wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Zdrowie dziecka - Ból kolan u 2-latki

mono-no-aware - 2010-09-12, 13:32
Temat postu: Ból kolan u 2-latki
Moja córka od przeszło pół roku ma bóle kolan. A może i dłużej, kto to w sumie wie. Na początku zdarzały się tylko w nocy. Budziła się z krzykiem i zawsze pokazywała, że boli ją kolanko. Myśleliśmy, że może udaje, że może jej się coś przyśniło, ale nigdy na pytanie, które kolanko ją boli się nie pomyliła - zawsze pokazywała prawe. Trafiało się to sporadycznie. W czerwcu zaczęła mieć bóle w ciągu dnia. Wygląda to tak, że zaczyna kuleć na nóżkę, b. płacze. Jak akcja trwa dłużej to podajemy jej lek przeciwbólowy. Pomaga. Przy lekkich stanach bólowych udaje nam się ją zagadać. Przechodzi. Mam wrażenie, że się to nasila. Choć czasami jest tak, że są dwie akcje w tygodniu, a potem przez miesiąc spokój. W tym miesiącu zaczęła pokazywać, że boli ją też drugie kolanko. Raczej nigdy oba naraz. Byliśmy już u pediatry, u chirurga, a niedługo mamy wizytę u ortopedy. Nikt nic nie wie. Badania krwi podstawe wporządku (morfologia z rozmazem, OB, czynnik reumatoidalny RF i białko ostrej fazy CRP nieobecne).

Jakiś czas temu przypomniało nam się jeszcze, że Maja gdy miała około roku pewnego ranka zaniemogła i nie potrafiła w ogóle wstawać. Kulała też na jedną nóżkę (właśnie prawą). Wtedy jeszcze nie potrafiła dobrze chodzić, i głównie raczkowała. Po wizycie u chirurga wszystko w normie.

Myślałam może, że to bóle wzrostowe, ale to dotyczy młodzieży.
Podejrzewaliśmy też, że może udaje. Że na przykład wykorzystuje ten fakt, żeby jej włączyć bajkę na kompie itp. Może były takie dwa/trzy przypadki, ale łatwo je od razu wykluczyć (Mai od razu przechodzi ból, nie płacze, nie kuleje itp., w innych przypadkach jest hardkor).

Trochę nas to martwi, a szczególnie fakt, że nie wiemy co jest grane?

renka - 2010-09-12, 13:57

Tez pomyslalam o bolach wzrostowych, ale chyba to nie tyczy sie 2-latkow.

Moze jeszcze wybierzcie sie np. do neurologa?

Lenka - 2010-09-12, 14:29

Ja miałam kiedyś bakterie w kolanie mykoplazmę. Bolały mnie kolana, ale spod spodu. Tu podaję linka, może zrobisz Mai badania na obecność tej bakterii? Mogła się umiejscowić w tym miejscu.
Pozdrawiam!

lilias - 2010-09-12, 15:12

hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Ja%C5%82owa_martwica_ko%C5%9Bci
hxxp://portalwiedzy.onet.pl/30647,,,,martwice_jalowe_kosci,haslo.html
hxxp://www.medonet.pl/dolegliwosci,dolegliwosci-profil,1578880,1,jalowe-martwice-kosci,index.html

u nas była to martwica kości pięt. potwornie bolało. początkowo sporadycznie, później bez przerwy. córcia nie mogła biegać, skakać przez około 2 lata inaczej groził jej gips na obie stopy i wózek na okres leczenia, albo co gorsza zdeformowane kości i kalectwo. warto zdjęcia rentgenowskie zabrać ze sobą w razie konieczności konsultacji.

na razie spokojnie. niech lekarz zdiagnozuje, bo może to rzeczywiście "tylko" bóle wzrostowe. bardziej się zdenerwować zawsze zdążysz. :-)

mono-no-aware - 2010-09-12, 16:28

lilias napisał/a:
może to rzeczywiście "tylko" bóle wzrostowe. bardziej się zdenerwować zawsze zdążysz. :-)


Na pewno nie, chirurg stwierdził, że bóle wzrostowe nie dotyczą tak małych dzieci, występują tylko w okresie pokwitania.

lilias - 2010-09-12, 18:15

hxxp://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/kregoslup/Bole-kosci-sa-czeste-u-dzieci-gdy-rosna_33784.html
hxxp://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/zdrowie-dziecka/bole-wzrostowe_33642.html

doczytałam, że bóle kości u dzieci występują do ok. 10-12 lat, ale wieku minimalnego nie znalazłam.
Trzymam kciuki, żeby nie było u Was nic poważnego. Trzeba myśleć pozytywnie, chociaż wiem że w strachu ciężko tak. Mam nadzieję, że ortopeda rozwieje wątpliwości. Daj znać co i jak

mono-no-aware - 2010-09-12, 20:55

Lilias wielki dzięki za pomoc!!! Martwica mnie załamała, dzisiaj chodziłam całe popołudnie rozdrażniona. Potem przeczytałam kolejne linki do Ciebie, ten poradnikzdrowia i się trochę uspokoiłam. Piszą tam o koślawych nóżkach i płaskostopiu, które też może wywoływać ból. Maja coś takiego chyba ma, bo my jeszcze nadal kontynuujemy wizyty "pobioderkowe" u ortopedy. Ortopeda pół roku temu mi powiedział, że Maja ma lekko krzywe kolanka + coś tam ze stópkami. Mamy na to ćwiczenia (siad po turecku, chodzenie na piętach + chodzenie na palcach). Mam nadzieje, że to jest źródłem tych bóli. Boli ją nocą i po południami, więc w pewnym stopiu by się zgadzało, że ból występuje po obciążeniu. Z drugiej strony jutro dzwonię do tego chirurga i idę jeszcze raz. Lepiej na zimno dmuchać, tym bardziej, że z tą martwicą to nie jest wesoło.
- 2010-09-12, 22:40

mono-no-aware, trzymam kciuki aby ćwiczenia na fizjoterapii przyniosły ulgę i bóle zniknęły!
zina - 2010-09-13, 08:36

mono-no-aware, córeczka znajomej zaczęła w wieku ok 1,5 lat lekko utykać na jedną nóżkę. Zdjęcie rtg nic nie wykazało. Brała leki przeciwzapane przez ok miesiąc czasu i przeszło.
Do tej pory nie wiedzą czym to mogło być spowodowane.
Skoro wyniki krwi w normie to jedynie wizyta u ortopedy może Was uspokoić.
Trzymam kciuki, żeby się szybko wyjaśniło.

mono-no-aware - 2010-09-13, 13:06

Dzięki Dziewczyny! Wizyta u ortopedy za 2 tyg., ale na jutro jestem umówiona z chirurgiem, więc zobaczymy co mi powie. Jeśli będzie trzeba to w trybie pilnym pójdę jeszcze prywatnie do tego ortopedy.
magcha - 2010-09-13, 14:58

Czy robiliscie USG bioder, ew. RTG? nie kolan tylko bioder? Mam nadzieję, że wszystko jest ok. ale niektóre choroby powodują ból promieniujący do kolana (ja tak miałam).
A na pocieszenie dodam, że jakis czas temu Mieszko też skarżył sie na ból kolana, przebadaliśmy go dokąłdnie, nic nie wyszła i ból sam przeszedł. Przesyłam ciepłe mysli!

mono-no-aware - 2010-09-13, 17:26

magcha napisał/a:
Czy robiliscie USG bioder, ew. RTG?


Póki co nie, zobaczymy co mi powie jutro chirurg, czy da skierowanie, bo poprzednio jak byliśmy to uznał, że nie trzeba. USG bioderek było, ale oczywiście jak była mała.

Lily - 2010-09-13, 17:30

Na niedobór mazi stawowej chyba za wcześnie?
mono-no-aware - 2010-09-14, 16:26

Lilias mam pytanie w jakim wieku była Twoja córka jak przechodziła tę martwicę?

Jestem po wizycie u chirurga. Majka cały czas ryczała u lekarki i ledwo udało mi się w ogóle z nią pogadać. Jej zdaniem w tak młodym wieku jak Maja tego typu schorzenie jest niemożliwe, dotyczy to najwcześniej dziecka ok. 10-letniego. Jak jej sugerowałam, że mam znajomą znajomej, której małe dziecko to miało to stwierdziła, że to niemożliwe (w sumie nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że pisałaś, że dziecko było w wieku 2 lat, ale jak widzę pomyliło mi się!). Podsumowała mnie tak - że ona ma 30-letnie doświadczenie w chirurgii dziecięcej i wie co mówi. Z drugiej strony ja nawet tę lekarkę odbieram pozytywnie, nie była jakaś chamska nawet jak sugerowałam jej, że może czegoś nie wie :) . Ale nikt nie jest nieomylny! :)

Póki co stwierdziła, żeby jeszcze zrobić dodatkowo badanie kału (bo mogą być pasożyty, to co piszą dziewczyny wyżej) i ASO.

Zdaniem tej chirurg u dziecka do 4 roku życia nie do końca jest rozwinięty jeszcze układ chrząstkowo-kostny, więc mam spać spokojnie. W jej mniemaniu wszystko u niej jest OK. A płaskostopie, które Maja ma jest odpowiednie jak dla jej wieku. Przy bólach, które mogą wyniknąć z obciążenia czy ogólnie ze zmian wzrostowych mamy zastosować ciepłe kąpiele i masowanie. Hmmmm.

an - 2010-09-14, 20:14

mono-no-aware - troché odejdé od tematu glównego, ale wspomnialas o tym -

Jak u Was jest z witamina D ? Piszé o tym, bo czytalam, ze plaskostopie tez ma (albo moze miec) zwiázek z niedoborami witaminy D.

lilias - 2010-09-14, 21:16

mono-no-aware, moja córcia miała około 10 lat(guzy piętowe), ale znajomej wnuczka miała coś koło 7(kolana), więc reguły sztywnej nie ma.
hxxp://www.forumzdrowia.pl/id,283,art,9065,ptitle,jalowe-martwice-kosci.htm
z tego co wiem jest około 40 martwic jałowych i w zależności od umiejscowienia podają inny wiek, w którym najczęściej się rozpoznaje (oczywiście jest to jakaś średnia, ale na czymś muszą bazować).

Cieszę się, że lekarka dociekliwa i stara się współpracować, rozumie niepokój rodziców. U mnie wyglądało to tak: "to jest martwica kości, poważna sprawa, proszę się zarejestrować do naszej poradni". Przerażenie nasze było nie do ogarnięcia i kompletny brak informacji na temat tego schorzenia dobijał. Nie umiałam sobie poradzić z własnym przerażeniem a co dopiero z przerażonym dzieckiem, które patrzyło mi w oczy i pytało czy będzie chodzić. Teraz to już można poczytać, nawet w necie, ale wtedy ulżyło nam dopiero kiedy dorwałam po znajomości cudownego ortopedę, który nas uspokoił, dużo szczegółów wyjaśnił i poprowadził leczenie. Bardzo mu wdzięczna jestem i do tego złotówki od nas nie wziął.
Było, minęło i dobrze, że nie wróci. Córcia ma lat 18(jutro urodziny :) ) i zdrowe kości nóg.

mono-no-aware, Twoja córcia jest maleńka i pewno energiczna więc najprawdopodobniej bóle mogą wynikać (jak mówi pani doktor) z obciążenia. dokładne badania nie zaszkodzą, a uspokoją mam nadzieję. na płaskostopie jest tyle sposobów, że na pewno już wiesz co i jak. Kibicuję wam mocno i czekam na dobre wieści :-)

mono-no-aware - 2010-09-15, 12:31

an napisał/a:
mono-no-aware - troché odejdé od tematu glównego, ale wspomnialas o tym -

Jak u Was jest z witamina D ? Piszé o tym, bo czytalam, ze plaskostopie tez ma (albo moze miec) zwiázek z niedoborami witaminy D.


Nie podejrzewam braku wit. D, my suplementujemy. W okresie letnim nieregularnie, ale w pozostałym okresie codziennie.

[ Dodano: 2010-09-15, 13:38 ]
lilias, uspokoiłam się bardziej jak podałaś mi wiek córki, więc w pewnym stopniu się potwierdza to co mówiła chirurg. Pod koniec czerwca mamy jeszcze wizytę u ortopedy, więc go jeszcze podpytam. A póki co robimy badanie kału, na samą myśl, że znowu mamy kuć Majkę robi mi się słabo. Ona ma już taką traumę z tym związaną, że szkoda gadać. Pół roku temu musieliśmy zrobić rezonans magnetyczny głowy z uśpieniem i był problem żeby wkuć wenflon. Chyba 6 prób, ryk niesamowity. Oprócz tego jeszcze zwykłe badania krwi co jakiś czas. Ahhhh.

[ Dodano: 2010-09-23, 13:47 ]
kał zbadany, czysto, bez żadnych jaj pasożytów i czegoś tam jeszcze, więc .... czekamy jak się temat rozwinie.

Ostatnio zaczynam się zastanawiać, że może to jest jakieś jej "urojenia". Może rzeczywiście ją boli, bo tak w to wierzy. Na tego typu sugestie jest b. podatna. Np. jak ja powiem na głos, że mnie coś boli, to ona od razu zaczyna płakać i mówi mi, że ją też boli tą część ciała, np. brzuch. Więc o bólu na głos już nie mówimy w domu. Od jakiegoś pół roku Maja ogląda na taką bajkę na przeźroczach, puszczaną na ścianie, o lali, która zwichnęła sobie nóżkę. Może kurcze w jakiś sposób się z nią utożsamiła. Hmmmm, sama nie wiem. Z drugiej strony te ataki bólu są takie realne, może rzeczywiście to przemęczenie stawów. Czas pokaże.

kocham_tramwaje - 2010-10-27, 18:04

mono-no-aware, pozwól, że podniosę temat i zapytam co u Was.
bo u nas podobna historia-płacz w nocy i narzekanie Młodej na kolano. brałam pod uwagę fantazjowanie, ale po przeczytaniu Twojego pierwszego posta w temacie, odnalazłam towarzyszy niedoli :->

mono-no-aware - 2010-11-08, 15:18

walaija u nas bywa różnie, ale jakoś mniej się tym stresuję, bo uspokoił mnie wtedy ortopeda. W październiku może zdażyły się dwie - trzy akcje bólowe. Przetrzymujemy je, bo trwają krótko, a nie chcemy jej faszerować lekami przeciwbólowymi. W ciągu dnia próbuję ją zagadać, albo lekko wymysować kolanko. Aaaa i nic nie wspominamy na temat bólu. Mój mąż ostatnio miał małym problem z kolanem i musieliśmy się z tym kryć i pilnować się, żeby o tym głośno nie mówić. Bo jak mnie coś boli, czy tatę, to ją oczywiście też. Dlatego wydaje mi się, że część tych bóli jest urojona, ale nie wszytkie!!! Widzę to po samej akcji.

Mimo wszystko i tak bym skonsultowała to ze specjalistą.

Samdietetyk - 2018-01-23, 09:55

z dziećmi to najlepiej do lekarza się udać, ale możesz spróbować zastosować taką opaskę hxxp://sklep.torst.pl/polaryzatory-torsyjne/15-leczenie-stawu-kolanowego-miesni-konczyn-dolnych.html

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group