wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ciąża i poród - Suplementy diety w ciąży, ehhh

BelugaBeluga - 2010-05-14, 20:10
Temat postu: Suplementy diety w ciąży, ehhh
Witam,
dziś byłam na serii wykładów o rtęci jako zagrożeniu dla konsumenta i chciałam poinformować wszystkie Mamuśki obecne i przyszłe, żebyście uważały z preparatami witaminowymi zalecanymi w ciąży. Mianowicie, jedna kobieta, która pracuje od 10 lat w aptece i na boku interesuje się rtęcią, opowiadała nam dziś o tym, żeby nie kupować takich witamin, które w aptekach figurują jako SUPLEMENTY, tylko kupować te które sprzedawane są jako LEKI, ( bo leki muszą być rygorystycznie sprawdzane czy są zanieczyszczone a suplementy niestety nie... :-/ )
podobno lekiem jest feminantal, czy tam feminatal :-P
suplementy w większości przypadków sprowadzane są z Chin i Indii, a tam mają wysokie dawki dopuszczone do spożycia, w ciąży szczególnie niebezpieczne dla dziecka( w skrócie- rtęć w organizmie po połączeniu z pewnym związkiem 'udaje' ważny aminokwas i jest transportowana do łożyska)
i co najgorsze dla mnie trzeba odstawić wszelkie suplementy typu spirulina i chlorella :/ a maja tyle witamin i minerałów :evil:
mówiła również o tym że przy przeziębieniach nie brać nawet witaminy C!!
ehh zatrute te nasze środowisko coraz bardziej :-?

pozdrawiam, mam nadzieje że Wam się przyda

dżo - 2010-05-14, 20:22

BelugaBeluga napisał/a:
co najgorsze dla mnie trzeba odstawić wszelkie suplementy typu spirulina i chlorella

Podobno w ciąży i tak nie można ich zażywać.

BelugaBeluga - 2010-05-14, 20:22

właśnie wyczytałam to gdzieś ale nie wiedziałam dlaczego :-?
Lily - 2010-05-14, 20:23

Cytat:
i co najgorsze dla mnie trzeba odstawić wszelkie suplementy typu spirulina i chlorella :/ a maja tyle witamin i minerałów
Ale mają też dużą dawkę fenyloalaniny i nie jest pewne, czy to nie zaszkodzi dziecku... w ogóle z rtęcią czy nie, tak jak dżo pisze, lepiej tego nie brać.
Sarah - 2010-05-26, 16:51
Temat postu: Re: Suplementy diety w ciąży, ehhh
BelugaBeluga napisał/a:

podobno lekiem jest feminantal, czy tam feminatal :-P


Mam przed sobą feminatal - jak byk napisane "suplement diety".

Mam wątpliwości co do tego rozróżnienia - suplement a lek. Ja bym raczej patrzyła na certyfikaty bezpieczeństwa i zalecenia polskich towarzystw ginekologicznych /położniczych /pediatrycznych, etc.

Lily - 2010-05-26, 16:59

Cytat:

Mam wątpliwości co do tego rozróżnienia - suplement a lek.
Ja też. Bo chyba wszystkie witaminy to suplementy. Wyjąwszy może np. B12 w zastrzykach. Używa się ich, aby uzupełniać braki, a nie leczyć. Czyli to nie leki.
Alispo - 2010-05-26, 18:32

Kwestia jak jest zarejestrowany dany produkt,mało istotne,może leki bardziej oczyszczane sa itp.,nie ma to specjalnego znaczenia;)
BelugaBeluga - 2010-05-27, 14:58

zrobicie jak uważacie oczywiście :-D chciałam tylko ostrzec, na tej konferencji byli jednak ludzie którzy się tym zajmuja, badają poszczególne leki i suplementy. dla mnie ich opinia jest godna zaufania, bardziej niż nais na opakowaniu że coś ma atest....
tak jak pisałam jedna kobieta od 10 lat bada wszelki nowe na rynku suplementy i wyraziła się jasno- w ciąży nie bierz tego i tego....
bo leki sa właśnie badane na wszelkie sposoby, zanim zostana dopuszczone do sprzedaży, a suplementy często pochodza z chin lub indii a tam nie dbają o to przesadnie, dlatego te tabletki mogą być bardziej zanieczyszczone, na pewno nie zabiją z miejsca ale chodzi o to że norma jest przekroczona!
zreszta byłam teraz u lekarza, i na badaniach, (od miesiąca nie biorę zadnych witamin) i wszystkie wyniki mi sie poprawiły! :-D także hmmm....

z tym feminantalem musiała się po prostu pomylić.

[ Dodano: 2010-05-27, 15:00 ]
Alispo napisał/a:
Kwestia jak jest zarejestrowany dany produkt,mało istotne,może leki bardziej oczyszczane sa itp.,nie ma to specjalnego znaczenia;)


jest właśnie istotne, to nie moje słowa, tylko powtarzam to czego sie dowiedziałam,
bo suplement niejest gruntownie badany, a jeśli łykamy coś codziennie niewiadomego pochodzenia, jak większość suplementów, to możemy sobie znacząco szkodzić.

a lek musi być przetestowany!

także suplementy- fu!

Lily - 2010-05-27, 17:22

No dobra, ale dlaczego mam myśleć, że witaminy polskiego producenta są chińskie? Skąd mam wziąć taką informację?
Kaja - 2010-05-27, 19:55

Beluga- wyniki zwykle w środku ciąży są najlepsze- burza hormonalna już za Tobą i krew też się stabilizuje:) Najbardziej się sypią wyniki w 8-9 miesiącu tak więc jeszcze masz czas:)
Ja witaminy biorę ale z przerwami i nie widze jakiejś szczególnej różnicy. Chyba najważniejszy jest ten kwas foliowy na początku ciąży- potem już dieta dieta i jeszcze raz diettta:)

gemi - 2010-06-22, 13:27

Kaja napisał/a:
Chyba najważniejszy jest ten kwas foliowy na początku ciąży- potem już dieta dieta i jeszcze raz diettta:)
kwas foliowy to też dieta :-) I trochę zastanawia mnie fakt, że lekarze zalecają każdej pacjentce taką samą dawkę, bez wględu na to, czy się żywi fast-foodami, czy warzywami.
Kaja - 2010-06-22, 13:46

Masz rację, że dieta może pokryć zapotrzebowanie na kwas foliowy ale zwykle kobietki nie żywią się pod tym kontem przed ciążą (chyba, że planują) i ciężko w szybkim tempie zgromadzić taką dawkę kwasu foliowego w krótkim czasie by dzidziuś dostawał tyle ile trzeba przez pierwsze 3 miesiące ciąży kiedy wiadomo, że jest on potrzebny w dużych ilościach... Z warzyw to papryka zielona ma najwięcej kwasu foliowego a i tak np jedna dziennie nie wystarcza by pokryć tak duże zapotrzebowanie, zresztą ja np za papryką nie przepadam i nie wyobrażam sobie zjadać jej aż tyle :mryellow: dlatego pewnie warto też Folikiem się wspomagać;) Ale wiadomo, jak ktoś się uprze to dietą wszystko zapewni:)
dżo - 2010-06-22, 14:37

Kaja, naprawdę jako wegetarianka nie zjadasz codziennie 0,5 kg warzyw i 0,5 kg owoców?
Polecam dokładne przeczytanie tego tematu: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2585&highlight=kwas+foliowy

Lily - 2010-06-22, 14:43

dżo napisał/a:
Kaja, naprawdę jako wegetarianka nie zjadasz codziennie 0,5 kg warzyw i 0,5 kg owoców?
Wow. Ja np. nie zjadam. Zresztą mądrzy ludzie od diet mówią, żeby nie jeść tyle owoców, bo mają dużo cukru :P No chyba że truskawki :>
dżo - 2010-06-22, 17:24

Lily, ale Ty nie jesteś w ciąży :-P , a 0,5 kg owoców to tylko 3 jabłka :-)
Lily - 2010-06-22, 17:28

dżo napisał/a:
Lily, ale Ty nie jesteś w ciąży :-P
Tego nigdy nie wiadomo :P (ale myślałam, że kwestia jedzenia warzyw i owoców dotyczy wszystkich ;) ). 3 jabłka - Daga pozwalała chyba na jedno :P
bronka - 2010-06-22, 17:30

ja w sezonie zżeram ok 2-3 kg owoców na dzień :-P
Co procentuje ;-)

lamialuna - 2010-06-28, 09:55
Temat postu: hmmm
Ciezki temat.
Kojarze, ze kolezanki w Polsce zadko kiedy tolerowaly witaminy (leki) ciazowe czy suplementy... ze bardzo czesto byla mowie o anemii ciazowej itd
Kwas foliowy nie szkodzi przed ciaza i przez cala ciaze i po rowniez sie przydaje.
Oczywistym jest, ze w letnim sezonie latwiej nam zadbac o witaminy i suplementy pochodzenia naturalnego i swiezego ;) .

Moze mam latwiej w UK, ale witaminy kupuje eko, to samo ze spirulina... Wyniki mam caly czas bardzo dobre.
Tutaj trudniej o smaczne zdrowe warzywa i owoce...
Trzeba byc uwaznym, ale zrownowazonym ;)

Nie ma co wkrecac sobie sruby i budowac jakies poczucia winy. Musimy sie starac jak najbardziej mozemy.
Osoby z uzaleznieniami rodza zdrowe dzieci wiec pokladajmy nadzieje, ze my tez mozemy :) .

Lily - 2010-06-28, 10:13

lamialuna napisał/a:
Kwas foliowy nie szkodzi przed ciaza i przez cala ciaze i po rowniez sie przydaje.
Ostatnio pojawiły się doniesienia, że suplementowanie kwasu foliowego po 6 miesiącu zwiększa ryzyko astmy u dziecka.
lamialuna - 2010-06-28, 10:26

Droga Lily,
Badzmy szczerzy suplementowanie czegokolwiek to ryzyko...
wybieramy wieksze zlo.

Prywatnie uwazam,ze nam w ciazy bardzo latwo wkrecic sie w spirale paniki i srubek. Moj polowek dziwnie na mnie patrzyl jak przez pol godziny spisywalam wszystkie eko witaminy w sklepie, potem googlowalam co i jak, a i tak mialam dylemat. Jesc nie jesc i ktore wybrac i czy to ma sens. Faktem jest, ze nie jem ich na moje 'piekne wlosy i paznokcie' ale z nadzieja, ze mlody bedzie zdrowy i zacznie zywot w pozytywnej atmosferze.

Ja sie zdecydowalam na kwas foliowy do 6 miesiaca. Od 6 miesiaca zaczelam wcinac eko witaminy ciazowe (z kwasem foliowym) i spiruline z prostej przyczyny... w UK ciezko o zdrowe warzywa i owoce...
A zeby rodzic w domu czy birth centre trzeba tutaj miec dobre wyniki badan, szczegolnie w kwestii zelaza...

W kwestii samego kwasu foliowego dochodzi tez fakt, ze znika dosc powaznie z naszego jedzenia podczas obrobki termalnej wiec czesto zapotrzebowanie na niego zalezy od naszych indywidualnych przyzwyczajen kulinarnych.

minog - 2010-06-30, 12:48

zgadza sie.bylam w ciazy-ktora niestety zakonczyla sie porazka-i gdy morfologia zaczela spadac na leb i na szyje bylabym w stanie zjesc kazda pigulke w kazdej ilosci, byle utrzymac hemoglobine na poziomie.na bezmiesie od 20 lat nigdy nie mialam wiekszych problemow, leki witaminy tez polykam niezmiernie rzadko.a tutaj pelne zafixowanie..
maryczary - 2010-12-08, 12:27

Jenny napisał/a:
żaden lekarz mi nie zlecił żadnych badań, tylko od razu wypisał mi na karteczce nazwy suplementów, które mam brać przez całą ciążę i w okresie karmienia. Nikt mnie nie zapytał jak się odżywiam
ubolewam nad taką sytuacją. niestety to standard.
marcyha - 2011-03-09, 23:04

A Feminatal zdaje się ma składniki pochodzenia zwierzęcego (z ryb)
fiwen - 2011-03-11, 18:40

Mnie w czasie ciąży polecano preparat Omegamed DHA Vegetarian. Podobno nie zawiera składników odzwierzęcych, również w otoczce kapsułki. Lekarz mi to zalecił, bo DHA (w tym przypadku z alg, a nie z ryb) miało wspomagać rozwój mózgu dziecka w życiu płodowym. Nie skorzystałam, ale może komuś się przyda informacja, że taki suplement istnieje. Pozdrawiaam.
Lenka 86 - 2012-12-12, 12:47

witram,
a czy któraś z Was używała podczas ciazy witaminy naturalne amwaya lub Juice plus?

Karolina_87 - 2013-06-13, 13:39

Lenka 86 napisał/a:
witram,
a czy któraś z Was używała podczas ciazy witaminy naturalne amwaya lub Juice plus?


Hej!
Jestem tutaj nowa i na wstępie chciałam wszystkich jeszcze raz serdecznie przywitać:) Właśnie też się zastanawiam odnośnie suplementacji, czy nie powinnam czegoś więcej łykać oprócz kwasu foliowego i żelaza. A może to jeszcze za wcześnie (maleństwo ma dopiero 7 tygodni)? Zebrałam trochę ulotek od lekarza i właśnie tam było trochę tych supli z kwasami omega-3, czasami też jakieś wielowitaminowe. Właśnie to omegamed też leżało i tam jest napisane bardzo dużo o tych zanieczyszczeniach (między innymi rtęć) i w tym omegamedzie jest samo DHA z alg, witaminy (D, żelazo, kw foliowy, jod) i jeszcze mam ulotkę z prenatal i tam są do wyboru DHA z ryb lub z alg, ale już bez tych witamin i jest jakby osobny produkt z witaminami prenatal(imbir, wapń, selen, magnez). Tak się zastanawiam czy juz i czy w ogóle takie produkty są dla nas potrzebne. A i to w sumie nie są suplementy tylko te środki spożywcze przeznaczenia medycznego. I tam piszą, że nie wolno brać bez wiedzy lekarza. Doradźcie mi proszę co Wy brałyście w czasie ciąży i kiedy? Bo też właśnie czytałam, że to DHA jest ważne u wegemam (hxxp://www.polityka.pl/spoleczenstwo/artykuly/1505856,1,kiedy-wegetarianka-spodziewa-sie-dziecka.read) no i dodatkowa suplementacja wit B12 głównie. Gdzieś na forum czytałam też o witaminie D? Tyle tego jest, że już sama nie wiem. U lekarza będę dopiero za 3 tygodnie i chciałabym wcześniej zrobić jakiś research, bo z tego co piszecie to z nimi różnie bywa. Chociaż mój wydaje się być całkiem w porządku
Pozdrawiam,
Karolina

Alispo - 2013-06-13, 13:53

Lenka 86 napisał/a:
witram,
a czy któraś z Was używała podczas ciazy witaminy naturalne amwaya lub Juice plus?

Co do Juice plus to moja znajoma sie tym zajmuje,ma rozne wyniki badan itd,gdyby ktos byl zainteresowany to moge podac wiecej info.

Karolina_87 - 2013-06-13, 15:32

O tak dla semiwege najświeższy post o moim ulubionym łososiu:/
Może i Was zainteresuje:
hxxp://kobieta.wp.pl/martykul.html?kat=26377&wid=15723146&ticaid=110c2f

Martuś - 2013-06-13, 21:39

Suplementacja żelaza nie jest wskazana w I. trymestrze, w ogóle najlepiej zażywać minimum jakichkolwiek farmaceutyków, kwas foliowy najwięcej daje łykany przed ciążą, teraz to i tak już trochę musztarda po obiedzie. Jeśli wyniki badań będą dobre to nie ma potrzeby brania jakichkolwiek suplementów, poczytaj lepiej o zdrowej diecie ;) A jeśli się b. martwisz o omegi, to największe zapotrzebowanie na nie jest w 3. trymestrze, w czasie intensywnego rozwoju siatkówki oka i mózgu. Podstawa dla wege to siemię lniane, ale jeśli już to omegamed moim zdaniem są dobrymi suplementami.
Karolina_87 - 2013-06-17, 10:01

Martuś napisał/a:
Suplementacja żelaza nie jest wskazana w I. trymestrze, w ogóle najlepiej zażywać minimum jakichkolwiek farmaceutyków, kwas foliowy najwięcej daje łykany przed ciążą, teraz to i tak już trochę musztarda po obiedzie. Jeśli wyniki badań będą dobre to nie ma potrzeby brania jakichkolwiek suplementów, poczytaj lepiej o zdrowej diecie ;) A jeśli się b. martwisz o omegi, to największe zapotrzebowanie na nie jest w 3. trymestrze, w czasie intensywnego rozwoju siatkówki oka i mózgu. Podstawa dla wege to siemię lniane, ale jeśli już to omegamed moim zdaniem są dobrymi suplementami.


O dzięki za informację!:) Czyli brałaś ten suplement omegamed? Właśnie ostatnio spotkałam się z koleżanką, która niedawno urodziła i też to łykała i mówi, że poleca:) Chyba więc też się skuszę:) I już wtedy mam tam też żelazo i kwas foliowy, więc koszta się zmniejszą:) Zawsze jakiś plus dodatkowy;)
No a z tym siemieniem to jak będę sobie maseczkę robiła (super na włosy - polecam:) szczególnie kręcone) to będę pół wypijała, a resztę na włosy:) hehehe dzięki za radę:)

Martuś - 2013-06-17, 10:19

Karolina_87, jak byłam w ciąży, to jeszcze tego suplementu nie było ;) Ale czasem daję dziecku i podjadam z nim Omegamed Odporność.
Co do siemienia, to trzeba je mielić, najłatwiej w takim tradycyjnym młynku to kawy, i dodawać np. do kaszy czy jogurtu, z całych ziarenek kwasy tłuszczowe się nie przyswoją. Najlepiej mielić na świeżo, ew. można trzymać większą ilość (tzn. kilka łyżek) w zamkniętym pojemniku w lodówce kilka dni.

Lily - 2013-06-17, 10:21

Karolina_87 napisał/a:
No a z tym siemieniem to jak będę sobie maseczkę robiła (super na włosy - polecam:) szczególnie kręcone) to będę pół wypijała, a resztę na włosy:) hehehe dzięki za radę:)
Ale chyba nie masz na myśli zaparzania? Bo takie jest już bezwartościowe jeśli chodzi o kwasy omega 3.
Karolina_87 - 2013-06-17, 10:24

Aha;) W sumie pewnie te kwasy omega-3 z alg są nowością, bo tak sobie przeglądałam czy coś jeszcze jest oprócz tych dwóch i nie znalazłam, jedynie jakieś wyciągi z alg;) No ale jeśli ten dla dzieci się sprawdza to na pewno ten dla mam też:)
No a z tym siemieniem to faktycznie nie mogę go przecież zalać wrzątkiem! Teraz ogarnęłam, że wtedy wszystko mi ucieknie:/ Aaaj no ale maseczkę i tak polecam:) Bo właśnie to ze zmielonych ziaren się robi:) Tylko trudno trochę z włosów potem zmyć, ale jak się wysuszy to reszta się wyczesze w końcu spokojnie:P (odcedzanie jest mozolne i czasami jak się spieszę to nakładam bez odcedzania)

terra - 2013-06-17, 10:26

Ja na początku suplementowałam tylko kwas foliowy (taki z wit.B12 i B6, bardzo tani). Potem czasami magnez, ale to jak widziałam, że go wyraźnie brakuje (np. drgała mi powieka) albo miałam skurcze. Też uważam, że nie ma co szaleć z suplementami, nic nie zastąpi właściwej diety. A tak naprawdę nie wiadomo, jak te suplementy wpływają na ciążę, bo przecież nie można robić badań na kobiety w ciąży. Słyszałam np. teorię, że mogą wzmagać mdłości na początku. Teraz też mam schizę z tymi kwasami omega3 i się zastanawiam, czy jednak czegoś nie brać, bo olej lniany w czasie ciąży przestał mi zupełnie smakować. Próbuję się ratować siemieniem lnianym i orzechami włoskimi. Ale ponoć, że jeśli chodzi o siemię lniane, to powinno być to tzw. złociste (w zwykłym w tej brązowej łupce jest kwas pruski, w tym chyba nie) i trzeba je zmielić przed zjedzeniem (albo chociaż zmiażdżyć). Zmielone można trzymać max. 2 dni w lodówce. Tzn. tak słyszałam. Może ktoś z was wie jak to dokładnie z nim jest:) A ten omegamed to jest wege? Bo jakoś składu nie mogę znaleźć.
terra - 2013-06-17, 10:28

A, już znalazłam ulotkę, żelatynę widzę. Że też muszą ją wszędzie ładować... :-(
Karolina_87 - 2013-06-17, 10:29

terra napisał/a:
Ja na początku suplementowałam tylko kwas foliowy (taki z wit.B12 i B6, bardzo tani). Potem czasami magnez, ale to jak widziałam, że go wyraźnie brakuje (np. drgała mi powieka) albo miałam skurcze. Też uważam, że nie ma co szaleć z suplementami, nic nie zastąpi właściwej diety. A tak naprawdę nie wiadomo, jak te suplementy wpływają na ciążę, bo przecież nie można robić badań na kobiety w ciąży. Słyszałam np. teorię, że mogą wzmagać mdłości na początku. Teraz też mam schizę z tymi kwasami omega3 i się zastanawiam, czy jednak czegoś nie brać, bo olej lniany w czasie ciąży przestał mi zupełnie smakować. Próbuję się ratować siemieniem lnianym i orzechami włoskimi. Ale ponoć, że jeśli chodzi o siemię lniane, to powinno być to tzw. złociste (w zwykłym w tej brązowej łupce jest kwas pruski, w tym chyba nie) i trzeba je zmielić przed zjedzeniem (albo chociaż zmiażdżyć). Zmielone można trzymać max. 2 dni w lodówce. Tzn. tak słyszałam. Może ktoś z was wie jak to dokładnie z nim jest:) A ten omegamed to jest wege? Bo jakoś składu nie mogę znaleźć.


Hej! Tak tak, omegamed jest wege, te omega-3 (DHA) jest z alg morskich:)

Karolina_87 - 2013-06-17, 10:32

Aaa faktycznie jest żelatyna:/ Ja aż tak bardzo nie przestrzegam tego, więc mi nie przeszkadza jeśli jest w lekach/suplementach. W dużych ilościach tylko mi rozwala żołądek, to wtedy nie jem, jakieś galaretki, żelki, jogurty to omijam z żelatyną, bo się po nich źle czuję
mariaaleksandra - 2013-06-17, 10:35

Ja gdzies ostatnio slyszalam, ze w ogole trzeba byc ostroznym z suplementami bo organizm sie 'rozleniwia' i zaburza sie rownowage w ktorej organizm sam reguluje czego i w jakich ilosciach potrzeba. Duzo osob ma zwyaczaj brania na zapas, wszelki wypadek. I to jest chyba bledem. Nie wiemja to sie ma w ciazy... Ile sie z tego przyswaja.
Na pewno zrownowazona dieta lepsza.

Karolina_87 - 2013-06-17, 10:37

Wiadomo, wiadomo ;) Ja sobie zawsze robiłam przerwy jak piłam skrzyp chociażby na włosy czy łykałam witaminy B complex. Ale w ciąży to jest dodatkowe duże zapotrzebowanie, żeby maluch się dobrze rozwijał:)
Martuś - 2013-06-17, 11:43

hxxp://www.sequoia.pl/index.php?id=365]Ten jest wege, ale niełatwo go dostać, i ten dziecięcy "Odporność" właśnie.
Karolina_87 - 2013-06-17, 12:12

Wiesz co ja sprawdzałam na doz.pl i jest dostępny. Większość leków tam kupuję, bo jest chyba najtaniej w Warszawie i większość produktów jest dostępna. Zamawiasz i odbierasz w najbliższej aptece:) Ja mam swoją przecznicę od domu, więc super sprawa, a oszczędzam przynajmniej 20% na wszystkim. W ogóle jak wpiszesz sobie omegamed to wyskakuje też omegamed baby dla dzieci:) z witaminą D jest lub same omega-3 :)
terra - 2013-06-17, 12:29

Martuś napisał/a:
hxxp://www.sequoia.pl/index.php?id=365]Ten jest wege


Oooo, super. No to chyba sobie go sprawię, żeby się uspokoić i nie katować olejem lnianym;)

Karolina - może i jest większe zapotrzebowanie w ciąży, ale z drugiej strony chyba natura nie miała w planie suplementacji, żeby te nasze dzieciorki się dobrze rozwijały;) Wiele lekarzy z marszu zaleca suplementację, właśnie na to "w razie czego", a to jak pisała mariaaleksandra niekoniecznie może być korzystne. Ja po prostu staram się teraz różnorodnie jeść (pomijając pierwsze 3 miesiące po 1 miesiącu, kiedy to w ogóle niewiele mogłam jeść, mdliło mnie non stop), łykam tylko B12, bo kiedyś miałam z nią duży problem. Ostatnio miałam problem z pękającymi kącikami ust i opryszczką, najpierw pomyślałam, że chodzi o braki wit. B. Zaczęłam się objadać zarodkami pszennymi, ale wiele nie pomogły. I wtedy znajoma dietetyczka mnie oświeciła, że może chodzi o wit. A. I faktycznie, uświadomiłam sobie, że jak się zaczął wiosenny sezon to niemal w ogóle nie jadłam marchewki, tak mi się jakoś zimowo kojarzyła. Głównie się zażerałam zieleniną. Wystarczyło jedno danie z marchewki, czerwonej soczewicy i pomidorów z puszki, które jadłam przez 2 dni i problem zniknął. Jednym słowem- najlepiej jeść jak najbardziej kolorowo:D

Karolina_87 - 2013-06-17, 12:34

W stu procentach się z Tobą zgadzam:) Ja co drugi dzień wyciskam sobie sok z 1 dużego buraka, 2 marchwii i połowy jabłka, czasami jak w smaku za słodki dodaję trochę cytryny:) Pychotka, a dodatkowo poprawia krew, co dla malucha teraz ważne:) Ale wiesz omega-3 to tak naprawdę ciężko uzupełnić na tyle, żeby starczyło dla nas dwojga, szczególnie, że jedynie to DHA jest dla dziecka potrzebne;)
Martuś - 2013-06-17, 16:16

Karolina_87, faktycznie, ja też robię apteczne zakupy na doz.pl, ale jak jakiś czas temu sprawdzałam, to byl niedostępny i w paru innych aptekach tak samo. Może były braki i teraz mają nowy 'rzut'.
A jeszcze co do żelaza to hitem w różnych wątkach ciążowych kilka lat temu był Iron Complex firmy Now: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=112204&highlight=#112204 , zawiera cały antyanemiczny kompleks składników i żelazo w formie chelatu,dobrze przyswajalne i nie powodujące atrakcji ze strony ukl. pokarmowego. Wtedy to była nowość i chyba jedyny chelat żelaza na rynku, teraz suplementy w tej formie ma też firma OlimpLabs.

Karolina_87 - 2013-06-17, 16:33

Wiesz co, dzięki, ale żelazo mam swoje sprawdzone:) Jest w takiej formie, że jak pijesz (bo to są saszetki do rozpuszczania w wodzie) to nie czuć tego metalicznego posmaku (jestem na to BARDZO wyczulona i zaraz mam gęsią skórkę:/) i nie barwi zębów, więc super. Wolę nie ryzykować, bo nie jest też drogie, więc w 100% mi pasuje:) No i ma wysoką przyswajalność ;)
dort - 2013-06-17, 21:46

ale przecież żelazo i parę innych mikroelementów zawiera pokrzywa - wielokrotnie opisywana na forum - wystarczy zaparzać sobie z niej napar i dodawać do niego sok z cytryny i mamy świetnie przyswajalne żelazo
malwiska - 2013-06-17, 23:34

naprawdę jest omegamed vegetarian dostępny? To fajnie. Ja robiłam dokładny wywiad jakoś na przełomie roku i od producenta się dowiedziałam, że wstrzymali produkcję, ale może kiedyś znowu zaczną, więc chyba zaczęli ;-)
Karolina_87 - 2013-06-18, 10:31

Jest dostępny, tylko się teraz inaczej nazywa, bo właśnie ja znalazłam ten vegetarian gdzieś na stronie i nigdzie nie był dostępny ale jak wpiszesz samo omegamed to wyskakuje kilka różnych produktów, dla kobiet w ciąży i dla dzieci. I w tej nowszej wersji masz 250 mg DHA a w tej starej było 200 mg (www.aptekasłonik.pl). No i wszystkie produkty są z alg morskich, btw co do tej żelatyny to widziałam, że dla dzieci (omegamed baby) mają mniejsze dawki (150mg), ale kapsułki się otwiera (mają takie łebki, które się urywa) i sam środek wyciska,więc może wygodniej jak ktoś nie je żelatyny, bo się pomija całą otoczkę, a na pewno wygodniej niż wyciskać z kapsułek takich normalnych;)
Karolina_87 - 2013-06-18, 10:35

dort napisał/a:
ale przecież żelazo i parę innych mikroelementów zawiera pokrzywa - wielokrotnie opisywana na forum - wystarczy zaparzać sobie z niej napar i dodawać do niego sok z cytryny i mamy świetnie przyswajalne żelazo


Próbowałam kiedyś pić na porost włosów, ale totalnie mi nie wchodziła:( Więc przerzuciłam się na skrzyp polny, ale teraz nie piję w ogóle, bo skrzyp jest fototoksyczny. Ale pokrzywy naprawdę nie przełknę, tym bardziej w stanie błogosławionym;) Jedynie ten sok z buraków, marchwi i jabłka daje radę i też wspomaga krew:) Ale dla dzidziusia to chyba jednak za mało:/

malwiska - 2013-06-18, 10:53

no ale właśnie tu jest problem, że ten dla dzieci ma małą dawkę, a ten dla ciężarnych ma żelatynę. Czyli nic się nie zmieniło, produkcja nie wznowiona, a szkoda.
Alispo - 2013-06-18, 11:00

Karolina_87 napisał/a:
więc może wygodniej jak ktoś nie je żelatyny, bo się pomija całą otoczkę, a na pewno wygodniej niż wyciskać z kapsułek takich normalnych;)

jak sie nie je to sie zwykle i nie kupuje,bo co to zmienia..
szkoda ze tego vege nie ma w sprzedazy juz...innej firmy tez chyba niedostepny?(bylo Omega Provita Vege)

Karolina_87 - 2013-06-18, 11:18

Alispo napisał/a:
Karolina_87 napisał/a:
więc może wygodniej jak ktoś nie je żelatyny, bo się pomija całą otoczkę, a na pewno wygodniej niż wyciskać z kapsułek takich normalnych;)

jak sie nie je to sie zwykle i nie kupuje,bo co to zmienia..
szkoda ze tego vege nie ma w sprzedazy juz...innej firmy tez chyba niedostepny?(bylo Omega Provita Vege)


Ja akurat nie mam takiego problemu, żeby łyknąć żelatynową tabletkę, szczególnie, że większość preparatów kapsułkowych zawiera żelatynę. Ale tak jak mówię zawsze można wycisnąć, bo przecież żelatyna jest tylko w otoczce.

Alispo - 2013-06-18, 11:21

Jak sie jest vege ze wzgledow etycznych to nie jest tak ze"zawsze mozna wycisnac".
Karolina_87 - 2013-06-18, 11:21

Rozumiem, jasne:)
sylv - 2013-06-18, 11:27

Karolina_87 napisał/a:
Jestem tutaj nowa i na wstępie chciałam wszystkich jeszcze raz serdecznie przywitać:)

To jeszcze zapraszamy Cię tu: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=602636#602636 :mryellow:
Powiedzcie mi,jak często trzaskać sok z buraka, żeby to miało sens ;-) ja tak średnio za nim przepadam, więc wolałabym pić go tak rzadko, jak to możliwe...

Karolina_87 - 2013-06-18, 11:34

sylv napisał/a:
Karolina_87 napisał/a:
Jestem tutaj nowa i na wstępie chciałam wszystkich jeszcze raz serdecznie przywitać:)

To jeszcze zapraszamy Cię tu: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=602636#602636 :mryellow:
Powiedzcie mi,jak często trzaskać sok z buraka, żeby to miało sens ;-) ja tak średnio za nim przepadam, więc wolałabym pić go tak rzadko, jak to możliwe...


Wiesz co z mojego doświadczenia to ja piłam przez miesiąc codziennie, potem co drugi dzień tak przez 2 miesiące, aż buraki były takie fuj, że się nie dało pić. I teraz zaczynam znowu pić, ale na razie to tak mi wychodzi 5 dni w tygodniu, bo czasami zapominam albo wracam późno i już nie mam siły. Tylko, że ja dodaje do tego marchew i jabłko (najsmaczniej jak dasz 1 dużego buraka, 2 duże marchewki i pół soczystego jabłka lekko kwaśnego, a jak będzie słodkie to dodaj na koniec trochę soku z cytryny - smak idealny pyszny i nie czuć buraka:D)
Efekty: włosy mocniejsze, super cera i zero problemów z metabolizmem! No i ENERGIA na cały dzień - dosłownie ludzie się pytali na czym jadę:D poważnie:) super sprawa, polecam:) a teraz jeszcze warzywa młode, więc już totalna pycha:) A i w ciąży to chyba lepiej jedną marchewkę, żeby nie przesadzić z witaminą A:>

sylv - 2013-06-18, 11:41

Karolina_87 napisał/a:
codziennie, potem co drugi dzień

tego się właśnie obawiałam... ;-) no nic, spróbuję poeksperymentować z dodatkami, bo z jabłkiem jakoś idzie, chociaż nie jest to uczta dla podniebienia...

Karolina_87 - 2013-06-18, 11:42

A i dziękuję za zaproszenie. Przeczytałam wczoraj wszystkie posty w tym wątku i uśmiałam się strasznie:) Przeczytałam przyszłemu tatusiowi wszystkie kroki co powinien zrobić, aby poczuć się jak ja i też miał ubaw po pachy:D
Karolina_87 - 2013-06-18, 11:44

sylv napisał/a:
Karolina_87 napisał/a:
codziennie, potem co drugi dzień

tego się właśnie obawiałam... ;-) no nic, spróbuję poeksperymentować z dodatkami, bo z jabłkiem jakoś idzie, chociaż nie jest to uczta dla podniebienia...


No bo niektóre są za słodkie i ze słodkim burakiem to już słodkie mdłe coś wychodzi i wiem, że przez gardło ciężko przechodzi, ale cytryna super dodaje smaku:) naprawdę polecam:) albo limonka, zależy co masz pod ręką:)
Wiesz ja piłam akurat w takich ilościach, ale może wcale nie trzeba codziennie, tylko co 2 dzień i wystarczy:)
Ale wiesz, wydaje mi się, że się przyzwyczaisz do tego smaku w końcu:)

dort - 2013-06-18, 17:52

jakoś nie czuję tej suplemantacji w tabletkach (pamiętam, że parę lat temu znajoma doktor opowiadała nam o tym, że w branżowych ich pismach jest mnóstwo publikacji badań pokazujących znikomą skuteczność sztucznej suplementacji, a w przypadku zestawów witaminowych ich nawet niekorzystny wpływ na organizm - a ginekolodzy, pomimo tej wiedzy, tak chętnie namawiają kobiety w ciąży do brania multisuplementów dla ciężarnych :-/ ), w obu ciążach nic specjalnego nie łykałam i zawsze wyniki miałam dobre (gin. mi zawsze tłumaczył, że podczas ciąży i karmienia organizm tak działa, że pierwszeństwo ma dziecko i jeżeli matka ma jakieś niedobory to przede wszystkim odbije się to na jej stanie zdrowia, a dziecko nawet nic nie odczuje, no chyba, że matka będzie w stanie skrajnym)
- tym razem dodatkowo popijałam pokrzywę mieszając ją z różnymi ziółkami w zależności od smaku i ochoty (ze skrzypem, tymiankiem, liśćmi malin itp.) i na koniec ciąży miałam wyniki tak dobre, że mój gin był w szoku, skomentował, że mało która kobieta przed ciążą ma tak dobre wyniki, a pod koniec ciąży to jeszcze nie widział takich :-P

poza tym mam porównanie jak ważna jest dieta i po sobie widzę, że to ona ma kluczowe znaczenie na samopoczucie i kondycję organizmu, przynajmniej u mnie - w tej ciąży byłam bardziej świadoma tego wszystkiego, zdecydowanie unikałam śmieciowego jedzenia, białego cukru czy mąki oraz nabiału i czułam się o wiele lepiej, co miało odbicie w wynikach

sylv - 2013-06-18, 18:38

dort napisał/a:
a ginekolodzy, pomimo tej wiedzy, tak chętnie namawiają kobiety w ciąży do brania multisuplementów dla ciężarnych )

myślicie, że cały czas tak jest? Mnie nic nie wciskali, a nawet podstępnie zapytałam, czy jakieś suplementy mam brać, to powiedzieli, że nie. ;-) oprócz kwasu foliowego, ofc.

Lady_Bird - 2013-06-18, 18:47

Moja gin też mnie nie nakłaniała do zakupu witamin. Mówiła tylko, żeby jeść dużo warzyw i owoców ;) Wyniki miałam przez całą ciążę w normie. Gin się pytała tylko czy wyniki te osiągnięte przez sztuczne witaminki czy z diety. Jak mówiłam, że z pożywienia to po prostu mówiła, że dobrze i nie ma sensu nic brać.
kulla - 2013-06-18, 18:51

sylv napisał/a:
myślicie, że cały czas tak jest? Mnie nic nie wciskali, a nawet podstępnie zapytałam, czy jakieś suplementy mam brać, to powiedzieli, że nie. ;) oprócz kwasu foliowego, ofc.


U mnie identycznie. Gin też powiedział, że nie ma co się faszerować. A już z pewnością nie robić tego w I trymestrze (mimo, że karta ciąży jest branżowa z suplem dla ciężarnych 'na każdym etapie' ]:-> Nawet kiedy dowiedział się, że jem same kanapki z przecierem pomidorowym, to stwierdził, że wyglądam na 'zdrową', mdłości są całkowitą normą i nie mam obciążać niczym żołądka. A jak będę w stanie to mam przemycić jakiś owoc lub warzywa.

sylv - 2013-06-18, 18:59

Ja się nawet do wegetarianizmu "przyznałam" :-P Byłam ciekawa reakcji, a że miałam hemoglobinę 12.3 to byłam spokojna, że kitu nie będą wciskać. Ale Pani dr tylko zapytała jak długo, stwierdziła, że morfo idealna, zero komentarza. No więc teraz wiecie, ten burak to już kwestia naszego wegetariańskiego honoru, co by ten wynik utrzymać. ;-)
dort - 2013-06-18, 19:02

sylv to może macie jakiś bardziej świadomych tych ginów - pozazdrościć :-D , bo zarówno mnie jak i moje znajome baardzo mocno zachęcali/zachęcają lekarze do brania suplementów, a co niektórzy potrafią co wizytę dopytywać się czy kobieta bierze regularnie :->
Karolina_87 - 2013-06-20, 13:35

Może nie polecają dlatego, że nie jest to coś niezbędnego w okresie ciąży. Jak kwas foliowy chociażby, którego brak może zagrażać zdrowiu dziecka. Omega-3 po prostu przyspieszają rozwój umysłowy dziecka. Ich niedobór w diecie nie wpłynie negatywnie, ale ich dodatek może przyspieszyć ich rozwój. Wiadomo, że na to mają również wpływ geny i inne czynniki, ale myślę, że jeśli coś nie zaszkodzi, a może pomóc to nie ma się nad czym zastanawiać. Ale poczekam do wizyty u ginekologa, bo wszędzie piszą różnie od kiedy należy zacząć suplementować omega-3
Karolina_87 - 2013-06-27, 10:50

Zdecydowałam się jednak kupić tą omegamed optimę, znajome mówią, że mogę to brać bez konsultacji z lekarzem, a byłam w aptece i coś mnie podkusiło:D w końcu to tylko suplementacja;) no i wzięłam jedno opakowanie. W ogóle jest jeszcze omegamed pregna, ale tam są już nie ma witamin żadnych, tylko same kwasy omega-3 (DHA). Niby napisane, że dla kobiet w ciąży i karmiących, ale pewnie w ciąży to jak osobno się kupuje inne witaminy, bo w omegamed optima jest już wszystko, no i przez to droższe całe opakowanie i jest więcej kapsułek. jak myślicie? No ale nie o tym miałam pisać. Bo jest promocja jakaś, że jak się wyśle 4 kody to dostaje się zestaw dla malucha:D i jak to przeliczyłam to wychodzi ponad 80 zł za te produkty w gratisie:) I tam jest zasypka (nanozin), probiotyk (dierol) i dwa opakowania vitaderol baby+k. Opłaca się to? Czy zbędne te produkty dla dziecka? Doradźcie proszę:) Bo może ja się ciesze, że super promocja, a wcale to niepotrzebne jest:)
owca - 2013-07-19, 14:33

Kwasy omega-3 zwiększają ryzyko raka:

hxxp://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1686015,1,kwasy-omega-3-zwiekszaja-ryzyko-raka,index.html

an - 2013-07-20, 01:14

owca napisał/a:
Kwasy omega-3 zwiększają ryzyko raka:

hxxp://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1686015,1,kwasy-omega-3-zwiekszaja-ryzyko-raka,index.html


Te informacje są bardzo niejasne.
W badaniu stosowano omega-3 z witaminą E, nie wiadomo czy to nie witamina E, nie wiemy czy była syntetyczna.
Poza tym to mogły być rybie omega-3 które przy okazji mogły mieć rtęć itp

Za mało danych, za dużo uogólnień.

[edit - literówka]

RudySiwyRydz - 2013-07-20, 10:05

dort właśnie też myślałam o pokrzywie (trochę wyniki mi spadły HGB, jestem w 27 tyg), ale są różne opinie czy pić w ciąży czy nie... Więc boję się ryzykować. Została mi polecona trawa jęczmienna hxxp://www.sanavita.com.pl/56-barley-grass-powder.html i chyba ją sobie zakupię. Mnie lekarka też poleciła te femintal czy jak to się nazywa (na początku ciąży), kupiłam, zobaczyłam, że jest żelatyna i zrezygnowałam. Biorę witaminy dla kobiet w ciąży z Solgar, są przeznaczone również dla wegan, do tego biorę wit. B12 z Solgar. hxxp://solgar.pl/produkty/witaminy/multiwitaminy/witaminy-i-mineraly-prenatalne
Idę zaraz do sklepu po brokuł na surówkę, ot dawka żelaza będzie :)
EDIT
A spadły mi wyniki przeze mnie samą, bo nie chcący trochę dietę zaniedbałam...Ale teraz już wzięłam się za siebie, więc będzie dobrze. A jeszcze co do suplementów, to często spotykam się ze stwierdzeniem, że przez nie teraz dzieci rodzą się bardzo duże. Co o tym myślicie?

lenka86r - 2013-09-27, 18:54

czy ktoś stosuje magnez? jeżeli tak to jakiej firmy?
Karolina_87 - 2013-10-25, 11:04

lenka86r napisał/a:
czy ktoś stosuje magnez? jeżeli tak to jakiej firmy?


ja piję "kawę" z magnezem i to wystarczy, ale mam w domu na wszelki wypadek zdrovit w tabletkach musujących albo taki też w tabletkach musujących (na różowo napis) i każda tabletka jest w dodatkowej folii - bardzo fajny, ale droższy jest z tego co pamiętam

kulla - 2013-11-03, 20:44

A czy na czas ciąży bierzecie jakieś 'inksiejsze' suplementy wit. D? Kończy mi się dotychczasowo wybierany produkt i szukam czegoś alterantywnego.
Karolina_87 - 2013-11-06, 14:16

kulla napisał/a:
A czy na czas ciąży bierzecie jakieś 'inksiejsze' suplementy wit. D? Kończy mi się dotychczasowo wybierany produkt i szukam czegoś alterantywnego.


Ja dostałam ostatnio za 4 kody z omegamed paczkę z różnymi produktami, w tym z vitaderolem (witamina D). Ja akurat mam witaminę D już w omegamed optima, więc nie łykam dodatkowo nic, ale jeśli to tej samej firmy to podejrzewam, że fajny produkt, bo z omegamed jestem zadowolona

Jadzia - 2013-11-06, 14:24

kulla napisał/a:
A czy na czas ciąży bierzecie jakieś 'inksiejsze' suplementy wit. D? Kończy mi się dotychczasowo wybierany produkt i szukam czegoś alterantywnego.

Biorę d2 od kilku dni. Udało mi się upolować d2 na allegro, 1 tabl-1000 IU. Jadam najczęściej na pół z córą. Dodatkowo biorę co 2 dni pół tabletki solgaru dla kobiet w ciąży, w którym jest trochę d2(dawka dzienna to 2 tabletki...więc wspieram minimalnie sztucznościami swój organizm-"wilk syty i owca cała" ;) ).

Alispo - 2013-11-06, 14:34

Trochę mało to wychodzi tej D2..
Jadzia - 2013-11-06, 14:49

Alispo napisał/a:
Trochę mało to wychodzi tej D2..

W sensie 500IU dziennie, tak? Dla usprawiedliwienia dodam, że czasami łykam całą kapsułkę ;) A tak bardziej serio...choć wiem, że zimą organizm sam nie dostarczy nam tyle wit d co potrzeba, to jednak nie za bardzo lubię suplementy.

Alispo - 2013-11-06, 14:54

Jadzia napisał/a:
Alispo napisał/a:
Trochę mało to wychodzi tej D2..

W sensie 500IU dziennie, tak? Dla usprawiedliwienia dodam, że czasami łykam całą kapsułkę ;) .

Rób to czesciej ;-)

Karolina_87 - 2013-11-06, 16:27

hxxp://www.doz.pl/apteka/p66858-VitaDerol_Forte_witamina_D_1500_j.m._kapsulki_otwierane_30_szt

w Vitaderolu dla dorosłych jest 1500jm :>

oszum - 2013-11-06, 17:45

Karolina_87 napisał/a:
hxxp://www.doz.pl/apteka/p66858-VitaDerol_Forte_witamina_D_1500_j.m._kapsulki_otwierane_30_szt
w Vitaderolu dla dorosłych jest 1500jm :>

Pomijajac już, że zawiera niewegańską D3 to jeszcze ma żelatynę w składzie :roll: .

kulla - 2013-11-06, 22:47

No, właśnie zależy mi przede wszystkim na tym, żeby żelatyny w składzie nie było, a gdyby była wegańska, no to już raj ;) Jadzia, to idę szukać na alledrogo tej D2.
Jadzia - 2013-11-06, 22:50

kulla napisał/a:
Jadzia, to idę szukać na alledrogo tej D2.

już jej nie ma. A jak ja kupowałam to w tytule aukcji była jako d3. A na zdjęciu d2+o takiej liczbie kapsułek i takiej ilości jednostek na tabletkę firma ta (now food) produkuje tylko d2. Najpierw sprzedawca wysłał nam d3 o sile 5000IU, ale potem przeprosił i wysłał pożądaną wegańską D2.

kulla - 2013-11-06, 22:57

O! Z now food jest chyba iron complex, który łykałam. Rzeczywiście nie ma śladu po D2. Rozejrzę się w jakiś innych netowych sklepach. Wypytywałam dziś w zielarskich, eko, aptekach i nic :(
Alispo - 2013-11-06, 23:05

W sklepach nie ma co pytac,jest w Tempeh Service i Sweet Piggy
kulla - 2013-11-06, 23:17

Alispo napisał/a:
W sklepach nie ma co pytac,jest w Tempeh Service i Sweet Piggy


O, dzięki! Tam jeszcze nie zajrzałam :) Ale się cieszę :D

kaisa - 2014-03-07, 11:34

Dziewczyny, mam pytanie jakich firm konkretnie bierzecie witaminy B12 i D w czasie ciąży?
B12 do tej pory brałam codziennie solgara 100 lub 2-3 razy w tygodniu Now foods 1000.
D2 brałam też now foods
Pytałam lekarza, czy mogę dalej je stosować, to powiedział że mogę brać preparaty witaminowe praznaczone dla kobiet w ciąży, tam są też te witaminy. Trochę bez sensu bo po co mi cały zestaw:/
Przez pierwszy trymestr nie brałam nic, ale teraz spadał mi poziom B12 blisko dolnej granicy i chcę znowu suplementować.

I czy któraś z Was brała w ciąży spirulinę lub chlorellę?

Jadzia - 2014-03-07, 12:16

kaisa napisał/a:
Dziewczyny, mam pytanie jakich firm konkretnie bierzecie witaminy B12 i D w czasie ciąży?

d2-now foods, potem ta hxxp://tempehservice.com/productcart/witamina-d2
b12 z apteo albo z naturell
Akurat w gotowych "mieszankach" dla kobiet w ciąży zazwyczaj występuje odzwierzęca d3 (tylko w solgarze spotkałam się z d2) i do tego w kiepskich ilościach.
Ja w ciąży postawiłam na b12 i d2 + co 2 dni pół tabletki solgar + magnez (mała ilość) jak brzuch zaczął mi twardnieć i drętwiały mi w nocy nogi.

Lady_Bird - 2014-03-07, 13:24

Ja B12 Vegevit.
zlotooka - 2014-03-07, 15:11

Ja biorę D2 i B12 z Tempehservice (B12 2 razy w tygodniu, a D codziennie), oprócz tego Floradix, bo mi hemo spadała. Gina oczywiście kazała brać jakieś multiwitaminy typu Feminatal czy inny Prenatal, ale się zbuntowałam. A poza tym prawie codziennie wypijam w koktajlu owocowym zmielone siemię, to w ramach Omega-3.
Mam nadzieje, że ten zestaw wystarczy.

xexaa - 2014-04-10, 13:22

Przejrzałam cały wątek, ale nie rozjaśniło się w głowie. Zaczęłam brać wegańskie D3 2000IU codziennie i B12 1000µg co drugi dzień. Czy tak jest dobrze?
marti87 - 2014-07-19, 02:25

Dziewczyny, a ja mam pytanie o kwas foliowy, jaki konkretnie brałyście, bądź bierzecie? Ostatnio gdzieś wyczytałam, że połowa kobiet nie tylko wege ma problem z jego przyswajaniem, stąd moje pytanie.. Z góry dzięki za odpowiedzi :)
Alispo - 2014-07-19, 16:01

xexaa-a masz jakies niedobory stwierdzone?jesli nie to wystarczy polowa tego co bierzesz jesli chodzi o wit.D (jesli nie wychodzisz na slonce),a B12 1000 2x w tygodniu.
xexaa - 2014-07-19, 20:06

Alispo, nie mam stwierdzonych niedoborów, jedynie zawsze średnią morfologię przy dobrym żelazie (hmm, przed ciążą, teraz jest słabo), cholera wie dlaczego. Teraz D nie biorę, bo często jestem na słońcu, ale B12 wciąż tyle samo (połówka tabletki 1000 codziennie). Może faktycznie nie ma potrzeby ładować w siebie aż tyle, bo to idzie w diabły ;)
amylee - 2014-07-23, 09:40

Witajcie.

Cieszę się, że istnieje takie forum. Jestem na nim nowa, a ttrafiłam tu w związku ze swoją ciążą. To już 19 tydzień i chciałam zapytać o jakieś witaminy/suplementy.
Na razie jestem jeszcze przed morfologią (zrobię ją po wizycie u gin, czyli po 28 VII), ale wydaje mi się, że i tak będę musiała suplementować, ponieważ chociażby żelazo mam przeważnie za niskie.
Czytałam, że wegetarianki w ciąży powinny suplementować omega3, żelazo i B12. Zgadzacie się z tym? I co byście poleciły do łykania? Znalazłam femibion bogaty w te składniki, ale niestety zawiera on żelatynę z ryb. Jeśli zajdzie taka konieczność, to się zdecyduję, ale ponieważ mam jeszcze trochę czasu, to może z Waszą pomocą uda mi się znaleźć coś wegetariańskiego :)
Mięsa nie jem od około 15 lat, mój lekarz to wie i nawet jest zdania, że suplementy nie są konieczne. Wszystko wyjdzie po morfologii, ale gdyby trzeba było, to lepiej się zawczasu przygotować, żeby później skoczyć do apteki, a nie zajmować się poszukiwaniami.

pozdrawiam :)

Paulis - 2014-07-23, 15:36

amylee serdeczne gratulacje :-) Ja w ciązy brałam tylko wit B12 i pod koniec wegańską D3 (Viridian) oraz sporadycznie DHA (tu miałam problem, bo w Polsce nie moglam dostać wege suplementu), sporadycznie, bo czytałam sprzeczne informacje o jego suplementowaniu. Moja gin też była przeciwna suplementacji raczej.
Wiem, ze własnie Viridian ma takie wegańskie/wegetariańskie suplementy np. Pregnancy Complex dla kobiet w ciąży.
Jeśli chodzi o żelazo to wiem, że dziewczyny uzywaly Floradix, ja nie miałam z żelazem problemów. Bardziej martwił mnie jod i wapń, pilam wode z jodem, ale nie wiem na ile to pomogło.

Elanna - 2014-07-23, 16:12

Paulis, Omegamed ma DHA z alg.
Paulis - 2014-07-23, 16:20

Elanna Tak, ale ma tez zelatyne.
Lady_Bird - 2014-07-23, 16:22

Dziś mój endo zasiał mi ziarno niepewności w związku z Omegami. Wolałby, żebym brała. Uważa, że siemię to za mało. Bo to ciąża i do 20 tc miałam jadłowstręt, więc niedobory na pewno są. No ale on chyba mi nie uwierzył, ile ja teraz tego siemienia codziennie pochłaniam. :mrgreen:
Możecie polecić jakieś preparaty z tymi omegami?Bo nie znam się kompletnie...

xexaa - 2014-07-23, 17:38

amylee, gratulacje! :)
Solgar robi też wegańskie Witaminy i minerały prenatalne. Nie wiem który lepszy - Viridian czy Solgar, ale ten drugi sporo tańszy.

Lady Bird, a ile siemienia zjadasz? Sama jestem na etapie rozkmin odnośnie tych DHA, ale słyszę głosy, że skoro codziennie zjada się siemię (ja dodatkowo praktycznie codziennie używam oleju lnianego budwigowego) to wystarczy.

Paulis - 2014-07-23, 17:45

Xexaa dzieki, dobrze wiedzieć a kojarzysz moze czy ma w składzie DHA?
amylee - 2014-07-24, 08:49

Paulis, xexaa dziękuję.
Zaraz sobie poszukam w googlach tych suplementów i w poniedziałek przedstawię je swojemu lekarzowi. Mam nadzieję, że mi to pomoże, bo wszyscy mówią, że drugi trymestr to jest taki super, a ja siły mam tak samo mało, jak w pierwszym, albo i jeszcze mniej, bo wtedy to się jeszcze jakoś do roboty zbierałam, a teraz jak nie prześpię się w ciągu dnia, to jestem nie do życia.

xexaa - 2014-07-24, 09:04

Paulis, Solgar nie ma w składzie DHA. Ostatnio więc rozkminiałam czy muszę go dodatkowo brać, skoro jem siemię i takie tam.
amylee, a wyniki masz dobre?

amylee - 2014-07-24, 09:08

xexaa swoich wyników jeszcze nie znam, chociaż myślę, że nie będą rewelacyjne. Po pierwsze dlatego, że odczuwam coraz większe zmęczenie, a po drugie, to np. żelazo zawsze miałam za niskie i z tego powodu nigdy nie udało mi się oddać krwi - nie chcieli brać z takim żelazem:( W poniedziałek mam kolejną wizytę i zapewne dostanę skierowanie na morfologię, ale chciałam w razie czego za wczasu przygotować się, tzn. poszukać witamin jeszcze zanim zacznę je łykać, żeby skonsultować.
Solgar już znalazłam, tego Viridianu niestety nie, ale będę poszukiwać.

Edit: na szczęście znalazłam Viridian w polskiem sklepie:) To teraz z niecierpliwością czekam na wizytę.
Dzięki Wam serdeczne za pomoc! :)

Lady_Bird - 2014-07-24, 09:23

xexaa napisał/a:

Lady Bird, a ile siemienia zjadasz?


Przez 8.tygodni opróżniłam prawie litrowy słoik siemienia.

xexaa - 2014-07-25, 09:51

amylee, jeśli Cię to pocieszy, moim wynikom też daleko do rewelacji. Ostatnio nie dość, że spadła mi hemo (10,5) i erytrocyty (3,19) to jeszcze poleciało białko. Myślę, że dlatego, że mało jadłam, bo też i trochę schudłam. Zaczęłam więc zmuszać się do jedzenia i mam nadzieję, że to pomoże. Wróciłam do soku z buraka, jem więcej strączków i w ogóle wszystkiego więcej. No i niestety przeprosiłam się z Tardyferonem, który już jakiś czas temu dostałam od ginka, ale go olałam. Zobaczymy jakie będą efekty, chociaż cudów się nie spodziewam, bo najlepsze wyniki w życiu miałam RAZ, na początku ciąży (zawsze było na granicy albo lekko poniżej) i zaczynam zastanawiać się czy ktoś nie podmienił próbek krwi :mryellow:

Lady Bird, imponujący wynik. Mnie dziennie udaje się wciągnąć 2-3 łyżki i nie mam pomysłu gdzie je jeszcze dodać. Jak Ci się udaje zjadać taką ilość?

Lady_Bird - 2014-07-25, 09:57

xexaa napisał/a:


Lady Bird, imponujący wynik. Mnie dziennie udaje się wciągnąć 2-3 łyżki i nie mam pomysłu gdzie je jeszcze dodać. Jak Ci się udaje zjadać taką ilość?


Mielę codziennie cały młynek (taki do kawy) i sypię na ryż/kaszę/ziemniaki- zależy co na obiad, i na to zawsze jakiś olej (najbardziej lubię winogronowy) albo sos. No i tak zjadam. Bardzo lubię. :-)

amylee - 2014-07-25, 11:38

xexaa napisał/a:
amylee, jeśli Cię to pocieszy, moim wynikom też daleko do rewelacji. Ostatnio nie dość, że spadła mi hemo (10,5) i erytrocyty (3,19) to jeszcze poleciało białko. Myślę, że dlatego, że mało jadłam, bo też i trochę schudłam. Zaczęłam więc zmuszać się do jedzenia i mam nadzieję, że to pomoże. Wróciłam do soku z buraka, jem więcej strączków i w ogóle wszystkiego więcej. No i niestety przeprosiłam się z Tardyferonem, który już jakiś czas temu dostałam od ginka, ale go olałam. Zobaczymy jakie będą efekty, chociaż cudów się nie spodziewam, bo najlepsze wyniki w życiu miałam RAZ, na początku ciąży (zawsze było na granicy albo lekko poniżej) i zaczynam zastanawiać się czy ktoś nie podmienił próbek krwi :mryellow:


trochę mnie pocieszy, albo i nie, bo wolałabym, żebyś miała dobre wyniki. Ale dzięki :) Już się nie mogę doczekać tej wizyty. Też staram się strączki zjadać i inne wynalazki, tylko niestety wychodzi na to, że jestem coraz mniej głodna. Jak przed ciążą codziennie wyciskałam jakiś sok do picia tak teraz mnie od nich odrzuca:/ I w ogóle od zdrowego jedzenia niestety, chociaż walczę ;)

A co do siemienia, to ja dosypuję je (zminlone) w bardzo dużej ilości np. do kotletów z komosy ryżowej albo z jaglanki (takie niby mielone z cebulką, natką i marchewką, czasem się uda, że i bez jajka wyjdą). Tylko pewnie podsmażanie zabija najwartościowsze rzeczy..

xexaa - 2014-07-25, 14:12

Lady Bird, może spróbuję posypywać coś oprócz owsianki czy koktajlu. Wypróbuję Twój patent z kaszą :) A zdecydowałaś się na ten suplement?

amylee, ja na szczęście taki totalny odrzut od zdrowego jedzenia miałam tylko przez kilka tygodni. Teraz nie powiem, żebym nie wolała wciągnąć frytek, czy hot doga od jakiejś zdrowej kaszy ze strączkami, ale jakoś nie ma tragedii. Gorzej, że jadłam zbyt mało posiłków i może to jest przyczyna tych wyników. Czasami nawpieprzałam się owoców i nie starczało miejsca w żołądku na normalny obiad.

A co do siemienia na ciepło to omegi giną w wysokiej temperaturze, więc niestety odpada :/

amylee - 2014-07-25, 14:21

xexaa napisał/a:
A co do siemienia na ciepło to omegi giną w wysokiej temperaturze, więc niestety odpada :/


no to rzeczywiście zostają jogurty i posypywanie wszystkiego, co tylko się da. Zdarza mi się też sypać na kanapki, bezpośrednio na masło, czy jakąś tam pastę pod pomidora. I w zasadzie nic nie czuć, jakoś się tak wtapia w resztę. Jeszcze koktajle są dobrym patentem (też nasiona chia się sprawdzają i podobno mają dużo omega3, chociaż nie wolno przesadzać ze spożywaną ilością).

Lady_Bird - 2014-07-27, 11:40

xexaa napisał/a:
Lady Bird, A zdecydowałaś się na ten suplement?

/


Jeszcze nie. Nie wiem czy nie odpuszczę...

Alispo - 2014-07-27, 18:37

Nie przesadzcie z tym siemieniem,nie powinno sie go za dużo jesc...
amylee - 2014-07-29, 12:44

Alispo napisał/a:
Nie przesadzcie z tym siemieniem,nie powinno sie go za dużo jesc...


hej, nie za dużo siemienia, czyli ile dziennie? Ja zjadłam wczoraj ze +/- 2 łyżeczki do herbaty (całych ziaren, któe po prostu gryzę - od kiedy młynek nie mieli). Swoją drogą świetnie oczyszcza... ;)

xexaa - 2014-07-29, 14:04

Wydaje mi się, że te 2-3 łyżki dziennie to dobra ilość.
amylee - 2014-07-29, 14:30

xexaa napisał/a:
Wydaje mi się, że te 2-3 łyżki dziennie to dobra ilość.

o to super, instynkt to instynkt :mryellow:

Swoją drogą byłam wczoraj na wizycie i nawet mój gin stwierdził, że coś słabo wyglądam, kazał lecieć na badania i przesłać wyniki mailem jak najszybciej (nast. wizytę mam dopiero 25.08). Mam nadzieję, że to tylko kwestia upałów, ale zamowiłam to Pregnancy Complex, które polecałyście, bo coś mam czuja, że brakuje mi niektórych składników.
I powróciłam do świeżo wyciskanych soków - wczoraj poszła mieszanka jabłko-burak-cytryna-imbir.
Może znacie jakieś smaczne połączenia?
Sama polecam:
marchew-jabłko-imbir-pomarańcza
sałata-natka-ananas-pomarańcza
jabłko-natka lub seler naciowy

marti87 - 2014-07-30, 17:03

Ja dosypuje siemię i otręby do owsianek przez siebie przyrządzonych, tak najlepiej mi smakuje ;) Mam taki duży słoik płatków z tymi wszystkimi dodatkami ;) Z suplementów lekarz zalecił mi jedynie fembion, oprócz kwasu foliowego zawiera jeszcze dha.
ajlon - 2014-07-30, 18:15

A jak to jest ze spiruliną? Brałam codziennie a teraz odstawiłam.. Czy inne glony, kombu nori?
Lily - 2014-07-30, 18:37

Dużo fenyloalaniny, chyba nie jest polecana osobom, które wcześniej nie brały.
Alispo - 2014-07-30, 20:03

spirulina to w ogole sredni pomysl hxxp://www.sci-fitness.pl/2014/06/spirulina-dobra-za-i-brzydka.html
Lily - 2014-07-30, 21:25

Szczerze mówiąc ja zjadłam kilka opakowań spiruliny w swoim czasie, ale nie odczułam żadnej poprawy samopoczucia, a ponoć miałam mieć nie wiadomo jaki przypływ energii.
jazgottt - 2014-07-30, 23:47

My też kiedyś jedliśmy spirulinę i chlorellę i dziwnie się czuliśmy, mój Chłopak czuł się źle i słabo. Potem dopiero dotarłam do informacji, że przy zdrowej diecie spirulina i chlorella nie są potrzebne, a w przypadku kobiet w ciąży i niemowlaków zdarzały się udokumentowane komplikacje medyczne z powodu toksyn zawartych w tych suplementach.
ajlon - 2014-07-31, 08:44

Spirulinę juz odstawiłam jak zrobiłam test, wiele się naczytałam o niej że taka dobra, wybrałam niby najlepszą Pacifica ale powiem wam, że efektów nie widziałam. Chciałam głównie żeby dla tż dobrze zrobiła bo on niskociśnieniowiec z chorymi jelitami ale tez nie ma zbytnich efektów, chyba gra niewarta świeczki, podobnie jak osławione nasiona chia... :-P
amylee - 2014-07-31, 09:16

Ja dodawałam nasiona chia przed ciążą do posiłków, żeby być dłużej sytą. I rzeczywiście, mogłam zjeść II śniadanie trochę później. Działały też doskonale przy problemach z trawieniem. Teraz już ich nie jem w takich ilościach, a jedynie czasami, ale mój facet sobie sypie codziennie i mówi, że jakoś lepiej się czuje. Nie wiem, czego to jest kwestia, może tego, że rzeczywiście dobrze nawadniają w upały?
Spirulinę też jadłam, ale bez większych efetków, no i również słyszałam, że w ciąży jest niewskazana.
Za to burak w połączeniu za jabłkiem, imbirem i cytryna daje niezłego kopa. Ostatnio wypiłam taki soczek na wieczór i nie mogłam zasnąć (normalnie, to max 22:00 jestem dętka). Poza tym naukowcy badali działanie buraka na sportowcach i spożycie go zwiększało ich wydajność o jakieś 16%, więc vivat nasze rodzime, naturalne dopalacze ;)

ajlon - 2014-07-31, 09:48

Oj tak burak daje niesamowitą moc. Ja sama biegam i wiem, że mnóstwo biegaczy się nim wspomaga :D Tylko, jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego smaku, może pomału i powoli i bym się oswoiła. Tak sok to lepszy suplement niż te dostępne w aptece :)

Nasiona chia z tego co wiem przegrywają z naszym rodzimym siemieniem tak jak oliwa z oliwek z olejem rzepakowym nierafinowanym. Trzeba pilnować swojej strefy klimatycznej.

amylee - 2014-07-31, 10:00

ajlon napisał/a:
Oj tak burak daje niesamowitą moc. Ja sama biegam i wiem, że mnóstwo biegaczy się nim wspomaga :D Tylko, jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego smaku, może pomału i powoli i bym się oswoiła. Tak sok to lepszy suplement niż te dostępne w aptece :)


Nasiona chia z tego co wiem przegrywają z naszym rodzimym siemieniem tak jak oliwa z oliwek z olejem rzepakowym nierafinowanym. Trzeba pilnować swojej strefy klimatycznej.

Racja!

A jak nie lubisz smaku, to polecam sok w proporcjach 1,5-2 jabłka, 1/2 małego buraka, 1/4 cytryny, 1 cm korzenia imbiru lub taki sam, tylko zamiast cytryny 1/2 pomarańczy. Możesz zrezygnować z imbiru. Ja mam w domu wyciskarkę (nie sokowirówkę), więc to taki prawdziwy sok i jest naprawdę pyszny, chociaż w ciąży najpyszniejsza jest niestety fanta :-/
Zanim kupiliśmy wyciskarę blendowałam to wszystko na koktajl i też dawało radę ;)

ajlon - 2014-08-05, 17:09

Dziewczyny, dostałam dzisiaj od gina zalecenie kupić Prenatal complex. Wiem, ze zawiera on żelatynę, poza tym nie chciałabym już pod początku faszerować się kompleksem witamin. Co polecacie jako suplement wit. B12 i wit D? Jaką dawkę?
I jak dbacie o jod? w glonach?

xexaa - 2014-08-05, 17:24

Biorę B12 1000µg z Veganicity. Zdaje się, że powinno się brać 2 tabletki w tygodniu, ale ja biorę codziennie połówkę. Mam też D3 2000IU z Viridian, ale teraz, gdy codziennie przebywam na słońcu, odstawiłam.
Jod z glonów. Gotuję zupy z wakame albo kombu, czasami też dodaję do innych potraw, czasem zjadam pół płata nori albo nori w paście z tofu (pysznej! :mryellow: )

sylv - 2014-08-05, 18:53

ajlon napisał/a:
Co polecacie jako suplement wit. B12

Jeżeli jesteś wege, to zrób sobie badanie na poziom B12, bo jest duża szansa, że nie musisz suplementować. Ja nie zrobiłam, tylko zaczęłam łykać B12 Naturell i po kilku miesiącach doszłam do 616, a norma jest 190-660... Łykałam zupełnie niepotrzebnie. ;-)

ajlon - 2014-08-05, 19:39

Jestem weganką, ale dopiero od stycznia. Łykam już jakiś czas jakieś B12, jeszcze zanim przestałam jeść nabiał i jaja, bo jest polecane też dla sportowców, teraz nie przywiązywałam większej wagi do tego, i nie brałam codziennie bo wiem, że jakiś zapas w organizmie mam. Ale to jest niska dawka. No i teraz jest nas dwoje :)

Zastanawiam się nad Omegamed + Wit. B12.
Ale to też poczekam jakoś do 11 tygodnia, zwłaszcza, ze teraz słoneczko w pełni.

koralina1987 - 2014-08-06, 16:51

W temacie niedoborów żelaza pojawił się ciekawy post zbierający w "kupę" to co powinniśmy wiedzieć hxxp://pinkcake.blox.pl/2013/07/Roslinne-zrodla-zelaza.html
an - 2014-08-07, 03:27

To jak już tu trafiłam, to przy okazji też cos podrzucę o przyswajaniu żelaza :)
hxxps://www.facebook.com/groups/1458157644404156/permalink/1534443516775568/

zlotooka - 2014-08-14, 18:03

ajlon, ja brałam D codziennie a B12 2 razy w tygodniu, firmy Veganicity. Teraz D nie biorę, bo lato, ale na jesieni znowu zacznę.
amylee - 2014-08-18, 15:53

eh, nie wiem, czy to dlatego, że skończyły się upały, czy to viridian w końcu zadziałał (biorę trzeci tydzień), ale od trzech dni zauważyłam poprawę w moim samopoczuciu - tzn. mam więcej siły - mogę wejść na 2 piętro bez postoju! :lol:
xexaa - 2014-08-19, 12:02

Ja też przerzuciłam się na Viridian, ale od wczoraj. Zobaczymy efekty, bo Solgar, w moim przypadku, dupy nie urywa. A na drugie piętro też nie mogę wejść, ale to pewnie przez astmę ;)
an - 2014-08-19, 12:17

sylv napisał/a:
ajlon napisał/a:
Co polecacie jako suplement wit. B12

Jeżeli jesteś wege, to zrób sobie badanie na poziom B12, bo jest duża szansa, że nie musisz suplementować. Ja nie zrobiłam, tylko zaczęłam łykać B12 Naturell i po kilku miesiącach doszłam do 616, a norma jest 190-660... Łykałam zupełnie niepotrzebnie. ;-)

Trochę też zależy w jakich jednostkach jest pomiar, w ng/L i pg/ml może sięgać 1000
hxxp://blog.siegnijpozdrowie.org/2014/06/witamina-b12-zdrowie.html
Cytat:
W przypadku gdy poziom w surowicy jest niższy niż 400 pg/ml, osoba powinna pomyśleć o suplementacji. W przypadku osób z poziomem niższym niż 250 pg/ml, suplementacja jest niezbędna. Szczególnie osoby starsze, a także kobiety w ciąży i karmiące piersią narażone są na ryzyko niedoboru B12.

(ja się dorobiłam ostatnio nawet wyższego, po kilkumiesięcznej intensywnej suplementacji głównie 1000 mcg Solgaru (najpierw metylo, później cyjano) i 500mcg cyjano Holland&Barrett, :)

xexaa a jaki preparat Solgaru brałaś? może w dawkowaniu problem?

xexaa - 2014-08-19, 12:35

an, brałam witaminy prenatalne, po 2 dziennie, więc tak, jak zalecane dawkowanie. Co dziwne, tam jest niby białko i to w dużych ilościach, a mnie wyszedł niedobór białka. Dopiero po zastosowaniu kuracji wysokobiałkowej poziom we krwi się ładnie podniósł i morfologia drgnęła.
an - 2014-08-19, 12:44

aa, no w zestawach prenatalnych dawki zazwyczaj nie są zbyt wysokie, zwłaszcza witaminy B12, którą wegetarianie muszą inaczej dawkować
hxxp://vege.com.pl/zdrowie-2/niezbedna-trudno-dostepna.html

No i białka też nie mogło byc dużo, bo jego dawki liczy się w gramach :)

hxxp://www.peta.org/action/activism-guide/free-vegan-protein-card/
hxxp://www.peta.org/wp-content/uploads/2014/04/protein-card-903x1024.jpg

xexaa - 2014-08-19, 12:54

O kurka, rzeczywiście! Już dawno mówiłam, że dziecko odbiera mi rozum :mryellow:
W każdym razie chyba faktycznie za mało było tego białka w diecie i może stąd ta anemia (B12 biorę, o kwas foliowy chyba nie mam się co martwić, a żelazo mam w normie od początku ciąży). Zasugerowałam się kiedyś chyba tym, że "nie ma się co martwić o białko, bo mamy go w nadmiarze". Jak widać, nie wszyscy ;-)

an - 2014-08-19, 13:17

:)
Na wszelki wypadek rzuć okiem na linka do artykułu vege o dawkowaniu witaminy B12 (post wyżej)

koralina1987 - 2014-08-19, 13:37

Czy myślicie, że przy karmieniu i rekonwalestencji po porodzie przyda się pobrać jakiś czas spirulinę?

Będę robiła zapasy kwasku cytrynowego i sody do sprzątania no i akurat znalazłam fajney sklepik w którym dużo nowości BIO, np. suszone owoce baobabu :shock: Piszą o nim tak:
"Jego owoce są słynne ze szczególnych właściwości odżywczych i zawierają wiele minerałów oraz błonnika. Zawierają również bardzo dużo witaminy C (3 razy więcej niż w kiwi i 6 razy więcej niż w pomarańczy), żelaza (więcej niż szpinak) oraz B2 (ryboflawiny) i B3 (niacyny), fosforu, potasu i magnezu (więcej niż banany). Baobab posiada właściwości prebiotyczne, tzn. wspomaga florę jelitową, wiąże produkty przemiany materii i toksyny, łagodzi i reguluje pracę jelit. Wykorzystywany w stanach zapalnych i przypadku gorączki. Jest niezwykle bogatym źródłem wapnia, którego posiada więcej niż mleko, dlatego szczególnie zalecany jest dla kobiet w ciąży, dzieciom oraz starszym osobom."
Nigdy się z takimi owocami nie spotkałam, ale chyba zaryzykuję i wydam te 2 dychy :)

xexaa - 2014-08-19, 14:07

an, wychodzi na to, że biorę tej B12 duuużo za dużo, bo po 500µg dziennie, ale gdy brałam 2 razy w tygodniu po 1000 to miałam lęki, że za mało ;-) W każdym razie chyba nadwyżkę po prostu wysikuję, nie?

koralina, baobab kojarzy mi się tylko z "W pustyni i w puszczy" :mryellow:

koralina1987 - 2014-08-19, 14:11

Dokładnie :D Niby ma słodko-kwaśny smak i można dodawać do koktajli, jogurtu itd. Wpisałam w wegedzieciakową wyszukiwarkę "baobab" i 0 wyników :) No nic, zaryzykuję, najwyżej małż zje :P
an - 2014-08-19, 14:40

500mcg B12 jeśli brane w jednorazowej dawce, jest dobrą dawką, dlatego że wchłania się dużo mniej, tak się zaleca :)
xexaa - 2014-08-19, 14:57

Uff, czyli jest dobrze. Ja już niczego nie jestem pewna, bo niby staram się naprawdę dobrze odżywiać, a tu ciągle brzydka morfologia i jeszcze białko takie niskie. No, ale wzrost poziomu białka automatycznie spowodował polepszenie morfologii, więc myślę, że w tym tkwił problem.
Paulis - 2014-08-20, 16:49

Koralina1987
o spirulinie pisała Alispo wcześniej

Alispo napisał/a:

spirulina to w ogole sredni pomysl hxxp://www.sci-fitness.pl...-i-brzydka.html

amylee - 2014-08-22, 11:23

No, zrobiłam morfologię powtórnie po 3 tyg. regularnego brania Viridian Pregnancy Complex i żelazo mi podskoczyło o 25 jednostem, tzn. teraz mam w normie :-D
Hemoglobina i inne parametry zuepłnie nie uległy zmianom, ale sam przypływ sił mi odpowiada. Nie wie co prawda, czy to zasługa Viridianu, czy po prostu z czasem się polepszyło (diety jakoś restrykcjyjnie nie zmieniłam), ale polecam wypróbowanie. Nie wiem, czy tu można zamieścić link, ale znalazłam sklepik, gdzie 60tbl. kosztuje 60zł (nie 85zł, ja płaciłam poprzednio). :)

Dziękuję za polecenie tego suplementu :)

xexaa - 2014-08-22, 11:27

amylee, ja też kupowałam za 6 dych. Pewnie ten sam sklep ;)
Dobrze, że Ci żelazo podskoczyło, może i morfologia się od tego polepszy.

amylee - 2014-08-25, 13:36

Ech, właśnie jestem po wizycie i o ile z maluchem wszystko w jak najlepszym porządku, to ja niestety ze wzgl. na wyniki morfologii dostałam receptę na Sorbifer Durules, jakąś końską dawkę wit. C i ten silniejszy kwas foliowy.

Brała któraś z Was ten Sorbifer? Czy są po tym jakieś nieprzyjemne objawy typu zaparcia/biegunki, mdłości etc?

xexaa - 2014-08-25, 14:05

Ja co prawda nie brałam Sorbiferu, ale okresowo łykam Tardyferon. To wszystko zależy od organizmu - słyszałam, że kobiety mają po nim straszne zaparcia, a ja przez chwilę byłam bliżej biegunek, a teraz właściwie nie ma on wpływu na wypróżnienia.
Najważniejsze, że z dzieckiem okay. A morfologię robiłaś nową, czy to tamta, której wyniki gdzieś tu zamieszczałaś?

amylee - 2014-08-25, 15:02

Nie, to już nowa morfologia z ostatniego czwartku. Tylko żelazo mi podskoczyło i jest w normie (dobre i to), a reszta w zasadzie bez zmian. No, zobaczymy za miesiąc. Czeka mnie też ten nieszczęsny test obciążenia glukozą :(
koralina1987 - 2014-08-25, 15:06

Glukoza nie jest taka straszna, wiadomo wypić taki ulepek to nic przyjemnego, potem mogą być zawroty głowy i jakieś takie dziwne samopoczucie ale nie nastawiaj się że będzie źle :) U mnie przeszło bez większych zakłóceń, bolały mnie tylko mięśnie jakbym miała grypę. Ale jak już zjadłam normalnie to przeszło. Powodzonka!
amylee - 2014-08-25, 15:13

koralina1987 napisał/a:
Glukoza nie jest taka straszna, wiadomo wypić taki ulepek to nic przyjemnego, potem mogą być zawroty głowy i jakieś takie dziwne samopoczucie ale nie nastawiaj się że będzie źle :) U mnie przeszło bez większych zakłóceń, bolały mnie tylko mięśnie jakbym miała grypę. Ale jak już zjadłam normalnie to przeszło. Powodzonka!


Dzięki wielkie! Trochę mi ulżyło. Czyli najlepiej zabrać ze sobą coś do jedzenia?
A znasz koszt (OGGT)?

koralina1987 - 2014-08-25, 15:36

Ja płaciłam tylko za glukozę - całe 5 zł, bo skierowanie miałam od lekarza i NFZ mi zasponsorowało badanie :) Jeśli masz kawałek z przychodni do domu to lepiej wziąć jakąś kanapkę, bo nie dość że trzeba być na czczo to jeszcze 2 razy pobieraja krew i trochę to schodzi, jakoś 2 godziny wyłączone z życia.
xexaa - 2014-08-25, 16:10

Ja też się szykuję na przyszły tydzień na glukozę. Kiedyś już piłam to dziadostwo - da się przeżyć, chociaż luksus nie jest. Chociaż wtedy nie byłam w ciąży ;)
adamiko - 2014-08-25, 18:41

Ja piłam w piątek glukoze z cytrynka. Całkiem całkiem: :mryellow: najgorsze w tym badaniu to siedzenie w poczekalni
kml - 2014-08-25, 21:03

koralina1987 napisał/a:
Ja płaciłam tylko za glukozę - całe 5 zł, bo skierowanie miałam od lekarza i NFZ mi zasponsorowało badanie :) Jeśli masz kawałek z przychodni do domu to lepiej wziąć jakąś kanapkę, bo nie dość że trzeba być na czczo to jeszcze 2 razy pobieraja krew i trochę to schodzi, jakoś 2 godziny wyłączone z życia.

Po wypiciu glukozy nie wolno nic jeść i nawet pic dużych ilości wody. Nie wolno tez się ruszać za dużo. To wszystko może zafałszować wynik.

Momo - 2014-08-25, 21:27

Jadę jutro. Kiedyś zabierali tylko godzinę.
kml napisał/a:
Po wypiciu glukozy nie wolno nic jeść i nawet pic dużych ilości wody. Nie wolno tez się ruszać za dużo. To wszystko może zafałszować wynik.
Swięta prawda, ja za pierwszym razem nie oszczędzałam na wodzie i potem musiałam robić poprawkę 25km dalej i 3 razy mnie kłuli pod rząd :-?
koralina1987 - 2014-08-25, 22:14

Ale ja napisałam chyba wyraźnie, że po badaniu całkowitym (po tych 2 godz.) warto zjeść posiłek żeby nie paść po drodze do domu. Badanie składa się z 2 kłuć, więc po tym drugim można już normalnie jeść i pić.
panikanka - 2014-08-25, 22:25

koralina1987 napisał/a:
Badanie składa się z 2 kłuć
mnie kłuli 3 razy, przed po godzinie i po dwuch, podobno to nowe standardy...
kml - 2014-08-25, 22:51

koralina1987 napisał/a:
Ale ja napisałam chyba wyraźnie, że po badaniu całkowitym (po tych 2 godz.) warto zjeść posiłek żeby nie paść po drodze do domu. Badanie składa się z 2 kłuć, więc po tym drugim można już normalnie jeść i pić.

Po trzecim ;) Inaczej zrozumiałam to co napisałaś.

koralina1987 - 2014-08-26, 08:02

E to mnie 2 razy, jak przyszłam to od razu na czczo, potem wypiłam ulepek i za 2 godziny powtórka pobierania krwi, stąd może moje małe wprowadzenie w błąd. Chyba że miałam jakieś zaćmienie pomiędzy i nie pamiętam 3 kłucia ;)
Momo - 2014-08-26, 12:50

Nie miałaś, pigułka mi dzisiaj powiedziała, że teraz to zależy od lekarza - jak dopisze na skierowaniu żeby badać trzy razy to tak kłują, ale jeśli nie to standardowo dwa razy.
amylee - 2014-08-26, 15:27

No ja mam prosić o trzypunktowy wynik: od razu, po godzinie i po dwóch. To wychodzi na to, że będą kłuć 3 razy :(
zojanka - 2014-08-27, 21:45

Tę glukozę to badają od razu przy pierwszej wizycie/skierowaniu? Czy czekają do któregoś tygodnia?
Momo - 2014-08-27, 22:33

zojanka, z piciem glukozy (tzw test obciążeniowy) jest między 22/24 a 28 tyg ciąży. Na pierwszym skierowaniu z morfologią jest po prostu sprawdzany poziom glukozy we krwi.
amylee - 2014-10-28, 07:56

Witajcie z rana :)

Zostało mi opakowanie kompletu wege witamin dla kobiet w ciąży. Jeśli któraś z Was bierze takie witaminki, to chętnie odsprzedam jeszcze nie rozpakowany słoiczek. Kupiony tu i właśnie ten: hxxp://www.plantamed.pl/suplementy-diety/884-pregnancy-complex-kobieta-w-ciazy-60-kaps-viridian.html

Koszt 60zł już z kosztami wysyłki.

anulka130 - 2015-02-22, 13:58

Ja w ciąży brałam tylko kwas foliowy i witaminy Vita-Miner
Ajlar - 2015-04-14, 13:49

Jesli chodzi o suplementy diety w ciazy - to wiadomo, witaminy, kwas foliowy, zelazo i magnez (Chela-Mag B6). Uwazam, ze jednak trzeba o siebie dbac - przed i w trakcie ciazy najbardziej.
Samdietetyk - 2017-08-24, 11:17

hxxp://www.szukamdietetyka.pl/artykuly/19-suplement-diety-czy-zywnosc-co-wybrac.html kilka ciekawostek na temat suplementów diety
Malajka - 2017-09-25, 09:04

Ja jestem weganką, na szczęście trafiłam na lekarza, który za wszelką ceną nie kazał mi jeść mięsa, zalecił mi branie mama dha premium, gdyż to uzupełnia wszytskie witaminy, całą ciąże zniosłam super i z maluszkiem nie było zadnych problemów. :)
Karolka123 - 2017-11-02, 19:08

Ja uważam, że w ciąży a nawet na kilka miesięcy przed planowaną ciąża należy regularnie zażywać kwas foliowy aby zapobiegać wystąpieniu np. wady cewy nerwowej.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group