady_Bird - 2011-01-07, 15:34

buahahahahaha
Capri, masz genialne dzieci! :-)

puszczyk - 2011-01-07, 16:13

:mrgreen: Boskie.
priya - 2011-01-07, 16:17

:mryellow: :mryellow: no wiesz? skandal! :mryellow:
Dorota - 2011-01-07, 20:07

:mryellow: :mrgreen:
kofi - 2011-01-07, 20:14

Capricorn napisał/a:
Kacper, z piorunami w oczach: PRZEKARMIAŁAŚ MNIE?

I cały wysiłek chłopaka na nic pójdzie. ]:->
:lol: :lol: :lol:

Capricorn - 2011-02-03, 13:16

gry komputerowe są ważne, pożyteczne, i uczą uniwersalnych wartości:

Kacper gra w jakąś grę sieciową. O smokach. Trzeba znaleźć smocze jaja, troszczyć się o nie, potem z tego wyrastają smoki, które coś-tam robią. No i Wojtek znosi mi kiedyś taką oto rewelację:
A Kacper ma duuuużo, duuuuuużo smoczych dzieci! :)
no to przesłuchuję trzynastolatka: ;-)
- skąd Ty masz te smocze dzieci?
- no wiesz, miałem dorosłe smoki, no, khym, dzieci wykluły się z jajek...

No to pytam:
- A czy Ty planujesz przedstawić mi te samice, co dla Ciebie te jaja zniosły? ;-)

A syn cudny:
- Wiesz, pewnie Ci się to nie spodoba, ale one są dobierane losowo ;-)

bronka - 2011-02-03, 13:44

Capricorn napisał/a:
Wiesz, pewnie Ci się to nie spodoba, ale one są dobierane losowo ;-)

:lol: :lol: :lol: leżę :lol: :lol: :lol:

olgasza - 2011-02-03, 14:36

hehe
rosa - 2011-02-03, 14:42

znam tą grę, to emocjonujące oczekiwanie na wyklucie :-)
kasienka - 2011-02-03, 14:47

haha, dobry :)
Mia - 2011-02-03, 19:57

Capricorn napisał/a:
- Wiesz, pewnie Ci się to nie spodoba, ale one są dobierane losowo ;-)

hehehe :mrgreen: samo życie :mrgreen:

priya - 2011-02-03, 20:21

:mryellow: :mryellow: dobrze, że przynajmniej wie, że to Ci się może nie spodobać ;-)
Capricorn - 2011-04-18, 13:57

niedożywieni żyją dłużej, sagi odcinek kolejny:

K: po co mi dwie bułki pakujesz do szkoły? Jedna mi starczy.
M: Masz sześć lekcji, a do szkoły idziemy pieszo, będziesz głodny.
K. Nie będę.
I po chwili:
Plecak mi tylko obciążasz niepotrzebnie, a potem będziesz marudzić, że krzywy kręgosłup mam!

bronka - 2011-04-18, 14:12

Capricorn napisał/a:
Plecak mi tylko obciążasz niepotrzebnie, a potem będziesz marudzić, że krzywy kręgosłup mam!

:lol: :lol: :lol:

olgasza - 2011-04-18, 14:34

ale ma jazdę z tym niedożywieniem, zgubny wpływ Discovery Channel :-)
daria - 2011-04-18, 15:19

Capricorn napisał/a:
Plecak mi tylko obciążasz niepotrzebnie, a potem będziesz marudzić, że krzywy kręgosłup mam!


hahahaha :mryellow: no właśnie mamo... :-)

[ Dodano: 2011-04-18, 15:20 ]
Capricorn napisał/a:
Wiesz, pewnie Ci się to nie spodoba, ale one są dobierane losowo


padłam :-D

[ Dodano: 2011-04-18, 15:21 ]
Capricorn napisał/a:
PRZEKARMIAŁAŚ MNIE?


:shock: :mrgreen:

kamma - 2011-04-21, 16:30

żelazna logika ]:->
Capricorn - 2011-05-12, 15:38

reklama w radio złote przeboje - coś tam, że chcesz mieć dobry dzień - zamów budzenie w radio złote przeboje. Wyślij do nas sms jakiś tam, a my zadzwonimy, aby Cię obudzić o wskazanej przez ciebie godzinie :) bla bla bla, Dołącz do zabawy!

- Aha. Niezła mi zabawa... - komentuje mój niezawodny pierworodny ;-)

bronka - 2011-05-12, 17:41

:mrgreen: :mryellow: :mrgreen:

ja tez nie widzę w tym nic zabawnego :-P

Capricorn - 2011-08-30, 14:01

- No, i jak można było do tego dopuścić, że oto wakacje nagle się skończyły?

:mrgreen:

bronka - 2011-08-30, 14:34

:lol: :lol: :lol:
dobre dobre :mrgreen:

priya - 2011-08-30, 15:21

haaaaa! cudne! ja się jednak cieszę, że ktoś do tego dopuścił, zaczynam wymiękać z dwójka non stop w domu ;-)
maharetefka - 2011-08-30, 20:00

Capricorn napisał/a:
No, i jak można było do tego dopuścić, że oto wakacje nagle się skończyły?

:mrgreen: na cale szczescie :lol:
chyba pierwszy raz w zyciu tak bardzo nie moglam doczekac sie konca wakacji :lol:

dundunkini - 2011-09-01, 12:18

powinnam zapytac w innym watku, Maharetefka, ale czy Josh juz zaczyna reception?


Teksty Kacpra super, przeczytalam wlasnie wszystkie 6 stron!

maharetefka - 2011-09-01, 13:59

dundunkini, tak, nie moge sie doczekac, bo to w przyszla srode.
Capri, sorry za OT

Capricorn - 2011-09-06, 13:03

Matka, niepedagogiczna:
- proszę przyjąć do wiadomości, że po raz ostatni buszuję po Waszych pokojach w poszukiwaniu skarpet i łączeniu je w pary.
Trzynastolatek, komentator, poliglota:
- Mission accepted.
Po czym, na widok matki kierującej się z naręczem skarpet do łazienki:
And - mission complete.

bronka - 2011-09-06, 13:36

:mrgreen: :mryellow: :mrgreen:
excelencja - 2011-09-06, 20:33

zajebisty, masz wszystkie 3 dziecka zajebiste :) niesamowite :)

A i weź zapodaj linka do tych smoków, bo rozbudziłaś moją ciekawość:)

kasienka - 2011-09-06, 20:43

:mrgreen:
Capricorn - 2011-09-07, 22:14

excelencja napisał/a:

A i weź zapodaj linka do tych smoków, bo rozbudziłaś moją ciekawość:)


och, o smokach to ja mogę bez końca :)

hxxp://allegro.pl/paolini-eragon-najstarszy-brisingr-komplet-i1772561052.html - tutaj masz link do książek. A teraz moja recenzja :)

Autor napisał pierwszy tom trylogii w wieku zaledwie piętnastu lat, brałam na to poprawkę - a okazuje się, że niepotrzebnie. Pisze bardzo wprawnie, na pewno nie można mu zarzucić płytkości akcji czy ograniczonego zasobu słownictwa, o nie.

Jest sobie kraina, w której żyje kilka ras - ludzie, elfy, krasnoludy - i, niestety, wszystkie są uciskane przez króla-tyrana, Galbatorixa, który wysługuje się rasą urgali.Część pierwsza opisuje życie pozornie zwykłego chłopca, wychowywanego przez wujka, którego jednym z zadań jest zapewnienie rodzinie mięsa - opisy polowań są dość szczegółowe, nie ukrywam, że mnie dość męczyło ich czytanie - ostatecznie jednak nie pomijałam ich, co okazało się dobrym rozwiązaniem, ale to wyszło dopiero w drugim tomie :) o tym za chwilę. Anyway, ten oto zwykły chłopiec, polując w górach o bardzo złej sławie, znajduje tajemniczy kamień, który okazuje się być smoczym jajem, z jaja wykluwa się smoczyca, a chłopiec okazuje się być Smoczym Jeźdźcem.
Szczegółów ujawniać nie będę - poczytajcie sami - ale dodam, że w części drugiej dużo dzieje się w puszczy zamieszkałej przez elfy, które są niezwykle długowieczne, bardzo silne, piękne, no doskonałe - i nie jedzą mięsa. nic a nic. Tak samo skrupulatnie, jak w pierwszej części opisywał polowania, tak w drugiej opisuje proces stawania się wege (takie słowo nie pada, ale wiadomo, o co chodzi ;-) ) - no naprawdę ten wątek zasługuje na uwagę.
W październiku ma się ukazać czwarte część, już się napalamy :)
Polscy fani przygód Eragona mają stronę hxxp://www.saphira.pl/ :)
Pierwszy tom został sfilmowany, w jednej z głównych ról wystąpił przecudny Jeremy Irons, co choć trochę rekompensuje duże uproszczenia i kilka istotnych przekłamań popełnionych wobec książki. Film można kupić z dubbingiem :) hxxp://www.filmweb.pl/Eragon - tu o filmie.

Polecam, naprawdę.

seminko - 2011-09-07, 22:39

Capricorn napisał/a:
po raz ostatni buszuję po Waszych pokojach w poszukiwaniu skarpet i łączeniu je w pary

Pobożne życzenia trzymają nas przy życiu :mrgreen:

Boscy potomkowie, Capricorn :-)

majaja - 2011-09-08, 17:21

Capricorn napisał/a:
och, o smokach to ja mogę bez końca

hxxp://allegro.pl/paolini...1772561052.html - tutaj masz link do książek.
Potwierdzam, ze warto, przeczytałąm jednym tchem nie czekając aż Młody dorośnie do lektury :)
excelencja - 2011-09-09, 15:57

Capricorn, ooo matko, pojechałaś :) )
bo nowym roku ogarnę :) )

maharetefka - 2011-09-09, 18:36

Tantra napisał/a:
Boscy potomkowie, Capricorn

to prawda :mryellow:
ja wlasnie zaczelam eragona :lol: .

Capricorn - 2011-11-13, 20:01

Zrobiłam dzisiaj przegenialną i bardzo prosta sałatkę na kolację, którą objadłam się nieprzytomnie :) Pozostali członkowie rodziny byli trochę bardziej powściągliwi w tej kwestii. Komentuję:
- No nie mówcie, że Wam nie smakuje, dla mnie jest tak wspaniała, że będę ją robić codziennie :)

Na co Kacper, z piorunami w oczach:
- Dorastające dzieci wymagają zróżnicowanych posiłków!

kofi - 2011-11-13, 20:04

Capricorn napisał/a:
Na co Kacper, z piorunami w oczach:
- Dorastające dzieci wymagają zróżnicowanych posiłków!

:lol: :lol: :lol:
Czego tak nie docenił?

Capricorn - 2011-11-13, 20:29

kofi napisał/a:
Capricorn napisał/a:
Na co Kacper, z piorunami w oczach:
- Dorastające dzieci wymagają zróżnicowanych posiłków!

:lol: :lol: :lol:
Czego tak nie docenił?


pewna przemiła forumowiczka kupiła mi - w szokującej cenie 2,99 zł zresztą - Kuchareczkę. Przepis na sałatkę z tejże publikacji pochodzi. Jest dziecięco prosty: ogórki kiszone, czerwona cebula, i ziemniaki (w kostkę, a wcześniej ugotowane w mundurkach). I pieprz, sporo pieprzu, za to soli - umiarkowanie. Ja dodałam jeszcze jogurtu naturalnego. No niebo w gębie :)

priya - 2011-11-14, 10:22

Capricorn napisał/a:
Dorastające dzieci wymagają zróżnicowanych posiłków!
Święta racja! :mryellow: :mryellow: A przepis brzmi pysznie. Ja robiłam kiszone ogórki + ziemniaki + wędzone tofu z sosem a'la majonez - pyyychaaa! Spróbuję teraz po Twojemu Capri.
Madź - 2011-11-14, 10:22

Capricorn napisał/a:
Dorastające dzieci wymagają zróżnicowanych posiłków!
:lol: :lol: :lol: :lol:
ale jaki buntownik :lol:

lilias - 2011-11-14, 11:20

:lol: :lol: :lol: :mryellow: :mrgreen:
p.s. Capri a dodaj białej fasoli- mniam :-P :-D

kofi - 2011-11-14, 12:11

Capricorn napisał/a:
No niebo w gębie :)

Ja też lubię taką sałatkę, ale raczej za często nie robię, bo Daniel też by nie zjadł.
Za to zjadł potwornie naczosnkowaną (1 ząbek dałam, ale duży) pastę z czarnej fasoli, kochane dziecko. :mrgreen:

lilias - 2011-11-14, 14:08

:lol:
kofi napisał/a:
Capricorn napisał/a:
No niebo w gębie :)

Ja też lubię taką sałatkę, ale raczej za często nie robię, bo Daniel też by nie zjadł.
Za to zjadł potwornie naczosnkowaną (1 ząbek dałam, ale duży) pastę z czarnej fasoli, kochane dziecko. :mrgreen:
:lol: :mrgreen:
Capricorn - 2012-01-28, 23:34

Z cyklu: nie dyskutuj z nastolatkiem ;-)


Obejrzeliśmy Alicję w Krainie Czarów, tę z Johny Depp' em. Przewrotnie pytam: jaki jest morał tej bajki?
na co młodociany:
- Może: nigdy nie ćpaj przed śniadaniem?

seminko - 2012-01-29, 08:28

:lol: :-P
gosia_w - 2012-01-29, 09:03

:mrgreen:
priya - 2012-01-29, 09:53

:lol: :lol: :lol:
kamma - 2012-01-29, 10:34

no tak :mryellow: :mrgreen: :mrgreen:
bronka - 2012-01-29, 11:38

uwielbiam Kacpra podejście do życia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Capricorn - 2012-01-31, 12:36

wręczam mu coś-tam, i mówię: proszę, zanieś to ojcu.
Na co dziecko moje cudne definiuje sobie kierunek: Ojciec - jednostka rodzicielska. Z brodą.

cudny, c'nie? ;-)

rosa - 2012-01-31, 13:16

hehehe, cudny, dobrze że matka jest osobą bez brody :mrgreen:
a włosy ma długie nadal? (kacper, nie matka kacpra, ani jednostka z brodą)

kofi - 2012-01-31, 14:07

Super teksty!
:mrgreen: :mrgreen:
(No i może się oduczysz szukać wszędzie morałów - bo jaki jest w Alicji??? No weeeeź...)

kamma - 2012-02-03, 10:38

zaiste, cudny :mryellow: :mryellow: :mryellow:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group