|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Wiek przedszkolny - Przedszkole angielskojęzyczne - pytania
mono-no-aware - 2010-07-28, 13:45 Temat postu: Przedszkole angielskojęzyczne - pytania Zastanawiałam się ostatnio o posłaniu córki do przedszkola Montessori, ale te, które znajduje się w okolicy jest angielskojęzyczne. Tzn., wszytkie zajęcia są prowadzone w języku angielskim. Mnie to trochę zaniepokoiło, bo Majka b. mało mówi (zaledwie kilka słów) i pomyślałam sobie, że właśnie w przedszkolu mogła by się w tym temacie rozwinąć. Macie może podobne doświadczenia? A może ktoś z Was puszcza dzieciaka do podobnej placówki? Korespondowałam mailowo z panią i twierdziła, że nie jest to żadnym problemem, wręcz przeciwnie. Dzieciaki i tak sobie rozmawiają między sobą po polsku, a opiekunowie mówiący po angielsku są rozumiani przez dzieci. Niby mieli podobny przypadek do naszego i pani mówiła z własnej autopsji. Jednak mam wątpliwości, co Wy na to?
Prosiaque - 2010-08-03, 10:49
Nie wiedziałam, ze to gliwickie przedszkole ma taką opcję. to brzmi super. co do dwujęzyczności znalazłam ciekawe materiały dot. ludzi z INdii i Singapuru i wychodzio na to, żenikt nie ma z tym problemu hxxp://linguistlist.org/ask-ling/biling2.cfm
Miałam znajomego, który znał 11 języków i jak dostał udaru to została mu jeno greka starzytna i ściągali kolegę z katedry, żebvy się dogadać. w miarę rehabilitacji i zdrowienia wracały kolejne języki a no końcu najwczesniejszy język - w tym przypadku angielski. te późnijesz języki były inaczej/gdzie indziej kodowane niż jezyk ojczysty więc to się nie miesza.
mono-no-aware - 2010-08-03, 12:53
Prosiaque napisał/a: | Nie wiedziałam, ze to gliwickie przedszkole ma taką opcję. |
Niestety, miałam na myśli to w Katowicach
hxxp://www.emi-edu.com/
O tym w Gliwicach póki co czytałam trochę nieprzychylnych opinii, ale mają też dobre. Tylko, że oni nie są do końca placówką przedszkolną, przyjmują do 5 r. życia. Jest jeszcze w Rybniku i też mi się wydaje, z tego co czytałam na necie, że są prowadzone zajęcia w j. angielskim. Ale musiałabym się upewnić.
[ Dodano: 2010-08-03, 12:54 ]
Prosiaque napisał/a: |
Miałam znajomego, który znał 11 języków i jak dostał udaru to została mu jeno greka starzytna i ściągali kolegę z katedry, żebvy się dogadać. |
Ale namber!!!
Anja - 2010-08-03, 22:29
Ewa, może to Ci pomoże:
hxxp://www.ekorodzice.pl/dwujezycznosc_dzieci_zalety_i_wady,40,532,388.html
kofi - 2010-08-03, 22:46
Daniel chodził w przedszkolu do takiej grupy "anglojęzycznej" - założenia były podobne. Niestety wszystko się rozmyło i nikt nie mówił po angielsku. Kiedyś Daniel zasunął mi przy kolacji "Can I have any pić please"? i sporo takich zwrotów znał, ale angielski non stop był fikcją. Rodzice też jakoś zapomnieli i nie egzekwowali, bo sporo się tego angielskiego jednak mieli, a przedszkole i tak było fajne. Ja wolałam, żeby ang. był non stop, ale Daniel już wtedy właściwie wszystko mówił.
cynamon - 2010-08-03, 23:34
mono, moja córka chodzi do takiego przedszkola Też Montessori i też tylko anglojęzyczne. I poszła tam, kiedy miała 21 miesięcy, więc jeszcze nie mówiła. Ale zaczęła mowić i mówi pięknie. Głównie po polsku, ale po angielsku też. A rozumiała panie praktycznie od razu.
Myślę, że to bardzo fajny pomysł - my nie widzimy żadnych minusów. No, może oprócz tego, że dziecko potrafi nam rzucić 'open it please!'
maga - 2010-08-03, 23:42
kofi napisał/a: | "Can I have any pić please"? |
mono-no-aware, ale macie fajna opcję! Ja bym z chęcią posłała Zioma do takiego przedszkola, ale niet w okolicy.
mono-no-aware - 2010-08-04, 20:50
maga napisał/a: |
mono-no-aware, ale macie fajna opcję! Ja bym z chęcią posłała Zioma do takiego przedszkola, ale niet w okolicy. |
Niby tak, tylko że przedszkole leży trochę daleko, może po drodze do pracy będzie, no i dochodzą wysokie koszta. Ahhhh ... nigdy nie można mieć wszytkiego
|
|