wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Produkty spożywcze - 'czarne' morele

priya - 2010-11-17, 12:13
Temat postu: 'czarne' morele
Spotkałam niedawno na jednym ze stoisk warzywno-owocowych w Bielsku coś, co przykuło moją uwagę. Pokaźny stosik nie chciał wyglądać jak nic innego, tylko jak nasze dobre ukochane suszone na słońcu, niesiarkowane morele. Napis przy cenie głosił "czarne morele". Pytam więc panią, ale ona pojęcia nie ma skąd, jak suszone i co do nich dodawane. Internet o "czarnych morelach" milczy ;-) Kupiłam już dwa razy po pół kilo. W smaku takie same jak te z Natu i innych firm, które zwykle w sklepach ze zdrową żywnością widać. Zachęcałabym więc wszystkich z okolic BB do kupowania właśnie na tym stoisku, na wagę, bo kosztowały 27 zeta za kg!! Tyle, ze nie mam 100% pewności czy nie dodają do nich jakiejś chemii... Spotkaliście się z takimi morelkami na wagę gdzieś u Was w warzywniakach?
Lily - 2010-11-17, 15:10

priya napisał/a:
Spotkaliście się z takimi morelkami na wagę gdzieś u Was w warzywniakach?
Nie nazywają się czarne, ale w Eurosparze u mnie są na wagę, smakują mniej więcej jak czeskie niesiarkowane ;) Są ciemne właśnie przez brak siarki.
priya - 2010-11-17, 20:36

Lily napisał/a:
Są ciemne właśnie przez brak siarki.
o, i o taką informację mi chodziło, dzięki Lily. A ile u Was kosztuje kilogram?
Lily - 2010-11-17, 20:42

priya napisał/a:
A ile u Was kosztuje kilogram?
Zabij mnie, nie pamiętam - ale wydaje mi się, że ponad 30 zł. Zazwyczaj i tak w Czechach kupujemy ;)
priya - 2010-11-18, 12:25

Aisha, to widzę że cena jeszcze atrakcyjniejsza, super. Nie będę już moreli w zdrowej żywności kupować. Ciekawe czy mają też takie śliwki na przykład. Albo daktyle i figi...
Lily, a czeskie jak cenowo się mają do polskich?

zojka3 - 2010-11-20, 05:47

priya napisał/a:
Aisha, to widzę że cena jeszcze atrakcyjniejsza, super. Nie będę już moreli w zdrowej żywności kupować. Ciekawe czy mają też takie śliwki na przykład. Albo daktyle i figi...

No tak ale zastanawiam się czy na tych targach mają eko te morele. Czy są regularnie sypane w czasie wzrostu a potem elegancko suszone na słońcu.
Zazwyczaj kupuję w zdrowej żywności i one są takie mniejsze, ostatnio nabyłam pod halą mirowską i są wyrośnięte na połowę mojej dłoni (prawie ;-) ), za 32zeta.
Jak te Wasze targowe, mutanty?

priya - 2010-11-20, 07:42

zojka3, te , które ja kupowałam wyglądają mniej więcej tak jak te z natu, niektóre są mniejsze, inne trochę większe, ale tak ogromnych o jakich piszesz nie ma.
Irokezik91 - 2010-11-20, 21:05

A czy wasze morele też są takie gorzkie? Znaczy może nie gorzkie..., ale jakieś takie dziwne w smaku, nie wiem jak to opisać. Siarkowane bardziej mi smakują. :roll: :oops:
Lily - 2010-11-20, 21:44

priya, jak będę, to się przyjrzę, te czeskie ceny przy przeliczaniu mi się chrzanią, ale chyba droższe są.
Irokezik91, nie powinny być gorzkawe, choć przyznam, że czasem się takie zdarzają - zwłaszcza wśród tych, które w Polsce kupuję. Te, które kupuję w Czechach, są zazwyczaj pyszne, choć inne niż siarkowane. Być może te gorzkie były źle przechowywane.

priya - 2010-11-21, 14:08

Lily, dzięki.
Mnie siarkowane w ogóle nie wchodzą od kiedy poznałam te eko. Nigdy nie czułam goryczy w nich. Są słodziuteńkie.

Irokezik91 - 2010-11-22, 00:36

W takim razie ostrzegam: ja kupowałam morele oraz sezam firmy Symbio w hiperze. Jedno i drugie nie zdatne do spożycia, tzn. morele mają dziwny posmak, a mleko z sezamu wychodzi gorzkie. Nie wiem czy to wina firmy czy sklepu... :-?
zojka3 - 2010-11-22, 11:35

priya napisał/a:
Mnie siarkowane w ogóle nie wchodzą od kiedy poznałam te eko. Nigdy nie czułam goryczy w nich. Są słodziuteńkie.

Mam to samo, te siarkowane są niezjadliwe :-/

Lily - 2010-11-22, 23:55

Te czeskie są po 210 koron za kg, korona jest po ok. 16, czyli jakieś 33-34 zł.
majaja - 2010-11-23, 07:00

zojka3 napisał/a:
No tak ale zastanawiam się czy na tych targach mają eko te morele. Czy są regularnie sypane w czasie wzrostu a potem elegancko suszone na słońcu.
W organicu bio morele masz za ponad 60 zeta, więc te certyfikatu na pewno nie mają i jakoś są pewnie nawożone, dla mnie fakt, że one są suszone a nie siarkowane to już coś. Do producenta nie dotrzesz bo to z Turcji.
gosia_w - 2010-11-23, 07:28

majaja napisał/a:
W organicu bio morele masz za ponad 60 zeta,

ja kupiłam ostatnio eko morele po 38 zł za kilogram. Oczywiście nie w organiku, bo tam mają suszone owoce znacząco droższe niż w innych eko sklepach.

priya - 2010-11-23, 07:31

Dzięki dziewczyny za wszystkie informacje. Wniosek dla mnie: będę kupować te na wagę w 'zwykłym' sklepie, bo cena 27zł za kg jest atrajcyjna, a zależy mi głównie na tym, żeby siarki nie było. Smaczne są, więc git.
majaja - 2010-11-23, 21:33

gosia_w napisał/a:
majaja napisał/a:
W organicu bio morele masz za ponad 60 zeta,

ja kupiłam ostatnio eko morele po 38 zł za kilogram. Oczywiście nie w organiku, bo tam mają suszone owoce znacząco droższe niż w innych eko sklepach.

miały certyfikat czy te eko to tak na gębę? Bo te spod hali mirowskiej które kupujemy z Zojką też się nazywają eko.

gosia_w - 2010-11-23, 22:35

majaja, eko z certyfikatem np. z Bioraju i z Bioplanet.
Malinetshka - 2010-11-23, 23:50

Irokezik91 napisał/a:
mleko z sezamu wychodzi gorzkie

Irokeziku, tak samo miałam i pamiętam, że ktoś na forum mnie wówczas uświadomił, że sezam na mleko moczy się dużo krócej niż inne nasiona, bo właśnie po dłuższym czasie moczenia wychodzi gorzkie mleko.. Było takie fuj, że musiałam z żalem wylać :/ Nie pamiętam dokładnego czasu moczenia, ale zdaje się, że nie należy przekraczać 6h.

Co do moreli to niesiarkowane, które jadłam zawsze były słodziutkie i smaczne, ale już np. morele z Tesco Organic były jakby.. wędzone.. :-> i tym samym niezbyt fajne. Na opakowaniu chyba nic na ten temat nie było, a jednak w smaku wyraźnie wyczuwałam wędzonkę. Dziwny smak.. nadawały się tylko jako dodatek wrzucony do czegoś, bo same w sobie niezbyt smaczne.

Irokezik91 - 2010-11-23, 23:59

Malinetshka napisał/a:
po dłuższym czasie moczenia wychodzi gorzkie mleko..

Kochana, ale ja o tym wiem. ;-) Sezam moczyłam tylko 4 godziny, a mleko było fuuu...
Malinetshka napisał/a:
morele z Tesco Organic były jakby.. wędzone..

Dokładnie te tak samo smakowały, tak jakby ktoś je zjarał, a nie ususzył...
Irokezik91 napisał/a:
sezam firmy Symbio

Aaa i przepraszam, bo się pomyliłam. Sezam był firmy Oeko...

Malinetshka - 2010-11-24, 00:04

Irokezik91 napisał/a:
Malinetshka napisał/a:
po dłuższym czasie moczenia wychodzi gorzkie mleko..

Kochana, ale ja o tym wiem. ;-) Sezam moczyłam tylko 4 godziny, a mleko było fuuu...
Malinetshka napisał/a:
morele z Tesco Organic były jakby.. wędzone..

Dokładnie te tak samo smakowały, tak jakby ktoś je zjarał, a nie ususzył...
Irokezik91 napisał/a:
sezam firmy Symbio

Aaa i przepraszam, bo się pomyliłam. Sezam był firmy Oeko...

Hmmm... to nie mam pojęcia co z tym sezamem nie tak było.

A morele - myślę, że to kwestia sformułowania "suszone na słońcu", co może w przemyśle spożywczym oznaczać (i pewnie najczęściej oznacza), że suszone w jakimś piecu, może przy okazji wędzenia kiełbasy... bleh :P :/

Tak czy inaczej, prawdziwie dobre niesiarkowane morele nie mają smaku spalenizny/wędzonki, więc poluj na te lepsze :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group