karmelowa_mumi - 2010-10-06, 18:05 Temat postu: Zielona flegma Czy jak się smarka i odksztusza zieloną flegmę, to to zawsze oznacza problem bakteryjny? I czy w takim wypadku istnieje konieczność podawania antybiotyku? czy można się skutecznie wyleczyć innymi sposobami? (ale nie będę codziennie piła spirytu, od razu zaznaczam  )
dynia - 2010-10-06, 18:10 Ja na takie dolegliwości u siebie czy dzieciaków,stosuję syrop wykrztuśny,coś na wzmocnienie i nic więcej,pomaga pozbyć się tej bakteryjnej wydzieliny ,czasem trwa to nawet 2 tygodnie ale warto powalczyć w takim przypadku i nie dawać antybola(akurat teraz wszyscy kolektywnie to przechodzimy  ) 
MartaJS - 2010-10-06, 18:27 Z tego co wiem, zielona, żółta flegma czy smarki to właśnie infekcja bakteryjna - to znaczy że wydzielina zawiera ropę. Ropa to resztki martwych bakterii z resztkami komórek odpornościowych (głównie makrocytów, które pochłaniają bakterie), a więc znak że organizm z tymi bakteriami walczy. Ja osobiście antybiotyków nie używam, a na pewno nie przy takich właśnie przeziębieniowych rzeczach - raczej wspomaganie własnej linii obrony: - czosnek, chrzan, - napar z kwiatów bzu czarnego z cytryną - mleko z miodem (można i z czosnkiem, ale to hardcore) - mięta, melisa, pokrzywa, lipa... jak najwięcej gorących płynów - sok malinowy - można płukać gardło naparem z szałwii z solą, nos też można płukać jeśli ktoś umie, - z "lekarstw" witamina C, na noc aspiryna jeśli ktoś może, przy poważniejszych rzeczach może być aspiryna 3x dziennie, wapno - jeśli wydzielina nie chce się wykrztuszać, można zrobić sobie taki zestaw - napar z babki, szanty i szałwii (to takie podstawowe) z dużą ilością miodu - pół szklaneczki parę razy dziennie. Z szantą ostrożnie jeśli ktoś ma wrażliwy żołądek (wrzody itp.). W sumie babka w tym jest najważniejsza jako wykrztuśna. No i leżenie pod kocem koniecznie. Gwarantuję, że taki zestaw skutecznością dorównuje antybiotykom. karmelowa_mumi - 2010-10-06, 20:34 super dziewczyny, pomogłyście mi podjąć decyzję
jutro poślę domownika do apteki po ww specjały lilias - 2010-10-06, 20:54 z uporem maniaka polecam echinaceę w kroplach. mi na tyle rozluźnia flegmę, że mogę się jej pozbywać  ale biorę wtedy kilka razy dziennie po 20-30 kropli popitych łykiem przegotowanej wody. poza tym standard: witamina C (dzika róża: kupuję taką w butelce jak od syropu, rozcieńczam i piję), czasem polopiryna, herbatka rozpuszczalna Gripovita (trochę słodka, ale fajna), czosnek i duuużo płynów i ciepłe skarpety  . Flegma to obrzydliwa rzecz, a zielona bleh,...
karmelowa_mumi - 2010-10-06, 21:25 lilias kochana, a tę echinaceę w aptece? lilias - 2010-10-06, 21:35 w aptece m.in. wspomaga odporność
[ Dodano: 2010-10-06, 21:35 ] nie zaszkodzi i koniecznie zdrówka życzę
karmelowa_mumi - 2010-10-06, 22:41 lilias, koniecznie. To tak, plan jest taki: dziś jeszcze płukanka: szałwia-sól jutro kupuję babkę, czarny bez i echinaceę. Do wszystkiego zabek czosnku plus leżę w łóżku. Brzmi ciekawie
dżo - 2010-10-06, 22:48 karmelowa_mumi, miałam podobnąa infekcję, lekarz zapisał antybiotyk ale nie wykupiłam nawet, leczyłam sie przez wygrzewanie, wypacanie. Polecam moczenie nog w bardzo gorącej wodzie z dodatkiem soli, kilka azy dziennie, rozgrzewająca herbatę ziołoą z dodatkiem imbiru, cynamonu i goździków oraz leżenie! to najwazniejsze. lilias - 2010-10-06, 23:10 mumi jeżeli leżenie masz w planach to bardzo fajnie. dobrze jest wyleżeć dżo dobrze radzi
karmelowa_mumi - 2010-10-06, 23:17 no właśnie już przeszło tydzień tak łażę, a właściwie podrózuję z flegmą w gardle i basta! od jutra leżę. A, przypomnialo mi się, że opukiwać klatkę swą jest dobrze. Dzięki dziołchy serdeczne! dynia - 2010-10-06, 23:18
Dokładnie i plecy do kompletu z klatką sobie natrzyj(stopy tez nie zaszkodzi) jakimś rozgrzewaczem to szybciej złe przepędzisz :* lilias - 2010-10-07, 16:50 mumi a może bańki? jak planujesz wyleżeć to po trzech-czterech dnia jak nowa będziesz
|
