wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dla maluchów - quinoa

Tobayashi - 2007-08-16, 00:43
Temat postu: quinoa
Właśnie znalazłam wyczerpujący artykuł o quinoa :
hxxp://pl.foodlexicon.org/q0000050.php

Planowałam wprowadzenie jej do jadłospisu Tobaya, ale - ostatnie zdanie mię powstrzymało:
"Obecność saponiny dyskwalifikuje quinoa jako skladnik pozywienia niemowląt i małych dzieci".

Wiem, że niektórzy dają ją małym dzieciom. CO WY na to?

bajaderka - 2007-08-16, 16:07

Tobayashi, ja bardzo dokładnie płukam ziarno, moja Jagoda dostaje raz, dwa razy w tygodniu quinoa, uważam, że ma tyle cennych składników, że warto ją wprowadzić, pytałam się też o to ziarno lekarzy...można spokojnie dawać dzieciom...
a chcesz wprowadzić swojemu skarbowi? ile ma?

Jędruś - 2007-08-16, 22:47

Komosa ryżowa (ang. Quinoa) polecam artykuł, w odróżnieniu od zbóż nie zawiera glutenu a saponiny bardzo dobrze rozpuszczają się w wodzie, łatwo się ich pozbyć poprzez wypłukanie ziarna.
hxxp://www.surawka.republika.pl/MZZ12.htm

Saponiny występują w wielu roślinach to żadna nowość.
hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Saponiny

W odpowiednich dawkach działają leczniczo:
hxxp://luskiewnik.strefa.pl/fitosterole/sterole/pages/p7.htm


Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

Tobayashi - 2007-08-17, 10:05

Dzięki za odpowiedzi. No właśnie ponieważ komosa jest taka wartościowa chciałabym ją podawać Tobciowi - ma teraz prawie 14 mies. Tylko te saponiny w kontekście małych dzieci! Jeżeli miałabym ją podawać rzadko, to i mały niewiele z tego skorzysta. Będziemy jeszcze zgłębiać temat.
iwondzy - 2008-01-24, 10:40

neoaferatu napisał/a:
Ja daję quinoę swoim małym i dużym dzieciom. Do ziemniaków też można by mieć zastrzeżenia, a z reguły dzieci więcej ich dostają. W przypadku quinoy cena jest hamująca.

Mieszkam w Izraelu i tu uinoa można kupić specjalnie przygotowana dla dzieci. Wyglada tak jak kaszka ryżowa dla dzieci tylko ciemnijsza. Wiem że jest bardzo zdrowa. Zalecają dawać quinoa od 6 miesiaca życia. Polecam!

Tobayashi - 2008-01-24, 14:38

O, to ciekawe :mryellow: U nas zdecydowanie komosa jest bardzo mało znana, może z czasem się przekonamy do niej bardziej.
Magdalena - 2008-03-27, 12:26

A co z płatkaim?Ich nie mozna wypłukac a ja czesto robie ciasteczka dla synka z płatków quionoa...?
kociakocia - 2009-01-09, 15:22

Magdalena, może coś w miedzyczasie sie dowiedzialas na temat platkow quinoa, bo ja je wlasnie kupilam i troche zbaranialam jak o tych saponinach pomyslalam :roll:
PiPpi - 2009-01-09, 20:15

kolejny raz Jędrus pokazał co potrafi :lol: w dwóch linkach jest wzmianka, ze saponiny powodują wytwarzanie śluzu, nie pierwszy raz medycyna chińska i klasyczna nauka sie pokrywają, to co ochładzające i śluzotwórcze w TCM zawiera wg klasycznej saponiny np. ryż, fasola. ciekawe jak z piwem , bo śluzuje na pewno ;-)

właściwie pozostaje dokładne płukanie ziaren i usuwanie powstającej na powierzchni wody piany, ja tak robię przy strączkach.

kociakocia - 2009-01-09, 20:24

ale płatki sa chyba juz bezpieczne od saponin? :?:
bronka - 2010-04-19, 15:32

jamamajka napisał/a:
Kochani! Kupiłam dziś dla mojej Majki (ma prawie roczek) kaszę quinoa i szukając w internecie sposobu na jej przyrządzanie, trafiłam na informację, że ze względu na zawartość saponiny ta kasza nie nadaje się dla niemowląt i małych dzieci. :-/ hxxp://pl.foodlexicon.org/q0000050.php - na samym dole, wskazówka.
No i jestem w kropce. Wiem, że rodzice podają ją dzieciom... ale co z tą saponiną? Czy może mnie ktoś oświecić?


Wątek saponin w quinoa wypłynął znów na forum.
Saponiny znajdują się w zewnętrznej warstwie ziarna. Dlatego quinoa, którą kupujemy w sklepie jest skaryfikowana ( starta jest zewnętrzna warstwa). Jest to więc tak naprawdę kasza, a nie ziarno :-D
Coś na pewno pozostaje więc warto ją porządnie wypłukać ;-)

kociakocia - 2010-04-19, 17:27

thehoneypot, aleś się dokopała historycznego wątku :D
bronka - 2010-04-19, 17:32

kociakocia napisał/a:
thehoneypot, aleś się dokopała historycznego wątku :D

to nie ja :-> to Lily :mrgreen:

[ Dodano: 2010-04-19, 17:33 ]
a swoją droga w 2007 to ja nie wiedziałam co to jest quinoa :-|

kociakocia - 2010-04-19, 19:24

to tak jak ja z saponinami miałam kiedyś problem ;)
zina - 2010-04-20, 18:10

Klara nie lubi quinoa.
Mogę dodawać do jaglanki w małej ilości?
Coś mi się obiło o uszy,że różnych zbóż nie należałoby łączyć.
Amarantus gotuję do drugi dzień z kaszą jaglaną właśnie i myślałam, żeby tak samo robić z quinoa.

gosia_w - 2010-04-20, 19:49

zina, jak ze wszystkim są różne szkoły. Ja najczęściej spotykam się z taką, że połączenie 2-3 zbóż jest dobre. O zupełnym niełączeniu jeszcze nie czytałam. Ja dodaję do jaglanki czasami amarantus, czasami quinoa, bo moja córcia ich nie lubi, a w jaglance nie wyczuwa.
zina - 2010-04-20, 19:50

gosia_w, dziękuję za Twoja odpowiedź :-)
Będę robić tak samo.

martka - 2010-04-20, 20:41

zina, u nas ostatnio cały czas jaganka z dodatkiem quinoa króluje, nie wiem czy chłopcy nie lubią, ale ja nie przepadam i sobie tak przemycam ;-)
maga - 2010-04-20, 20:51

Ja daję amarantus w postaci zmielonej do różnych kasz. W ogóle dodaję go w tej postaci do zagęszczania róznych potraw - sosów, zup np. Z quinoa nie robiłam jeszcze w ten sposób, ale można spróbować. Ziomek też quinoa nie lubi, ale myślę, że przeszkadza mu konsystencja, bo zmiksowane na budyń zje.
zina - 2010-04-20, 20:54

martka, maga, dzięki! :-)
bronka - 2010-04-20, 21:07

polecam krupnik z quinoa- przepyszny :mrgreen:
martka - 2010-04-20, 21:10

thehoneypot, wypróbuję :-)
zina - 2010-04-20, 21:23

thehoneypot, podaj przepis!
bronka - 2010-04-20, 21:46

zina napisał/a:
thehoneypot, podaj przepis!

Biorę warzywa ( marchewka, pietruszka, seler, por), ścieram na tarce, podduszam na oliwie, solę, dodaję ziemniaczka pokrojonego w kostkę, quinoa, wodę, listek laurowy itp. Gotuję. na koniec natka pietruszki i chyba to wszystko.

zina - 2010-04-20, 21:57

thehoneypot, dzięki, spróbuję zatem Twojej wersji.
robiłam podobną zupę ale Klara nią pluła.

bronka - 2010-04-20, 22:03

zina napisał/a:
thehoneypot, dzięki, spróbuję zatem Twojej wersji.
robiłam podobną zupę ale Klara nią pluła.

:shock:
Quinoa rozpada się w tej zupie na takie "robaczki".
Może spróbuj pół na pół z jęczmienną?

puszczyk - 2010-04-20, 22:10

thehoneypot, no dzisiaj własnie zrobiłam zupę pieczarkową o bardzo podobnym składzie (+pieczarki) z garścią quinoa i kaszki kukurydzianej. Pyszne było. Może nadałaś mi telepatycznie. :lol:
kociakocia - 2010-04-20, 22:14

martka napisał/a:
u nas ostatnio cały czas jaganka z dodatkiem quinoa króluje
i u nas ten przemyt codziennością jest :) bo moje dziecko żyje w większości powietrzem 8-) :roll:

a krupnik i ja wypróbuję, chociaż jestem maxymalnie zniechęcona do gotowania dzięki nieapetytowi małej :-/

puszczyk - 2010-04-20, 22:21

kociakocia, a zupy krem mała lubi? U nas sprawdza się ta wersja z grzaneczkami z chleba razowego.
kociakocia - 2010-04-20, 23:18

puszczyk, czego ja nie próbowałam... no ale widocznie trzeba próbować do skutku, dzięki, zrobię zatem tym razem kremissimo :)
Tempeh-Starter - 2010-04-20, 23:29

komosa ryżowa, amarantus i jeszcze jeden taki pokarm na lierkę T :)
to niepokonani mistrzowie optymalnego białka

przypominam tylko 6 uzupełniających się kryteriów oceny

- (lekko)strawność,
- przyswajalność,
- profil aminokwasów (szczególnie egzogennych)
- proporcje kalorii białkowych do tłuszczowych do skrobiowych w danym pokarmie
- obecność wspierających zdrowie substancji dodatkowych (witaminy, minerały, nienasycone kwasy tłuszczowe, fitosterole itp)
- brak substancji szkodzących zdrowiu

przy wynikach komosy ryżowej, amarantusa i pewnego pokarmu na T zadyszkę ma nawet białko ludzkiego mleka czy ptasiego jajka...

zina - 2010-04-21, 17:06

Zrobiłam dziś jaglankę z quinoa.
Klara zjadła cała miseczkę bez mrugnięcia! :-)

nieznajowa - 2010-09-22, 21:43

dziewczyny, a w jakiej proporcji kaszy do wody gotuje sie quinoę dla niemowlaka? Pytałam dzis w sklepie ale dziewczyna nie wiedziała :roll: Zastanawiam się czy kupowac dla Oli, ile takich porcji kaszki mi wyjdzie z takiej małej paczuszki.
maga - 2010-09-22, 21:49

nieznajowa, gdy Ziom był niemowlakiem, gotowałam bardzo długo, do momentu mocnego rozgotowania (w przeciwnym razie wszystko było w pieluszce w niezmienionej formie).
nieznajowa - 2010-09-22, 22:50

maga, ale w jakich proporcjach kaszy do wody? Quinoa bardzo powieksza swoją objętność?
lilias - 2010-09-23, 10:28

hxxp://www.biokurier.pl/component/content/article/39-artykuy-gowna/199-quinoa-pokarm-inkow-aztekow-i-europejczykow-czym-jest-jak-ja-przyrzdzic

podane są tam proporcje, ale przyznam, że zawsze zapomnę ile tej wody i muszę odcedzać, a rzeczywiście szkoda :->

maga - 2010-09-23, 13:09

nieznajowa, nie wiem. Zawsze daję na oko i dolewam, jeśli za mało. Jeśli konsystencja ma być ciapowata, proporcje w/g mnie nie graja roli (zawsze można wody dolać lub odparować)
lilias - 2011-02-20, 15:01

co do proporcji to wypraktykowałam:
quinoa płuczę kilka razy, zalewam zimną wodą 1:2,5 (można 1:2), lekko solę i na gaz pod przykryciem. kiedy woda zostanie wchłonięta, wyłączam gaz, a garnek ląduje pod ręcznikiem (grubym ;) ). po jakimś czasie quinoa można wcinać w czym i z czym się chce. u mnie ostatnio w krokietach z pieczarkami- mniam

lamialuna - 2011-03-12, 14:01

to mnie zainspirowalyscie do zakupu i quinoa i amarantusa... ;)
z szybkiego czytania wnioskuje, ze.... biale nasionka quinoa juz sa pozbawionej te otoczki, ktora zawiera duzo s... czegos tam i wystarczy plukac plukac plukac...

widzialam tutaj w sklepie quinoa czerwona - czy to inny rodzaj czy po prostu taka z lupinka?
nie znalazlam nic wiecej o niej

gosia_w - 2011-03-12, 14:09

czerwona jest inna, smakuje trochę jak mak. Dla mnie znacznie smaczniejsza niż biała. Niestety u nas zniknęła jakiś czas temu ze sklepów :roll:


jeżeli chodzi o białą, to kupiłam ostatnio taką już wypłukaną, która się nie pieni, czyli saponiny zostały wypłukane. Ale nie było info na opakowaniu, więc przed gotowaniem płuczę, jeśli się nie pieni, to od razu do garnka, jeśli się pieni, to dłuższe płukanie.

lamialuna - 2011-03-12, 15:35

gosia_w no zakladam, ze smak inny ;) ostrzejszy?
musze w koncu kupic i sprobowac ;)

gosia_w - 2011-03-12, 16:50

smak czerwonej jest zupełnie inny niż białej. Dla mnie nie jest ostrzejszy, po prostu makowy.
priya - 2011-03-12, 20:17

O tak, czerwona bardzo przypomina mak w smaku! A biała taka ziemista jest... Ja lubię obie, choć czerwoną mogę jeść samą, a białej nie. Moje dzieci uwielbiają białą z owocami. Na WD nauczyłam się wszystkie kasze itp. płukać przed gotowaniem ;-) Quinoa jak ma być dla dzieci na śnaidanie to płuczę wieczorem i na noc moczę. Rano zalewam świeżą wodą i gotuję.
bronka - 2011-03-13, 18:54

Quinoa musi być pozbawiona swojej łuski ( bo ma strasznie dużo saponin- nie wypłukałabyś tego). Płukać warto mimo wszystko.

Jadłam tylko jasną. Uwielbiam w krupniczku...

lamialuna - 2011-04-03, 20:56

sama sie zamotalam... bialy mak to tylko inna odmiana czy to mak obluskany?
to samo z czerwona quinoa to inna odmiana czy biala jest oluskana...?

jeszcze mnie napadlo na roznice miedzy zlotym a brazowaym lnem... poszperam na WD zatem bo jedna opcja jest taka, ze zlote jest prazone (choc prazenie kojarzy mi sie z pociemnieniem nasionka..)

gosia_w - 2011-04-03, 21:48

lamialuna, to wszystko są inne odmiany, w sprawie lnu najlepiej pytać slaw_mira, który go uprawia i wyciska zeń olej.
bronka - 2011-04-04, 15:53

gosia_w napisał/a:
amialuna, to wszystko są inne odmiany

dokładnie :-D

Malinetshka - 2011-04-04, 19:39

lamialuna napisał/a:
roznice miedzy zlotym a brazowaym lnem...

Złoty len to chyba nawet taka nazwa gatunkowa (ostatnio taki kupuję i mielę, na opakowaniu stoi "len zlaty" :) ). Z tego co wiem to właśnie z niego robi się olej budwigowy, bo ma najlepsze proporcje omeg.

koko - 2011-04-04, 20:42

Malinetshka napisał/a:
Złoty len to chyba nawet taka nazwa gatunkowa

Złoty len to taka odmiana. Slaw_mir ją uprawiał, poproszę go, żeby napisać tu coś więcej, bo jest w temacie.

dżo - 2011-04-04, 20:45

Malinetshka napisał/a:
ma najlepsze proporcje omeg

i jest dużo smaczniejszy od brązowego, nie ma tego charakterystycznego lnianego posmaku :-)

Anja - 2011-04-05, 13:54

dżo napisał/a:
Malinetshka napisał/a:
ma najlepsze proporcje omeg

i jest dużo smaczniejszy od brązowego, nie ma tego charakterystycznego lnianego posmaku :-)

Ale fajnie, że taki zdrowy. :-> Myślalam, że jak tak mi smakuje, to pewnie jest "gorszy"... 8-)

slaw_mir - 2011-04-05, 21:14

lamialuna, różne kolory maku zależą od odmiany :-)
Podobnie z lnem, złoty to jest inna odmiana. Faktycznie jest smaczniejszy i jakby mniej gorzki. Olej ze Złotego jest lepiej przyswajalny, ale nie sądze aby firma na "O..." robiła ze złotego, ponieważ jest droższy. A jest drozszy nie dlatego, że zdrowszy tylko dlatego, że wydajność jest o wiele mniejsza niż przy brązowym.
A co do Oleju Budwigowego to można powiedzieć, że każdy olej lniany tłoczony na zimno, nieoczyszczany moze być stosowany w terapi dr Budwig. A skoro już się rozpisałem to dołoże łyżkę dziekciu (nie po to zeby olej był bardziej gorzki ;-) ), każdy olej stosowany w kuchni jako spożywczy a tymbardziej w terapiach leczniczych jak Budwig czy Gerson powinien być najwyższej jakości. Rośliny oleiste w uprawach konwencjonalnych są traktowane nawozami a wiec zawierają azotany i azotyny, oraz pozostałosci środków chemicznych. Tymbardziej rośliny, które dojrzewają nierównomiernie albo późno, traktowane są przed zbiorem środkiem chemicznym dla przyśpieszenia zbioru, bo opryskana roślina usycha - dojrzewa. Najpopularniejszy teraz jest środek "R.." firmy "M.." Taką rośliną jest np len. Tłusz ma to do siebie, że "lubi" kumulować pozostałości środków chemicznych.

lamialuna - 2011-04-06, 11:50

czyli jednak, mojej mamie lekarka zapodala, ze zloty len jest prazony


slaw_mir
jest szansa, ze jak kupiuje organic nasiona i oleje to sa pozbawione tego przyspieszajacego rozwoj oprysku?

[ Dodano: 2011-04-06, 10:53 ]
apropo quinoa - jak plota poszla, ze to takie super ziarno to biedni Boliwijczycy juz sobie finansowo na nia nie moga pozwolic
hxxp://www.care2.com/causes/real-food/blog/global-demand-for-quinoa/

koko - 2011-04-06, 21:38

lamialuna napisał/a:
jest szansa, ze jak kupiuje organic nasiona i oleje to sa pozbawione tego przyspieszajacego rozwoj oprysku?

Certyfikat rolnictwa ekologicznego jest właśnie gwarancją tego, że w procesie hodowli czy uprawy roślin (w tym materiału siewnego) nie stosowano tego typu środków chemicznych (oraz innych, jak chemiczne środki ochrony roślin i nawozy sztuczne).

slaw_mir - 2011-04-08, 22:11

lamialuna, ja uprawiam len złocisty i tłoczę z niego olej, i go nie prażę, bo niby po co...? :-)
Kate30 - 2012-04-27, 21:26

Odświeżam wątek....podaje czasem mojemu ponad ośmiomiesiecznemu maluchowi quinoa... zauważyłam,że on jej w ogóle nie trawi....w kupie całe ziarenka są....hmmm?
MartaJS - 2012-04-27, 21:47

Może warto mocniej rozgotować?
Poli - 2012-04-28, 21:50

Kate bo je połyka- dlatego, jak my dorosci takze nie pogryziemy to takze wyjda z nas w calosci. Polecam zmiksowac troche w blenderze ;-)
Kate30 - 2012-04-28, 22:46

Właśnie je zmiksowałam.....i jest tak samo...nie mowie o calych ziarnach ale o jego czastkach...a jak je zmiksuje w mlynku do kawy...to cos przyswoi??
machok - 2012-06-20, 10:07

Przepraszam, nie umiem cytowac wybiórczo, były w tym wątku wymieniane zalety komosy i amarantusa oraz tajemniczego czegoś na T... Co to za składnik? Niestety ja nie kumam...
ana138 - 2012-06-20, 16:27

machok, zapewne chodzi o to
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=9329
;-)

[ Dodano: 2012-06-20, 15:29 ]
mój mlody tez nie lubi quinoa :-? próbowałyście ja może przemycac w jakichs kotletach?

bronka - 2012-06-20, 17:10

ana138, ja też nie lubię samej kaszy. A w zupach jest przepyszna.
ana138 - 2012-06-20, 17:24

to w takim razie jutro wyprobuje krupnik z quinoa ;-)
gosia_w - 2012-06-20, 17:26

bronka, a próbowałaś czerwoną lub czarną? Mi jasna smakuje tak sobie, czerwoną uwielbiam, czarną trochę mniej niż czerwoną.
bronka - 2012-06-20, 17:39

gosia_w napisał/a:
bronka, a próbowałaś czerwoną lub czarną?

czerwoną
Jakoś z formie kaszy mi nie leży, ale ja mam swój "odpał" i nie lubię trawiastego posmaku ;-)

W krupniczku- uwielbiam :-D

gosia_w - 2012-06-20, 17:42

a dla mnie czerwona smakuje jak mak :-)
bronka - 2012-06-20, 17:49

gosia_w napisał/a:
a dla mnie czerwona smakuje jak mak :-)

Rzeczywiście ma makowy smak :-D
Co oczywiście nie zmienia mojego stosunku doń ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group