wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Muszę Wam opowiedzieć... - banan i gowa w wykonaniu Natki :-)

daria - 2010-10-11, 10:33
Temat postu: banan i gowa w wykonaniu Natki :-)
Kochani, moje dziecię małymi słówkami wkracza w kolejną fazę rozwoju - czyli gadulstwa ;-)
Póki co są to pojedyńcze słowa, ale powstają też zabawne sytuacje związane z nimi.
A oto mała dawka Natkowego słowotoku:

Jest wcześnie, Nata wstała, zeszła z łóżka, my jeszcze leżymy. Nagle słyszymy, że Nata puściła bąka :mryellow: Zwykle w tej sytuacji za chwilę jest jeszcze kupka.
Pytam więc Natę:
Zrobiłaś kupkę?
Natalia odpowiada: Fu Fu i pokazuje na pieluchę. co oznacza zwykle kupę już inside ;-)
Wstaję i pytam jeszcze raz: Jest kupa w pieluszce? Na co Natalia puściła wielkiego, głośnego bąka.. i krzyknęła: nieee z ogromnym uśmiechem...
Jak się okazało, kupy nie było ;-)

Muszę nauczyć Ją słowa bąk ;-)

Ulubiony owoc Natalii to banan.

Natalia usiłuje powiedzieć, że chce banana:

-yyyyy mmmm mniam mniamm (pokazując na banana)
- co chcesz Natalko? to? (pokazuję na banana)
- mniam mniam banan banan :-)

i od tamtej pory wszystko co mniam mniam to banan ;-)

Natalka odkryła, że ma głowę ;-)

- Natalko, gdzie masz głowę?
- (pokazując rączką na głowę mówi) - tuuu
- a powiedz, co to jest?
- gowa, gowa
- a co masz w głowie?
- nie ma nie ma :->
- nic nie masz w głowie?
- nie :->

kamma - 2010-10-11, 19:23

daria napisał/a:
Muszę nauczyć Ją słowa bąk ;-)

spoko spoko, nauczy się ;)
daria napisał/a:
- a co masz w głowie?

pytanie z gatunku podchwytliwych ]:->

Fajne macie początki :) A dalej będzie tylko coraz lepiej :)

Capricorn - 2010-10-11, 22:24

rewelacyjny etap przed Wami, daria :) aż zazdroszczę :)
priya - 2010-10-13, 11:20

Już ona ma w tej głowie tyle, że sama się zdziwisz niedługo kochana! :-D Super jest :lol:
daria - 2010-10-13, 11:32

dzięki laski :-)

a wczoraj tak sobie pogadałyśmy:

wieszam pranie, Nata zdejmuje

ja: nie zdejmuj kochanie bo to jeszcze mokre
Nata nadal zdejmuje
ja: powieś tu (wskazując na suszarkę)
Nata: niee
ja: tak
Nata:niee niee
Ja: powieś proszę
Nata: niee
Ja: tak...
Nata: nie...
Ja: a chcesz w dupcię?
Nata: nieeeeeeeeeee

:mryellow:


całe szczęście, że nie powiedziała tak, bo nie wiedziałabym co robić :->

karmelowa_mumi - 2010-10-13, 12:17

byś pocałowała :mryellow:
vegAnka - 2010-10-21, 15:20

daria, ale macie fajnie! :-> ja sie nie moge doczekac zeby tak moja J juz mowila cosik :-P
daria - 2010-10-28, 21:29

nowe słówka Naty:

tantan (kasztan)

edzi edzi (siedzi)

niii (nos)

kum kum (żabka)

i dzisiejsza scenka sytuacyjna

siedzimy w galerii - dziś otwarcie było.. pani maluje Natalii buźkę, Natalia siedzi grzecznie na stołeczku
pani skończyła malowanie...
pytam Natalię, czy podoba Jej się kwiatek.. który pani namalowała.. pokazuję w lusterku
na co Natalia odpowiada: nie nie nie nieeeeeeeeee
:->

pani się uśmiechnęła.. :-> :mryellow:

bronka - 2010-10-29, 10:23

:lol: :lol: :lol:
No chyba kolejny WD- kwiatek z Niej rośnie :-D

daria - 2010-10-29, 10:30

a dziś w nocy obudziła się i woła mniam mniam mniam
a ja na to, że lulu teraz, śpimy, śpij natalko a ona:
nie nie, mniam mniam no i musiałam pójść zrobić mniam mniam ]:-> :mrgreen:

priya - 2010-10-29, 10:52

Ma dziewucha siłę przebicia ;-) :lol:
daria - 2010-10-29, 11:08

nic dziwnego, gdybym nie poszła to pół nocy by mi jęczała mniam mniam :mrgreen: więc wolałam pójść.. po 15 minutach znów spała :mryellow:

ale w szoku jestem, bo wczoraj zjadła wieczorem zupę, sporą miskę a potem tradycyjnie mleko.. i o 2 była głodna :->

dynia - 2010-10-29, 11:11

Daria ja tak myślałam,że to raczej o głód chodzi.Zima idzie trzeba się troszkę tłuszczykiem obłożyć ;-) Dobrze,że butelka pomaga ,Nata jest teraz w silnej fazie wzrostu może potrzeba jej więcej jedzenia ,nie martw się nadgoni co jej potrzeba i przestanie siw wybudzać :-)
daria - 2011-03-16, 13:27

dynia, dzięki, mam nadzieję, że to się zmieni.. tylko myślałam, że jak dziecko przestaje jeść w nocy to już nie je potem.. ;-)
Od dziś jemy kolację... oprócz mleka.. mam nadzieję, że to jakoś pomoże ;-)

dziś rano:


Nata przychodzi do kuchni i widzi, że robię picie..
N: kawa, kawa, kawa
Ja: nie, to nie kawa, to herbata
N: kawa, kawa
Ja: chcesz pić? podaję butelkę z wodą
N: nie nie kawa kawa
Ja: ale kawa jest nie dobra
N: kawa kawa mniam mniam :-P

no dobra, trochę mi się nazbierało :-)

wracam wczoraj do domu a Nata ciągnie mnie do swojego pokoju i pokazuje na łóżeczko i mówi:

bajan, komar, apsik lulu


komar to maść w buteleczce na ugryzienia komarów
apsik to woda morska do noska
baran to głowa baranka wyrwana z książeczki


Nata położyła kompanów na poduszce i przykryła :-)

wczoraj wchodzimy do sklepu:

Nata przywitaj się z Panią (znajomą)
Nata: cześć
Pani: cześć
Nata: mama, buła mniam mniam - znaczy mama przyszła kupić bułkę :lol:

Kupiłyśmy co trzeba, Nata odkleiła się od lady, za szybą były jakieś smakołyki..
Mówię: wychodzimy Nata, powiedz papaNata: ciał! puściła buziaka i wyszłyśmy

Nata zrobiła kupę, idziemy się przebrać, Nata po zdjęciu pieluchy krzyczy:

fuuu, pupa fuuuuuu, mama miju miju

Tata rozpala w kozie, Nata stoi obok:

Nata: tata, pali pali, tata huhu, goroco Nata pali, nu nu nu nu :mrgreen:

[ Dodano: 2011-01-31, 22:11 ]
wieczorem po kąpieli niosę N. na rękach do jej pokoju
kładę Ją na przewijak obok łóżeczko zasypane czystymi ciuszkami N. których nie zdążyłam posprzątać..
na co zdumiona N. rzecze:
- mama, bałałgan :-P

Wczorajszy tekst:

Babcia: co miałaś powiedzieć mamie? Powiedz, że kochasz mamę!

Nata: mama kochanka :mryellow:

mama: nata, zrobiłaś kupkę, idziemy się przebrać...

Nata: pies kupa fu fu fu

mama: pies Ci zrobił kupkę do pieluchy?

Nata: tak

Nata dzis obudziła się i krzyczy:

Maciuś, dupa dupa :shock: i naśladuje płacz :shock:

Okazało się, że Maciuś wczoraj dostał klapsa od taty i płakał, Nata to widziała, a babcia skomentowała:

Widzisz, M. był niegrzeczny i dostał w dupę :-x

Muszę uczulić babcię na różne słowa ]:->

maga - 2011-03-16, 13:33

Spryciula :mryellow:
bronka - 2011-03-16, 13:36

ale fajna jest :-D
daria - 2011-03-16, 13:37

Wchodzimy do sklepu:

Nata: dzień dobry co brzmi mniej więcej dzynbry :mryellow:
Wychodzimy i Nata mówi: diwidzenia, papa, dbranoc, ciao

i teraz za każdym razem jak wchodzimy do sklepu to N. pamięta by się witać ;-) i żegnać ;-)

[ Dodano: 2011-03-16, 13:42 ]
ulubione powiedzenia Naty:

mama, mniam mniam, ciasteczko - mówi dość wyraźnie,
ja: nie mamy ciasteczek
mama, kekolatkę
ja: nie mamy czekoladki
mama, mniam mniam, ogurcik, kerek

ja: Nata, musimy pojechać na zakupy bo wszystko się skończyło
na co N. pobiegła przynieść buty, i rzecze: mama, brum brum, kupić :-P

kamma - 2011-03-16, 17:47

daria napisał/a:
Nata: tata, pali pali, tata huhu, goroco Nata pali, nu nu nu nu

mistrzostwo :lol: :lol: :lol:

daria - 2011-03-22, 15:42

kochasz mamę?
nie
a mama kocha ciebie?
nie
a kogo kochasz?
natę


:->

Katioczka - 2011-03-22, 15:49

fajnie gada Natka :)

u nas jest tak:
-Igorku, kto jest najmądrzejszy w rodzinie?
-Mamusia!
-a kto jest najładniejszy?
-Iguś!
-a kto jest najgrubszy?
-TATAAAAAA! :)

kamma - 2011-03-23, 08:48

ach, ten narcyzm ;)
daria - 2011-03-28, 15:10

kamma, kochana, to jeszcze nic... codzienne oglądanie przed lustrem.. to jest coś nie przypuszczałam, że małe dziewczynki mają to już we krwi


Katioczka napisał/a:
a kto jest najgrubszy?
-TATAAAAAA!


hhihih u nas by było mama

Nata przychodzi z pokoju i woła:
Fupa! Idzie do łazienki...

Myję jej pupę a ona mówi.. piesek piesek zrobił fupę :mrgreen: sugerując, że piesek zrobił jej kupę do pieluszki

Capricorn - 2011-03-28, 15:42

daria napisał/a:


Nata: tata, pali pali, tata huhu, goroco Nata pali, nu nu nu nu :mrgreen:



bosssssssssskie :)

bronka - 2011-03-28, 16:49

daria napisał/a:
Myję jej pupę a ona mówi.. piesek piesek zrobił fupę :mrgreen: sugerując, że piesek zrobił jej kupę do pieluszki

no ba! Przecież sama by tego nie zrobiła ;-) ]:->
Fajnie gada- zapowiada sie ciekawy watek :mrgreen:

maga - 2011-03-28, 16:53

daria, pisz więcej! :-D
Katioczka - 2011-03-28, 17:18

daria napisał/a:
sugerując, że piesek zrobił jej kupę do pieluszki

kiedy mąż myje młodego, Igor mnie posądza o podrzucanie kup
kiedy ja go myję, mówi tylko fu kupa

daria - 2011-03-28, 18:43

:-)

Nata dziś chce czekoladkę i mówi:

N.: mama, kekoladkę (nieudolnie)
Ja: herbatkę chcesz kochanie?
N: nie! kekoladkę
ja: hmmm, czapkę?
N: nie, kekoladkę...
ja: no to zrobię Ci herbatkę :-)
N: chce mniam mniam! tutaj tutaj wskazując na lodówkę (gdzie trzymamy czekoladkę) :-P

eMka - 2011-03-28, 19:58

ale nata nawija:) super !!!
daria - 2011-03-29, 10:01

Dziś rano:

przyszła bacia - opiekunka
n: babaaaaaaaaa! cześć!
ja: natalko choć do mnie, idę do pracy, daj buziaka
nata: mama ciaooo przesłała buziaka i poleciała do baby :->

bronka - 2011-03-29, 12:21

daria napisał/a:
mama ciaooo przesłała buziaka i poleciała do baby :->

:lol:

excelencja - 2011-03-29, 12:56

no ładnie panienka daje :) ))))
daria - 2011-03-29, 13:12

no dobra, przypoomniało mi się...
idziemy na pocztę. N. chce wrzucić list do skrzynki a potem musimy jeszcze stać w kolejce..
N: chce kekoladkę

ja: teraz nie, nie mam ze sobą czekoladki
N. zaczyna być niecierpliwa, a ja muszę stać w tej kolejce i mówię: jak będziesz grzeczna to kupimy czekoladkę
N.: nata grzeczna grzeczna, kekoladkę dobzie dobzie i cieszy michę ;-)

I rzeczywiście była bardzo grzeczna, musiałam pójść i kupić "kekoladkę" :-P

maga - 2011-03-29, 13:24

Już mi kekoladka w krew weszła (jak niektórym awokadło ;-) ). Wczoraj wyjechałam do M: "Zjadłeś całą kekoladke?" :mryellow:
daria - 2011-03-29, 13:32

maga, :mrgreen: a fupę zrobiłaś?? :->

[ Dodano: 2011-03-29, 13:32 ]
no i mogłabyś posprzątać ten bałałgan :-P

[ Dodano: 2011-03-29, 13:34 ]
i jeszcze dziś rano nata puściła bąka i mówi:

N: ooo! co to??

ja: no jak to co? puściłaś bąka..

N: nie z miną zadziora ;-) mama robi bąka :->

maga - 2011-03-29, 13:39

daria, fupę jeszcze nie, a bałałgan mogłabym psontontać (jak to Ziom kilka miesięcy temu mówił ;-) )
daria - 2011-03-29, 13:46

maga napisał/a:
psontontać


to tak :-P :mryellow:

[ Dodano: 2011-03-29, 13:48 ]
Nata jak widzi moje gołe cycki woła:

N.: o cycki cycki, daj!

ja mówię: ale ty nie lubisz jeść mleczka z cycuszków

N: lubi lubi i zaczyna mnie ciągnąć

maga - 2011-03-29, 14:09

daria napisał/a:
o cycki cycki, daj!

:lol: :lol: :lol:

daria - 2011-04-12, 10:00

Wierszyk - modlitwa w wykonaniu Naty:

Opiekunka: Aniele Boże Stróżu Mój

Nata: Ty musisz być :mrgreen:

kamma - 2011-04-12, 10:12

Nata każe, anioł musi ;)
Ona nawet z anioła zrobi pantoflarza ]:->

daria - 2011-04-12, 10:31

kamma napisał/a:
Ona nawet z anioła zrobi pantoflarza


leżę i kwiczę :mryellow:

bronka - 2011-04-12, 11:23

daria napisał/a:
Nata: Ty musisz być :mrgreen:

no ba! pewnie, ze musi :lol:

[ Dodano: 2011-04-12, 11:23 ]
daria, Ty się ciesz, ze nie rymuje jak Olka :-P :mrgreen:

daria - 2011-04-18, 15:24

bronka napisał/a:
daria, Ty się ciesz, ze nie rymuje jak Olka


no, ba.. wystarczy mi, że mówi, chuj misiu :-)

Nata mówi wierszyk ;-)


ślimak ślimak wystaw rogi
zjemy ser

:mrgreen:

Nata ma fazę na robaki... Zdejmujemy skarpetki i między palcami wystają niteczki ze skarpetek.. Nata krzyczy:

Mamo, robak, idzie

kamma - 2011-04-21, 16:28

uwielbiam dziecięce przeróbki wierszyków :) Wychodzi w nich rys osobowości dziecka, np. że lubi jeść ;)
daria - 2011-04-22, 10:14

Nata bardzo lubi jeść ;-)

Wczoraj miksuję jej jabłko z daktylami i do tego jaglanka, N. razem ze mną stoi przy blacie i patrzy jaj ja to robię..

Ja: Natalko, zaraz będzie gotowa kasza.. zjesz?
Nata: Mamo... kocham...

No wzruszyłam się... :mrgreen:

Capricorn - 2011-04-22, 10:29

daria napisał/a:

Ja: Natalko, zaraz będzie gotowa kasza.. zjesz?
Nata: Mamo... kocham...


suuuuuuuuuuuper :)

daria - 2011-04-22, 10:32

w sumie, to nie wiem, czy kocha kaszę czy mamę ;-)
Capricorn - 2011-04-22, 10:48

daria napisał/a:
w sumie, to nie wiem, czy kocha kaszę czy mamę ;-)


oj, nie komplikuj :) świat dzieci jest prosty - kocha mamę z miską kaszy :) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

bronka - 2011-04-22, 10:49

Capricorn napisał/a:
świat dzieci jest prosty - kocha mamę z miską kaszy :) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

:mrgreen:

daria - 2011-04-22, 12:48

Capricorn napisał/a:
kocha mamę z miską kaszy



;-)

idziemy ulicą.. nagle N. zobaczyła chłopca z lodem, podchodzi i mówi:

cześć oddaj loda

mama tego chłopca zabrała go na ręce, żeby czasem biedaczek nie stracił loda :-> :-P :mrgreen:

maharetefka - 2011-04-22, 15:51

daria napisał/a:
cześć oddaj loda

:mrgreen: co za bezposredniosc :lol:

Capricorn - 2011-04-22, 17:03

a za kilka lat: cześć, ożeń się ze mną :)
seminko - 2011-04-22, 21:24

Aaale to fajnie... U nas Młody dopiero kombinuje, a jest prawie rówiesnikiem Nati/y(?):), no z dwa m- ce Was różnią...

(Ale chyba powoli zakładać będziem nowy wątek:P- bo Młody zaskakuje coraz bardziej:DD)

Alispo - 2011-04-22, 22:07

Capricorn napisał/a:
a za kilka lat: cześć, ożeń się ze mną :)

a jeszcze za kilka...khe khe.. ;-)

daria - 2011-05-04, 14:39

Dialog dzisiejszego poranka:

Ja do męża: Nie mam siły się podnieść..
Mąż: Ja też
Nata, skacząca obok łóżka już od pół godziny woła dość głośno: Ja też nie mam siły

]:-> bezczelna no ;-)

maharetefka - 2011-05-04, 20:35

no, nie ma sily i juz :lol:
daria - 2011-05-09, 21:43

Jemy śniadanie.. Nata zaczyna się bawić, pytam Ją poirytowana kolejny już raz..

- jesz to....? i nie zdążyłam dokończyć zdania.. kiedy N. powiedziała
- czy nie? :->

Capricorn - 2011-05-10, 09:04

no proszę - sama się wychowa ;-)
maharetefka - 2011-05-10, 09:11

uwielbiam! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
bronka - 2011-05-10, 10:32

:lol: :lol: :lol: dobra jest :mryellow:
daria - 2011-05-11, 14:53

Nata chora od kilku dni, boli ją brzuszek, była u lekarza i dostała acidolac - w postaci stałej - forma - Miś - smak waniliowy :->

Ja: Nata, zjedz misia, to jest lekarstwo, nie będzie Cię bolał brzuszek...
Nata: nie kce
Ja: Spróbuj, dobre to jest..
Nata: nie kce
Ja: A chcesz czekoladkę?
Nata: daj... prose
Ja: proszę i podaję jej misia
Nata: dobra dobra kekoladka, jesce :-> :-> :->

maga - 2011-05-11, 15:11

Ależ się Nata rozkręca! Niezła jest :mryellow:
maharetefka - 2011-05-11, 17:40

huu huu, ale cwaniarka :mrgreen:
kamma - 2011-05-12, 08:59

siła sugestii ]:->
daria - 2011-06-01, 22:58

szykuję N. do snu, ubrana już przytula się do mnie, daje mi buzi ( w tym momencie wchodzi tatuś) no i N. przytulając się mówi:

kocham tatusia..... :->


uczymy się siusiać do kibelka, pytam Natę:

- Natalko powiesz mamie, kiedy będziesz chciała zrobić siusiu, pójdziemy do łazienki i zrobisz do kibelka?
- Nie

Po chwili N. przylatuje do mnie i mówi:

- Mamusi, posprzątaj, mamusiu, zła

okazało się, że N. zrobiła siku na podłogę :->


W mikrozoo kupujemy piasek dla kota, N. zobaczyła kameleona:

- mamusiu patrz, kameleleon, rusza okiem :-)

zojka3 - 2011-06-02, 14:01

daria napisał/a:
szykuję N. do snu, ubrana już przytula się do mnie, daje mi buzi ( w tym momencie wchodzi tatuś) no i N. przytulając się mówi:

kocham tatusia.....


rżę! :mryellow:

daria - 2011-06-09, 12:05

Wstaję rano i idę siusiu.. Nagla N. zrywa się z łóżka, leży tam z A. i krzyczy:

Mamusi, ale wróć do nas :->

bronka - 2011-06-09, 12:12

daria napisał/a:
Mamusi, ale wróć do nas :->

słodziutka :mrgreen: :mryellow: :mrgreen:

daria - 2011-06-09, 12:24

Słodziutka, ale ostatnio jak chciałam ją iść umyć, stwierdziła: Nie chcę mamusi :->

Przypomniało mi się jeszcze: Mamy kolegę Omara, Nata go lubi.. ostatnio na wsi się z nim bawiła..
Siedzimy na ławce w parku, Nata woła:
mamo, omar
ja: gdzie?
N: ugryzł Natusię
ja: :shock: komar Cię ugryzł chyba?
N: nie, omar... ugryzł, omar! (z wykrzyknikiem) :mryellow:

lilias - 2011-06-09, 13:41

daria, nie ma co, gryzoń z tego (o)Omara ;-) :-D
bronka - 2011-06-09, 14:57

no to ja już nie kumam kto to ugryzł Natkę :lol: :lol: :lol:
daria - 2011-06-15, 10:42

lilias napisał/a:
gryzoń z tego (o)Omara


chyba (k)Omara ;-)

wczoraj Nata stanęła przed lustem, kręci dupcią w prawo i lewo, ogląda się.. i mówi:
- malutką Nata ma pupę, malutką? :shock: :lol:

zatkało mnie.. no przytaknęłam, no :->

maharetefka - 2011-06-15, 10:44

kokietka mala! :lol:
daria - 2011-06-15, 10:46

maharetefka napisał/a:
kokietka mala!


mało powiedziane...
wczoraj kupiłam jej szminkę nawilżającą dla dzieci, żeby przestała uzywać mojej :mrgreen: i teraz chodzi i co chwilę prosi, mama malować chcę i potem oblizuje usta jak po szmince - moja matka ją tego nauczyła ]:->

bronka - 2011-06-15, 10:48

łomatko :lol:
priya - 2011-06-15, 14:50

bronka napisał/a:
łomatko
no łomatko, łomatko, jak za 10 lat zostaniesz łomatką dziewczynki to sama zobaczysz jak to jest ;-) :-P
Daria, Nata wymiata! :mrgreen:

daria - 2011-06-15, 15:20

priya napisał/a:
jak za 10 lat zostaniesz łomatką dziewczynki to sama zobaczysz jak to jest


hahahah racja racja, bronka, szykuj się ]:-> :mryellow:

Lily - 2011-06-15, 15:28

daria napisał/a:
wczoraj Nata stanęła przed lustem, kręci dupcią w prawo i lewo, ogląda się.. i mówi:
- malutką Nata ma pupę, malutką? :shock: :lol:

zatkało mnie.. no przytaknęłam, no :->
się dziecko matki odchudzającej naoglądało i są skutki :P
daria - 2011-06-21, 09:33

Lily, :-P :mryellow:

Rozmowy wieczorne o... nosach :-)

Nata (pokazując na słonia na skarpetce) - Mamo, co to jest?
Ja: Natalko, to jest słoń, widzisz? Tutaj ma trąbę...
Nata: Tatuś ma trąbę
Ja: A gdzie tatuś ma trąbę, pokaż, bo ja nie widzę
Nata: ( pokazując taty nos) - Tutaj, tatuś ma trąbę, muchy ma w nosie tatuś też.. robaki..
Ja: A mamusia też ma trąbę, czy nos?
Nata: Mamusia ma robaki w nosie
Ja: A Ty masz robaki w dupce, bo ciągle się wiercisz...
Nata: Nie, ja nie mam robaków, Tata ma robaki, Natalka ma czystą dupkę

Dalej nie ciągnęłam... czas był na mycie się... ]:->

priya - 2011-06-21, 09:42

:mryellow: :mryellow: jeszcze trochę się rozkręci i będzie ostro coś czuję ;-) :mryellow: :mryellow: Dialog wymiata! :lol:
daria - 2011-06-24, 16:41

priya napisał/a:
będzie ostro coś czuję


;-)

dziś Nata przytuliła się do słoika z koktajlem truskawkowym i zanim się napiła powiedziała:
- kocham jogurcika :lol:

kamma - 2011-06-25, 20:08

hehhe skądś to znam ]:->
U nas ostatnio padła odpowiedź na pytanie, "co kochasz bardziej?jedzenie czy mamę?" Żałuję, że spytałam ;)

daria - 2011-08-02, 12:50

Nata rano wstała i powiedziała: mamo, głodna jestem, wstawaj.... no!
Na co mama odpowiedziała: za chwilkę, muszę się obudzić..
N: Mamusia obudziła się już, wstawaj!!!!

Idziemy wczoraj do domu ok. 21.00 - mówię, że już późno i wołam Natalię, a Ona odpowiada:

- No to pa, rano Natalka wróci
Ja: - A gdzie idziesz?
N: - Do Marcina.... pizzę będzie Natalka robić...

Marcin to syn mojego kuzyna, pracuje w pizzerii i ma 18 lat - lubią się z Natą bardzo - ponoć mają być w przyszłości małżeństwem hehe

Na szczęście wizja bajki zwyciężyła nad całonocnym robieniem pizzy

Nata je śniadanie.. zjadła kawałek chleba z masłem i wypowiedziała swoją codzienną kwestię:
- chyba raczej nie jestem już głodna

Rano zwala się do naszego łóżka i mówi:
- wstawaj mamo, obudź się już, kaszę chcę, jestem bardzo głodna...
tato, pogadaj ze mną, nie śpij...

Pytam Natę:
- Natalko idziemy zrobić siusiu?
Nata odpowiada:
- idź

- Nata, jesteś głodna?
- może nie jestem

bronka - 2011-08-02, 12:54

daria napisał/a:
ytam Natę:
- Natalko idziemy zrobić siusiu?
Nata odpowiada:
- idź

:lol: :lol: :lol:
Idź jak chcesz- po co dziecko ciągać ze sobą :lol: :lol: :lol:

daria - 2011-08-02, 12:54

i jeszcze z ostatniej chwili...

mamo, patrz... samolot leci.. ja cię kręcę :mrgreen:

maga - 2011-08-02, 14:56

Przeboska :mryellow:
daria napisał/a:
Nata rano wstała i powiedziała: mamo, głodna jestem, wstawaj.... no!
Na co mama odpowiedziała: za chwilkę, muszę się obudzić..
N: Mamusia obudziła się już, wstawaj!!!!

Znamy, znamy! przerabialiśmy po kilkakroć :-P
daria napisał/a:
- No to pa, rano Natalka wróci
Ja: - A gdzie idziesz?
N: - Do Marcina.... pizzę będzie Natalka robić...

Powaliło mnie... Szybko dziewczyna zaczyna :lol:

Katioczka - 2011-08-02, 15:07

fajnie gada ta małolata :)
daria - 2011-08-02, 15:23

dzięki...

przypomniało mi się jeszcze, jak wczoraj mnie głowa bolała i Nata podeszła do mnie, ja leżałam, a Ona wali:

- boli głowa? pocałować?
- tak, boli.. pocałuj
Nata pocałowała... i rzecze:
- Nie boli już? Nie boli? Idziemy bawić? :roll:

Capricorn - 2011-08-02, 17:41

daria napisał/a:

Pytam Natę:
- Natalko idziemy zrobić siusiu?
Nata odpowiada:
- idź


wiadomo, tłok w kibelku to rzecz niezdrowa :)

daria - 2011-08-19, 13:40

no to się zaczyna...

Nata w łazience z kolegą dwa miesiące młodszym... szykują się do kąpieli... Nata rozbiera Jaremę :shock: i mówi:

N: Masz brzuszek? Ja też mam... (Jarema milczy ;-) )
N: Co tu masz? (wskazując na siusiaka)
Ja: Natalko, to jest siusiak, Jarema tędy robi siusiu...
N: Ja też mam siusiaka :-> :shock: :lol:

Katioczka - 2011-08-19, 14:46

o ho, o ho! nieźle! ;)
daria - 2011-08-29, 10:30

dziś rano: ok. godz. 7.00

Nata: wstawaj mamo, ósma już, zrób siusiu, zrób mleczko Natalce... :shock: ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group