wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Muszę Wam opowiedzieć... - Ktoś mi włączył Natkowanie ;)

priya - 2010-01-25, 16:27
Temat postu: Ktoś mi włączył Natkowanie ;)
Ano właśnie. Nat mając niespełna 2 latka wywrócił się po raz 4-ty czy 5-ty tego dnia. Podnosząc się z podłogi mówi: "O nie! Ktoś mi dziś włączył wywracanie!" Od tego czasu do dziś czasami ktoś coś mu włącza. Chciałabym poznać tego zbója co włącza mu pyskowanie i bezustanne 'dlaczego?' :mryellow:
A póki co, mnie ktoś włączył ochotę na przyłączenie się do tego działu ;-)

karmelowa_mumi - 2010-01-25, 16:31

priya napisał/a:
Podnosząc się z podłogi mówi: "O nie! Ktoś mi dziś włączył wywracanie!"
:D :D :D wspaniały!
Dominika - 2010-01-25, 20:56

Moja Ronka bardzo sie z tego "wlaczenia" smiala! Sama tworzy przerozne slowotwory, ale ten to chyba skopiuje tym razem! :-D
kamma - 2010-01-26, 08:31

super :)
Kahela - 2010-01-26, 09:22

priya napisał/a:
"O nie! Ktoś mi dziś włączył wywracanie!"
Rewelacja :mrgreen: ja częstowjestem pod wrażeiem dziecięcego słowotwórstwa, można paść ze śmiechu :-P
bronka - 2010-01-26, 10:21

:mryellow: :mryellow: :mryellow:
Czasem zastanawiam się- skąd w tak malutkich główkach takie pomysły:)
boski jest

excelencja - 2010-01-26, 17:10

zajebisty :) ))
priya - 2010-01-31, 09:15

Dziś rano Natek mówi: 'Babcia jest stara, tata jest stary, mama jest stara, ja jestem stary. Mikołaj jest nowy.' :mryellow:


Bawiąc się w sklep kupuje różne rzeczy z klocków. Niesie jedną z nich i mówi: 'To jest bita śmietana dla ptaszków. Dla rodziców też, ale im szkodzi.' Ja pytam: 'Komu szkodzi? Dlaczego szkodzi?' Nat: 'wielkim rodzicom szkodzi, a ptaszkom nie. Tak tu napisali.' :lol:

Arielka.v - 2010-01-31, 10:27

priya, :mryellow:
jestem pod wrazeniem dzieciecej wyobraźni.

notasin - 2010-02-01, 11:18

hehehe :D
priya - 2010-02-05, 14:09

Wczoraj o 4-tej nad ranem Nat stwierdził, że nie chce już spać. Półprzytomny wpakował się nam do łóżka i mówi: "Mam takiego malutkiego siusiaka, takie malutkie nóżki, takie malutkie rączki. Ale głowę wieeeelką, okrągłą, jak księżyc." I zasnął.
Dorota - 2010-02-05, 14:17

Boski :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
kamma - 2010-02-05, 16:46

aaaaa! Świetny!!! :)
notasin - 2010-02-07, 19:56

:D
Malati - 2010-02-14, 11:49

hahahah malutki człowieczek o wielkiej mądrej głowie :mryellow:
priya - 2010-06-24, 10:51

Wczoraj spadł mi na podłogę mikser z blenderem, razem z mikołajowym żarełkiem. Plastkowy gwint blendera sie złamał, więc już się nie przyda. Sprzątam wkurzona. Natek pyta:
- dlaczego jesteś zła?

ja: - no zobacz Natku, nie mam już kolacji dla Miko, nie mam miksera, nie mam blendera, nie mam więcej czystych ściereczek

nat: - ale masz za to dużo roboty!

bronka - 2010-06-24, 11:06

:lol: pocieszyciel :lol:
rosa - 2010-06-24, 16:15

:mryellow: :mryellow: :mryellow:
olgasza - 2010-06-24, 20:26

chcę więcej!!!
kamma - 2010-06-26, 17:24

ale pociecha :)
Lienka - 2010-06-27, 12:56

priya napisał/a:
nat: - ale masz za to dużo roboty!
:lol: :lol:
Potrafi chłopak dostrzegać plusy sytuacji ;-)
Optymista rośnie, a jak ;)

Malinetshka - 2010-06-28, 13:41

:lol: :mryellow: :lol:
maga - 2010-06-29, 11:29

:mryellow: :mryellow: :mryellow:
priya - 2010-07-27, 12:57

Dziś w kuchni (od kilku dni bawi się że jest kotem):
N: miaaau, miaaau, soczku by ciał
Ja: nie mówi się 'by ciał' tylko 'bym chciał'
N: miaaau, miaaau, szoczku by ciał
Ja: mówi się 'bym chciał'
N: miaau, miaaau, soczku by ciał
Ja: no ale powiedz poprawnie!
N: miaau, miaaau, soczek poproszę!

bronka - 2010-07-27, 13:08

:lol: :lol: kulturalny kotek
rosa - 2010-07-27, 13:09

fajny taki gadający kot :mryellow:
kamma - 2010-07-27, 18:52

fajny :)
priya - 2010-08-23, 19:22

Właśnie mi Excelencja w swoim wątku o Lilce przypomniała historię sprzed jakiś dwóch lat. Nat jeszcze kiepsko mówił, za to działał, działał, działał. Pewnego razu przybiega i ciągnie mnie dumny do łazienki:
- umyłem wszystko! (w oczach szczęście nieopisane)
Patrzę, rzeczywiście mokre wszystko: podłoga, ściany, wanna.
- a czym umyłeś kochanie?
Pokazuje szmatkę.
- fantastycznie, a kto Ci ją zamoczył?
Pokazuje siebie.
- a gdzie?
Pokazuje kibel. :mrgreen: :mrgreen:

bronka - 2010-08-25, 15:38

priya napisał/a:
- umyłem wszystko! (w oczach szczęście nieopisane)
Patrzę, rzeczywiście mokre wszystko: podłoga, ściany, wanna.
- a czym umyłeś kochanie?
Pokazuje szmatkę.
- fantastycznie, a kto Ci ją zamoczył?
Pokazuje siebie.
- a gdzie?
Pokazuje kibel. :mrgreen: :mrgreen:

:lol: :lol: :lol:

kamma - 2010-08-25, 17:56

aaaa!!!! ]:-> ]:-> ]:->
excelencja - 2010-08-25, 18:50

kibel rules :)

Mam taką rodzinną historię sprzed z 70 lat, ale już z czasów muszli klozetowej.
Tatuś po powrocie z pracy mówi do 3 letniej córki
t: przynieś tatusiowi szklankę wody
c (córka) przynosi
tatuś pije
t: dziękuję, przynieś jeszcze jedną.

Całą sytuację zobaczyła mamusia i z trwogą pyta
m: skąd wzięłaś wodę dla tatusia
c: z muszli (klozetowej)

priya - 2010-08-27, 09:45

excelencja, :mryellow:

Wczoraj rano, godzina 6:00, Nat wpada do naszego pokoju:
- mamo, mamo, chcę herbatki z moimi kostkami lodu z cytryny (robiliśmy takie przedwczoraj, nie mógł się doczekać aż zamarzną i będzie mógł je wrzucić do herbaty)
ja: Natanku, ja jeszcze śpię
Nat: oooo nieeee!
Poszedł do siebie i bawi się samochodem tuż pod naszymi drzwaimi, warczy, buczy, piszczy. W końcu ledwo żywa mówię:
- no nie, muszę już wstać...
Nat zwycięsko: No proszę! Jaki sprytny Hammer! Obudził mamusię!

bronka - 2010-08-27, 09:47

priya napisał/a:
Nat zwycięsko: No proszę! Jaki sprytny Hammer! Obudził mamusię!

:lol: :lol: :lol:
Sprytny Hammer ;-) :mrgreen:

kamma - 2010-08-27, 19:18

:lol: :lol: :lol:
sprytny czy bezlitosny ]:->

puszczyk - 2010-08-27, 22:27

priya napisał/a:
Pokazuje kibel.

O ja nie mogę. :lol:
priya napisał/a:
at zwycięsko: No proszę! Jaki sprytny Hammer! Obudził mamusię!

:-P

excelencja - 2010-08-30, 08:22

kłiiii :mrgreen: Hammery wiadomo- najsprytniejsze są :)
priya - 2010-09-11, 05:34

Kilka dni temu wygrzebałam z piwnicy dla Nata mój stary keyboard. No, trochę to zbyt dumna nazwa, ale taka tam kalwiaturka z badziewnymi bajerkami ;-) Bardzo lubi się nim bawić, ale nie może zapamiętać nazwy 'keyboard'. Przed chwilą przyszedł do mnie i mówi: 'mamuś, włącz mi ten KIBEL' :mrgreen:

[ Dodano: 2010-09-11, 06:52 ]
I jeszcze przed momentem w kuchni:
- mamo co to jest? czy to są dzikie róże?
- tak
- a dlaczego one są dzikie? biły się ze sobą? :lol:

kamma - 2010-09-11, 08:36

dzikie róże :lol: :lol: :lol:
bronka - 2010-09-11, 10:02

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
super!
a biły się? :lol:

rosa - 2010-09-11, 20:45

:lol: :lol: :lol:
priya - 2010-10-22, 10:34

Moje dziecko gada bez przerwy. Właściwie nie wiem dlaczego tak mało zapisuję :roll: Dziś piszę, bo mnie zaskoczył, ponieważ już myślałam, że rozważania "kibelkowe" mamy z głowy, a jednak nie. Wczoraj siedzi i kupę robi. Pytam:
- już?
N.: - nie, jeszcze nie. Łyżeczkę mam.
Ja: -??? :shock: Jaką? gdzie?
N.: - no w pupie
ja: :shock:
N.: no tak, mam tam łyżeczke i ona wszystko wygrzebie i wtedy zrobię!

bronka - 2010-10-22, 10:37

priya napisał/a:
no tak, mam tam łyżeczke i ona wszystko wygrzebie i wtedy zrobię!

hit! Jak dla mnie hit absolutny!

Capricorn - 2010-10-22, 10:43

priya napisał/a:

- mamo co to jest? czy to są dzikie róże?
- tak
- a dlaczego one są dzikie? biły się ze sobą? :lol:


o, nie widziałam tego wcześniej! Wymiata :)

maga - 2010-10-22, 13:17

priya, zapisuj na bieżąco! szkoda utracić takie kwiatki :lol: :lol: :lol:
kamma - 2010-10-22, 13:48

Dżizas, ale wyobraźnia :shock: :mrgreen:
priya - 2010-10-28, 07:54

Dziś rano znalazł mikołajowy smoczek. Włożył mu go do paszczy. Mówię:
- nie wkładaj mu smoka, on go w dzień nie potrzebuje, to wcale nie jest dobre dla niego.
Wyjął. Za chwilę znalazł inny. Ja protestuję, a on jakby ogłuchł. Zatyka mikosiową mordkę i mówi z ogromną satysfakcją:
- No, masz kochany maluszku. Teraz wreszcie będziesz zdrowy, nic się nie martw.

priya - 2010-10-31, 17:22

Cisza, wszyscy czymś zajęci. Nagle wrzask Nata:
OSA!OSA!OOOOSSSSAAAAA!!!
mój mąż oderwany od pracy: gdzie? jaka osa? nie ma żadnej osy!
Nat: no nie ma, ale jakby była to byś złapał i wywalił, nie?

[ Dodano: 2010-10-31, 17:26 ]
i przed chwileczką:
mój mąż woła: - Natan, będziemy sprzątać, chodź.
Zero reakcji.
Mąż: Natanku, będziemy sprzątać!
Nat do mnie: Mama, słyszysz, tata cię woła!

bronka - 2010-10-31, 18:59

priya napisał/a:
Nat: no nie ma, ale jakby była to byś złapał i wywalił, nie?

:lol: :lol: :lol:
priya napisał/a:
Nat do mnie: Mama, słyszysz, tata cię woła!

wymiękam :lol:

excelencja - 2010-10-31, 20:24

cwaniak mały :D pogratulować:D
Malinetshka - 2010-10-31, 20:26

:lol: :mrgreen: :lol:
kamma - 2010-11-01, 10:42

O nniiiiieeeee :lol: :lol: :lol:
maga - 2010-11-02, 08:37

kwiczę :lol: :lol: :lol:
priya - 2010-11-04, 08:43

Ja w łazience, biorę prysznic. On krzyczy pod drzwiami:
- mama, mama!
- co się stało?
- poproszę siusiu!

Wręcza Mikosiowi książeczkę z obrazkami:
- miłej zabawy maleństwo!

Wychodzi do przedszkola z tatą:
- papa, papa, miłego dnia! bawcie się dobrze z Mikołajem! Jak będziesz miała trochę luz to może przyjdźcie, na spacer sobie idźcie.

bronka - 2010-11-04, 11:09

priya napisał/a:
Wręcza Mikosiowi książeczkę z obrazkami:
- miłej zabawy maleństwo!

słodziak :-D

priya napisał/a:
papa, papa, miłego dnia! bawcie się dobrze z Mikołajem! Jak będziesz miała trochę luz to może przyjdźcie, na spacer sobie idźcie

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

karmelowa_mumi - 2010-11-04, 12:56

jaki miły :D
priya - 2010-11-04, 16:42

Wrócił z przedszkola i zarzucił mnie prośbami. Mówię:
- spokojnie, po kolei, bo ja już wymiękam
Dotyka mnie palcem:
- jak wymiękasz? wcale nie wymiękasz! Żartowałaś?
Rżę ze śmiechu:
- nie, tak się mówi poporstu
-o, to ja też wymiękam! A to boli??

bronka - 2010-11-04, 16:47

priya, ja też wymiękam z dialogu :lol: :lol: :lol:
maga - 2010-11-04, 20:17

Dobrze, że to nie boli, bo też wymiękam :lol:
kamma - 2010-11-05, 08:39

:lol: :lol: :lol:
priya - 2010-11-05, 08:46

Rano:
- mama, zrób mi śniadanie, bo mi na górze szyby w brzuchu lecą!

kamma - 2010-11-05, 08:47

aaaa :lol: no nie mogę :lol: cudna parafraza :)
lilias - 2010-11-05, 10:29

:lol: :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen:
bronka - 2010-11-05, 14:22

:lol: :lol: :lol:
priya - 2010-11-07, 16:41

N: ile Mikołaj ma lat?
Ja: niedługo skończy roczek
N: ja też kiedyś miałem roczek?
Ja: tak
N: a kiedy?
Ja: trzy lata temu
N: Jak miałem dwa latka?

Capricorn - 2010-11-07, 17:03

ha ha ha ha :)
olgasza - 2010-11-07, 17:23

rachunki to skomplikowana sprawa :-)
bronka - 2010-11-07, 18:29

:lol: :lol: :lol: :mrgreen:
maga - 2010-11-08, 09:37

:mryellow:
priya - 2010-11-10, 11:56

Będzie niewegańsko ;-) :

N: o bułka! mama, ukrój mi kawałek i posmaruj miodem proszę.
Ja: dobrze.
N: miód jest zdrowy, prawda? Zdrowszy NAWET od cukru!

bronka - 2010-11-10, 13:51

:lol: cukier krzepi :-P
priya - 2010-11-14, 07:41

Ja: dziś upiekę ciasto do tortu dla Miko, a jutro zrobimy masę
N: dobra, to jak Ci nie wyjdzie to mnie zawołaj,a ja przyjdę, złapię się za głowę i powiem: 'o rany, coś ty narobiła!'

Kurczę, już się boję, oby nie był prorokiem ;-)

maga - 2010-11-14, 09:04

priya, rżę :lol:
bronka - 2010-11-14, 10:19

priya, budującego masz synka :lol:
kamma - 2010-11-14, 16:36

Załóżmy, że jest to tylko i wyłącznie plan awaryjny :lol: :lol: :lol:
Capricorn - 2010-11-14, 18:29

klękajcie narody :)
excelencja - 2010-11-14, 19:30

nooo taaaa!
priya - 2010-11-16, 09:38

N: kocham cię straszydnie!

W samochodzie, on z tyłu z Miko, my z przodu.
N: mama, ciszej!
Ja: dlaczego??
N: zasypiałem Mikołaja

Jedziemy do sklepu.
Ja: będziesz siedział w koszu?
N: tak, będę oglądał wsyzstko co kupisz, będę szukał pasków.
Ja: to jest kod paskowy
N: tak, koT... hmmm... a pies? jest też pies paskowy?

Ja: Miko ma dziś urodziny
N: nie nie nie, wcale nie
Ja: ???
N: to nie ja powiedziałem, to moje gardło

Nat nie umie wymawiać 'r', ale najczęściej wie co mówi ;-) dziś chyba coś pomylił ;-) :
N: Miko ma urodziny dzisiaj?
Ja: tak
N: o, to on ma loczek! pokaż mi, pokaż gdzie on ma ten loczek!!!

bronka - 2010-11-16, 09:52

priya napisał/a:
to nie ja powiedziałem, to moje gardło

:lol: :lol:



priya napisał/a:
Miko ma dziś urodziny

ojej! Najlepszego :-D :-D :-D

huanita - 2010-11-16, 10:54

bronka napisał/a:

priya napisał/a:
Miko ma dziś urodziny

ojej! Najlepszego :-D :-D :-D


Najlepszego :-D



bronka napisał/a:
priya napisał/a:
to nie ja powiedziałem, to moje gardło


skąd ja to znam... :-D albo "to nie ja zrobiłem, to moja ręka" ;-)

olgasza - 2010-11-16, 11:31

100 loczków życzę! :-)
priya - 2010-11-16, 19:25

bronka, huanita, olgasza, dziękujemy!

[ Dodano: 2010-11-30, 12:34 ]
Dziś rano wskakuje nam do łóżka (a wcześniej był u babci, która mieszka obok):

- babcia sobie dziś głowę rozbiła
-???
- tak, okularami
- ???
- no, i nowa jej wyrosła

:shock: :shock:

priya - 2010-12-07, 15:18

oglądając bajkę w TV:
N: mama, jak byłaś mała to była też taka bajka?
ja: tak
N: a jak się nazywa?
ja: nie pamiętam
N: to przypamiętaj sobie!


Ja: Miko ma gorączkę
N: co to znaczy?
ja: to znaczy, że jest bardzo ciepły
N: a, ciepły jest... taki ciepły jak na zimę!

kamma - 2010-12-07, 15:53

Uff, ciesz się, że Nat nie jest Irmą, bo byś usłyszała: "ooo, to bardzo stara bajka" ]:->
Fajny z niego chłopak :)

priya - 2010-12-07, 20:13

kamma napisał/a:
ciesz się, że Nat nie jest Irmą, bo byś usłyszała: "ooo, to bardzo stara bajka" ]:->
:lol: :lol:
bronka - 2010-12-08, 12:37

priya napisał/a:
taki ciepły jak na zimę!

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
brak słów :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

priya - 2011-01-01, 20:40

Wczoraj. Opowiadam o końcu starego roku i początku nowego. Nat z sentymentem:
"Ale ja będę ten stary rok odwiedzał czasem. Lubię go."

kamma - 2011-01-01, 20:53

ojej :) Rozpływam się :)
priya - 2011-01-04, 20:37

Wczoraj w przedszkolu Nat przysłuchiwał się rozmowie jednego ze swoich kolegów z mamą. Chłopczyk mówił: "mamusiu, kocham Cię na trzysta procent" :-D My jakoś do tej pory kwestii procent i ułamków nie podejmowaliśmy ;-) Nat ma blade pojęcie co to znaczy "300%". Wyraźnie usiłował zapamiętać nowe słowo. W samochodzie w drodze do domu mówi: "mama, a ja ciebie kocham na pięćset osiemnaście groszy!" :lol:
kamma - 2011-01-04, 20:42

Pierwsze koty za płoty :) Liczy się intencja :)
bronka - 2011-01-05, 16:12

priya napisał/a:
mama, a ja ciebie kocham na pięćset osiemnaście groszy!

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: wooow to chyba bardzo mocno :lol:

maga - 2011-01-05, 16:14

To musi być miłość! :mryellow:
Mia - 2011-01-05, 23:11

rany, uroczego masz synka! :-) moim skromnym zdaniem przebił kolegę ;-)
bodi - 2011-01-05, 23:47

boski jest :D
priya - 2011-01-13, 21:14

Dziś rano naciska mnie badawczo kilka razy palcem, w końcu wykrzykuje:
- mama! Ty wymiękasz!

Często rozmawiamy o Australii i zwykle mówię mu, że znajduje się ona z drugiej strony Ziemi. Wracamy dziś z przedszkola. Nat na chodniku z kostki brukowej zatrzymuje się i grzebie nogą:
- mama, a jakby tak wywalić jedną kostkę... albo dwie... albo więcej... To bym przeleciał do Australii, prawda?

dżo - 2011-01-13, 21:22

priya napisał/a:
a jakby tak wywalić jedną kostkę... albo dwie... albo więcej... To bym przeleciał do Australii, prawda?

zadawałam identyczne pytania w dzieciństwie :mryellow:

maga - 2011-01-13, 21:23

priya napisał/a:
- mama! Ty wymiękasz!

:lol:
dżo napisał/a:
priya napisał/a:
a jakby tak wywalić jedną kostkę... albo dwie... albo więcej... To bym przeleciał do Australii, prawda?


zadawalm identyczne pytania w dzieciństwie

To samo miałam napisać :mryellow:

priya - 2011-01-14, 07:46

Nalał wodę do swojego garnka (ma taki, którym się zawsze bawi), wziął tetrową pieluchę i smaruje mokrą pieluchą po szybach okien w swoim pokoju.
ja: Natek, przestań!
Nat: muszę! nie będę przecież mieszkał w chlewie!

hmmm...fakt, okna to ja myję raczej rzadko :oops:

kofi - 2011-01-14, 08:40

priya napisał/a:
Nalał wodę do swojego garnka (ma taki, którym się zawsze bawi), wziął tetrową pieluchę i smaruje mokrą pieluchą po szybach okien w swoim pokoju.
ja: Natek, przestań!
Nat: muszę! nie będę przecież mieszkał w chlewie!

hmmm...fakt, okna to ja myję raczej rzadko :oops:

:lol: :lol: :lol:
Boszsz jak ja bym chciała mieć takei porządne dziecko.

maga - 2011-01-14, 09:30

priya, aaaaa! zastanawiam się, kiedy Ziom mi taki nuner wywinie, bo u nas okna są myte jak już słabo światło słoneczne przez nie wpada ;-)
kamma - 2011-01-14, 10:14

uwielbiam go :)
bronka - 2011-01-14, 10:24

priya napisał/a:
muszę! nie będę przecież mieszkał w chlewie!

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Będziecie mnie mieć na sumieniu za udławienie się kawą :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

lilias - 2011-01-14, 10:38

priya, :lol: :lol: :lol: :lol: no i to "wymiękanie" ;-) :mryellow:
priya - 2011-01-14, 19:48

Kładę go spać, chce mu się pić. Napił się wody i mówi:
- Paliło mi się pragnienie, woda mi je zgasiła.

kamma - 2011-01-14, 22:51

świetne!!!
Capricorn - 2011-01-14, 22:57

priya napisał/a:

Nat: muszę! nie będę przecież mieszkał w chlewie!


łomatko :oops: :shock: :mrgreen:

moje za to najbardziej lubią funkcjonować w chlewie właśnie...

bronka - 2011-01-15, 10:26

priya napisał/a:
- Paliło mi się pragnienie, woda mi je zgasiła.

wspaniała logika :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

excelencja - 2011-01-17, 23:28

priya napisał/a:
- Paliło mi się pragnienie, woda mi je zgasiła.

ocaliłaś mu życie!

priya - 2011-03-04, 10:00

W ogromnym skrócie praca dla Nata = dostawanie pieniędzy. Okazuje się, że również odwrotnie stosuje tą zasadę. Otóż robiliśmy zakupy w Tesco, obok kasy wielki bankomat.
N: co to?
ja: bankomat
N: a co to jest bankomat?
Tłumaczę więc, że jeśli ktoś ma pieniadze w banku, a nie chce/nie może po nie tam pójść, to nie musi, może włożyć specjalną katrę do bankomatu i bankomat wypłaci mu pieniądze, za które może coś kupić.
N: o, to ja chcę mieć taką pracę jak dorosnę!
ja:???
N: no, będę pracował przy bankomacie, będę wkłądał kartę i wypłacał pieniądze!

olgasza - 2011-03-04, 10:28

w sumie też bym się nie pogniewała za taką fuchę... Dajcie mi kartę :-)
maga - 2011-03-04, 12:51

O ja, praca w sam raz dla mnie :mryellow:
Btw- moja dziesięcioletnia bratanica nie mogła wyjśc ze zdumienia, że nie można pieniędzy wyciągać z bankomatu bez końca i jak się pożyczy od banku to trzeba oddać :-D

bronka - 2011-03-04, 13:09

:lol: :lol: :lol:

Taka praca to popłaca :mrgreen:

sunny - 2011-03-04, 22:14

Uczciwą pracą ludzie się bogacą ;-)
kamma - 2011-03-05, 08:45

:lol: :lol: :lol:
priya - 2011-07-05, 08:27

Kładę ich wczoraj spać. W połowie kołysanki przerywa mi:
- idę siku, dobrze szefie?
Wraca:
- jestem zmęczony jak tabliczka czekolady!

Dziś. Zjadł obfite śniadanie. Po 10 minutach:
- mama mogę teraz znowu coś zjeść? Nie, pewnie nie... Wciągam i wciągam...

seminko - 2011-07-05, 09:07

priya napisał/a:
jestem zmęczony jak tabliczka czekolady!

Boskie! :-)
priya napisał/a:
Wciągam i wciągam...

Zazdraszczam... ;-)

bronka - 2011-07-05, 09:47

Się szefowa rozbawiłam :lol: :lol: :lol:
Jest wspaniały jak karton czekolady!

kamma - 2011-07-10, 14:21

jest cudny jak... perła z musztardy! (cytat z Irmy)
priya - 2011-07-10, 18:08

Dziękujemy :-D

N: mama, zbudujesz mi dziś domek?
Ja: jeszcze nie wiem
N: to usiądź, wyluzuj i pomyśl!


Pomaga babci w gotowaniu, wyobraża sobie, ze widać ich w telewizji, dlatego podaje dokaldną instrukcję obierania, mycia i wkładania ziemniaków do garnka ;-) A na koniec z ogromną powaga:
- wszystkie szczegóły na stronie wuwuwu beplempe pe el

Capricorn - 2011-07-10, 18:13

priya napisał/a:
Dziękujemy :-D

N: mama, zbudujesz mi dziś domek?
Ja: jeszcze nie wiem
N: to usiądź, wyluzuj i pomyśl!


Pomaga babci w gotowaniu, wyobraża sobie, ze widać ich w telewizji, dlatego podaje dokaldną instrukcję obierania, mycia i wkładania ziemniaków do garnka ;-) A na koniec z ogromną powaga:
- wszystkie szczegóły na stronie wuwuwu beplempe pe el


no umarłam :)

olgasza - 2011-07-10, 18:19

www.bemplempe.pl rządzi, idę zarezerwować domenę :-)
seminko - 2011-07-10, 20:24

priya napisał/a:
N: mama, zbudujesz mi dziś domek?
Ja: jeszcze nie wiem
N: to usiądź, wyluzuj i pomyśl!


Pomaga babci w gotowaniu, wyobraża sobie, ze widać ich w telewizji, dlatego podaje dokaldną instrukcję obierania, mycia i wkładania ziemniaków do garnka A na koniec z ogromną powaga:
- wszystkie szczegóły na stronie wuwuwu beplempe pe el


Padłam. Coś podobnego! :-D

bronka - 2011-07-11, 09:54

priya napisał/a:
to usiądź, wyluzuj i pomyśl!

:mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow: :mrgreen:

priya napisał/a:
wszystkie szczegóły na stronie wuwuwu beplempe pe el

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

maga - 2011-07-11, 12:32

priya napisał/a:
- wszystkie szczegóły na stronie wuwuwu beplempe pe el

:lol: :lol: :lol:

priya - 2011-07-12, 11:57

W sobotę ma 'dzień słodyczy'. Dałam mu ostatnio kostkę gorzkiej czekolady z miętą.
Próbuje:
- mmm, ta miętowa czekolada jest niezła, wręcz doskonała!

Moja mama ma obsesję na punkcie czekania na przeróżnych inkasentów ;-) Teraz czeka na gościa z gazowni. Dziś jednak musiała wyjść na zakupy. Natek przychodzi rano do mnie i ogłasza:
- babcia idzie do sklepu, musimy siedzieć w domu i czekać bo ma przyjść pan żeby trochę pogazować :lol:

maga - 2011-07-12, 12:59

:lol: :lol: :lol:
No to się dowiedziałaś. Przychodzi pan i sobie trochę z babcią gazują :mryellow:

bronka - 2011-07-12, 13:08

priya, się nie dziwię, ze babcia tak czeka :lol:
priya - 2011-07-15, 06:29

bronka napisał/a:
się nie dziwię, ze babcia tak czeka
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Skąd dzieci biorą te porównania?? Przed chwilą:
- zrób mi coś do picia, jestem spragniony jak kawał bułki! :shock:

Dwa dni temu jak kładłam go spać:
- jesteś najlepszą mamą na świecie, tak cię kocham, że zaraz wybuchnę!

bronka - 2011-07-15, 13:31

priya, przecież taka sucha buła to na pewno jest spragniona :lol: :lol: :lol:

priya napisał/a:
tak cię kocham, że zaraz wybuchnę!

piękne :mrgreen:

priya - 2011-07-30, 09:15

Niestety przegapiłam kilika fajnych tekstów ostatnio. Tzn. śmiałam się z nich jak dzik, po czym nie zapisałam i wyleciały mi z głowy :roll:

Teraz Nat czeka na swoje urodziny. Jakis czas temu kazał sobie pokazać w kalendarzu sierpień, potem 16. jego dzień. Potem liczyliśmy ile jeszcze dni do tego 16. zostało. Poszedł kilka dni temu do babci i tam też kazał pokazać datę swoich urodzin. Babcia pokazała:
- "hmmm...u mamy w kalendarzu ten szesnasty sierpień jest wcześniej..." ;-)

a, i aż miło posłuchać jak przekonuje dziecko sąsiadów, że danonki są do niczego i należy je natychmiast wyrzucać do kosza :mrgreen: ]:->

maga - 2011-08-02, 14:11

Dobry jest :-D
daria - 2011-08-02, 14:21

priya napisał/a:
jesteś najlepszą mamą na świecie, tak cię kocham, że zaraz wybuchnę!


wowww :-)
moja Nata czasem się przytula i mówi: ukochać cię? :mrgreen:

maga - 2011-08-02, 14:23

daria napisał/a:
priya napisał/a:
jesteś najlepszą mamą na świecie, tak cię kocham, że zaraz wybuchnę!


wowww :-)
moja Nata czasem się przytula i mówi: ukochać cię? :mrgreen:

Ziom: "Mamuuuuusiuuuuu...... jesteś kochaaaaaanaaaa...." (600razy na dzień :-> )

Katioczka - 2011-08-02, 14:36

priya napisał/a:
"mama, a ja ciebie kocham na pięćset osiemnaście groszy!"

mój ulubiony tekst Nata :)

priya - 2011-08-12, 07:33

Gramy w ogordzie w piłkę. Nie złapał i mówi:
- Panowie tak czasami mają.
ja: jak mają?
N: no tak, że czad jest!


Walczę z nakrętką od butelki by zrobić mu wodę z sokiem.
N: tata! jesteś mężczyzną! otwórz ten sok!
ja: o, udało mi się
N: a, jednak kobieta też dała radę

maharetefka - 2011-08-12, 07:38

priya napisał/a:
Panowie tak czasami mają.

:mrgreen:
no czad poprostu :lol:

kamma - 2011-08-12, 08:08

a jednak ]:->
bronka - 2011-08-12, 09:11

priya napisał/a:
Panowie tak czasami mają.
ja: jak mają?
N: no tak, że czad jest!

no maja mają :lol: :lol: :lol:

priya - 2011-08-24, 07:51

Wychodzimy wczoraj do ogrodu, Nat trzyma w ręce kawałek ciasta, ciężko mu więc założyć buty.
- Mama, pomóż mi z tymi butami bo ja o tej porze muszę się odżywiać.
po chwili milczenia dodaje jeszcze:
- słodyczami ]:->

bronka - 2011-08-24, 14:58

:mryellow:
no jak musi ;-)

kamma - 2011-08-27, 09:01

mus to mus ]:-> :mryellow: :mryellow: :mryellow:
priya - 2011-10-23, 14:27

Dziś w czasie zakupów:
- Ja nie lubię dziewczynek. Ty mama też kiedyś byłaś dziewczynką. I wtedy Cię nie lubiłem. Ale teraz już lubię.

kamma - 2011-10-24, 09:02

Uff, całe szczęście, że dziewczynki dorastają ]:->
priya - 2011-10-24, 09:05

kamma, :lol:
priya - 2011-11-01, 08:38

Postanowił się mną opiekować. Posadził, okrył kołderką mikosiową, zapytał czy chcę coś do jedzenia, do picia. W końcu postanowił zaśpiewać mi kołysankę:
"Ach spij już śpij, księżyc dawno zasnął, zamknij swoje piękne oczka i zrób śliczną kupę... (po chwili) liści" :lol:

maharetefka - 2011-11-01, 08:44

priya napisał/a:
zrób śliczną kupę... (po chwili) liści"

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

maga - 2011-11-01, 11:00

priya, boskie :lol: :lol: :lol:
olgasza - 2011-11-01, 11:30

świetny!
priya - 2011-11-17, 09:57

Bawi się w sklep, buduje z klocków rózne produkty, które będzie sprzedawał i tłumaczy mi co jest czym:
- to są perfumy męskie, a to pańskie

Pogaduchy przy śniadaniu dzisiejszym:
- Bartek jest szybszy ode mnie. Ale jak się tak napędzę, że zawieje wiatr i wszystkie liście spadną z drzew, to w końcu go prześcignę.

kamma - 2011-11-17, 10:05

padłam na wieść o pańskich perfumach :lol: :lol: :lol:
maga - 2011-11-17, 10:09

priya napisał/a:
Ale jak się tak napędzę, że zawieje wiatr i wszystkie liście spadną z drzew

niezły ma napęd :lol:

bronka - 2011-11-17, 10:11

ło ale napęd :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
maharetefka - 2011-11-17, 10:11

priya napisał/a:
- Bartek jest szybszy ode mnie. Ale jak się tak napędzę, że zawieje wiatr i wszystkie liście spadną z drzew, to w końcu go prześcignę

prawdziwy natek-pedziwiatr :mrgreen:

Lily - 2011-11-17, 10:12

priya napisał/a:
- to są perfumy męskie, a to pańskie
Może chciał tak trochę po czesku? Damske a panske ;) (nota bene przez to pomieszanie kiedyś poszłam do męskiego WC w Czechach ;) ).
seminko - 2011-11-17, 10:45

Lily napisał/a:
(nota bene przez to pomieszanie kiedyś poszłam do męskiego WC w Czechach ).

Wszyscyśmy tutaj przez to przechodzili. Czesi już tylko z pobłażaniem kiwają głowami :mrgreen:
Uwielbiam natkowanie :-D

rosa - 2011-11-17, 12:12

:lol:
Madź - 2011-11-17, 14:46

perfumy nie pańskie mnie rozwaliły :lol: :lol: :lol: :lol:
Capricorn - 2011-11-17, 16:44

priya napisał/a:
Bawi się w sklep, buduje z klocków rózne produkty, które będzie sprzedawał i tłumaczy mi co jest czym:
- to są perfumy męskie, a to pańskie

ha! u nas w przedszkolu były toalety dziewczyńskie, chłopięce i pańskie :)

priya - 2011-11-18, 14:07

Capricorn, :lol:

[ Dodano: 2011-11-18, 14:08 ]
czeski pędziwiatr, mówicie? ;-)

Madź - 2011-11-18, 18:48

priya napisał/a:
czeski pędziwiatr, mówicie?
:lol: :lol: :lol:
seminko - 2011-11-19, 08:05

priya napisał/a:
czeski pędziwiatr, mówicie?

Ano ;-)

priya - 2011-11-24, 09:18

- Mikoś, powiedz, że nie umiesz mówić! :mryellow:

Z tej samej serii:
- mama, Mikoś mi dziś powiedział, że jak będzie miał 3 latka to nauczy się mówić. ;-)


Ciągle powracają problemy z moją uszkodzoną w górach nogą.
Nat: mamuś, a ty skręciłaś tą nogę?
Ja: tak
Nat: a odkręcisz ją kiedyś?

I jeszcze filozoficznie:
Wpada z drżącym basenikiem łez w oczach do kuchni:
Nat: mama, rybka umarła...
Ja: Wiem kochanie, nie martw się, tak to już jest.
Nat: ... w tym materialnym świecie...

maga - 2011-11-24, 10:46

priya napisał/a:
a odkręcisz ją kiedyś?

Oj, żebyś nie musiała ;-)
Boski jak zawsze! Czekam ne te 3 latka Mikosia :mryellow:

bronka - 2011-11-24, 10:59

priya, wiesz... bracia potrafią sie dogadać- nawet jak jeden jeszcze nie mówi ;-)

priya napisał/a:
Nat: mamuś, a ty skręciłaś tą nogę?
Ja: tak
Nat: a odkręcisz ją kiedyś?

:lol: no mam nadzieję, ze szybko to odkręcisz :mrgreen:

kofi - 2011-11-24, 11:32

priya napisał/a:
I jeszcze filozoficznie:
Wpada z drżącym basenikiem łez w oczach do kuchni:
Nat: mama, rybka umarła...
Ja: Wiem kochanie, nie martw się, tak to już jest.
Nat: ... w tym materialnym świecie...

Boszszsz, jaki słodki :-) :-) :-)

kamma - 2011-11-26, 15:33

boski :) Cieszę się z perspektywy poznania w realu :) :) :)
priya - 2011-11-26, 16:21

kamma napisał/a:
Cieszę się z perspektywy poznania w realu
i wzajemnie :-D
Madź - 2011-11-29, 10:28

priya napisał/a:
w tym materialnym świecie...
8-) kurczę, niby śmieszne, a mnie się to tragiczne trochę wydaje :->
priya - 2011-11-29, 10:29

Madź napisał/a:
mnie się to tragiczne trochę wydaje
dlaczego akurat tragiczne?? może dość poważne i refleksyjne (choć z ust pięciolatka zabawne), ale tragiczne?
Madź - 2011-11-29, 10:38

priya napisał/a:
może dość poważne i refleksyjne (choć z ust pięciolatka zabawne), ale tragiczne?
no w tym sensie, że poważne, złego słowa użyłam.
Aaaaa, bo mi się przypomniało, jak mi umarło zwierzątko, jak byłam mała i się rozczuliłam :->

priya - 2011-11-29, 10:47

Madź, rozumiem. Oczywiście cała sytuacja nie była śmieszna, ale rozczulająca właśnie. Nat zaczął się oswajać ze śmiercią już jakiś czas temu, kiedy umarła przy nim jego papuga. Od tego czasu bardzo dokładnie "badał" zagadnienie.
Madź - 2011-11-29, 10:49

priya napisał/a:
Od tego czasu bardzo dokładnie "badał" zagadnienie.
:-D dobrze, że zbadał. Ale ja mam dziś jakiś dzień dziwny, i jakbym teraz od dzieciaka na żywo coś takiego usłyszała, to chyba bym się poryczała :lol:
priya - 2011-12-02, 14:09

Wczorajsza wieczorna rozmowa w łazience, Nat siedzi na kibelku:
N: paniom to się łatwiej kupę robi
ja: dlaczego??
N: bo już tamtędy wychodził dzidziuś
ja: :lol: nie, nie tamtędy, do tego jest osobna dziurka
N: druga? dwie dziurki? dlaczego ja nie mam?
ja: bo jesteś chłopcem
N: to wszystkie dziewczynki w przedszkolu mają dwie dziurki?
ja: tak
N: dlaczego?
ja: bo jak dorosną będą kobietami i będą mogły urodzić dzieci
N: hmmm... a ja nie... Ale ja będę tatą! Dużym i silnym. Będę bardzo pomagał żonie!

bronka - 2011-12-02, 14:16

wooow - Twoja synowa to będzie miała wymarzonego męża :mrgreen:
maga - 2011-12-02, 14:21

O ja cie!!!! Ale koleś! Uściskaj go ode mnie (i siebie też uściskaj!) :-D
Lily - 2011-12-02, 14:23

priya, czyli uświadamianie macie z głowy :mrgreen:
seminko - 2011-12-02, 14:25

Pewnie ma dobre wzorce :-) Cudo- chłopak :-D
priya - 2011-12-02, 18:18

Dzięki, miłe te Wasze zachwyty 8-) :-D O rodzeniu dzieci rozmawialiśmy już jakiś czas temu, wtedy zapamiętał, ze to się odbywa "przez pupę", ale jakoś mu umknęło, ze nie tym samym otworem co... no wiadomo ;-) Póki co te rozmowy sa bardzo lajtowe, jak pyta o takie intymne sprawy nie spinam się, pamiętam cały czas że dziecko pięcioletnie ma co innego w głowie niż dorosły ;-) i mówię jasno, otwarcie i zwięźle. Działa :-)

[ Dodano: 2011-12-02, 18:18 ]
Tantra napisał/a:
Pewnie ma dobre wzorce
o tak, w tej dziedzinie bardzo przyzwoite :lol:
priya - 2011-12-02, 18:45

A przed chwilą podsłuchałam jak rozmawia z babcią przez telefon:
- Przyjadę do Was na święta. Ale pamiętaj, ja nie jem mięsa, ani ryb, ani jajek! ;-)

bronka - 2011-12-02, 20:13

priya napisał/a:
Ale pamiętaj, ja nie jem mięsa, ani ryb, ani jajek! ;-)

ha! przezorny zawsze ubezpieczony :lol:
Super facet z Natka :mrgreen:

seminko - 2011-12-02, 21:15

priya napisał/a:
Tantra napisał/a:
Pewnie ma dobre wzorce
o tak, w tej dziedzinie bardzo przyzwoite

Żeby nie było niejasności... :lol: ... miałam na myśli wzorce relacji żona- mąż ;-)
Cytat:
Przyjadę do Was na święta. Ale pamiętaj, ja nie jem mięsa, ani ryb, ani jajek!

8-)

priya - 2011-12-02, 21:23

Tantra napisał/a:
miałam na myśli wzorce relacji żona- mąż
ja miałam na myśli postawę ojca :-)
priya - 2011-12-04, 15:32

Przygotowujemy się do gry planszowej, trzeba karty posegregować w kupki.
Nat: mamuś, muszę zrobić kupkę, taką z pupy mojej... No. Musiałem to powiedzieć, zebyś nie pomyślała, że z kart.
_________________

maharetefka - 2011-12-04, 15:55

:mrgreen:
seminko - 2011-12-04, 17:55

:mrgreen:
priya - 2012-03-25, 17:42

Rozmowa przed chwilą:
N: a Ty jesteś kulą ziemską?
ja: :shock: :shock: nie :shock: :shock: (ma ponad 40st. gorączki, pomyślałam, ze może majaczy ;-) ) A dlaczego tak pomyślałeś?
N: aaa, bo z tatą gadałem i on opowiadał mi coś o matce-ziemi. No i pomyślałem, że ty jesteś panią i jesteś matką, więc może to ty... :lol: :lol: :lol:

Capricorn - 2012-03-25, 18:01

priya napisał/a:

N: aaa, bo z tatą gadałem i on opowiadał mi coś o matce-ziemi. No i pomyślałem, że ty jesteś panią i jesteś matką, więc może to ty... :lol: :lol: :lol:


przecudny chłopak! ale niech już zdrowieje :)

kofi - 2012-03-25, 19:30

priya napisał/a:
Rozmowa przed chwilą:
N: a Ty jesteś kulą ziemską?
ja: :shock: :shock: nie :shock: :shock: (ma ponad 40st. gorączki, pomyślałam, ze może majaczy ;-) ) A dlaczego tak pomyślałeś?
N: aaa, bo z tatą gadałem i on opowiadał mi coś o matce-ziemi. No i pomyślałem, że ty jesteś panią i jesteś matką, więc może to ty... :lol: :lol: :lol:

O mmmmmatko... ziemio...
Niezły jest. :lol:

kamma - 2012-03-26, 10:21

piękny komplement, a co ;)
bronka - 2012-03-28, 10:06

priya napisał/a:
aaa, bo z tatą gadałem i on opowiadał mi coś o matce-ziemi. No i pomyślałem, że ty jesteś panią i jesteś matką, więc może to ty... :lol: :lol: :lol:

piękne :mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow:

moony - 2012-03-28, 12:03

:mrgreen:
priya - 2012-03-28, 17:51

Wszyscy jesteśmy chorzy. Leżę z chłopakami w łóżku, Mikoś chce się przytulić i spać, a Nat ofc mrówki w tyłku ma. A to wskoczy na mnie, a to za włosy pociągnie, a to wrzeszczy mi coś do ucha.
Ja: Dlaczego mnie wciąż zaczepiasz, mam już dość.
N: To po co chciałaś mieć dzieci?
Ja: To, że chciałam mieć dzieci, nie znaczy, że one teraz muszą mnie wciąż zaczepiać, nawet jak jestem chora i chcę odpocząć.
N: Muszą. Takie są zasady!

Ciąg dalszy. Zaczął zaczepiać również Mikosia. Wkurzyłam się.
Ja: Daj mu wreszcie spokój, uderzyłeś go i płacze, a chciał spać.
N: Oj, przepraszam malutka.

bronka - 2012-03-29, 14:54

:lol: :lol: :lol:
ale przyznaj, ze Cię tekstem rozbroił :mrgreen:

priya - 2012-03-29, 15:27

no przyznaję, przyznaję :lol:
kamma - 2012-03-29, 18:01

priya napisał/a:
Takie są zasady!

czy zdecydowałabyś się na dzieci, gdybyś wcześniej je znała? ]:->
Natek, jak widzę, jest nie do przegadania, polityk jakiś ]:->

Capricorn - 2012-03-30, 12:35

priya napisał/a:

N: To po co chciałaś mieć dzieci?
Ja: To, że chciałam mieć dzieci, nie znaczy, że one teraz muszą mnie wciąż zaczepiać, nawet jak jestem chora i chcę odpocząć.
N: Muszą. Takie są zasady!



AAAAAAAAAAAAAAAAAA!

Weź głęboki oddech. Jeszcze tylko 15 lat, i się wyprowadzą :)

bronka - 2012-03-30, 13:12

Capricorn napisał/a:
Jeszcze tylko 15 lat, i się wyprowadzą :)

ha! daleko posunięty optymizm :-P

priya - 2012-03-30, 13:59

Capricorn napisał/a:
Jeszcze tylko 15 lat, i się wyprowadzą
:lol: :lol: :lol:
bronka napisał/a:
daleko posunięty optymizm
weź nie strasz :-P :mrgreen:

[ Dodano: 2012-03-30, 15:04 ]
kamma napisał/a:
czy zdecydowałabyś się na dzieci, gdybyś wcześniej je znała
]:-> ]:-> :lol:
priya - 2012-05-22, 09:30

Wstali mega wcześnie, kazałam im się jeszcze położyć. Mikoś wierci się i gada. Nat:
- Śpimy.Kropka. Org.


Wracamy z Wa-wy, Nat rozmawia przez telefon z babcią sprawdzając przy okazji czy dobrze opiekuje się jego kanarkiem:
- dajesz mu wodę?
Babcia: tak
- dajesz mu jeść?
B: tak
- dajesz mu papier?
Babcia zaprzecza zdziwiona.
- to dobrze, kanarkom nie daje się papieru, bo mogłyby umrzeć!

kamma - 2012-05-23, 20:45

:mryellow: :mryellow: :mryellow: a to spryciarz :lol:
bronka - 2012-05-24, 09:19

priya napisał/a:
Wracamy z Wa-wy, Nat rozmawia przez telefon z babcią sprawdzając przy okazji czy dobrze opiekuje się jego kanarkiem:
- dajesz mu wodę?
Babcia: tak
- dajesz mu jeść?
B: tak
- dajesz mu papier?
Babcia zaprzecza zdziwiona.
- to dobrze, kanarkom nie daje się papieru, bo mogłyby umrzeć!


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
padłam.
Strasznie podstępny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

priya - 2012-06-14, 06:58

Jedziemy samochodem, przed nami autobus, chcę wyprzedzić.
N: mama! nie wyprzedzaj go, nie wyprzedzaj!
ja: dlaczego? nie cierpię jeździć za autobusami
N: ale ja cierpię, straaasznie cierpię autobusy!


Dziś rano. Bez przerwy jakieś szarpanki z bratem. Miko leży na podłodze i beczy.
Ja: Nat, nie zrzucaj go z tapczanu, zrobisz mu krzywdę.
N: Ja go nie zrzuciłem, wypadł mi z ręki!

kamma - 2012-06-14, 08:15

wszystko można logicznie wytłumaczyć ]:->
bronka - 2012-06-14, 10:05

priya napisał/a:
Ja go nie zrzuciłem, wypadł mi z ręki!

]:->
Toć każdemu się może zdarzyć ;-) :lol:

adriane - 2012-06-14, 11:50

:lol:
excelencja - 2012-06-23, 17:00

wypadł mi z ręki :)
kłiiczę :)

Lojax - 2012-06-30, 23:34

Po prostu poplakalam sie ze smiechu :D Dziekuje :) i pozdrawiam serdecznie
priya - 2013-02-10, 18:52

Przebiegle mnie bestia podeszła przed chwilą:
-N:mama, a dlaczego kiedyś mi dałaś taki fajny drogocenny kamień? (pokazując na kryształ górski, który kiedyś rzeczywiście dostał ode mnie)
J: bo chiałam
N: Ale dlaczego? Nie wolałaś go mieć dla siebie?
J: Nie, wolałam tobie dać
N: No ale dlaczego?
J: no widzisz, mamy już takie są, wszystko zrobiłyby dla swoich dzieci
N: No to jak wszystko to może byś mi zrobiła w końcu kanapkę?? ]:->

kamma - 2013-02-10, 18:54

uwielbiam go :mryellow: :mryellow: :mryellow:
seminko - 2013-02-10, 18:54

priya napisał/a:
No to jak wszystko to może byś mi zrobiła w końcu kanapkę??

Padłejszyn... :lol: ]:->

bronka - 2013-02-11, 09:54

:lol: :lol: :lol: ale miał chłopak sprytny wstęp :mryellow:
priya - 2013-02-23, 12:11

Nat w ramach konsekwencji za pewne zachowania nie może dziś obejrzeć żadnej bajki w TV. Jego brat ogląda. Natek stwierdził, ze się nudzi i poprosił mnie o telefon komórkowy żeby mógł nakręcić filmik (czasem mu pozwalam w ten sposób dokumentować życie rodziny ;-) ). W końcu oddał mi telefon, sprawdzam co nagrał, a tam... bajka z telewizji :-P
bronka - 2013-02-23, 13:02

:lol: :lol: :lol: ]:->
słów brak :mrgreen:

kofi - 2013-02-23, 15:14

No proszę, jak sobie chłopak poradził. :mrgreen:
priya - 2013-02-24, 10:16

Rozmawiamy o jednej z moich koleżanek. W końcu Nat dopytuje o odżywianie.
Ja: nie, pani M. nie je mięsa
N: aaa, to znaczy dobrze jest wychowana :lol:

Lily - 2013-02-24, 16:29

priya napisał/a:
N: aaa, to znaczy dobrze jest wychowana :lol:
No jasne :mrgreen:
bronka - 2013-02-24, 20:51

priya napisał/a:
aaa, to znaczy dobrze jest wychowana :lol:

haha :mrgreen:
Podoba mi się :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

priya - 2013-06-09, 12:31

Usiłowałam go dziś namówić na strzyżenie. Wzbrania się zawsze bardzo. Tłumaczę więc, że należy wyglądać schludnie, że ludzie chodzą regularnie do fryzjera itede itepe.
N: A kierowcy wyścigowi też się strzygą?
Ja: Zwykle tak, chyba, że decydują, że chcą mieć długie włosy. Każdy sam wybiera sobie fryzurę, ale musi o nią tak czy siak dbać.
N: Ja też wybrałem. Lubię mieć fryzurę taką jak natura chce.

kamma - 2013-06-09, 18:32

no i co zrobisz, z naturą nie wygrasz :mryellow: :mryellow: :mryellow:
priya - 2013-07-14, 15:18

Wczoraj. Poklepuje mnie ze zrozumieniem po plecach i wzdycha:
-ech, kobietka, kobietka...

kamma - 2013-07-14, 15:26

:mryellow: :mryellow: :mryellow:
czym sobie zasłużyłaś? ;)

priya - 2013-07-14, 18:13

kamma napisał/a:
czym sobie zasłużyłaś? ;)
właściwie to nie wiem... może PMS-em? ]:->
czindirela - 2013-07-14, 18:21

Właśnie przeczytałam wszystkie teksty Nata. Poproszę o więcej :mryellow: :mryellow:
priya - 2013-07-25, 07:17

Oglądamy zdjęcia z przygotowań do Woodstock'u. Na jednym rzędem stojące ToiToi-e.
Nat: ooooo!!! WODOPOJE!!!! :lol: :lol: :lol:

ana138 - 2013-07-25, 21:37

heheh... :mrgreen: :mryellow:
kamma - 2013-07-29, 15:07

ooo nieeee!!!
bodi - 2013-07-29, 22:24

Padlam :mrgreen:
priya - 2014-06-08, 07:06

Nat dostał dziś pierwszy raz pozwolenie by na swojej konsoli skorzystać z internetu. Zaglądam mu przez ramię, a tam... Wegedzieciak :lol:
Well, nie czuję się tu już bezpiecznie :-P

kamma - 2014-06-08, 08:02

priya, co za permanentna inwigilacja :lol: :lol: :lol:
jagodzianka - 2014-06-08, 09:15

Ciekawe czy dokopał się do tego wątku. :P
ana138 - 2014-06-08, 10:41

hahahahahaha :lol: :lol: :lol:
kofi - 2014-06-08, 12:44

priya miłe, uważa, że mama wchodzi na fajne strony. :-)
rosa - 2014-06-09, 09:33

priya, :lol: :lol: :lol:
priya - 2014-11-27, 13:01

Długa dyskusja w samochodzie o jego roszczeniowym podejściu do życia. Na koniec stwierdzam:
- jeszcze niedawno cieszyłeś się z każdego drobiazgu jaki miałeś czy dostałeś, a teraz wszystko jest dla ciebie "badziewiem" :roll:
N: cóż, świat się zmienia jak widać


Po kłótni z bratem:
N: dlaczego urodziłaś Mikołaja???
ja: bo chciałam mieć dwoje dzieci
N: a nie dało się temu jakoś zapobiec?

kamma - 2014-11-27, 16:36

OMG, znam te klimaty... Fajnie, że patrzysz na to z humorem, przynajmniej czasami ;)
priya - 2015-01-24, 10:23

Nat po raz kolejny przynosi ze szkoły uwagę pt. "Natan dokucza koleżance z ławki". Dopytuję wychowawczo dlaczego:
- Ale mama! Ja jestem do tego stworzony!!

priya - 2015-03-27, 13:26

Nat:- Pierdu, pierdu, pierduuuu
Ja: - A co to?
N: - A nic. Tak sobie śpiewam.
Ja: - A nie mogłoby być inaczej?
N: - Czyli jak?
Ja: - No nie wiem, np. lalalala?
N: - A nie, nie, odpada, to jest bardziej rockowy kawałek.

strzyga - 2015-03-27, 13:39

Ciesz się, że nie zaśpiewał Ci nic heavy metalowego :mrgreen:
ana138 - 2015-03-28, 01:08

hahahahahah :mrgreen: :mryellow:
zarąbiste :lol:

kamma - 2015-03-28, 08:29

W Bielsku chyba ostatnio moda na rockowe kawałki :mryellow: :mryellow:
agus - 2015-03-28, 10:47

O rany, ale się uśmiałam! :lol: :lol: Tradycyjnie podsyłam mojej Adzie, na pewno usłyszę, kiedy przeczyta. ;)
rosa - 2015-03-28, 14:08

:lol:
priya - 2015-03-28, 15:15

strzyga napisał/a:
Ciesz się, że nie zaśpiewał Ci nic heavy metalowego

najbardziej obawiam się jednak utworów hardcore'owych :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group