|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Domowa piekarnia - Puszyste, drożdżowe, wegańskie
excelencja - 2010-12-16, 22:34
wagi? weeeeź to na szklanki przerób - buuuuu. Ich habe keine waga. Ale gratuluję Tobie dorobienia się takowej
excelencja - 2010-12-16, 22:52
ciasto chcę zrobić JUŻ, a waga z allegro JUŻ nie przyjdzie - poza tym mam kilka innych pomysłów na wykorzystanie 29 zł w tym miesiącu i przestrzeni w kuchni
Szczególnie, że przez 25 obywałam się bez wagi. Choć pewnie kiedyś kupię...
Katioczka - 2010-12-17, 02:13
buuuuu, też nie mam wagi
poza tym nienawidzę przepisów typu "609 g oleju, 1582 ml mleka" itp., wrrrr....
zojka3 - 2010-12-17, 07:09
Och, och, och, tego mi było trzeba!
Wagę też na allegro nabyłam za groszę i służy już kilka lat.
gosia_w - 2010-12-17, 07:21
Ciasto przepyszne (jadłam wersję u rosy), jeszcze sobie odcukruję i też zrobię
kofi - 2010-12-17, 09:05
exce jak masz kilogramową torebkę mąki, to se sypiesz pół i już. A jak nie masz, to chyba ze 2,5 szklanki. Ja nie używam wagi, wszystko sypię na oko. Albo używam takiej miarki w postaci dzbanka, gdzie jest zaznaczone ile to jest 100, 200, 250 g mąki/cukru itp. Ale generalnie nie używam, bo to potem trzeba myć.
Z olejem, to nie wiem, jak zważyć, ale pewnie gdzieś 1/3 szklanki.
krop.pa - 2010-12-18, 09:09
euridice, a gdzie zdjęcie?
excelencja - 2010-12-18, 11:48
nie pożyczam od sąsiadek i nie jadę do ikei.
So zrobę na oko we'll see
sunflower_ren - 2010-12-18, 12:21
Co do wagi to ja kupiłam niedawno fajną w biedronce za 25 zł, ale nie wiem czy jeszcze są.
Kat... - 2010-12-18, 17:25
euridice, a nie dałabyś rady przy następnej okazji sprawdzić jak to się ma do łyżek i szklanek? Nie mam kasy ani miejsca na wagę i nie będę jej kupowała żeby zrobić jedno ciasto. Tak bardzo bym chciała zrobić takie ciasto, jedyna moja próba skończyła się oklapłym, przypalonym czymś.
malva - 2010-12-18, 18:24
w sieci jest masa stron z przelicznikami gramów i litrów na łyxki szklanki itp
no tu:hxxp://www.przepisy.wortale.net/905-Przeliczniki-kuchenne.html
bodi - 2010-12-18, 18:35
wyglada kusząco (krusząco )
może na święta będzie, z jakąś śliwką na wierchu albo inną maliną
puszczyk - 2010-12-18, 23:51
Piekłam zawsze z przepisu z "Ciast na wegetariańskim stole", tam było w szklankach, ale nie mogę znaleźć książki. Całkiem podobny przepis.
Lily - 2010-12-18, 23:59
Może to się przyda? hxxp://mniammniamvege.blogspot.com/2010/10/ciasto-drozdzowe-z-lawendakardamonem-i.html
DagaM - 2010-12-22, 12:46
euridice, bardzo lubię i podziwiam autorkę tego bloga (juz od kilku ładnych lat). Z ciekawych blogów wypiekowych polecam też: hxxp://mojewypieki.blox.pl/html Jest tylko jedno ALE, na dzieńdobry wyrzucajcie połowę ilości cukru, inaczej ciasta wyjdą przeobrzydliwie słodkie
kofi - 2010-12-22, 17:32
Daga namiętnie piekę z moichwypieków i rzeczywiście zwykle redukuję cukier.
BTW ja się nie trzymam tak strrrrasznie tych proporcji. Wydaje mi się, że jest jakaś tolerancja. Sama wszystko robię na oko, jak ktoś mnie prosi o przepis, to muszę jakoś to określić, więc określam, ale rzadko coś odmierzam, najwyżej płyny na szklanki (mam z podziałką), albo coś tam na łyżki (cukier/słód/miód) i to bardzo umownie. I tylko raz popisałam się drożdżowym zakalcem - zawiozłam do koleżanki.
DagaM - 2010-12-22, 17:40
kofi napisał/a: | I tylko raz popisałam się drożdżowym zakalcem - zawiozłam do koleżanki. | Przynajmniej nie pojawiłaś się z pustymi ręcoma
śliwka - 2010-12-22, 17:53
Miałam przyjemność spróbować to ciasto zrobione przez euridice u rosy i ślinka mi cieknie jak sobie przypomnę. Rzeczywiście było takie prawdziwe drożdżowe, babcine, puszyste, po prostu pyszne.
Gratuluję, euridice, że udało Ci się tak dopracować recepturę i dzięki za ten przepis. Postaram się upiec to ciasto na Sylwestra, bo teraz już nie mam czasu na zakupy.
Kat... - 2010-12-22, 23:31
Drugi raz mi drożdżowe nie wyszło ale nie poddam się! Pierwsza moja porażka była do przewidzenia- sama stworzyłam przepis jako zlepek innych. Ale teraz? Skoro tak idealnie trzymałam się proporcji? Tzn ono smakuje dobrze nawet, z góry jest dobre choć twardawe ale po 50 minutach wyjęte było bardzo mocno spalone od dołu. Następnym razem piekę w niższej temperaturze.
gosia_w - 2010-12-23, 13:01
Ja piekę drożdżowe z razowej mąki (nie wegańskie) pół godziny, myślę, że w tym przepisie po takim czasie warto sprawdzić patyczkiem.
kasienka - 2010-12-23, 13:42
euridice, myślisz że zamiast sojowego coś mogę dać? Bo Emil uczulony...
zojka3 - 2010-12-25, 16:11
Zrobiłam! Z mąki pszennej białej i kukurydzianej. Wyszło super!
devil_doll - 2011-01-01, 22:07
wyszlo dalam mniej cukru, proporcje na oko przerobilam na szklanki i wyszlo z malinami. jestem w szoku bo drozdzowe zawsze bylo u mnie zakalcem.
śliwka - 2011-01-02, 17:13
Upiekłam ściśle wg. przepisu. Jedno przedwczoraj a drugie dziś . O 16:00 się upiekło a już połowy nie ma . R. uwielbia drożdżowe ciasta, dlatego cieszę się, że mogę mu upiec takie wegańskie, nie różniące się ani smakiem ani konsystencją od tradycyjnego.
hxxp://picasaweb.google.com/108069175256279193911/NaszeZareKo#5557616357495949298]Tutaj jest fotka.
gosia_w - 2011-01-02, 19:15
Iw, ale wspaniałe ciasto!
rosa - 2011-01-02, 21:03
Iw, wygląda fantastcznie i takoz pewnie smakuje
śliwka - 2011-01-02, 21:16
Dziękuję. Tak. Nawet smakuje dużo lepiej niż wygląda . Już prawie go nie ma.
kofi - 2011-01-02, 21:22
Oooojej, ale kusząco wygląda... nie dziwię się, że znika.
rosa - 2011-01-10, 18:17
dzisiaj upieczone, juz 3/4 nie ma, za dużo amatorów
moje innowacje: sok i skórka z jednej pomarańczy, mleko owsiane, cukier biały
sunflower_ren - 2011-01-10, 19:38
Zrobię na pewno, tylko nie wiem kiedy. Jej, jak dawno nie jadłam takiego ciasta
kofi - 2011-01-11, 10:51
rosa napisał/a: | dzisiaj upieczone, juz 3/4 nie ma, za dużo amatorów
moje innowacje: sok i skórka z jednej pomarańczy, mleko owsiane, cukier biały |
Wersja pomarańczowa zdecydowanie do mnie przemawia. Intensywnie myślę, czy nie zaszaleć i nie zrobić pączków z tego przepisu.
kofi - 2011-01-11, 17:14
He, he, właśnie dzisiaj mnie to White Plate natchnęło na pączki , widać mamy podobne myśli. Znalazłam na Puszcze przepis na pączki vegan, z tofu, zamiast jajek. Zobaczymy, co się da zrobić. Mam jeszcze 2 słoiki tego naturalnie słonego
[ Dodano: 2011-01-11, 17:16 ]
BTW euri też tak masz, ze czasem coś Cię zainspiruje tak, że po prostu m u s i s z to zrobić?
bronka - 2011-01-11, 17:29
euridice napisał/a: | z chemicznego punktu widzenia (a gotowanie chemią jest ) nijak ma się piernik (jajko) do wiatraka (tofu) |
tu się zgodzić nie mogę- z chemicznego punktu widzenia i jajko i tofu zawierają spore ilości białka
bronka - 2011-01-11, 17:40
kofi - 2011-01-11, 19:47
bronka napisał/a: | euridice napisał/a: | z chemicznego punktu widzenia (a gotowanie chemią jest ) nijak ma się piernik (jajko) do wiatraka (tofu) |
tu się zgodzić nie mogę- z chemicznego punktu widzenia i jajko i tofu zawierają spore ilości białka |
No właśnie tak pomyślalam. Może ma to jakiś sens w tym wypadku. Choooociaż w takich kupowanych pączkach, to może jest 1 jajko na 100 sztuk, więc jakby go wcale nie było, nie?
kofi - 2011-01-11, 20:20
euridice napisał/a: | kofi napisał/a: |
No właśnie tak pomyślalam. Może ma to jakiś sens w tym wypadku. |
Nie ma, wiem, bo próbowałam, pełna obaw i słusznych (jak się okazało) wątpliwości
Poza tym tu naprawdę nie ilość białka ma znaczenie, a zachowanie danego składnika podczas obróbki. |
O, i dobrze, że się podzieliłam planami, bo inaczej bym może z tym tofu zrobiła.
Ja tam w sumie jem jeszcze jajka, bo mi wujek przywozi od wolnych kur, ale dobrze umieć robić wegańskie ciasta, nie?
bronka - 2011-01-12, 10:15
kofi napisał/a: | Ja tam w sumie jem jeszcze jajka, bo mi wujek przywozi od wolnych kur, ale dobrze umieć robić wegańskie ciasta, nie? |
dobrze dobrze Szczególnie jak się płaci złotówkę za jajko
gosia_w - 2011-01-12, 13:09
I ja upiekłam Z mąki orkiszowej razowej (bardzo razowej, sama mieliłam i widzę, że taka domowa mąka jest bardziej razowa od kupnej razowej ), na mleku migdałowym, ze słodem (dałam tak ze 2 czubate łyżki, to i ciasto mam mało słodkie ), zamiast cukru waniliowego ekstrakt waniliowy. Składniki miałam odmierzone mniej więcej. Można Na wierzchu ułożyłam pokrojone jabłko na połowie ciasta, na drugiej kleksy powideł porzeczkowych. Piekłam 27 minut na dużej blasze. Bardzo smaczne
Kat... - 2011-01-12, 22:38
gosia_w napisał/a: | Piekłam 27 minut |
gosia_w - 2011-01-12, 22:47
po prostu akurat po 27 minutach sprawdziłam patyczkiem, okazał się być suchy, to wyjęłam
edysqa - 2011-01-13, 20:21
No niestety trochę zakalcowate wyszło ale zjadliwe
Może dlatego ze uzylam zamiast 500 g mąki pszennej, 350 g a pozostała kukurydzianą.
Trochę mało tez urosło.
Będę próbowała jeszcze
gosia_w - 2011-01-13, 20:40
Mi urosło dobrze, zakalca nie było. Mimo tej mąki bardzo razowej. Piekłam na blaszce takiej z piecyka, więc w sumie było dość płaskie, ale puchate.
rosa - 2011-01-13, 20:41
aha, ja dałam 2 x więcej drożdży, pół kostki
gosia_w - 2011-01-13, 20:50
a ja następnym razem dam mniej drożdży, bo dość mocno czuć ich smak. Z tym że ja dałam 22g drożdży (tyle akurat miałam) na ok. 400g mąki (resztę z połowy kilograma odsypałam na kruszonkę). Myślę, że proporcje drożdży 1:20 są ok, a nawet może być ich mniej. Ciasto wyrosło mi w ciągu godziny.
edysqa - 2011-01-13, 21:40
Po rozkrojeniu (musiałam bo Maz się nie mógł doczekać ) okazało się ze aż takiego dużego zakalca nie ma ale jest mało puszyste i dosyć ciezkawe.
Mnie nie bardzo rosło już na początku. Gosia_w, piszesz na dużej blaszce pieklas to musiało Ci rzeczywiscie sporo urosnac. Ja pieklam w kwadratowej blasze 23 cm x 23 cm chyba i nie była "pełna", czyli za malo mi uroslo.
gosia_w - 2011-01-13, 21:46
zapomniałam dodać, że mam mały piekarnik i ta duża blaszka ma wymiary zaledwie 30 na 36. W każdym bądź razie ciasto po godzinie urosło mi bardziej niż 2 razy, rozciągnęłam na blaszce (ciężko było, bo jak pisałam użyłam do ciasta tylko 400g mąki, ale wystarczyło mi ciasta) , położyłam owoce/powidła, posypałam kruszonką i jeszcze zostawiłam na jakieś 20-30 minut. W przepisie tego nie ma, ale ja zawsze tak robię drożdżowe - rośnie 2 (a czasem nawet 3) razy.
Szkoda, że już zjedzone, bo bym zrobiła zdjęcie w przekroju. Zdążyłam zrobić tylko zdjęcie całości
edysqa - 2011-01-13, 22:08
gosia_w, to i tak blacha dużo wieksza od
mojej. A Ty ciasto wyrabiasz robotem tak jak w przepisie? Czy po tym jak urosło wyrabiasz jeszcze raz czy tylko przekladasz na blachę? Nigdy nie byłam specjalistką od drożdzowego
Lily - 2011-01-13, 22:16
gosia_w napisał/a: | rozciągnęłam na blaszce (ciężko było, bo jak pisałam użyłam do ciasta tylko 400g mąki, ale wystarczyło mi ciasta) , położyłam owoce/powidła, posypałam kruszonką | U nas to się nazywa kołacz (albo kołocz) z posypką
gosia_w - 2011-01-14, 08:32
edysqa, wyrabiam w robocie, potem trochę ręką (dzięki temu czuję, czy trzeba dolać mleczka, oleju, czy dosypać mąki), wstawiam miskę od robota do piecyka (włączona żarówka). Kiedy urośnie wyciągam i rozciągam na blaszce. Czasami, kiedy ciasto urośnie przyklepuję je i wstawiam jeszcze raz do rośnięcia.
Lily, dzięki za info, to ja prawie zawsze robię kołacze - wtedy jest więcej owoców i kruszonki
śliwka - 2011-01-14, 09:30
A ja teraz wyrabiam tylko ręką, bo mi jak pierwszy raz robiłam i miksowałam mikserem to mi rozwaliło mikser, teraz już nie mam innego wyjścia, a robota do wyrabiania nie mam.
Wychodzi nawet lepsze teraz.
kofi - 2011-01-14, 13:40
Znalazłam na moich wypiekach (tym blogu) przepis na wegańskie pączki (masło=olej):
Na 7 sztuk (zamierzam podwoić):
250 g mąki pszennej chlebowej
szczypta soli
40 g drobnego cukru
25 g roztopionego masła
150 ml wody (dam mleko owsiane)
20 g suchych drożdży (tak, aż tyle) lub 40 g świeżych drożdży
Ponadto:
dżem do nadziania
olej do smażenia
drobny cukier do obtoczenia.
Wychodzi na to, że 3 paczki suchych drożdży Nie wiem, czy się odważę. (Normalnie na 1/2 kg mąki daję jedną, albo nawet niecałą).
edysqa - 2011-01-14, 14:02
Kofi 20 g to tyle co w tym ciescie drozdzowym, 1/5 paczki to chyba nie tak dużo
gosia_w - 2011-01-14, 14:18
edysqa, ale w przepisie są suszone, a ich daje się mniej
edysqa - 2011-01-14, 14:21
No tak ale 40 g świeżych to niecałe pól paczki
Zapomniałam z suszone są po 7 g pakowane
kofi - 2011-01-14, 21:14
Wyszły!
Pyszne i wegańskie, jestem obżarta po uszy (zjadłam 2 ), Daniel tyleż.
Z proporcjami jest chyba trochę nie tak, bo na 1/2 kg mąki dałam 2 i pół paczki suchych - czyli gdzieś 18 g, może mniej, a tyle miało iść na 250 g mąki. I było tych drożdży stanowczo za dużo, bo ciasto rosło jak szalone, zrobiło się bardzo rzadkie (bo był cukier - brązowy - 5 łyżek płaskich), dodawałam tej mąki i dodawałam, w końcu "weszło" z 3/4 kg.
Wyszło 20 pączków trochę mniejszych niż takie sklepowe,z a to bardziej okrągłych chociaż po rośnięciu były mocno spłaszczone (lepiłam kuleczki, ale się rozpływały).
Po usmażeniu nadziałam je marmoladą, niestety sklepową (za słodka bleee i za dużo "wstrzyknęłam" - taką szprycką do dekorowania tortów) i sprofanowałam lukrem z cukru pudru, Danieliczek delikatnie posypał skórką pomarańczową. Oczywiście próba uwiecznienia zaczęła się i skończyła rozładowaną baterią w aparacie, tylko telefonem mi się udało zrobić zdjęcia, ale byle jakie.
Nawiasem mówiąc kocica strasznie się rzuca na skórkę pomarańczową.
excelencja - 2011-01-14, 22:09
a czemu suszone?
kofi - 2011-01-14, 22:11
Bo łatwiejsze w obsłudze. Nie psują się, można sobie trzymać w szafce. Poza tym u mnie łatwiej o suszone, niż zwykłe.
bronka - 2011-01-20, 15:00
euridice, ja często robię na wycieczki takie duże pierogi z drożdżowe z farszem a'la pizza albo z warzywami curry. Pychotka
Agnieszka - 2011-01-20, 18:45
euridice: nie jestem ciastowa ale tymi pierogami narobiłaś mi smaka
bodi - 2011-01-20, 19:47
mi też
Kat... - 2011-01-20, 21:21
Ej ale jak to ciasto wałkować skoro się lepi? Czy to nie powinno się lepić i dlatego mi nie wyszło trzy razy?
gosia_w - 2011-01-20, 21:25
Kat... u mnie się nie lepiło (odchodziło od ręki w czasie zagniatania). Ale ja zrobiłam proporcje na oko Do pierogów dałabym odrobinę więcej mąki, żeby się łatwiej wałkowało i wycinało.
Kat... - 2011-01-20, 21:30
U mnie też odchodziło ale nie do końca. Może odblokuje focha na drożdże i popełnie w ten weekend
bronka - 2011-01-24, 15:09
Zrobiłam z mąki graham 1850 i na kilogram dałam pół kostki Alsana ( nie chcę nikogo drażnić, ale zalegał w lodówce ) - wyszła 1 forma z brzoskwiniami i 1 z truskawkami. W bonusie jeszcze resztkę ciasta wymieszałam z rodzynkami i popełniłam małe słodkie bułeczki. W sobotę piekłam i zajadamy się do dziś
devil_doll - 2011-01-26, 21:56
pyszne zrobilam bulki z soczewica i cebulka ,pychota super drodzowe ciasto. ciesze sie jak glupia bo mi w koncu wychodzi
gosia_w - 2011-01-26, 22:00
A mi w ogóle drożdżowe wychodzi . Dzisiaj robiłam pizzetki metodą "na oko" - nasypałam mąkę do miski, dodałam szczyptę soli i dodawałam powoli mleko owsiane, aż powstało w miarę gęste ciasto. Wyrobiłam. Dodałam chlust oliwy, wyrobiłam. Wyrosło w nocy w lodówce, upiekłam dzisiaj w południe. Pyszne
Jeszcze raz dziękuję euri za przepis, bez niego nie wiedziałabym, że tak łatwo zrobić wegańską drożdżówkę.
Lily - 2011-01-27, 11:29
Ja przedwczoraj upiekłam na oko chleb na drożdżach, następnym razem spróbuję pączki
excelencja - 2011-01-29, 20:58
Zrobiłam pierwsze drożdżowe w życiu, nie z przepisu Kasi co prawda i totalnie na oko - pilnowałam, żeby finalnie konsystencja była stała i więcej drożdży wrzuciłam.
Ale wyszło tak wyrośnięte i tak puchate i tam mmmm, że szok
dowód:
Zdjęcie fatalne jest, ale nie dam rady czekać do rana na światło
hxxp://img94.imageshack.us/i/drozdzowe.jpg/]
[ Dodano: 2011-01-29, 20:59 ]
(trochę je zmasakrowałam krojeniem - cóż )
kofi - 2011-01-29, 21:04
Przeeestań, zdjęcie jest OK, chociaż rozumiem, że wobec oryginału to nie to...
gosia_w - 2011-01-29, 21:14
excelencja, narobiłaś mi apetytu swoim ciastem. A ja odzwyczajam dziecko od słodyczy
Z jabłuszkiem ta drożdżówka?
rosa - 2011-01-29, 21:35
ale bez cukru tzn bez niczego słodzącego? ja robiłam ze zmiksowanymi daktylami i było ok, chociaż nie tak puszyste
excelencja - 2011-01-29, 21:44
Wrzuciłam dokładnie to, co się wrzuca do drożdżowego
tak mniej więcej:
1/2 kostki drożdży
1,5 szklanki mleka
1/4 szklanki oleju
1/4 szkl cukru albo i mniej, śmiało można wrzucić z 7 daktyli zamiast
mąka - mix razowej i białej, a tak ponad 0,5 kg- chodziło o to, żeby była taka konsystencja, żeby dało się 'bułeczki' lepić
I to uformowałam w hmm coś tam i wsadziłam do formy. Rosło z 40 min. Wrzuciłam do pieca na '6' - ale nie mam pojęcia ile to stopni, po 40 minutach było gotowe.
Strasznie dobre, chociaż kruszonka za słodka, ale ja po prostu nie lubię kruszonki Samo ciasto jest subtelnie słodkawe. Czyli dla kogoś, kto je 'normalne' ciasta - niezjadliwe
gosia_w - 2011-01-29, 22:16
euri, ja robiłam ze słodem. Na 400g mąki dałam chyba 2 łyżki plus jeszcze ze 2 do kruszonki.
Capricorn - 2011-01-30, 13:33
a ja się zabrałam za pączki dziś, i coś czuję, że za gęste ciasto zrobiłam...
excelencja - 2011-01-31, 21:00
tamto ciasto było niezłe.
Ale to - jest idealne
Samo ciasto genialne a i kruszonkę nauczyłam się dobrą robić
I'm proud of myself (tak to się mówi eurydyko?)
Sami zobaczcie, a ten smaaak
I to pierwsze (no dobra - drugie (po makowcu) ciasto, który Li je)
hxxp://img502.imageshack.us/i/p1010326.jpg/]
daria - 2011-01-31, 21:03
excelencja, w sobotę też popełnię
gosia_w - 2011-01-31, 21:03
Jeśli wygląda tak, jak smakuje, to mmmmm...
gemi - 2011-02-01, 10:42
zrobię od razu podwójna porcję - gości będziem mieć.
euri, właśnie o czymś takim marzyłam Jak u babci... z kruszonką...
dziękuję
devil_doll - 2011-02-02, 17:38
wciaz nie moge sie nadziwic dzis zrobilam cynamonowe buleczki z kruszonka
devil_doll - 2011-02-02, 23:59
jutro bedzie partia druga to wrzuce zdjecie
gemi - 2011-02-03, 08:50
euridice, ciasto śniło mi się w nocy
A piekę dopiero jutro, by było świeżutkie.
Dobra, zmykam stąd, to sobie zaślinię klawiaturę. euridice napisał/a: | PS. Ostatnio myślałam, że przepis mam już "w głowie" (i oku) i na rzeczone "oko" usiłowałam zrobić - nie polecam Klapa totalna
Gotować na oko uwielbiam, ale piec? Tylko z przepisu. Najwyraźniej "ten typ tak ma" | może Matka Natura wymaga od Ciebie, byś w pieczenie wkładała całą siebie? Ciało, duszę i umysł...
jak ma powstać takie cudo, to warto chyba "oko" przymknąć
gemi - 2011-02-04, 12:07
pyszne
jeszcze ciepłe, z jabłkiem... mniammmmm
kofi - 2011-02-04, 12:10
Wczoraj zrobiłam bułeczki z truskawkami. Trochę się obawiałam, jak kruszonka wyjdzie, ale wyszła OK.
rosa - 2011-02-04, 13:08
gemi, a to jabłko to pokrojone na wierzch, czy razem z ciastem wymieszałaś?
moony - 2011-02-04, 17:18
Przestańcie, przestańcie!
ifinoe - 2011-02-04, 21:47
ja już od kilku lat cisto drożdżowe robię z bardzo podobnego przepisu
na 0,5 kg dowolnej mąki szklanka mleka roślinnego, 40 g oleju i 1 opakowanie drożdży instant (lub ok 25 świeżych)...zawsze wychodzi, nawet bez specjalnego wyrabiania
wczoraj z maki orkiszowej graham powstały cebularze - wyszło 12 sztuk (3 cebule + 2 łyżki maku, sól, pieprz, 1 łyżka oleju rzepakowego)
jutro chyba popełnia coś drożdżowego na słodko, ten wątek jest zaraźliwy
gosia_w - 2011-02-05, 07:05
Mi się wydaje, że nie da rady robić zawsze dokładnie wg przepisu. Przekonałam się o tym robiąc ostatnio pierniczki AniD. z tego zmienionego przepisu. Dużo zależy np. od stopnia wysuszenia mąki, a tego nie da się zmierzyć w domu.
priya - 2011-02-05, 10:55
Ja strasznie nie lubię wyrabiać ciast, dlatego się wycwaniłam i drożdżowe zawsze piekę w maszynie do chleba. Dodaję wprawdzie mleko, ale spokojnie możnaby go zastąpić roślinnym. Wychodzi rewelacyjne. DOdaję skórkę z cytryny i rodzynki, czasem inne bakalie. Tylko kruszonki nie da się na takim zrobić...
karmelowa_mumi - 2011-02-05, 11:23
robi się!
kofi - 2011-02-05, 12:19
U nas już chyba za dużo słodkiego, bo Daniel ostatnio się rozmarzył, że mogłabym zrobić takie bułeczki z brukselką, albo z porem....
ifinoe - 2011-02-05, 17:22
u nas dziś znów na słono - pizzetki z farszem z kapusty, czerwonej papryki i białego sosu a' la beszamel
Katioczka - 2011-02-05, 21:55
ifinoe napisał/a: | białego sosu a' la beszamel |
zapodaj przepis
ifinoe - 2011-02-05, 23:24
Katioczka napisał/a: | ifinoe napisał/a: | białego sosu a' la beszamel |
zapodaj przepis |
2 łyżki mąki
2 łyzki oleju
ok szklanki mleka roślinnego
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu
makę podprażyć na rozgrzanym oleju, jak się juz zezłoci dolewac powoli mleka intensywnie mieszając, przyprawić, i już
ta porcja sosu wystarczyła do farszu z 2 szklanek poszatkowanej kapusty i 1/2 czerwonej papryki - na 12 pizzetek
postanowiłam zużyć dziś reszt drożdży i właśnie objadam się ciepła drożdżówką z jabłkiem i owsiano-cynamonową kruszonką...zgadnijcie, kto jutro będzie płakał, że ma wielki brzuch
Katioczka - 2011-02-05, 23:33
ifinoe, merci
ale ale...kładłaś po prostu kapuchę i paprykę czy jakoś je wcześniej obrabiałaś?
ifinoe - 2011-02-05, 23:34
Katioczka napisał/a: | ifinoe, merci
ale ale...kładłaś po prostu kapuchę i paprykę czy jakoś je wcześniej obrabiałaś? |
surowe warzywka wymieszałam z sosem i kładłam łychę na bułę
devil_doll - 2011-02-06, 01:57
super przepis ,codziennie mam swieze buleczki dzis z oregano i slonecznikiem
Katioczka - 2011-02-06, 04:04
to ciasto nie miało prawa wyjść...i nie wyszło...
szare, zmęczone i przysiadłe jak staruszka
priya - 2011-02-06, 09:34
A mnie ten wątek tak wymęczył już, że w końcu dziś wrzuciłam do maszyny wszystkie składniki i też będę mieć pyszne, pachnące ciacho drożdżowe na niedzielę
kofi - 2011-02-06, 11:07
Kocham tę moją maszynę za to, że uwalnia mnie od paprania się w tym cieście. U nas dzisiaj banalna pizza, niestety nie będzie wegańska, chociaż moja pewnie tak - od jakiegoś czasu robię takie małe pizze - łatwiej odgrzać.
ifinoe - 2011-02-06, 12:01
euridice napisał/a: |
ifinoe, ooo, rzeczywiście bardzo podobny przepis, trza było wcześniej wrzucać, bo ja się latami głowiłam "co z tym wegańskim drożdżowym?"
Mmm, cebularze powiadasz? Kusząca wizja
|
własnie az sprawdzałam wczoraj, bo byłam pewna, że już ten przepis wrzucałam - tym bardziej, że w sezonie owocowym korystałam z niego prawie codziennie i tym bardziej, że pamiętam jak porównywałam proporcje z przepisu Liski z White Plate
najlepsze jest to, że mnie to ciasto zawsze wychodzi nawet jak w ogóle nie wyrabiam, tylko mieszam składniki łychą...nawet jak od razu, bez tej 1h wyrastania, wrzucam na blachę, nakładam coś na górę i zostawiam na 30 minut do wyrośnięcia w ciepławym piekarniku
dziś już aliczyłysmy z Matyldą drugie i trzecie ciastowe śniadanie uwielbiam owsianą kruszonkę ...jak to dobrze, że skończył mi się zapas drożdży
krop.pa - 2011-02-06, 12:21
ifinoe napisał/a: | postanowiłam zużyć dziś reszt drożdży i właśnie objadam się ciepła drożdżówką z jabłkiem i owsiano-cynamonową kruszonką...;) |
Można prosić przepis na kruszonkę?
ifinoe - 2011-02-06, 13:02
utrzeć:
50 g oleju
100 g maki owsianej (zmielonych płatków)
50 g cukru
lub wariant z migdałami
50 g maki owsianej i 50 g mielonych migdałów
reszta jw
krop.pa - 2011-02-06, 14:17
ifinoe, dziękuję
ifinoe - 2011-02-06, 21:13
krop.pa napisał/a: | ifinoe, dziękuję |
ależ nie ma za co
gemi - 2011-02-07, 07:01
rosa, jabłka dałam na wierzch, tylko je lekko wcisnęłam, żeby jeszcze kruszonkę zmieścić.
i zapomniałam dodać, że wprost przepyszne jest z kawałkami świeżej gruszki. Dobrze, że zrobiłam duuuuużą blachę Myślałam, że pękniemy
a ja jestem fanką ręcznego wyrabiania ciasta drożdżowego. Uwielbiam je za konsystencję i za moment "posłuszności", czyli tzw. "odchodzenia od brzegów miski i ręki". Chyba w spadku po babci dostałam dar, że drożdżowe wychodzi mi zawsze, niezależnie od stopnia przekombinowania.
Czuję się kulinarnie nakręcona tym wątkiem. Będę popełniać w różnych wariantach. Coś czuję, że nieługo zrobię wytrawne z jakimś dodatkiem i czarnuszką
karmelowa_mumi - 2011-02-07, 21:49
wklejam zdjecia - ciasto wyszło niebiańskie, blacha zniknęła w ciągu doby.
Wyrabiałam ręką, trochę pozmieniałam proporcje - może faktycznie uratowało mnie pozytywne nakręcenie
Na pół blachy dałam morele ze słoika, a na drugie pół - powidła śliwkowe.
ifinoe - 2011-02-07, 23:01
mumi, ślinka cieknie
gosia_w - 2011-02-08, 07:18
karmelowa, ale wspaniała drożdżówka!
moony - 2011-02-08, 10:02
karmelowa_mumi, ale rewelacja, mniam!
euridice napisał/a: | moony napisał/a:
Przestańcie, przestańcie!
Od razu "przestańcie"... po prostu dołącz naszego Bractwa Drożdżowego, droga moony
|
Masz to jak w banku, ale najpierw muszę zakupić piekarnik, skończyć remont, ogarnąć bajzel. Mam nadzieję, że zdążę z ciastem zanim urodzę
ifinoe - 2011-02-08, 20:19
nie wytrzymałam i ponownie zakupiłam drożdże...ale to tylko dlatego, że Matylda w przedszkolnym menu ma jutro o dziwo drożdżówkę z serem (zwykle jest owoc+kanapka), więc przeceiż muszę dziecku upiec zdrowszą przekąskę
więc dzisiaj wersja pomarańczowo-waniliowy placek z kokosowo-owsianą kruszonką, plus drożdżowki "z serem", czyli z kremem z jaglanki, nerkowców, słodu ryżowego i kremu migdałowego
gosia_w - 2011-02-08, 20:50
ifinoe, a możesz trochę dokładniej napisać, jak zrobiłaś ten "ser"
devil_doll - 2011-02-08, 23:30
ja tez poprosze przepis na ten ser
ifinoe - 2011-02-09, 21:04
gosia_w napisał/a: | ifinoe, a możesz trochę dokładniej napisać, jak zrobiłaś ten "ser" |
problem będzie z konkretnym przepisem, bo to był spontan "oko"
zmiksowałam trochę merkowców z odrobina wody na śmietankę, potem dorzuciłam do blendera resztkę ugotowanej jaglanki ze śniadania (powiedzmy około 2/3 szklanki kaszy i ze 2 łyżki orzechów)...do tego 2 łyżki kremu migdałowego Rapunzel i jeszcze odrobinę słodu do smaku - ale mało, bo ten krem migdałowy już słodki
wyszła taka dosyć gęsta jasna masa, którą nakładałam po dużej łyżce na bułę
devil_doll - 2011-02-09, 21:15
dziekuje :* mam drodze beda drodzowki
gosia_w - 2011-02-09, 21:16
dziękuję
A ten krem, to "migdałowe marzenie"?
ifinoe - 2011-02-09, 22:25
gosia_w napisał/a: | dziękuję
A ten krem, to "migdałowe marzenie"? |
właśnie ten...Matylda mówi, że to "czekoladowy kremik"
Katioczka - 2011-02-13, 02:27
upiekłam bułeczki z soczewicą
nawet ładniutkie i smaczne wyszły
robiłam na mące żytniej
Katioczka - 2011-02-13, 18:55
euridice napisał/a: | Chociaż zaszalałaś z tą żytnią, ja bym się nie odważyła
Tym bardziej szacun |
wyszły bardzo chlebowe...
euri, niezłe masz buły
w piekarniku ciasto mutant wychodzi z formy...ma na wierzchu owoce
(truskawki, wiśnie, porzeczki, maliny) i kruszonkę
Kat... - 2011-02-13, 19:27
Kupiłam drożdże na kolejne podejście ale jestem tak przerażona tym, ze znowu mi nie wyjdzie, że nie mogę się zebrać. Nie chcę znowu czarnego spodu z niedopieczoną górą, nie chcę suchara. Może pizze walnę? Idę szukać przepisów
lilias - 2011-02-13, 19:39
mi drożdżowy spód na pizze zawsze wychodzi, ale do vegan placka też boję się podejść. Na spód pizzy: mąka- przesiana ok. 0,5 kg, pół kostki drożdży (dużej) lub 1-2 opakowań w proszku, bardzo ciepła woda (taka, żeby dało się łapy wsadzić) i olej (oliwa jak ktoś lubi) no i sól. do miski z mąką wsypuję sól, wkruszam drożdze i dodaję stopniowo wodę, kiedy jest prawie zagniecione dodaję (jako resztę płynu) olej i zagniatam. powstaje fajna elastyczna kula (byle się nie rozłaziło, ale w razie czego można łapą na blachę wywalić). w spokojnym miejscu pod ścierkę i sobie rośnie. ponownie ugniatam, wałkuję na w miarę cienki placek i na dużą blachę (reszta wg uznania). ja robię od razu dwie blachy- duże poszukuję czegoś na pizze zamiast sera (z tofu mi nie podeszło) i właśnie tu coś doczytałam. muszę wypróbować
Katioczka - 2011-02-13, 19:43
ciasto wyszło!!!!
yeah!
pachnące latem, puszyste, smaczne...mniamissimo!
atta - 2011-02-13, 20:33
to ja się też chwalę - zrobiłam chałkę drożdżową z przepisu euridice, z nieco zwiększoną ilością oliwy (kurczę, chlusnęło mi się, i dobrze!) w środku każdego warkocza konfitura malinowa, yummi
dzięki za przepis
zdjęcie: hxxps://picasaweb.google.com/attatataratta/20100531#5573148658409315842
ifinoe - 2011-02-14, 00:00
dzisiaj w ramach wykańczania drożdży, postanowiłam upiec prosty chleb - nigdy wcześniej nie piekłam takiego, zawsze tylko razowiec żytni na zakwasie
przepis podobny, jak do w/w ciasta:
0,5 kg mąki (orkiszowa chlebowa)
15 dag drożdży
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli
1,5 szklanki wody
ostatnie wyrastanie było w misce wyłożonej omączoną ścierką
wyszedł jak prawdziwy jesli odnajdę kabelek do kompa, to wrzucę zdjęcie
zjedliśmy od razu cały bochenek
Lily - 2011-02-14, 00:02
ifinoe, ja też ostatnio poszłam na łatwiznę i parę razy piekłam chleb na drożdżach, fajnie wychodzi, w sumie przepis na oko, ale podobny do Twojego
Ka.ja - 2011-02-15, 10:27
Wczoraj popełniłam to ciasto - z truskawkami. Pachniało cudownie w trakcie pieczenia, wygląda też nieźle, ale dla mnie niestety zbyt wyczuwalny jest olej (dałam z pestek winogron) i jakieś takie ciężkie mi wyszło dałam 2/3 mąki pszennej i 1/3 pełnoziarnistej orkiszowej. Spróbuję jeszcze z mniejszą ilością oleju i może z tą mąką tortową - może tym razem będzie puszyste
lilias - 2011-02-15, 12:49
Ka.ja, a może przesiej mąkę, jak się napowietrzy to drożdżowe ładniej rośnie, no i wyrabianie żeby odchodziło od wałka (łapy też co używasz), no i u mnie dwa razy wyrasta, raz w misce, raz w blaszce. ja się trochę boję tej wegan wersji, ale,że jajek coraz mniej u nas w domu to pewnie popełnię. dajecie mi dobry przykład, trza się zmobilizować .
kofi - 2011-02-15, 13:48
lilias nie ma się czego bać, mam wrażenie, że takie kupowane drożdżowe też są bez jajek. Albo z jednym na taką ilość pozostałych składników, że równie dobrze mogłoby go nie być. Wydaje mi się, że bez jajek jest właśnie lżejsze. Tylko daję trochę więcej drożdży.
ifinoe - 2011-02-15, 18:03
euri, robiłam jagodzianki z pierwszego linka - wtedy zamiast jaja dałam gluta od siemienia, czyli mój żel do włosów i troszkę kurkumy dla koloru...rzeczywiście pyszne wychodzą...rozmarzyłam się...ale z jagodziankami poczekam na świeże jagody
moony - 2011-02-20, 19:21
Om, nom, nom - zrobiłam i zajadam. Pyszne. Mąż mówi, że dobre. Pan-Od-Remontu zapytał o szczegóły i jego weganskość, bo też mu smakowało.
No, teraz mogę rodzić
devil_doll - 2011-02-20, 23:34
rewelacja na jego bazie zrobilam Sznekle z cynamonem mniam
gosia_w - 2011-02-21, 06:48
devil_doll, a co to jest?
bronka - 2011-02-21, 10:56
gosia_w, szneka to drożdżówka chyba. Pamiętam jak znajomy Ślązak kupował szneki z glancem - drożdżówki z lukrem
puszczyk - 2011-02-21, 11:17
To jest hasło z gwary poznańskiej, chciałam zauważyć. Szneka z glancem w tytce.
bronka - 2011-02-21, 11:19
puszczyk, a tytka to co?
puszczyk napisał/a: | To jest hasło z gwary poznańskiej |
a ja myślałam, ze Wy tylko pyry jadacie
puszczyk - 2011-02-21, 11:20
Tytka to torebka papierowa.
gosia_w - 2011-02-21, 11:43
sznekę znam, myślałam, że to coś innego. Wujek google nie pomógł
devil_doll - 2011-02-21, 14:18
z tego przepisu przerobilam www.mojewypieki.blox.pl/2009/07/Szneki.html
bronka - 2011-02-21, 14:26
devil_doll, ale jaja W weekend piekłam ślimaki takie właśnie
A myślałam, że taka jestem odkrywcza Smarowałam alsanem z cynamonem i cukrem brąz. Wyszło toto przepyszne
priya - 2011-02-21, 14:48
Przepraszam za mały OT, ale nie mogę nie wspomnieć, że ostatnio namiętnie robię takie ślimaczki (tylko zawijam z dwóch stron) z cynamonem i brązowym cukrem, ale z ciasta francuskiego. Bomba! Spróbuje też na drożdżowym w takim razie (o, i juz nie ma OT )
gosia_w - 2011-02-21, 15:23
devil_doll, dziękuję
devil_doll - 2011-02-21, 15:24
nie ma za co ja smarowalam oliwa z syropem z agawy i cynamonem
gosia_w - 2011-02-21, 15:27
dzięki, chciałam zapytać, ale zrezygnowałam, bo nie chciałam być nudna z tymi pytaniami Czytasz w moich myślach
kofi - 2011-02-22, 20:50
W związku z siarczystym mrozem pozwoliłam sobie upiec takie ślimaczki orzechowe, rzuciliśmy się na nie jak dzicy, na ciepło zeżarliśmy 1/3 blachy - ułożyłam blisko siebie i tak się trochę pozlepiały jak na blogu mojewypieki. Robiłam na mleku owsianym z olejem słonecznikowym. Z ok. 1/2 kg mąki (więcej się sypnęło - mąka 550), do tego paczka suchych drożdży (7g). Do środka dałam zmielone grubo orzechy włoskie i migdały wymieszane z 2 łyżkami brązowego cukru. A po wierzchu posmarowałam wodą z syropem z agawy, ale bardzo cienko, bo mało tego było. I posypałam taką przyprawą korzenną do kawy, co już 3 rok stoi, więc nie ma zbyt intensywnego zapachu.
Lady_Bird - 2011-02-23, 08:21
wczoraj zrobiłam ciasto drożdzowe euri i po prostu pooooezja
kasienka - 2011-02-27, 19:57
Uff, za czwartym razem mi wyszło, bez zakalca i nieprzypalone na moją okrągłą blaszkę trzeba było mniej ciasta (z tej porcji upiekłam placek i cztery duże muffiny. No i piekłam krócej, ok 35 minut.
Pycha
devil_doll - 2011-02-27, 21:54
cudne po porstu zrobilam drozdzowki z budyniem (w roli budyniu migdalowe tofu) pycha no i te zawijasy pizzowe
daria - 2011-07-03, 09:49
wreszcie znalazłam ten przepis.. idę do sklepu po drożdże
bronka - 2011-07-28, 12:14
na zachętę
gosia_w - 2011-07-28, 19:50
mniam, mniam
I wygląda na razowe, prawda bronka?
priya - 2011-07-29, 11:24
bronka, cudo
bronka - 2011-07-29, 14:13
gosia_w napisał/a: | I wygląda na razowe, prawda bronka? |
oczywiście
[ Dodano: 2011-07-29, 14:13 ]
Jutro robię z porzeczkami- póki są
rosa - 2011-07-31, 21:26
bronka, masz jeszcze kawałek? może bym wpadła mmmmmmmmmmmmniam
bronka - 2011-08-01, 10:13
rosa, nie, ale mogę upiec
rosa - 2011-08-01, 11:34
bronka, trzymam cię za słowo
bronka - 2011-08-01, 11:41
a co? Wybierasz się w moje okolice?
[ Dodano: 2011-08-01, 11:42 ]
Chętnie poznam na żywo Twoje nogi
rosa - 2011-08-01, 11:49
na razie nie, ale moze kiedyś będę pamiętała o spakowaniu nóg i majtek
bronka - 2011-08-01, 11:54
rosa,
lilias - 2011-08-14, 22:26
zrobiłam, zadymiłam kuchnię, bo część kruszonki i ciasta uciekła z blaszki rośnie jak głupie, a teraz siedzę nad blaszką i zastanawiam się czy zakalec będzie czy nie, bo kuchenkę otwieraliśmy jak usuwaliśmy elementy palące się. co za stresssssssssssss
bronka - 2011-08-15, 07:20
lilias, i jak?
lilias - 2011-08-15, 18:41
zjedli do 10 rano poszło całe, uffffffff, ale zakalczyk też był bo żarłoki smakowali jeszcze gorące, ale za to jaka jazda z piekarnikiem była dzisiajjjjjjjjjjjjjj, matko jedyna (córcia włosy sobie perfumowałą "bo jechały spalenizną" ). będą powtórki
paulina - 2011-08-18, 11:36
tez spróbuję. ostatnio mi drożdzowe nie wychodzą może to da radę? zasliniłam się przecvzytawszy wątek
moony - 2011-08-18, 11:43
Przepis jest super ekstra Robiłam ostatnio z półtorej porcji i z cukrem muscovado - miało taki fajny beżowy kolor, mmm... moją dietę wiecznie szlag trafia
paulina - 2011-08-19, 13:25
zrobiłam wczoraj ze śliwkami i jabłkami i normalnie jaaaaaaaaaaaaaa.......
jest absolutnie pyszne.
poza tym, ze piekło się chyba ze 2 godziny, bo za nic nie chciało zbrązowieć
dzis juz ponad połowy nie ma. a robiłam z maki lubella z pełnego przemiału, pszennej. super przepis.
koko - 2011-09-30, 15:08
Ciasto mi słabiuteńko wyrosło, ale zakalca nie było. W smaku pycha! Szkoda, że nie ma już jagód, z jagodami by było rewelacyjne.
rosa - 2011-09-30, 22:04
u nas było ostatnio z gruszkami, niezłe, chociaż jak dla mnie mało wyraziste
z_grzywką - 2011-10-19, 14:10
Upiekłam raz i nigdy więcej. Wiadomo jak się kroi ciepłe drożdżowe. Zjadłam 1/3 za jednym zamachem
Absolutnie pyszne, puszyste. Wyrosło tak, że o mały włos a wyszłoby z formy
gosia_w - 2011-10-19, 15:40
z_grzywką
rosa - 2011-10-19, 17:02
z_grzywką, nigdy nie mów nigdy
upiekłam dzisiaj w formie zwijek z jabłkami - mniam
strokotka - 2011-12-08, 20:42
euridice, właśnie piekę. Może jutro dam Ci spróbować, chyba że nie będzie się czym pochwalić:)
paulina - 2011-12-19, 22:50
znów to powtórzę - genialny przepis! ostatnio robiłam na wodzie, bo mleko owsiane mi się skisło. zrobiłam jagodzianki(heheeee miałam jagody ze słoika a teraz sie ślińcie ) paszteciki i małą foremkę z jabłkami i gruszkami, wysżło bomba, wszytsko zostało pożarte niemal na pniu. ono świetnie znosi pobyt w lodówce, celem odroczenia pieczenia. świetnei sie wałkuje też.
i też juz robie na oko, ale staram sie nie przesadzać, zeby mnei nei poniosło za bardzo hehe
maharetefka - 2011-12-20, 19:29
wlasnie sie piecze...mmm....jak pachnie....
edysqa - 2011-12-21, 13:37
A myślicie ze mogę wykorzystać do ciasta na słodko mleko czekoladowe? Nie mam innego a nie chce mi się robić
paulina - 2011-12-22, 17:51
edysqa tylko uwazaj bo kakao "zjada" wode z wypiekow - przynajmniej takie dodane na sucho, nie wiem, jak z mleka
edysqa - 2011-12-22, 18:31
paulina, wyszedł zakalec ale słodki. Ostatnio nie wychodzą mi weganskie wypieki na mace pelnoziarnistej (sama miele pszenice).
koko - 2011-12-22, 21:22
edysqa, tobie wyszedł zakalec?? Tobie??? To nawet mnie się udało....
Piekłaś w trakcie miesiączki, hm?
edysqa - 2011-12-22, 22:27
koko, jasne ze mnie wyszedł Nie dodalam serca do niego Ale tak w ogóle to do wymyslania i dużych modyfikacji ciast to ja nie mam głowy. Prawda jest taka ze już podczas wyrabiania wiedziałam ze nie będzie to puszysty drozdzowiec wsypalam trochę wiecej mąki niż w przepisie i okazało się ze to była cala jaką miałam w domu a nie chciało mi się już mielic pszenicy, kukurydzianej tez nie miałam bo się niestety zepsuła
Ciasto było baaardzo kleiste, przez godzinę wyrastania, praktycznie nie urosło ale o
dziwo w piekarniku trochę poszło do góry. Poza tym może wpływ miało użyte mleko czekoladowe. Wyszedł raczej słodki z fajnie chrupiacą górą, miękki w środku prawie czekoladowy wypiek
Zjemy
Kat... - 2012-01-15, 18:09
euridice, ja Ci zbyt dawno miłości nie wyznawałam chyba. Kocham Cię!
Dzisiaj zagoniłam do przeliczania kogoś, kto ma matmę na studiach i zrobiłam idealnie wg przepisu z białej, jak śnieg za oknem, mąki
Już wiem o co chodziło z tym wzruszaniem się, jak jadłam to aż mi się łezka w oku zakręciła. Taka jak najbardziej prawdziwa. Jest idealne!
Jutro też piekę, w końcu drożdże się nie mogą zmarnować
No i spróbuję ze zdrowszej mąki.
Pochłonęłam 5 kawałków z odrobiną kupnego (się zgapiłam i nie zrobiłam żadnego sama) truskawkowego dżemu. Palce lizać!
bodi - 2012-02-03, 17:46
dziewczyny, jak przeliczyć te świeże drożdże na instant? Tutaj świeżych nie mogę znaleźć nigdzie, a muszę upiec to ciasto na jutro, śliwki już specjalnie kupione czekają i tęsknie spoglądają w s tronę piekarnika
pomocy
Kat... - 2012-02-03, 18:16
A na tych drożdżach nie jest napisane na jaką ilość mąki są?
bodi - 2012-02-03, 18:37
no widzisz Kat... - nie pomyślałam o tym pewnie że tak
no to idę piec
anielski-torcik - 2012-09-13, 19:59
Ciekawa jestem czy bez mąki pszennej by wyszło?
koko - 2012-09-13, 20:10
anielski-torcik, a z jaką, żytnią? No nie wiem... mnie wychodzi z żytniej nie ciasto, tylko chlebowy gniot, no ale taki już urok mąki żytniej.
rosa - 2012-09-13, 21:29
z orkiszowej by wyszło, ale to też pszenica, z zytniej jasnej jadłam ciasto, ale to było jak pisze koko raczej gniotowate
dżo - 2012-09-13, 21:38
anielski-torcik, raczej nie, w cieście drożdżowym ważny jest gluten, dla sprężystości i odpowiedniej struktury ciasta.
anielski-torcik - 2012-09-14, 09:08
szkoda
bronka - 2012-09-14, 10:51
anielski-torcik, jeżeli mozesz orkiszową ( a chyba czytałam, ze od święta możesz) to spokojnie wyjdzie. Ja najczęściej piekę na orkiszowej.
Drożdże żyta nie uniosą. Spróbuj bardziej na zakwasie. Ciasto na zakwasie wychodzi bardzo fajnie.
anielski-torcik - 2012-09-14, 13:57
Dzięki bronka, spróbuję na orkiszowej jak mnie najdzie
dagajaga - 2013-01-29, 11:06
robiłam chałkę z orkiszowej mąki, za pierwszym razem wyszła twarda, zbita i niska
za drugim razem przesiałam mąkę przez sito i wyszło piękne, puchate i smaczniutkie, jest tylko jeden problem, za każdym razem po zjedzeniu bolał mnie brzuch mocno, chyba drożdże mi nie służą
straszna szkoda bo taka pyszna chałka mi wyszła..
dort - 2013-01-31, 17:20
drożdże uniosą żyto, ale nie tak pięknie jak orkisz czy pszenicę, bo w życie o wiele mniej glutenu
bronka - 2013-01-31, 17:26
dort napisał/a: | drożdże uniosą żyto, ale nie tak pięknie jak orkisz czy pszenicę, bo w życie o wiele mniej glutenu |
Wyszło Ci coś żytniego na drożdżach? Mnie nigdy.
Żyto powinno być ukwaszone. Dlatego nie piecze się żytnich chlebów na drożdżach, a na zakwasie- Tak.
I nie zgodzę sie ze stwierdzeniem, ze to z powodu małej ilości glutenu. bezglutenowe placuszki gryczane na drożdżach rosną jak... na drożdżach
dort - 2013-01-31, 17:38
bronka zawsze myślałam, że to gluten ma tu znaczenie, ale może od niego zależy bardziej kleistość - sama nie wiem
przez wiele lat wszystkie przepisy (słodkie i słone) z pszenicy zamieniałam żytem i było ok - z drożdżami również rosło - ale nigdy tak pięknie jak to robi pszenica
poza tym chleby żytnie na drożdżach wychodziły mi nie raz, a na zakwasie nie udało mi się ni razu
można kupić też chleb żytni na drożdżach - właśnie mam taki w domu (maka żytnia, woda, sól, drożdże)
bronka - 2013-01-31, 17:43
dort napisał/a: | można kupić też chleb żytni na drożdżach właśnie |
bez pszenicy?
Widziałam kiedyś żytni na drożdżach, ale z pszenicą i brązowym barwnikiem
Może mam jakiś uraz do żyta Poza tym naczytałam się kiedyś o jego niestrawności gdy jest nieukwaszony.
dort - 2013-01-31, 17:46
z kolei my mamy uczulenie na pszenice, więc życie zmysiło mnie do eksperymentów z żytem
bronka - 2013-01-31, 17:59
dort rozumiem. To, ze wychodziły Wam te wyroby zmusi mnie pewnie do podjęcia prób raz jeszcze
wiem, ze literówka, ale uroczo wyszło
dort - 2013-01-31, 18:05
a może nie tylko zmusiło ale i zmysiło - kto wie
przyjemnego eksperymentowania
rosa - 2013-01-31, 22:17
bronka, mi wyszły żytnie bułki drożdzowe, ale z pełnoziarnistej mąki, no i raczej przysadziste były
Lily - 2014-07-17, 22:01
Wczoraj całkiem przypadkiem zrobiłam drożdżowe bułki z jagodami, wegańskie, wyszły super, bo dziś nadal były puszyste. A robiłam na oko.
lilias - 2014-07-18, 00:06
Lily, gratki zjadłabym ;p
Lily - 2014-07-18, 21:35
Ja też, już dawno nie ma
Tofucznica84 - 2015-06-26, 12:24
Widzę, że macie wprawę Ja jutro idę dopiero na warsztaty z pieczenia bo chciałabym zrobić chleb bananowy. Macie może jakiś własny sprawdzony przepis na taki chlebek bardziej "na słodko" ?
eM - 2015-06-26, 20:01
Czy ktoś ma zapisany może gdzieś przepis na to puszyste drożdżowe (chodzi mi o ten euridice z pierwszej strony, który niestety teraz znikł ). Planuję jutro drożdżowe, a pamiętam, że ten był ok. Miałam zapisany niestety tylko z tym linkiem, a teraz już nie ma tego przepisu
edysqa - 2015-06-26, 22:07
Ja na blogu robiłam z tego przepisu pączki pieczone 😊
hxxp://cobylonaobiad.blox.pl/2012/02/Pyszne-pieczone-paczki.html
Czarowniczka - 2015-06-26, 22:08
Ja mam - kopiuj wklej ze strony matki weganki :
"Puszyste, drożdżowe, wegańskie
Banalnie proste, klasyczne w smaku, bez mleka, jajek czy masła.
Składniki:
Po pierwsze potrzebujemy kuchennej wagi.
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej (piekłam zarówno z pszennej białej tortowej jak i razowej orkiszowej drobnomielonej, obie wersje wyszły dobre )
- 20 g świeżych drożdży
- 60 g drobnego cukru (używam brązowego)
- 60 g oleju
- torebka cukru waniliowego
- 200-250 ml roślinnego mleka (używam sojowego)
- dwie łyżki oleju i 3 łyżki mleka sojowego (zamiast 3 żółtek)
- szczypta soli
- opcjonalnie: torchę soku z cytryny i/lub otartej cytrynowej skórki (osobiście uwielbiam cytrynową nutę w cieście drożdżowym )
Rozmieszać drożdże w odrobinie letniego mleka, mąki i cukru. Odstawić na 15 minut.
Dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy przez chwilę mikserem. Nie eksperymentujemy z proporcjami - jest to najprostsza droga do popisowego zakalca
Ciasto powinno być pulchne (jeśli używamy mąki razowej najprawdopodobniej będziemy musieli dodać trochę więcej płynu - ostrożnie ).
Wyrobione ciasto zostawiamy do wyrosnięcia na godzinę (stawiam na kaloryferze - zarówno rosnące drożdże, jak i drożdżową kulę).
Przekładamy do wysmarowanej olejem formy.
Zostawiamy ciastu miejsce na rośnięcie w trakcie pieczenia
Możemy posypać świeżymi lub mrożonymi owocami.
Kruszonka:
100 g mąki
50 g cukru (brązowy)
50 g oleju
szczypta soli
opcjonalnie: wiórki kokosowe
Łączymy składniki kruszonki i posypujemy ciasto.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st C i pieczemy 50-60 minut (lub krócej, jeśli nasz piekarnik nie ma podziałki/ widzimy, że ciasto jest już dobre/ pieczemy z termoobiegiem, etc.).
W razie wątpliwości sprawdzamy drewnianym patyczkiem czy ciasto nie jest surowe.
Wyszło mi wegańskie ciasto drożdżowe jakiego od lat nie udawało mi się uzyskać - puszyste, miękkie, pachnące, lekkie, wyrośnięte, słodkie... takie babcine.
Aż się wzruszyłam wyjmując je z piekarnika
W ramach powrotu do czasów dzieciństwa zalecam: wylizywanie miski, wyjadanie kruszonki, obskubywanie jej z ciasta, zajadanie jeszcze ciepłej drożdżówki i popijanie jej zimnym sojowym mlekiem"
eM - 2015-06-27, 07:08
O super, dzięki!
edysqa, ten Twój to chyba jednak inny przepis, excelencji a nie euridice (kolejny do przetestowania )
juulliusz - 2015-07-11, 17:32
ja tez dziekuje
Meri - 2015-07-25, 10:18
Tofucznica84 napisał/a: | Widzę, że macie wprawę Ja jutro idę dopiero na warsztaty z pieczenia bo chciałabym zrobić chleb bananowy. Macie może jakiś własny sprawdzony przepis na taki chlebek bardziej "na słodko" ? |
Chebek z bananem? Nie znam Na słodko to z midem, zurawina czy rodzynkami, ale banan?... hm Fajne rzeczy o pieczeniu chleba w domu znajdziesz na stronie e-maka, ja ich poznałam poprzez biobazar.
Tofucznica84 - 2015-09-10, 15:39
Meri napisał/a: | Tofucznica84 napisał/a: | Widzę, że macie wprawę Ja jutro idę dopiero na warsztaty z pieczenia bo chciałabym zrobić chleb bananowy. Macie może jakiś własny sprawdzony przepis na taki chlebek bardziej "na słodko" ? |
Chebek z bananem? Nie znam Na słodko to z midem, zurawina czy rodzynkami, ale banan?... hm Fajne rzeczy o pieczeniu chleba w domu znajdziesz na stronie e-maka, ja ich poznałam poprzez biobazar. |
Tak, z bananem najlepszy Często używam takich bananów, które już sobie jakiś czas poleżały i nie zdążyłam ich zjeść. Wtedy robię z nich masę (często po prostu rozgniatam banany widelcem), mieszam z masą do chleba i do pieczenia Ostatnio oglądam dużo filmików z BioBazaru, ostatnio np. o jadalnej ziemi Jest dużo ciekawych rozwiązań
Mirelka - 2016-03-14, 15:49
Też widziałam ten filmik (o jadalnej ziemi) o którym mówicie jak Jabłoński gotował. ja po mąkę do pieczenia często tam zaglądam, mają ogromny wybór i zawsze podpowiedzą jaka do jakiego pieczywa itp.
lilias - 2019-10-06, 20:12
Czarowniczka napisał/a: | Ja mam - kopiuj wklej ze strony matki weganki :
"Puszyste, drożdżowe, wegańskie
Banalnie proste, klasyczne w smaku, bez mleka, jajek czy masła.
Składniki:
Po pierwsze potrzebujemy kuchennej wagi.
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej (piekłam zarówno z pszennej białej tortowej jak i razowej orkiszowej drobnomielonej, obie wersje wyszły dobre )
- 20 g świeżych drożdży
- 60 g drobnego cukru (używam brązowego)
- 60 g oleju
- torebka cukru waniliowego
- 200-250 ml roślinnego mleka (używam sojowego)
- dwie łyżki oleju i 3 łyżki mleka sojowego (zamiast 3 żółtek)
- szczypta soli
- opcjonalnie: torchę soku z cytryny i/lub otartej cytrynowej skórki (osobiście uwielbiam cytrynową nutę w cieście drożdżowym )
Rozmieszać drożdże w odrobinie letniego mleka, mąki i cukru. Odstawić na 15 minut.
Dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy przez chwilę mikserem. Nie eksperymentujemy z proporcjami - jest to najprostsza droga do popisowego zakalca
Ciasto powinno być pulchne (jeśli używamy mąki razowej najprawdopodobniej będziemy musieli dodać trochę więcej płynu - ostrożnie ).
Wyrobione ciasto zostawiamy do wyrosnięcia na godzinę (stawiam na kaloryferze - zarówno rosnące drożdże, jak i drożdżową kulę).
Przekładamy do wysmarowanej olejem formy.
Zostawiamy ciastu miejsce na rośnięcie w trakcie pieczenia
Możemy posypać świeżymi lub mrożonymi owocami.
Kruszonka:
100 g mąki
50 g cukru (brązowy)
50 g oleju
szczypta soli
opcjonalnie: wiórki kokosowe
Łączymy składniki kruszonki i posypujemy ciasto.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st C i pieczemy 50-60 minut (lub krócej, jeśli nasz piekarnik nie ma podziałki/ widzimy, że ciasto jest już dobre/ pieczemy z termoobiegiem, etc.).
W razie wątpliwości sprawdzamy drewnianym patyczkiem czy ciasto nie jest surowe.
Wyszło mi wegańskie ciasto drożdżowe jakiego od lat nie udawało mi się uzyskać - puszyste, miękkie, pachnące, lekkie, wyrośnięte, słodkie... takie babcine.
Aż się wzruszyłam wyjmując je z piekarnika
W ramach powrotu do czasów dzieciństwa zalecam: wylizywanie miski, wyjadanie kruszonki, obskubywanie jej z ciasta, zajadanie jeszcze ciepłej drożdżówki i popijanie jej zimnym sojowym mlekiem" |
O Matko Weganko! co ja się tego przepisu naszukałam <3 <3 notatki mi gdzieś przepadły, w zaparłam się, że powtórzę Dziękuję Czarowniczko
|
|