Channah - 2009-10-13, 21:28 Temat postu: wege/domowe przedszkole w Bydgoszczy Witam, Jestem weganką i mamą dwójki wegańskich dzieci (2,5 i 4 lata). Od dłuższego czasu myślę o stworzeniu domowego, wegańskiego przedszkola (max. 5, 6 dzieci, plus 2 moich dzieci). Mieszkam w okolicach Bydgoszczy, ale jeśli zaistnieje taka konieczność, jestem skłonna przenieść się do Bydgoszczy do mieszkania w kamienicy, lub w bloku, w pobliżu lasu, lub parku, zważywszy na preferowany przeze mnie kontakt z naturą, w który angażuję też moje dzieci. Tam właśnie jestem skłonna stworzyć domowe przedszkole. Jestem z wykształcenia pedagogiem, praktyka w tym kierunku jak dotąd jedynie z moimi dziećmi. Co Wy na to, moi drodzy wegusie? Czy jest ktoś chętny i w potrzebie ze swoimi pociechami? bronka - 2009-11-07, 12:24 ... Salamandra*75 - 2009-11-07, 17:24 super pomysl ja myslałam o czyms takim w Warszawie daj znac jak coś sie rozkreci chetnie skorzystam z dobrych rad........ powodzenia pzdr ciepło!!!!!!!!! Channah - 2009-11-08, 21:52 Wiec widze to mniej wiecej tak: Dzieciaczki beda spedzaly nieco czasu na swiezym powietrzu w parku, lub w lesie. Jesli nie bedzie padal deszcz i nie bedzie zbyt zimno, to mysle o ok. 2 godzinach dziennie minimum. Na świeżym powietrzu oczywiście różne zabawy w ruchu, a także lekkie ćwiczenia gimnastyczne. Zbieranie różnych wytworów przyrody np. liści, gałązek, kamyków, kasztanów itd. i wykorzystywanie ich do zabaw, a takze prac plastycznych. Podziwianie przyrody itd. W domu czytanie ksiazeczek, opowiadanie przeze mnie bajek, wspolne spiewanie. Wspólne pieczenie razowego chleba albo razowych bułeczek. Wspólne przygotowywanie prostych posiłków. Proponuje zdrowo tzn. na surowo i gotowane, bez cukru, np. warzywne zupki, surówki warzywne i owocowe, kasze z owocami itp. Prace plastyczne, malowanie kredkami i farbami, w miare mozliwosci i zainteresowania dzieci - przygotowywanie drobnych przedstawien teatralnych. I w tym wszystkim zapewnienie pewnej przestrzeni do samodzielnego tworzenia, do samodzielnej zabawy, bez narzucania wlasnej koncepcji. Wiecie, wiele rzeczy dzialoby sie pewnie spontanicznie, wszystko tez zalezaloby od wieku dzieciaczkow, wiec wiadomo, ze moje propozycje bylyby dostosowywane do ich wieku. W przyszlosci, gdyby sie zdarzylo, ze jest chetnych wiecej dzieci moglabym pomyslec o zalegalizowaniu takiego przedszkola, zapewnienia wiekszego pomieszczenia i poszerzenia zajec o pracownie plastyczno-ceramiczna (np. wyrabianie w glinie). A także praca z ciałem poprzez np. taniec, cwiczenia relaksacyjne (tu również praca z psychiką). Mam chetne osoby, ktore maja doswiadczenie i odpowiednie umiejetnosci aby takie zajecia poprowadzic. Są wege. Ale to dalsza perspektywa, narazie skoncentrowalabym sie na kilkuosobowym przedszkolu w mieszkaniu. Choć w pierwszej kolejności chciałabym pomóc dzieciom wege, z uwagi na problemy zwiazane z ich zywieniem w zwyklych przedszkolach, ale mile widziane są również wszystkie dzieci, bez wzgledu na to czy jedza mięso czy nie. Oczywiście u mnie jedzonko bedzie tylko wegańskie i jadamy tylko po wegańsku w trakcie pobytu w przedszkolu. |
