wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - Udrażnianie rur

topcia - 2009-12-09, 03:24
Temat postu: Udrażnianie rur
Od jakiegoś czasu mamy problem z odpływem w zlewie łazienkowym. Tonę kreta już wsypaliśmy. POmaga na kilka godzin. Kolanko przeczyszczone. Znacie skuteczny sposób na udrażnianie rur?
dzięki :-)

karmelowa_mumi - 2009-12-09, 08:36

topcia, my tylko kretem, ale ponoć niektórzy posiłkują się pepsicolą :)
kofi - 2009-12-09, 08:42

To może coś nie tak z tym odpływem, skoro kret pomaga tylko na kilka godzin, może coś z poziomem nie tak, nie mam pojęcia.
Ja bym go wobec tego przestała sypać w takich ilościach.

elenka - 2009-12-09, 09:15

karmelowa_mumi napisał/a:
ponoć niektórzy posiłkują się pepsicolą :)


hehehe i pomyśleć, że niektórzy to w siebie wlewają litrami :mrgreen:

Tocha - 2009-12-09, 17:34

Wiem, ze kret w granulkach lubi sie zbrylac w rurach i tez staje sie przyczyna zapchania. lepiej uzywac tego w zelu. Moja mama wlewala kiedys (do kibelka) odkamieniacz do ekspresu do kawy ;)
Amanii - 2009-12-09, 17:37

hydraulik powiedział nam, że kretem to tylko profilaktycznie, jak jest zapchane to absolutnie nie wsypywać/nie wlewać, bo usuwa tylko część zatoru z góry i przesuwa go w dół, gdzie tworzy się jeszcze większy...
wezwać hydraulika, niech przeczyści spiralą, a potem profilaktycznie udrożniać co jakiś czas..

biechna - 2009-12-09, 17:40

topcia, hydraulik i lepiej nie czekać za długo.
karmelowa_mumi napisał/a:
ponoć niektórzy posiłkują się pepsicolą

Mój dziadek pepsi usuwa rdzę, np. z rowerów 8-)

malva - 2009-12-09, 19:02

spirala to jedyne rozwazanie,jak nie pomoże to kucie rur
topcia - 2009-12-09, 23:53

Dzięki dziewuszki. Wlałam colę :-P i zobaczymy. Jak nie pomoże, to rzeczywiście hydraulika wezwiemy. NIe sądziłam, ze to taka poważna rzecz.
taniulka - 2009-12-10, 06:57

topcia napisał/a:
Dzięki dziewuszki. Wlałam colę i zobaczymy.


Poważnie wlałas?

[ Dodano: 2009-12-10, 06:59 ]
mumi pisała o pepsi, nie wiem czy cola pomoże ;-)

kofi - 2009-12-10, 08:44

To chyba chodzi o kwas fosforowy zawarty w jednej i drugiej.
Tempeh-Starter - 2009-12-10, 09:21

malva napisał/a:
spirala to jedyne rozwazanie,jak nie pomoże to kucie rur


spirala to na co innego...

"sprężyna"
niezastąpiona, prosta w użyciu, tania, dostępna w hydraulicznym (czy to na bazarkach czy w marketach budowlanych) musisz tylko ocenić jaka długość będzie Ci potrzebna i taką kupić.

trzeba zdjąć kolanko i wkręcić ją w rurę a potem trochę wpychać / trochę wyciągać żeby zeskrobać nią osad z wnętrza rur, potem wyciągnąć założyć kolanko i porządnie spłukać gorącą wodą - powinno starczyć na rok

rury zatykają się bo na ściankach osadza się taki mix tłuszczu i związków wapnia z mydła i twardej wody, krety "wypalają" w tym tylko mały kanalik centralnie który potem w tydzień znowu się zwęża

Cola nie da rady! zawiera kwas orto fosforowy który jest silnym reduktorem (odrdzewia śruby, gwoździe itd) ale na zator nie pomoże

malva - 2009-12-10, 10:22

Tempeh-Starter napisał/a:
malva napisał/a:
spirala to jedyne rozwazanie,jak nie pomoże to kucie rur


spirala to na co innego...

"sprężyna"
niezastąpiona, prosta w użyciu, tania, dostępna w hydraulicznym (czy to na bazarkach czy w marketach budowlanych) musisz tylko ocenić jaka długość będzie Ci potrzebna i taką kupić.


dokładnie! chodziło mi o spręzynę :-D

ajanna - 2009-12-10, 13:06

ja kiedyś zapchałam ubikację kocim żwirkiem, który miał być rozpuszczalny :roll: . sprężyną nic nie daliśmy rady zrobić, więc wezwaliśmy hydraulika. koleś przyszedł, popatrzył, wziął 1,5 l butelkę PET jakoś ją powyginał, włożył do środka, pokręcił nią przez minutę, przepchał i skasował nas na 70 zł :shock: :lol: . sorry za OT
Tempeh-Starter - 2009-12-10, 13:21

przecież płaci się za know-how (nie za pustą butelkę) ;-)
topcia - 2009-12-11, 00:25

Tempeh-Starter napisał/a:
"sprężyna"
niezastąpiona, prosta w użyciu, tania, dostępna w hydraulicznym (czy to na bazarkach czy w marketach budowlanych) musisz tylko ocenić jaka długość będzie Ci potrzebna i taką kupić.

tempeh dięki ;-) ojciec się uparł, ze przyjedie i rury nam wymieni, bo mamy taką karbowaną i twierdzi, ze na niej się wszystko osadza. NIech się pobawi, zobaczymy ;-)

Bogoben - 2013-06-03, 16:13

Z własnego doświadczenie mogę powiedzieć, że najskuteczniejszym sposobem na walkę z czystą. Od wielu lat zajmuje się czyszczeniem kanalizacji na terenie Łodzi. Jeśli chodzi o tego typu awarię sugeruję podjąć próbę wyczyszczenia syfonu. Wystarczy zajrzeć pod zlew, odkręcić syfon i opróżnić z różnego rodzaju zanieczyszczeń. Z pewnością znajdzie się tam wiele włosów, brudów i innych syfów. Jeśli to nie pomoże, być może przyczyną zapchań jest dalszy odcinek kanalizacji. W takiej sytuacji należało by wykonać przepychanie przy pomocy sprężyny lub bardziej skuteczną - metodą ciśnieniową. ciśnieniowa metoda udrażniania kanalizacji jest o niebo skuteczniejsza i zapewnia drożność na dłuższy czas.
Polecam również profilaktykę w postaci częstego opróżniania odpływu z nieczystości. Pozdrawiam

kamma - 2014-04-23, 11:10

markrox, a możesz polecić jakąś inną firmę w Warszawie? Będę wdzięczna :mryellow:
Alispo - 2014-04-23, 11:10

:mrgreen:
kamma - 2014-04-24, 10:45

markrox, to teraz na serio: usuwane są wszystkie posty mające znamiona marketingu szeptanego, a tym bardziej krzyczanego ;) . A jeśli nie są usunięte, to ja wkraczam do akcji z ironicznym komentarzem. Nie wiem, co gorsze ;)
Natomiast rasowa reklama na forum jest jak najbardziej możliwa, za niewielką opłatą.

pit - 2015-06-14, 17:59

Ludzie nie sypcie tylko kreta to nic nie da a nawet zaszkodzi ! niektórzy nasypią do oporu i wtedy jest kłopot bo się zbryli i jest jak kamień .
kokosikanka - 2015-06-17, 16:34

Faktycznie ten w granulkach kret jest taki sobie ale ten w żelu dwukolorowy jest super!! Ja tylko tego używam i zawsze mi przetkał i leję go zawsze więcej i problemów nie mam ;) chociaż ja też dbam o rury bo raz na tydzień profilaktycznie przelewam też kretem w żelu oczywiście :D
strzyga - 2015-06-17, 21:00

Łoł, dwukolorowy, jeszcze w żelu, powiadasz. A są też może tęczowe?

Ciekawe jak się to ma do ochrony środowiska :roll:

maga - 2015-06-18, 09:13

Ano dokładnie... Wczoraj powstrzymałam się od komentarza, ale dziś już nie dam rady. Nie jestem w stanie pojąć, jak można lać taką chemię w rury "profilaktycznie".
Rozumiem, że nie każdy musi prać w orzechach czy używać sody do sprzątania. Jestem w stanie także zrozumieć, że dla wygody ludzie od czasu do czasu używają chemii do udrożnienia zapchanego zlewu, ale osłupiałam, czytając, że komuś przychodzi do głowy wlewanie "Kreta" profilaktycznie. Sorry, ale dla mnie to jakaś masakra :evil:

Lily - 2015-06-18, 09:44

Niektórzy też stale polewają wszystko Domestosem... Zdarza mi się użyć Kreta, ale może raz do roku, w końcu to musi strasznie zanieczyszczać środowisko. Póki się da, leję wrzątek itd., w nadziei, że jakoś to pójdzie :P
kokosikanka - 2015-06-18, 21:32

Trzy osoby na początku wątku w tym autorka napisały, że używają kreta ale tylko mi się oberwało...
Niestety mieszkam w starym mieszkaniu gdzie rury to tragedia i muszę o nie dbać bo inaczej bym miała ciągle wszytko zapchane nie mówiąc już o smrodzie z rur w kuchni. I niestety na moje rury pomaga tylko kret i musi być w żelu bo w granulkach jest słabszy. I tak napisałam, że DWUKOLOROWY bo jeszcze nie dawno można było w sklepach dostać JEDNOKOLOROWEGO, który też był w mojej opinii gorszy.

strzyga - 2015-06-18, 22:58

kokosikanka, zirytował mnie Twój post, w którym po pierwsze napędzasz "czytalność" spamerowi, po drugie entuzjastycznie odnosisz się do preparatu, którego profilaktyczne wlewanie do rur na pewno nie jest korzystne dla środowiska.

Nie piorę w orzechach, nie używam sody, ale sięgnięcie po Kreta to dla mnie ostateczność. Syfon przede wszystkim można rozkręcić i mechanicznie usunąć z niego nieczystości. Pomaga też nalanie płynu do naczyń i przelanie wrzątkiem. Warto też dbać o to, żeby odpadki kuchenne i inne nie dostawały się do odpływu.

zojanka - 2015-06-18, 23:35

strzyga, wiele zależy od rur - w jednym z wynajmowanych mieszkań, mimo stosowania sitek i innych tego typu wynalazków, można było albo stosować kreta profilaktycznie co tydzień-dwa, albo wzywać hydraulika co miesiąc. Wybraliśmy pierwszą opcję - ekologia ekologią, ale nieraz człowiek używa tego co tańsze i wygodniejsze. Pieluch też używam jednorazowych. Co do rozkręcania syfonu - rozkręcić łatwo, ale strasznie ciężko go potem skręcić tak, żeby nie ciekło.
kokosikanka - 2015-06-19, 00:24

Nie uznałam, że autor tematu piszący o Krecie który ma: 2993 postów to spamer.
Temat rozpoczęty przez autora był o KRECIE dlatego się udzieliłam - a nie o "małoinwazyjnym dla środowiska udrażnianiu rur".

Chciałam się podzielić swoją opinią bo rodzaje kretów są różne (tęczowych nie widziałam :] ). Płyn do naczyń i wrzątek dla moich rur to poezja a nie działanie :) niestety taki urok starego mieszkania. Dla Ciebie kret to ostateczność a dla mnie codzienność. Dbam o środowisko jak tylko mogę i uważam się za osobę z "czystym sumieniem" jeśli chodzi o właśnie o dbanie o środowisko, zwierzęta... Dlatego taki "grzech" jak wlanie kreta uważam za bardzo mało znaczący na który mogę sobie pozwolić. Jak kiedyś będzie mnie stać na generalny remont lub wyprowadzkę z obecnego mieszkania i będę mieć nowe rury i od nowości użytkowane przeze mnie to na pewno zadbam o nie inaczej niż w obecny sposób.

gosia_w - 2015-06-19, 06:49

strzyga, proponujesz regularne rozkręcanie syfonu pod brodzikiem? Ja też używam kreta, właśnie do brodzika, soda plus ocet plus wrzątek nie pomaga, płyn do mycia naczyń nie wiem, jak miałby zadziałać.
strzyga - 2015-06-19, 09:19

kokosikanka, pisząc o spamerze nie miałam na myśli założyciela tematu tylko pit-a, który napisał tu by zareklamować swoją firmę.

gosia_w, czasem pomaga nalanie płynu no naczyń i przelanie wrzątkiem. Rozpuszcza to tłuszcz, który wiąże nieczystości. A rozkręcanie syfonu pod brodzikiem - jest upierdliwe ale da się. Mój mąż rozkręca. Wolimy to niż kreta, którego jak już napisałam uważam za ostateczność.

maga - 2015-06-19, 11:21

kokosikanka, ja nie pisałam personalnie, tylko ogólnie (na początku wątku też ktoś tam pisał, ze leje profilaktycznie).
Być może nie znam się na rurach, ale mieszkałam już w wielu miejscach w Polsce i za granicą, w domkach, wiktoriańskich kamienicach, starych, zapyziałych chatach i squatach. Podejrzewam, że stan rur w wielu miejscach pozostawiał wiele do życzenia. No i oczywiście też zdarzało mi się używać Kreta, żeby nie było. Traktuję to jednak jako ostateczną ostateczność. Staram się nie dopuszczać do dostawania się zanieczyszczeń do rur, ale wiadomo, że w 100% to nie jest możliwe. Jeśli już się coś zapcha, najczęściej używam tego:
hxxps://pl.wikipedia.org/wiki/Przepychacz_sanitarny#/media/File:Plunger_250x410.jpg
Jeśli nie działa, małżon rozkręca syfon.
Jeżeli macie stałe problemy z rurami, warto skontaktować się z jakimś fachowcem, żeby wam to naprawił (w wynajętym mieszkaniu powinien to zrobić właściciel)
BTW - szukając eko środków do udrażniania kanalizacji znalazłam coś takiego:
hxxp://aktywatory.pl/seria-bio7/118-bio7-zel-kanalizacje-1000-ml-3420900100841.html
Zna to ktoś? A może spotkaliście się z jakimś innym środkiem przyjaznym dla środowiska? Może EMy?

zojanka - 2015-06-19, 14:30

rozkręcanie syfonu pod brodzikiem? no bez przesady...Przecież to jest rozwiązanie karkołomne tudzież remontowe - jeden musiałby do tego kafelki rozbijać, inny pralkę z łazienki wynosić, a efekt po skręceniu i tak wątpliwy i grożący zalaniem sąsiadów...Nie wszystko, co "da się zrobić", jest warte zmarnowanego czasu, nerwów i pieniędzy...

Co do rur w starych mieszkaniach - za to nie nie odpowiada właściciel mieszkania czy najemca, tylko spółdzielnia (czy inny właściciel budynku). Póki pion będzie stary, wąski i do niczego to choćbyś sobie złote szerokie rury w mieszkaniu położyła, będzie ci co jakiś czas wybijać.

strzyga - 2015-06-19, 18:58

Syfon pod brodzikiem (przynajmniej moje) rozkręca się od góry. Nie ma potrzeby kucia płytek.
kml - 2015-06-19, 23:06

strzyga, a stara masz lazienke? ;)

U mnie syfon pod wanna jest. A wanna cala obkafelkowana, musialabym kuc kafle zeby sie do neigo dostac.
Ostatnio sie wkurzylam, bo woda ze spłuczki ciekla. Mnie to nic nie kosztowalo, ale i tak wody szkoda. Chlop kupil odpowiednie czesci, wymienil - cieklo dalej. Kolejna czesc - jak poprzednio, ale poza muszle, na podloge. Przy probie odkrecenia i uszczelnienia spluczki okazalo sie, ze sroba zardzewiala. Dwa dni prob i splukiwania wc miska zaowocowaly wizyta fachowca , ktory nic nie wskoral. Ostatecznie pojechalam do sklepu, kupilamnowy kompakt. I uwaga, sroby trzymajace wc tezzardzewialy, wiec skonczylo sie rozwalaniem muszli, obcinaniem srob. Wniosek jest jeden, taki staroci sie nie rusza, chyba, ze generealny remont.

frjals - 2015-06-21, 12:54

U mnie brodzik zatyka się często, praktycznie co kilka dni, ale czyszczę go od góry - zdejmuję nakrywkę, wtedy już można wyjąć pełno kłaków, i jeszcze wyjmuję taką krótką rurkę, co siedzi w środku. To właściwie wystarcza (na kilka dni ]:-> ). Łatwość dostania się do rury zależy pewnie od modelu brodzika. Natomiast zlew w kuchni jakby cały czas jest lekko przytkany :roll: , tylko nie chce mi się za to zabrać :-P .
Wsypywanie kreta często nie dawało pożądanego efektu, no i świadomość jaki to syf... Chyba się zdecyduję w końcu na zakup takiej przetykaczki z pompką, bywa w lidlu, może mieć większą moc.

waclawpalec - 2015-10-13, 14:45

U mnie również jest problem ze spływem pod brodzikiem - zatyka się średnio raz na tydzień, a nawet po zastosowaniu kreta woda spływa powoli! Nie wiem już, co mam robić. Chyba koniec końców wezwę hydraulika. A może przy okazji polecicie jakieś ekologiczne metody na udrożnienie rur? Czy któreś z tych środków do udrażniania się nadadzą: [spam]
Martuś - 2015-10-13, 18:30

Czy wszyscy spamerzy nagle uparli sie na to forum? Jak malo kumatym trzeba byc, zeby nagle wyskoczyc jak Filip z konopi, odkopac pare starych postow, napisac w nich cos bez sensu, rzucic kilkoma 'przypadkowymi' linkami i liczyc na to, ze ktos sie na to nabierze?
kamma - 2015-10-13, 20:07

waclawpalec napisał/a:
A może przy okazji polecicie jakieś ekologiczne metody na udrożnienie rur?

waclaw, palec!

bojster - 2015-10-14, 01:49

Martuś napisał/a:
Czy wszyscy spamerzy nagle uparli sie na to forum?


Też mam takie wrażenie, ale może to samo jest na wszystkich forach? Boty udało się zablokować, niestety te twory umiejscowione ewolucyjnie pomiędzy botem a człowiekiem myślącym, nadal jakoś tu włażą i postują. Może dać jakiś test IQ przy rejestracji? :roll:

Veronique - 2015-10-14, 12:19

bojster napisał/a:
Może dać jakiś test IQ przy rejestracji? :roll:


Dobry pomysł :-)

arecki71 - 2015-12-13, 11:24

Zamiast kreta w proszku lepiej raz w tygodniu profilaktycznie wlej gorącej wody byle nie wrzątek bo uszkodzisz rury
wemiks - 2015-12-31, 16:42

Polecam kreta i gorącą wodą! :)
annamalewicz - 2016-04-14, 09:33

Skończcie z tymi chemikaliami, szkodzicie tylko środowisku. Jeść wege można to i nie szkodzić środowisku też można..

Od dwóch lat korzystam z biopreparatów, które w żadnym wypadku nie szkodzą środowisku. Da się? Da się. Tylko trzeba poszukać, są to dosyć niszowe produkty i mało kto o nich słyszał, ale rozkładają odpady organiczne, nie szkodząc przy tym środowisku. Żadnych domestosów i kretów albo jak już słyszałam - wylewać kilogramy wrzącej wody do rur.

Lily - 2016-04-14, 11:10

annamalewicz napisał/a:
wylewać kilogramy wrzącej wody do rur.
Wodę mierzy się w litrach :P
Rozumiem, że masz też odnośnik do strony, na której można kupić te preparaty? :P

bojster - 2016-04-15, 00:48

Lily napisał/a:
annamalewicz napisał/a:
wylewać kilogramy wrzącej wody do rur.
Wodę mierzy się w litrach :P
Rozumiem, że masz też odnośnik do strony, na której można kupić te preparaty? :P


Był, ale usunąłem. :P

neina - 2016-04-15, 01:00

Ojej, a ja właśnie chciałam kupić :cry:
agus - 2016-04-15, 09:30

neina, powinnaś móc znaleźć takie w bio-sklepach w Londynie. My mamy tutaj świetny hxxp://www.riceup.co.uk/ (lokalny i etyczny), jak chcesz to popatrz na stronie co mają, i Ci kupię i wyślę. :)
neina - 2016-04-16, 01:16

agus, dzięki, to miała być ironia :-) Ale do linka zajrzę :-)
agus - 2016-04-16, 14:17

Neina, upss nie zajarzylam, choc dziwne mi sie wydalo, ze u siebie jeszcze nie natknelas sie na takie produkty ;)
zeta - 2016-05-30, 11:38

Ciekawa opcja.
Weges - 2018-05-16, 19:39

Najlepiej spisuje się kret.
migomatx0 - 2021-02-11, 15:41

Najlepiej to odkręcic rure i przeczyścić mechanicznie jeśli jest taka możliwość. Chemia nie zawsze sobie poradzi i z resztą trzeba dbać o środowisko.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group