wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zwierzaki - Zwierzyniec angienuni

angienunia - 2010-09-17, 21:17
Temat postu: Zwierzyniec angienuni
Witam:)
angienunia znana jest z tego ze kocha zwierzeta ponad zycie. male,duze,brzydkie,ladne, WSZYSTKIE. przygarnia wszystkie bidy pod swoj dach. postanowila wiec przedstawic calutki swoj zwierzyniec.

Zacznijmy od najwazniejszego mezczyzny w moim zyciu. bez niego moje zycie nie ma sensu.zawsze potrafi pocieszyc:) oto Niuniek, najmadrzejsze zwierze swiata:


Przejdzmy moze teraz do mojej krolewny. Zajmuje bardzo wazne miejsce w naszym domowym stadzie. Bardzo lagodna, pieszczoszka, uwielbia drapanie po glowce, zawsze wtedy sie roplaszcza, zawsze kiedy ktos podchodzi do terrarium wymusza wyjscie na rece:) oto Keisha -pyton krolewski:


W domu rowniez nie moze zabraknac innych gadow. Przedstawiam Tuptusia, naszego 10-letniego witarianina. Ma sie bardzo dobrze:)


A oto wesola gromadka kameleonkow. Przedstawiam kameleony lisciaste.


Przejdzmy teraz do robali:-). Przedstawiam Wam modliszki - Gongylus gongylodes, Idolomantis diabolica oraz Hymenopus coronatus
fotografie wykonane przez moich przyjaciol:) m.in Igora Siwanowicza:)





nie moze zabraknac tez witarianskich robakow. Przedstawiam liscca jesiennego Phyllium siccifolium oraz Achrioptera fallax[zdj. Tomek Litwin - dzieki Tomek:) naprawde dziekuje!]




Na koniec egzotyczne motylki - Attacus atlas


No i oczywiscie nie moze zabraknac psow:PP Gaja i Rhea. Niunio je dominowal:-)






tak,tak, z tym wszystkim angienunia mieszka w domu:-)

Alispo - 2010-09-17, 21:58

Tak z ciekawosci-czym karmisz pytona?Nie chodzi mi o dyskusje na ww.temat,chyba ze masz ochote ;-) ciekawa jestem co wybralas i czemu akurat tak.
To wszystko przygarniete bidy?

angienunia - 2010-09-17, 22:02

Keisha jak wiekszosc moich zwierzakow jest bida:) przygarnieta,bo nikt jej nie chcial. Wzielam ja ze schroniska zwierzat egzotycznych.
Pytonika karmie mrozonymi, humanitarnie usmierconymi myszkami (myszki usmiercane sa u weterynarza poprzez zastrzyk). Dodam tez,ze "poswiecane" sa myszki chore,stare, bo i takie nie szkodza organizmowi wezai. Owszem, jest mi szkoda, ale przywiazalam sie do tego gada, on do nas tez, wnioskuje to po tym,jak wypuszczam ja na trawe to za nami pelza :roll:

Wiem,ze moze to dla Was okrutne,moze jestem hipokrytka,ale ja chce dla zwierzat jak najlepiej. Keishe karmie co 2 miesiace.

maharetefka - 2010-09-17, 22:33

cudne te twoje zwierzaki :-D
malva - 2010-09-17, 22:37

odnośnie węża:angienunia, dla mnie nie jesteś hipokrytką ,tzn jakbys pytona kupiła to tak,ale jeśli przygarnięty to lepiej że u ciebie niż u kogoś kto by specjalnie dla niego skupował od nieświadomych ludzi żywe myszy..

a odnośnie całego zwierzyńca :-D :-D :-D

orenda - 2010-09-17, 23:20

angienunia, wow podziwiam, niezłe stadko. Modliszki są przepiękne :shock:
misia13 - 2010-09-18, 08:02

fajno :) musicie mieć w domu istną dżunglę :mryellow:
angienunia - 2010-09-18, 09:13

dziekowac:-)

tak,pyton jest przygarniety. jak do nas trafila byla w b.zlym stanie, tak jak nasze poprzednie weze, cala poraniona i wychudzona, bardzo nieufna i kasliwa, teraz jest naprawde kochana:) niesamowite jak WEZE potrafia sie przywiazac do opiekunow. Bardzo inteligentne gady, przypominaja mi stare, madre smoki:)

[ Dodano: 2010-09-18, 10:18 ]
Alispo napisał/a:
Tak z ciekawosci-czym karmisz pytona?Nie chodzi mi o dyskusje na ww.temat,chyba ze masz ochote ;-) ciekawa jestem co wybralas i czemu akurat tak.
To wszystko przygarniete bidy?


wszystko oprocz robali:PP

najsmutniejsza jest chyba historia zolwia i kameleonkow

kofi - 2010-09-18, 09:45

Szacun agienunia, Daniel kiedyś marzył o wężu i zrezygnowaliśmy właśnie z powodu sposobu odżywiania. Potem myślał o żółwiu, ale też doszliśmy do wniosku, że nie będziemy go kupować, najwyżej z adopcji. Teraz skupiliśmy się jednak na tych zwierzętach, które mamy, ale gdyby ktoś mi przyniósł jakieś inne, to mam sporo miejsca :mrgreen: , byle tylko konfliktu nie było w stadku.
Dawaj historie kameleonów.
Węże są piękne, ale nie przypuszczałam, że potrafią się przywiązać.

Agnieszka - 2010-09-18, 13:18

Piękne stadko:-)
Miałam ulubionego pytona (ze wzajemnością), jak chodziłam kiedyś na koło zoologiczne.
Węże są niesamowite, oswajają się. U mojego taty przy oczku wodnym zaskroniec zaprzyjaźnił się z żabą (to raczej miłość była:-)), niestety finał tragiczny- kury zadziobały węża a żaba się wyprowadziła ale kilka dni kumkała nawołując go.

angienunia - 2010-09-18, 15:11

kameleony byly zabawkami. na poczatku bylo ich 5, dziecko,ktore je mialo doslownie bawilo sie nimi. final byl taki,ze 2 kameleony zostaly "zabawione" na smierc, a 1 stracil lapke.
potem sie znudzily i znajomy sie zapytal czy nie chce moze wziasc kameleonow, bo to 'nudne i glupie' zwierzaki...

moony - 2010-09-18, 15:16

angienunia, tak z ciekawości - a ile myszek raz na te dwa miesiące zjada wąż? I jak dogaduje się z Niunkiem?
Podziwiam Cię - za determinację, za wytrwałość, za miłość do tych wszystkich bidulków. Niewiele osób na takie działania stać.

angienunia - 2010-09-18, 15:28

jedna.


moj Niunio nienawidzi weza ponad zycie:) nie spotykaja sie wiec ze soba. Waz natomiast sie go smiertelnie boi;)

Lily - 2010-09-18, 16:52

Bez kota? No wiesz :mrgreen:
kofi - 2010-09-18, 17:12

Lily napisał/a:
Bez kota? No wiesz :mrgreen:

Mam nadzieję, że to chwilowy stan. ;-)

angienunia - 2010-09-18, 17:50

hehe;) nie nie, kocham wszystkie zwierzaczki,ale za kotkami nie przepadam:-)
rosa - 2010-09-18, 18:22

wow!!! imponujące okazy
piękne modliszki :-)

gemi - 2010-09-19, 07:34

angienunia, wzruszyłam się i bardzo ucieszyłam, że swoim wielkim sercem przygarnęłaś aż tyle zwierzątek pod swój dach.
Zdzwiwiłam się (pozytywnie oczywiście), że węża można oswoić. Nawet takiego nieufnego i poturbowanego przez los. Wierzę, że z takim podejściem i miłością do zwierząt byłabyś w stanie oswoić nawet rybę 8-)

Aż mi radośniej iść na egzamin :-)

Alispo - 2010-09-19, 07:53

gemi napisał/a:
Wierzę, że z takim podejściem i miłością do zwierząt byłabyś w stanie oswoić nawet rybę 8-)


Ryby sa oswajalne,nasze z reki jedza,chociaz to pewnie łakomstwo? ;-) :mrgreen:

Jadzia - 2010-09-19, 10:18

angienunia. cudowny zwierzyniec. Chylę czoła przed Twoim wspaniałym sercem i cierpliwością do zwierzaków. Od razu zrobiło mi się ciepło w serduchu, gdy pomyślałam, że istnieją takie kochane osoby jak Ty, które potrafią zapewnić cudowny dom maltretowanej istocie :)

angienunia napisał/a:
Przedstawiam liscca jesiennego Phyllium siccifolium oraz Achrioptera fallax


opieka nad tymi stworzonkami jest bardzo ciężka i wymaga specjalnych warunków? Jakiś czas temu natknęłam się na zdjęcie tych "żyjących listków" i bardzo mnie urzekły- są piękne.

angienunia - 2010-09-19, 14:07

Jadziu,ani troche:) wystarcza tylko pokarm w postaci lisci jezyny i maliny i raz na jakis czas spryskiawnie terrarium letnia woda. Jezeli chcesz mam teraz mnostwo jajeczek i chetnie odstapie kilka jakiejs odpowiedzialnej osobie:)

w sumie mowie to do wszystkich:) jak ktos jest zainteresowany hodowla lisccow w domu to chetnie odstapie kilka jajeczek, mam ich duuuuuuuuzo. zapewniam, ze to 1000% weganskie owady:) nieproblemowe, nie gryza, nie smierdza, nie brudza.

Malinetshka - 2010-09-19, 16:06

Imponujące stadko :)
Alispo - 2010-09-19, 16:37

angienunia-mnozysz je czy generalnie usuwasz jajka?
angienunia - 2010-09-19, 16:56

Alispo, one sie mnoza nawet bez samca, wiec to nie odemnie zalezy raczej.

nie usuwam jajek, jesli mam ich za duzo, sprzedaje je dla owadzich hobbystow:))

[ Dodano: 2010-09-19, 17:59 ]
tzw. par(en?)togeneza;-)

Tempeh-Starter - 2010-09-19, 17:17

Żeby Ci się tylko Niuniek w Keish'y nie zakochał - już modliszki na pewno naszeptały jej do ucha :-)
Alispo - 2010-09-19, 17:26

No wiem wiem,w sensie czy pozwalasz jajkom przetrwac;)
Znow pytanie z ciekawosci co do twych pogladow ;-)
(Mam inne,bo ja jestem "adopcyjna" tylko ;-) )

A jak sie liścce szybko mnoza?Przerabialam kiedys podobny temat z
Achatinami i patyczakami,choc w teorii jedynie ostatecznie..Pozbywasz sie jajek a nie wyklutych maluchow-czemu tak?ze wzgledu na wygode/transport?Jaka jest"wydajnosc"w takiej sytuacji?nie ma strat w ludziach? ;-)
Ide cos poczytac.
Masz jakies linki,ktore wyjatkowo polecasz?

angienunia - 2010-09-19, 17:39

samiczka ook 2 tygodnie po ostatniej wylince zaczyna skladac jaja. Jedna potrafi zlozyc nawet 600-700 jajek:)
M.in. na transport,bo wiem,ze generalnie jaja nie padna w pozdrozy, na 99,9% sie wszystkie wykluja,a maluchy to wiadomo,ze cos moze im sie stac,a potem mi szkoda jest :(
Hmm, nie rozumiem o jakiej wydajnosci mowic?


A co? Zainteresowalas sie lisccami:D :mrgreen: ?

Alispo - 2010-09-19, 18:57

angienunia napisał/a:

Hmm, nie rozumiem o jakiej wydajnosci mowic?

No wlasnie mi o ta przezywalnosc chodzilo:)


A tak se gdybam..jak i tak chcesz sie pozbyc... ;-)

angienunia - 2010-09-19, 19:12

hihi,pozbyc w zyciu:))
po prostu nie mam miejsca na 1-2 tys. lisccow :P

jakbys chciala to nie ma sprawy, ja sluze rada, hoduje te owady od daaaaaaawna:)

Alispo - 2010-09-19, 22:12

angienunia napisał/a:
hihi,pozbyc w zyciu:))
po prostu nie mam miejsca na 1-2 tys. lisccow :P


Wierze ;-)
Dajesz rade z dystrybucja takich ilosci jajek?

angienunia - 2010-09-20, 16:15

daje:) ludziom sie bardzo liscce podobaja, wiec nie ma z tym wiekszego problemu:)
Jadzia - 2010-09-21, 18:01

angienunia, dziękuję za propozycję jajek. Obecnie jednak wszystko kręci się wokół Jagny, która lada moment przyjdzie na świat. Ale w przyszłości...jakby co to będę wiedzieć koło kogo się zakręcić ;-)
angienunia - 2010-09-21, 18:57

ja to mam 'szczescie' do przyciagania bidulek :-|

dzis trafily do nas dwie myszki laboratoryjne. jeszcze nie maja imienia, zdjecia wrzuce jutro.

mysie znalazlam...... w koszu na smieci w pudelku transportowym. dwie,malutkie,laciate myszki,na bank nie sa dzikie. Sa bardzo przestraszone, wyziebione

Czemu ludzie sa tak okropni :cry: ?

malva - 2010-09-25, 15:34

i jak tam? doszły myszki do siebie?
angienunia - 2010-09-26, 22:55

dopiero wrocilam z "urlopu":)

melduje,ze u myszek wszystko w porzadku,sa troche przestraszone,ale juz sie lepiej czuja:) na dniach wrzuce jakies fotki;)

malva - 2010-09-27, 16:33

jasne! wrzuć zdjecia myszek-koniecznie!
kamila - 2010-10-17, 15:06

Jestem ciekawa co slychac w zwierzyncu...?
:)

sylwior - 2015-06-06, 00:21
Temat postu: jaja Achrioptera fallax
angienunia, witam, mam pytanie, czy posiadasz może dalej jaja do Achrioptera fallax? pozdrawiam

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group