wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ogłoszenia drobne - Zatrudnie do pracy

tomaszs - 2007-07-11, 17:49
Temat postu: Zatrudnie do pracy
Witam,
chętnie zatrudnię osobę do dynamicznie rozwijającej się firmy cateringowej. Rozwożenie obiadów- praca od 2 do 4 h dziennie.
Zapraszam
kontakt ze mną 608 750010 lub mail
nafet@poczta.fm

pozdrawiam

pao - 2007-07-11, 22:25

warto zaznaczyć ze to oferta z mielonym w ofercie. zatem jeśli ktoś byłby zainteresowany, niecha ma tego świadomość.
bojster - 2007-07-11, 22:44

pao napisał/a:
warto zaznaczyć ze to oferta z mielonym w ofercie.


Właśnie się zastanawiałem, czy to obiady wege i pomyślałem, że fajny pomysł. Ale nie sprawdziłem, bo nie było linka (nie zauważyłem, że jest w stopce). :-/

martka - 2007-07-11, 22:47

:shock: :-/
Capricorn - 2007-07-11, 22:51

osobliwe.

Nawet nie mają porządnych zestawów wege, wstyd.

gosiabebe - 2007-07-11, 22:54

:-?
Izzi - 2007-07-12, 11:29

:-/ buu
Humbak - 2007-07-12, 13:58

hmm... no cóż... ogłoszenie niby trefne...
ale jak człowiek w potrzebie to każdej pracy się podejmie... chyba że jeszcze stać go na wybór... nigdy nie wiadomo kto tu jest i jak żyje spośród zarejestrowanych...

Lily - 2007-07-12, 14:07

Jest jeszcze McDonald, to dla mnie byłoby gorsze :/
kasienka - 2007-07-12, 14:10

Ja tez pracowałam w knajpie, gdzie było mięso... ale myślę, że wypadałoby napisać w ogłoszeniu dokładniej, co to za praca i gdzie, nie sądzisz, tomaszus?
Capricorn - 2007-07-12, 14:12

Rozumiem, że wegetarianin w przypływie desperacji i w potrzebie finansowej zatrudnia się do rozwożenia obiadów mięsnych. Ale już nie bardzo rozumiem, dlaczego wegetarianin (?) zakłada firmę zajmującą się przygotowywaniem i rozwożeniem obiadów mięsnych, nie dając nawet w ofercie żadnych fajnych wege zestawów.

To tak samo, jakby członkowie ruchu Hare Kryszna zarabiali na życie sprzedając Biblię :D

Izzi - 2007-07-12, 14:14

Capricorn napisał/a:
jakby członkowie ruchu Hare Kryszna zarabiali na życie sprzedając Biblię
:lol:
arete - 2007-07-12, 14:41

Bo tomaszs, o ile dobrze pamiętam z kropkowca, nie jest wegetarianinem. Wegetarianką jest jego żona, no i być może synek.
hans - 2007-07-12, 16:42

Capricorn napisał/a:
To tak samo, jakby członkowie ruchu Hare Kryszna zarabiali na życie sprzedając Biblię

Absolutnie nie czytać naszeko forum podczas jedzenia...tak parsknąłem że cały monitor zaplułem :mrgreen:

kasienka - 2007-07-12, 17:15

hans napisał/a:
Absolutnie nie czytać naszeko forum podczas jedzenia...

to powinno być dopisane do jakiegoś regulaminu ;) Ja też wypraktykowałam, że przed kompem i wegedzieciakiem sie nie je ;)

martka - 2007-07-12, 17:30

Capricorn napisał/a:
To tak samo, jakby członkowie ruchu Hare Kryszna zarabiali na życie sprzedając Biblię

:lol:
porownanie idealne :)

tomaszs - 2007-07-13, 09:48

Witam,
tak - dla wyjasnienia w nawiązaniu do poprzedniego forum.

Ja jestem mięsożerny w ograniczanych ilościach na tyle ile jestem w stanie w sobie przewalczyć silna wolę.
Moja żona jest wegetarianką i mój synek - zresztą kiedy dorasta i zaczynamy rozgladac sie za ostatnio żłobkiem czy ostatnio mieliśmy wizyte u nowego pediatry - ludzie zaczynaja dziwne pytanie zadawac ----o a dlaczego nie je miesa(synek) , i po za daniu pytania a dlaczego powinien - Pani pediatra odpowiedziała - że musi , a dlaczego ? no bo musi.

Tak wiec prowadze firme catreingowa , we wczesniejszej fazie planu miały to być dania wegetariańsko -wegańskie -ale na dzis rynek w wawie jest taki , że miałbym dziennie może z 5 obiadów zamówionych.
Nawet klientom którzy kupuja u mnie , mówie że istnieje mozliwość zamiany potrawy standardowej na wegetariańska i wielu rezygnuje.

Ale w wielkim mym planie sa takie dania , ale za jakiś czas. :-) ;-) .

podaje stronę www.obiadynawynos.pl

za pare dni bedzie nowy leyout wiec wtedy zaczniemy tez prowadzic nowa polityke reklamowa itd.

Ci co maja własne firmy wiedza ze nie jest łatwo sprzedawac produkt niszowy przez zaczynajaca firmę.

pozdrawiam

Capricorn - 2007-07-13, 21:37

tomaszs napisał/a:

Ja jestem mięsożerny w ograniczanych ilościach na tyle ile jestem w stanie w sobie przewalczyć silna wolę.


wolę jedzenia, czy niejedzenia? ;-)

Cytat:
Tak wiec prowadze firme catreingowa , we wczesniejszej fazie planu miały to być dania wegetariańsko -wegańskie -ale na dzis rynek w wawie jest taki , że miałbym dziennie może z 5 obiadów zamówionych.


no popatrz, a w Poznaniu są już trzy lokale green way - i za każdym razem, gdy tam jestem, większość stolików jest zajętych, a osoby od cateringu tylko smigają z kolejnymi zamówieniami. W czasie roku akademickiego byłam świadkiem kolejki czekającej na stolik. w Bydgoszczy w ciągu roku powstawał drugi GW, bo jeden nie nadążał z obsługą klientów. W Toruniu też tłumy. Wrocławska Vega - też tłumy. Może źle zdefiniowałeś grupę docelową? Nie dotarłeś do potencjalnie zainteresowanych? Albo - nie zaoferowałeś im tego, czego oczekiwali...

Lily - 2007-07-13, 21:57

A w warszawie GW jest chyba 6, do tego inne bary.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group